2. Mecz Fazy Grupowej.
Zdecydowanym faworytem był Manchester United, nikt nie wierzył, że Wisła może coś ugrać. Dodatkowo, w ekipie Białej Gwiazdy, nie mógł zagrać Boguski z powodu kontuzji, a kompletnie bez formy jest Jirsak i Sobolewski, stąd w składzie debiutujący Daniel Brud. Obie bramki były bardzo przypadkowe, szczególnie druga, kiedy to Fletcher przelobował Pareikę, a interweniujący Chávez trafił w swoją bramkę. Pierwszą połowę kontrolowały Czerwone Diabły, ale w II części, Wisła walczyła, jak równy z równym, a można się nawet pokusić o stwierdzenie, że była lepsza. W 79 minucie, kibice zgromadzeni na Old Trafford przeżyli szok. Ich ukochana ekipa traci gola. Jego autorem jest wprowadzony 10 minut wcześniej, Rios, asystę zaliczył Małecki, który pięknie wrzucił z prawego skrzydła. Końcówka była bardzo nerwowa dla gospodarzy, ale utrzymali korzystny rezultat. W grupie utrzymaliśmy się na 2. miejscu !
2 - 1 12' Antonio Valencia 1:0
30' Osman Chávez (samobój) 2:0
79' Andrés Ríos 2:1