5. kolejka
2:0 z Palermo, które nie chciało wygrać tego spotkania!
2:0 Udinese Palermo
40' Benussi (og)
65' Di Natale
Palermo zaczęło bardzo agresywnie, dużo odbiorów w środku i strzałów z dystansu. W zespole Udinese słabo prezentowali się Guberti na prawym skrzydle i Benatia na środku obrony. Guberi często gubił piłki, Benatia był niepewny w interwencjach. W 40 minucie stało się coś nieoczekiwanego, nikt nie spodziewał się, że to Udinese pierwsze zdobędzie bramkę. Rzut rożny dla gospodarzy, piłkę wybija jeden ze stoperów Palermo, do piłki na 23 metrze dopadł Santana i oddał piekielnie silny strzał w słupek, gdyby piłka leciała w światło bramki pewnie przybiłaby siatkę. Odbitą od słupka futbolówkę wybić próbował jeden z obrońców, ale na nieszczęście trafił w Denisa. Piłka odbita od Argentyńczyka zmierzała prosto w światło bramki, Benussi rzucił się, ale wpadł razem z nią już za linię bramki i tak oto padł pierwszy, przedziwny gol. Do przerwy zatem spore zaskoczenie, bo to Palermo miało więcej szans do zdobycia gola, a przegrywało 0:1. W drugiej połowie obraz gry wiele się nie zmienił. Udinese wymieniało piłki w środku pola, a Palermo przeprowadzało groźne kontry, po których zawodnicy próbowali strzelać z dystansu. W 52 minucie Armero zmienił słabo grającego Gubertiego. W 65 minucie bardzo ładna akcja Udinese zakończona piękną bramką. Poli zagrał przed pole karne do Denisa, ten lekko odegrał do Di Natale, kapitan Udinese zbiegł na prawą nogę i przepiękną wkrętką trafił pod poprzeczkę, cudowny gol. Zaraz po bramce boisko opuścił Asamoah, którego zastąpił Isla. W 73 minucie Zauri pojawił się na prawej obronie za Bastę. Mecz zakończył się zwycięstwem Udinese, dość niespodziewanym, bo więcej okazji, i groźniejsze akcje przeprowadzało Palermo.