Jestem tutaj pierwszy raz, ale muszę przyznać, że podoba mi się Twoja kariera. Jest skromnie, ale bardzo ładnie opisujesz mecze.
Po dwóch zremisowanych kolejkach w końcu pierwsze zwycięstwo. W meczu z Arką Gdynia było gorąco, ale udało Wam się wywieźć remis. Gdyby nie Sobański to... aż boję się pomyśleć.
Mecz z Ruchem Radzionków o wiele lepzsy i bardziej zacięty. Szkoda, że Ruch miał tak dobrą skuteczność. Po pierwszej połowie prowadziliście 2:0 (ten gol Foszmańczyka musiał być piękny

). W drugiej połówce meczu Ruch doszedł do głosu i w ciągu 5 minut Cieluch doprowadził do remisu. Później byliście bliscy strzelenia, ale w 80 minucie stała się rzecz straszna. Dobrze, że udało Wam się w końcówce wyrównać. Bardzo dobra zmiana Gajtkowskiego za Reissa, który nie miał szczęścia w drugiej połowie. Życzę oby jak najmniej takich horrorów

W meczu z Dolanem mieliście przewagę, ale dopiero udało się Wam ją udokumentować w drugiej połowie. Najpierw gola do pustej bramki strzelił bohater meczu z Ruchem, Gajtkowski. Pięć minut później Sobieraj ładnie się przepchał między obrońcami i ustalił wynik meczu. Chwilę później Bereszyński mógł podwyższyć na 3:0, ale zabrakło szczęścia