@ akopiecki
i to ma niby swiadczyc o wyzszosci FIFY? widziales kiedys prawdziwy meczy czy tylko gameplay z FIFY w zyciu? jesli pilkarz obdarzony dobrym strzalem z dystansu dobrze przymierzy chocby i z takiej odleglosci a bramkarz nie bedzie 'stal na linii' to nawet sie nie ruszy i takie bramki padaja non stop w futbolu, problem bylby gdyby w PESie padaly co drugi mecz na przyklad :]
Nie tylko widziałem prawdziwy mecz, ale i sam jestem bramkarzem. Fletcher, jak wiadomo, nie ma super mocy w nogach. Co innego Roberto Carlos czy Adriano, oni potrafili mocno i celnie przymierzyć, tak jak teraz Schweinsteiger, ale nie popadajmy w hurra optymizm. Ten PES nie równa się z 2009, a tym bardziej, nie jest od niego lepszy. Era KONAMI minęła i prawdopodobnie nie wróci, a szkoda, bo kiedyś sam karciłem w PES 2 na czarnej płycie (Play Station 1) i inne wersje z upodobaniem.
Akopiecki to dzieciak który całe zycie gra w FIFE, sam coś wiem o fifie bo grałem, i powiem ze tam zeby strzelic gola za pola karnego to 1/20 więc wiadomo czemu tak piszę, dzieciaczku, to gorzej dla FIFY ze nie mozna strzelać za pola karnego, wychodzi na to ze fifa to dno skoro nie mozna strzelic gola zza pola karnego hahha
Dzieciakiem, to możesz nazwać siebie, bo jesteś ślepy na rażące błędy PES. Na FIFĘ przerzuciłem się dopiero dwa lata temu, po kilkuletniej przerwie. Ostatnia w jaką grałem przed WC 2006 (była okazja w sklepie), to 2003, a po tym, znów wróciłem do PRO EVO. Jestem ciekaw czy pamiętasz takich zawodników, jak "Ziderman", "Larcos", "Radolno", "Ravoldi" lub "No 9", dorosły mężczyzno.