No więc turniej stracił gospodarzy ale to i tak wielkie wyniki dla Polski i Ukrainy. Szacunek dla Greków, że potrafili pokonać, po karnych, bo po karnych, ale zawsze groźnych i faworyzowanych Niemców. Włosi wyrastają więc na faworyta do tytułu, ale nie można jeszcze zapominać o czwartym półfinaliście, którego wyłoni wielki hit: Anglia - Hiszpania.
Sercem jestem za Anglikami, ale czuję, że jednak to Hiszpanie awansują i pójdą za ciosem wygrywając cały turniej...