Nie będę wylewał mojej frustracji po tym meczu... Wszystkie 2 bramki po kontrach i 1 karniak... No, ale cóż się zrobi ? Karny podciął skrzydła... Everton zagrał świetnie, a piłkarze spełnili swoje zadanie
Lecz Blackburn lepsza skuteczność i więcej szczęścia... Nwm co dalej pisać... U mnie grał każdy, a w drużynie Levy'ego 5 piłkarzy max i przegraliśmy ;/ Trudno... Lecz forma Verona i Coentrao jest lekko powiedziane ,,beznadziejna''... Trzeba pokombinować z formacją
Gratuluje Levy'emu
Kolejny raz wszyscy do ataku nie zdali sprawdzianu ;/