Dobre mecze przeplatasz fatalnymi. Dobre, pewne zwycięstwo nad Blackburn, cenny remis z bardzo mocną Chelsea, a potem taka głupia porażka z WBA. Teraz znowu dość średni mecz i wymęczone zwycięstwo z Pompey, które siłą w Anglii od dawna już nie są. 5 kolejki nie widzimy, ale tak jak mówisz dostałeś mocno w dupę. 1:5 to już masakra i takie mecze nie powinny się zdarzyć. Trzeba ugruntować swoją formę bo inaczej nic poza tułaniem się w środku stawki czy pod jej koniec nie jest w Twoim zasięgu.