Zamiast tylko i wyłącznie pisać jak to was w chu***ja i mnie też z resztą zrobiono poprzez rozłączanie się, najlepiej pisać ciągle do Konami (w spieranych językach supportu).
Krótko, zwięźle i na temat. O sprawdzenie logów dla danej osoby za ucieczkę (wyjaśniając że pod koniec meczu, kiedy to wygrywaliśmy... ), dołączając zdjęcie (po rozłączeniu - komunikat że dostaliśmy zero punków, kasy).
Jedynie notoryczne upominanie (spamowanie) skrzynki Konami, może ich zmotywować do odpowiednich działań przez jak największą liczbę osób.
Po prostu ludzie wykorzystują lukę (jeśli można tak to nazwać) w online i uciekają bez straty punktów a najwidoczniej Konami nie wie na jakiej zasadzie działa ucieczka i nie może za wiele zrobić (co nie znaczy że nie są winni tego że system online itp. jest od zawsze kulawy, tragiczny).