Chodzi mi raczej o to, że QPR to drużyna z bogatym właścicielem, całkiem sporym potencjałem i bardzo dobrym trenerem. Dziwi mnie, że tak fatalnie im idzie - może to przez brak zgrania spowodowany letnimi zakupami.
Warto wspomnieć, że mimo pokaźnego budżetu zarząd QPR jest rozsądny - rekord transferowy klubu to zaledwie 10 milionów euro, i to za niedawno kupionego Remy'ego. Wcześniej najwyższą kwotę zapłacono chyba za Faurlina (4,2 mln).
Zresztą, jakby ten M'Vila naprawdę był taki dobry, to już dawno wyniósłby się z Rennes. Głośno o nim jest od przynajmniej dwóch lat. Pewnie skończy jak Moussa Sissoko, który to miał do Chelsea lub Arsenalu iść...