Czesc. Mam piecioletnia konsole, ktora przezyla bardzo duzo. Mam 320 GB dysk twardy i okolo 90 GB wolnej przestrzeni na dysku. Pesa zainstalowanego na twardzielu. Problemy online mialem przez pierwsze 3 do 4 dni. A teraz do sedna. KONAMI zrobila najlepsza gre pilkarska na swiecie. Moze za realna, ale na to czekalem przez 15 lat grania. Jezeli komus brakuje stadionow, twarzy, za malo pilek, deszczu i licencji to niech idzie do konkurencji. Na poczatku zabawy z tym tytulem tez myslalem ze KONAMI spier.....lo sprawe. Bramkarze puszczali dziwne bramki, moje gwiazdy ruszalu sie jak muchy w smole, ciezko o jakas piekna bramke, a o strzale z pierwszej pilki to tylko marzylem. Po rozegraniu ponad stu meczy online moge tylko powiedziec ze z czasem bramkarze przestali puszczac babole, pilkarze sa wystarczajaco szybcy zeby rozegrac akcje skrzydlem, albo popykac na srodku i z 25 metrow strzelic piekna bramke za kolnierz. Teraz strzaly z pierwszej pilki to podstawa i tez mi wychodzi. Kiedy chce i jak, a ze nie zawsze wychodzi to juz inna sprawa. Pierwsze mecze gralem nie uzywajac prawie prawego analoga, a to sie okazalo kluczem do sukcesu. Czasem wydarzy sie cos glupiego jak np: gra chrupnie online, czasem gra straci kilka klatek animacji, itp, ale zdarza sie to bardzo rzadko i nie ma wplywu na ogolna ocene. To tylko gra ktora trzeba zrozumiec. To partia szachow gdzie nie wystarczy wymyslenie jednego ruchu. Takie podejscie skutkuje najczesciej strata pilki, a wtedy najczesciej zaczynamy panikowac i zaczynamy popelniac bledy: zle ustawienie zawodnikow, wciskanie wszystkich guzikow i galek na padzie a wtedy zaczynaja sie te juz znane na calym swiecie lagi, bo pilkarz zeby sie rozpedzic musi przeniesc ciezar ciala na odpowiednia noge a wtedy wystrzela jak z procy. Tez nie obroci sie nagle o 180 stopni. Takie rzeczy to dzieja sie u konkurencji i za to kocham KONAMI. Zrobili symalotor pilki noznej i musimy sie z tym pogodzic.