Dawno żadna kariera mnie tak nie wciągnęła. Czyta się super, tak jak książkę, czekam więc na kolejne rozdziały.
Ten koleś z 2005 roku to zapewne młody Meksykanin, którego ojciec jest zamieszany w coś grubszego, albo był, a teraz musi spłacać dług i to zapewne z nawiązką. Co będzie dalej?