No tak, z Węgrów zeszła presja, nic już nie muszą to grają dla przyjemności i teraz prawie wszystko wychodzi, a Austria chyba naprawdę przestraszyła się awansu na euro. A co gorsze w 2 ostatnich kolejkach czekają ją mecze z Turcją i Ukrainą, czyli drużynami na czele tabeli. Nie będzie łatwo. Sytuację Austrii pogarsza jeszcze fakt, że obie jej przeciwniczki mają o 1 mecz więcej do rozegrania. Ciekawostka, że obie jej przyszłe rywalki właśnie w tej kolejce zagrają ze sobą, czyli po tym meczu, tylko 1 drużyna może uciec punktowo Austrii. Szanse na awans nadal są.
Na koniec Turcja ma kelnera Liechtestein, więc wystarczy spiąć się na Ukrainę i Austrię i awans ma w kieszeni. Ukraina ma trochę gorzej, po drodze Szwecja. Ta na pewno nie położy się na trawie. Zresztą Szwecja do końca ma jeszcze też grupowego kelnera, więc dystans punktowy do Turcji może zmniejszyć... Ale ma też Węgry, a ci grają już dla przyjemności.
To fakt, sytuacja zwłaszcza 2 i 3 miejsca będzie do końca zagadką. Mimo, że Turcja jest tylko minimalnie na szczycie, ale sądząc po wcześniejszych meczach, raczej prowadzenia w grupie już nie odda. A mecz na szczycie grupy z Ukrainą może być bardzo ciekawy. Minimalnie wskazuję na Turcję.