Ja gram 3 napastnikami i praktycznie rozklepuję do samej linii bramkowej, zależy kto co lubi. Prostym przykładem jest wczorajszy mecz, jedni klepią podania inni walą do przodu i to też jest efektywne, ale mniej efektowne dla widza. A z innej beczki, wczoraj rozegrałem puchar MYclub Euro 2016, finał z Holandią, wyrywałem 4-2, na koniec remis 4-4, w dogrywce 5-4 dla mnie końcówka 5-5, w karnych przegrałem o jedną bramkę. Mam czasami wrażenie, że jak komp się uprze, to i tak strzeli, bo np. obrońca nie zareaguje, z 5 straconych bramek, 3 wpadły po akcji środkiem sam na sam...