Spoiler for Hiden:
Dobry jak wiecie moja poprzednia kariera Barceloną przetrwała aż 3 sezony i w tej karierze będzie kontynuacja 4 sezonu FC Barcelony pod wodzą Luisa Enrique. Poprzedni sezon dokończyłem symulacją i mogę wam tylko tyle powiedzieć/streścić że zdobyłem Ligę Mistrzów wygrywając w finale z Bayernem Monachium, a w La Liga zająłem pierwsze miejsce tym samym broniąc trofeum. W pucharze króla nie było już tak kolorowo... Niestety w półfinale przegrałem z Valencią, którą później zdobyła trofeum wygrywając w finale z Sevilla. Jest pozytyw Real nie zdobył żadnego pucharu
I zajął 3 miejsce w lidze za Atletico
To by było na tyle z poprzedniego sezonu.
Czas na wielkie roszady w składzie Barcy
Luis Enrique po fantastycznym sezonie musiał podjąć parę trudnych decyzji związanych z zawodnikami Barcy, którzy musieli opuścić Camp Nou przed zbliżającym się nowym sezonem 2017/18. Zarząd jak i kibice Barcy ładnie pożegnali swoich byłych zawodników i życzyli im szczęścia w dalszej kontynuacji kariery.
Z klubu pożegnał się Brazylijski obrońca Adriano, który nie cieszył się zbytnio z gry praktycznie zerowej przez cały poprzedni sezon. Barcelona dostała ofertę z Aston Villa za 8 milionów euro i bez zawahania sprzedała swojego zawodnika.
Kolejnym który opuścił szeregi Barcy jest Matija Nastasić, który przyszedł rok temu do Barcy, ale nie pokazał swoich umiejętności i nie przekonał Luisa Enrique do pozostania w Barcelonie. Asturyjczyk ostatecznie zdecydował się na sprzedaż Serbskiego obrońcy do Fiorentiny za 10 milionów euro.
Alexandre Song i Christian Tello przyszli od razu z wypożyczenia na listę transferową. Luis Enrique najwyraźniej nie widział potrzeby sprowadzenia ich z powrotem na Camp Nou. Songa kupił Everton za 6 milionów euro, a Tello został kupiony przez Tottenham za 11 milionów euro.
Następnym pożegnanym został Sandro Ramirez. Kibicom nie spodobała się sprzedaż młodego napastnika, który był uważany za przyszłość Barcelony. Hiszpan przeszedł do Rayo Vallecano za kwotę 3 milionów euro.
Największym bólem dla kibiców Barcelony była sprzedaż Javiera Mascherano, który powtarzał w poprzednim sezonie, że po zakończeniu będzie chciał opuścić Barcelonę by sprawdzić się w innej lidze. Po Argentyńskiego pomocnika zgłosił się Bayern Monachium z ofertą 34 milionów euro. Barcelona bez zastanowienia zaakceptowała ofertę i życzyła byłemu kapitanowi wielu sukcesów w Niemczech.
Ostatnim pożegnanym został Juanfran. Luis Enrique rozwiązał z nim kontrakt, a media przypuszczają, że zawodnik miał poważny konflikt z trenerem, co także potwierdzają wypowiedzi Juanfrana na temat odejścia ''Barcelona i Luis Enrique to już przeszłość. Nie byłem tu szczęśliwy.''