#29Koniec marzeń o pucharze1/2 Pucharu Rosji 2015/16 - 27 kwietnia 2016 - 18:00Drzewko pucharowe zadecydowało, iż w parze półfinałowej przeciwnikiem Volgi został zespół Kubana Krasnodar. Zmodyfikowana wyjściowa jedenastka miała być kluczem do sukcesu. Od pierwszych minut wybiegł bohater poprzedniego meczu czyli Tom Elliott, ponadto w bramce wystąpił Zubas. Litwin od pierwszego gwizdka arbitra miał pełne ręce roboty, ponieważ Kuban ostro atakował. Bardzo widoczny był Karetnik w drużynie gospodarzy. Nie brakowało również zaciętej walki w środku pola, w której przeważał niestety właśnie zespoł z Krasnodaru. Na odpowiedź w 15 minucie pokusił się Elliott, lecz strzał głową Anglika poszybował na poprzeczką bramki Belenova. W kolejnej sytuacji strzał po indywidualnej akcji oddawał Shelton, lecz tym razem i wspomniany Belenov wykazał się dobrą interwencją. Otwarcie wyniki meczu półfinałowego nastąpiło w drugiej połowie, kiedy to w 61 minucie Karetnik pewnym strzałem pokonał naszego bramkarza. Oprócz kilku kolejnych nieznacznych okazji Volga nie potrafiła realnie zagrozić Kubanowi, przez co jednobramkowe prowadzenie przekształciło się w wynik końcowy. Porażka i koniec batalii w ramach Pucharu Rosji.
Kuban Krasnodar 1:0 Volga Nizhny NovgorodKaretnik (61')Kuban (4-2-3-1): Belenov - Bugaev, Xandão, Armaș, Manolev - Kaboré, Rabiu - Melgarejo, Karetnik, Ignatiev - Parlak
Volga (4-1-3-2): Zubas - Rodić, Belyaev, Buyvolov, Sharifi - Katsaev - Diego, Shelton, Leandro - Elliott, Marica
Kuban nadal nie do przejścia28. kolejka Russian Premier League - 30 kwietnia 2016 - 18:00Po porażce w meczu pucharowym ponowne spotkanie pomiędzy Kubanem a Volgą odbywało się w ramach rozgrywek ligowych. Mecz 28 kolejki również odbywał się w Krasnodarze, gdzie gospodarze podejmowali swoich sąsiadów z tabeli w nieco zmienionym składzie w porównaniu z półfinałem Pucharu Rosji. Choć zespół Ricardo Moniza dobrze rozpoczął ten mecz, nie był jednak w stanie otworzyć wyniku spotkania. Najbliżej zdobycia bramki był Shelton, którego strzał z narożnika pola karnego sparował Belenov. Oprócz tego pierwsza połowa nie zaowocowała wieloma sytuacjami podbramkowymi. Gdy już piłkarze Volgi byli głowami w szatni, Kuban skarcił niefrasobliwość rywali i zdobył gola dającego prowadzenie. W pole karne z piłką wpadł Adem Büyük, który bez zastanowienia oddał mocny strzał, którym pokonał zdezorientowanego Mikhaila Kerzhakova. Po zmianie stron swoich sił próbował m.in. Tom Elliott, lecz piłka nie mogła znaleźć dziś drogi do bramki. Pokonać Belenova udało się za to grającemu na skrzydle Leandro, który obdarzony świetną piłką od Sheltona lekkim technicznym strzałem dał wyrównanie. Zaledwie kilka minut temu z radości po golu nastroje wszystkich kibiców przeraziły się w okrzyki i niezadowolenie, kiedy to po interwencji Taye Taiwo w polu karnym jak długi wyłożył się Melgarejo. Sędzia wskazał na rzut karny, który według wielu był "wyciągnięty z kapelusza". Do piłki podszedł Bueno, który w 65 minucie ustalił wynik spotkania na 2:1. Mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał najmniejszych szans naszemu golkiperowi. Minutę po zdobytym golu Kuban stracił jednego zawodnika a to za sprawą czerwonej kartki Lorentzsona, który za wślizg od tyłu w nogi Pavlenki opuścił boisko. Osłabienie rywala nie pomogło jednak Voldze i mecz ten zakończył się drugą w tym tygodniu porażką z Kubanem na wyjeździe.
Kuban Krasnodar 2:1 Volga Nizhny NovgorodBüyük (45'), Bueno (65' K) - Leandro (56') Taiwo (64') Lorentzson (66')Kuban (4-2-3-1): Belenov - Bugaev, Šunjić, Xandão, Manolev - Kaboré, Tlisov - Melgarejo, Lorentzson, Bueno - Büyük
Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Bikey, Sharifi - Paurević - Diego, Shelton, Leandro - Sarkisov, Elliott
Ważna wygrana z wiceliderem!29. kolejka Russian Premier League - 7 maja 2016 - 20:30Niepewna swojej dyspozycji Volga w pierwszym meczu maja i przedostatnim w lidze musiała wybrać się do Moskwy na spotkanie z lokalnym Spartakiem. Drużyna ta była obecnym wiceliderem tabeli, tocząc tym samym bój o fotel lidera z Zenitem. Trener Moniz w wyjściowej 11 postawił na pewne nazwiska i bez większych zaskoczeń próbował podjąć walkę w meczu 29 kolejki. Bez zaskoczenia to Spartak zaczął atakować bramkę Volgi wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra. Po ciekawej akcji w 7 minucie Volga mogła zaskoczyć, jednak Sarkisov nie czysto uderzył w piłkę przez co siła strzału była zbyt mała. Z minuty na minutę coraz bardziej rozpędzająca się Volga stwarzała sobie coraz więcej dogodnych sytuacji. Po faulu na Sheltonie sędzia wskazał na rzut wolny, do którego podszedł Leandro. Brazylijczyk uderzył technicznie w stronę lewego słupka lecz dobrą paradą wykazał się bramkarz Spartaka. Do opadającej piłki na całe szczęście jako pierwszy dopadł jednak Marica, który bez problemów pokonał golkipera gospodarzy i otworzył tym samym wynik meczu. Wielkie zaskoczenie na stadionie w Moskwie - Volga prowadzi ze Spartakiem. Lada moment golem odpowiedział Kombarov, jednak sędzia liniowy wskazał pozycję spaloną. Jeszcze przed przerwą wyrównać zdążył Quincy Promes. W 43 minucie będący w polu karnym Yakovlev dośrodkował na prawą stronę w kierunku wbiegającego w wolną strefę Holendra, który mocnym uderzeniem głową pokonał Kerzhakova. Po przerwie Volga dalej żwawo atakowała bramkę Spartaka i już w 47 minucie po raz drugi w tym meczu wysunęła się na prowadzenie. Gola zdobył niezastąpiony Artur Sarkisov. W 54 minucie Sarkisov dołożył drugie trafienie po identycznej akcji jak sprzed kilku minut a cały stadion zamarł. Wrzało jedynie w sektorze gości, który oszalał na podniesienie wyniku. Na tablicy widniało już 1:3. Skupiona w dalszej części meczu na obronie Volga bardzo skutecznie odpierała ataki rywali, którzy nie byli w stanie odmienić już losów meczu. Zaskakująca wygrana dająca cały czas nadzieje na grę w europejskich pucharach.
Spartak Moscow 1:3 Volga Nizhny NovgorodPromes (43') - Marica (27'), Sarkisov (47', 54') Glushakov (24') - Paurević (43')Spartak (4-2-3-1): Pesyakov - D.Kombarov, Granat, Tasci, K.Kombarov - Rômulo, Glushakov - Yakovlev, Popov, Promes - Júnior Moraes
Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Buyvolov, Rodić - Paurević - Diego, Shelton, Leandro - Sarkisov, Marica
Najważniejsza wygrana sezonu, niezawodny Shelton!Ostatni mecz sezonu miał rozstrzygnąć, czy Volga w przyszłym sezonie powalczy o europejskie puchary w kwalifikacjach czy też wcale nie weźmie w nich udziału. Wyjście było tylko jedno - wygrana z Amkarem przed własną publicznością. Jeszcze przed tym meczem wiadome było, iż zdobywcą Pucharu Rosji okazał się Zenit, który w finale pokonał Kuban Krasnodar aż 3:0. Oznaczało to, iż zamiast 5 drużyn premiowanych udział w europejskich rozgrywkach rozlosowywanych będzie 6 drużyn. Właśnie o 6 lokatę na koniec sezonu Volga toczyła bój z Lokomotivem. Obie drużyny miały po 48 punktów. Lokomotiv również grał u siebie, goszcząc FC Krasnodar. Wracając do meczu rozgrywanego w Nizhny Novgorodzie, to od pierwszych minut raczej bez większego zaskoczenia drużyną dominującą była Volga. Pierwsza połowa nie przyniosła nam jednak bramek i za jakimkolwiek trafieniem było trzeba czekać do drugiej połowy. Po zmianie stron dał o sobie znać Luton Shelton, który w 47 minucie po dwójkowej kontrze z Sarkisovem otworzył wynik rywalizacji z Amkarem. Równe 10 minut drugą bramkę zdobył właśnie Jamajczyk, tym razem po okazałym strzale zza pola karnego. Jamajczyk dwoma trafieniami potwierdził swoją dobrą rundę wiosenną, tym samym interesując sobą zagraniczne zespoły. Już teraz mówi się o możliwych ofertach z Chin oraz lig arabskich. Mecz odbyty ewidentnie pod dyktando Volgi zakończył się jej wygraną. Zawodnicy pozostali na boisku wyczekując doniesień z Moskwy, gdzie jak się później okazało Lokomotiv przegrał z Krasnodarem 1:2. Oznaczało to utrzymanie na 6 miejscu i zagwarantowanie sobie gry w kwalifikacjach Ligi Europejskiej w przyszłym sezonie. Brawo Volga!
Volga Nizhny Novgorod 2:0 Amkar PermShelton (47', 57') Leandro (85') - Villarraga (79')Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Buyvolov, Rodić - Paurević - Minosyan, Shelton, Leandro - Sarkisov, Marica
Amkar (5-1-3-1): Khomich - Zanev, Ogude, Phibel, Villarraga, Zbozień - Uzochukwu - Mangan, Gol, Balanovich - Salugin
__________________________________________________________________