Po rozmowie z trenerem postanowiłem, że nie ma lepszej opcji niż pozostanie z drużyną w Kolumbii i dalsze trenowanie. Trener zaproponował mi powrót do Brazylii, ale wolę pokazać się z najlepszej strony podczas treningów i wpasować się w drużynę. Nie załamuję się z powodu braku powołania do kadry. Rozegrałem trzy dobre mecze i wiem, że mam przed sobą przyszłość, jak nie w tym, to w innym zespole.
Cały turniej Sao Paulo bez problemów wygrało, pokonując 2 : 0 w półfinale rozgrywek Atletico Bucaramanga. Natomiast w finale przyszło im się znowu zmierzyć z Sarmiento, które już w grupie pokonaliśmy 2:0. W finale nie było jednak tak łatwo, jednak po wymęczonym zwycięstwie 1:0, drużyna udawadnia, że jest świetnie przygotowana na zbliżające się rozgrywki o mistrzostwo Brazylii. Pierwszy mecz w lidze już za tydzień 14. maja, a ja nadal nie wiem nic o mojej przyszłości.
Dzień po rozegraniu finału Mistrzostw Ameryki Południowej wsiadliśmy do samolotu, by wrócić jeszcze tego samego dnia z Kolumbii do Brazyli. Lecieliśmy 10 godzin, a ja cały lot przespałem. Zeszły wieczór spędziliśmy wszyscy razem, grając w pokera. Trochę przegrałem. Z lotniska odebrała mnie Patrycja, która zawiązła mnie do domu. Trochę wstyd, że ma ona już samochód, a ja jeszcze nie. Ale mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu podpiszę profesjonalny kontrakt z Sao Paulo i będzie mnie również stać.
Jeszcze następnego dnia zadzwonił do mnie znowu ten facet, co informował mnie o powołaniu na turniej Ameryki Południowej. Zaprosił mnie na spotkanie z trenerem. Od razu wiedziałem, o co chodzi. Za godzinę dowiem się, co mnie czeka w przyszłości oraz na co mogę liczyć. Pod stadionem byłem 15 minut przed spotkaniem, poszedłem jeszcze do sklepu spożywczego, by kupić sobie jakąś bułkę.
* w biurze trenera
- Dzień dobry, Vitinho. Cieszę się, że przyszedłeś. Najpierw chciałbym cię przeprosić za naszą ostatnią rozmowę, w której poinformowałem ciebie o braku powołania. Szanuję oczywiście, że postanowiłeś zostać w Kolumbii z zespołem. Jednak nie wpłynęło to na naszą decyzję wobec ciebie. Postanowiliśmy podpisać z tobą kontrakt, jednak wysłać cię na wypożyczenie. Jesteśmy pod wrażeniem twojego talentu, jednak nie jesteśmy w stanie zagwarantować ci ilości minut, jakiej byś oczekiwał.
- Oczywiście rozumiem Pana, trenerze. Jednak chciałbym mimo wszystko spróbować, przekonać Pana do siebie. Niech Pan spróbuje dać mi w najbliższych meczach, choć pół godziny gry, a udowodnię na co mnie stać. Jestem pewny, że jestem w stanie rywalizować z tymi chłopakami, choć jestem dużo młodszy.
Statystyki:Instagram: 1,4k followers