Gracz, który gra Atletico przy wyniku 5-1 dla mnie strzelił sobie dwa swojaki po czym wyszedł z meczu. Gardze takimi ludźmi.
To ja także dorzucę swoje dwa grosze do kolegi Rathana który odpowiada za Athletico. Jest wyrównany mecz, on prowadzi, Ja wyrównuje , w koncówce strzelam na 2-1 i w tym momencie koleś sie rozłącza. Bardzo podobna sytuacja była wczesniej z Faraonem.
Tak sie zapytam obydwu kolegów, zapisaliście do ligi aby pograć, czy moze gracie do konca tylko takie mecze które wygrywacie?