Brazylijczyk Ronaldo będzie pauzował przez dziewięć miesięcy. Napastnik Milanu zerwał więzadło w lewym kolanie w środowym meczu z Livorno zaledwie trzy minuty po tym jak pojawił się na boisku. W czwartek w Paryżu przejdzie operację.
Ronaldo doznał kontuzji w drugiej połowie środowego meczu z Livorno (1:1). Zastąpił Alberto Gilardino, ale już trzy minuty później zwijał się z bólu na murawie. Brazylijczyk walczył o piłkę w wyskoku z Jose Vidigalem. Urazu doznał upadając. Boisko opuścił na noszach, ale dopiero w nocy okazało się, że to zerwanie więzadła, co wykluczy go z gry na dziewięć miesięcy lub nawet rok. "La Gazzetta dello Sport" zastanawia się nawet, czy to nie oznacza końca kariery dla 31-letniego Brazylijczyka.
- Jesteśmy bardzo smutni i martwimy się. Ale nie chcę na razie przesądzać co będzie dalej z karierą Ronaldo. Potrzeba więcej czasu - powiedział trener Milanu Carlo Ancelotti
Większość piłkarzy Milanu po meczu z Livorno pojechała do szpitala, by dowiedzieć się jaki jest stan Ronaldo. - Będziemy przy nim. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie i wróci do gry - stwierdził Ancelotti.
Ronaldo doznał dokładnie tej samej kontuzji, co w listopadzie 1999 r. (tylko wówczas chodziło o prawe kolano). Wówczas również nie grał przez wiele miesięcy, ale wtedy miał dopiero 22 lata i wrócił do wielkiej formy.
Dziś - jak podała agencja AFP - Ronaldo zostanie przetransportowany do Paryża, gdzie w tej samej klinice co w 1999 r. przejdzie operację.