ONI WYCOFUJĄ BRAMKARZA, PRZECHWYTUJEMY I RZUCAMY, MAMY 15 SEKUND, TO DUŻO CZASU
- tak powiedział Wenta w przerwie przed ostatnią akcją. Geniusz. KONIEC Czy mówiliśmy już kiedyś, że to nasza ulubiona reprezentacja Polski? Nie wiemy co powiedzieć, to było niesamowite. Dziękujemy bardzo. Jeden z czytelników napisał: "Jako przyszły lekarz martwię się o wzrastającą liczbę zawałów w ciągu ostatnich 10 minut
". Dla takiej reprezentacji jest to ofiara, którą jesteśmy gotowi ponieść.
W półfinale gramy z Chorwacją, która pokonała Francję 22:19. Klawo jak cholera!
60. min. 31:30! Norwegowie wycofują bramkarza i gubią piłkę! Siódmiak przejmuje piłkę i rzuca przez całe boisko! I trafia! Jesteśmy w półfinale!
59. min. 30:30. Ale to my strzelamy. Rywale gubią piłkę i Jurasik zdobywa bramkę! A potem broni Szmal, kontra, dogranie na skrzydło i gol Glińskiego. Jest remis!
58. min. 28:30. Ajajaj! Bielecki rzuca, broni Erevik. Jak nam teraz strzelą, to jesteśmy w ciemnicy.