Stworzyłem gościa o nazwisku Maurice (tak, nazwa kojarzy się z bajką Madagaskar). Koleś ma 164cm wzrostu i 55 kg wagi, więc o strzelaniu bramek głową można zapomnieć (tak myslałem
). Poziom: Top player, mecze: 5 minutowe. Po pierwszym meczu wstępnym zaproponowano mi kontrakty z Legią, Górnikiem Zabrze i Ruchem Chorzów. Pomyślałem... Legia odpada, bo nienawidzę tego zespołu, Górnik też nie za bardzo mi podchodził, więc siłą rzeczy musiałem wybrać Ruch. W Ruchu spędziłem 3 sezony. Pierwszy sezon to przebicie się do podstawowego składu ( w sumie zagrałem 21 spotkań, strzeliłem 3 gole i miałem 2 asysty). Sezon drugi był dużo lepszy (34 spotkania, 9 goli (3 miejsce w klasyfikacji strzelców po Arruabarenie z Legii i Chałbińskim z Zagłębia) i oprócz tego miałem 4 asysty (miejsce 4 wśród asystentów). Sezon trzeci był jeszcze lepszy. Graliśmy w pucharze UEFA, ale nie wyszliśmy z grupy, za to udało nam się wygrać ligę polską i puchar ekstraklasy. Ja zdobyłem 2 tytuły najlepszego strzelca (w lidze 14 goli, a w pucharze ekstraklasy 4). Do tego dorzuciłem jeszcze gola przeciwko Werderowi w pucharze UEFA. Sezon zakończyłem z 19 golami w 40 występach. Jeżeli chodzi o asysty to udało mi się zająć I miejsce w rankingu asyst w pucharze ekstraklasy (3 asysty). Miałem jeszcze 4 asysty w lidze, a więc łącznie 7 asyst. Wiedziałem, że w wieku 19 lat warto byłoby zastanowić się nad zmianą klubu. Miałem kilka ciekawych propozycji: Chievo Verona, Blackburn, Manchester City, Wisła Kraków, Lech Poznań i Numancia. Nie chciałem grać już w Polsce, ale nie chciałem też grać w Anglii. Wybrałem więc Numancię, bo wiedziałem, że w połowie sezonu mogę dostać się do lepszego hiszpańskiego klubu. Było ciężko z początku, bo nie grałem już z cieniasami z polskiej ligi, tylko już z potentatami. Moje umiejętności szybko wzrastały, bo mecze z Barcą, Realem, Atletico, lub Valencią dawały mnóstwo punktów do doświadczenia. Długo nie mogłem nic strzelić. Po 9 meczach nie miałem na swoim koncie ani jednego trafienia, asysty także nie miałem. Wkurzyłem się, zmieniłem fryzurę na łysą pałkę i od razu w pierwszym meczu z nową fryzurą miałem asystę w meczu przeciwko Getafe. To pokazało mi, że mogę być naprawdę dobry. W 7 ostatnich meczach pierwszej połowy sezonu zdobyłem 5 bramek i miałem 3 asysty (w sumie 5 goli i 4 asysty). Numancia awansowała na siódme miejsce. Dzięki dobrej średniej ocen: 6.87 zgłosiły się po mnie RCD Mallorca, Getafe, Valencia i Athletic Club Bilbao. Wybrałem Valencie, bo była 3 w lidze. To był inny świat. Moimi partnerami w ataku byli: David Villa, Semih Senturk, Arizmendi, Robinho i Morientes. Współpraca świetnie układała się zwłaszcza z ''El Moro''. Dorzuciłem jeszcze 7 trafień i 7 asyst (głownie do Morientesa, który zajebiście strzelał z główki). Z dwunastoma golami byłem 6 strzelcem ligi (przede mną Eto'o, Aguero, Forlan, Rafael Sobis i David Villa, który miał tyle samo goli co ja). Z 11 asystami byłem najlepszym asystentem. Zdobyliśmy mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Hiszpanii, i byliśmy o krok od zwycięstwa w lidze mistrzów, ale przegraliśmy w karnych z ManU. Moim celem na następny sezon stało się zdobycie korony króla strzelców. Przedłużyłem kontrakt z Valencią, choć chciały mnie m.in. Barca, Atletico, Sevilla, Tottenham Hotspur i Werder Brema. To był świetny sezon dla mnie. Potrójna korona: zwycięstwo w lidze mistrzów (Finał z Barcą 1:0, po moim golu), oraz Puchar Hiszpanii (finał z Betisem Sevilla : 2-1) i oczywiście Mistrzostwo Hiszpanii ( 11 pkt przewagi nad Barcą!!!)
Ja zdobyłem króla z 19 golami na koncie (drugi Eto'o miał ich 18) i najlepszego asystenta (było ich 10). Tytuł najlepszego gracza sezonu stał się faktem. Zostałem także wybrany najlepszym piłkarzem Świata i Europy. Postanowiłem po sezonie przenieść się z powrotem do ekstraklasy, gdyż chciałem szybciej wspinać się w rankingu goli ogółem. Zostałem wybrany najlepszym piłkarzem Świata i Europy. Wybrałem ofertę Korony Kielce, która skończyła ligę na 2 miejscu i grała w lidze mistrzów. Tam udało się strzelić w sumie w 48 meczach 36 goli i asystować przy 17. Sezon zakończyliśmy na 1 miejscu w lidze, zdobyliśmy puchar ekstraklasy i w lidze mistrzów odpadliśmy w półfinale z Interem. Byłem królem strzelców ekstraklasy (27 goli), królem strzelców pucharu ekstraklasy (4 trafienia), a w lidze mistrzów miałem pięć trafień. Miałem także najwięcej asyst w lidze (11). W pucharze ekstraklasy 2 asysty i w lidze mistrzów 4. Po tym sezonie znudziło mi się granie i przerzuciłem się na F1 2010 by Codemasters. Jak mi się zachce, to pewnie jeszcze wrócę do zapisania w tym temacie moich dalszych osiągnięć. W końcu Maurice ma dopiero 22 lata i jeszcze mnóstwo goli do strzelenia. W sumie zdobyłem jak na razie 98 goli i miałem 51 asyst w 179 meczach.