Nie chodzi o przekaz, bit dla mnie słaby, ogólnie raperzy też ciency. Z tymi dobrymi wartościami to jest tak jak z przykościelną kapelą rockową - niby OK, ale nie ma mocy.
W muzyce wolę taki ostry bit Pezeta i jego teksty o niczym. Nie szukam w muzyce przekazu zgodnego z moimi poglądami, światopoglądem, ale po prostu dobrej nuty.