A w prawdziwej piłce to jak niby piłkarze biegają? Przecież większość biega podobnie. To tak jakbyś chciał, żeby każdy sprinter w biegu na 100 metrów biegał inaczej a tak naprawdę widać, że powiedzmy taki Bolt biega trochę inaczej niż reszta. Tak samo jest w PES i prawdziwej piłce. A co do weryfikacji umiejętności to PES najbardziej weryfikuje Twoje umiejętności grania w tą grę. Byłem na wielu turniejach i tam nie ma zmiłuj się. Trzeba prezentować najwyższy poziom bo jak się komuś wydaje, że umie dużo to dostaje takie baty, że hej. Ja gram w PES od ISS 97 i wiem, że żeby faktycznie prezentować jakiś poziom to nie wystarczy wygrywać z komputerem po 7:0. Trzeba jak w prawdziwej piłce, myśleć, szybko podejmować mądre decyzje i czasem liczyć na trochę szczęścia. Wiem ,że PES 2010 po wyjściu pełnej wersji będzię od czasów PES 6 najlepszą częścią w historii i prawdopodobnie najlepszą sportową grą w historii jeśli chodzi o realne odwzorowanie danej dyscypliny sportu przez twórców danej gry. Wiadomo, że są zawsze drobne rzeczy, które można poprawić. Ale genialna gra to taka w której po rozegraniu z kumplem 180 meczy dalej jest w stanie cię zaskoczyć. Taką grą będzie nowy PES 2010, gdzie konami po wydaniu takiego badziewia jak przez ostatnie 2 lata posłuchało fanów i zrobiło najlepszą piłkarską grę jaką widział człowiek z całym szacunkiem do FIFY i jej fanów, gdzie EA stara się też z roku na rok poprawiać swoją grę, pomimo tego ,że jak pisałem wcześniej ja nie czuję grając w FIFĘ ,że gram w piłkę. Grając w PES'a czuję ,że gram w wirtualną piłkę i w miarę realistycznie odwzorowany mecz bo gra jednak zawsze będzie grą. Jednak wielki szacun dla konami. Kolejne miesiące z głowy dzięki najnowszemu dziecku konami. Wrócił syndrom jeszcze jednego meczu , którego tak mi brakowało w dwóch wcześniejszych częściach. KRÓL POWRACA!!!