Trzeba go było nie sprzedawać. Fabregas nie jest zbyt honorowy, bo wydaje mi się, że słabszymi występami w Arsenalu zaniża sobie cenę - innymi słowy wydaje mi się, że momentami gra padakę specjalnie. Na miejscu fana The Gunners też bym go nie chciał, bo nie wydaje mi się, by motywacja na jesień mu wróciła w razie braku przeprowadzki do Barcelony. Niech idzie do City, albo gdzieś.
Fabregas jest fenomenem tej szkółki Barcelony i całego klubu - drużyny, która zatrzymywała najbardziej utalentowanych wychowanków (np. Xavi, Iniesta czy zaimportowany jako dzieciak Messi), ale Fabregasa nie zatrzymała. Dobrze dla niej, że Pique grał kiepsko w Anglii, bo gdyby prezentował poziom wyższy, pewnie grałby teraz w United (Pique odszedł na własną prośbę, a Ferguson nie robił problemów, bo Hiszpan nie był ważnym ogniwem zespołu), Barcelona by o niego skamlała, a Czerwonych nazywała złodziejami, zupełnie jak czasami Arsenal.
Od kilku sezonów chcą go ściągnąć bo to "wychowanek".
Nie pamiętam, jak to dokładnie jest z tymi przepisami, ale według mnie wszystko to Fabregasowi akurat Arsenal dał.