Mówię o ogólnym zachowaniu kibiców Lecha, które pojawiło się jeszcze przed sezonem i polegało na wyśmiewaniu Wisły, przepowiadaniu jej upadku, a po porażkach Białej Gwiazdy prorokowaniu walki o utrzymanie. A na półmetku rozgrywek Wisła jest przed Lechem i na razie wiadomo tylko to, że... Cracovia pewnie znowu się utrzyma. ;s
Ogólnie fanom Kolejorza odbiło po tych sukcesach w pucharach, samoocena podskoczyła im o kilka poziomów.
Nadal nie wiem gdzie się wyśmiewano z tej Wisły, czy przewidywano jej walkę o utrzymanie... Bo mam nadzieję, że nie sugerujesz się onetami i innymi portalami internetowymi. Bo jeśli tak, to te portale są opanowane nie tylko przez "kibiców" Lecha. Wystarczy zobaczyć na wpisy, gdy Lech grał w LE cz w UEFA,czy nawet w poprzednim sezonie. Ale to zapewne nie byli prawdziwi kibice Wisły czy Legii, tylko jacyś internetowi chuligani podający się za nich
Druga sprawa.. Wisła jest przed Lechem, to jest fakt. Tylko pytaniem jest, czy tą pozycje zawdzięcza tylko lepszej(?) grze czy dyspozycji od Lecha? To tak nawiasem mówiąc. No i kolejny fakt, w Lechu grają zmanierowane piz.deczki, którym ukradziono czerwony strój, długie białe brody i wory, co tłumaczyło by ich bezjajowatość na boisku. Ale to tylko jedna strona problemu.
A co do samooceny, to pozwolę się nie zgodzić
Poznaniacy od
zawsze byli ludźmi dumnymi. A wiadomo, że między dumą a pychą granica prawie niezauważalna.