A ja troszkę krytyki do was. (Tak bez obrazy proszę).
Patrzycie na te pingi, i może ok, patrzcie sobie. Ale sami sobie zadajcie pytanie ilu jest dodtawców Internetu w Polsce? Pewnie u co piątego z was jest ten sam dostawca i Ziomek x pisze, że ma wszystko ok, a już ziomek Y ma lagi i rozłączenia, a dostawca ten sam, czyli teoretycznie pingi te same.
Ja się nie zgadzam, że pingi są najważniejsze. Jest wiele gier online. Skieruję się do najbardziej popularnej gry, World of Warcraft, gdzie grają miliony ludzi (sam grałem troszkę) i co? Czy tam były takie problemy? Osobiście grając w tę grę, serwery były pełne, pełniejsze niż serwery Konami, nieraz nawet przepełnione, bo trzeba było czekać w kolejce na zalogowanie się i nigdy nie miałem takich problemów jak tutaj w PES 2010. Miałem też wtedy słabszy komputer i wolniejszy internet.
Jak najbardziej szybkie łącze i niski ping wskazany, ale ja jestem przekonany, że Konami ma po prostu kiepskie serwery, które to mają wysoki czas odpowiedzi, przy większej liczbie grających po prostu się mulą i dlatego wszystko się pie.....