No 1:4 z Wartą chwały nam nie przynosi... Z trzech spotkań które widziałem (nie widziałem tylko spotkania z Wartą) grali fajnie, tylko były momenty kiedy za bardzo dali się spychać do obrony. Końcówka meczu w Ząbkach, no i może ostatnie 10 minut pierwszej połowy, praktycznie cała druga połowa z Piastem, to była obrona... Nawet Mięciel plątał się koło linii środkowej a nawet czasami był bliżej naszego pola karnego. No tak nie może być...
Przegraliśmy, ale się nie załamujemy i...
WSZYSCY eŁKaeSiacy na mecz z Łęczną!!!