Tylko żeby zamiast futbolu totalnego nie wyszedł futbol katastrofalny, jak to się ostatnio notorycznie zdarza. Nie chcę bajerów graficznych. Chcę, żeby drukarzy odstawili do Wrocławia, a wpuścili sędziów, którzy odgwizdują faule. Chcę, żeby mój świeży zawodnik z średnią statystyk 90 nie był zdecydowanie wolniejszy od zdychającego ze zmęczenia obrońcy ze średnią 65. Chcę tracić gole po SWOICH błędach, a nie dlatego, że komputer jest mądrzejszy od gracza i o wiele lepiej wie jak się zachować. Za nonsensowny uważam fakt, że gracze z jakiejś Górnej Wolty, czy innego błyskotliwego piłkarsko kraju stosują serie koronkowych i nadzwyczaj precyzyjnych podań, oraz fenomenalne wślizgi, które nigdy nie kończą się faulem, choć mój piłkarz zazwyczaj zbiera po nich zęby z murawy, a piłka nietknięta toczy się dalej. I tak można długo. Zmianę tej gry powinni zacząć od podstaw, bo bez tego nie będzie żadnej rewolucji, tylko kulawa ewolucja z jak zwykle mizernym efektem.