Co prawda minęło już trochę czasu od ogłoszenia nagród 20-lecia Premier League, ale przypomniałem sobie, że fani Arsenalu to jednak pocieszni ludzie. Dziwią się, że w jedenastce wszech czasów według fanów znalazło się aż 6 piłkarzy MU i twierdzą, że to tylko dlatego, że "głosowali tylko fani Man Utd", nie zważając przy tym, że w jedenastce ekspertów znalazł się nawet 1 "Diabeł" więcej. Najfajniejszy kwiatek to to, że niektórzy z nich sami się przyznają, że swoją "11" wszech czasów ułożyli tylko z piłkarzy Arsenalu i zarzucają fanom MU to, że uczynili podobnie, ale głosowali 10 razy...
Oprócz tego są zniesmaczeni, bo Vieira nie znalazł się w najlepszej "11" (who the fuck are Scholes, Keane and Gerrard? Patryś jest lepszy) i że Henry nie zgarnął nagrody najlepszego zawodnika Premier League. To niedopuszczalne, że dostał ją najbardziej utytułowany brytyjski piłkarz w historii, piłkarz klubu, który zgarnął 4 razy więcej tytułów Premier League niż Arsenal (zresztą, sam Giggs ma na koncie tyle samo mistrzostw PL co cały MU).
Oni są oburzeni, bo nagrody zostały zdominowane przez piłkarzy drużyny, która spośród 20 edycji Premier League wygrała 12... A Arsenal tylko 3.