Ten post byl odpowiedzia na czyjes pytanie "Czyli dobrze czy zle?", ale pytanie zniknelo
Bosko
Naogladalem sie tych super strzalow w filmikach z bety, a pozniej przez 50 spotkan nie moglem w bramke wcelowac praktycznie z daleka to mnie krew zalewala. Liczylem bardzo na te strzaly, bo w fifie z daleka pilka leci troche jak balon.
Kiedys pamietam ktos napisal taka rzecz na temat PESa - przytaczam sens:
Wychodzi kolejna edycja, znowu musisz sie wiele rzeczy nauczyc od nowa. Czesc rzeczy zostala poprawiona, a inne znowu spieprzone. Na poczatku sa momenty, ktore cie doprawdza do szalu. Sa chwile gdy chce ci sie rzygac na sama mysl o kolejnym meczu. Ale mija kilka godz i dalej chcesz grac. Im wiecej grasz tym wiecej rzygasz. I dochodzisz do momentu gdy przestajesz rzygac i zaczynasz kochac ta gre
Cos w tym stylu bylo z wieksza iloscia patosu i ironii
Ja chyba jestem na etapie "rzygasz ale chce grac dalej"
A jezeli chodzi o fife na pc to nie martwcie sie ze nie macie pro passing - 99% osob i tak gra na podaniach "assisted", a przy takiej opcji PP to czysta iluzja: (przyda sie znajomosc angielskiego)