Ja, niestety znam sposób na pewne tak na 70% zdobycie bramki na najwyższym poziomie trudności z najlepszymi drużynami. Grałem w ML mecz moim Auxerre z mistrzem z mojego pierwszego sezonu - Marsylią. Pobiegłem skrzydłowym przy linii bocznej na skrzydło aż do końcowej linii i zamiast wrzucać obróciłem się o 180 stopni (obrońca stał blisko ale nie atakował), obróciłem się znów w stronę linii końcowej, i wrzuciiłem. Główka, gol. Potem strzelili mi bramkę wyrównującą, następnie znów pobiegłem na skrzydło, poodwracałem się kilka razy patrząc jak Jeleń i koledzy są ustawieni i gdy dobrze się ustawili wrzuciłem. Główka, gol. Potem jeszcze tak cztery razy i było 6:1 na koniec. Następny mecz z Manchesterem United. Schodzę na skrzydło,obracam się 2 razy, wrzutka, Dzeko, gol z główki, potem ta sama akcja, Dzeko gol z nogi, a obrońcy śpią.
Napisałem to żeby pokazać że szkoda że taką fajną grę (dość trudne tworzenie akcji środkiem) skopali takim elementem. Mógłbym nie schodzić na skrzydło, ale kurde, czy ja sam mam sobie utrudniać grę?