Największą różnicą jest to, że podróba psuje się od zwykłego użytkowania. Sam miałem dwie jedna wytrzymało ok. pół roku, a druga dwa miechy. Zaznaczam również, że nie należę do tych co mają w zwyczaju rzucać padem "bo coś nie wyszło". Na pierwszy ogień szły analogi, które po pewnym czasie same wybierały kierunki w których zawodnik biegał, następnie padały zawsze spusty, które po prostu przestawały działać. Aktualnie gram swoim starym "niezniszczalnym" padem jeszcze od PSXa, którego mam już ponad 9 lat, do tego przejściówka za 15 zł i wszystko po dziś dzień działa jak należy.