Szkoda remisu, ale Middlesbrough nie jest byle jaką drużyną i nie należy ich lekceważyć. Ja też się z nimi męczyłem i McDonald też by mi strzelił o mało co 2 bramki.
Oglądając drugą bramkę dla Middle wydawało mi się, że Scott momencie podania był na minimalnym spalonym, ale to już historia...
Dzięki meczowi z Middlesbrough odkryłem gdzie gra jeden z moich ulubionych piłkarzy, jeszcze z czasów FIFY 09 - Scott McDonald. Spróbuję go ściągnąć do Nottingham, ale nie wiem czy się zgodzi