No co ja mogę tutaj powiedzieć (chyba to co walec26).
Nie chcę żebyś pomyślał, że nie czytam opisów czy coś, ale nic innego nie da się tutaj napisać
Po czerwieni dla Calvo w 15 minucie zapewne grało się Wam łatwiej, dobrze że Henry strzelił gola z karniaka. Po 45 minutach było już po meczu, Real Valladollid już mógl nie wychodzić na 2 połowę
W drugiej połowie dołożyliście 3 bramki. Tą akcją z 48 minuty musieliście ładnie rozmontować obronę Realu.
PS: Nie chciałbym też dać takiego samego komentarza jak jedna osoba powyżej. Mnie takie komentarze też bardzo "motywują" do dalszej pracy jak ten od tej osoby. Zwłaszcza po godzinie czy półtorej pisania opisu meczu (jak o Superpuchar z Realem)