Byłem już tutaj wcześniej, ale musiałem chwilowo wyjść i nie zdążyłem skomentować.
Ja pimpszolę, ale spotkanie
Finał z Wigan był godny słowa Finał. Pierwsze 30 minut meczu, tak jak piszesz, nie wskazywały na to że coś się wydarzy. Potem posypały się bramki. Tylko szkoda najbardziej tego czerwa dla Caceresa, ale ratował drużynę przed ewentualnym golem. Za to co zrobił Dudka broniąc strzał w 120 minucie, powinien dostać medal
Jeszcze wykonywał ostatniego karniaka na 5:3.
Niektóre bramki naprawdę bardzo piękne, choćby dwie pierwsze dla Barcelony i ta ostatnia z 87 minuty. Byliście zdesperowani, ale udało się strzelić na te 4:4, co w rezultacie dało dogrywkę. Henry pozostawił na boisku sporo zdrowia