-
Nie widze takiego wątku wiec go zakładam. The Reds w ciągu 6 minut strzelili już Portsmouth juz 3 bramki :)
-
Ale mecz z Lille przegrali, z Wigan, duzo przegrywają. Jedna jaskółka wiosny nie czyni :D
-
http://forum.pesleague.pl/index.php/topic,64756.0.html temat umarł śmiercią naturalną ;)
-
http://forum.pesleague.pl/index.php/topic,64756.0.html temat umarł śmiercią naturalną ;)
Temat umarł bo Liverpool ma kryzys , a niestety większość kibiców odwróciła się od tego klubu, co według mnie jest nie do pomyślenia . Z klubem jest się na dobre i na złe , kibicuje Liverpoolowi ( może nie tak jak Barcy ) ale noszę w sobie wzloty i upadki The Reds i wierzę w ten klub, chociaż cięzko się patrzy jak klub , który w zeszłym sezonie aspirował na mistrza kraju teraz ledwo mieści się w pierwszej piątce. Mimo tego z klubem trzeba iść naprzód niezależnie od wyników.
-
Ludzie, niby kibice Liverpoolu, a piszą FC Liverpool, zamiast Liverpool FC (Liverpool Football Club). To samo tyczy się Chelsea... Aż żal patrzeć.
-
Ludzie, niby kibice Liverpoolu, a piszą FC Liverpool, zamiast Liverpool FC (Liverpool Football Club). To samo tyczy się Chelsea... Aż żal patrzeć.
to było dosyć głupie.. straszna różnica. Być kibicem The Reds nie oznacza, że jak napisze źle FC to już nim nie jestem
-
Ludzie, niby kibice Liverpoolu, a piszą FC Liverpool, zamiast Liverpool FC (Liverpool Football Club). To samo tyczy się Chelsea... Aż żal patrzeć.
Naprawdę nie masz czego się czepiać ... dobrze , że ty piszesz "poprawnie" nazwe swojego klubu, a tak na marginesie gratuluje sukcesu w tegorocznej edycji CL ;)
-
Naprawdę nie masz czego się czepiać ... dobrze , że ty piszesz "poprawnie" nazwe swojego klubu, a tak na marginesie gratuluje sukcesu w tegorocznej edycji CL ;)
I po co ta napinka? Raczej nie polepszasz mojej opinii o polskich fanach Blaugrany :)
-
1:0 !!!!! Gerrard (karny)
-
coś mi sie wydaje że The Reds po meczu z Portsmouth sie rozpędzają :)
-
coś mi sie wydaje że The Reds po meczu z Portsmouth sie rozpędzają :)
I niech się rozpędzą na tyle, żeby zdobyć 3 punkty na Old Trafford :P
-
no chociaż jeden podziela moje zdanie :P jak ma wygrać Chelsea to niech wygra byle nie MU :P
-
Oby Liverpool imponował podobną formą do końca sezonu , wtedy 4 miejsce będzie w zasięgu ręki.
-
u nich w tym sezonie jest właśnie bardzo w kratke. co nadejdzie objawienie kilka meczy ładnie zagranych to później znowu zła passa i tak w kółko
-
Riera zawieszony
-
... bo za duzo gadał :P
-
zapewne prawde ;)
-
zgadzam sie :) Rafa sie poczuł zagrożony :P
-
Dzisiaj 1-1 z Birmingham City FC
-
Coś wygląda mi że Liverpool będzie 7 w tym sezonie
http://www.youtube.com/watch?v=DTbN1ksDTds
-
Cytat z Eurosportu:
Szkoleniowiec FC Liverpool Rafa Benitez dostał od Juventusu 10 dni na podjęcie decyzji, czy od przyszłego sezonu chce pracować na Stadio Olimpico. Klub z Anfield ma małe szanse na awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów a Włosi kuszą Hiszpana dużymi pieniędzmi na transfery.
Choć ostatnio Liverpool gra coraz lepiej i awansował do półfinału Ligi Europa, to Rafa Benitez nie ma najszczęśliwszej miny. Hiszpan doskonale zdaje sobie sprawę, że z obecnym zespołem będzie mu ciężko awansować do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Innym problemem są małe pieniądze na transfery: klub z Anfield jest poważnie zadłużony i były trener Valencii nie może sobie pozwolić na odpowiednie wzmocnienia, zapewniające walkę o najwyższe cele. Ale niewykluczone, że już wkrótce, to kto inny będzie się martwił sytuacją finansową w LFC.
Juventus zabiegał o usługi Beniteza już w poprzednim sezonie. Teraz włoski klub ma zamiar dopiąć swego i zatrudnić Hiszpana na stanowisku szkoleniowca. Trener Liverpoolu dostał 10 dni, na podjęcie ostatecznej decyzji, czy w przyszłym sezonie chce pracować w Turynie. Co może przekonać Beniteza? Przede wszystkim duże pieniądze na letnie transfery - nieoficjalnie mówi się o kwocie sięgającej 70 milionów funtów. W przypadku, gdy sprzedany zostanie bramkarz Gianluigi Buffon, kasy w skarbcu będzie jeszcze więcej.
Juventus zawodzi w obecnym sezonie Serie A i zajmuje 6. miejsce. Podobnie jak Liverpool czeka go ciężka batalia o awans do Champions Leauge. Po tym jak w styczniu z posadą trenera pożegnał się Ciro Ferrara, drużyna miała rozpocząć marsz w górę tabeli pod okiem doświadczonego Alberto Zaccheroniego. Jednak nic się nie zmieniło - ekipa "Starej Damy" nadal gra słabo.
Benitez w ubiegłym roku podpisał z Liverpoolem nowy pięcioletni kontrakt. Jednak wydaje się, że jego rozwiązanie nie będzie stanowiło większego problemu. Właściciele "The Reds" mają dość narzekań szkoleniowca na brak pieniędzy na wzmocnienia.
no niezła historyjka ;] ciekawe czy sie zgodzi ;]
-
Zgodzi się, jeśli te 70m to nie żarty ;)
-
co sądzicie o nowych kitsach Liverpoolu ? Jak dla mnie bardzo ładne. Wyjazdowy świetnie wykonany, podobnie jak domowy. :)
HOME: http://www.liverpoolfc.tv/shop/kit?ncid=store_preorder_newhomekit_splbox_25032010
AWAY: http://i235.photobucket.com/albums/ee295/FIFA_Shakir/LiverpoolAway2010.png
-
A The Reds odrobili straty z pierwszego meczu LE po wspaniałyhm strzale Aqulianiego :)
-
no Aquliani nie grał za wiele, miał być hitem i teraz to się odpłaca ;)
Finał będzie nasz :)
Go, Go The Reds !
-
No i porażka z Atletico, w dwumeczu.
No cóż, dziękujemy za dobrą grę w LE panowie. :)
Teraz pozostaje pokonać Chelsea w lidze. :)
-
Kurde a było tak blisko :( Ale Chelsea bedzie trudno zatrzymać :P
-
Benitez prawdopodobnie poprowadzi w przyszlym roku Juve ;/
w Lfc sie wypalil, ale czu w Turynie odzyje?
-
Nie wypalił sie.. zobacz jaką on ma kadre... I tak gwiazdy The Reds odejdą po sezonie
-
Grunt to nowe władze. Z tymi Amerykanami fatalnie było ;/
Miejmy nadzieje, że po sezonie się zmienią. :)
-
No tych dwóch buraków z Liverpoolu sprzedają klub komuś na siłe :P
-
Nie wypalił sie.. zobacz jaką on ma kadre... I tak gwiazdy The Reds odejdą po sezonie
W mojej opinii nikt nie odejdzie, oni wręcz czekają na odejście Benka. To całe pierdzielenie w wywiadach o przywiązaniu do trenera jest nic nie warte :) Wystarczy wspomnieć o odejściu Mourinho z Chelsea :)
W Liverpoolu może dziać się dobrze jeśli nastąpi zmiana właścicieli i przede wszystkim trenera :)
-
Trenera zostaw bo wedlug mnie jest jednym z lepszych.
-
Trenera zostaw bo wedlug mnie jest jednym z lepszych.
Taa - spytaj o to kibiców Liverpoolu :D Benitez przegrał im mistrzostwo w ubiegłym roku. Trener, który broni 1:0 z ogórkami nie może być dobry. Liverpool właśnie w meczach z najsłabszymi spisywał się najgorzej. A to co robi w tym sezonie to już żenada w najczystszej postaci. Jakie usprawiedliwienie? Czyżby żadne? Te same pieniądze, ci sami piłkarze byli w sezonie 2008-09. Benitez jest dobrym taktykiem i w wielkich meczach, gdzie piłkarzy nie trzeba motywować wszystko jest pięknie (choć ostatnio i w takich meczach coś mu za bardzo nie wychodzi [moim zdaniem i Benitezowi brakuje motywacji]). Trener, który albo nie dokonuje zmian, albo dokonuje idiotycznych zmian - czytaj zdejmuje najlepszych zawodników, albo takich zawodników nie wpuszcza. Fani LFC są podzieleni, ja podzielam zdanie tych, którzy uważają, że czas Rafy na Anfield dobiegł końca i przytaczam niektóre z ich argumentów :)
Apropos cytatu - nie jestem właścicielem Liverpoolu, żeby zostawiać, lub nie Beniteza. Ale myślę, że dla władz tego klubu twój argument, czyli bo według mnie jest jednym z lepszych mógłby być bardzo marny :)
-
Benitez rzeczywiście nie ma motywacji do gry i chyba sam robi wszystko zeby odejsc z The Reds :P tak jak np zmiana Torresa wtedy co Gerrard był aż ździwiony
-
Benitez rzeczywiście nie ma motywacji do gry i chyba sam robi wszystko zeby odejsc z The Reds :P tak jak np zmiana Torresa wtedy co Gerrard był aż ździwiony
Dokładnie - problem moim zdaniem leży w osobie trenera ;)
-
A może i dobrze że pójdzie do Juve. Tam mu chociaż chcą dać kase na transfery więc to go przyciągnie :P Tak narzeka w Liverpoolu na te pieniądze więc chyba sie skusi
-
Narzeka ale trochę racji ma . Tego lata Liverpool czekają ogromne zmiany. Zobaczymy co z nich wyniknie. Ciężko było patrzeć na The Reds , którzy w tym sezonie okropnie się męczyli ...
-
Jedną z głównych przyczyn są właściciele, którzy pod swoją wodzą ciągną klub na dno. Informacje o zmianie właścicieli i najprawdopodobniej trenera bardzo mnie ucieszyły, jako kibica LFC. Benitez się wypalił, umiał zmotywować piłkarzy w poprzednim sezonie, kiedy walka toczyła się o majstra a teraz, gdy ławka jest krótka nie potrafi on wpłynąć na piłkarzy. Czeste kontuzje miały także swoje odzwierciedlenie bo w sumie Torres z Gerrardem starlici połowę sezonu, a dobrze wiemy, że są to konie pociągowe Liverpoolu. Mam tylko nadzieję, że wraz ze zmianami przyjda transfery a przede wszystkim dobry trener i właściciel
-
Najpierw odejść musi właściciel, potem trener. Tylko kto na jego miejsce (menedżera) ?
-
Stało się to, co sygnalizowaliśmy już wczoraj. Rafael Benitez nie jest już menedżerem Liverpoolu! Strony w czwartek rozwiązały umowę za porozumieniem stron po sześciu latach spędzonych przez Hiszpana na Anfield Road.
W zdawkowym oświadczeniu klubu można przeczytać:
"Pan Benitez zrezygnował z pozycji menedżera zespołu po sześciu latach. Zarząd klubu składa podziękowania za pracę wykonaną w tym czasie i życzy mu wszelkiego powodzenia w dalszej karierze".
Odejście 50-letniego szkoleniowca wiązać się będzie z wypłatą odszkodowania w wysokości około 3 mln funtów.
Kwota ta mogłaby być o wiele wyższa, gdyby Benitez został zwolniony przez klub. Zawarty na 5 lat w marcu zeszłego roku kontrakt zawierał klauzulę, według której Hiszpanowi należałaby się rekompensata w wysokości 16 mln funtów. Prezes klubu z Anfield, Martin Broughton, między innymi poprzez unikanie wzmocnień pierwszego zespołu sprawił, że zapał Beniteza do dalszego prowadzenia LFC przygasł i przystał on na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
żródło: Eurosport.pl
-
Może i lepiej . W Liverpoolu potrzeba świeżości. Ciekawe kto będzie nowym trenerem i gdzie wyląduje Benitez ;p
-
nareszcie. Teraz brać Roya Hodgsona i do boju o mistrzostwo ! :)
-
Czyżby rewolucja w Liverpool`u ? . Podobno jest dwóch kupców Yahya Kirdi i Kenny Huang reprezentujący China Investment Corporation.
Można się spodziewać ogromnego zastrzyku gotówki na transfery , spłatę długów i budowe stadionu. Jak dla mnie bomba. Nareszcie Liverpool stanie na nogi. Mam nadzieję , że ewentualne fundusze zostaną także odpowiednio zainwestowane w pozyskanie 2-3 graczy :)
-
Liverpool już pozyskał dwóch świetnych i to za free. Jovanović i Joe Cole ;)
-
http://www.youtube.com/watch?v=Y7xvegPH_Lw
coś przepięknego... Byłem raz na Anfield , dwa lata temu. Niesamowite przeżycie usłyszeć 40 tysięcy gardeł śpiewających YNWA :)
-
i mamy czerwona kartke Joe Cole ale debiut
ale początek 2polowy grajac w 10 i tak strzelaja bramke i jest 1:0 Ngog
-
i świetnie
-
Reina i 1:1 xD haha ;D co zrobił ;D
-
jaka h*ujnia,
nigdy go nie lubiłem
-
ch*jnia jak już coś ;D
-
Jak on sobie wbił tego samobója ;D?
-
a Kościelny 2 żółte
-
ch*jnia jak już coś ;D
nie to jest h*jnia
zapomniałem tylko " " dodać
-
http://www.101greatgoals.com/videodisplay/6577538/
-
ku**a co za cep ;)
-
Reina hahahhahahahah
Joe Cole też klase pokazał. Dobrze że Kościelnemu nogi nie połamał. I jeszcze miał czelność się sędziego kłócić
-
Od paru lat jeden z najlepszych bramkarzy w BPL, ogarnijcie się trochę. Popełnił błąd, ale sezon jest długi...
-
Od paru lat jeden z najlepszych bramkarzy w BPL, ogarnijcie się trochę. Popełnił błąd, ale sezon jest długi...
Dokładnie , nikt już z was nie pamięta jak Liverpool w poprzednim sezonie grał piach to nie raz Reina wyciągał ich z opresji i ratował "tyłek". Hiszpan też jest człowiekiem i jak każdy popełnia błędy.
-
kazdemu zdarzaja sie bledy ale mnie rozbroili komentatorzy,chwile wczesniej mowili ze reina ma najlepszy chwyt w EPL i wykrakali :d
-
Roy Hodgson odszedł z Liverpoolu w sobotę. Władze "The Reds" funkcję menedżera powierzyły klubowej legendzie Kenny'emu Dalglishowi, który ma prowadzić drużynę do końca tego sezonu.
-
Wygrana !
Świetny mecz, kawał dobrej roboty w wykonaniu Suareza jak i całej drużyny.
YNWA !
-
Suarez najlepszy! Kocham patrzeć jak on gra!
-
no nieźle, brawo macie szanse na pierwszą 4
-
Dziękuję Liverpool'owi za wygraną z United! ;)
-
Wenger napewno odetchnął z ulgą :)
-
Wenger napewno odetchnął z ulgą :)
-
Suarez z mostu stał się podstawowym zawodnikiem i jak widać bardzo szybko przystosował się do angielskiej piłki. Teraz czekać na Andy`ego i można zacząć grać 4-3-3 bądź innną formacją , gdyż nie wpuszczanie dwóch nabytków jednocześnie było by grzechem. :)
-
Akcja Suareza - wspaniała.
-
Wielkie brawa dla Liverpoolu... a akcja Suareza genialna wręcz, Kuyt mógł nie dotykać tej piłki, na pewno by wpadła i miał by Suarez pięknego gola po wspaniałej akcji
-
Akcja Suareza - wspaniała.
Wspaniała była też głupota obrońców United, którzy mieli co najmniej kilka sytuacji na to, by czysto spowodować zderzenie jego łba z murawą, a tego nie zrobili. Pokaz żałości, Suarez zjechał czterech jak dzieci.
Suarez z mostu stał się podstawowym zawodnikiem i jak widać bardzo szybko przystosował się do angielskiej piłki.
Wbrew pozorom holenderska myśl piłkarska nie różni się tak bardzo od angielskiej, więc to był świetny transfer. Ściągnięcie Carrolla było za to aktem cholernej desperacji z gatunku "byle by załatać dziurę po Torresie przed końcem okna transferowego", nie oszukujmy się. 40 mln jak na zawodnika, któremu dotąd udał się tylko sezon na zapleczu i pół roku w Premiership to jakieś cztery razy za dużo.
-
Nederland a co powiedzieć o kwocie za Carrola to dopiero jest przegięcie ;) A Daglisch powoli odbudowuje ten zespół, chyba było tak jak plotkowali że piłkarzom po prostu nie pasował Hodgson i chcieli szybko się go pozbyć
-
Nederland a co powiedzieć o kwocie za Carrola to dopiero jest przegięcie ;)
Ekhem.
Ściągnięcie Carrolla było za to aktem cholernej desperacji z gatunku "byle by załatać dziurę po Torresie przed końcem okna transferowego", nie oszukujmy się. 40 mln jak na zawodnika, któremu dotąd udał się tylko sezon na zapleczu i pół roku w Premiership to jakieś cztery razy za dużo.
Każdy normalny klub zakończyłby negocjacje na 10 mln, ale Liverpool na gwałt potrzebował napastnika - cena nie grała roli. Newcastle ubili świetny interes.
-
10 moze nie ale 20-25 mln góra,
-
To też za dużo jak na zawodnika z półrocznym doświadczeniem w Premiership. Nie każdy, kto strzeli 11 goli w pół roku musi być od razu zbawcą i genialnym piłkarzem.
-
tak ale porównującdo 54(coś około) mln za Torresa to jest kwota w sam raz, no ale 40 to porażka.....
-
Wspaniała była też głupota obrońców United, którzy mieli co najmniej kilka sytuacji na to, by czysto spowodować zderzenie jego łba z murawą, a tego nie zrobili. Pokaz żałości, Suarez zjechał czterech jak dzieci.
Z tym się zgadzam , obrońcy Manchesteru po prostu się dali ograć, nie stawiając żadnego oporu , co jednak nie umniejsza piękna tej akcji.
-
Wiesz, to teoretycznie jest najlepsza obrona w Anglii i jedna z dwóch, trzech najlepszych na świecie, tylko wspominanie o tym akurat w tym sezonie może wywołać śmiech - ostatni tak słaby sezon ta linia miała dziewięć lat temu. Siedzę na meniusajcie, gdzie wszyscy po kolei marudzą na środek pola, nie widząc, że klub traci dwa razy więcej bramek niż powinien.
A akcja Suareza była tylko murem, który j*bnął w łeb.
-
Myślę , że gdyby był Ferdinand z Vidicem tak łatwo by nie szło LFC w ofensywie.
-
Myślę , że gdyby był Ferdinand z Vidicem tak łatwo by nie szło LFC w ofensywie.
ale ich nie bylo wiec po co gdybac?
-
niech autor zmieni nazwę :D
to nie jest FC Liverpool tylko Liverpool FC :)
może mała zmiana i dla innych kibiców nie ma to znaczenia
ale co by było gdyby ktoś nazwał Wasze kluby
Barcelona FC, Porto FC, itd :)
-
niech autor zmieni nazwę :D
to nie jest FC Liverpool tylko Liverpool FC :)
może mała zmiana i dla innych kibiców nie ma to znaczenia
ale co by było gdyby ktoś nazwał Wasze kluby
Barcelona FC, Porto FC, itd :)
Stary ty jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Końcówka F.C - oznacza Football Club czyli Klub Piłkarski. To samo A.C - nie znam pełnej nazwy bo trudna ale to też oznacza Klub Piłkarski tylko że po włosku. Barcelona ma F.C Barcelona, co jest żałosne bo to nie klub angielski tylko hiszpański, ale trudno zrozumieć tą piłkę. Ale nie czepiajmy się szczegółów, MU jest najlepsze!
-
Stary ty jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Końcówka F.C - oznacza Football Club czyli Klub Piłkarski. To samo A.C - nie znam pełnej nazwy bo trudna ale to też oznacza Klub Piłkarski tylko że po włosku. Barcelona ma F.C Barcelona, co jest żałosne bo to nie klub angielski tylko hiszpański, ale trudno zrozumieć tą piłkę. Ale nie czepiajmy się szczegółów, MU jest najlepsze!
Odezwał się mądry....Akurat kolega ma rację nie pisze się FC Liverpool. Jest to błędnie napisana nazwa tego klubu....
-
Nie macie innych problemów ?
Liverpool wygrywa trzema bramkami z Fulham. Na dzień dzisiejszy The Reds grają chyba najbardziej efektowną i dynamiczną piłkę w PL ( a bynajmniej jedną z "najbardziej"). Świetny mecz całej drużyny, Maxi trzyma forme, Luis biega za pięciu. Generalnie czadziorek na maksa.Jeszcze są szanse na TOP 4. Jak wszystko się ułoży zgodnie z planem to będzie rewelka :)
-
Stary ty jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Końcówka F.C - oznacza Football Club czyli Klub Piłkarski. To samo A.C - nie znam pełnej nazwy bo trudna ale to też oznacza Klub Piłkarski tylko że po włosku. Barcelona ma F.C Barcelona, co jest żałosne bo to nie klub angielski tylko hiszpański, ale trudno zrozumieć tą piłkę. Ale nie czepiajmy się szczegółów, MU jest najlepsze!
"Drużyna bywa często, szczególnie w Polsce mylnie określana jako FC Liverpool, podczas gdy pełna nazwa drużyny brzmi Liverpool Football Club, a więc Liverpool FC."
cytuję z wikipedii :)
Ty, jako fan Manchesteru United nie powinieneś mieszać fanom Liverpoolu w głowach i wmawiać że to znaczenia nie ma, bo zaczną tak mówić :)
to tak samo jak skrót "ManU" dla Was jest obraźliwy, gdyby inni go używali też byś miał pretensje, ja używam jeśli już skrótu MU
co prawda tu znaczenia jakiegoś dużego nie ma, ale gdyby tak w telewizji pokazali "FC Liverpool"
kto wie, NSport już kiedyś pokazał "nowy" herb Realu, a właściwie Villarealu :D
Rogalos - Dziękuję za wsparcie :)
co do Liverpoolu, sądzicie, że uda nam się za rok powalczyć o mistrza, wiedziałem przed sezonem, że ten sezon będzie stracony, co dziwne Reina mówił, że trudno będzie powalczyć o mistrza (przed sezonem) zdziwiłem się jego wypowiedzią, gdyż trudno będzie o LM i miałem rację, mam nadzieję, że Liverpool zajmie przyzwoite 5 miejsce
-
Barcelona ma F.C Barcelona, co jest żałosne bo to nie klub angielski tylko hiszpański,
Nie jestem pewien, ale Barcelonę założyli chyba m.in. Anglicy.
-
No między innymi Anglicy
-
W dodatku w Hiszpanii "FC" nie znaczy "Football Club", tylko "Futbol Club", a w Portugalii "Futebol Clube". Tyle, że w tych krajach akronim ten występuje na początku nazwy, bo często pojawia się też wyraz "de" ("z" chyba).
-
Angielskie pochodzenie nazwy nie jest zbiegiem okoliczności, ponieważ pierwszy prezes klubu, Walter Wild i jego koledzy John Parsons i Wiliam Parsons pochodzili z Wielkiej Brytanii. O FC Barcelonie wikipedia.
A to A.C to Associazione Calci ;)
Graty z okazji zwycięstwa :)
-
to jak w nowym sezonie, jeśli teraz nie uda nam się wywalczyć LM to kiedy?
Niech powalczą o mistrza nawet :D
runda wiosenna była bardzo dobra, szkoda trochę porażki z Tottenhamem, jeszcze że u siebie to jeszcze z przeciętną drużyną, ale może to i dobrze że nie gramy w Lidze Europa, 2 razy bardzo pechowo odpadliśmy
-
Ciekawostka :)
http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2011-2012/fan-united-w-opalach_sto2875696/story.shtml (http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2011-2012/fan-united-w-opalach_sto2875696/story.shtml)
-
Co za dzikusy...
-
Co za dzikusy...
dzikusy mówisz... a gdyby to była odwrotna sytuacja to mówiłbyś, że bardzo dobrze... niektórzy fani MU już tacy są :/...
-
Ten fan United jest debilem i tyle :).
-
dzikusy mówisz... a gdyby to była odwrotna sytuacja to mówiłbyś, że bardzo dobrze...
Pomyliłeś mnie z kimś innym, albo wydaje ci się, że mnie znasz.
Ten fan United jest debilem i tyle.
Czy ja wiem... Widać było, że był nieco zagubiony, ale nie wiem, czy to przez sytuację, w jakiej się znalazł, czy po prostu się wkopał w tak niesamowity sposób, jak na przykład myląc drogi czy pory. Zamiast gościa zignorować, albo poprosić ochronę, żeby odprowadziła go do wejścia, fani Liverpoolu zastawili mu drogę, a funkcjonariusz zamiast usunąć człowieka z obiektu, zabrał mu koszulkę... Co to k_rwa jest? Oczywiście cała sprawa okazała się ważniejsza niż to, co się działo na boisku, widać że dla tych fanów Liverpoolu liczy się tylko rywalizacja czysto sportowa. Szkoda tylko, że ci z Malezji robią Anglikom taką reklamę, bo brytyjscy kibice The Reds znani są z kultury.
-
Pomyliłeś mnie z kimś innym, albo wydaje ci się, że mnie znasz.
Czy ja wiem... Widać było, że był nieco zagubiony, ale nie wiem, czy to przez sytuację, w jakiej się znalazł, czy po prostu się wkopał w tak niesamowity sposób, jak na przykład myląc drogi czy pory. Zamiast gościa zignorować, albo poprosić ochronę, żeby odprowadziła go do wejścia, fani Liverpoolu zastawili mu drogę, a funkcjonariusz zamiast usunąć człowieka z obiektu, zabrał mu koszulkę... Co to k_rwa jest? Oczywiście cała sprawa okazała się ważniejsza niż to, co się działo na boisku, widać że dla tych fanów Liverpoolu liczy się tylko rywalizacja czysto sportowa. Szkoda tylko, że ci z Malezji robią Anglikom taką reklamę, bo brytyjscy kibice The Reds znani są z kultury.
wiesz, z drugiej strony to i tak miał szczęście, że mu się nie dostało,
a jeśli mogę spytać, za kim jesteś? :)
-
Zgadnij.
-
Może by tak ożywić ten wątek ??
-
zobaczymy jak sobie teraz będą radzić
na wiosnę rok temu lepiej poszło niż na jesień
może i tak teraz będzie
dziwna jest forma Liverpoolu
dają radę Chelsea, City, United
a z Fulham przegrywają
-
Nie ma w tym nic dziwnego. Oni zawsze spinali się na derby i szlagiery.
-
Ale z Fulham to sędziowie też dali się popisać ;)
Nie uznali słusznie zdobytej bramki Suareza, co mi się pierwszy raz przytrafiło w Premier League ;)
Jeszcze te słupki Downinga i Hendersona ahhh
Szkoda straconych trzech punktów, bo top four się powoli oddala, tym bardziej, że Fulham w tym sezonie nie gra powalająco. Widać w środku pola brak Gerrarda i Lucasa, bo ten Spearing to jakaś porażka. Mnóstwo nie celnych podań, mało odbiorów (zarobił czerwień w meczu z Fulham). Denerwuje mnie jeszcze ten Carroll. Strasznie wolny, nie umie dobrze dograć piłki sądzę, że na jego miejscu powinien grać Kuyt. Z Fulham dobrze bronił Reina, chociaż przy golu się nie popisał. Liverpool zbyt dużo swobody dawał im w środku pola więc ci strzelali z dystansu. Jeden strzał Dempseya był nawet w poprzeczkę.
Mam nadzieję, że przerwiemy w końcu tę passę czterech remisów na Anfield. Mimo, że remisowaliśmy ze Swanseą i Norwich to QPR trzeba już pokonać. Liverpool jest na prawdę mocną ekipą, pokazuje to w meczach z mocnymi ekipami, jednak ze średniakami brakuje nam trochę szczęścia.
-
Ale filmik z tym kibicem United na treningu The Reds dość ciekawy (wiem że on jest z Lipca) :P
-
Ale filmik z tym kibicem United na treningu The Reds dość ciekawy (wiem że on jest z Lipca) :P
nadal się zastanawiam:
-czy kumpel go zaprosił na mecz, a że są fanami innych klubów to przyszli w dwóch koszulkach innych klubach
-pomylił się i był w złym miejscu w złym czasie
-myślał, że jest taki cwaniak, że nic mu nie zrobią
a Wy co sądzicie?
-
Stawiam odp numer2. Wyglądał na bardzo zagubionego. Tylko czemu nie wyszedł ze stadionu?
-
A ja powiem tylko jedno:
Jestem jego fanem! :D
Tylko czemu nie wyszedł ze stadionu?
Lol? Jak on miał wyjść, przecież zanim stały tysiące fanów The Reds.
Co jak co, bardzo wkurwi**ych.
-
Tak w ogóle nadal czekam aż ktoś zmieni nazwę z FC Liverpool na Liverpool FC
nie ma takiego klubu jak FC Liverpool...
tak samo jak Anderlecht Bruksela, czepiam się, wiem, ale skoro zakłada się już wątek to warto byłoby sprawdzić
nikt w Anglii (Polska to co innego, ja sam widzę i załamuję się gdy fani Liverpoolu wypisują gdzieś: "FCL!")
nie używa nazwy FC Liverpool tylko Liverpool FC, tak samo skróty, to tylko LFC, a na pewno nie FCL :D
-
Dokładnie strasznie mnie to wnerwia. Dla wszystkich fanów skrót Liverpoolu FC jest LFC, a nie FCL !! ;D
-
Ciekawostka :)
http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2011-2012/fan-united-w-opalach_sto2875696/story.shtml (http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2011-2012/fan-united-w-opalach_sto2875696/story.shtml)
Gdy by to byl kibic Lecha, i nie chcacy trafil by do kibicow Legii czy Wisly, to nie wiem czy by zyl...
-
Dokładnie. Ci Malezyjczycy i tak są tolerancyjni ;D
-
Dziś mecz Aston Villa - Liverpool
Jaki wynik typujecie? Ja 1-0 dla LFC ;)
-
stawiam na remis, Liverpool średnio radzi sobie ze średniakami, gdyby to był silny rywal pewnie by wygrał :D
-
popieram przedmowce :)
-
2-0 dla LFC. Dwa gole po kornerach i spokojne utrzymywanie wyniku. Ale co jak co były szanse na podwyższenie. Następny mecz z Wigan które urwało punkty Chelsea. Nie można ich zlekceważyć.
-
Mecz z Aston Villą był dobry. Dwa rzuty rożne na początku i 2:0 po 15 minutach. Pierwszy gol po małym zamieszaniu w polu karnym, a drugi to ładna główka Skrtela w długi róg bramki. Później N'Zogbia próbował strzelać na bramkę Reiny i był bliski.
W drugiej połowie Suarez strzelił mocno w poprzeczkę a piłka odbiła się od ziemi tuż przy linii bramkowej. Drugi raz strzelił technicznie w lewy słupek bramki. Dobrze, że Kenny zmienił go za Carrolla. Poza tymi strzałami i częstym łapaniu na spalone, nic nie pokazał.
-
Pilne:Napastnik Liverpoolu Luis Suarez będzie zmuszony pauzować przez osiem meczów oraz wpłacić 40 tysięcy funtów kary. Urugwajczyk został uznany winnym po incydencie z Patrice Evrą, jakie miało miejsce podczas pojedynku na Anfield 15 października z Manchesterem United.
-
Pilne:Napastnik Liverpoolu Luis Suarez będzie zmuszony pauzować przez osiem meczów oraz wpłacić 40 tysięcy funtów kary. Urugwajczyk został uznany winnym po incydencie z Patrice Evrą, jakie miało miejsce podczas pojedynku na Anfield 15 października z Manchesterem United.
tak tylko, że ma 14 dni na odwolanie i przez ten czas może normalnie grać. Później jak złoży te odwołanie, to do rozpatrzenia dalej może grać. Inaczej mówiąc, może występować do czasu "pełnego" podjęcia decyzji. Czyli z Wigan zagra. :)
-
Dobrze że Ferguson ma "udziały" w FA. Luis 8 meczów, a dla porównania shrek tylko 2 i straszną afere z tego zrobili bo na Euro by nie pojechał.
Mam w dup*e takie decyzje. terry to samo, obrażał i chyba tylko karę pieniężną dostał.
te 8 meczów to tylko dlatego że evra jest z manu, a Luis z LFC.
-
Miłe udziały w FA ma ten Ferguson, skoro ta karała go za to, że nie udzielał wywiadów telewizji, Ferdinanda za byle pierdołę wyłączono z gry na osiem miesięcy, a do Rooneya przysrywają się regularnie. Za głupie przekleństwo do kamery (których na boisku pełno w każdym meczu) go zawieszono, gdy w tej samej kolejce Essien wjechał dwoma wyprostowanymi nogami w zawodnika Stoke i nie zobaczył nawet żółtej kartki. To pierwsza decyzja FA przychylna United od dobrych kilku lat, ale ok - na pewno Ferguson sypnął groszem. Aaa... sorry. Pensem.
A, i nie wiem co ma decyzja UEFY o ukaraniu Rooneya za mecz w kadrze do FA, zwłaszcza że zawieszenie na mecze Euro z powodu wybryków w eliminacjach to i tak surowa i niespotykana kara.
te 8 meczów to tylko dlatego że evra jest z manu, a Luis z LFC.
Normalnie bywa odwrotnie.
-
właszcza że zawieszenie na mecze Euro z powodu wybryków w eliminacjach to i tak surowa i niespotykana kara.
Czyli idąc tokiem Twojego rozumowania, gdyby Suarez obraził kogoś w eliminacjach nie powinien zostać ukarany na MŚ np?
Trochę chore rozumowanie....rasizm z lidze różni się czymś od rasizmu w eliminacjach/kadrze?
-
Czyli idąc tokiem Twojego rozumowania, gdyby Suarez obraził kogoś w eliminacjach nie powinien zostać ukarany na MŚ np?
Jak dla mnie bardziej odpowiednią karą byłoby zawieszenie w następnych eliminacjach.
Trochę chore rozumowanie....rasizm z lidze różni się czymś od rasizmu w eliminacjach/kadrze?
Akurat Rooney nie ma na sumieniu rasistowskich odzywek. No i jakoś nikt nie wspomina, że złagodzono mu karę do 2 meczów głównie dlatego, że prosił o to poszkodowany Czarnogórzec.
-
Ah Liverpool... Mistrzowie niewykorzystanych sytuacji. W końcówce mało brakowało, a to Wigan by wyszło na prowadzenie. Z taką skutecznością to o Lidze Mistrzów trzeba zapomnieć. Mnóstwo okazji nawet karnego nie wykorzystać. Kolejny mecz ze średniakiem bez pełnej puli. Nie wiem jak było ze skutecznością z QPR i Swansea , ale ostatnie mecze: z Norwich, AV, Fulham, gdy no brak szczęścia ;D i pudłowanie przyczyniło się do niezdobycia trzech punktów. Cóż już w Poniedziałek kolejny mecz. Tym razem na Anfield z Blackburn później z Newcastle. Blackburn w tym roku nie gra zbyt dobrze, więc liczę na w końcu na trzy punkty na Anfield :)
-
Akurat Rooney nie ma na sumieniu rasistowskich odzywek. No i jakoś nikt nie wspomina, że złagodzono mu karę do 2 meczów głównie dlatego, że prosił o to poszkodowany Czarnogórzec.
Szkoda,że nikogo nie interesuje czemu On o to prosił. Dla mnie to jest co najmniej dziwne.
-
Na pewno Ferguson go przekupił, bo skoro ma udziały w FA, to w UEFA też na pewno.
Po prostu nie miał do niego żalu i nie chciał, by Rooneyowi przeleciało pół Euro przed oczami. Jan Paweł II na ten przykład przebaczył swojemu zamachowcowi i to nie jest już dziwne?
-
tak poza tym to odwołanie składało FA, a w niej ponoć Fergie ma układy. Więc jakoby potwierdza teorię kemor.gk1'a
-
a w niej ponoć Fergie ma układy.
Bez jaj, nawet ja widze, ze FA lubi się przyczepić do Fergusona czasami za nic :D
-
Na pewno Ferguson go przekupił, bo skoro ma udziały w FA, to w UEFA też na pewno.
Po prostu nie miał do niego żalu i nie chciał, by Rooneyowi przeleciało pół Euro przed oczami. Jan Paweł II na ten przykład przebaczył swojemu zamachowcowi i to nie jest już dziwne?
Jakby wszyscy byli tacy dobroduszni to by nie było wojen na świecie.
Nie porównuj Świętego, do jakiegoś piłkarza.
-
Po prostu nie miał do niego żalu i nie chciał, by Rooneyowi przeleciało pół Euro przed oczami. Jan Paweł II na ten przykład przebaczył swojemu zamachowcowi i to nie jest już dziwne?
:D :D :D Odpowiednia miara dokonań - nie uważasz ;) Agca mimo przebaczenia nie wyszedł z więzienia a co dopiero mówiąc o wyjezdie na Euro :D :D :D ;)
-
Bez jaj, nawet ja widze, ze FA lubi się przyczepić do Fergusona czasami za nic :D
jak to mówią - "prawda leży pośrodku". :)
-
tak poza tym to odwołanie składało FA, a w niej ponoć Fergie ma układy. Więc jakoby potwierdza teorię kemor.gk1'a
Złożyli ją tylko dlatego, że byliby zwyczajnie głupi, gdyby stali bezczynnie i nie próbowali ratować najlepszego piłkarza swojej reprezentacji. Zwłaszcza, że angielskiej kadrze od dawna nie idzie.
Odpowiednia miara dokonań - nie uważasz
Oczywiście, że wiem, że doprowadzam to do absurdu, ale często jest to najlepsza metoda, by pokazać że to w gruncie rzeczy to samo. Poza tym wielu ludzi potrafi przebaczać, papież jest tylko tego najbardziej znanym przykładem.
Agca mimo przebaczenia nie wyszedł z więzienia
Mimo wszystko usiłowanie morderstwa bardzo ważnej (wbrew pozorom zazwyczaj ma to wielkie znaczenie) osoby ciężko porównać do kopnięcia rywala, nawet uciekając się do absurdu. Zresztą Agca i tak później zabił jakiegoś dziennikarza i siedział także za to.
Nie porównuj Świętego, do jakiegoś piłkarza.
Nikogo świętego nie porównałem.
-
Złożyli ją tylko dlatego, że byliby zwyczajnie głupi, gdyby stali bezczynnie i nie próbowali ratować najlepszego piłkarza swojej reprezentacji. Zwłaszcza, że angielskiej kadrze od dawna nie idzie.
no ok, tylko ciekawe o jak duża liczbę meczów na które został zawieszony, prosili by skrócić.
-
Wchodzić z Tobą w dyskusje jest chore, bo nie można jej wygrać, nie dlatego,że jesteś inteligentny, tylko zwyczajnie chyba chory. Porównujesz dobrze niech będzie błogosławionego do piłkarza jakiegoś....Non stop wszystko przeciw Twojemu wielkiemu Manchesterowi jest...też jesteś zaślepiony, nie potrafisz myśleć racjonalnie.
-
@up
Myśleć racjonalnie , a obiektywnie to różnica. Przegrałeś dyskusje RoGalos, pogódź się z tym. Nie wiem co za ostatnio trend krąży po forum, o wdzięcznym haśle, kto pierwszy "dopie*doli Nedowi".... ?!
-
@up
Myśleć racjonalnie , a obiektywnie to różnica. Przegrałeś dyskusje RoGalos, pogódź się z tym. Nie wiem co za ostatnio trend krąży po forum, o wdzięcznym haśle, kto pierwszy "dopie*doli Nedowi".... ?!
Jaką kur*a dyskusje przegrałem? Przegrałem bo Ned wyjechał mi z Błogosławionymi? To kogo ja mam wciągnąć do dyskusji, żeby wygrać? Boga?
Nie wpi*rdalaj się jak nie wiesz o co chodzi, ani nie wiesz co piszesz.
-
bartiveb, po kiego ch*ja się wtrącasz i go jeszcze prowokujesz ?
-
Hah, Nederland to taki komixxowy ''Fuck Yea, mistrz ciętej riposty'', nikt nigdy go nie zgasi (w sensie dyskusyjno-sportowym)
-
Hah, Nederland to taki komixxowy ''Fuck Yea, mistrz ciętej riposty'', nikt nigdy go nie zgasi (w sensie dyskusyjno-sportowym)
:D :D :D :D :D :D :D :D Normalnie co dzisiaj się dzieje na tym Forum :D :D :D :D :D :D Ludzie chyba maja okres nerwowy przed swiętami :D :D :D :D :D chcecie zobaczyć jak się gasi takich mistrzów ciętej riposty - zagladnijcie do watku Manu ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;)
-
To ja raczej nie wiem co się dzieje na forum :P
-
Ale Blackburn miało farta ;D W końcu Carroll dobrze zagrał i cieszy mnie powrót Gerrarda. W ostatnich sekundach ich bramkarz jak wyciągnął ten strzał, coś niesamowitego. Meczyk był niezły tylko szkoda, że nie padła druga bramka
-
Jest Gerrard jest Liverpool. Coś niesamowitego jego drugi mecz po kontuzji w którym w chodzi z ławy i strzela gola. Ale jak wchodzi Gerrard od razu widać wielką różnicę w grze The Reds. Świetny mecz z Newcastle i są trzy punkty co mnie bardzo raduje ;)
-
YNWA!!! Król powrócił nareszcie! Pokazał klasę, Man of the match!
-
jak nie kupimy SKUTECZNEGO napastnika, to ciężko będzie o Top 4.
-
Carroll znów zagrał słabo. Chociaż Gerrard szukał go tymi dośrodkowaniami. Jeden strzał trafił w poprzeczkę, ale to nie gol.
-
już nic nie mówie o "pięknym" przyjęciu. ::)
-
już nic nie mówie o "pięknym" przyjęciu. ::)
No to była porażka. "Normalny napastnik" wykorzystał by to, strzelając bramkę. Ale ładnie wtedy Downing zwiódł obrońcę i Gerrard pięknie dograł.
-
chociaz ruch bez piłki Carolla, mógł się podobać.
-
Ale też nie zapominajmy o interwencji Skrtela. Gdyby nie ona było by 2-2 i to spotkanie mogło by potoczyć się inaczej.
-
Gdyby Carroll i Torres nie mieli tych transferów to nadal by mieli super formę i byli by skuteczni. Ale Gerrard klasa sama w sobie. Jak on grał ten mecz przeciw ManUnited to po jego golu myślałem że sąsiedzi mnie zabiją. Mieszkam 7 ulic od biedronki a w biedronce mnie słyszeli xD. Dobrze że większość nie wiedziała kto tak za szczęścia krzyczy bo siara na maxa. Teraz czas na ManCity.
-
The Reds zdobyli trzy bramki dopiero po raz drugi w tym sezonie skazując Newcastle United na porażkę.
Porażka z Liverpoolem była dla Newcastle... piątą w tym sezonie. Wcześniej ponieśli porażkę z City (1-3), Chelsea (0-3), Norwich (2-4) i WBA (2-3).
Komentarzy nie czytałem, ale po tym co już tam w życiu widziałem, nie zdziwiłbym się, gdyby ogłaszali, że są lepsi od MU, bo ci nie potrafili w tym sezonie wygrać z Newcastle. Chociaż i tak szczególne miejsce w moim sercu zajmuje tekst "za dwa lata ich przegonimy" napisany jakieś pół godziny po pamiętnym wiosennym remisie United z Blackburn.
-
Komentarzy nie czytałem, ale po tym co już tam w życiu widziałem, nie zdziwiłbym się, gdyby ogłaszali, że są lepsi od MU, bo ci nie potrafili w tym sezonie wygrać z Newcastle.
Właśnie takich tekstów nienawidzę. Czy są lepsi czy nie dowiemy się na Old Trafford bodajże w lutym, ale nie jestem pewny :)
-
Szczęśliwego roku dla wszystkich kibiców Piłki nożnej i wszystkich grających w Pesa :D
-
Manchester City 3:0 Liverpool.
No, kurde mać!
-
City dziś pokazało nam co to jest skuteczność. Im szybciej The Reds pozbędą się Carrolla tym będzie lepiej. Trzeba kupić porządnego napastnika. City strzelało w najmniej oczekiwanych momentach. Przy pierwszej bramce Reina zawalił, ale trudno błędy się zdarzają. Downing po wejściu Bellamiego był mniej widoczny. Gerrard grał uważnie nie ryzykował. Trzeba o tym meczu szybko zapomnieć. Brawa panowie chociaż za walkę, że nie poddawaliście się.
-
Jestem ciekaw, czy kupią kogoś do ataku, skład jest dobry, ale w ataku Carroll nie daje rady, to taki Liverpoolowy Torres, kupiony za niemałe pieniądze, a strzela mało, Torres jednak jeszcze gorzej.
-
Cud się stał! Carroll strzelił gola :D
Ależ huknął. Downing strzelił pierwszego gola dla The Reds.
Liverpool FC 5-1 Oldham Athletic
Niestety dziś musiałem się zadowolić powtórką meczu, bo nie znalazłem dobrego linka. Strasznie mi cięło mecz i w efekcie wyłączyłem po 15 minutach. Z City na pewno będzie link z vShare, więc na pewno będę oglądał ;D
-
Cud się stał! Carroll strzelił gola :D
Ależ huknął.
on to chyba tylko tak potrafi zdobywać gole...
-
on to chyba tylko tak potrafi zdobywać gole...
Podobnie strzelił z City :)
-
(http://0.asset.soup.io/asset/2771/1136_6c29.gif)
-
Ha,ha, jebł**. :D
-
Nederland - mimo, że wolę Liverpool
to ten "filmik" jest śmieszny :D
ogólnie Suareza nie trawię (za to co zrobił w meczu z Ghaną)
-
(http://0.asset.soup.io/asset/2771/1136_6c29.gif)
Co jak co, ale ten filmik powala :)
-
(http://0.asset.soup.io/asset/2771/1136_6c29.gif)
Hehe, dobre :) Jemu to się od dawna należało, w końcu dopadł go Terminator :D
-
Liverpool trafia na Manchester United w 4 rundzie Pucharu Anglii
-
Przegracie, mamy babcie terminatora. :D
-
Jeszcze kilka lat temu Suarez odczułby swój niedawny wybryk na boisku, ale niestety z "Diabłów" zostały już tylko nieśmiałe aniołki.
-
Cóż cokolwiek by się nie stało Powodzenia ;)
-
Przegracie, mamy babcie terminatora. :D
Mówi się trudno, to tylko głupi sport :D
-
Andy Carroll- jedyny zawodnik w Premier League, który kopiąc do przodu, strzela do tyłu.
-
Nie spodziewalem sie takiego wyniku po was.
-
Cały zespół zagrał wczoraj fatalnie. Najgorszymi graczami byli Adam i Maxi. Carroll zaliczył ładną asystę, ale zrobił kilka akcji po których myślałem, że padnę. Bolton zagrał wysoko pressingiem całkowicie zaskakując Liverpool. Obrona się gubiła traciła nie potrzebne piłki. Bolton wygrał zasłużenie, a z taką grą to kiepsko widzę mecze z Manchesterami.
-
Liverpool jedzie na Wembley po szesnastu latach!
-
Carling Cup z Cardiff ???
-
Tak we finale The Reds grają z Cardiff City.
-
Tak we finale The Reds grają z Cardiff City.
Na pewno wygrają (jeżeli nie oleją sprawy, tak jak Arsenal w zeszłym roku z Birmingham).
-
Szczerze?? Cardiff jest dla mnie kandydatem, Liverpooll nie potrafi grac z druzynami nizszej polki.
-
Wielkie brawa dla polskich sympatyków The Reds. Pochwała również dla sympatyków Citizens, którzy ogłaszają akcje na swojej stronie. :)
http://www.fcliverpool.pl/index.php?pid=2&tid=22796 (http://www.fcliverpool.pl/index.php?pid=2&tid=22796)
http://www.siepomaga.pl/r/lfcpolskadlaewy (http://www.siepomaga.pl/r/lfcpolskadlaewy)
http://www.manchestercity.pl/news/ewa-potrzebuje-pomocy-5074.html (http://www.manchestercity.pl/news/ewa-potrzebuje-pomocy-5074.html)
-
http://www.manusite.pl/?co=aktualnosci&id=31571&o=5
Ci z fcliverpool.pl ponoć wysłali maila do klubu.
-
dobrze, że są i takie sprawy, które łączą zwaśnione kluby
zachowanie fanów MU, na stronie której wysłał, jest bardzo dobre, współczują jej (przynajmniej w większości)
-
Ja tam nie zauważyłem nikogo, kto by nie współczuł. Jeden sobie zażartował, ale dostał 24 minusy - w życiu nie widziałem więcej.
-
Ja tam nie zauważyłem nikogo, kto by nie współczuł. Jeden sobie zażartował, ale dostał 24 minusy - w życiu nie widziałem więcej.
chodziło mi właśnie o niego, nie wiem czy żartował, czy nie, już wnikać nie będę
-
Wielkiegofana należy ignorować. Robią to wszyscy zarówno na stronie, jak i tym bardziej na forum i źle na tym nie wychodzą.
-
Nie warto się przejmować, wszędzie takich gimbusów się namnożyło. A inicjatywa super.
-
http://theblues.pl/news/2349-pomozmy-ewie
Na stronie Chelsea też o tym jest.
-
http://devilpage.pl/index/news/komentarze/29478/zjednoczmy-sily-pomozmy-ewie/
Najbardziej śmieszy mnie to, że na każdej stronie jest napisane identycznie to samo.
Czy ktoś nie mógł się wysilić i napisać od siebie? ;) No cóż, liczy się przesłanie.
Mam nadzieje, że zbiorą pieniądze na protezy i odzyska jakąś sprawność fizyczną.
-
http://besty.pl/636948
-
http://besty.pl/636948
Zawsze musisz rozpętać jakiś konflikt ; ) Nie wystarczy ,że wkleiłeś to u "Was", musisz jeszcze tutaj z tym przyjść....Po jaką cholerę? Lepiej Ci ,że to wstawiłeś? Jakbyś chociaż Ty to wymyślił....
-
Bo kocham jak się wkurwia***.
Nie dziwie się jak zaraz ktoś wyskoczy z wyzwiskami i innymi. :D
-
Bo kocham jak się wkurwia***.
Nie dziwie się jak zaraz ktoś wyskoczy z wyzwiskami i innymi. :D
Jeśli tam miało być "sz". To Cię rozczaruje, w ogóle mnie to nie rusza. Jedynie się zastanawiam jak nisko trzeba upaść, żeby się tym dowartościowywać.
-
Zawsze musisz rozpętać jakiś konflikt ; ) Nie wystarczy ,że wkleiłeś to u "Was", musisz jeszcze tutaj z tym przyjść....Po jaką cholerę? Lepiej Ci ,że to wstawiłeś? Jakbyś chociaż Ty to wymyślił....
Ale tego nie wymyślił, tylko wstawił więc o co chodzi? Zawsze powstawać będą w internecie takie obrazki fanów jednego kluby, którzy nawet nie wiedzą czemu tak nienawidzą tego drugiego zespołu. Więc nie ma co się przejmować i zawracać głowy.
A ta osoba, która robiła ten obrazek w paincie nawet nie wie, że United jest bogatsze bodajże o 2 tytuły licząc wszystkie rozgrywki.
Bo kocham jak się wkurwia***.
Nie dziwie się jak zaraz ktoś wyskoczy z wyzwiskami i innymi. :D
A ja kocham patrzeć jak jadą po tobie za większość twoich bezsensownych wpisów.
Jeśli tam miało być "sz". To Cię rozczaruje, w ogóle mnie to nie rusza. Jedynie się zastanawiam jak nisko trzeba upaść, żeby się tym dowartościowywać.
Tam miało być "*******cie"
-
Zawsze powstawać będą w internecie takie obrazki fanów jednego kluby, którzy nawet nie wiedzą czemu tak nienawidzą tego drugiego zespołu. Więc nie ma co się przejmować i zawracać głowy.
A ta osoba, która robiła ten obrazek w paincie nawet nie wie, że United jest bogatsze bodajże o 2 tytuły licząc wszystkie rozgrywki.
Widzę, że masz 0 dystansu do siebie i do tego sportu. Nawet nie próbujesz tego zrozumieć.
A ja kocham patrzeć jak jadą po tobie za większość twoich bezsensownych wpisów.
A ja kocham jak ktoś się wpieprza rozmowę i prowadzi do jeszcze większej kłótni. Tak, teraz z jakiegoś głupiego (który był wklejony tylko "dla śmiechu") obrazku zrobi się wielka dyskusja.
Tam miało być "*******cie"
Więcej gwiazdek.
Jeśli tam miało być "sz". To Cię rozczaruje, w ogóle mnie to nie rusza. Jedynie się zastanawiam jak nisko trzeba upaść, żeby się tym dowartościowywać.
Nie mówię tutaj o Tobie, bo widzę, że jakaś garstka ludzi traktuje to z dystansem, jak wcześniej napisałem. Niektóre osoby tak nie potrafią. Co do dowartościowywania, czytaj 2 odpowiedź.
-
Powiedz mi w jaki mam mieć ten dystans? Poza tym rozumiem to lepiej niż myślisz.
A ja kocham jak ktoś się wpieprza rozmowę i prowadzi do jeszcze większej kłótni. Tak, teraz z jakiegoś głupiego (który był wklejony tylko "dla śmiechu") obrazku zrobi się wielka dyskusja.
Nie rozumiem Cię, wiesz że będzie z tego coś w rodzaju większej rozmowy i wstawiasz ten obrazek w wątku o The Reds. Każdy mógł się wtrącić, byłem to ja tak wypadło.
-
Powiedz mi w jaki mam mieć ten dystans? Poza tym rozumiem to lepiej niż myślisz.
Nie, nie rozumiesz jeśli się oto pytasz.
Masz dystans? To po co wyjazd z tymi pucharami i pisanie o fanach, tzn. prowokacja.
Nie rozumiem Cię, wiesz że będzie z tego coś w rodzaju większej rozmowy i wstawiasz ten obrazek w wątku o The Reds. Każdy mógł się wtrącić, byłem to ja tak wypadło.
Tak, tylko twój wcześniejszy post nie był skierowany wyłącznie do obrazka, nieprawdaż?
-
Nie, nie miało to na celu żadnej prowokacji. Do obrazka nie była skierowana odpowiedź na twoje:
Bo kocham jak się wkurwia***.
Nie dziwie się jak zaraz ktoś wyskoczy z wyzwiskami i innymi. :D
Mniemam, że byłeś przygotowany na to że ktoś "wyskoczy z wyzwiskami i innymi."
Nie zmienia to faktu, że autor obrazka miał na celu wyśmianie Liverpoolu, a poza tym sam był kibicem United.
Dobra, nie chce mi się już więcej odpisywać.
-
Mejor - Szkoda nerwów na takiego debila. I tak mu nie przetłumaczysz..
-
widac ewidentnie ze destruction mial na celu prowokacje. Typowy internetowy troll. Jak jego team przegrywa to szuka usprawiedliwienia, jak wygra to pisze wszedzie posty (na stronie klubu swojego i przeciwnego), jakby nie mogl tylko na strone swojego zespolu. Na dodatek caly czas jest jechany i robi z siebie debila. Troche taka szm*ta forumowa, 0 honoru. Mozna mu mowic 10000 razy zeby nie robil z sb debila, ale on i tak swoje. Trzeba mu sie na chate zakrasc i neostrade odlaczyc, albo bana do konca zycia dac.
-
widac ewidentnie ze destruction mial na celu prowokacje. Typowy internetowy troll. Jak jego team przegrywa to szuka usprawiedliwienia, jak wygra to pisze wszedzie posty (na stronie klubu swojego i przeciwnego), jakby nie mogl tylko na strone swojego zespolu. Na dodatek caly czas jest jechany i robi z siebie debila. Troche taka szm*ta forumowa, 0 honoru. Mozna mu mowic 10000 razy zeby nie robil z sb debila, ale on i tak swoje. Trzeba mu sie na chate zakrasc i neostrade odlaczyc, albo bana do konca zycia dac.
Yym.. trochę nie rozumiem. Jakiego usprawiedliwienia? Jakieś przykłady?
Po prostu znalazłem ten obrazek podczas przeglądania bestów i specjalnie wrzuciłem, bo wiedziałem, że taka reakcja będzie. I trafiłem ogólnie w sedno. I nie wiem czy wiesz, ale mój internet nie jest oparty tylko na pesleague, nawet nie wchodzę na stronki Chelsea, Liverpoolu czy City, chociaż czasami dla zabawy, poczytać komentarze jak płaczą po przegranym spotkaniu. (komentarzy jednak nie dodawałem i dodawać nie będę) Coś mi tutaj zalatuje prowokacją, ale już tak mam, że odpisać trzeba. ;) **** forumowa? Coś jak latwa kobieta? Mógłbym to samo napisać, ale nic to nie zmieni. Forum myślę, że jest podzielone na tych lepszych i gorszych, i nie ma szans żeby wydostać się z którejś z tych grup. :P
PS. Nie korzystam z Neostrady. A te twoje przykłady z dupy wzięte, chociaż nadal myślę, że to była prowokacja.
I tak mu nie przetłumaczysz..
Miało być "nie wytłumaczysz"?
Nie zmienia to faktu, że autor obrazka miał na celu wyśmianie Liverpoolu, a poza tym sam był kibicem United.
Być może, a może i na pewno. Chociaż ja i Ty niestety się tego nie dowiemy.
Dobra, nie chce mi się już więcej odpisywać.
Mi też, ale gdybym nie odpisał to w przyszłości byłoby wypominanie.
-
Yym.. trochę nie rozumiem. Jakiego usprawiedliwienia? Jakieś przykłady?
Po prostu znalazłem ten obrazek podczas przeglądania bestów i specjalnie wrzuciłem, bo wiedziałem, że taka reakcja będzie. I trafiłem ogólnie w sedno. I nie wiem czy wiesz, ale mój internet nie jest oparty tylko na pesleague, nawet nie wchodzę na stronki Chelsea, Liverpoolu czy City, chociaż czasami dla zabawy, poczytać komentarze jak płaczą po przegranym spotkaniu. (komentarzy jednak nie dodawałem i dodawać nie będę) Coś mi tutaj zalatuje prowokacją, ale już tak mam, że odpisać trzeba. ;) **** forumowa? Coś jak latwa kobieta? Mógłbym to samo napisać, ale nic to nie zmieni. Forum myślę, że jest podzielone na tych lepszych i gorszych, i nie ma szans żeby wydostać się z którejś z tych grup. :P
PS. Nie korzystam z Neostrady. A te twoje przykłady z dupy wzięte, chociaż nadal myślę, że to była prowokacja.
mówiłem o stronach forumowych - przypomina ci się ? A usprawiedliwiałeś się chociażby po meczu z LFC w FA Cup. Nie każ ci dawać przykładów tylko rusz głową. Szm*ta forumowa, to proszę cię powiedz mi jak może być 'łatwa kobieta' na forum ? :D Bardziej podkreślałem twój brak szacunku do siebie, bo robisz z siebie ciągle idiotę. Jak chcesz być w gorszych to tkwij, tylko nie wkur*iaj ludzi dookoła.
-
mówiłem o stronach forumowych - przypomina ci się ? A usprawiedliwiałeś się chociażby po meczu z LFC w FA Cup. Nie każ ci dawać przykładów tylko rusz głową. Szm*ta forumowa, to proszę cię powiedz mi jak może być 'łatwa kobieta' na forum ? :D Bardziej podkreślałem twój brak szacunku do siebie, bo robisz z siebie ciągle idiotę. Jak chcesz być w gorszych to tkwij, tylko nie wkur*iaj ludzi dookoła.
Stwierdzałem fakty, może nie najbardziej trafne, ale to chyba nie jest powód do pisania, że szukam usprawiedliwienia po każdym meczu. (i po wygranej United spamuje na naszym dziale, a po przegranej wylewam żale tutaj, co jest kalumnią)
Co do tej "łatwej kobiety". Gdybyś ruszył głową to byś wiedział, że obowiązuje tutaj cenzura, a chodziło o dzifke.
PS. Co do twojego ostatniego zdania. Widzę, że źle mnie zrozumiałeś, ale nie ważne.
-
Stwierdzałem fakty, może nie najbardziej trafne, ale to chyba nie jest powód do pisania, że szukam usprawiedliwienia po każdym meczu.
czy ja powiedziałem, że po każdym ? W dużej części wypadków tak jest.
(i po wygranej United spamuje na naszym dziale, a po przegranej wylewam żale tutaj, co jest kalumnią)
dokładnie tak jest, tylko na odwrót. To już wtedy nie jest kalumnią. :)
Co do tej "łatwej kobiety". Gdybyś ruszył głową to byś wiedział, że obowiązuje tutaj cenzura, a chodziło o dzifke.
zmienia to coś, w tym co napisałem ?
-
O Boże, aż mi się nie chce tego samego pisać.
Jeśli pokażesz mi przykłady to chętnie porozmawiam, a jeśli nie to zakończmy rozmowę.
Tylko mnie prowokujesz, więc nie chce się złamać. W ogóle, a to w ogóle nie przypominam sobie, aby po wygranym meczu spamował w kogoś temacie.
PS. Tak, dzifka a "łatwa kobieta" to zupełnie coś innego.
-
Jeśli pokażesz mi przykłady to chętnie porozmawiam, a jeśli nie to zakończmy rozmowę.
Tylko mnie prowokujesz, więc nie chce się złamać. W ogóle, a to w ogóle nie przypominam sobie, aby po wygranym meczu spamował w kogoś temacie.
sam sobie poszukaj - już ci to kiedyś pisałem. Masz ręce, oczy, mózg (mam nadzieje) to szukaj. Już któryś raz chcesz mieć coś podane "na tacy" i wykłócasz się aby ktoś podał ci przykład, a potem ukazywany jest ów przykład i zostajesz zgaszony...
PS. Tak, dzifka a "łatwa kobieta" to zupełnie coś innego.
wszystko zależy od sytuacji. Może być zawodem lub określeniem zachowania.
-
sam sobie poszukaj - już ci to kiedyś pisałem. Masz ręce, oczy, mózg (mam nadzieje) to szukaj. Już któryś raz chcesz mieć coś podane "na tacy" i wykłócasz się aby ktoś podał ci przykład, a potem ukazywany jest ów przykład i zostajesz zgaszony...
Nie chce mi się szukać, ty osądzasz, ty podajesz dowód. Jeśli tak się upieramy, to na dobrą sprawę mógłbyś pewnie znaleźć dwa, lub jeszcze kilka przykładów, ale nie sadź, że spamuje? w większości zwycięstw MU, czy na odwrót. Ogólnie to sobie nie przypominam, ale jak pisałem w 2 zdaniu..
-
Nie chce mi się szukać, ty osądzasz, ty podajesz dowód. Jeśli tak się upieramy, to na dobrą sprawę mógłbyś pewnie znaleźć dwa, lub jeszcze kilka przykładów, ale nie sadź, że spamuje? w większości zwycięstw MU, czy na odwrót. Ogólnie to sobie nie przypominam, ale jak pisałem w 2 zdaniu..
czemu nie napisałeś tutaj nic jak przegraliście z nami, a przykładowo po wygranej z City piszesz:
Przegraliście 1:0, fotel powoli wraca na prawidłowe miejsce.
po wcześniej wspomnianej porażce w FA Cup na stronie swojego klubu usprawiedliwiałeś się na siłę.
Nie chce mi się dalej szukać przykładów i marnować na cb czasu, bo sam powinieneś sięgnąć pamięcią kiedy wypisywałeś bzdury.
-
czemu nie napisałeś tutaj nic jak przegraliście z nami, a przykładowo po wygranej z City piszesz:po wcześniej wspomnianej porażce w FA Cup na stronie swojego klubu usprawiedliwiałeś się na siłę.
Nie no, rozwalasz po prostu system. Twój tok myślenia to po prostu mnie zwala z nóg. Na ch** mam się interesować wami i cieszyć się jak przegracie, kiedy od X lat gnieździcie się w środkowej części tabeli. City to nasz rywal, i jeśli dobrze pamiętam ktoś pytał o wynik. Napisałem, i tylko dodałem, że powoli wracamy na 1 miejsce.
Podałeś 2 marne przykłady, które gówno znaczą, i to ma być większość? Nie pier**, bo aż się gotuje jak widzę takie bzdury.
Jak jego team przegrywa to szuka usprawiedliwienia, jak wygra to pisze wszedzie posty (na stronie klubu swojego i przeciwnego), jakby nie mogl tylko na strone swojego zespolu.
Hejter.
-
Nie no, rozwalasz po prostu system. Twój tok myślenia to po prostu mnie zwala z nóg. Na ch** mam się interesować wami i cieszyć się jak przegracie, kiedy od X lat gnieździcie się w środkowej części tabeli. City to nasz rywal, i jeśli dobrze pamiętam ktoś pytał o wynik. Napisałem, i tylko dodałem, że powoli wracamy na 1 miejsce.
Podałeś 2 marne przykłady, które gówno znaczą, i to ma być większość? Nie pier**, bo aż się gotuje jak widzę takie bzdury.
ty mnie nie rozumiesz. Zachowujesz się jak dziecko. Jeżeli wygrywacie, to po co piszesz to na stronie czyjegoś klubu. Masz swoją to się ciesz tam, a nie jak wygracie, to podniecasz się tu i tu, a jak przegracie to w (dużej) większości przypadków nic nie piszesz, a na swojej stronie szukasz na siłę usprawiedliwień. Taki mocny jesteś, żeby się tylko naśmiewać i prowokować, a jak dostaniecie w dupę, to milczysz na ich stronie... Więc nie wiem czy te przykłady gówno znaczą...
Hejter.
tak ci dokładnie na imię.
-
Nie mozesz sie jarac tymi zalosnymi obrazeczkami we wlasnym gronie? Musisz prowokowac?
-
Chore obrazki, chorych dzieci. Jeśli Liverpool wygra w tym sezonie 2 puchary na które ma szanse to zrówna się ilością pucharów z Manchesterem. No ale cóż chore dzieci z gimnazjum mają swój świat i wiedzą lepiej.
-
Może się zrówna, i tak przewaga MU będzie się zwiększać, jeżeli utrzyma się obecny podział sił. Dalglisha należy raczej zwolnić, bo nie bardzo różni się od Hodgsona, Live stoi w martwym punkcie. Mówcie sobie co chcecie, ale brakuje mi tego klubu w LM, jest za bardzo zasłużony na brak Europy na Anfield.
Jeśli LFC wygra CC i FA Cup, jasne, będzie remis. Należy jednak pamiętać o tym, że United również mają szansę na dwa puchary w tym sezonie.
Dziękuję ci za to, że zauważyłeś, że w stosunku 60:58 pod względem zgromadzonych trofeów wygrywają United, bo większość fanów LFC nadal uważa, że to ich drużyna jest z przodu.
-
Ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego ,że za 2-3 sezony przewaga United będzie może wynosić już siedem czy osiem pucharów. Wiem w jakiej sytuacji jest Liverpool i wiem ,że może to nie ulec zmianie w najbliższej przyszłości niestety.l Nie zmienia to jednak faktu,że póki co to są tylko dwa puchary....i takie obrazki są chore.
-
ty mnie nie rozumiesz. Zachowujesz się jak dziecko. Jeżeli wygrywacie, to po co piszesz to na stronie czyjegoś klubu. Masz swoją to się ciesz tam, a nie jak wygracie, to podniecasz się tu i tu, a jak przegracie to w (dużej) większości przypadków nic nie piszesz, a na swojej stronie szukasz na siłę usprawiedliwień. Taki mocny jesteś, żeby się tylko naśmiewać i prowokować, a jak dostaniecie w dupę, to milczysz na ich stronie... Więc nie wiem czy te przykłady gówno znaczą...
Przeczytaj jeszcze raz tamten post, wszystko wyjaśniłem. I znowu nie sadź głupot.
Bo nie wiem co to za teksty: piszesz na stronie innego klubu. Skąd wy w ogóle macie informacje, że ja wchodzę na stronę np. Live? No chyba, że chodziło wam o tematy na tym forum, ale to i tak GÓWNO prawda. To, że po porażce nic nie pisze, a po wygranej? Nie wiem, ile razy pisałem, że "ooo wygraliśmy, jesteście słabi". Jak wcześniej jeszcze wspomniałem, ktoś chyba pytał o wynik (w temacie) z City, ja go podałem. Mogę się jednak mylić.
.i takie obrazki są chore.
Ta.. ryja psyche.
-
Przeczytaj jeszcze raz tamten post, wszystko wyjaśniłem. I znowu nie sadź głupot.
Bo nie wiem co to za teksty: piszesz na stronie innego klubu. Skąd wy w ogóle macie informacje, że ja wchodzę na stronę np. Live? No chyba, że chodziło wam o tematy na tym forum, ale to i tak GÓWNO prawda. To, że po porażce nic nie pisze, a po wygranej? Nie wiem, ile razy pisałem, że "ooo wygraliśmy, jesteście słabi". Jak wcześniej jeszcze wspomniałem, ktoś chyba pytał o wynik (w temacie) z City, ja go podałem. Mogę się jednak mylić.
nie rób z siebie debila i przeczytaj jeszcze raz co napisałem...
-
Jeżeli wygrywacie, to po co piszesz to na stronie czyjegoś klubu. Masz swoją to się ciesz tam, a nie jak wygracie, to podniecasz się tu i tu, a jak przegracie to w (dużej) większości przypadków nic nie piszesz, a na swojej stronie szukasz na siłę usprawiedliwień.
Pompa.. podałeś dwa przykłady, pamiętaj o tym. (chyba nawet 1)
-
pompa, patrz co pisałem wcześniej. :)
Nie chce mi się dalej szukać przykładów i marnować na cb czasu, bo sam powinieneś sięgnąć pamięcią kiedy wypisywałeś bzdury.
każdy wie jak się zachowujesz i może ci wyciągnąć te durne prowokowanie innych... Jak choćby pawlodar_10 kilka godzin temu
Nie mozesz sie jarac tymi zalosnymi obrazeczkami we wlasnym gronie? Musisz prowokowac?
chyba możesz się czuć spełniony po uzasadnieniu mojego zdania 2 argumentem.
-
To jak nie masz zamiaru szukać tej większości, to nie pisz głupot.
Widzę, że żaden z nas nie ma nic ciekawego już do dodania. (mogłeś napisać, że robiłem tak kilka razy, a nie w większości. nie byłoby takiej kłótni)
-
To jak nie masz zamiaru szukać tej większości, to nie pisz głupot.
Widzę, że żaden z nas nie ma nic ciekawego już do dodania. (mogłeś napisać, że robiłem tak kilka razy, a nie w większości. nie byłoby takiej kłótni)
większość to pojęcie względne. A poza tym zamiast szukać "większości" podałem ci 2 argument, więc nie wiem czy zrozumiałeś do końca...
-
Zrozumiałem, ale już nie chciałem się do tego odnosić, bo dalej byśmy odpisywali bezsensu. Jednak to nadal Cię nie usprawiedliwia. (w moich odczuciach)
Amen.
-
ehhh, coraz mniej sił mam na twoje trollowanie...
-
Kompromitacja zakończona Pucharem : )
-
Mecz fatalny w naszym stylu, choć podobała mi się gra Downinga. Na szczęście nie ma tragedii. Mamy puchar. Za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętał jak graliśmy w tym meczu. Czas się skupić na TOP4 i warto też powalczyć w Pucharze Anglii.
-
nie mieli pomysłu na grę m.in. dlatego, że Cardiff postawiło przegubowiec w bramce. W 6-8 się bronili, a nasi nie mieli zbytnio pomysłu jak sie przedrzeć... Gdybyśmy na końcu się nie bronili, tylko rozgrywali non stop piłkę, to wynik byłby inny. Mecz słaby, nie ma co ukrywać, ale ciekaw jestem jak to będzie wyglądać z rywalem z wysokiej półki, który nie będzie cały czas murował bramki.
-
Za tydzień taki mecz właśnie z Arsenalem. Niestety zagramy bez Aggera, który prawdopodobnie znowu złamał żebro.
-
Wreszcie Liverpool coś wygrał, brawo.
PS. Czy ty to ten słynny Bambaryla z Gramitacji czy nick właśnie tym inspirowany?
-
Wielkie gratulacje za wygranie Trofeum, wspaniale bedzie was znowu zobaczyc na arenie Europejskiej :) pozdrawiam !!
-
Wielkie gratulacje za wygranie Trofeum, wspaniale bedzie was znowu zobaczyc na arenie Europejskiej :) pozdrawiam !!
Prawie się sprawdziło to co pisałeś kilka tygodni temu. Cardiff napsuło nam wiele krwi. Liczy się tytuł, który dla nas był niezbędny. Sądzę, że zawalczymy w Pucharze Anglii. Liczę na drugi wyjazd na Wembley. TOP4 dalej w naszym zasięgu, ale trzeba zacząć wygrywać, grać na dobrym poziomie. Wszystko się może zdarzyć...
Czy ty to ten słynny Bambaryla z Gramitacji czy nick właśnie tym inspirowany?
Nie znam żadnej gramitacji. Tak na mnie mówią, więc taki mam nick
-
aha bo tam jest bambaryla :D
http://www.youtube.com/watch?v=eapuZRpDgBg&context=C3bd53c4ADOEgsToPDskLQIefZoWUx1wPCuAO-ri17
-
Wielkie gratulacje za wygranie Trofeum, wspaniale bedzie was znowu zobaczyc na arenie Europejskiej :)
Szkoda, że raczej nie w LM. Takiemu klubowi jak Liverpool nie przystoi grać w LE, chociaż i w "pucharze pocieszenia" odnosił znaczne sukcesy.
-
Po kiego grzyba Kuyt bierze się za te karne jak nie trafia z nich. Fatalny mecz, nic nie chciało wpaść. Zabrakło Gerrarda.
-
Ktoś tu mówił, że to Evra robi z siebie ofiarę.
Niedawno Paul McGrath powiedział, że na miejscu Johnsona rzuciłby koszulkę wspierającą Suareza (zawodnicy Liverpoolu założyli je przed meczem z Wigan) na ziemię. Johnson odparł, że fakt, iż te słowa zostały skierowane akurat do niego i to, że był jedynym czarnoskórym piłkarzem, który ją nosił (ba, jedynym czarnoskórym zawodnikiem w klubie) świadczy o tym, że były obrońca MU mówi o nim tylko ze względu na jego kolor skóry... Ergo - według Johnsona jest rasistą.
Najlepsze jest w tym to, że McGrath jest czarnoskóry, a gracz Liverpoolu broni Suareza.
"Właściwie, cała sprawa z McGarthem jest rasistowska, podobnie jak jego słowa. Skierował je tylko do mnie, ponieważ byłem jedynym czarnym piłkarzem, który założył tą koszulkę. Atakuje mnie za względu na kolor skóry."
Fani z lfc.pl też jak zwykle w formie. Nie ma to jak chwalić Murzyna Johnsona i nazywać Murzyna Evrę "małpą" i "ciotą" w jednym miejscu. Cóż za konsekwencja w poglądach. Kimże zatem jest Johnson, że żali się mediom, że został ofiarą rasizmu, kiedy "zaatakował" go... czarnoskóry? Internetowi kretyni są wszędzie, ale akurat ta strona jest liderem w tej nie bardzo chlubnej klasyfikacji. Mają też nieoceniony pod względem komizmu dar uważania, że debile są wszędzie indziej, byle nie u nich.
Nie wiem, po co on w ogóle rozgrzebywał stare już rany,
-
do czego zmierzasz ? Do tego, że McGrath powiedział iż Johnson nie powinien wspierać Suareza, bo obraził murzyna, czy że powinien nie zakładać koszulki, bo dookoła jego koledzy byli biali i mieli je na sobie ? Bo te 2 wersje troszkę się różnią i pokazują, że jednak ten Glen nie jest jakimś paranoikiem...
(ba, jedynym czarnoskórym zawodnikiem w klubie)
chyba coś ci się pomieszało.
-
po co przezywacie takie rzeczy.. ::) nie lepiej pogadac o hat tricku Gerrarda co zdarzylo sie juz bardzo dawno :)
-
Świetny mecz Liverpoolu. Oby tylko więcej takich, bo ostatnio był z tym problem. Gerrard jest niesamowity. Takich rzeczy nie robią zwykli ludzie. On ma specjalny dar.
-
chyba coś ci się pomieszało.
Tak napisano w newsie na lfc.pl (link poniżej), więc w to uwierzyłem. Sam nie wertowałem waszej kadry, bo i nie mam po co; liczyłem, że redaktorzy-fani tej drużyny ją znają. Nie wiem, czy tacy zawodnicy jak Wisdom czy Sterling są już traktowani jako gracze pierwszej drużyny.
do czego zmierzasz ? Do tego, że McGrath powiedział iż Johnson nie powinien wspierać Suareza, bo obraził murzyna, czy że powinien nie zakładać koszulki, bo dookoła jego koledzy byli biali i mieli je na sobie ?
W tym dość obszernym newsie nie ma mowy o drugiej wersji, ale byłbym wdzięczny, gdybyś mi ją przybliżył. Czysta ciekawość.
i pokazują, że jednak ten Glen nie jest jakimś paranoikiem...
Ja to widzę inaczej, choć może jestem niedoinformowany i stąd luki w mojej odpowiedzi (odsyłam akapit wyżej). Johnson twierdzi, że jest atakowany przez "ludzi" (tak to określił) tylko dlatego, że jest czarny. Kto ma go napastować? Kibice MU, stojący w większości po stronie Evry, który sam był ofiarą rasizmu? No dajcie spokój. W dodatku Glen uważa, że McGrath "atakuje go" ze względu na kolor skóry. Gdzie tu sens i logika, skoro jego rzekomy "oprawca" sam jest Murzynem, który wierzy Evrze podobnie jak wielu innych czarnoskórych piłkarzy? (np. Ferdinand, Frimpong, Eboue)
http://lfc.pl/45341/johnson-to-evra-jest-winny
po co przezywacie takie rzeczy..
Spinać się nie chcę i nie szukam zwady, po prostu zaciekawiło mnie, dlaczego Johnson zdecydował się na publiczny łzawy wpis do pamiętniczka - i to wtedy. gdy prawie wszyscy o tej całej sprawie zapomnieli.
-
Świetny mecz Liverpoolu. Oby tylko więcej takich, bo ostatnio był z ty problem. Gerrard jest niesamowity. Takich rzeczy nie robią zwykli ludzie. On ma specjalny dar.
Brakowalo tego The Reds, Gerrard to zawodnik ktory moze sam poprowadzic klub do zwyciestwa, zaden Adam go nie zastapi :)
-
Tak napisano w newsie na lfc.pl (link poniżej), więc w to uwierzyłem. Sam nie wertowałem waszej kadry, bo i nie mam po co; liczyłem, że redaktorzy-fani tej drużyny ją znają. Nie wiem, czy tacy zawodnicy jak Wisdom czy Sterling są już traktowani jako gracze pierwszej drużyny.
w klubie, czy w pierwszej drużynie ? Zdecyduj się.
W tym dość obszernym newsie nie ma mowy o drugiej wersji, ale byłbym wdzięczny, gdybyś mi ją przybliżył. Czysta ciekawość.
tutaj nie ma o przybliżać, wszystko zostało napisane w 1 poście.
Ja to widzę inaczej
a kibice LFC widzą to inaczej. Po co o tym gadać, skoro wiadomo, że do porozumienia nie dojdzie i tylko zaspamujemy wątek.
-
Boże dlaczego? Z 2:0 na 2:2, no bez jaj. Oni to powinni wygrać, obrona w ogóle nie skaczą do główek w obronie. Na 2:1 z bani, na 2:2 też z bani. Takie błędy nie powinny mieć miejsca. Możemy się pożegnać z lepszymi miejscami w lidze. Oby chociaż ten puchar Anglii wygrali.
-
Ku*** no nie! No po prostu ku*** nie! Boże, czy Ty to widzisz? 3:2, przegrać wygrany mecz. Beznadziejnie Enrique się zachował. Wstyd dla Liverpoolu i brawo dla QPR. Świetna ich druga połowa.
-
Łącze się w bólu.
-
Ku*** no nie! No po prostu ku*** nie! Boże, czy Ty to widzisz?
Ta.. zupełnie jak ja po sprawdzianie z matmy.
-
http://lfc.pl/46261/nowe-koszulki-liverpoolu (http://lfc.pl/46261/nowe-koszulki-liverpoolu)
:)
-
http://lfc.pl/46261/nowe-koszulki-liverpoolu (http://lfc.pl/46261/nowe-koszulki-liverpoolu)
:)
Całkiem przyjemne. Chociaż nieprzekombinowane. Zamawiać jednak nie będę. Za dużo na chwilę obecną dla mnie, poczekam na okazję. Tak jak ostatnio, ten sezon za 30 zł.
-
Tak jak ostatnio, ten sezon za 30 zł.
??? ??? ???
Stroje mi się podobają :) Oczywiście myślałem, że będą z ciut lepszego materiału, ale tak naprawdę to będę mógł go ocenić kiedy będę miał ją w garści :)
-
Dlaczego ekipa z Marseyside zrezygnowala z Adidasa, i zamienila na beznadziejny Warrior ??
-
Dlaczego ekipa z Marseyside zrezygnowala z Adidasa, i zamienila na beznadziejny Warrior ??
Merseyside
Zapewne kwestie finansowe wzięły tu jakąś rolę. Jednak z drugą częścią zgodzić się nie mogę, bo to Adidasy z tego sezonu były beznadziejne. No tylko wiadomo Adidas większa marka.
-
Taa poszło o pieniądze. Na Warriorze Liverpool sporo zarobi. Marka uznana, ale za oceanem. Stroje mi się bardzo podobają. Będziemy się wyróżniać. Czekam jeszcze na wyjazdowe :)
-
Dla mnie wasze stroje wygladaja, jak dla sredniaka PL, taka druzyna bedzie biegac z Warriorem jako marka, i Standard Chartered jako glowny sponsor. Z Adidasem i Carlsberg'iem prezentowali sie lepiej, ale coz chodzi o pieniadze, wiadomo wiecej kasy zarobi The Reds niz na poprzednich sponsorach.
-
Oryginalna koszulka Liverpoolu na sezon 2012/2013 amerykańskiej firmy Warrior. Kontrakt z Amerykanami został podpisany na 6 lat (do sezonu 2017/2018) i opiewa na sumę 25 milionów funtów rocznie. Żaden inny klub w Anglii nie podpisał tak opłacalnej umowy na dostawę strojów i sprzętu sportowego.
Warrior chciał wyraźnie odróżnić się od Adidasa, który dostarczał stroje przez kilka poprzednich lat. Nie zmienił się tylko klasyczny czerwony kolor koszulki. Nowy-stary jest haftowany żółty herb Liverpoolu, który był wykorzystywany na koszulkach w latach 70-tych i 80-tych. W żółtym kolorze dopasowano również logo producenta Warrior oraz sponsora głównego Standard Chartered.
Materiał: 84% poliester, 16% S.Cafe poliester
źródło: http://www.podstadionem.pl/pl/p/Koszulka-Liverpool-20122013-Warrior/573
może i kontrakt for money, ale nie jest tak że Warrior się nie postarał.
-
Dla mnie wasze stroje wygladaja, jak dla sredniaka PL, taka druzyna bedzie biegac z Warriorem jako marka, i Standard Chartered jako glowny sponsor. Z Adidasem i Carlsberg'iem prezentowali sie lepiej, ale coz chodzi o pieniadze, wiadomo wiecej kasy zarobi The Reds niz na poprzednich sponsorach.
Trochę chore myślenie...Gdyby Chelsea zmieniła marke na Zine i sponsora na kogoś nieznanego to stali by się średniakiem ligi nagle...to samo jakby tak zrobił Manchester....
Może i jesteśmy średniakiem ligi, ale ze względu na grę, a nie sponsora i markę strojów..
-
Całkiem przyjemne. Chociaż nieprzekombinowane. Zamawiać jednak nie będę. Za dużo na chwilę obecną dla mnie, poczekam na okazję. Tak jak ostatnio, ten sezon za 30 zł.
Gdy rozpocznie się nowy sezon, na Allegro dostaniesz koszulkę za jakąś stówę. 300 zł za jeden trykot to jawna kpina.
-
Dla Polakow, bo w Anglii te 60 funtow to nie jest jakos duzo.
-
Tak, ale polskie sklepy również sprzedają je po takiej cenie. Na Allegro konta mają firmy, które sprowadzają oryginalne stroje prosto z Tajlandii, gdzie są wytwarzane (tak przynajmniej jest w przypadku MU) i jakoś mogą sobie pozwolić na sprzedaż trykotu po 100 zł.
-
Ale chyba nie meczówka.Tylko jej replika.
-
Szczegółów nie znam, bo przyznam się, że nigdy nie miałem w zwyczaju kupować koszulek. Ale faktycznie, gdyby tak było, miałoby to jakiś sens. Szkoda tylko, że meczówki są tanie tylko dla fanów z krajów z silną walutą. Tyle się ich sprzedaje, że naprawdę można by było dostosować ceny do zagranicznych sympatyków klubu - zwłaszcza, że akurat LFC ma ich od groma.
-
Ale chyba nie meczówka.Tylko jej replika.
A jaka jest roznica?
-
Gdy rozpocznie się nowy sezon, na Allegro dostaniesz koszulkę za jakąś stówę. 300 zł za jeden trykot to jawna kpina.
Ja wiem, dlatego czekam :) Tak jak mówię, 3 dni temu kupiłem całkowicie oryginalną za 30 zł. Co prawda już nieaktualna w tym momencie, ale co z tego.
-
Najbardziej mnie wkurza to,że Nike wydaje repliki koszulek meczowych,a adidasa koszulek,które są replikami meczówek nigdzie nie mogę znaleźć,a ceny są totalnie z kosmosu 3 stówy za meczówkę chyba ich pogrzało całkiem.
-
Jaka jest roznica miedzy meczowka, a jej replika?
-
Replika meczówki Nike niema Dri-fit'u chyba.Ale pewny nie jestem.
-
Kupilem za stowke ta replike, w dodatku z wlasnym nazwiskiem i jest DRI-FIT.
-
Trochę chore myślenie...Gdyby Chelsea zmieniła marke na Zine i sponsora na kogoś nieznanego to stali by się średniakiem ligi nagle...to samo jakby tak zrobił Manchester....
Może i jesteśmy średniakiem ligi, ale ze względu na grę, a nie sponsora i markę strojów..
Nie nie, zle mnie zrozumiales, nie zaleznie od tego ze zajmujecie 8 lokate w tabeli, nie chcialem was hejtowac. Sam zobacz ze wiekszosc dobrych marek ma zawsze jakiegos znanego sponsora, a sredniaki sam widzisz jakie... No akurat nie moge zlego slowa powiedziec na taki klub, licze na was w nastepnym sezonie.Peace!
Kupilem komplet domowy Chelsea w sezonie 2009/10, za 120zl. po przez allegro, Koszulka byla szyta pewnie w Tajlandii, po dwóch tygodniach bylo widac jak powoli odkleja mi sie literka "S", pozniej juz kazda zaczynala puszczac w rogach literek, po miesiacu na kolnierzyku odkleil sie gumowy pasek gdzie byl przyklejony od konca szyi, do przedzialu po miedzy klatka piersiowa.Przed kupnem rozmawialem z kolesiem nt. koszulki, wmawial ze to jest oryginalnie szyta koszulka, i w takiej cenie tylko mozna dostac u niego, nie tylko Chelsea, bylem naiwny, postanowilem ja kupic ... potem zrozumialem ze za takie pieniadze nie otrzymasz pozadnej rzeczy, odradzam wam kupowanie za takie pieniadze.
-
W strojach Adidasa biegają piłkarze Stoke, Swansea i WBA. Nike dostarcza sprzęt sportowy Aston Villi. Z kolei trykoty Umbro przywdziewają zawodnicy Blackburn, Sunderlandu i awansującego do BPL Southamptonu. Bolton gra w koszulkach od Reeboka. To nie są wielkie marki?
Wszystkie wymienione wyżej kluby (z wyjątkiem So'tonu) znajdują się obecnie na 10. pozycji w tabeli i niżej.
Jeśli chodzi o te koszulki, to mój brat ma domową MU z tego sezonu, chyba też z Dri-Fitem (musiałbym sprawdzić). Nie wiem, czy to replika, czy nie (zacznijmy od tego, że nigdy nie miałem na sobie trykotu reklamowanego jako meczowy). Może po prostu kupno koszulki od podwykonawcy (Tajlandczyków) jest zwyczajnie tańsze, a kluby doliczają sobie bajońską stawkę dla siebie?
A ty, Bogo, miałeś po prostu przyklejone logo sponsora. Zwykle w koszulkach się je naszywa. Zresztą widziałem kilka replik na własne oczy i jakoś się nie rozpadały, pomimo że nowe nie są (mam nawet jedną Rangersów, chyba z naklejonym logiem, jeszcze z Carlingiem). Po prostu kupiłeś bubel. To nie znaczy, że inni też.
-
Rangersow z Carlingiem mialem, mam jeszcze koszulke Newcastle "Northern Rock", kupilem w ciuchlandzie za 7 zl. :D ale co sztos koszulka to nie mam pytan !
-
Nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
-
Jakbys nie pral w pralce, to by sie nie odklejalo. Bylo wyraznie napisane na folii i na metce. Przynajmniej u mnie bylo.
-
Nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
No sa, ale wiekszosc byla przywyczajona do Carlsberga i Adidasa, wiec to dziwnie bedzie wygladalo od nowego sezonu.
-
Te tajlandzkie koszulki nie mają jak to ktoś kiedyś napisał błogosławieństwa klubu, są nieco z gorszego materiału, który będzie miał krótszą żywotność (no chyba, że będzie się prać koszulki ręcznie, nie mechanicznie). Koszulki z allegro i z połowy polskich sklepów internetowych - nigdy nie będą oficjalne, ale za to będą to perfekcyjne podróbki.
btw. Adidas nie sprzedawał koszulek meczowych tylko repliki. Warrior pewnie też będzie tak robić.
-
Kenny Dalglish odchodzi !
Kenny dziękuje za wszystko. Byłeś, jesteś i będziesz legendą Liverpoolu na zawsze. Nigdy cię nie zapomnimy. YNWA nasz Królu!
-
Te tajlandzkie koszulki nie mają jak to ktoś kiedyś napisał błogosławieństwa klubu, są nieco z gorszego materiału, który będzie miał krótszą żywotność (no chyba, że będzie się prać koszulki ręcznie, nie mechanicznie). Koszulki z allegro i z połowy polskich sklepów internetowych - nigdy nie będą oficjalne, ale za to będą to perfekcyjne podróbki.
A może są po prostu sprowadzane od podwykonawców Nike?
-
Kenny Dalglish odchodzi ! Kenny dziękuje za wszystko. Byłeś, jesteś i będziesz legendą Liverpoolu na zawsze. Nigdy cię nie zapomnimy. YNWA nasz Królu!
Dokładnie. Aż łezka się w oku kręci. YNWA!
Myślę, że zwolnienie Dalglisha było zbyt pochopną decyzją. Poukładał nieco drużynę, wygrał Carling Cup, prawie, że wygrał FA Cup, no i zajął nieszczęsne 8 miejsce w lidze. Dostał 3 letnią umowę, a został rozliczony już po 12-stu. Zbyt szybko! Tak jak powiada Alan Hansen, Titi Camara czy Paul Tomkins: "Jeżeli szukasz stabilizacji, nie możesz co roku wymieniać kluczowych postaci w klubie.". Boje sie, że FSG będzie szło po trupach, aby zdobywać mistrzostwa...oby nie....
Ufałem FSG, nadal ufam, ale już w mniejszym stopniu...Obecnie:
1. Nie mamy menedżera.
2. Nie mamy dyrektora zarządzającego(generalnego, CEO)
3. Nie mamy nikogo do spraw od piłki nożnej (czyt. scouting).
3. Nie mamy dyrektora ds. transportu i komunikacji.
4. Nie mamy dyrektora medycyny sportowej.
5. Nie doczekaliśmy się żadnego stanowiska podczas sprawy pomiędzy panami Evrą i Suarezem.
6. Nie doczekaliśmy się żadnych, a raczej stanowczych kroków dot. stadionu
7. Bliscy odejścia są również:
- Trener bramkarzy pierwszego zespołu
- Szef analizy technicznej i jego asystent
- Główny prawnik klubu
Czeka nas sporo zmian. Najbardziej będą odczuwalne zatrudnienie nowego CEO oraz nowego trenera. Nie za bardzo znam się nad dyrektorami generalnymi, więc zastanowiłem się kto może zostać trenerem. Tylko właśnie kto byłby odpowiedni dla The Reds?
Mourinho, Klopp, Bielsa, Jorge Jesus, Emery - ich zatrudnienie jest w tym momencie nieosiągalne. Skupię się wyłącznie na trenerach, którzy są w naszym zasięgu:
• Rafa Benitez - Sentymenty, sentymentami, ale raczej też bym mu podziękował. Można znaleźć lepszych kandydatów. Owszem ma w sobie to coś co pomogłoby powrócić Liverpoolowi na szczyt, ale patrząc poprzez pryzmat jego błędów (a głównie polityki transferowej, ale niechcę wchodzić w dyskusję w tym topicu) nieco obniża swoje notowania. Jakby nim został to bym nie płakał, bo lepszy Rafa niż Rodgers i Martinez razem wzięci.
• Pep Guardiola? - Szczerze powiedziawszy to nie chciałbym aby FSG zaryzykowało zatrudnieniem ex-trenera Barcelony. To Rijkaard stworzył wielki zespół, a Guardiola przejął tylko jego filozofię, ulepszył cały styl gry i zamienił drużynę w maszynę do strzelania goli. Przyjdzie Pep do Liverpoolu i co? Jednakże zważając na to że jego mentorem jest Johan Cruyff, mogłoby coś być z trenerki w innym klubie (ofensywny futbol, pewna gra w obronie, brak negatywnych emocji w zespole, relaks i przyjazna atmosfera pomiędzy spotkaniami). Z drugiej strony może być tak jak z Rijkaardem. Jeśli coś zadziałało w jednym klubie i w jednej lidze, niekoniecznie zadziała gdzie indziej.
• Roberto Martinez? Nie ma mowy. Nie chciałbym go widzieć na stanowisku trenera Liverpoolu. 3 lata szansy w Wigan i trzy razy z rzędu 16 miejsce w lidze? Jednakże pasuje On do filozofii FSG...Lubi sprowadzać młodych zawodników (Moses, McCarthy, Diame czy chociażby Di Santo). Może i wykonał niezłą robotę w rundzie wiosennej zwyciężając m.in z Liverpoolem, Man United, Newcastle United czy Arsenalem, ale patrząc na cały sezon no i poprzednie, to zawsze z nim może być 50%-50% jak w przypadku Hodgsona. Martinez ma wizję, ma duże ambicje, ciągle o tym gada, ale na gadaniu pozostaje. Gadka szmatka.Jeśli tak naprawdę On zostanie naszym menedżerem, będzie to oznaczać, że tak naprawdę FSG nie zna się na europejskiej piłce nożnej. A klub będzie zmierzał donikąd. Sad, but true.
• Brendan Rodgers? Tym bardziej nie ma mowy. Wcześniej nie radził sobie z Watford i Reading, co prawda udało mu się najpierw awansować ze Swansea, a potem jako beniaminek zająć dobre 11 miejsce. Ale dlaczego nie mówi się o jego konfliktach z piłkarzami ? Shefki Kuqi,Andrea Orlandi, D. Cotterill oraz Craig Beattie? Oglądam poczynania Swansea, jeszcze kiedy trenerem był Paulo Sousa - bo tak to On naprawdę wprowadził cały styl gry Swansea, a Rodgers przejął tylko pałeczkę. Poza tym, po przyjściu do Swansea, Rodgers zrobił w piz*u transferów i tego się najbardziej obawiam... Potrzebujemy kogoś kto już walczył z drużyną w europejskich pucharach i tyle. Ewentualnie kogoś kto potrafi osiągnąć coś nie zmieniając połowy składu, ale mającego też już jakieś doświadczenie...
• Andre Ville-Boas? Człowiek zagadka. Wyznaje szybki,agresywny futbol tak jak Mourinho. Różnicą pomiędzy nim a Mou jest to, że Jose staje się mentorem i przywódcą. AVB chce być bardziej koleżeński. O ile w Porto zawodnicy tacy jak Falcao,Hulk,Moutinho czy Rolando byli w wysokiej formie, to po przyjściu do Chelsea, która znajdowała się w innej sytuacji ,a zawodnikom zaczęło brakować nieco motywacji (czyli jak w The Reds) AVB już sobie nie poradził. I tu tkwi cała zagadka. Czy podoła? Czy da radę? Nie wiem. Na plus myślę, że można zaliczyć jego udane ruchy transferowe. W Porto ściągnął Jamesa Rodriqueza, Waltera, Otamendiego. W Chelsea na plus zapewne transfery in: Maty, Romeu,Meirelesa,Courtoisa czy po części Cahilla, (nie wiem kto tak naprawdę w Chelsea zajmuje się transferami, ale można te zakupy wpisać na konto AVB) oraz out: Alexa, Anelki. Doświadczenie? Zaskakująco na plus! Najpierw był asystentem Mourinho, potem w połowie sezonu 09/10 objął posadę w Academice będącej w strefie spadkowej i na koniec sezonu zespół ten zakończył ligę na 11 miejscu, z zaledwie 8 pkt straty do miejsca premiowanego elimin. do LE. Później wspaniała przygoda z Porto (niepokonany przez cały sezon, zwycięzca Ligii, oraz Ligii Europejskiej), w Chelsea też dobrze sobie radził choć styl gry nie był już taki przekonywujący jak w poprzednich drużynach... Tak jak w przypadku KD, nie ocenia się dokonań trenera tylko po jednym sezonie przebywania w klubie. Nowa filozofia gry musi zaskoczyć i zadziałać, a na to potrzeba czasu.. Jak widzi go FSG? Jest młody, stawia na młodych zawodników, zanotował udane transfery, ma już doświadczenie na arenie międzynarodowej, nie jest konfliktowy. Uważam, że AVB to bardzo zdolny treneiro i z pewnością jeden z pretendentów do objęcia posady.
• Fabio Capello? Granie na remis, defensywna formacja, mecze nudne jak flaki z olejem...Nie takiego Liverpoolu chciałbym oglądać. O ile taktyka Dalglisha częściowo sprowadzała się do dużej ilości centr w pole karne i liczenie na skuteczność napastników (jak za dawnych czasów), to w przypadku Włocha jest całkiem inaczej. Z drugiej strony Capello ma takie żelazne podejście do piłkarzy co mi się podoba. Zawsze powtarzał, że dla klubu (Realu Madryt) nie gra się tylko za nazwisko, a piłkarze nie mogą myśleć, że będą wygrywali mecze poprzez sam fakt noszenia koszulki danego klubu. Jednakże czasami zbyt przesadza. Ja bym od razu podziękował temu Panu.
• Didier Deschamps? Pierwsze sezony ma niezłe, ale z biegiem czasu kiedy wprowadza coraz to nowe elementy swojej perspektywy futbolu wszystko się sypie. Nie chciałbym trenera wyłącznie na najbliższy rok-półtora. Z drugiej strony dla niego będzie to tylko kolejna ciepła posadka. Bo z tego co mi wiadomo to bardziej zamiłowany jest w poczynania Chelsea Londyn.
a może...
• Lucien Favre? Potrafi osiągnąć sukcesy w krótkim czasie. Podczas jego 5 letniej trenerki w FC Zürich - klub cały czas znajdował się w czołówce ligi, oraz brał udział naprzemiennie w Lidze Mistrzów i w Lidze Europejskiej. Dodatkowo szwajcarski klub też czekał kilkanaście lat na ponowne mistrzostwo kraju (chyba ponad 24 lata), a jemu się to udało w drugim sezonie, a rok później obronił tytuł! Potem przygoda w Hercie, przez następne 2,5 roku. Najpierw 10 miejsce, potem 4 miejsce, i jak na przekór losu, klub miał problemy finansowe, został poważnie zadłużony, z klubu odeszło 17 zawodników (!; w tym większość podst. graczy). Favre musiał grać głównie juniorami,wypalonymi piłkarzami, bądź zawodnikami z 2-3 ligowego poziomu w Niemczech. Koniec, końców klub będący w beznadziejne sytuacji spadł z Bundesligi, a Favre został zwolniony. Zatrudniony został w lutym 2011 r. w będącej na ostatnim miejscu w tabeli Borussi Mönchengladbach. Ostatecznie po kilku problemach klub utrzymał się w lidze. Favre wzmocnił drużynę takimi zawodnikami jak Nordtveit czy Bobadilla, i jak wiecie na koniec sezonu BM zakończyła ligowe zmagania na dobrym 4 miejscu. A przecież jeszcze rok temu grali w meczach barażowych o utrzymanie się w lidze!? Styl gry? Szybka kombinacyjna piłka, ale z umiejętnym zmienianiem tempa gry zależnie od przeciwnika i sytuacji na boisku. Jest genialny taktycznie, zwłaszcza jeśli chodzi o umiejętność ustawiania zawodników pod względem gry defensywnej. Transfery? Nie lubi wydawać grubej kasy, lubi stawiać na młodych zawodników: Inler, Dzemaili, Nordtveit,Bobadilla,Kacar, Ebert,Piszczek - jakby nie patrzeć to On miał główny wpływ na ich karierę. Z drugiej strony stawia też na sprawdzonych i doświadczonych graczy: Pantelic, Voronin(wbrew pozorom będąc właśnie wypożyczony z LFC - Voro rozegrał dobry sezon w BM), Simunić, Drobny,Gilberto. Gdyby FSG zatrudniło Favre byłbym wniebowzięty.
1. Favre
2. Andre Ville-Boas
3. Rafael Benitez
4. Pep Guardiola
5. Roberto Martinez. (ewentualnie)
A Wy jakie macie przemyślenia?
-
To Rijkaard
stworzył wielki zespół, a Guardiola
przejął tylko jego filozofię, ulepszył
cały styl gry i zamienił drużynę w
maszynę do strzelania goli.
:)
-
http://lfc.pl/46469/rodgers-opuszcza-swansea (http://lfc.pl/46469/rodgers-opuszcza-swansea)
-
Zycze mu sukcesow z The Reds, ale czy nie za wysokie progi dla Brendana ? zobaczymy czy podola trudnemu zadaniu.
-
wolałem Capello... :/
zobaczymy co pokaże Brendan, oby nasi grali podobnie jak Swansea, to i oko przy (miejmy nadzieję) dobrych wynikach będzie można pocieszyć. ;)
-
Całkiem ładne są te nowe stroje wyjazdowe Liverpoolu.
-
Warrior się naprawdę postarał :)
-
kołnierzyk jak dla mnie w tych koszulkach jest bardzo fajny.
-
http://lfc.pl/46710/nie-zyje-byly-zawodnik-liverpoolu (http://lfc.pl/46710/nie-zyje-byly-zawodnik-liverpoolu)
Masakra :(
-
szykuje się dokument (http://www.youtube.com/watch?v=QSvgm7f9Qp8&feature=player_embedded) o LFC na Fox Soccer. Tutaj (http://forum.lfc.pl/viewtopic.php?p=240319#p240319) jest napisane, że można wysłać list z prośbą do C+, aby wyemitowali ten program. ;)
-
ale brama Suareza ladnie Liverpool ;]
-
Ładnie przymierzył ;)
-
Mecz skończył się wynikiem 2:2 i był naprawdę dobrym widowiskiem.Bramka Suareza ładna.Moim zdaniem Liverpool był lepszym zespołem
-
glupie bledy
-
pozytywne uczucia po tym meczu (pomijając nasze błędy, of course), nie mówiąc że w lidze czekają nas mecze z Arsenalem, "przerwa" na Sunderland i potem gramy z United. Terminarz cholernie ciężki, ale nie ma co płakać, trzeba grać. :)
-
http://babol.pl/wiadomosc.html?kat=1025469&title=Pilkarz-Liverpoolu-zareklamowal-swojego-ptaka&wid=13258935&
Zamurowało mnie.
-
To już przesada. ;D
-
Jezu Chryste, nie wchodzcie tam. Przesadzil typek i to ostro.
-
Ja pie*dole,niektórzy piłkarze nie mają mózgu. Ba,większość piłkarzy nie ma mózgu,niech lepiej nie kopią piłkę i nie udzielają się medialnie...
-
Ja pier_ole. :D
Komentarze jeszcze lepsze.
Z takim robaczkim to na ryby !!!!
-
A wy w spodniach to coś innego macie, że takie zdziwienie? Zwykły [cenzura], a pokręconych ludzi nie brakuje(daleko szukać nie trzeba...)
-
Zdziwienie ogarnia ludzi nie z powodu zawartości majtek Shelveya, tylko jego dysmózgii.
-
A wy w spodniach to coś innego macie, że takie zdziwienie? Zwykły penis, a pokręconych ludzi nie brakuje(daleko szukać nie trzeba...)
Miejmy nadzieje, że wszyscy mają to samo, ale nie chodzi o zawartość, a o wielkość mózgu tego Shelveya. Niech pokazuje fujarę dla swojej panny, a nie na twitterze, gdzie fotkę zobaczyło kilka milionów osób.
-
Z tego co pamiętam to ta sprawa z tym zdjęciem miała miejsce w marcu 2011 roku. Przede wszystkim to nie Shelvey wrzucil zdjecie tylko jego znajomy, który bawił się jego telefonem. Jonjo tłumaczył się, że to zdjęcie było w jego telefonie, ale nie chciał aby ujrzało ono kiedyś światło dzienne. Młody był i jest jeszcze,wiec co za tym idzie także głupi. Dostał reprymendę od klubu, jakąś tam karę przesunięcia do rezerw, przeprosił za swoje zachowanie, a później odpłacił się dosyć dobrymi występami. Sprawa już dawno zapomniana i wybaczona, a wy robicie tu z igły widły...
-
Liverpool zagrał bardzo dobrze pierwszą połowę gdzie przeważnie atakował i stwarzał sytuację jednocześnie stosując pressing na rywalu.Do czasu bramkowego remisu grali dobrze (ładna bramka Gerrarda). Potem gra przechodziła z jednego pola karnego do drugiego.Jedni i drudzy mieli swoje sytuacje.Bramka na 2:1 spowodowała kontrolowanie meczu przez ManU.
Czerwona kartka nie służka moim zdaniem.Zarówna gracz Liverpoolu jak i ManU nie mieli kontroli nad tą sytuacją.Można było pokazać żółtą.Zresztą pod koniec meczu taka sama sytuacja tylko faulował gracz ManU i nie został wyrzucony tylko właśnie dostał tę żółtą kartkę.
-
(http://desmond.imageshack.us/Himg821/scaled.php?server=821&filename=przechwytywaniegd.jpg&res=landing)
-
Kompromitacja. To ma być sędziowanie?! Gratulacje dla sędziego za wypatrzenie wyniku... czerwień z dupy, karny z dupy... szkoda słów. Liverpool zasłużył na wygraną, ale jak się gra w 10 na 12 to co można osiągnąć.
-
Liverpool zagrał bardzo dobrze pierwszą połowę gdzie przeważnie atakował i stwarzał sytuację jednocześnie stosując pressing na rywalu.Do czasu bramkowego remisu grali dobrze (ładna bramka Gerrarda). Potem gra przechodziła z jednego pola karnego do drugiego.Jedni i drudzy mieli swoje sytuacje.Bramka na 2:1 spowodowała kontrolowanie meczu przez ManU.
Czerwona kartka nie służka moim zdaniem.Zarówna gracz Liverpoolu jak i ManU nie mieli kontroli nad tą sytuacją.Można było pokazać żółtą.Zresztą pod koniec meczu taka sama sytuacja tylko faulował gracz ManU i nie został wyrzucony tylko właśnie dostał tę żółtą kartkę.
nie nie, to nie były te same sytuacje, dużo bardziej na czerwo zasłużył Van Persie
-
Oglądałem tylko pierwszą połowę co prawda, ale w niej to LFC przeważał a ta czerwień moim zdaniem lekko naciągana.
Dziwi mnie tylko, że Liverpool potrafi grać na równi z najlepszymi a potem tracą pkt ze słabiakami. Rozumiem PL jest nieobliczalna ale to troche przesada.
-
No bo Liverpool już tak ma, nie może być w tabeli przed United, więc każde ligowe zwycięstwo jest dla nich, jak kolejny tytuł.
-
Strefa spadkowa wita.
(http://i48.tinypic.com/2ilbixi.jpg)
(https://pbs.twimg.com/media/A3evtewCQAALm_Y.jpg)
(http://www.trulyreds.com/wp-content/uploads/2012/09/A3e6GPCCMAATfNv.jpg-large.jpg)
-
Ned te obrazki to sobie wsadz sam dobrze wiesz gdzie. Łatwo jest zlapac dobre ujecie, natomiast po obejrzeniu skrotu mozna w pelni ocenic sile i zobaczyc dane zdarzenie z kilku perspektyw. Jeszcze takiego bezczelnego interpretowania nie widzialem, jak mozna oceniac faul wylacznie po stop klatkach ?
-
(https://pbs.twimg.com/media/A3evtewCQAALm_Y.jpg)
Nie kibicuję ani jednemu, ani drugiemu klubowi. Ale przy tej sytuacji widać, że atakowali ostro, obaj przekroczyli przepisy, obaj powinni zostać utemperowani co najmniej żółtym kartonikiem. Szkoda, że tylko jeden został ukarany. Na moje przez tą decyzję ucierpiało widowisko. Z kolejki na kolejkę sędziowanie w Premier League jest coraz gorsze. Nie chcę pisać, że sędzia trzymał stronę United, ale co do tej decyzji to zabrakło mu obiektywności. Powinien pokazać więcej kartek w tym meczu - zarówno piłkarzom Liverpoolu i Manchesteru.
Co do sytuacji z karnym. Gdyby Valencia chciał to by oddał strzał, ale wolał się wyłożyć. Myślę, że to sporna kwestia i 50% sędziów na świecie dałoby się oszukać i by wskazali na wapno. Może kontakt był, ale dajcie spokój. Nie zapominajmy, że Valencia trenuje razem z Youngiem - mistrzem nurkowania. A przecie z kim przestajesz takim się stajesz :P
-
Ale w końcu to Premier League, sędzia mógł dać żółtą kartkę, ale dajmy sobie z tym spokój.
-
Gdzie ja napisałem, że je oceniam tylko po stopklatkach? Spotkałem się z głosami, że Shelvey nie zaatakował Evansa wyprostowaną nogą, a karny był całkowicie "z dupy". Tu widać wszystko jak na dłoni. Widać, że Johnson przed faulem popychał Valencię (który co prawda dołożył trochę od siebie, ale obrońca LFC ewidentnie trafił w nogę, nie w piłkę) i na pewno nie była to walka bark w bark.
Czemu nie odniosłeś się do screena, który ukazał, jak w niektórych kręgach traktuje się osoby usiłujące zachować choć odrobinę obiektywizmu?
Szkoda, że tylko jeden został ukarany.
Bo tylko jeden został sfaulowany.
A przecie z kim przestajesz takim się stajesz
W takim razie już wiem, że Downing nauczył się tego od Gerrarda.
-
(http://farm9.staticflickr.com/8310/8015570343_ebdbf951aa_o.gif)
(http://farm9.staticflickr.com/8451/8015546118_30a516044d_o.gif)
-
Z perspektywy ukazanej w pierwszym gifie niewiele widać (nie, żebym usprawiedliwiał RvP), a drugi tylko pogrąża Johnsona.
-
dobra Nederland odpusc Liverpool ma po 5 meczach 2 punkty i bilans bramkowy 4-10 ;D wystarczy
-
Zobacz, ze Valencii nogi się rozjechały jeszcze przed kontaktem. Szukał karnego, zanurkował, a sędzia dał się nabrać. Ja już się takich karnych w meczach Barcy naoglądałem, że mnie nie dziwi decyzja sędziego.
-
Ekhm.
Widać, że Johnson przed faulem popychał Valencię (który co prawda dołożył trochę od siebie, ale obrońca LFC ewidentnie trafił w nogę, nie w piłkę) i na pewno nie była to walka bark w bark.
-
Przecież na tym pierwszym gifie ewidentnie widać, że faulu nie było.
-
Trochę słabo widać z tej perspektywy, ale faktycznie popychał go tam leciutko. W każdym bądź razie karny kontrowersyjny.
Przecież na tym pierwszym gifie ewidentnie widać, że faulu nie było.
Zaatakował wyprostowaną nogą. Faul był. Pytanie, czy na żółtko, czy czerwo.
-
Jeżeli miałbym oceniać z tego ujęcia, to na żółtą.
-
Gdzie ja napisałem, że je oceniam tylko po stopklatkach?
nie napisałeś też, że nie oceniasz.
Spotkałem się z głosami, że Shelvey nie zaatakował Evansa wyprostowaną nogą, a karny był całkowicie "z dupy". Tu widać wszystko jak na dłoni.
bo nie zaatakował, nogę wyprostował po kontakcie z piłką, z resztą niewiele sytuacji pozwala na atak "podkuloną nogą". To jest interpretowane tak, ze jak wchodzisz od razu z wyprostowaną nogą (oczywiście wszystko zależy od sytuacji), to jest w zawodniku zbyt wiele agresji. Tutaj faktycznie Jonjo zbyt grzeczny nie był, ale na miłość boską, on nie atakował 2 nogami, a jak już napisałem wcześniej wyprostował nogę po trafieniu w piłkę. Dużo większe pole do trafienia dał też wykładający się przed interwencją Anglika Evans.
Widać, że Johnson przed faulem popychał Valencię (który co prawda dołożył trochę od siebie, ale obrońca LFC ewidentnie trafił w nogę, nie w piłkę) i na pewno nie była to walka bark w bark.
on tą nogę położył po tym jak Valencia rozkładał przeciwległą stopę - czyli drogi mu swoją interwencją nie zastawił (tzn. Antonio nie skręcał w tamtą stronę). Tak btw. to nawet jeżeli był faul, to idąc myślą większości sędziów, jeśli było minimalne przewinienie., to za symulkę karnego nie dyktujemy.
co do trzymania się, to zaraz zaczniemy nazywać twój klub Pussy United, bo za każdy kontakt należy wam się karny (np. Young w tamtym sezonie). Johnson nawet go nie ściągał za koszulkę
Czemu nie odniosłeś się do screena, który ukazał, jak w niektórych kręgach traktuje się osoby usiłujące zachować choć odrobinę obiektywizmu?
hehe, masz tupet. Nie rozumiesz, że twoja interpretacja nie musi być rzeczywistością ? Ja i wiele kibiców LFC uważamy, że te decyzje sędziego były z d*py i to jest dla nas obiektywne.
-
dobra Nederland odpusc Liverpool ma po 5 meczach 2 punkty i bilans bramkowy 4-10 ;D wystarczy
I cieszy cie to strasznie?
Jeszcze tak a propos czerwonej kartki to czy nie krazyl tu niedawno filmik z meczu United na ktorym w ciagu kilkudziesieciu sekund doszlo do kilku takich atakow? Mialo to swiadczyc o domniemanej zajebistosci PL.
Karny a'la Alexis. Naciagany masakrycznie.
-
I cieszy cie to strasznie?
Jeszcze tak a propos czerwonej kartki to czy nie krazyl tu niedawno filmik z meczu United na ktorym w ciagu kilkudziesieciu sekund doszlo do kilku takich atakow? Mialo to swiadczyc o domniemanej zajebistosci PL.
Karny a'la Alexis. Naciagany masakrycznie.
+1
Jeśli Shelvey dostał czerwo za faul na Evansie, to tutaj RvP również powinien opuścić boisko.
-
A karnego oczywiście nie było... Pewnie sędzia nabrał się na, że Valencia po swoich doświadczeniach nie może symulować...
-
Jeszcze tak a propos czerwonej kartki to czy nie krazyl tu niedawno filmik z meczu United na ktorym w ciagu kilkudziesieciu sekund doszlo do kilku takich atakow? Mialo to swiadczyc o domniemanej zajebistosci PL.
To był fragment meczu z Wigan i miał świadczyć o nieustępliwości i ambicji większości zawodników występujących w tej lidze.
I cieszy cie to strasznie?
Cieszy się na możliwe derby Liverpoolu z Leeds w przyszłym sezonie.
nie napisałeś też, że nie oceniasz.
Bo nie pytałeś.
bo nie zaatakował, nogę wyprostował po kontakcie z piłką
Wcale nie.
(http://i1226.photobucket.com/albums/ee408/theblackpearl121179/8015368309_37ab580c42_o_zps516d83e0.gif)
co do trzymania się, to zaraz zaczniemy nazywać twój klub Pussy United
Chyba tego nie przeżyję.
on tą nogę położył po tym jak Valencia rozkładał przeciwległą stopę
Zrobili to równocześnie. Już prędzej zaryzykowałbym stwierdzenie, że Valencia widząc nadciągającą nogę Johnsona, "rozjechał się" swoją.
Nie rozumiesz, że twoja interpretacja nie musi być rzeczywistością ?
To działa w obie strony.
Ja i wiele kibiców LFC uważamy, że te decyzje sędziego były z d*py i to jest dla nas obiektywne.
Dla was obiektywna jest każda wymówka po każdych przegranych derbach i każdym przerżniętym sezonie. Nigdy nie widziałem, by choć kilku z was przyznało, że byliście po prostu słabi.
-
Bo nie pytałeś.
nie musiałem.
Wcale nie.
pełen wyprost nastąpił po kontakcie z piłką, albo kilka ms przed nim.
Chyba tego nie przeżyję.
jeżeli zrobiłaby się większa nagonka na nurkowanie piłkarzy United, wtedy byś się przejął.
Zrobili to równocześnie. Już prędzej zaryzykowałbym stwierdzenie, że Valencia widząc nadciągającą nogę Johnsona, "rozjechał się" swoją.
i za to rozjechanie choćby nie powinno być karnego. Już nie mówiąc że w momencie rozchylenia nogi, Valencia fizycznie nie mógł wpaść na nogę Glena.
To działa w obie strony.
akurat jakoś większość obiektywnych kibiców przychyla się do zdania kibiców LFC.
Dla was obiektywna jest każda wymówka po każdych przegranych derbach i każdym przerżniętym sezonie. Nigdy nie widziałem, by choć kilku z was przyznało, że byliście po prostu słabi.
to za mało czytasz, albo przeglądasz komentarze wybiórczo.
-
nie musiałem.
Powinieneś był.
pełen wyprost nastąpił po kontakcie z piłką, albo kilka ms przed nim.
Nastąpił przy kontakcie z nogą Evansa.
jeżeli zrobiłaby się większa nagonka na nurkowanie piłkarzy United, wtedy byś się przejął.
Jasne. Zwłaszcza, że sam nie przepadam za nurkowaniem. Zachowanie Valencii i Younga to wykorzystywanie kontaktu - to po prostu boiskowe cwaniactwo.
i za to rozjechanie choćby nie powinno być karnego.
Przecież nie mówię, że karny był bezdyskusyjny i ewidentny. Po prostu decyzja o jego podyktowaniu była zrozumiała.
akurat jakoś większość obiektywnych kibiców przychyla się do zdania kibiców LFC.
Nic dziwnego, skoro mowa o najbardziej nielubianym klubie piłkarskim w Anglii, który dziwnym trafem jest przez zazdrośników przerabiany na ulubieńca FA i sędziów. Ciekaw jestem, czy wspomniani obiektywni kibice przychylają się też do tego zdania, wedle którego "gumozaur" trzyma w rękach co najmniej kilku angielskich sędziów, a "muły" zawsze wygrywają na fuksie, szczególnie (czytaj: z czego zawsze) z Liverpoolem...
to za mało czytasz, albo przeglądasz komentarze wybiórczo.
Albo nie wierzę w legendy. W takich sytuacjach czytam głównie lfc.pl - nie wmówisz mi, że ktokolwiek tam wyswobodził się z łap nienawiści. Tzn. jeden użytkownik już to zrobił - widziałeś, jak go potraktowano.
-
Powinieneś był.
nic nie powinienem.
Nastąpił przy kontakcie z nogą Evansa.
nawet jeśli to i tak nic wówczas nie poczuł - takie silne było to zderzenie.
Jasne. Zwłaszcza, że sam nie przepadam za nurkowaniem. Zachowanie Valencii i Younga to wykorzystywanie kontaktu - to po prostu boiskowe cwaniactwo.
to miło.
Przecież nie mówię, że karny był bezdyskusyjny i ewidentny. Po prostu decyzja o jego podyktowaniu była zrozumiała.
nie była zrozumiała.
Nic dziwnego, skoro mowa o najbardziej nielubianym klubie piłkarskim w Anglii, który dziwnym trafem jest przez zazdrośników przerabiany na ulubieńca FA i sędziów. Ciekaw jestem, czy wspomniani obiektywni kibice przychylają się też do tego zdania, wedle którego "gumozaur" trzyma w rękach co najmniej kilku angielskich sędziów, a "muły" zawsze wygrywają na fuksie, szczególnie (czytaj: z czego zawsze) z Liverpoolem...
tak, a tą opinię ktoś sobie wymyślił i wypuścił w eter. Musiała być poparta faktami, skoro obiektywni kibice mają podobne zdanie jak fani LFC. To, że zawsze "muły" wygrywają na fuksie jest wyolbrzymione. Dzisiaj jest żywy przykład, że zwycięstwo było fuksem. Sam SAF powiedział "No ale zwycięstwo to zwycięstwo. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, nie z występu."
Albo nie wierzę w legendy. W takich sytuacjach czytam głównie lfc.pl - nie wmówisz mi, że ktokolwiek tam wyswobodził się z łap nienawiści. Tzn. jeden użytkownik już to zrobił - widziałeś, jak go potraktowano.
forum przeglądasz czasem ? Dzisiaj już nie chce mi się szukać przykładów.
-
nic nie powinienem.
W takim razie nie wysuwaj kulawych wniosków.
nawet jeśli to i tak nic wówczas nie poczuł - takie silne było to zderzenie.
W ogóle. Przecież uderzenie rozpędzoną nogą nic nie boli, zwłaszcza w tak wrażliwe miejsce jak okolice piszczela.
nie była zrozumiała.
To, że niektórzy nie mogą jej zrozumieć, nie oznacza jeszcze, że nie była zrozumiała. Czyż nie powiedziałeś niedawno, że interpretacja danej osoby nie musi się zgadzać z rzeczywistością?
Sam SAF powiedział "No ale zwycięstwo to zwycięstwo. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, nie z występu."
Miał powiedzieć, że gra MU go zachwyciła?
forum przeglądasz czasem ? Dzisiaj już nie chce mi się szukać przykładów.
Czasami. Gdy pojawiają się takie kwiatki jak ten (http://forum.lfc.pl/viewtopic.php?f=3&t=3427). Bonus, który podałem dziś na forum, pochodził z tamtejszego forum. Zwykle nie mam już siły po obejrzeniu najwyżej punktowanych komentarzy. Tam ludzie są święcie przekonani, że sędziowie zawsze pomagają MU.
Ten temat można by zamknąć przypomnieniem, za jakie pierdoły karano Vidicia w meczach MU z Liverpoolem. Na samym Anfield wyleciał z boiska dwa razy. Ktoś napisał o tym na forum lfc.pl, żeby było śmieszniej.
-
Ten temat można by zamknąć przypomnieniem, za jakie pierdoły karano Vidicia w meczach MU z Liverpoolem. Na samym Anfield wyleciał z boiska dwa razy. Ktoś napisał o tym na forum lfc.pl, żeby było śmieszniej.
Pierdoły? W 2009 roku za samo wejście na Alonso powinna być czerwień. A rok później bodajże Kuyt wychodził sam na sam i Vidić go powstrzymał. No proszę cię.
-
Nie wiem dokładnie jak wyglądała ta interwencja z 2010 roku, ale za faule taktyczne są żółte kartki.
-
Pierdoły to inne jego kartki. O czerwonych tylko wspomniałem. Abstrah/uję od tego, że po prostu powtarzam po jednym z fanów LFC.
Za faule taktyczne są czerwone kartki.
-
W ogóle. Przecież uderzenie rozpędzoną nogą nic nie boli, zwłaszcza w tak wrażliwe miejsce jak okolice piszczela.
musnął stopę, potem trafił w piłkę, a na końcu przejechał po piszczelu.
To, że niektórzy nie mogą jej zrozumieć, nie oznacza jeszcze, że nie była zrozumiała. Czyż nie powiedziałeś niedawno, że interpretacja danej osoby nie musi się zgadzać z rzeczywistością?
bezstronni kibice mają podobne zdanie. Chyba, że każde słowo kibica MU jest rzeczywistością.
Miał powiedzieć, że gra MU go zachwyciła?
to było w kontekście całej wypowiedzi, nie jako osobny argument.
Czasami. Gdy pojawiają się takie kwiatki jak ten (http://forum.lfc.pl/viewtopic.php?f=3&t=3427). Bonus, który podałem dziś na forum, pochodził z tamtejszego forum.
aha, czyli czytasz to co chesz.
Zwykle nie mam już siły po obejrzeniu najwyżej punktowanych komentarzy. Tam ludzie są święcie przekonani, że sędziowie zawsze pomagają MU.
ah ci źli ludzie. Wszyscy (nie mowa tu tylko o kibicach LFC) nie lubią twojego Manchesteru.
Ten temat można by zamknąć przypomnieniem, za jakie pierdoły karano Vidicia w meczach MU z Liverpoolem. Na samym Anfield wyleciał z boiska dwa razy. Ktoś napisał o tym na forum lfc.pl, żeby było śmieszniej.
sam zaczynasz dyskusje zaczepką i teraz żadasz jego zamknięcia ? Wolne żarty :D
-
musnął stopę, potem trafił w piłkę, a na końcu przejechał po piszczelu.
Wyklucza to wystąpienie bólu? Shelvey ogóle nie celował w piłkę. W przeciwieństwie do np. RvP, który sunął w jej kierunku przez jakiś czas (w dodatku Allen zdążył zabrać nogę).
Chyba, że każde słowo kibica MU jest rzeczywistością.
Ty chyba naprawdę nie rozumiesz, że takie uwagi to broń obosieczna. Szkoda tylko, że jakoś nie wskazywałeś tak żarliwie na uwagi bezstronnych kibiców, gdy miał miejsce konflikt Evry z Suarezem.
aha, czyli czytasz to co chesz.
W okresie meczów z United, kiedy wchodzę na lfc.pl, tam zazwyczaj nic innego nie ma. Wychodzi więc na to, że czytam, to co jest.
to było w kontekście całej wypowiedzi, nie jako osobny argument.
Ferguson nie był zadowolony prawdopodobnie dlatego, że jego podopieczni nie zagrali porywającego spotkania (taka tradycja na Anfield). Nawiasem, wydaje mi się, że tak naprawdę miał w d_pie kontrowersyjne decyzje arbitra.
ah ci źli ludzie. Wszyscy (nie mowa tu tylko o kibicach LFC) nie lubią twojego Manchesteru.
Ja tylko stwierdzam sytuację w angielskiej piłce, gdzie MU po prawie każdej wygranej z drużyną z czołówki i Liverpoolem jest sądzone o kolaborację z sędziami. Swój upośledzony sarkazm możesz sobie wsadzić w wiadome miejsce. Na 5 meczów LFC nie wygrał żadnego, ale i tak jego fani winią wyłącznie sędziego - o tak, to na pewno ich do czegoś zaprowadzi. Chyba tylko do większej śmieszności niż ta, w której są obecnie skąpani.
sam zaczynasz dyskusje zaczepką i teraz żadasz jego zamknięcia ? Wolne żarty :D
Gdzie tu widzisz żądanie?
-
Zaczyna się wielka wojna, wiecie że to jest ciut głupie i żałosne ?
-
Wyklucza to wystąpienie bólu? Shelvey ogóle nie celował w piłkę. W przeciwieństwie do np. RvP, który sunął w jej kierunku przez jakiś czas (w dodatku Allen zdążył zabrać nogę).
ciężko w nią celować, gdy ktoś wykłada się przed niego z dwoma nogami. Poza tym nie wierze, że wbiegł sobie z syrą w czyjeś piszczele ot tak.
i jak już to RvP faulował Suso, nie Allena
Ty chyba naprawdę nie rozumiesz, że takie uwagi to broń obosieczna. Szkoda tylko, że jakoś nie wskazywałeś tak żarliwie na uwagi bezstronnych kibiców, gdy miał miejsce konflikt Evry z Suarezem.
Akurat w przypadku Suareza i Evry sugerowano się faktami podawanymi przez innych ludzi. Tu ma się obydwie sprawy na "surowo" i samemu można ocenić, nie poprzez czyjeś wytłumaczenia i sądy.
W okresie meczów z United, kiedy wchodzę na lfc.pl, tam zazwyczaj nic innego nie ma. Wychodzi więc na to, że czytam, to co jest.
a co jest tak wgl złego w tym temacie o sędziach ? Z resztą skoro twierdzisz, że wchodzisz w okresie meczów z United to skąd wiesz, że:
Dla was obiektywna jest każda wymówka po każdych przegranych derbach i każdym przerżniętym sezonie. Nigdy nie widziałem, by choć kilku z was przyznało, że byliście po prostu słabi.
Ferguson nie był zadowolony prawdopodobnie dlatego, że jego podopieczni nie zagrali porywającego spotkania (taka tradycja na Anfield). Nawiasem, wydaje mi się, że tak naprawdę miał w d_pie kontrowersyjne decyzje arbitra.
cóż, nie zmienia to faktu, że potwierdza słuszność istnienia podanego przez ciebie stereotypu.
Ja tylko stwierdzam sytuację w angielskiej piłce, gdzie MU po prawie każdej wygranej z drużyną z czołówki i Liverpoolem jest sądzone o kolaborację z sędziami. Swój upośledzony sarkazm możesz sobie wsadzić w wiadome miejsce. Na 5 meczów LFC nie wygrał żadnego, ale i tak jego fani winią wyłącznie sędziego - o tak, to na pewno ich do czegoś zaprowadzi. Chyba tylko do większej śmieszności niż ta, w której są obecnie skąpani.
najwidoczniej są powody. Ale powiedz mi, gdzie ty widzisz wyłączne obwinianie sędziego za brak zwycięstwa w meczu ? DOWÓD (http://zapodaj.net/67c582e29a335.png.html) - pierwsza wypowiedź dotyczy meczu z WBA, druga z Arsenalem, a trzecia z Sunderlandem. Poza tym do końca sezonu zostało jeszcze wiele meczy, a te kilka najtrudniejszych mamy za sobą.
Gdzie tu widzisz żądanie?
ten błąd nawet nie ma znaczenia, bo i tak twoją "prośba" jest nieco bezczelna.
Zaczyna się wielka wojna, wiecie że to jest ciut głupie i żałosne ?
jak dyskusje nazywasz wojną, to gratuluje.
a z powrotem starego nicku, znowu zaczynasz wcinać się, niekiedy dogryzać, tam gdzie nie masz interesu.
-
Zaczyna się wielka wojna, wiecie że to jest ciut głupie i żałosne ?
Ja wiem.
ciężko w nią celować, gdy ktoś wykłada się przed niego z dwoma nogami.
Lol. Ta piłka nawet specjalnie nie zmieniła swojego położenia.
a co jest tak wgl złego w tym temacie o sędziach ?
Nic poza tym, że dziwnym trafem założono go po dzisiejszym meczu, wbrew nazwie nie dotyczy ogółu sędziów w Premiership tylko Halseya i Webba, a wspólny mianownik niemal wszystkich postów to mniej więcej "mułom zawsze pomagają arbitrzy, a Howard to ich słynny zawodnik - dwunasty, bo nie mają kibiców".
to skąd wiesz, że:
Dla beki wchodzę też po każdym mistrzostwie dla United. Największe jaja były po 19 tytule. Poza tym, czasami jakiś maniakalny fan Poolu "przemyca się" na strony fanowskie MU. W dodatku zdarza mi się przeczytać fragmenty wypowiedzi z lfc.pl, które ktoś co jakiś czas wrzuca na shoutboksa.
że potwierdza słuszność istnienia podanego przez ciebie stereotypu.
Jakiego znowu stereotypu?
najwidoczniej są powody.
Są. Frustracja, zawiść i brak umiejętności przyznania się do błędu.
ten błąd nawet nie ma znaczenia, bo i tak twoją "prośba" jest nieco bezczelna.
Przecież to nawet nie była prośba.
jak dyskusje nazywasz wojną, to gratuluje.
Obaj wiemy, że jest bezcelowa.
Edit: Krzychu, skoro tak przeszkadzała ci przyśpiewka "Always the victim" intonowana przez kibiców MU, dlaczego nie wspomniałeś nawet słowem o tym, że fani LFC sprowokowali rywali bezczelnymi gestami spadającego samolotu?
-
Pytanie do fanów Liverpoolu, jak się prezentuje Sahin? Widzę, że strzelił 2 bramki w ostatnim meczu.
-
Do Realu i tak nie ma po co wracac.
-
Norwich 2 - 5 Liverpool
Luis Suarez 2, 38, 57,
Nuri Sahin 47,
Steven Gerrard 68
Steve Morison 61,
Grant Holt 87
-
Sahin kolejny gol. Brawo Real
-
Sahin kolejny gol. Brawo Real
Zniszczyłeś. Skoro oceniasz piłkarzy tylko po zdobytych golach to naprawdę nie mam pytań.
Oczywiście nie mówię,że Nuri gra źle, ale nie gra też niczego niezwykłego póki co.
-
On powinien zostać w Liverpoolu na stałe. Tutaj i tak nikogo nie wygryzie ze składu, więc aby Real nie zepsuł mu kariery, to powinni go tam zostawić.
-
Lol. Ta piłka nawet specjalnie nie zmieniła swojego położenia.
a musiała ?
Nic poza tym, że dziwnym trafem założono go po dzisiejszym meczu, wbrew nazwie nie dotyczy ogółu sędziów w Premiership tylko Halseya i Webba, a wspólny mianownik niemal wszystkich postów to mniej więcej "mułom zawsze pomagają arbitrzy, a Howard to ich słynny zawodnik - dwunasty, bo nie mają kibiców".
a czyich nazwisk się spodziewałeś po przegranym meczu, w którym negatywnym bohaterem okazał się Halsey ? Webb już od dawna ma etykietkę "muła" więc jego nazwisko nie powinno budzić zdziwienia w kontekście błędów na korzyść ManU.
Dla beki wchodzę też po każdym mistrzostwie dla United. Największe jaja były po 19 tytule. Poza tym, czasami jakiś maniakalny fan Poolu "przemyca się" na strony fanowskie MU. W dodatku zdarza mi się przeczytać fragmenty wypowiedzi z lfc.pl, które ktoś co jakiś czas wrzuca na shoutboksa.
i na tej i na "twojej" stronie znajdą się debilne wypowiedzi, tak samo jak te mądrzejsze.
Jakiego znowu stereotypu?
"kontrowersyjne decyzje arbitra."
stereotyp to uogólnienie - niekoniecznie negatywne.
Są. Frustracja, zawiść i brak umiejętności przyznania się do błędu.
a może to po prostu prawda z tymi błędami ? Nie ma co się na ten temat kłócić, bo ja ci będę mówił X, ty mi Y, a i tak siebie nie przekonamy.
Przecież to nawet nie była prośba.
co to ma za znaczenie ? Liczy się to co powiedziałeś, nie jak sformułowałeś (bynajmniej w tym przypadku)
Obaj wiemy, że jest bezcelowa.
trzeba było nie zaczynać. ;)
-
dla tych co chcieli wiedzieć, co z Sahinem.
Nuri Sahin był w wyśmienitej formie grając ramię w ramię z Gerrardem i Allenem w środku pola. Podczas 66 minut spędzonych na boisku, otrzymywał i podawał piłkę rzadziej niż jego partnerzy z linii pomocy, zanotował on 69 przyjęć i 55 podań.
Aczkolwiek tworzył duże zagrożenie pod bramką gospodarzy - dośrodkowywał piłkę pięciokrotnie, asystował dwa razy oraz zdobył jedną bramkę.
lfc.pl/statystki OPTA
Nuri Sahin – 8 – Znakomity mecz Turka, który wreszcie zaaklimatyzował się na Merseyside. Wydaje się, że nareszcie zrozumiał swoją rolę w systemie gry naszego menedżera. Został wystawiony jako najbardziej wysunięty pomocnik Liverpoolu i świetnie współpracował z Suarezem. Już w drugiej minucie gry umożliwił Suarezowi strzelenie bramki swoim świetnym wbiegnięciem w pole karne, które natychmiast zauważył Johnson. Był bardzo kreatywny i na każdym kroku to pokazywał. W niczym nie przypominał zagubionego Sahina ze swoich pierwszych meczów w czerwonej koszulce. Strzelił pierwszą bramkę w Premier League idealnie wbiegając w pole karne, gdzie odnalazło go podanie naszego urugwajskiego napastnika. Dotychczas bardzo brakowało nam osoby wykańczającej akcje, tymczasem Turek już kolejny raz pokazuje nam jak bardzo dobrze się w tym odnajduje. Przy trzeciej bramce Suareza świetnie zauważył go w okolicach szesnastki. Jeżeli forma Sahina się utrzyma, to za jego sprawą na twarzach kibiców Liverpoolu jeszcze nie raz zagości uśmiech. Doskonale wiedział, co ma robić i znakomicie to zrealizował. W 66 minucie zmieniony przez Hendersona.
lfc.pl
-
(http://i.minus.com/iyzrJDtyWPpyY.gif)
Tak, Olly to ten od babci z laserem w oczach.
-
To już nie pierwsza próba wymuszenia karnego w wykonaniu Suareza :D Tutaj nawet nie wiem czy Snickers by pomógł :D
-
To jest lepsze.
(http://i.minus.com/if5PxDu6Gy8Uo.gif)
-
Nie zgodzę się, bo laser w oczach już był.
(http://0.asset.soup.io/asset/2771/1136_6c29.gif)
Zresztą lasso jakoś bardziej tu pasuje.
-
Najbardziej aktywni są tutaj widzę fani Barcy i Manchesteru mający Alexisa,Busquetsa,Fabregasa czy Younga i Valencię :) Fajnie, fajnie. Oczywiście żadnych osobistych kwestii tutaj nie poruszam, tylko suchy fakt. Owszem żałosne jest to symulowanie, ale wstawcie w "swoje" wątki jakieś ciekawe gify, na początek może Sevilla-Barca i popis Cesca :)
-
Popis Cesca to było nadmierne wyrażanie bólu, a nie symulowanie, trudno zaprzeczyć, że nie było kontaktu. Chętnie natomiast wrzuciłbym jakieś popisy Alexisa, gdyby tylko ktoś to zmontował w tak zabawny sposób.
-
Tak tylko wstawili, a ty robisz wielką aferę.
-
Najbardziej aktywni są tutaj widzę fani Barcy i Manchesteru mający Alexisa,Busquetsa,Fabregasa czy Younga i Valencię :) Fajnie, fajnie.
Moja wina, że fani Liverpoolu nie mają w swoich szeregach kogoś takiego jak Olly? Zresztą, my to tylko wstawiamy. Jeśli chcesz wyrazić niezadowolenie, zawsze możesz wybrać się na redcafe.
Poza tym, jakby nie było, Young i Valencia nie nurkują (zabawne, że ten drugi symulował tylko raz - Gerrarda, który robi to notorycznie, jakoś się nie czepiasz) w aż tak żałosny sposób jak Suarez (czy wcześniej Torres), więc w sumie w ich przypadku nie ma się z czego śmiać. Można tylko żałować.
ale wstawcie w "swoje" wątki jakieś ciekawe gify, na początek może Sevilla-Barca i popis Cesca :)
To się chyba mnie nie tyczy.
-
Poza tym, jakby nie było, Young i Valencia nie nurkują (zabawne, że ten drugi symulował tylko raz - Gerrarda, który robi to notorycznie, jakoś się nie czepiasz) w aż tak żałosny sposób jak Suarez (czy wcześniej Torres), więc w sumie w ich przypadku nie ma się z czego śmiać. Można tylko żałować.
To się chyba mnie nie tyczy.
Czepiam się każdego kto nurkuje,udaje itp. Nie o to chodzi w futbolu. Jakbyś nie zauważył napisałem ,że to symulowanie Suareza jest żałosne. Nieważne dla mnie jest czy nurkuje ktoś przeze mnie uwielbiamy czy ktoś kogo nie cierpię.
No ale z tym Youngiem to dałeś...w tak żałosny sposób czyli jak? Nurek to nurek...zero kontaktu z rywalem...Właściwie numer 2 to chyba lepsze niż Suarez...
http://www.youtube.com/watch?v=LVtYWd5TRS4
http://www.youtube.com/watch?v=UF3QJvHApTI
-
Suarez ma w zwyczaju nurkować nawet w takich sytuacjach, w których przeciwnik nawet nie przymierza się do odbioru piłki, co widać między innymi na załączonych gifach. Young, choć też jest oszustem, nie posuwa się do takich manewrów.
Przebijam: http://www.youtube.com/watch?v=cQk8drep2sA
-
RoGalos,
Ja widzę wielką różnicę. Young miał tam jakiś lekki kontakt, bądź noga była tuż przy nim, natomiast Suarez ni stąd ni zowąd przewrócił się na środku pola karnego będąc metr od obrońcy, który nawet nie robi ruchu w jego kierunku.
-
A ja nie widzę różnicy i zdania nie zmienię. Choćby Was tu przyszło 200 i mówiło mi jaką to wielką różnicę widzą. Nurek to nurek. I czy jakiś śmieszny kontakt był czy go nie było, nieważne. Żałosne szukanie faulów.
A i Ned. Nie przebiłeś. Zobaczyłem Downing i nie oglądałem dalej ;) sory.
-
W takim razie obejrzyj to, skoro Downing ci nie pasuje: http://www.youtube.com/watch?v=uVb2gbMtN3I
-
W takim razie obejrzyj to, skoro Downing ci nie pasuje: http://www.youtube.com/watch?v=uVb2gbMtN3I
Właściwie szczerze mówiąc nie wiem po co to wstawiasz. Ja wstawiłem tylko na Twoje stwierdzenie,że Young wcale tak wyraźnie nie nurkuje. Czy ja gdzieś powiedziałem,że ktoś z Liverpoolu jest święty?
Zrobi się teraz afera na dwie strony spamu, tylko przez to ,że stwierdziłem ,że to co wstawiacie jest prawdą, ale żebyście poszli oglądać filmiki z Waszymi gwiazdami, które robią to samo..
...
-
Ja wstawiłem tylko na Twoje stwierdzenie,że Young wcale tak wyraźnie nie nurkuje.
Bo nie robi tego w tak bezczelny sposób jak Suarez. W pierwszej sytuacji zamieszczonej przez ciebie zawodnik City interweniował (inna sprawa, że go nie dotknął), a w drugiej Young miał kontakt z obrońcą Aston Villi. Niby nurek to nurek, ale gdyby bardziej zagłębić się w temat, nie ma co porównywać "Garbatego" z Suarezem.
Drugi link wstawiłem dlatego, że bardziej żałośni od upadających w taki sposób jak Urugwajczyk są chyba tylko zawodnicy, którzy kreują się na największych wojowników przeciwko symulacji, a sami notorycznie nurkują.
-
a w drugiej Young miał kontakt z obrońcą Aston Villi.
Zauważyłem, że w drugiej Young sam zahaczył nurkując nogą o obrońcę AV
-
Przynajmniej to. Zrobił źle, ale nie kładł się metr od najbliższego obrońcy jak Suarez.
-
Jezu co to ma za znaczenie jak nurkował ? Symulka to symulka i nawet jak jest mniej/bardziej łatwa do wyłapania, to pozostaje oszustwem. A chyba nie tego tyczył się post RoGalos'a, więc nie wiem po co cała ta dyskusja o "wyraźności nurkowania".
-
Pytał się, dlaczego ludzie robią prześmiewcze gify z Suarezem w roli głównej, a nie np. z Youngiem, więc mu odpowiedziałem. I tyle.
Symulka to symulka i nawet jak jest mniej/bardziej łatwa do wyłapania, to pozostaje oszustwem.
Lol. Tak, jakbym o tym nie mówił przynajmniej dwa razy.
-
Pytał się, dlaczego ludzie robią prześmiewcze gify z Suarezem w roli głównej, a nie np. z Youngiem, więc mu odpowiedziałem. I tyle.
sory bardzo, ale to raczej ty zacząłeś dzielenie piłkarzy na bardziej symulujących czy mniej, a jego post brzmiał raczej tak:
Najbardziej aktywni są tutaj widzę fani Barcy i Manchesteru mający Alexisa,Busquetsa,Fabregasa czy Younga i Valencię :) Fajnie, fajnie. Oczywiście żadnych osobistych kwestii tutaj nie poruszam, tylko suchy fakt. Owszem żałosne jest to symulowanie, ale wstawcie w "swoje" wątki jakieś ciekawe gify, na początek może Sevilla-Barca i popis Cesca :)
natomiast ty zacząłeś szufladkować zawodników:
Poza tym, jakby nie było, Young i Valencia nie nurkują (zabawne, że ten drugi symulował tylko raz - Gerrarda, który robi to notorycznie, jakoś się nie czepiasz) w aż tak żałosny sposób jak Suarez (czy wcześniej Torres), więc w sumie w ich przypadku nie ma się z czego śmiać. Można tylko żałować.
Lol. Tak, jakbym o tym nie mówił przynajmniej dwa razy.
nie mówiłem, że tak nie twierdzisz.
-
RoGalos dziwił się, dlaczego ktoś się śmieje z Suareza, więc mu to wytłumaczyłem. Wszystko, co zacytowałeś, dotyczy wyłącznie tego. Naprawdę nie widzę w tym materiału na kolejną bezsensowną dwustronicową dyskusję.
-
RoGalos dziwił się, dlaczego ktoś się śmieje z Suareza, więc mu to wytłumaczyłem. Wszystko, co zacytowałeś, dotyczy wyłącznie tego. Naprawdę nie widzę w tym materiału na kolejną bezsensowną dwustronicową dyskusję.
Ja? Nie, na pewno nie. Ja się nie dziwiłem ,że ktoś się z niego śmieje. Po prostu zapytałem dlaczego nie oglądacie popisów Waszych gwiazd tylko wklejacie głupie gify w wątek i wiecie,że będzie z tego kłótnia. Prawda jest taka,że szukacie tylko spiny...bo każdy z zawodników wymienionych już wyżej robi to samo, ale musieliście przyjść tutaj z jakimiś gifami...Śmiejmy się spoko, ale chodźmy teraz wyśmiać do wątku Manchesteru kogoś. No chyba potrafisz spojrzeć na to z dystansem i wyśmiać swoją gwiazdkę?
-
Suma summarum i tak na jedno wychodzi.
Prawda jest taka,że szukacie tylko spiny...
Nieprawda. Jeśli ktoś nie lubi symulowania, to powinien to raczej zlać albo dołączyć się do krytykowania oszustów. Bambaryła jakoś się nie oburzył.
No chyba potrafisz spojrzeć na to z dystansem i wyśmiać swoją gwiazdkę?
Sam nie potrafisz, a jeszcze mnie się pytasz?
ale chodźmy teraz wyśmiać do wątku Manchesteru kogoś.
Ekhm:
Chętnie natomiast wrzuciłbym jakieś popisy Alexisa, gdyby tylko ktoś to zmontował w tak zabawny sposób.
A dlaczego nikt nie montuje, już wyjaśniłem.
-
co my tym sędziom zrobiliśmy ?
-
co my tym sędziom zrobiliśmy ?
Zrobieni w ch*ja po raz kolejny. No ale to my jesteśmy śmieszni bo mamy pretensje do sędziów.
-
Śmieszne to jest posądzanie Fergusona o przekupienie FA, uskuteczniane głównie przez was - fanów Liverpoolu.
-
nie o tym teraz mowie, wiec nie zaczynaj kolejnej dyskusji.
-
Szkoda mi "was" (czyt. :Liverpoolu)..ale nie jesteście sami ehh:(
CHELSEA FC-PRIDE OF LONDON!!!
-
Śmieszne to jest posądzanie Fergusona o przekupienie FA, uskuteczniane głównie przez was - fanów Liverpoolu.
Nie sądziłem ,że to powiem bo ogólnie Cię szanuję pomimo rozbieżności w kibicowaniu, ale...czy Ty normalny jesteś? Kto tu k*rwa napisał coś o Twoim parszywym Fergusonie? Idź się bawić na swoje podwórko bo naprawdę mnie dobijasz. I proszę Cię nie odpisuj w tym swoim dorosłym , inteligentnym stylu...bo teraz wyszedł z Ciebie dzieciak i do tego nie do końca normalny...Pozdrawiam.
Serio nie odpisuj.
-
93 minuta i sędzia jakimś cudem widzi spalonego. Po prostu zajebiście ku*wa. Kolejny ważny mecz zje*any przez sędziów. Wyrazy współczucia również dla kibiców Chelsea.
Kiedy FA się w końcu obudzi ?!
-
Opisze mi ktoś co się stało? Szukam jakiegoś skrótu ale znajduje takie coś (http://www.youtube.com/watch?v=aT0Tipe9igo)...
-
Golll...? Nie. Spalony.
(http://i47.tinypic.com/2i9nzf6.png)
-
Sędziemu liniowemu zapewne chodziło o lewy but, który albo lekko wyprzedza obrońce albo jest idealnie zrównany z nogą owego defensora. Wyciągnięcie stopy na spalony znacznie pomogło strzelić bramkę z powietrza, więc niezaprzeczalnie, bez apelacyjnie dzisiaj sędziowie liniowi nie wiedzą co czynią...
-
Ten gościu, co uderza na obrazku piłkę głową czasem nie fauluje?
-
Sędziemu liniowemu zapewne chodziło o lewy but, który albo lekko wyprzedza obrońce albo jest idealnie zrównany z nogą owego defensora. Wyciągnięcie stopy na spalony znacznie pomogło strzelić bramkę z powietrza, więc niezaprzeczalnie, bez apelacyjnie dzisiaj sędziowie liniowi nie wiedzą co czynią...
Nie, nie nie. Mówimy tutaj o podaniu do Suareza, który stoi obok i to on strzelił. Agger głową tylko dogrywał.
Ten gościu, co uderza na obrazku piłkę głową czasem nie fauluje?
Najwidoczniej nie skoro był spalony.
-
"Which was your favourite moment? Your Carling Cup header for Chelsea or Your assist for Didier at Anfield?" @BarryL3
http://blog.footballrascal.com/ask-stevie-g-when-qa-runs-amok-on-twitter/
-
(http://sillyseason.com/sites/default/files/u3/1352655651923.gif)
Haha :D
-
Rooneya pewnie zawiesiliby za wrzeszczenie do kamery.
-
i tak lepsza była z Moyes'em :D
-
Chodzi o to nurkowanie tuż przed nim, tak?
-
yep
-
Zrobił to dlatego, że menedżer Evertonu oskarżył go o nurkowanie, nie? Tak jakby naprawdę tego nie robił...
Dobrze chociaż, że Moyesowi spodobał się ten "żart" i nie uznał go za prowokację.
-
nie tyle co oskarzyl, a powiedzial ze przez takich nurkow jak Suarez ludzie przestana przychodzic na stadiony.
zmienia to troszke sens tej cieszynki
-
Fuksem wygrali
-
Fuksem wygrali
Remis był. :D
-
Chodziło mi o drugą połowę w której to Chelsea powinna ich zmiażdżyć a wygrali :)
Nie sprecyzowałem
-
na początku zdecydowanie tak, ale potem (po strzeleniu gola przez Czerwonych) już taka duża przewaga nie była.
jak sobie przypominam to w ostatnich meczach, gdy LFC miało klarowne sytuacje to je partaczyło. W okresie przewagi Chelsea, jedna się przydarzyła i na szczęście wpadło. Swoją drogą sorry, bo poza fantastyczną asystą Carry, to wy bez winy przy golu Suareza nie byliście.
-
tak przy nim powinien stać ktoś z rosłych obrońców ale i tak faulował więc czy ja wiem czy taka fantastyczna asysta
-
że kto niby faulował ?
-
a mnie ciekawi, czy Suarez zostanie po sezonie jak nie zakwalifikują się do Euro. Pucharów... ;) ;)
-
że kto niby faulował ?
Luis przy golu
-
no bywa, to tylko potwierdza ze w meczu z CFC bylo zupelnie odwrotnie niz w poprzednich spotkaniach (niesluszne decyzje sedziow przewazajace o porazce, nie wykorzystywanie kilku dogodnych sytuacji)
-
http://lfc.pl/48814/dowd-posedziuje-z-tottenhamem
Ach, ci fani LFC...
-
http://lfc.pl/48814/dowd-posedziuje-z-tottenhamem
Ach, ci fani LFC...
Możesz nie wrzucać wszystkich do jednego wora? Z góry dzięki.
Bo wiesz następnym razem jak NeXat czy ktokolwiek inny (fan United) napisze coś idiotycznego(a wiemy,że tak będzie) to nazwę Cię tak samo, pomimo ,że nie masz z tym nic wspólnego.
Taka luźna prośba.
-
cytujac pewna osobe z forum: "trzeba się do czegoś przypierd*lic" :)
-
A potrafisz wskazać fanów choć jednej innej drużyny, którzy już przed meczem martwią się o przebieg spotkania ze względu na arbitra i nazywają go kibicem innego zespołu? Przecież tak jest niemal zawsze - gdy sędzia skrzywdzi Liverpool, to na pewno jest "ultrasem mułów" i "przyd/upasem gumożuja". I w dodatku komentarze o tym mówiące są najwyżej punktowane - pół biedy, gdyby przepadły w gąszczu innych opinii. Takich uprzejmości nie wymieniają pomiędzy sobą nawet sympatycy Realu i Barcelony.
Jakby pewna osoba z forum nie broniła tej strony, to bym tu tego nie wrzucał. A jeśli chcecie dodać coś od siebie, proszę bardzo.
-
A potrafisz wskazać fanów choć jednej innej drużyny, którzy już przed meczem martwią się o przebieg spotkania ze względu na arbitra i nazywają go kibicem innego zespołu? Przecież tak jest niemal zawsze - gdy sędzia skrzywdzi Liverpool, to na pewno jest "ultrasem mułów" i "przyd/upasem gumożuja". I w dodatku komentarze o tym mówiące są najwyżej punktowane - pół biedy, gdyby przepadły w gąszczu innych opinii. Takich uprzejmości nie wymieniają pomiędzy sobą nawet sympatycy Realu i Barcelony.
Jakby pewna osoba z forum nie broniła tej strony, to bym tu tego nie wrzucał. A jeśli chcecie dodać coś od siebie, proszę bardzo.
Owszem chce dodać od siebie ,że ta strona jest żałosna. Połowa ludzi to jakieś głupie dzieciaki, które nie powinny nazywać siebie kibicami, a już na pewno nie LFC. Więc tutaj się zgadzamy bo również uważam ich za dno i to wielkie. Zaczynając od tego co mówisz, kończąc na tym iż redaktorzy tej strony piszą w niedziele jak to dobre spotkanie zagrał Henderson, ale już w czwartek widząc go w składzie chce mu się płakać.
Ale w dalszym ciągu moja prośba jest aktualna. Nie wrzucaj mnie do tego wora.
-
Nie napisałem, że cię wrzucam. Pisząc "fani LFC" miałem na myśli tamtych fanów, a nie wszystkich ogółem.
-
Nie napisałem, że cię wrzucam. Pisząc "fani LFC" miałem na myśli tamtych fanów, a nie wszystkich ogółem.
Dla mnie fani LFC to jest pojęcie ogólne.
Trzeba było pisać konkretniej...jak tak to w porządku.
-
A potrafisz wskazać fanów choć jednej innej drużyny, którzy już przed meczem martwią się o przebieg spotkania ze względu na arbitra i nazywają go kibicem innego zespołu? Przecież tak jest niemal zawsze - gdy sędzia skrzywdzi Liverpool, to na pewno jest "ultrasem mułów" i "przyd/upasem gumożuja". I w dodatku komentarze o tym mówiące są najwyżej punktowane - pół biedy, gdyby przepadły w gąszczu innych opinii. Takich uprzejmości nie wymieniają pomiędzy sobą nawet sympatycy Realu i Barcelony.
znikąd się to nie wzięło. Swoją drogą poziom na stronie odbiega nieco od tego na forum.
Jakby pewna osoba z forum nie broniła tej strony, to bym tu tego nie wrzucał. A jeśli chcecie dodać coś od siebie, proszę bardzo.
łudzisz się, że nakłonisz innych do zmiany zdania, czy chcesz wywołać kłótnie ?
-
łudzisz się, że nakłonisz innych do zmiany zdania, czy chcesz wywołać kłótnie ?
Wrzucam to, bo jest śmieszne w swojej żałości. To i tak lepsze niż podawanie linków do tony memów obśmiewających Liverpool.
znikąd się to nie wzięło.
Znikąd nie. Wzięło się to z kompleksu lokalnego rywala, zazdrości i braku pokory.
-
Wrzucam to, bo jest śmieszne w swojej żałości. To i tak lepsze niż podawanie linków do tony memów obśmiewających Liverpool.
widzisz, a ja nie wrzucam nic obśmiewającego ManU, pomimo że tego jest nie mniej niż "tona memów kpiących z LFC". Chcesz wywołać kłótnię, wiesz że daleko nie zajdziesz ?
Znikąd nie. Wzięło się to z kompleksu lokalnego rywala, zazdrości i braku pokory.
nazywaj to jak chcesz, ale na pewno hejt na sędziów nie został wymyślony. A kompleks wykazujesz jak na razie ty, skoro tak cię rusza zdanie "żałosnych kibiców LFC".
-
widzisz, a ja nie wrzucam nic obśmiewającego ManU, pomimo że tego jest nie mniej niż "tona memów kpiących z LFC".
Twój wybór.
Swoją drogą, właściwie jedyne memy, jakie obśmiewają MU, dotyczą rzekomego kupowania sędziów. Nic dziwnego, skoro ich autorami są głównie zwolennicy Liverpoolu. Są nudne. Poza tym, powodów do nabijania się z United jest znacznie mniej niż do szydzenia z LFC. Przykro mi.
Ja nie wrzucam memów. Uważam większość z nich za żałosną. Podałem jedynie link do artykułu, pod którym określeni fani Liverpoolu zrobili debili z samych siebie. Do czegoś takiego nie są zdolni niektórzy ćwierćinteligenci z ms i DP, nie mówiąc już o tych z kanonierzy.com. Nie widziałem, żeby dla przykładu sympatycy MU spisywali mecz na straty, gdy spostrzegają, że będzie go sędziował Martin Atkinson.
Chcesz wywołać kłótnię, wiesz że daleko nie zajdziesz ?
Czytaj czasami to, co cytujesz. Luz. RoGalos jakoś tak się nie obruszył.
nazywaj to jak chcesz, ale na pewno hejt na sędziów nie został wymyślony. A kompleks wykazujesz jak na razie ty, skoro tak cię rusza zdanie "żałosnych kibiców LFC".
Jeśli za "ruszenie" uznać nabijanie się z nich, to masz rację - zawsze utożsamiałem ten wyraz ze wzruszeniem bądź irytacją, ale może jestem dziwny.
Wyjaśnij mi, jaki ja jako fan Man Utd miałbym mieć kompleks Liverpoolu - zazdroszczę im kolejnych kompromitacji w lidze, ponad 20 lat bez mistrzostwa czy braku gry w Lidze Mistrzów? A może takich speców jak Carroll, Henderson, Reina czy Downing?
ale na pewno hejt na sędziów nie został wymyślony.
Patrząc na to, że United częściej cierpią z powodu decyzji sędziego niż z nich korzystają, a sędziowanie na Wyspach jest ogólnie bardzo słabe - z niewątpliwą pewnością.
-
Twój wybór.
Swoją drogą, właściwie jedyne memy, jakie obśmiewają MU, dotyczą rzekomego kupowania sędziów. Nic dziwnego, skoro ich autorami są głównie zwolennicy Liverpoolu. Są nudne. Poza tym, powodów do nabijania się z United jest znacznie mniej niż do szydzenia z LFC. Przykro mi.
mój wybór, bo nie zamierzam szukać zwady. Przecież chyba nie chciałeś odświeżać dyskusji o sędziach, która i tak nie zakończyłaby się kompromisem ? Jak ci się nie podobają komentarze, to śmiej się z nich w swoim gronie.
a o memach z tym, że piłkarze United są gejami zapomniałeś ?
Nie widziałem, żeby dla przykładu sympatycy MU spisywali mecz na straty, gdy spostrzegają, że będzie go sędziował Martin Atkinson.
wyluzuj trochę, bo te teksty nie są pisane ze 100% powagą.
Czytaj czasami to, co cytujesz. Luz. RoGalos jakoś tak się nie obruszył.
?
łudzisz się, że nakłonisz innych do zmiany zdania, czy chcesz wywołać kłótnie ?
Jeśli za "ruszenie" uznać nabijanie się z nich, to masz rację - zawsze utożsamiałem ten wyraz ze wzruszeniem bądź irytacją, ale może jestem dziwny.
Wyjaśnij mi, jaki ja jako fan Man Utd miałbym mieć kompleks Liverpoolu - zazdroszczę im kolejnych kompromitacji w lidze, ponad 20 lat bez mistrzostwa czy braku gry w Lidze Mistrzów? A może takich speców jak Carroll, Henderson, Reina czy Downing?
za "ruszenie" uważam reakcje na komentarze kibiców LFC, które i tak dla cb są "żałosne" więc nie wiem po co dzielić się jednym konkretnym przypadkiem z wielu. Może cię to boli, że United są utożsamiani z sędziami ?
Patrząc na to, że United częściej cierpią z powodu decyzji sędziego niż z nich korzystają, a sędziowanie na Wyspach jest ogólnie bardzo słabe - z niewątpliwą pewnością.
a w szczególności, kiedy uznaje im się bramkę ze spalonego. :)
-
Przecież chyba nie chciałeś odświeżać dyskusji o sędziach, która i tak nie zakończyłaby się kompromisem ?
Ile razy mam jeszcze powtórzyć, że chodziło mi o postawę fanów, a nie konkretnie o sędziów?
a o memach z tym, że piłkarze United są gejami zapomniałeś ?
Był jeden. Z Ronaldo i Rooneyem. Takie same są między innymi z Pique, Ibrahimoviciem i połową piłkarzy Barcelony.
wyluzuj trochę, bo te teksty nie są pisane ze 100% powagą.
Patrząc na to, ile razy na tej stronie padają słowa "gumożuj", "muły" i "kibic mułów" (w odniesieniu do sędziów), jakoś nie chce mi się wierzyć.
? za "ruszenie" uważam reakcje na komentarze kibiców LFC, które i tak dla cb są "żałosne" więc nie wiem po co dzielić się jednym konkretnym przypadkiem z wielu.
Dla beki?
Może cię to boli, że United są utożsamiani z sędziami ?
Nie, bo wiem dlaczego są utożsamiani z sędziami. Już ci zresztą o tym pisałem.
?
"Wrzucam to, bo jest śmieszne w swojej żałości. To i tak lepsze niż podawanie linków do tony memów obśmiewających Liverpool."
Zapytałeś się dwa razy o to samo, choć udzieliłem ci odpowiedzi.
A RoGalos tylko upewnił się, że nie chodzi mi także o niego i dał sobie spokój.
a w szczególności, kiedy uznaje im się bramkę ze spalonego. :)
Albo gdy nie uznaje im się przynajmniej dwóch karnych, tak jak w przegranych meczach z Wigan i Tottenhamem. :)
Przez błędy sędziowskie cierpią wszystkie zespoły Premier League. A jeśli już się kogoś czepiać, to Stoke i Newcastle, które korzystają na tym najczęściej.
-
Ile razy mam jeszcze powtórzyć, że chodziło mi o postawę fanów, a nie konkretnie o sędziów?
ile razy mam jeszcze powtórzyć, że tutaj nie jest miejsce na to, aby śmiać się z tego ? Tym bardziej jak pisze to fan United. Sam mogę przyznać rację, że poziom na forum jest wyższy od tego na stronie, ale jednak wyśmiewanie kibiców LFC, w temacie i na oczach fanów tego samego klubu jest przesadzone.
Był jeden. Z Ronaldo i Rooneyem.
to słaby masz wzrok.
Takie same są między innymi z Pique, Ibrahimoviciem i połową piłkarzy Barcelony.
a niech sobie będą z Barceloną, pewnie fani Realu się cieszą. :P
Patrząc na to, ile razy na tej stronie padają słowa "gumożuj", "muły" i "kibic mułów" (w odniesieniu do sędziów), jakoś nie chce mi się wierzyć.
a myślałeś, że będą pisać "nasz kochany Alex", czy "Glory ManUnited!" ? W jakim świecie ty żyjesz ? ;D
Dla beki?
to chyba w złe miejsce trafiłeś:
Jak ci się nie podobają komentarze, to śmiej się z nich w swoim gronie.
Nie, bo wiem dlaczego są utożsamiani z sędziami. Już ci zresztą o tym pisałem.
To było pytanie retoryczne, które miało tylko podkreślić sens wcześniejszego zdania.
"Wrzucam to, bo jest śmieszne w swojej żałości. To i tak lepsze niż podawanie linków do tony memów obśmiewających Liverpool."
Zapytałeś się dwa razy o to samo, choć udzieliłem ci odpowiedzi.
A RoGalos tylko upewnił się, że nie chodzi mi także o niego i dał sobie spokój.
złe miejsce misiu.
Albo gdy nie uznaje im się przynajmniej dwóch karnych, tak jak w przegranych meczach z Wigan i Tottenhamem. :)
Przez błędy sędziowskie cierpią wszystkie zespoły Premier League. A jeśli już się kogoś czepiać, to Stoke i Newcastle, które korzystają na tym najczęściej.
czasem się zdarzą wyjątki od reguły. ;)
-
http://gwizdek24.se.pl/pilka-nozna/premier-league/raheem-sterling-historia-pilkarza-ktory-w-wieku-17-lat-ma-trojke-dzieci-z-roznymi-kobietami_280990.html
Król życia (http://cules.pl/images/smiles/ysz.gif)
-
chyba musi lekcje u wujka Terrego pobrac, jak sie zabezpieczac. :P
-
chyba musi lekcje u wujka Terrego pobrac, jak sie zabezpieczac. :P
przy tym poscie przydalaby sie opcja (http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-ash3/71059_265901719424_1820775_q.jpg)
-
Z serii "śmiechu warte" :D
http://lfc.pl/49163/suso-ukarany-przez-fa (http://lfc.pl/49163/suso-ukarany-przez-fa)
-
o k*rwa ale mordor z 5 ligowym Mansfield. Chyba w życiu meczu na takiej murawie nie widziałem. :P
-
http://www.dailymotion.com/video/xwisp3_m0-2suarez_animals#.UOnGlXdoC2Y
Oszukać 5-ligowca i jeszcze się cieszyć, to jak Cuenca swego czasu.
-
http://www.dailymotion.com/video/xwisp3_m0-2suarez_animals#.UOnGlXdoC2Y
Oszukać 5-ligowca i jeszcze się cieszyć, to jak Cuenca swego czasu.
Już są wstawiane cytaty ,że niecelowe dotknięcie piłki ręką to nie przewinienie :D Żenada naprawdę.
Zanim ktoś mnie zjedzie niech pamięta,że jestem fanem Liverpoolu ;)
-
Brawa dla Daniela za dzisiejszy wystep :)
-
Już są wstawiane cytaty ,że niecelowe dotknięcie piłki ręką to nie przewinienie :D Żenada naprawdę.
"- Od razu spytałem się sędziego technicznego: „Była ręka?”. Powiedział, że tak ale nieumyślna. Andre Marriner również tak uznał. Mansfield miało pecha, ponieważ to trafienie okazało się być zwycięskim."
B. Rodgers.
źródło: http://lfc.pl/49404/rodgers-po-meczu
Nie, że jakoś uporczywie bronię Suareza, ale wychodzi na to, iż przypadkowa ręka w ofensywnej akcji = to samo co w defensywie.
-
Odrobinę fair play ala Klose i zeszła by z niego łatka jaką ma. Przynajmniej można było sobie darować radość. Takie jest moje zdanie i nikt się z nim zgadzać nie musi.
-
Sturridge już zdązył powiedzieć, że nie ma większego klubu w lidze niż Liverpool. W przypodobywaniu się kibicom przebił więc nawet van Persiego i tego jego "małego chłopca w nim".
-
Sturridge już zdązył powiedzieć, że nie ma większego klubu w lidze niż Liverpool. W przypodobywaniu się kibicom przebił więc nawet van Persiego i tego jego "małego chłopca w nim".
Przypodobać to się może komuś o małym ilorazie inteligencji. Ktoś mądrzejszy wie właśnie,że to tzw "lizanie dupy" więc jakoś mnie osobiście ten tekst w ogóle nie rusza.
-
Przecież to to samo.
-
Przecież to to samo.
i co z tego ? Chodzi o to, że ktoś mądrzejszy podlizywanie się Sturridge'a zauważa, ale go to nie rusza. Natomiast osobę o małym ilorazie inteligencji podnieca.
-
Wiem. Mi chodziło o punkt widzenia podlizującego się.
Cóż, przynajmniej nie użył standardowego tekstu: "od dziecka chciałem grać w tym klubie".
http://lfc.pl/49450/van-persie-kontra-suarez
Nie ma to jak opierać cały tekst na statystykach, by w akapicie dotyczącym asyst stwierdzić, że należą one do trzech największych kłamstw.
Nie, nie miałbym nic do tego artykułu, gdyby nie był tak żałośnie stronniczy.
Ale najśmieszniejszy tradycyjnie jest najwyżej punktowany komentarz:
"Punkt ostatni: Moralność
Luis z dumą reprezentuje klub i jest wierny barwom natomiast Robinowi nie zgadza się hajs."
Nie ma to jak porównywać notoryczne symulowanie i grę będącą absolutnym zaprzeczeniem gry fair play (a wystarczyło w meczu z Mansfield zachować się jak kiedyś Klose, by znacznie poprawić swoją opinię) do odrzucenia znacznie lepszej finansowo oferty Manchesteru City.
Kilka lat temu na tej samej stronie porównywano... Torresa i Ronaldo.
-
http://lfc.pl/49450/van-persie-kontra-suarez
Nie ma to jak opierać cały tekst na statystykach, by w akapicie dotyczącym asyst stwierdzić, że należą one do trzech największych kłamstw.
było napisane "statystyka", nie "statystyki". Mi się wydaje, że można to interpretować nie jako próba umniejszenia umiejętności v. Persiego, tylko zaznaczenie, że te "mierne" 3 asysty stanowiły ważny moment w meczach (na 3:0 z Norwich - daje to pewne prowadzenie już chwilę po przerwie, na 1:0 z Reading - ten 1 gol dał zwycięstwo LFC, oraz na 1:0 z Sunderlandem - to była bramka otwierająca wynik).
Ale najśmieszniejszy tradycyjnie jest najwyżej punktowany komentarz:
"Punkt ostatni: Moralność
Luis z dumą reprezentuje klub i jest wierny barwom natomiast Robinowi nie zgadza się hajs."
to się powinno nazywać lojalność. I nikt by się nie czepiał.
(a wystarczyło w meczu z Mansfield zachować się jak kiedyś Klose, by znacznie poprawić swoją opinię)
Myślę, że jakby nawet pokazał sędziemu, że była ręka to by i tak nic nie zdziałał, bo arbiter widział to i powiedział, iż było to przypadkowe. Niedługo to te jego zachowane po golu, będzie używane jako kolejny argument na to, ze Luis jest "be".
BTW, chce takie w domu. :3
http://www.youtube.com/watch?v=oPioJNPnFPg
-
było napisane "statystyka", nie "statystyki".
Bo Twain w swoich słowach użył liczby pojedynczej.
tylko zaznaczenie, że te "mierne" 3 asysty stanowiły ważny moment w meczach (na 3:0 z Norwich - daje to pewne prowadzenie już chwilę po przerwie, na 1:0 z Reading - ten 1 gol dał zwycięstwo LFC, oraz na 1:0 z Sunderlandem - to była bramka otwierająca wynik).
Być może. Ale dlaczego w takim razie nawet nie wspomniano o znaczeniu goli, przy których asystował van Persie?
to się powinno nazywać lojalność. I nikt by się nie czepiał.
Lojalność nie zawsze oznacza granie dla jednego klubu przez całą karierę.
Myślę, że jakby nawet pokazał sędziemu, że była ręka to by i tak nic nie zdziałał, bo arbiter widział to i powiedział, iż było to przypadkowe. Niedługo to te jego zachowane po golu, będzie używane jako kolejny argument na to, ze Luis jest "be".
Zapomniałem o tym. Masz rację. Z drugiej strony, gdyby przyznał się publicznie do zagrania ręką, to być może nawet pomimo niezmienienia decyzji sędziowskiej zaplusowałby u krytyków.
-
Bo Twain w swoich słowach użył liczby pojedynczej.
Bo jego słowa musiały być przytoczone kropka, w kropkę.
Być może. Ale dlaczego w takim razie nawet nie wspomniano o znaczeniu goli, przy których asystował van Persie?
Nie musieli. Tym bardziej, że jest to portal fanów LFC i jak widać nie wszyscy chcieli o tym czytać. Albo dodali troszkę subiektywizmu.
Lojalność nie zawsze oznacza granie dla jednego klubu przez całą karierę.
ale nie przechodzenie do rywala ligowego po 8 latach spędzonych w Londynie. Na dodatek powiedział, że chce zdobywać puchary - co we Włoszech nie miał szansy ? Mógł nie psuć sobie szacunku mówiąc, że przechodzi do MU po trofea. Gdyby był bardziej uległy i nie wypowiadał się w takim tonie, to w jakiś sposób okazałby respekt dla Kanonierów za te grube (pod względem spędzonych sezonów) lata i za to jak go ukształtowali. Wiadomo kibice, jak kibice wiedzą swoje co poniektórzy, ale wtedy relacje nie musiałyby być tak napięte, a on by nie wyszedł na szmaciarza co dla pieniędzy i nagród, jest gotów opuścić klub (w którym był wielbiony, oraz w którym spędził masę czasu) i dołączyć do wiecznego rywala z TOP 5.
Zapomniałem o tym. Masz rację. Z drugiej strony, gdyby przyznał się publicznie do zagrania ręką, to być może nawet pomimo niezmienienia decyzji sędziowskiej zaplusowałby u krytyków.
Myślę, że wtedy sędzia uznałby to zagranie za celowe i nie zaliczył gola.
-
Suarez przyznał się do symulowania, a w swojej obronie powiedział, że zrobił to, ponieważ.. chciał wygrać.
-
Suarez przyznał się do symulowania, a w swojej obronie powiedział, że zrobił to, ponieważ.. chciał wygrać.
bardziej skomentował to, niż się tym bronił jako argumentem.
"- Mówili tak na przykład, kiedy graliśmy ze Stoke i w tej sytuacji mieli rację. Udawałem faul, ponieważ remisowaliśmy, a ja chciałem wygrać."
źródło: http://lfc.pl/49518/suarez-przyznaje-sie-do-nurkowania
swoją drogą klub go ukarał za "nurkowanie".
-
Bo jego słowa musiały być przytoczone kropka, w kropkę.
Gdyby nie były, nie byłyby cytatem; a te przytacza się dokładnie. Można się było bez niego obejść.
Nie musieli.
To się nazywa stronniczość. Takie porównania powinny być obiektywne.
ale nie przechodzenie do rywala ligowego po 8 latach spędzonych w Londynie.
Nie mam pewności, jak jest w Anglii, ale wydaje mi się, że kibice United mają kibiców Arsenalu w głębokim poważaniu, bo bardziej nie lubią Liverpoolu, City i Leeds. Niechęć na linii MU - Arsenal to dzieło tych drugich.
Na dodatek powiedział, że chce zdobywać puchary - co we Włoszech nie miał szansy ?
Szansy na mistrzostwo Anglii nie miał na pewno. Szansę na LM zaś znacznie mniejszą.
Mógł nie psuć sobie szacunku mówiąc, że przechodzi do MU po trofea.
A co miał powiedzieć, żeby nie "psuć sobie szacunku"? Jakby nie powiedział nic, też by było źle.
Gdyby był bardziej uległy i nie wypowiadał się w takim tonie, to w jakiś sposób okazałby respekt dla Kanonierów za te grube (pod względem spędzonych sezonów) lata i za to jak go ukształtowali.
Okazał wystarczająco dużo respektu, wypowiadając się o Arsenalu pozytywnie, nie ciesząc się ze strzelonej "Kanonierom" bramki, odmawiając wykonania rzutu karnego w tym samym spotkaniu, wymieniając się koszulką z Andre Santosem i ściskając się z Wengerem po meczu. Na drugim biegunie postaw Fabregasa. Sam sobie odpowiedz, kto bardziej miał Arsenal w dupie.
Myślę, że wtedy sędzia uznałby to zagranie za celowe i nie zaliczył gola.
Tym lepiej dla jego wizerunku.
W obszernym wywiadzie dla stacji Fox Sports Argentina napastnik Liverpoolu ponownie przedstawił swoje zdanie, iż jest odmiennie traktowany przez media z powodu swojego południowoamerykańskiego pochodzenia i raz jeszcze oskarżył prasę o bycie na usługach Manchesteru United.
Obvious moron is obvious.
A już mi się wydawało po tych wyznaniach, że zmądrzał. A skąd.
Tak, jak powiedzieli Carlos Tevez i Sergio Aguero, dla południowoamerykańskiego piłkarza być tutaj nie jest łatwo, ponieważ jesteśmy traktowani inaczej, niż miejscowi piłkarze.
Zapewniam, że pochodzenie jest ostatnią rzeczą, przez którą Tevez jest nieustannie krytykowany.
-
Na drugim biegunie postaw Fabregasa. Sam sobie odpowiedz, kto bardziej miał Arsenal w dupie.
A tego co się uczepiłeś? Oprócz tego, że jest Hiszpanem. Dość dziwnie to wygląda, jak uparcie bronisz Van Persiego jednocześnie atakując tego, po którym Holender przejął opaskę.
-
Gdyby nie były, nie byłyby cytatem; a te przytacza się dokładnie. Można się było bez niego obejść.
przecież nie były objęte cytatem.
To się nazywa stronniczość. Takie porównania powinny być obiektywne.
powinny. Ale czy to portal lfc.pl, czy onety i wp ? Tym bardziej, że nie ma przekręcania faktów na stronę Luisa.
Nie mam pewności, jak jest w Anglii, ale wydaje mi się, że kibice United mają kibiców Arsenalu w głębokim poważaniu, bo bardziej nie lubią Liverpoolu, City i Leeds. Niechęć na linii MU - Arsenal to dzieło tych drugich.
nic to nie zmienia, nawet nie musiałoby być żadnego konfliktu, aby kibice wygłaszali takie, a nie inne opinie. Przeszedł do lepszej drużyny, rywala z czołówki, dla trofeów(największej bolączki Arsenalu). Nie mógł pójść gdzie indziej ? Arsenal był skazywany na wieczną posuchę wśród trofeów ? Na pewno łatwiej je zdobyć mając takiego snajpera, kogoś kto zbliżał się do bycia ikoną klubu.
Szansy na mistrzostwo Anglii nie miał na pewno. Szansę na LM zaś znacznie mniejszą.
?
A co miał powiedzieć, żeby nie "psuć sobie szacunku"? Jakby nie powiedział nic, też by było źle.
już ci później odpowiedziałem. Czasem lepiej przeczytać całe zdanie, zamiast bez sensu cytować co chwilę.
Okazał wystarczająco dużo respektu, wypowiadając się o Arsenalu pozytywnie, nie ciesząc się ze strzelonej "Kanonierom" bramki, odmawiając wykonania rzutu karnego w tym samym spotkaniu, wymieniając się koszulką z Andre Santosem i ściskając się z Wengerem po meczu. Na drugim biegunie postaw Fabregasa. Sam sobie odpowiedz, kto bardziej miał Arsenal w dupie.
Tym lepiej dla jego wizerunku.
A może zrobił to z myślą o kolegach ? Cały czas mógł mieć kibiców w dupie. Wiedział w jakie gówno pakuje się, idąc do United i gdyby na prawdę chciałby zostawić po sobie dobry ślad, to nie powinien się wypowiadać w kontekście pucharów i jego przyjścia do MU. Fabregasa nie będę przytaczać, bo nie o nim mowa.
-
A tego co się uczepiłeś? Oprócz tego, że jest Hiszpanem. Dość dziwnie to wygląda, jak uparcie bronisz Van Persiego jednocześnie atakując tego, po którym Holender przejął opaskę.
Przywołuję jego przykład w opozycji do zachowania van Persiego, którą robi uznał za niewłaściwą. Co prawda przejście z Arsenalu do MU nie było może zbyt dobrym pomysłem pod względem PR, ale Robin i tak raczej nie mógł zachować się lepiej. Mógł sobie właściwie darować tylko to gadanie o "małym chłopcu w nim", chociaż po tym, co odwalili Oezil i Cassano, nie zdziwiłbym się, gdyby mówił prawdę.
Oprócz tego, że jest Hiszpanem.
Nie lubię go nie z powodu jego narodowości, tylko dlatego, że jest pomnikowym symbolem piłkarskiej [cenzura] i podręcznikowym przykładem, jak nie należy się zachowywać, kiedy odchodzi się z klubu.
Ale czy to portal lfc.pl, czy onety i wp ?
Pod pewnym względem można postawić znak równości.
?
Jeśli zależało mu na mistrzostwie Anglii, to raczej nie zdobyłby go w Juventusie. Być może tak jak Berbatow nie chciał zmieniać ligi. Poza tym, pomimo ubiegłorocznej wpadki Manchester United nadal jest klubem, który ma większe szanse na triumf w LM niż wracający po dłuższej przerwie do europejskiej elity Juventus.
dla trofeów(największej bolączki Arsenalu).
A to jego wina, że zarząd Arsenalu to debile? Widocznie nie chciał już dłużej być obiektem jawnych kpin - bo politykę transferową tego klubu można tak nazwać.
A może zrobił to z myślą o kolegach ?
A może nie. Van Persie to typ profesjonalisty, dlatego wersję o olewaniu kibiców uważam za średnio realną.
już ci później odpowiedziałem.
Nie odpowiedziałeś. Nie napisałeś nic konkretnego na ten temat poza gadką o trofeach.
przecież nie były objęte cytatem.
Cudzysłowiem prędzej. Co z tego, skoro te słowa są powszechnie znane i w dodatku został podany ich autor?
-
Nie lubię go nie z powodu jego narodowości, tylko dlatego, że jest pomnikowym symbolem piłkarskiej [cenzura] i podręcznikowym przykładem, jak nie należy się zachowywać, kiedy odchodzi się z klubu.
O Van Persiem można napisać dokładnie to samo.
-
No tak, bo przecież van Persie żalił się mediom, że czuje się w Arsenalu jak w więzieniu, chwalił się zainteresowaniem Barcelony jak nowo narodzonym dzieckiem, specjalnie grał słabo przez cały sezon, by zbić cenę transferu, a potem, gdy Arsenal postawił cenę zaporową, jeszcze głośno proponował dołożenie się do transakcji z własnej kieszeni, żeby za bardzo nie obciążać budżetu swojej koffanej drużyny, która kilka lat wcześniej wzięła go za fraki i kopnęła w dupę. No i to van Persie po bodajże pierwszym golu dla swojego nowego zespołu ucałował jego herb, mimo że wcześniej niejednokrotnie robił to samo z herbem Arsenalu.
You made my day.
-
:O
No tak, bo przecież van Persie żalił się mediom, że czuje się w Arsenalu jak w więzieniu, chwalił się zainteresowaniem Barcelony jak nowo narodzonym dzieckiem, specjalnie grał słabo przez cały sezon, by zbić cenę transferu
Co robił?
jeszcze głośno proponował dołożenie się do transakcji z własnej kieszeni
Zgodził się na niższe zarobki. Po cichu.
żeby za bardzo nie obciążać budżetu swojej koffanej drużyny, która kilka lat wcześniej wzięła go za fraki i kopnęła w dupę.
Tak bardzo mocno kopnęła go w dupę, że nawet nie zdążył się spakować (http://cules.pl/images/smiles/spoko.gif). Wenger zapewnia niczym nie wyróżniającego się w La Masii 16-latka, że w ciągu roku zadebiutuje w pierwszej drużynie wielkiego wtedy Arsenalu. Ten odmawia, bo koffa Barceloną, ale Laporta mówi "hola, hola, won!". Tak to było, czy trochę inaczej?
Nie lubię go nie z powodu jego narodowości, tylko dlatego, że jest pomnikowym symbolem piłkarskiej [cenzura] i podręcznikowym przykładem, jak nie należy się zachowywać, kiedy odchodzi się z klubu.
Podziękował za wychowanie? Podziękował. To, że odszedł do klubu, w którym chciał grać nie robi z niego [cenzura] pokroju Figo. Deal with it.
http://www.youtube.com/watch?v=MYIwCct4nxQ
Zapytajmy kibiców Arsenalu, kogo uważają za większego zdrajcę.
(http://i.imgur.com/lCUKH.png)
(http://i49.tinypic.com/30k516b.gif)
(http://i1.mirror.co.uk/incoming/article1264145.ece/ALTERNATES/s615/Burning+Robin+van+Persie%27s+11-12+home+shirt)
You made my day.
Twój argument jest inwalidą. Zdecydowanie.
-
Co robił?
Przecież napisałem.
Tak trochę ciężko porównać jego wkład w grę Arsenalu do wkładu gry RVP - mając oczywiście na uwadze ich ostatnie sezony. Holender wiedział, że prawdopodobnie odejdzie, ale mimo to miał ogromny udział w podniesieniu drużyny z kolan i nieco niespodziewanym z perspektywy początku sezonu finiszu na najniższym stopniu podium. Nie grał specjalnie padaki jak wielki kapitan Fabregas.
Zgodził się na niższe zarobki. Po cichu.
Niższe zarobki w Barcelonie, tak? Wcześniej oferował 4 czy tam 5 milionów dopłaty do transferu, rezygnując z należnych mu pieniędzy z premii lojalnościowych.
http://www.dailymail.co.uk/sport/football/article-2023294/Cesc-Fabregas-I-pay-leave-Arsenal-Captain-offers-bonuses.html
Tak bardzo mocno kopnęła go w dupę, że nawet nie zdążył się spakować (http://cules.pl/images/smiles/spoko.gif).
Bo w końcu Barcelona bez żalu pozwala odchodzić swoim wychowankom. Zwłaszcza takim, którzy chwilę wcześniej pomimo gry w drugiej linii zostają królami strzelców na MŚ U-17.
Wenger zapewnia niczym nie wyróżniającego się w La Masii 16-latka, że w ciągu roku zadebiutuje w pierwszej drużynie wielkiego wtedy Arsenalu. Ten odmawia, bo koffa Barceloną, ale Laporta mówi "hola, hola, won!". Tak to było, czy trochę inaczej?
Jakby tak kochał Barcelonę, to by nie odszedł. Głupi raczej nie jest i wiedział od samego początku, że w Katalonii ochoczo stawia się na młodzież i szansę pokazania się w pierwszym zespole dostałby dość szybko, zwłaszcza że się wyróżniał. Za wzór powinni mu posłużyć Xavi lub Iniesta (debiuty ligowe w wieku 18 lat, stanie się ważną częścią drużyny 2 lata później). W wieku 16 lat naprawdę ma się trochę oleju w głowie.
A w Arsenalu miał być następcą Vieiry. Nikt raczej nie mówił, że będzie odgrywał ważną rolę w drużynie w trybie niemal natychmiastowym.
Podziękował za wychowanie? Podziękował.
Jakie to wzruszające. Szkoda, że wcześniej nie okazywał takiej wdzięczności. Cwaniak po prostu wiedział, jak się ustawić albo po prostu zachował resztki przyzwoitości (jeśli to drugie, to mu się chwali). Zresztą, on też chyba nie ukrywał, że przenosi się do Barcelony dla trofeów.
Szacunek do Arsenalu pokazał, całując herb Barcelony. Takie specyficzne gesty można wykonać tylko grając dla dwóch drużyn - z czego jedna to reprezentacja (dopóki na koszulkach kogokolwiek poza Polską znajdowało się godło kraju).
Ale szacunek do Arsenalu okazany przez van Persiego podczas meczu MU z "The Gunners" się nie liczy, co?
To, że odszedł do klubu, w którym chciał grać nie robi z niego [cenzura] pokroju Figo. Deal with it.
Ale van Persiego robi?
pokroju Figo
Albo Luisa Enrique. Chociaż w jego przypadku nie znam wszystkich kulisów sprawy.
Zapytajmy kibiców Arsenalu, kogo uważają za większego zdrajcę.
Mówiłem coś o kibicach Arsenalu? Zresztą, oni palili koszulki van Persiego nie z powodu sposobu, w jaki odszedł z klubu, tylko z powodu klubu, do którego się udał. Pisałem już niejednokrotnie, że w latach 90' kibice Arsenalu wyrobili sobie kompleks Manchesteru United i nagle zaczęli go nienawidzić - nawet bardziej niż Tottenham. Można to porównać do ewentualnego przedkładania przez fanów United meczów z Chelsea nad spotkania derbowe z Liverpoolem czy City.
Jakby Thierry Henry bądź Tony Adams poszli do MU, też palonoby ich koszulki, mimo że dla Arsenalu zrobili znacznie więcej niż Fabregas. Ten pierwszy potrafił zresztą odejść do Barcelony bez żadnych kontrowersji. Koszulek Nasriego za to nie palili, chociaż go nie cierpią.
Swoje zrobiło pewnie też to, że powrót Fabregasa do Barcelony wisiał w powietrzu od dobrych kilku lat (a saga transferowa trwała bity rok), więc większość fanów Arsenalu zdążyła się już z tym pogodzić. Transfer van Persiego był natomiast tak niespodziewany i szybko przeprowadzony, że spora część zwolenników ManUtd - i przede wszystkim "The Gunners" - mocno się zdziwiła.
Zresztą, i tak udało mi się coś znaleźć:
(http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT52Bd3p68ApRn94lggXjn5mWfPERAUqhHu7Pals-Bmt45XqYb5SUuo5t5b8g)
(http://www.manutd24.com/wp-content/uploads/2011/07/20110720-123651.jpg)
Twój argument jest inwalidą. Zdecydowanie.
W takim razie twój już dawno leży dwa metry pod ziemią. Zwłaszcza, że ja potrafię znaleźć minusy w zachowaniu van Persiego (i to bez żadnego problemu), a ty w zachowaniu Fabregasa już nie.
spoiler
Ten pierwszy obrazek obśmiewa Fergusona, nie van Persiego.
Jeśli chce ci się dalej pisać, odpisz mi w temacie Barcelony, bo Fabregas z Liverpoolem nie ma nic wspólnego.
-
Ned ma rację jego argumenty są mocniejsze od Twoich
-
Hahahahah, wyrocznia przemówiła, Ned wygrał batalię :D
-
Ned zawsze ma rację, nie ma co się z nim kłócić ;)
-
To się dzisiaj nastrzelali.
-
Liverpool lepiej niż Barcelona ;)
(http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/385292_546482422058645_322243343_n.jpg)
-
To się chłopaki za piłką na biegali :D.
-
Ned zawsze ma rację, nie ma co się z nim kłócić ;)
Jeżeli to jest kpina, to sobie daruj.
-
Jeżeli to jest kpina, to sobie daruj.
nie, nie jest to kpina, mówię jak najbardziej serio
-
Która to była minuta, gdy było takie posiadanie?
-
Która to była minuta, gdy było takie posiadanie?
http://www.livesports.pl/mecz/l01JbOjL/#statystyki-meczu;0
-
Carragher kończy karierę po sezonie. :(
-
Gdy to zobaczyłem to aż mi ciarki po plecach przeszły. Szkoda, na pewno będzie go brakować :(
-
Jakaś kontuzja, czy coś mu "odbiło"? (ma dopiero 35 lat)
-
"dopiero"
-
Dopiero. Zauważ, kiedy inni angielscy piłkarze kończą kariery.
Dlatego się pytam.
-
Ale zauważ też, że w Liverpoolu zaczęli stawiać na młodych i chyba nie gra już tak często.
-
Po prostu chciał odejść, póki jest jeszcze w miarę przydatny drużynie, a nie balastem, czy "zapchajdziurą", która pozostaje w LFC tylko dlatego, że przez 17 lat zrobił wiele dla tego zespołu.
Mówiąc krótko - zdecydował się na emeryturę, bo chciał być jak najlepiej zapamiętany.
-
Szkoda. Carragher to kawał historii The Reds.
-
(http://4.bp.blogspot.com/-WvNT1kLA6ho/URQaWf2Mb6I/AAAAAAAAQOc/BbSq6l2gurk/s341/home.jpg)(http://1.bp.blogspot.com/-fWroRMlF41U/URQaXICOwCI/AAAAAAAAQOo/Jb_rkC5TSEc/s341/away.jpg)(http://3.bp.blogspot.com/-1yTrz64jYRY/URQaXloiuJI/AAAAAAAAQO0/d0OC1PbPQME/s341/third.jpg)
Adidas wróć !
-
W końcu ktoś odszedł od schematu, gdyby w trzecim komplecie nie ta biała wstawka wszystkie 3 stroje byłyby zajebiste.
-
A jak dla mnie są paskudne.
-
Trzeci komplet wieśniacki, drugi mniej a pierwszy nie jest zły.
-
Po prostu chciał odejść, póki jest jeszcze w miarę przydatny drużynie, a nie balastem, czy "zapchajdziurą", która pozostaje w LFC tylko dlatego, że przez 17 lat zrobił wiele dla tego zespołu.
Mówiąc krótko - zdecydował się na emeryturę, bo chciał być jak najlepiej zapamiętany.
Cóż, mimo to są piłkarze, którzy kończą karierę zbliżając się do czterdziestki, będąc ważną częścią zespołu. Niektórzy z nich (np. Edwin van der Sar) w momencie zawieszenia butów na kołku są nawet podstawowymi zawodnikami.
Luis Suarez w tym sezonie założył przeciwnikom "siatkę" już 36 razy i pod tym względem jest najlepszy w Europie (jeśli weźmie się pod uwagę 5 najsilniejszych lig). Drugi Messi ma ich 21.
Co do strojów - poza domowym są według mnie straszne. A szkoda, bo nie licząc tragicznego czarno-szarego wyjazdowego, stroje Liverpoolu na ten sezon są ładne.
-
To oficjalna wiadmość? Mam nadzieję, że jednak to jest fake. Home jeszcze nie jest zły, ale reszta... ???
-
To nie jest oficjalna wiadomość. Równie dobrze, mógłbym powiedzieć, że bd takie:
(http://elshowdelapremierleague.com/wp-content/uploads/2012/02/Liverpool-2012-2013-1.jpg)
też mi uwierzycie ? :)
Cóż, mimo to są piłkarze, którzy kończą karierę zbliżając się do czterdziestki, będąc ważną częścią zespołu. Niektórzy z nich (np. Edwin van der Sar) w momencie zawieszenia butów na kołku są nawet podstawowymi zawodnikami.
Niestety ludzie są różni i jedni kończą wcześniej karierę, drudzy później. Jak dla mnie, to mógł też jeszcze zaczekać, ale on wie co jest dla niego najlepsze.
Co do van der Sara, to akurat bramkarze późno kończą karierę i w późnym wieku przeżywają też renesans formy, jak właśnie wcześniej wspomniany Edwin, czy ostatnio Friedel.
Luis Suarez w tym sezonie założył przeciwnikom "siatkę" już 36 razy i pod tym względem jest najlepszy w Europie (jeśli weźmie się pod uwagę 5 najsilniejszych lig). Drugi Messi ma ich 21.
To dobrze. :) Dla mnie to skrzydłowy, aniżeli napastnik. Bramkostrzelny, to trzeba przyznać, ale nawet można spojrzeć na charakterystykę gry i zauważyć, że porównywanie go z van Persie'm czy z innym Falcao nie ma sensu. Są to typowi snajperzy, których główną bronią jest "ustawić się i zabić", a nie tańczyć w polu karnym i dryblować, jak to w zwyczaju ma Suarez.
-
Z tego co pamiętam, to w Ajaksie był skrzydłowym, ale po sprzedaży Huntelaara przesunięto go na środek ataku.
-
zapewne przez swój zmysł strzelecki, co nie dziwne.
-
Friedel akurat zawsze był dobry. Według mnie to jeden z najbardziej niedocenianych bramkarzy. Ostatnio niestety przeżywa regres formy (save rate około 50%) - może dlatego, że AVB upadł na głowę i wstawił Llorisa do bramki zamiast Amerykanina, przerywając piękną serię wielu meczów ligowych z rzędu rozegranych przez Friedela. Nie mówię, że Francuz jest słaby, ale nie wiem, jaki problem widział Portugalczyk w natychmiastowym wypożyczeniu go, jak robi np. Chelsea z Courtoisem i De Bruynem albo ManUtd z Zahą.
Van der Sar nie musiałby przechodzić żadnego renesansu formy, gdyby w Juventusie nie potraktowano go tak, jak go potraktowano. Ale nie narzekam, bo Ferguson kupując 34-letniego wówczas Holendra za niespełna 2 mln funtów przeprowadził jeden z najlepszych transferów w swojej karierze, a VDS pod koniec kariery był moim zdaniem najlepszym bramkarzem na świecie - łączył niesamowite warunki fizyczne (199 cm wzrostu) ze świetnym refleksem, niespotykaną wręcz zwinnością jak na tak wysokiego człowieka i nienaganną komunikacją z obrońcami.
Wracając jeszcze do Carraghera, szkoda że nie wszystkie kluby w Premier League mają taki piękny zwyczaj jak Manchester United - chodzi o pozwolenie swoim legendom na zostanie w klubie tak długo, jak im się podoba. Ryan Giggs ma prawie 40 lat i niedawno dostał propozycję przedłużenia kontraktu. Być może Carra, bojąc się, że skończy jak Lampard w Chelsea, dmuchał na zimne i zdecydował się zawiesić buty na kołku zanim komuś w zarządzie przyszłoby do głowy się go pozbyć.
Ale MU też nie jest idealny - nie podobało mi się potraktowanie Wesa Browna, a tym bardziej Johna O'Shea - chyba jedynego piłkarza w historii futbolu, który grał na dosłownie wszystkich pozycjach. Irlandczyk bardzo przydałby się nawet teraz.
Swoją drogą szkoda mi trochę Carraghera, bo ma pecha do nieszczęśliwych zagrań. Wiesz, że tylko Andy Cole i Thierry Henry strzelili w lidze więcej bramek... Liverpoolowi od niego?
-
Swoją drogą szkoda mi trochę Carraghera, bo ma pecha do nieszczęśliwych zagrań. Wiesz, że tylko Andy Cole i Thierry Henry strzelili w lidze więcej bramek... Liverpoolowi od niego?
To ile tych samobójów walnął? Podczas ostatniego meczu komentator mówił, że jeszcze nigdy nie strzelił gola w meczu wyjazdowym Premier League.
-
7. Henry strzelił Liverpoolowi 8 goli, a Andy Cole 11.
-
Friedel akurat zawsze był dobry. Według mnie to jeden z najbardziej niedocenianych bramkarzy. Ostatnio niestety przeżywa regres formy (save rate około 50%) - może dlatego, że AVB upadł na głowę i wstawił Llorisa do bramki zamiast Amerykanina, przerywając piękną serię wielu meczów ligowych z rzędu rozegranych przez Friedela. Nie mówię, że Francuz jest słaby, ale nie wiem, jaki problem widział Portugalczyk w natychmiastowym wypożyczeniu go, jak robi np. Chelsea z Courtoisem i De Bruynem albo ManUtd z Zahą.
Był dobry, ale nawet w swojej wysokiej formie musiał przegrać prędzej czy później z Llorisem. Może miałby szansę grać w 1 składzie, ale nie przy klasie Francuza.
Generalnie to nawet niezły biznes na nim Tottenham zrobił. 8 mln poundsów.
Wracając jeszcze do Carraghera, szkoda że nie wszystkie kluby w Premier League mają taki piękny zwyczaj jak Manchester United - chodzi o pozwolenie swoim legendom na zostanie w klubie tak długo, jak im się podoba. Ryan Giggs ma prawie 40 lat i niedawno dostał propozycję przedłużenia kontraktu. Być może Carra, bojąc się, że skończy jak Lampard w Chelsea, dmuchał na zimne i zdecydował się zawiesić buty na kołku zanim komuś w zarządzie przyszłoby do głowy się go pozbyć.
Pozbyć może się go nie chcieli, ale myślę że jego szanse na występy znacznie by malały i w ten sposób umierałby piłkarsko w tym klubie. Poza tym LFC propaguje politykę stawiającą na młodzież (swoją drogą Stevie Gerrard, mówił że osobiście doceniana starszych zawodników, bo mogą swoim doświadczeniem wesprzeć młodszych) i w ten sposób okazje do gry dla "23" tak by malały. Dlatego odszedł ze sceny póki jeszcze pozostawał w świetle lamp, choć co prawda już przygasających.
Gerrard też namawiał jeszcze Carraghera do pozostania w klubie, a wiedział o tym już wcześniej. Do poczytania dla zainteresowanych: http://lfc.pl/49830/gerrard-chcialem-przekonac-carre
-
No to z tego wielkiego Liverpoolu pamiętającego jakiekolwiek sukcesy w Europie już tylko Gerrard zostanie. A przecież i on wiecznie grać nie będzie.
7. Henry strzelił Liverpoolowi 8 goli, a Andy Cole 11.
Trochę się tego nazbierało. Faktycznie ma pecha.
-
No to z tego wielkiego Liverpoolu pamiętającego jakiekolwiek sukcesy w Europie już tylko Gerrard zostanie. A przecież i on wiecznie grać nie będzie.
jeszcze Reina (LM 2005 i Superpuchar UEFA 2005, FA Cup 2006, Community Shield 2006). Chyba, że liczysz finały rozgrywek, to bd więcej tych zawodników.
-
jeszcze Reina (LM 2005 i Superpuchar UEFA 2005, FA Cup 2006, Community Shield 2006). Chyba, że liczysz finały rozgrywek, to bd więcej tych zawodników.
Ale w 2005 Reiny jeszcze nie było w Liverpoolu. Czyżbyś nie pamiętał Dudek dance? ;D
-
był. Ale nie grał.
-
A on nie przyszedł w letnim okienku po sezonie?
Dobra już sprawdziłem na wszechwiedzącej. Faktycznie był już graczem the Reds. Nie wiem co mi się ubzdurało, że przyszedł po sezonie i od razu Dudka wygryzł ze składu.
-
nie. DOWÓD: http://en.wikipedia.org/wiki/Pepe_Reina ;)
-
However, he soon moved on to Liverpool and made his debut in the 2005 UEFA Super Cup, which Liverpool won.
Reina was signed by Liverpool from Villarreal in July 2005
Czyli jednak nie był zawodnikiem Liverpoolu w maju i przyszedł przed sezonem 2005-2006.
-
a cholera masz racje. Wtedy na ławce siedział Carson, za to Reina bronił w finale Superpucharu Europy w tymże roku. :P
-
A no widzisz. Już nawet przyznałem Ci rację ale teraz patrzę, że sprawdzałem sezon 05-06 a nie poprzedni.
-
wszystko przez tego Carsona. :P
-
http://lfc.pl/49830/gerrard-chcialem-przekonac-carre
Fajny komentarz pod newsem.
-
dobry. :D
-
W sumie tyle jest już w tym klubie, że mogliby go pytać o zdanie na ten temat :)
-
Liverpool przegrywa z West Brom 0:2
-
Niektórzy już zwalniają Rodgersa i modlą się do Beniteza.
"Brendan, weź przykład z Benedykta. Abdykuj."
Będą go nosić na rękach po następnej wygranej.
-
To byłaby straszna głupota gdyby go zwolnili.
-
To byłaby straszna głupota gdyby go zwolnili.
+1
Mecz faktycznie fatalny.
-
Niektórzy już zwalniają Rodgersa i modlą się do Beniteza."Brendan, weź przykład z Benedykta. Abdykuj."Będą go nosić na rękach po następnej wygranej.
Bullshit. Jak już to wydaje mi się, że obwiniają go za porażkę, a nie chcą go zwolnić. Nie wydaje mi się i nie zauważyłem masy takich komentarzy. Nie po tym jak na stronie lfc.pl (która umówmy się w porównaniu z forum ma niższy i bardziej infantylny poziom) po zwycięstwie 3:0 z Sunderlandem występowały komentarze typu: "To co Brendan out ?". I to najbardziej lubiane.
-
Ja nie mówię, że była ich masa, bo pojawiło się też wiele głosów rozsądku. Jednakże, wymaganie "abdykacji" od Rodgersa po czymś takim to chyba przesada.
-
Zawsze tak jest, było i będzie. U fanów każdego klubu.
-
Bez przesady. Tych długoletnich trenerów nie wywozi się na taczkach. No, chyba że w Arsenalu, ale tam Wenger zbiera cięgi za idiotyczną politykę transferową zarządu.
-
Nie mowie o tych normalnych kibicach.
-
Tak, wiem. Zaczynając ten temat sam podkreśliłem, że chodzi o nienormalnych fanów.
-
dobry ten Sturridge - taki nietypowy Anglik
-
Ładna druga połowa, końcówka też emocjonująca. Bośniak podobnie jak De Gea, też obronił swojego pierwszego karnego. :)
Typowałem na początku 1:1, więc gdyby strzelono karnego, to bym trafił, ale ostatecznie zmieniłem na 2:1.
-
Świetny mecz obu bramkarzy.
-
Mignolet kolejny dobry grajek z Belgii. Reinę zżera na starcie.
-
Wcale taki pewny nie był w 1 połowie nie potrafił wygrać pojedynku o górną piłkę z Crouchem (badź co bądź bramkarz ma jeszcze ręce do dyspozycji) i kilka razy groźnie zagrywał
-
W poprzednim sezonie bronił bardzo fajnie. Zresztą w tym meczu ogólnie też grał w porządku.
-
Reinę zżera na starcie.
IMO naszego bramkarza od przyszłego sezonu :)
-
(http://assets.lfcimages.com/uploads/3057__9907__12_%286%29_513X387.jpg)
-
Żadna strata Valencii, mają na jego miejsce Bernata. Raczej będzie zmiennikiem Jose Enrique.
-
Liverpool na fali :)
Oby tak dalej.
-
Ostatnimi czasy L'pool i ManCity dość łatwo potrafią miażdżyć rywali. I to nie byle jakich.
-
Miejsce LFC jest w LM. To samo Romy
-
Jak podtrzymają dobre wyniki i miejsce w tabeli do końca sezonu to zagrają w LM za rok tylko że to już będzie inna bajka w ich wykonaniu i być może przeciwieństwem tego co grają teraz.
Co zazwyczaj tak się dzieje...
Ale można liczyć na ciekawe MŚ w Brazylii :)
-
Liverpool dostanie grubą kasę za Suareza prędzej czy później. Koleś ma gaz niesamowity w tym sezonie.
-
Za ten gaz powinien być nominowany do Złotej Piłki, a z tego co pamiętam chyba nawet nie został. Niech mnie ktoś poprawi, jak się mylę.
-
Nie było go na tej 23-osobowej liście.
-
Za ten gaz powinien być nominowany do Złotej Piłki, a z tego co pamiętam chyba nawet nie został. Niech mnie ktoś poprawi, jak się mylę.
Bo nie gra w LM.
-
Bo nie gra w LM.
No i co ? Gra w najlepszej lidze świata, to powinno wystarczyć.
-
Suarez to obecnie najlepszy piłkarz świata obok Ronaldo
-
Suarez to obecnie najlepszy piłkarz świata obok Ronaldo
I wyskoczył znienacka, bo mimo, że zapowiadał się na dobrego piłkarza, to nie spodziewałbym się, że w te kilka lat wyrośnie na kogoś takiego.
Diego Costa stoi tuż za nimi, bo radzi sobie troszeczkę gorzej od Suareza i CR, ale prezentuje klasę. I prawda jest taka, że gdyby grał w Angli, w takim Evertonie na przykład i miał identyczny bilans to byłby doceniany i warty o wiele więcej.
-
I wyskoczył znienacka, bo mimo, że zapowiadał się na dobrego piłkarza, to nie spodziewałbym się, że w te kilka lat wyrośnie na kogoś takiego.
Diego Costa stoi tuż za nimi, bo radzi sobie troszeczkę gorzej od Suareza i CR, ale prezentuje klasę. I prawda jest taka, że gdyby grał w Angli, w takim Evertonie na przykład i miał identyczny bilans to byłby doceniany i warty o wiele więcej.
Chyba odwrotnie
W obecnych czasach wyznacznikiem jest Real i Barcelona , jak nie grasz w tym klubie to jesteś cienki.
-
Chyba odwrotnie
W obecnych czasach wyznacznikiem jest Real i Barcelona , jak nie grasz w tym klubie to jesteś cienki.
Większej głupoty w życiu nie słyszałem...
-
Większej głupoty w życiu nie słyszałem...
Fakt, to głupota, ale ta głupota jest prawdą. Popatrz na kilka lat wstecz . Ronaldo albo Messi a obok nich Iniesta, Xavi ... czasami komuś tam się udało wskoczyć, ale wszystkim "ważnym" dzisiaj wydaje się, że Złotą Piłkę powinien dostać ktoś albo z Madrytu, albo z Barcelony.
-
Suarez to obecnie najlepszy piłkarz świata obok Ronaldo
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-angielska/steven-gerrard-suarez-jest-obecnie-najlepszym-pilkarzem-na-swiecie/m5fm3 Gerrard myśli podobnie ja ja :D
-
Tak się zastanawiam, co by się stało, gdyby ta druga bramka dla Liverpoolu została uznana ... oczywiście nie ma co gdybać, bo taki jest futbol, są w nim błędy sędziowskie, ale niemniej niedosyt zostaje.
-
Bardzo dobry mecz wczoraj. Obie drużyny miały swoje okazję, ale to The Reds byli bardziej skuteczni. Warto było to obejrzeć.
-
Szkoda , że Lukaku tak wcześnie złapał tę kontuzje , wszystko się mogło inaczej potoczyć. Everton nie zagrał źle , zabrakło im skuteczności.
-
To był po prostu rozpier*ol :angel: Nie mam wątpliwości kto w tym sezonie zasługuję na majstra w Anglii, choć obawiam się, że Chelsea może też namieszać. Tak swoją drogą, to chciałbym zobaczyć mecz Bayern-Liverpool właśnie teraz.
-
Nie mam wątpliwości kto w tym sezonie zasługuję na majstra w Anglii, choć obawiam się, że Chelsea może też namieszać.
No nie mów, że czwarty zespół w tabeli, który od dłuższego czasu ogląda plecy tej "mogącej namieszać Chelsea", ma do niej 6 pkt straty i przegrał z nią mecz. ::)
-
No ale o co Ci chodzi ? Napisałem, że Liverpool tym co gra, zasługuje na Mistrza. A Chelsea może namieszać w takim kontekście, że mogą wygrać ligę.
-
No bez jaj... Liverpool akurat na mistrza zasługuje najmniej z całego aktualnego TOP4. Wbrew temu, co zdarzyło się dzisiaj, na mistrza typuję Arsenal.
-
Każdy ma prawo do własnego zdania, mi bardzo podoba sie gra Liverpoolu, do tego względy sentymentalne.
-
L'pool ma za słabą ławkę, Arsenal wątpię czy wytrzyma ten marcowy kalendarz, Chelsea ewentualnie może coś zdziałać, ale chyba największe szanse upatruję w City.
-
No ale o co Ci chodzi ? Napisałem, że Liverpool tym co gra, zasługuje na Mistrza. A Chelsea może namieszać w takim kontekście, że mogą wygrać ligę.
Liverpool ma za słaby skład i za krótką ławkę, by wygrać ligę, w co zresztą nawet nie celuje - dla niego liczy się przede wszystkim awans do LM. Ofensywa Poolu z Suarezem (jak na razie faworyt do Złotej Piłki) na czele gra znakomicie, ale środek pola i obrona to dramat. Poza tym, ten zespół pokazuje, ile w dzisiejszym futbolu znaczy odpowiednie nastawienie, nieustępliwość i gryzienie trawy.
Poza tym, gdyby szanse na mistrzostwo oceniać po jednym takim meczu, City miałoby zagwarantowane pierwsze miejsce już ze 2 miesiące temu...
-
Tak, tak, ale jak zawsze mówię - dopóki piła w grze...
-
Kto oglądał Liv-Arsenal ? Jakie wrażenia ?
-
Kto oglądał Liv-Arsenal ? Jakie wrażenia ?
Fabiański zajebiście w bramce.
-
Odnoszę wrażenie, że Liverpool obok Bayernu gra aktualnie najlepszą piłkę w Europie.
-
Dzisiejsze Old Trafford to i Legia potrafiłaby zdobyć.
-
Dzisiejsze Old Trafford to i Legia potrafiłaby zdobyć.
Wiem, ale nie odnoszę się tylko do tego meczu, ale całego sezonu i aktualnej formy Liverpoolu.
No, może nie Legia, Wisła już lepiej brzmi ;D
-
Odnoszę wrażenie, że Liverpool obok Bayernu gra aktualnie najlepszą piłkę w Europie.
Śmiesz żartować.
-
Liga Mistrzów, to już inna bajka... Przekonał się o tym Mistrz Anglii z City, którego ograł sam Ajax...
-
Nie chodzi nawet o LM.
-
którego ograł sam Ajax...
Ajax ograł i Barcelone.
Poza tym, stawianie City obok Liverpoolu na arenie europejskiej jest debilizmem. Liverpool to zespół, a City to zlepek gwiazdek zakupionych za gruby hajs, które za Chiny Ludowe nie stworzą drużyny (na szerszą skalę ofc.)
-
A kiedy ten "zespół" po raz ostatni miał coś dopowiedzenia w Europie?
City to zlepek gwiazdek zakupionych za gruby hajs, które za Chiny Ludowe nie stworzą drużyny
Przecież to nie drużyna, a latający cyrk, który wygrywał Mistrzostwo Anglii i strzelał 6 bramek na Old Traford za kadencji Fergusona... A jeśli Ty myślisz, że kupienie gwiazd przyniesie po roku-dwóch sukcesy w Champions League, to jesteś równie naiwny, co ten Arab z Paryża albo Rusek z Londynu
I zluzuj ze słowami
-
A kiedy ten "zespół" po raz ostatni miał coś dopowiedzenia w Europie?
Chciałem tylko napomnieć, że to nie żaden chłopiec do bicia.
A jeśli Ty myślisz, że kupienie gwiazd przyniesie po roku-dwóch sukcesy w Champions League, to jesteś równie naiwny, co ten Arab z Paryża albo Rusek z Londynu
Znowu mnie nie rozumiesz. Chodzi mi właśnie o to, że projekty typu petrohajsownictwa nie mogą wypalić na teraz.
-
Chciałem tylko napomnieć, że to nie żaden chłopiec do bicia.
Nikt nie mówi, że to chłopiec do bicia. Ale jaka jest różnica między świetnymi występami w lidze, a następnie Lidze Mistrzów pokazała już Borussia jako mistrz Niemiec i City
Znowu mnie nie rozumiesz.
To wyrażaj się jasno - za chiny nie stworzą drużyny albo stworzą ją kiedyś
-
Hmm, tak czytam i teraz ja czegoś tutaj nie rozumiem.
Przed chwilą pisałeś, że City za "Chiny Ludowe" nie stworzy drużyny, a teraz piszesz, że to nie projekt na teraz - czyli na kiedy? Sam sobie zaprzeczasz.
Chciałem tylko napomnieć, że to nie żaden chłopiec do bicia.
To odnosi się do City czy Liverpoolu?
-
Przed chwilą pisałeś, że City za "Chiny Ludowe" nie stworzy drużyny, a teraz piszesz, że to nie projekt na teraz - czyli na kiedy? Sam sobie zaprzeczasz.
Może i nie wyraziłem się w stu procentach jasno, ale cały czas chodziło mi o to, że kupienie sobie kupy genialnych zawodników i ubranie ich w te same koszulki nie ma prawa przynieść np. sukcesu w Lidze Mistrzów przy pierwszej okazji.
To odnosi się do City czy Liverpoolu?
Ajaxu.
-
Przecież nikt temu nie przeczy. A takie pewne twierdzenie, że City nigdy nie stanie się porządną drużyną jest strasznie lekceważące.
Mają potencjał i ja osobiście mam nadzieje, że go nie wykorzystają.
-
Może i nie wyraziłem się w stu procentach jasno, ale cały czas chodziło mi o to, że kupienie sobie kupy genialnych zawodników i ubranie ich w te same koszulki nie ma prawa przynieść np. sukcesu w Lidze Mistrzów przy pierwszej okazji.
No, ale Liverpool, który dostał za darmo w prezencie obecnie jeden z najgroźniejszych duetów napastników na świcie to już inna bajka
-
No, ale Liverpool, który dostał za darmo w prezencie obecnie jeden z najgroźniejszych duetów napastników na świcie to już inna bajka
Zwróć uwagę, że przed ich transferem do Liverpoolu żadnymi światowymi tuzami nie byli :P
-
Niema znaczenia. Teraz są i we Wrześniu pokażą czy stać ich na więcej od Mistrza Anglii z 2012 roku
-
Liga Mistrzów, to już inna bajka... Przekonał się o tym Mistrz Anglii z City, którego ograł sam Ajax...
ten "sam" Ajax osiągnął więcej niż Twoja Roma kiedykolwiek osiągnie, czy komu tam kibicujesz ;) Trochę szacunku.
-
Ale co mnie interesuje, co oni osiągali za ery Cruyffa - a o czym już mogą pomarzyć - ? Poza tym, gdzie ja im nie okazałem szacunku...? Ten cudzysłów odnosił się do obecnego stanu rzeczy, w którym Ajax jest Europejskim średniakiem
-
Ale co mnie interesuje, co oni osiągali za ery Cruyffa - a o czym już mogą pomarzyć - ? Poza tym, gdzie ja im nie okazałem szacunku...? Ten cudzysłów odnosił się do obecnego stanu rzeczy, w którym Ajax jest Europejskim średniakiem
Nie przesadzajmy z erami Cruyffa. Gdzie Cruyffowi do 1995 i Ligi Mistrzów, czy Pucharu UEFA. To raz. Dwa, nie okazałeś szacunku właśnie tym stwierdzeniem "sam Ajax". Bez tego Ajaksu wiele europejskich lig byłoby po prostu pustych. Największą bolączką tego klubu jest fakt, że grają w beznadziejnej lidze holenderskiej. Jak to mówią: z kim przystajesz, takim się stajesz. Ajax stacza się na dno, bo nikt powoli nie chce grać w tej lidze, ale na szybko: Suarez, Sneijder, Ibrahimović, Huntelaar, Van der Vaart, Vermaelen, Vertonghen, Eriksen, Alderweireld, De Jong, Anita, Stekelenburg i wielu wielu innych. Czy byłyby kluby bez tych zawodników? Większość niczym.
Nie wspominam starszych czasów, bo to rzeczywiście bez większego sensu.
-
Nie przesadzajmy z erami Cruyffa. Gdzie Cruyffowi do 1995 i Ligi Mistrzów, czy Pucharu UEFA.
To teraz nie przesadzajmy z wielkim pokoleniem Holenderskiego futbolu lat 90-tych na czele z van der Sarem, de Boerem, Seedorfem, Davidsem, Kluivertem czy Overmarsem, wspieranym przez legendarnego Franka Rijkaarda.
Dwa, nie okazałeś szacunku właśnie tym stwierdzeniem "sam Ajax"
Widzę, że nie przeczytałeś dokładnie mojego poprzedniego postu, w którym wyjaśniłem co oznaczał cudzysłów z tym stwierdzeniem sam.
Ajax obecnie znaczy tyle na salonach europejskiego futbolu, co ta moja Roma bez swojej wielkiej historii...
Alderweireld, Anita, Stekelenburg
Akurat Ci trzej, to zwyczajne no name'y. O pierwszym nawet nie słyszałem, drugi zarabia na życie w średnim Newcastle niekoniecznie grając, a trzeci musiał odejść z mojej Romy, bo nie radził sobie z przeciętną konkurencją
-
Trzeci jest wicemistrzem świata.
Największą bolączką tego klubu jest fakt, że grają w beznadziejnej lidze holenderskiej. Jak to mówią: z kim przystajesz, takim się stajesz. Ajax stacza się na dno, bo nikt powoli nie chce grać w tej lidze
Nikt nie chce grać w Eredivisie nie dlatego, że jest beznadziejna, tylko dlatego, że holenderskie kluby od dłuższego czasu beznadziejnie prezentują się w europejskich pucharach. Po raz ostatni jeden z nich grał w 1/8 LM w 2007 roku...
-
O pierwszym nawet nie słyszałem
Naprawdę o nim nie słyszałeś? Przecież on przez długi czas był podstawowym obrońcą Ajaksu i starało się o niego kilka porządnych klubów. Teraz jest w Atletico, gdzie faktycznie częściej siedzi na ławce, ale to ze względu na to, że Simeone stosuje taką, a inną taktykę i ciężko jest mu się do niej dostosować.
-
Trzeci jest wicemistrzem świata.
Nikt nie chce grać w Eredivisie nie dlatego, że jest beznadziejna, tylko dlatego, że holenderskie kluby od dłuższego czasu beznadziejnie prezentują się w europejskich pucharach. Po raz ostatni jeden z nich grał w 1/8 LM w 2007 roku...
Nie chcę tu rozpoczynać jakieś zbytecznej konwersacji, ale czy efektem tego, że nie potrafią nic osiągnąć nie jest to, iż liga jest beznadziejna? RKC, NAC, NEC, Cambuur, GAE. Większość z Was chociaż interesuje się piłką nie potrafi podać jednego gracza tych drużyn...
Akurat Ci trzej, to zwyczajne no name'y. O pierwszym nawet nie słyszałem, drugi zarabia na życie w średnim Newcastle niekoniecznie grając, a trzeci musiał odejść z mojej Romy, bo nie radził sobie z przeciętną konkurencją
(bez obrazy) ale w takim razie gratulacje. Nie słyszeć o jednym z najbardziej perspektywicznych obrońców świata, o którego w lecie biło się "pół" Europy. Dokonał po prostu idiotycznego wyboru, bo gorzej moim zdaniem się odejść nie dało.
Anita..ok niech będzie.
Ale jeśli dla Ciebie Stekelenburg jest nołnejmem to nie mam pytań.
btw...Fajnie, że z mojego posta wyciągnąłeś tylko to, do czego można się było przyczepić :)
-
Naprawdę o nim nie słyszałeś? Przecież on przez długi czas był podstawowym obrońcą Ajaksu i starało się o niego kilka porządnych klubów. Teraz jest w Atletico, gdzie faktycznie częściej siedzi na ławce, ale to ze względu na to, że Simeone stosuje taką, a inną taktykę i ciężko jest mu się do niej dostosować.
Siedzi na ławie, bo Godin i Miranda są o klasę lepsi od niego. A po co zmieniać coś, co jest już doskonałe.
Nikt nie chce grać w Eredivisie nie dlatego, że jest beznadziejna, tylko dlatego, że holenderskie kluby od dłuższego czasu beznadziejnie prezentują się w europejskich pucharach. Po raz ostatni jeden z nich grał w 1/8 LM w 2007 roku...
Mi się wydaje, że jest to spowodowane brakiem pieniędzy, między innymi przez brak drużyn walczących godnie w LM. Drużyny holenderskie są zżerane finansowo przez angielskie, hiszpańskie, portugalskie czy nawet ukraińskie czołowe drużyny. W PSV pokazał się Lens czy Mertens i już ich nie ma. Są młodzi jak Locadia, Depay czy Willems ale oni za chwilę też odejdą, tak samo jak w Feyenoordzie czy innym Twente. Taką polityką naprawdę będzie ciężko coś zwojować w Europie. RKC czy jakiś inny NAC to drużyny na poziomie co najwyżej Zagłębia Lubin.
-
(bez obrazy) ale w takim razie gratulacje. Nie słyszeć o jednym z najbardziej perspektywicznych obrońców świata, o którego w lecie biło się "pół" Europy. Dokonał po prostu idiotycznego wyboru, bo gorzej moim zdaniem się odejść nie dało.
Anita..ok niech będzie.
No widzisz jakim echem odbija się Holenderska piłka klubowa... Nawet nie słyszałem o tym no name'ie, ale jak ten jeden z najbardziej perspektywicznych obrońców świata zagra chociaż minutę w Atletico, to pewnie o nim usłyszę
Ale jeśli dla Ciebie Stekelenburg jest nołnejmem to nie mam pytań.
Przecież sam wszedłeś na szczebel piłki klubowej, mówiąc ile to Ajax nie dał Europejskim potęgom. To ja Ci mówię, że Stekelenburg na szczeblu klubowym jest nikim wielkim, skoro nie potrafił poradzić sobie w Romie w rywalizacji z takimi tuzami jak Mauro Goicoechea i Bogdan Lobont... A to co teraz broni emeryt - De Santcis - to dwa poziomy wyżej od Holendra i wiem co mówię
btw...Fajnie, że z mojego posta wyciągnąłeś tylko to, do czego można się było przyczepić :)
Skoro można było się przyczepić, to dlatego nie miałem tego zrobić...? :) Ty zupełnie omyłkowo przyczepiłeś się do mojego "sam" uznając to za brak szacunku do drużyny, której mniemam jesteś kibicem. Ale ja nie jestem z tych, którzy nie okazują szacunku zasłużonym klubom.
Drużyny holenderskie są zżerane finansowo przez angielskie, hiszpańskie, portugalskie czy nawet ukraińskie czołowe drużyny. W PSV pokazał się Lens czy Mertens i już ich nie ma. Są młodzi jak Locadia, Depay czy Willems ale oni za chwilę też odejdą, tak samo jak w Feyenoordzie czy innym Twente.
No właśnie, tylko że to jest żadna nowość, że liga Holenderska, Portugalska, Brazylijska to tylko przystanek do wielkich klubów, więc nie wiem po co ta cała dyskusja jakby jeden z drugim o tym nie wiedział
-
RKC czy jakiś inny NAC to drużyny na poziomie co najwyżej Zagłębia Lubin.
Z całością się zgadzam, ale tutaj to już zniszczyłeś. Naprawdę nie przesadzajmy. Rozumiem co chciałeś przekazać, ale przesadziłeś i to zdrowo.
No widzisz jakim echem odbija się Holenderska piłka klubowa... Nawet nie słyszałem o tym no name'ie, ale jak ten jeden z najbardziej perspektywicznych obrońców świata zagra chociaż minutę w Atletico, to pewnie o nim usłyszę
Niezbyt interesuje mnie stan Twojej piłkarskiej wiedzy. Po prostu jeśli o nim nie słyszałeś to masz małe braki, ale jasne rozumiem. Nie interesujesz się holenderską piłką jasne.
-
Z całością się zgadzam, ale tutaj to już zniszczyłeś. Naprawdę nie przesadzajmy. Rozumiem co chciałeś przekazać, ale przesadziłeś i to zdrowo.
Niezbyt interesuje mnie stan Twojej piłkarskiej wiedzy. Po prostu jeśli o nim nie słyszałeś to masz małe braki, ale jasne rozumiem. Nie interesujesz się holenderską piłką jasne.
Akurat na brak piłkarskiej wiedzy nie narzekam. Niema dnia, żebym nie odwiedził kilkanaście razy portali futbolowych. Widocznie zwracam uwagę, tylko na istotne szczegóły
-
Akurat na brak piłkarskiej wiedzy nie narzekam. Niema dnia, żebym nie odwiedził kilkanaście razy portali futbolowych. Widocznie zwracam uwagę, tylko na istotne szczegóły
W takim razie nie wnikam co dla Ciebie jest istotne.
Koniec tematu.
-
Istotne są dla mnie rzeczy istotne... :)
Skoro zaraz usłyszałem o takich obrońcach jak Carvajal (92 r.) czy De Sciglio (92 r.), to coś w tym jest...
-
Istotne są dla mnie rzeczy istotne... :)
Dla Ciebie.
-
Z całością się zgadzam, ale tutaj to już zniszczyłeś. Naprawdę nie przesadzajmy. Rozumiem co chciałeś przekazać, ale przesadziłeś i to zdrowo.
Jeżeli w klubie takim jak Roda grają parodyści jak Prus czy Kurto, to można to tak nazwać.
-
W tej samej Rodzie grał i Tytoń.
-
Czysta przyjemność oglądać mecze Liverpoolu
-
A w szczególności Urugwajczyka.
-
Powtórzę się, bo bardzo chciałbym zobaczyć mecz Liv-Bayern.
-
Nie widziałem drugiego takiego piłkarza, z taką agresją i wybuchowym ciągiem na bramkę jak Suarez - nawet Ronaldo w legendarnym seoznie 96/97 w barwach Barcelony... Do tego zajebista technika i wykończenie z obu nóg - kozak! Zobaczyć go w szybkich kontrach z Bale'em i Ronaldo... Jeżeli ten pierwszy kosztował 100 mln. to na miejscu Pereza oddałbym Benzemę i dopłacić 50 baniek...
-
Benzemy raczej nie oddadzą, nie wiem co będzie z tym Suarezem - niby ma nowy kontrakt w The Reds, w sumie Liv zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów raczej napewno... latem będzie pewnie milion spekulacji typu Suarez do Realu, do Chelsea itp, a skończy się zapewne zostaniem Urugwajczyka w Liverpoolu.
-
Żeby tylko Liverpool nie włączył się w następnym sezonie w grę o tron. :)
-
A czemu ma się nie włączyć w tym sezonie ? Czwóreczka dla Tottenhamu jasno pokazuję, że The Reds liczyć się będą do końca. Natomiast fani United nerwowo zaglądają w wyniki Liverpoolu, klubu obok Manchesteru najbardziej utytułowanego w Anglii.
-
Spokojnie. United nie długo wróci do swojej prawdziwej gry i walka w Premier League będzie jeszcze większa. ;)
-
Spokojnie. United nie długo wróci do swojej prawdziwej gry i walka w Premier League będzie jeszcze większa. ;)
Może w przyszłym sezonie :P
-
To już raczej nie w tym sezonie
Benzemy raczej nie oddadzą
Benzeme chcieli już włączyć w tą transakcję na początku sezonu
w sumie Liv zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów raczej napewno
To już nie jest pytanie. Teraz tylko nie wiadomo, czy nie zdobędzie Mistrzostwa Anglii po 24 latach. City ma zaległe 2 mecze w tym bezpośrednio jeden z Liverpoolem i mam nadzieję, że zostaną pojechani
-
Benzeme chcieli już włączyć w tą transakcję na początku sezonu
To nie wiedziałem.
-
Codziennie czytane newsy na rm.pl ;)
-
W sumie nie wiem kto będzie mniejszym złem dla United, Liverpool mistrzem czy też City.
Najlepiej niech wygra Chelsea.
-
Może w przyszłym sezonie :P
Zdecydowanie nie chodziło mi o ten sezon. :P
-
Najlepiej niech wygra Chelsea.
Co wcale nie jest wykluczone, mimo deklaracji Mourinho. On już tak ma, a potem trofea za trofeami.
-
Codziennie czytane newsy na rm.pl ;)
Z czego 80% to zwyczajne ploty ;)
-
Nie widziałem drugiego takiego piłkarza, z taką agresją i wybuchowym ciągiem na bramkę jak Suarez - nawet Ronaldo w legendarnym seoznie 96/97 w barwach Barcelony... Do tego zajebista technika i wykończenie z obu nóg - kozak! Zobaczyć go w szybkich kontrach z Bale'em i Ronaldo... Jeżeli ten pierwszy kosztował 100 mln. to na miejscu Pereza oddałbym Benzemę i dopłacić 50 baniek...
Za więcej jak 150 bym go nie oddał , a połamany Benzema nie wraca do Lyonu ;)
-
Z czego 80% to zwyczajne ploty ;)
Przy których transferowych spekulacjach nie masz teraz plot...
-
wszystko jest plotą do kiedy nie potwierdzi :P
-
Za więcej jak 150 bym go nie oddał , a połamany Benzema nie wraca do Lyonu ;)
Czy ja dobrze rozumiem? Piszesz tutaj o 150 MILIONACH?
-
Dziwisz się tak, jakby Tottenham wyciągnął zeszłego lata za Bale'a przynajmniej 30 mln...
-
Ludzie mówią, że skoro Bale kosztował 90 mln euro, Suarez nawet w razie odejścia (w co oczywiście nikt związany z LFC ani trochę nie wierzy - ale cóż, Stevena "chcę odejść do Chelsea" Gerrarda mają za wzór przywiązania do barw klubowych) powinien kosztować przynajmniej ok. 200 mln. Szkoda, że równają do Walijczyka, a nie do Ronaldo.
-
Nie ma sensu odnosić się do transferu Neymara i Bale'a, bo obaj są nieziemsko przepłaceni. Jeżeliby brać ich pod uwagę przy okazji każdego ruchu, to w każdym roku padałaby kwoty po 100 mln.
-
Haha, pozdrawiam z podłogi.
Suarez jest dobry, ale płacenie za niego 150 milionów jest śmieszne.
To ile w takim razie kosztowałby Messi albo Ronaldo? Około 250 milionów?
-
za same 40 mln €, które zapłaciło City za Farnandinho, Real kupował Zidane'a w 2001 roku. Trzeba się powoli przyzwyczajać do takich sum
Haha, pozdrawiam z podłogi.
Suarez jest dobry, ale płacenie za niego 150 milionów jest śmieszne.
Tak samo śmiałeś się po transferze Bale'a? To co robi teraz Suarez, to blisko poziomu Messiego i Ronaldo
To ile w takim razie kosztowałby Messi albo Ronaldo? Około 250 milionów?
Gdyby tylko Messi chciał odejść, to City albo PSG zaraz wyłożyłoby takie pieniądze
-
Gdyby tylko Messi chciał odejść, to City albo PSG zaraz wyłożyłoby takie pieniądze
I już nie raz były proponowane. Podobnie było z Ronaldo w 2012 roku.
-
Ja za to słyszałem o zainteresowaniu Messim Bayernu, pewnie Pep go namawiał.
-
Moim zdaniem Suarez na razie głównym faworytem do Złotej Piłki za 2014 rok.
-
I tak nie wygra.
-
Moim zdaniem Suarez na razie głównym faworytem do Złotej Piłki za 2014 rok.
Messi dostanie za 89 karnych w roku ;D
-
Na razie chyba najwięcej karnych w Europie strzela Gerrard.
-
Mecz GIGANT na Anfield.
Gratuluje Liverpoolowi mistrzostwa.
-
Nie mów hop. Ja tam twierdzę, że to Chelsea zdobędzie tytuł.
-
Dziś pokazali, że nawet z Suarezem na 40% iwyłączonymSturridgem potrafią wygrać z najlepszą drużyną ligi.
-
Nie mów hop. Ja tam twierdzę, że to Chelsea zdobędzie tytuł.
Liverpool już tego nie odda.
-
Gratuluje Liverpoolowi mistrzostwa.
To chyba za krótko oglądasz futbol, żeby stawiać takie tezy. Poczekaj do następnego meczu z Kanarkami, bo mogą go nie wytrzymać psychicznie...
-
Na pewno, zwłaszcza że Liverpool co mecz pakuje im kilka goli, a Suarez od momentu transferu na Wyspy zapakował im już 3 hat-tricki. The Reds są w tym sezonie najsilniejsi psychicznie, najbardziej zmotywowani i po prostu najlepsi - nie ma opcji, by ktoś odebrał im mistrzostwo. Zostały im 3 łatwe mecze i szlagier z Chelsea, który co prawda mogą przegrać, ale nie widzę City wygrywającego wszystkie mecze do końca sezonu.
-
United podobno też nie mogli stracić tych 8 punktów? przewagi na kilka meczów przed końcem sezonu.
-
Ja tylko mówię, co przeczuwam. Wydaje mi się, że ta presja w związku z ponownym Mistrzostwem po 24 latach ich po prostu zje
-
United podobno też nie mogli stracić tych 8 punktów? przewagi na kilka meczów przed końcem sezonu.
Nie wydaje mi się. Liverpool Rodgersa to nie tacy frajerzy jak Manchester United.
Wiem, że dla fana MU to smutne, ale Liverpool zmierza po tytuł - i to całkowicie zasłużenie. Cała "nadzieja" w Mourinho - Chelsea musi wygrać wszystkie mecze do końca sezonu (w tym z The Reds na Anfield), by na pewno mieć mistrzostwo.
-
City z tego co widzę ma 2 mecze zaległe. Jeśli dopisać im te 6 punktów, to na obecną chwile mają 76 - więcej od Chelsea.
Ja po prostu nie przekreślałbym Mourinho i Pellegriniego, bo szanse na mistrzostwo są jeszcze bardzo wyrównane.
by na pewno mieć mistrzostwo.
Jak już pisałem, City ma dwa mecze do rozegrania więcej, więc jeśli wszystkie wygrają to będą mieć 1 punkt przewagi nad Chelsea.
Nie wiem czy mam aktualną tabele, ale chyba dobrze liczę.
-
Na dzień dzisiejszy nie widzę innej opcji jak to, że Liverpool zostanie mistrzem Anglii. Za to, co pokazują w przeciągu całego sezonu należy im się. Bardziej jednak fascynuje mnie to, że w przyszłym sezonie zobaczymy The Reds w Lidze Mistrzów.
-
City z tego co widzę ma 2 mecze zaległe. Jeśli dopisać im te 6 punktów, to na obecną chwile mają 76 - więcej od Chelsea.
Tyle że Chelsea w przeciwieństwie do City ma jeszcze mecz bezpośredni z Liverpoolem.
-
Dlatego Chelsea wbrew pozorom ma najgorzej. Muszą się modlić, żeby City potknęło się jeszcze raz w sezonie, a sam pojedynek na Anfield wygrać.
-
W tym momencie teoretycznie najlepiej ma LFC, bo zakładając że wygrywa wszystko do końca ma mistrza, niezależnie od innych. City musi wygrać wszystko do końca i liczyć na minimum jedno potknięcie LFC. Chelsea z kolei wygrywając wszystko do końca musi liczyć na to, że potknie się Manchester.
Przypuszczając, że City wygra oba zaległe mecze to mają drugie miejsce, jeden punkt za Liverpoolem i jeden przed Chelsea.
Podsumowując, wszystko wskazuje na to, że kluczowym meczem będzie starcie Liverpoolu z Chelsea. Niestety mecz odbędzie się na Anfield. Liverpool jest tam mocny a Chelsea jest żałosna na wyjazdach. Dlatego faworytem na ten moment jest Liverpool.
-
Żaden z pozostałych spotkań nie będzie łatwe. Na razie czeka nas Norwich, które walczy o życie.
-
Gratuluje mistrzostwa.
-
Wreszcie wrócili gdzie ich miejsce.
-
Tylko żeby United nie musiało ich "ściągać z pieprzonej grzędy".
-
Pośladkościsk wyczuwam.
-
Pośladkościsk wyczuwam.
Chyba nie wiesz, o co chodziło NexaTowi.
-
O co?
-
Jak masz internet to sobie poszukaj i poczytaj o co mu chodziło.
Teoretycznie jest szansa, że mistrza zgarnie City, wygrywają wszystko do końca, Liverpool przegrywa jeden mecz i mają tyle samo punktów. Jednak wydaje mi się, że to już po ptakach. City i Chelsea z takimi kadrami powinny zdominować tę ligę w tym sezonie. Rodgers to jednak kozak.
Niech jeszcze Atletico wygra w Hiszpanii ligę i będzie bardzo fajnie to wyglądać :D
-
Aha.
-
City i Chelsea z takimi kadrami powinny zdominować tę ligę w tym sezonie. Rodgers to jednak kozak.
Zwalmy to wszystko na ich pierwsze sezony w klubie. :)
-
Po tym meczu tez pogratulujecie mistrzostwa? ::)
-
Dadzą radę.
-
Jak to ktoś kiedyś śpiewał "wszystko się może zdarzyć". Zostało bodajże Palace i Newcastle dla Liverpoolu.
-
Wystarczy, że City wygra wszystko (już prowadzi z Crystal Palace po 18. minutach) i mistrzostwo dla nich. Czwarty sezon mistrzostwo zostałoby w Manchesterze.
-
Przecież liczy się różnica bramek.
-
A ta jest po stronie City
-
Sorry pospieszyłem się , nie doceniłem geniuszu The Special One.
-
http://imgur.com/UPpc9EY
lol
-
A ta jest po stronie City
Z tym, że LFC ma dużo łatwiejszy kalendarz.
-
Z tym, że LFC ma dużo łatwiejszy kalendarz.
Jeszcze obie drużyny przesrają swoje mecze, Chelsea wygra wszystko w lidze i zgarnie majstra. A może i Ligę Mistrzów, kto bogatemu zabroni. Zobaczycie.
-
Może... Kocham tą ligę właśnie za to, że nic w niej do końca nie wiadomo.
-
Nie powiedziałbym. Liverpool zagra z zaskakująco dobrym ostatnio Crystal Palace i nieprzewidywalnym Newcastle, które gra ostatnio tragicznie, ale pewnie zbierze się w sobie na koniec sezonu, bo dość nieoczekiwanie broni 9. miejsca przed Stoke i CP. City zmierzy się zaś z Evertonem (który ostatnio przegrywa wszystko, nie licząc meczów z Man Utd) na wyjeździe i z Aston Villą oraz West Hamem u siebie.
Poza tym, presja ciąży na "The Reds". Dziś chyba po raz pierwszy w sezonie się pod nią znaleźli i polegli na całej linii. To City musi po prostu wygrać wszystkie mecze do końca sezonu i nie oglądać się za siebie, nie Liverpool.
Będzie ciekawie, bo wierzyć w City to prawie tak jak pokładać nadzieje w United.
-
Zawsze właściciele City mogą wykonać przelew jak nie będzie szło ;)
-
Tak się przegrywa mistrza! Frajerów sezonu już znamy ;D
-
Ja tylko mówię, co przeczuwam. Wydaje mi się, że ta presja w związku z ponownym Mistrzostwem po 24 latach ich po prostu zje
Bardzo mi przykro, że muszę to cytować, bo Mistrz im się należał
Tak się przegrywa mistrza! Frajerów sezonu już znamy ;D
A to nie Ty gratulowałeś im mistrzostwa 4 kolejki przed końcem?
-
Bardzo mi przykro, że muszę to cytować, bo Mistrz im się należałA to nie Ty gratulowałeś im mistrzostwa 4 kolejki przed końcem?
No właśnie ja ,ale jaki pewny tego byłem :D
(https://pbs.twimg.com/media/Bm5sVCvCUAA1ugN.png)
Wymowne :-[
-
Liverpool ma praktycznie tą samą sytuację co Real, tylko męczy mniej.
-
Przegrywają tytuł wyłącznie przez obronę. A oni jeszcze chcą kupować zawodników do ataku...
-
Ten klub nie ma ławki rezerwowych w obecnej chwili, zresztą przez cały praktycznie sezon jej nie miał i to jest największa wada.
-
Liverpool ma praktycznie tą samą sytuację co Real, tylko męczy mniej.
Nie powiedziałbym. Ich sytuacji jest wręcz tragiczna
-
Liverpool chyba jednak pozostał sobą.
Może to przez klątwę Heysel.
Liverpool ma praktycznie tą samą sytuację co Real
Nie powiedziałbym. Musi liczyć na dwa remisy bądź przynajmniej jedną porażkę City w meczach z... Aston Villą i West Hamem. Oba te zespoły są bezpieczne (nie spadną z ligi) i nie walczą już o nic.
-
Zaczyna się. Jeden, dwa mecze zawalone i już ludzie szukają wad w zespole. A jak wygrywali to byli cacy.
-
Zaczyna się. Jeden, dwa mecze zawalone i już ludzie szukają wad w zespole. A jak wygrywali to byli cacy.
Jeśli chodzi o tych rezerwowych to akurat prawda. LFC tak jak Real musi wygrać, a potem czekać na porażkę obecnego lidera.
-
Szkoda, bo w tym sezonie zasłużyli na ten tytuł jak nikt inny.
-
W tym sezonie na tytuł zasłuży ten, kto zdobędzie najwięcej punktów bez jakichś sędziowskich przekrętów w jego końcówce (te na początku sezonu i w jego środku się aż tak bardzo nie liczą), to chyba logiczne.
-
Szkoda, bo w tym sezonie zasłużyli na ten tytuł jak nikt inny.
No nie wiem. W bezpośrednim pojedynkach przegrali dwukrotnie z Chelsea, a z Manchesterem City przegrali dwumecz.
-
Chelsea wygrała 2 razy z Liverpoolem, 2 razy z Man City, nie przegrała też z Arsenalem, Tottenhamem i Man United (4 punkty w dwumeczu), wygrała jeden mecz z Evertonem (drugi przegrała). Pozostałe 5 drużyn, które ją pokonało, to... Newcastle, Stoke, Aston Villa, Crystal Palace i Sunderland.
-
I co z tego, że Chelsea ma niezły bilans z czołówką jak nie dała rady np. Norwich. Sami wiecie, że liczą się wszystkie mecze a nie tylko te z najlepszymi. Dzięki temu Real może zostać mistrzem mimo tego, że w meczach z Barcą i Atletico zdobył tylko 1 punkt. Moim zdaniem Liverpool w przekroju całego sezonu prezentował się najrówniej. Dodając dużo mniejszy budżet od Chelsea i City oraz to, że czekają tyle lat chciałem, żeby zdobyli mistrza.
-
No to ja już zupełnie nie wiem, na jakiej podstawie uważasz, że mistrzostwo najbardziej należy się Liverpoolowi.
Moim zdaniem Liverpool w przekroju całego sezonu prezentował się najrówniej.
Tak najrówniej, że prawdopodobnie zajmie drugie miejsce, a przez większą część sezonu był czwarty?
-
Jak to mówią Mistrzostwo wygrywa się w meczach ze słabszymi rywalami...
-
Mam nadzieję, że szczęście uśmiechnie się do Liverpool'u i Man City przegra jeden ze swoich meczów albo zremisuje. Na tą chwilę Cty remisuje z Aston Villą 0:0
-
Już nie remisuje.
Dżeko na 1:0.
-
Dzeko chyba nigdy nie zostanie graczem podstawowej "11'' na pełny sezon, choc ratuje im dupe wielokrotnie
-
A kto niby gra razem z Aguero w ataku City, skoro Pellegrini preferuje formację 4-4-2? (albo 4-4-1-1)
Dżeko zaliczył dziś swój 31. występ w lidze. Trzeci sezon nie schodzi poniżej 30 meczów w Premier League, a jego passa nie trwa od początku jego przygody z MC głównie dlatego, że ten pierwszy sezon zagrał tylko w połowie (dołączył do City zimą).
-
A kto niby gra razem z Aguero w ataku City, skoro Pellegrini preferuje formację 4-4-2? (albo 4-4-1-1)
W 8 meczach wchodził na ostatnie kilkadziesiąt minut, a w 6 w ogóle nie zagrał. Więc w 50% występów w Premier League, nie był podstawowym napastnikiem. Przez jakiś czas stracił miejsce na rzecz Negredo - nie wiesz o tym?
-
Negredo za to stracił miejsce w pierwszym składzie już chyba na dobre. Przekonał się na własnej skórze, czym się różni strzelanie +20 goli ogórkom z La Liga od gry w Premier League.
Soldado zresztą też, chyba nawet dobitniej.
Więc w 50% występów w Premier League, nie był podstawowym napastnikiem.
14 z 37 to połowa? To nawet nie jest 40%.
-
Sam napisałeś, że zaliczył dziś swój 31 występ - zaliczył dokładnie 30, bo jak napisałem w 6 w ogóle nie podniósł się z ławki, a przeciwko Fulham w 31 kolejce nie zagrał z powodu kontuzji. Także nie wiem skąd wzięło się u Ciebie 37 meczy...
Więc 14 spotkań, to prawie 50% z 30 meczy, a można mu jeszcze z tych 14 spotkań odjąć pół, bo w 3 kolejce w meczu z Fulham po połowie zastąpił go właśnie Negredo.
I z tego właśnie względu już coś przebąkiwał, że nie odpowiada mu taka sytuacja. Jak dla mnie idealny następca Lewandowskiego w BVB
-
37 meczów wzięło mi się z 37 kolejek Premier League... Licząc wszystkie rozgrywki, Dżeko wystąpił w tym sezonie 37 razy - 26 w pierwszym składzie i 11 z ławki. W Premier League 22 razy zagrał od pierwszej minuty i 8 razy pojawił się na boisku w drugiej połowie. Masz te swoje 50%.
http://www.whoscored.com/Players/24845/Show/Edin-Dzeko
Poza tym, nie wiem, po cholerę do jego występów w Premier League doliczasz mu te, w których nie zagrał i jeszcze wyliczasz z tego procent. ::)
Następca Lewandowskiego w BVB jest znany od dobrych kilku miesięcy i nazywa się Adrian Ramos.
-
http://forum.lfc.pl/viewtopic.php?f=18&t=3921
;D
-
Event już odwołany.
-
37 meczów wzięło mi się z 37 kolejek Premier League... Licząc wszystkie rozgrywki, Dżeko wystąpił w tym sezonie 37 razy - 26 w pierwszym składzie i 11 z ławki. W Premier League 22 razy zagrał od pierwszej minuty i 8 razy pojawił się na boisku w drugiej połowie. Masz te swoje 50%.
http://www.whoscored.com/Players/24845/Show/Edin-Dzeko
Poza tym, nie wiem, po cholerę do jego występów w Premier League doliczasz mu te, w których nie zagrał i jeszcze wyliczasz z tego procent. ::)
:o ??? Chyba nie śledzisz uważnie tego, o czym piszę... Przecież wyliczam procent z 30 spotkań, w których zagrał. Specjalnie odjąłem mu te 7, w których nie wystąpił w ogóle...
Poza tym od początku rozmowy rozmawiamy o jego występach w lidze, a nie w całym sezonie
I nie musisz mi podać strony ze statystykami. Przecież ja z głowy nie liczę, tylko kieruję się znacznie lepszą stroną:
http://www.football-lineups.com/footballer/11361/?t=1078&s=26
Teraz sobie jeszcze zobacz, ile było tych meczy, w których grał od początku, a zostawał zmieniony w 50, 60, czy 70 minucie...
Następca Lewandowskiego w BVB jest znany od dobrych kilku miesięcy i nazywa się Adrian Ramos.
Napisałem "jak dla mnie". Dzeko zna świetnie Bundesligę i język, do tego ciągle strzela w mocniejszej lidze.
A ten Ramos może okazać się takim następcą Lewandowskiego, że po rundzie będą mówić, iż jest transferowym niewypałem...
-
Negredo za to stracił miejsce w pierwszym składzie już chyba na dobre. Przekonał się na własnej skórze, czym się różni strzelanie +20 goli ogórkom z La Liga od gry w Premier League.
Te ogóry dałyby radę z niejednym klubem z angielskiej ligi.
-
Serio?
-
Serio?
Tak.
-
Nie sądze.
-
Moim zdaniem Granada czy nawet ostatni Betis poradziłyby sobie z Hull, Norwich czy jakimś tam Crystal Palace.
-
Zależy o jakich zespołach z PL mówimy... Tak naprawdę to niema o czym dyskutować, bo większość z was nawet nie widziała na oczy tych "ogórów" PD w akcji... Gdybym powiedział o Rayo Vallecano, to ktoś zaraz nazwałby ich ogórem, nawet nie wiedząc, że grają podobną tiki-takę do Barcelony i Bayernu...
-
Te ogóry dałyby radę z niejednym klubem z angielskiej ligi.
Na pewno.
W zeszłym sezonie w La Liga Soldado i Negredo mieli łącznie 49 goli. W tym sezonie, już w innej lidze, mają ich tylko 15. Hiszpanie generalnie dobrze wpasowują się w Premier League (do tej pory byli to jednak w zasadzie tylko pomocnicy). Trochę to wymowne, nieprawdaż?
Gdybym powiedział o Rayo Vallecano, to ktoś zaraz nazwałby ich ogórem, nawet nie wiedząc, że grają podobną tiki-takę do Barcelony i Bayernu...
Tiki-taka z bilansem bramkowym 45-74 (!), lol. To musi śmiesznie wyglądać. Nikt w La Liga nie stracił więcej goli od Rayo Vallecano, nawet ostatni w tabeli Betis, który ma 13 punktów straty do... 19. miejsca. Tylko 3 kluby (Osasuna, Betis i Almeria) mają zaś gorszy bilans bramkowy.
Napisałem "jak dla mnie". Dzeko zna świetnie Bundesligę i język
To Ramos nie zna? Gra w Niemczech dłużej niż grał Dżeko.
Poza tym, co tu ma do rzeczy "jak dla mnie"? Nie ma nic "jak dla ciebie", transfer Ramosa do BVB to już od jakiegoś czasu done deal.
Chyba nie śledzisz uważnie tego, o czym piszę...
Ja? Owszem. Co do ciebie już nie byłbym taki pewien, bo co chwila mówisz o czymś innym.
Przecież wyliczam procent z 30 spotkań, w których zagrał.
Problem w tym, że te twoje rejtanowskie 50% (w zasadzie to niecałe 47%) to 8 meczów z ławki i 6 meczów, w których nie zagrał. Potem mówisz, że specjalnie odjąłeś 7 meczów w których - o ironio - nie zagrał, ale to podobno ja nie śledzę uważnie tego co piszesz...
Teraz sobie jeszcze zobacz, ile było tych meczy, w których grał od początku, a zostawał zmieniony w 50, 60, czy 70 minucie...
3. Na 30. Ostatni taki raz był w styczniu!
Poza tym od początku rozmowy rozmawiamy o jego występach w lidze, a nie w całym sezonie
Tym gorzej dla ciebie, bo znacznie częściej w porównaniu do meczów rozpoczynanych na boisku od pierwszej minuty wchodził z ławki w meczach LM (4 pierwsze składy, 3 wejścia z ławki).
Poza tym, sam wkładasz mi argumenty do ręki. Mówisz, że Dżeko chyba nigdy nie zostanie piłkarzem pierwszej jedenastki. Mówię, że zagrał 30 meczów (faktycznie kopnąłem się o jeden), a ty marudzisz, że to za mało. Z tej twojej strony jasno wynika, że Bośniak ostatni raz przesiedział na ławce cały mecz 14 grudnia, a w tym roku kalendarzowym wszedł na boisko w drugiej połowie całe... 2 razy. We wszystkich innych, poza jednym, gdy był poza grą z powodu kontuzji, grał od pierwszej minuty. Jeżeli tak nie prezentują się statystyki zawodnika pierwszego składu, to nie wiem, czy pierwszy skład City liczy więcej niż 7 osób.
Poza tym, czy to takie dziwne, że w drużynie, w której grają Aguero, Dżeko, Negredo i Jovetić, Pellegrini chciał dać szansę gry każdemu z nich?
-
Tiki-taka z bilansem bramkowym 45-74 (!), lol. To musi śmiesznie wyglądać
Chcesz w tej chwili kwestionować ich styl gry nie widząc go nawet na oczy..? Do tego sugerując się liczbą straconych bramek...?! Akurat tu Twoja filozofia dot. dobrej gry Barcelony w obronie poprzez zdominowanie rywala w posiadaniu piłki niema miejsca...
Vallecano traci mnóstwo bramek - to fakt. Ale jak przychodzi im grać z Barceloną, to posiadanie piłki rokłada się 50 - 50. Gdy przychodzi im grać z resztą stawki - 60/70% czasu gry przy piłce.
To Ramos nie zna? Gra w Niemczech dłużej niż grał Dżeko.
Wrzucasz mi zdania, których nie mówię.
Poza tym, co tu ma do rzeczy "jak dla mnie"? Nie ma nic "jak dla ciebie", transfer Ramosa do BVB to już od jakiegoś czasu done deal.
To ja nie mogę mieć do cholery własnego zdania? Nigdzie nie kwestionuję wiarygodności tego transferu, tylko to, czy jego bohater udźwignie na siebie misję zastąpienie jednego z najlepszych - jak nie najlepszych - napastników w historii klubu...
Ja? Owszem. Co do ciebie już nie byłbym taki pewien, bo co chwila mówisz o czymś innym.
Potem mówisz, że specjalnie odjąłeś 7 meczów w których - o ironio - nie zagrał, ale to podobno ja nie śledzę uważnie tego co piszesz...
Tak, zwracam honor:
W 8 meczach wchodził na ostatnie kilkadziesiąt minut, a w 6 w ogóle nie zagrał.
powinno być od razu tak jak mówiłeś 14/37
Tylko teraz, dlaczego miałbym nie uwzględniać tych 6 spotkaniach, w których Pellegrini nie wpuszczał go nawet na minutę, skoro był zdolny do gry? O tym czy piłkarz gra decyduje przede wszystkim jego zdrowie. A on w tych spotkaniach był zdrowy i nie wszedł nawet na minutę. Do tego te mecze, w których wchodził na ostatnie minuty i te, w których grał, a zostawał zmieniany... Skoro to jest dla Ciebie podstawowy napastnik, to nie wiem - zaraz policzę mu minuty, tylko tym razem zrobię to dobrze
3. Na 30. Ostatni taki raz był w styczniu!
Liczyłeś tylko te, w których schodził nie rozgrywając nawet godziny gry. Ja mówiłem o meczach, w których grał, a zostawał zmieniany w 50', 60' ,70' (zresztą odwołałeś się do tego zdania). Te minuty również można zsumować i dodać do tych 540 - 6 spotkań, w których przegrywał rywalizację z Negredo - i tych, w których oglądał kolegów z ławki wchodząc na kilkanaście ostatnich. Tak oto nam wyjdzie jakim Dzeko jest podstawowym napastnikiem w PL
Tym gorzej dla ciebie, bo znacznie częściej w porównaniu do meczów rozpoczynanych na boisku od pierwszej minuty wchodził z ławki w meczach LM
Na 8 spotkań w CL trzy w pełnym wymiarze i jedno do 60 minuty, to też nie wynik podstawowych napastników innych drużyn w tych rozgrywkach
Poza tym, czy to takie dziwne, że w drużynie, w której grają Aguero, Dżeko, Negredo i Jovetić, Pellegrini chciał dać szansę gry każdemu z nich?
Jak dla mnie nie. Ale to nie ja stwierdziłem:
A kto niby gra razem z Aguero w ataku City, skoro Pellegrini preferuje formację 4-4-2? (albo 4-4-1-1)
-
Na pewno.
W zeszłym sezonie w La Liga Soldado i Negredo mieli łącznie 49 goli. W tym sezonie, już w innej lidze, mają ich tylko 15. Hiszpanie generalnie dobrze wpasowują się w Premier League (do tej pory byli to jednak w zasadzie tylko pomocnicy). Trochę to wymowne, nieprawdaż?
Tiki-taka z bilansem bramkowym 45-74 (!), lol. To musi śmiesznie wyglądać. Nikt w La Liga nie stracił więcej goli od Rayo Vallecano, nawet ostatni w tabeli Betis, który ma 13 punktów straty do... 19. miejsca. Tylko 3 kluby (Osasuna, Betis i Almeria) mają zaś gorszy bilans bramkowy.
Oglądasz mecze La Liga, że tak jawnie i pewnie odpowiadasz? Bez sensu...
Soldado nie gra zbyt dobrze, to fakt, ale cała drużyna gra lipnie przez cały sezon (przereklamowana drużyna). Negredo zaś ma rywali takich jak Dżeko, Jovetić czy Aguero. Przez chwilę Negredo naprawdę dobrze grał.
Popatrz na możliwości Rayo, a przede wszystkim na budżet. Mają świetnego trenera, który dałby sobie bez problemu radę w tej niby najlepszej lidze świata.. heh..., świetnych kibiców i choć kasą nie powalają, to zawsze zbudują ciekawy team za grosze.
-
Co do meczu Rayo z Barceloną się pomyliłem, bo wtedy byli przy piłce przez 54% czasu gry i był to pierwszy mecz od bodajże 5-6 lat, w którym Barcelona miała mniej posiadania w meczu o stawkę, grając najsilniejszym składem... Tak się składa, że oglądałem ten mecz. Kibice nawet po 0-4 robili gorącą atmosferę.
To, że ma się piłkę przez 60/70% czasu gry nie oznacza, że nie trzeba martwić się o obronę, bo przeciwnik nie zaatakuje. Idealne przykłady na grę Rayo:
http://www.football-lineups.com/match/167887/ - mecz z Malagą i porażka 5-0. Posiadanie Rayo 67%...
http://www.football-lineups.com/match/168601/ - mecz z Sevillą i porażka 4-1. Posiadanie Rayo 61%...
http://www.football-lineups.com/match/170037/ - mecz z Valladolid i porażka 3-0. Posiadanie Rayo 71%...
http://www.football-lineups.com/match/172602/ - mecz z Osasuną i porażka 3-1. Posiadanie Rayo 70%...
http://www.football-lineups.com/match/173546/ - mecz z Espanyolem i porażka 4-1. Posiadanie Rayo 70%...
http://www.football-lineups.com/match/174852/ - mecz z Villareal i porażka 5-2. Posiadanie Rayo 71%...
http://www.football-lineups.com/match/177765/ - mecz z Atletico i porażka 4-2. Posiadanie Rayo 59%...
i drugi mecz z Barceloną na Camp Nou: http://www.football-lineups.com/match/178830/ w nim dali się zdominować (jak to tak można nazwać jeszcze w przypadku Barcelony grającej u siebie) mając 41% posiadania piłki i tracąc 6 bramek...
Teraz wypada jeszcze zobaczyć na skład tej drużyny, który dla przeciętnego kibica będzie "no name'm"...
-
Po tym jak Liverpool zasilili Lambert, Lallana i Can, znane są już kolejne cele transferowe Liverpoolu. Są nimi: Dejan Lovren, Divock Origi, Lazar Makovic, Alexis Sanchez, Alberto Moreno, Ryan Bertrand, Sega Coulibaly, Marcos Rojo i Lazar Marković.
Wczoraj w nocy / dziś rano Southampton odrzuciło już ofertę The Reds za Dejana Lovrena opiewającą na kwotę w okolicach 18 milionów funtów. O ile Święci pierwotnie oczekiwali zbliżonej kwoty to teraz zmienili zdanie. Według nich Chorwat to ich obecnie najlepszy gracz i nie mają zamiaru go puścić za mniej niż 25 milionów funtów.
Tymczasem jeśli Daniel Agger byłby skłonny opuścić mury Anfield to klub wysłucha ofert od innych klubów zaczynające się od 12 milionów funtów.
Jak można wycenić Lovrena na 25 milionów, a Aggera na 13 milionów mniej ? ::)
-
Pamiętam, jak niedawno ktoś za Rooneya proponował 20 milionów funtów, a za Naniego 3 miliony(!), podczas gdy jakieś młokosy z Brazylii rozprzedawani są za 40.
Co do Sancheza, to podobno idzie do Arsenalu.
-
(http://www.meczyki.pl/image_upload/image/450_26318.png?1)
Dziś ostatni mecz Gerrarda na Anfield. Trochę się smutno robi jak kolejna legenda z dzieciństwa odchodzi. Tym bardziej, że jego odejście nie wygląda tak jak powinno. Tacy piłkarze jak Lampard i Gerrard powinni kończyć kariery w swoich klubach.
-
Tacy piłkarze jak Lampard i Gerrard powinni kończyć kariery w swoich klubach.
Amen.
-
Tacy piłkarze jak Lampard i Gerrard powinni kończyć kariery w swoich klubach.
Niestety taki jest dzisiejszy futbol. :-\
-
O ile Lampard na swoje odejście z Chelsea nie miał wpływu, bo nie zaoferowano mu nowego kontraktu, tak Gerrard opuszcza przecież LFC wyłącznie z własnej woli. Obraził się, że nie ma już pewnego miejsca w pierwszym składzie.
-
W lidze zagrał w praktycznie wszystkich meczach. W 4 wszedł z ławki, a 7-8 spotkań opuścił z powodu kontuzji i zawieszenia. Do tego był drugim strzelcem drużyny.
-
Bez Gerrarda dużo straci LFC, to była ikona, nawet coś więcej. Klub był z nim kojarzony, każdy kto wspomniał o Liverpoolu to pierwsze co na myśl zachodziło do głowy to wielki Stevie.
-
Wróciły stare dobre dyskusje w Hyde na PL - oby tylko tak dalej! :)