TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Dział Ogólny => Moja Kariera Pro Evolution Soccer => Archiwum Karier => Wątek zaczęty przez: veeq. w Lipiec 09, 2014, 15:18:19

Tytuł: #ValenciaCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 09, 2014, 15:18:19
#1.
(http://i.imgur.com/6jmbDsu.png)
03.07.2014 | Espírito Santo nowym szkoleniowcem Valencii!

(http://i.imgur.com/AkyogdX.jpg)

  W ostatnich tygodniach w Valencii zaszło na prawdę wiele zmian, które wręcz wymagają uwagi każdego kibica. Przede wszystkim tematem numer jeden jest nowy właściciel drużyny - Peter Lim. Singapurski biznesmen po dość długich negocjacjach ostatecznie nabył zdecydowaną większość, bo aż ponad 70 procent akcji klubu. Priorytetowym zadaniem azjatyckiego inwestora jest uregulowanie długów jakich Valencia nabawiła się w ostatnich latach. Jeszcze jakiś czas temu debet Nietoperzy wyceniano na 320 milionów euro, na chwilę obecną niedopłata wynosi już zaledwie niespełna 30 milionów. Jest to oczywiście zasługa nowego właściciela, który poza spłatą należności zapowiada także spory zastrzyk gotówki mający zapewnić budżet transferowy klubu oraz stabilność finansową na najbliższe lata. Warto zauważyć, że sprzedaż większości udziałów klubowych nie przyniosła za sobą specjalnych zmian personalnych w zarządzie, prezydentem klubu nadal pozostanie Amadeo Salvo, a dyrektorem sportowym Francisco Rufete.

Wszelkie zmiany dotyczyć będą głównie sztabu szkoleniowego, po tym jak zwolniony został Juan Antonio Pizzi, wykruszyli się także dotychczasowi asystenci trenera, dlatego też drużyna przez kilka dni funkcjonowała bez szkoleniowca. Cała ta sytuacja na szczęście szybko się wyjaśniła, kilkanaście godzin temu oficjalna strona Valencii poinformowała, że nowym trenerem został Nuno Espirito Santo. Portugalczyk dwa ostatnie sezony spędził w Rio Ave, gdzie między innymi dotarł do finału Pucharu Ligi i do finału Pucharu Portugalii, w obu przypadkach lepsza okazała się Benfica. Nowy szkoleniowiec podpisał roczny kontrakt, warunkiem jego przedłużenia są oczywiście dobre wyniki. Santo jest już piątym trenerem Valencii w ciągu ostatnich dwóch latach, dotychczas szkoleniowcy z tak skromnym bagażem doświadczenia kończyli swoją przygodę z Los Che po kilku miesiącach, dlatego też i w tym przypadku niepokój kibiców jest w pełni uzasadniony. Zarząd klubu jednak nieco uspokaja twierdząc, że Nuno to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu, a satysfakcjonujące wyniki są tylko kwestią czasu.

Poza zmianą na stanowisku szkoleniowca, zaszły także inne zmiany w sztabie szkoleniowym. Jak już wcześniej było wspomniane wraz z odejściem Juana Pizziego z pracą pożegnali się jego dotychczasowi pomocnicy – Alejandro Richino, Manuel Suárez i Rolando Carlen. Nowy trener Valencii wybrał już swoich współpracowników. Asystentem i drugim trenerem zostanie 37 letni Portugalczyk - Rui Silva, z którym Nuno pracował między innymi w Rio Ave. Stanowisko asystenta technicznego sprawował będzie Ian Cathro - 27 letni Szkot, najmłodszy ze sztabu. Ostatnim nowym członkiem jest António Dias - 31 letni Portugalczyk będzie odpowiedzialny za fizyczne przygotowanie zawodników, czeka go trudne zadanie, będzie musiał zastąpić charyzmatycznego i bardzo lubianego Alejandro Richino.       



Witajcie. Zgodnie z zapowiedzią rozpoczynam karierę, która będzie swojego rodzaju odskocznią. Jak już wcześniej wspominałem, najlepiej czuje się w klimatach Primera Division, dlatego też nie musiałem daleko szukać. Na forum co prawda jest już jedno opowiadanie poświęcone tej własnie drużynie, ale już moja w tym głowa, aby nie przejawiały one żadnego podobieństwa. Mam pomysł na tą ekipę i chcę się nim z wami podzielić. Początek wizualnie trochę skromny, jednak sama treść przekazuje sporą dawkę informacji.

Gra: Pro Evolution Soccer 2013
Poziom trudności: Top Player
Czas: 10 minut

                                                                                                           

Spis treści:
#1. Nowy szkoleniowiec (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg62899.html#msg62899)
#2. Transfery cz. 1, plan pretemporady (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg62972.html#msg62972)
#3. Transfery cz. 2 (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63025.html#msg63025)
#4. Transfery cz. 3, zgrupowanie w Niemczech (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63072.html#msg63072)
#5. Podsumowanie Mistrzostw Świata, pierwszy etap pretemporady (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63216.html#msg63216)
#6. Transfery cz. 4 (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63340.html#msg63340)
#7. Transfery cz. 5, zgrupowanie w Peru i Chile (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63395.html#msg63395)
#8. Drugi etap pretemporady (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63551.html#msg63551)
#9. Transfery cz. 6, nowy sponsor (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63697.html#msg63697)
#10. Trzeci etap pretemporady (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63788.html#msg63788)
#11. Transfery cz. 7 (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63829.html#msg63829)
#12. Transfery cz. 8, podsumowanie pretemporady  (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63829.html#msg63829)
#13. Transfery cz. 9, ostatni mecz kontrolny (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63849.html#msg63849)
#14. Transfery cz. 10 (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63872.html#msg63872)
#15. Przedstawienie kadry, zapowiedź sezonu (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg63935.html#msg63935)
#16. 1. kolejka, Valencia - Espanyol (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64022.html#msg64022)
#17. Podsumowanie 1. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64065.html#msg64065)
#18. Transfery cz. 11, zapowiedź 2. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64200.html#msg64200)
#19. 2. kolejka, Valencia - Almeria (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64226.html#msg64226)
#20. Podsumowanie 2. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64249.html#msg64249)
#21. Transfery cz. 12 (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64410.html#msg64410)
#22. Nowa generacja Los Che (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64481.html#msg64481)
#23. Zapowiedź 3. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64529.html#msg64529)
#24. 3. kolejka, Athletic - Valencia  (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64571.html#msg64571)
#25. Podsumowanie 3. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64608.html#msg64608)
#26. Rami zawieszony, powrót Fede, sonda (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64674.html#msg64674)
#27. Nowy sponsor na horyzoncie, zapowiedź 4. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64850.html#msg64850)
#28. 4. kolejka, Valencia - Granada (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64870.html#msg64870)
#29. Podsumowanie 4. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65121.html#msg65121)
#30. Zapowiedź 5. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65132.html#msg65132)
#31. 5. kolejka, Celta - Valencia (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65146.html#msg65146)
#32. Podsumowanie 5. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65159.html#msg65159)
#33. Zapowiedź 6. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65164.html#msg65164)
#34. 6. kolejka, Valencia - Atletico (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65472.html#msg65472)
#35. Podsumowanie 6. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65482.html#msg65482)
#36. Nuno w ogniu pytań (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65530.html#msg65530)
#37. Zapowiedź 7. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65548.html#msg65548)
#38. 7. kolejka, Valencia - Getafe (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65593.html#msg65593)
#39. Podsumowanie 7. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65728.html#msg65728)
#40. Jonas odejdzie zimą, Cancelo na celowniku (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65747.html#msg65747)
#41. Nowy sponsor (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65814.html#msg65814)
#42. W cztery oczy z Vargasem (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65922.html#msg65922)
#43. Wyniki sondy, zapowiedź 8. kolejki (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg66470.html#msg66470)
#44. 8. kolejka, Deportivo - Valencia (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg66498.html#msg66498)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Lipiec 09, 2014, 15:26:44
Mi osobiście początek bardzo przypadł do gustu, cieszy to, że pojawiła się na forum kolejna Hiszpańska drużyna. Jestem ciekaw jak wzmocni się Valencia przed nowym sezonem dzięki nowemu właścicielowi, być może Valencia dołączy do wielkiej trójki, powodzenia.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: MichuVeB w Lipiec 09, 2014, 16:59:32
Widzę, że nie rozstajesz się z ligą Hiszpańską. Początek jak początek, ale mam nadzieję, że tej kariery tak szybko nie zakończysz. Czekam na jakieś ciekawe transfery w twoim wykonaniu ;) Powodzenia.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 09, 2014, 17:03:03
Idą zmiany, oby na lepsze po w ostatnim okresie w Valencii nie działo się najlepiej. Częste zmiany trenerów, dług, brak wyników. Teraz wydaje się być prawie wszystko ustabilizowane wewnątrz i teraz trzeba to jakoś poukładać. Z niecierpliwością czekam na jakieś nowe ruchy.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Fiero w Lipiec 09, 2014, 17:26:29
Fajny, schludny początek :). Santo może i ma niewielki bagaż doświadczeń ale z odpowiednimi wzmocnieniami, a takich z pewnością nie zabraknie, skoro Valencia ma nowego, majętnego właściciela powinno być tylko dobrze. Będę wpadał, bo zapowiada się bardzo dobrze. Powodzenia i wytrwałości.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Mejor w Lipiec 09, 2014, 18:05:25
Fajnie prezentuje się początek i tylko czekać na kolejne odcinki. Jak będzie wyglądał nadchodzący sezon dla nietoperzy? Może powalczycie o... będę realistą 3 miejsce, ale może jakaś niespodzianka. Powodzenia i wytrwałości.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: fcbm18 w Lipiec 09, 2014, 19:25:27
Kolejna kariera, kolejna w lidze Hiszpańskiej i znowu Valencia. Czy w tej lidze są tylko 3 zespoły ? No ale cóż, twój wybór.

Pierwszy odcinek krótko ale fajnie i przyjemnie dla oka, nie pozostaje nic innego jak życzyć wytrwałości i powodzenia.
Tytuł: #ValenciaCF by veeq. | Odcinek 2.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 10, 2014, 16:45:53
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 2.

04.07.2014 | Vargas zostaje na Mestalla!

(http://i.imgur.com/4Ng6ZHr.jpg)

W Walencji karuzela transferowa ruszyła na dobre. Dziś rano oficjalna strona internetowa klubu poinformowała, że zarząd doszedł do ostatecznego porozumienie z działaczami Napoli odnośnie transferu Eduardo Vargasa. Po stosunkowo krótkich i konkretnych negocjacjach, Chilijczyk podpisał dwuletnią umowę o wartości 6,5 miliona euro. Porozumienie rzekomo zostało osiągnięte już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj nastąpiło jego oficjalne potwierdzenie. Warto podkreślić, że ostatnie miesiące napastnik spędził w klubie z Estadio Mestalla na zasadzie wypożyczenia, rozegrał wówczas siedemnaście spotkań w, których to trzykrotnie udało mu się trafić do siatki. W dniu dzisiejszym, Vargas wraz z podpisaniem nowego kontraktu stał się pełnoprawnym zawodnikiem Valencii. Podobnie jak podczas okresu wypożyczenia, Eduardo będzie grał z numerem 17.

Jest to już drugi transfer Valencii w letnim okienku, jako pierwszy do drużyny dołączył Rodrigo de Paul. Mówi się, że ogromne znaczenie w całej transakcji odegrał tegoroczny występ Vargasa na Mistrzostwach Świata. Chilijczyk był jedną z czołowych postaci w swojej drużynie z, którą dotarł aż do 1/8 finału i był o krok od wyeliminowania z turnieju gospodarza - Brazylii. Przedstawiciele Los Che jak i sam zawodnik nie ukrywają zadowolenia z takiego obrotu spraw, obie strony liczą na udaną i owocną współpracę. Vargas do treningów przystąpi dopiero w przyszłym tygodniu, z uwagi na udział w Mundialu sztab szkoleniowy zdecydował się dać mu kilka dodatkowych dni urlopu.

Bardzo się cieszę, że wszystko jest już jasne. Wiem, że to odważny ruch z mojej strony, ale czuję, że podążam we właściwym kierunku. Szalenie podobało mi się tutaj w zeszłym sezonie, cieszę się, że będę mógł tu pozostać. Drużyna mnie potrzebuje, a ja zrobię wszystko żeby jej nie zawieść. Jestem bardzo podekscytowany, a w głowie kołatają mi się jeszcze wspomnienia z Mistrzostw, ale jednego jestem pewien - niezmiernie cieszę się z bycia tutaj i otrzymania szansy – mówił Vargas stawiając ostatni podpis na kontrakcie.

Eduardo Vargas (SSC Napoli) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (6,5 mln €)   

                                                                                                               

05.07.2014 | Plan pretemporady 2014/2015

(http://i.imgur.com/ocKhFkw.jpg)

Czas urlopu i beztroskich wakacji powoli dobiega końca, piłkarzom pozostały ostatnie chwile na wypoczynek, albowiem już w poniedziałek powrócą oni do Walencji, aby rozpocząć przygotowania do kolejnego sezonu pod okiem nowego szkoleniowca. Zawodnicy pierwsze treningi po powrocie z wakacji odbędą na domowym obiekcie Valencii, jednak już w środę 9 lipca piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym udadzą się do Niemiec, gdzie trenować będą w należącym do firmy Adidas ośrodku przygotowawczym - Adi Dassler Sportplatz, położonym w miejscowości Herzogenaurach. Podczas pobytu w Niemczech Nietoperze rozegrają dwa spotkania sparingowe, pierwsze już 15 lipca z występującym w bawarskiej lidze regionalnej - SpVgg Bayreuth, a cztery dni później z tegorocznym spadkowiczem - FC Nürnberg.

15.07 (18:30): SpVgg Bayreuth - Valencia
19.07 (17:00): FC Nürnberg - Valencia

Po zakończeniu przygody na Niemieckiej ziemi, ekipa z Walencji uda się do Ameryki Południowej, a dokładniej mówiąc do Peru, gdzie już 26 lipca rozegra pierwsze spotkanie w ramach turnieju Copa EuroAmericana. Poza Valencią w imprezie wezmą udział takie kluby jak: Atlético Madryt, Fiorentina, Alianza Lima, Palmeiras, Estudiantes la Plata czy Universidad Católica.

26.07 (17:00): Alianza Lima - Valencia (Copa EuroAmericana)
29.07 (20:00): Universidad Católica - Valencia (Copa EuroAmericana)

Kolejnym przystankiem Nietoperzy w tegorocznej pretemporadzie będzie prestiżowym Emirates Cup, organizowany oczywiście przez Londyński Arsenal. W rozgrywkach poza gospodarzem wezmą udział trzy inne zespoły: Monaco, Benfica i Valencia. Każda z drużyn rozegra po dwa spotkania, o ostatecznym zwycięstwie decydować będzie suma zdobytych punktów i bramek. Podopiecznym Nuno Espírito Santo przyjdzie się zmierzyć 2 sierpnia z Monaco oraz 3 sierpnia z Benficą. Po spotkaniu z obecnym mistrzem Portugalii, Blanquinegros powrócą do Hiszpanii.

02.08 (14:00): Monaco - Valencia (Emirates Cup)
03.08 (14:00): Benfica - Valencia (Emirates Cup)   

                                                                                                               

06.07.2014 | Bernat odchodzi do Bayernu!

(http://i.imgur.com/SbddrG6.jpg)

Juan Bernat opuszcza Valencię - taką informację w dniu wczorajszym podał kataloński dziennik sportowy - Mundo Deportivo. O ile kilkanaście godzin temu ta wiadomość nie była do końca wiarygodna tak dzisiaj już nie ma żadnych wątpliwości, Bernat od przyszłego sezonu nie będzie już zawodnikiem hiszpańskiej Valencii. Zarząd drużyny osiągnął pełne porozumienie w sprawie transferu Juana Bernata do Bayernu Monachium, poinformowała oficjalna witryna zespołu. Lewy obrońca już jutro w samo południe uda się do Niemiec, aby oficjalnie podpisać pięcioletnią umowę o wartości 10 milionów euro.

Bernat pozytywnie przeszedł wszystkie badania lekarskie i już za kilka godzin stanie się nowym elementem bawarskiej machiny. Kontrakt piłkarza z Valencią wygasał 30 czerwca 2015 roku, mimo kilku prób przedłużenia umowy zawodnik nie zdecydował się zostać w Walencji. Sam transfer zaskoczył na pewno niejednego fana Los Che, obrońca jeszcze kilka tygodni temu wyraźnie dawał do zrozumienia, że swoją przyszłość wiąże właśnie z Valencią. Trzeba jednak uszanować nagłą zmianę decyzji samego zawodnika, otrzymał on szansę od losu i ją wykorzystał o czym sam wspominał podczas konferencji pożegnalnej.

Urodziłem się w Walencji i umrę za Valencię. Ten klub dał mi wszystko, wychował mnie od małego. Trenowanie rozpocząłem od szóstego roku życia i zostawiłem tutaj wiele niezwykłych wspomnień. Zawsze byłem tutaj wspaniale traktowany i czułem się świetnie, czułem, że jestem w domu. Odchodzę, bo nie mogłem przegapić takiej szansy, jaką był dla mnie Bayern. Valencii życzę wszystkiego najlepszego w nowym sezonie.

Juan Bernat (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Bayern Monachium (10 mln €)
Tytuł: Odp: #ValenciaCF by veeq. | Odcinek 2.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 11, 2014, 11:46:02
Dobre posunięcie z wykupem Vargasa. Gracz ten jest na pewno pozytywnym aspektem i przyszłym sezonie może być waszym kluczowym graczem. Przechodząc do pretemporady czekają was podróże. Niemcy, Ameryka Płd i później Emirates Cup. To właśnie tutaj mecze pokażą wam w jakiej jesteście formie.
No i zaskoczenie w przypadku Bernata. Sądziłem, że będzie ważnym zawodnikiem odnośnie nowego sezonu, a tu transfer do Bayernu. Ciekawi mnie jak sobie tam poradzi i jakie plany mają wobec niego. Wobec takiej sytuacji zapewne poszukacie nowego LO.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 11, 2014, 17:28:26
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 3.

07.07.2014 | Moutinho w Valencii!

(http://i.imgur.com/IIWmvIO.jpg)

W Walencji letnie zakupy idą pełną parą, zaledwie kilka dni temu całą piłkarską Europę obiegła wiadomość dotycząca transferu Eduardo Vargasa, a już dziś rano oficjalna witryna klubu poinformowała, że od przyszłego sezonu szeregi Los Che zasili - João Moutinho. Władze Valencii i Monaco do ostatecznego porozumienia w sprawie wypożyczenia Portugalczyka doszły wczoraj późnym popołudniem. Zawodnik najbliższy rok spędzi na Estadio Mestalla w otoczeniu między innymi trzech kolegów z reprezentacji. Jakiekolwiek szczegóły dotyczące nowej umowy pomocnika nie zostały jeszcze oficjalnie ujawnione, warto jednak podkreślić, że zarząd Valencii zachował prawo do pierwokupu piłkarza, po wygaśnięciu jego tymczasowego kontraktu. Moutinho podczas wypożyczenia będzie grał w koszulce z numerem 18.

Mimo wielu negatywnych opinii, w gruncie rzeczy wypożyczenie gracza środka pola jest bardzo dobrym posunięciem. Valencia już od dawna potrzebuje wzmocnień w drugiej linii, a tak solidny i doświadczony zawodnik jak Moutinho bez problemów odnajdzie się w wyjściowej jedenastce Los Che. Portugalczyk pierwszy oficjalny sprawdzian w nowych barwach zaliczy najprawdopodobniej w drugim meczu tegorocznej pretemporady. João podobnie jak Vargas do treningów przystąpi dopiero w przyszłym tygodniu, spowodowane jest to oczywiście udziałem w Mistrzostwach Świata i kilkoma dodatkowymi dniami urlopu.

Przede mną kolejny ważny rozdział mojego życia. Stawiając swój podpis na umowie wiedziałem, że czekają na mnie niełatwe wyzwania. Moja pozycja na boisku często oczekuje ode mnie bardzo wiele, zawsze daje z siebie sto procent, nie inaczej będzie tym razem. Do Walencji przybywam z wielkimi nadziejami, liczę że przetrwają one aż do końca sezonu. - napisał Moutinho na oficjalnym profilu Twitter 

Joao Moutinho (AS Monaco) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Valencia CF (wypożyczenie)   

                                                                                                               

08.07.2014 | Matri w kręgu zainteresowań Los Che

(http://i.imgur.com/tP54Msy.jpg)

Władze Valencii regularnie dokonują kolejnych transakcji, a nowy szkoleniowiec Nietoperzy - Espírito Santo skrupulatnie udoskonala wyjściową jedenastkę. Cały czas jednak brakuje napastnika, który ekipie z Estadio Mestalla potrzebny jest na gwałt. W ostatnich dniach szeregi Los Che zasilili między innymi Eduardo Vargas i Joao Moutinho, obaj zawodnicy z pewnością pozytywnie wpłyną na siłę rażenia zespołu, jednak żaden z nich nie jest typowym egzekutorem, który zapewniłby okazałą liczbę bramek. Po odejściu największej gwiazdy ostatnich lat - Roberto Soldado, w Walencji wyraźnie brakuje kogoś kto byłby w stanie wziąć na własne barki ciężar gry ofensywnej.

W ostatnich tygodniach gorącym temat było rzekome zainteresowanie władz Valencii napastnikiem londyńskiej Chelsea - Fernando Torresem. Jednak na przełomie ostatnich dni wszelkie informacje na temat ewentualnego transferu Hiszpana zostały jednoznacznie zdementowane, popularny El Niño na pewno nie trafi na Estadio Mestalla. Dziennikarze jednakże nie próżnowali i w niemal błyskawicznym tempie światło dzienne ujrzała kolejna ciekawa informacja. Jeden z największych hiszpański dzienników sportowych - El Confidencial, w dzisiejszym wydaniu poinformował, że w wąskim kręgu zainteresowań Valencii znajduje się Alessandro Matri - obecnie zawodnik Milanu.

Informacja madryckiej prasy nie musi być wcale wiarygodna, jednak po dokładniejszym przeanalizowaniu obecnej sytuacji zawodnika, dojdziemy do wniosku, że jego transfer jest jak najbardziej możliwy. Brak zaufania trenera Milanu oraz spora konkurencja w zespole powoduje, że Matri nie jest w stanie na dobre przebić się do pierwszego składu, efektem tego było półroczne wypożyczenie do Fiorentiny. Warto także wspomnieć o kontrakcie zawodnika, który wygasa już na początku przyszłego roku, obecnie trwające letnie okienko transferowe to dla Rossonerich najlepszy okres do sprzedaży napastnika.

                                                                                                               

09.07.2014 | Transfer Flávio w przeciągu 48 godzin!

(http://i.imgur.com/19C7PoC.jpg)

Transfer Flávio w przeciągu 48 godzin! - taki artykuł w dzisiejszym wydaniu zamieściła katalońska prasa - Mundo Deportivo. Tytuł bez dwóch zdań bardzo wyzywający, pytanie jednak czy wiarygodny. Flavio Ferreira obecnie zawodnik Malagi, nigdy nie przyciągał zainteresowania władz klubu z Walencji, jednak być może teraz po odejściu Bernata sytuacja uległa zmianie. Jak informuje hiszpański dziennik transfer Portugalskiego obrońcy ma zostać zrealizowany w ciągu najbliższych dwóch dni. Na pierwszy rzut oka ta informacja wydaje się być kompletnym absurdem pozbawionym jakichkolwiek argumentów, jednak gdy wrócimy pamięcią kilka dni wstecz przypomnimy sobie, że to właśnie Mundo Deportivo jako pierwsze poinformowało o transferze Juana Bernata oraz Rodrigo de Paula. Na chwilę obecną nie jest to żaden poważny dowód, jednak warto mieć to na uwadze.

Dotychczas żadne oficjalne źródło nawet nie wspomniało o ewentualnym transferze, trzeba jednak pamiętać, że niektóre transfery wychodzą na jaw dopiero po ostatecznym zakończeniu negocjacji. Na ten moment nikt nie bierze sobie tego artykułu do serca, jednak tak odważny tytuł na pewno daje sporo do myślenia. Wygląda na to, że na oficjalne rozstrzygnięcie będziemy musieli poczekać jeszcze co najmniej 48 godzin.   
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: piotrl1997 w Lipiec 11, 2014, 17:55:22
Moutinho to na pewno super wzmocnienie, będzie rządził i dzielił w linii pomocy. Co do transferu Matriego to nie jestem przekonany taki sobie zawodnik. Wracając do Vargasa dobrze że zostaje, pokazał sie z dobrej strony na Mistrzostwach i na pewno ciężko było go zatrzymać. :D Dobrze się wszystko czyta, na pewno będę tu zaglądał i życze powodzenia.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Mejor w Lipiec 11, 2014, 18:00:46
No muszę przyznać, że kariera wygląda świetnie, przejrzysta bardzo. Sprowadzenie Moutinho to strzał w dziesiątkę, bardzo go lubię, jest typem zawodnika, który zawsze zrobi na boisku coś bardziej kreatywnego niż inni.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: kmiron#10 w Lipiec 11, 2014, 23:28:49
Bardzo tu hiszpańsko. Widać, że siedzisz w tych klimatach, miło się to czyta, serio. Transfery również bardzo mi się podobają, chociaż nie wiem, czy na miejscu kibiców Valencii byłbym zachwycony Matrim. Gość ostatni sezon predysponujący go do transferu do mocnej drużyny z Hiszpanii rozegrał trzy lata temu i chyba wciąż jedzie na opinii, jaką wyrobił sobie w Cagliari. Od 2011 roku Włoch systematycznie spuszcza z tonu, a zeszły sezon był w jego wykonaniu już kompletną klapą. Rodrigo to z kolei transfer przyszłościowy. Nie zdziwię się, jeśli w zimie trafi na wypożyczenie. Moutinho powinien ładnie wpasować się w Twój zespół, do którego pasuje jak ulał. Jeśli chodzi o zastępstwo dla Bernata... co z Guardado? Wraca z Bayeru, gdzie grał właśnie na lewej obronie. Uważam, że byłby bardziej wartościową opcją niż Flavio.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 12, 2014, 10:16:53
Kolejny dobry ruch. Tym razem wypożyczenie, ale sądzę że skorzystacie w późniejszym czasie z opcji pierwokupu. Na napastnika widziałbym zamiast Matriego kogoś innego. Może jakaś bomba transferowa? Skoro Torres nie to może David Villa? A za Bernata Falvio mógłby być wg mnie dobrym zastępcą.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 12, 2014, 21:31:58
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 4.

10.07.2014 | Flávio Ferreira w Valencii!

(http://i.imgur.com/mXBoyhX.jpg)

A jednak! Sprawdziła się informacja, którą w dniu wczorajszym zamieściła katalońska prasa - Mundo Deportivo. Dziennik w jednym z artykułów poinformował, że w ciągu 48 godzin ma dojść do transferu Flávio Ferreiry. Początkowo nikt nie brał sobie tej wiadomości do serca, jednak jak się okazuje hiszpańska gazeta już po raz kolejny prawidłowo "przepowiedziała przyszłość". Dziś w godzinach przedpołudniowych na oficjalnej stronie internetowej Valencii pojawił się wpis, który oficjalnie potwierdzał transfer portugalskiego obrońcy. Po prawdziwie błyskawicznych negocjacjach były już gracz między innymi Malagi i Académici podpisał dwuletni kontrakt o wartości 1 miliona euro. Ferreira od przyszłego sezonu będzie grał w koszulce z numerem 6.

Przed młody obrońcą bardzo trudne zadanie, po odejściu Bernata to właśnie Portugalczyk ma się stać żelaznym rezerwowym drużyny, aspirującym do gry w wyjściowej jedenastce. Ogromną zaletą Ferreiry jest jego wszechstronność, mimo iż głównie uważany jest za środkowego obrońcę, bardzo często występował na pozycji lewego jak i prawego defensora i warto podkreślić, że w obu przypadkach spisywała się bardzo dobrze. Flavio podobnie jak zawodnicy biorący udział w Mundialu opuści pierwszy etap tegorocznej pretemporady, a swoją szansę zaprezentowania się otrzyma najprawdopodobniej podczas zgrupowania w Peru. 

Jestem bardzo szczęśliwy, mogąc dołączyć do Valencii i rozpoczynając nową przygodę. Przede mną nowe wyzwania i nowe doświadczenia, mam nadzieję, że podołam oczekiwaniom kolegów i kibiców. Ostatnie dni były dla mnie strasznie nerwowe, ale na szczęście wszystko się już wyjaśniło. Nie mogę się już doczekać swojego debiutu. Czuję się bardzo podekscytowany i chcę dać Valencii jak najwięcej. - napisał Ferreira na oficjalnym profilu Twitter.

Flávio Ferreira (Malaga CF) (http://i.imgur.com/kjeQnND.png) Valencia CF (1,0 mln €)   

                                                                                                               

10.07.2014 | Zgrupowanie w Niemczech – powołania

(http://i.imgur.com/u9E1p3J.jpg)

Piłkarze Valencii wczoraj późnym popołudniem dotarli do niemieckiej miejscowości - Herzogenaurach, a już dziś rano odbyli pierwszy trening w ośrodku przygotowawczym - Adi Dassler Sportplatz. Zawodnicy pełnowymiarowy zakres ćwiczeń odbędą dopiero jutro, dziś przez resztę dnia będą mogli zapoznać się z planem zgrupowania, a także wykorzystać ostatnie wolne chwilę na regenerację. Nowy szkoleniowiec Los Che - Nuno Espírito Santo dopiero w dniu wyjazdu podał pełną 24 osobową listę powołanych. Z pierwszą drużyną na niemieckim obozie trenować będzie czterech graczy Mestallety, są nimi Jaume, Leuko, Ibánez oraz Ramírez. Poniżej przedstawiamy także pozostałych powołanych z podziałem na pozycje:

Bramkarze: Guaita, Jaume.
Obrońcy: Barragán, Leuko, Otamendi, Vezo, Víctor Ruiz, Rami, Mathieu, Cissokho, Gaya.
Pomocnicy: Javi Fuego, Parejo, De Paul, Robert Ibánez, Piatti, Míchel, Viera, Carles Gil, Dani Ramírez, Fede.
Napastnicy: Vinícius, Álcacer, Jonas.

Jak już wcześniej było wielokrotnie wspomniane, dodatkowe kilka dni wolnego dostali zawodnicy, którzy reprezentowali swoje kraje na tegorocznych Mistrzostwach Świata, a więc: Helder Postiga, Ricardo Costa, Guardado, Joao Pereira, Feghouli oraz dwa nowe nabytki - Joao Moutinho a także Eduardo Vargas. Na liście powołanych zabrakło również Évera Banegi, który najprawdopodobniej już za kilka dni pożegna się z klubem. Dodatkowo na zgrupowanie w późniejszym czasie do drużyny ma dołączyć Diego Alves, który obecnie odbywa negocjacje dotyczące przedłużenia umowy.

Przypomnijmy, piłkarze podczas niemieckiego zgrupowania rozegrają dwa spotkania sparingowe: 15 lipca z występującym w bawarskiej lidze regionalnej SpVgg Bayreuth, zaś cztery dni później z tegorocznym spadkowiczem Bundesligi - FC Nürnberg.

                                                                                                               

11.07.2014 | Riviere priorytetowym celem Los Che

(http://i.imgur.com/AilQfN9.jpg)

Letnie okienko transferowe w pełni, a w Walencji nadal w najlepsze trwają poszukiwania nowego napastnika. Ostatnie dni to głośne dyskusje na temat Alessandro Matriego, który już niebawem najprawdopodobniej odejdzie z obecnego klubu ze względu na wygasający kontrakt. Włoski atakujący najpewniej jeszcze tego lata opuści szeregi Milanu, jednak na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby jego nowym pracodawcą miała została Valencia. Cała operacja poszukiwania napastnika stała się jeszcze ciekawsza po wczorajszej wypowiedzi prezesa Los Che - Amadeo Salvo. Hiszpański działacz jednoznacznie dał do zrozumienia, że na chwilę obecną dla Blanquinegros transferowym priorytetem jest Emmanuel Rivière - obecnie zawodnik AS Monaco. 

Na dzień dzisiejszy jakichkolwiek dokładniejszych informacji w tym temacie brak. Wydaje się jednak, że transfer jest jak najbardziej realny, władze Valencii wykazują bardzo wyraźnie zainteresowane francuskim napastnikiem, a Monaco jest w pełni otwarte na negocjacje z hiszpańską drużyną, czego najlepszym przykładem jest wypożyczenie Joao Moutinho. Na ten moment wszelkie spekulacje oraz domysły są co najmniej bez celowe, na dalszy rozwój sytuacji będziemy musieli po prostu poczekać.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 13, 2014, 11:19:22
Potwierdziły się doniesienia i z transferu Slavio jestem zadowolony. Mam nadzieję, że już podczas zgrupowania w Peru pokaże swoją wartość dla drużyny. Wierzę, że będzie częstym "gościem" w wyjściowej jedenastce.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Lipiec 15, 2014, 12:40:02
Kompletnie nie kojarzę tego Flavio. Mam jednak nadzieję, że udowodni swoją wartość w nadchodzącym sezonie.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Mejor w Lipiec 15, 2014, 13:39:07
Flavio to bardzo dobry transfer i na pewno będzie przydatny waszej drużynie. Co do Riviere to w Monaco notuje całkiem niezłe występy, więc również jego transfer może być strzałem w dziesiątkę. Klimatyczna ta kariera dzięki grafice.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 16, 2014, 18:54:03
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 5.

14.07.2014 | Piłkarskie święto już za nami

(http://i.imgur.com/Wv6DNZs.jpg)

Wielkie piłkarskie wydarzenie jakim są Mistrzostwa Świata dobiegło końca. Wczoraj późnym wieczorem rozegrane zostało ostatnie spotkanie na tegorocznym mundialu rozgrywanym w świątyni futbolu - Brazylii, jednak o samym meczu finałowym i o ostatecznym triumfatorze za chwilę. Bez wątpienia były to mistrzostwa, które przejdą do historii jako jeden z najbardziej emocjonujących. Kapitalna atmosfera w połączeniu z cudownym krajem, a przede wszystkim wiele sportowych wrażeń, sprawią, że ostatni miesiąc już na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Cały turniej obfitował w masę niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji, szybkie odpadnięcie mistrzów świata Hiszpanów, czy też niesamowita i nieprzewidywalna gra Kostaryki to tylko wierzchołek góry lodowej.

Bez wątpienia największymi przegranymi mogą, a wręcz powinni czuć się gospodarze turnieju - Brazylijczycy. Canarinhos mieli nadzieję na wymazanie z pamięci ich największej klęski sprzed lat, czyli Maracanazo z 1950r. Mimo ogromnych oczekiwań i niekończącej się wiary, Brazylijczycy jeszcze bardziej pogłębili się w żałobie. Tragedia narodowa urosła do nowych, wręcz gigantycznych rozmiarów. Neymar i spółka napisali najbardziej wstydliwą i upokarzającą historię jaką tylko można było sobie wyobrazić. Porażka 1-7 z reprezentacją Niemiec to był szok, nie tylko dla kibiców Canarinhos, ale także dla całego świata. Brazylijczycy po półfinałowym meczu dołączyli do Zairu i Haiti, które także straciły pięć goli w jednej połowie na Mistrzostwach Świata. Ten wyczyn będzie trudno kiedykolwiek pobić, a my zapewne jeszcze przed wiele lat będziemy go wspominać. Gdyby jednak jeszcze komuś było mało, warto wspomnieć o meczu o trzeciej miejsce, tam gospodarze turnieju także z impetem przegrali z reprezentacją Holandii 0-3.

Do kategorii "wielkich przegranych" zaliczyć można także kilka innych reprezentacji, jak choćby wcześniej wspomnianą Hiszpanię. Dotychczasowi mistrzowie świata na tegorocznym mundialu wygrali zaledwie jeden mecz, przez co zmagania grupowe kończyli na trzeciej pozycji z ujemnym bilansem bramek. Nie zachwycili także Włosi, finaliści ostatnich mistrzostw europy rozpoczęli turniej od wygranej z Anglią, jednak z czasem ich gra znacząco słabła, aż w końcu Azzurri podobnie jak Hiszpanie fazę grupową zakończyli na trzeciej pozycji z niekorzystnym bilansem bramkowym. To samo tyczy się Portugalii, Cristiano Ronaldo mimo odnawiającej się kontuzji miał doprowadzić swoją drużynę do fazy pucharowej turnieju, rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, bardziej brutalna. Portugalczycy z czterema punktami na koncie zakończyli potyczki grupowe na trzecim miejscu.

Skończmy jednak już z tymi przykrymi losami reprezentacji i przejdźmy do pozytywnych aspektów tegorocznych mistrzostw. Jak wiadomo na takich turniejach bardzo często jesteśmy świadkami wielkich niespodzianek i objawień, nie inaczej było tym razem. Bez dwóch zdań zdecydowanie największym zaskoczeniem była postawa Kostaryki, zawodnicy tej reprezentacji bez większych problemów poradzili sobie z tak zwaną "grupą śmierci" pokonując po drodze Włochów i Urugwajczyków. Następnie w 1/8 finału po rzutach karnych wyeliminowali inną niespodziankę tego turnieju - Grecję. Kostarykanie ulegli dopiero w ćwierćfinale, warto jednak podkreślić, że udało im się dotrzymać aż do serii jedenastek, pogromcą czarnego konia okazała się Holandia.

Również inne kraje z Ameryki Południowej zaprezentowały się z dobrej strony. Rewelacyjni Latynosi – Chile oraz Kolumbia do ostatnich sekund walczyli o jak najlepszy rezultat, niestety żadnej z tych drużyn nie udało się dotrzeć nawet do półfinału. Nie wolno zapomnieć także o europejczykach. Francja, która w ostatnich latach przeżywała kryzys nareszcie się odrodziła, Trójkolorowi niczym burza przemknęli przez fazę grupową, a następnie w 1/8 finału pokonali Nigerię i dopiero w ćwierćfinale po wyrównanym meczu ulegli bezbłędnym Niemcom. Spośród drużyn ze Starego Kontynentu na wyróżnienie zasłużyła także Belgia, mimo niezbyt ciekawego początku z czasem Czerwone Diabły coraz bardziej się rozkręcały, aż w końcu dotarły do ćwierćfinału gdzie ostatecznie lepsza okazała się Argentyna.

Skończmy jednak z tymi opiniami i przejdźmy do najważniejszego punktu, czyli do samego finału. Wczoraj wieczorem nowymi Mistrzami Świata zostali reprezentanci Niemiec. W finałowym starciu podopieczni Joachima Löwa pokonali po dogrywce Argentynę 1-0. Wspaniałego gola na wagę Mistrzostwa zdobył Super Mario - Mario Goetze. W samym finale oczywiście nie zabrakło emocji i dramaturgii, obie ekipy zawzięcie walczyły o ostateczne zwycięstwo, lepsi okazali się jednak europejczycy. Misja w końcu została zrealizowana, sen się spełnił, Niemcy zdobyli czwarty tytuł Mistrz Świata.

• MVP turnieju: James Rodriguez
• Najładniejsza bramka: James Rodriguez z Urugwajem (1-0)
• Najlepszy mecz turnieju: Niemcy - Algieria
• Najlepszy bramkarz: Keylor Navas (Kostaryka)
• Najlepszy obrońca: Stefan de Vrij (Holandia)
• Najlepszy pomocnik: James Rodriguez (Kolumbia)
• Najlepszy napastnik: Thomas Müller (Niemcy)
• Największe zaskoczenie: Kostaryka
• Największe rozczarowanie: Hiszpania
• Najlepsza jedenastka turnieju: Navas - Lahm, Hummels, de Vrij, Blind - Kroos, Mascherano - Robben, James Rodriguez, Neymar - Müller

Wszyscy zapewne zapamiętamy też te nietypowe zdarzenia, które dodały temu mundialowi kolorytu. Kolejne już ugryzienie Suareza, kolano Zunigi i w efekcie kontuzja Neymara, znikający sędziowski spray, złamana ręka Michela Babatunde, bezmyślny faul Songa czy striptiz chilijskiej dziennikarki po golu Alexisa Sancheza. To był mundial piękny. To był mundial, który przebił wiele ostatnich. Futbol znów był finezyjny, dramatyczny i nieprzewidywalny.
   

                                                                                                               

20.07.2014 | Pierwszy etap pretemporady - podsumowanie 

(http://i.imgur.com/HM5ywkl.jpg)

Pierwszy etap tegorocznej pretemporady piłkarze Valencii mają już za sobą. W ciągu ostatnich kilku dni zawodnicy na terenie ośrodka Adi Dassler Sportplatz przygotowywali się do dwóch meczy sparingowych, z czwartoligowy SpVgg Bayreuth oraz z tegorocznym spadkowiczem Bundesligi - FC Nürnberg. Niemiecka ziemia okazała się dla zawodników Los Che bardzo przyjazna. Podopieczni Nuno Espírito Santo wygrali oba spotkania przygotowawcze, tracąc przy tym zaledwie jedną bramkę, a zdobywając aż siedem.

• 15.07 (18:30): SpVgg Bayreuth - Valencia

Pierwsze spotkanie przeciwko SpVgg Bayreuth nie było specjalnie interesujące. Przez cały mecz główną rolę odgrywali zawodnicy Valencii, a zespół gospodarzy stanowił tylko nic nieznaczące tło. Pierwsza akcja bramkowa przeprowadzona została już w 11. minucie, sprytnym dośrodkowaniem w pole karne popisał się Fede, a piłkę w siatce po uderzeniu głową umieścił Paco Alcacer. Piłkarze Los Che z ogromną łatwością rozprowadzali grę po całym boisku, dlatego też kolejna bramka nie była żadnym zaskoczeniem, tym razem podanie na gola zamienił Pablo Piatti, w roli asystenta wystąpił Javi Fuego. Około 30. minuty także gospodarze zaprezentowali nam pokaz swoich umiejętności, po dość składnej akcji w polu karnym znalazł się jeden z dwójki napastników - Ulbricht, Niemcowi zabrakło jednak zimnej krwi i wykończenie całej sytuacji pozostawiło na prawdę wiele do życzenia. Warto podkreślić, że była to pierwsza i jak się później okazało jedyna dogodna szansa na zdobycie bramki.

Druga połowa nie różniła się praktycznie niczym od swojej poprzedniczki, pełna dominacja Valencii i rozpaczliwa obrona gospodarzy to najczęstszy obrazek. Hiszpanie swoją przewagę potwierdzili już na samym początku drugiej odsłony, dośrodkowanie Piattiego trafiło wprost na nogę Javiego Fuego, kapitan Nietoperzy bez zastanowienia huknął przed siebie i tym samym podwyższył wynik. Kolejne minuty upływały, a zawodnicy SpVgg Bayreuth nadal sprawiali nieodparte wrażenie nieobecnych. Za to podopieczni Nuno Espírito Santo nadal konsekwentnie realizowali plan i pogłębiali już i tak wyraźną dominację. W 59. minucie faulu we własnym polu karnym dopuścił się Zitzmann w konsekwencji czego ujrzał drugą żółtą kartkę i opuścił boisko. Jedenastkę na bramkę zamienił Paco Alcacer. Wygraną Valencii w pierwszym przedsezonowym meczu ostatecznie przypieczętował Jonas, Brazylijczyk po wymianie kilku podań z Piattim zwiódł bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce.

(http://i.imgur.com/G1wvSUL.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 11' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 17' Piatti (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 47' Javi Fuego (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 59' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 77' Jonas

SpVgg Bayreuth: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Sponsel - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Eckert, Zivkovic, (http://i.imgur.com/arun7E9.gif) Zitzmann, Horter - Brlenic, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Hiemer, Strangl, Böhnlein, Stolz - Ulbricht
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 55' Kolb za Ulbricht (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 67' Hannemann za Eckert (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 82' Heckenberger za Stolz

Valencia CF: Jaume - Barragán, Leuko, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Vezo, Gaya - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Javi Fuego, Míchel, Piatti, Fede Cartabia, Jonas - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Vinícius za Paco Alcacer (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Rami za Vezo
                                                                                                               

• 19.07 (17:00): FC Nürnberg - Valencia

Drugi przedsezonowy mecz Valencii wyglądał zgoła inaczej niż poprzedni, przede wszystkim spotkanie było bardziej wyrównane co sprawiło, że całe widowisko stało się ciekawsze. Podobnie jak w meczu z SpVgg Bayreuth piłkarze Los Che przeważali, tutaj jednak rywal nie pozwolił sobie na pełną dominację. Zgromadzeni na stadionie kibice na pierwsze trafienie musieli czekać zaledwie 8. minut, bramkę otwierającą wynik zdobył Fede Cartabia, utalentowany Argentyńczyk zwiódł dwóch obrońców, a następnie silnym strzałem po ziemi położył bramkarza. Odpowiedź gospodarzy nadeszła bardzo szybko, już kilka minut później Polski napastnik - Mariusz Stępiński mógł cieszyć się ze zdobytej bramki, mógł gdyby nie kapitalna obrona Guaity. Pozostała część pierwszej połowy upłynęła pod znakiem niewykorzystanych sytuacji, jednak to nie one zostaną zapamiętane, zapamiętane zostanie to co stało się w ostatnich sekundach pierwszej odsłony. Víctor Ruiz po ostrym starciu z Petrakiem legł na murawę i przez długi czas się nie podnosił, w końcu postanowił opuścić płytę boiska o własnych siłach, jednak po chwili ponownie upadł i niezbędna okazała się pomoc sztabu medycznego.

Druga odsłona meczu także obfitowała w emocje. Do ataku jako pierwsi przystąpili gospodarze, mimo wielu dogodnych sytuacji bramkę wyrównującą udało zdobyć się dopiero w 62. minucie. Prostopadłym podaniem popisał się Stark, za to całą akcję na bramkę zamienił Pekhart. Nieco rozkojarzona Valencia nie straciła na szczęście rytmu gry i nadal systematycznie wyprowadzała ataki. Obie ekipy próbowały za wszelką cenę wyjść na prowadzenie, jednak w obu przypadkach powstrzymywał je bramkarz bądź też brak skuteczności. W końcu w 73. minucie szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Los Che, po silnym strzale Fede, goalkeeper gospodarzy wybił futbolówkę wprost pod nogi nabiegającego Viery, Hiszpan ze stoickim spokojem przyjął piłkę i technicznym uderzeniem umieścił ją w siatce.

(http://i.imgur.com/G4idoni.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 62' Pekhart - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 8' Fede Cartabia (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 74' Viera

1.FC Nürnberg: Rakovsky -  Angha, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Petrak, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Hovland, Pinola - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Stark, Kiyotake, Gebhart - Ott, Pekhart, Stępiński
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 69' Sylvestr za Stępiński (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Polak za Stark (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 84' Schöpf za Gebhart

Valencia CF: Guaita - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Barragán, Otamendi, (http://i.imgur.com/xhpxsKi.png) Víctor Ruiz, Cissokho - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Javi Fuego, de Paul, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Piatti, (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Fede Cartabia, Viera - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 45' Rami za Víctor Ruiz (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Vinícius za Paco Alcacer (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Robert Ibánez za Piatti
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: piotrl1997 w Lipiec 16, 2014, 19:19:20
Rozpisałeś się o tych mistrzostwach. Fajnie to opisałes miło się czytało, widzę że te nagrody to wedżug ciebie ustalone :) A jeśli chodzi o mecze towarzyskie to wszystko poszło na pewno po waszej myśli, pierwszy sparing to tylko formalność, drugi sparing już był trochę trudniejszy ale udało się wygrać i na pewno kibice nie mogą doczekać się nowego sezonu.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 17, 2014, 09:42:23
Te banery w trochę innej formie widziałem kiedyś u innego usera :P  Szkoda, ze nie zdecydowałeś się zrobić z mistrzostwami tak jak z nagrodami, czyli rozstrzygnąć je wg siebie, bo tak to już wszystko wiemy.
Sparingi zwiastują dobrą formę, ale martwi mnie nieco drugi mecz. W pierwszym wiadomo przeciwnik łatwiejszy, ale Nürnberg też nie powinien wam sprawić większych kłopotów. Wprawdzie kontrolowaliście przebieg gry, ale szkoda straconej bramki. No i nieszczęsna kontuzja Ruiza. Chciał być twardzielem, ale widocznie jest to coś gorszego.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: undertaken w Lipiec 17, 2014, 09:45:59
Chyba kariera która najbardziej mi imponuje praktycznie pod każdym względem nie będę ukrywał ,że wszystkiego nie czytałem.. Ale podobają mi się soocerboardy czy jak tam na to się mówi oraz przedstawienie składu. Sparingi jak najbardziej na plus.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 21, 2014, 11:46:18
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 6.

21.07.2014 | André Gomes piłkarzem Valencii!

(http://i.imgur.com/pw3X91g.jpg)

W czasie gdy piłkarze dzielnie walczą podczas tegorocznej pretemporady, w siedzibie klubu w Walencji zarząd drużyny skrupulatnie dokonuje kolejnych transakcji. Dziś wczesnym rankiem na oficjalnej stronie internetowej klubu pojawiła się informacja potwierdzająca transfer André Gomesa byłego już zawodnika Benfici. Porozumienie pomiędzy zespołami osiągnięte zostało już wczoraj wieczorem, jednak dopiero teraz dotarły do nas potwierdzone wieści. Portugalczyk związał się z Valencią pięcioletnią umową o wartości 11 milionów euro. Warto podkreślić, że jest to dotychczas najdroższy transfer jakiego ekipa z Estadio Mestalla dokonała tego lata. Gomes wraz z podpisaniem kontraktu stał się szóstym Portugalczykiem reprezentującym barwy Los Che. André od przyszłego sezonu będzie grał w koszulce z numerem 26.

Gomes jest już kolejnym zawodnikiem, który ma ustabilizować grę w środku pola. Valencia mimo pozyskania Joao Moutinho nadal potrzebuje wzmocnień w tej strefie boiska. André pomimo skromnego bagażu doświadczenia powinien wręcz idealnie wpasować się do taktyki Los Che. Pierwszy oficjalny występ Portugalczyka ujrzymy najprawdopodobniej podczas zgrupowania w Peru.

Poczułem wielką radość, kiedy dowiedziałem się o ofercie z Walencji. To nagroda za całą pracę jaką włożyłem w treningi i mecze. Byłem bardzo szczęśliwy, ale zarazem spokojny, bo ta operacja była dość skomplikowana. Bardzo się cieszę, że wszystko jest już jasne. Staję przed ogromną szansą i nie zamierzam jej zmarnować. Valencia to wielki i prestiżowy klub, jestem dumny, że będę mógł reprezentować jej barwy. Mam duże nadzieje. Amunt Valencia - napisał Gomes na oficjalnym profilu Twitter.

André Gomes (SL Benfica) (http://i.imgur.com/kjeQnND.png) Valencia CF (11 mln €)   

                                                                                                               

22.07.2014 | Éver Banega odchodzi od Evertonu!

(http://i.imgur.com/AgchIwT.jpg)

Valencia jest najlepszym przykładem tego, że letnie okienko transferowe trwa w najlepsze. Działacze klubu sumiennie dokonują kolejnych transakcji, które mają pomóc drużynie wrócić na szczyt. W ostatnich godzinach doszło do kolejnego transferu, oficjalne strony Valencii i Evertonu potwierdziły przed chwilą, że Éver Banega został nowym piłkarzem angielskiego klubu. Blanquinegros otrzymają za pomocnika 9 milionów euro. Zawodnik nie udał się z resztą drużyny na pierwszy etap tegorocznej pretemporady, ponieważ był w trakcie negocjacji.

Banega po przejściu testów medycznych podpisał z Evertonem pięcioletni kontrakt i otrzymał koszulkę z numerem 18. Éver wystąpił w 135 oficjalnych meczach pierwszego zespołu Valencii i strzelił 9 bramek. Argentyńczyk reprezentował barwy Los Che od 2008 roku. O jego odejściu mówiło się już dawna, dlatego też akurat ten transfer nie powinien nikogo zdziwić. Éver odchodząc pozostawił list pożegnalny w, którym podsumowuje swoją przygodę w Walencji.

Chcę w tych słowach podziękować za wszystko, co daliście mi odkąd przybyłem do Valencii. Od pierwszego do ostatniego dnia czułem się tutaj jak w domu. Teraz opuszczając zespół zabieram ze sobą sympatię kibiców, którzy zawsze mnie wspierali. Zabieram ze sobą także przyjaźń i profesjonalizm wszystkich moich kolegów, którzy zawsze byli blisko mnie. Przeżyłem tutaj niezapomniane i historyczne dla mnie chwile, które już na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Opuszczając was czuję się szczęśliwy i spełniony. Przechodzę do innego wielkiego, europejskiego klubu, gdzie również od pierwszej chwili poczułem ciepło i wsparcie. Liczę, że wszyscy, którzy kochali mnie, wspierali i szanowali, gdy grałem w koszulce Valencii, już na zawsze pozostaną moimi przyjaciółmi. Amunt Valencia! 

Éver Banega (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Everton (9 mln €)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Bartekeuro w Lipiec 21, 2014, 11:52:02
Kolejna z tych obszerniejszych karier i chyba tych gdzie prowadzący naprawdę wczuwa się w role ;)

Co do samej drużyny, to czekam na kolejne ruchy transferowe i na kolejne spotkania.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 22, 2014, 13:50:29
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 7.

23.07.2014 | Lima blisko Valencii

(http://i.imgur.com/eDxPvzx.jpg)

Jak informuje Super Deporte walencki dziennik sportowy, drużyna z Estadio Mestalla jest bardzo bliska podpisania dwuletniego kontraktu z Rodrigo Limą. Brazylijczyk na dzień dzisiejszy reprezentuje barwy Benficii, jednak jego obecna umowa wygasa już pod koniec przyszłego sezonu. Dla Valencii jest to świetna okazja na pozyskanie klasowego napastnika za przyzwoitą cenę. Jak na razie brakuje jakichkolwiek oficjalnych informacji w tej kwestii, mimo to ewentualny transfer wydaje się być bardzo prawdopodobny.

Nie jest niespodzianką, że Valencia już od dłuższego czasu poszukuje typowego egzekutora, który zapewni okazałą liczbę bramek. W ekipie Los Che wyraźnie brakuje człowieka, który byłby w stanie w pełni odpowiadać za ciężar gry ofensywnej. Blanquinegros poszukują doświadczonego i ogranego zawodnika, który będzie zdolny zapełnić lukę po Roberto Soldado. Ekipa z Mestalla rozważała już wiele możliwości, poczynając od Alessandro Matriego poprzez Emmanuela Rivière, a kończąc na Fernando Torresie, niestety prędzej czy później wszystkie te projekty kończyły w koszu. Jednak w ostatnim czasie pojawiła się nowa możliwość, a mianowicie zatrudnienie Limy, które wręcz idealnie pasuje do profilu poszukiwanego gracza.

Brazylijczyk barwy Benficii reprezentuje od 30 sierpnia 2012 roku, teraz gdy jego kontrakt powoli dobiega końca, a władze z Estádio da Luz nie kwapią się by go przedłużyć, napastnikiem zainteresowało się kilka europejskich klubów. Jeszcze nie tak dawno głównym kandydatem do pozyskania Limy był Villarreal, władze Żółtej Łodzi Podwodnej bardzo długo zabiegały o względy napastnika, lecz ostatecznie do transferu nie doszło, mówi się, że główną przyczyną tego były zbyt wygórowane żądania finansowe. Szybko jednak znalazł się kolejny zainteresowany, tym razem o podpis Limy starali się Belgowie, a dokładniej RSC Anderlecht. W tym przypadku po dość długich rozmowach, negocjacje stanęły w martwym punkcie, aż w końcu doszło do tego, że sam zawodnik jak i przedstawiciele klubu zrezygnowali z transakcji. Teraz do akcji wkraczają przedstawiciele Los Che i wydaje się, że to właśnie Nietoperze mają największe szanse na pozyskanie atakującego. Stosunki na linii Valencia - Benfica, są dobre, a nawet bardzo dobre, kluby już niejednokrotnie prowadziły negocjacje i większości przypadków kończyły się one sukcesem, czego najlepszym przykładem jest choćby ostatni transfer André Gomesa. Podsumowując, wszystko wskazuje na to, że już niebawem Lima oficjalnie stanie się podopiecznym Nuno Espírito Santo. 

                                                                                                               

23.07.2014 | Zgrupowanie w Peru i Chile – powołania

(http://i.imgur.com/mPySRfW.jpg)

Piłkarze Valencii po powrocie ze zgrupowania, które odbyła się na terenie Niemiec, a dokładnie w miejscowości - Herzogenaurach, spędzili dwa dni w Paternie, gdzie również odbywali regularne treningi. Dziś późnym popołudniem piłkarze Los Che udadzą się w podróżą do Chile oraz Peru, gdzie rozegrają kolejne dwa przedsezonowe spotkania. W ramach turnieju Copa EuroAmericana podopieczni Nuno Espírito Santo zmierzą się z Alianza Limą (26.07), a także z Universidad Católica (29.07). Szkoleniowiec Valencii podał już 24 osobową kadrę, która uda się na obóz do Ameryki Południowej. O ile na poprzednie zgrupowanie wraz z pierwszą drużyną pojechało kilku zawodników Mestallety, tak teraz zabrakło dla nich miejsca na liście powołanych. Portugalski trener zdecydował się za to na powołanie wszystkich zawodników biorących udział w Mistrzostwach Świata, a także tych nowo nabytych. Poniżej przedstawiamy pełną kadrę z podziałem na pozycję:

Bramkarze: Diego Alves, Guaita
Obrońcy: Flávio Ferreira, Ricardo Costa, Joao Pereira, Otamendi, Vezo, Barragán, Rami, Cissokho, Gaya.
Pomocnicy: Parejo, De Paul, Piatti, Guardado, Viera, André Gomes, Joao Moutinho, Fede, Vargas, Feghouli.
Napastnicy: Álcacer, Jonas, Helder Postiga.

Podobnie jak podczas ostatniego zgrupowania tak i teraz w kadrze zabrakło miejsca dla kilku piłkarzy. Podczas drugiego etapu tegorocznej pretemporady zabraknie takich zawodników jak: Victora Ruiza, który leczy kontuzje kostki, Míchela, który jest w trakcie negocjacji z Getafe, oraz Javiego Fuego, Carlesa Gila, a także Viníciusa Araújo, którzy po prostu nie zostali powołani. Warto także podkreślić, że w kadrze zabraknie Évera Banegi, który w ostatnich dniach opuścił szeregi Los Che. 

Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 23, 2014, 10:23:13
Obyście dopięli ten transfer Limy. Poległy już dwa kluby w jego zakontraktowaniu, ale wy jesteście blisko i nie zmarnujcie tego. Zawodnik powinien wkomponować się w wasz klub.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 25, 2014, 15:47:35
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 8.

30.07.2014 | #Drugi etap pretemporady - podsumowanie 

(http://i.imgur.com/Rm7Qvmu.jpg)

Piłkarze z Estadio Mestalla drugi etap tegorocznej pretemporady mają już za sobą. W ciągu kilku ostatnich dni zawodnicy Valencii przygotowywali się do dwóch przygotowawczych spotkań, z peruwiańskim Alianza Lima oraz chilijskim Universidad Católica. Jak się szybko okazało południowoamerykański styl gry, a także latynoski temperament to dla Los Che nie lada wyzwanie. Podopieczni Nuno Espírito Santo wygrali jedno z dwóch spotkań, a w ciągu 180 minut zdobyli zaledwie jedną bramkę. Jedynym strzelcem okazał się Paco Alcacer, który podobnie jak podczas pobytu w Niemczech, tak i teraz potwierdza swoją dobrą dyspozycje. Poza Hiszpanem na wyróżnienie zasłużył jeden z najnowszych nabytków Blanquinegros - Joao Moutinho oraz inny Portugalczyk - Joao Pereira.   

26.07 (17:00): Alianza Lima - Valencia (Copa EuroAmericana)

Już sam początek spotkania wyraźnie wskazał, że nie będzie to specjalnie widowiskowy spektakl. Obie ekipy przystąpiły do tego meczu jak do typowego sparingu. Zawodnicy w pierwszej połowie ograniczyli się jedynie do wymiany podań w środku pola, przez całe 45 minut zespoły wyprowadziły zaledwie kilka nieudanych akcji. Jedyne zagrożenie stanowiły stałe fragmenty gry, z których i tak nic nie wynikło. Piłkarze sprawiali nieodparte wrażenie ospałych i zmęczonych. Krótko mówiąc, pierwsza część meczu upłynęła pod znakiem niekończącej się nudy.

W drugiej połowie meczu obraz gry uległ zmianie, działania zawodników były bardziej zdecydowane, przez co sama gra wyglądała znacznie ciekawiej. Pierwsza groźna akcja miała miejsce już w 49. minucie, rajdem wzdłuż linii bocznej popisał się Míguez, który chwilę później dośrodkował w pole karne Diego Alvesa, do piłki najwyżej wyskoczył Montes, jednak brak precyzji przy uderzenie głową sprawił, że futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Valencia nie zwlekała z odpowiedzią i już parę chwil później świetną sytuację na bramkę zmarnował Fede, Argentyńczyk w dziecinny sposób minął dwóch defensorów i pod wpływem impulsu wdał się w drybling z bramkarzem, doświadczony goalkeeper gospodarzy nie namyślając się długo rzucił się pod nogi atakującego i wygarnął mu piłkę, oddalający tym samym jakiekolwiek zagrożenie. Kolejne akcje były już tylko kwestią czasu, niestety większość z nich kończyła się niecelnym strzałem bądź też interwencją bramkarza. W końcu jednak niemoc strzelecka została przełamana, w 78. po podaniu Moutinho w sytuacji sam na sam znalazł się Paco Alcacer i jak na napastnika przystało, z zimną krwią wykorzystał swoją szansę dając tym samym Valencii ostateczne zwycięstwo.   

(http://i.imgur.com/2XiRxIy.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 78' Paco Alcacer

Alianza Lima: Heredia - Donayre, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Ibánez, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Minaya, Guizasola - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Molina, Míguez, Uribe - Aguirre, Montes, Landauri
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 71' Aparicio za Minaya (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' González-Vigil za Montes (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 87' Trujillo za Uribe

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, Otamendi, Guardado - Andre Gomes, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Parejo, Feghouli, Piatti, Fede Cartabia - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 62' Joao Moutinho za Parejo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 75' Viera za Piatti (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Flavio Ferreira za Rami
                                                                                                               

29.07 (20:00): Universidad Católica - Valencia (Copa EuroAmericana)

Po wizycie w Peru, zawodnicy Valencii udali się do Chile, gdzie rozegrali drugi mecz sparingowy w ramach turnieju Copa EuroAmericana. Szkoleniowiec Valencii - Nuno Espírito Santo postawił na nieco inna jedenastkę w porównaniu do poprzedniego meczu, jednak mimo to gra nie uległa znaczącym zmianom. Los Che pomimo ogromnych chęci i zaangażowania nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywala. Gospodarze zarówno przez całą pierwszą jak i drugą połowę prezentowali defensywną i statyczną grę, za co kibice wynagradzali ich głośnymi gwizdami. Cały mecz przebiegł w bardzo wolnym tempie, a wszystkie oddane strzały można by było zliczyć na palcach jednej ręki. 

Spotkanie ostatecznie zakończyło się bezbramkowym remisem i sam wynik chyba najlepiej obrazuje przebieg tego meczu. Brak wrażeń, brak emocji i brak jakiegokolwiek wrażenia, że był to mecz piłki nożnej.

(http://i.imgur.com/KhTbdkd.png)

Universidad Católica: Cerda - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Parot, Cahais, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Alvarez, Enzo Andía - Sepúlveda - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Valenzuela, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Costa, Cordero - González, Ramos
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 64' Mirosevic za Costa (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Maripán za Alvarez (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Luis Munoz za Ramos

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Vezo, Flavio Ferreira - Joao Moutinho, Andre Gomes - Vargas, Viera, De Paul - Helder Postiga
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Barragan za Joao Pereira (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' Jonas za Helder Postiga (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Cissokho za Flavio Ferreira
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 27, 2014, 17:28:26
Oba mecze bez żadnej historii. Nie było widać zaangażowania, brak jakiejkolwiek chęci. Było po prostu nudno i wyniki też nie satysfakcjonują. Wyróżniło się tylko trzech graczy i jestem ciekaw co wymyślicie na ligę.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Lipiec 31, 2014, 16:24:13
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 9.


(http://i.imgur.com/jSlMgNr.png)

Podczas gdy zawodnicy dzielnie walczą w tegorocznej pretemporadzie, zarząd Valencii dokonuje kolejnych wzmocnień. W ostatnim czasie jak grom z jasnego nieba spadła na nas wiadomość dotycząca transferu Rodrigo Moreno. Kilkanaście godzin temu na oficjalnej stronie internetowej Los Che pojawił się wpis potwierdzający ostateczne porozumienie z Benficą. Piłkarz już od dawna wiązany był z Valencią, jednak proces sprzedaży klubu uniemożliwiał jakiekolwiek negocjacje, teraz gdy drużyna jest w rękach Petera Lima nic nie stało na przeszkodzie, aby ściągnąć napastnika na Estadio Mestalla.

Rodrigo związał się z klubem pięcioletnią umową o wartości 17 milionów euro. Po dostarczeniu dokumentacji i pomyślnym przejściu testów medycznych, piłkarz został oficjalnie zaprezentowany wraz z prezydentem, Amadeo Salvo, oraz dyrektorem generalnym, Francisco Rufete. Rodrigo jest jednym z najbardziej obiecujących napastników w hiszpańskim futbolu. Dorastał w szeregach młodzieży Realu Madryt, skąd przeniósł się do Benfiki. Z Portugalskim klubem zdobył między innymi mistrzostwo kraju, a w ubiegłym sezonie dotarł do finału Ligi Europy. Moreno najprawdopodobniej "przejmie" koszulkę Soldado i będzie występował z numerem 9.

- „Od początku chciałem przejść do Valencii i czuję się podekscytowany. To idealny klub dla mnie i dla rozwoju mojej kariery. Mam duże ambicje i muszę teraz skupić się na aspekcie sportowym. Valencia da mi wszystko, czego potrzebuję. Były oferty z innych klubów, ale zawsze chciałem grać w La Liga. Nie boję podejmować się odważnych decyzji i wierzę w ten projekt. Chcę tworzyć nową historię Valencii, nie jestem minimalistą, mój cel to zawsze iść do przodu i stawać się coraz lepszym”.
 
Rodrigo (SL Benfica) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (17 mln €)   

                                                                                                               

(http://i.imgur.com/kkFN86X.png)

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nowym sponsorem Valencii została wiodącą na hiszpańskim rynku grupą finansowa - CaixaBank. Umowa będzie obowiązywać przez trzy najbliższe sezony, czyli do 2017 roku. Wszyscy kibice Valencii, którzy założą konto w CaixaBank będą częścią programu Nómina multiEstrella, do którego należy już ponad 1,9 mln klientów. Osoby należące do tego programu będą korzystać z ekskluzywnych korzyści , takich jak zniżki na kredyty hipoteczne, pożyczki w wysokości sześciokrotnego wynagrodzenia lub zniżki na ubezpieczenia. Klienci otrzymają również zniżki na imprezy kulturalne i rozrywkowe. CaixaBank będzie jednym z partnerów klubu, nie będzie to jednak główny sponsor. Na decyzję w sprawie nowego głównego partnera Valencii przyjdzie nam jeszcze zaczekać.

Poniżej prezentujemy oficjalny komunikat Valencii dotyczący porozumienia z CaixaBank:

Valencia CF i CaixaBank osiągnęły porozumienie, na mocy którego bankowy podmiot zostanie oficjalnym sponsorem klubu przez trzy najbliższe sezony. Podmiot finansowy chce pokazać swoje poparcie i zaangażowanie w sport, walencki zespół i jego kibiców. Dodatkowo, w ramach tej umowy fani Valencii CF, którzy założą konto w CaixaBank otrzymają bilet na dowolny mecz sezonu 2014/2015 rozgrywany na Mestalla w ramach La Liga i Copa del Rey. Umowa została zawarta dzisiaj w obecności prezydenta Valencii CF, Amadeo Salvo oraz Dyrektora Regionalnego Caixa Bank, Bilbiano Martíneza. Ten ostatni wyjaśnił, że umowa została zawarta aby „być bliżej rodzin i fanów klubu, ułatwiając im możliwość wspierania zespołu na Mestalla”. Prezydent Salvo wyraził zadowolenie z zawartego porozumienia i dodał, że: „jesteśmy zachwyceni, że wspiera nas tak prestiżowa grupa jak CaixaBank. Umowa ta pozwoli również CaixaBank na postawienie trzeciej ławki na Mestalla, aby dać swoim klientom możliwość oglądania spotkań z perspektywy boiska. Będą także wprowadzać i rozwijać liczne akcje skierowane do kibiców Valencii CF.


Drobne fragmenty tekstów zaczerpnięte z oficjalnej strony klubu.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Lipiec 31, 2014, 21:18:05
Koło transferowe nadal się kręci i aż jestem ciekaw, kiedy to zakończysz ;) Długi ten wstęp do sezonu. Czekam już na mecze :P
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Mejor w Sierpień 01, 2014, 13:27:23
Rodrigo to dobry wybór ze strony Valencii. Świetny wstęp do sezonu, teraz czekać jak będzie spisywać się wasz zespół w pierwszych meczach.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 03, 2014, 14:38:52
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 10.
04/08/2014


(http://i.imgur.com/poGS8Un.png)

Trzeci i zarazem ostatni etap tegorocznej pretemporady piłkarze Valencii mają już za swoimi plecami. W ciągu ostatnich dni zawodnicy Los Che zagrali dwa spotkania w ramach prestiżowego turnieju - Emirates Cup, rozgrywanego na płycie boiska - Emirates Stadium. Podopiecznym Nuno Espírito Santo przyszło zmierzyć się z dwoma wymagającymi przeciwnikami, Monaco (02.08) oraz Benficą (03.08). Piłkarze z Estadio Mestalla wygrali jedno z dwóch spotkań i w ogólnym rozrachunku z 11 puntami na koncie zakończyli turniej na drugiej pozycji. Poza wynikami końcowymi imponować mogła także sama gra, zawodnicy poczynili wyraźne postępy. Ponownie ze świetnej strony zaprezentował się Paco Alcacer, zdobył dwie bramki w spotkaniu z Monaco był wiodącą postacią. Oprócz Hiszpana na słowa uznania zasłużyli także inni zawodnicy jak na przykład: Joao Pereira, Vargas, Moutinho, Flavio, Otamendi czy Diego Alves. Już teraz wygląda na to, że ekipa z Mestalla jest gotowa do rozpoczęcia zmagań ligowych, wcześniej jednak czeka ich jeszcze próba generalna, 14 sierpnia podopieczni Nuno Espírito Santo rozegrają ostatnie spotkanie przedsezonowe, ich przeciwnikiem będzie Manchester United. 

• 02.08 (15:00): Monaco - Valencia

Początek spotkania przebiegł pod znakiem wyraźniej dominacji piłkarzy Valencii, już w pierwszych minutach mogliśmy zobaczyć niejedną bramkę, w większości przypadków zabrakło jednak skuteczności bądź też opanowania. Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce w 3 minucie, po dośrodkowaniu Vargasa w polu karnym Monaco nastąpiło spore zamieszanie, jako pierwszy do piłki dopadł Paco Alcacer, Hiszpan skierował futbolówkę w światło bramki, jednak ta nie znalazła się w siatce, instynktowną interwencją popisał się Ricardo Carvalho. Odpowiedzi ze strony Monaco zabrakło, za to Los Che w dalszym ciągu dominowali. Po wielu nieudanych akcjach, do piłkarzy z Estadio Mestalla w końcu uśmiechnęło się szczęście, w 19 minucie Fabinho bezmyślnym faulem pod własną bramką sprokurował rzut karny, skutecznym wykonawcą jedenastki okazał się Paco Alcacer. Stracona bramka wyraźnie wpłynęła na grę Monaco, zawodnicy odważniej rozgrywali piłkę i coraz częściej wędrowali z nią pod pole karne Diego Alvesa, co przysparzało obronie Valencii spore problemy. W końcu defensywna Los Che uległa i monakijski klub doprowadził do remisu, zdobywcą bramki na 1-1 został Radamel Falcao.

Początek drugiej części spotkania w odróżnieniu od poprzedniczki układał się pod dyktando Monaco. Podopieczni Nuno Espírito Santo w żaden sposób nie potrafili ponownie przejąć inicjatywy, dominacja francuzów stawała się coraz bardziej wyraźna, czego efekt pojawił się w 57 minucie. Podaniem pomiędzy obrońcami popisał się Dirar, a do piłki dopadł Falcao, Kolumbijczyk jak na rasowego egzekutora przystało z zimną krwią zamienił swoją szansę na bramkę, dając tym samym swojej drużynie prowadzenie. Valencia początkowo po stracie bramki wyglądała na bardzo rozkojarzoną, jednak z czasem ich gra powróciła do dawnej postaci i znów zaczęła sprawiać ogromne problemy defensorom Monaco. W końcu po kilku sytuacja udało się zdobyć bramkę wyrównującą, Guardado, który parę chwil wcześniej pojawił się na boisku, z dziecinną łatwością minął dwóch obrońców i wystawił piłkę do nabiegającego Paco Alcacera, Hiszpan nie pozostawiając goalkeeperowi cienia szans, huknął jak z armaty u ustalił wynik na 2-2. Żadna z drużyn nie potrafiła zadać decydującego ciosu i w efekcie czego, spotkanie ostatecznie zakończyło się sprawiedliwym remisem.

(http://i.imgur.com/WkFuzNQ.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 19' (k.) Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 77' Paco Alcacer - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 45' Falcao (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 57' Falcao

AS Monaco: Subasic - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Fabinho, Lopez, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Carvalho, Abdennour - Toulalan, Kondogbia, Obaddi, Dirar - Berbatov, Falcao
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 59' Kurzawa za Abdennour (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Ocampos za Berbatov (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Labor za Lopez

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Flavio Ferreira, Cissokho - Andre Gomes, Joao Moutinho - Vargas, Piatti, Fede Cartabia - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 62' Viera za Piatti (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 71' Guardado za Fede Cartabia (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 86' Feghouli za Vargas

                                                                                                               

• 03.08 (15:00): Benfica - Valencia

Drugie spotkanie w turnieju Emirates Cup wyglądało zgoła inaczej niż poprzednie. Główną i pierwszoplanową rolę w tym spektaklu odgrywali zawodnicy Valencii, za to piłkarze Benficii stanowili tylko tło. Ekipa Los Che od pierwszych sekund meczu przystąpiła do odważnych ataków, początkowe akcje nie stwarzały defensorom lizbońskiej drużyny większych problemów, jednak z czasem pod bramką Artura robiło się coraz goręcej. W 11 minucie rzut rożny wywalczył Vargas, który następnie dośrodkował w pole karne, do piłki najwyżej wyskoczył Otamendi i kapitalnym uderzeniem głową skierował futbolówkę tuż pod porzeczkę, otwierając tym samym wynik meczu. Kolejne groźne sytuacje Valencii były tylko kwestią czasu, bezradna obrona Benficii ograniczała się jedynie do wybijania piłek w głąb pola bądź na aut. W 19 minucie wynik na 0-2 podwyższył Flavio Ferreira, młody Portugalczyk podobnie jak Otamendi, bramkę zdobył po rzucie rożnym. Po ponad 30 minutach pełnej dominacji Nietoperzy do głosu w końcu doszli obecni mistrzowie Portugalii. Instynktem strzeleckim popisał się Oscar Cardozo, który wypracował sobie przestrzeń i silnym uderzeniem po ziemi pokonał bezradnego Diego Alvesa.

Wizerunek gry w drugiej części meczu nie uległ żadnej zmianie, dominacja Valencii i rozpaczliwe próby Benficii to najczęstszy obrazek. Ekipa Los Che cały czas naciskała i kolejne bramki były nieuniknione. W 53 minucie i tak widoczną przewagę Valencii potwierdził Flavio Ferreira, defensor już drugi raz w tym meczu świetnie podłączył się do akcji ofensywnej i tym razem także przyniosło to efekt w postaci bramki. Podopieczni Espírito Santo z każdą minutą wyglądali coraz pewniej, ich akcje stanowiły krytyczne zagrożenie dla Artura i całej linii obrony. Kapitalna gra Nietoperzy ponownie zaowocowała w 62 minucie, rajdem wzdłuż linii i umiejętnościami technicznymi popisał się Eduardo Vargas, Chilijczyk sam sobie wypracował sytuację, a następnie ją wykorzystał podwyższając wynik na 1-4. Kilka chwil później kompletnie nieoczekiwanie z bramki cieszyła się Benfica, Lima po indywidualnej akcji  wypracował rzut rożny, a dośrodkowanie Enzo Pereza wykorzystał Gaitan, zmniejszając nieco przepaść dzielącą oba zespoły. W 75 minucie cios ostateczny i przypieczętowujący zwycięstwo Valencii zadał Jonas, Brazylijczyk popisał się kosmicznym uderzeniem zza pola karnego, ustalając tym samym wynik na 2-5.   

(http://i.imgur.com/IhwNRhS.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 39' Cardozo (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 66' Gaitan - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 11' Otamendi (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 19' Flavio (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 53' Flavio (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 62' Vargas (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 75' Jonas

SL Benfica: Artur - Maxi Pereira, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Luisao, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Garay, Andre Almeida - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Dawidowicz, Carlos Martins - Salvio, Gaitan, Lima, Cardozo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 69' Enzo Perez za Dawidowicz (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Sulejmani za Salvio (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Pizzi za Gaitan

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Barragán, Otamendi, (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Flavio Ferreira, Guardado - Javi Fuego, Joao Moutinho - Vargas, Viera, Rodrigo de Paul - Rodrigo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 72' Jonas za Viera (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Paco Alcacer za Rodrigo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 90' Joao Pereira za Barragán


Chcielibyście zobaczyć ogólne podsumowanie tegorocznej pretemporady, czy może uważacie to za zbędne?
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: LonG_7 w Sierpień 03, 2014, 17:54:33
Możliwe byłoby pozyskanie od Cb tego .psd tego score'a, bo się nie mogę z Maćkiem skontaktować...
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 04, 2014, 19:12:18
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 11.
05/08/2014


(http://i.imgur.com/v29fyyU.png)

W Walencji okienko transferowe w pełni. Władze drużyny w ostatnich dniach dokonały kolejnej transakcji. Na oficjalnej witrynie klubu pojawił się  komunikat informujący o osiągnięciu porozumieniu między stronami w sprawie transferu Jérémy'ego Mathieu do Barcelony. Francuski obrońca od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy Blaugrany. Wstępne porozumienie pomiędzy drużynami osiągnięte zostało już jakiś czas temu, jednak dopiero wczoraj zostało ono oficjalnie potwierdzone. Mathieu po pomyślnym przejściu badań medycznych, został dziś zaprezentowany kibicom. Jérémy będzie występował w koszulce z numerem 24.

Valencia na transferze Mathieu zarobiła nieco ponad 20 milionów euro. Połowa tej kwoty ma być zapłacona z góry, a reszta rozłożona na raty. Francuz związał się z Katalońską drużyną 4 letnim kontraktem. Warto jeszcze podkreślić, że w przypadku triumfu Barcelony w Lidze Mistrzów, Valencia otrzyma dodatkowe 3 miliony. Mathieu reprezentował barwy Los Che od 2009 roku, w tym czasie rozegrał 126 spotkań i zdobył 6 bramek. Dwukrotnie wystąpił z opaską kapitana. Jeremy podobnie jak  Éver Banega, odchodząc pozostawił list pożegnalny w, którym podsumowuje swoją przygodę w Walencji. 

- „Odchodzę z drużyny, którą zawsze ceniłem i będę cenić. Nabyłem tu wiele doświadczenie i umiejętności, które pomogły mi w staniu się lepszym piłkarzem. Odchodzę ze świadomością, że wypełniłem swoje zadanie. Odchodzę zabierając ze sobą sympatię kibiców, przyjaźń kolegów i magiczną moc Estadio Metalla. Odchodzę jako człowiek spełniony. Amunt Valencia!.”
 
Jérémy Mathieu (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) FC Barcelona (20 mln €)   

                                                                                                               

06/08/2014

(http://i.imgur.com/7y4FSxB.jpg)

Dobiegła końca czteroletnia przygoda Ricardo Costy z Valencią. Jak podaje oficjalna strona internetowa klubu, stoper osiągnął porozumienie z władzami drużyny w sprawie rozwiązania kończącego się w przyszłym roku kontraktu. Portugalczyk mając świadomość, że nie ma dla niego miejsca w planach Nuno Espírito Santo, zdecydował się na opuszczenie zespołu. Reprezentant Portugalii wraz z zakończeniem współpracy z Valencią, stał się tym samym wolnym zawodnikiem, od tej pory Costa będzie musiał szukać klubu na własną rękę. Prezydent Valencii - Amadeo Salvo, nie zapomniał o zasługach Ricardo i w momencie jego odejścia pożegnał go tymi krótkimi słowami:

- „Ricardo Costa był wielkim profesjonalistą od pierwszego do ostatniego dnia w klubie. Na zawsze zapamiętamy Costę jako piłkarza oddanego Valencii, darzącego klub sympatią każdego dnia podczas swojego pobytu. Cała Valencia życzy powodzenia w nowym piłkarskim oraz osobistym etapie życia i jednocześnie pragnie wyrazić uznanie dla jego sportowego profesjonalizmu.”

Sam zawodnik także, nie odszedł bez pożegnania. Kilka godzin po ogłoszeniu komunikatu, piłkarz na oficjalnym profilu Twitter zamieścił taki oto wpis:

- „Opuszczam Valencię z czystym sumieniem i sympatią fanów. Przez kilka lat pobytu doświadczyłem wiele szczęścia za sprawą fanów, którzy byli w dobrych i złych chwilach. Chciałbym pozdrowić wszystkich Valencianistas, pracowników, kolegów, media oraz wszystkich, z którymi dzieliłem wspólne chwile. Nadszedł czas bym rozpoczął nowy etap kariery. Valencia zawsze będzie w moim sercu. Jestem dumny, że mogłem być kapitanem tego zespołu.”

Wypowiedź Ricardo Costy oraz Amadeo Salvo zaczerpnięta z oficjalnej strony klubu.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 05, 2014, 19:08:37
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 12.
07/08/2014


(http://i.imgur.com/UzrjTXC.png)

Kilka dni temu dotarła do nas wiadomość dotycząca odejścia Jérémy'ego Mathieu, dziś oficjalna strona internetowa Valencii informuje o kolejnej sprzedaży. Míchel Herrero, to właśnie on w najbliższych godzinach opuści Estadio Mestalla, wychowanek Los Che nie przekonał do siebie nowego szkoleniowca, w efekcie czego zarząd zdecydował się na jego transfer. Nowym pracodawcą Michela zostało Getafe. Hiszpan związał się z madryckim klubem trzyletnią umową o wartości 2,5 miliona euro. Piłkarz w nowej drużynie najprawdopodobniej będzie występował z numerem 26. 

Wychowanek Valencii reprezentował barwy od 2008 roku. Pomocnik zadebiutował w Primera División w sezonie 2008/09, a dokładnie 6 grudnia w przegranym 0-4 meczu z FC Barcelona. 26 latek w ciągu sześciu lat rozegrał łącznie 49 oficjalnych meczów, nigdy nie zdobył bramki. Míchel podobnie jak inni sprzedani zawodnicy, pozostawił list pożegnalny.

- „Przeszedłem przez drzwi tego klubu jako młody chłopak, wy zaopiekowaliście się mną i wychowaliście mnie jak prawdziwa rodzina. Opuszczając was zabieram ze sobą sympatię kibiców oraz przyjaźń i profesjonalizm wszystkich moich kolegów z drużyny i trenerów. Od pierwszego do ostatniego dnia czułem się tutaj jak w domu, dziękuje wszystkim tym, którzy dzielili ze mną te dobre i te gorsze chwile. Odchodzę ze świadomością, że byłem częścią tak wielkiego klubu jakim jest Valencia. Zabieram w swoim sercu wszystkie piękne momenty, których doznałem w ciągu ostatnich lat. Jeszcze raz dziękuje wam za wszystko co dla mnie zrobiliście. Amunt Valencia!”
 
Míchel Herrero (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Getafe CF (2,5 mln €)   

                                                                                                               

08/08/2014

(http://i.imgur.com/s140NSH.png)

Piłkarze Valencii wszystkie tegoroczne etapy pretemporady mają już za swoimi plecami. Nietoperze w ramach przygotowań do nowego sezonu rozegrali sześć spotkań, cztery z nich udało się wygrać, za to pozostałe dwa zremisować. Presezon rozpoczął się w Niemczech, a dokładniej w miejscowości Herzogenaurach, gdzie 15 lipca podopieczni Nuno Espírito Santo mierzyli się z czwartoligowy SpVgg Bayreuth. Już cztery dni później zawodnicy Los Che rozegrali kolejne spotkanie, tym razem ich przeciwnikiem był tegorocznym spadkowiczem Bundesligi - FC Nürnberg. Po wizycie w Niemczech, Blanquinegros udali się do Peru oraz Chile, za Oceanem Hiszpanie spędzili nieco ponad tydzień. W tym czasie także rozegrali dwa spotkania testowe w ramach turnieju Copa EuroAmericana. 26 lipca miało miejsce spotkanie inaugurujące amerykańską przygodę, przeciwnikiem był peruwiański - Alianza Lima. Następnie trzy dni później piłkarze Valencii mierzyli się z chilijskim - Universidad Católica. Nietoperze przygotowywania do przyszłego sezonu zamknęli prestiżowym turniejem - Emirates Cup, podczas którego przyszło im zmierzyć się z AS Monaco oraz Benficą.  Warto dodać, że poza wyżej wymienionymi meczami, Blanquinegros już 14 sierpnia zmierzą się z Manchester United, będzie to próba generalna przed rozpoczęciem nowego sezonu, który startuje już 22 sierpnia.

Poniżej raz jeszcze prezentujemy wszystkie wyniki meczy przedsezonowych, oraz przedstawiamy indywidualne osiągnięcia poszczególnych zawodników.

• Najlepszy zawodnik pretemporady: Paco Alcacer
• Najładniejsza bramka: Jonas z Benficą (na 2-5)
• Najlepszy mecz pretemporady: Monaco - Valencia
• Najlepszy bramkarz: Diego Alves
• Najlepszy obrońca: Joao Pereira
• Najlepszy pomocnik: Fede Cartabia
• Najlepszy napastnik: Paco Alcacer
• Najlepszy zmienik: Jonathan Viera

• Najwięcej bramek: Paco Alcacer (5)
• Najwięcej asyst: Eduardo Vargas (4)
• Najwięcej kartek: Barragán (2)
• Najwięcej czystych kont: Diego Alves (2)



• 10.07 - 21.07 Pierwszy etap pretemporady - Niemcy

(http://i.imgur.com/G1wvSUL.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 11' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 17' Piatti (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 47' Javi Fuego (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 59' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 77' Jonas

SpVgg Bayreuth: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Sponsel - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Eckert, Zivkovic, (http://i.imgur.com/arun7E9.gif) Zitzmann, Horter - Brlenic, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Hiemer, Strangl, Böhnlein, Stolz - Ulbricht
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 55' Kolb za Ulbricht (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 67' Hannemann za Eckert (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 82' Heckenberger za Stolz

Valencia CF: Jaume - Barragán, Leuko, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Vezo, Gaya - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Javi Fuego, Míchel, Piatti, Fede Cartabia, Jonas - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Vinícius za Paco Alcacer (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Rami za Vezo

                                                                                                               

(http://i.imgur.com/G4idoni.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 62' Pekhart - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 8' Fede Cartabia (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 74' Viera

1.FC Nürnberg: Rakovsky -  Angha, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Petrak, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Hovland, Pinola - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Stark, Kiyotake, Gebhart - Ott, Pekhart, Stępiński
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 69' Sylvestr za Stępiński (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Polak za Stark (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 84' Schöpf za Gebhart

Valencia CF: Guaita - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Barragán, Otamendi, (http://i.imgur.com/xhpxsKi.png) Víctor Ruiz, Cissokho - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Javi Fuego, de Paul, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Piatti, (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Fede Cartabia, Viera - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 45' Rami za Víctor Ruiz (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Vinícius za Paco Alcacer (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Robert Ibánez za Piatti




• 23.07 - 31.07 Drugi etap pretemporady - Peru, Chile (Copa EuroAmericana)

(http://i.imgur.com/2XiRxIy.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 78' Paco Alcacer

Alianza Lima: Heredia - Donayre, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Ibánez, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Minaya, Guizasola - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Molina, Míguez, Uribe - Aguirre, Montes, Landauri
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 71' Aparicio za Minaya (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' González-Vigil za Montes (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 87' Trujillo za Uribe

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, Otamendi, Guardado - Andre Gomes, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Parejo, Feghouli, Piatti, Fede Cartabia - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 62' Joao Moutinho za Parejo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 75' Viera za Piatti (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Flavio Ferreira za Rami


                                                                                                               

(http://i.imgur.com/KhTbdkd.png)

Universidad Católica: Cerda - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Parot, Cahais, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Alvarez, Enzo Andía - Sepúlveda - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Valenzuela, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Costa, Cordero - González, Ramos
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 64' Mirosevic za Costa (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Maripán za Alvarez (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Luis Munoz za Ramos

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Vezo, Flavio Ferreira - Joao Moutinho, Andre Gomes - Vargas, Viera, De Paul - Helder Postiga
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Barragan za Joao Pereira (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' Jonas za Helder Postiga (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Cissokho za Flavio Ferreira





• 01.08 - 05.08 Trzeci etap pretemporady - Angila (Emirates Cup)

(http://i.imgur.com/WkFuzNQ.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 19' (k.) Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 77' Paco Alcacer - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 45' Falcao (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 57' Falcao

AS Monaco: Subasic - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Fabinho, Lopez, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Carvalho, Abdennour - Toulalan, Kondogbia, Obaddi, Dirar - Berbatov, Falcao
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 59' Kurzawa za Abdennour (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Ocampos za Berbatov (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Labor za Lopez

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Flavio Ferreira, Cissokho - Andre Gomes, Joao Moutinho - Vargas, Piatti, Fede Cartabia - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 62' Viera za Piatti (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 71' Guardado za Fede Cartabia (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 86' Feghouli za Vargas


                                                                                                               

(http://i.imgur.com/IhwNRhS.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 39' Cardozo (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 66' Gaitan - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 11' Otamendi (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 19' Flavio (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 53' Flavio (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 62' Vargas (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 75' Jonas

SL Benfica: Artur - Maxi Pereira, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Luisao, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Garay, Andre Almeida - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Dawidowicz, Carlos Martins - Salvio, Gaitan, Lima, Cardozo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 69' Enzo Perez za Dawidowicz (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Sulejmani za Salvio (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Pizzi za Gaitan

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Barragán, Otamendi, (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Flavio Ferreira, Guardado - Javi Fuego, Joao Moutinho - Vargas, Viera, Rodrigo de Paul - Rodrigo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 72' Jonas za Viera (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Paco Alcacer za Rodrigo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 90' Joao Pereira za Barragán
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Sierpień 05, 2014, 22:08:47
Dobra, dobra. Ostatnie transfery dopinane, podsumowanie zrobione, oceny wystawione, kadra przeanalizowana, wyniki mogą zadowalać, więc jedziemy już z ta ligą ;) Długi ten wstęp, ale liczę, że wytrzymasz :P
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 05, 2014, 22:38:55
Dobra, dobra. Ostatnie transfery dopinane, podsumowanie zrobione, oceny wystawione, kadra przeanalizowana, wyniki mogą zadowalać, więc jedziemy już z ta ligą ;) Długi ten wstęp, ale liczę, że wytrzymasz :P

Spokojnie, spokojnie. Już niedługo, jeszcze tylko kosmetyczne poprawki kadry, próba generalna z United i będę startował :P
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Maciek98 w Sierpień 06, 2014, 11:59:11
Transfery zrobiłeś, podsumowanie okresu przygotowawczego zrobione. Nie mogę się już doczekać startu ligi w Twoim wykonaniu. Posty dotąd wyglądają znakomicie i mam nadzieję, że pociągniesz to jak najdłużej.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 07, 2014, 15:12:07
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 13.
09/08/2014


(http://i.imgur.com/RwgCEg4.png)

Mimo iż wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie sezonu ligowego, władze Valencii nadal są tkwią w transferowym transie. Zaledwie kilka dni temu całą piłkarską Hiszpanie obiegła wiadomość dotycząca transferu Jérémy'ego Mathieu do Barcelony, a już dziś wczesnym popołudniem oficjalna strona internetowa Los Che poinformowała o kolejnej transakcji. W najbliższym czasie szeregi Blanquinegros zasili - Sercan Sararer. Zawodnik Stuttgartu dołączy do Valencii na zasadzie rocznego wypożyczenia. Jakiekolwiek szczegóły dotyczące nowej umowy pomocnika nie zostały jeszcze oficjalnie przedstawione, warto jednak zauważyć, że władze z Estadio Mestalla nie skorzystały z prawa do pierwokupu piłkarza, po wygaśnięciu jego tymczasowego kontraktu. Sararer przywdzieje koszulkę z numerem 24.

Jest to już czwarty pomocnik sprowadzony tego lata na Estadio Mestalla. Valencia w ostatnich tygodniach znacząco poprawiła jakość gry w środku pola, Sararer może okazać się kolejnym sprawnie działającym trybem w machinie Nuno Espírito Santo. Dotychczasowe transakcje tylko przekonywały nas w twierdzeniu, że jest to dla Los Che udane okienko transferowe, miejmy nadzieję, że podobnie będzie w przypadku tego wypożyczenia. Kilka minut po oficjalnym potwierdzeniu transferu, pomocnik na swoim profilu Twitter zamieścił taki oto wpis:

– Cieszę się, że negocjacje nareszcie dobiegły końca, teraz będę mógł skupić się na grze w nowej drużynie. Całkowita zmiana otoczenia jest dla mnie wyzwaniem, ale zarazem przygodą, której nie mogę się już doczekać. Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany, już nie mogę doczekać się spotkania z nową rzeczywistością.

Sercan Sararer (VfB Stuttgart) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Valencia CF (wypożyczenie)   

                                                                                                               

10/08/2014

(http://i.imgur.com/8duAw65.png)

Kadrowych roszad ciąg dalszy. Wczoraj późnym wieczorem oficjalna witryna klubu z Estadio Mestalla poinformowała o porozumieniu z Realem Valladolid w kwestii wypożyczenia Rubena Vezo. Portugalski obrońca najbliższy sezon spędzi na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy, czyli w Segunda Division. Vezo dziś w samo południe pomyślnie przeszedł testy medyczne i już za kilka godzin zostanie oficjalnie zaprezentowany kibicom. Real Valladolid podczas negocjacji skorzystał z prawa do pierwokupu zawodnika, po wygaśnięciu jego tymczasowej umowy, może to oznaczać, że Ruben po zakończeniu wypożyczenia nie wróci już do swojego macierzystego klubu. Jakiekolwiek szczegóły dotyczące nowej umowy obrońcy nie został jeszcze ujawnione.

Wszystko wskazuje na to, że jest to już jedna z ostatnich transakcji Valencii. Władze Los Che w tym okienku transferowym ściągnęły do klubu wielu ciekawych zawodników, którzy zapewne będą stanowili o sile drużyny. Nuno Espírito Santo dysponuje bardzo szeroką kadrą, która bez wątpienia jest w stanie walczyć o najwyższe ligowe cele. Mieszanka młodości i doświadczenia może okazać się receptą na sukces, a ten ekipie z Estadio Mestalla przyda się bez dwóch zdań.

Ruben Vezo (Valencia CF) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Real Valladolid (wypożyczenie)   

                                                                                                               

14/08/2014

(http://i.imgur.com/7RBLet5.png)

Piłkarze Los Che przed kilkunastoma minutami zakończyli ostatnie przedsezonowe spotkanie. Sparing z Manchester United miał być dla Nietoperzy finalną próbą przed rozpoczęciem nowego sezonu ligowego. Podopieczni Nuno Espírito Santo nieoczekiwanie pokonali Czerwone Diabły rezultatem 0-1. Trafienie na wagę zwycięstwa w 73 minucie zaliczył Brazylijczyk - Jonas. Spotkanie ogólnie nie należało do najciekawszych, piłkarze obu drużyn ani przez moment nie kwapili się do zdobycia bramki, większość czasu gra toczyła się w środku pola, a wszystkie celne strzały można by zliczyć na palcach jednej ręki. Zdecydowanie najjaśniejszą postacią tego meczu był Joao Pereira, Portugalczyk nie popełnił w obronie żadnego błędu, a na dodatek stanowił kluczową postacią w akcjach ofensywnych. Podsumowując, dla Valencii był to ostatni sprawdzian przed rozpoczęciem nowego sezonu, drużyna Espírito Santo mimo kilku niedociągnięć jest gotowa do starcia z ligowymi trudami. Wszystko wskazuje na to, że będzie to przełomowy sezon dla drużyny z Estadio Mestalla.   

• 14.08 (17:00): Manchester United - Valencia

Pierwsze minuty, podobnie jak całe spotkanie nie zachwyciły, zawodnicy tak naprawdę zaczęli grać dopiero po 20 minutach, wtedy właśnie pierwszą akcję na zdobycie bramki zmarnował Robin Van Persie, Holender otrzymał wyborne podanie od Juana Maty, jednak w sytuacji sam na sam zachował się jak amator i nawet nie trafił w światło bramki. Odpowiedzi ze strony Valencii zabrakło, a na kolejną ciekawą sytuację czekać musieliśmy kolejne 20 minut. W 41 minucie zdecydowanie najlepszą akcję tego meczu zmarnował Wayne Rooney, Anglik w sytuacji jeden na jeden minął bramkarza, a następnie nie trafił do pustej bramki, futbolówka odbiła się od słupka i wpadła wprost pod nogi obrońcy. W pierwszej połowie mimo paru sytuacji, nie oglądaliśmy goli.

Obraz gry w drugiej części meczu nie uległ praktycznie żadnej zmianie, piłka większość czasu spędziła w środku pola, a zadanie bramkarzy ograniczało się do spacerowania we własnym polu karnym. W końcu jednak gra zaczęła nabierać kolorów, w 71 minucie strzałem z dystansu popisał się Joao Moutinho, lecz piłka zamiast do siatki trafiła prosto w poprzeczkę. Dwie minuty później ujrzeliśmy pierwsze trafienie, Eduardo Vargas wpadł w pole karne i w dziecinny sposób minął Smallinga, a następnie wystawił futbolówkę do Jonasa, Brazylijczyk nie zastanawiając się długo huknął w stronę bramki, zdezorientowany De Gea nawet nie zdążył zareagować, a piłkarze Los Che już cieszyli się ze zdobytej bramki. Po tym golu już do końca meczu wyraźnie odczuwalne było napięcie, gospodarze i zarazem faworyci zapewne nie tak wyobrażali sobie zakończenie presezonu, za to podopieczni Nuno Espírito Santo nie marzyli o niczym innym jak o ostatnim gwizdku arbitra. Spotkanie ostatecznie zakończyło się jakby nie patrzeć, zasłużonym zwycięstwem Valencii.   



(http://i.imgur.com/oreDFGt.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 73' Jonas

Manchester United: De Gea - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Rafael, Smalling, Jones, Shaw - Fellaini, Andre Herrera - Kagawa, Juan Mata, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Rooney, Van Persie
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 61' Nani za Kagawa (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 78' Januzaj za Juan Mata (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Welbeck za Rooney

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Joao Pereira, Rami, Otamendi, Cissokho - Javi Fuego, Joao Moutinho - Vargas, Jonas, Fede Cartabia - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 68' Rodrigo za Paco Alcacer (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 75' Guardado za Cissokho (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 81' Rodrigo de Paul za Fede Cartabia

Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 08, 2014, 09:54:48
Cytuj
PS. Będziesz transferował do klubu Mustafiego, czy go odpuścisz?

Jeszcze się zastanawiam, ale raczej go odpuszczę. Mam na oku innego, ciekawego obrońce.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Sierpień 08, 2014, 10:52:15
Jeszcze te roszady :P No zobaczymy kogo tam jeszcze uciłasz ;)
Sparing zaliczony, wygrywacie i to wiele pomoże. Pokazuje to, że na tle silnego rywala możecie się dobrze prezentować i osiągać zamierzone cele. Ten sezon może być przełomowy, więc czekam na pierwszą kolejką już od dawna ;D
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 08, 2014, 14:46:21
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 14.
15/08/2014


(http://i.imgur.com/UnzUvid.png)

Wydawało się, że ostatnie skromne transakcje Valencii oznaczają definitywny koniec wielkich letnich zakupów, jak się okazało nie ma nic bardziej mylnego. Dziś rano oficjalna strona internetowa Los Che poinformowała o kolejnym zakupie. Najnowszym nabytkiem Blanquinegros został Fabian Schär. Po stosunkowo krótkich i intensywnych negocjacjach, Szwajcar podpisał trzyletnią umowę o wartości 11 milinów euro. Obrońca za kilka minut przejdzie ostateczne testy medyczne, a już po południu zostanie oficjalnie zaprezentowany kibicom. Jak informuje kataloński dziennik sportowy - Mundo Deportivo, Schär będzie grał w koszulce z numerem 2.

Sprowadzenie do drużyny klasowego obrońcy raczej nikogo nie powinno dziwić. W ostatnich dniach Valencia straciła wielu defensorów, Mathieu odszedł do Barcelony, Ricardo Costa rozwiązał kontrakt, a Ruben Vezo został wypożyczony do Realu Valladolid i najprawdopodobniej już nie wróci na Estadio Mestalla. Kupno porządnego stopera było wręcz obowiązkowe, a tak solidny i perspektywiczny zawodnik jak Schär bez większych problemów znajdzie drogę do wyjściowej jedenastki.

Jestem niesamowicie podekscytowany. Od zawsze chciałem występować w Primera Division. Gdy tylko dowiedziałem się o zainteresowaniu ze strony Valencii, robiłem wszystko, by transfer doszedł do skutku. Chciałbym odwdzięczyć się za zaufanie, którym mnie obdarzono. Mam nadzieję, że przysporzę kibicom Los Che wiele radości, chcę jedynie pomóc klubowi i być jego nieodłączną częścią. Już nie mogę się doczekać pierwszego występu z Nietoperzem na piersi. Amunt Valencia! - napisał Schär na oficjalnym profilu Twitter.   
 
 Fabian Schär (FC Basel) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (11 mln €)   

                                                                                                               

16/08/2014

(http://i.imgur.com/9YhkunE.png)

Kolejny zawodnik żegna się z Estadio Mestalla. Wczoraj, zaraz po oficjalnej prezentacji Fabiana Schära, witryna internetowa klubu poinformowała o porozumieniu z Deportivo La Coruña w kwestii wypożyczenia Heldera Postigi. Portugalski napastnik już drugi sezon z rzędu spędzi poza swoim macierzystym zespołem. Atakujący dziś po godzinie 17 ma przejść ostateczne testy medyczne, a już jutro rano zostanie oficjalnie zaprezentowany fanom. Jakiekolwiek szczegóły dotyczące nowej umowy Portugalczyka nie zostały jeszcze oficjalnie ujawnione, warto podkreślić fakt, że zarząd Deportivo zachował prawo do pierwokupu piłkarza, po wygaśnięciu jego tymczasowego kontraktu. Postiga podczas wypożyczenia będzie grał w koszulce z numerem 19.

Helder odchodząc na wypożyczenie, stwarza sobie jedyną szansę na regularną grę. W Valencii jego notowania z dnia na dzień znacząco słabły i nic nie wskazywało na to, aby miało to ulec jakiejkolwiek zmianie. W ostatnich tygodniach do drużyny dołączył Rodrigo Moreno, nie wolno także zapomnieć o świetnie spisującym się Paco Alcacerze oraz aspirującym do gry w pierwszej jedenastce Viníciusie Araújo, dla Postigi po prostu zabrakło by miejsca. Biorąc pod uwagę fakt, że zarząd Deportivo zachował prawo do pierwokupu piłkarza, niema pewności, że Helder po sezonie wróci na Estadio Mestalla.

Helder Postiga (Valencia CF) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Deportivo La Coruña (wypożyczenie) 
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: MichuVeB w Sierpień 08, 2014, 15:17:42
Schar to solidny i wysoki obrońca, widziałbym go w Barcelonie w rzeczywistości, no ale już mamy Mathieu i prawdopodobnie Vermaelena. Co do Heldera to nie wiem czy był sens wypożyczenia go. Postiga jest już starszy (32 lata) i mógłby pogodzić się z rolą rezerwowego.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 10, 2014, 16:24:13
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 15.
18/08/2014


(http://i.imgur.com/z5jiXpL.png)

Piłkarze Los Che definitywnie zakończyli tegoroczny etap pretemporady, zawodnicy od kilku dni trenują w Walencji i właśnie tam przygotowują się do pierwszego ligowego meczu w nowym sezonie. Wszystko wskazuje także na to, że okres wielkich zakupów również dobiegł końca. Po ostatnich transferach Fabiana Schära oraz Sercana Sararera, Blanquinegros chowają portfel do kieszeni i zapominają o wciąż otwartym okienku transferowym. W ostatnich dniach wspominało się, że do klubu ma dołączyć jeszcze meksykański napastnik - Raúl Jiménez, jednak nie wygląda na to aby atakujący zamierzał opuścić swoją macierzystą ligę. Tego lata władze Valencii dokonały łącznie aż czternastu transakcji, siedmiu zawodników zasiliło szeregi Los Che zaś pozostali je opuścili, na zasadzie definitywnego transferu, wypożyczenia bądź rozwiązania kontraktu.

W pierwszej drużyny ujrzymy wiele nowych twarzy, obecna kadra Valencii liczy aż 28 zawodników. W hierarchii zespołu zaszło wiele znaczących zmian, po odejściu Ricardo Costy, nowym kapitanem został Diego Alves, a jego zastępcą Joao Pereira. Poza zmianą na stanowisku kapitana, poprawce uległa także numeracja zawodników. Poniżej prezentujemy pełną kadrę z podziałem na pozycję:

Bramkarze:
1. (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves (BR)
13. Vicente Guaita (BR)


Obrońcy:
2. Fabian Schär (ŚO)
3. Nicolás Otamendi (ŚO)
4. Adil Rami (ŚO)
5. Victor Ruiz (ŚO, DP)
6. Flavio Ferreira (ŚO, LO)
12. Joao Pereira (PO)
19. Antonio Barragan (PO, ŚO)
27. Aly Cissokho (LO, LP)
31. Jose Luis Gaya (LO, LP)


Pomocnicy:
8. Sofiane Feghouli (PP, LP)
14. Javi Fuego (DP, ŚP)
17. Eduardo Vargas (PP, LP, LN, PN)
18. Joao Moutinho (DP, ŚP)
21. Daniel Parejo (ŚP, DP)
22. Carles Gil (ŚP, ŚN)
23. Andrés Guardado (LP, LO, ŚP)
24. Sercan Sararer (PP, LP)
26. Fede Cartabia (LP, LN, PN)
28. Andre Gomes (ŚP, DP)


Napastnicy:
7. Jonas Gonçalves Oliveira (ŚN, LN)
9. Rodrigo Moreno (ŚN)
11. Pablo Piatti (LN, PN)
15. Jonathan Viera (PN, ŚP)
16. Paco Alcacer (ŚN)
25. Vinícius Araújo (ŚN)
29. Rodrigo de Paul (LN, PN, ŚN)

                                                                                                               

21/08/2014

(http://i.imgur.com/0R7B9nS.png)

Po ponad dwóch miesiącach przerwy nareszcie nadszedł tak długo oczekiwany moment. Już jutro 22 sierpnia wznowione zostaną rozgrywki hiszpańskiej ekstraklasy. Piłkarze Los Che swoje pierwsze ligowe spotkanie w nowym sezonie zagrają z Espanyolem. Ostatnie starcie pomiędzy tymi zespołami rozegrane zostało w ramach 21. kolejki poprzedniego sezonu, mecz zakończył się wówczas wynikiem remisowym 2-2. Dziś zapewne wielu sympatyków Valencii życzyłoby sobie poprawienia tamtego rezultatu.

Nowy sezon to nie tylko zmiana terminarza, to przede wszystkim nowe nadzieje i wiara w sukces drużyny. Ostatnie lata ekipa z Estadio Mestalla spędzała w cieniu największych klubów, takich jak choćby Real Madryt czy Barcelona. Teraz po radykalnych przemianach w sztabie, zarządzie jak i kadrze, wszystko ma się zmienić, zmienić na lepsze. Dziś już nikt nie wspomina porażek z poprzednich sezonów, dziś wszyscy liczą na udaną i bogatą w sukcesy przyszłość. Wszyscy podkreślają, że wraz z pojawieniem się Petera Lima, Valencia stała się zupełnie inną drużyną, drużyną która jest w stanie sięgać po najwyższe zaszczyty. Efekty pracy nowego sztabu szkoleniowego faktycznie mogą zadowalać, tegoroczna pretemporada przysporzyła kibicom wiele wrażeń, mimo iż Valencia nie wygrała wszystkich spotkań, sprawiła wrażenie zespołu dojrzałego, doświadczonego i gotowego do walki o tak bardzo upragnione sukcesy. Sympatycy Nietoperzy liczą, że ich ulubieńcy będą prezentować podobną postawę w meczach ligowych i pucharowych. 

Skład na spotkanie z Espanyolem nie został jeszcze przedstawiony, dlatego jak na razie możemy się tylko domyślać kto wybiegnie w podstawowej jedenastce. Jeżeli chodzi o bramkarza, to sprawa jest raczej jasne, obecnie niepodważalnym numerem jeden jest Diego Alves. Linia defensywy to już zdecydowanie większa zagadka, podczas presezonu Nuno Espírito Santo cały czas nią rotował przez co trudno wybrać czwórkę pewniaków. Duet defensywnych pomocników stworzą zapewne Joao Moutinho i Andre Gomes, to właśnie oni podczas tegorocznej pretemporady stanowili o sile drużyny w środku pola. W na miejscu ofensywnego pomocnika bądź jak kto woli cofniętego napastnika zagra najprawdopodobniej Jonas, który w meczu z Manchester United pokazał się z naprawdę dobrej strony. W roli skrzydłowych wystąpią zapewne Vargas oraz Feghouli, za to w rolę osamotnionego atakującego odegra Paco Alcacer.

Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na piątkowe spotkanie z Espanyolem:
   

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Adil Rami, Aly Cissokho, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär
Pomocnicy: Joao Moutinho, Andre Gomes, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Sofiane Feghouli
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Piatti, Jonas

Mecz: 22 sierpnia, 22:00, Estadio Mestalla.



Tak jak planowałem na początku kariery, 15 odcinków wstępu i rozpoczęcie nowego sezonu. Przyznaje, trochę was wymęczyłem tym okresem przedsezonowym, ale mam nadzieję, że nie nudziliście się aż tak bardzo  ;) W najbliższym odcinku pierwszy mecz ligowy, czyli to na co wielu z was tak bardzo czekało.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: MichuVeB w Sierpień 10, 2014, 22:36:10
Na początek Espanyol, który na pewno będzie ciężkim rywalem dla Los Che, jednak liczę, że zgarniecie cenne trzy punkty i wejdziecie w ten sezon bardzo dobrze. Zobaczymy jak poradzą sobie nowe nabytyki Valenci, a w szczególności Fabian Schar w obronie.

PS: Dam taką radę (nie musisz wgl jest stosować jeśli nie chcesz) Post lepiej by wyglądał gdyby był pisany do lewej strony. Wyśrodkowanie dobrze wygląda tylko wtedy gdy chcesz wstawić np tą kadrę Valenci co masz. Jak już pisałem nie musisz brać tego pod uwagę, pisz jak Ci lepiej. Pozdrawiam.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 14, 2014, 08:57:31
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 16.
22/08/2014

(http://i.imgur.com/TfskAfL.png)

• 22.08 | 1. Primera Division | Estadio Mestalla | (22:00): Valencia - Espanyol

Piłkarze Los Che pierwsze ligowe starcie w nowym sezonie mają już za swoimi plecami. Przeciwnikiem Valencii była drużyna wywodząca się z Katalonii - RCD Espanyol. Blanquinegros mimo zaangażowania i ogromnego atutu w postaci własnej publiczności, bardzo długo męczyli się z rywalem. Mimo wszystkich trudów ostatecznie udało się zwyciężyć i zgarną pierwszy komplet punktów. Bardzo dobry mecz rozegrał Joao Pereira, Portugalczyk podobnie jak podczas tegorocznej pretemporady był najpewniejszym punktem zespołu, do tego asystował przy trafieniu Jonasa. Poza nim na pochwałę zasłużył także Fede Cartabia, utalentowany Argentyńczyk pojawił się na boisku dopiero w końcówce spotkania, a mimo to był w stanie przesądzić o losach spotkania, zdobywając zwycięską bramkę. W wyjściowej jedenastce nie oglądaliśmy żadnych niespodzianek, trener Nuno Espírito Santo zdecydował się na obecnie najsilniejsze zestawienie.

Początek spotkania upłynął pod znakiem wyraźnej dominacji Valencii. Gospodarze przez dobre 15 minut w pełni kontrolowali grę i niepodważalnie przeważali na boisku. Pierwsza groźna sytuacja miała miejscu już w 4 minucie, Eduardo Vargas bez większych problemów poradził sobie z dwójką defensorów, a następnie podał do wbiegającego Paco Alcacera, Hiszpan bez namysłu huknął w światło bramki, piłka jednak zamiast do siatki trafiła wprost w bramkarza. Kilka chwil później Valencia ponownie zmarnowała świetną szansę na objęcie prowadzenia, prostopadłym podaniem pomiędzy obrońcami popisał się Joao Moutinho, futbolówkę przyjął Jonas, a następnie ruszył w kierunki bramki, w okolicach 12 metra zdecydował się na uderzenie, niestety piłka tylko otarła się o słupek i wyszła poza boisko. W 25 minucie pierwsze realne zagrożenie stworzyli piłkarze Espanyolu, Hector Moreno zapędził się aż pod pole karne Diego Alvesa, a następnie dośrodkował, najwyżej wyskoczył Montanes i głową skierował piłkę w stronę bramki, futbolówka trafiła jednak w poprzeczkę, a następnie wylądowała w rękach goalkeepera. W 36 minucie Valencia w końcu dopięła swego, po wielu nieudanych atakach nareszcie zdobyli bramkę. Zdobywcą pierwszego gola w sezonie okazał się Jonas, Brazylijczyk zaimponował wszystkim technicznym uderzeniem zza pola karnego, tak precyzyjny strzał nie pozostawił Casilli żadnych szans. Ostatecznie pierwsza połowa spotkania zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Valencii.

Drugie 45 minut było całkowitym przeciwieństwem pierwszej części pojedynku. Od początku wyraźny prym wiedli zawodnicy Espanyolu i to właśnie oni jako pierwsi zdobyli bramkę. Trafienie na wagę wyrównania w meczu zaliczył Thievy. Silną piłkę w pole karne posłał niedawno wprowadzony na boisko Sergio García, w polu karnym Diego Alvesa powstał istny młyn, całe to zamieszanie wykorzystał Francuz, który sprytnym uderzeniem po ziemi umieścił futbolówkę w siatce. Zdezorientowany kapitan Valencii nie był w stanie w porę zareagować. Przez kolejne minuty meczu obie strony starały się atakować, u wszystkich zawodników widać było ogromne zaangażowanie. Mimo zaciętego pojedynku w ostatnich minutach, to gospodarze zadali decydujący cios. Tym razem bramkę w 89 minucie zdobył przed momentem wprowadzony Fede Cartabia. Utalentowany Argentyńczyk samodzielnie wypracował sobie sytuacje, a następnie oddał silny strzał tuż pod poprzeczkę. Jak się szybko okazało uderzenie było na tyle precyzyjne, że Casilla nie miał żadnych szans na obronę.

Piłkarze Los Che zwyciężyli w pierwszym meczu ligowym i tym samym zdobyli pierwszy komplet punktów. Zawodnicy Valencii opuszczali stadion z wyraźnym zadowoleniem na twarzach, ale widać było także ulgę. Rywale z Katalonii w drugiej połowie sprawili niemiła niespodziankę w postaci bramki i efekcie czego o zwycięstwo trzeba było walczyć do ostatnich sekund. 



(http://i.imgur.com/YohtIJE.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 36' Jonas (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 89' Fede Cartabia - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 78' Thievy

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Joao Pereira, Rami, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Otamendi, Cissokho - Joao Moutinho, Andre Gomes - Vargas, Jonas, Feghouli - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Schar za Otamendi (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 78' Fede Cartabia za Feghouli (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Guardado za Cissokho

RCD Espanyol: Casilla - Felipe Mattioni, Moreno, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Colotto, Fuentes - Arbilla, Sanchez - Sevilla, Lanzarote, Montanes - Thievy
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 68' Sergio García za Sevilla (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Stuani za Lanzarote (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 89' González za Moreno
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Sierpień 14, 2014, 10:39:20
Cieszy wygrana na inaugurację sezonu, pomimo waszego prowadzenia rywalom udało się odrobić straty i końcówka była naprawdę nerwowa. Na szczęście trener miał miał nosa wprowadzając na plac gry Fede Cartabia, który samodzielnie rozstrzygnął losy tego spotkania. Trzeba potrenować w tej defensywie i zawojować La Ligę w tym roku.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Sierpień 14, 2014, 22:32:13
No i nareszcie doczekałem się domknięcia kadry, przedstawienie jej i rozpoczęcia sezonu. Jest dobrze, ale w końcu po tak długim okresie przygotowawczym zwycięstwo było obowiązkiem. Trzy punkty są najważniejsze, ale widać było trochę przestraszenia w drugiej połowie. No liczyłem na lepszy styl, bardziej pewniejszy.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 15, 2014, 14:44:44
(http://i.imgur.com/EQaXUnH.png)
Odcinek 17.
26/08/2014


(http://i.imgur.com/OaThomK.png)

Pierwsza kolejka w nowym sezonie już za nami, co za tym idzie jest to najwyższy czas na drobne podsumowanie tego co działo się w ostatnich dniach na hiszpańskich boiskach. Piłkarze Los Che swój pierwszy mecz w nowym sezonie rozgrywali na własnym obiekcie i jak wiadomo po emocjonującej końcówce pokonali Espanyol rezultatem 2-1. Na chwilę obecną Blanquinegros plasują się na czwartej pozycji w ligowej tabeli, od pierwszego Realu Madryt dzieli ich tylko gorszy bilans bramek. W innych spotkaniach inauguracyjnej kolejki także nie zabrakło emocji. Almeria mimo jednobramkowego prowadzenia w końcówce meczu ostatecznie przegrała starcie z Granadą rezultatem 2-1, Andaluzyjczycy stracili dwie bramki w niespełna sześć minut. Wrażeń nie zabrakło także w starciu Atlcetico z Levante, łącznie padło pięć bramek, oba zespoły do ostatnich sekund prowadziły równorzędną walkę, jednak to drużyna z Madrytu zadała ostateczny cios wygrywając całe spotkanie wynikiem 3-2. Sporą dawkę napięcia dostarczył nam także pojedynek Barcelony z Sevillą, który okrzyknięty został mianem hitu kolejki. Katalończycy mieli wręcz ogromne problemy z pokonaniem zeszłorocznego triumfatora Ligi Europy, zwycięska bramka padła dosłownie w ostatnich sekundach meczu. 

Pozostałe spotkania także były interesujące, jednak obyły się bez większych niespodzianek. Athletic Bilbao pewnie pokonało Celtę Vigo 1-3. Pretendent do mistrzostwa - Real Madryt bez najmniejszych problemów wygrał z Elche 0-4. Malaga skromnie pokonała tegorocznego beniaminka - Eibar. Villarreal na własnym obiekcie przegrał z Rayo Vallecano 0-1. Getafe także przed własną publicznością uległo Realowi Sociedad 0-1, a w ostatnim meczu pierwszej kolejki Deportivo la Coruna wygrało z Cordobą również 0-1.

Patrząc ze statystycznego punktu widzenia kolejka inaugurująca rozgrywki Primera División wypadła dość przyzwoicie. W dziesięciu spotkaniach padło łącznie 26 bramek, co jak łatwo policzyć daje nam średnią 2,6 gola na mecz. Najlepszym zawodnikiem kolejki uznany został - Lionel Messi, Argentyńczyk zdobył dwie bramki i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Za najlepiej prezentującą się drużynę jednogłośnie uznano Real Madryt. Najbardziej zaskakujący wynik to wcześniej wspomniana porażka Villarrealu w meczu z Rayo Vallecano. Największą liczbę bramek oglądaliśmy w spotkaniu Atletico z Levante (5). Warto zauważyć, że w żaden mecz nie zakończył się bezbramkowym remisem, w każdym starciu padała przynajmniej jedna bramka.

Celta Vigo 1-3 Athletic Bilbao
Valencia 2-1 Espanyol
Elche 0-4 Real Madrid
Granada 2-1 Almeria
Malaga 1-0 Eibar
Villarreal 0-1 Rayo Vallecano
Atletico Madrid 3-2 Levante
Barcelona 2-1 Sevilla
Getafe 0-1 Real Sociedad
Cordoba 0-1 Deportivo la Coruna

Po pierwszej kolejce w tabeli ligowej nie dostrzegamy żadnych większych niespodzianek. Na samym szczycie plasuje się Real Madryt z kompletem punktów i świetnym bilansem bramkowym. W czołówce tabeli widnieją także takie zespoły jak Athletic Bilbao, Barcelona, Atletico Madryt czy Valencia. Dopiero czternastą pozycję zajmuje Sevilla, a siedemnastą Villarreal. Tabele zamykają - Elche i tegoroczny beniaminek Cordoba.     

(http://i.imgur.com/y531VXC.png)

Po ogólnym podsumowaniu pierwszej kolejki przejdźmy do bardziej szczegółowej analizy zawodników. Na pewno nikogo nie zdziwi fakt, że wraz z rozpoczęciem ligi, rozpoczyna się także rywalizacja pomiędzy Messim i Ronaldo. Obaj zawodnicy w kolejce inaugurującej rozgrywki, bardzo dużo znaczyli dla swoich drużyn. Zarówno Cristiano jak i Lionel zdobyli po dwie bramki i znacząco przyczynili się do zwycięstwa. Argentyńczyk uznany został najlepszym piłkarzem kolejki, jednak obaj gracze bez wątpienia zasłużenie znaleźli się w najlepszej jedenastce. Dwa gole zdobyli także Markel Susaeta oraz Mario Mandžukić, ten pierwszy również znalazł miejsce w jedenastce kolejki. Warto wspomnieć także o obrońcach, którzy prezentowali wybitnie wysoki poziom. Najlepszym defensorem uznany został Joao Pereira, Portugalczyk w meczu z Espanyolem nie miał sobie równych. Pozostali obrońcy włączeni do najlepszej jedenastki kolejki to: Fabio Coentrao, Galvez oraz Thomas Vermaelen. Jeszcze na koniec, najlepszym bramkarzem kolejki został Keylor Navas, kostarykański piłkarz zaliczył kapitalny debiut ligowy w barwach Realu Madryt.     


Jedenastka kolejki: Navas (Real M.) - Joao Pereira (Valencia), Galvez (Rayo), Vermaelen (Barcelona), Coentrao (Real M.) - Iniesta (Barcelona), Susaeta (Athletic), Rodriguez (Atletico), Bale (Real M.) - Ronaldo (Real M.), Messi (Barcelona)

• Najlepszy zawodnik: Lionel Messi (Barcelona)
• Najlepszy mecz: Atletico - Levante (3-2)
• Najlepszy bramkarz: Keylor Navas (Real M.)
• Najlepszy obrońca: Joao Pereira (Valencia)
• Najlepszy pomocnik: Markel Susaeta (Athletic)
• Najlepszy napastnik: Lionel Messi (Barcelona)

• Najwięcej bramek: Messi, Ronaldo, Susaeta, Mandžukić (2)
• Najwięcej asyst: Etxeberria, C.Rodriguez (2)

Strzelcy:
Messi (Barcelona) - 2
Ronaldo (Real M.) -2
Susaeta (Athletic) - 2
Mandžukić (Atletico) - 2
Fede Cartabia (Valencia) - 1
Jonas (Valencia) - 1
Vela (Sociedad) - 1
Nolito (Celta) - 1

Asystenci:
Etxeberria (Athletic) - 2
C.Rodriguez (Atletico) - 2
Joao Pereira (Valencia) - 1
Iniesta (Barcelona) - 1
Rakitić (Barcelona) - 1
Bale (Real M.) - 1
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 20, 2014, 14:36:59
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 18.
27/08/2014


(http://i.imgur.com/uG1JEnF.png)

Mimo iż letnie okienko transferowe powoli dobiega końca, a dla wielu klubów głównym celem stają się rozgrywki ligowe, władze Los Che zamierzają ściągnąć na Estadio Mestalla jeszcze jednegoo wartościowego piłkarza. Jak informuje walencka prasa - Super Deporte, priorytetowym celem właściciela Nietoperzy - Petera Lima jest zawodnik Benfici, Enzo Perez. Argentyńczyk już od dobrych kilku tygodni wiązany jest z Valencią, jednak dotychczas wszystkie doniesienia miały charakter plotki aniżeli jakiejkolwiek wiarygodnej informacji.

Od ostatniego transferu Fabiana Schära minęły niespełna dwa tygodnie, do dnia dzisiejszego wydawało się, że była to ostatnia transakcja Valencii tego lata, jednak jak się okazuje w najbliższych godzinach światło dzienne może ujrzeć kolejny wielki transfer. Dziś rano prezes Los Che - Amadeo Salvo wraz z doradcami udał się do stolicy Portugalii - Lizbony, aby przedstawić ostateczną ofertę dotyczącą Enzo Pereza. Według doniesień dziennika Super Deporte, Valencia jest skłonna zapłacić za Argentyńczyka 20 milionów euro i dodatkowo odstąpić kogoś z trójki Guardado/Parejo/Jonas. Portugalczycy najbardziej zainteresowani są tym ostatnim, być może już niebawem Jonas zamieni koszulkę z Nietoperzem na trykot z Orłem. Ostateczna decyzja dotycząca transferu Pereza należy tylko i wyłącznie do władz Benficii, agent piłkarza przed kilkoma dniami wyraził pełną zgodę na negocjacje.

Główny zainteresowany podczas ostatniej konferencji pomeczowej także odniósł się do całej sytuacji. Piłkarz zapytany przez jednego z dziennikarzy o obecny status negocjacji, odpowiedział - „Na dzień dzisiejszy jestem zawodnikiem Benficii i skupiam się wyłącznie na aspekcie sportowym. Nie zamierzam zaprzątać sobie głowy spekulacjami. Gdy tylko zapadnia jakakolwiek oficjalna decyzja w mojej sprawie, na pewno się o tym dowiecie.”

                                                                                                               

28/08/2014

(http://i.imgur.com/I0Rbz3M.png)

Po ostatnim emocjonującym meczu przeciwko Espanyolowi, nadszedł czas na nieco mniej wymagającego rywala. Kolejnym ligowym przeciwnikiem Blanquinegros będzie Almeria. Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi zespołami rozegrane zostało w ramach 30 kolejki poprzedniego sezonu, miało to miejsce 27 marca, mecz zakończył się wówczas wynikiem remisowym 2-2. Dziś zapewne nie jeden wielbiciel klubu z Estadio Mestalla życzyłby sobie poprawienia tamtego rezultatu. Przedmeczowe statystyki zdecydowanie przemawiają za Valencią, jednak dopiero boiskowa rzeczywistość zdecyduje kto zasługuje na zwycięstwo. 

Szkoleniowiec Valencii - Nuno Espírito Santo podał już 20 osobową kadrę na jutrzejsze spotkanie. Lista powołanych raczej nikogo nie powinna dziwić, Portugalski trener zdecydował się na bardzo podobne zestawienie jak w przypadku poprzedniej kolejki. Kadra uległa jedynie kosmetycznym zmianom, w miejsce Jonasa, który w najbliższych dniach najprawdopodobniej opuści szeregi Los Che powołany został Rodrigo de Paul, natomiast Aly Cissokho ustąpił miejsca nieobecnemu w zeszłym tygodniu Antonio Barraganowi. Jak informuje dzisiejsze wydanie dziennika Mundo Deportivo, szkoleniowiec Nietoperzy rozważał także powołanie kilku piłkarzy Mestallety, jednak ostatecznie nikt z drugiej drużyny nie znalazł się w kadrze na najbliższe spotkanie. 

Szkoleniowiec nie zdradził jeszcze kto zagra od pierwszych minut, a kto usiądzie na ławce, dlatego też na chwilę obecną możemy jedynie spekulować. Pozycja bramkarza raczej nie podlega dyskusji, obecnie bezkonkurencyjnym numerem jeden pozostaje Diego Alves. Linia defensywy to już nieco większa zagadka, wydawać by się mogło, że pewniakiem na prawej obronie jest Joao Pereira, Portugalczyk ostatnio zaliczał dobre występy, jednak podczas wczorajszego treningu doznał urazu i jego występ stanął pod znakiem zapytania. Zmiany mogą dotyczyć także duetu środkowych obrońców, para Rami - Otamendi spisała się w ostatniej kolejce całkiem nieźle, ale warto pamiętać, że w szeregach Los Che są jeszcze tacy zawodnicy jak Flavio Ferreira czy Fabian Schär. Na lewej obronie także zobaczymy zmiany, zabrakło powołania dla Cissokho, absencje Francuza może wykorzystać wychowanek Valencii - Jose Luis Gaya. Linia pomocy raczej nie ulegnie specjalnym roszadą, tercet Moutinho - Gomes - Vargas świetnie radzi sobie w środku pola, zmianie natomiast ulegną pozycje lewego oraz środkowego pomocnika. Zarówno Jonas jak i Feghouli zaliczyli dobry początek w meczu z Espanyolem, jednak z czasem ich gra znacząco słabła, w końcowej fazie spotkania obaj zawodnicy już tylko słaniali się po boisku bez jakiegokolwiek zaangażowania. W roli osamotnionego napastnika wystąpi najprawdopodobniej Rodrigo, będzie to dla Hiszpana ligowy debiut w barwach Los Che.   

Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Almerią:

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Adil Rami, Antonio Barragan, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär
Pomocnicy: Joao Moutinho, Andre Gomes, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Sofiane Feghouli
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Piatti, Rodrigo de Paul

Mecz: 29 sierpnia, 22:00, Estadio Mestalla.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Sierpień 21, 2014, 10:25:57
Grając w Fifie Barceloną pokusiłem się o Enzo Pereza i nie żałowałem wydanych pieniędzy. Mam nadzieję, że transfer dojdzie do skutku.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Sierpień 21, 2014, 12:02:53
Ładnie rozkupujecie tą Benfice, niedługo to wszystkich graczy będziecie mieć w Valencii. Jeśli dojdzie do transferu Enzo, to będzie on wielkim wzmocnieniem waszego zespołu. Teraz tylko czekać na rozwój sytuacji. Almeria nie powinna Wam sprawić większych problemów, to drużyna raczej skazywana na spadek, aniżeli na czub tabeli. Wiadomo jednak, że takie ekipy potrafią się niesamowicie mobilizować na spotkani z mocniejszymi przeciwnikami.

Cytuj
[...]władze Los Che zamierzają ściągnąć na Estadio Mestalla jeszcze jednegoo wartościowego piłkarza.
wdarło Ci się drugie "o".
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 21, 2014, 14:45:06
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 19.
29/08/2014

(http://i.imgur.com/TFewMmk.png)

• 29.08 | 2. Primera Division | Estadio Mestalla | (22:00): Valencia - Almeria

Kolejne ligowe starcie Blanquinegros już za nami. W drugiej kolejce podopiecznym Nuno Espirito Santo przyszło mierzyć się z Almerią. Mimo iż większość spotkania na to nie wskazywała, Los Che zwyciężyli rezultatem 2-1 i zdobyli kolejny komplet punktów, co pozwoliło im na utrzymanie czwartego miejsca w tabeli. Bardzo dobry mecz rozegrał Eduardo Vargas, Chilijczyk co prawda nie zdobył bramki, ale od pierwszych minut był najjaśniejszą postacią na boisku. Poza nim na pochwałę zasłużyli także Guardado oraz Rodrigo de Paul.

Spotkanie od początku nie zwiastowało pasjonującego pojedynku. Obie drużyny rozpoczęły mecz bardzo ostrożnie, nikt nie chciał się specjalnie wychylać, wyglądało to tak jakby żaden z zespołów nie miał ochoty na zwycięstwo. Taki obraz gry niespecjalnie spodobał się kibicom zgromadzonym na stadionie stąd też zrozumiałe były głośne gwizdy. Ostatecznie pierwsza połowa nie zaowocowała strzelonymi bramkami. Obie ekipy wyprowadziły zaledwie kilka akcji, a najgroźniejszym momentem pierwszych 45 minut był rzut rożny pod polem karnym Valencii, kiedy to pod uderzeniu kapitana Almerii - Corony, piłka trafiła prosto w poprzeczkę. Warto także wspomnieć, że na minutę przed końcem pierwszej części spotkania, płytę boiska musiał opuścić Fede Cartabia, który prawdopodobnie doznał urazu mięśnia.

Drugie 45 minut przybrało nieco inny wizerunek. Piłkarze zaczęli grać odważniej i śmielej przez co samo widowisko stało się ciekawsze. Pierwsza bramka w tym spotkaniu mogła paść już trzy minuty po gwizdku rozpoczynającym druga połowę. Kapitalnym uderzeniem z dystansu popisał się Zongo, jednak Diego Alves zachował czujność i opuszkami palców przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Już kilka chwil później swoją szansę miała Valencia, po wrzutce Eduardo Vargasa w pole karne strzałem z woleja uraczył nas Rodrigo, uderzenie było jednak na tyle niecelne, że piłka minęła się z słupkiem. Pierwszą bramkę w meczu obejrzeliśmy dopiero w 74 minucie, gola dla Almerii po indywidualnej akcji zdobył Corona. Hiszpan z dziecinna łatwością minął Ramiego i Schära, a następnie bez większych problemów poradził sobie z Diego Alvesem. Dokładnie dziesięć minut później, gdy wydawało się, że Almeria ma już spotkanie pod kontrolą, Andre Gomes prostopadłym podaniem między obrońcami otworzył drogę do bramki Piattiemu. Argentyńczyk skorzystał z okazji i w sytuacji sam na sam z zimną krwią uderzeniem po ziemi zdobył pierwszego gola dla gospodarzy w tym meczu, przywracając tym samym nadzieje wszystkim kibicom Los Che. Przez kolejne minuty meczu piłkarze Valencii nie schodzili z połowy przeciwnika, uporczywe ataki w końcu przyniosły efekt. W 88 minucie ostateczny cios zadał Rodrigo de Paul. Argentyńczyk przyjął piłkę tuż przed polem karnym i po wysunięciu jej przed siebie oddał silny strzał w stronę bramki. Uderzenie okazało się na tyle precyzyjne, że goalkeeper Almerii nie miał szans na obronę.   

Los Che wygrywając z Almerią zanotowali drugie z rzędu zwycięstwo. Podopieczni Nuno Espirito Santo mimo zwycięstwa nadal plasują się na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Sympatycy Blanquinegros mimo szczęśliwego zakończenia meczu mogą czuć się zaniepokojeni, Fede Cartabia doznał urazu, który najprawdopodobniej wykluczy go z gry w najbliższych meczach. Nie wiadomo jeszcze jak poważna jest to kontuzja, jednak kilkunastu dniowa przerwa jest raczej przesądzona.   


(http://i.imgur.com/zcJakUV.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 84' Piatti (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 88' Rodrigo de Paul - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 74' Corona

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves -  Joao Pereira, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Rami, Schär, Guardado - Joao Moutinho, Andre Gomes - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Vargas, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Piatti, (http://i.imgur.com/QeEF3hQ.png) Fede Cartabia - Rodrigo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 45' Rodrigo de Paul za Fede Cartabia (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Barragan za Joao Pereira (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 82' Paco Alcacer za Rodrigo

UD Almeria: Esteban - Rafita, Torsiglieri, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Silva, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Mane - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Martinez, Soriano - Zongo, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Corona, Doubarbier - Hemed
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 69' Quique za Hemed (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Young-Gyu Kim za Doubarbier (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 88' Wellington Silva za Corona
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 22, 2014, 16:41:13
To już 20 odcinek przygód z Valencią. Mały jubileusz, przyznam szczerzę, że bardzo szybko minął mi ten czas. Dziękuje za wszystkie dotychczasowe komentarze i opinie. Mam nadzieję, że z czasem zainteresowanie nie będzie słabło, a wręcz przeciwnie.

P.S - Postanowiłem zamieścić w podsumowaniu oceny piłkarzy za ostatni mecz. Wszystko znajdziecie w zakładce "Jedenastka kolejki, wyróżnienia indywidualne oraz oceny". Chciałbym poznać waszą opinie na ten temat, czy ktoś to w ogóle będzie czytał, czy raczej sobie odpuścić.   
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 20.
01/09/2014


(http://i.imgur.com/6uaoYOV.png)

Za nami już druga kolejka hiszpańskiej La Ligi, podobnie jak przed tygodniem tak i teraz podsumujemy wszystkie wydarzenia, które w ostatnich dniach miały miejsce na hiszpańskich boiskach. Piłkarze Los Che po ostatnim zwycięstwie z Espanyolem, do drugiego spotkania ligowego przystępowali w dobrych nastrojach. Podopieczni Nuno Espirito Santo wyszli zwycięsko ze starcia z Almerią, jednak podobnie jak przed tygodniem o ostateczny sukces nie było łatwo. Blanquinegros dzięki wygranej utrzymali czwartą pozycję w ligowej tabeli. W innych meczach drugiej kolejki również nie zabrakło emocji. Spotkanie Villarrealu z Eibarem, mimo skromnego wyniku końcowego (1-0) zapewniło nam ogromną dawkę wrażeń, decydująca bramka padła dopiero w ostatnich sekundach. Podobnie było w przypadku starcia Deportivo z Realem Sociedad, obie ekipy od pierwszej minuty zaciekle walczyły, jednak dopiero końcówka wyłoniła zwycięzce. Szczęśliwym zdobywcą kompletu punktów okazała się drużyna z Kraju Basków. Nie zabrakło również niespodzianek, zdecydowanie największą z nich jest porażka Atletico Madryt w meczu z Espanyolem. 

Pozostałe spotkania także były interesujące, jednak obyły się bez większych sensacji. Celta Vigo po wyrównanym pojedynku pokonała Elche wynikiem 2-1. Granada na własnym obiekcie uległa Athletikowi Bilbao 1-4. Zeszłosezonowy triumfator Ligi Mistrzów - Real Madryt bez większych problemów poradził sobie z Malagą ogrywając ją 0-3. Barcelona z drobnymi przeszkodami pokonała Rayo Vallecano 3-1. Levante skromnie pokonało Getafe 0-1, a w ostatnim meczu drugiej kolejki Sevilla pewnie wygrała z tegorocznym beniaminkiem - Cordobą rezultatem 1-4.   

Statystyczny punkt widzenia najlepiej obrazuje to jak interesująca była ta druga kolejka. Pierwsze co rzuca się w oczy to ogromna liczba bramek, łącznie w dziesięciu spotkaniach obejrzeliśmy 29 goli, co daje na świetną średnią 2,9 gola na mecz, jest to wynik, który znacząco przewyższa ten z poprzedniego tygodnia. Najlepszym zawodnikiem kolejki ponownie uznany został - Lionel Messi, Argentyńczyk ma na swoim koncie już cztery bramki i na chwilę obecną prowadzi w klasyfikacji strzelców. Miano najlepszej drużyny powędrowało do Espanyolu. Najbardziej zaskakujący wynik to wcześniej wspomniana porażka Atletico Madryt z wyżej wymienionym Espanyolem. Największą liczbę bramek oglądaliśmy w spotkaniach Granady z Athletikiem i Cordoby z Sevillą (5). Podobnie jak przed tygodniem żaden mecz nie zakończył się bezbramkowym remisem.   

Celta Vigo 2-1 Elche
Valencia 2-1 Almeria
Granada 1-4 Athletic Bilbao
Malaga 0-3 Real Madryt
Villarreal 1-0 Eibar
Atletico Madryt 0-3 Espanyol
Barcelona 3-1 Rayo Vallecano
Getafe 0-1 Levante
Deportivo la Coruna 0-1 Real Sociedad
Cordoba 1-4 Sevilla

Po drugiej kolejce tabela ligowa uległa pewnym zmianą. Przede wszystkim wyklarowała nam się swego rodzaju czołówka. Na samym szczycie bez zmian plasuje się jeden z pretendentów do mistrzostwa - Real Madryt. Królewscy poza sześcioma punktami mogą popisać się także kapitalnym bilansem bramek wynoszącym 7-0. Drugą lokatę również bez zmian zajmuje Athletic Bilbao. Po ostatniej kolejce do ścisłej czołówki wdarła się także Barcelona, Katalończycy po zwycięstwie z Rayo Vallecano wyprzedzili Valencię i zajmują trzecie miejsce. Obecni mistrzowie Hiszpanii - Atletico Madryt po porażce z Espanyolem spadli na ósmą lokatę. Tabelę z dwoma porażkami na koncie i bez zdobytej bramki zamykają Eibar oraz Getafe.       

(http://i.imgur.com/jDwFFx9.png)

Kolejna seria ligowych spotkań za nami i co za tym idzie kolejna porcja zawodników do wyróżnienia. Ponownie już najlepszym piłkarzem kolejki uznany został Lionel Messi, Argentyńczyk drugi mecz z rzędu zdobywa dwie bramki i prowadzi swój zespół do ostatecznego zwycięstwa. Nie zawiódł także Cristiano Ronaldo, Portugalczyk również wraz z drużyną odniósł sukces i zaliczył jedno trafienie. Po ostatniej kolejce do grona najlepszych strzelców dołączył Aduriz oraz Stuani, obaj zawodnicy ustrzelili dublet i zapewnili swoim ekipom pewne trzy punkty. Warto wspomnieć także o defensorach. Już drugi tydzień z rzędu w najlepszej jedenastce swoje miejsce odnalazł Fabio Coentrao, Portugalczyk ponownie był bezkonkurencyjny na swojej pozycji i zasłużenie zgarnął bardzo wysoką notę. Poza nim w jedenastce kolejki znalazł się także inny defensor Realu Madryt - Pepe. Miano najlepszego bramkarza przypadło golkiperowi Espanyolu - Casilli. Hiszpan mimo ogromnego naporu ze strony piłkarzy Atletico uchronił swoją drużynę przed utrata bramek i zachował czyste konto.       


Jedenastka kolejki: Casilla (Espanyol) - Vyntra (Levante), Pepe (Real M.), Sidnei (Espanyol), Coentrao (Real M.) - Iniesta (Barcelona), Granero (Sociedad), James (Real M.) - Aduriz (Athletic) - Ronaldo (Real M.), Messi (Barcelona)

• Najlepszy zawodnik: Lionel Messi (Barcelona)
• Najlepszy mecz: Valencia - Almeria (2-1)
• Najlepszy bramkarz: Kiko Casilla (Espanyol)
• Najlepszy obrońca: Fabio Coentrao (Real M.)
• Najlepszy pomocnik: Andrés Iniesta (Barcelona)
• Najlepszy napastnik: Lionel Messi (Barcelona)

• Najwięcej bramek: Messi, Aduriz, Stuani (2)
• Najwięcej asyst: Wielu zawodników

                                                                                                               

(http://i.imgur.com/PvtpIWJ.png)

Diego Alves (7/10) - Solidny występ kapitana poparty kilkoma ważnymi interwencjami. Nie był może głównym winowajcą straconego gola, ale mógł się w tej sytuacji lepiej zachować. 

Joao Pereira (5/10) - Bez szału. Zdecydowanie słabszy niż w poprzednim meczu. Wyraźnie widać było, że uraz którego nabawił się podczas treningu wybił go z formy. Dość wcześnie opuścił boisko.
 
Adil Rami (4/10) - Główny winowajca straconej bramki. W starciu z Coroną zachował się jak młokos. W kontekście całego spotkania także bez rewelacji. Słaby występ Francuza.
 
Fabian Schär (5/10) - Kolejny defensor winny straconej bramki. Nie zaprezentował postawy jakiej wymaga się od doświadczonego i ogranego obrońcy. Gdyby nie kilka przechwytów otrzymał by niższą ocenę.
 
Andrés Guardado (7/10) - Pokazał, że można na niego liczyć. Jako jedyny obrońca podołał powierzonemu mu zadaniu. Solidny w defensywie i nie zabrakło również chęci gry do przodu.

Joao Moutinho (6/10) - Przeciętny występ Portugalczyka. Chyba wszyscy oczekiwali czegoś więcej. Trudno cokolwiek mu zarzucić, ale też trudno dostrzec jakiekolwiek pozytywy.

Andre Gomes (7/10) - Cichy bohater meczu. Asystował przy bramce Piattiego. Przez całe spotkanie utrzymywał poziom, który gwarantował panowanie w środku pola. Brakowało stanowczości w działaniach, jednak nie wpływało to negatywnie na grę zespołu.
 
Eduardo Vargas (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) (8/10) - Bez dwóch zdań najlepszy zawodnik meczu. Błyszczał niemal przez całe 90 minut. Wielokrotnie atakował i rozprowadzał akcję pod polem karnym przeciwnika. Próbował także szczęścia z dystansu, jednak piłka nie znalazła drogi do bramki.
 
Pablo Piatti (6/10) - Zdobył bramkę i to właściwie wszystko. Nie wyróżniał się niczym specjalnym spośród innych zawodników.

Fede Cartabia (http://i.imgur.com/QeEF3hQ.png) (4/10) - Głównie zapamiętany został z powodu kontuzji. Pierwsza połowa pokazała, że nie był to jego dzień. Kilkukrotnie tracił piłkę, precyzja dograń także pozostawiała wiele do życzenia.

Rodrigo (6/10) - Kolejny bezbarwny występ. Kilka razy próbował strzału na bramkę, ale bez efektu. Słabo radził sobie z presją obrońców, widać było niepewność w jego grze.

Rodrigo de Paul (7/10) - Zastąpił Fede Cartabie. Jego obecność wprowadziła do gry Valencii wiele świeżości. Zdobył decydującą bramkę i zapewnił drużynie trzy punkty. Bez wątpienia zaplusował w oczach trenera.

Antonio Barragan (4/10) - Zmienił Joao Pereire. Początkowo wydawało się, że ustabilizował grę na prawej flance, jednak to wrażenie szybko znikło. Dużo nerwowości, brak iskry ofensywnej i kilka nieudanych podań to wszystko na co było go stać.

Paco Alcacer (-/10) - Grał za krótko.


Ogólna ocena całej drużyny (6/10)


Strzelcy:
Messi (Barcelona) - 4
Ronaldo (Real M.) -3
Susaeta (Athletic) - 2
Stuani (Espanyol) - 2
Mandžukić (Atletico) - 2
Aduriz (Bilbao) - 2
Fede Cartabia (Valencia) - 1
Jonas (Valencia) - 1

Asystenci:
Etxeberria (Athletic) - 2
Iniesta (Barcelona) - 2
C.Rodriguez (Atletico) - 2
Joao Pereira (Valencia) - 1
Rakitić (Barcelona) - 1
Bale (Real M.) - 1
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Sierpień 23, 2014, 14:55:45
Interesująco się dzieje. Jesteście w gazie i macie komplet punktów. Rywale też czujnie. Barcelona znowu z Messim na wysokich obrotach, a Navas walczy z Ikerem w Realu. Po I kolejce powinien być zadowolony.
Kariera wysoka poziomem i brawa za wytrwałość, oby starczyło ci zapału
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 26, 2014, 20:05:31
Wracam po kilkudniowej przerwie. Z powodu dość sporej ilości pracy w najbliższym czasie nowe posty pojawiać się będą nieco rzadziej, postaram się jednak zachować regularność.
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 21.
01/09/2014


(http://i.imgur.com/fpJISs4.png)

Daniel Parejo (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) PSV Eindhoven (12 mln €)

Mimo iż letnie okienko transferowe jest już definitywnie zamknięte, władze Valencii jeszcze wczoraj zdążyły dokonać ostatniego transferu. Dziś wczesnym rankiem oficjalna strona internetowa klubu z Estadio Mestalla poinformowała, że drużynę opuścił Daniel Parejo. Nowym pracodawcą hiszpańskiego pomocnika zostało PSV Eindhoven. Jak twierdzi walencka prasa - Superdeporte, porozumienie między klubami osiągnięte zostało już jakiś czas temu, jednak dopiero wczoraj zawodnik przeszedł finalne testy medyczne i złożył podpis pod nową umową. Piłkarz związał się z holenderskim klubem trzyletnim kontraktem. Blanquinegros na transferze Parejo zarobili niespełna 12 milionów euro. Warto podkreślić, że w przypadku triumfu PSV Eindhoven w Eredivisie, Valencia otrzyma dodatkowe 3 miliony. Daniel w nowym zespole będzie występował z numerem 18 na plecach.

Transfer Perejo raczej nikogo specjalnie nie zdziwił. Piłkarz od momentu pojawienia się nowego szkoleniowca stracił miejsce w składzie. Okres tegorocznej pretemporady był najlepszym dowodem tego, że hiszpański pomocnik nie będzie przyszłością Valencii. Nuno Espírito Santo podczas jednego z wywiadów dał jasno do zrozumienia, że nie widzi w kadrze miejsca dla Parejo. Prawdziwym gwoździem do trumny piłkarza okazały się transfery innych pomocników. Po tym jak do zespołu dołączyli Joao Moutinho, Andre Gomes czy Sercan Sararer, Parejo był już pewny, że nadszedł najwyższy czas aby pakować walizki.

Początkowo piłkarz miał wcale nie opuszczać ligi hiszpańskiej. Jeszcze na początku sierpnia o podpis zawodnika zabiegały takie kluby jak Villarreal, Mallorca czy tegoroczny beniaminek Cordoba. Podobno pojawiło się także zainteresowanie ze strony Atletico Madryt, jednak ostatecznie władze z Vicente Calderón nie zdecydowały się na negocjacje.     


                                                                                                               

02/09/2014

(http://i.imgur.com/bv8UgpI.png)

Enzo Perez (SL Benfica) (https://reg.ymcasv.org/E2E/common/images/Theme/blue/delete.png) Valencia CF (21 mln € + Jonas)

Opowiadanie pod tytułem "Enzo Perez w Valencii" nareszcie dobiegło końca. Wątek transferu Argentyńskiego pomocnika ciągnął się za klubem z Estadio Mestalla już od dobrych kilkunastu tygodni. Władze Benficii i Valencii po bardzo długich i wyczerpujących negocjacjach ostatecznie nie doszły do porozumienia. Jak tłumaczy prezes walenckiej drużyny, głównym powodem nieudanych negocjacji były zbyt wygórowane oczekiwania portugalskich kontrahentów.

Zarząd Los Che w ostatnim czasie przedstawił wiele ofert poczynając od samych kwot pieniężnych poprzez wymiany na innego zawodnika, a kończąc na tych mieszanych. Ostatnia oferta z, którą Amadeo Salvo osobiście udał się do stolicy Portugalii - Lizbony, wynosiła 21 milionów euro, plus dwuletni kontrakt Jonasa. Mimo aprobaty samego piłkarza oraz jego agenta, prezes Benficii nie zdecydował się na sprzedaż Pereza. Odmowa ostatecznie zakończyła negocjacje, władze Blanquinegros nie przedstawiły już kolejnych ofert, przez co zawodnik chcąc nie chcąc zmuszony był pozostać w swoim obecnym klubie. 

Wszystko wskazuje na to, że najbliższym czasie temat transferu Pereza zejdzie na dalszy plan. Warto jednak pamiętać, że przyszłość Argentyńskiego pomocnika nadal stoi pod znakiem zapytania. Obecny kontrakt Ezno wygasa już w połowie przyszłego sezonu, oznacza to, że będzie on łakomym kąskiem podczas najbliższego zimowego okienka. Dla wielu europejskich klubów będzie to świetna okazja do pozyskania klasowego piłkarza za niekoniecznie wielkie pieniądze, być może i Valencia ponownie wkroczy do akcji.     
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Sierpień 26, 2014, 21:44:41
Widzę, że lubisz się w tym okienku transferowym. :P Od początku nadajesz jakieś wieści i tylko szkoda, że w tej ostatniej szansie nie udało się pozyskać Pereza. Zawsze byłoby to jakieś wzmocnienie ;)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: plumber. w Sierpień 28, 2014, 03:44:28
Ta kariera jest znakomita. Wygląd jest naprawdę niesamowity. Posty na wysokim poziomie, każdy. Rzetelne, długie, ale ciekawe. Rewelacja. Jedna z najlepszych karier, jakie widziałem. Oby ci się nie znudziło.
Powodzenia. ;)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Sierpień 28, 2014, 09:37:04
Nie zaglądam tu za często, bo losy Valencii mnie nie interesują, ale muszę przyznać, że tekst jest na dobrym poziomie. Tak luźno, lekko się czyta, a zarazem fachowo. Graficznie też porządnie. Może się jeszcze wciągnę w opowiadanie i wtedy więcej czysto merytorycznych wniosków wysnuję. Kontynuuj tą karierę.  :)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: ebistal w Sierpień 28, 2014, 16:17:47
Szkoda odejścia Daniela Parejo, osobiście uważam że jest to kluczowy gracz Valencii, chyba nawet był kapitanem o ile się nie mylę, jak tak to prosze mnie poprawić. Widać że w tym roku Valencia lubi robić transfery z Benfiki, mały sklep w Portugalii :P A Enzo Perez mógłby okazać się dobrym wzmocnieniem :P
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 29, 2014, 20:43:23
Post może i niezbyt estetyczny, ale wydaje mi się, że wręcz niezbędny. Podsumowania transferów są niemalże obowiązkowe w każdej karierze.
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 22.
04/09/2014


(http://i.imgur.com/zmq9dZf.png)

Letnie okienko transferowe definitywnie zakończone, a co za tym idzie jest to najwyższy czas na krótkie podsumowanie wszystkich transakcji jakich władze Valencii dokonały w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Blanquinegros bez wątpienia mogą pochwalić się kilkoma ciekawymi interesami. Zarząd Los Che dokonał łącznie piętnastu transferów. Siedmiu zawodników opuściło klub, za to ośmiu zasiliło szeregi Nietoperzy. Do zespołu dołączyli: Rodrigo de Paul, Eduardo Vargas, Joao Moutinho, Flavio Ferreira, Andre Gomes, Rodrigo Moreno, Sercan Sararer, a także Fabian Schar. Za to z drużyną rozstali się: Juan Bernet, Ever Banega, Jeremy Mathieu, Michel, Ruben Vezo, Helder Postiga oraz Daniel Parejo. Valencia na sprzedaży wyżej wymienionych piłkarzy zarobiła łącznie nieco ponad 53 miliony euro. Warto dodać, że dodatkowe sumy klub zainkasuje po zakończeniu sezonu, kiedy to poszczególni zawodnicy wrócą z okresu wypożyczenia.

Rodrigo de Paul (Racing Club) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (4,5 mln €)
Po dość powierzchownym opisie przejdźmy do bardziej szczegółowego podsumowania, które rozpoczniemy od wątku Rodrigo de Paula, który swój początek miał miejsce na początku maja. Władze walenckiej drużyny po stosunkowo długich i mozolnych negocjacjach ostatecznie doszły do porozumienia z Argentyńskim zawodnikiem. Zarząd Valencii kilkukrotnie przedstawiał swoje oferty, jednak były klub napastnika skrupulatnie je odrzucał. Dopiero ostatnia propozycja przestawiona pod koniec czerwca przekonała de Paula do zmiany otoczenia. Blanquinegros zapłacili za Argentyńczyka niespełna 4,5 miliona euro. Kontrakt piłkarza obowiązywał będzie do 2019 roku.

Eduardo Vargas (SSC Napoli) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (6,5 mln €)
Kolejnym zawodnikiem, którego transfer przeanalizujemy będzie Eduardo Vargas. Chilijczyk na Estadio Mestalla trafił już na początku bieżącego roku, wtedy jednak reprezentował on barwy Los Che na zasadzie wypożyczenia. Kilka miesięcy naprawdę solidnej gry oraz w pełni udany występ na mistrzostwach świata przekonał władze Blanquinegros do definitywnego transferu. Negocjacje nie trwały zbyt długo, już na początku lipca napastnik stał się pełnoprawnym piłkarzem Valencii. Chilijczyk podpisał dwuletnią umowę o wartości 6,5 miliona euro.

Joao Moutinho (AS Monaco) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Valencia CF (wypożyczenie)
Następnym piłkarzem, który tego lata zawitał na Estadio Mestalla jest Joao Moutinho. Portugalczyk co prawda trafił do Valencii na zasadzie rocznego wypożyczenia, ale warto podkreślić, że władze walenckiej drużyny zastrzegły sobie prawo do pierwokupu piłkarza po wygaśnięciu jego tymczasowej umowy. Pomocnik nie potrzebował zbyt wiele czasu aby wedrzeć się do wyjściowej jedenastki, na chwilę obecną Moutinho jest niezbędnym elementem w układance Nuno.
 
Flávio Ferreira (Malaga CF) (http://i.imgur.com/kjeQnND.png) Valencia CF (1,0 mln €)
Flávio Ferreira to kolejny piłkarz, który w tym okienku transferowym zasilił szeregi Nietoperzy. Portugalski obrońca dość niespodziewanie znalazł się w Valencii. Negocjacje w jego sprawie trwały zaledwie kilka dni. Defensor związał się z ekipą Los Che dwuletnią umową o wartości 1 miliona euro. Początkowo zawodnik miał spełniać jedynie zadanie zmienika, lecz szybko okazało się, że jest to piłkarz aspirujący do gry w podstawowym składzie.

André Gomes (SL Benfica) (http://i.imgur.com/kjeQnND.png) Valencia CF (11 mln €)
Następnym zawodnikiem, który dołączył do Valencii w ciągu ostatnich tygodni jest Andre Gomes. Portugalczyk dość długo zwlekał z ostateczną decyzja odnośnie transferu, jednak koniec końcem przyjął ofertę Los Che. Pomocnik związał się z Blanquinegros pięcioletnią umową o wartości 11 milionów euro. Jest to jeden z najdroższych transferów jakich ekipa z Estadio Mestalla dokonała tego lata. Andre mimo nie najlepszego początku w nowym klubie stopniowo się aklimatyzował, aż w końcu zdobył uznanie w oczach szkoleniowca i na dobre zagościł w podstawowej jedenastce.

Rodrigo (SL Benfica) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (17 mln €)
Kolejnym graczem, który trafi pod nasza lupę jest Rodrigo. Hiszpan z Valencią wiązany był już od dobrych kilkunastu miesięcy, jednak dopiero tego lata walencki klub podjął radykalne kroki. Pod długich i wyczerpujących negocjacjach z zarządem Benfici, Portugalczycy ostatecznie przystali na ofertę Blanquinegros. Rodrigo związał się z ekipą Los Che pięcioletnią umową o wartości 17 milionów euro. Jest to najdroższy transfer jakiego Valencia dokonała w tym okienku. O ogromnym talencie młodego napastnika chyba nie trzeba się specjalnie rozpisywać, niewątpliwie ma on predyspozycje do stania się jednym czołowych atakujących na świecie. Ten transfer Nietoperzy określa się jako "złoty interes".

Sercan Sararer (VfB Stuttgart) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Valencia CF (wypożyczenie)
Sercan Sararer to kolejny piłkarz, który dołączył do zespołu tego lata. Turecki zawodnik podobnie jak Joao Moutinho będzie reprezentował barwy Los Che na zasadzie rocznego wypożyczenia. Warto zauważyć, że władze Blanquinegros nie skorzystały z prawa do pierwokupu zawodnika po wygaśnięciu jego tymczasowej umowy. Sararer w dalszym ciągu czeka na swój debiut w koszulce z nietoperzem na piersi.

Fabian Schär (FC Basel) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (11 mln €) 
Ósmym i zarazem ostatnim zawodnikiem, który tego lata zawitał na Estadio Mestalla jest Fabian Schär. Obrońca dołączył do Valencii w połowie sierpnia. Po stosunkowo krótkich i intensywnych negocjacjach, Szwajcar podpisał trzyletnią umowę o wartości 11 milinów euro. Schär to solidny i bardzo perspektywiczny defensor, jednak trudno przychodzi mu aklimatyzacja w nowym miejscu. W ostatnich meczach popełniał sporo prosty błędów, wygląda na to, że potrzeba mu więcej czasu, aby zżyć się z zespołem. 

Po krótki podsumowaniu letnich zakupów błyskawicznie przechodzimy do analizy sprzedaży. Jak już wcześniej było wspomniane, tego lata walencki klub opuściło aż siedmiu piłkarzy.
 
Juan Bernat (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Bayern Monachium (10 mln €)
Estadio Mestalla jako pierwszy opuścił Juan Bernat. Młody Hiszpan już na początku lipca osiągnął porozumienie z Bayernem Monachium. Niemiecki zespół zapłacił za lewego obrońce nieco ponad 10 milionów euro. Kontrakt będzie obowiązywał piłkarza przez najbliższe pięć lat. Ten transfer wzbudził ogromną falę krytyki, wiele osób uważa, że jest to zawodnik, który w przyszłości mógł stanowić o sile defensywnej Los Che, o sprzedaży przesądziła jednak decyzja samego piłkarza, a nie władz walenckiej drużyny. Kontrakt Bernata z Valencią wygasał 30 czerwca 2015 roku, mimo kilku prób przedłużenia umowy zawodnik nie zdecydował się zostać w Walencji, wolał zmienić otoczenie.

Éver Banega (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Everton (9 mln €)
Éver Banega to kolejny piłkarz, który latem opuścił Walencje. Argentyńczyk reprezentował barwy Los Che od 2008 roku, jego przygoda z walencką drużyna dobiegła końca. Nowym pracodawcą pomocnika został angielski Everton. Blanquinegros na sprzedaży Banegi zarobili 9 milionów euro. Nowy kontrakt piłkarza obowiązywał będzie przez najbliższe pięć sezonów.

Jérémy Mathieu (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) FC Barcelona (20 mln €)
Kolejnym zawodnikiem, którego odejście przeanalizujemy będzie Jeremy Mathieu. Transfer Francuza wzbudził ogromne zainteresowanie. Co prawda wszyscy już od dłuższego czasu spodziewali się odejścia defensora, nikt jednak nie pomyślałby, że jego nowym pracodawcą zostanie Barcelona. Oficjalna informacja o transferze Mathieu pojawiła się na początku sierpnia, obrońca związał się Katalońską drużyna czteroletnim kontraktem. Blanquinegros na transferze Jeremy'ego zarobili 20 milionów euro.

Míchel Herrero (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Getafe CF (2,5 mln €)
Następnym piłkarzem, który tego lata opuścił Real Madryt jest Míchel Herrero. Transfer ten nie wzbudził zbyt wielkiego poruszenia, wszyscy doskonale wiedzieli, że czas popularnego Michela dobiegł końca. Wychowanek Los Che nie przekonał do siebie nowego szkoleniowca, w efekcie czego zarząd zdecydował się na jego sprzedaż. Nowym pracodawcą pomocnika zostało Getafe. Hiszpan związał się z madryckim klubem trzyletnią umową o wartości 2,5 miliona euro.

Ruben Vezo (Valencia CF) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Real Valladolid (wypożyczenie)
Ruben Vezo jest jednym z zawodników, którzy opuścili Valencię na zasadzie rocznego wypożyczenia. Władzie Los Che po dość krótkich negocjacjach doszły do porozumienia z Realem Valladolid. Portugalski obrońca sezon 2014/2015 spędzi na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy, czyli w Segunda Division. Valladolid podczas negocjacji skorzystał z prawa do pierwokupu zawodnika, po wygaśnięciu jego tymczasowej umowy, najprawdopodobniej oznacza to, że Ruben po zakończeniu wypożyczenia nie wróci już do swojego macierzystego klubu.

Helder Postiga (Valencia CF) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Deportivo La Coruña (wypożyczenie)
Kolejnym piłkarzem, który odszedł z Valencii na zasadzie rocznego wypożyczenia jest Helder Postiga. Nowym pracodawcą napastnika została Deportivo la Coruna. Portugalski atakujący już drugi sezon z rzędu spędzi poza swoim macierzystym zespołem. Podobnie jak w przypadku Rubena Vezo, klub najmujący zachował prawo do pierwokupu zawodnika po zakończeniu okresu wypożyczenia, może to oznaczać, że Postiga także nie wróci już na Estadio Mestalla. 

Daniel Parejo (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) PSV Eindhoven (12 mln €)
Siódmym i tym samym ostatnim zawodnikiem, który pożegnał się z Valencią jest Daniel Parejo. Nowym pracodawcą hiszpańskiego pomocnika zostało PSV Eindhoven. Finalne porozumienie między drużynami osiągnięte zostało w ostatnim dniu letniego okienka transferowego. Piłkarz związał się z holenderskim klubem trzyletnim kontraktem. Blanquinegros na sprzedaży Parejo zarobili niespełna 12 milionów euro. Warto podkreślić, że w przypadku triumfu PSV Eindhoven w Eredivisie, Valencia otrzyma dodatkowe 3 miliony.

Wygląda na to, że tym oto sposobem dobrnęliśmy do końca podsumowania letni transferów Valencii. Chyba każdy przyznam, że klub przeszedł porządną metamorfozę, wiele osób twierdzi, że w tym sezonie oglądać będziemy "nową generację" Los Che. Tak odważne i pełne rozmachu roszady kadrowe wręcz muszą przynieść ze sobą jakieś efekty, pytanie tylko czy te efekty pozytywnie wpłyną na grę zespołu. Odrodzona Valencia całkiem nieźle poradziła sobie w tegorocznej pretemporadzie i co ważniejsze dobrze rozpoczęła sezon ligowy. Zapewne wielu z was zastanawia się jak Nietoperze poradzą sobie w dalszej części sezonu, na odpowiedź będziemy musieli niestety poczekać.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Sierpień 31, 2014, 15:33:49
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 23.
06/09/2014


(http://i.imgur.com/sdkhyND.jpg)

Ostatnie dobre wyniki Valencii nie są przypadkiem. Klub podczas letniego okienka transferowego dokonał wielu godnych uwagi transferów, które znacząco przyczyniły się do ostatnich sukcesów. Jak się okazuje ogromny potencjał walenckiej drużyną dostrzegają nie tylko kibice oraz szkoleniowcy, ale także sami zawodnicy. Jednym z takich piłkarzy jest Radamel Falcao, który we wczorajszym wywiadzie stwierdził, że Valencia zasługuje na sukces. Dziennikarz francuskiej gazety - L’Équipe, podczas rozmowy poruszył wiele tematów, jednym z nich było rzekome zainteresowanie władz Blanquinegros Kolumbijskim atakującym. Napastnik Monaco nie zamierzał unikać tego pytania i szczerze odpowiedział:

- „Nigdy nie prowadziłem rozmów z władzami tej drużyny. Zainteresowanie z ich strony byłoby dla mnie prawdziwym pochlebstwem. Valencia to świetny zespół, który bez wątpienia zasługuje na sukces, ja jednak się do niego nie przyczynie. Życzy temu klubowi wszystkiego co najlepsze, wierzę że w końcu pojawią się tak bardzo oczekiwane sukcesy.”

W dalszej części wywiadu, Falcao przyznał także, że Valencia jest jednym z jego kandydatów do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii.   

                                                                                                               

11/09/2014

(http://i.imgur.com/pOuFuUe.png)

Po ostatnim szczęśliwie zakończonym meczu przeciwko Almerii, nadszedł czas na zdecydowanie bardziej wymagającego przeciwnika. Tym razem podopiecznym Nuno Esprito Santo przyjdzie zmierzyć się z Athletikiem Bilbao. Ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami rozegrany został w ramach 27. kolejki poprzedniego sezonu, mecz zakończył się wówczas wynikiem remisowym 1-1, bramki po ewidentnych błędach sędziowskich zdobyli - Paco Alcacer oraz Ander Herrera, który obecnie nie jest już zawodnikiem baskijskiej drużyny.

Mimo, że do meczu pozostało jeszcze kilka dni, Portugalski szkoleniowiec już teraz przedstawił wstępną listę powołanych. Bez dwóch zdań największym nieobecnym jest Fede Cartabia, Argentyńczyk jeszcze nie wyleczył urazu, którego nabawił w ostatnim meczu, Nuno nie chcąc ryzykować nie powołał go na najbliższe spotkanie. Poza kadrą na starcie z Bilbao znaleźli się także Jonas, Aly Cissokho oraz Piatti. Jak informuje dzisiejsze wydanie walenckiego dziennika sportowego - Super Deporte, szkoleniowiec Valencii zdecydował się na powołanie dwóch piłkarzy Mestallety - Ibánez oraz Ramírez   

Skład na spotkanie z Athletikiem nie został jeszcze przedstawiony, dlatego jak na razie możemy się tylko domyślać kto wybiegnie w podstawowej jedenastce. Jeżeli chodzi o bramkarza, to sprawa wygląda jasno, na dzień dzisiejszy niepodważalnym numerem jeden pozostaje Diego Alves. Linia defensywy to już jedna wielka zagadka, Nuno co mecz wprowadza jakieś zmiany i właściwie żaden defensor nie może być pewny swojej pozycji. Duet defensywnych pomocników stworzą zapewne Joao Moutinho i Andre Gomes, to właśnie oni w ostatnich spotkaniach byli najpewniejszym ogniwem drużyny. Pozycje skrzydłowych przypadną najprawdopodobniej Vargasowi oraz Feghouliemu. Przy absencji Piattiego i Jonasa, w roli środkowego pomocnika wystąpi zapewne Jonathan Viera. Jako osamotniony napastnik zagra ktoś z dwójki Rodrigo/Alcacer.   

Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Bilbao:

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Adil Rami, Antonio Barragan, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär
Pomocnicy: Joao Moutinho, Andre Gomes, Robert Ibáñez, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Sofiane Feghouli, Jonathan Viera
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Rodrigo de Paul, Dani Ramírez

Mecz: 14 września, 17:00, San Mamés.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Sierpień 31, 2014, 15:39:27
Jesteście silni, ale Falcao trochę sobie wyszedł w przyszłość. O mistrzostwo w tym sezonie to raczej będzie ciężko, ale walka o LM jak najbardziej w zasięgu. Zobaczymy już w następnym meczu. Bilbao to kandydat do europejskich pucharów, więc spodziewam się wyrównanego, ale ciekawego widowiska.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Wrzesień 01, 2014, 17:18:52
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 24.
14/09/2014

(http://i.imgur.com/Yz2pKSG.png)

• 14.09 | 3. Primera Division | San Mamés | (17:00): Athletic - Valencia

Kolejne, trzecie już ligowe starcie Nietoperzy za nami. Podopieczni Nuno Espirito Santo nie zdołali podtrzymać passy zwycięstw i w starciu z Athletikiem Bilbao ulegli. Drużyna z Estadio Mestalla po bardzo słabym meczu przegrała rezultatem 2-0, w efekcie czego spadła w ligowej tabeli na dziewiątą pozycję. Przed spotkaniem wszyscy oczekiwali wyrównanego pojedynku, rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Gospodarze przez zdecydowaną większość czasu dominowali na boisku i uwyraźniali swoją i tak widoczną przewagę. W ekipie Los Che trudno było doszukać się jakichkolwiek pozytywnych aspektów, żaden z zawodników nie sprostał powierzonemu zadaniu.

Już pierwsze minuty wyraźnie wskazały dyrygenta całego meczu. W początkowej fazie spotkania napór ze strony gospodarzy był na tyle przytłaczający, że piłkarze Valencii nie byli nawet w stanie wyjść z własnej połowy. Pierwsza dogodna szansa na zdobycie bramki pojawiła się już w 6 minucie. Markel Susaeta bez większych problemów poradził sobie z Adilem Ramim, a następnie odegrał do nabiegającego Aduriza, Bask idealnie przyjął futbolówkę, a następnie posłał ją w światło bramki, uderzenie było jednak na tyle słabe, że Diego Alves zdążył w porę zareagować. W kolejnych minutach zawodnicy Bilbao wypracowali sobie jeszcze kilka dobrych sytuacji, jednak piłka nie znalazły drogi do bramki. Dokładnie po pół godziny gry pierwsze poważne zagrożenie stworzyli piłkarze Valencii. Strzał zza linii osiemnastego metra oddał Paco Alcacer, jednak futbolówkę zdołał wypiąstkować Iago. Pierwsze trafienie w meczu obejrzeliśmy dopiero w 45 minucie. Niemoc strzelecką przełamał Iker Muniain, utalentowany napastnik zaimponował efektownym dryblingiem środkiem pola, a rozbudziła zarówno trybuny jak i piłkarzy kapitalnym uderzeniem tuż pod poprzeczkę. Mimo kilku doliczonych minut pierwsza połowa spotkania zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy.

W drugiej części meczu obraz gry nie uległ praktycznie żadnej zmianie. W dalszym ciągu prym wiedli zawodnicy Athletiku, a podopieczni Nuno ograniczali się do chaotycznych ataków. Pierwsza groźna akcja miała miejsce już w 49 minucie, rajdem wzdłuż linii bocznej popisał się Susaeta, który chwilę później dośrodkował w pole karne Diego Alvesa, do piłki najwyżej wyskoczył Aduriz, jednak dwójka defensorów uniemożliwiła mu precyzyjne uderzenie. Już parę chwil później kolejną świetną sytuację zmarnował Iturraspe, pomocnik bez trudu przedarł się przez obronę Los Che i zamiast oddać strzał na bramkę, wdał się w niepotrzebny drybling z golkiperem. Kapitan Blanquinegros nie zastanawiając się zbyt długo rzucił się pod nogi przeciwnika i zabrał mu piłkę oddalając tym samym jakiekolwiek zagrożenie. W końcowej fazie meczu widowisko przybrało zgoła inny wizerunek. Piłkarze Valencii wiedząc, że nie mają nic do stracenia przystąpili do odważnych ataków. Obie strony toczyły wyrównaną i zaciętą walkę, jednak decydujący cios po raz kolejny zadali gospodarze. Tym razem bramkę zapewniającą zwycięstwo zdobył Aduriz. Baskijski napastnik bezlitośnie wykorzystał podanie od Bernardo i tym samym podwyższył prowadzenie na 2-0.

Wynik nie uległ już zmianie i tym samym spotkanie zakończyło się dwubramkowym zwycięstwem gospodarzy. Trudno pokusić się o jakiekolwiek podsumowanie meczu przy tak słabej postawie jednej z drużyn. Dawno nie mieliśmy okazji oglądać pokazu tak bezbarwnej gry w wykonaniu Valencii. Blanquinegros w żadnym calu nie przypominali zespołu z przed tygodnia. Zabrakło zaangażowania, determinacji i przede wszystkim ducha walki.                 

(http://i.imgur.com/fJIAsTn.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 45' Muniain (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 79' Aduriz

Athletic Bilbao: Iago - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Iraola, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Ekiza, Etxeita, Saborit - Etxebarria - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Iturraspe, Susaeta, Bernardo, Muniain - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Aduriz
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 68' Carlos Gurpegi za Ekiza (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 73' Balenziaga za Saborit (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 88' Kike Sola za Aduriz

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Joao Pereira, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Rami, Schär, Gaya - Joao Moutinho, Andre Gomes - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Vargas, Viera, Rodrigo de Paul - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 64' Barragan za Joao Pereira (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 75' Sararer za Vargas (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 81' Rodrigo za Paco Alcacer
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Wrzesień 03, 2014, 20:28:18
No i klapa. Chyba za dużo pochwał poszło w kierunku waszych graczy i urosły im piórka. Bilbao zdominowali waszą grę. Nie mieliście nic do powiedzenia. Gra się posypała i trzeba dotrzeć do główek, że walczyć trzeba nawet po dobrych słowach z kierunku kibiców i nie tylko
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Wrzesień 04, 2014, 13:25:38
No proszę... solidnie przepracowany okres przygotowawczy, niezłe transfery, a tu co? Oczywiście, jedna porażka wiosny nie uczyni, ale wydaje mi się, że za dużo chwalono Valencię po dwóch wygranych z początku sezonu. Czyżby wspomnianych sił z okresu pomiędzy sezonami już brakowało? Nie wiem, nie chcę snuć wniosków, bo może być też tak, że kolejne dwa mecze w lidze znów wygracie. Zobaczymy.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Wrzesień 04, 2014, 17:32:19
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 25.
16/09/2014


(http://i.imgur.com/jljjNQh.png)

Kolejna, trzecia już seria ligowych spotkań za nami. Podobnie jak tydzień temu tak również teraz podsumujemy wszystkie wydarzenia, które w ostatnich dniach miały miejsce na hiszpańskich stadionach. Zawodnicy Los Che z ostatnich dwóch meczy wychodzili obronną ręką, wszyscy sympatycy Nietoperzy liczyli, że i tym razem uda się podtrzymać passę zwycięstw. Jednak jak się okazało wszelkie nadzieje umknęły wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra. Podopieczni Nuno Espirito Santo w tragicznym stylu przegrali z Athletikiem Bilbao 2-0 i w efekcie czego z impetem wypadli z ligowej czołówki. Blanquinegros zajmują obecnie siódmą lokatę. Pozostałe spotkania trzeciej kolejki także przysporzyły nam wiele wrażeń. Starcie pomiędzy Realem Madryt i Villarrealem zaowocowało aż pięcioma trafieniami, hattrick Cristiano Ronaldo zapewnił Madrytczykom kolejny komplet punktów. Równie ciekawie było w spotkaniu Almerii z Atletickiem Madryt, w końcówce meczu to gospodarze prowadzili wynikiem 2-1 i wszystko wskazywało na niemałą niespodziankę, zabójcze okazały się jednak ostatnie minuty w, których to obecni mistrzowie Hiszpanii zdobyli dwa gole i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Podobne emocje towarzyszyły pojedynkowi Espanyolu z Getafe. Obie ekipy od pierwszej minuty zaciekle walczyły, jednak dopiero końcówka wyłoniła zwycięzce. Szczęśliwym zdobywcą trzech punktów okazała się drużyna z prowincji Madryt. 

Pozostałe mecze także były interesujące, ale obyły się bez większych sensacji. Malaga pewnie pokonała Elche rezultatem 0-2. Celta Vigo nie bez problemów, ale poradziła sobie z Granadą ogrywając ją 1-3. Barcelona gładko i swobodnie wygrała z tegorocznym beniaminkiem Eibarem 0-3. Rayo Vallecano przed własna publicznością pokonało Cordobę 2-1. Levante bezbramkowo zremisowało z Deportivo la Coruną, a w ostatnim meczu trzeciej kolejki Sevilla po ciężkim boju pokonała Real Sociedad wynikiem 3-1.

Patrząc ze statystycznego punktu widzenia już na pierwszy rzut oka można dostrzec jak emocjonująca była to kolejka. Przede wszystkim imponować może ogromna liczba goli, łącznie w dziecięciu spotkaniach obejrzeliśmy aż 33 bramki, co jak łatwo policzyć daje średnio 3,3 gola na mecz, jak dotychczas jest to najwyższy wynik w tym sezonie. Najlepszym zawodnikiem kolejki w pełni zasłużenie uznany został - Cristiano Ronaldo. Portugalski crack zdobywając hattricka poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Na chwilę obecną to właśnie Ronaldo z sześcioma trafieniami stoi na czele klasyfikacji strzelców. Tytuł najlepszej drużyny powędrował do Barcelony. Za najbardziej zaskakujący mecz uznano starcie Almerii z Atletickiem. Warto zauważyć, że pierwszy raz w tym sezonie zapadł bezbramkowy remis, a miało to miejsce w spotkaniu Levatne z Deportivo.           

Athletic Bilbao 2-0 Valencia
Elche 0-2 Malaga
Granada 1-3 Celta Vigo
Real Madryt 3-2 Villarreal
Almeria 2-3 Atletico Madryt
Eibar 0-3 Barcelona
Espanyol 2-3 Getafe
Rayo Vallecano 2-1 Cordoba
Levante 0-0 Deportivo la Coruna
Sevilla 3-1 Real Sociedad

Po trzeciej kolejce jak się pewnie wielu spodziewało w ligowej tabeli zaszło sporo zmian. Powoli kształtuje nam się czołówką. Na pierwszym miejscu bez zmian plasuje się zeszłosezonowy zdobywca Ligi Mistrzów - Real Madryt. Królewscy mają na swoim koncie dziewięć punktów i od drugiego Athletic Bilbao oraz trzeciej Barcelony dzieli ich tylko korzystniejszy bilans bramkowy. Do czołówki zbliżyła się także Sevilla, Andaluzyjczycy po ostatnim zwycięstwie wskoczyli na czwartą lokatę. Ligową tabelę z trzema porażkami na koncie i fatalnym stosunkiem bramek zamykają Elche oraz Eibar.         

(http://i.imgur.com/wQMIkDv.png)

Kolejna seria ligowych spotkań za nami i co za tym idzie kolejna porcja zawodników do wyróżnienia. Tym razem dla odmiany najlepszym piłkarzem kolejki uznany został Cristiano Ronaldo. Jak już wcześniej było wspomniane Portugalczyk zdobył trzy bramki w spotkaniu z Villarreal i zapewnił swojej ekipie komplet punktów. Po ostatniej kolejce w czołówce klasyfikacji strzelców znaleźli się Charles (Celta) oraz Uche (Villarreal), ten pierwszy zdobył trzy, a ten drugi dwa gole. Warto zauważyć, że w tej kolejce wyjątkowo słabo spisali się defensorzy, w efekcie czego trudno było wybrać czwórkę tych najlepiej prezentujących się. Wysoki poziom pokazali za to pomocnicy, w gronie tych najlepszych znaleźli się Marko Marin (Sevilla), Kroos (Real M.) oraz C.Rodriguez (Atletico). Tytuł bramkarza kolejki powędrował do Guillermo Ochoi, warto podkreślić, że był to ligowy debiut w barwach Malagi.             


Jedenastka kolejki: Ochoa (Malaga) - Daniel Alves (Barcelona), Gaspar (Villarreal), Varane (Real M.), Saborit (Athletic) - Marin (Sevilla), Kroos (Real M.), C.Rodriguez (Atletico) - Uche (Villarreal) - Ronaldo (Real M.), Charles (Celta)

• Najlepszy zawodnik: Cristiano Ronaldo (Real M.)
• Najlepszy mecz: Almeria - Atletico Madryt (2-3)
• Najlepszy bramkarz: Guillermo Ochoa (Malaga)
• Najlepszy obrońca: Enric Saborit (Athletic)
• Najlepszy pomocnik: C. Rodriguez (Atletico)
• Najlepszy napastnik: Cristiano Ronaldo (Real M.)

• Najwięcej bramek: Ronaldo, Charles (3)
• Najwięcej asyst: Wielu zawodników

                                                                                                               

(http://i.imgur.com/PvtpIWJ.png)

Diego Alves (4/10) - Gdy w drużynie zawodzi podstawowy bramkarz oraz kapitan jasne jest, że o ostateczny sukces nie będzie łatwo. Krótko mówiąc Diego nie stanął na wysokości zadania. Mimo kilku udanych interwencji, cały jego występ prezentował się mizernie. Dużo niepewności i częste roztargnienie wprowadzały pod polem karnym Valencii spore zamieszanie.   

Joao Pereira (4/10) - Kolejny słaby występ Portugalczyka. Od samego początku grał bez jakiegokolwiek pomysłu. Zabrakło kreatywności i iskry ofensywnej. Dodatkowo popełnił sporo błędów w defensywie. Stosunkowo szybko opuścił plac gry.   
 
Adil Rami (4/10) - Podobnie jak przed tygodnie, tak i teraz zawodzi. Może się czuć w pełni odpowiedzialny za stratę pierwszej bramki. Przed niższą oceną ratują go tylko sporadyczne interwencje.
 
Fabian Schär (7/10) - Jeden z najlepszych, jak nie najlepszy zawodnik Valencii. W obronie nie popełnił właściwie żadnego błędu, po jego grze widać było, że stara się jak tylko może. Dobrze współpracował z pomocnikami, jednak nic z tego nie wynikało. Jedyne czego mu zabrakło to pewności siebie, łatwo dostrzec było sporą dozę asekuranctwa. 
 
Jose Luis Gaya (5/10) - Sprawiał wrażenie przestraszonego. Zaliczył przeciętny występ z solidną obroną i sporadycznymi próbami podłączenia się do ataku. Nic więcej nie można napisać na jego temat.

Joao Moutinho (4/10) - Zawodnik, który miał być kluczowym elementem w tym spotkaniu, cofnął się głęboko przed linię defensywy i nie wykazywał właściwie żadnej inicjatywy.

Andre Gomes (5/10) - Znacząco obniżył loty w porównaniu do ostatnich spotkań. Mało kontaktów z piłką, brak pomysłu i przed wszystkim wiele niecelnych podań. Gdyby nie kilka spontanicznych wypadów w pole karne rywala, ocena była by niższa.
 
Eduardo Vargas (4/10) - O ile w poprzednim spotkaniu pokazał się z bardzo dobrej strony tak teraz nie zaprezentował nic godnego uwagi. Jedyne na co było go stać to niepotrzebny faul za, który zarobił żółtą kartkę.
 
Jonathan Viera (2/10) - Zdecydowanie najgorszy piłkarz na boisku. Miał być ciekawą alternatywą dla Jonasa i Piattiego, a okazał się kompletną porażką.  O ile podczas tegorocznej pretemporady Viera w pełni kontrolował grę i był jednym z głównych dyrygentów tak teraz sprawiał wrażenie jakby unikał kontaktu z piłką.

Rodrigo de Paul (5/10) - Utrzymał niezłą formę z poprzedniej kolejki, jednak nie zaowocowało to w żaden sposób. Kilka razy próbował szarpnąć grę do przodu, ale niestety niewiele to dawało. W końcówce meczu wyraźnie opadł z sił.   

Paco Alcacer (7/10) - Chyba najlepszy gracz w pierwszej połowie Valencii. Jeśli działo się coś dobrego na boisku, to z jego udziałem albo za jego sprawą. Jako jedyny w stu procentach spełnił swoje zadanie. Aktywnie pracował w ofensywie oraz często wracał się do obrony. Kilkukrotnie próbował strzelać, w pierwszej części meczu był bardzo bliski zdobycia bramki. 

Antonio Barragan (3/10) - Jako pierwszy rezerwowy zameldował się na boisku. Podobnie jak przed tygodnie zastąpił Joao Pereire. Miał ustabilizować grę obronną na prawej stronie, a tymczasem wprowadził jeszcze więcej nerwowości.   

Secran Sararer (3/10) - Zaliczył debiut w barwach Valencii i to właściwie na tyle. Być może otrzymał zbyt mało czasu na rozwinięcie skrzydeł, nic jednak nie wskazywało na to, aby miał odmienić losy tego spotkania.

Rodrigo (-/10) - Grał za krótko.


Ogólna ocena całej drużyny (3/10)


Strzelcy:
Ronaldo (Real M.) - 6
Messi (Barcelona) - 5
Stuani (Espanyol) - 3
Aduriz (Bilbao) - 3
Charles (Celta) - 3
Uche (Villarreal) - 3
Susaeta (Athletic) - 2
Mandžukić (Atletico) - 2


Asystenci:
C.Rodriguez (Atletico) - 3
Etxeberria (Athletic) - 2
Iniesta (Barcelona) - 2
Saborit (Athletic) - 2
Rakitić (Barcelona) - 1
Bale (Real M.) - 1
Joao Pereira (Valencia) - 1
Daniel Alves (Barcelona) - 1
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Wrzesień 04, 2014, 19:08:04
Muszę Cię pochwalić. Coraz częściej tutaj zaglądam, a poza tym kariera ma dobry styl zarówno pod względem tekstu jak i grafiki.  ;) W dodatku jest już 25 odcinków, oby tak dalej. Brakuje mi tylko skrótów.

Trzy kadrowo najlepsze kluby w Hiszpanii wygrały swoje mecze w trzeciej kolejce, chyba najwięcej się męczył Real. Ronaldo z Messim jak prawie w każdej karierze (tylko nie mojej, tam CR7 nie mieści się chyba nawet w liście strzelców BBVA ;D) rywalizują o miano najbardziej bramkostrzelnego zawodnika.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Wrzesień 07, 2014, 09:45:25
Ładnie się te wyniki poukładały. Nawet bardzo ciekawie się porobiło. Atletico dobry mecz stworzyło z Almerią. To mnie zdziwiło, bo miałem nadzieję, że gdybyście z Bilbao lepiej zagrali to wasz pojedynek miał być MVP. Jak na razie standardy. Messi-Ronaldo; Barca-Real. Mam nadzieję, że po następnej kolejce wasze oceny nie będą tak znikome
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Wrzesień 07, 2014, 16:00:05
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 26.
17/09/2014


(http://i.imgur.com/jTTMAvc.png)

Wszystko jest już jasne. Wczoraj po południu Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej podjęła ostateczną decyzję w sprawie kary dla Adila Ramiego. Francuski defensor za swoje niesportowe zachowanie w ostatnim ligowym meczu przeciwko Athletikowi Bilbao został zawieszony na najbliższe cztery spotkania. Obrońca Valencii w czasie meczu z Rojiblancos, podczas zamieszania w polu karnym celowo uderzył Ikera Muniaina. Rami za incydent na boisku ukarany został żółta kartką, jednak Komisja Dyscyplinarna poinformowała, że będzie w tej sprawie podejmowała działania.

Adil Rami zaraz po zakończeniu meczu przeprosił publicznie za swoje zachowanie w czasie spotkania. To jednak w żaden sposób nie wpłynęło na złagodzenie kary. Oto pomeczowa wypowiedź piłkarza  - „Nadal nie mogę zrozumieć dlaczego to zrobiłem. Najwyraźniej emocję wzięły górę i nie potrafiłem nad nimi zapanować. Chciałbym publicznie przeprosić wszystkich kibiców, zawodników oraz trenerów, ale przede wszystkim Ikera, któremu wyrządziłem największą krzywdę. Mam nadzieję, że kiedyś puści tą nieprzyjemną sytuację w niepamięć. Jeszcze raz przepraszam.”     

Władze Valencii zaraz po ogłoszeniu wyroku oficjalnie oświadczyły, że wniosą prośbę o załagodzenie kary, bądź całkowite odwołanie od decyzji sądu. Na chwilę obecną nic jednak nie wskazuje na to, aby Hiszpańska Federacja przychyliła się do wyżej wymienionych próśb. Blanquinegros w kilku najbliższych meczach będą musieli sobie radzić bez jednego z podstawowych obrońców. 

                                                                                                               

18/09/2014

(http://i.imgur.com/GZXgWNF.png)

Do składu wraca Fede Cartabia. Artykuł pod takim właśnie tytułem można było ujrzeć w dzisiejszym wydaniu walenckiego dziennika - Superdeporte. Argentyńczyk podczas ligowego meczu z Almerią rozgrywanego w ramach drugiej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy, nabawił się nieprzyjemnego stłuczenia mięśnia. Po niespełna trzech tygodniach przerwy od treningów, utalentowany napastnik w końcu wraca do pracy. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo czy Fede znajdzie miejsce w kadrze na najbliższe spotkanie z Granadą.

Podczas porannego treningu Valencii można było zobaczyć  w pełni sprawnego Fede. Argentyńczyk nie wyglądał jakby odczuwał jakikolwiek dyskomfort, wręcz przeciwnie, czuł się bardzo dobrze. Zadowolenie z powrotu Cartabii wyraził także sam szkoleniowiec Nietoperzy - Nuno Espirito Santo. Portugalski trener jasno stwierdził, że Fede jest jednym z kluczowych elementów taktyki i jego absencja bardzo niekorzystnie wpływa na cały zespół.

Jednemu z reporterów wcześniej wspomnianego dziennika Superdeporte, udało się zamienić kilka słów z samym piłkarzem.

- „Bardzo się cieszę, że nareszcie mogę wrócić do regularnej gry. W ostatnich dniach strasznie mi tego brakowało i nie czułem się z tym najlepiej. Po powrocie oczywiście będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości. ”       
                                                                                                               

19/09/2014

(http://i.imgur.com/olAM7Bs.png)

Ruszamy z pierwszą w tym sezonie sondą, która ma na celu zebranie opinii na temat nowego wcielenia klubu. Tego typu głosowania organizowane będą regularnie, po zakończeniu każdego z nich pojawi się krótkie podsumowanie wyników. Każdy kibic Los Che będzie mógł bez problemu wyrazić swoje zdanie poprzez wybranie jednej z opcji dostępnych w sondzie. Pytania tyczyć będą się wielu kwestii dotyczących życia klubu, poczynając od piłkarzy, poprzez sztab szkoleniowy, władze zespołu, transfery, a kończąc na przyszłości klubu.

Na pewno wielu z was zastanawia się na co będzie stać Valencię w nowym sezonie. Optymiści twierdzą, że drużyna jest w stanie powalczyć o mistrzostwo, za to pesymiści obawiają się nawet czy klub zdoła się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywek. Są to oczywiście skrajne przypadki, ale większość opinii także nie wygląda zbyt klarownie. Zdania kibiców są strasznie podzielone i trudno wskazać te najbardziej prawdopodobne scenariusze wydarzeń. Tutaj też pojawia się nasze pierwsze pytanie. Czego oczekujesz od Valencii w nowym sezonie Primera Divisón?

• Utrzymania
• Mistrzostwa Hiszpanii
• Awansu do Ligi Mistrzów
• Miejsca w górnej części tabeli 
• Awansu do Ligi Europy   

Do dyspozycji oddaliśmy Wam pięć opcji wyboru. Wyniki sondy pojawią się w drugiej połowie przyszłego miesiąca.
Zachęcamy do głosowania.       
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Wrzesień 09, 2014, 17:58:09
Na mistrzostwo nie ma co liczyć. Jak dla mnie to powinniście spokojnie awansować do europejskich pucharów. Macie silne i równą kadrę, która mimo wszystko potrzebuje jeszcze trochę zgrania. Jest początek sezonu i ja stawiam na awans do LM. Pierwsza "4" powinna paść waszym łupem, jeżeli tylko pozbędziecie się takich meczy jak z Bilbao
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Wrzesień 23, 2014, 17:34:37
I'm back

Tak jak już wcześniej wspomniałem, po przerwie wracam do przygody Valencią. Postaram się zachować regularność w dodawaniu kolejnych postów. Miłej lektury  ;)   
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 27.
20/09/2014


(http://i.imgur.com/LqVGzmI.png)

Proces sprzedaży klubu już dawno zakończony, a my nadal nie znamy nowego sponsora głównego Valencii na sezon 2014/2015. Do niedawna głównym fundatorem Los Che był chiński producent paneli fotowoltaicznych Jinko Solar. Umowa zapewniała klubowi roczny dopływ gotówki w wysokości 3,5 miliona euro. Na początku planowano ją przedłużyć na lepszych dla klubu warunkach jednak nowy właściciel Valencii - Peter Lim niespodziewanie zakończył negocjacje.

W ostatnich miesiącach wiele osób zadawało sobie pytanie kto będzie nowym sponsorem Valencii. Jak donosi wiele hiszpańskich źródeł poszukiwania nowego sponsora trwają w najlepsze. Według dziennikarzy Plaza Deportiva władze Valencii prowadziły nawet zaawansowane negocjacje z dwiema prestiżowymi firmami, które były gotowe zaoferować więcej pieniędzy niż Jinko Solar jednak nadal zbyt mało by zaspokoić ambicję nowego właściciela klubu. Mowa tutaj o koreańskim przedsiębiorstwie elektronicznym LG oraz brytyjskiej firmie pożyczkowej Wonga.

Peter Lim uważa, że miejsce na koszulkach Valencii jest warte więcej niż dotychczas oferowano gdyż ma ona w niedługim czasie powrócić do grona najlepszych klubów Europy, a co za tym idzie kwoty zawarte w kontraktach sponsorskich powinny być odpowiednio wysokie. Na dzień dzisiejszy zdecydowanie najbliżej porozumienia z walencką drużyną jest portugalska firma świadcząca usługi telekomunikacyjne MEO. Lizbońskie przedsiębiorstwo sponsoruje między innymi takie kluby jak Benfica, Sporting, Chelsea czy Real Madryt. Według portugalskich mediów, Peter Lim oczekuje od nowego sponsora co najmniej 5 milionów euro rocznie, zarząd MEO rozważa podpisanie kontraktu.   

Chyba każdy sympatyk Valencii zdaje sobie sprawę, że ze względu na nieobecność klubu w rozgrywkach Ligi Mistrzów, ani nawet Ligi Europy znalezienie sponsora gotowego podpisać wysoki i długoletni kontrakt jest zadaniem niezwykle trudnym, a wręcz niewykonalnym. Ewentualne porozumienie z portugalskim przedsiębiorstwem byłoby dla Valencii świetnym rozwiązaniem.     

                                                                                                               

20/09/2014

(http://i.imgur.com/UffwCXL.png)

Po ostatniej dotkliwej porażce w starciu z Athletickiem Bilbao, nadszedł czas na nieco mniej wymagającego przeciwnika. Już pojutrze, 22 września podopieczni Nuno Esprito Santo na własnym obiekcie zmierzą się z piętnastą w tabeli Granadą. Ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami rozegrany został w ramach 25. kolejki poprzedniego sezonu, mecz zakończył się wówczas zwycięstwem Los Che 2-1, bramki dla Nietoperzy zdobyli Paco Alcacer oraz Ruben Vezo. Dziś pewnie niejeden kibic Valencii liczy na powtórzenie tego sukcesu. Przedmeczowe prognozy mimo ostatniej porażki wyraźnie wskazują na zwycięstwo Blanquinegros, jednak piłkarze Granady już niejednokrotnie udowadniali, że potrafią pokrzyżować plany.   

Mimo iż do meczu pozostały jeszcze dwa dni, trener Valencii już teraz podał 21 osobową kadrę. Lista powołanych poza kilkoma drobnymi poprawkami nie różni się praktycznie niczym od tej z poprzedniej kolejki. Przede wszystkim do składu wraca Fede Cartabia. Argentyńczyk uporał się z urazem, którego doznał podczas meczu drugiej kolejki i tym samym wraca do walki o miejsce w wyjściowej jedenastce. Do składu powrócił także nieobecny w ostatnich dwóch meczach - Aly Cissokho. W kadrze nie zobaczymy oczywiście Adila Ramiego, na którego nałożona została kara czterech meczy zawieszenia. Powołanie podobnie jak przed tygodniem otrzymał także jeden z piłkarzy Mestallety - Dani Ramírez.     

Szkoleniowiec nie zdradził jeszcze kto zagra od pierwszych minut, a kto usiądzie na ławce, dlatego też na chwilę obecną możemy jedynie spekulować. Na stanowisku golkipera raczej bez zmian powinniśmy oglądać kapitana - Diego Alvesa. Linia defensywy stanowi już znacząco większą zagadkę. Jeszcze do niedawna za pewniaka mógł uważać się Joao Pereira, jednak ostatnie mecze Portugalczyka na pewno nie przemawiały na jego korzyść, stąd też pojawiają się wątpliwości co do jego występu. Mocno przeciętna forma Otamendiego, absencja Ramiego oraz zmienna postawa Schara sprawiają, że na środku obrony powstała mała przepaść. Prawa strona defensywy prezentuje się już nieco lepiej, w ostatnich meczach nieźle radził sobie Andrés Guardado, a także Luis Gaya. Warto również zauważyć, że do kadry wrócił Cissokho. Duet defensywnych pomocników stworzą zapewne Gomes i Moutinho. W roli skrzydłowych wystąpią najprawdopodobniej Vargas oraz Feghouli, i o ile Chilijczyk może być pewny swojej pozycji w wyjściowej jedenastce tak Sofiane niekoniecznie. Na pozycji środkowego pomocnika oglądać będzie prawdopodobnie Piattiego, a jako osamotniona "dziewiątka" zagra ktoś z pary Alcacer/Rodrigo.           

Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Granadą:

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Aly Cissokho, Antonio Barragan, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär
Pomocnicy: Joao Moutinho, Andre Gomes, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Sofiane Feghouli
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Piatti, Rodrigo de Paul, Dani Ramírez

Mecz: 22 września, 20:45, Estadio Mestalla.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Wrzesień 24, 2014, 14:31:33
Widać, że właściciel Nietoperzy znacząco stawia na rozwój klubu w najbliższych latach. Bardzo miło byłoby, gdyby Valencia wróciła do europejskiej czołówki. Myślę, że Granadę pokonacie bez problemu. Trzeba się odgryźć za porażkę z Bilbao.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Wrzesień 26, 2014, 14:51:11
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 28.
22/09/2014

(http://i.imgur.com/ZuhY2Nw.png)

• 22.09 | 4. Primera Division | Estadio Mestalla | (20:45): Valencia - Granada

Piłkarze z Estadio Mestalla kolejne ligowe spotkanie mają już za swoimi plecami. Blanquinegros w czwartej kolejce hiszpańskiej ekstraklasy przed własną publicznością podejmowali Granadę. Dzięki dwóm bramkom wychowanka - Paco Alcacera oraz trafieniu Eduardo Vargasa, Valencia zwyciężyła rezultatem 3-0. Po efektownym triumfie ekipa Los Che awansowała w ligowej hierarchii na piątą lokatę. Podopieczni Nuno nareszcie sprostali oczekiwaniom, drużyna imponowała niemalże pod każdym możliwym aspektem. Trudno było doszukać się jakiegokolwiek słabego punktu w zespole.   

Już od pierwszych minut wyraźnie widać było kto jest faworytem spotkania i kto chce je wygrać. Od początku bardzo dobrze prezentowała się formacja ofensywna, pierwsze ostrzeżenie pojawiło się już kilka minut po rozpoczęciu meczu. Akcję zapoczątkował Joao Pereira, prawy defensor zapędził się pod pole karne rywala, a następnie mocno dośrodkował, tor lotu piłki przeciął Paco Alcacer, jednak uderzenie było na tyle niecelne, że futbolówka minęła się z prawym słupkiem o dobry metr. Kilka chwil później podobna akcja zakończyła się już bramką. Pereira ponownie posłał precyzyjne dośrodkowanie w okolice jedenastego metra, do piłki doskoczył Alcacer i mocnym uderzeniem z główki pokonał bezradnego Roberto. Czas nieubłaganie uciekał, a przyjezdni nadal nie mieli nic do powiedzenia, gdy wydawało się, że niebawem spokojnie zakończy się pierwsza połowa spotkania, goście niespodziewanie stworzyli sobie ciekawą sytuację. Po rzucie rożnym w polu karnym Diego Alvesa doszło do ogromnego zamieszania, w którym najlepiej znalazł się Iturra, Chilijczyk nie namyślając się długo huknął w kierunku bramki, futbolówka na szczęście tylko otarła się o poprzeczkę i opuściła boiska.

Po przerwie obraz gry nie uległ praktycznie żadnej zmianie, spotkanie nadal rozgrywane było pod dyktando gospodarzy. Już kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Mestalla ponownie mogła świętować ze zdobycia bramki. Tym razem bohaterem publiczności okazał się Eduardo Vargas, Chilijczyk mijając dwóch defensorów popisał się okazałymi umiejętnościami technicznymi, a następnie silnym strzałem na krótki słupek wykończył całą akcję. Zagranie pomocnika wzbudziło na trybunach ogromną euforię. Valencia mimo i tak wyraźnie widocznej dominacji nadal napierała i za wszelką cenę starała się podwyższyć wynik. Efekt ich ciężkiej pracy pojawił się w 76. minucie, wtedy też losy spotkania zostały ostatecznie rozstrzygnięte. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Paco, Hiszpan niczym rasowy snajper zdecydował się na uderzenie z okolić 25 metra, jak się szybko okazało strzał Alcacera był na tyle precyzyjny, że golkiper gości musiał ponownie skapitulować.

Taka forma Valencii cieszy nad wyraz, szczególnie mając na uwadze to, że w ostatnich meczach nie wyglądało to tak kolorowo. Wszystko wskazuje na to, że liczne rotacje składem w końcu przynoszą oczekiwany efekt. Zespół nareszcie spełnił oczekiwania kibiców, teraz tylko pozostaje mieć nadzieję, że nie było to jednorazowy popis, a początek długiego cyklu sukcesów.   

(http://i.imgur.com/HmjhcTA.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 11' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 52' Vargas (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 76' Paco Alcacer

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Schär, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Otamendi, Guardado - Joao Moutinho, Andre Gomes - Vargas, Piatti, Feghouli  - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 73' (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Fede Cartabia za Feghouli  (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 84' Cissokho za Guardado (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 88' Ramírez za Vargas

Granada CF: Roberto - Nyom, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Murillo, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Mainz, Angulo - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Iturra - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Rico, El Arabi, Pereira - Alvaro Garcia, Riki
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Ortuno za Riki (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' Rochina za Alvaro Garcia (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Foulquier za Nyom
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Wrzesień 29, 2014, 18:53:02
Nie ujmując nikomu Granada nie była trudnym przeciwnikiem i komplet oczek był tutaj obowiązkowy, więc ciężko stwierdzić czy na tle silniejszych zagralibyście tak samo. Na pewno jest progres i w końcu każdy aspekt nie zawiódł, a to daje nadzieję na lepsze jutro. Po tym jaką macie kadrę to ta 5 lokata jest jeszcze do poprawy. Trzeba tylko dalej walczyć
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Październik 14, 2014, 07:33:45
Do archiwum. Przyznaje, wypaliłem się. Nie z powodu braku pomysłów czy też chęci, ale z powodu kompletnego braku zainteresowania. Pisanie dla samego siebie jest w porządku, ale na dłuższą metę staje się to coraz bardziej uciążliwe. Cieszę się niezmiernie, że udało mi się pociągnąć prawie 30 odcinków. Dziękuje wszystkim tym, którzy śledzili tą karierę i co za tym idzie byli częścią niej. Mam w planach nowy projekt, jednak nie zamierzam się z nim spieszyć.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Październik 26, 2014, 15:34:34
Ciężko mi nie pisać o Valencii, naprawdę. Pokochałem ten klub, dosłownie i w przenośni.
W ostatnim czasie strasznie irytował mnie brak jakiegokolwiek zainteresowania z waszej strony przez co porzuciłem ten projekt.
Na szczęście szybko dotarło do mnie, że nie mogę od tak sobie odwrócić się od tej kariery.
Wracam do opisywania losów Los Ches, nie ważne czy pojawi się wasze zainteresowanie, czy też nie.
Będę to robił dla własnej przyjemności i osobistej satysfakcji. Amunt Valencia!

                                                                                                                                                                       

(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 29.
23/09/2014


(http://i.imgur.com/RV4QiGK.png)

Kolejna, czwarta już seria ligowych spotkań za nami. Podobnie jak w przypadku ostatniej kolejki tak również teraz podsumujemy wszystkie wydarzenia, które w ostatnich dniach miały miejsce na hiszpańskich stadionach. Piłkarze Blanquinegros po ostatniej ligowej porażce z Athletickiem Bilbao podchodzili do kolejnego spotkania nieco rozbici i niepewni. Sympatycy Los Che wierzyli w zwycięstwo swoich ulubieńców, jednak mimo to w ich zachowaniu dało dostrzec się pewien niepokój. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Podopieczni Nuno Espirito Santo bez najmniejszych problemów poradzili sobie z Granadą ogrywając ją 3-0 i tym samym awansowali w ligowej hierarchii. Nietoperze zajmują obecnie piątą lokatę. Pozostałe spotkania czwartej kolejki także zagwarantowały nam ogrom wrażeń. Największe emocje wzbudziło oczywiście pierwsze w tym sezonie El Clasico. Starcia pomiędzy Realem i Barceloną zawsze powodują palpitację serca, nie inaczej było tym razem. Po 90 minutach naprawdę soczystej walki lepsza okazała się drużyna z Katalonii. Blaugrana wygrała rezultatem 3-1 i tym samym stała się indywidualnym liderem tabeli. Bramki w tym meczu zdobywali Neymar (2), Messi (1) oraz Modrić (1). Równie ciekawie było w starciu Atletico Madryt z Athletickiem Bilbao, obie ekipy od pierwszego do ostatniego gwizdka zawzięcie walczyły o jak najlepszy rezultat, dopiero doliczony czas gry wyłonił triumfatora. Szczęśliwym zdobywcą trzech punktów okazała się drużyna ze stolicy Hiszpanii. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Ángel Correa, który tym samym dał swojej drużynie trzecie zwycięstwo w sezonie. Warto wspomnieć także o pojedynku pomiędzy Sevillą i Levante bo i tam nie zabrakło emocji. Spotkanie pomiędzy tymi drużynami zaowocowało aż pięcioma trafieniami. Mecz ostatecznie zakończył się nieoczekiwanym zwycięstwem Granotas, 2-3. 

Pozostałe mecze nie wzbudziły już tak wielkich emocji i obyły się bez sensacji. Malaga po bardzo słabym spotkaniu przegrała z Celtą Vigo 1-0. Villarreal mimo wsparcia publiczności bardzo długo męczył się z Elche, ostatecznie jednak udało się wygrać i wyrwać trzy punkty. Getafe skromnie bo tylko 1-0 pokonało osłabioną Almerię. W bezpośrednim starciu beniaminków Cordoba zwyciężyła z Eibarem rezultatem 1-0 i warto zauważyć, że jest to pierwszy triumf Cordoby w sezonie 14/15. Real Sociedad nie bez problemów, ale poradził sobie z Rayo Vallecano wygrywając 0-1, a Deportivo la Coruna na własnym obiekcie uległo Espanyolowi także 0-1.

Patrząc ze statystycznego punktu widzenia czwarta kolejka ma się nijak do swojej poprzedniczki. Łącznie we wszystkich dziesięciu spotkaniach obejrzeliśmy zaledwie 19 bramek, to aż o 14 mniej niż w zeszłym tygodniu. Średnia wynosi 1,9 gola na mecz, nie jest to słaby wynik, jednak ostatnie kolejki przyzwyczaiły nas do lepszych osiągnięć. Najlepszym zawodnikiem kolejki uznany został - Neymar, który w starciu z Realem Madryt zdobył dwie bramki i poprowadził swój zespól do zwycięstwa. Tytuł najlepiej prezentującej się drużyny powędrował do Valencii. Za największe zaskoczenie kolejki uznano porażkę Sevilli w starciu z Levante.

Valencia 3-0 Granada
Celta Vigo 1-0 Malaga
Villarreal 1-0 Elche
Atletico Madryt 1-0 Athletic Bilbao
Barcelona 3-1 Real Madryt
Getafe 1-0 Almeria
Cordoba 1-0 Eibar
Sevilla 2-3 Levante
Real Sociedad 1-0 Rayo Vallecano
Deportivo la Coruna 0-1 Espanyol

(http://i.imgur.com/R1iQkWQ.png)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Październik 26, 2014, 15:54:38
Bardzo cieszę się z Twojego powrotu, bo pomimo iż w poprzednim miesiącu nie komentowałem praktycznie w ogóle, to poczynania Nietoperzy czytałem na bieżąco. Nie będzie to zaskoczeniem dla Ciebie, bo wiesz, że Twoja kariera jest jedną z moich ulubionych.

Czwarta kolejka to wszystkie mecze w cieniu tego jednego, najważniejszego, najciekawszego- El Clasico. Wygrała Barcelona z czego bardzo się cieszę, nie jest to moja ulubiona drużyna, ale Realu nie trawię. Valencia też niczego sobie. Dajecie radę, więc nie dziwi tytuł najlepiej prezentującej się drużyny. Cieszy też, że od samego początku jesteście w czołówce.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Październik 28, 2014, 15:16:54
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 30.
23/09/2014


(http://i.imgur.com/41sGmQ3.png)

Napięty grafik Los Che trwa w najlepsze. Po ostatnim uskrzydlającym zwycięstwie, piłkarze z Estadio Mestalla do kolejnego ligowego starcia podchodzą w wyjątkowo dobrych nastrojach. Już pojutrze, czyli 25 września podopieczni Nuno Esprito Santo stoczą pojedynek z wyjątkowo dobrze dysponowaną w tym sezonie Celtą Vigo. Najbliżsi rywale Blanquinegros mają na swoim koncie już dziewięć punktów, a w ostatniej kolejce bez większego trudu pokonali Malagę. Obecnie Celta plasuje się na szóstej pozycji w lidze, czyli o jedno oczko niżej od Valencii. Ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami rozegrany został w ramach finałowej, 38. kolejki poprzedniego sezonu, tamto spotkanie zakończyło się zwycięstwem Los Che 2-1. Trafienia dla Nietoperzy zaliczyli Feghouli oraz Piatti, zaś bramek dla przeciwników zdobył Íñigo López, który obecnie reprezentuje barwy Cordoby. To zwycięstwo sprzed kilku miesięcy zapewne nadal tkwi w głowach kibiców i zawodników, żeby jednak ponownie udowodnić swoją wyższość na rywalem, trzeba będzie się trochę postarać.

Do meczu pozostały co prawda jeszcze dwa dni, ale szkoleniowiec Valencii już dziś rano przedstawił oficjalną 21 osobową kadrę. W porównaniu do ostatniej kolejki na liście powołanych można dostrzec sporo zmian. Miejsce w kadrze zgubił między innymi Antonio Barragan, ostatnie występy Hiszpana wołały o pomstę do nieba, tak więc w tym przypadku jego absencja raczej nie jest żadnym zaskoczeniem. Do kadry powrócili za to inny zawodnicy - Javi Fuego, Rictor Ruiz oraz Carles Gil, dla każdego z nich jest to pierwsze powołanie w sezonie 2014/15. Dwóch graczy - Rodrigo de Paul, a także Dani Ramirez nie zostali uwzględnieni w kadrze z powodu drobnych urazów. Na liście powołanych zabrakło nazwisk piłkarzy Mestallety.

Skład na spotkanie z Celtą nie został jeszcze przedstawiony, dlatego na chwilę obecną pozostają nam jedynie spekulacje. Jeżeli chodzi o posadę bramkarza, to sprawa jest raczej jasne, mimo drobnych problemów w ostatnich meczach nadal niepodważalnym numerem jeden jest Diego Alves. Linia defensywy także zaczyna wyglądać coraz to klarowniej. Widać, że trener nabrał zaufania do niektórych zawodników, dzięki czemu sytuacja staje się jasna. Linia defensywy w najbliższym spotkaniu wyglądała będzie najprawdopodobniej tak: Pereira - Otamendi - Schar - Guardado. Dotychczas duet defensywnych pomocników tworzyli Joao Moutinho i Andre Gomes, jednak teraz może się to zmienić, powołanie Javiego Fuego daje do myślenia. Na miejscu ofensywnego pomocnika bądź jak kto woli cofniętego napastnika zagra najprawdopodobniej Piatti, który w ostatnich spotkaniach prezentuje się na prawdę dobrze. W roli skrzydłowych wystąpią zapewne Vargas oraz Feghouli, za to w rolę osamotnionego atakującego wcieli się niezawodny Paco Alcacer.     


Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Celtą:

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Aly Cissokho, Victor Ruiz, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär
Pomocnicy: Joao Moutinho, Andre Gomes, Javi Fuego, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Sofiane Feghouli, Carles Gil
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Piatti

Mecz: 25 września, 22:00, Estadio de Balaidos.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Październik 28, 2014, 20:33:37
Celta jak na razie jest w świetnej dyspozycji i nikt nie powiedział, że spotkanie z nimi będzie łatwe. Zarówno wy, jak i oni grają atrakcyjny, a co ważne skuteczny futbol i o wyniku zadecydują niuanse, dyspozycja dnia i serce, którego ostatnio piłkarzom Valencii nie brakuje. Wydaje mi się, ze po wyrównanym boju może paść rezultat podobny do tego, który miał miejsce w poprzednim sezonie, czyli 2-1. Oczywiście na waszą korzyść.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Październik 29, 2014, 17:42:02
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 31.
25/09/2014

(http://i.imgur.com/YcasMZK.png)

• 25.09 | 5. Primera Division | Estadio de Balaidos | (22:00): Celta Vigo - Valencia

Zawodnicy z Estadio Mestalla kolejne ligowe spotkanie mają za swoimi plecami. Blanquinegros w ramach piątej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy mierzyli się z Celtą Vigo. Los Che dzięki jedynemu trafieniu Eduardo Vargasa zwyciężyli i tym samym zainkasowali kolejne trzy punkty. Tytuł tego odcinka najlepiej obrazuje przebieg całego meczu. Zawzięta walka od pierwszych minut swój kres miała dopiero w samej końcówce. Spotkanie zagwarantowało niemałe emocje, zawodnicy swoimi boiskowymi poczynaniami niejednokrotnie przyprawiali kibiców o zawrót głowy. Podopieczni Nuno mimo trudnych warunków narzuconych przez gospodarzy, sprostali zadaniu i wyszli z tego pojedynku obronną ręką. 

Właściwie już pierwsze sekundy meczu wyraźnie wskazały na to, że będzie to mecz walki. Zaraz po pierwszym gwizdku sędziego pod pole karne rywala zapędził się Paco Alcacer, utalentowany Hiszpan tak omotał obrońców, że lada moment stanąłby oko w oko z golkiperem, drastyczne środki podjąć musiał Mallo, który w konsekwencji nieczystego wślizgu ujrzał żółty kartonik. Szczęścia z rzutu wolnego spróbował Joao Moutinho, niestety piłka minęła się z słupkiem o dobry metr. Kilka chwil później swoją pierwszą szansę w meczu zmarnowała Celta. Prostopadłym podaniem popisał się Krohn-Dehli, futbolówkę bez problemu przyjął Charles, a następnie obrócił się z nią w stronę bramki. Brazylijczyk nie namyślając się zbyt długo przymierzył i huknął w kierunku Diego Alvesa, bramkarz Valencii nie musiał nawet interweniować gdyż piłka poszybowała wysoko nad bramką. W 29 minucie na owację kibiców zapracował sobie Eduardo Vargas, Chilijczyk w efektowny sposób minął trójkę defensorów, a następnie wpadł w pole karne, niestety przy próbie dośrodkowania lepszy okazał się golkiper, który pewnie wyłapał piłkę w powietrzu. Jeszcze w końcówce pierwszej połowy obejrzeć mogliśmy bramkę. Po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu w polu karnym Nietoperzy, do piłki dopadł Radoja, Serb bez zastanowienia uderzył w kierunku bramki i piłka bez problemu wpadła by do siatki, gdyby nie Fabian Schär. Szwajcar klatką piersiową zablokował futbolówkę na samej linii bramkowej.

W drugiej połowie obraz gry praktycznie wcale się nie zmienił. Masa akcji i sytuacji, które koniec końcem nie przynosiły żadnego efektu. Piłkarze obu ekip uporczywie próbowali objąć prowadzenie, jednak przez bardzo długi czas im się to nie udawało. W końcu niemoc strzelecką przełamał Eduardo Vargas. Po ponad 80 minutach bezowocnej gry ujrzeliśmy pierwszą bramkę. Chilijczyk wypracował sobie kawałek wolnego miejsca przed polem karnym rywala, a następnie silnym strzałem w środek bramki pokonał źle ustawionego golkipera Celty. Po tej bramce kibice gospodarzy zamilkli, za to sektor z fanami Blanquinegros aż kipiał od flag, banerów oraz radosnych okrzyków triumfu. Zawodnicy Celty mimo kilku chaotycznych prób nie zdołali już zmienić rezultatu tego spotkania. 

Piłkarze Valencii ponownie potwierdzają swoją formę. Mimo gorących warunków jakie zgotowali im przeciwnicy, potrafili okiełznać emocje i ze stoickim spokojem realizowali wcześniejsze założenia. Wszystko wskazuje na to, że ostatnie okazałe zwycięstwo z Granadą nie było kwestią przypadku czy też szczęścia. Drużyna w końcu wygląda na poukładaną i dojrzałą. Na taką Valencię czekaliśmy!         

(http://i.imgur.com/aF6WWq6.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 87' Vargas

Celta Vigo: Sergio Alvarez - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Mallo, Cabral, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Costas, Toni - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Borja Oubińa - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Radoja, Alex Lopez, Krohn-Dehli - Hernandez, Charles
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 63' Madinda za Hernandez (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 72' Castro za Mallo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 81' Nolito za Alex Lopez

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Schär, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Victor Ruiz, Guardado - Javi Fuego, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Joao Moutinho - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Vargas, Piatti, Feghouli - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 71' Rodrigo za Piatti  (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' Fede Cartabia za Feghouli (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Carles Gil za Joao Moutinho
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Październik 29, 2014, 21:20:58
Świetne spotkanie dla kibiców. Działo się naprawdę wiele, jednak zwycięstwo nie przyszło tak łatwo. Zresztą tego się przed tym meczem spodziewałem. Obstawiałem 2-1, ale jednak było 1-0, na szczęście dla Was. Szkoda tego zmarnowanego rzutu karnego, bo jestem pewien, że gdybyście wtedy trafili bramkę, mecz potoczyłby się całkiem inaczej. Nie ma co jednak gdybać. Powinna cieszyć forma zespołu, bo to napawa optymizmem. Ja czekam na trudniejszych rywali!
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Bartekeuro w Październik 30, 2014, 14:50:05
Zagłosowałem, że macie zdobyć mistrzostwo.
Obecnie widzę, że idziecie jak burza. Najważniejsze mecze sezonu przed wami. Oby tak dalej.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Październik 30, 2014, 18:26:07
Vargas to prawdziwy kozak. W mojej karierze robi furorę, fantastycznie się nim gra. Brawa za charakter, grę do końca i realizowanie swojego planu. Graliście na gorącym terenie, a trzy punkty padły waszym łupem. Miło ujrzeć dobrze radzącą sobie Valencię. Oby udało wam się dojść do poziomu Atletico.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Listopad 01, 2014, 17:03:36
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 32.
26/09/2014


(http://i.imgur.com/sKfUXC0.png)

Piąta kolejka Primera Division za nami, co za tym idzie jest to najwyższy czas na kolejne drobne podsumowanie wyników. Blanquinegros udali się do Galicji, a dokładniej do Vigo, aby tam podjąć lokalny zespół - Celtę. Podopieczni Nuno po ciężkim i wyczerpującym boju ostatecznie pokonali gospodarzy rezultatem 0-1. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Eduardo Vargas. Ekipa Los Che wygrywając odniosła drugie zwycięstwo z rzędu i tym samym awansowała w ligowej hierarchii. Drużyna z Estadio Mestalla plasuje się obecnie na czwartej pozycji i do liderującej Barcelony traci zaledwie trzy punkty. W pozostałych spotkaniach także nie mogliśmy narzekać na brak wrażeń. Zdecydowanie największym zaskoczeniem była porażka Realu Madryt. Zeszłoroczni triumfatorzy Ligi Mistrzów przegrali z ligowym beniaminkiem - Cordobą CF, 1-0. Także Barcelona nie może zaliczyć tej kolejki do udanych. Katalończycy co prawda wygrali, ale męczyli się z Elche aż do 94 minuty. Sporą dawkę napięcia dostarczył nam także pojedynek Villarrealu z Malagą. Ekipa Żółtej Łodzi Podwodnej mimo dwubramkowego prowadzenia w końcówce spotkania, ostatecznie zremisowała i zarobiła zaledwie jeden punkt. Malaga strzeliła dwie bramki w ostatnich trzech minutach meczu.

Pozostałe spotkania także były interesujące, jednak obyły się bez większych niespodzianek. Levante przed własną publicznością pokonało Rayo 1-0. Obecny mistrz kraju - Atletico Madryt pewnie wygrało z Granadą 3-1. Getafe na własnym obiekcie przegrało z Athletickiem Bilbao 1-4. Sevilla pokonała Espanyol 1-0. Real Sociedad z pomocą kibiców wygrał z Eibarem 2-1, a Deportivo po dość szczęśliwy meczu pokonało Almierę także 2-1.

Statystyki prezentują się zdecydowanie lepiej niż w przypadku poprzedniej kolejki. Pierwsze co rzuca się w oczy to większa liczba zdobytych bramek, łącznie we wszystkich dziesięciu spotkaniach obejrzeliśmy ich 28, to o 9 więcej w porównaniu do czwartej kolejki. Średnio goli na mecz wyniosła 2,8. Zawodnikiem kolejki dla odmiany uznany dostał - Markel Susaeta. Bask zdobył dwie bramki w starciu z Getafe i tym samym zapewnił swojej drużynie pewne trzy punkty. Miano najlepszej drużyny powędrowało do Athleticku Bilbao. Najbardziej zaskakujący wynik to wcześniej wspomniana porażka Realu Madryt z tegorocznym beniaminkiem - Cordobą. Największą liczbę bramek oglądaliśmy w spotkaniach Barcelony z Elche i Getafe z Bilbao (5). Żadne spotkanie nie zakończyło się bezbramkowym remisem.     

Celta Vigo 0-1 Valencia
Villarreal 2-2 Malaga
Atletico Madryt 3-1 Granada
Barcelona 3-2 Elche
Getafe 1-4 Athletic Bilbao
Cordoba 1-0 Real Madryt
Levante 1-0 Rayo Vallecano
Sevilla 1-0 Espanyol
Real Sociedad 2-1 Eibar
Deportivo la Coruna 2-1 Almeria

(http://i.imgur.com/5dBiMQb.png)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Listopad 01, 2014, 17:32:08
Kolejka o wiele ciekawsza dla kibiców niż poprzednia. Cieszy dobra dyspozycja Valencii, która z każda kolejną kolejką pnie się coraz wyżej w ligowej hierarchii. Obecnie macie 4 miejsce, co nie jest złą lokatą. Sądzę, że najlepsze jeszcze przed wami. Real przegrywa z Cordobą to zdecydowanie jest ogromną niespodzianką. Beniaminek może się przez chwile poczuć jak najlepsza drużyna w Europie, w końcu pokonali triumfatorów Ligi Mistrzów. Barcelona też nie bez problemów, jednak z kompletem punktów i jak na razie są niepokonaną drużyną.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Listopad 02, 2014, 16:36:35
(http://i.imgur.com/DKX331b.png)
Odcinek 33.
27/09/2014


(http://i.imgur.com/4Rg4RJr.png)

Po ostatnim szczęśliwym zwycięstwie w meczu z Celtą Vigo, nadszedł czas na zdecydowanie poważniejszego przeciwnika. Już jutro, 28 września Valencia na własnym stadionie podejmować będzie obecnego mistrz kraju - Atletico Madryt. Ostatnie starcie pomiędzy tymi ekipami miało miejsce 27 kwietnia, wtedy w meczu rozgrywanym w ramach 35 kolejki lepsi okazali się Madrytczycy zwyciężając rezultatem 0-1. Jedyną bramkę w tamtym meczu zdobył Raul Garcia. Mamy już jednak nowy sezon i od tamtego czasu na prawdę wiele się zmieniło. Hit szóstej kolejki zapowiada się niezwykle ciekawie, przebudowana i przepełniona nadzieją Valencia mierzyć się będzie ze zdyscyplinowanym i walecznym Atletico. Obie drużyny notują bardzo dobry start sezonu, w tabeli ligowej dzieli ich jedynie bilans bramkowy. Przedmeczowe prognozy wskazują minimalną przewagę Rojiblancos.

Szkoleniowiec Valencii podał już szeroką kadrę na najbliższy mecz. Na liście powołanych ponownie ujrzeć możemy kilka zmian. Już na pierwszy rzut oka wyraźnie widać absencje kilku graczy. W kadrze zabrakło miejsca między innymi dla Aly'ego Cissokho czy Andre Gomesa. Brakuje także Adila Ramiego, który nadal odbywa karę na niesportowe zachowanie. Miejsce na liście powołanych utrzymali za to Javi Fuego oraz Carles Gil. Powrócili także Jonas, Barragan oraz Rodrigo de Paul. Podobnie jak przed tygodniem na liście powołanych zabrakło nazwisk piłkarzy Mestallety.

Wyjściowa jedenastka na spotkanie z Atletico to dla kibiców nadal zagadka. Pewni możemy być pozycji golkipera, tam bez zmian numerem jeden pozostaje Diego Alves. Linia defensywy to już znacznie większa zagwozdka. Ostatnie spotkania i liczne rotacje defensorami pokazują, że trener nadal szuka najlepszego zestawienia obrońców. Duet defensywnych pomocników stworzą najprawdopodobniej Joao Moutinho oraz Javi Fuego, obaj pokazali klasę w ostatnim meczu. Pozycje skrzydłowych podobnie jak w starciu z Celtą przypadną zapewne Vargasowi oraz Feghouliemu. Rolę cofniętego napastnika prawdopodobnie odegra Rodrigo, który w ostatnich meczach bardzo dobrze spisywał się na tej pozycji. A na samym szczycie formacji oglądać będziemy Paco Alcacera.       


Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Atletico:

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Victor Ruiz, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär, Antonio Barragan
Pomocnicy: Joao Moutinho, Javi Fuego, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Sofiane Feghouli, Carles Gil
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Jonas, Rodrigo de Paul

Mecz: 28 września, 19:00, Estadio Mestalla.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: MichuVeB w Listopad 02, 2014, 19:59:27
Valencia jest w gazie od ostatniego czasu 4 zwycięstwa i tylko 1 porażka... Te wyniki mogą robić wrażenie. Co do przyszłego spotkania z mistrzem Hiszpani - Atletico Madryt, myślę, że urwiecie im punkty, a nawet może powalczycie o pełną pule i jeśli wygracie możliwe, że będziecie tuż za Barceloną.

PS: Dawno tu nie wchodziłem i widze, że dział karier nie tętni już tak życiem jak parę miesięcy wcześniej.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Patric w Listopad 03, 2014, 15:05:06
W końcu mecz, który pokaże Nam w jakiej formie naprawdę jest Valencia. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Atletico obecnie to jedna z najlepszych hiszpańskich drużyn, zresztą Mistrzostwo Kraju wiele wyjaśnia. Widowisko na pewno będzie przednie, obie drużyny przecież lubią ofensywny futbol. Przynajmniej zazwyczaj. Obyście pierwsi zepchnęli ich do defensywy i wbili im parę goli :D A tak poważnie, to będzie to na pewno wyrównane spotkanie, a o wyniku zadecyduje jedna akcja, niuans.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Listopad 04, 2014, 16:00:19
Wielki test dla Nietoperzy. Zaczęliście sezon fantastycznie, nadzieje na Ligę Mistrzów w Valencii odżyły, a ten mecz pokaże czy stać was na jeszcze więcej. Jako, że gracie u siebie, to nie przystoi wam przegrywać nawet z Mistrzami.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: SiłaNiebieska w Listopad 04, 2014, 20:35:09
Ciężki mecz przed wami, kibice na pewno chcieliby zobaczyć jak Valencia punktuje mistrzów. Gracie na swoim terenie myślę że mecz można zremisować a nawet i wygrać i pokazać klasę i poziom na jakim gra Valencia.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 18, 2014, 15:13:27
Dla pełnej jasności chciałbym podkreślić, że nie kończę tej kariery.
Projekt nadal trwa, niestety brak czasu uniemożliwiał mi regularne dodawanie postów.
Teraz gdy udało mi się uporządkować harmonogram dnia, poświęcę więcej czasu na tworzenie nowych odcinków.
Amunt Valencia!

                                                                                                                                                                       
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 34.
28/09/2014

(http://i.imgur.com/5rGnyEI.png)

• 28.09 | 6. Primera Division | Estadio Mestalla | (19:00): Valencia - Atletico

Blanquinegros za swoimi plecami mają już kolejne ligowe starcie. Podopieczni Nuno mecz szóstej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy rozgrywali przed własną publicznością. Piłkarze Los Che po świetnym meczu wygrali w hicie kolejki pokonując Atletico 3-1. Kapitalne zawody rozegrał Paco Alcacer, młody Hiszpan był jedną z najjaśniejszych postaci tego spektaklu, a w dodatku dwukrotnie trafiał do siatki rywala. Kolejny zestaw punktów zagwarantował Nietoperzom awans w hierarchii ligowej. Obecnie Valencia plasuje się na wyoskiej drugiej pozycji, a do liderującej Barcelony traci zaledwie trzy punkty. 

Piłkarze Valencii już od pierwszych minut zaczęli z "przytupem". Groźna akcja pojawiła się już w 5 minucie, wtedy jednak w pojedynku Alcacer - Moya lepszy okazała się golkiper gości. Na odpowiedź ze strony Madrytczyków także nie musieliśmy długo czekać, zaledwie dwie minuty później do interwencji zmuszony był Diego Alves, po strzale Koke Brazylijczyk instynktownie rzucił się w stronę dalszego słupka i opuszkami palców wybił futbolówkę, chroniąc tym samym drużynę przed stratą bramki. Pierwsze trafienie padło w 17 minucie, po świetnym podaniu od Moutinho w sytuacji sam na sam znalazł się Paco, wychowanek Blanquinegros ani przez moment się nie zawahał i silnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza rywali. Przez większą część pierwszej połowy to właśnie Valencia prowadziła grę, podopieczni Nuno nie spuszczali z tonu i tworzyli coraz to poważniejsze sytuację. W końcówce pierwszej odsłony ekipa Los Che dopięła swego i zdobyła drugą bramkę. Tym razem bezlitosnym egzekutorem okazał się Eduardo Vargas, Chilijczyk otrzymał podanie od Rodrigo i będąc na wysokości 15 metra zdecydował się uderzenie, jak się szybko okazało było ono na tyle precyzyjne, że golkiperowi Atletico pozostało jedynie wyciągnąć piłkę z siatki.

Po przerwie widowisko nadal obfitowało w ogrom emocji. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej części meczu bramkę kontaktową zdobyli goście. Po ewidentnym błędzie defensorów Valencii, w pole karne Diego Alvesa wpadł Mario Mandžukić, Chorwat mimo szybkiego tempa akcji opanował piłkę i ze stoickim spokojem umieścił ją w bramce. Gospodarze mimo straty bramki nie zmienili swojego stylu gry, nadal dziarsko i odważnie napierali na pole karne Atletico. Ich starania efekt przyniosły w 64 minucie. Indywidualną akcją popisał się Feghouli, Algierczyk podczas dryblingu minął trzech obrońców, a następnie wystawił piłkę Alcacerowi, Paco jak na rasowego killera przystało wpakował futbolówkę do siatki i tym samym podwyższył prowadzenie na 3-1.

Valencia wygrywając z Atletico zapewniła sobie nie tylko komplet punktów, czy awans w ligowej tabeli, ale także prestiżowy wizerunek. Pokonanie obecnego mistrza kraju jest nie lada wyzwaniem, a tym bardziej pokonanie go w takim stylu. Jedna z hiszpańskich gazet określiła grę Los Che jako "walenckie tornado" i przyznać trzeba, że coś w tym jest. Blanquinegros imponowali dosłownie pod każdym możliwym aspektem.   


(http://i.imgur.com/0GlsFib.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 17' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 41' Vargas (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 64' Paco Alcacer - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 53' Mandžukić

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves -  Joao Pereira, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Victor Ruiz, Otamendi, Guardado - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Javi Fuego, Joao Moutinho - Vargas, Rodrigo, Feghouli - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 65' Rodrigo de Paul za Feghouli (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 74' Barragan za Joao Pereira (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 85' Sararer za Vargas

Atletico Madrid: Moya - Ansaldi, Miranda, Godin, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Juanfran - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Tiago, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Gabi - Arda Turan, Rodriguez, Koke - Mandžukić
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 57' Giménez za Godin (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 63' Griezmann za Arda Turan (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 88' Siqueira za Ansaldi
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 18, 2014, 19:44:45
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 35.
29/09/2014


(http://i.imgur.com/72EvZiZ.png)

Kolejna seria ligowych spotkań to kolejna okazja do drobnego podsumowania. Valencia ma za swoimi plecami już sześć meczy hiszpańskiej ekstraklasy. Blanquinegros wczorajszego wieczora mierzyli się z obecnym mistrzem kraju - Atletico Madryt. Podopieczni Nuno Esprito Santo nieoczekiwanie rozgromili przyjezdnych ze stolicy pewnie zwyciężając 3-1. Los Ches zgarnęli komplet punktów, a także zaliczyli trzecią wygraną z rzędu, co zaowocowało znaczącym awansem w tabeli ligowej. Nietoperze plasują się obecnie na drugiej pozycji, a do prowadzącej Blaugrany tracą zaledwie trzy oczka. Inne spotkania szóstej kolejki również zagwarantowały nam dostatek wrażeń i emocji. Starcie Malagi z Barceloną mimo skromnego wyniku 0-1 obfitowało w ogrom napięcia. Oba zespoły zawzięcie walczyły przez cały mecz, lepsi okazali się jednak piłkarze z Katalonii, zwycięska bramka padła dopiero w 86 minucie, jej autorem był Lionel Messi. Równie ciekawie było w spotkaniu Villarrealu z Celtą, kibice zgromadzeni na El Madrigal mieli okazję obejrzeć aż pięć bramek. Po wyrównanym i zaciętym boju, szczęśliwymi zdobywcami kompletu punktów okazali się zawodnicy z Vigo. Podobne emocje towarzyszyły także pojedynkowi Athletic kontra Deportivo. Tam również losy końcowego triumfu ważyły się do ostatnich sekund. Nieoczekiwanie lepsi okazali się piłkarze Depor, zwyciężając rezultatem 1-2.

Pozostałe spotkania także były interesujące, jednak obyły się bez większych ekscesów. Pierwsze punkty w sezonie 14/15 zdobyło Elche pokonując przed własną publicznością tegorocznego beniaminka - Cordobę CF, wynikiem 2-0. Identycznym rezultatem zakończyło się spotkanie pomiędzy Getafe, a Granadą, gdzie obie bramki padły już na samym początku meczu. Zeszłosezonowy triumfator Ligi Mistrzów - Real Madryt po wyrównanym pojedynku skromnie pokonał Real Sociedad 1-0. Sevilla z drobnymi problemami poradził sobie z Almerią ogrywając ją 1-2. Levante po ciężkim boju zwyciężyło z Eibarem 1-3, a w finałowym meczu szóstej kolejki Espanyol pewnie pokonał Rayo rezultatem 2-0. Drużynami z zerową liczbą punktów nadal pozostają Eibar oraz Almeria.   

Pod względem statystycznym szóstka kolejka bardzo przypomina swoją poprzedniczkę. We wszystkich dziesięciu spotkaniach padło łącznie 26 bramek, co daję całkiem niezłą średnią 2,6 gola na mecz. Najlepszym zawodnikiem kolejki uznany został Paco Alcacer. Młody Hiszpan dwukrotnie trafiał do siatki Atletico i tym samym poprowadził swoją ekipię do ostatecznego zwycięstwa. Miano najlepszej drużyny bez niespodzianki powędrowało do Valencii, piłkarze z Estadio Mestalla wznieśli się dosłownie na wyżyny swoich umiejętności.  Najbardziej zaskakujący wynik to wcześniej wspomniana porażka Bilbao w starciu z Deportivo. Największą liczbę bramek obejrzeliśmy w starciu Villarrealu z Celtą Vigo (5). Wysoki poziom rozgrywek utrzymany, podobnie jak przed tygodniem żaden mecz nie zakończył się bezbramkowym remisem.               

Valencia3-1 Atletico Madryt
Elche 2-0 Cordoba
Granada 0-2 Getafe
Malaga 0-1 Barcelona
Villarreal 2-3 Celta Vigo
Athletic Bilbao 1-2 Deportivo la Coruna
Real Madryt 1-0 Real Sociedad
Almeria 1-2 Sevilla
Eibar 1-3 Levante
Espanyol 2-0 Rayo Vallecano

Tabela ligowa:
(http://i.imgur.com/C0iQKvPs.png) (http://i.imgur.com/C0iQKvP.png)
(Kliknij aby powiększyć)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: thekrzychu w Grudzień 19, 2014, 11:07:41
Levante w PESie mnie zawsze rozwala na łopatki. Grają słabo, a i tak ciułają te punkty będąc w pierwszej szóstce w pierwszym sezonie master league. Później naściągają jakichś wypalonych dziadków, pomęczą się w eliminacjach LE, a jeszcze w następnym sezonie będą walczyć o utrzymanie się w lidze. Nie wiem czyja to wina, ale zawsze historia się powtarza :D

Fajne te podsumowania  8)
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Grudzień 19, 2014, 16:00:29
Levante w PESie mnie zawsze rozwala na łopatki. Grają słabo, a i tak ciułają te punkty będąc w pierwszej szóstce w pierwszym sezonie master league. Później naściągają jakichś wypalonych dziadków, pomęczą się w eliminacjach LE, a jeszcze w następnym sezonie będą walczyć o utrzymanie się w lidze. Nie wiem czyja to wina, ale zawsze historia się powtarza :D

W PESie 2014 tak samo jest z Rayo, weź z nimi wygraj : D
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 21, 2014, 14:00:54
W pierwszym poście pojawił się wykaz wszystkich odcinków, będzie on regularnie aktualizowany.
Gdyby ktoś miał ochotę wrócić do starszych postów, nic trudnego, wystarczy kliknąć. 

                                                                                                                           
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 36.
30/09/2014

(http://i.imgur.com/Wpk1Mzq.png)

We wtorkowym wydaniu popularnego hiszpańskiego magazynu Super Deporte ukazał się obszerny wywiad z Nuno Esprito Santo - obecnym szkoleniowcem Valencii. Trener mówił zarówno o swojej przeszłości jak i planach na przyszłość. Poruszano również kwestię atmosfery w szatni, a także rzekomego sporu z niektórymi zawodnikami. Mimo trudnych i nie zawsze przyjemnych pytań, Nuno szczerze i otwarcie odpowiadał, utrzymując przy tym spokój i uśmiech na twarzy. My prezentujemy najważniejsze i najciekawsze fragmenty wywiadu prosto z papierowych łamów walenckiego czasopisma.

Od trzech miesięcy jest pan szkoleniowcem Valencii. Czy pana zdaniem zespół poczynił postępy?
Oczywiście, że tak. Przybyłem tutaj, aby wciągnąć drużynę z trudnej sytuacji. Ciężko pracowaliśmy podczas tegorocznego okresu przygotowawczego, widziałem jak każdy z zawodników się stara i wierzy w sukces. Próbkę swoich umiejętności pokazaliśmy podczas pretemporady, teraz odważnie walczymy w lidze. Po sześciu kolejkach z piętnastoma punktami zajmujemy drugie miejsce w tabeli. Zespół posiada ogromny potencjał.

Mistrzostwo Hiszpanii to odległa przyszłość, ale czy obecna Valencia byłaby w stanie osiągnąć taki sukces?
Na dzień dzisiejszy wszystkie dwadzieścia zespołów grających w Primera Division są w stanie to osiągnąć.

Jeśli nie wygra pan w tym sezonie żadnego trofeum, będzie to pana osobista porażka?
Nie. Jeśli nic nie wygramy w tym sezonie, to na pewno wygramy w przyszłym!

Mówi się, że sezon 14/15 to okres "nowej" Valencii. Jak pan się odniesie do tego stwierdzenia?
Drużyna w tym roku przeszła radykalne zmiany. Nowy właściciel, wymiana sztabu szkoleniowego, a także wiele transferów, które również zmieniły wizerunek klubu. Nic dziwnego, że ludzie nazywają to "nową" Valencią. W futbolu niezbyt często widuje się tak odważne zmiany w przeciągu zaledwie kilkudziesięciu dni. Drużyna przeszła wyraźną metamorfozę, nie da się tego ukryć. Teraz trzeba tylko udowodnić, że wszystkie te zmiany pozytywnie wpłynęły na zespół.

Co chciałby pan osiągnąć w tym sezonie?  
Gdybym był optymistą odpowiedział bym - wygrać ligę i puchar kraju. Jestem jednak realistą i zawsze trzeźwo patrzę na świat. Moje cele na ten sezon to zakwalifikowanie się do przyszłorocznej Ligi Mistrzów, a także dobra postawa z Copa del Rey.

Uważa się pan za odpowiedniego trenera dla Valencii?
Trener takiego klubu poza doświadczenie szkoleniowca, musi także radzić sobie z presją, ogromnymi wymaganiami i nasiloną krytyką. Czy ja spełniam wszystkie te wymagania? Nie mi to oceniać.

W ostatnich dniach sporo mówiło się o napiętej atmosferze w szatni, czy sytuac... 
(Nuno przerywa) Nie ma tematu. Nawet gdyby był, to nie wymagałby on publicznego rozgłosu.

Czyli temat sporu z zawodnikami to zwykła plotka?
Oczywiście. Wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Wiele osób, kibiców zastanawia się czym było spowodowane tak nieoczekiwane odejście Daniela Parejo. Mógłby pan przybliżyć nam ten temat?
Nie ma tutaj nic do przybliżania. Piłkarz sam wyraził wolę opuszczenia klubu, my ją po prostu spełniliśmy. 

Teraz Parejo jest jedną z czołowych postaci PSV. Czy nie żałuje pan jego sprzedaży?
Jak już mówiłem to była tylko i wyłącznie jego wola. Nie mam zamiaru trzymać zawodników na siłę. Jeżeli powodzi mu się w nowym klubie, cieszę się i życzę powodzenia.

Kibice skarżą się, że nie daje pan szansy gry niektórym zawodnikom.
Nie interesują mnie takie skargi. To ja jestem trener i to ja decyduje o tym kto zagra, a kto usiądzie na ławce bądź na trybunach. Przebywam z zawodnikami praktycznie cały tydzień, obserwując ich widzę kto zasługuje na tą szansę, a kto nie.

Czy podczas styczniowego okienka transferowego możemy spodziewać się jakiś transakcji ze strony Valencii?
Może tak, może nie. Obserwujemy wielu zawodników, a na ostateczną decyzję w sprawie transferu, któregoś z nich mamy jeszcze czas.

Czy wśród obserwowanych piłkarzy znajduje się Ezno Perez?
Być może... 

Kalendarzowy rok powoli dobiega końca, na pierwsze strony gazet ponownie powraca temat Złotej Piłki. Komu pan wręczyłby tę nagrodę?
Należy szanować wszystkich zawodników nominowanych do tej nagrody, bez wyjątków. Moim zdaniem największym faworytem jest Cristiano Ronaldo, mimo wielkich sukcesów innych piłkarzy, to jednak Portugalczyk osiągnął najwięcej.

Dobry trener powinien być...
Przede wszystkim odpowiedzialny za swoją drużynę.

A pan jest?
Jak najbardziej.

Dla trenera najważniejsze to...
Dobrze się wyspać (śmiech). Oczywiście żartuje, myślę, że najważniejsze dla szkoleniowca jest zaufanie zawodników. Szczerość i dobry kontakt ze swoimi podopiecznymi to najlepszy sposób na udaną i owocną współpracę.

Po meczu z Celtą Vigo strasznie narzekał pan na arbitra głównego, aż tak wyprowadził pana z równowagi? 
Arbiter swoimi decyzjami zepsuł tamto spotkanie.

Pana największe obawy na ten sezon?
Brak.

To znaczy, że nie doświadcza pan lęku przed żadnym z rywali?
Oczywiście, że nie. Człowiek, który się boi nie ma prawa osiągnąć sukcesu.

Największe nadzieje pokłada pan w...
Zaangażowaniu całego zespołu.

Która pozycja w pańskim ustawieniu wymaga największego poświęcenia?
Boczni obrońcy są najbardziej narażeni na zmęczenie. Proszę ich o bardzo wiele. Cieszę, że wykazują takie zaangażowanie, bez tego grałoby nam się wiele trudniej.

Rodrigo od początku sezonu nie zdobył jeszcze żadnej bramki, mimo iż grał w praktycznie każdym spotkaniu.
Nie patrzę na to czy zawodnik strzela, czy nie. Rodrigo wykonuje ważną pracę, która pomaga całemu zespołowi i to się liczy.

Myśli pan nad swoją przyszłością?
Moją najbliższą przyszłością jest Valencia. Nie lubię wybiegać zbyt daleko wprzód, wszystkie plany i założenia prędzej czy później i tak zweryfikuje życie.   
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 22, 2014, 12:26:04
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 37.
02/10/2014


(http://i.imgur.com/S9ZiB7g.png)

Przed nami kolejna, siódma już seria ligowych spotkań. Piłkarze Valencii po ostatnim efektownym zwycięstwie nad obecnym mistrzem kraju - Atletico, do kolejnego spotkania podchodzą w bardzo dobrych nastrojach. Najbliższym przeciwnikiem Blanquinegros będzie drużyna ze stolicy Hiszpanii, a właściwie z jej okolic, mowa oczywiście o Getafe. Już pojutrze, czyli 4 października podopieczni Nuno powalczą o kolejne punkty w tym sezonie. Los Ches ponownie znajdą się na uprzywilejowanej pozycji, gdyż drugi mecz z rzędu zagrają przed własną publicznością. Warto przypomnieć, że ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami miał miejsce 30 marca, zespoły mierzyły się wówczas w ramach 31 kolejki. Spotkanie zakończyło porażką Valencii 1-3. Ówcześni podopieczni Pizziego zaprezentowali się fatalnie, a obraz nędzy i rozpaczy dopełnił Mathieu, który w ostatnich minutach dał się sprowokować i otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie rywala w twarz.

Szkoleniowiec Valencii podał już szeroką kadrę na najbliższy mecz. Na liście powołanych ponownie ujrzeć możemy kilka zmian. Przede wszystkim zabraknie Feghouliego, który nabawił się dokuczliwego przeziębienia. W miejsce Algierczyka powołany został Jonathan Viera. W kadrze zabrakło także miejsca między innymi dla Aly'ego Cissokho czy Jonasa. Brakuje również Adila Ramiego, który nadal odbywa karę na niesportowe zachowanie, warto podkreślić, że dla Francuza jest to ostatni mecz kary. Miejsce na liście powołanych utrzymali między innymi Javi Fuego oraz Antonio Barragan. Powrócili także Vinícius Araújo. Miejsce w kadrze otrzymał także jeden z piłkarzy Mestallety - Jaume.

Skład na spotkanie z Getafe nie został jeszcze oficjalnie przedstawiony, dlatego jak na razie możemy jedynie spekulować. Jeżeli chodzi o bramkarza, to sprawa wygląda jasno, na dzień dzisiejszy niepodważalnym numerem jeden pozostaje Diego Alves. Linia defensywy także w ostatnich meczach wyglądała coraz klarowniej, zestawienie Joao - Otamendi - Schar - Guardado prezentuje się całkiem nieźle, nie oznacza to jednak, że Nuno nie zdecyduje się na żadne rotacje. Jednym z defensywnych pomocników będzie zapewne Joao Moutinho, który od początku sezonu trzyma wysoki poziom, pytanie tylko kto dopełni ten duet. Gomes? Fuego? A może Gil? Na to pytanie chyba nikt poza trenerem nie zna odpowiedzi. Pozycja prawego skrzydłowego przypadnie najprawdopodobniej Vargasowi. Większą zagwozdką jest kto zajmie miejsce pod drugiej stronie boiska. Przy absencji Sofiane, kandydatów jest wielu - Fede, de Paul, Piatti, Viera czy Sararer. W roli środkowego pomocnika bądź jak kto woli cofniętego napastnika zagra ktoś z dwójki Rodrigo/Vinícius. Pozycja osamotnionej "dziewiątki" przypadnie najpewniej Paco Alcacerowi.


Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Getafe:

Bramkarze: Diego Alves, Jaume
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Victor Ruiz, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär, Antonio Barragan
Pomocnicy: Joao Moutinho, Javi Fuego, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Jonathan Viera, Carles Gil
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Vinícius Araújo, Rodrigo de Paul

Mecz: 4 października, 16:00, Estadio Mestalla.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Grudzień 22, 2014, 15:37:50
Jesteście faworytami po ostatnich meczach, ale trzeba uważać na Getafe, bo kto jak to, ale oni w LaLiga są często nieobliczalni.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 24, 2014, 11:53:10
Korzystając z okazji, chciałbym wszystkim wam złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Oby ten okres był dla was i waszych rodzin pełen szczęścia i radości.
Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i miłe, jak ten wigilijny wieczór.
Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości w dążeniu do celu, samych sukcesów i triumfów, życzy veeq.
Wesołych Świąt!

                                                                                                                                                                       
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 38.
04/10/2014

(http://i.imgur.com/2CxoIZw.png)

• 04.10 | 7. Primera Division | Estadio Mestalla | (16:00): Valencia - Getafe

Kolejne ligowe starcie za nami. Tym razem w ramach siódmej już kolejki hiszpańskiej ekstraklasy, podopieczni Nuno bez większych problemów poradzili sobie z zawodnikami Getafe ogrywając ich gładko 3-0. Los Ches po bardzo dobrym meczu zgarnęli kolejny komplet punktów, dzięki czemu utrzymali się na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Blanquinegros pokonując przyjezdnych z przedmieść Madrytu osiągnęli czwarte zwycięstwo z rzędu. Walencka ekipa ponownie udowodniła, że jest poważnym kandydatem w walce o mistrzostwo kraju. Drużyna imponowała niemalże pod każdym możliwym aspektem. Trudno było doszukać się jakiegokolwiek słabego punktu w zespole, wszystko funkcjonowało niemalże perfekcyjnie.

Już w pierwszych fragmentach meczu gorąco zrobiło się w polu karnym Getafe. Prawą stroną akcje ofensywną stworzyli Barragan i Vargas, po czym ten drugi w polu karnym po starciu z rywalem padł na murawę. Chociaż prawy pomocnik Valencii miał nadzieje na karnego, te szybko zostały rozwiane, bowiem arbiter ani myślał wskazywać na jedenasty metr. Kilka chwil później ponownie w roli głównej znalazł się Vargas, Chiljczyk w efektowny sposób minął obrońcę, a następnie dograł do Paco, młody Hiszpan bez przyjęcia skierował futbolówkę w stronę bramki, strzał okazał się na tyle zaskakujący, że golkiper gości nie zdążył zareagować, piłka zatrzepotała w siatce, a na tablicy widniał już wynik 1-0. Blanquinegros mimo prowadzenia nie zamierzali poprzestać na jednej bramce i nadal garnęli się do odważnej gry ofensywnej. Kilka minut przed przerwą fantastycznym zagraniem zewnętrzną częścią stopy popisał się Fede Cartabia, który rzucił futbolówkę w okolicę 15 metra szukając tam Rodrigo. Portugalczyk zrozumiał intencje kolegi i zorientował się w całej akcji, mimo trudnej piłki zdołał uderzyć i niewiele zabrakło, abyśmy oglądali całkiem urodziwe trafienie, jednak ostatecznie strzał okazał się niecelny, a piłka wylądowała tylko na bocznej siatce. Swoją groźna sytuację w pierwszej połowie miało także Getafe. Całą akcję sprokurował Diego Alves, któremu nie powiódł się zwód we własnym polu karnym, w konsekwencji czego piłkę przejął rywal, fakt, iż nie oglądaliśmy w tej akcji gola możemy zawdzięczyć głównie nieporadności graczy gości.

Kwestię zwycięstwa Valencia rozstrzygnęła kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Ponownie akcję rozpoczął Vargas, odgrywając następnie do Moutinho, Portugalczyk popisał się za to kapitalnym przerzutem nad linią obrony, piłkę bez problemu przyjął Paco i w sytuacji sam na sam bez skrupułów po raz drugi pokonał golkipera. Mimo iż Blanquinegros kontrolowali większą część boiska do głosu od czasu do czasu dochodzili również goście. Najlepszą ich sytuacją był strzał z dystansu Lafity, które wypiąstkował Diego Alves, do dobitki natychmiast dopadł Sammir, lecz to uderzenie także obronił golkiper Valencii za co nagrodzony został gromkimi brawami. W 84 minucie ostateczny cios zadali gospodarze. Po doskonałym przerzucie Fuego, Barragan udanie podłączył się do akcji ofensywnej, po czym zdecydował się na dośrodkowanie, gdzie czekał już pozostawiony bez opieki Rodrigo, Portugalczyk bez problemu uderzył piłkę głową i pokonał bezradnego bramkarza. 

Po czterech wygranych meczach, Valencia nareszcie może powiedzieć, że ustabilizowała formę. Obecna postawa Nietoperzy cieszy nad wyraz, wszystko wskazuje na to, że zespół w końcu odnalazł pomysł na grę. Mimo iż mamy dopiero październik, to już teraz możemy powiedzieć, że zespół z takim potencjałem będzie brał czynny udział w walce o mistrzostwo kraju.   

(http://i.imgur.com/GFQ8DsJ.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 18' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 54' Paco Alcacer (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 84' Rodrigo

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves -  Barragan, Victor Ruiz, Otamendi, Gaya - Javi Fuego, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Joao Moutinho - Vargas, Rodrigo, Fede - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 73' Rodrigo de Paul za Fede (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' Sararer za Vargas (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 84' Vinícius Araújo za Paco Alcacer

Getafe CF: Codina - Arroyo, Carlos, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Rafa, Escudero - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Borja, Lacen - Lafita, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Sammir, Colunga - Marica
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 55' Yoda za Marica (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 68' Sarabia za Colunga (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 82' Velázquez za Carlos
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Grudzień 27, 2014, 10:50:25
Jak się gra niemal perfekcyjnie to trzy punkty to formalność ;) Ważne, że nie daliście się zaskoczyć przyjezdnym, bo wtedy mogłoby być nieco inaczej. Ciężko się też patrzy na tą akcję Alvesa pod koniec pierwszej części. Gdyby ta jego strata jednak zakończyła się golem to mecz miałby pewnie trochę inny przebieg. Ale za trzy punkty można wybaczyć :P Kolejne zwycięstwo i dobra pozycja do walki... ciekawi mnie czy wytrzymacie tempo czołówki
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 30, 2014, 16:48:20
Jeszcze raz serdecznie dziękuje za wszystkie głosy oddane na tą karierę. 
                                                                                                           
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 39.
06/10/2014


(http://i.imgur.com/MNZ5KS0.png)

Za nami już siedem kolejek hiszpańskiej La Ligi, podobnie jak przed tygodniem tak i teraz podsumujemy wszystkie wydarzenia, które w ostatnich dniach miały miejsce na ligowych boiskach. Rywalem Valencii był zespół z przedmieść Madrytu - Getafe. Piłkarze Los Che już drugi mecz z rzędu rozgrywali przed własną publicznością na Estadio Mestalla. Podopieczni Nuno ponownie wznieśli się na wyżyny i zaskoczyli wszystkich swoją kapitalną grą. Blanquinegros bez najmniejszych problemów poradzili sobie z przeciwnikiem ogrywając go 3-0. Po raz kolejny ogromnym talentem zabłysnął wychowanek Valencii - Paco Alcacer. Do wygranej przyczynił się także Rodrigo, który zdobył w tym meczu pierwszą bramkę w sezonie. Nietoperze dzięki kolejnemu zwycięstwu utrzymali wysoką, drugą lokatę i do prowadzącej Barcelony nadal tracą trzy oczka. W innych meczach siódmej kolejki także nie mogliśmy narzekać na brak wrażeń. Starcie Elche z Realem Sociedad, mimo skromnego wyniku końcowego (1-0) zapewniło nam ogromną dawkę wrażeń i emocji, obie ekipy zawzięcie walczyły o komplet punktów, jednak ostatecznie lepsi okazali się gospodarze. Decydująca bramka padła dopiero w 93 minucie. Świadkami podobnej sytuacji byliśmy także w spotkaniu Atletico z Celtą (1-0). Tam również gol na wagę zwycięstwa został zdobyty dosłownie w ostatnich sekundach. Innymi szczęśliwymi zdobywcami trzech punktów są piłkarze Sevilli, to właśnie oni w starciu z Athletikiem Bilbao po samobójczym trafieniu obrońcy Basków otrzymali komplet punktów w prezencie. O szczęściu nie mogą mówić za to zawodnicy Realu Madryt. Podopieczni Carlo Ancelottiego znowu pogubili punkty, tym razem tylko zremisowali z marnie prezentującym się Levante. W konsekwencji tego Królewscy nadal zajmują odległą od czołówki szóstą pozycję.

Pozostałe spotkania także obfitowały w emocję, jednak obyły się bez większych sensacji. Granada po słabym meczu przed własną publicznością uległa Deportivo 0-2. Malaga po wyrównanym i ciekawym meczu zremisowała z Cordobą 1-1. Villarreal mimo odważnej rywalizacji poległ w starciu z Barceloną 0-2. Almeria bezbramkowo zremisowała z Rayo i tym samym pozbyła się niechlubnego miana "zespołu bez punktów". W finałowym meczu siódmej kolejki Espanyol bez większych problemów ograł Eibar 0-3. Po tej kolejce pozostał już tylko jeden zespół z zerową liczbą punktów.

Pod względem statystycznym siódma kolejka prezentuje się nie najlepiej. Pierwsze co rzuca się w oczy to skromna liczba zdobytych bramek, we wszystkich dziesięciu spotkaniach padło zaledwie 19 goli, to aż o siedem mniej niż w zeszłym tygodniu. Średnia wynosi 1,9 gola na mecz, nie jest to słaby wynik, jednak ostatnie wyczyny piłkarzy przyzwyczaiły nas do nieco lepszych osiągnięć. Najlepszym zawodnikiem kolejki ponownie uznany został - Paco Alcacer, młody Hiszpan jest w szczytowej formie, co udowadnia przy każdej możliwej okazji. Miano najlepszej drużyny powędrowało tym razem do Barcelony. Najbardziej zaskakujący wynik to już wcześniej wspomniany remis Realu Madryt w konfrontacji z Levante. Warto zauważyć, że właśnie w tym spotkaniu oglądaliśmy największą liczbę bramek (4). W przeciwieństwie do ostatnich kolejek, niestety tym razem byliśmy świadkami bezowocnego meczu, pojedynek Almeria - Rayo zakończył się bezbramkowym remisem.

W niebieskich odnośnikach znajduje się kompletny wykaz wszystkich spotkań (http://i.imgur.com/qRFjnWe.png) siódmej kolejki, a także aktualna tabela ligowa. (http://i.imgur.com/ajEMJtj.png)
Tytuł: #ValenciaCF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Grudzień 31, 2014, 09:34:43
Jest to już 40 odcinek przygód z moją Valencią.
Kolejny mały jubileusz, od rozpoczęcia kariery minęło już sześć miesięcy, a ja nadal czuję ten sam zapał co na początku.   
Mimo kilku przerw i przestojów projekt jest aktywny i ma się dobrze. Nic nie wskazuje na to, aby miał on się skończyć.
Dziękuje za wszystkie dotychczasowe komentarze i opinie. Dzięki wam mam ogromne chęci do tworzenia nowej historii klubu.
Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu zainteresowanie nadal będzie rosło. Amunt Valencia!

                                                                                                                                                                       
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 40.
08/10/2014


(http://i.imgur.com/gzq9ZLI.png)

Drużyna jest silna, dobrze zbudowana i odnosi sukcesy, jednak niemal w każdej społeczności zawsze znajdzie się najsłabsze ogniwo. Na dzień dzisiejszy takim ogniwem w kadrze Valencii jest Brazylijczyk - Jonas. Napastnik od początku sezonu rozegrał zaledwie jedno niepełne spotkanie, także podczas tegorocznej pretemporady zawodnik nie otrzymał zbyt wiele szans. Piłkarz najwyraźniej nie znalazł uznania w oczach nowego trenera klubu, sam otwarcie przyznaje, że jest już zmęczony całą tą niewygodną sytuacją i zimą zamierza zakończyć swoją przygodę z Valencią. Jonas miał opuścić zespół już latem, jednak ostatecznie żadna z rzekomych ofert nie przekonała ani jego, ani klubu. W ostatnich godzinach okienka transferowego Brazylijczyk był bardzo bliski związania się z Benficą, jednak Portugalscy kontrahenci nieoczekiwanie wycofali się z negocjacji.   

W bieżącym sezonie piłkarz praktycznie w ogóle nie gra, a co za tym idzie traci on formę oraz kontakt z boiskową rzeczywistością, zawodnik znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, która na pewno nie sprzyja ewentualnemu transferowi. Obecny kontrakt Jonasa wygasa w połowie 2015 roku, ale wszystko wskazuje na to, iż Brazylijczyka pożegnamy już zimą. Sam zawodnik jest nieco poirytowany obecną sytuacją i wierzy, że odejście z klubu będzie najlepszym wyjściem dla obu stron. Teraz pojawia się tylko pytanie, która drużyna zdecyduje się na zakontraktowanie napastnika.

O ile latem spore zainteresowanie wykazywała Benfica i kilka innych europejskich zespołów, o tyle w styczniu sytuacja nie będzie prezentował się tak komfortowo. Piłkarz będzie już o pół roku starszy, a w dodatku jego dyspozycji będzie daleko do poprawności. Może się nawet okazać, że nikt nie wykaże zainteresowanie Brazylijczykiem w konsekwencji czego nie pojawi się żadna oferta, a sam piłkarz będzie musiał pozostać w klubie do czasu wygaśnięcia umowy.   

                                                                                                                       

09/10/2014

(http://i.imgur.com/URZALrn.png)

Mimo iż do zimowego okienka transferowego jeszcze trochę czasu, władze Valencii mają już swoje plany i założenia. Jednym z głównych styczniowych celi transferowych klubu ma być Joao Cancelo. Młody obrońca może zostać kolejnym talentem, którego kartę zawodniczą z Benfiki wykupi obecny właściciel Valencii - Peter Lim. Wychowanek portugalskiego Barreirense na boisku odgrywa rolę prawego defensora i jest jednym z najbardziej obiecujących piłkarzy na tej pozycji. Warto przypomnieć, że Blanquinegros wykazywali zainteresowanie tym piłkarzem już podczas letniego okienka, wtedy jednak władze Benfiki dały jasno do zrozumienia, że nie jest to zawodnik na sprzedaż. 

W ostatnich dniach portugalski dziennik A Bola poinformował nas, iż wysłannicy z Walencji dokładnie monitorują postawę obrońcy na przełomie ostatnich tygodni. Teraz, gdy Peter Lim na dobre zaaklimatyzował się w Valencii, Portugalskie media przewidują, iż formalna oferta za obrońcę jest kwestią czasu. Wiadomo również, iż usługami piłkarza zainteresowany jest między innymi Arsenal, Milan czy też Paris Saint-Germain.

Do niedawna Cancelo reprezentował głównie drugą drużynę Benfiki, dopiero na początku tego sezonu włączony został do podstawowej kadry. W latach 2012-14 młody obrońca rozegrał łącznie 45 klubowych spotkań i zdobył w tym czasie trzy bramki. W reprezentacji Portugalii Joao debiutował w lutym 2010 roku w drużynie do lat 16. W drugiej połowie tego roku awansował do reprezentacji U-17, z którą uczestniczył w eliminacjach Mistrzostw Europy. W listopadzie 2011 roku obrońca debiutował w reprezentacji do lat 18, a w lutym kolejnego roku w zespole do lat 19. Z drużyną narodową awansował na Euro U-19. Podczas turnieju zagrał we wszystkich meczach grupowych swojego zespołu. W marcu 2013 roku Cancelo zadebiutował w reprezentacji U-20, na początku czerwca otrzymał powołanie na Mistrzostwa Świata w tym właśnie przedziale wiekowym. W trakcie turnieju wystąpił w dwóch meczach. W lipcu ponownie powrócił do kadry U-19, aby wziąć udział w rozgrywanych na Litwie Mistrzostwach Europy.
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: thekrzychu w Styczeń 01, 2015, 18:24:44
W 40. odcinku poniekąd nawiązanie do wydarzeń rzeczywistych, ale nie ma Ci tego za złe. Mam nadzieję, że klub nie będzie robił problemów w związku z odejśćiem Jonasa, a po prostu mu pomoże znaleźć nowego pracodawcę. O Joao Cancelo gdzieś coś kiedyś słyszałem, ale nie widziałem go nigdy w akcji więc nie wiem czy ma jakiś potencjał czy też nie. Życzę powodzenia w następnym meczu.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 02, 2015, 18:42:48
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 41.
10/10/2014


(http://i.imgur.com/hH47mVP.jpg)

Powyższy obrazek nie wymaga już nawet tytułu. Portugalski operator telefonii komórkowej - Meo oficjalnie został nowym, głównym sponsorem Valencii. Lizbońska firma założona w 1991 roku jest obecnie wiodącą marką na portugalskim rynku telekomunikacyjnym. Na dzień dzisiejszy koncern posiada około sześciu milionów klientów. Klub zdecydował się na czteroletnią umowę z możliwością jej przedłużenia. Władzę Blanquinegros zobowiązały się do umieszczenia znaku firmy na wszystkich oficjalnych trykotach, zarówno meczowych jak i treningowych. Dodatkowo na bandach stadionu mają pojawić się reklamy promujące markę. W zamian portugalskie przedsiębiorstwo zapewni klubowi stabilną sytuację finansową. Co roku do kasy klubu z Estadio Mestalla ma napłynąć suma 12 milionów euro. W umowie zawarte są także premie. W przypadku, gdy klub spełni oczekiwania firmy wypłacone zostaną dodatkowe kwoty pieniężne.

Dla portugalskiej firmy nie jest to pierwszy piłkarski sponsoring. Lizboński koncern ma już zawarte umowy z takimi klubami jak Benfica, Chelsea, Real Madryt czy Sporting. Marka Meo jest bardzo otwarta na Hiszpański rynek, władze firmy mają zamiar znacząco rozszerzyć pole swoich działań, a współpraca z walencką drużyną na pewno im w tym pomoże. Powody do radości ma zapewne także zarząd klubu, do niedawna głównym sponsorem Valencii był chiński producent paneli fotowoltaicznych Jinko Solar. Umowa zapewniała drużynie roczny dopływ gotówki w wysokości 3,5 miliona euro, a to aż o prawie 9 milionów mniej niż w obecnie. Klub znacząco umocni się w kwestii finansowej, a na dodatek przyczyni się do rozwoju firmy.

Poniżej prezentujemy oficjalny komunikat Valencii dotyczący porozumienia z Meo:

„Valencia CF i Meo Portugal osiągnęły porozumienie, na mocy którego koncern telekomunikacyjny zostanie oficjalnym sponsorem klubu przez cztery najbliższe sezony. Firma Meo chce pokazać swoje poparcie i zaangażowanie w sport, walencki zespół i jego kibiców. Umowa została zawarta dzisiaj w obecności prezydenta Valencii CF - Amadeo Salvo oraz Dyrektora Meo Portugal - Armando Almeidy. Prezydent Salvo wyraził zadowolenie z zawartego porozumienia i dodał, że: „jesteśmy zachwyceni, że wspiera nas tak prestiżowa marka.”

Sympatycy Valencii w końcu mogą odetchnąć z ulgą. Proces sprzedaży klubu został definitywnie zakończony. Drużyna ma nowego właściciela i dwóch nowych sponsorów. Teraz nie pozostaje już nic innego jak tylko czekać na upragnione sukcesy zespołu.             
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Styczeń 02, 2015, 19:27:37
W Hiszpanii niejednokrotnie słyszało się o problemach ze sponsorami (całkiem niedawno Atletico miało spory zawrót głowy, nie wiem jak to się tam dalej potoczyło i czy udało im się w końcu długoterminowo coś podpisać). Podział kasy z praw telewizyjnych też wszyscy wiedzą jaki jest, dlatego myślę, że pozyskanie sponsora na kilka lat to naprawdę bardzo dobra wiadomość. W końcu zmieni się też sytuacja ze wspomnianym przed chwilą podziałem (chyba od przyszłego sezonu?) więc tylko czekać aż ci którzy oglądali plecy Barcelony i Realu regularnie zaczną im zagrażać w walce o mistrzostwo ;)
Tytuł: #Valencia CF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 06, 2015, 14:50:30
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 42.
13/10/2014

(http://i.imgur.com/qbS5HP0.png)
(Edardo Vargas - główny bohater dzisiejszego wydania SuperDeporte)

Kilkanaście dni temu światło dzienne ujrzał obszerny wywiad z obecnym szkoleniowcem (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg65530.html#msg65530) Valencii - Nuno Espírito Santo. Odpowiedzialny za niego był jeden z dziennikarzy popularnego hiszpańskiego magazynu SuperDeporte. W dzisiejszym wydaniu owego dziennika ukazała się kolejne rozmowa z człowiekiem bezpośrednio związanym z zespołem Blanquinegros. Tym razem z reporterem rozmawiał Eduardo Vargas. Napastnik Valencii otwarcie mówił o swoich przekonaniach. Nie unikał żadnych zagadnień, ze szczerością w głosie i uśmiechem na twarzy odpowiadał na wszystkie zadawane mu pytania. Cały rozmowa przebiegła w miłej i sympatycznej atmosferze. Podobnie jak w przypadku poprzedniego wywiadu, tak i teraz prezentujemy tylko najważniejsze i najciekawsze fragmenty.

Do Valencii początkowo trafiłeś w styczniu tego roku. Jakie były twoje pierwsze wrażenia?
Przyznam szczerzę, że byłem mile zaskoczony. Od samego początku wszyscy byli dla mnie bardzo życzliwi. Praktycznie każdy traktował mnie jak przyjaciela mimo iż spotkaliśmy się pierwszy raz w życiu.

Czyli miło wspominasz swoje początki w klubie?
Jak najbardziej.

Definitywny transfer do Valencii bardzo szybko został sfinalizowany. Jak do tego doszło? Miałeś jakąś niepisaną umowę z prezesem?
Wielokrotnie rozmawiałem z prezesem na temat ewentualnego transferu. Jednak nigdy nie została przedstawiona żadna oficjalna propozycja. Dopiero po powrocie z Mistrzostw Świata dowiedziałem się, że napłynęła oferta z Valencii. Nie wahałem się ani przez moment.

Czy myślisz, że występ na Mistrzostwach Świata pomógł Ci w transferze?
Mam taką nadzieję. Podczas Mundialu starałem się pokazać z jak najlepszej strony. Wiedziałem, że jeżeli zagram dobrze w Brazylii to przyciągnę zainteresowanie wielu klubów.

Co przekonało Cię do transferu?
Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Podczas okresu wypożyczenia poznałem tą drużynę, poznałem otaczających mnie ludzi. Wiedziałem, że chcę tutaj zostać na dłużej mimo iż nie mówiłem tego otwarcie. 

Miałeś oferty z innych klubów? 
Owszem, ale wybrałem Valencię i wiem, że to odpowiednia decyzja.

Co chciałbyś osiągnąć w tym sezonie?
Wszystko co tylko jest możliwe. Zawsze walczę o pełną pulę. Stawianie sobie minimalnych celów to błąd. Jeżeli chcesz wiele wygrać, musisz walczyć o wszystko i wierzyć, że uda ci się to osiągnąć. 

A jeżeli polegniesz w walce i skończysz z pustymi rękoma?
Wtedy z pokorą przełknę gorycz porażki i nadal będę dążył do sukcesu.

Na boisku często podejmujesz odważne decyzje, czy to drybling z trójką obrońców czy też strzały z bardzo nietypowych pozycji. Nazwałbyś się ryzykantem?   
Raczej nie, nie uważam się za ryzykanta. Jestem po prostu pewny siebie, wiem kiedy mogę pozwolić sobie na więcej, a kiedy odpuścić.

Zawsze chciałeś być piłkarzem?
Odkąd pamiętam zawsze marzyłem o zostaniu piłkarzem. Z biegiem lat marzenia stawały się celami, a ja przestawałem myśleć o innych sprawach. Wielu młodych zawodników odpada po drodze z różnych powodów i w odmiennych warunkach. Mnie się udało, spełniłem swoje marzenia.

Jak siebie opiszesz jako piłkarza?
Staram się być profesjonalistą, na boisku i poza nim. Chcę jak najwięcej pomagać drużynie. Lubię swoją pozycję na boisku, często mogę być w ruchu i stwarzać okazję moim kolegom. Uwielbiam dominować, jestem szczęśliwy kiedy mam piłkę przy nodze. Gole i sukcesy przychodzą same, są konsekwencją dobrej gry zespołu. Dobro klubu stawiam zawsze na pierwszym miejscu.

Twoi przyjaciele mówią, że jesteś bardzo ambitny, gdzie leży piłkarska granica Eduarda?
Nigdy o tym nie myślałem. Zawsze patrzę na następny dzień i dalej pracuję, żeby się poprawiać. Z dnia na dzień chcę być coraz lepszym piłkarzem i lepszym człowiekiem.

Czy wcześniej cieszyłeś się grą tak bardzo, jak teraz w Valencii?
Wszystkie momenty z mojej kariery są i były bardzo ważne, ale prawda jest taka, że dopiero teraz gram w klubie, który mi imponuje. Cieszę się każdą chwilą i nie zamierzam tego ukrywać.

Czy można powiedzieć, że przeżywasz najlepszy moment w swojej karierze?
Ciężko mi odpowiedzieć, bo tak naprawdę tego nie wiem. Czuję się bardzo dobrze, dużo pracuję, sprawy idą po mojej myśli i jestem szczęśliwy. Mam 25 lat i sądzę, że najlepsze lata przede mną.

Uważasz się za dojrzałego piłkarza?
Raczej tak.

Co wyróżniłbyś w obecnej Valencii?
Przeżywamy dobre momenty i cieszymy się grą. Przede wszystkim wyróżniłbym jedność, jaka panuje w zespole. Zawsze razem idziemy do przodu. Zawsze razem dzielimy sukcesy, ale i porażki. Staramy się być jednym zgranym organem. I to się liczy.

Najlepszy przyjaciel w drużynie?
Paco, Fede, Joao... właściwie wszyscy. Każdego traktuje tak samo, do każdego mam taki sam stosunek.

Kto jest twoim idolem?
Nie mam idola. Zawsze starałem się być sobą, na nikim się nie wzorowałem, nikogo nie naśladowałem.

Kto powinien otrzymać Złotą Piłkę?
Cristiano, to jasne. W tym roku osiągnął absolutny szczyt. To crack, maszyna do zdobywania bramek. Miałem okazję go poznać, to świetny facet.

Co najbardziej lubisz poza futbolem?
Spotkania z przyjaciółmi.

Jakim trenerem jest Nuno?
Przede wszystkim jest dobrym człowiekiem. Nie ma ogromnego doświadczenia, a mimo to zawsze wie, co należy powiedzieć, nie traci spokoju i potrafi nam go przekazać w trudnych chwilach. Dużo analizuje, potrafi dostrzec swoje błędy. Jest spokojny, nie mówi zbyt wiele, raczej woli słuchać. Zawsze stara się wykonać swoją pracę jak najlepiej. To odpowiedni trener dla klubu.

Masz 25 lat, co planujesz na przyszłość?
Chcę rozwinąć się jako piłkarz, ale także jako człowiek, chcę przeżyć wiele wspaniałych chwil z Valencią i wygrać wiele tytułów. Przede wszystkim jednak chcę być szczęśliwy i zawsze chodzić z uśmiechem na ustach.

W tym sezonie nie tylko wiele strzelasz, ale także asystujesz. Co przyczyniło się do tak dobrej gry?
Ciężka praca, ale także pomoc kolegów. Bez nich byłbym o wiele słabszy.

Kibice Valencii są wymagający, prawda?
Tak, ale to dobrze. Fani mają swoje wymagania, a my musimy zrobić wszystko, aby je spełnić.

Twoje marzenia.
Mam ich wiele.

A to największe?
Wygrać Ligę Mistrzów i zdobyć gola w finale.   

Niektórzy typują Valencię jako kandydata do mistrzostwa, podzielasz to zdanie?
Oczywiście, że tak. Każdy zespół jest w stanie wygrać ligę, więc czemu nam miałoby się to nie udać.

Dobry trener piłkarz być...
Przygotowany na wszystko.

Jak oceniasz waszą grę w lidze do tej pory?
Dotychczas wszystko szło dobrze. Zdarzyło nam się pogubić, ale i tak jesteśmy z siebie zadowoleni. Punktujemy prawie w każdym meczu, to na pewno przyniesie efekty. 
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.- najlepsza kariera GRUDNIA
Wiadomość wysłana przez: espon w Styczeń 06, 2015, 20:56:20
Świetny wywiad i świetny gość ;D Chociaż za tego Cristiano ma minusa :police: Wolałbym jak wskazałby Messiego, bo po niektórych słowach właśnie jego mi podsunął przed oczy. Drybling, zabawa z piłkę itp: Widać, że do sportu podchodzi z rozwagą i umie postawić sobie zadania. Odważnie z tym mistrzostwem i LM, ale skoro jest pewny siebie to dlaczego miałby tego nie powiedzieć. Pozostaje kibicować :)
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Kwiecień 10, 2015, 21:23:37
Witajcie ponownie w Walencji.
Wracam do tej kariery, nie pierwszy już raz.
Nie wiem na ile odcinków tym razem starczy mi sił i wytrwałości.
Mam nadzieję, że jeszcze znajdzie się garstka użytkowników, którzy zajrzą do tego wątku.
Przepraszam za taki niemrawy post, ale po dłuższej przerwie trudno wrócić do rytmu. Amunt Valencia!

                                                                                                                                                                       
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 43.
16/10/2014

(http://i.imgur.com/8pIM7YJ.png)
(Według ankietowanych, w przyszłym sezonie Valencia powinna zagrać w Lidze Mistrzów)

Niespełna miesiąc temu na oficjalnej stronie Valencii ukazała się pierwsza w tym sezonie ankieta (http://sportsgames.pl/index.php/topic,2166.msg64674.html#msg64674), która miała na celu zebranie opinii na temat nowego wcielenia klubu. Sympatycy Los Ches jak i wszyscy fani futbolu mogli bez problemu wyrazić swoje zdanie poprzez wybranie jednej z opcji dostępnych w sondzie. Głosowanie poruszało kwestię oczekiwań względem Blanquinegros w obecnym sezonie. Zdania głosujących był bardzo podzielone, jednak zdecydowana większość ankietowanym uznała, że w tym sezonie Valencia będzie w stanie wywalczyć pozycję premiowaną grą w Lidze Mistrzów.

Pytanie brzmiało dokładnie -  Czego oczekujesz od Valencii w nowym sezonie Primera Divisón?. Do dyspozycji mieliśmy pięć opcji wyboru. Wyniki wraz z procentowym wskaźnikiem głosów poniżej:

• Awansu do Ligi Mistrzów - 68%
• Awansu do Ligi Europy - 11%
• Mistrzostwa Hiszpanii - 9%
• Miejsca w górnej części tabeli - 7%
• Utrzymania - 5%

Wszystkim głosującym serdecznie dziękujemy i już teraz zapraszamy do kolejnej ankiety, która pojawi się w najbliższych dniach.

                                                                                                               
                                                                                                               

17/10/2014

(http://i.imgur.com/4g61NW2.png)
(Po roku przerwy Valencia ponownie zagości na Estadio de Riazor)

Przed nami ósma kolejka hiszpańskiej ekstraklasy. Ostatnie zwycięstwa Valencii zapewniły jej wysokie, drugie miejsce w ligowej tabeli, podopieczni Nuno przystępując do kolejnego spotkania mają nadzieję na utrzymanie pozycji wicelidera. Najbliższym przeciwnikiem Blanquinegros będzie drużyna wywodząca się z A Coruñi, mowa oczywiście o zespole Deportivo. Z uwagi na nieobecność Depor w poprzednim sezonie, ostatnie starcie pomiędzy tymi ekipami miało miejsce 21 stycznia 2013 roku, wtedy w meczu rozgrywanym w ramach 21 kolejki lepsi okazali się piłkarze Los Che ogrywając swoich przeciwników wynikiem 2-3.Wówczas bramki dla Nietoperzy zdobyli Jonas, Nelson Valdez oraz Ricardo Costa. Zapewne wielu sympatyków Valencii życzyłoby sobie powtórki takiego wyniku, jednak od tamtego czasu sporo się zmieniło. Odnowione i przepełnione nadzieją Deportivo na pewno nie odda łatwo trzech punktów, zawodnicy z Mestalla będą musieli się pomęczyć, jeżeli myślą o pozostaniu w czołówce tabeli.

Szkoleniowiec Valencii podał już szeroką kadrę na najbliższy mecz. Na liście powołanych nie widać specjalnych zmian. Kadra jest bardzo podobna do tej z poprzedniej kolejki. Głównym powodem do radości jest powrót Adila Ramiego. Przypomnijmy, Francuz na niesportowe zachowanie podczas meczu z Athletickiem Bilbao został ukarany przez co niemógł występować w czterech ostatnich spotkaniach. Do kadry powrócił także Pablo Piatti oraz Vicente Guaita. Miejsca zabrakło za to dla Jonathana Viery, Sofiane Feghouliego, Viníciusa Araújo, a także Jonasa. W szerokiej kadrze zabrakło nazwisk piłkarzy Mestallety.

Kwestia wyjściowej jedenastki jest stosunkowo klarowna. Szkoleniowiec Los Che raczej nie będzie eksperymentował w momencie, gdy ustawienie z ostatnich spotkań sprawdza się niemalże idealnie. Między słupkami oglądać będziemy Diego Alvesa. W skład podstawowej czwórki defensorów wejdą najprawdopodobniej - Joao Pereria, Rami, Otamendi oraz Gaya. Duet środkowych pomocników stworzą Joao Moutinho wraz z Andre Gomesem. W roli skrzydłowych zagrają najpewniej Fede Cartabia oraz Eduardo Vargas, zaś w roli napastników wystąpią prawdopodobnie Rodrigo i Paco Alcacer.   


Poniżej przedstawiamy także pełną lista powołanych na spotkanie z Deportivo:

Bramkarze: Diego Alves, Vicente Guaita
Obrońcy: Joao Pereira, Nicolás Otamendi, Victor Ruiz, Flavio Ferreira, Jose Luis Gaya, Fabian Schär, Antonio Barragan, Adil Rami
Pomocnicy: Joao Moutinho, Javi Fuego, Fede Cartabia, Eduardo Vargas, Andrés Guardado, Sercan Sararer, Carles Gil, Pablo Piatti
Napastnicy: Paco Alcacer, Rodrigo, Rodrigo de Paul

Mecz: 19 października, 17:00, Riazor, A Coruña.
Tytuł: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Kwiecień 10, 2015, 21:23:57
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 44.
19/10/2014

(http://i.imgur.com/XSTD45E.png)

• 19.10 | 8. Primera Division | Riazor, A Coruna. | (17:00): Deportivo - Valencia

Piłkarze z Walencji są już po ośmiu kolejkach. Dziś później popołudniem podopieczni Nuno pokonali Deportivo la Corune wynikiem 0-2 i umocnili się na pozycji wicelidera tabeli. Nie było to szczególnie widowiskowe spotkanie, nie obfitowało ono w ogrom emocji czy też nadmierną dawkę wrażeń. Właściwie poza dwoma golami Valencii trudno doszukać się ciekawych momentów. Brak zaangażowania ze strony Deportivo sprawił, że piłkarze Los Che także nie mieli ochoty się specjalnie przemęczać. Jedynym wyjątkiem był Eduardo Vargas, który przez większość czasu wykazywał dużą aktywność. Chilijczyk co prawda nie wpisał się na listę strzelców, ale dwukrotnie asystował. To właśnie skrzydłowy Blanquinegros uznany został piłkarzem meczu.

Już sam początek spotkania wyraźnie wskazał, że nie będzie to specjalnie widowiskowy spektakl. Obie ekipy przystąpiły do tego meczu dość niemrawo. Przez pierwsze kilkadziesiąt minut piłkarze ograniczali się zaledwie do wymiany podań w środkowej strefie boiska. Pierwszą składną akcję ujrzeliśmy dopiero w 24 minucie, co ciekawe jak się szybko okazało była to sytuacja dająca Valencii prowadzenie w tym meczu. Wcześniej wspomniany Eduardo Vargas, na prawej flance minął dwójkę przeciwników i posłał mocne dośrodkowanie w pole karne, tam na futbolówkę czekał już Fede Cartabia, który tylko dostawił nogę, po chwili piłka trzepotała w siatce. Gospodarze w żaden sposób nie odpowiedzieli na trafienie rywali, nadal rozgrywali piłkę daleko od bramki Diego Alvesa i nawet nie próbowali stworzyć jakiegokolwiek zagrożenia. Do przerwy nie wydarzyło się już nic ciekawego.

W drugiej połowie meczu obraz gry nie uległ żadnej zmianie. Piłkarze sprawiali nieodparte wrażenie ospałych i zmęczonych. Gra obu drużyn nadal była bardzo statyczna przez co sam mecz powoli stawał się nudny. Na szczęście w 61 minucie tą niekończącą się apatię przerwał Javi Fuego. Hiszpan otrzymał podanie od Vargas i inteligentnym przyjęciem wypracował sobie kawałek wolnego miejsca, nie namyślając się zbyt długo zdecydował się na techniczne uderzenie. Strzał nie był najwyższej klasy, jednak spóźniona interwencja golkipera nie zatrzymała futbolówki. Mimo iż Valencia prowadziła już 0-2, Deportivo nadal zachowywało zupełnie niezrozumiałą ostrożność. Gospodarz nie wykazywali właściwie żadnej aktywności pod polem karnym Los Che. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.

Kolejne zwycięstwo Valencii na pewno cieszy. Nie można jednak powiedzieć, że był to dobry mecz w wykonaniu Blanquinegros. W dużym stopniu do zwycięstwa Nietoperzy przyłożyli się sami przeciwnicy, którzy prezentowali bardzo pasywną grę. Gdyby rywal wykazywał większą chęć do ataku, wynik nie koniecznie prezentowałby się tak dobrze.           


(http://i.imgur.com/G3BfX3D.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 24' Fede Cartabia (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 61' Javi Fuego

Deportivo la Coruna: Lux - Deak, Kaka, Lopo, Wilk - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Marchena, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Juan Dominguez - Culio, Juan Carlos, Luisinho - Helder Postiga
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 67' Celso Borges za Culio (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Lucas za Juan Carlos

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Rami, Flavio Ferreira, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Gaya - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Javi Fuego, Joao Moutinho - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Vargas, Rodrigo, Fede Cartabia - Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 57' Guardado za Gaya (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 70' Andre Gomes za Javi Fuego (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 75' Sararer za Fede Cartabia
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: espon w Kwiecień 10, 2015, 21:41:05
Początek macie dobry i po przerwie utrzymaliście tempo :P Teraz tylko ważne, abyś ty także utrzymał tempo i pisał sobie jak najdłużej, bo świetnie Ci to wychodzi. Dobrze, że wracasz :)
Ankietowani chcą LM, ale to raczej nie jest za wysoki próg. Macie na tyle dobry zespół i silną kadrę, aby pokazać się w najważniejszych rozgrywkach. Nikt nie mówi o trofeach, ale dobra gra będzie dobrą promocją. Lokata w lidze pozwala aktualnie patrzeć z dobrą myślą w przyszłość
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: MichuVeB w Kwiecień 11, 2015, 09:37:59
Dobrze, że wróciłeś :) Wyjazd do A Coruna w pełni się udał, wynik z pewnością mógł być lepszy, ale ważne że są 3 punkty. Jak wygląda tabela?
Tytuł: Odp: #Valencia CF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: ebistal w Kwiecień 11, 2015, 10:13:32
Fajnie veeq, że wróciłeś twoja karierka ma swój własny indywidualny styl :D Wyjazd do La Coruny i zwycięstwo 2:0. O to chodzi właśnie. W głosowaniu oczekuje się Ligi Mistrzów i Valencie z pewnością na to stać - więc do dzieła. Trochę dziwi mie 5 % na utrzymanie. Taki klub i miałby walczyć o utrzymanie - nie ma szans.
Tytuł: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 07, 2016, 19:09:29
Ciężko mi cokolwiek tutaj napisać.
Powroty do projektów po tak długiej przerwie chyba nie zdarzają się zbyt często.
Gdy zaczynałem ten wątek nie spodziewałem się, że tak się do niego przywiążę.
Wracam do opisywania losów Los Ches, nie wiem na ile odcinków tym razem starczy mi sił.
Czuję potrzebę kontynuowania tej historii i będę do tego dążył.
Wybrałem takie, a nie inne rozwiązanie kontynuacji z kilku przyczyn, których nie będę tutaj wymieniał.
Ktoś kto będzie miał jeszcze ochotę poczytać o losach Blanquinegros, na pewno wejdzie i to zrobi. Amunt Valencia!

                                                                                                                                                         
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)

kilka miesięcy później...

Odcinek 45.
16/6/2015

(http://i.imgur.com/PLbrYIm.png)
(W taki sposób Paco Alcacer celebrował swoją ostatnią bramkę w sezonie.)

Krew, pot i łzy, wszystko to oraz wiele więcej mogliśmy oglądać podczas tegorocznych zmagań Valencii. Klub z Estadio Mestalla miał jeden prosty cel - powrócić do europejskiej czołówki. Od samego początku sezonu gracze Los Che skrupulatnie dążyli do realizacji tego założenia. Nie wszystko jednak zawsze szło po ich myśli, były chwile w, których wydawało się że nic nie może już przeszkodzić w osiągnięciu celu, ale bywały także momenty w, których pojawiało się zwątpienie i niepokój. Ostatecznie droga Blanquinegros zakończyła się happy-endem. Po niespełna dwóch latach hymn najbardziej prestiżowych klubowych europejskich rozgrywek piłkarskich znów ma szansę zabrzmieć na Estadio Mestalla!

Valencia po zabójczej końcówce sezonu, wyprzedzając miedzy innymi takie zespoły jak Sevilla czy Villarreal zajęła ostatecznie czwarte miejsce gwarantując sobie tym samym grę w tegorocznych barażach Ligi Mistrzów. Do fazy grupowej Champions League bezpośrednio zakwalifikowało się Atletico, Real Madryt, wcześniej wspomniana Sevilla (miejsce w Lidze Mistrzów dzięki zwycięstwu w Lidze Europy) oraz Barcelona, która poza zwycięstwem na szczeblu ligowym, triumfowała także w Pucharze Króla i europejskich pucharach. Poniżej przedstawione zostało bardziej szczegółowe podsumowanie sezonu z podziałem na rozgrywki ligowe oraz pucharowe.   


(http://i.imgur.com/T3KKMjQ.png)

Puchar Króla jak co roku przysporzył nam niemałą dawkę emocji. Nie zabrakło niespodzianek, zaskoczeń czy kontrowersji, ale zacznijmy od początku. Piłkarze Valencii do rozgrywek Copa del Rey przystępowali ze sporymi nadziejami. Kibice jak i sami gracze w głębi duszy liczyli, że przynajmniej w pewnym stopniu uda się powtórzyć sukces z 2008 roku, kiedy to Blanquinegros triumfowali w tych rozgrywkach. Nadzieje rosły wraz z dobra i ciekawą grą drużyny. Początki w lidze prezentowały się bardzo dobrze jeżeli chodzi o wyniki, wszyscy więc liczyli, że znajdzie to również odzwierciedlenie w rozgrywkach pucharowych. Rzeczywistość okazała się nieco bardziej brutalna. Już w fazie 1/16 finału piłkarze Los Che dosłownie męczyli się w dwumeczu z Rayo Vallecano, różnica zaledwie jednej bramki pozwoliła Nietoperzom na awans. W kolejnym etapie podopiecznym Nuno przyszło mierzyć się z Espanyolem, czyli drużyną którą Valencia pokonała podczas inauguracji La Ligi wynikiem 2-1. Tym razem jednak piłkarze z Estadio Mestalla nie mieli tyle szczęścia i ulegli Katalończykom w dwumeczu rezultatem 3-2. Jak widać przygoda Los Che w Pucharze Króla nie trwała zbyt długo, nie dotarli oni nawet do ćwierćfinałów, warto mieć jednak na uwadze, że sezon 2014/15 skupiać miał się głównie na lidze.

W pozostałych meczach tegorocznej edycji Copa del Rey również nie mogliśmy narzekać na brak emocji. Wiele faworyzowanych drużyn odpadło już praktycznie w przedbiegach, jak choćby Real Madryt, który poległ z Atletico już w 1/8, czy Sevilla, która uległa pogromcy Valencii - Espanyolowi. W pewnym momencie narodził się także czarny koń rozgrywek - Athletic Bilbao, które od początku dzielnie torowało sobie drogę do finału. W ostatecznym rozrachunku najlepsza okazała się jednak Barcelona, która wyeliminowała między innymi Atletico i Villarreal. Poniżej drabinka przedstawiająca podział na pary oraz wyniki poszczególnych meczy od 1/16 finału.

Na koniec jeszcze klasyfikacja najlepszych strzelców. Na pierwszym miejscu ex aequo Neymar (Barcelona) oraz Iago Aspas (Sevilla) po siedem trafień. Następnie Aritz Aduriz   (Athletic Bilbao), Lionel Messi (Barcelona), Gerard Moreno (Villarreal), Pedro (Barcelona), Kévin Gameiro (Sevilla) po pięć trafień. Na kolejnych pozycjach uplasowali się między innymi Andrés Iniesta (Barcelona), Fernando Torres (Atletico), a także Paco Alcacer (Valencia).

(http://i.imgur.com/zsGZPBA.png) (http://i.imgur.com/8NFsOeX.png)
(kliknij, aby powiększyć)


(http://i.imgur.com/al7yVtX.png)

Sezon 2014/15 w wykonaniu piłkarzy Valencii można uznać za udany. Pomimo rewolucji kadrowej oraz zamieszaniu związanym ze zmianą właściciela klubu, drużyna Nuno osiągnęła zamierzony cel minimum, którym było zajęcie czwartego miejsca w lidze. To wszystko powoduje, że powrót do elitarnej Ligi Mistrzów jest praktycznie przesądzony, bo przejście czwartej rundy eliminacji wydaje się już być tylko konieczną formalnością. Jak już było wspomniane we wstępie ekipa Los Che w zakończonym już sezonie spisywała się różnie i nie jest łatwo ocenić ogólną postawę zespołu. Raz potrafił on sprawić kibicom wielką radość, po czym szybko sprowadzał ich na ziemię, głównie słabymi występami na wyjeździe. Niezmiernie jednak cieszy fakt iż po wielu latach niepowodzeń, a wręcz upokorzeń, Valencia wreszcie wróciła do gry i była jednym z ważniejszych graczy na krajowym podwórku. Nieważne czy przeciwnikiem była bezbarwna Córdoba czy rozpędzony Real Madryt, każdy rywal, każdy przeciwnik musiał się liczyć z Blanquinegros. Valencia spełniła swój cel, choć trzeba powiedzieć, że tegoroczne rozgrywki były bardzo wyboiste i kibice wiele razy mogli czuć zawód, zdziwieni czy zaskoczeni, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu.

Sezon ligowy od pierwszego do ostatniego meczu przepełniony był masą niespodzianek. Słaby start faworytów i nieoczekiwanie dobre wyniki średniaków to tylko wierzchołek góry lodowej. Miniony już sezon można łatwo określić jednym słowem - świeżość. W końcu zatęchła liga, dominowana od wielu lat przez dwa zespoły zaczerpnęła świeżego powietrza i stała się znacznie atrakcyjniejsza. Teraz hiszpańska ekstraklasa to już nie tylko Barcelona i Real Madryt. Do głosu doszło w końcu kilka innych zespołów, które również mają szansę rywalizować o najwyższe lokaty.

Przejdźmy w końcu do szczegółowego opisu pozycji w tabeli ligowej. Triumfatorem w rozgrywkach z nieznaczną przewagą nad Realem Madryt okazała się Barcelona. Katalończycy z dorobkiem 94 punktów uplasowali się na pierwszej pozycji, zdobywając tym samym 23 tytuł Mistrza Kraju. Drugie miejsce należało do wcześniej wspomnianego Realu. Na najniższym stopniu podium z 78 punktami stanęło Atletico Madryt. Na czwartej pozycji z zaledwie jednym punktem mniej sezon zakończyła Valencia. Piąta lokata należy do Sevilli, która mimo iż znajduje się poza strefą premiowaną grą w Lidze Mistrzów, zagra w fazie grupowej tego prestiżowego turnieju dzięki zwycięstwu w Lidze Europy. Szósta i siódma pozycja wypada kolejno dla Villarrealu oraz Athletiku Bilbao. W środku tabeli uplasowała się między innymi Malaga, Rayo i Espanyol. Bardzo blisko strefy spadkowej znalazły się takie zespoły jak Deportivo, Granada czy też Getafe. W lidze nie udało się utrzymać natomiast Almerii oraz Cordobie. Trzecim zespołem zdegradowanym do Segunda División okazało się Elche, które co prawda zajęło 13 lokatę, ale za sprawą zaległości finansowych zostało karnie wyrzucone z najwyższej klasy rozgrywek. Tym samym przed spadkiem uratowana została drużyna zajmująca 18 miejsce w tabeli - Eibar. Poniżej znajduje się szczegółowa tabela z podziałem punktowym oraz uwzględnieniem stosunku zdobywanych i traconych bramek. 

Klasyfikacja strzelców prezentuje się następująco. Najskuteczniejszy okazał się Cristiano Ronaldo (Real Madryt) zdobywając aż 48 goli. Druga lokata należy do Lionela Messiego (Barcelona), który może popisać się równie okazałym wynikiem 42 trafień. Na pozycji trzeciej ex aequo znaleźli się Neymar (Barcelona) oraz Antonio Griezmann (Atletico) obaj trafiali do siatki 22 razy. Niżej plasują się Carlos Bacca (Sevilla, 20 goli), Aritz Aduriz (Bilbao, 18 goli), Alberto Bueno (Rayo, 17 goli), Luis Suarez (Barcelona, 16 goli) oraz Karim Benzema (Real Madryt, 15 goli). Najskuteczniejszymi strzelcami Valencii okazali się Paco Alcacer (12 goli), Eduardo Vargas (11 goli), Pablo Piatti (9 goli), De Paul (7 goli), Nicolás Otamendi (6 goli).

Na koniec jeszcze kilka ciekawych faktów:
Pierwszy gol w sezonie: Jonas dla Valencii przeciwko Espanyolowi (22 sierpnia 2014)
Najszybszy gol w sezonie: Florin Andone w 9. sekundzie dla Córdoby przeciwko Eibar (16 stycznia 2015)
Pierwszy hat-trick w sezonie: Cristiano Ronaldo dla Realu Madryt przeciwko Deportivo La Coruña (20 września 2014)
Pierwszy zawodnik, który zdobył 4 gole w jednym meczu: Cristiano Ronaldo dla Realu Madryt przeciwko Elche (23 września 2014)
Najwyższa wygrana: 8 golami Real Madryt 9–1 Granada (5 kwietnia 2015), Cordoba 0-8 FC Barcelona (2 maja 2015)
Najwięcej goli jednej drużyny w meczu: 9 goli Real Madryt 9–1 Granada (5 kwietnia 2015)
Najwięcej goli w jednym meczu: 10 goli Deportivo La Coruña 2–8 Real Madryt (20 września 2014), Real Madryt 9–1 Granada (5 kwietnia 2015)
Najwięcej goli przegranej w meczu drużyny: 3 gole Real Sociedad 4–3 Sevilla (22 lutego 2015), Deportivo La Coruña 3–4 Sevilla (7 marca 2015)
Najwięcej goli w meczach remisowych: 6 goli Eibar 3–3 Levante (4 października 2014)


(http://i.imgur.com/MjOUmzl.png) (http://i.imgur.com/Xt5Xi37.png)
(kliknij, aby powiększyć)
Tytuł: Odp: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: chavez. w Styczeń 07, 2016, 19:32:42
O ile to zrozumiałem, to jest to kontynuacja tej kariery, tylko, że wyniki wziąłeś z rzeczywistości, ale reszta zgadza się z twoją karierą. Znaczy wcześniejsze wyniki też? Są to tylko mało ważne szczegóły, jednak nie wiem, czy dobrze to zrozumiałem :O Jeśli tak to na przykład forma Paco Alcacera spadła znacząco :D Tylko 12 bramek. Po za tym mam jeszcze pytania dotyczące transferów z lata 2015, na przykład czy Otamendi zostanie w klubie, czy go sprzedasz. Wyjaśni się pewnie z czasem...

Po za tym, cieszę się bardzo, że powracasz do tej kariery, bo była ona jedną z moich ulubionych. W sumie to skończyłeś z nią, jak ja przestałem być również aktywny, tak więc byłem nawet na bieżąco. Oczywiście wiele się zapomniało, jednak nie wszystko :D Życzę ci ponownie powodzenia oraz wytrwałości, jednak ty chyba tego nie potrzebujesz :)
Tytuł: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 10, 2016, 00:17:17
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 46.
18/6/2015


(http://i.imgur.com/JIXNrm6.png)
(Alvaro Negredo - jeden z zimowych transferów Valencii)

Koniec sezonu to nie tylko czas beztroskich wakacji i relaksu, jest to również gorący okres dla podsumowań i opinii dotyczących tematów sportowych i jak i również tych pozasportowych. Po ostatnim podsumowaniu sezonu pod względem wyników i gry Valencii, nadszedł czas na przeanalizowanie transferów jakich klub dokonał podczas zimowego okienka. Na samym wstępie należy podkreślić, że władze drużyny z Estadio Mestalla były bardzo aktywne podczas zimowych zakupów. Blanquinegros dokonali aż ośmiu transakcji - jest to dość okazały wynik biorąc pod uwagę fakt, iż był to środek sezonu. Los Che bez wątpienia mogą pochwalić się kilkoma ciekawymi interesami. Podobnie jak podczas letniego okienka transferowego, czterech zawodników opuściło klub i również czterech zasiliło szeregi Nietoperzy. Do zespołu dołączyli: Alvaro Negredo, Joao Cancelo, Santi Mina oraz Yoel Rodríguez. Za to z drużyną rozstali się: Adil Rami, Aly Cissokho, Andrés Guardado, a także Jonathan Viera. Valencia na sprzedaży wyżej wymienionych piłkarzy zarobiła łącznie niespełna 15 milionów euro.

Alvaro Negredo (Manchester City) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (19,5 mln €)
Zacząć wypada od transferu najdroższego i zarazem przykuwającego największą uwagę. Valencia poszukiwała klasowego napastnika już podczas letniego okienka transferowego, wtedy jednak na horyzoncie nie pojawił się nikt taki. Blanquinegros ostatecznie obyli się bez kupna żadnego ofensora i wstrzymali się z tym działaniem do zimy. Wraz z rozpoczęciem styczniowego okna transferowego pojawił się mocny kandydat do gry w barwach Los Che. Mowa tu oczywiście o Alvaro Nrgredo, którego ówczesna umowa z Manchesterem City dobiegała powoli końca, a Hiszpan stał się tym samym łakomym kąskiem dla wielu drużyn, nie tylko europejskich. Valencia okazała się jednak najskuteczniejszym negocjatorem i już kilka dni po Nowym Roku, Alvaro oficjalnie ogłoszony został nowym graczem Nietoperzy. Kwota transferu oscylowała w granicach 20 milionów. Hiszpan mimo wielkiego szału wokół własnej osoby ma problemy z aklimatyzacją w klubie i co za tym idzie jego gra nie zawsze wyglądała poprawnie.

Joao Cancelo (SL Benfica) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (11,5 mln + 2 mln € )
Kolejnym zawodnikiem, który zimą dołączył do szeregów Los Che jest Joao Cancelo. Młody, perspektywiczny obrońca już latem wielokrotnie wiązany był z Valencią. Jednak wówczas włodarze klubu z Estadio Mestalla nie przywiązywali zbyt dużej uwagi temu zawodnikowi. Dopiero runda jesienna i wysoko notowane występy Portugalczyka przyczyniły się do znacząco większego zainteresowania. Pierwsze informacje o transferze obrońcy pojawiły się już przed Świętami Bożonarodzeniowymi. Oficjalne potwierdzenie zostało jednak przedstawione w pierwszym tygodniu stycznia. Wstępnie transfer Cancelo wyniósł klub niespełna 12 milionów euro. Należy zauważyć, że w umowie wspomniana była dopłata w wysokości 2 milionów euro w przypadku, gdy Valencia zakwalifikuje się do gry w Lidze Mistrzów. Młody Portugalczyk nie potrzebował zbyt wiele czasu aby wedrzeć się do wyjściowej jedenastki, pod koniec sezonu zawzięcie walczył o pozycję na boisku z reprezentacyjnym kolegą - Joao Pereirą oraz Antonio Barraganem.

Santi Mina (Celta Vigo) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (7 mln €)
Następnym piłkarzem, który tej zimy zawitał na Estadio Mestalla jest Santi Mina. Hiszpan co prawda początkowo miał trafić do Valencii na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu i ewentualnego wykupienia, ale władze Blanquinegros zdecydowały się ostatecznie na definitywny transfer już teraz. Negocjacje w sprawie Santiego trwały zaledwie kilkanaście dni. Napastnik związał się z ekipą Los Che dwuletnią umową o wartości 7 milionów euro. Początkowo zawodnik miał spełniać jedynie zadanie zmienika, lecz szybko okazało się, że jest to piłkarz silnie aspirujący do gry w podstawowym składzie.
 
Yoel Rodriguez (Celta Vigo) (http://i.imgur.com/kjeQnND.png) Valencia CF (1,5 mln €)
Ostatnim piłkarzem, który dołączył do Valencii podczas styczniowych zakupów jest Yoel Rodriguez. Był to drugi piłkarz, który przybył na Estadio Mestalla prosto z Estadio Balaídos - domowego obiektu Celty Vigo. Golkiper dołączył do ekipy Los Che dosłownie w ostatnich godzinach okienka. Yoel mimo iż nie był do końca planowanym transferem, cieszy się dużą sympatią wśród kibiców i zaufaniem Nuno. Hiszpan zaliczył już kilka udanych występów między słupkami w barwach Blanquinegros.

Po krótki podsumowaniu zimowych zakupów błyskawicznie przechodzimy do analizy sprzedaży. Jak już wcześniej było wspomniane, tej zimy walencki klub opuściło czterech piłkarzy.
 
Adil Rami (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) AC Milan (4 mln €)
Estadio Mestalla jako pierwszy opuścił Adil Rami. Francuz już od dłuższego czasu miał się z odejściem z klubu. Nie doszło do tego latem z prostej przyczyny braku ofert. Runda jesienna utrwaliła jednak Ramiego w przekonaniu, że jego czas w Valencii dobiegł końca. Adil wybiegał w wyjściowej jedenastce zaledwie siedem razy i nie można było nazwać jego występów nawet poprawnymi. Na początku stycznia po defensora zgłosił się Milan w, którym Rami spędził już wcześniej pół roku na wypożyczeniu. Władze obu zespołów stosunkowo szybko doszły do porozumienia i obrońca pożegnał się z Hiszpanią na rzecz Włoch.

Aly Cissokho (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Aston Villa (2 mln €)
Cissokho to kolejny piłkarz, który zimą opuścił Walencje. Aly podobnie jak Rami stracił sporo jakości w ostatnim czasie i nie potrafił już sprostać wszystkim zadaniom. Dodatkowo sporą konkurencje stanowili Flavo Fereira oraz Jose Gaya. Cissokho chcąc nie chcąc przegrał walkę o pozycje z młodszymi zawodnikami i stracił miejsce w składzie. Władze Valencii dały jasny sygnał, że gdy tylko pojawi się jakaś oferta, będzie mógł odejść. Jako pierwsi zgłosili się włodarze Aston Villi. Władze Los Che z myślą o dalszej grze obrońcy nie starali się negocjować nade wszystko korzystnych warunków i szybko przystali na ofertę angielskiej drużyny.

Andrés Guardado (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) PSV Eindhoven (6 mln €)
Kolejnym zawodnikiem, którego odejście przeanalizujemy będzie Andrés Guardado. O ile w przypadku poprzednich transferów, głównym powodem były przyczyny sportowe, tak tutaj zadecydowały zawiłości między zawodnikiem, a trenerem. Pomocnik od początku nie do końca potrafił znaleźć porozumienie z nowym szkoleniowcem klubu. Widać to było zarówno podczas letniej pretemporady jak i w pierwszych kolejkach ligowych. Małe nieścisłości z czasem nasilały się i wszystko to przeobraziło się w nieprzyjemny zatarg. Ani klub, ani sam zawodnik nie chciał dalej tego ciągnąć i za porozumieniem obu stron zdecydowano się na transfer. Całe to nieporozumienie wykorzystało PSV Eindhoven i pozyskało Meksykanina za kwotę 6 milionów euro.

Jonathan Viera (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) SC Braga (2 mln + 500 tyś €)
Kolejnym i zarazem ostatnim piłkarzem, który tej zimy opuścił szeregi Los Che jest Jonathan Viera. Hiszpan podobnie jak Guardado samodzielnie zdecydował się na opuszczenie klubu i tuż przed rozpoczęciem styczniowego okienka złożył prośbę o transfer. Zainteresowanie napastnikiem było dość spore, jednak ostatecznie zdecydował on się na Portugalię, a konkretnie Bragę. Władze klubu z Estádio Municipal wstępnie zapłacimy za piłkarza 2 miliony euro, jednak w przypadku zakwalifikowania się Bragi do Ligi Mistrzów, Valencia miała otrzymać dodatkowe 500 tysięcy euro. Niestety Arsenalistas zakończyli zmagania ligowe na czwartej pozycji i załapali się jedynie do Ligi Europy. 
   
                                                                                                                                                                                 
@chavez.
"O ile to zrozumiałem, to jest to kontynuacja tej kariery, tylko, że wyniki wziąłeś z rzeczywistości, ale reszta zgadza się z twoją karierą.
Znaczy wcześniejsze wyniki też? Są to tylko mało ważne szczegóły, jednak nie wiem, czy dobrze to zrozumiałem.
Jeśli tak to na przykład forma Paco Alcacera spadła znacząco. Tylko 12 bramek.
Po za tym mam jeszcze pytania dotyczące transferów z lata 2015, na przykład czy Otamendi zostanie w klubie, czy go sprzedasz.
Wyjaśni się pewnie z czasem..."

Jak widzisz wszystko powoli się wyjaśnia. Nie martw się, przedstawię to najczytelniej jak tylko się da.
Co do wyników meczy to powiedzmy, że jest to połączenie. Kilka pierwszych moich kolejek + reszta z rzeczywistości.
Odnośnie letnich transferów - wszystko w swoim czasie, jest dopiero połowa czerwca, letnie okienko startuje lada chwila.
W kwestii formy strzeleckiej Paco, fakt - spadła znacząco. Dograłem ten sezon kiedyś i Alcacer skończył z bodajże 13 trafieniami.
Tytuł: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 11, 2016, 19:29:48
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 47.
19/6/2015


(http://i.imgur.com/pWbF1u8.png)

Poznaliśmy już dwóch ostatnich potencjalnych przeciwników w eliminacjach do Champions League. W ostatnich kolejkach do grona szczęśliwców dołączyło Lazio Rzym i Panathinaikos. Innymi klubami, na które może trafić Valencia są Monaco, Sporting, Club Brugge, Rapid, Young Boys, Sparta Praga, Fenerbahçe oraz CSKA. W ostatniej serii spotkań włoskiej ekstraklasy - Serie A,  Lazio Rzym zapewniło sobie trzecie miejsce w rozgrywkach ligowych i dzięki temu nabyło prawa, aby wystartować w eliminacjach do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Rzymianie pokonali Napoli, które przed meczem również miało szanse na najniższy stopień podium w tamtejszych rozgrywkach. Drugą drużyną, która w ostatnich dniach zapewniła sobie awans do eliminacji jest grecki Panathinaikos - piłkarze z Aten zajęli pierwsze miejsce w play offach. Wcześniej prawa do eliminacji wywalczyły wspomniane zespoły takie jak: AS Monaco, Sporting Lizbona, Club Brugge, Rapid Wiedeń, Young Boys, Sparta Praga, Fenerbahçe oraz CSKA.

W nawiasach podane aktualne miejsce w rankingu UEFA:

Do 3. rundy eliminacji weszły — jako rozstawione — Szachtar Donieck (18), Ajax (26), CSKA Moskwa (34), Club Brugge (51), Monaco (68), oraz — jako nierozstawione — Young Boys (69), Sparta Praga (72), Fenerbahce (75), Panathinaikos (100), Rapid Wiedeń (121)

W pięciu dwumeczach wyłonieni zostaną zwycięzcy, którzy trafią do ostatniej, 4. rundy, w której znajduje się już Valencia.

Prócz Valencii (12), innymi klubami, które znalazły się w 4. grupie eliminacji są Manchester United (10), Bayer Leverkusen (16), Sporting Lizbona (33), Lazio (40). Na ten moment rozstawione są Manchester, Valencia i Bayer oraz — jeśli awansują do 4. rundy — Szachtar oraz CSKA. Z kolei Sporting i Lazio muszą liczyć na potknięcia wspomnianych drużyn. W związku ze współczynnikiem UEFA: jeśli Szachtar i Ajax odpadną w 3. rundzie, rozstawiony będzie Sporting oraz — jeśli awansuje do 4. rundy — CSKA, co oznacza, że Valencia również nie trafi na te dwa zespoły. Jeśli Szachtar, Ajax i CSKA odpadną w 3. rundzie, wówczas rozstawione będzie dodatkowo Lazio Rzym.

Pierwsze mecze 4. rundy eliminacji odbędą się 18-19 sierpnia, a rewanże tydzień później — 25-26 sierpnia. 

Fragmenty tekstu zapożyczone z oficjalnej strony klubu.
                                                                                                                                                                 


19/6/2015


(http://i.imgur.com/a3ogT2T.png)
(Helder Postiga z całą pewnością nie wróci już do Valencii)

Letnie okienko transferowe startuje lada chwila. Wiele klubów w całej w całej Europie w tym także Valencia ma do rozstrzygnięcia nie jedną otwartą transakcje. Mowa tu oczywiście o transferach zawodników na zasadzie wypożyczenia. Włodarze klubów oraz sami zawodnicy muszą podjąć decyzję - lepiej będzie wrócić do macierzystego klubu, czy może pozostać w zespole w, którym spędziło się kilka ostatnich tygodni. Wybory te często nie są łatwe, jednak wygląda na to, że władze Blanquinegros nie miały większych problemów, gdyż praktycznie wszystkie transakcje został domknięte.

Joao Moutinho (AS Monaco) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (15,5 mln €)
Portugalczyk dołączył do ekipy Los Che już latem ubiegłego roku na zasadzie sezonowego wypożyczenia z Monaco. Wtedy nikt jeszcze nie mówił o definitywnym transferze, wszyscy jednak mieli na uwadze, że w kontrakcie zawarta była opcja upoważniająca Valencię do pierwokupu piłkarza po zakończeniu wypożyczenia. Wszyscy zapewne spodziewali się, że Nietoperze skorzystają z tego przywileju, tym bardziej, że Moutinho bardzo szybko wpasował się w styl gry zespołu. Ostatecznie przeprowadzka Joao wyniosła Valencię nieco ponad 15 milionów euro. Kwota ta ma zasilić budżet Monaco już 1 lipca - wraz z otwarciem rynku transferowego.   

Ruben Vezo (Real Valladolid) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (powrót z wypożyczenia)
Po niespełna roku nieobecności do drużyny wraca Ruben Vezo. Defensor ostatni sezon spędził na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy w zespole Realu Valladolid. Portugalczyk na tle tamtejszych piłkarzy spisywał się bardzo dobrze. Włodarze drugoligowego klubu ubiegali się o przedłużenie wypożyczenia, jednak zarząd Los Che pozostał nieugięty i Vezo powrócił na Estadio Mestalla.

Sercan Sararer (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Vfb Stuttgart (powrót z wypożyczenia)
Turecki piłkarz hiszpańskiego pochodzenia wraca do swojej macierzystej drużyny. Pomocnik podczas okresu wypożyczenia nie przekonał do siebie ani kibiców, ani też trenera. Sararer w trakcje całego sezonu rozegrał zaledwie dziewięć spotkań, przy czym ani razu nie wybiegł w podstawowej jedenastce. Władze Valencii już zimą rozważały skrócenie wypożyczenia, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
 
Helder Postiga (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Deportivo la Coruna (1,0 mln €)
Helder Postiga w dniu wczorajszym przestał być już pełnoprawnym piłkarzem Valencii. Deportivo w, którym Portugalczyk spędził ostatni sezon na zasadzie wypożyczenia, zdecydowało się na definitywne wykupienie napastnika. Blanquinegros na transferze ofensora zarobili dokładnie milion euro. Kwota wpłynie do klubowego budżetu już 1 lipca. 
Tytuł: Odp: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: chavez. w Styczeń 12, 2016, 14:20:39
Czy ja wiem, czy to takie oczywiste, że Valencia przejdzie przez eliminacje? Oczywiście, będą z każdym z tych przeciwników ustawieni jako faworyci, jednak uważam, że Lazio albo Monaco mogą sprawić jej niemałe problemy. Valencia nieźle się wzmocniła, ja na przykład bardzo cenię Joao Moutinho, którego pamiętam bardzo dobrze za czasów w Porto. Negredo, napastnik dla mnie przeciętny, osobiście za nim nie przepadam. Jednak możliwe, że u ciebie się rozkręci i może nawet mnie do siebie przekona. Reszty transferów nie muszę opisywać... :D
Tytuł: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 21, 2016, 19:51:59
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 48.
22/6/2015


(http://i.imgur.com/aArrj01.png)
(Lucas Orban być może już niebawem zasili kadrę Los Che.)

Letnie okienko transferowa zbliża się wielkimi krokami. Do oficjalnego otwarcia rynku pozostał nieco ponad tydzień. Valencia ma już za sobą kilka transakcji, które ostatecznie domknięte zostaną 1 lipca. Poza tymi oczywistymi transferami, powoli pojawiać zaczynają się także te "przypuszczane". Bohaterem jednego z takich transferów jest lewy obrońca Girondins Bordeaux - Lucas Orban. Zarówno hiszpańskie jak i francuskie media w tym temacie są zgodne i jednoznacznie dają do zrozumienia, że Argentyńczyk w przeciągu najbliższych dni zasili szeregi Los Ches. Na chwilę obecną nie pojawiły się jednak w tej kwestii jeszcze żadne oficjalne deklaracje ani ze strony klubów, ani też ze strony samego zawodnika.

Historia zna wiele przypadków w, których to media jako pierwsze podawały informację o transferze, pytanie tylko czy podobnie będzie także tym razem. Biorąc pod uwagę obecną kadrę Valencii, zawodnik o takim profilu jak Orban bez wątpienia przydałby się zespołowi z Estadio Mestalla. Po zimowych czystkach walencka machina jest nieco wybrakowana i wręcz wypadałoby dołożyć kilka nowych elementów. Szczególne braki widać w linii defensywy, po odejściu takich piłkarzy jak Adil Rami, Aly Cissokho czy Andrés Guardado, trener - Nuno, nie ma już tak szerokiej palety możliwości ustawień obronnych.

Wybrakowana kadra jest to jeden, natomiast bardzo silny argument na to, że Lucas Orban w najbliższych dniach faktycznie może dołączyć do drużyny Los Che. Na dalsze rozwinięcie sprawy oraz jakiekolwiek oficjalne oświadczenia będziemy musieli jeszcze poczekać, na razie możemy mieć jedynie nadzieję, że nie są to informacje wyssane z palca oraz, że znajduje się w nich spora dawka prawdy.     

                                                                                                                                                                 


23/6/2015


(http://i.imgur.com/OaOM5kz.jpg)

Czas urlopu i beztroskich wakacji powoli dobiega końca, piłkarzom pozostały ostatnie chwile na wypoczynek, albowiem już w przyszłym tygodniu w środę powrócą oni do Walencji, aby rozpocząć przygotowania do kolejnego sezonu. Zawodnicy* pierwsze treningi po powrocie z wakacji odbędą na domowym obiekcie Valencii, jednak już w niedzielę 5 lipca piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym udadzą się do Austrii, a dokładnie do Wiednia, gdzie rozegrają swój pierwszym mecz tegorocznej pretemporady przciwko tamtejszej trzecioligowej drużynie - Wiener SK.

* - Eduardo Vargas oraz Fede Cartabia dołączą do kadry z opóźnieniem przez udział w tegorocznej edycji Copa América 2015.

• 08.07 (18:30): Wiener SK  - Valencia

Po zakończeniu przygody na ziemi wiedeńskiej, ekipa z Walencji uda się do następnie do Salzburga, gdzie już 11 lipca rozegra pierwsze spotkanie w ramach turnieju Audi Quattro Cup organizowanego oczywiście przez markę Audi. Poza Valencią w imprezie wezmą udział takie kluby jak: Southampton, Werder Brema oraz współorganizator - Red Bull Salzburg. Zależnie od wyniku pierwszego spotkania, Valencia drugi mecz zagra o pierwsze, bądź o trzecie miejsce.

• 11.07 (16:00): Southampton FC - Valencia (Audi Quattro Cup)
• 13.07 (20:00): __ - Valencia (Audi Quattro Cup)


Kolejnym przystankiem Nietoperzy w tegorocznej pretemporadzie będą Chiny, a dokładniej Pekin, gdzie podopieczni Nuno na Stadion Narodowy rozegrają kolejne dwa sparingowe spotkania. Tym razem przeciwnikami Los Che będą Bayern Monachium i PSV Eindhoven, mecze kolejno rozegrane zostaną 20 i 23 lipca. Po spotkaniu z obecnym mistrzem Holandii, Blanquinegros powrócą na kilka dni do Hiszpanii.

• 20.07 (13:30):  FC Bayern München - Valencia
• 23.07 (12:00): PSV Eindhoven - Valencia


Po kilku dniach odpoczynku, już 30 lipca piłkarze Los Che ponownie ruszą w podróż i ponownie udadzą się głąb Europy tym razem jednak nie do Austrii, a do Niemiec a konkretnie do Kolonii, gdzie wezmą udział w miniturnieju Cologne Cup. Podobnie jak w przypadku wcześniejszej imprezy - Audi Quattro Cup, tak i tutaj zawodnicy Blanquinegros rozegrają co najmniej dwa spotkania. O ostatecznym zwycięstwie w rozgrywkach decydowała będzie liczba zdobytych punktów i bramek. Poza Valencią w turnieju udział biorą także takie zespoły jak: FC Porto, Stoke City oraz główny organizator FC Koln.

• 01.08 (17:45):  FC Porto - Valencia (Cologne Cup)
• 02.08 (15:00): FC Köln - Valencia (Cologne Cup)


Ostatnim przystankiem Nietoperzy w tegorocznej pretemporadzie będzie dobrze znane wszystkim walenckim kibicom - Trofeo Naranja. Międzynarodowy towarzyski klubowy turniej piłkarski rozgrywany regularnie latem od 1959 roku organizowany oczywiście przez Valencię. Tegorocznym rywalem Blanquinegros w ich autorskim turnieju będzie AS Roma. Piłkarze z Rzymu już po raz trzeci staną do walki o ten tytuł.

• 08.08 (21:30):  AS Roma - Valencia (Trofeo Naranja Estrella Damm)   
Tytuł: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 24, 2016, 00:33:45
(http://i.imgur.com/luK0kTr.png)
Odcinek 49.
24/6/2015


(http://i.imgur.com/XJDwaYN.png)
(Shkodran Mustafi oficjalnie stał się nowym piłkarzem Valencii.)

Władze Valencii podobnie jak przed rokiem nie próżnują i zamierzają jak najlepiej wykorzystać letnie okienko transferowe. Po ostatnich Joao Moutinho, Rubena Vezo czy Heldera Postigi przyszedł czas na kolejną transakcję. Dziś rano oficjalna strona internetowa Los Che poinformowała o kolejnym zakupie. Najnowszym nabytkiem Blanquinegros został Shkodran Mustafi. Po stosunkowo długich negocjacjach, które prawdopodobnie trwały już od zimy 2014 roku, Niemiec ostatecznie podpisał trzyletnią umowę o wartości 13 milinów euro. Obrońca najpewniej jeszcze dzisiaj przejdzie ostateczne testy medyczne, a wraz z otwarciem okienka transferowego 1 lipca - stanie się on oficjalnie piłkarzem Valencii. Jak informuje kataloński dziennik sportowy - Mundo Deportivo, Mustafi będzie grał w koszulce z numerem 5, który dotychczas należał do Victora Ruiza, może to oznaczać, że hiszpański obrońca ustępując numer już niebawem pożegna się z zespołem.

Sprowadzenie do Walencji kolejnego klasowego obrońcy raczej nikogo nie powinno dziwić. Zimą odeszło wielu defensywnych graczy, przez co formacja obronna Nietoperzy stała się mocno wybrakowana. Powrót z wypożyczenia Rubena Vezo mógł nie wystarczyć, dlatego też włodarze Los Che zdecydowali się na taki ruch. Zakup młodego, perspektywicznego stopera wydaję się być mądrym posunięciem. Klub w nadchodzącym sezonie będzie walczył w europejskich pucharach, a na tym poziomie nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek ustępstwa.   

Wszystko dzieje się tak szybko, aż trudno mi w to uwierzyć. Nowy zespół, nowe otoczenie, nowe znajomości, nowe perspektywy - nowy ja! To kolejny ważny rozdział w mojej karierze, chciałbym go wypełnić jak najlepiej. Ten transfer uświadamia mnie jaki postęp poczyniłem i jak daleko mogę zajść. Dziękuje także za zaufanie, którym mnie obdarzono. - napisał Schär na oficjalnym profilu Twitter.   

Shkodran Mustafi (Sampdoria) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (13 mln €)

                                                                                                                                                                 


26/6/2015


(http://i.imgur.com/6TUefMq.jpg)
(Jonas od przyszłego sezonu nie przywdzieję już koszulki Los Che.)

Przedwczoraj, dowiedzieliśmy się o transferze Shkodrana Mustafiego, dzisiaj z oficjalnych źródeł dopływają do nas kolejne wieści. Klub poinformował, że dobiegła końca czteroletnia przygoda Jonasa z Valencią. Jak podaje oficjalna strona internetowa zespołu, stoper osiągnął porozumienie z władzami w sprawie kończącej się tego lata umowy. Brazylijczyk mając świadomość, że nie ma dla niego już miejsca w planach Nuno, nie naciskał na przedłużenie obecnego kontraktu i zdecydował się na odejście. Napastnik opuszczając zespół stał się tym samym wolnym zawodnikiem. Nie musiał on jednak szukać nowego klubu na własną rękę, albowiem Benfica we współpracy z Valencią zaproponowała Jonasowi roczny kontrakt. Atakujący przyjął ofertę bez wahania.

Transfer, a właściwie odejście Jonasa raczej nikogo specjalnie nie zdziwiło. Piłkarz już zeszłego lata, od chwili pojawienia się nowego szkoleniowca stracił miejsce w składzie i właściwie już wtedy był bardzo bliski odejścia do Benficii, ostatecznie jednak Portugalczycy wycofali się z dalszych negocjacji i do transferu nie doszło. Sezon 2014/2015 w, którym Jonas rozegrał zaledwie 9 spotkań, tylko go utrwalił w przekonaniu, że czas pakować walizki.

Były reprezentant Brazylii, cztery ostatnie sezony spędził na Estadio Mestalla. Do klubu przybył 24 stycznia 2011 roku z macierzystego Grêmio. Jonas w barwach Blanquinegros rozegrał dokładnie 125 spotkań zdobywając w tym czasie 39 bramek. Swój debiut w walenckiej drużynie zaliczył 9 lutego 2011 roku w zremisowanym 0-0 meczu ze Sportingiem Gijón, zastępując w 79 minucie Aritza Aduriza. 

Jonas (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Benfica (wolny transfer) 
Tytuł: #VCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 27, 2016, 16:20:42
(http://i.imgur.com/luK0kTr.png)
Odcinek 50.
15/7/2015


(http://i.imgur.com/c2EyhEL.png)
(Negredo na pewno nie może zaliczyć pierwszego etapu pretemporady do udanych.)

Pierwszy etap tegorocznej pretemporady piłkarze Valencii mają już za swoimi plecami. W ciągu ostatnich kilku dni zawodnicy Los Che trenowali oraz rozgrywali swoje spotkania w środkowej części Europu, a dokładniej w Austrii. Podopieczni Nuno zaliczyli trzy przedsezonowe mecze, jeden czysto sparingowy z trzecioligową drużyną - Wiener SK oraz dwa pozostałe w ramach miniturnieju Audi Quattro Cup, gdzie przeciwnikami byli Southampton i Werder Brema. Austriacka ziemia okazała się dla piłkarzy Blanquinegros bardzo przyjazna. Drużyna z Estadio Mestalla wygrała wszystkie trzy spotkania tracąc przy tym zaledwie jedną bramkę, a zdobywając aż osiem!

08.07 (18:30): Wiener SK - Valencia

Pierwsze spotkanie Valencii w tegorocznej pretemporadzie zapewne nie zostanie zapamiętane na długo. Był to mecze bez większej historii. Szkoleniowiec Nietoperzy - Nuno podszedł do tego spotkania jak do typowego meczu o pietruchę. W zdecydowanie większej części postawił na zawodników młodych bądź też rezerwowych. Mimo gry niepewnym i dość eksperymentalnym składem, zawodnicy Los Che rozprawili się ze swoimi rywalami bez jakichkolwiek problemów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-5 i tak na prawdę trudno napisać cokolwiek o przebiegu tego widowiska, gdyż praktycznie przez cały czas kontrolowane było ono przez walenckich graczy.

Spośród zawodnik wyróżnić należy przede wszystkim Rodrigo de Paula, który od pierwszych minut był motorem napędowym większości akcji Valencii. Bez wątpienia zasłużone miano zawodnika meczu. Poza Argentyńczykiem na pochwałę zapracowali także Flavio Ferreira, który nietypowo grał jako defensywny pomocnik, Santi Mina, który popisał się bardzo urodziwym trafieniem oraz Joao Cancelo, który świetnie spisywał się w roli prawego skrzydłowego. 
   

(http://i.imgur.com/Ds07Mll.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 11' de Paul (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 21' Santi Mina (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 38' de Paul (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 55' Joao Cancelo (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 78' Joao Pereira

Wiener SK: Schillhammer - Seper, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Soura, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Drimer, Auss - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Faszl, Dimov, Seckel - Barac, Pollack, Pittnauer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 61' Mair za Faszl (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 76' Berkovic za Seckel (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 81' Brillmann za Pittnauer

Valencia CF: Yoel - (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Joao Pereira, Diallo, Vezo, Gaya - Flavio Ferreira, Santi Mina, Andre Gomes, (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) de Paul, Joao Cancelo - Negredo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 55' Barragan za Gaya (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 72' Piatti za Santi Mina (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 78' Rodrigo za Negredo

                                                                                                               

11.07 (16:00): Southampton - Valencia (Audi Quattro Cup)

Drugi przedsezonowy mecz Valencii wyglądał zgoła inaczej niż poprzedni, przede wszystkim spotkanie było bardziej wyrównane co sprawiło, że całe widowisko stało się ciekawsze. Podobnie jak w meczu z Wiener SK piłkarze Los Che przeważali, tutaj jednak rywal nie pozwalał sobie na zbyt wiele. Mecz od pierwszych minut prezentował się bardzo zaciekle, szczególnie w środkowej strefie boiska. Mimo odważnej i otwartej gry, pierwsze trafienie padło dopiero w 33 minucie. Autorem bramki ponownie był Rodrigo de Paul. Argentyńczyk zachował błysk z poprzedniego spotkania i także w tym meczu ukąsił rywala. Po pierwszym trafieniu gra nieco się zaostrzyła. Piłkarze przestali skupiać się na samej grze, a większy nacisk kładli na utrudnienie gry przeciwnikowi. Właściwy rytm meczu powrócił dopiero w drugiej połowie, właściwie już w końcówce spotkania. Piłkarze Southampton doprowadzili do remisu w 79 minucie za sprawą trafienia Mane. Gdy wydawało się już, że czeka nas dogrywka i rzuty karne, do akcji ponownie wkroczyła dwójka de Paul - Alcacer. Ten pierwszy popisał się precyzyjnym dośrodkowanie, a całą akcję strzałem głową wykończył Paco, dając tym samym Valencii drugie zwycięstwo.

Ponownie na wyraźną pochwałę zasłużył Rodrigo de Paul. Argentyńczyk po raz kolejny wpisał się na listę strzelców i odegrał bardzo ważną rolę przy drugiej bramce. Poza skrzydłowym na wyróżnienie zapracowali również Andre Gomes oraz Paco Alcacer.
   

(http://i.imgur.com/PTVzGyp.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 79' Mane - (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 33' de Paul (http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 88' Paco Alcacer 

Southampton: Stekelenburg - Cedrić, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Fonte, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Yoshida, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Targett - Wanyama, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Davis, Mane - Tadić, Rodriguez, Pelle
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 50' Long za Pelle (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 66' Oriol Romeu za Wanyama (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Soares za Targett

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Pereira, Schar, Mustafi, Gaya - Joao Moutinho, (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Andre Gomes, (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) de Paul, Santi Mina - Paco Alcacer, Negredo
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 69' Rodrigo za Negredo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 77' Piatti za Santi Mina (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 83' Javi Fuego za Joao Moutinho

                                                                                                               

13.07 (20:00): Werder Brema - Valencia (Audi Quattro Cup)

Trzecie i ostatnie spotkanie Valencii na austriackiej ziemi okazało się bez wątpienia najnudniejsze. Szkoleniowiec Los Che - Nuno Espírito Santo postawił na nieco odmienną jedenastkę w porównaniu do poprzedniego meczu z Southampton, jednak mimo to gra nie uległa znaczącym zmianom. Blanquinegros pomimo ogromnych chęci i zaangażowania nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywala. Zawodnicy Werderu Brema, którzy wcześniej pokonali gospodarza turnieju - Red Bull Salzburg, przez całą pierwszą jak i drugą połowę prezentowali defensywną i statyczną grę co skutecznie uniemożliwiło piłkarzom z Estadio Mestalla zdobycie bramki. Cały mecz przebiegł w bardzo wolnym tempie, a wszystkie oddane strzały można by było zliczyć na palcach jednej ręki. Dosłownie w samej końcówce spotkania, bijącą po oczach nudę przerwał Andre Gomes, który technicznym strzałem z okolic 25 metra pokonał golkipera Werderu. Valencia zwyciężając w tym meczu, okazała się także ostatecznym triumfatorem w całym miniturnieju - Audi Quattro Cup.
   

(http://i.imgur.com/vpGqI4w.png)
(http://i.imgur.com/glHjfIu.png) 91' Andre Gomes

Werder Brema: Wiedwald - Gebre Selassi, Lukimya, Vestergaard, Garcia - (http://i.imgur.com/AzhOX2s.png) Bargfrede, (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Fritz, Junuzović - Bartels, Ujah, Johannsson
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 53' Lorenzen za Ujah (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 68' von Haacke za Bartles (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 80' Kroos za Bargfrede

Valencia CF: (http://i.imgur.com/uAA25Xi.png) Diego Alves - Joao Cancelo, Vezo, Otamendi, Flavio Ferreira - (http://i.imgur.com/HkLg9cP.png) Andre Gomes, Joao Moutinho, (http://i.imgur.com/QeEF3hQ.png) Feghouli, de Paul - Negredo, Paco Alcacer
(http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 45' Vargas za Feghouli (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 53' Rodrigo za Negredo (http://i.imgur.com/IiWvmLk.png) 81' Schar za Otamendi
 
Tytuł: #ValenciaCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: veeq. w Styczeń 29, 2016, 18:48:52
(http://i.imgur.com/jdOQNc3.png)
Odcinek 51.
18/7/2015


(http://i.imgur.com/HuZ0tQK.png)
(Lucas Vasquez jeden z najnowszych nabytków Valencii.)

W czasie, gdy piłkarze Valencii pod okiem sztabu szkoleniowego dzielnie przygotowują się podczas tegorocznej pretemporady do nieubłaganie zbliżających się rozgrywek ligowych oraz pucharowych, włodarze klubu z Estadio Mestalla także nie próżnują i aktywnie działają na rynku transferowym. W ostatnich dniach w kadrze Los Ches ponownie zaszło wiele mniej lub bardziej ważnych zmian. Klub opuścili między innymi tacy gracze jak: Victor Ruiz, Vicente Guaita czy też Carles Gil. Szeregi Blanquinegros zasilili za to inni, równie wartościowi gracze jak na przykład: Lucas Vazquez, Orban, Ze Manuel czy też kilku już znanych zawodników z Valencia Mestalla - młodzieżowego zespołu.

Lucas Orbán (Girondins Bordeaux) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (3,5 mln €)
Jednak sprawdziły się medialne pogłoski krążące po świecie futbolu w ostatnich dniach. Oficjalna strona internetowa Valencii poinformowała nas niedawno o pomyślnym zakończeniu negocjacji w sprawie transferu Lucasa Orbana. Argentyńczyk kilka dni temu stał się pełnoprawnym piłkarzem Blanquinegros. Kwota transferu prawego obrońcy oscylowała w granicach 3,5 miliona euro. Umowa będzie obowiązywała do 30 czerwca 2019 roku. Orban najprawdopodobniej występował będzie w koszulce z numerem 15.   

Ze Manuel (Boavista FC) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF (1,5 mln €)
Kolejnym zawodnikiem, który w ostatnich godzinach dołączył do szeregów Los Che jest Ze Manuel. 25-letni napastnik jest już piątym Portugalczykiem w zespole Valencii. Były już gracz Boavisty w układance Nuno będzie pełnił raczej rolę dopełnienia, aniżeli jednego z podstawowych graczy. Atakujący potrafi operować zarówno w polu karnym jak i na skrzydłach, tak więc nie powinien mieć większych problemów ze znalezieniem sobie pozycji w zespole. Transfer kosztował Valencię dokładnie 1,5 miliona euro. Kontrakt będzie obowiązywał piłkarza przez najbliższe trzy lata. Portugalczyk będzie występował w trykocie z numerem 22.   

Jaume Doménech (Valencia Mestalla) (http://i.imgur.com/mAe6lDc.png) Valencia CF
Pierwszy w tym sezonie piłkarz młodzieżowej drużyny Valencii, który został oficjalnie podciągnięty do pierwszej drużyny. W sezonie 2013/2014, grając w Mestallecie - Jaume wybiegł 27 razy na plac gry, dziewięć razy zachowując czyste konto. Dobra postawa golkipera w rezerwach Los Ches zaowocowała możliwością pokazania się w pretemporadzie oraz kilku ligowych spotkaniach sezonu 2014/2015. Hiszpan dość szybko przekonał do siebie Nuno Espirito Santo, który zdecydował, że Doménech będzie trzecim bramkarzem w pierwszej drużynie Blanquinegros. Jaume od nowego sezonu będzie występował z numerem 26.
 
Francisco Villalba (Valencia Mestalla) (http://i.imgur.com/kjeQnND.png) Valencia CF
Kolejny zawodnik, który tego lata dołączył do pierwszego zespołu z rezerw. Jedna z kilku perełek cantery Valencii. Rozwijający się na różnych szczeblach szkółek Los Ches, jest urodzonym kreatorem gry. Jego spore możliwości zostały dostrzeżone przez sztab szkoleniowy już jakiś czas temu, co zaowocowało kilkukrotnym włączeniem do pierwszej kadry. Villalba jest określany mianem przyszłości nie tylko hiszpańskiej, ale także i światowej piłki. Francisco kilka dni temu oficjalnie stał się zawodnikiem pierwszego składu. Młodzian będzie występował w trykocie z numerem 16.

Lucas Vazquez (Real Madryt) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Valencia CF (wypożyczenie)
Piątym i zarazem najbardziej interesującym zawodnikiem, który dołączył do Valencii w ostatnich dniach jest Lucas Vasquez. Nie jest to co prawda całkowite wykupienie piłkarza, a jedynie wypożyczenie, ale mimo to transakcja ta wzbudza spore zainteresowanie. Lucas jest jednym z bardziej obiecujących zawodników w kadrze Realu Madryt, o czym najlepiej świadczyć może fakt, iż nie tylko władze Los Ches interesowały się usługami Hiszpana. Vazquez spędzi na Estadio Mestalla cały najbliższy sezon. Pomocnik występował będzie z 18 na plecach.

Po krótki podsumowaniu zakupów błyskawicznie przechodzimy do analizy sprzedaży. Warto podkreślić, że wszyscy wyżej wymienieni piłkarze dołączą do reszty zespołu jeszcze przed najbliższymi sparingowymi spotkaniami z Bayernem Monachium i PSV Eindhoven.
 
Vicente Guaita (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Getafe CF (2 mln €)
Pierwszym piłkarzem, który w ostatnich dniach opuścił szeregi Los Ches jest Vicente Guaita. Wychowanek Valencii wiedząc, że nie ma już dla niego miejsca w składzie zdecydował się na odejście. Nuno podciągając do pierwszej drużyny golkipera z cantery - Jaume Doménech, dał Vini'emu jasny sygnał, że jego przygoda w koszulce z Nietoperzem na piersi dobiegła końca. Guaita opuścił Walencję, jednak nadal pozostanie w Hiszpanii. Jego nowym pracodawcą zostało Getafe z, którym bramkarz związał się trzyletnią umową o wartości 2 milinów euro.

Víctor Ruiz (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Villarreal CF (2,5 mln €)
Kolejnym zawodnikiem, który w ostatnim czasie opuścił Valencię jest Victor Ruiz. Odejście defensora było już przesądzone jakiś czas temu. Obrońca nie pojechał na tournée do Austrii, nie pojawiał się także na ostatni treningach, a na dodatek numer z, którym występował został przyznany Shkodranowi Mustafiemu zaraz po jego dołączeniu do zespołu. Jednak oficjalne potwierdzenie ze strony klubu jak i zawodnika pojawiło się dopiero kilkadziesiąt godzin temu. Ruiz podobnie jak Guaita, odchodzi z Walencji, ale nie opuszcza Półwyspu Iberyjskiego przenosząc się do Villarrealu. Los Ches na sprzedaży Ruiza zarobili około 2,5 miliona euro.   

Carles Gil (Valencia CF) (http://i.imgur.com/AxczzHW.png) Aston Villa (3 mln €)
Trzecim piłkarzem, który już tego lata zdecydował się opuścić Estadio Mestalla jest Carles Gil. Hiszpan zaniepokojony małą ilością występów w pierwszej drużynie zdecydował o odejściu z klubu. Carles w przeciwieństwie do swoich poprzedników, zmienił nie tylko miasto, ale także i państwo. Napastnik od przyszłego sezonu będzie grał w Premier League, reprezentując tam barwy Aston Villi. Ofensor związał się z nowym klubem trzyletnią umową o wartości oscylującej w graniach 3 milionów euro.

Vinícius Araújo (Valencia CF) (http://i.imgur.com/GUlWDef.png) Cruzeiro (wypozyczenie)
Czwartym piłkarzem, który zdecydował się na opuszczenie Los Ches okazał się Vinícius Araújo. Jest to co prawda odejście na zasadzie wypożyczenia, ale mało kto wierzy, że Brazylijczyk jeszcze powróci do klubu z Estadio Mestalla. Szczegóły transferu są nieznane, wiadomo jedynie, że Cruzeiro zachowało prawo do pierwokupu piłkarza po zakończeniu okresu wypożyczenia. 
Tytuł: Odp: #ValenciaCF by veeq.
Wiadomość wysłana przez: Chałwa w Styczeń 31, 2016, 14:58:07
Ciekawe transfery, ale mam nadzieję, że odpalisz jeszcze jakąś 'bombę' 8)