TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Dział Ogólny => Moja Kariera Pro Evolution Soccer => Archiwum Karier => Wątek zaczęty przez: VivaCarnival w Lipiec 14, 2012, 20:18:28

Tytuł: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 14, 2012, 20:18:28
Kariera Anglikami już dawno zakończona i miałem dłuższą przerwę od karier jak wiecie. Teraz wpadłem na pomysł opisywania poczynań kadry polskiej, z tym, że akcja rozgrywa się w 2022 roku. Życzę zatem miłej lektury.


Awans faktem, ciągłość zachowana.


(http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQc40rCQu6IXB20bBOsukHC0nvxfzu2YlVeb0cp3fgtMKmnM67d)

Dnia 22.11.2021 roku przejdzie po raz kolejny do historiis polskiej piłki kopanej. Polacy zapewnili sobie awans na trzeci kolejny mundial  z rzędu. Po pokonaniu w barażach Rosji, gospodarza ubiegłych mistrzostw, to my a nie Sborna zawita na boiska przebogatego Kataru. Jak całą sprawę komentuje Piotr Nowak, selekcjoner polskiej kadry:

„Wspaniała sprawa. Podejmując tą pracę miałem wiele wątpliwości czy podołam, czy jestem w stanie udźwignąć ciężar spoczywającej na moich barkach odpowiedzialności narodowej. Jak widać udało się. Na raty, ale jest. Szkoda tylko, że nie zdołaliśmy pokonać w grupie słabych obecnie Francuzów. Cieszę się jednak niezmiernie, że wprowadziłem Polskę na szósty z kolei wielki turniej.”

„Gratulacje, pan Nowak wykonał kawał dobrej pracy, wierzyłem w ten zespół od początku do końca. Dlaczego nie awansowali z pierwszego miejsca? Temu zespołowi zabrakło myślę wiary we własne możliwości. Paraliż przed porażką był widoczny w ich poczynaniach jedynie z Francuzami. Ale co było, a nie jest…. Czuję się dumny, że po raz kolejny będę reprezentował Polskę na wielkiej imprezie jako prezes, a 10 lat wstecz chcieliście mnie na taczkach wywieść…” powiedział z kolei Lato, prezes PZPN.

Jak grali Polacy w eliminacjach?

Zostaliśmy przydzieleni do drugiego koszyka. Dlaczego tak wysoko? To długa historia, opowieść na dalsze odcinki, które naświetlą po kolei poczynania naszych w ostatnich 10 latach. Wracając do tematu-los przydzielił nam jeszcze Francuzów, Belgów, Szkotów, Farerów i Kazachów. Na początek graliśmy z dwoma ostatnimi państwami.

Jesień 2020

Wrzesień

Spotkania z Kazachstanem i Wyspami Owczymi nie wymusiły na finalistach mistrzostw Europy wielkiego wysiłku. Polacy zagrali mocno rezerwowym składem, a nowy selekcjoner zasłużył na pochwałę za dobrze dobraną taktykę i odwagę. W Ałmatach było 4-1 dla Polaków, natomiast w Krakowie, na stadionie Wisły wygraliśmy z reprezentacją Wysp Owczych aż 6-1. Ciekawostką może być fakt, że przegrywaliśmy przez 5 minut meczu(zarazem początkowych) i to po bramce Łukasza Cieślewicza, którego tamtejsza federacja przygarnęła z racji skuteczności w rozgrywkach ligowych. Z dobrej strony pokazali się napastnicy, zdobyliśmy aż 10 goli, a po 3 trafienia zaliczyli Lewandowski i Ausdauer.

Październik/Listopad

Francja na początek. Parc de Princes kompletnie deprymująco podziałał na piłkarzy. Obiekt finałów EURO 2016 był od dawna niezdobytą twierdzą i tak też pozostało. Polacy ulegli trójkolorowym 3-1. Kilka dni później wygraliśmy szczęśliwie z Szkocją w Glasgow 1-0, po golu samobójczym jednego z Szkotów.


Wiosna 2021


Marzec

W tym marcu zagraliśmy tylko jeden mecz o punkty, czyli taki jaki nas w tym opisie interesuje. Rywalem byli Belgowie, a spotkanie przyniosło remis i to w dodatku bezbramkowy. Przebieg spotkania zawiódł zebraną na Narodowym publiczność, a w prasie pojawiło się coraz więcej głosów, że Nowak nie radzi sobie z drużyną. Tak więc selekcjoner miał co do udowodnienia w czerwcowych potyczkach, w tym jednej o punkty.

Czerwiec

W tym miesiącu nastąpił pierwszy mecz rewanżowy, a na pierwszy ogień poszła Szkocja. Rywal podrażniony ostatnią porażką stawił wielkiego czoła faworyzowanym Polakom. Remis 3-3 oddawał stan rywalizacji i poziom na jakim stało spotkanie. I trzeba przyznać, że nowy stadion w Białymstoku nie zobaczył dotąd takiego futbolu, zapewne jeszcze długo nie zobaczy. Po tym remisie spadamy na 3 lokatę, za reprezentację Belgii.

Jesień 2021

Wrzesień

Mieliśmy szybką okazję do odzyskania drugiego miejsca, w bezpośrednim starciu z Belgami w Brukseli. I tegoż też dokonaliśmy. Wynik 3-1 daje obraz dominacji Biało Czerwonych na tym trudnym terenie. W tym momencie mieliśmy 2 punkty przewagi nad Belgami. Tyle, że trzy dni później czekała nas piekielnie trudna przeprawa z Francuzami w Gdańsku, której wynik jest negatywny-porażka. Niska, bo niska 1-0, jednak spycha nas na 3 miejsce w grupie, ponownie. Pozostało nam zainkasować komplet oczek z rywalami z Kazachstanu i Wysp Owczych. Belgów, głównych rywali do drugiego miejsca, czekał mecz z Wyspami Owczymi i Szkocją. Właśnie w tym drugim rywalu upatrywaliśmy naszej największej nadziei, bowiem remis dawał nam awans.

Październik

To decydujące mecze. Terminarz korzystny, bo zaczynaliśmy i kończymy najsłabszym sortem. Kazachów pokonujemy w Kotle Czarownic bagatela 5-2, a z Wyspami Owczymi na dalekim morzu wygrywamy skromnie 2-0. Oprócz naszych zwycięstw, musieliśmy czekać na wieści z Brukseli i Edynburga. Farerzy nie stawili oporu Belgom i zgodnie z oczekiwaniami przegrali gładko, 4-0. O ich „wozie lub przewozie” (zarazem naszym) decydował więc mecz z Szkotami. Szkoci, z małą pomocą arbitra, który miał ewidentnie słabszy dzień wygrali 2-1, po karnym, którego na dobrą sprawę nie było. Pomimo protestów wynik pozostawiono nienaruszony, a Nasi cieszyli się z drugiego miejsca i baraży.

Listopad.

Los nie był dla nas łaskaw. Potyczki z Rosjanami nie napawały optymizmem. W dodatku pierwszy, być może decydujący mecz miał mieć miejsce w Moskwie. Zakończył się rezultatem 3-1 dla gospodarzy i mało kto wierzył w to, że Polacy podniosą się z kolan. Oni mają Łużniki, a my mamy Narodowy-tutaj wygrywamy 2-0 i awans staje się naszym udziałem. Jednego z goli zdobył podstarzały reprezentant kraju, Jakub Błaszczykowski.


______________________
W kolejnych odcinkach:
-losowanie MŚ
-kilkuczęściowy cykl omawiający ostatnią dekadę w polskiej kopanej
-mecze(na przemian z powyższym)
-kadra na MŚ i przybliżenie sylwetek zawodników.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 14, 2012, 20:21:18
To będzie ciekawa historia, ale jestem za tym, żebyś najpierw opisał to, co działo się wcześniej i wtedy wziął się za "dziś".
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: Mario1313 w Lipiec 14, 2012, 20:36:33
Mógłbyś wspomnieć trochę o tym jak nasi poradzili sobie podczas poprzednich mundiali ;p wystarczy po krótce,no i podczas Euro które się wtedy odbywały.Ogólnie pomysł bardzo ciekawy,ale z prezesem Lato trochę przesadziłeś ^^
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 14, 2012, 20:39:21
Mógłbyś wspomnieć trochę o tym jak nasi poradzili sobie podczas poprzednich mundiali ;p wystarczy po krótce,no i podczas Euro które się wtedy odbywały.Ogólnie pomysł bardzo ciekawy,ale z prezesem Lato trochę przesadziłeś ^^

wyraźnie jest napisane, "kilkuczęściowy cykl omawiający ostatnią dekadę w polskiej kopanej" także spokojnie, wszystko będzie.  ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 14, 2012, 22:50:55
nowatorski pomysł. widywałem wątki związane z przeszłością, ale tak daleko wysnutych myśli to na tym forum chyba nie było.
ładnie opisane eliminacje, ależ mieliśmy wiele wzlotów i upadków, a walka z Belgami to kwintesencja sportowej rywalizacji.
tak jak przedmówcy czekam na opis poczynań Polaków w ostatnim dziesięcioleciu.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: thekrzychu w Lipiec 15, 2012, 08:57:29
Rozumiem,że stworzysz kilku nowych zawodników, nie tylko w polskiej reprezentacji?! Błaszczykowski 36 lat, ale jeszcze w kadrze?
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 15, 2012, 12:49:23
Rozumiem,że stworzysz kilku nowych zawodników, nie tylko w polskiej reprezentacji?! Błaszczykowski 36 lat, ale jeszcze w kadrze?

pisze podstarzały reprezentant Błaszczykowski :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: Mario1313 w Lipiec 15, 2012, 12:56:00
Zaciekawiło mnie nazwisko Ausdauer.Czyżby po 10 latach nasi nadal korzystali z europejskiego drugiego sortu?
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: Matth3w w Lipiec 15, 2012, 15:28:55
Dosyć ciekawy i interesujący pomysł. Po 2 miejscu w grupie i zwycięskich barażach z Rosją udajecie się do Kataru. W grupie nie potrafiliście zwyciężyć z Francją ale nawet to pozwoliło wam awansować. Czekam na kolejne newsy bo jestem ciekawy jak prezentuje się kadra.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC.
Wiadomość wysłana przez: karata96 w Lipiec 15, 2012, 17:15:08
Świetny pomysł spotkałem się z czymś takim po raz pierwszy, zobaczymy co z tego wyjdzie i przede wszystkim ciekaw jestem całego składu biało-czerwonych. Masz u mnie stałego bywalca
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 15, 2012, 22:50:49
Mundial 2014 i jego historia.

(http://img28.imageshack.us/img28/5231/brazylia2.png)

Jak wiemy wszyscy, po nieudanych dla nas mistrzostwach Europy, w sztabie szkoleniowym nastąpiły radykalne zmiany. Oprócz głowy pierwszego trenera na bruk polecieli jego współpracownicy z Jackiem Zielińskim na czele. Początkowo posądzany o brak charyzmy nowy selekcjoner Fornalik zdołał przeforsować pomysł współpracy z choćby Jerzym Dudkiem. W swojej nowej pracy okazał się być człowiekiem z „jajem”, potrafiącym studzić głowy zawodnikom. Nie bał się przywrócić do łask tzw. niegrzecznych chłopców, pokazał że nie boi się rotować składem, a o powołaniach decydowała aktualna forma.

(https://encrypted-tbn0.google.com/images?q=tbn:ANd9GcTM47LQmIpSe0obZO6MQxSWZG3H2YSE8ezA7JIf_ljhjNAa5kJ7)

Eliminacje.

Eliminacje zaczęły się w Podgoricy. Naprzeciw naszej husarii stanęli zawodnicy perspektywicznego a zarazem nieprzewidywalnego zespołu Czarnogóry. W maleńkim kraju bałkańskim nikt nie wierzył w stratę punktów z Polską, a ojcem sukcesu miał być Jovetić. Stało się jednak zgoła inaczej. Zespół Fornalika wygrał gładko 2-0, a wynik w dużej mierze zależał od słabej formy rywali. Bramki strzelali Paweł Brożek oraz… Tomasz Frankowski. Kilka dni później we Wrocławiu mierzyliśmy się z Mołdawią i także odnieśliśmy skromne zwycięstwo 1-0. Gola w 60 minucie zdobył Lewandowski. Po bardzo optymistycznym początku eliminacji każdy w kraju wierzył w zespół Fornalika. Nawet Jan Tomaszewski, choć niebezpośrednio, to pochwalił kadrę. Jednak załamanie formy nastąpiło w październiku. Najpierw polegliśmy towarzysko z RPA 1-3, a potem z Anglią na Narodowym 0-1. Na głowę szkoleniowca i PZPN wylano wiadro pomyj-jak się okazało wiosną, niesłusznie. Wygrane z Ukrainą i San Marino po raz kolejny zamknęły usta krytykom. Naszych wschodnich sąsiadów pokonaliśmy wysoko, bo 3-1 a hat-trickiem popisał się Arkadiusz Piech, zastępujący kontuzjowanego Lewandowskiego. Po tym spotkaniu chciano wręcz na ołtarze wynieść pana Waldka. Wiadome było, że kilkadziesiąt godzin później zainkasujemy kolejny komplet, bowiem przeciwnikiem było San Marino. Ale… do przerwy blamaż! 1-1 i nieodgwizdany karny dla gości z włoskiego państwa-miasta nie rokował dobrze na drugie 45 minut. Jednak w szatni nastąpił wstrząs, a Biało Czerwoni dołożyli bagatela 7 goli po przerwie i był przysłowiowy koniec pieśni. Hat-tricka tym razem strzelił Brożek, a po bramce dołożyli Błaszczykowski, Piszczek, Krychowiak, Wolski i Jankowski. Wyniki te stawiały nas w komfortowej sytuacji-mielismy tyle samo oczek co liderująca Anglia, która nieoczekiwanie poległa z Czarnogórcami.  W tej sytuacji było naprawdę z górki, a założenia sprzed eliminacji zostały zrealizowane. W czerwcu mieliśmy wyjazd do Mołdawii, jak się okazało niełatwy-nasi po męczarniach wygrali 3-2, a dwa gole zdobył Suvorov, piłkarz pierwszoligowej Cracovii. Dla nas strzelali Lewandowski, Błaszczykowski i… Piszczek. W okresie wakacyjnym PZPN załatwił mecz z Czechami we Wrocławiu, który zremisowaliśmy 2-2. Po tym przyjacielskim starciu nadszedł czas na mecz o punkty z Czarnogórą. Spotkanie odbyło się 6 września, niemal dokładnie rok po starciu numer jeden. I tym razem Polacy wygrali. Zagrali znakomite zawody, wielu okrzyknęło ten mecz najlepszym pod wodzą Fornalika. Wynik 2-1 wiele nie mówi, jednak gra była bliska futbolowego ideału. Gole strzelali Matuszczyk i Dominik Furman. 10 września formalność z San Marino, spotkanie wyjazdowe wygrane gładko 8-0. Zagrała kadra B, czy też zawodnicy z kadry U-23 lub U-21. Gole dla Polaków zdobywali Alan Uryga, Rafał Wolski, Michał Efir, Jakub Kosecki, Jakub Pułka, a także bardziej doświadczeni Rybus, Grosicki, Sobiech. Przed ostatnimi spotkaniami zajmowaliśmy drugą lokatę, a wygrana dwoma golami przy jednobramkowym zwycięstwie Anglii dawała kadrze Fornalika prowadzenie w zestawieniu. My pokonaliśmy Ukraińców na Donbas Arenie  2-0, a Anglicy pokonali Czarnogórców 3-2. Taki obrót spraw dawał nam wspomniane prowadzenie. Jednak nie było co się przedwcześnie cieszyć-nadchodził mecz z Anglią na Wembley, w świątyni futbolu. Anglikom bardzo zależało na bezpośrednim awansie i wydarciu z rąk polskich prymatu w grupie. Odzwierciedleniem tego była ich ambitna gra, ale opatrzność kierowała dziś piłkę z dala od bramki Polaków. W dodatku, od 34 minuty prowadziliśmy po bramce Lewandowskiego. W końcówce, w 83 minucie w polu karnym ręką zagrał Kamil Glik. Sytuacja dyskusyjna, jednak sędzia wolał nie ryzykować uszczerbku na zdrowiu wobec wielotysięcznej rzeszy Anglików. Karnego na bramkę zamienił Gerrard. Pomimo huraganowych ataków, Husaria Polska dowiozła remis i awansowała bezpośrednio do finałów mistrzostw świata. Anglicy po barażach dołączyli do tego grona.

Turniej finałowy.

FIFA zdecydowała się przydzielić nas do trzeciego koszyka. Może to niezbyt korzystne ustawienie, jednak bywało gorzej. Los przydzielił nam gospodarzy-Brazylię, a także Wybrzeże Kości Słoniowej i Syrię. Meczu otwarcia nam los nie przydzielił, ale na początek cieszyliśmy się z pewnie zainkasowanych punktów w meczu z Syryjczykami. Wygraliśmy 3-0, a wszystkie bramki wpadły na konto Roberta Lewandowskiego. Drugi mecz to starcie z Iworyjczykami, także wygrany. Skromne 1-0 zapewnił nam młodziutki Alan Uryga, wprowadzony w 80 minucie na boisko, by 6 minut potem ustalić wynik meczu. Na koniec zmagań grupowych przyszło nam się zmierzyć z gospodarzami turnieju. Brazylijczycy, podobnie jak nasza reprezentacja odznaczyła się dwoma wygranymi. Mecz więc decydował o ostatecznym wyłonieniu zwycięscy tej grupy. Okazali się nimi Brazylijczycy, którzy mimo zremisowanego meczu z Polakami, mogli się pochwalić lepszym dorobkiem bramkowym. W ćwierćfinale los skojarzył nas z Anglikami, którzy wygrali grupę B. Niestety, polegliśmy 2-1, a swoją piątą bramkę na turnieju strzelił Robert Lewandowski, i jak się później okazało zdobył Złotego Buta. Swój udział zakończyliśmy na 1/8 finału, a wynik ten przyjęto nad Wisłą bardzo ciepło.

Kadra na Mundial(myślnik oddziela formacje):

Szczęsny, Tytoń, Kieszek-Glik, Kamiński, Wasilewski, Perquis, Celeban, Piszczek, Czekaj, Bochenek-Dudka, Matuszczyk, Uryga, Polański, Błaszczykowski, Wolski, Jagiełło-Piech, Lewandowski, Brożek, Frankowski, Sobiech.

Faza pucharowa MŚ:


1/8

Brazylia-Grecja 2-1
Anglia-Polska 2-1
Urugwaj-Meksyk 1-3
Niemcy-Holandia 2-2 k. 3-4
USA-Japonia 1-1 k. 5-4
Hiszpania-Francja 2-0
Portugalia-Włochy 1-2
Argentyna-Chorwacja 3-3 k. 3-0

Ćwierćfinały

Brazylia-Meksyk 1-1 k. 5-3
Anglia-Holandia 2-0
USA-Włochy 1-2 dogr.
Hiszpania-Argentyna 2-5

Półfinały

Brazylia-Anglia 0-1
Włochy-Argentyna 0-2

O 3 miejsce

Brazylia-Włochy 2-1 dogr.
Finał

Argentyna-Anglia 2-3

_______________________

W kolejnych odcinkach:
-losowanie MŚ
-kilkuczęściowy cykl omawiający ostatnią dekadę w polskiej kopanej
-mecze(na przemian z powyższym)
-kadra na MŚ i przybliżenie sylwetek zawodników.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: Nejdro w Lipiec 15, 2012, 23:05:57
Wstydu na pewno nie było. Przegraliśmy z późniejszymi Mistrzami Świata. Frankowski ? Ile to on miał na MŚ 2014 ? 4 dyszki ? Jestem niezmiernie ciekawy kadry na MŚ 2022.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 15, 2012, 23:15:50
Sporo zawodników, którzy wydawałoby się są definitywnie poza kadrą. Do tego młodziutki Uryga i Furman, którzy robią furorę w reprezentacji. Powiodło nam się na tych eliminacjach i mundialu, zdecydowanie. Bardzo wyrównane mecze z potęgami futbolowego świata - Anglią i Brazylią. Żaden wstyd odpaść z drużyną, która potem wygrała cały turniej, w końcu Anglicy dopięli swego.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: Lewy23 w Lipiec 15, 2012, 23:19:53
Frankowski?! :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: Mario1313 w Lipiec 16, 2012, 14:39:58
Jak ktoś pokonał Polaków to musi być Mistrzem Świata  :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 16, 2012, 18:30:21
masz potencjał pisarski, szkoda że tak małą publikę. może Frankowski przesadzony, w roku mundialu będzie miał równe 4 dyszki, ale pamiętajmy Rogera Milę.

najbardziej zaskoczyło mnie to, że po pokonaniu Ukraińców męczyliśmy się do przerwy z SM. gdyby tylko sędzia dojrzał tego karnego, to przegrywalibyśmy. niezłe jajca. ale dobrze, że w szatni był wstrząs i worek z bramkami się otworzył.

cieszy mnie skład finału MŚ. Argentyna i Anglia należą do topki moich ulubionych reprezentacji.

kadra na MŚ w dużej mierze podobna do obecnej, ale cieszą nazwiska Uryga, Bochenek, Jagiełło, czy Piech. widzę, Kieszek odbudował formę, ciekawe w jakim klubie.

czekam na dalsze odcinki, bo do 2022 jeszcze kawałek czasu :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mundial 2014 i jego historia.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 16, 2012, 22:52:10
Losowanie Mistrzostw Świata 2022

(http://img443.imageshack.us/img443/5149/qatarlogo2.png)
logo by karata96-podziękowania


Magia mundialu zbliża się wielkimi krokami. Losowania, wywiady, typy. To wszystko sprawia, że nawet na pół roku przed mistrzostwami, u apogeum ligowego sezonu każdy czuje zbliżający się wielki festyn. Pod koniec listopada 2021 roku atmosferę podgrzała jeszcze ceremonia losowań grup turnieju finałowego. Wypada teraz wymienić poszczególne teamy, z uwzględnieniem podziału na strefy z jakich uzyskały awans.

(http://img52.imageshack.us/img52/6559/ssssfh.png)

Jak widać na załączonym obrazku nie obyło się bez niespodzianek. Najwięcej padło ich w strefie afrykańskiej. Naturalną koleją rzeczy jest podział na koszyki. A jest on następujący:

(http://img411.imageshack.us/img411/9061/wwwo.png)

Losowanie przeprowadzili Hussein Yasser, legenda katarskiej piłki, były piłkarz m.in. obu Manchesterów, jednak swoje najlepsze lata przeżył w Belgii i Portugalii, prezydent Kataru, a także Michał Listkiewicz, były prezes PZPN oraz Gianni Infantino. Dwu ostatnich panów wystąpiło w charakterze gości specjalnych. Polacy po udanych eliminacjach i budowanej przez lata marce znaleźli się w 2 koszyku, więc mogliśmy uniknąć np. wracających do blasku Włochów. Grupą marzeń określano zestawienie Katar, Polska, Zambia i Liban, a grupą śmierci każdy inny zespół z 1 koszyka, a także Francję i Uzbekistan. Zobaczmy jak los nas potraktował, a w zasadzie wyżej wymienieni panowie:

(http://img593.imageshack.us/img593/5576/eawsw.png)


Wyniki losowania w Polsce przyjęto z umiarkowanym optymizmem. Uniknęliśmy co prawda najgorszych wariantów, jednak lepiej także można było trafić. Na prawdziwą grupę śmierci wyrasta grupa F. Uznane marki plus trzeci zespół Azji. Najłatwiejszą ogłoszono już na starcie A – z Katarem na pokładzie. Bukmacherzy wytypowali już zespoły, które mają awansować. Oto najczęstsze typy:

Grupa A: 1. Grecja 2. Kolumbia 3. Katar 4. RPA
Grupa B: 1. Szwecja 2. Polska 3. USA 4. Kanada
Grupa C: 1. Niemcy 2. Japonia 3. Węgry 4. Zambia
Grupa D: 1. Hiszpania 2. Francja 3. Meksyk 4. Senegal
Grupa E: 1. Anglia 2. Korea 3. N. Zelandia 4. Uganda
Grupa F: 1. Włochy 2. Holandia 3. Urugwaj 4. Uzbekistan
Grupa G: 1. Brazylia 2. Chorwacja 3. WKS 4. Burkina Faso
Grupa H: 1. Portugalia 2. Argentyna 3. Norwegia 4. Liban


Oto jak dolę Polaków skomentowały znane osobistości:

Jacek Gmoch, ekspert TVP: Czuję, że damy radę. Martwi mnie dolosowanie Szwedów z 3 koszyka, albowiem to nieprzewidywalny zespół. Ale to nie ten sam zespół, co 10 lat wstecz, bez Ibry stracili wiele na jakości. Amerykanie powinni wygrać grupę, a bukmacherzy wykorzystując aferę dopingową obstawiają ich odpadnięcie. Kanada jedzie raczej po przygodę, jednak nie zaszkodzi im namieszać.

Michał Pol, dziennikarz: Liczyłem na słabsze zespoły. Pierwszy koszyk w miarę udany, ale tam obojętnie na kogo trafisz, byle nie na Niemców. Liczyłem na starcie z Nową Zelandią, niestety los dał nam do kompanii solidnych Szwedów. W czwartym koszyku także mogło być lepiej, bowiem drużyna Libanu byłaby tutaj idealnym rywalem. Ale nie ma co pomstować, ale brać się za przygotowania.

Cezary Wilk, kapitan polskiej kadry: Do każdego podejdziemy z należytym respektem, jednak cieszę się, że uniknęliśmy gospodarzy. To może paradoks, jednak to prawda. Niby najsłabsi w tym zestawieniu, jednak z meczów z gospodarzami mam niemiłe doświadczenia. Fajnie będzie się zmierzyć z braćmi ze Stanów i Kanady, Szwedzi to też jacyś sąsiedzi po morzu.
_______________________

W kolejnych odcinkach:
-losowanie MŚ
-kilkuczęściowy cykl omawiający ostatnią dekadę w polskiej kopanej
-mecze(na przemian z powyższym)
-kadra na MŚ i przybliżenie sylwetek zawodników.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: Matth3w w Lipiec 17, 2012, 09:53:54
Nie trafiliście do jakiejś trudnej grupy. Kanada z pewnością będzie dostarczycielem punktów,ponieważ dla nich już wielkim sukcesem jest dostanie się do MŚ. USA jak i Szwecja są z pewnością w waszym zasięgu i tylko od was samych zależy czy udźwigniecie presję i wywalczycie awans. Grupy D i F wydają się pretendentami do miana grup śmierci.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Lipiec 17, 2012, 11:30:52
Polska grupa nie wydaje się być jakaś trudna. Sadze ,że możemy z niej wyjść. A jeśli nam się poszczęści w spotkaniu ze Szwedami to możemy nawet z niej wyjść na pierwszym miejscu. jednak jeszcze dużo przed Polskimi zawodnikami.

Masz na prawdę dar pisarski jak nie wiele osób na tym forum. Jak tak dalej pójdzie może to być najlepsza kariera na temat naszej reprezentacji . Pracę magistralną z Polskiego masz jak w banku. Jeśli jeszcze jej nie miałeś. ;) Jak coś to sorki. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: TracePL w Lipiec 17, 2012, 14:05:42
Polska grupa nie jest trudna. Powinniśmy na spokojnie wyjść ;D

PS. Skąd w ogóle taki pomysł na karierę? EXTRA!!!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Lipiec 17, 2012, 15:15:18
Bardzo fajny pomysł z tą karierą. Los mieliście łaskawy. Polska ma spore szanse by wyjść z grupy. Groźne mogą być tylko USA i Szwecja, ale sądzę, że można tych rywali pokonać.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 17, 2012, 16:18:23
Przeczytałem w końcu wszystko od deski i jestem pod wielkim wrażeniem. Fornalik dostał zespół i wykonał super robotę, awans na mundial. Wyjście z grupy i potem porażka z późniejszymi mistrzami świata Anglią (ahh pięknie). Zapowiadało się super, ale nagle przeskakujesz z akcją do 2022 czyli do Kataru. A szkoda, bo mieliśmy jeszcze 3 wielkie turnieje. Francja 2016, Rosja 2018 lub ktoś trójki: (Turcja, Szkocja - Irlanida - Walia, Azerbejdżan - Gruzja) w 2020? Szkoda że w tym momencie przerwałeś. Chętnie bym o tym poczytał. Może dasz jeszcze jakieś info? Losowanie MŚ chyba udane. Choć ze Szwedami idzie nam jak po grudzie. Kanada? Ciekawie. USA? jak tam jest nadal Klinsman to będzie ciężko.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 17, 2012, 16:38:12
Wszystko ładnie rozisane, można się poczuć jak na prawdziwym losowaniu. sporo anonimowych wręcz drużyn, zawodników np. Ugandy to ja ani jednego nie znam. grupa się trafiła przyzwoita, jednak Szwedzi trochę martwią, ale Gmoch nas szybko pocieszył.

ooo, Czarek kapitan :D w 2022 będzie mieć już 36 lat :P


@reddevil- Carnival napisał, że w kolejnych odcinkach zobaczymy "-kilkuczęściowy cykl omawiający ostatnią dekadę w polskiej kopanej
" więc należy się spodziewać więcej :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: Michal16ZenitSP w Lipiec 17, 2012, 16:49:39
Po pierwsze gratulacje za innowacyjny i ciekawy pomysł.
Po drugie: Dobrze,że udało się naszym awansować na i z grupy na mundialu w Brazylii, a to, że przegraliśmy z późniejszym mistrzem, nic się nie stało :D, chociaż boski Lewandowski zyskał króla strzelców ;).
Po trzecie:Grupa na MŚ w Katarze, średnia, o ile z Kanadą raczej podopieczni Nowaka wygrają, o tyle z Amerykanami i Szwedami mogą być naprawdę zacięte pojedynki, więc o awans z grupy nie byłbym taki pewien(deja vu sprzed 10 lat?).
Gmoch ekspertem TVP w wieku 83 lat, wątpię by w tym wieku był jeszcze w stanie analizować :D.
Zgodziłbym się,że najsłabsza grupa to A,myślę, że gospodarze i Grecy z niej awansują.
Po czwarte:masz we mnie stałego czytelnika, bo po tym co opisałeś poprzez myślniki w kolejnych odcinkach, jesteś pewien, że ta kariera z dnia na dzień będzie nabierać rozpędu ;).
Wytrwałości w tym :).
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 17, 2012, 19:57:52
Polska jest silniejsza niż 10 lat temu, będzie zacięta walka, ale wierzę w nasz awans do dalszego etapu mistrzostw, w tym 2022 roku już chyba tego od naszej ekipy wręcz wymagamy ;) Mogło być łatwiej, ale i tak jest dobrze. Cykl powoli się rozwija i ciekawie to wszystko wygląda, oby starczyło Ci sił i pomysłów, czego już teraz Ci ogromnie życzę. Jak do tej pory świetna robota i powodzenia.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Losowanie Mistrzostw Świata 2022
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 17, 2012, 23:12:43
Droga do Euro 2016


(http://img850.imageshack.us/img850/9871/francelogo2.png)

podziękowania dla karata 96 za logo.


Po bardzo udanym mundialu przyszedł czas na walkę o udział w EURO 2016. W porównaniu do poprzednich eliminacji Polacy przesunęli się do 3 koszyka dzięki udanemu startowi na MŚ. Jak obliczyli statystycy, ćwierćfinał mundialu dawałby nam miejsce w 2 koszyku. Jak zawsze przy okazji wszelkich losowań typuje się grupy marzeń i grupy śmierci. Jako tę pierwszą większość mówiło w kontekście gry z Rosjanami, Słowakami, Walijczykami, Liechtensteinem i San Marino. Do grupy śmierci typowano Anglię, Szwecję, Bośnię oraz Białoruś i Azerbejdżan. Los nas ani nie pokarał, ani nie nagrodził. Rywale w składzie Włochy, Dania , Albania, Finlandia i Luksemburg dawali realną nadzieję na awans. Droga na turniej okazała się jednak być niesamowicie wyboista.

Eliminacje

Zaczynaliśmy z Włochami, na Stadio Olimpico. Czwarty obecnie zespół świata, a także wicemistrz Europy dysponował bardzo dobrym zespołem, a Prandelli cieszył się wielką popularnością pośród kibiców i piłkarzy. Ten twór nie dawał szans Polakom. Polegliśmy 4-1, hat-trickiem popisał się Balotelli. Jedynego gola dla Polaków strzelił Wszołek. Fornalik miał zatem mało czasu na odbudowanie moralów zespołu. A na horyzoncie wyjazdowe starcie z Duńczykami. Rywal dla nas niezwykle niewygodny, czego uczyła historia. Porażka 2-0 oddawała rozbicie psychiczne Polaków. W październiku meczu o punkty nie graliśmy, a Związek wykorzystał te terminy na mecze towarzyskie. O rywala było niezwykle trudno, większość europejskich teamów rozgrywało przecież swoje mecze eliminacyjne. W ostatniej chwili dopięto kosztowną rozgrywkę z Brazylią na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Zremisowaliśmy 1-1, a gola dla nas strzelił Lewandowski. Kilka dni później rywalem byli gracze Wysp Owczych, a polska kadra odniosła pierwsze zwycięstwo od drugiego meczu na mistrzostwach świata z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Wynik 4-0 zadziwiać nikogo nie może, a popis umiejętności dał Aleksander Jagiełlo, młody legionista, strzelec dwu goli. Po bramce dołożyli Brożek i Jankowski. Ostatnie spotkanie eliminacyjne w roku 2014 graliśmy z Albanczykami. W Tiranie padł wynik korzystniejszy dla Polaków, a skromne 1-0 zapewnił nam Brożek. Stało się jasnym, że forma jest daleka od ideału, a chcąc powalczyć o awans trzeba dokonać restrukturyzacji zespołu. Okazją do tego miał być Puchar Króla Tajlandii, w którym Polacy grali już w 2010 roku. Tym razem obok BCZ i Tajów zagrali Japończycy i reprezentanci Tahiti. Odnieśliśmy dwie wygrane i remis(z Japonią) co pozwoliło nam wygrać całe zawody. Z zawodników, którzy stawili się w Tajlandii szczególnie wypromowali się Bartosz Salomon, Maciej Makuszewski i Michał(Michael) Gardawski. Turniej przyniósł konkretne owoce, bowiem wymienieni zawodnicy dali wiele dobrego w tegorocznych meczach eliminacyjnych. W marcu graliśmy z Finami i Luksemburczykami. Obydwa mecze wygrane, kolejno 2-0 i 5-1, trafienia na swoich kontach pozapisywali Czekaj, Makuszewski, Uryga, Gardawski, Celeban, Lewandowski i Błaszczykowski. Czerwiec to rewanż z Finami, wygrany w Helsinkach 3-1, po bramkach Piszczka i dwóch Błaszczykowskiego. Czekała nas zatem jesień ciężkich rewanżów z Duńczykami i Włochami. Poprzedziły je dwa mecze: towarzyski z Litwą(1-1) i eliminacyjny z Albanią, wygrany 3-0 dzięki niezawodnym Błaszczykowskiemu, Lewandowskiemu i Brożkowi. Przyszedł więc czas na mecze z Danią, która pomimo dobrego startu, wiosną gubiła punkty ze słabymi drużynami. Mecz z Polską zatem miał decydować, kto ostatecznie zajmie drugą lokatę w grupie. Polacy wygrali u siebie 1-0 a gola strzelił Maciej Makuszewski. Nadszedł czas na rewanż z Włochami, który nie można zaliczyć do udanych. 3-0 po raz kolejny pokazało jak wiele pracy musimy włożyć w celu doszlifowania formy na ewentualny turniej finałowy. Do rozegrania pozostał zatem mecz z Luksemburgiem, a dzięki wygranej 4-0 Polacy uplasowali się na drugim miejscu w grupie. Wobec zmienionej formuły francuskiego EURO, zakładającego start 24 ekip,  pozycja ta dawała bezpośredni awans na turniej, bez barażów. 


(https://encrypted-tbn3.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSj-FUn94tIvVvP_SHbmj0rYypKKct1kwzMCOk_0h48P5a6n1Ma)

Turniej finałowy.

Na tych mistrzostwach zagraliśmy w grupie F. Trafiliśmy na Chorwatów, Węgrów i Szwajcarów. Z grupy wyszliśmy-wygrana z Chorwacją(2-1) i remisy z Węgrami (2-2) i Szwajcarią (0-0) dały awans z drugiego miejsca. Dodatkowo z naszej grupy awansowali Węgrzy, którzy w dalszej fazie sprawili niespodziankę. Furorę w naszej reprezentacji sprawili Dawid i Kamil Kamiński, gracze odpowiednio Wisły i Legii, którzy strzelili po 2 gole. Co ciekawe nie są ze sobą spokrewnieni. Faza 1/8 finału zakończyła się następującymi rozstrzygnięciami.

Francja-Serbia 3-1
Niemcy-Węgry 0-0 k.2-3
Anglia-Ukraina 3-0
Hiszpania-Szwecja 1-2 dogr.
Włochy-Grecja 3-2
Holandia-Turcja 1-0
Chorwacja-Portugalia 2-4
Rosja-Polska 1-2

W spotkaniu z faworyzowanymi Wielkimi Braćmi wygraliśmy 2-1. Gole strzelali Dawid Kamiński i Jakub Błaszczykowski. Polacy rozegrali najlepszy, jak się później okazało mecz na turnieju. Teraz przyszedł czas na ćwierćfinały.

Francja-Węgry 4-1
Anglia-Szwecja 2-0
Włochy-Holandia 1-3
Portugalia-Polska 4-2

To był szczyt naszych możliwości. Sam ćwierćfinał był wielkim sukcesem, a ewentualne zwycięstwo byłoby „ponad stan”. Pogrążył nas Cris Ronaldo, który zaliczył 3 asysty i strzelił jedną bramkę. Dla naszych trafiali Dawid Kamiński i Robert Lewandowski.



Francja-Anglia 2-1
Portugalia-Holandia 0-1

Francja-Holandia 1-3


Jak widać, pierwszy turniej w odmienionej formule wygrali Holendrzy. Francuzi, pomimo słabszej gry podczas dwóch ostatnich meczów zdołali wywalczyć srebro. Na szczególną uwagę zasługuje mecz z Anglikami, kiedy to gospodarze wygrali niesieni dopingiem swoich fantastycznych fanów.  W meczu finałowym świetnie zagrał Robin van Persie i Kevin Srootman, którzy w duecie dali wygraną Holendrom w tym meczu. Królem strzelców z 4 golami zostali RVP, Wesley Sneijder, Oliver Giroud, Cristiano Ronaldo, oraz Dawid Kamiński. Złoty But przypadł Francuzowi, który jako joker kadry Deschampsa znalazł się w tym zacnym gronie. Odkryciem turnieju został Kamiński(Dawid), a MVP przypadło Robinowi van Persiemu.


Kadra Polaków na turniej:
1. Wojciech Szczęsny 12. Artur Boruc 21. Przemysław Tytoń – 2. Kamil Glik 3. Piotr Celeban 4. Marcin Kamiński 5. Michał Czekaj 13. Adam Pazio 20. Łukasz Piszczek 22. Filip Modelski – 6. Adam Matuszczyk 10. Alan Uryga 11. Mateusz Cetnarski 14. Rafał Wolski 15. Aleksander Jagiełło 16. Jakub Błaszczykowski 17. Paweł Wszołek 19. Dariusz Dudka– 7. Kamil Kamiński 8. Dawid Kamiński 9. Robert Lewandowski 18. Marcin Jankowski 23. Paweł Brożek Trener: Waldemar Fornalik
_______________________

W kolejnych odcinkach:
-kilkuczęściowy cykl omawiający ostatnią dekadę w polskiej kopanej
-mecze(na przemian z powyższym)
-kadra na MŚ i przybliżenie sylwetek zawodników.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: TracePL w Lipiec 18, 2012, 11:21:28
Dobra kadra ale Brożek :o?
Szkoda, że Polska przegrała z Portugalią. A mogło być tak dobrze...
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: blackout. w Lipiec 18, 2012, 12:10:55
Dawno już nie zaglądałem do działu z karierami, ale ten temat przykuł moją uwagę. :) Bardzo dobry pomysł, lubię takie 'wymyślane' opowiadania, nie są nudne przynajmniej. Powodzenia w dalszych turniejach!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: Matth3w w Lipiec 18, 2012, 13:09:05
Dobra kadra ale Brożek :o?

Widać,iż nie przeczytałeś artykułu o eliminacjach. Jeżeli chłopak zapewnia nam zwycięstwo na bardzo ciężkim terenie w Tiranie czy później również wykazuje się skutecznością to jakim prawem ma zostać w domu ?

Według mnie,grupę eliminacyjną mieliśmy silną. Nie udało się tylko sprostać Włochom ale to było do przewidzenia. Wreszcie pokonaliśmy nie leżących nam Duńczyków,remis z Brazylią również można zaliczyć jako sukces. W samym turnieju również nie zawiedliśmy. Osiągnęliśmy maksimum własnych możliwości a może i nawet więcej. Do domu oddelegował nas sam Ronaldo więc wstydu nie przynieśliśmy. Zwycięzcą Holandia czyli największy przegrany poprzednich Mistrzostw Starego Kontynentu,ciekawie,ciekawie :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: Windziak w Lipiec 18, 2012, 13:36:30
To Jacek Gmoch jeszcze w TV?  ???
A tak poważnie, świetnie to wygląda, mamy sukcesy z turnieju na turniej coraz ciekawsze, zobaczymy jak kolejne dwa w naszym wykonaniu wypadły... :)
Grupa w katarskim mundialu do przejścia, bez wątpienia. :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 18, 2012, 14:02:57
To Jacek Gmoch jeszcze w TV?  ???

Gmoch ekspertem TVP w wieku 83 lat, wątpię by w tym wieku był jeszcze w stanie analizować :D.

Ryszard Kotys powszechnie znany jako Paździoch ma 80 lat i gra jeszcze swoją rolę, więc czemu Gmoch miałby się obijać :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Lipiec 18, 2012, 14:27:39
W eliminacjach Biało czerwoni osiągnęli wysoką drugą lokatę. Na początek polegli Włochom aż 4-1. Na Euro Polska osiągnęła historyczny sukces. Awansowała do 1/4 ME. Grupa nasza była łatwa, więc gdyby Polska z niej nie wyszła, to byłoby mega zawiedzenie. W 1/8 Polacy uporali się z Rosją. W Ćwierćfinale nasi nie dali rady Portugalii. Właściwie mnie to nie zdziwiło.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: Slay w Lipiec 18, 2012, 14:39:35
Myślę, że losowanie przebiegło po myśli Polaków. Zagrożeniem może być jedynie reprezentacja USA, ale jak wiadomo nikogo nie można lekceważyć i do każdego przeciwnika należy podchodzić z jednakową determinacją i szacunkiem. Jeżeli będziesz tak postępował, to Polska może zajść na prawdę wysoko  :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: Lewy23 w Lipiec 18, 2012, 14:54:36
Opisujesz ciekawie, ale musisz popracować nad stylem postów. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 18, 2012, 16:21:00
No i o to chodziło fajnie, że przedstawiłeś nam dalsze losy. Widzę, że Waldek zrobił z naszych chłopców dobry team. Fajnie byłoby zobaczyć ich tak grających za kilka lat. Cieszy mnie dobra nasza postawa. Ćwierćfinał! Byliśmy w ósemce najlepszych drużyn w Europie. Holandia wygrała turniej, super. Najpierw Anglia a potem Holandia, pięknie :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 18, 2012, 16:43:14
Przeczytałem wszystko o Euro jeszcze w nocy, ale wtedy nie miałem weny, by jeszcze pisać :P Na Euro trochę poszaleliśmy, najpierw słabsze spotkania, by potem znów wrócić do formy i w ostateczności wyjść z grupy. Widzę, że dużą rolę zaczynają odgrywać zawodnicy, o których teraz jeszcze jest niezbyt głośno. Ogarnie Rosji to było coś, szkoda, że Portugalia z fenomenalnym Ronaldo na czele była już nie do przejścia. Ciekawie to wszystko wygląda, czekam na kolejne posty :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 18, 2012, 16:57:51
świetnie to wszystko opisane. podoba mi się, że nie słodzisz i potrafisz napisac, że Polska np. wygrywa grupę bez porażki. jest w tym wszystkim dramaturgia, a o to chodzi w karierach.
cieszy, że młody Wislak, Kamiński nawywijał tak w kadrze na EURO. a to mój rówieśnik przecież. niesamowite.

Węgrzy się odradzają-nie dość, że wyszli z grupy, to jeszcze pokonali Niemców. widzę, że Manschaft słabnie. na poprzednim turnieju też nie nawojował.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Droga do Euro 2016
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 20, 2012, 00:22:57
Plan przygotowań znany.


(https://encrypted-tbn1.google.com/images?q=tbn:ANd9GcS8zvFcAEAqr34GF5J-H8gLrl32XkndI5plGXtJv-8g2SPAOFGz-A)

Po rozlosowaniu grup turnieju finałowego mistrzostw świata nadszedł czas na dobór sparingpartnerów. Polacy mający za zadanie wyjście z grupy na mundialu muszą rozgryźć w  Kanadę, USA i Szwecję. Dlatego też dobrano zespoły, które zmagały się z naszymi rywalami grupowymi w czasie eliminacji. Pierwszym z przeciwników będzie Meksyk. Reprezentacja Rafy Marqueza wygrała eliminacje strefy CONCACAF. Co więcej, na ostatnim mundialu dotarła aż do ćwierćfinału. Mecz odbędzie się 12 grudnia, a oba zespoły zapowiadają wystawienie najsilniejszego składu. W styczniu czeka nas Turniej o Puchar Króla Tajlandii. Oprócz nas został obsadzony przez Danię, Tajlandię i Chiny. Tutaj selekcjoner Nowak zamierza zabrać kadrę złożoną w głównej mierze z tych, którzy są drugorzędnymi postaciami w kadrze. Jako dodatek pojedzie trzon drużyny, aby tworzyć kolektyw zespołu. Problemem mogą być zwolnienia z klubów. Zachodnie ligi wtedy rozgrywają swoje mecze, a polska ekstraklasa rusza w połowie lutego. Na przełomie marca i lutego naszymi rywalami będą gracze Szwajcarii. Helweci byli bowiem grupowymi rywalami Szwedów. W maju, podczas ostatecznego obozu przygotowawczego zagramy kolejno z Islandią, Algierią i tuż przed turniejem z Serbią. Poniżej przedstawiono chronologię zdarzeń i miejsc:

12.12.2021 Polska-Meksyk, Stadion Narodowy im. Kazimierza Górskiego w Warszawie
13.01.2022 Polska-Chiny, Tajlandia
16.01.2022 Polska-Dania, Tajlandia
18.01.2022 Polska-Tajlandia, Tajlandia
28.02.2022 Polska-Szwajcaria, Berno
19.05.2022 Polska-Islandia, Stadion im. Henryka Reymana w Krakowie
27.05.2022 Polska-Algieria, Antalaya
04.06.2022 Polska-Serbia, Dauha

Proste rachunki pokazują, że selekcjoner ma do dyspozycji aż 8 meczów. To bardzo dużo, biorąc pod uwagę fakt, że nasi rywale grupowi zagrają w tym czasie maksymalnie 4-5 spotkań. Podczas tajskiego turnieju zostanie przeprowadzona ostateczna selekcja. Zgodnie z zapowiedziami trener Nowak ma ogłosić kadrę na mistrzostwa dwufazowo. 18 kwietnia poda do informacji 15 zawodników, którzy mogą czuć się pewni gry na mundialu. Za kolejne trzy tygodni ogłosi listę kolejnych 15 piłkarzy, z których zostanie dobrana brakująca ósemka. Ostateczna kadra zostanie ogłoszona po meczu z Islandią.

_________________________________________________________________________________

Jest deal! Jest reklama!


(https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSGXcOKYtPeNbo-VKitWm-UpPPjVQ6-sr4-pWyxGTbKjQIccR8jAQ)

Jak informuje jeden z partnerów reprezentacji Polski, niedługo jeden z reprezentantów będzie twarzą najnowszego produktu. Okił zapowiada prawdziwą bombę.

„Jest to takie małe retro. Powrót do przeszłości. Chwilowe przejście z 16:9 na 4:3. To może się sprawdzić, jednak potrzebny jest do tego znamienny sportowiec, osoba, która porywa tłumy. Pragnęlibyśmy, aby był to ktoś z reprezentantów kraju, jednak nie wykluczam angażu osoby z innej dyscypliny sportu.”

Jak zapowiadają włodarze Okiła, niedługo na ich oficjalnej stronie pojawi się ankieta dotycząca wyboru twarzy kampanii. Szacuje się, że delikwent ów zarobi nawet 6 mln złotych.


Proszę o głosy w ankiecie!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Plan przygotowań znany. Jest deal!
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 20, 2012, 00:33:52
Ciekawe plany sparingowi naszych Orłów. Widać, że w PZPN jest już dobrze bo ludzie zaczynają myśleć. Spotkania są dobierane dla reprezentacji rozsądnie a nie tylko dla większej kasy. Znów Puchar Króla, haha będzie ciekawie. Fajny pomysł z tą "piętnastką" pewniaków i kolejną z której wyjdzie tylko 8 graczy do podstawowej kadry. Ten deal Okiła może być ciekawy, ale może się też skończyć niewypałem.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Plan przygotowań znany. Jest deal!
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 20, 2012, 15:44:30
aż 8 sparingów. skoro rywal grupowy zagra ich dwa razy mniej, to można się spodziewać dobrego wyniku na tym turnieju. Puchar Króla? ciekawe kto zwolni swoich piłkarzy tuż przed startem rundy czy w trakcie sezonu. zobaczymy.

Jan Kreczman to Pan Cygan czy piłkarz?
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Plan przygotowań znany. Jest deal!
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 20, 2012, 19:40:45
Jan Kreczman!  ;D

Niezwykle rozbudowany grafik i będzie się działo. Jestem ciekawy ile tym razem w tym Pucharze ugrają biało-czerwoni ;) Oby taka liczba meczów nie pozbawiła świeżości naszych kadrowiczów, bo to byłoby niebezpieczne i mogłoby poskutkować kontuzjami.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Plan przygotowań znany. Jest deal!
Wiadomość wysłana przez: Nederland w Lipiec 20, 2012, 21:10:56
Genialne są te loga turniejów.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Plan przygotowań znany. Jest deal!
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Lipiec 21, 2012, 14:27:22
Dobrze, że wsród tych aż ośmiu sparingów są przynajmeniej trzy w miarę silne drużyny, bo wiadomo, że wbijaniem pięciu bramek Chinom nie bedzie krokiem do przodu w przygotowaniach.. Myśle, że zMeksykiem i Serbią mogą być największe problemy.. W Pucharze Króla miejsce poniżej drugiego będzie nie lada rozczarowaniem... Nawet zawodnicy z naszej ligi powinni pokonać wcześniej wspomnianych Chinczyków i Tajlandię.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Plan przygotowań znany. Jest deal!
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 21, 2012, 23:11:13
Mistrzostwa Świata 2018-batalia Polaków o sukces.

(http://img607.imageshack.us/img607/2820/russialogo2.png)

Po jakże udanych dla nas mistrzostwach Europy na boiskach francuskich przyszedł czas na kolejne wyzwanie. Polacy stawali do walki o udział w Mistrzostwach Świata w Rosji. Dysponowaliśmy solidną drużyną, młodą i perspektywiczną. Jednak opuścił ją ojciec, budowniczy, Waldemar Fornalik. Urodzony w Myślenicach trener zdecydował się nie przedłużać umowy z polską kadrą. Z miejsca pojawiły się spekulacje dotyczące osoby, która miałaby przejąć schedę po Fornaliku. Na starcie pojawiały się nazwiska zarówno polskie, jak i zagraniczne. I tak w prasie i innych mediach wymieniano kolejno: Michała Probierza, Tomasza Hajtę, Marcina Sasala oraz Giovaniego Trapatoniego, Slavena Bilicia i Olega Błochina. Wielu jednak nie wierzyło, że PZPN odstąpi od tzw. myśli szkoleniowej. Stało się inaczej, a wygrał człowiek, którego nazwisko nie pojawiało się w kontekście pracy z naszą reprezentacją. Wybór padł bowiem na Roberto di Matteo. Włoch, w latach 2012-14 prowadził londyńską Chelsea, a przez następne dwa lata współpracował z Wolverhampton, którego doprowadził do siódmego miejsca w roku 2015. Rozstał się jednak z Wilkami z powodu różnicy w wizji budowania zespołu, jaką przedstawiali mu przełożeni.

Eliminacje.

Do mistrzostw świata jest się trudniej dostać niż do Europy. I to nieporównywalnie. Na czempionat europejski wychodzą po dwie ekipy z każdej grupy i trzecia gra w barażach, natomiast na interkontynentalny dostaje się po jedna drużyna z każdej grupy w sposób bezpośredni. W związku z powyższym ważnym było korzystne losowanie. Polska trafiła do drugiego koszyka. Los okazał się umiarkowanie łaskawy, bowiem przyszło nam się zmierzyć z Hiszpanią, Izraelem, Irlandią Północną, Łotwą i Kazachstanem. Hiszpanie to już zgoła inna drużyna od tej, która święciła sukcesy w latach 2008-12, z wieloma problemami, a brak sukcesji po graczach formatu Xaviego zdjął z piedestału La Roję. Izraelczycy to wiecznie perspektywiczny i nieprzewidywalny zespół, w którym do dziś występują eks-gracze Wisły Kraków: David Biton(Anderlecht Bruksela) i Maor Melikson(Southampton). Irlandczycy z Północy to outsiderzy swojego koszyka, mało brakło, a dolosowani byliby z 5 koszyka. W tym z kolei znalazła się Łotwa z Rudniewem, Visniakovem i Lukjanovsem, znanymi z boisk polskiej ekstraklasy. Kazachowie to ciągle raczej zespół anonimowy, dostarczyciel punktów.

Włoski szkoleniowiec miał do dyspozycji jeden sparing. 17 sierpnia w meczu z Słowacją postawił na ustawienie 4-3-3, które przyniosło skromne 1-0. Eliminacje zaczęliśmy z Kazachami. Wygaliśmy wysoko, w Ałmatach padło 5-0, po hat-tricku Dawida Kamińskiego i dwóch golach Roberta Lewandowskiego. Kilka dni później w Gdańsku podejmowaliśmy Hiszpanów. PGE Arena była miejscem szczęśliwym dla Wściekłej Czerwieni, a tę regułę potwierdzili dziś odnosząc szczęśliwy remis 0-0.  Kolejnymi rywalami w 2016 roku byli jeszcze Łotysze i Irlandczycy. Obydwu pokonaliśmy odpowiednio 3-1 i 3-2, a gole na swoje konta pozapisywali: Dawid Kamiński(2), Alan Uryga, Michał Żyro, Rafał Wolski i Bartosz Salamon. Wczesna wiosna przebiegła pod oznaką pojedynków z Izraelem i rewanżem z Łotyszami. Na boisku w Tel-Aviwie nieoczekiwanie polegliśmy 1-0 po bramce Ben Basata. Kilka dni później godnie jednak się zrehabilitowaliśmy wygrywając we Wrocławiu z Łotyszami 2-0. Gole strzelali Lewandowski i Piszczek. Czerwiec 2017 to towarzyskie spotkanie z Niemcami w Berlinie i eliminacyjne z Kazachstanem. Obydwa zremisowane. O ile z wyniku z Niemcami można się cieszyć, to po remisie z Kazachstanem już nie bardzo. Z Die Mannshaft było 1-1 po bramce Błaszczykowskiego z rzutu karnego. Niestety, spotkanie odbiło wyraźne piętno kondycyjne i z Kazachami w Kotle Czarownic było 2-2. Bramki zdobywali Konrad Imburski i wracający do kadry Maciej Jankowski. We wrześniu czekało nas jedynie spotkanie z Hiszpanią, poprzedzone sparingiem z Senegalem. W malowniczym Padremonti Polacy wyrali pewnie, 3-0, a gole zdobywali Michał Żyro, Michał Czekaj i Paweł Wszołek. Przyszedł czas jednak na cięższy kaliber i rewanż z Hiszpanią w Madrycie. Po 80 minutach gry było 2-0 dla gospodarzy, jednak kilkanaście minut później ze zwycięstwa cieszyli się… Polacy! Popis dał Dawid Kamiński, strzelec wszystkich trzech bramek dla Polski. Na koniec eliminacji mierzyliśmy się z Izraelem i Irlandią Północną, a dzięki dwóm zwycięstwom wygraliśmy całą grupę.

Mundial

(https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcTurZM1MlFo1pU6r3g4NfPaRvPkmSUtWvFYRd9flU-TEpDEcGkPfg)

Po bardzo udanych eliminacjach o mało co nie znaleźliśmy się w koszyku numer 1. Niestety, musieliśmy się jednak zadowolić dwójką. W grupie zagramy z gospodarzami, Rosją, a także Kolumbią i Chinami.

Inauguracja turnieju przypadła w udziale Rosjanom i Polakom. Już na początku mistrzostw odbyło się spotkanie podwyższonego ryzyka z wyraźnym tłem historycznym i nacjonalistycznym. Wynik 2-2 ucieszył chyba bardziej służby porządkowe niż kibiców którejkolwiek z drużyn. Po bramce dla Polaków zdobyli Dawid Kamiński i Jakub Błaszczykowski, którego trafienie było premierowym na tych mistrzostwach. Druga kolejka to starcie z Kolumbią i kolejny remis. Wynik 3-3 południowoamerykański zespół zawdzięcza trzem golom Radamela Falcao. Po jednym trafieniu dla Polski zaliczyli Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek i Paweł Wszołek. Stało się jasne, że aby wyjść z grupy należy pokonać Chińczyków. To okazało się formalnością, a wynik 5-1 rozwiał wszelkie wątpliwości. Hat-trickiem popisał się Dawid Kamiński a dwa gole zdobył Robert Lewandowski. W 1/8 finału trafiliśmy na Japonię.

Rosja-Czechy 2-1
Japonia-Polska 0-1 dogr.
Hiszpania-Brazylia 1-3
Meksyk-Ghana 0-2
Niemcy-Szwajcaria 1-0
USA-Australia 3-4
Ukraina-Francja 2-0
Anglia-Argentyna 0-1

Spotkanie było niezwykle ciężkie. Rozgrywane w niesamowitym upale i z ultra defensywnym przeciwnikiem. Gola na wagę ćwierćfinału zdobył w 116 minucie Konrad Imburski.

Rosja-Brazylia 1-1 k. 5-6
Polska-Ghana 1-1 k. 4-5
Niemcy-Ukraina 2-1
Australia-Argentyna 3-4


W meczu z Ghaną pełniliśmy rolę wielkiego faworyta, jednak najwyraźniej nam to przeszkodziło. Po 90 minutach prowadziliśmy, aby w piątej minucie doliczonego czasu gry stracić gola po kontrze. W dogrywce wyszło zmęczenie z spotkania z Japonią i ledwo dotrzymaliśmy do karnych. W tych jak wiadomo, loteria. Lepsi okazali się Ghańczycy, którzy są pierwszym afrykańskim półfinalistą w historii Mundialu. Gola dla nas zdobył Michał Czekaj.
Brazylia-Ghana 3-1
Niemcy-Argentyna 0-2

Ghana-Niemcy 1-0 dogr.

Brazylia-Argentyna 0-2

Jak widać cały turniej wygrali Argentyńczycy, w głownej mierze dzięki Leo Messiemu, dla którego był to prawdopodobnie ostatni Mundial. Zdobywca siedmiu goli i tytułu króla strzelców pewnie prowadził Albicelestes do wygranej. Dodatkowo został nagrodzony Złotą Piłką. Namieszała także Ghana, która zdobyła brąz pokonując podłamanych Niemców.

(https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcTmL8uA9mA2lNNjOBFW36_yJbFHsgq2vLnZ0qOa3GPQ410Sg4Pv)

Kadra Polaków na turniej:
1. Wojciech Szczęsny 12. Michał Miśkiewicz 21. Przemysław Tytoń – 2. Kamil Glik 3. Konrad Imburski 4. Marcin Kamiński 5. Michał Czekaj 13. Ariel Famulski 20. Łukasz Piszczek 22. Filip Modelski – 6. Adam Matuszczyk 7. Maciej Makuszewski 10. Alan Uryga 11. Mateusz Cetnarski 14. Rafał Wolski 15. Aleksander Jagiełło 16. Jakub Błaszczykowski 17. Paweł Wszołek 19. Dariusz Rachiewka–8. Dawid Kamiński 9. Robert Lewandowski 18. Maciej Jankowski 23. Mariusz Stępiński Trener: Roberto Di Matteo.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mistrzostwa Świata 2018-batalia Polaków o sukces.
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Lipiec 22, 2012, 00:10:27
Z tym Di Matteo mnie trochę zaskoczyłeś ;D W eliminacjach chyba najważniejszym wydarzeniem była wygrana w Madrycie z Hiszpanią 3-2, wielki popis dał wtedy Dawid Kamiński, kto by pomyślał, że wychowanek Wiślaków tak się rozstrzela w reprezentacji... Mistrzostwa Świata w 2018 roku podobnie jak rozgrywane 2 lata wcześniej Euro można zaliczyć do udanych. Jak na Polskę ćwierćfinał to raczej i tak wysoko :D Messi dopiero na emeryture doczekał się sukcesu z reprezentacją, ale jak to mówią.. lepiej późno niż wcale.. :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mistrzostwa Świata 2018-batalia Polaków o sukces.
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 22, 2012, 12:54:32
Fajnie, że nadal to kontynuujesz i pokazujesz nam losy Polski do 2022 roku. Roberto Di Mateo? Wow i szok, fajnie, że ktoś dał mu prowadzić tą kadrę. Z Eliminacji chyba najbardziej zaskoczyła mnie wielka forma Kamińskiego. Musiałem popatrzeć u wujka Google i cioci Wiki kim jest ten pan, bo nie miałem o nim żadnego pojęcia. Świetny występ z Madrycie. Bardzo dobry mundial, kolejny ćwierćfinał dla Polski faktem. Fajna kadra, widzę że brak tutaj "farbowanych lisów" jak to mawia słynny Tomaszewski...

Teraz czekam na Euro 2020. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mistrzostwa Świata 2018-batalia Polaków o sukces.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 22, 2012, 13:48:16
kolejne interesująco opisane mistrzostwa. di Matteo był dobrym wyborem, szkoda jedynie tego ćwierćfinału z Ghaną, ale dwie dogrywki to chyba każdy zespół odczuje.  Albicelestes ze złotem, drugi finał MŚ pod rząd, robi wrażenie. Messi aż 7 goli :o robi wrażenie.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mistrzostwa Świata 2018-batalia Polaków o sukces.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 22, 2012, 18:37:47
Cytuj
od tzw. myśli szkoleniowej.

chochlik, pewnie zabrakło "polskiej"  ;D

di Matteo i Wilki?! No nieźle, aż dziw bierze, że jeszcze go zniechęcili. Jeśli wtedy jeszcze stanowisko prezesa dzierżył Steve Morgan to się chyba jednak nie dziwię... Jeszcze lepiej że objął Polaków :D Kamiński pozamiatał w eliminacjach, niesamowita forma! Dobrze, że di Matteo posunął się do odważnego rozwiązania jakim jest 4-3-3.
Bardzo dobre zawody Polaków w fazie grupowej, Kamiński tak jak w eliminacjach był bardzo jasno świecącą postacią zespołu. Szkoda tej porażki z Ghaną, chyba zaskoczyli wszystkich zdobywając potem jeszcze trzecie miejsce. Argentyńczycy znowu na szczycie, w końcu wygrywają na miarę oczekiwań.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Mistrzostwa Świata 2018-batalia Polaków o sukces.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 22, 2012, 21:45:17
Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!

Selekcjoner Piotr Nowak podał skład na nadchodzące spotkanie z Meksykiem .Trener potraktował sprawę poważnie, toteż zdecydował się na powołania tzw. pewniaków. Wśród osiemnastki zawodników może dziwić brak Jakuba Błaszczykowskiego, Macieja Makuszewskiego, Rafała Wolskiego i Dominika Furmana. Ponadto zabrakło Michała Żyro czy Kamila Kamińskiego.

(http://img171.imageshack.us/img171/1508/nowyobrazmapabitowa3s.png)

Selekcjoner najprawdopodobniej postawi na poniższą jedenastkę.

(http://img26.imageshack.us/img26/44/nowyobrazmapabitowa2xm.png)

Salomon twarzą Okiła!

W wyniku głosowania internautów Bartosz Salomon stał się twarzą kampanii reklamowej telewizorów marki Okił. Niżej przedstawiony obrazek widnieje na oficjalnej stronie producenta, sugerując powrót do przeszłości, do konspektu 4:3. Wiele niuansów jest jednak owiane tajemnicą, obok Salomona widnieje napis w języku angielskim „już wkrótce”…

Jak zapowiedziała firma Okił, do produkcji odda telewizor w formacie obrazu 4:3. Wobec rozpowszechnionych telewizorów 16:9 czy 2.39:1 można ten ruch uznać co najmniej za ryzykowny. Nie wiadomo jak nazwą swoje najnowsze dziecko, złośliwi mówią, że "Okił Ferdynand", kto wie, może właśnie oni odkryli karty?

Firma Okił jest oficjalnym sponsorem reprezentacji Polski. Połowa kapitału spółki należy do skarbu państwa. Korporacja działa od wielu lat na rynku, jednak dopiero w roku 2013 rozpoczął się jej prawdziwy rozkwit. Do tej pory zarobiła bagatela 1,2 mld dolarów amerykańskich, a jej główne rynki zbytu to Chiny, Wyspy Brytyjskie, kraje afrykańskie oraz Ukraina.

Telewizor marki Okił był nieodłączną częścią serialu Świat według Kiepskich.

(http://img826.imageshack.us/img826/3020/nowyobrazmapabitowavj.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 22, 2012, 22:29:02
Ciekawa kadra zabrana na mecz z Meksykiem. Kilku zawodników jest już bardzo wiekowych z racji tego to och ostatni tourniej. Szkoda, że nie ma w kadrze Rafała Wolskiego, Kuby, Maćka, Żyro.Ciekawy pomysł z tym okiłem nieźle się pośmiałem.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Lipiec 23, 2012, 10:10:00
Jestem tutaj chyba pierwszy raz i muszę przyznać,że jest naprawdę super, przede wszystkim pod względem pomysłu. Musiało Cię też wiele kosztować to czasu jeśli chodzi o edycję gry, konkretnie pozbycie się graczy, którzy w tym momencie mieliby już po 40 parę lat. Nie tylko w Polsce. Obecnie mamy bardzo ciekawy skład. Średnia wieku jest dość duża, ale to dobrze, zawodnicy mają doświadczenie i nie będą popełniać głupich błędów, przynajmniej nie powinni tego robić.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 23, 2012, 16:06:21
Ale dziadów mamy :D
Jak dla mnie możesz nawet zacząć wymyślać nazwiska, chociaż... Są młodzi juniorzy, którzy mogliby teraz tutaj grać - taki Mariusz Stępiński z Widzewa, albo daj Podstawskiemu polskie obywatelstwo i heja :D Polacy grają w ciekawym ustawieniu, ale ja się cieszę, bo jak dla mnie to co pokazują teraz to głupota.
Widzę, że lubisz "Kiepskich", hahahaha Okił, jełopie jeden  ;D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: mc w Lipiec 23, 2012, 16:30:11
Świetna kariera, pomysłowa. Powołania ciekawe, bardzo. Jest kilka niespodzianek, m.in brak Wolskiego czy Kuby. Kadrę mamy starą, prawdopodobnie będzie to ich ostatni turniej. "Okił"  :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Lipiec 23, 2012, 19:57:30
Zastanawia brak taklich graczy jak Kuba, Wolski, Żyro, czy Michał Stępiński lub Marcin Kamiński... Ale cóż Nowak zdecydował tak, anie inaczej i to tylko jego zdanie będzie się tutaj liczyć. Trochę dziwne jest też to, że tak wielbiony Lewandowski przymierzany w 2012 roku do takich firm jak MU, MC czy Bayern, przez kolejną dekadę został w BVB, a w Tytoń w podeszłym wieku gra w Barcelonie... Dobry pomysł z Okiłem. Jestem ciekaw co nam tym razem zgotujesz :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: duce12 w Lipiec 24, 2012, 00:02:33
trochę leśnych dziadków jest, jednak spoko, że jest w kadrze doświadczenie. na EURO budowano kadrę na wzór niemiecki i niejedno z tego wyszło. jak na początku przeczytałem, że prezesem dalej jest Lato, to mnie zamurowało :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: Slay w Lipiec 24, 2012, 13:02:21
Niektórzy zawodnicy są już na prawdę sędziwego wieku, ale pomimo tego grają w potężnych europejskich zespołach co może tylko świadczyć o ich jeszcze wielkich umiejętnościach. Oby tylko w kadrze nie zawodzili tylko wraz ze swoimi młodszymi kolegami prowadzą naszą kadrę na szczyt
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 24, 2012, 23:11:39
kadra o dużej średniej wiekowej, ale wiek 27 lat to szczyt piłkarskiej kariery, więc na MŚ może to wypalić. osiemnastka na Meksyk prezentuje się solidnie, jest kilka znajomych nazwisk, jak również tych mniej. myślę, że ci, którzy znaleźli sie poza kadrą, jednak na MŚ pojadą :)

fajny ten Okił :D może tylko tło trochę zachodzi w obramowania telewizora, ale poza tym wykonanie przednie :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Meksyk, nowa twarz kampanii Okiła!
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 25, 2012, 19:23:12
Meksyk za mocny.

11.12.2021, Stadion Narodowy w Warszawie, Mecz Towarzyski Międzypaństwowy

(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)Polska 1-2 Meksyk(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/MEX.png)

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/goal.gif)Lewandowski 72-Tello 3, Putsek 53

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/yellow.gif)Gustavo Lima, Beltran(obaj Meksyk)

(http://img405.imageshack.us/img405/2549/footballpitchbyhaqn.png)

Choć mamy dopiero miesiąc grudzień, a do mistrzostw jeszcze ponad pół roku, to dzisiejszy mecz z Meksykiem już okrzyknięto próbą generalną przed Mundialem. Selekcjoner Polaków, Piotr Nowak nie przebierał w środkach i posłał do boju optymalny skład. Coach rywali również nie zlekceważył przeciwnika, toteż widzieliśmy najsilniejsze zestawienie Meksykan.

Mecz odbywał się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Miejsce to jest symboliczne, piłkarzom reprezentacji Polski raczej nie wypada tutaj przegrywać. Tak się jednak dziś niestety stało.

Polacy w pierwszych minutach meczu sprawiali wrażenie drużyny zagubionej i niepoukładanej, niemającej wewnętrznego zgrania. Doskonale wykorzystali to rywale, którzy już po trzech minutach prowadzili  w tym meczu. Oskrzydlającą akcję dośrodkowaniem zakończył Gustavo Lima, a efektownym szczupakiem Szczęsnego pokonał Michel Tello. Marazm w grze Biało-Czerwonych trwał aż do 15 minuty. Wtedy to nastąpiło przebudzenie, a mocne uderzenie na bramkę Ochoi oddał Paweł Wszołek. Szkoda tylko, że wprost w bramkarza. Do końca pierwszej połowy jeszcze kilkukrotnie zagroziliśmy bramce meksykańskiej, jednak były to przysłowiowe „strachy na lachy”, bowiem ani jedno uderzenie nie zmierzało w światło bramki.

Po przerwie inicjatywa ciągle należała do gospodarzy, którzy przeprowadzali prawdziwe oblężenie bramki rywala. W 53 minucie goście przeprowadzili kontrę, która omal nie zakończyła się golem. Okazję do zaprezentowania swoich umiejętności miał Wojciech Szczęsny, który koniuszkami palców sparował piłkę na rzut rożny. Wydawało się, że to tylko chwilowa słabość Polaków, jednak korner przyniósł drugiego gola dla Meksyku. Z narożnika boiska dośrodkowywał Ardian, a gola zdobył Putsek. Wielu odniosło wrażenie, że to już po meczu, a gra osiądzie w środkowej części boiska. Nic bardziej mylnego. Polacy ciągle nie spoczęli na laurach i w 72 minucie dopięli swego. Akcję skrzydłem przeprowadził Paweł Wszołek, wysoko dośrodkowując w pole karne. Do piłki najwyżej wyskoczył Robert Lewandowski i były snajper m.in. Arsenalu i Manchesteru City zdobył bramkę kontaktową. Polacy chcieli pójść za ciosem i zdobyć gola wyrównującego. Niestety, Meksykanie byli tego dnia przy „farcie”, a piłka okrężną drogą mijała ich bramkę. Najbliżej gola na 2-2 był wprowadzony na boisko Dawid Książek, jednak piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Mecz kończy się porażką Biało-Czerwonych, jednak ich grę można ocenić jako pozytywną. Jak spekulują media, to tylko przedsmak tego, co czeka nas na mistrzostwach w spotkaniu z Stanami Zjednoczonymi.

(http://img189.imageshack.us/img189/4082/nowyobrazmapabitowaqs.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 25, 2012, 23:31:06
Polacy zagrali dziś dobre spotkanie. fajnie wyglądały ich akcję ale to nie był ich dzień. Każdy mocny i groźny strzał nieznacznie musiał minąć bramkę gości. Ci natomiast byli skuteczni do bólu, oddając dwa celne strzały zdobyli dwie bramki. No cóż bywa.... Mam nadzieję, że mocno za takie spotkanie Nowaka nie pojadą.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 25, 2012, 23:56:55
Gustavo Lima i Michel Tello ?  :D :D :D O mój Boże, zagrali wręcz... śpiewająco :D No masz chłopie pomysły, genialne. Twarde warunki postawili Meksykanie i byli bardzo konsekwentni w swoich poczynaniach, czego zabrakło Polakom. Mimo, ze był to mecz określany mianem kontrolnego to myślę, że to nie bedzie odwzorowanie tego, co chłopacy pokażą na mistrzostwach.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: Emilek1908 w Lipiec 26, 2012, 00:09:41
Szkoda, że nie udało się ograć Meksyku. Na szczęście to tylko mecz towarzyski, a biorąc pod uwagę to, że zagraliście dobre spotkanie nie ma praw do narzekania. Trzeba tylko popracować nad najgorzej pracującymi elementami w grze i na mistrzostwach powinno być dobrze.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: kamil18kks w Lipiec 26, 2012, 11:28:30
A czy Gustavo Lima i Michel Tello nie są Brazylijczykami ;> Szkoda, że nie udało się pokonać Meksyku, bo Nowak wystawił optymalny skład. Mimo iż to dopiero grudzień to trzeba już zwalczać problemy w grze i dobrze przygotować sie do turnieju :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: pasztelan w Lipiec 26, 2012, 11:40:32
No i Meskyk niestety okazuję się niestety lepszy - szkoda, ale mimo to wierze w sukces naszej reprezentacji na MŚ w Katarze. Gaspachos to według mnie najlepsze nazwisko  :D i Jakub Pułka  ;D Tak się zastanawiam, czy gdyby ktoś w 2002 roku mówił co działo się dekadę wcześniej, to jakie myśmy mieli nazwiska w kadrze. Głowacki grał by w Arsenalu, Xumba-bumba w Barcelonie, a kapitan 40 lestni Kryszałowicz opowiadałby o celach na EURO  ;D

Kariera jest kapitalna, bardzo oryginalna i nawet śmieszna, ale przyznaj: nie chcialo Ci się robić tych Meskykańskich zaowdników, więc zamiast sceerna, zrobiłeś graficzkę. Hmm  ??? Ale powtarza: nazwiska bombowe!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Lipiec 26, 2012, 11:51:10
Szkoda porażki, tym bardziej ,że nie do końca na nią zasłużyliście dominując w statystykach. Cóż tak jednak niestety czasem bywa iż nie wygrywa najlepszy. Tak jak piszesz do mundialu jeszcze pół roku, więc masa czasu, można spokojnie poprawić ewentualne błędy, które na pewno jeszcze są, ale na które nie można pozwolić sobie wśród najlepszych drużyn globu na MŚ.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: 12121p w Lipiec 26, 2012, 18:12:23
Ważny mecz, przedsmak meczu z usa. Oby wynik byl tyko odwrotny.
 
@kamil
Brazylijskie i hiszpańskie nazwiska są bardzo podobne
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 26, 2012, 22:15:09
Do tablicy: Szczęsny i Tytoń



Do opisania pozostało mi tylko EURO 2020, jednak dziś zapoczątkuję cykl przybliżający sylwetki zawodników którzy prawdopodobnie pojadą na Mundial.


(https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSS8qgrPSikAeYuowA-xG6ACulDl-Yre5EqrVgRNsJeb_Z0zOFb)

Wojciech Szczęsny

Polak prowadzi udane życie klubowe. Jest legendą Arsenalu, w której występuje nieprzerwanie od początku swojej zawodowej kariery. W barwach Kanonierów rozegrał ponad 600 meczów we wszystkich rozgrywkach. Trzykrotnie z The Gunners święcił tytuł mistrzów Anglii. Aż pięciokrotnie zdobywał puchar-dwa razy Anglii, a trzy razy ligi angielskiej. Dwukrotnie grał także w półfinale Ligi Mistrzów. Szerokim łukiem omijały go kontuzje, a jego najdłuższa przerwa od gry trwała zaledwie trzy tygodnie. Jest ulubieńcem tłumów i kapitanem Arsenalu. Pomimo swojej kontrowersyjności jest szanowany przez angielskich dziennikarzy.
W reprezentacji Polski radzi sobie równie dobrze, co w klubie. W Biało-Czerwonych barwach rozegrał 93 spotkania, strzelając… 1 gola. Szczęsny trafił z rzutu karnego w towarzyskim meczu z Paragwajem wiosną 2021 roku. Grał na wszystkich ważnych turniejach dla Polaków, w których dwukrotnie osiągali poziom ćwierćfinałów-na EURO 2016 i Mundialu 2018. Na wielkich turniejach zagrał łącznie 17 razy, a w latach 2014-20 opuścił zaledwie jeden mecz na EURO lub Mistrzostwach Świata.
Jak deklaruje zawodnik, jego marzeniem jest jeszcze nawet 10 lat gry i doczekanie w roli piłkarza na Mundial 2030, kiedy to wypadnie setna rocznica powstania rozgrywek. Zapewnia również, że sam nigdy nie zakończy reprezentacyjnej kariery.

Statystyki:

2008-teraz Arsenal Londyn 632(0)

2009-teraz Polska 93(1)
Osiągnięcia

Drużynowe

Mistrzostwo Anglii: 2013/14, 2016/17, 2020/21
Puchar Ligi Angielskiej: 2015/16, 2017/18, 2020/21
Puchar Anglii: 2019/20, 2020/21
Półfinał Ligi Mistrzów: 2016/17, 2019/20

Ćwierćfinał Mistrzostw Świata: 2018
Ćwierćfinał Mistrzostw Europy: 2016

Indywidualne:

Bramkarz sezonu BPL(5x), najlepszy bramkarz w LM(1x). Dwukrotnie nominowany do Złotej Piłki

________________________________________________________________

(https://encrypted-tbn1.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSxKFZieq_yPOiL2jrgdNgjE0ITXzbHb_9e0MIYENhPa2SRx4wD4A)

Przemysław Tytoń

Drugi z naszych doskonałych bramkarzy. Niestety, w cieniu Wojciecha Szczęsnego. W piłce klubowej osiągnął jednak znacznie więcej. W 2013 roku opuścił PSV, by trafić do… PSG. Z francuską ekipą zdobył mistrzostwo i puchar Francji. W Paryżu posiedział zaledwie dwa lata, aby później przejść do AC Milanu. We Włoszech poczynał sobie także świetnie, a w przeciągu trzech lat zdobył trzy mistrzostwa kraju i raz sięgnął po Ligę Mistrzów. Wobec rosnącej pozycji w klubie Luki Lezzerniego, opuścił San Siro i udał się na Wyspy Brytyjskie, do Newcastle United. W Anglii nie osiągnął jednak wiele, aczkolwiek wzbogacił swoją gablotę o Puchar Ligi Angielskiej i brązowy medal mistrzostw Anglii. W 2021 roku sięgnęli po niego działacze FC Barcelony, a Polak z miejsca stał się podstawowym bramkarzem ekipy Blaugrany. Dotychczas w drużynie Dumy Katalonii zdobył mistrzostwo Hiszpanii. We wszystkich klubach zbierał bardzo dobre recenzje, wielokrotnie będąc wybieranym do jedenastek różnych turniejów.
W reprezentacji Tytoń znajduje się w cieniu Wojciecha Szczęsnego. Na wielkich imprezach zaliczył zaledwie 4 spotkania, pomimo tego, że na każdą z nich był regularnie powoływany. Ogółem w kadrze zagrał dwudziestokrotnie.
W przeciwieństwie do Szczęsnego, Tytoń nie planuje bardzo długiej kariery. W wieku 35 lat rozważa zakończenie kariery, choć przyznaje, że chce jeszcze zagrać na EURO 2024. Niejednokrotnie nie odpowiadała mu rola murowanej dwójki w polskiej bramce. Katarskie Mistrzostwa Świata są dla niego najprawdopodobniej ostatnią imprezą tej rangi.

Statystyki:


2005-2007 Górnik Łęczna 20(0)
2007-2011 Roda Kerkrade 46(0)
2011-2013 PSV Eindhoven 50(0)
2013-2015 PSG 62(0)
2015-2018 AC Milan 102(0)
2018-2021 Newcastle United 138(0)
2021-teraz Barcelona FC 23(0)

2010-teraz Polska 20(0)

Osiągnięcia

Drużynowe

Mistrzostwo Holandii: 2012/13
Mistrzostwo Francji: 2013/14, 2014/15
Mistrzostwo Włoch: 2015/16, 2016/17, 2017/18
Mistrzostwo Hiszpanii: 2020/21
Puchar Francji: 2013/14
Puchar Ligi Angielskiej 2018/19
Liga Mistrzów: 2017/18

Ćwierćfinał Mistrzostw Świata: 2018
Ćwierćfinał Mistrzostw Europy: 2016

Indywidualne:

Najlepszy bramkarz: Serie A(2x), Ligue 1 (1x), FA Cup(1x), Ligi Mistrzów(1x). Nominowany do Złotej Piłki.



ale przyznaj: nie chcialo Ci się robić tych Meskykańskich zaowdników, więc zamiast sceerna, zrobiłeś graficzkę. Hmm  ??? Ale powtarza: nazwiska bombowe!

owszem, edycja wszystkich pesowskich reprezentacji zajęłaby wieki :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: Nederland w Lipiec 26, 2012, 23:19:36
Zdajesz sobie sprawę z tego, że Szczęsny musiałby zagrać prawie 65 meczów ligowych na sezon, by w grudniu 2021 roku mieć ich 632 na koncie?

A Tytoń od 2021 roku zagrał 43 razy Primera Division w barwach Barcelony. Trochę to dziwne, zwłaszcza że w twojej karierze ten rok się jeszcze nie skończył.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 26, 2012, 23:25:30
Zdajesz sobie sprawę z tego, że Szczęsny musiałby zagrać prawie 65 meczów ligowych na sezon, by w grudniu 2021 roku mieć ich 632 na koncie?

A Tytoń od 2021 roku zagrał 43 razy Primera Division w barwach Barcelony. Trochę to dziwne, zwłaszcza że w twojej karierze ten rok się jeszcze nie skończył.

statystyki obejmują mecze ligowe, pucharowe, europejskich pucharów i oficjalne turnieje towarzyskie. moja wina, nie dałem dopiski :P

acz z Tytoniem to faktyczna przesada. thx.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Lipiec 26, 2012, 23:47:57
Taa wielki Wojtuś a ptfuu ja go strasznie nie lubię. Nie jest moim ulubieńcem, choć przyznaję umie bronić. Niestety media robią z niego lepszego niż w rzeczywistości jest.  Uuuu proszę zdobył kilka tytułów. Ciekawe gdzie były wtedy United, Chelsea i City, ale mniejsza o to. Dobrą masz wyobraźnie.

Tytoń o tak tego pana bardzo lubię. Grał w Górniku Łęczna a pozatym jest skromnym robiącym swoje chłopakiem. Szkoda, że selekcjonerzy naszej kadry widzieli tylko "nieszczęsnego" w bramce a nie Przemka. Moim zdaniem jest lepszy od niego co pokazał na ostatnim Euro.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Lipiec 27, 2012, 00:06:56
Wojtuś jaki wierny :D Ciągle gra dla Arsenalu. Co prawda przydałaby się jakaś młoda twarz na bramkę. Mamy bardzo doświadczonych graczy, którzy mają już sporo lat na karku. Bramkarze odnieśli wielkie sukcesy w swoich karierach, byli nawet nominowani do zdobycia złotej piłki.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 27, 2012, 00:28:18
nominowani do Złotej Piłki? oby byli wiecznie młodzi. Szczęsny myśli jeszcze 10 lat grać, to o obsadę bramki nie masz co się martwić. Arsenal się odbudował i to na dobre, w 2014 przełamali w końcu te 9 lat bez trofeum.

a CV Tytonia? piękna sprawa, szkoda tylko, że nie znalazł na Wyspach Brytyjskich lepszego klubu, z którym sięgałby choćby po mistrzostwo.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Lipiec 27, 2012, 06:33:19
No nasi bramarze mają kawał dobrego CV, a szczególnie Tytoń, który grał w kilku bardzo dobrych klubach w swojej karierze i sięgnął aż po siedem mistrzostw krajowych i Ligę Mistrzów :o Toż to szok :D Przeceniany Wojtuś wciąż gra w Arsenalu, aż dziw, że w końcu coś osiągnął.. szczerze bardziej mnie dziwi te trzy Mistrzostwa Szczęsnego z Arsenalem niż 7 majstrów Przemka ;) No a z tymi nominacjami do Złotej Piłki to trochę chyba przesada :P Przecież jeszcze bóg Messi zgarnia te trofea.. Którą będzie miał teraz?? trzynastą z rzędu??
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Lipiec 27, 2012, 07:38:03
Proszę,proszę, kto by się spodziewał, strasznie zaskoczyła mnie wiadomość o mistrzostwie Anglii. Za nic nie postawiłbym pieniędzy,że The Gunners będą 3 razy mistrzami Anglii w tym okresie..dobre pytanie padło. Gdzie była w tym czasie Chelsea/City? : ) Widać ze Szczęsnego istny Totti czy Alex Del Piero wyrósł : ) Tytoń zmienia te kluby jak rękawiczki ale praktycznie w każdym odgrywa ważną rolę, więc nie można mu zarzucić nic.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 27, 2012, 12:16:09
Aż ciężko sobie wyobrazić, żeby piłkarze kadry polski tak aktywnie wędrowali po wielkich klubach i przy okazji zdobywali tytuły, jak nasz Tytoń ;) Mamy bramkarzy światowej klasy, bardzo doceniani w Europie wśród elit. Ciekawe czy Arsenal naprawdę będzie potrafił wznieść się na wyżyny tak jak przedstawiłeś to w swojej historii, bo na chwilę obecną nawet trudno uruchomić wyobraźnie pod tym kątem. :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Lipiec 29, 2012, 07:20:16
Znam Szczęsnego osobiscie. Powaga. To raczej spoko facet, a media robią z niego kreature.
Btw-kariera na bardzo wysokim poziomie, zaskakuje poprawnościa językową. Szkoda ze nie brała udziału w konkursie
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Lipiec 31, 2012, 17:36:16
EURO 2020-eliminacje i turniej

(http://img576.imageshack.us/img576/7893/greecelogo2.png)

Eliminacje.

Po bardzo udanym turnieju finałowym mistrzostw świata i tak pozostał niedosyt. Ćwierćfinał był do przebrnięcia, grała tam przecież słabsza od Polaków Ghana. Oczywiście, nie szykanowano piłkarzy za ten wynik, przeciwnie-byli chwaleni przez większość osób, które doceniły ich wkład w sukces. Jednak na stanowisku trenera nastąpiła roszada. Trzy tygodnie po zakończeniu mistrzostw, Roberto di Matteo ogłosił, że rezygnuje z funkcji szkoleniowca, tym samym nie przedłużając kontraktu wygasającego w sierpniu. Jak sam przyznał, nuży go praca w kadrze narodowej, która jest monotonna, a nawet dorywcza. Zapragnął powrotu do piłki klubowej. I teraz w PZPN pojawił się prawdziwy ból głowy. Czy kontynuować pracę z zagraniczną szkołą trenerską, czy też postawić na polską myśl szkoleniową? Bez pracy pozostawali Fabio Capello(wątpliwe, aby jakiejkolwiek pracy się podjął), Guus Hiddink, Oleg Błochin, Gustavo Poyet oraz polscy: Michał Probierz, Maciej Skorża, Czesław Michniewicz. Osoba, która ostatecznie objęła stanowisko szkoleniowca, podobnie jak przed dwoma laty była całkowicie niespodziewana. Tym razem szczęśliwcem okazał się być Kara Mustapha. Trener młody, perspektywiczny, ale już utytułowany. Pracował w rodzimej Gruzji z Dinamem Tbilisi(2 mistrzostwa), z Szachtarem Donieck, z Bayernem Monachium, gdzie  w ciągu dwóch lat pracy zdobył Puchar i Mistrzostwo. Ostatnio jednak pracował z reprezentacją narodową Gruzji. Otarł się z nią o udział w mistrzostwach świata w Rosji. Powyższe CV stanowiło podstawy do zatrudnienia go u nas. Tak też poczynił PZPN, który powierzył Karze kadrę.

Gruzin przejmował zespół w bardzo komfortowej sytuacji, jak nikt od dawien dawna. Polska do eliminacji przystępowała z pierwszego koszyka, zatem miała teoretycznie słabszych rywali od siebie. Ponadto posiadał silnie zgrany zespół, mający silną siłę ognia, napadu, grającą systemem 4-3-3. Trener nie posiadł na laurach-wprowadził kolejne zmiany, nowych piłkarzy. Jego odkryciami są Jan Kowalski, Jan Kreczman,  Łukasz Budziłek czy Michał Mak.  Te zmiany poprowadziły nas do wygrania grupy eliminacyjnej w cuglach.

Los w grupie skojarzył nas z Serbami, Rumunami, Macedończykami, Finami i Azerami. Grupa relatywnie łatwa, jedynie Serbowie mogą budzić jakiś respekt. Rumuni to ogon trzeciego koszyka, Macedończycy średniak czwartego. Eliminacje zaczęliśmy spotkaniami z Finlandią i Rumunią. Na początek… falstart! W Helsinkach więcej niż sensacyjna porażka z gospodarzami, 0-1. Kilka dni później podrażnieni zawodnicy polscy powetowali sobie stratę punktów w meczu z Rumunią. Wynik 6-1 mówi sam za siebie, po trzy gole zdobywali Kamiński i Lewandowski. W ostatnim meczu o punkty w 2018 roku, Polacy pokonali Serbów w Belgradzie aż 3-0. Gole zdobywali Wolski, Mak, Uryga(z rzutu karnego). Wiosna także przyniosła pasmo sukcesów-wygrane z Macedonią i Azerbejdżanem dawały nam coraz bardziej klarowną sytuację w walce o udział na mistrzostwach. W Skopjach było 3-1, w Warszawie 3-0. Gole do swoich kont podopisywali Kamiński(dwie), Lewandowski, Uryga, Imburski i Mak. Dodatkowo wygraliśmy czerwcową potyczkę w odległym Azerbejdżanie 2-0, a sprawa awansu wymagała jedynie formalności. Musieliśmy być co najwyżej solidni, fajerwerki nie były wymagane. Bramki strzelali  Wilk oraz wracający do kadry po długiej przerwie Perquis. Wrzesień to mecze z Serbią i Rumunią. Obydwa zakończone zwycięstwami, co zapewniło nam bezpośredni awans z pierwszego miejsca na turniej finałowy. Styl tychże zwycięstw pozostawił jednak wiele do życzenia. Obydwa po 1-0, przy dużym pechu przeciwników, a błysku Kamińskiego, który na trzy sytuacje w obydwu meczach wykorzystał te dwie najważniejsze. Skarcenie tejże formy przyszło w dwu ostatnich meczach, kiedy to zaliczyliśmy dwa bezbramkowe remisy z Macedonią i Finlandią. Koniec końców jednak udało się utrzymać pierwszą pozycję. Dodatkowo z naszej grupy awans uzyskali Serbowie, oraz po barażach Finowie.

(https://encrypted-tbn0.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSCARrzFu3mG4QQNb4PVeW5i_v12tSTIz2fi-NmDlxRaQqB4_h9)

EURO 2020


Po zwycięskich eliminacjach nasza pozycja w europejskiej piłce jeszcze bardziej wzrosła. W zaszczycie przypadł nam przydział do pierwszego koszyka, byliśmy jedną z sześciu głównych sił w kontynentalnej piłce. Sytuacja ta sprawiała, że mieliśmy okazję do rywalizacji z teoretycznie słabszymi rywalami. Po losowaniu w Pireusie okazali się to być Turcy, Norwegowie i Szkoci. Grupa względnie łatwa, jednak na turnieju stałą się katastrofa….

A wszystko to za sprawą kłótni w zespole. Charyzmatyczny Imburski popadł w konflikt z selekcjonerem. Dlaczego? Nie wiadomo. Wiadomo, że stało się to na trzy dni przed pierwszym meczem Polaków, a w zespole nastąpiła wielka schizma, rozłam na dwie części. Oczywiście, utrzymywano to jak tajemnicę poliszynela, a brudy wylano po turnieju.

W pierwszym meczu porażkę z Turkami można jakoś racjonalnie wytłumaczyć. Zespół rozwijający się niezwykle dynamicznie, pomysłowy, finezyjny. 0-1 nie dawało podstaw do obaw, a sam obraz gry Polaków może i daleki od tego, co prezentowali przed dwoma laty, jednak całkiem solidny, poukładany. A potem? Katastrofa. Porażka 0-2 ze Szkocją i 1-3 z Norwegią wyrzuciły nas z Turnieju niezwykle brutalnie. Jedyna bramka, jaka padła dla Polaków, była trafieniem samobójczym.

W zespole kompletnie nie funkcjonowała druga linia. Dużo nieporozumień w formacji, która powinna być zgrana, grającej kilkanaście miesięcy z sobą bez większych zmian. Ponadto w mgnieniu oka padła atmosfera wewnątrz zespołu, nastąpił rozłam wzdłuż połowy kadry-stronników Mustaphy i stronników Imburskiego.

Cały turniej wygrali… Portugalczycy, którzy pokonali w finale Greków. Jak wszyscy zapewnie pamiętamy, szesnaście lat wcześniej Grecy wygrali na portugalskiej ziemi. Królem strzelców został Ronaldo, który po meczu finałowym ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Oprócz Złotego Buta, został nominowany na najlepszego zawodnika turnieju. Poniżej drabinka turniejowa.

1/8 finału

Grecja-Szkocja 4-0
Turcja-Serbia 1-0
Niemcy-Francja 3-1
Anglia-Finlandia 3-1
Włochy-Ukraina 2-0
Portugalia-Rosja 2-1
Holandia-Belgia 1-1 k. 4-3
Szwecja-Czechy 2-1

Ćwierćfinały

Grecja-Niemcy 2-0
Turcja-Anglia 0-1
Włochy-Holandia 3-1
Portugalia-Szwecja 2-2 k. 4-3
 
Półfinały

Grecja-Włochy 1-0 dogr.
Portugalia-Anglia 2-2 k. 3-2

Finał

Grecja-Portugalia 3-3 k. 3-5

Kadra Polaków na turniej:
1. Wojciech Szczęsny 12. Łukasz Budziłek 21. Przemysław Tytoń – 2. Kamil Glik 3. Konrad Imburski 4. Marcin Kamiński 5. Michał Czekaj 13. Jan Kreczman 22. Filip Modelski – 6. Cezary Wilk 7. Maciej Makuszewski 10. Alan Uryga 11. Mateusz Cetnarski 14. Rafał Wolski 15. Michał Żyro 16. Jakub Błaszczykowski 17. Paweł Wszołek 19. Dariusz Rachiewka–8. Dawid Kamiński 9. Robert Lewandowski 18. Mateusz Mak 20. Michał Mak  23. Mariusz Stępiński Trener: Kara Mustapha.

Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Lipiec 31, 2012, 20:09:31
Polska dała ciała na Euro 2020. Nasi zagrali bardzo kiepsko, zresztą w kadrze panowała zła atmosfera. Byliście wymieniani jako faworyci, a skończyło się już na grupach. Euro wygrała Portugalia. Zrewanżowali się oni Grekom za porażkę w finale EURO 2004
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Lipiec 31, 2012, 22:21:13
Nie wiem jak skomentować decyzję di Matteo, bardzo szkoda że nie zdecydował się dalej prowadzić Polaków. Czytając tekst po cichu miałem nadzieję, że Poyet obejmie u nas stanowisko selekcjonera :D Czy wybór trenera okazał się dobry? No niby w kwalifikacjach poszło bardzo dobrze, ale w końcu dostaliśmy taką grupę, że wstydem byłoby tracić punkty. Same mistrzostwa... Grupa była przecież do przejścia bez większego wysiłku. O ile z Turkami mógł być problem to Szkocja i Norwegia... No wstyd, podzielony zespół przegrywa w fatalnym stylu i nie zdziwiłbym się, gdyby była wzmianka o ogromnych szykanach i najazdach na kadrę. Takie rzeczy nie mogą się zdarzać w drużynie, która w końcu wywalczyła sobie jakąś pozycję w świecie futbolu, bo to może znów ściągnąć Polaków na dno. Ronaldo 35 lat a proszę jak sobie poczynał, do tego jeszcze przed zakończeniem kariery zdołał w końcu osiągnąć coś z kadrą i zrewanżować się za turniej sprzed... 16 lat. Od ćwierćfinałów zaczęły się zaskakujące wyniki, zostali wyrzuceni wszyscy, którzy byli typowani do mistrzostwa - Włochy, Francja, Anglia... Zaraz, zaraz. Hiszpania nie wyszła z grupy czy w ogóle na turniej nie trafiła?!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Lipiec 31, 2012, 22:33:20
mieliśmy wszystko-uznanie, silną pozycję, zgrany zespół, łatwe grupy... zabrakło atmosfery. dziwne, Imburski gra nadal w kadrze. czyżby go Nowak ujarzmił? grupa wygrana w cuglach(ta eliminacyjna), ale rozłam zespołu zaczynał się chyba już w dwóch meczach pod koniec 2019 roku. pozostaje nadzieja, że na Mundialu będzie o wiele lepiej :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 01, 2012, 22:56:55
Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.


Spotkanie z Meksykiem zakończyło się porażką. Przegrana była minimalna, jednak dała wiele do myślenia selekcjonerowi, jak również ekspertom. Oto jakie wnioski wysnuły uznane osoby polskiej piłki.

(http://static.wirtualnemedia.pl/media/150x110/tomaszzimoch.PNG)(http://euronog.eu/images/coc_content/michal.jpg)(http://pubsport.pl/wp-content/uploads/2012/05/smuda-150x150.jpg)

Tomasz Zimoch:
Samym wynikiem bym się nie sugerował, ale ten nie wygląda dobrze. Nie popełniliśmy dużej ilości błędów w grze defensywnej, a mimo to straciliśmy aż dwa gole. Winnym tego jest bramkarz. Szkoda, że Wojtek Szczęsny miał słabszy dzień, chociaż z drugiej strony to dobrze. Wygrana uśpiłaby czujność naszego szkoleniowca, a tak ma solidny materiał do przepracowania. Wiele się mówiło, że ten sparing jest przedsmakiem grupowego starcia z USA. Bzdura. Amerykanie prezentują zasadniczo inną filozofię gry od swoich południowych sąsiadów. Wielu mówi-ich rywal eliminacyjny. W takim razie Stany Zjednoczone mogą rozegrać mecze z San Marino, by przygotować się na Biało Czerwonych. Nonsens.

Michał Kołodziejczyk:
Należę do grupy sceptyków, którzy mają poważne wątpliwości co do słuszności spotkania. I nie chodzi tu bynajmniej o samego rywala, a o termin sparingu. W mojej ocenie, lepiej byłoby zagrać ten mecz w lutym, a grudniowe spotkanie posłużyłoby ostatecznej selekcji. Cóż, tyle lat żyję na świecie, że zdążyłem się przyzwyczaić do dziwnych decyzji selekcjonerów, PZPN, czy Grzegorza Laty. Jednak jeśli muszę ocenić postawę Polaków, to brawa należą się dla drugiej linii, która bardzo często uruchamiała atak. Ten z kolei zawiódł, dorobek jednego gola jest po prostu marny. Obrona natomiast nie miała zbyt wielu okazji do sprawdzenia się, więc tutaj od głosu się wstrzymam. Bramka? Kiepsko. Szczęsny zawalił przynajmniej jednego gola, tego pierwszego.

Franciszek Smuda:
Koncentrując się na stricte pozytywnych aspektach tego meczu, to muszę pochwalić drugą linię. Świetnie pośredniczyli między defensywą, a napadem, piłka przepływała tutaj płynnie. Inna sprawa, że ich koledzy ze szpicy marnowali swoje szanse. Nie zgodzę się z opinią, że mecz był przedsmakiem tego, co nas czeka w starciu z USA. To dwie odmienne koncepcje gry. Choć rzeczywiście, Meksyk był znakomitym materiałem na sparingpartnera. Nie bał się obnażyć nas ze słabości, naświetlić wszelkie mankamenty i błędy. Sądzę, że lepiej teraz, niźli w czerwcowym towarzyskim starciu z Serbią.

___________________________________________________________

Puchar Króla Tajlandii to turniej towarzyski. Rozgrywany nieregularnie, aczkolwiek w ostatnich latach w cyklu dwuletnim. Powoli zyskuje na prestiżu, jednak niekorzystna pora rozgrywania zawodów sprawia, że do Tajlandii przyjeżdżają kadry B poszczególnych państw. Tym razem nie będzie inaczej. Europejskie drużyny, czyli Dania i Polska wypróbują swoje zaplecze, natomiast gospodarze i drużyna z Chin wystawią podstawowe jedenastki/zespoły. Turniej jest jednak doskonałą szansą na ostateczną selekcję dla selekcjonerów przed wielkimi imprezami.

Po raz pierwszy w historii, turniej zostanie rozegrany na dwóch, a nie jak dotąd na jednym stadionie. Arenami rozgrywek będą Rajamangala Stadium oraz Stadion ku czci 80 urodzin Króla(zamiennie zwany Koratem). Pierwszy z nich ma pojemność z rzędu 65 tys. osób, natomiast drugi-20 tys. Szczególną perełką jest Rajamangala, zwany też Narodowym, a Polacy zagrają na nim dwa z swoich trzech meczów(z Tajlandią i Danią).

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e9/RajamangalaStadium.jpg/320px-RajamangalaStadium.jpg)(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f1/Korat_v_Thailand_XI.JPG/320px-Korat_v_Thailand_XI.JPG)

Kadra na turniej opiera się na zawodnikach, którzy za kadencji Nowaka grywali rzadko. Ta impreza jest dla nich ostatnią szansą na wywalczenie sobie miejsca w składzie na Mundial w Katarze. W składzie znaleźli się gracze z polskiej ligi, jak również z lig zagranicznych.


(http://img193.imageshack.us/img193/144/nowyobrazmapabitowa2cg.png)

A oto terminarz imprezy:

13.01.2022
Polska-Chiny, Korat
Tajlandia-Dania, Rajamangala

16.01.2022
Polska-Dania, Rajamangala
Tajlandia-Chiny, Korat

18.01.2022
Polska-Tajlandia, Rajamangala
Chiny-Dania, Korat

Przewidywany skład na mecz z Chinami:

Budziłek-Kreczman, Mironowicz, Pancernik, Kawa-Pucybut, Stokłoszewicz, Wolski-Błaszczykowski ©, Kamiński, Bigos


Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Sierpień 02, 2012, 13:14:25
Nie poradziliście sobie na Euro a wszystko to przez napiętą oraz złą atmosferę w kadrze. Porażka z Meksykiem była minimalna ale nie zmienia to faktu ,że daliśmy ciała :( Nie można za to obwiniać Wojtka. Miał słabszy dzień i może zawiódł ale pamiętajmy ,że winę ponosi cała drużyna. Puchar w Tajlandii .. hm.. dobra sprawa ,że rozegramy tam mecze w rezerwowych ustawieniach. Nasi wypoczną i przygotują się dalej. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 02, 2012, 20:56:00
Znam Szczęsnego osobiscie. Powaga. To raczej spoko facet, a media robią z niego kreature.

Też tak osobiście uważam, media lubią gnoić człowieka...
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: mc w Sierpień 02, 2012, 21:28:15
Kolejna twoja kariera na bardzo wysokim poziomie. Wielki props. Na Euro 2020 prawdziwa katastrofa, głównie przez kłótnie i złą atmosferę w szatni przegraliśmy wszystkie mecze zdobywając jedną bramkę, w dodatku samobójczą. Teraz nadszedł czas na turniej na którym ostatnią szansę mają na pokazanie się z dobrej strony powołani zawodnicy.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 02, 2012, 23:17:25
kapitalnie to wygląda wizualnie, a i czytać też miło. z tym uznaniem dla Smudy bym się jeszcze wstrzymał, choć może w ciągu tej dekady odkupił swoje winy?

fajnie, że zagramy na tym bardziej eleganckim stadionie 2 mecze. to może dać namiastkę katarskich mistrzostw naszym.

niektóre nazwiska powalają. :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: duce12 w Sierpień 03, 2012, 15:42:33
świetnie wygląda to wszystko. kariera stoi na niesamowicie wysokim poziomie, myślę, ze masz spore szanse powalczyć o wygraną w konkursie. wszystko jest świetnie przygotowane i opisane. brawo.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: pentoza133 w Sierpień 03, 2012, 16:23:30
Witam. Spróbuj wziąc udział w turnieju karierowiczów. Może się uda. Pozdrawiam http://forum.pesleague.pl/index.php/topic,122089.0.html
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 03, 2012, 20:13:18
Z całej kadry na ten Puchar chyba rozpoznawalny dla mnie jest tylko Błaszczykowski :P Tak w nawiasie: nadal zaskakuje mnie to, gdzie grają Polacy, dostali się do naprawdę dobrych firm i nie dziwię się skąd takie sukcesy w ostatnich latach (wyłączając Euro w 2020). Ciekawy jestem jak zaprezentują się Ci gracze w rozgrywkach i kto da radę wbić się jeszcze do naszej "podstawowej reprezentacji".
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 03, 2012, 22:08:45
Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla Tajlandii.


(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/f/f4/China_PR_national_football_team.png/150px-China_PR_national_football_team.png)

Chiny to rywal, któremu większość przypisuje trzecią lokatę w stawce. Drużyna ostatnio słaba, choć próbująca nawiązać do sukcesów z przeszłości. Kadra ponad miliardowego kraju zdobyła brąz podczas Pucharu Azji. Tyle, że było to ponad pięć lat temu. Obecnie z tamtej drużyny niewiele się ostało, a brak sukcesji spycha kadrę notorycznie w dół. 

Chińczycy dysponują światowej klasy bramkarzem-Tse Abyik. Zawodnik ów został odkryty przez skautów Udinese Calcio, gdzie grał przez cztery sezony. Zaliczył potem krótki epizod w hiszpańskiej Maladze, obecnie występuje od pięciu sezonów w Bayerze Leverkusen. W klubie puszcza bardzo mało goli, stanowiąc silny punkt zespołu. Dwukrotny zdobywca pucharu Niemiec. W reprezentacji wiedzie mu się znacznie gorzej, jednak ustrzega się od kardynalnych błędów, a większość straconych przez Chińczyków bramek to wina obrony. Mierzy 199 cm. Jak na Azjatę, jest prawdziwym kolosem, a w połączeniu z skocznością i gibkością stanowi ścianę wręcz nie do przejścia.

Między obroną a bramką wielka przepaść. Na próżno szukać znanych nazwisk. Są to raczej sezonowcy, którzy występują na co dzień w rodzimej lidze. Formacja ta od lat ulega częstym przemianom, a brzemienne błędy są przez nich popełniane na porządku dziennym.  Szczególną piętą Achillesową jest środek obrony. Wielomilionowy naród nie potrafi znaleźć pary do obsady tej pozycji. Tamtejsza federacja już trzykrotnie naturalizowała obcokrajowców-dwukrotnie Brazylijczyków, raz Amerykanina.

Pomoc to kolejna bezbarwna formacja w tym zespole. Nawet podczas  brązowych mistrzostw funkcjonowała ona najgorzej. Tutaj można jednak dostrzec pewien szeroko rozumiany beton-od lat poszczególne pozycje są poobsadzane przez te same osoby. Szczególną bolączką wydaje się być brak rozgrywającego. Obecnie najjaśniejszym punktem pomocy Chińczyków jest lewy pomocnik Metalista Charków-Xin Whang Ghi.

W ataku Chińczycy wyglądają całkiem przyzwoicie. Obok przelotnych snajperów występuje fenomenalny Qu Bo. Zawodnik jest supersnajperem Manchesteru City, będąc dwukrotnie królem strzelców Premier League. Trzykrotnie znalazł się także w pierwszej trójce. W kadrze na gola zamienia prawie każdą nadarzającą się szansę. Jego atutem jest gra głową, jak również „kąśliwa” słabsza, lewa noga.

Federacja zapowiedziała, że kadra chińska wstawi się na turnieju w najsilniejszym składzie.

_________________________________________________________________________________________


(http://f1.fsm.wikidi.com/aq/aa/ds/dfee0e782be958499f4bd8b713477a28e66f720e.png)

Duńczycy to bez wątpienia główny rywal Polaków w walce o wygraną w turnieju. Zespół Michaela Laudrupa jest ekipą ciągle obiecującą, ciągle perspektywiczną. Jedynym jej minusem, jarzmem, które na jej ciąży jest kompletny brak sukcesów. Regularnie łapią się do wielkich turniejów, jednak na tych kończą swoje zmagania zazwyczaj na fazie grupowej.

Podstawowym bramkarzem duńskiej kadry jest Ezekiel. Naturalizowany Gambijczyk posiada umiejętności średniej klasy golkipera, broniąc w występującej naprzemiennie w 1. lub 2. Bundeslidze Hansie Rostock. Na turnieju jednak najprawdopodobniej bronił będzie Kubansen. 22-latek przymierzany ostatnio do Legii Warszawa, ostatecznie zagra na Ukrainie, w Szachtarze Donieck. Jest określany mianem wielkiego talentu, a turniej ma być dla niego okazją do pokazania swoich umiejętności.

Obrona podopiecznych Laudrupa prezentuje się także solidnie. Oczywiście, w Tajlandii pojawią się w rezerwowym zestawieniu, więc niewiele można o nich powiedzieć. W swoich klubach prezentują jednak  wysoki poziom i zlekceważyć ich nie można.

W pomocy kolejne zagadki. Zawodnicy z ligowego podwórka, nie mający większego ogrania międzynarodowego. Jedyną postacią z nazwiskiem, będzie Christian Eriksen, który walczy o powrót do kadry. Zagrają prawdopodobnie dwójką defensywnych i trójką ofensywnych pomocników.

Napaść nie jest najmocniejszą stroną tej drużyny, Duńczycy mają powolnych napastników, którzy są raczej bezzębni w polu karnym rywala. Ratunkiem dla reprezentacji ma być Nicklas Vertrongs, określany mianem „drugiego Messiego”. 21-letni zawodnik ma być sprawdzony na nadchodzącym turnieju.

O ile w przypadku Chin wszystko wyłożone jest jak na tacy, to w przypadku Duńczyków dużo niuansów jest owianych tajemnicą. Rezerwowy skład, spora liczba debiutantów to tylko niektóre „elementy zaskoczenia”. Raczej na pewno Laudrup zdecyduje się na formację 4-2-3-1, rezygnując tym samym ze skrzydłowych.

_____________________________________________________________________________

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/3/33/Thailand_national_team.png/131px-Thailand_national_team.png)

Tajlandia jest zdecydowanie najsłabszym rywalem w całym zestawieniu. Oprócz żywiołowej publiczności, Tajowie nie mają się czym poszczycić. Zawodnicy z krajowego podwórka, ewentualnie z ligi chińskiej, to tyle, co mają do zaoferowania gospodarze. Na próżno szukać zawodnika grającego w Europie, na próżno szukać zawodnika mającego przeszłość na Starym Kontynencie.
Wiadomo tyle, że zagrają w najsilniejszym zestawieniu.

Bramka. A w zasadzie jej brak. Golkiperzy tajlandzcy nie są raczej bramkarzami z powołania. Namacalne są braki w wyszkoleniu technicznym, refleksie. Przydarzają się sytuacje, że tracą bramki z okolic linii środkowej boiska.

Jeśli ktoś wnikliwie analizował kilka meczów wstecz tej kadry, to może z całą pewnością przyznać obronie najwyższą notę spośród wszystkich formacji Tajów. Prezentują się przyzwoicie, stanowią zgraną całość. W swoich klubach nie są wyróżniającymi się postaciami, pojedynczo nie przedstawiają większej wartości. Średnia wieku linii obronnej to 29 lat, a czwórka panów gra z sobą w kadrze nieprzerwanie od sześciu lat lub dłużej.

Mianem tajnej broni Tajlandczyków można śmiało określić pomocników. Grają efektownie, zdarzają się nawet momenty efektywności. Jeżeli jednak przyglądnąć się na zimno tej formacji, to można mieć wrażenie, że to banda naturszczyków. Nie znając przedmeczowego rozstawienia, ciężko odróżnić środkowego pomocnika od skrzydłowego. Paradoksalnie, ta pozorna wymiana pozycji  może być brzemienna w skutkach danego meczu.

O napastnikach opowieść krótka. Są to królowie strzelców ligi krajowej, którzy gdy tylko wychylą głowy poza kraj, są brutalnie karceni przez defensorów rywala. Są zasadniczo nieszkodliwi, ale i im czasem uda się strzelić bramkę.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 03, 2012, 22:18:34
W opisach pada mało nazwisk, ale nie dziwie się temu bo drużyna Chin czy Tajlandii nawet po tylu latach raczej do elit nie należy. Najbardziej wpadł mi w oko ten Qu Bo, prawdziwy fenomen wśród chińskich anonimów, nieźle się rozszalał w Man City - może się okazać, że za jego i bramkarza sprawą będziemy mieli niespodzianki.  Ciekawi mnie jak będzie wyglądać skład Duńczyków, bo Tajlandia niespecjalnie mnie interesuje. Czekać tylko na pierwsze mecze :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla
Wiadomość wysłana przez: Maor 5 w Sierpień 03, 2012, 22:18:45
Szykuje się ciekawy turniej. Duńczycy zawsze groźny, a Chińczycy mogą zaskoczyć. Tajland może być tutaj chłopcem do bicia, więc  walka o zwycięstwo będzie między Tobą, a Duńczykami.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla
Wiadomość wysłana przez: mojsesh w Sierpień 03, 2012, 22:22:32
Ciekawie zapowiada się ten puchar. W zasadzie to nie czytałem tej kariery także nie jestem za bardzo w temacie. Po przeczytaniu ostatniego posta stwierdzam, że jestem już tutaj stałym bywalcem. Naprawdę fajna karierka VC :). W turnieju musisz obawiać się Duńczyków. Silny rywal i w swoim składzie " mają " Massiego, także jest się czego obawiać. Chiny i Tajlandia nie powinny stworzyć większego zagrożenia :D.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 04, 2012, 15:19:02
Gospodarze się kompletnie nie liczą. wielką zagadką jest drużyna Danii, jednak najbardziej interesująco prezentują się Chińczycy. Qu Bo, czy ten bramkarz mogą narobić wiele kłopotów naszym ligowcom. cóż, po tej zapowiedzi jeszcze z większą niecierpliwością czekam na pierwszy mecz.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Sierpień 04, 2012, 19:12:17
Przeciwników macie ciekawych. Niektórych będzie ciężko ograć , między innymi Duńczyków.  Tak jak powiedział Mojsesh.  ;D Wiele osób mówi ,że kariera jest ciekawa i fajna. Ja również podpisuje się pod tymi słowami. ;) Widać ,że Gra Polakami sprawia ci radość i chcesz by polski futbol sięgnął szczytu - ale po woli ;) :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Omówienie rywali Biało Czerwonych w Pucharze Króla
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 05, 2012, 00:49:20
Wysoki wynik na początek Pucharu Króla.

(http://img4.imageshack.us/img4/6605/neverforgetyourcrownrou.png)


13.01.2022
Puchar Króla Tajlandi, Korat Stadium, Tajlandia



(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)Polska 4-2 Chiny(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/CHN.png)


(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/goal.gif)D.Conte 2(sam), Bigos 28, Kamiński 31, Rozenbajgier 86-D. Costa 5, Qu Bo 84


(http://img845.imageshack.us/img845/3943/kopiafootballpitchbyhaq.png)

Mecz z Chinami był pierwszym sprawdzianem Polaków na turnieju o Puchar Króla Tajlandii. Selekcjoner Nowak zdecydował się na ustawienie 4-3-3, z Jakubem Błaszczykowskim jako bocznym napastnikiem. Swoje reprezentacyjne debiuty zaliczyli Michał Lewicki i Szczepan Rudnicki. Spotkanie zakończyło się dobrym, przekonywującym rezultatem 4-2.

Polacy od pierwszych sekund tego meczu pragnęli zarysować swoją przewagę, jednocześnie kwitując ją w bramkach. Ofensywne ustawienie Polaków często sprawiało Chińczykom spore kłopoty. Boleśnie się o tym przekonali już w 2 minucie. Zejście Kamila Kamińskiego na skrzydło, dośrodkowanie byłego Legionisty i uderzenie Błaszczykowskiego. Kapitalnie broni jednak doświadczony Tse. Jednak po raz kolejny skompromitowała się obrona chińska, na czele z Douchezem Conte. Naturalizowany Chińczyk zamiast wybić piłkę z dala od bramki, zaliczył niefortunnego kiksa, pakując piłkę do własnej bramki. Wydawało się, że ten gol pozwoli Polakom spokojnie kontrolować przebieg meczu… Nic bardziej mylnego. Nie minęło 3 minut, a na tablicy wyświetlił się wynik 1-1. Pozornie niegroźne dośrodkowanie z rzutu wolnego Bro-tuska wykorzystał Douchez Conte. Zawodnik, który chwilę wcześniej strzelił gola dla Polaków, teraz trafił do właściwej bramki. Pomocnym okazał się chaos, jaki panował w polu karnym Biało-Czerwonych. Azjaci jednak na tym poprzestali. Wyraźnie zadawalał ich wynik remisowy. Polacy wyczuli zapobiegawczość przeciwnika, ruszając do zmasowanego ataku. Ekipa zza Wielkiego Muru broniła się rozpaczliwie, cudem unikając straty gola. W 28 minucie ataki Polaków przyniosły oczekiwane rezultaty-rajd lewym skrzydłem Stokłoszewicza na bramkę zamienił Karol Bigos. Zawodnik Białej Gwiazdy miał przy tej akcji sporo szczęścia, kończąc ją na raty. Kompletną bierność pokazała obrona Chin, nie przeszkadzając kompletnie 27-letniemu zawodnikowi. Trzy minuty później było już 3-1. Piłkę po błędzie Mungi przejął Błaszczykowski, pędząc z nią aż do linii końcowej boiska. Wiekowy kapitan reprezentacji Polski odegrał ją do Bigosa, a ten następnie do Kamila Kamińskiego. Zawodnik Szachtara nie miał najmniejszych problemów w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Wielki honor w tej akcji należy oddać asystentowi, który ściągnął na siebie aż trzech zawodników drużyny przeciwnej.

Ciąg dalszy meczu przebiegał całkiem spokojnie. Ekipą przeważającą byli Polacy, którzy notorycznie próbowali podwyższyć wynik. W 84 minucie nadziali się jednak na kontrę. Dwójkową akcję Ciao Li- Qu Bo wykańczał ten drugi, lobując Budziłka. Trzeba przyznać, że snajper City w tej sytuacji wykazał się sporym kunsztem. Na odpowiedź polskiej kadry nie czekaliśmy długo-w 86 minucie wprowadzony niedawno na boisko Rudnicki uderza w słupek, a dzięki dobitce Rozenbajgiera piłka zatrzepotała w siatce. Wynik pozostał przy efektownym 4-2.

Na pochwałę zasługuje siła ognia polskiej kadry. Polacy nie mieli problemów z konstruowaniem akcji, a nawet ich wykańczaniem. Z sześciu sprawdzonych dziś napastników na szczególne wyróżnienie zasługują Karol Bigos i Jakub Błaszczykowski, którzy raz po raz dolewali oliwy do ognia polskim atakom.

Ciężko natomiast ocenić postawę obrony z Budziłkiem w bramce. Formacja wyłączona niemalże z gry, rzadko nękana przez przeciwnika, a jednak dała sobie wbić dwa gole. Skutek nierozgrzania? Bez wątpienia duńska napaść rozgrzeje ich nieco mocniej.

Polacy dzięki wygranej zajmują drugą lokatę  w dotychczasowej rywalizacji. Na prowadzeniu Duńczycy, którzy pokonali gospodarzy z Tajlandii 4-1. Karetą popisał się w tym meczu nazywany nowym Messim Nicklas Vertrongs. Dla 21-letniego zawodnika był to debiut w narodowych barwach.


(http://img820.imageshack.us/img820/5236/euro2012201208042244350.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Wysoki wynik na początek Pucharu Króla.
Wiadomość wysłana przez: Sevaz w Sierpień 05, 2012, 09:20:10
Bardzo udana inauguracja Pucharu Króla , jak wiemy żółtki może nie należą do grona mocnych reprezentacji  ale są zawsze waleczni i dlatego to groźny przeciwnik . Ty bardzo dobrze rozegrałeś to spotkanie ostudziłeś ich zapał do gry w pierwszej połowie ustalając wynik 3-1 dzięki czemu w drugiej odsłonie meczu mogłeś sobie pozwolić na trochę luzu . Czekam na kolejne mecze z Danią i Tajlandią mam nadzieję , że przeciwko nim Polacy zagrają równie dobrze.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Wysoki wynik na początek Pucharu Króla.
Wiadomość wysłana przez: Nederland w Sierpień 05, 2012, 12:14:43
Edycja wszystkich reprezentacji w grze jest faktycznie niepotrzebna, ale te, z którymi grasz, mógłbyś jednak przerobić. O ile nie w turniejach towarzyskich, to może chociaż na Mundialu.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Wysoki wynik na początek Pucharu Króla.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 05, 2012, 13:26:12
Qu Bo mimo przegranej jego zespołu pokazał klasę i zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami zagroził bramce reprezentacji Polski. Od pierwszego meczu konsekwentnie realizujecie założenia i niespodzianki z Chinami nie było. Świetna ofensywna gra dała efekty w postaci dwóch bramek. Bardzo szybko padła ta bramka, samobójcza, ale była efektem szybkiej akcji Polaków. Niespodzianek w kolejnych meczach nie powinno być.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Wysoki wynik na początek Pucharu Króla.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 05, 2012, 20:15:11
taką Polskę chcemy oglądać. ofensywnie przysposobiona, grająca ciągle do przodu. Chińczycy mimo wszystko zawiedli, jednak z tego co mieli, to dwa gole to sporo. nieco zawiodła obrona, choć jak piszesz, mógł być to efekt nierozgrzania.

rozwalił mnie Douchez Conte, gościu w 3 minuty od zera do bohatera. zastanawiający jest fakt, jak miliardowe państwo musi naturalizować zawodników. ale... 39 mln to też wielka zagadka :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 06, 2012, 05:51:56
Dominacja bez udokumentowania.

(http://img4.imageshack.us/img4/6605/neverforgetyourcrownrou.png)

16.01.2022
Puchar Króla Tajlandi, Rajamangala Stadium, Tajlandia


(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/den.png) Dania 0-0 Polska (http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/yellow.gif) Gaztrongen(Dania)

Dania: Kubasen-Poulsen, Stadts, Hevelius, Zengnitz – Baster, Gaztrongen – Eriksen©, Zwingli, Fredriksen-Vertrongs
Polska: Zawlecczyn – Modelski,  Żołnierewicz, Mironowicz,  Stępiński– Wolski, Laszlo, Kobiałka, Błaszczykowski© – Bigos, Rudnicki


Drugie spotkanie turniejowe. Po tym jak pokonaliśmy aspirujące do wygranej Chiny, stało się jasne, że głównymi rywalami Polaków w walce o triumf w pucharze Króla będą Duńczycy, a jego losy mogą rozstrzygnąć się już w drugiej kolejce. Co prawda, idea wyjazdu na tą imprezę nie zakładała koniecznego zwycięstwa, jednak przyjemnie byłoby osiągnąć takowy sukces. W spotkaniu z Danią na boisko wybiegła zgoła inna jedenastka niż ta na mecz z Chinami. Selekcjoner Nowak zmienił aż dziewięciu graczy.

Lepszy początek odnotowali gracze z Skandynawii. To do nich należała inicjatywa, oni posiadali piłkę. Nie zdołali jednak udokumentować tej przewagi choćby w strzałach. Taki sposób gry wymagał wiele wysiłku, co spowodowało, że w niedługim czasie opadli z sił. Wtedy do ataków ruszyli Biało Czerwoni. Na prawym skrzydle jak za młodych lat szalał Jakub Błaszczykowski. Wtórował mu Filip Modelski, często podłączając się do akcji ofensywnych. Na lewym skrzydle całkiem nieźle poczynał sobie Wolski, który niestety nie miał wsparcia od Patryka Stępińskiego. Jak wspomniano, prawdziwymi motorami napędowymi Biało-Czerwonej husarii były skrzydła, które posyłały groźne dośrodkowania w pole karne rywali. Niestety, te nie znajdowały adresatów. Karolowi Bigosowi przeszkadzał wzrost(172 cm), natomiast Rudnicki był doskonale kryty przez Heveliusa. Znacznie lepiej Polacy radzili sobie w grze kombinacyjnej, dzięki której oddali aż pięć z ośmiu uderzeń w tym meczu. W 58 minucie koronkowa akcja trójki Wolski – Kobiałka – Bigos nie omal nie zakończyła się golem, jednak wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Makuszewski trafił tylko w słupek.

Duńczycy w tym meczu byli cieniem samych siebie. Doskonale debiutujący w kadrze Vertrongs, strzelec czterech goli w meczu z Tajlandią, był kompletnie niewidoczny, a wszelkie jego próby podjęcia ataku były świetnie gaszone na panewce przez Mironowicza. Oprócz natarcia z pierwszych chwil meczu, Duńczycy mogą się jeszcze pochwalić tylko uderzeniem Eriksena w poprzeczkę po rzucie wolnym. Na pochwałę zasługuje jedynie linia defensywna, która rzadko wpuszczała naszych ofensorów w obręb pola karnego Kubasena, przez co Polacy ograniczali się do uderzeń z dystansu.

Rywal nie postawił dziś wyniosłych warunków naszym Orłom, a mimo to zaledwie zremisowaliśmy. Można czuć wielkie rozczarowanie-zarówno słabą skutecznością naszych zawodników, jak i kiepskim występie Duńczyków. Spodziewano się wyrównanego meczu, skończyło się na totalnej dominacji Polaków. Mecz więc nie miał niemal żadnej wartości w kontekście przygotowań do Mundialu.

Mimo powyższych konkluzji, Duńczycy ciągle utrzymują pozycję liderów turnieju. Mają na swym koncie 4 oczka, tyle samo co Polacy, jednak lepszy bilans bramkowy. Do dwójki uciekinierów z peletonu dołączyły się Chiny, które pokonały aż 5-0 Tajlandię. Hat-trickiem w tym meczu popisał się Qu Bo.

Na koniec imprezy czeka naszą kadrę starcie z gospodarzami tego turnieju. Wysoki wynik da nam prawdopodobnie zwycięstwo w całym turnieju. Wszystkie karty w ręku ma jednak Dania, a jedna bramka stracona mniej może się okazać brzemienna w skutkach całej rywalizacji.

(http://img442.imageshack.us/img442/2272/nowyobrazmapabitowa4k.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: mojsesh w Sierpień 06, 2012, 07:07:44
Nowak widzę pozmieniał nieco kadrę co do ostatniej potyczki. Nie odbiło się to za bardzo na waszej grze, aczkolwiek miałeś problemy z wykorzystaniem sytuacji.. Szkoda bo mecz był do wygrania, a remis możesz potraktować jako porażkę.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: barthez w Sierpień 06, 2012, 10:14:04
Podziwiam Cię za tą karierę... ja nie podjąłbym się prowadzenia reprezentacji tak nagle w 2022 roku. Chyba, że doszedłbym ram od 2012 ::). Wielka szkoda, że nie udało się wygrać, bo przewag była. Brak skuteczności. Teraz trzeba robić Tajlandię, ażeby wygrać? Jest to do osiągnięcia, ale chyba nie ma co się zabijać o wygranie jakiegoś kameralnego turnieju. Dania tylko 2 strzały! Faktycznie nic nie grali. Niezły skład :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 06, 2012, 13:38:02
Szkoda tego remisu, "testowani" zawodnicy mogli udowodnić swoją wartość lekką i wysoką wygraną, patrząc na ilość okazji, które zostały zmarnowane. Skuteczność to niestety bolączka w wielu meczach i można się nieźle przejechać zbytnią pewnością siebie. Pozostaje mieć nadzieje, że kadra Nowaka wysoko wygra z Tajlandią i wygra puchar - co z tego, że to walka o przysłowiową pietruszkę.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Sierpień 06, 2012, 15:58:24
Aj szkoda, że nie wygraliście. Byliście o wiele lepszą stroną, lecz nie wykorzystaliście swoich okazji. Duńczycy dziś zagrali kiepsko tak, więc można ich było pokonać. Chiny pokonują Tajlandię aż 5-0. Liderem w turnieju dalej są Duńczycy. Liczę na wasze wysokie zwycięstwo. Być może Dania się potknie z Chinami.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: Sevaz w Sierpień 06, 2012, 19:50:08
No tak jak moi poprzednicy pisali " szkoda " powinieneś wygrać ten mecz , miałeś widoczną przewagę w strzałach i posiadaniu piłki , krótko mówiąc brak skuteczności mam nadzieję , że ta skuteczność pojawi się w ostatnim meczu z Tajlandią  ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 07, 2012, 14:53:28
zadziwiła mnie jednostronnośc tego meczu. ligowcy z Danii dali kompletnego ciała, a mimo to mogli wygrać-strzał Eriksena otarł się o poprzeczkę. jedynie zatrybiła tam obrona-trzymali naszych z dala od bramki. sytuacja w grupie trudna, musimy liczyć na wysoką wygraną z Tajlandią.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Dominacja bez udokumentowania.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 08, 2012, 00:22:27
Pewna wygrana, turniej zakończony.


(http://img4.imageshack.us/img4/6605/neverforgetyourcrownrou.png)

16.01.2022
Puchar Króla Tajlandi, Rajamangala Stadium, Tajlandia


(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)Polska 3-0 Tajlandia(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/THA.png)

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/goal.gif)Rozenbajgier 36, 39, 87

Polska: Miśkiewicz – Modelski,  Kreczman, Mironowicz,  Kawa– Błaszczykowski©, Laszlo, Furman, Makuszewski – Bigos, Rozenbajgier
Tajlandia: Murrath –  Pibulsongkram, Winetou, Winetam, Dalejmama – Zanalaek, Khitasankti, Obaba – Luzenek, Shinawatara, Vanja©. 



Na zakończenie jak dotąd udanego turnieju, Polscy piłkarze zmierzyli się z Tajlandią. Trybuny tajlandzkiego stadionu narodowego wypełnione niemal po brzegi, na 65 tysięcy możliwych miejsc zapełnione aż 56. Gospodarze to prawdziwy outsider turnieju, zespół, który dostał kilka bramek bagażu w każdym meczu. Na koniec pragnęli więc zostawić lepsze wrażenie, a selekcjoner postawił nieoczekiwanie na ustawienie 4-3-3.

Jak się okazało, Polakom bardzo się grało ciężko z przeciwnikiem. Swoje trzy grosze dorzucił nawet sędzia, który na siłę chciał przepchnąć każdą akcję Tajlandczyków do przodu. Akcje Polaków natomiast zostawały szybko przyduszane przez wysoko ustawioną defensywę. Prawdziwymi czyścicielami pola okazali się dwaj stoperzy- Winetou i Winetam. Gra jednak toczyła się do pierwszej bramki. W 36 minucie Rysiu Rozenbajgier otworzył wynik. Dobrze na skrzydło zeszedł Karol Bigos, dośrodkowując w pole karne. Tam efektownym szczupakiem popisał się popularny „Rozyeb”. Nie minęły trzy minuty, a przed polem karnym rywala faulowany został Błaszczykowski.  Sędzia zastosował jednak przywilej korzyści, a pech, bądź szczęście chciało, że znajdował się Rozenbajgier, który plecami do bramki w nią trafił, posyłając piłkę obok zdezorientowanego bramkarza. Przy stanie 2-0 stało się jasne, że Polacy zwycięstwa z rąk już nie wypuszczą. Do końca pierwszej połowy niegroźny strzał oddał jeszcze Eugeniusz Laszlo.

Druga połowa mogła zacząć się mocnym akcentem. Rozenbajgier dostał piłkę z głębi pola od Makuszewskiego i zamiast strzelając w akcji 1 na 1 z bramkarzem, postanowił dać szansę na bramkę Bigosowi, oddając mu futbolówkę. Popularny „Koluch” był jednak świetnie kryty przez defensorów tajlandzkich. Od tej chwili ataki Polaków ograniczały się do uderzeń z dystansu, lub niegroźnych główek. Po tym jak na boisku pojawiła się czwórka nowych graczy, nastąpiło ożywienie gry. Mowa tu o Pancerniku, Rudnickim, Kamińskim i Wolskim. Jednak dzisiejsze popołudnie należało do kogoś innego-do Ryszarda Rozenbajgiera. Snajper Ajaxu skompletował hat-tricka, kończąc akcję podobną, jaką miał na początku drugiej części spotkania.

W drugim meczu Dania pokonała Chiny 3-2. Oznacza to, że Skandynawowie ostatecznie zajęli drugie miejsce w turnieju(por. niżej), przegrywając z Polską bilansem bramkowym. Dwa gole dla Chin strzelił Qu Bo, a druga bramka padła w doliczonym czasie gry i ostatecznie zadecydowała o losach całej rywalizacji i układzie tabeli.

(http://img834.imageshack.us/img834/44/nowyobrazmapabitowa4tv.png)

________________________________________________________________________________

Turniej w liczbach i statystykach.


Tabela turniejowa:

(http://img829.imageshack.us/img829/9797/nowyobrazmapabitowaqe.png)

Ranking strzelców:

6 goli- Qu Bo(Chiny)
5 goli- Nicklas Vertrongs(Dania)
4 gole-Ryszard Rozenbajgier(Polska)
2 gole- Douchez Conte(Chiny)
1 gol-Kamil Kamiński(Polska), Karol Bigos(Polska), Dalejmama(Tajlandia), Marc Hevelius(Dania), Tobias Arcade(Dania), Ciong Pan Sam(Chiny)

1 gol samobójczy-Douchez Conte(Chiny)

Statystyka turnieju:

Mecze: 6
Gole: 24
Średnia bramek na mecz: 4
Najwyższa wygrana: 5-0 Chiny-Tajlandia
Najniższa wygrana: 3-2 Dania-Chiny
Najniższy wynik: 0-0 Polska-Dania
Najwyższa frekwencja: 56 tys, Polska-Tajlandia
Najniższa frekwencja: 18 tys., Dania-Chiny
Średnia frekwencja: 34 tys. widzów
Najdłuższa passa bramkarska: Michał Miśkiewicz-94 minuty.
Najwięcej podań: Christian Eriksen(Dania, 153 podania)
Najwięcej faulów popełnionych: Jan Kreczman(Polska, 7 fauli.) 
Najwięcej fauli doznanych: Karol Bigos(Polska, 5 fauli)


MVP turnieju: Ryszard Rozenbajgier

Najlepszy bramkarz: Tse(Chiny)
Najlepszy obrońca: Jan Kreczman(Polska)
Najlepszy pomocnik: Christian Eriksen(Dania)
Najlepszy napastnik: Qu Bo(Chiny)

Jedenastka turnieju: Tse-Modelski, Hevelius, Kreczman, Douchez Conte- Błaszczykowski, Eriksen, Obaba-Rozenbajgier, Qu Bo, Vertrongs.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: Skittles w Sierpień 08, 2012, 01:12:19
Sędzia to chyba głupi, żeby przepuścić jakieś akcję, to najpierw trzeba je umieć rozegrać, a Tajlandia tylko w defensywie okazała się coś zagrać. Ale od czego jest Rysiu :) Dobrze, że zmiennicy potrafią pociągnąć grę, jak reszta sobie nie radzi, ożywili drugą część spotkania i na pewno podnieśli morale drużyny.

Wyróżnienie na koniec turnieju dla Ryszarda jak najbardziej zasłużone, bo był aktywny w każdym meczu. No i cichy bohater Kreczman, nie można pomijać jego roli w zespole.

Jaka nagroda za zwycięstwo? Ręką córki króla dla MVP? :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 08, 2012, 08:04:50
Winetou, Winetam :D No nie ogarnę chyba :D
Od samego początku cenię pomysł kariery, wprowadziłeś coś nowego. Łączysz do tego trochę elementów humorystycznych co wpływa również na atrakcyjność kariery.
Wracając do spotkania. Pewne zwycięstwo naszych orłów i doskonałe zawody Ryśka i jego 3 bramki. Rywal może nie był bardzo wymagający, ale pewne zwycięstwo zawsze dodaje animuszu.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: mojsesh w Sierpień 08, 2012, 11:16:39
No i kończysz turniej, który zdecydowanie wyszedł na plus naszej kadrze. Wygrałeś stosunkiem bramkowym, ale nie o tym będzie się mówić. Liczy się, że to ty tryumfowałeś. Czekam teraz na kolejne odcinki :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 08, 2012, 11:48:32
Cytuj
Winetou i Winetam.


Cytuj
Tam efektownym szczupakiem popisał się popularny „Rozyeb”.
 

Hahahahahah, weź stary, niszczysz po prostu  :D

Ta wygrana była formalnością, pozostawała tylko kwestia stosunku bramkowego i rozstawienia w tabeli końcowej. Turniej o pietruszkę, ale zawsze miło usłyszeć w mediach, że Polacy coś tam osiągnęli ;) Całe rozgrywki były dobrym sprawdzianem dla wielu graczy zaplecza polskiej kadry, trener ma teraz na pewno wiele do myślenia.
Qu Bo - genialny napastnik, nie dziwię się, że go Man City trzyma.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: Cranber w Sierpień 08, 2012, 12:36:57
Ostatni mecz turnieju zakończony gładko, ponieważ Tajlandia nie miała szans na nawet honorowego gola. Rozenbajgier to prawdziwy lis pola karnego, nawet lepszy niż nasz popularny obecnie Robercik. Drugi gol padł dość nieciekawie z nutką szczęścia, ale ważne że padł. Szkoda że Rozenbajgier nie został królem strzelców (mógł strzelić chociaż jeszcze jednego hattricka :D). Ale turniej ważne że udany i wyszło tak jak to było planowane.

Powodzenia dalej.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: pasztelan w Sierpień 08, 2012, 17:01:57
Nie wiedziałem, że na turnieje towarzyskie się jedenastkę turnieju ustawia  :D Nie no, ale świetna robota! Choć bardziej niż statystyki by mnie interesowały wyniki innych meczów, choć brakuję tylko Dania - Tajlandia. Wygraliście turniej jedną mniej straconą bramką, a w przypadku remisu pewnie zadecydowały by kartki. Nazwisko Rozenbajgier fajne ale: Dalejmama, Obaba i Shinawatara niszczą!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 08, 2012, 19:10:05
Winetou, Winetam :D oglądałem ten odcinek Kiepskich, bodajże było to o Długu Publicznym, jeśli się nie mylę. pseudo Ryśka też zajebiaszcze, ten "y" dodaje dodatkowego akcentu.

wygrana w cuglach, co jednak nie zmienia faktu, że to Polska zaaplikowała najmniej bramek słabym gospodarzom. wygraną zawdzięczacie w głównej mierze kapitalnej postawie Chińczyków w meczu z Danią. widzę w tym zespole spory potencjał.

zobaczymy, kogo Nowak wybierze spośród tej kadry-B.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Pewna wygrana, turniej zakończony.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 08, 2012, 23:27:09
Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?

Jak po każdej imprezie, po każdym meczu, przyszedł czas na analizy. Puchar Króla dla naszych ligowców był niezwykle udany, wygrali turniej przed Danią i Chinami. Poniżej kilka fachowych opinii na temat gry Polaków.


(http://www.ligabbva.pl/news_images/1536.jpg)

Dariusz Szpakowski.

Zagraliśmy całkiem udany turniej, pełen emocji i zwrotów akcji. Doskonale zaprezentował się cały zespół, ukazując w swojej grze zgranie i zrozumienie. Gdyby to ode mnie zależało, to puściłbym ten skład na sam Mundial. Co prawda, rywale o wiele silniejsi i stawka zupełnie inna, jednak rzadko się zdarza, by oglądając mecz z drużyną w eksperymentalnym składzie widzieć poukładaną, dynamiczną grę.

(https://encrypted-tbn0.google.com/images?q=tbn:ANd9GcS-9tJOFbceA4voNy_2wbwNYPSfbl8P8UmZl3Wy7z1dkHPCtv8Y)

Michał Pol.

Nad samym zwycięstwem nie ma co się rozpływać. Był to luźny turniej, pełen przyjacielskiej, wręcz braterskiej atmosfery. Najbardziej cieszy mnie wygrana nad Chinami. Zespół o dużym potencjale, prężnie się rozwijający, z fenomenalnym bramkarzem i snajperem z Man City, ulega Polsce 4-2. Wielu może te dwa stracone gole przyjęło sceptycznie, jednak później wyraźnie było widać, jak się gracze zza Wielkiego Muru rozkręcali. Z Danią Orły zagrały zbyt bojaźliwie, miałem wrażenie, że się przestraszyli rywala. To był błąd, bo Skandynawowie okazali się być nieszkodliwi.

(https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcQ1ekoAuDUshovkbAXAfWVi-e72sZbHGpu2sur37Tntfc2OtZFv)

Maciej Iwański.

Tajlandia pokazała, że jest piękna jako gospodarz, państwo, ale jako poziom turnieju to już nie bardzo. O ile angaż Chin na ten turniej był strzałem  w dziesiątkę, to zaproszenie Danii wziąłbym pod sporą polemikę. Ich ligowa drużyna jest po prostu kiepska.  Doświadczyliśmy tego na własnej skórze, kiedy to Duńczycy oddali ledwo jeden celny strzał. Podobnie jak wielu, zaskoczyła mnie postawa Chin. Jeśli podtrzymają zaprezentowany styl gry, to mogą dołączyć do światowej elity reprezentacyjnej.

Kilku zawodników występujących na tym turnieju znacznie się przybliżyło do powołania na katarski Mundial, jednak jest także grupka, która zamknęła sobie drogę do choćby szerokiej kadry. Poniżej zestawienie tych, którzy mają spore szanse na dalsze powołania, jak i tych, którzy w najbliższym półroczu z całą pewnością nie pojawią się na boisku w trykocie reprezentacyjnym. Pod lupę wzięto po odpowiednio sześć i trzy skrajności.

Pochwała dla….

….Michała Miśkiewicza.

Co prawda, bramkarze na tym turnieju nie mieli wiele pracy, ale z całej trójki najlepiej zaprezentował się bramkarz Wisły. Obronił wszystkie strzały Tajlandczyków, w tym jedną sytuację sam na sam. Dodatkowo, w przeciwieństwie do swoich kolegów po fachu, potrafił energicznie dyrygować drużyną.

…Jana Kreczmana

Może i niedoceniany przez Nowaka, ale propagowany przez media. Sympatyczny torunianin zaprezentował się doskonale na turnieju, spędzając na boisku łącznie około 190 minut.  Większość tego czasu spędził na środku obrony, doskonale wywiązując się ze swoich obowiązków. Grał chwilę także na lewej obronie, będąc tam motorem napędowym.

….Kazimierza Mironowicza

Obrońca Wojskowych zaprezentował się solidnie, dzięki czemu zapewne zaklepał sobie występ na Mundialu. Nie wyróżnił się heroicznymi interwencjami, jednak nieźle radził sobie z  napastnikami i na pozycję 5 . stopera w zespole zasłużył.

…..Jakuba Błaszczykowskiego

Wiekowy wice kapitan reprezentacji, po wielu rozterkach, najprawdopodobniej ostatecznie załapie się do kadry na mistrzostwa. Mimo wieku nie brakuje mu ikry, pociągnięcia za sobą gry. Omal nie strzelił gola na samym początku turnieju, ponadto sprawdził się jako piłkarz wszechstronny-oprócz nominalnej pozycji skrzydłowego, zaprezentował się jako napastnik.

…. Karola Bigosa

Mimo małej skuteczności pasuje do roli jokera. W decydujących momentach potrafi zrobić swoim kolegom wolne pole do rozegrania akcji. Poniekąd facet od czarnej roboty, ale takich niejednokrotnie Biało Czerwonej kadrze brakuje.

… Ryszarda Rozenbajgiera

Cztery gole mówią same za siebie. Piłkarz spośród naszych najskuteczniejszy, typowy lis pola karnego. Może doskonale się sprawdzić jako alternatywa dla Lewandowskiego i Kamińśkiego, walcząc nawet o pozycję trzeciego napastnika z Tobiasem Ausdauerem. Szybki, zwinny, potrafiący zagrać plecami do bramki. Obok Bigosa, główny joker w talii Nowaka.

Nagana dla…

… Patryka Stępińskiego

Nie wniósł niczego do gry zespołu, pomimo wielkich oczekiwań. Słabe zawody zawodnika sprawiają, że ulubieniec selekcjonera ma nikłe szanse na pojechanie do Kataru.

… Sebastiana Kobiałki

Może i miał bardzo mało czasu do zaprezentowania swoich umiejętności w rozegraniu, jednak bardziej niż pomógł, zaszkodził zespołowi. Odnotował niebotyczną ilość strat, dając się ogrywać w dziecinny sposób w środku pola.

… Kamila Kamińskiego

Oczekiwania pokładane w byłym graczu Legii okazały się być zbyt duże. Fatalne półtora meczu tego zawodnika, jeden gol wypracowany od podszewki przez kolegów to za mało, aby jechać na Mundial. Kompletnie bezbarwny, niewidoczny. Widać było, że wyjazd traktował jak jakąś karę. Po objawieniu EURO 2016 pozostał cień cieniów, wrak.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Sierpień 09, 2012, 00:02:54
Jednak udało się wygrać turniej. Polska pokonuje Tajlandię 3-0, a Dania zwycięża 3-2 z Chinami. Polacy mieli lepszy bilans bramkowy, dzięki czemu wygrali turniej króla. Fachowcy są zadowoleni z gry Biało-czerwonych. Ja najbardziej posłuchałbym Pola, że nie ma co się rozpływać po zwycięstwie. Ten turniej był traktowany mało prestiżowo. Mimo wszystko Polacy zagrali dobre zawody i trzeba ich za to pochwalić. Wyrasta nam dobry bramkarz w kadrze, który może zastąpić naszych dziadków :D. Cieszę się, że Kuba dalej jest w formie. Mundial w Katarze zbliża się coraz bardziej... Ciekaw jestem kto pojedzie na te Mistrzostwa Świata.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: jackz w Sierpień 09, 2012, 00:42:32
no i pięknie polacy wygrywają turniej towarzyski stworzony przez tajlandczyków, może i to nie jest jakiś szczyt marzeń, ale dobre to na początek. :) co do zawodników to widzę, że było ich więcej na plus niż na minus, więc też dobrze. Oby tak dalej orły!
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 09, 2012, 09:08:36
Rozenbajgier i Bigos rządzą. Właściwie zgadzam się ze Szpakiem, czemu skoro piłkarze zagrali tak dobrze to nie wziąć ich na Mundial? Pokazali się z bardzo dobrej strony, chociaż rzeczywiście nie był to jakiś bardzo elitarny turniej. Zawsze można dać im jednak szansę w spotkaniu z cięższym rywalem i wtedy okazałoby się czy potrafią oni wygrać z każdym czy turniej był tylko przypadkowym osiągnięciem.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 09, 2012, 15:06:25
Nie wiem czemu ale Szpak wygląda na tym zdjęciu jak przechlany  :D
Jana Kreczmana należało pochwalić, w końcu te 35 lat pracy i 500 zł renty to zbyt mało jak na takiego klasowego zawodnika  :D
Fajnie, że Kuba złapał wiatr w żagle na tym właściwie towarzyskim turnieju, to dobrze wróży dla tego i tak już "podstarzałego" zawodnika.
Stępiński i Kamiński to przykład tego, jak wielkie rozbudzane nadzieje i huczne zapowiedzi mogą się przełożyć na grę - niestety.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 09, 2012, 16:26:07
trochę się nam Szpaku zapędził. to trochę jak z kadrą Smudy, która w towarzyskich sobie poczynała nieźle, a na EURO odczuła siłę rywala.

chyba w końcu Janka nie oszuka banda złodziei polskich decydentów i pojedzie na mistrzostwa. nie ma może wielkich notowań u selekcjonera, jednak wsparcie mediów jest waznym czynnikiem, który nam Kreczman wykorzysta.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Sierpień 09, 2012, 19:00:01
Cieszy fakt dobrej gry rezerwowych. Tego, czego zabrakło na Euro, nie powinno braknac w Katarze
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Echa turnieju, kto zasłużył na powołania?
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 09, 2012, 21:55:02
Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych kadrowiczów.




(https://encrypted-tbn3.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSS9i0onA4kN8b11qfc-U7wkCW4keTvPAaq3JCJToO73CBINsf34g)

Zima była bardzo burzliwym okresem dla polskich zawodników. Wielu ciągle ma realne szanse na grę na Mundialu, jednak brak regularnej gry oddala wizję wyjazdu na Bliski Wschód. Poniżej zawodnicy, którzy zmienili swoich pracodawców.


Michał Miśkiewicz

Po kontuzji stracił miejsce w podstawowej jedenastce Wisły na rzecz młodziutkiego Jakuba Trojaka. Postawa łodzianina zmusiła doświadczonego Miśkiewicza do zejścia na dalszy plan. W wyniku takiej sytuacji, zdecydował się na półroczne wypożyczenie do mającego wielkie kłopoty z obsadą bramki, angielskiego Wolverhampton. Obecnie w kadrze Wilków wszyscy golkiperzy są kontuzjowani. Awaryjne ściągnięcie Miśkiewicza może się więc przynieść obopólne korzyści.

Bolesław Maślany

Urodzony w Skierniewicach Legionista, postanowił zrobić krok do przodu, przenosząc się do angielskiej Premier League. Mający pewne miejsce i dobrą markę w Polsce przeniósł się do Liverpoolu za 13 mln euro. Ponadto Legia ma zainkasować liczne bonusy w przypadku dobrej postawy Bolka. Polak nie powinien mieć problemów z przebiciem się do składu-Steins i Bacayar nie prezentują oczekiwanej formy.

Paweł Wszołek

Do niedawna gracz Romy, postanowił popróbować swoich sił w Arsenalu. Były zawodnik m.in. Czarnych Koszul ma spore szanse na grę w pierwszym składzie wicemistrzów Anglii, a dodatkowym czynnikiem przemawiającym za Wszołkiem jest to, że dotychczasowy prawy pomocnik Kanonierów Berg Staitmans nie żyje w dobrych relacjach z menedżerem Arsenalu.

Jak widać, transferów jak na lekarstwo. Spowodowane jest to tym, że polscy zawodnicy mają raczej pewne pozycje w swoich klubach, a wobec realnej szansy na wyjazd do Kataru, rezygnują z ofert innych drużyn. Najbardziej zaskoczyło przejście Bolesława Maślanego, który miał silną pozycję w Legii Warszawa.

Zastanawiający jest natomiast fakt pozostania w Realu Kamila Glika. Wiekowy stoper coraz częściej pomijany jest przy ustalaniu składu wicemistrzów Hiszpanii, a wobec oferty z Getafe wystosował grzeczne „dziękuję”.

Wiele mówiło się o odejściu Szczęsnego do United. Jednak posiadający status legendy Arsenalu, bramkarz nie zdecydował się na przenosiny do jednego z największych rywali. Jak się okazało, były to puste spekulacje. Zastanawiający jest jednak fakt, że zazwyczaj wylewny Szczęsny, tym razem przez długi czas zachowywał milczenie….

Głośno było także o Karolu Bigosie. Szczególnie w Niemczech. Swoje zainteresowanie wyrażał ponoć Stuttgart, Bayer Leverkusen i Augsburg, jednak Wiślak postanowił póki co pozostać wiernym swojemu macierzystemu klubowi.

Swoją pozycję na czołówkach gazet skrzętnie zajął również Robert Lewandowski. Jeden z najlepszych napastników w historii polskiej piłki łączony był z przenosinami do Juventusu Turyn. Ponoć działacze Borussi i Juve zasiedli już do rozmów, jednak ostatecznie Lewandowski postanowił pozostać w Niemczech.

__________________________________________________________________________________


(https://encrypted-tbn1.google.com/images?q=tbn:ANd9GcQ0WY-WZzODksmho2PXyA4H10QRceEvKY8rlWkwWvt54C0SCNFmJg)

Poniżej zaprezentowano osiemnastkę powołanych na sparing z Szwajcarią. Znalazło się kilku uczestników Pucharu Króla Tajlandii. Kadra raczej bez niespodzianek, jednak słowa szkoleniowca już tak. Piotr Nowak miał powiedzieć: „czternastu z tego grona na pewno pojedzie na mistrzostwa”. Słowa odważne, jednak nazwiska szczęśliwców trener zachował dla siebie. Dodał także: „selekcja została zakończona, teraz muszę dokonać ostatecznego wyboru tych, którzy pojadą do Kataru. Nie będzie to łatwe, jednak jako mężczyzna muszę kiedyś podjąć męską decyzję. Dysponuję naprawdę szerokim wyborem, a każdy, kto znajdzie się poza kadrą nie będzie się czuć przegranym.”


(http://img201.imageshack.us/img201/7879/nowyobrazmapabitowa2a.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 09, 2012, 22:11:50
Polacy już teraz grają w większości w bardzo silnych klubach i nie dziwie się, że nie ma zbyt wielu roszad jeśli chodzi o barwy klubowe. Ciekawi mnie wątek Lewandowskiego, już teraz przecież ciągle magluje się temat jego przenosin a tu proszę, dekadę później nadal w Borussii. Szwajcaria nie jest jakimś rywalem klasy światowej, ale na pewno dzięki temu trener będzie mógł dokonać ostatecznych wyborów.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: mojsesh w Sierpień 10, 2012, 09:27:30
Hah, ale Polacy mają kluby. Dawno już nie było żeby nasi piłkarze grali w najlepszych klubach świata. Widzę. Szczęsny cały czas się trzyma Arsenalu, ale to bardzo dobrze. Nie dziwie się, że potem nasza kadra gra dość dobrze :D.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 10, 2012, 09:49:25
Mogę tylko podpisać się pod kolegami wyżej. Naprawdę imponujące są kluby polskich zawodników, Arsenal,Roma,Ajax,Sevilla,Liverpool..Wydaje się ,że obecność tych zawodników w składzie tak mocnych ekip nie jest przypadkiem w związku z tym naprawdę dysponujemy kadrą, która możne powalczyć naprawdę o wiele w najbliższym mundialu. W tym okienku również Polacy zmienili kluby na lepsze, Arsenal,Wolves czy Liverpool to duży krok w przód.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Sierpień 10, 2012, 20:06:28
W tak doskonałych klubach tak wielu polskich piłkarzy. Z taka kadrą o sukces bedzie łatwo
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 11, 2012, 22:28:08
kluby godne pozazdroszczenia. ale patrząc w jakich nasi grają obecnie, to już nic nie może zdziwic. to efekt globalizacji piłki. kropka. myślę, że Nowak ma surowiec do utworzenia dobrej kadry.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: Bambaryla w Sierpień 12, 2012, 10:29:36
Polacy obsadzają bardzo mocne kluby europejskie. Możemy być zadowoleni z takiego obrotu spraw. Bolek dołączył do LFC za 13 milionów euro, a Wszołek zasilił Arsenal. Również były bramkarz Wisły - Michał Miśkiewicz powędrował do Anglii. Zasilił on Wolverhampton, który ma kontuzjowanych bramkarzy. Z tego co widzę to największe gwiazdy Polskie zagrają ze Szwajcarią.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: MCPL w Sierpień 12, 2012, 16:01:57
Widzę, że Polacy są w mocnych europejskich klubach ;). Dawno już tak dobrze nie było. Życzę powodzenia w meczu ze Szwajcarią.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Powołania na Szwajcarię, zimowe transfery naszych.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 12, 2012, 16:23:15
UEFA EURO 2024 Hungary-ceremonia losowań grup eliminacyjnych


Losowania grup eliminacyjnych do mistrzostw Europy odbyły się o nietypowej porze. Dotychczas miały miejsce w grudniu Tym razem miało być podobnie. No właśnie. Miało. Niestety, 15 grudnia 2021 roku w centrum Budapesztu odbyły się małe zamieszki. Ponadto w całym kraju odbyły się rozliczne strajki, np. głodowe. Wszystko z powodu podupadającej gospodarki kraju i defraudacji pieniędzy węgierskich podatników. Finał sprawy był taki, że obecne władze ustąpiły, a ich następcy wdrożyli plan naprawy gospodarki i walki z hiperinflacją.

Równo dwa miesiące później, 15 lutego 2022 nie było już takich problemów. UEFA dopięła swego i losowanie odbyło się zgodnie z planem w Budapeszcie, a dokładnie po wschodniej stronie rzeki przedzielającej miasto.

Podział na koszyki był następujący:

(http://img195.imageshack.us/img195/4396/nowyobrazmapabitowa4q.png)

Losowanie przeprowadzono bez ekscesów. Na początek rozstawiono ekipy z pierwszego koszyka, następnie z szóstego, potem drugiego, piątego, etc.
W Polsce nastroje przed losowaniem były bardzo dobre. Jako, że startowaliśmy z pierwszego koszyka, to mogliśmy uniknąć najpotężniejszych zespołów Starego Kontynentu. Martwiła jedynie obecność Francji, Hiszpanii czy Szwecji w 2. koszyku, a także w trzecim Belgów.
Poniżej widnieją wyniki losowania:

(http://img407.imageshack.us/img407/2504/beznazwybr.png)

Rywali Polaków przyjęto w kraju z dużym spokojem. Trafiali się również sceptycy, którzy zauważali, że oprócz najsłabszej w swoim koszyku Czarnogóry, wylosowaliśmy ścisłą czołówkę pozostałych.

Polska trafiła do pięciozespołowej grupy. Oznacza to mniejszą ilość meczów o punkty. Dodatkowo będzie można zagrać nieco więcej potyczek towarzyskich.

Z pięciozespołowej grupy ciężko nie awansować. Choćby załapać się do baraży. Największym rywalem Polaków do pierwszego miejsca wydaje się być Belgia. Ćwierćfinaliści ostatnich finałów mistrzostw europy o włos nie znaleźli się w koszyku numer dwa. Czarnogórcy to natomiast upadająca potęga(jeśli tak to można określić). Reprezentanci Bośni również najlepsze lata mają już dawno za sobą. Ciekawą alternatywą dla wygasających Czarnogórców i Bośniaków może być Macedonia, która była bliska awansu na grecki czempionat z 2020 roku. W barażach poległa jednak z Hiszpanią.

Szanse poszczególnych drużyn na awans wg. STS.

Polska-4.30
Belgia-10.21
Czarnogóra-19.20
Macedonia-22.10
Bośnia-30.30

Do finałów EURO 2024 awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grup, a także dwie najlepsze ekipy z miejsc trzecich. Pozostałe drużyny z trzecich lokat wezmą udział w barażach, w których utworzą cztery pary. Jako, że do ostatecznego boju stanie siedem ekip, to jedna z nich otrzyma tzw. wolny los i awansuje do mistrzostw bez rozgrywania meczów barażowych.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Sierpień 12, 2012, 16:36:14
Były problemy z ceremonią losowań , mamy nadzieje ,że już czegoś takiego nie będzie. Choć to dodaje smaku karierze. ;) No ten nasz koszyk był bardzo mocny. Sami najlepsi , dobrze się prezentowało ,że wśród nich jest Polska ;) Ostatecznie trafiliśmy do dość średniej grupy. Kto tam nam może zagrozić ? Ewentualnie Belgia. Jednak i tak sadze ,ze wyjdziemy z niej zwycięsko. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: Cygar w Sierpień 12, 2012, 21:08:37
Mistrzostwa Europy na moich ukochanych Węgrach to super sprawa! Kraj bardzo ładny i warto go odwiedzić, chociażby w celu poznania wspaniałej historii tamtejszej piłki. Niestety zamieszki dotknęły i ten kraj, jednak wszystko dobrze się potoczyło i po dwóch miesiącach spokojnie odbyły się losowania. Polska trafiła do bardzo łatwej grupy, z której powinna wyjść bez większych problemów. O wiele ciekawiej jest w grupie F i G, ale mimo wszystko i tam są faworyci.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 12, 2012, 22:44:26
grupa łatwa. czytając jeszcze adnotacje i zasady na jakich się awansuje, to wstydem byłoby zaprzepaścić tak łatwe losowanie.

w Węgrzech zamieszki, ale skoro rządzący marnowali pieniądze publiczne, to obywatele mieli racje i coś ponad piłkę jest w tym świecie. oby tylko zdążyli z inwestycjami na turniej, bo mają dwa miesiące opóźnień.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 12, 2012, 22:49:05
Łee, taką grupę to wciągniemy nosem (mam nadzieję). Polacy nieźle się ustawili przez te 10 lat lądując w pierwszym koszyku i teraz zbieramy tego plony. Oby dobra gra Polaków zaprocentowała i tym razem, hańbą byłoby nie wyjść z takiej grupy.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Sierpień 12, 2012, 22:57:50
Skoro tak zaszalałeś na rynku, że 3/4 Polaków ma nowe kluby, to mogłeś trochę pomieszać koszykami, bo na razie jedyną większą zmianą jest.. Polska w pierwszym koszyku.. no i Hiszpania w drugim. Grupa jak najbardziej do przejścia, nie powinniśmy mieć najmniejszego problemu z awansem. Żadna z tych reprezentacji nie jest chyba wstanie zawalczyć o pierwsze miejsce z Polską, skoro ta jest taką potęgą, myślę że emocjonującą walkę rozegrają Czarnogóra i Belgia tyle, że o drugie miejsce. No, ale trzeba też pamiętać, że niespodzianki się zdarzają i to często, więc należy nie lekceważyć żadnego przeciwnika i od początku do końca eliminacji po prostu grać swoje. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: D17 w Sierpień 12, 2012, 23:05:40
Lewy nadal w BVB :) Mega pomysł na karierę z twej strony. Szacun ,że to ogarniasz i za pomysły. Grupa łatwa powinieneś awansować z pierwszego miejsca ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Sierpień 12, 2012, 23:38:24
Skoro tak zaszalałeś na rynku, że 3/4 Polaków ma nowe kluby, to mogłeś trochę pomieszać koszykami, bo na razie jedyną większą zmianą jest.. Polska w pierwszym koszyku.. no i Hiszpania w drugim.
Z tego co napisano to 3 zawodników zmieniło kluby. Pomyliłeś chyba Ukośnik z przecinkiem :).
Może sie mylę, ale obecność islandii w 2 koszyku jest sporą sensacją jak i Czechy w 3.
:d
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Sierpień 13, 2012, 00:39:48
Z tego co napisano to 3 zawodników zmieniło kluby. Pomyliłeś chyba Ukośnik z przecinkiem :).

Nie chodzi mi o ostatnie transfery, tylko o całą dekadę i dokonane w ciągu niej bomby transferowe typu: Tytoń w FCB, Glik w RM itp..
i skoro Polska stała się potęgą na miarę pierwszego koszyka, to moim zdaniem siły innych reprezentacji także w niektórych przypadkach także powinny się przegrupować. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 13, 2012, 21:22:11
@thomas-racja. podzielam twoje zdanie. koszykami mógł nieco zamieszać więcej, w końcu to dekadę później. jednak obecność Islandii w 2. koszyku to więcej niż niespodzianka.  :D to nie piłka ręczna :P
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2024-ceremonia losowań grup eliminacyjnych
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 14, 2012, 17:58:08
Solidny  mecz, lekkie niepokoje.


28.02.2022
Stadion Young Boys, Berno

(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/SUI.png)Szwajcaria 1-1 Polska (http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/goal.gif)Shit 45+2 - Kamiński 81

Szwajcaria: Vogele© – Ratsvan, Waldemal, Yehaia, Platter – Bożunović, Sandler, Loew, Jurgmann – Dabler, Mawashita.
Polska: Szczęsny – Modelski, Czekaj, Kreczman, Imburski – Błaszczykowski, Wilk©, Uryga, Wszołek – Lewandowski, Kamiński


Mecz z Szwajcarią w Bernie należał do jednej z ostatnich prób generalnych przed mundialem. Jak przyznaje sam selekcjoner, selekcja już zakończona, a w obwodzie ma nieco ponad trzydziestu zawodników. W porównaniu do grudniowego meczu z Meksykiem widzieliśmy dwie zasadnicze zmiany w podstawowej jedenastce. Na prawe skrzydło wrócił Błaszczykowski, a na pozycji stopera zagrał Jan Kreczman. Ponadto po pół godziny gry zaliczyli Bigos i Rozenbajgier. Wyżej wymienieni zawodnicy łaskę trenera zawdzięczają w głównej mierze udanym występom na Pucharze Króla Tajlandii.

Sam mecz okazał się być słabym widowiskiem. Polacy postawili na atak pozycyjny ze wskazaniem na utrzymywanie się przy piłce. Stąd z początku przeciętny widz mógł przysnąć na meczu. Pierwsza poważna sytuacja miała miejsce w 18 minucie, jednak strzał Mawashity minimalnie minął prawy słupek bramki Szczęsnego. Niestety, urodzony w Czadzie reprezentant Szwajcarii po strzale niefortunnie upadł na murawę, a plac gry opuszczał na noszach. Zastąpił go inny naturalizowany zawodnik, tym razem rodowity mieszkaniec Bangladeszu- Bratt Shit. Jak się później okazało, była to fatalna w skutkach zmiana dla Polaków. Pierwsza połowa chyliła się ku końcowi, a wszystko wskazywało na bezbramkowy wynik. Nic bardziej mylnego. W ostatniej akcji pierwszej połowy Bratt Shit otworzył wynik. Sytuacja kontrowersyjna, bowiem Szczęsny zdążył z interwencją, wybijając piłkę na przedpole, a mimo tego sędzia odgwizdał gola. Zawiódł nie tylko człowiek, ale także technologia-jak wykazały wyraźnie powtórki, piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej.

Druga połowa to już koncert gry Polaków w celu osiągnięcia wyrównania. Jednak tego popołudnia szczęście ewidentnie trzymało się Helwetów. Swoje szanse marnowali Lewandowski, Rozenbajgier, Kamiński i Imburski. Z rzutu wolnego w poprzeczkę trafił Uryga. Sprawiedliwości jednak stało się za dość-w 81 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie pomylił się Kamiński. Polacy w końcówce mieli jeszcze kilka okazji na zdobycie kolejnej bramki, jednak strzały były dalekie od ideału, a częste dośrodkowania z rzutu rożnego padały łupem albo bramkarza, albo defensorów szwajcarskich.

Mecz można-z perspektywy gry Polaków-ocenić pozytywnie. Polacy zagrali naprawdę przyzwoicie, zarysowując wyraźną przewagę nad przeciwnikiem, któremu sprzyjało dziś dużo szczęścia. Nie zawiedli gracze przetestowani na Pucharze Króla. Jedynym zawodnikiem, do którego można mieć jakiekolwiek pretensje jest Lewandowski-to on nie upilnował Shita przy bramce na 1-0.


(http://img803.imageshack.us/img803/8379/beznazwyup.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: pasztelan w Sierpień 14, 2012, 18:08:26
Wybacz, ale nazwiska jakieś nie Szwajcarskie. Co prawda są niemieckie nazwiska, ale gdzie nazwy francuskie i włoskie? Choćby Guwniaretti. W czym robisz taką fajną tabelę? Tą z powołaniami, ocziwście
 
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: KojteX w Sierpień 14, 2012, 18:10:59
Remis wywalczony w końcówce spotkania pokazał, że Polska zawsze walczy do końca. Szkoda tej straconej bramki w końcówce pierwszej połowy. Polacy chyba zapomnieli, że pierwsza połowa trwa, aż sędzia jej nie zakończy. Mogliście jeszcze wygrać, ale nie ma co wybrzydzać - remis to nie przegrana.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 14, 2012, 19:23:53
Wybacz, ale nazwiska jakieś nie Szwajcarskie. Co prawda są niemieckie nazwiska, ale gdzie nazwy francuskie i włoskie? Choćby Guwniaretti. W czym robisz taką fajną tabelę? Tą z powołaniami, ocziwście
 


o ile mi wiadomo, to w tej kadrze sporo "farbowanych lisów" i to od dawna.

tabele robię w Wordzie ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 14, 2012, 20:29:38
Również przychylam się do zdania iż mecz jak najbardziej pozytywny. Uzyskaliście remis ze stosunkowo mocną ekipą, a bramki tak naprawdę nie straciliście, tyle,że tak jak mówisz zawiodła technika no i też sędziowie. W drugiej połowie przycisnęliście rywala i byliście blisko zdobycia gola jednak nie udawało się to wielu Twoim graczom, aż do 81 minuty kiedy w końcu trafiacie jak najbardziej zasłużonego gola.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 14, 2012, 21:39:33
Niszczysz mnie tymi personaliami :D Bratt Shit
Dosyć kontrowersyjny gol z udziałem Shita, gówniana sprawa, może nawet rzekłbym, że przesrane.
Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, tym bardziej, że brała w tym wszystkim udział technologia - cóż, dekadę później nadal zawodzi tak samo jak człowiek. W drugiej połowie powinny się posypać bramki i wielka szkoda, że nie oglądaliśmy więcej niż to jedno trafienie z samej końcówki. Polacy pokazali się z dobrej strony i zremisowaliśmy właściwie wygrany mecz - tak niestety też czasami bywa.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Sierpień 14, 2012, 21:57:21
Cytat: IDarekI
Dosyć kontrowersyjny gol z udziałem Shita, gówniana sprawa, może nawet rzekłbym, że przesrane.
haha Rozyebałeś banie :D

Trochę pech z tą bramką gównianego piłkarzyka ze Szwajcarii.. 2022, technologia pewnie wy*ebana w kosmos, a tu i tak, proszę błąd.. Nic nie poradzisz.. Nazwisko w pełni pasuje do bramki jaką zdobył napastnik Helwetów ;D O ile pierwsza połowa nie wyszła, to w drugiej Polakom udało się spiąć poślady i zagrali to, czego się od nich oczekuje. Szkoda tylko tak wielu zmarnowanych sytuacji m.in. Roberta Lewandowskiego, coś się powoli chłopak przepala.. niedobrze, że akurat tuż przed MŚ..
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 14, 2012, 23:01:53
z nerwów to w przerwie selekcjoner Nowak pewnie złapał sraczki. ale od polskich kiboli ten sędzia będzie miał przesrane.

co tu dużo mówić-gówniana sprawa. niby technologia idzie do przodu, jednak nic nie jest doskonałe. akurat piłka wpadła do bramki od du.. chipu strony i sędzia jak dyletant zaliczył gola. dobrze, że to nie MŚ. sporo jeszcze czasu, cieszy, że PK zaprocentował :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Sierpień 15, 2012, 20:39:23
Miażdżysz kolego nazwiskami. Kariera poza tym na wysokim pułapie, osobiscie nie podjąłbyn sie takiego wyzwania
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: MCPL w Sierpień 16, 2012, 14:20:21
Nie no Shit miażdży d*pę. A tak poza tym, to kariera na naprawdę wysokim poziomie ;)

PS. Gol Shita nieco kontrowersyjny ale gol to gol :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: pasztelan w Sierpień 16, 2012, 18:04:25
Cytuj
tym razem rodowity mieszkaniec Bangladeszu- Bratt Shit.

Nazwiska Bangladeszkie to - Jalai Bai, Jahai Vai, Kolai Srali a nie jakiś Bratt Shit. Po za tym ktoś tu mówi o sraczce, żekł bym, że mam przesrane gacie, i rozyebane majty. Kompletnie gówniane te sraczki są. I do dupy bym żekł

Przy okazji jest taki piłkarz Rodriguez, ma 19 lat, gra w Wolfsburgu, nawet Real się nim interesował, wielki talent a nie grał
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Sierpień 16, 2012, 18:20:38
Idąc twoim tokiem myślenia Parytelanie to tak samo mozna powiedziec ze Neuman, Zorc czy Siebert nie są Polakami, mimo iż takich nazwisk u nas sporo.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Solidny mecz, lekkie niepokoje.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 16, 2012, 22:39:37
Do tablicy: Glik i Imburski



(http://cdn.worldcupblog.org/poland.worldcupblog.org/files/2010/07/Kamil-Glik_galleryimage.jpg)

Kamil Glik

Kamil Glik to solidny polski stoper. Sporą część kariery spędził we Włoszech, a także Niemczech i Polsce. Wielokrotnie doceniany przez europejskie media, kilkukrotnie wybierany do jedenastki poszczególnych turniejów. Po kompletnie nieudanej przygodzie z Palermo i licznych wypożyczeniach. stąd powrócił do Polski. Konkretnie do Ruchu Chorzów. Zaliczył tu udane trzy lata i przeniósł się do Bundesligi. Z Niebieskimi zdobył puchar Polski i podpisał kontrakt z Kaiselstlautern-zasilane ówcześnie przez Gazprom. Czerwone Diabły były liczącą obecnie ekipą w Niemczech i w Europie-Glik z zespołem sięgnął po dwa puchary Niemiec i wicemistrzostwo. Doszli także do finału Ligi Europejskiej i półfinału Ligi Mistrzów. Półtora roku temu przeniósł się do Realu Madryt, w którym swego czasu grał w trzeciej drużynie. Królewskich kosztował 7 mln euro.

Przez lata był podstawowym stoperem kadry polskiej, jednak ostatnimi czasy z powodu rzadkiej gry w barwach stołecznego klubu musi ustąpić miejsca w kadrze prężnemu Janowi Kreczmanowi. W zimie miał zmienić pracodawcę, jednak nie zdołał z żadnym klubem dojść do porozumienia. Mimo powyższych problemów jego wyjazd na katarski mundial wydaje się być niezagrożony.

Kariera klubowa:

2006 Horadada 19(0)
2007-2008 Real Madryt C 43(1)
2008-2010 Piast Gliwice 56(2)
2010-2011 Palermo US 0(0)
2011 ->Bari AS 16(0)
2011-2015 Torino 99(12)
2015-2018 Ruch Chorzów 121(20)
2018-2020 Kaiselslautern 83(14)
2020-teraz Real Madryt 55(3)

Kariera reprezentacyjna

2010-teraz Polska 73(6)

*statystyki obejmują mecze ligowe, pucharów krajowych, europejskich, oficjalnych turniejów towarzyskich.

______________________________________________________________________________

(https://encrypted-tbn3.google.com/images?q=tbn:ANd9GcSqGSZ58vU6uiLifw_ZF1IQcvVyJ-X7S8Tv6qA6PeOqABauMdFeaw)

Konrad Imburski

Zawodnik kontrowersyjny w tym samym stopniu co i utalentowany. Bogata kariera zarówno w Polsce, jak  i zagranicą. Plamę niemal nie do zmycia robi na jego honorze afera wokół EURO 2020 i jego konflikt z trenerem Karą Mustaphą. Wielu do dziś nie może mu wybaczyć tego wybryku, bowiem polska kadra była stawiana przed turniejem jako jeden z głównych faworytów do wywalczenia medalu. Imburski burząc atmosferę i równowagę zniweczył nadzieje na sukces. Mimo wybryku nowy selekcjoner, Piotr  Nowak  dał drugą szansę krnąbrnemu zawodnikowi.

Karierę zaczynał na Śląsku. Konkretnie w GKS Katowice. Przeniósł się stamtąd nad morze, do Lechii Gdańsk. Kolejnym przystankiem w jego karierze była Wisła Kraków. Stąd powędrował do Francji, najpierw do Lorient, następnie do Stade Rennes, oraz Lyonu. Jego marzeniem była gra na Wyspach Brytyjskich.. Z początku podpisał kontrakt z West Bromwich Albion, by się skłócić z miejscowymi kibicami i przenieść się do lokalnego rywala, Wolverhampton Wanderers. Stamtąd powędrował do Newcastle, gdzie stacjonuje aż do dziś.

Uchodzi za jednego z najbardziej przysposobionych ofensywnie lewych obrońców świata.

Kariera klubowa:

2013 GKS Katowice 13(1)
2013-2014 Lechia Gdańsk 33(2)
2014-2015 Wisła Kraków 31(7)
2015 Lorient 10(0)
2016-2017 Stade Rennes 42(11)
2017-2018 Ol. Lyon 44(10)
2018 West Bromwich Albion 9(2)
2018-2020 Wolverhampton Wanderers 80(22)
2020-teraz Newcastle United 76(13)

Kariera reprezentacyjna

2017-teraz Polska 44(5)


*statystyki obejmują mecze ligowe, pucharów krajowych, europejskich, oficjalnych turniejów towarzyskich.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Glik i Imburski
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 17, 2012, 00:06:19
Od kiedy Glik złapał życiową formę to całkiem sporo bramek napakował, mimo że jest stoperem. Przygoda z Ruchem Chorzów na pewno pozwoliła mu wrócić na łamy polskich i zagranicznych tabloidów co zaowocowało transferem do Kaiselstlautern. A Niemcy znowu z tym ich gazem :D Nieźle się ta ekipa wybiła, naprawdę sporo zamieszali w lidze. Szkoda, że jego przygoda z Realem Madryt właściwie dobiega końca - oby znalazł sobie dobrego nowego pracodawcę.
Imburski postać niezwykle kontrowersyjna. Praktycznie w pojedynkę zniszczył nam występ na Euro, a z drugiej strony naprawdę talentu mu nie brak. Podróżuje po klubach tak samo jak Glik, zresztą wszyscy nasi gracze w 2022 roku mają całkiem pokaźnie zapisaną kartę swoich byłych pracodawców. O proszę, nawet przygoda z Wilkami :) Ciekawe czy chłopak się odkuje za to fatalne Euro.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Glik i Imburski
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 17, 2012, 00:57:56
Glik zatoczył koło i znowu gra w Realu. ten Imburski to ciekawa postać-tak namieszał, a Nowak dał mu drugą szansę. 1FCK + Gazprom? to daje jedno-sukcesy, dobrze, że polak trafił do takiego zespołu. Glik ma doświadczenie, które może okazać się niezbędne.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Glik i Imburski
Wiadomość wysłana przez: MCPL w Sierpień 17, 2012, 13:04:53
Glik fantastycznie sobie radzi, znowu w Realu Madryt ::) Imburski zaś nieźle namieszał w Premier League :o Naprawdę, dawno nie było tylu dobrych Polaków...
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Glik i Imburski
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 17, 2012, 13:29:25
Masz fantazję. Glik pierwszym piłkarzem Realu. Ale fajne jest takie oderwanie od rzeczywistości, jakże brutalnej rzeczywistości kiedy to nie możemy poradzić sobie z Estonią, a na gwiazdy kreowani są przeciętni piłkarze, którym wyszedł jeden sezon. Myślę,że właśnie dlatego masz tak wielu fanów. Każdy z Twoich piłkarzy zrobił wielką karierę, najpierw zaczynał w klubie przeciętnym, później wybijał się, żeby skończyć ostatecznie w najsilniejszych klubach Europy.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Glik i Imburski
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Sierpień 17, 2012, 20:22:31
No no Glik może się pochwalić swoją karierą klubową. Między innymi jest kolejnym Polakiem który zagrał w Realu. ;)  Gra na pozycji stopera , jednak udało mu się zdobywać bramki.  Najwięcej strzelił w Ruchu gdzie spędził ponad 3 lata swojej kariery. ;) Imburski to też dobry piłkarz , który zaliczył smaki Premier League. ;) Aż niemożliwe jak grają teraz Polacy.. ::)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Glik i Imburski
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 17, 2012, 23:00:53
Co słychać u naszych rywali?


Mundial za pasem, a licho nie śpi. Przeciwnicy też. Należy zatem pokrótce przybliżyć sytuację naszych grupowych rywali-Amerykanów, Szwedów i Kanadyjczyków.


(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/a/ae/US_Soccer_logo.svg/120px-US_Soccer_logo.svg.png)         (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/3/35/Sweden_national_football_team_logo.png/75px-Sweden_national_football_team_logo.png)       (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/7/74/Csa_logo.png/120px-Csa_logo.png)

Zacznijmy od sąsiadów zza wielkiej wody-Amerykanów. W kadrze tej panuje harmoniczny spokój, przygotowania idą zgodnie z planem. Selekcjoner polskiego pochodzenia, Mike Trela niemal skompletował już kadrę na katarski czempionat. Jak na razie USA omijają poważne kontuzje, urazy, a wszyscy zawodnicy są w pełni zmotywowani. Od grudnia rozegrali dwa sparingi-grudniowa przegrana z Brazylią 1-3 oraz lutowe zwycięstwo nad Meksykiem w tym samym stosunku. Wszystko więc wskazuje na to, że są na dobrej drodze.

Szwedzi borykają się z kolei ze sporymi problemami. Fatalna atmosfera w kadrze, niedawne zwolnienie trenera, przegrywane seryjnie sparingi. Aż trzy porażki od grudnia. Czarnogóra 0-2, Rosja 1-4, Argentyna 1-6. Masakra. Trener Liliputsen rychło pożegnał się z kadrą. Od miesięcy panowała napięta atmosfera wewnątrz drużyny, a piłkarze dawali temu otwarcie upust słabą grą i fatalnymi wynikami. W końcu szwedzki związek wziął się za plan naprawczy. Stanowisko selekcjonera objął szanowany w kraju fachowiec serbsko-berberskiego pochodzenia Marek Perliczek. Wiele wskazuje na to, że solidni Szwedzi w końcu zaczną solidnie grać, kończąc otwarty protest przeciwko byłemu selekcjonerowi.

Kanadyjczycy uchodzą za dostawców punktów w grupie B. Jednak wcale nie mają zamiaru oddać za darmo swojej skóry. „Tanio skóry nie sprzedam”, wykrzykuje selekcjoner rodem z Rosji, Konstantin Napierdziszewajec. Znany z pokaźnej budowy rosyjski szkoleniowiec, mający za sobą m.in. epizod w MMA i wygraną walkę z Marcinem Najmanem, zapowiada, że powalczy nawet o wygranie grupy. Gwiazd w tej kadrze szukać na próżno, jednak zespół stanowi zgrany kolektyw. Przygotowania przebiegały bez zarzutu, Kanadyjczycy wygrali swoje sparingi- 3-2 z Kostaryką i 2-1 z Austrią.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 17, 2012, 23:09:50
To że USA uległo Brazylii chyba nikogo nie dziwi i wcale nie przekreśla realnej siły tej reprezentacji. Niewygodni rywale, którzy w przeszłości pokazywali, że potrafią wyrzucać z turnieju nawet faworytów. Na nich trzeba uważać, każdy błąd wykorzystają bezlitośnie.
W Szwecji niezbyt ciekawie, ekipa nadal w rozsypce i szukająca wszelkich wyjść z opłakanej sytuacji. Jeśli przegramy z mającymi tak podupadłe morale Szwedami to będzie nieciekawie. Na pewno będzie im zależeć na wygranej, w końcu chcą opuścić ten dołek, przynajmniej w meczu sparingowym.
U Kanadyjczyków chyba najbardziej zaciekawił mnie ten ich trener :D Z drugiej strony należy zadać pytanie - kto nie jest w stanie pobić Najmana :D Czy to będzie czarny koń swojej grupy? To się okaże, ale są na bardzo dobrej drodze, by tak się stało.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 18, 2012, 08:17:55
Liliputsen, Perliczek, Napierdziszewajec i wygrana walka z Najmanem =:D:D:D Zawsze poprawiasz humor.
Wracając do spraw czysto piłkarskich to cóż, Amerykanie zawsze są mocni i nie można ich lekceważyć, tak jak napisał Darek nie dziwne,że przegrali z Brazylią, ale zwycięstwo z Meksykiem może już napawać ich optymizmem. Szwedzi rozbici i to totalnie, nie wiem czy można podnieść się po takich klęskach. Na chwilę obecną to oni wyglądają na dostarczyciela punktów, ale wiadomo też ,że turniej rządzi się swoimi prawami. Na końcu zostają Kanadyjczycy. Jeśli ich trener pokonał Najmana tzn ,że może wszystko. Wygrane dwa sparingi i są w dobrych humorach przed turniejem.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Sierpień 18, 2012, 12:40:10
Moim zdaniem , z tego co można wywnioskować z tych opisów najciężej będziecie mięli z Amerykanami. Są zgrani i dobrze im się powodzi.  Z Kanadą umiemy grać , sądzę ,że wygramy tak samo jak ze Szwedami. Liczę na wyjście z grypy , inaczej być chyba nie może. ;)   

PS. Który Polska ma u ciebie miejsce w rankingu ? Coś się zmieniło ? ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 18, 2012, 23:33:29
krótka notka przesycona humorem. rywale mają potencjał, jednak przez niektórych jak gangrena przetaczają sie konflikty. na obecną chwilę z gry wypadają Szwedzi, a Kanadyjczycy wydają sie być za słabi, aby wam zagrozić w wyjściu z grupy, zatem... typuję awans Polski i USA.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Sierpień 19, 2012, 11:49:24
Trener Kanady niszczy system Napierdziszewajec, wygrał z Najmanem. Hahaha to było dobre. Po notce można wskazywać, że nagroźniejsi będą Amerykanie, ale czas pokaże czy będzie to prawda. Ze Szwecją nigdy nie grało nam się najlepiej, a Kanada to cholera wie co pokaże.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: MCPL w Sierpień 20, 2012, 15:21:40
Nie masz zbyt "wygodnych" rywali. Z Kanadą nigdy nie wiadomo (oni zawsze mogą coś pokazać), Szwedzi mają mocną kadrę i należy na nich uważać no i USA które nigdy słabe nie było a fakt, że przegrali z Brazylią nie dziwi ale też wcale nie oddaje realnego zagrożenia jakim będzie dla Was właśnie ta reprezentacja. Na ten moment mogę tylko życzyć powodzenia naszej reprezentacji ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: 12121p w Sierpień 20, 2012, 18:51:59
za ten pomysł należą się wielkie brawa. Jego realizacja jest godna przyklasku, wszystko wnikliwie przedstawiasz. Mam nadzieję, że uda ci się przedstawić cały turniej ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: Chopok w Sierpień 20, 2012, 21:26:43
Te nazwiska rozpięrdałaja system. Myślę ze masz cos jeszcze w zanadrzu.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Co słychać u naszych rywali?
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 20, 2012, 22:31:18
Szok! Nowak odkrywa karty!

Mamy połowę kwietnia 2022 roku, czyli jeszcze blisko dwa miesiące do mundialu. Piotr Nowak jednak nie próżnuje, jeżdżąc na mecze swoich kadrowiczów w poszczególnych ligach. Jest na tyle zdeterminowany, że podał już… 18 nazwisk piłkarzy, którzy znaleźli się w szerokiej kadrze na katarski czempionat. Można wziąć pod wątpliwość taki ruch z racji tego, że rywale znając wstępną kadrę będą mieć ułatwione zadanie w rozpracowywaniu taktyki Biało-Czerwonych. Ale taka już dola kibica, że musi zawierzyć się w całości szkoleniowcowi. Oto, co powiedział na konferencji(fragmenty) Piotr Nowak i tabela z pierwszą „transzą” kadry.

„Wielu z was zdziwi taka decyzja, ale ogłaszam wstępną kadrę. Niespodzianek myślę, że nie ma, z góry zaznaczam, że na miesięczne zgrupowanie dołączy jeszcze 12 piłkarzy. (…) Celowo pomieszałem tą osiemnastką, a powołani piłkarze nie mogą czuć się pewni nawet tego, że pojadą na mistrzostwa. Jest to jedynie wstępne zapewnienie, zachęta. Przestrzegam ich przed obniżką formy. (…) Jest na pewno spory procent szkieletu drużyny w tym zestawieniu, które podałem. Niektórzy to jednak outsiderzy.”

Kadra przedwstępna jest niemal identyczna do tej, którą Nowak desygnował na towarzyską potyczkę z Szwajcarią.

(http://img98.imageshack.us/img98/4389/500pxfootballpitchsvg.png)

Do tablicy: Michał Czekaj



(https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcR-TQOjVSvciDqgzRqMwiyScjGHDADiwFZdlP9_Bq1s2Rb4Kxlc)

Michał Czekaj, trzydziestoletni stoper Wisły Kraków to etatowy reprezentant Polski. W kadrze gości od końca 2014 roku, zaliczając jak dotąd wszystkie ważne imprezy. Rosły, stabilny, solidny. Od początku do końca wierny Wiśle, w której gra od początku kariery. Już w wieku sześciu lat wstąpił w szeregi klubowe. Dysponuje imponującymi warunkami fizycznymi.
Dlaczego zatem nie zrobił kariery międzynarodowej? A dlatego, że nie satysfakcjonowały go oferty z zagranicznych zespołów. Jak sam przyznał woli pozostać w rodzinnym mieście, niż grać w europejskim średniaku. Miewał oferty z FSV Mainz, Lorient, Juve Stabii czy Levante, jednak stanowczo je odrzucał. Jak na razie na tej lojalności wychodzi dobrze – rokrocznie wygrywa plebiscyty na najlepszego stopera w ekstraklasie, czy też Pucharze Polski, dostając powołania na mecze kadry narodowej. Drużynowo zdobył pięć mistrzostw kraju, dwa puchary i tyleż samo Superpucharów. Z Wisłą udało mu się przełamać klątwę i awansował do elitarnej Ligi Mistrzów w sezonie 2015/16. Za trzy sezony powtórzyli wyczyn. Niestety, dwukrotnie nie awansowali z grupy, kończąc rywalizację na trzecim miejscu. Przed trzema laty osiągnęli ćwierćfinał Ligi Europejskiej, ulegając minimalnie niemieckiemu Kaiserslautern.

Statystyki:

2011-teraz Wisła Kraków(I zespół) 412(50)

2013-teraz Polska 80(8 )

*statystyki obejmują mecze ligowe, pucharów krajowych i europejskich, a także oficjalnych turniejów towarzyskich. 



Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Sierpień 20, 2012, 23:56:37
W kadrze nie ma zaskoczeń, co jest bardzo dobrym ruchem szkoleniowca. Może właśnie martwić to, że nawet ten od Najmana będzie mógł szybciej rozpracować naszych zawodników przymierzanych na mundial. Chociaż z drugiej strony Nowak podał nazwiska, które do końca nie są pewne swojej gry na MŚ, więc jeszcze nic nie jest pewne, może dopiero na drugą fazę powołań szykuje nam się sensacja...
Czekaj ma imponującą liczbę trafień, 50 bramek nie każdy stoper strzelić potrafi, nawet biorąc pod uwagę te 11 lat, w których rosły obrońca ten rekord wyśrubował. Michał od lat jest wierny Wiśle, to tutaj się wychował i jak na razie widocznie czuje się świetnie w rodowitym klubie, skoro nie chce odchodzić z naszej ligi jak większość gwiazd kadry. Ale z drugiej strony żadna z ofert to nie jest przekonujących klubów, więc też nie ma się co mu dużo dziwić..
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 21, 2012, 00:05:22
Nowak zrobił tym samym mętlik w głowie przeciwników. dlaczego podał tak wcześnie kadrę?-będą się zastanawiać. i jeszcze powiedział, że to nie podstawowa meczowa osiemnastka.
Czekaj-cały czas wierny Wiśle. oby twoje "przepowiednie" zawarte w jego życiorysie okazały się być prawdziwe. lojalny klubowi, pięć mistrzostw w ciągu 10 lat, 2 razy LM.... daj namiary, postawię ci browca, jeżeli się to sprawdzi ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: Matheo14 w Sierpień 21, 2012, 12:41:58
Pierwszy raz jestem w tej karierze i muszę trochę podłapać o co tutaj chodzi. Na pewno jest w niej to coś bo kariery ceni się za oryginalność. W kadrze uchwało się jeszcze kilku zawodników, którzy występowali podczas Euro 2012, ale nie długo mogą oni zakończyć swoje kariery. Zaskoczeń chyba nie ma, przynajmniej tak myślę jednak mogę się mylić. Bardzo fajnego trenera sobie wybrałeś, lubię go. Niedługo mundial i na pewno musimy pokazać się z dobrej strony.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 21, 2012, 13:18:22
Nowak dał wszystkim sporo do myślenia - całemu otoczeniu jak i samym piłkarzom. Ciekawe komu uderzy sodówa i pomyśli, że jest "bezpieczny" a potem z hukiem wyleci z kadry.  Czekaj ma w sobie chyba rzadko spotykaną miłość do klubu, dzięki której pozostaje lojalny Wiśle przez lata mimo ofert zza granicy. Jak na stopera to ma naprawdę imponującą liczbę trafień do siatki - gdyby nasi gracze w tym 2022 roku naprawdę byli tak dobrymi grajkami to ja jestem za :)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Sierpień 21, 2012, 13:47:24
Nowak nieźle zaskoczył podając już skład, ale to nic. Jeszcze jest dwa miechy "pewniacy" moga jeszcze nie raz dac plamy i w ich miejsce wskoczy ktos inny. Michał Czekaj to przykład lojalności do klubu ponad wszystko i taki graczy chcemy oglądać jak najwięcej. Fajne osiągnięcie 5 mistrzostw, dwa razy w LM, 5 super pucharów ciekawe czy twoja przepowiednia się sprawdzi.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: MCPL w Sierpień 21, 2012, 14:14:39
Nowak nieźle namieszał ale może i dobrze, bo gdy piłkarze nie czują się zagrożeni, to się tak bardzo nie starają i robią różne dziwaczne błędy w trakcie meczy...
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: Emilek1908 w Sierpień 21, 2012, 14:44:56
Fajnie byłoby zobaczyć kiedyś powołania do reprezentacji Polski, a tam nieliczni zawodnicy z polskiej ligi, a większość graczy z czołowych europejskich drużyn... Szkoda, że to tylko gra. Trochę dziwna decyzja Nowaka z tak wczesnymi powołaniami, ale dobrze, że powołał tylko osiemnastkę. Engel zamknął kadrę na MŚ 2002 sporo wcześniej i jak to wyszło wszyscy doskonale wiemy. Co do Czekaja, to bardzo fajnie, że w Polsce też są piłkarze, którzy potrafią dotrzymać lojalności swojemu klubowi. Może i wyszło mu to nawet na dobre, ale pewnie gdyby grał w Europie byłby jeszcze lepszy.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Szok! Nowak odkrywa karty! Do tablicy : Czekaj
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 21, 2012, 23:14:06
Kontuzje toczą drużynę….


(https://encrypted-tbn0.google.com/images?q=tbn:ANd9GcR9B6ctMIx2fLw-FPY_ASp4ei9iZ5h2LyF_-6hQWmO0hCUGLUDo)

Dramatyczne doniesienia napływają z Europy… Reprezentanci Polski w piłce nożnej powołani do szerokiej kadry doznali kontuzji w liczbie pięciu osób. Niestety, dwóch z nich prawie na pewno nie pojedzie na Mundial.

Wojciech Szczęsny w meczu z Tottenhamem Hotspur doznał pęknięcia kości w obojczyku. Medycyna nie daje mu żadnych szans na występ na mistrzostwach, jednak wiemy, że cuda lekarze sportowi czynić potrafią. Mówi się o 90 dniach przerwy Wojtka. Piłkarz zderzył się z reprezentantem Anglii, Stevenem Ballsem, po czym twarzą skłonił się do murawy. Boisko opuszczał na noszach z grymasem bólu na twarzy i wyraźnymi kłopotami z łapaniem tchu.

Niegroźnej kontuzji doznał Bolesław Maślany. Zawodnik The Reds na treningu nadwyrężył mięsień łydki, jednak do końca sezonu(4 kolejki) już nie zagra. Prawdopodobnie do gry będzie gotów pod koniec maja. Pobyt w nowym klubie Bolkowi wyraźnie nie wychodzi-ciężko mu się przebić do składu, ponadto nękają go systematyczne urazy.

Na mistrzostwa z całą pewnością nie pojedzie Bartosz Salomon. Twarz Okiła załamał kość piszczelową nogi. „Złamał:” to złe określenie – dla ścisłości zrobił to Czadyjczyk Stephane Weztepanne. Afrykańczyk w brutalny sposób z wysoko podniesioną nogą wjechał w golenie Salomona, który padł niczym ścięte drzewo.

Na niegroźne urazy narzekają także Paweł Wszołek oraz Karol Bigos. Jednak są to raczej efekty przetrenowania, niż jakieś poważne kontuzje. Ich pauza w treningach ma potrwać nie dłużej niż kilka dni.

Jak widać selekcjoner w tej sytuacji ma spory ból głowy. O ile o obsadę bramki może być spokojny, to o pozostałe z wymienionych już nie. Salomon był ważnym ogniwem w środku pola, odpowiednio dyrygując grę Polaków. W tej sytuacji dwójka Wilk-Uryga zdaje się nie mieć większej konkurencji poza Rafałem Wolskim, który z kolei nie może znaleźć uznania w oczach Nowaka. Czyżby zatem plan B, czyli dodatkowe powołania dla Eugeniusza Laszlo czy Stokłoszewicza.

Szeroka kadra ma zostać ogłoszona już za tydzień, 6 maja. W niej ma się znaleźć aż 30 zawodników, z których sześciu pod koniec maja opuści zgrupowanie i nie pojedzie do Kataru.

Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kontuzje toczą drużynę….
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Sierpień 21, 2012, 23:59:48
Uuu tak można określić ostatnie doniesienie prasy na temat zdrowia kadrowiczów...Szczęsny moim zdaniem ma już mundial z głowy, może medycyna czyni cuda, ale obojczyk długo się leczy. Najbardziej szkoda Salomona, kto teraz będzie reklamować Okiła? Nowak zaczyna mieć ból głowy a do mundialu prawie dwa miesiące.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kontuzje toczą drużynę….
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 22, 2012, 20:24:02
kontuzje dziesiątkują drużynę... Wojtek nie zagra na pierwszej wielkiej imprezie od dawna, szansa na ładne zakończenie kariery przez Tytonia. Salomon był waznym ogniwem, ale podzieli los Wojciecha a także dołoży do tego bolesną rehabilitację. reszta urazów niegroźna, martwi jedynie forma Maślanego.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kontuzje toczą drużynę….
Wiadomość wysłana przez: thomas1345 w Sierpień 22, 2012, 23:33:22
No cóż kontuzje się zdarzają, jest to jeden z wielu aspektów w futbolu, lecz to, co zdarzyło się Polskim reprezentantom można nazwać małą tragedią.. Nie do pomyślenia, że aż pięciu zawodników w pierwszym, lepszym meczu po wstępnym przedstawieniu kadry podlega urazom. Jestem świadom, co mogą czuć ci zawodnicy (sam w chwili obecnej leczę uraz) i o ile Wszołek, Maślany i Bigos na zbyt długo nie odpadną, więc mogą się mniej przejmować przypadłością losu, to już Szczęsny i Salomon mogą naprawdę popaść w rozpacz, dla Wojtka oznacza to już prawdopodobnie, że nie zagra już na żadnych Mistrzostwach Świata.. Ale cóż, trudno pech, to pech, ważne żeby nasi się pozbierali po tym co się im przydarzyło.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kontuzje toczą drużynę….
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 23, 2012, 12:15:03
Kontuzje przyprawiają o ból głowy każdego trenera na świecie. Widać los nie jest łaskawy nawet w przypadku reprezentantów naszego kraju. Mam nadzieję, że Nowak znajdzie złoty środek i wypełni ewentualne luki odpowiednimi zawodnikami. Salomon i Szczęsny mieli szczególnego pecha - urazy doznane w starciu z innym zawodnikiem nigdy nie dają optymistycznych rokowań, więc tym bardziej można liczyć tylko na cud. Szkoda, że selekcjoner nie jest przekonany do Wolskiego.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kontuzje toczą drużynę….
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 24, 2012, 22:30:30
Kadra ogłoszona-na razie szeroka.


Selekcjoner Piotr Nowak z dniem 12 maja 2022 roku ogłosił szeroką kadrę na zgrupowanie poprzedzające mistrzostwa świata w Katarze. Większych niespodzianek nie było, no może poza zaskakującym powrocie do kadry Mateusza Możdżenia. Z powodu poważnych urazów w kadrze nie pojawili się dotychczasowi „pewniacy” – Wojciech Szczęsny i Bartosz Salamon.  Poniżej prezentujemy rozległą, trzydziestoosobową listę powołanych.

(http://img850.imageshack.us/img850/783/nowyobrazmapabitowazf.png)


Kadra ma do rozegrania przed mistrzostwami jeszcze trzy sparingi. Poniżej terminarz czynności.

19.05.2022 Polska-Islandia, Stadion im. Henryka Reymana w Krakowie
20.05.2022 Wyjazd do Turcji na obóz przygotowawczy
27.05.2022 Polska-Algieria, Antalaya
28.05.2022 Ogłoszenie ostatecznej kadry na mistrzostwa
30.05.2022 Wyjazd do Kataru
04.06.2022 Polska-Serbia, Dauha

Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kadra ogłoszona-na razie szeroka.
Wiadomość wysłana przez: vapmos w Sierpień 24, 2012, 23:25:55
Tytoń pewniak na pierwszy skład  pozostałych dwóch nie kojarzę :)

Obrona jest u nas zawsze markotna, więc liczę na to że zbudujesz solidną 4 która będzie nie do przejścia :)
Linia pomocy z Kubą na czele zapowiada się ciekawie, jest też Wolski który może bardzo dużo wnieś do reprezentacji
A w śród napastników Lewandowski, czyli możemy być spokojni o gole :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kadra ogłoszona-na razie szeroka.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 24, 2012, 23:28:37
kadra wyselektowana z zawodników grających z Meksykiem i Szwajcarią oraz na Pucharze Króla, zatem o niespodziankach nie było mowy. co tu się dziwić, Nowak już wcześniej zapowiadał, że wszystko ma jakoś ułożone już w głowie. pozostaje odliczania i strach przed kontuzjami typu Szczęsnego czy Salomona.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kadra ogłoszona-na razie szeroka.
Wiadomość wysłana przez: Przemek112 w Sierpień 25, 2012, 13:19:35
No to po prostu aż trzeba powiedzieć - Polacy zawojowali europejskie kluby. Spójrzmy gdzie gra Glik , albo mój imiennik Tytoń ::) Najwidoczniej czyjeś marzenia się spełniły. ;) Co do samych zawodników , kadra jest dobra i mocna , gotowa by grać z każdym przeciwnikiem. ;) Najgorzej jedynie wygląda linia defensywna , jakoś nie pasują mi tam tacy zawodnicy , ale to wszystko zależy od trenera. ;)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kadra ogłoszona-na razie szeroka.
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Sierpień 25, 2012, 13:23:11
Na razie twoją kadra to jest dla mnie czarna magia, paru graczy kojarze ale większość to wielka nie wiadoma. Jedno jest pewnie będzie ciekawie.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kadra ogłoszona-na razie szeroka.
Wiadomość wysłana przez: IDareKI w Sierpień 25, 2012, 17:55:38
O, jest i zawodnik Wilków w kadrze :D Na pewno kontuzja Szczęsnego zaważyła na takiej a nie innej decyzji selekcjonera, a z drugiej strony trochę szkoda obu wykluczonych przez urazy chłopaków, bo nigdy nie wiadomo które mistrzostwa będą tymi ostatnimi. Teraz kadrę czekają ostatnie szlify, ale wątpię żebyśmy obejrzeli jeszcze jakieś spektakularne niespodzianki.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kadra ogłoszona-na razie szeroka.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 26, 2012, 19:22:29
Kluchy.


19.05.2022, Stadion Henryka Reymana, Kraków.

(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)Polska 2-2 Islandia (http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/ISL.png)

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/goal.gif)Modelski 45+2, Smatson(S) 89 - A.R. Gudjonsen 54, El Bazar 67

Polska:Tytoń - Modelski, Czekaj, Kreczman, Imburski - Błaszczykowski, Uryga, Wilk, Wszołek - Lewandowski, Kamiński
Islandia: Smatson - Defraudadson, Sigorsson, Bentsval, Goodjobson - Anderman Ratsmusen Gudjonsen, Sewetson, Kutason, Wirdilinson - el Bazar, Silikonson.


Mecz z Islandią Biało Czerwoni na pewno nie zaliczą do udanych. Polacy, którzy wybiegli w najmocniejszym zestawieniu zagrali bardzo słabo w pierwszej, i przeciętnie w drugiej połowie. Rywal co prawda był dość wymagający, a dowodem tego może być ich miejsce w drugim koszyku eliminacyjnym do mistrzostw Europy w 2024.

Polacy zagrali bardzo bojaźliwie. Przez pierwsze 45 minut nie potrafili dojść do głosu, a wszystkie ich okazje gasili w zarodku defensorzy drużyny przeciwnej. Wyspiarze natomiast pokazali się z dobrej strony, zagrali niezwykle walecznie. Nie ma co się dziwić, mają jeszcze w pamięci niesłusznie przegrany listopadowy baraż, kiedy to otarli się o finały Mistrzostw Świata. Jedyną akcją, która miała jakikolwiek wygląd była ta z 45 minuty. Lewym skrzydłem akcję przeprowadzał Wszołek, dośrodkowując na Błaszczykowskiego. Wicekapitan naszej kadry narodowej minął się z za wysoko graną piłką, a w efekcie tego futbolówka po koźle trafiła do Modelskiego. Prawy obrońca nie przyjmował piłki, ale złożył się do woleja i w efektowny sposób zaskoczył golkipera rywali.

W drugiej połowie obudziła się skuteczność przeciwnika. Dwie stosunkowo szybko zdobyte bramki wyraźnie podcięły skrzydła naszym orłom. Obydwa gole padły po dramatycznej postawie stoperów, kiedy to dali się nabrać na zamarkowane zagrania Smergosona. Playmaker kadry islandzkiej zagrywał raz do Andermana Ratsmusena Gudjonsena, a drugi raz do Shaika El Bazara. Po tych bramkach tempo meczu wyraźnie spadło, a przyjezdni zaczęli odpowiednio układać sobie grę pod własne oczekiwania. Polacy natomiast desperacko uderzali z daleka, ale jednak najczęściej dobrym refleksem popisał się Pusca Smatson. Gdy mecz nieuchronnie chylił się ku końcowi, samobójczą bramkę na swoje konto dopisał… dobrze dziś broniący Smatson, któremu odskoczyła piłka po zagraniu od obrońcy i wpadła wprost do bramki.

Wynik zdecydowanie lepszy od gry. Polacy zagrali mierne zawody, co bardzo martwi kibiców w Polsce, bowiem ujrzeliśmy dzisiejszego wieczoru prawdopodobnie optymalny skład. Szansa na zmazanie plamy i poprawę nastrojów w meczu z Algierią w Antalyi. 

(http://img9.imageshack.us/img9/2197/euro2012201208261410074.png)
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kluchy.
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 26, 2012, 20:13:16
flaki z olejem. paradoksalnie, w pierwszej słabszej połowie objęliście prowadzenie. widać, że 10 lat później piłkarze z wyspy wulkanicznej są o niebo lepsi niż obecnie, nawet byli bliscy MŚ. szkoda, bo forma nie napawa dobrze na przyszłość, szczególnie, że wystawiliście podstawową jedenastkę.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kluchy.
Wiadomość wysłana przez: vapmos w Sierpień 26, 2012, 22:31:24
Ajjj remis z Islandią wypadek przy pracy ....
Mogłeś ten mecz również przegrać 1-2 ale  Polaków wyręczył  Smastson ..
Islandia może mówić o dużym
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kluchy.
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Sierpień 26, 2012, 23:08:00
Widać, że wulkaniczny kraj w Europie poczynił spore postępy. Goście byli  nawet awansu na mundial a umiejscowienie ich w drugim koszyku pokazuję ich potencjał. No co ja mogę powiedzieć w takiej kwestii, nie pokazaliśmy się na tle nie mocnego rywala najlepiej a szkoda, bo łapaliśmy już takie dobre wyniki na poprzednich imprezach. Na razie nasza gra nie napawa optymizmem.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kluchy.
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 27, 2012, 08:41:59
Chciałem napisać iż mecz na pewno można zaliczyć do rozczarowania i nie powinniśmy remisować z taką ekipą. Przeczytałem jednak niżej iż Islandia wcale takim chłopcem do bicia nie jest. Więc właściwie remis aż tak złym wynikiem nie jest. Spotkanie wyrównane, może z lekkim wskazaniem na Polaków, no ale nie udało się niestety wygrać, a i remis zdobyty dość szczęśliwie. Nie ma jednak tego złego... ;)  W następnym spotkaniu bedzie lepiej.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kluchy.
Wiadomość wysłana przez: VivaCarnival w Sierpień 27, 2012, 14:28:41
Kompromitująca porażka, czyżby koniec Nowaka?


27.05.2022, Antalya

(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/POL.png)Polska 0-2 Algieria(http://www.fifa.com/imgml/flags/reflected/m/ALG.png)

(http://www.fifa.com/imgml/icons/events/goal.gif) Obabba 53, Zizan 78

Polska: Tytoń – Maślany, Czekaj, Mironowicz, Kawa – Błaszczykowski, Wolski, Laszlo, Bigos – Rozenbajgier, Lewandowski
Algieria: Majdani – Polezzal, Wstaal, Zabahjaka, Berberlooch – Davitszon, Zizan, El Mendy – Obabba, Leukocyt, Virtuoss 

O ile na remis z Islandią można było wziąć jakąkolwiek poprawkę, to wytłumaczenia fatalnej postawy Biało Czerwonych w meczu z Algierią nie ma. I nikogo nie mogą omamić zapewnienia, że to wina mieszanego składu – pewniacy plus rezerwowi. W kadrze goreje wielki konflikt na linii trener – piłkarze, zawiązany na zgrupowaniu w Turcji. Ale o tym za chwilę. Skupmy się na samym meczu.

Kompromitacja. Miłe złego początki. W pierwszych minutach Polacy zagrali bowiem bardzo solidnie, napierając na słabszego rywala. Konkretów jednak brakowało – dośrodkowania w pole karne rywala nie znajdowały się na głowach naszych napastników. Dodatkowo doskonale w bramce spisywał się bramkarz włoskiego pochodzenia, Giorgio Majdani, który intuicyjnie wyłapywał kolejne dośrodkowania. Polacy bili głową w mur, a nieudane próby ewidentnie ich deprymowały. Powoli do głosu zaczęły dochodzić Lisy Pustyni, jednak ich ataki były po prostu niegroźne. Pod koniec pierwszej połowy szansę na bramkę życia miał Konrad Imburski. Lewy obrońca uderzał z 45 metrów z wolnego na bramkę Majdaniego, jednak piłka minimalnie minęła prawe okienko.

Druga połowa to już płacz i zgrzytanie zębów, dramatyczny obraz zespołu, który jeszcze do niedawna poczynał sobie całkiem dobrze. Jak się dowiedzieliśmy po meczu w przerwie doszło do kolejnego ostrego spięcia piłkarzy z trenerem. W 53 minucie rzut wolny Zabahjaka zatrzymał się na poprzeczce, jednak do dobitki dopadł Mubarak Obabba i skierował ją do pustej bramki. Jedyny przebłysk w drugiej połowie Polacy zaliczyli cztery minuty później, a dośrodkowanie Wolskiego szczupakiem próbował wykańczać Baszczykowski, jednak los chciał, aby futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Od tej pory Polacy w zasadzie w ogóle nie próbowali, a Algierczycy dołożyli jeszcze jednego gola. Kontrę po rzucie rożnym Polaków  mierzonym strzałem zza szesnastki kończył Zizezin Zizan. To był absolutny koniec. Klęska. Przykry obrazek.



(http://img545.imageshack.us/img545/2208/euro2012201208271218284.png)

____________________________________________________________________________________

Konflikt okazał się być prawdą. Po meczu – po uprzedniej konsultacji z prezesem Latą – Piotr Nowak oficjalnie ogłosił, że rezygnuje z funkcji selekcjonera kadry. Na antenie TVP wydał następujące oświadczenie:

„Nie uciekam z tonącego okrętu. Ja pragnę ocalić ten okręt, aby nie utonął. Jako bosman już się swoim piłkarzom nie podobam. Pewna czwórka piłkarzy wytworzyła koalicję przeciw mnie, po tym, jak oznajmiłem im, że nie przykładają serca do treningów i niewykluczone, że na Mundial nie pojadą. Co gorsza, werbują młodszych kolegów. Trzymanie się stanowiska za wszelką cenę zaszkodziłoby tylko polskiej piłce, nie zapominajmy przecież o sytuacji sprzed dwóch lat. Nazwisk jednak nie podam, ale przekażę opinię o delikwentach mojemu następcy. Jego już  w tym głowa, czy pozbędzie się tych wichrzycieli, czy zostawi ich w kadrze. Ostrzegam, że miecz skierowany w dowódców tej rewolty może być obusieczny i doprowadzić do katastrofy na turnieju. Jak jeszcze raz powtórzę, głównodowodzący buntem mocno wpływają na resztę składu. Pozostaje jeszcze wariant B, czyli powołanie kadry od podstaw, bez obecnej na zgrupowaniu trzydziestki, co jednak uważam za rzecz niemożliwą. Mamy świetnych piłkarzy, tylko charaktery rozbujane. Tak jak nie ma brzydkich kobiet, tylko wina brak. Jest mi ogromnie ciężko w tej chwili, bo prowadziłem zespół przez całe eliminacje, by na najważniejszej imprezie pełnić rolę przeciętnego kibica. Serdeczne dzięki dla kibiców, którzy nas wspierali”

PZPN przyjął rezygnację Nowaka. Z miejsca w prasie pojawiła się cała gama nazwisk, które są w gronie kandydatów. Jak z nieoficjalnych źródeł wiadomo, prezentacja nowego trenera będzie towarzyszyć ogłoszenie ostatecznej 23 zawodników na turniej docelowy.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: pasztelan w Sierpień 27, 2012, 14:37:52
Genialn nazwiska. el Bazar, Kutason, Silikonson, Wstaal, Zabahjaka, Obabba. Niestety, oprócz tych nazwisk, nic pozytywnego nie zobaczyliśmy w obu meczach. Zizu i Babka pogrążają biało-czerwonych. Jestem ciekaw, kto będzie nowym selekcjonerem
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: RoGalos w Sierpień 27, 2012, 16:27:52
Zizan najlepszy. Widzę małe nawiązanie do geniusza : ) No i w tym meczu dał Wam się we znaki. Drugi gol , który przypieczętował Waszą klęskę. Kiedy jest konflikt to nie gra się dobrze i niestety boisko to pokazało. Zagraliście przeciętnie,żeby nie powiedzieć po prostu słabo no i to było za mało na rywala. Algierczycy Bogami futbolu nie są pomimo tego wygrali to spotkanie. Teraz pozostaje mieć nadzieję na wybór trenera, oczywiście dobry wybór, który zażegna konflikty i ogarnie zespół.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: 12121p w Sierpień 27, 2012, 18:45:20
Nikt się takiego czegoś spodziewać nie mógł. w końcu przygotowania przebiegały harmonicznie, a tu nagle wielkie bum. Dobrze, że Nowak pokazał kim naprawdę jest, nie dając się piłkarzom. Sytuacja w zasadzie patowa, albowiem 3 tygodnie do mistrzostw i kadra w rozsypce. Będzie powtórka sprzed dwu lat?
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: piuk11 w Sierpień 27, 2012, 22:20:19
wątpię, aby którykolwiek związek przyjął rezygnację trenera na 3 tyg. przed imprezą. samo powołanie Hodgsona w przypadku Anglii było trudnym zadaniem, a co dopiero Pana X w Polsce.
Algieria? Lisy Pustyni rywalem mocnym niestety nie są. ciekawy strzał Imburskiego minął bramkę. wielki wstyd.

heh, Leukocyt.  :D
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: Emilek1908 w Sierpień 28, 2012, 00:28:29
Oj źle się dzieje w państwie Polskim przed tym mundialem... Przegrywacie z mizerną Algierią, konflikt w drużynie się zaostrza i na ten moment jesteście bez selekcjonera. Do imprezy już bardzo mało czasu, tak jak pisze piuk, pewnie na 3 tyg. przed imprezą nikt by nie przyjął takiego odwołania, no ale skoro już nasz kochany związek tak postanowił to trzeba się z tą decyzją pogodzić. Ciekaw jestem kto zostanie na szybko tym selekcjonerem. Może ktoś tymczasowy, ktoś kto był związany z tą reprezentacją Nowaka? A po mistrzostwach na spokojnie poszukać jakiegoś dobrego kandydata.
Tytuł: Odp: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?
Wiadomość wysłana przez: reddevil8911 w Sierpień 28, 2012, 13:51:29
No ładnie ładnie się robi w naszej kadrze tuż przed mundialem. Gra nie zachwyca, winiki także a do tego trenera rezygnuje a nasz kochany PZPN to przyjmuje i są wielkie jaja. Przed tak wielką imprezą wymiana trenera to zły ruch moim zdaniem. Ciekawe kto nim zostanie. Ale nazwiska graczy Algierii miażdżą system.  :D