-
Oj, za bardzo ciągnie mnie do Premier League :D To będzie raczej moja ostatnia kariera w tej odsłonie PESa. Jak nie wyjdzie to trudno, może jeszcze spróbuję powojować Interem, ale jakoś Serie A mnie trochę odrzuca. Spróbuję Chelsea, wiadomo, że ulubionym klubem piszę się najlepiej. Wolałbym zagrać nowym ŁKSem, ale żadna aktualizacja to Ekstraklasy pewnie nie wyjdzie, także biorę się za to. Szczerze przyznam, że miałem nieco inną wizję na moją nową karierę, ale jak wszyscy zaczynają ulubionymi klubami to wszyscy :D
Gra: PES 2012
Patch: PESEdit 4.0
Poziom: Top Player
Chelsea Londyn(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/c/cc/Chelsea_FC.svg/209px-Chelsea_FC.svg.png)
Pełna nazwa: Chelsea Football Club
Data założenia: 10 marca 1905 r.
Przydomki: "The Blues" (Niebiescy)
Liga: Premier League
Stadion: Stamford Bridge
Prezes: Bruce Buck
Trener: Roberto di Matteo
Sukcesy:
* 4-krotni Mistrzowie Anglii
* 7-krotni zdobywcy Pucharu Anglii
* 4-krotni zdobywcy Tarczy Dobroczynności
* 1-krotni zwycięzcy Ligi Mistrzów
* 1-krotni zdobywcy Superpucharu Europy
___________________________________________________________________________________
di Matteo: Optymistyczne nastawienie!
(http://i.imgur.com/doykO.jpg?8326)
- Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni przed rozpoczęciem nowego sezonu! Pozyskaliśmy kilku wspaniałych piłkarzy, właściwie nie potrzebujemy już wzmocnień. Poszukujemy tylko prawego obrońcy, kto nim będzie tego jeszcze nie wiadomo. Negocjacje trwają. Mimo odejścia Didiera jesteśmy bardzo silną ekipą, na jego miejsce mamy przecież Nando, który już w tamtym sezonie łapał formę. W tym musi być tylko lepiej, zresztą na pewno będzie miał dużo więcej okazji do wykazania się. Tak świetny napastnik jak Drogba mógł go trochę tłamsić, jednak Tito pokazał, że nie na darmo wystawiany był w pierwszym składzie. Będziemy dążyć do tego, aby obronić trofeum Ligi Mistrzów, żadna drużyna jeszcze tego nie dokonała, chociaż na pewno w tym sezonie będzie nam o to dużo, dużo ciężej. Niesamowita walka będzie także o mistrzostwo Anglii. W tamtym sezonie daliśmy w lidze plamę, nie chcemy tego powtórzyć, chociaż bardzo ciężko będzie pokonać drużyny z Manchesteru!
___________________________________________________________________________________
Mata: Po obronę trofeum!
(http://i.imgur.com/no9eW.jpg?5673)
- Będziemy jeszcze mocniejsi niż w poprzednim sezonie, gwarantuję Wam to! Straciliśmy wielkiego Drogbę, jednak pozyskaliśmy kilku świetnych, młodych graczy, którzy są w stanie grać na bardzo wysokim poziomie już w tej chwili. Naszym celem jest potrójna korona, obronić Ligę Mistrzów byłoby niesamowitą sprawą. Zapisalibyśmy się złotymi zgłoskami w historii piłki nożnej, jednak bardzo chcemy także wyrwać Manchesterowi mistrzostwo Anglii, co będzie jednak bardzo trudne. W tym roku szykuje się wielka konkurencja, ale jesteśmy silni i wierzymy, że uda nam się tego dokonać!
___________________________________________________________________________________
Azpilicueta na celowniku Chelsea
(http://i.imgur.com/AqdjF.jpg?3386)
Nie od dzisiaj wiadomo, że Chelsea poszukuje wzmocnienia na pozycję prawego obrońcy. Po odejściu Jose Bosingwy pozostał tam właściwie tylko Branislav Ivanović, który woli jednak grać na środku defensywy. Jest także Sam Hutchinson, jednak on nie zapewnia Chelsea wielkiej pewności na tej pozycji. Padało mnóstwo nazwisk w kontekście transferu do zdobywcy Ligi Mistrzów, jednak najpoważniejszym kandydatem wydaje się 22-letni Hiszpan, Cesar Azpilicueta. Dużo mówiło się także o Gregory'm van der Wielu, jednak jego słabiutki występ na EURO raczej przekreślił szanse na ten transfer. Sam Azpilicueta wyraża ogromną chęć do dołączenia do ekipy "The Blues". Na drodze może stanąć jednak jego obecny pracodawca, Olympique Marsylia. Przy odpowiedniej kwocie powinni jednak ustąpić, mówi się, że kwota w okolicach 10 milionów euro zadowoli Francuzów. Czekamy z niecierpliwością na rozwój tej sytuacji.
-
di Matteo widać, że aż tak nie płacze za Drogbą. Jednak sądzę, że z tymi zawodnikami co pozyskałeś on naprawdę jest nie potrzebny. Jak cała drużyna będzie bardzo zdeterminowana to na pewno wam się uda obronić Ligę Mistrzów. Azpicuela mam nadzieje, że dojdzie chyba, że Marsylia będzie chciała dużą sumkę za niego. Jednak dostaliście trochę kasy za LM więc możesz trochę kasy za niego wyłożyć ;)
-
Jak ty grasz Chelsea , to znaczy ,że forum wraca na właściwe tory i bardzo mnie to cieszy. ;) Macie przed sobą dość trudne zadanie. Musicie obronić Puchar Europy ,będzie ciężko jednak w futbolu wszystko jest możliwe. ;) Di Matteo dobrze mówi , musicie być dobrej mysli. ;)
Ja bym zaczął grac ulubionym klubem, ale jest już jeden Real na forum i szkoda mi Valencii :D
-
No i tegom chciał. Mamy już naprawdę dobre początki. Wiem, że wolałbyś ŁKS bo nasz nowym idoli (Cyzio i Węzika), ale nikt łatki nie zrobił do Moda i pewnie już nie zrobi. Wybrałeś Chelsea. Kiedyś tego klubu nie trawiłem, ale mój przyjaciel Rob zmienił moje nastawienie. Pozyskaliście wielu bardzo dobrych grajków. Skrzydła macie, pomoc też. Prawa obrona? Hmm Azpilicueta byłby super rozwiązaniem. Obrona LM, ciężko będzie to zrobić. Wygranie BPL macie skład by tego dokonać. Czekam na dalsze wpisy.
-
Noo widzę coraz ciekawiej się robi w tym dziale :) Wielu ludzi powraca do swoich ulubionych klubów, lub bierze się za nie, mam nadzieje że to wyjdzie wszystkim na dobre. Za Drogbą nie ma co płakać, gość odszedł we właściwym dla siebie momencie - zszedł ze sceny niepokonany. Macie jeszcze wielu fantastycznych grajków i jest o co wojować.
-
Przy odpowiedniej kwocie powinni jednak ustąpić, mówi się, że kwota w okolicach Czekamy z niecierpliwością na rozwój tej sytuacji.
Coś chyba pokręciłeś :D
Jak było sporo karier w Serie A tak teraz praktycznie każdy, który opisywał karierę drużyny z tej ligi wybiera ulubiony klub.. Co się dzieje! ;D Nie no, oczywiście dla mnie nie jest to złe, jednak brakuje tego ustatkowania jak Piuk czy Darek, ale oni prowadzą ulubionymi drużynami, więc liczę na to, że Ty prowadząc ulubione Chelsea im dorównasz ;) I trener, i piłkarze są bojowo nastawieni do zbliżającego sezonu, są ambicje na najwyższe cele i fajnie byłoby, gdyby RdM doprowadził drużynę do wzniesienia choćby jednego z planowanych pucharów. Nie ma Drogby, ale nie ma też ludzi nie zastąpionych, więc nie ma się co martwić z odejść nawet tak czolowych zawodników jak Drogba. Moim zdaniem macie więcej do zaoferowania niż w zeszłym sezonie, a jeżeli dojdzie do tego jeszcze Azpilicueta będzie już na prawdę niezła paka, z realnymi szansami na obronę tytułu w LM. Tego wam życzę :)
-
Di Matteo mierzy wysoko. Chce ponownie sięgnąć po trofeum LM. Będzie to nie lada wyzwanie, ale pakę The Blues rzeczywiście mocną
mają. Na razie kariera zapowiada się bardzo ciekawie. Mam nadzieje, że poprowadzisz ją nie tylko w tej, ale i przyszłej odsłonie Pes'a.
Powodzenia !
-
A już myślałem, że będzie Bolton :D. Całe szczęście, że grasz CFC. Nic do nich nie mam, a czasami nawet skuszę się obejrzeć ich w akcji tak jak np. dziś gdy grali z Wigan :D.
Ogólnie to ciesze się że na ławce został Roberto. Było tylko trenerów, a to właśnie ten " najmniej doświadczony " dał wam Ligę mistrzów.
Co do prawej obrony do może Van der Viel?
-
powrót i to do ulubionej angielskiej drużyny. życzę powodzenia, Blues pozytywnie zaskoczyli mnie w ubiegłych rozgrywkach o LM i duża w tym zasługa di Matteo.
co do obsady prawej obrony-może Piszczek? może to utarty temat, ale miło obserwować Polaków w najlepszych drużynach Europy ;)
-
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/b/bc/ChelseaTVLogo.png)
Azpilicueta w Chelsea!
(http://i.imgur.com/bOpjF.jpg?1558)
Usilne starania Chelsea o piłkarza Marsylii, Cesara Azpilicuetę w końcu przyniosły skutek! Hiszpan został oficjalnie zaprezentowany na trzy dni przed ostatnim sparingiem "The Blues", z Panathinaikosem. Azpilicueta kosztował Chelsea ok. 10 milionów funtów. Konkretniej mówi się o 6-7 milionach oraz dodatkowych bonusach dla Francuzów w wypadku sukcesów Cesara w drużynie Chelsea. Prawy obrońca będzie grał w Chelsea z numerem 13, mamy nadzieję, że nie będzie on dla niego pechowy!
Cesar Azpilicueta urodził się 28 sierpnia 1989 roku w hiszpańskiej Pampelunie. Swoją piłkarską karierę zaczynał w klubie ze swojego miasta, czyli Osasunie. Przeszedł tam drogę od juniora do seniorskiej piłki. W pierwszej drużynie Osasuny grał w latach 2007-2010, kiedy to zagrał w 99 meczach nie zdobywając ani jednego gola. W 2010 roku odszedł ze swojego macierzystego klubu do Francji, a konkretniej do Olympique Marsylia, skąd zresztą został pozyskany przez Chelsea. Od 2010 roku do dzisiaj zagrał w 46 meczach zdobywając jedną bramkę. W seniorskiej reprezentacji Hiszpanii jeszcze nie zadebiutował, chociaż było głośno o jego powołaniu na EURO 2012. Ostatecznie jednak na EURO nie pojechał i pozostała mu jedynie reprezentacja olimpijska, w której rozegrał 4 spotkania. W latach 2008-2011 grał w reprezentacji do lat 21, w której to rozegrał aż 19 spotkań, raz wpisując się na listę strzelców.
___________________________________________________________________________________
Doumbia bliski podpisania kontraktu!
(http://i.imgur.com/a0g9X.jpg?9682)
Nieoczekiwane wieści dochodzą do nas z Cobham! Ponoć bardzo bliski podpisania kontraktu z Chelsea jest 23-letni napastnik CSKA Moskwa, Seydou Doumbia! Dopinana jest ponoć sprawa jedynie jego kontraktu, bowiem rosyjski zespół zaakceptował ofertę "The Blues", która opiewała na 14 milionów funtów plus Yossi Benayoun. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej już rok temu mógł przejść do Chelsea, jednak wtedy zabrakło konkretów. Doumbia, powiedział wtedy słowa, że od dziecka kibicuje Chelsea i zawsze marzył o tym, aby grać w Anglii, co też podsycało jego transfer do ekipy Roberto di Matteo. Sprawa piłkarza CSKA powinna wyjaśnić się w ciągu 24 godzin, jednak zdaniem największych serwisów sportowych, nie tylko w Anglii Doumbia na 99,9% zostanie piłkarzem londyńskiej Chelsea.
___________________________________________________________________________________
Ostatni sparing...
(http://i.imgur.com/M0P2y.jpg?2910)
Na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu Chelsea rozegrała ostatni przedsezonowy sparing. Przed własną publicznością ekipa Roberto di Matteo zmierzyła się z greckim Panathinaikosem. Oto wyjściowa jedenastka "The Blues" na to spotkanie.
Na bramce oczywiście nie kto inny jak Petr Cech. W obronie, od lewej Ashley Cole, David Luiz, John Terry oraz Cesar Azpilicueta, który zagrał niedługo po tym jak oficjalnie został graczem Chelsea. Jako defensywny pomocnik zagrał Mikel, przed nim był Lampard, zaś najbardziej wysuniętym pomocnikiem był Oscar. W przedniej formacji zagrali: na lewej stronie Marin, na środku Sturridge, zaś na prawej flance wystąpił Eden Hazard.
Całe 90 minut przebiegało pod dyktando gospodarzy. Goście z Grecji właściwie nie mieli okazji do wykazania się. Petr Cech mógł rozłożyć sobie leżak, wziąć drinka z palemką i się poopalać. W pierwszej części gry piłkarze ze Stamford Bridge zdobyli dwa gole. Autorem obu tych trafień był Daniel Sturridge, któremu asystowali kolejno: Marin i Oscar. W drugiej części gry na placu gry zameldowali się Bertrand, Oriol Romeu i Hutchinson. Atak Chelsea pozostał bez zmian. W drugiej części gry podopieczni di Matteo nie chcieli być gorsi i ponownie zapakowali rywalom dwa gole. Autorem trzeciego trafienia był David Luiz, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Lamparda z rzutu rożnego. Ostatniego gola w tym meczu, a zarazem swojego pierwszego w barwach Chelsea zdobył Eden Hazard. Belg wykorzystał bardzo dobre dogranie Marina ze skrzydła. Przyjął piłkę na klatkę piersiową i półwolejem umieścił piłkę w siatce. Chelsea 4, Panathinaikos 0! Nie możemy już doczekać się nowego sezonu!
A już myślałem, że będzie Bolton :D
A skąd Ty wiedziałeś o Boltonie? :D Czyżby jakieś przecieki? :D
-
Bardzo mnie cieszy, że Azpilicueta przeszedł do Chelsea. W końcu można uznać, że mam już klasowy zespół, jeszcze jak dojdzie Doumbia to napastnika także będziesz miał jednak nie wiem czemu ale wolałbym na tym miejscu Ba z Newcastle ale dobra nevermind twoja kariera :). Cieszą mnie debiuty Azpilicuety, Oscara, Marina i Hazarda. Kapitalne debiuty Marina i Hazarda ten pierwszy dwie asysty a Belg asysta i gol. Jak będą grać tak cały czas + Sturridge to mistrza masz pewnego :).
-
no fajnie ze sciagnales do siebie azpilicuete, to klasowy zawodnik, a po odejsciu bosingwy potrzebowaliscie kogos na jego miejsce, dobrze ze dales mu zagrac w ostatnim meczu.
dobry ostatni mecz przed rozpoczeciem sezonu, w wyjsciowej 11 bylo wiele nowych twarzy Chelsea i oni spisali sie na medal. najlepiej marin i hazard, ale tez mlody oscar pokazal klase, nie mowiac tutaj o wczesniej sprowadzony azpilicuecie.
co do transferu doumbii, to fajny pomysl, po odejsciu Drogby potrzebujecie takiego zawodnika, ktory godnie by go zastapil, bo ja jakos nie widze sturridge'a w tej roli.
-
Super transfer! Azpilicueta będzie na pewno bardzo przydatnym graczem w talii RdM i myslę nawet, że Hiszpan może być częścią podstawowego składu. Transfer Cesara do Chelsea jest bardzo korzystny i dla zespołu, i dla samego gracza, bo nie wierzę, że podstawowy (?) gracz obecnego klubowego Mistrza Europy nie znajdzie miejsca w dorosłej reprezentacji swojego kraju. O ile transfer Azpilicuety bardzo mi się podoba, to przejście do CFC Doumbii nie bardzo mnie przekonuje.. Lukaku także przychodził jako gwiazda i jeden z najlepszych strzelców swojej ligi, a co się z nim dzieje wiemy wszyscy. Sam di Matteo mówił, że Torres prezentuje się coraz lepiej, a przecież jest w kadrze jeszcze młody Sturridge, który w sparingu strzelił dwie bramki. Jedno jest pewne, gdy Seydou przyjdzie nie będzie miał łatwo wywalczyć sobie miejsca o pierwszy skład..
Sparing to dla was taki bardzo lekki spacerek na podbudowanie morali zawodników przed sezonem. Grecy wgl się nie sprężuli do ataków, dzięki czemu cały mecz był pod znakiem waszej dominacji. Dobre zawody rozegrali Marin i Sturridge, byli wiodącymi zawodnikami meczu, obaj najbardziej zasłużyli na wyróżnienie :)
-
No i macie czego chcieliście. Po odejściu Bosingwy trzeba było łatać prawą obronę i pozyskaliście bardzo ciekawego zawodnika jakim bez wątpienia jest Cesar Azpilicueta. To będzie świetne wzmocnienie waszego i tak bardzo mocnego już zespołu. Hmm Doumbia na SB? Ciekawie czyżby Di Mateo znalazł następcę Tito? Nie chyba nie Drogby nie da się nikim zastąpić, ale kto wie może Seydou to zrobi. Sparing z Koniczynkami był łatwym spacerkiem, ale liga angielska to inna bajka. Czekam na pierwszy mecz.
-
Widzę, że grasz tym samym klubem co ja ;) Życzę powodzenia i wytrwałości, choć z tym nie powinno być problemów skoro Chelsea to twój ulubiony klub.
Szykują się ciekawe transfery no i zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
Jak zobaczyłem nazwisko Doumbia to myślałem już, że zarzuciłeś sieci na nowego wypożyczonego gracza Wolverhampton, tylko że jego imię to Tongo :D Ja mam przemyślenia takie jak thomas, przy czym również szkoda mi Lukaku, oby Doumbii nie wiodło się podobnie. Gratuluje dopięcia transferu związanego z Azpilicuetą, mam nadzieje że sprawdzi się w The Blues i wywalczy sobie w końcu miejsce w reprezentacji. Mogliście sobie darować fatygowania Cecha na to spotkanie sparingowe :D Pogrom w najczystszej postaci i chyba mocnym akcentem wejdziecie w ligę.
-
Zacznę od samego początku ;) Cieszę się, że postanowiłeś zagrać Chelsea, ale tylko ze względu, że lubię czytać Twoje kariery, bo za Chelsea, jako kibic Arsenalu nie przepadam. Nie zmienia to jednak faktu, że z chęcią będę tutaj zaglądał ;) Azpilicueta to bardzo dobry zawodnik, więc dokonaliście nie lada wzmocnienia. Co do Doumbii to jakoś zbytnio do niego nie jestem przekonany, ale może jak pokaże się z dobrej strony to zacznę się do niego przekonywać :D
-
Chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości ,że Azpilicueta to dobry transfer dla Londyńskiej Chelsea. Moim zdaniem wystarczy mu kilka znakomitych spotkań by przebić się do pierwszego składu. Przyda wam się jako obrońca, ma swoją klasę i jest jednym z najlepszych w swoim fachu. ;) Doumbia to grajek na dobrym poziomie , gdyby również i on przyszedł na Stamford kibice byli by zadowoleni. ;)
-
widzę, kolejna kariera ulubionym klubem. myślę, że to trafna decyzja.
już się wzmacniasz. na prawą obronę, która była pełna luk i niepewności trafił solidny już zawodnik, młodzieżowy zawodnik kadry Hiszpańskiej.
ciekawe, czy Doumbia zasili twoje szeregi, byłbym rad z tego powodu.
-
no i obsada prawej obrony załatwiona. mieliście problemy, w obwodzie był tylko młodzik i wolący grać na stoperze Ivanović. Hiszpan jest ciekawym rozwiązaniem, jednak osobiście widziałbym na jego miejscu van der Wiela czy Piszczka.
Doumbia? to byłoby ciekawe posunięcie. gole strzelać potrafi, był niejako odkryciem ostatniej edycji LM, więc czemu nie?
-
A skąd Ty wiedziałeś o Boltonie? Czyżby jakieś przecieki?
Ma się informatorów :D.
Ciesze się, że młody Azpilicueta zasili progi twojego klubu. Będzie to na pewno dobre wzmocnienie zwłaszcza, że piłkarz może się jeszcze dobrze rozwinąć, a wtedy może wyrosnąć z niego jeszcze lepszy obrońca :D. Co do Doumbi to też chyba dobry transfer. Piłkarz szybki, potrafi uderzyć, także pewno się przyda, ale trzeba poczekać jeszcze na potwierdzenie. :)
-
Aziplicueta, to moim zdaniem dobre posunięcie, choć tak jak napisał piuk lepszym rozwiązaniem byłby chyba Van der Wiel. Ale, ta kariera to twój twór i ty tu jesteś szefem ;D
Doumbia? Na pewno to ciekawe rozwiązanie, gole strzela, jednym słowem jak przejdzie do Chelsea, to będzie się działo :D
-
(http://img269.imageshack.us/img269/4830/chelseatvlogo.png)
Seydou ustalił warunki kontraktu!
(http://i.imgur.com/rVHPp.jpg?6572)
Negocjacje last minute przed zbliżającym się sezonem z Seydou Doumbią zakończyły się sukcesem dla zespołu ze Stamford Bridge. Iworyjczyk podpisał z zespołem Roberto di Matteo czteroletni kontrakt. Cena za tego zawodnika, jak już informowaliśmy, wyniosła 14 milionów funtów + Yossi Benayoun. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej będzie grał w Chelsea z numerem 25, z którym grał w przeszłości m.in. Gianfranco Zola. Doumbia, jak powiedział na konferencji prasowej jest bardzo zadowolony i dumny z tego, że będzie mógł zakładać koszulkę takiego zespołu jak Chelsea. Żałuje jedynie tylko, że nie będzie mu dane zagrać w jednym klubie z Didierem Drogbą, jednak gdyby 'jedenastka' Chelsea została na Stamford, młodego napastnika pewnie byśmy w zespole nie ujrzeli.
Seydou Doumbia urodził się 31 grudnia 1987 r. w Jamusukro. Historia jego występów w Europie nie jest zbyt obfita. Podczas swojej kariery grał w trzech zespołach ze swojego rodzimego kraju, a także zaliczył ciekawy epizod w Japonii, gdzie grał w Kashiwa Reysol, a także Tokushima Vortis. Z tego drugiego klubu przeszedł do Europy, a konkretniej do szwajcarskiego Young Boys Berno. Tam grał w latach 2008-2010. W tym czasie rozegrał 64 spotkania, w których zdobył aż 50 bramek, co zaowocowało szybko transferem do lepszego zespołu. Najlepsze warunki zaproponowało mu moskiewskie CSKA, gdzie grał w latach 2010-2012. W rosyjskiej lidze w 41 występach zdobył 29 goli. 18-krotnie reprezentował także WKS, jednak w reprezentacji nie był już tak skuteczny. Zdobył zaledwie jednego gola. Jest szybkim, bramkostrzelnym napastnikiem, bardzo ciężko go upilnować, chociaż w Premier League na pewno nie będzie miał łatwego życia.
___________________________________________________________________________________
di Matteo: Zamknięta kadra!
(http://i.imgur.com/TUC4L.jpg?8660)
- Jestem bardzo zadowolony ze wszystkich sprowadzonych graczy w tym okienku na Stamford Bridge i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to już koniec transferów do naszego zespołu. Za chwilkę zaczyna się liga, nie chcemy już mieszać nic w składzie, niech zespół się zgrywa w tej ekipie, w której jest teraz. Żałuję trochę, że nie zdołaliśmy porozumieć się z Porto w sprawie transferu Hulka, ale na pewno nie będziemy się już o niego starać w tym okienku. Czy ponowimy próbę zimą? Nie mówię tak, nie mówię nie. Jeśli uznam, że przednia formacja spisuje się dobrze, to na pewno nie będzie takiej potrzeby. Zresztą konkurencja jest tam spora, dlatego też narazie nie widzę potrzeby sprowadzania kolejnego ofensywnego gracza. Marin, Mata, Torres, Doumbia, Sturridge, Hazard - naprawdę mam z czego wybierać. A są przecież w obwodzie także np. Lukaku i Malouda. Nie zginiemy. Mamy naprawdę bardzo fajny zespół, który wzmocnił się teraz kilkoma młodymi, ale już bardzo dobrymi piłkarzami. Na pewno to pomoże naszemu zespołowi. Mieszanka starych wyjadaczy i młodych wilków to może być mieszanka wybuchowa! Trzymajcie kciuki!
___________________________________________________________________________________
Jamie Redknapp o nadchodzącym sezonie!
(http://i.imgur.com/jrtlM.jpg?5293)
Już tylko godziny dzielą nas od pierwszego gwizdka na angielskich stadionach w sezonie 2012/2013. Swoją opinię o nadchodzącym sezonie wyraził ekspert SkySports, Jamie Redknapp, były zawodnik m.in. Liverpoolu i Tottenhamu. Kto ma szanse na mistrzostwo, kto będzie najbliżej spadku? Jakie szanse Redknapp daje Chelsea w Premier League? Przeczytajmy jego wypowiedź.
- Nie mogę już doczekać się rozpoczęcia nowego sezonu Premier League. Sezon 2012/13 zapowiada się naprawdę bardzo fascynująco. Jestem przekonany, że walka o czołowe miejsca będzie jeszcze większa niż w poprzednim sezonie. Do czołówki może dołączyć Fulham, które już w zeszłym sezonie potrafiło nieraz zagrozić najsilniejszym rywalom. Wydaje się, że teraz są jeszcze mocniejsi! Bardzo ciekawi mnie także postawa QPR, które po bardzo ciekawych zimowych transferach latem także nie próżnowało i mocno wzmocniło swoją ekipę. Pytanie tylko czy będą potrafili w miarę szybko się zgrać, bo jeśli tak to na pewno górna połowa tabeli jest zdecydowanie w ich zasięgu. Walka o mistrzostwo Anglii moim zdaniem rozegra się pomiędzy trzema zespołami. Walkę o to trofeum stoczą, podobnie jak w poprzednim sezonie, obydwa kluby z Manchesterów, do których dołączy londyńska Chelsea. Ekipa Roberto di Matteo mimo odejścia Drogby powinna lepiej sprawować się w nowym ligowym sezonie. Tacy piłkarze jak Hazard, Marin, Azpilicueta czy Oscar dadzą powiew świeżości, a także dodadzą wielkich umiejętności "The Blues". Odszedł wielki Didier, ale Chelsea udanie się wzmocniła, także uważam, że spokojnie są w stanie nawiązać walkę z City oraz United. Ogromną walkę obejrzymy na pewno o ostatnie miejsce gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. Kandydatów jest wielu. Newcastle, Tottenham, Arsenal, może również Liverpool... Dla Fulham chyba za wcześnie na awans do Big Four, ale Liga Europejska jest na pewno w ich zasięgu. Tottenham, jeśli nie odda Modricia, także będzie bardzo groźny, chociaż ich problemem może być brak napastnika z prawdziwego zdarzenia. Ciekawe też jak poradzą sobie "Kanonierzy" bez kapitana, van Persiego oraz Songa, który odszedł do Barcelony. Mamy wiele zagadek, ale nie wątpię w to, że ten sezon będzie interesujący. Może słówko jeszcze o dolnej części tabeli. Bardzo jestem ciekaw postawy beniaminków. Szczerze powiem, że kompletnie nie mam pojęcia kogo mogę wytypować do spadku z Premier League. Wydaje mi się, że przygodę z angielską ekstraklasą może zakończyć Norwich, a także jeden z beniaminków, może Reading, albo Southampton? Zatem walka zarówno i mistrzostwo jak i o utrzymanie w lidze zapowiada się bardzo ciekawie. Gwiazda ligi? Myślę, że wielkich zmian nie będzie. Jeśli van Persie zgra się z Rooneyem będzie to nieziemski atak, ale nie będzie to wcale takie łatwe, to przecież dwóch napastników, którzy szukają bramek. Jednak Ferguson pewnie coś wymyśli... Jeśli chodzi o nowych graczy Premier League, to zdecydowanie największe nadzieje wiążę z nowymi zawodnikami Chelsea. Hazard, Oscar czy też Doumbia mogą sporo namieszać. Nie należy zapominać także o Podolskim czy Giroudzie w Arsenalu, a także Kagawie w United. Mamy wiele zagadek, wydarzyć może się wszystko. Pewny jestem tylko jednego... To będzie bardzo, bardzo ciekawy sezon!
-
No to Torresowi i Sturridgeowi przybył nie lada konkurent do miejsca w ataku. Doumbia to bardzo skuteczny napastnik, ale Rosja czy też Szwajcaria to nie najlepsza liga świata. Tutaj każdy może wygrać z każdym i żeby być najlepszym trzeba ostro zasuwać na boisku i treningach. Jak grałem CSKA to jakoś mnie nie przekonał, może nie umiem nim grać. Oby tobie grało się nim dobrze. Di Mateo dobrze mówi, czas zakupów zakończony. Kadra jest bardzo mocna i nie jeden zespół w Anglii i Europie się o jej sile przekona. Fajny pomysł z komentarzem eksperta Sky Sports. Rednkapp wypowiada się bardzo stonowanie, widać, że liczy na swój były klub ale jest realistą i daje im szansę tylko na 4 miejsce. Pierwsze trzy miejsca będą mieć drużyny z Manchesteru i Chelsea. Tobie życzę tej najwyższej lokaty.
-
fajnie ze doumbia dolaczyl do chelsea, bedzie dobrym nastepca drogby i fakt, ze gdyby drogba zostal, to by nie dolaczyl do zespolu. szkoda ze transferow wiecej juz nie bedzie, ale i tak kadra jest bardzo dobra i silna i mysle ze powalczycie znow o lige mistrzow.
-
Macie dobrą ekipę, która już przecież potrafiła pokazać się w Europie, ale nie chciałbym znowu oglądać The Blues z autobusem we własnym polu karnym. Na pewno będziecie jednym z faworytów do tytułu mistrzowskiego. Trochę by się zdziwił ten ekspert jakby zobaczył tabelę po pierwszej kolejce, która już w realu się odbyła :P Mnie bardzo zawiódł pogrom dokonany na QPR, a tak jak piszesz - mi także wydawało się, że pakę mają teraz naprawdę dobrą. Zobaczymy co Doumbia pokaże.
-
Rosja to dobre miejsce do rozwoju, Doumbia rozwinął tutaj skrzydła. w poprzedniej edycji LM nieźle sobie poczynał, a owocem tego jest obecny transfer. uzupełnienie luki po Drogbie, a kto wie, może wyrośnie na czołową postać.
fajnie mi się czytało ten komentarz eksperta ;)
-
To już było pewne, że Doumbia zasili progi CFC. Cieszę się bardzo bo jest to taki można by rzec drugi Drogba, a jak jeszcze będzie grał tak jak właśnie wspominany Didier to będzie to lepszy transfer niż pozyskanie Hazarda czy Marina. Ciekaw jestem jak będzie wyglądał ten sezon. Chelsea na pewno ma szanse na mistrza także będzie trzeba to wykorzystać. Liga jest mocna, ale to właśnie gwarantuje nam emocję!
-
Teraz rywalizacja w linii ataku , gdy przyszedł Doumbia będzie jeszcze ciekawsza. Torres będzie musiał cały czas pokazywał się ze znakomitej strony jeśli będzie chciał grać w pierwszej jedenastce. Moim zdaniem to dobrze ,że Matteo już nikogo nie planuje kupić. Kadra jest silna i można powiedzieć ,że zgrana ze sobą. nie warto kupować kogoś nowego , jest niepotrzebny. ;) Liga z każdym rokiem zapowiada się co raz bardziej emocjonująco , wszystkie ekipy ciągle walczą o najwyższe cele. Miejmy nadzieje ,że w tym roku w Anglii nie zabraknie czystego i pięknego futbolu. ;)
-
Twoja kariera mi się podoba ponieważ bardzo fajnie opisujesz, a co do Seydou to dobry transfer, zapewne będzie walczył o pierwszy skład z Torresem.;d
-
Kolejny pisarz, którego powrotu do znanej mu ekipy było się trzeba spodziewać. Tak więc jesteś : )
Chelsea to ciekawy element do opisywania. Ekipa jest niezwykle mocna, na tyle,że problemem jest wybierać graczy, którzy mają występować. Do tego widzę iż postarałeś się o Doumbię. To dobry i skuteczny gracz na ligę rosyjską. Jak poradzi sobie w Anglii to tak naprawdę nie wiadomo, jeśli jednak trafi z formą to jest to gwarancja kilkunastu bramek w sezonie. Cóz...powodzenia!!
-
Po dzisiejszym transferze Mosesa do Chelsea postanowiłem przenieść sobie go do drużyny, bowiem spekulacje na temat tego transferu trwały już dosyć długo. A, że RdM zapowiadał już brak transferów to nie będzie żadnej oficjalnej informacji, przyjmijmy,że przeszedł on kilka dni wcześniej :D
1 kolejka
(http://i.imgur.com/4jOfo.png)
Stamford Bridge, Londyn
(http://www.worldstadiums.com/stadium_pictures/europe/united_kingdom/england/london/london_stamford_bridge2.jpg)
Udana inauguracja "The Blues"!
(http://i.imgur.com/iXWdd.jpg?1751)
(http://i.imgur.com/x0iFX.png?2185) Chelsea F.C. 2:1 Queens Park Rangers F.C. (http://i.imgur.com/39UuD.png?3525)
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, David Luiz, Gary Cahill (84' John Terry), Cesar Azpilicueta - Oriol Romeu (84' John Obi Mikel), Michael Essien, Frank Lampard - Marko Marin, Daniel Sturridge (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif), Victor Moses (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif) (84' Eden Hazard)
QPR: Robert Green - Armand Traore, Anton Ferdinand, Ricardo Carvalho, Jose Bosingwa - Kieron Dyer (70' Shaun Derry), Alejandro Faurlin (http://www.wielkopolskisport.pl/images/ikonki/zolta_kartka_live.png) - Park Ji-Sung, Adel Taarabt (70' Tommy Smith), Shaun Wright-Phillips - Bobby Zamora (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif)
Na inaugurację sezonu 2012/2013 Chelsea podejmowała Queens Park Rangers, na swoim stadionie, Stamford Bridge. Tryumfator Ligi Mistrzów mierzy się więc z zespołem, który ledwo uchronił się przed spadkiem, ale dość mocno wzmocnił się przed tym sezonem. Dokładając do tego zimowe wzmocnienia wyszła z tego naprawdę bardzo ciekawa drużyna. Każdy zadaje sobie tylko jedno pytanie: czy są w stanie walczyć o coś więcej niż utrzymanie? Na papierze na pewno tak. Każdy jest też ciekaw postawy "The Blues", którzy dokonali bardzo ciekawych wzmocnień. Z nowych zawodników Chelsea w tym spotkaniu od pierwszej minuty wybiegli Cesar Azpilicueta, Victor Moses oraz Marko Marin. W pierwszej jedenastce zabrakło m.in. Terry'ego, Ramiresa czy Mikela, którzy odpoczywali po zgrupowaniach reprezentacji.
Chelsea mimo braku kilku czołowych graczy od razu rzuciła się do ataku. Wyraźnie jednak było widać brak zgrania formacji ofensywnej, która grała ze sobą po raz pierwszy, było w niej przecież dwóch debiutantów. Przez to pierwszą dogodną sytuację stworzyła "stara gwardia". W 11 minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Lampard, ładnie urwał się David Luiz, wyskoczył najwyżej, ale jego strzał przeszedł minimalnie nad poprzeczką bramki gości. Na kolejną dobrą okazję czekaliśmy do 28 minuty. Dobrze zafunkcjonował duet Marin-Moses, który przeprowadził ładną dwójkową akcję zakończoną zagraniem Nigeryjczyka do Niemca w pole karne. Były piłkarz Werderu nie trafił jednak czysto w piłkę i na trybunach mogliśmy usłyszeć jedynie jęk zawodu. 5 minut później kibice Chelsea znów mogli podziwiać w akcji swoich ulubieńców. Świetna akcja Chelsea, kilka szybkich podań na jeden kontakt, jednak mocny strzał Sturridge'a z linii pola karnego z trudem zdołał odbić doświadczony Green. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy zobaczyliśmy w końcu bramkę. Ładna akcja skrzydłem Daniela, który zakończył ją płaskim dośrodkowaniem w pole karne. Tam dobrze odnalazł się Essien, który uderzył wprost w bramkarza, jednak odbita piłka trafiła pod nogi Mosesa, który dobił piłkę do bramki i Stamford Bridge eksplodowało po raz pierwszy w tym sezonie. Były piłkarz Wigan na pierwszego gola w barwach Chelsea czekał jedynie 45 minut. Ciekawe co na to Fernando Torres... Sędzia nie pozwolił nawet na rozpoczęcie gry od środka i zakończył pierwszą część gry, w której w piłkę grali tylko gospodarze. Od początku drugiej części gry nie było inaczej. W 51 minucie padła druga bramka dla podopiecznych di Matteo. Lampard popisał się świetnym podaniem na wolne pole do Sturridge'a, ten wykorzystał swoją szybkość, uciekł obrońcom, zdołał minąć byłego bramkarza reprezentacji Anglii i skierował piłkę do pustej bramki. Chelsea po tej bramce przestała tak atakować gości, dzięki czemu dopuścili ich do kilku okazji. W 70 minucie bardzo groźnie zza pola karnego uderzał Park, jednak piłka minimalnie minęła słupek bramki Cecha. W 84 minucie QPR udało się zdobyć kontaktowego gola, jednak na wywalczenie choćby punktu było już za późno. Po ładnej, zespołowej akcji Zamora technicznym strzałem z czternastu metrów pokonał Cecha. Piłka przed przekroczeniem linii bramkowej odbiła się jeszcze od słupka. Do końca Chelsea szanowała jednak piłkę i nie dopuściła już do groźnej sytuacji rywali zza miedzy.
(http://i.imgur.com/OR5A4.jpg?2774)
Zawodnik meczu
(http://i.imgur.com/ZSXjR.jpg?7525)
Marko Marin (7.0) - Bardzo ciężko było wybrać najlepszego gracza tego spotkania. W ofensywie wszyscy zaprezentowali się naprawdę bardzo dobrze, ale zdecydowaliśmy się na debiutującego Niemca, ponieważ napędzał ataki "The Blues" z lewej strony, był bardzo aktywny, brał udział niemal w każdej akcji. Tym bardziej cieszy ta postawa, że był to jego pierwszy mecz na angielskich boiskach, a także pierwsze oficjalne spotkanie w koszulce Chelsea. Świetny występ zanotował także inny debiutant, Moses, a także Essien, Lampard czy Sturridge. Oby tak dalej, Panowie!
(http://i.imgur.com/JSMOA.jpg)
-
No w końcu coś dodałeś. Można można? Ale dobra do rzeczy, podobnie jak ja wirus FIFA przetrzebił ci połowę składu. Dałem pograć kilku debiutantom i wyszedłeś na tym bardzo dobrze. Na początku było trochę nerwowości, ale potem zaczęliście szaleć. Szybko swoją pierwszą bramkę w nowym klubie zdobył Moses, dobry tekst z Torresem (hahaha). Potem strzelił Stu i wiadome było, że QPR będzie mieć ciężko. Gol Zamory nic im nie dał i trzy punkty zostały w Londynie. Transfer za pięć dwunasta się spłacił. ;)
-
Moses zawstydził Torresa :D ale też trzeba przyznać, że przy bramce miał dużo szczęścia, dobitki raczej nie są trudne. ogólnie, dobry mecz. brakło waznych postaci zespołu, którzy dziś odpoczywali. krótko zagrał również Hazard, czego się nie spodziewałem. widać, że już nowe nabytki grają dobrze, a świadectwem tego jest dwójkowa akcja Marin-Moses z 28 minuty gry.
-
udana inauguracja sezonu dla the blues, fakt nie bylo lekko, bo qpr staralo sie wam przeszkadzac jak moglo, jednak wygraliscie dosyc zasluzenie i napewno wygrana na inauguracje zmotywuje was do dalszej walki i dobrych wynikow.
-
Ciekawe co na to Torres :D
Fajnie,że przeniosłeś Mosesa bo do świetny gracz, z resztą co ja Ci będę mówił doskonale się w tym meczu o tym przekonałeś. Pierwszy mecz i od razu trafienie. Za szybko ten mecz jednak skończyliście w efekcie czego QPR jeszcze próbowało nawiązać walkę. Trzeba im oddać ,że ekipę mają niezłą więc nie grało się z nimi łatwo, a i wynik jakoś super przekonywujący nie był. Ważne są jednak trzy punkty bo zabrakło Ci kilku podstawowych graczy w związku z tą reprezentacji. Poradziliście sobie jednak dobrze z tym problemem.
-
Minimalne zwycięstwo na początku sezonu, jednak to daje 3 pkt i to jest najważniejsze. Miałeś ogromna przewagę w statystykach i na szczęście w meczu to też poskutkowało. Świetny debiut Mosesa w którym widzę, ogromny potencjał, ten chłopak jest gwarancją paru bramek w sezonie, mam nadzieję, że będziesz na niego stawiał.
-
2 kolejka
(http://i.imgur.com/4jOfo.png)
St. Mary's Stadium, Southampton
(http://www.worldstadiums.com/stadium_pictures/europe/united_kingdom/england/south_east/southampton_st_mary2.jpg)
Beniaminek powstrzymuje Chelsea!
(http://i.imgur.com/E34lW.png?1627) Southampton F.C. 0:0 Chelsea F.C. (http://i.imgur.com/x0iFX.png?2185)
Southampton: Kelvin Davis - Danny Fox (63' Dan Harding (http://www.wielkopolskisport.pl/images/ikonki/zolta_kartka_live.png)), Jose Fonte, Jos Hooiveld, Frazer Richardson - Guilherme do Prado, Jack Cork, Dean Hammond, Steven Davis - Rickie Lambert, Adam Lallana
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, John Terry, Branislav Ivanović, Cesar Azpilicueta - John Obi Mikel, Ramires, Frank Lampard - Marko Marin, Fernando Torres, Eden Hazard (60' Daniel Sturridge)
________________________________________________________________________________________________
3 kolejka
(http://i.imgur.com/4jOfo.png)
Stamford Bridge, Londyn
(http://www.worldstadiums.com/stadium_pictures/europe/united_kingdom/england/london/london_stamford_bridge2.jpg)
Przebudzenie wielkiego lwa!
(http://i.imgur.com/WFK3f.jpg?8971)
(http://i.imgur.com/x0iFX.png?2185) Chelsea F.C. 5:0 Wigan Athletic (http://i.imgur.com/yp8KT.png?8976)
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, David Luiz (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif), Branislav Ivanović (http://www.wielkopolskisport.pl/images/ikonki/zolta_kartka_live.png), Cesar Azpilicueta - Michael Essien (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif), Raul Meireles (64' Oscar), Frank Lampard - Marko Marin, Fernando Torres (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif)(http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif) (75' Seydou Doumbia), Victor Moses (64' Eden Hazard)
Wigan: Ali Al-Habsi - Maynor Figuroa, Emmerson Boyce (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif) (sam.) (87' Antolin Alcaraz), Ivan Ramis, Adam Buxton (64' Gary Caldwell) - James McArthur, Ronnie Stam - Albert Crusat, Jean Beausejour, James McCarthy - Conor Sammon
Po wpadce z jednym z beniaminków, Southampton, Chelsea walczyła w trzeciej kolejce na Stamford Bridge o zmazanie plamy z poprzedniej serii gier. Przeciwnikiem "The Blues" był zespół Wigan, czyli zespół, który będzie walczył raczej o pozostanie w angielskiej elicie, niż o europejskie puchary. W spotkaniu tym od pierwszej minuty w barwach Chelsea wybiegł pozyskany przed sezonem właśnie z Wigan, Victor Moses. Zabrakło także Terry'ego, Mikela czy Ramiresa. W ich miejsce na boisku zobaczyliśmy Davida Luiza, Raula Meirelesa i Michaela Essiena. Mogliśmy spodziewać się zmian po remisie z beniaminkiem, ale czy te zmiany wyszły gospodarzom na dobre?
Gospodarze od początku byli bardzo zdeterminowani do tego aby z Wigan osiągnąć dobry rezultat i wymazać z pamięci wpadkę z poprzedniej kolejki. Szybkie ataki opłaciły się już w 7 minucie tego spotkania. Składna akcja Chelsea na połowie rywala, piłka trafia do Marina, który szybko odgrywa na czternasty metr do Fernando Torresa. Hiszpan ofiarnie uderza piłkę na wślizgu, wydawało się, że nic wielkiego z tego nie będzie, jednak piłka wpadła tuż przy słupku bramki Al-Habsiego. Gospodarze poszli za ciosem. W 16 minucie świetna akcja Marina, który zwiódł w polu karnym Figuroę i strzelił "rogalem" z boku pola karnego. Piłka niestety minimalnie minęła słupek... Co się odwlecze, to nie uciecze. 5 minut później bardzo aktywny w tym spotkaniu Marin zagrał na wolne pole do Torresa. "El Nino" uderzył płasko z ok. ósmego metra. Kierunek lotu piłki lekko zmienił Boyce, czym troszkę zmylił swojego bramkarza. Piłka wpadła do siatki, a gola zapisano obrońcy Wigan, chociaż wielu ekspertów dziwiło się z tego zapisu. Według większości gol powinien zostać zapisany królowi strzelców EURO 2012, jednak tak się nie stało. W 26 minucie Hiszpan zagrał do Essiena, który wymanewrował w polu karnym jednego z obrońców gości i mając odrobinę wolnego miejsca huknął jak z procy nie dając żadnych szans golkiperowi gości na dobrą interwencję. Kapitalna gra Chelsea, Wigan nie ma kompletnie nic do powiedzenia. Spotkanie to przypominało mecz z QPR, jednak tutaj "The Blues" są sporo skuteczniejsi. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry padła kolejna bramka. Kolejną świetną indywidualną akcję przeprowadził nowy nabytek, Marin. Minął kilku rywali i zagrał na wolne pole do Torresa, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem z wielkim spokojem umieścił piłkę w siatce, obok próbującego interweniować Al-Habsiego. W drugiej połowie Chelsea spuściła z tonu. Nie działo się wiele ciekawego. Świetną okazję do zdobycia honorowego gola miał Crusat w 64 minucie, ale kapitalną interwencją po jego strzale z siedmiu metrów popisał się Cech. W 77 minucie gospodarze dobili rywali. Świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego Franka Lamparda na gola zamienił David Luiz. Brazylijczyk fantastycznie odnalazł się w polu karnym, zgubił krycie i nie dał żadnych szans omańskiemu bramkarzowi. Nokaut! Jeśli tak ma wyglądać zmazywanie plam przez piłkarzy Roberto di Matteo to prosimy o zmazywanie plamy z drugiej kolejki jeszcze przez kilka spotkań!
(http://i.imgur.com/F9DuO.jpg?3450)
Zawodnik meczu
(http://i.imgur.com/ZSXjR.jpg?7525)
Marko Marin (7.5) - Co za kapitalne wejście Niemca do zespołu! W swoim trzecim występie w barwach Chelsea po raz drugi zostaje wybrany zawodnikiem spotkania. Może nie zdobył jeszcze swojego pierwszego gola, ale zaliczył dwie asysty przy trafieniach Torresa, a także miał wydatny udział w akcji, po której Boyce zdobył bramką samobójczą. Szkoda tylko okazji z 16 minuty, gdyby bardziej zakręcił wtedy piłkę... Nie rzuca to jednak cienia na kapitalny występ młodego skrzydłowego. Poza nim warto wyróżnić także strzelca dwóch goli, Fernando Torresa, a także Ashley'a Cole'a, który dostosował się do świetnej formy partnera z lewej strony i świetnie wspierał go w akcjach ofensywnych.
(http://i.imgur.com/3BoAN.jpg)
-
no i wpadka z southampton, ale to jakos mnie nie dziwi, ten zespol jest trudny do przejscia i potrafi niemilo zaskoczyc, ale nie ma sie co martwic, bo juz w kolejnym meczu daliscie niezla szkole wigan. na duze brawa jak sam to ujales zasluguje mvp meczu marko marin, ktory zaliczyl dwie asysty i jakby nie patrzec bral udzial przy kreowaniu wielu innych akcji. fajnie ze torres tez i u ciebie strzela.
-
Po meczu z QPR, spotkanie z Southampton wydawało się tylko formalnością a tu proszę wpadka bezbramkowo zremisowałeś z dużo słabszym od siebie rywalem.Na szczęście odkupiłeś swoje winy w kolejnym meczu z Wigan Athletic albowiem przejechałeś się po nich aż 5:0 ;)
-
No coż wpadki zdarzają się najlepszym, ale brawo dla beniaminka za walkę. Mecz z Wigan to popis Marina i wracającego do wielkiej formy (chyba) Torresa. Hiszpan zaliczył dwie bramki i widać, że idzie mu lepiej niż w poprzednim sezonie. Goście nie mieli szans nic wam zrobić i dostali lekcję futbolu. Mnie bardzo cieszy, że mój imiennik Marco Marin zdobył dwie asysty i ma prawdziwe wejście smoka do waszego zespołu. Oby tak dalej panowie. :)
-
Święci was ukąsili, ale beniaminkowie tak mają, że potrafią sporo nakichać w kaszę tym najlepszym. nie ulega wątpliwości, że ten wynik przełożył się na to, iż nad Wigan nie mieliście litości. szaleje Marin, który już w 1 i 3 kolejce pokazał się z bardzo dobrej strony. na razie cicho o Hazardzie, ale to kwestia czasu, kiedy się Belg rozkręci.
-
Southampton nieopisany z powodu wkur* ? :D Cóż niestety zdarzają się w PESie takie spotkania iż pomimo tego ,że jesteśmy faworytem, jesteśmy lepsi, gramy dobrze, przeważamy to przegrywamy lub właśnie remisujemy. Mecz trzeciej kolejki nikomu jednak złudzen nie pozostawił. Mierzyliście się z przeciętnym Wigan ale wynik 5:0 i tak musi robić wrażenie bez względu na klasę rywala. Totalnie ich zdominowaliście co ma odzwierciedlenie w wyniku. Jeden strzał na Waszą bramkę to za mało ,żeby nawiązać walkę. Torresowi chyba siadł na psychikę debiut Mosesa i szybko chce ,żeby wszyscy zapomnieli o jego debiutach, ale patrzyli na obecną formę.
-
Ja chciałbym jeszcze wspomnieć na gol Mosesa z pierwszej kolejki - obserwowałem go już od dłuższego czasu w PESie, zanim wylądował u mnie w Wolverhampton (a nie wiedziałem o zainteresowaniu Chelsea) i muszę przyznać, że naprawdę będziesz miał z czasem ciekawego grajka w swoich szeregach.
Po remisie z beniaminkiem, który nie powinien się właściwie przydarzyć, zaliczyliście mocny występ z Wigan. Widzę, że wspomniany już przeze mnie Moses zagrał w składzie The Blues - ciekawe jak duża była psychiczna blokada gdy stawał przed bramką swojego niedawnego pracodawcy. Wspaniałe przebudzenie Torresa, gra Victora chyba połechtała jego ambicje i się odblokował ;) Mam nadzieję, że Hiszpan jak i Hazard zaczną grać tak dobrze jak w realnym świecie.
-
Prawdziwe lanie spuściliście Wigan. Zresztą Wigan jest drużyną która rok w rok gra tylko o ligowy byt więc faworytem była ekipa The Blues. Nieoczekiwanie zremisowałeś z beniaminkiem, a dlaczego nie ma tam opisu? :D Dobrze że z Wigan przebudził się Torres, który pokazał że nie tylko Moses może być na słowach wszystkich kibiców ;)
-
Święci wam troszkę nabruździli. co prawda obyło sie bez kompromitującej porazki, jednak remis nie można wziąć jako dobry wynik. upust swojej sportowej złosci daliście podczas meczu z Wigan, a Torres strzelił dwa gole, co na pewno cieszy kibiców. MVP znowu Marin, powoli były zawodnik Werderu wyrasta na lidera drugiej linii. mnie natomiast zaskakują ogony Hazarda, jak dotąd rozegrał jeden pełny mecz.
-
Remis z beniaminkiem na ich terenie to spora niespodzianka 8)
-
Opis spotkania z Southampton nie pojawił się dlatego, że właściwie nic się tam nie działo. Oni nic mi robili, a ja nie mogłem się w ogóle przebić przez ich defensywę. I to w sumie wszystko :D Następnym razem postaram się napisać jakieś pierdoły, ale tutaj nie było kompletnie z czego.
4 kolejka
(http://i.imgur.com/4jOfo.png)
Liberty Stadium, Swansea
(http://www.worldstadiums.com/stadium_pictures/europe/united_kingdom/wales/swansea_stadium2.jpg)
Zabójcza skuteczność!
(http://i.imgur.com/nfVkq.jpg?3908)
(http://i.imgur.com/WcFOc.png?4952) Swansea City A.F.C. 0:2 Chelsea F.C. (http://i.imgur.com/x0iFX.png?2185)
Swansea: Michel Vorm - Federico Bessone, Ashley Williams, Garry Monk (88' Alan Tate), Angel Rangel - Jonathan de Guzman, Leon Britton - Scott Sinclair (64' Andrea Orlandi), Michu, Wayne Routledge (64' Joe Allen) - Leroy Lita
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, John Terry, David Luiz, Cesar Azpilicueta - John Obi Mikel, Raul Meireles, Frank Lampard - Marko Marin (64' Eden Hazard), Fernando Torres (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif) (78' Seydou Doumbia), Juan Mata (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif)
Po rozgromieniu w trzeciej kolejce Wigan na Stamford Bridge, 5:0 apetyty kibiców Chelsea przed meczem ze Swansea były bardzo duże. Roberto di Matteo dokonał jednak kilku zmian. W przedniej formacji nie zobaczyliśmy ani Sturridge'a, ani Hazarda czy też Mosesa. Po raz pierwszy w tym sezonie na boisko wybiegł Juan Mata, który sensacyjnie przy trzech pierwszych kolejkach był pomijany. Mówi się jednak o tym, że Włoch chciał dać mu odpocząć. Pobyt na EURO 2012, następnie Olimpiada, piłkarz też człowiek. Co ciekawe w czwartej kolejce na środku obrony zobaczyliśmy... czwartą kombinację pary stoperów. Tym razem byli to Terry i Luiz.
Chelsea od samego początku miała poważny problem z przebiciem się przez bardzo szczelnie grającą defensywę zespołu z Liberty Stadium. Gospodarze także nie potrafili znaleźć sposobu na piłkarzy z Londynu, jednak to "The Blues" naciskali. Pierwszą udaną akcję obserwowaliśmy w 15 minucie, kiedy to... wpadła bramka. Mata zagrał na jedenasty metr do Torresa, który uderzył z pierwszej piłki. Jego strzał zablokował Williams, jednak piłka wróciła pod nogi "El Nino", który przy dobitce był już bezbłędny. Mocne uderzenie, tuż pod poprzeczkę i Vorm nie miał nic do powiedzenia. W tej odsłonie zobaczyliśmy jeszcze jedynie jedną dobrą okazję. Michu groźnie uderzył z czternastu metrów, mimo nacisku Luiza, ale to też miało wpływ na ten strzał i piłka minimalnie minęła słupek bramki. Nie było to ciekawe 45 minut. Można to poprzeć jedynie statystykami. Trzy strzały ze strony gości, dwa ze strony gospodarzy. Jedynym celnym uderzeniem było... trafienie Fernando Torresa z 15 minuty tego spotkania. W drugiej połowie gra nam się ożywiła. Gospodarze sprawiali wrażenie bardzo zmotywowanych, widać było, że nie chcą stracić tutaj punktów i walczyli choćby o remis. Połowa ta rozpoczęła się jednak od ataków "The Blues". Chwilę po rozpoczęciu gry po ładnej zespołowej akcji swojego szczęścia próbował z dystansu Mikel, jednak wszyscy wiemy, że skuteczności nie ma on za grosz i tym razem nie było inaczej, chociaż trzeba przyznać, że Nigeryjczyk był blisko celu. W 56 minucie Fernando Torres zagrywa ze skrzydła płasko w pole karne w stronę swojego rodaka, Maty. Wydawało się, że nic z tego nie będzie jednak fatalne nieporozumienie zaliczyli Vorm i Monk, co skrzętnie wykorzystał Juan Mata pakując z bliskiej odległości piłkę do bramki gospodarzy. Od tej chwili atakowali tylko podopieczni Laudrupa. W 60 minucie bardzo ładną akcję prawą stroną przeprowadził Rangel, którą zakończył dośrodkowaniem w pole karne. Tam głową uderzał aktywny w tym spotkaniu Michu, jednak Cech wykazał się znakomitym refleksem i zbił tą piłkę na poprzeczkę, po czym Azpilicueta oddalił zagrożenie dalekim wybiciem. Kolejną świetną okazję piłkarze z Liberty Stadium mieli w 81 minucie. Fantastycznym uderzeniem z półwoleja zza pola karnego popisał się de Guzman, jednak Petr świetnie odbił tą piłkę na rzut rożny. Po nim gospodarze mieli kolejną okazję. Znów głową uderzał Michu, jednak i tym razem górą był czeski golkiper instynktownie odbijając piłkę. Gola na otarcie łez Swansea mogło zdobyć jeszcze w doliczonym czasie gry. Po ładnej akcji do dobrej sytuacji doszedł Orlandi, jednak jego kąśliwy strzał nie bez problemów wybronił bramkarz gości. Gdyby nie on, mogłoby być naprawdę ciężko, ale od czego w trudnych sytuacjach ma się takiego bramkarza, jak Petr... Warto dodać, że gole Torresa i Maty były... jedynymi celnymi strzałami podopiecznych di Matteo w tym spotkaniu.
(http://i.imgur.com/kRbMz.jpg?5701)
Zawodnik meczu
(http://i.imgur.com/WFwA5.jpg?8744)
Petr Cech (7.5) - Fenomenalne zawody doświadczonego czeskiego bramkarza. Może w pierwszej połowie nie miał zbyt wiele do roboty, a tak właściwie to nic, ale w drugiej części gry pokazał dlaczego nazywany jest jednym z najlepszych bramkarzy świata. Raz po raz ratował swój zespół przed utratą gola i to dzięki niemu Chelsea wyjechała z czystym kontem. Z bardzo dobrej strony pokazała się także lewa strona londyńczyków, czyli Cole i Marin. Anglik po zejściu byłego piłkarza Werderu nie był już jednak tak aktywny. Było widać, że świetnie się z nim rozumie...
(http://i.imgur.com/LNHl3.jpg)
___________________________________________________________________________________
(http://img269.imageshack.us/img269/4830/chelseatvlogo.png)
Liga Mistrzów: Chelsea w grupie A!
(http://i.imgur.com/4Fevo.jpg?2968)
Na kilka dni przed spotkaniem ze Swansea odbyło się losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Chelsea, co prawda, zajęła w lidze dopiero szóste miejsce i powinna występować w Lidze Europy, ale jak wszyscy wiemy "The Blues" tryumfowali w rozgrywkach LM i udział w fazie grupowej mieli zapewniony, bez konieczności kwalifikowania się. Jak się na koniec sezonu okazało kosztem rywala zza miedzy, Tottenhamu. Chelsea losowana była z pierwszego koszyka i na samym początku została przydzielona do grupy A. Los jednak nie do końca sprzyjał obrońcom tytułu, bowiem podopieczni Roberto di Matteo zmierzą się w grupie z włoskim Napoli, rosyjskim CSKA oraz holenderskim PSV. Wielu ekspertów mówi o tej grupie jako o grupie śmierci, jednak jest jeszcze kilka ciekawych rywalizacji.
Oto pełne wyniki losowania fazy grupowej Ligi Mistrzów:
Grupa A:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/631k.png) Chelsea F.C.
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/6195k.png) S.S.C. Napoli
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/2410k.png) CSKA Moskwa
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/383k.png) PSV Eindhoven
Grupa B:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/985k.png) Manchester United
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/27k.png) Bayern Monachium
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/141k.png) Galatasaray Stambuł
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/2698k.png) Rubin Kazań
Grupa C:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/418k.png) Real Madryt
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/244k.png) Olympique Marsylia
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/660k.png) Szachtar Donieck
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/15k.png) Bayer Leverkusen
Grupa D:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/506k.png) Juventus Turyn
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/1049k.png) Valencia C.F.
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/1082k.png) Lille O.S.C.
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/26k.png) F.C. Basel
Grupa E:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/281k.png) Manchester City
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/5k.png) A.C. Milan
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/2700k.png) Anży Machaczkała
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/610k.png) Ajax Amsterdam
Grupa F:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/131k.png) F.C. Barcelona
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/16k.png) Borussia Dortmund
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/36k.png) Fenerbahce Stambuł
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/683k.png) Olympiacos Pireus
Grupa G:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/46k.png) Inter Mediolan
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/964k.png) Zenit St. Petersburg
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/338k.png) Dynamo Kijów
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/1084k.png) Malaga C.F.
Grupa H:
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/583k.png) Paris Saint-Germain
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/720k.png) F.C. Porto
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/368k.png) Sevilla F.C.
(http://static.transfermarkt.net/static/wappen_small/4959k.png) Otelul Galati
___________________________________________________________________________________
Lampard: Ciężkie losowanie...
(http://static.indianexpress.com/m-images/Sun%2520May%252020%25202012,%252010:02%2520hrs/M_Id_289362_Frank_Lampard.jpg)
- Niestety, los tym razem nam nie sprzyjał. Trafiliśmy do bardzo trudnej grupy. Myślę, że mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że jest to grupa śmierci, chociaż oczywiście można się z tym spierać, bo każdy ma swoje zdanie. W tamtym sezonie mierzyliśmy się w 1/8 finału z Napoli, wyszliśmy wtedy z tego pojedynku zwycięsko, ale zwycięstwo przyszło nam z ogromnym trudem. Pierwsze spotkanie przegraliśmy przecież 1:3! To w nich upatruję najgroźniejszego rywala, jednak CSKA i PSV też na pewno trochę krwi nam napsują. Rosjanie po przyjściu Doumbii do naszego zespołu mają nieco mniejszą siłę ognia, ale to nadal świetny zespół. A PSV? Holendrzy od lat stanowią czołówkę tamtejszej ligi, a to przecież nie bierze się z niczego. Będzie ciężko, jednak mamy mocną ekipę i myślę, że powinniśmy dać radę. W końcu wstyd by był gdyby obrońcy tytułu nie wyszli nawet z grupy.
Remis z beniaminkiem na ich terenie to spora niespodzianka 8)
Aha. Jak masz pisać coś takiego, to może lepiej nie pisz w ogóle.
-
Ważne zwycięstwo, brawa dla Cecha.
Ciężka grupa, każdy ma praktycznie szanse na awans.
Powodzenia
-
Pewne prowadzenie 2:0 i później chyba lekkie rozluźnienie bo Swansea przejmuje inicjatywę i gdyby zagrali lepiej, a właściwie słabiej zagrał Cech to mogliby nawet wyrównać. Tak się jednak nie stało i wywozicie trzy punkty z trudnego terenu. Cieszy kolejny gol Torresa, widać,że w końcu się odblokował i strzela już regularnie. Co do Ligi Mistrzów to może nie jest najłatwiej, ale też nie jest znowu bardzo trudno. Napoli jest mocne, ale PSV i CSKA nie powinny być problemem. Chociaż z drugiej strony z Rosjanami gra się jakoś ciężko.
-
Dobrze, że strzeliłeś te dwie bramki, ale później było widać, że rywale nie poddadzą się tak łatwo i mogło to się skończyć źle, gdyby nie fenomenalny Cech, który jeszcze nie jedno spotkanie tobie wybroni. Losowanie grupy LM całkiem ciekawe, bo nie masz żadnej potęgi, ale 3 dość wyrównane zespoły dobrej klasy, więc może być ciekawie.
-
To musiałeś się wiele natrudzić żeby wygrać ten mecz. Zwycięstwo może zawdzięczać Cechowi oraz dwóm Hiszpanom. Rywale dziś częściej atakowali, jednak na całe szczęście nie udało im się zdobyć żadnego gola. Ty byłeś dziś bardzo skuteczny. Dwie akcje Maty i Torresa zakończyły się trafieniem do siatki, a to na pewno cieszy. Grupę LM masz dość łatwą, jednak nie można nikogo lekceważyć. Mam nadzieję, że zdołasz obronić trofeum.
-
Ja się nie zgodzę z Lampardem. :D Moim zdaniem realnym zagrożeniem w grupie w LM jest wyłącznie Napoli. Ekip z Moskwy i Eindhoven nie można oczywiście lekceważyć, ale wydaje mi się, że nie są w stanie wyeliminować Chelsea z LM. Przynajmniej nie na tym etapie rozgrywek. :D
-
Łabędzie słyną z zażartości i waleczności. wcale nie myślały oddać wam wolnego pola, wręcz przeciwnie, ciągle napierały. ale od czego jest Petr Cech? ten bramkarz na pesie jest po prostu niesamowity. Sinclair, wasz wychowanek ciągle w Swansea, a jak wiemy godziny dzielą go od podpisania kontraktu z MC.
w grupie LM ciekawe zespoły na twojej drodze. z Napoli macie jeszcze zadrę za to 3-1 w Neapolu. CSKA i PSV to europejskie średniaki, jednak coś zawsze mogą napsocić. ciekawie bedzie w gr. E.
-
Swansea to nieprzyjemny rywal, a w dodatku gdy grają na własnym boisku to są jeszcze groźniejsi. Dzisiejszy mecz na szczęście wygrałeś po dobrej postawie w ataku Torresa, ale jeszcze lepszej postawie Petra Cecha w defensywie. Co do grupy Champions League to wydaje się być łatwa, chociaż wcale łatwo być nei musi ;)
-
Szybko lecisz z tymi spotkaniami. Ale to bardzo fajnie bo przynajmniej sezon szybko zleci. Ładna kariera, bardzo fajnie dopasowana czcionka oraz te herby, które przypominają mi te z FIFY. Lepiej jednak jakbyś dawał realne zdjęcia, a nie ze spotkań PESowych no, ale jak kto woli.
Swansea to bardzo dobry zespół, który w ostatnim sezonie zaskoczył tak dobrą postawę. Jednak zespół z Liberty Stadium po odejściu do Liverpoolu Brendana Rodgersa. Ja bym ich jednak tak łatwo nie skreślał bo już rok temu pokazali wielu niedowiarkom, że w piłkę grać potrafią. Fajnie, że strzela mój ulubiony zawodnik Chelsea - Juan Mata, z resztą chyba Ty też go lubisz. Tytuł fantastycznie pokazuje to, że The Blues byli zabójczo skuteczni. Na dwa celne strzały drużyna di Mateo zaliczyła dwa trafienia.
Losowanie jak dla mnie nie jest najlepsze. Chelsea trafiła na rywala, który w zeszłym sezonie sprawił im wiele kłopotów w 1/8 Ligi Mistrzów. Na szczęście Lampardowi i spółce udało się wygrać po raz pierwszy to trofeum. Grupy E i F bardzo ciekawie się spisują. Tam na pewno będzie wielka walka do ostatniej kolejki do grudnia. Zobaczymy kto tym razem wyjdzie zwycięsko. Oby była to Chelsea po raz drugi.
-
Treneiro nieźle rotuje składem, ale co ważne - przynosi to oczekiwane skutki, bo tym razem wygrywacie. Pierwsza połowa widocznie mocno przynudzała, ale co ciekawe - swoje 5 groszy do gola dołożył powracający do składu Mata. To dobry znak, bo piłkarz na pewno nabrał już ochoty do gry i będzie ciągnął zespół w kolejnych meczach. Potwierdzenie? Gol na 2:0. Wielkie brawa dla Hiszpana. Spokojnie można powiedzieć, że gdyby nie Cech i Mata to... byłoby bardzo ciężko zgarnąć pełną pulę. Wielkie brawa dla wspomnianej dwójki. Ciekawe jest to, że 2 celne strzały zamieniliście na 2 gole - pozazdrościć skuteczności ; )
A grupa Ligi Mistrzów? Cóż... ni łatwa, ni ciężka, jednak Frankie chyba przesadza. Zagracie na poziomie - pierwsze miejsce gwarantowane ; )
-
Swansea to naprawdę ciężki to pokonania zespół, więc mimo nieskuteczności (dwa gole, dwa strzały celne :D) trzeba cieszyć się z tych trzech punktów, które zdobyliście w tym meczu. Nie dziwy tytuł "Man of the Match" dla Petra to doświadczony bramkarz, na pewno był zirytowany brakiem udanych strzałów, ale zachował determinacje i dzielnie bronił bramki. Co do grupy LM, od razu mówię, że jest w teorii łatwa, ale w praktyce to może być bardzo trudna przeprwa.
PS: Usain Torres :D, nie wiedziałem, że taka cieszynka jest :D
-
jestem osobiście zaskoczony a zarazem zdruzgotany. patrząc na statystyki nie dowierzam. 2 strzały celne? masakra. może to wina ciągłego rotowania składem? niemniej jednak zawodnicy nie powinni zachowywać się tak jak w meczu z Łabędziami. ale 3 punkty są.
w LM grupa stosunkowo łatwa, ale... na przykładzie MU z zeszłych rozgrywek można się dowiedzieć wiele. lekcewazyć rywali nie wolno. szykuje się ciekawe spotkanie z Napoli, które omal nie wyrzuciło was za burtę w zwycięskim sezonie w LM :D
-
1 kolejka
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/b/bf/UEFA_Champions_League_logo_2.svg/180px-UEFA_Champions_League_logo_2.svg.png)
Stadio San Paolo, Napoli
(http://www.worldstadiums.com/stadium_pictures/europe/italy/campania/napoli_san_paolo2.jpg)
Na ratunek, Fernando!
(http://i.imgur.com/ZooSG.jpg?2237)
(http://i.imgur.com/Stg2W.png?1173) S.S.C. Napoli 1:2 Chelsea F.C. (http://i.imgur.com/x0iFX.png?2185)
Napoli: Morgan De Sanctis - Paolo Cannavaro, Alessandro Gamberini, Salvatore Aronica - Lorenzo Insigne, Blerim Džemaili (76' Aleksandr Bukharov), Marco Donadel, Christian Maggio - Goran Pandev (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif), Edinson Cavani, Marek Hamsik
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, John Terry, David Luiz, Cesar Azpilicueta - Raul Meireles, Frank Lampard (http://www.wielkopolskisport.pl/images/ikonki/zolta_kartka_live.png) (76' John Obi Mikel (http://www.wielkopolskisport.pl/images/ikonki/zolta_kartka_live.png)), Juan Mata - Marko Marin (68' Eden Hazard), Seydou Doumbia (46' Fernando Torres (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif)(http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif)), Daniel Sturridge
Zaczyna się! Po kilkumiesięcznej przerwie powracamy z nową dawką Ligi Mistrzów. Chelsea, z racji tego, że jest w grupie A swoje pierwsze spotkanie rozgrywała we wtorek. Przeciwnikiem Napoli, czyli drużyna która była o włos od wyeliminowania Chelsea w 1/8 finału poprzednich rozgrywek, jak się później okazało tryumfatora rozgrywek. W nowej formule Ligi Mistrzów jeszcze nikomu nie udało się obronić tytułu. To wspaniała szansa na zapisanie się złotymi zgłoskami w historii piłki nożnej dla ekipy Chelsea. Roberto di Matteo dość mocno namieszał w składzie. Jako ofensywny pomocnik zagrał Juan Mata, defensywnym był Raul Meireles, na skrzydle zagrał Sturridge, a wysuniętym napastnikiem niespodziewanie od pierwszych minut był Seydou Doumbia, który po raz pierwszy wybiegł w pierwszym składzie ekipy z Londynu.
Gospodarze od początku pokazywali, że niestraszny im jest obrońca tytułu. Bez kompleksów ruszyli do ataków, nie dając właściwie nic do powiedzenia gościom w ofensywie. Już w 7 minucie Napoli mogło wyjść na prowadzenie, jednak techniczne uderzenie Marka Hamsika zza pola karnego minimalnie minęło prawy słupek bramki Petra Cecha. Włosi cały czas dominowali, jednak nie mieli żadnego pomysłu na świetnie grającą defensywę "The Blues". Nikt nie jest jednak idealny i w 41 minucie pada gol dla gospodarzy. Po zamieszaniu w polu karnym Chelsea błąd popełnia Ashley Cole, który za krótko wybija piłkę, do niej dopada Goran Pandev, który potężnym uderzeniem z okolic linii pola karnego nie dał żadnych szans na interwencję czeskiemu bramkarzowi. Po pierwszej połowie wydawało się, że nic nie może zabrać gospodarzom wygranej. Chelsea kompletnie zawiodła w ataku, zawiódł szczególnie Seydou Doumbia, który potrzebuje chyba jeszcze ogrania na najwyższym, europejskim poziomie. W jego miejsce w przerwie pojawił się jednak Fernando Torres. Ta zmiana zdecydowanie zmieniła obraz gry. Chelsea odważniej ruszyła do przodu, zresztą nie mieli już właściwie nic do stracenia... W 58 minucie pierwszą świetną okazję w tej części gry podopieczni di Matteo zamienili na bramkę. Sturridge świetnie zagrał na skrzydło do Torresa, ten mając mnóstwo wolnego miejsca ruszył do przodu, a następnie zbiegł w pole karne. Tam również nie był zbytnio atakowany i ładnie podkręcając piłkę z boku pola karnego nie dał szans De Sanctisowi na skuteczną interwencję. Zaspała obrona gospodarzy, co świetnie wykorzystał, rezerwowy w tym meczu, Fernando Torres. Złapali wiatr w żagle po tej bramce zawodnicy Chelsea, spotkanie bardzo się wyrównało, jednak szanse na ponowne wyjście na prowadzenie mieli piłkarze Napoli. Znów potężnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Pandev, jednak na szczęście Chelsea piłka minimalnie chybiła celu. A, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić to 5 minut później goście cieszyli się z prowadzenia, którego nie oddali już do końca tego meczu. Znów świetne podanie Sturridge'a do Torresa. Hiszpan kapitalnie minął w polu karnym Gamberiniego i w sytuacji sam na sam z bramkarzem z zimną krwią umieścił piłkę w siatce! Od tej chwili zaczął się szturm na bramkę Petra Cecha, jednak kolejną okazję stworzyli sobie obrońcy tytułu. Z rzutu wolnego z okolic dwudziestego metra uderzał Juan Mata. Golkiper gospodarzy z wielkim trudem wybronił jednak jego uderzenie. Najgroźniejszą sytuację do wyrównania goście mieli w 86 minucie. Bardzo mocno z czternastu metrów, po ogromnym zamieszaniu, uderzał Cavani, jednak fenomenalna interwencja Cecha uchroniła drużynę ze Stamford Bridge przed stratą bramki!
(http://i.imgur.com/gm7EX.jpg?4233)
Zawodnik meczu
(http://i.imgur.com/syodu.jpg?8313)
Fernando Torres (8.0) - Zupełnie nie wiadomo dlaczego di Matteo w tym spotkaniu posadził Torresa na ławce rezerwowych. Król strzelców EURO 2012 do tej pory spisywał się bardzo dobrze i ogromnym zaskoczeniem było wystawienie nieogranego Doumbii w pierwszym składzie. Ten pomysł jednak nie wypalił i "El Nino" wszedł od początku drugiej połowy. Ożywił on grę w ofensywie "The Blues", do tego zrobił to, co do niego należy. Zdobył dwie bramki, wykazał się, po raz kolejny, świetnym instynktem strzeleckim i dał zwycięstwo swojej drużynie. Czyżby powracał stary, dobry Fernando Torres? Oby!
(http://i.imgur.com/q1tUz.jpg?6487)
-
Taki błąd mały : ) "Fernando Torres. Złapali wiatr w żagle po tej bramce," Uciekło jedno słowo, np goście : )
Poza tym którzy by się spodziewał ,że kiedy nie będzie szło The Blues grę na siebie weźmie i zapewni zwycięstwo Fernando Torres. Tak jak już pisałem wcześniej widać iż Hiszpan się odblokował i teraz trafia jak za starych dobrych czasów, a Wy inkasujecie pierwsze trzy punkty na drodze do obrony tytułu. Ktoś w końcu musi wygrać LM dwa razy z rzędu. Liczę na to iż to właśnie Tobie uda się to w tym sezonie! Pora przejść do historii.
-
Świetne spotkanie. Napoli tak jak sam piszesz było bliskie wyeliminowania cię z rozgrywek przed rokiem. Całę szczęście pokazaliście wole walki i potem już wszyscy wiemy jak się to skończyło. Ja osobiście po odpadnięciu Realu kibicowałem Londyńskiej drużynie, bo co jak co, ale wy tego pucharu potrzebowaliście najbardziej. Dzisiejszy mecz nie zaczął się zbyt dobrze, ale po zmianie stron kiedy na placu gry ujrzeliśmy Torresa wasza gra zmieniła się diametralnie i pewnie wygraliście 1-2. Brawo :).
-
,, El Nińo czyli Fernando Torres , Ma twarz dziecka a jest zabójcą '' ;D W ostatnich spotkaniach nastrzelał kilka bramek i był czołową postacią w szeregach Chelsea. Mam nadzieje ,że zobaczymy jeszcze tego Torresa z L'poolu , gdzie zdobył wiele ważnych goli . ;)
Grupę w rozgrywkach Europejskich macie na wyrównanym poziomie. Każdy z rywali może wam w jakiś sposób zagrozić i nikogo nie możecie lekceważyć. Jak tak patrze na grupy Lm , to grupa mojej Valencii jest nie mal taka sama jak w mojej karierze. :D
-
no i pieknie udalo ci sie wygrac pierwszy mecz w lm, duze brawka. postawa torresa napewno napawa wszystkich kibicow optymizmem, bo wyglada na to, ze zbliza sie jego najlepszy sezon w barwach chelsea od przejscia z liverpoolu.
-
Za wami pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów w tym sezonie. Jako obrońca tego trofeum musicie pokazywać rywalom klasę w każdym spotkaniu. Pierwsza połowa mecz z Napoli tego jednak nie pokazała. Rywale byli lepsi i zasłużenie prowadzili. Widać, że Doumbia na razie nie może się wstrzelić w grę w waszym zespole. Co innego tyczy się Torresa, który powoli odzyskuję dawną formę. Dzisiaj dzięki niemu wygraliście te spotkanie. Choć ja bym tutaj docenił postawę Cecha. Gdyby nie jego interwencje do domu byście wracali nie z tarczą, ale na....
-
El Nino tak jak identycznie nazywająca się anomalia pogodowa dziś pokazał swą klasę i nieprzewidywalność. wprowadznony w drugiej połowie dał bardzo dużo swojemu zespołowi. Napoli próbowało, ba nawet mieli przewagę, za co należą się im brawa, jednak to wy mieliście ostateczną szansę, szkoda, że Mata nie zmieścił tego wolnego, a w zasadzie bramkarz spisał się kapitalnie.
-
5 kolejka
(http://i.imgur.com/4jOfo.png)
Craven Cottage, Londyn
(http://www.worldstadiums.com/stadium_pictures/europe/united_kingdom/england/london/london_craven2.jpg)
Viva la España!
(http://i.imgur.com/k6s7l.jpg?1080)
(http://i.imgur.com/yp6wy.png?5697) Fulham F.C. 1:3 Chelsea F.C. (http://i.imgur.com/x0iFX.png?2185)
Fulham: Mark Schwarzer - John Arne Riise, Philippe Senderos, Aaron Hughes, Chris Baird - Moussa Dembele (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif) (76' Simon Davies), Clint Dempsey (62' Stephen Kelly), Steve Sidwell, Bryan Ruiz (http://www.wielkopolskisport.pl/images/ikonki/zolta_kartka_live.png) (61' Mahamadou Diarra) - Hugo Rodallega, Mladen Petrić
Chelsea: Petr Cech - Ashley Cole, John Terry, David Luiz (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif), Cesar Azpilicueta - John Obi Mikel, Frank Lampard, Juan Mata (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif) - Marko Marin (69' Eden Hazard), Fernando Torres (http://s1.fbcdn.pl/images/default/pilka.gif), Daniel Sturridge
W piątej kolejce Premier League byliśmy świadkami drugich w tym sezonie derbów Londynu, z udziałem "The Blues". Przeciwnikiem na Craven Cottage był zespół Fulham, który aspiruje nawet do zajęcia miejsca, które gwarantować będzie udział w europejskich pucharach, ale póki co spisuje się nieco poniżej oczekiwań. Di Matteo poszedł po rozum do głowy i nie posadził na ławce najlepszego strzelca zespołu, Fernando Torresa tak jak w spotkaniu z Napoli. Po raz kolejny mecz siedząc zaczynał Eden Hazard, który nie może zaaklimatyzować się w Anglii.
Goście od początku ruszyli do ataków, co opłaciło im się już w 7 minucie spotkania. Sturridge ładnie zakręcił obroną Fulham w polu karnym i wyłożył piłkę na trzynasty metr Juanowi Macie. Hiszpan uderzył z pierwszej piłki, dość lekko, ale bardzo precyzyjnie i piłka wpadła tuż przy słupku bramki Schwarzera. W 29 minucie okazję do powiększenia swojego dorobku bramkowego w tym spotkaniu miał Mata. Po sporym zamieszaniu najlepiej odnalazł się w polu karnym i uderzył z jedenastu metrów, jednak jego strzał z linii bramkowej wybił Aaron Hughes. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić także gospodarze, których z początku bardzo rzadko oglądaliśmy pod bramką Petra Cecha. W 34 minucie bardzo mocno z dystansu uderzał Petrić, ale piłka leciała wprost w środek bramki i Cech nie miał większych problemów z tym uderzeniem. Tak na dobrą sprawę nic nie zapowiadało, żeby Fulham było w stanie zagrozić poważniej podopiecznym di Matteo, jednak 4 minuty po rozpoczęciu drugiej części gry na tablicy wyników widniał remis. Kapitalnym, długim podaniem do Dembele popisał się Baird, Belgowi udało się ograć Terry'ego i kąśliwym strzałem z trzynastu metrów umieścił piłkę w siatce. Czeski golkiper miał marne szanse na odbicie tej piłki, świetny strzał Moussy! Chelsea podrażniona stratą gola od razu ruszyła do ataków i tylko 10 minut gospodarze cieszyli się z wyrównania. Mata świetnie zagrał na wolne pole do Fernando Torresa, który w polu karnym ograł jak dziecko Bairda i stanął oko w oko z bramkarzem. Świetnie zamarkował strzał, czym kompletnie zmylił doświadczonego Schwarzera i umieścił piłkę w drugim rogu bramki! Radość ta mogła nie trwać długo, bowiem 3 minuty później fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się John Arne Riise. Znany z bardzo mocnego uderzenia Norweg huknął z ponad dwudziestu pięciu metrów, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. Ależ to byłby gol... Dobitki próbował jeszcze z woleja Sidwell, ale na posterunku był Petr Cech i zdołał wybronić ten strzał. Do końca spotkania już niewiele się działo, chociaż dwie bardzo groźne stworzyła sobie Chelsea. W 70 minucie po kolejnej, dwójkowej akcji Mata-Torres ten pierwszy wyszedł sam na sam z australijskim bramkarzem, jednak Juan nie powtórzył wyczynu starszego kolegi i jego próbę wybronił Schwarzer. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry "The Blues" dobili gospodarzy. Ładną akcję skrzydłem przeprowadził Hazard, którą zakończył próbą podania do Juana Maty w pole karne. Próbę tą odczytał świetnie Senderos, jednak futbolówka trafiła pod nogi Davida Luiza (skąd on się tam wziął w 89 minucie przy korzystnym wyniku, 2:1?), który ładnie zszedł w środek 'szesnastki' i z dwunastu metrów, niczym rasowy snajper, mocnym uderzeniem wykończył tą akcję!
(http://i.imgur.com/9091x.jpg?5195)
Zawodnik meczu
(http://i.imgur.com/WI8qE.jpg?6692)
Juan Mata (7.5) - Z początku niewystawiany, jednak miał odpocząć po EURO i IO. Gdy już jednak wszedł na boisko ruszył z kopyta i w swoim trzecim meczu w tym sezonie zostaje wyróżniony jako gracz meczu. Zdobywa bardzo ważną bramkę, asystuje przy golu Torresa, którego też trzeba pochwalić. Mata prezentował jednak w tym spotkaniu świetny przegląd pola, wiele widział na boisku, świetnie podawał, a tego wymaga się przecież od ofensywnego pomocnika. Gdyby wykorzystał sytuację z 70 minuty na pewno ocena byłaby nieco wyższa, ale był w dość prostej sytuacji, nieatakowany, mógł zachować się sporo lepiej, chociaż i tak występ Hiszpana świetny!
(http://i.imgur.com/c2Udx.jpg)
-
El Nino znów trafia, a bramkę dokłada Juan Mata :D Hiszpanie dają Ci zwycięstwo nad Fulham..nie wiem jak Tobie, ale mi z nimi gra się cholernie ciężko. Tym bardziej każdy punkt mnie cieszy. Miałeś jeszcze inne sytuacje, ale nie we wszystkich udało się zachować tak jak tego by się chciało. Co do Luiza to mogę zadać to samo pytanie..bo sam kilka razy tak miałem iż środkowy obrońca biegał sobie jak gdyby nic na szesnastce nic nie robiąc sobie w wyniku. W tabeli siedzicie na ogonie City. Jedno potknięcie może dać zmianę lidera.
-
Fernando błyszczy cały czas. Złapał formę i dobrze. Przyda się w walce o mistrzostwo Anglii. Martwi mnie sytuacja Hazarda, który jak wspomniałeś nie może się zaaklimatyozwać. To dobry, młody, ambitny piłkarz, który może dać drużynie bardzo wiele. Powodzenia! Goń Manchester City w tabeli. ;D
-
Torres i Mata znów pokazali klasę. Za dwie kolejki będziecie liderami, tak czuję. O ile nie przegracie. Bardzo duża celność. Na 10 strzałów tylko jeden nie trafiony w światło bramki. Ja mam z tym problem :D
-
Bardzo dobry wynik na bądź co bądź gorącym terenie. Fulham potrafi sprawiać niespodzianki... ale na szczęście nie tym razem. Mata w świetnej formie, to samo można powiedzieć o Torresie, który w końcu zrozumiał, że jego zadaniem jest strzelanie goli. Bardzo ważna była szybka reakcja na gola wyrównującego gospodarzy, kto wie co by było, gdyby remis utrzymał się dłużej. Luiz zapędził się w stylu Piszczka :P
-
Craven Cottage to trudny teren. Sam gram dla siebie Arsenalem i nigdy tam jeszcze nie wygrałem -.- Dwukrotnie zremisowałem i raz przegrałem, ale mniejsza o to. Tobie udało się wygrać dzięki świetnej postawie Juana Maty i Fernando Torresa. Dobrze, że strzał Rise z wolnego zatrzymał się na poprzeczce. Każdy kto chodź trochę interesuję się piłką wie, jaką Norweg ma bombę w nodze. City, dalej prowadzi, ale tracisz do Obywateli tylko dwa punkty więc to prawie nic :D
-
Ależ Torres się nam rozstrzelał. Widzę, że Hiszpan wraz z swoim rodakiem - Matą rozumieją się doskonalę, a za tym oczywiście idą bramki i kolejne zwycięstwa. Sezon układa się po twojej myśli, tylko mi jest trochę szkoda tego Hazarda, bo w realnym świecie jest waszym najlepszym punktem bo jakoś zacząłem oglądać mecze CFC i muszę przyznać, że robi Belg na mnie wrażenie. Niestety w twojej karierze grzeje ławkę.. No cóż może z czasem się przebudzi. U mnie w Realu potrzebował sezonu, aby zacząć grać na w miarę dobrym poziomie.
-
pokonujecie w derbach Fulham, a zwycięstwo daje wam tercet brazylijsko-hiszpański. ciekawa akcja Luiza, pomimo że jest stoperem. z początku sezonu, kiedy to 2-3 mecze błyszczał Marko Marin, pałeczkę od niego przejmuje El Nino. ostatnio bez formy, ale wielkie pieniądze powoli zaczynają sie spłacać. nadal dziwi mnie to, że Hazard gra sporadycznie, ale ma solidnych konkurentów na swoje miejsce.
-
Mata i Torres to świetni zawodnicy , którzy jeszcze lepiej grają w duecie. Wiedziałem ,że będzie z nich pożytek odkąd przyszli do Londynu , czułem to od samego początku. Widać ,że w twojej karierze El Nińo znów trafia. Jesteśmy świadkami narodzin wielkiego snajpera. ;) Szkoda ,że straciliście tego jednego gola, wynik byłby lepszy wtedy. Brakuje wam nie wiele do fotelu lidera. Powodzenia ;)
-
Torres strzela, to mnie bardzo cieszy, a Chelsea wygrywa w derbach z Fulham 1:3. Torres ładnie ograł doświadczonego Australijczyka - Schwarzera i strzelił bramkę. Niestety potem bramkę strzelił, również lubiany przeze mnie zawodnik, John Arne Riise (ten to ma uderzenie :D), ale mimo wszystko The Blues wygrali to spotkanie. Liderem ligi są niestety szejkowie, ale liczę, że ta sytuacja się zmieni. :)
-
Torres strzela i to mnie też ciesz, może uda mu się złapać formę strzelecką i regularnie będzie trafiał do bramki przeciwnika. Dwa punkty przewagi City są do odrobienia, powiększenia jest to przecież dopiero początek ligi.
-
Czekam na Klasyk z City widzę że wciąż 2 pkt straty, ale mecz wszystko rozstrzygnie.
Liga mistrzów Grupa do najłatwiejszych nie należy ale Jako faworytów Obok Chelsea widzę PSV :)