-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#1
Nowy właściciel Valencii! czy Nietoperze dołączą do wielkiej trójki?
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/syPeterLim15012014e.jpg)
Saga pod tytułem "nowy właściciel Valencii" dobiegła w dniu dzisiejszym końca. Jak poinformował dzisiaj sam klub. Singapurski biznesmen Peter Lim dogadał się ostatecznie z Bankią i już oficjalnie jest właścicielem ponad 70% udziałów klubu.
Peter Lim to azjatycki biznesmen, którego majątek szacowany jest na ponad 2 miliardy dolarów. Przejmując klub z Mestalla, Lim ma w planach spłatę całkowitego zadłużenia klubu wobec banku Bankia. Obecnie dług ten wynosi ponad 200 milionów euro, jednak ma być spłacony w całości przez nowego właściciela. Oprócz tego już tego lata, biznesmen ma zamiar przekazać na konto klubu kwotę 150 mln euro. 100 milionów ma stanowić budżet transferowy klubu a pozostałe pieniądze mają zapewnić stabilność finansową. Nowy właściciel postawił sobie również za cel rozwiązanie kwestii nowego stadionu "Los Che". Estadio Mestalla - dotychczasowy stadion ma zostać wystawiony na sprzedaż, a pieniądze zarobione na tej transakcji mają wesprzeć projekt budowy Nou Mestalla. W przypadku jeśli nie udało by się sprzedać starego stadionu, Lim ma zamiar opłacić w całości projekt wybudowania nowego obiektu, którego powstanie jest planowane na rok 2019. Co ciekawe, w kwestiach personalnych, jak ujawnił na konferencji prasowej Aurelio Martinez – prezydent Fundacji Valencii, nie dojdzie w klubie do dużych zmian. Swoje stanowiska zachowają: prezydent klubu Amadeo Salvo, dyrektor sportowy Rufete oraz szkoleniowiec pierwszego zespołu Juan Antonio Pizzi.
Znacznie większa rewolucja ma nastąpić w składzie zespołu. Wiadomym jest to, że już podczas zbliżającego się wielkimi krokami okienka letniego Valencia będzie dysponować budżetem transferowym szacowanym na około sto milionów. Suma ta spokojnie powinna wystarczyć na zrobienie prawdziwej kadrowej rewolucji, lecz jak sam przyznaje trener "Nietoperzy", klub ma zamiar wydać te pieniądze z głową, budując dobry solidny zespół, która ma stworzyć kolektyw a nie wydajać ogromne pieniądze na kupno wielkich nazwisk i gwiazd. Mimo dużego inwestora z Azji, klub ma nie być drugim Manchesterem City.
O tym, że transfery i rewolucja kadrowa jest 6-krotnym mistrzom Hiszpanii potrzebna, najlepiej świadczy ostatni sezon, który można określić tylko jednym słowem - tragedia. Ósme miejsce zajęte przez nasz klub w ubiegłych rozgrywkach to najsłabszy wynik od czterech lat, kiedy to w sezonie 07/08 zajął on 10 miejsce. Miejsce numer osiem było sporym rozczarowaniem dla wszystkich, ponieważ miejsce to nie daje klubowi w tym sezonie prawa gry w europejskich pucharach. Do miejsca siódmego, ostatniego dającego taką gwarancje Valencię dzieliła przepaść wynosząca aż 10 punktów. Jednak i w tak słabym sezonie zdarzały się piękne chwilę, w tym była to przygoda w Lidze Europy zakończona na półfinałowej potyczce z Sevillą, z którą nasz klub odpadł prowadząc 3-0 w meczu rewanżowym i tracąc gola na wagę awansu w doliczonym czasie gry.
Skoro już o lidze i pucharach mowa, to warto wspomnieć w kilku słowach o ostatecznych rozstrzygnięciach w Primera División. Tytuł mistrzowski w sezonie 13/14 jak najbardziej zasłużenie przypadł w udziale Atlético Madryt. Piłkarze Diego Simeone podbili swoją grą serca kibiców na całym świecie, a co najważniejsze udało im się przełamać trwającą przed 10 lat ligową dominacje Barcelony i Realu. Atletico zagrało również w finale Ligi Mistrzów gdzie po dogrywce ulegli Realowi Madryt, który ligowy sezon zakończył tuż za plecami Barcelony - na miejscu drugim. Z najwyższą klasą rozgrywkową w Hiszpanii pożegnały się takie zespoły jak: Osasuna, Real Valladoid i Betis. Ich miejsce w sezonie 14/15 zajmą: Eibar, Sporting Gijón oraz Deportivo La Coruña.
Jak więc widać zapowiada się niezwykle ciekawy i emocjonujący sezon, zarówno dla wszystkich kibiców Valencii jak i całej Hiszpanii. Już wkrótce informować będziemy was o pierwszych transferach i sparingach zawodników "Los Che" przed startem nowego sezonu.
-
Nowy karierowicz, miło. ;D Forum rośnie w siłę, w 2012 dział karier pękał w szwach, było po 4 strony przeróżnych karier. Teraz jest jedna. Mam nadzieję że twoja kariera będzie długa i interesująca, Valencia to bardzo ciekawy klub z którym możesz dużo zwojować. ;) Wytrwałości życzę.
-
Aż tak się zaciekawiłem, że zajrzałem na "tamto forum". Powiem Ci, że kariera super, świetne transfery, no ale nie będę spoilerować teraz reszcie. Z pewnością nowy właściciel otwiera drzwi do wielu sukcesów i ciekawych ruchów na rynku transferowym.
Co do tych 4 stron karier to pamiętam doskonale tamte czasy i nie chcę żeby tak było. Jeszcze max. 5 karier wystarczy. Wtedy ludzie nie nadążali za niczym i aby się wybić komentowali wszystkie kariery. Niby nic w tym złego, ale tak naprawdę pewne było to, że nikt nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego jednocześnie. Nikt nie czytał dłuższych postów, a przy relacjach meczowych ludzie patrzyli tylko na staty, bramki, ew. skróty i do nich się odnosili w komentarzach. Dzisiaj czuję niezłą więź między niektórymi. Widać, że ludzie naprawdę zagłębiają się w treść karier. Sorki Norbi, że Ci tak naśmieciłem, ale fcbm wywołał temat ;)
-
Czekałem na karierę Valencią, bo ta jak na razie jedyna w dziale chyba niedługo zakończy żywot. Kariera będzie zapewne ciekawa. Nowy właściciel, duży budżet, plany nowego stadionu i w końcu jacyś nowi zawodnicy, którzy pomogą nawiązać walkę o najwyższe cele po nieudanym poprzednim sezonie. Ale musisz pamiętać, aby były to transfery solidne i z głową, bo dobrze że nie masz w planie budowy drugiego City tylko nowej dobrej Valencii. 100 milionów wystarczy na kilku dobrych graczy
Ikona wątku zmieniona. Patrz 13 punkt regulaminu ;)
-
Jest i liga hiszpańska, którą na pewno będę śledził. Valencia do dobry klub, chociaż w ostatnich latach mimo całkiem niezłej gry nie osiągali raczej takich wyników jakie by ich satysfakcjonowały. Teraz zmienił się właściciel i razem z nim przyszły większe pieniądze, które bez wątpienia się przydadzą. Czekam na transfery, bo za taką kasę można poszaleć.
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#2
Rodrigo pierwszym nowym nabytkiem Valencii!
(http://vpx.pl/i/2014/06/09/2077791_w2.jpg)
Jak podała dzisiaj oficjalna strona Valencii, 25-letni napastnik Benfiki - Rodrigo, został pierwszym letnim nabytkiem zespołu z Walencji. O transferze tego napastnika do naszego klubu mówiło się już od chwili gdy Peter Lim przejął pogrążoną w kryzysie drużynę. Wszystkie plotki i doniesienia miały swoje źródło w fakcie, że nasz nowy właściciel posiada kartę zawodniczą hiszpańskiego snajpera, którą wykupił z zespołu mistrza Portugalii pół roku temu. Cała transakcja zmieściła się w kwocie 20 milionów euro, tak więc teraz za ten transfer "Los Che" nie muszą wydać ani złotówki. Nasz nowy napastnik podpisał z klubem 4-letnią umowę i ma być jednym z dwóch nowych napastników jacy zawitają tego lata na Mestalla.
Rodrigo Moreno Machado bo tak brzmi jego pełne nazwisko mimo, iż urodził się w Brazylii a konkretnie w Rio De Janeiro, to reprezentuje Hiszpańskie barwy. Do Hiszpanii trafił on w wieku 14 lat, zaczynając swoją europejską przygodę z piłką w Celcie Vigo. W mieście oliwnym spędził on cztery lata po czym w 2009 roku przeniósł się do Realu Madryt. W klubie z stolicy Hiszpanii Rodrigo grał przez dwa lata, jednak nie udało mu się zadebiutować w barwach pierwszego zespołu i w roku 2010 postanowił skierować swoje kroki do Portugalii o konkretnie do zespołu z stolicy tego kraju - Benfiki SL. W klubie tym spędził 4 sezony, z czego pierwszy z nich na wypożyczeniu w angielskim Boltonie. W pozostałych trzech był podstawowym graczem zespołu i w ciągu trzech lat rozegrał 67 ligowych spotkań w których 27 razy trafiał do siatki rywali i 16-krotnie asystował. Miniony sezon był dla niego najlepszy, ponieważ strzelił w nim 11 goli i zaliczył 6 asyst. Gracz ten ma również na swoim koncie występy w młodzieżowej kadrze Hiszpanii, najwięcej spotkań rozegrał w kadrze U-21, w której barwach wystąpił 16 razy i strzelił aż 15 goli.
Przy okazji warto wspomnieć, że 1 lipca do naszego klubu dołączy jeszcze dziewięciu innych piłkarzy. Ośmiu z nich: Aly Cisshokho, Jonathan Viera, Nicolas Otamendi, Adil Rami, Ever Banega, Anders Guardado, Carles Gil i Helder Postiga to piłkarze wracający z wypożyczeń. A tym dziewiątym piłkarzem jest Rodrigo De Paul, kupiony już w wprawdzie zimą ale dopiero teraz jego transfer wejdzie w życie. Według różnych doniesień wszyscy gracze wracający z wypożyczeń poza Nicolasen Otamendim, Jonathanem Vierą i Carlesem Gilem, nie mogą być pewni swojego dalszego pobytu na Mestalla.
Znamy plan przygotowań Valencii do zbliżającego się sezonu.
(http://vpx.pl/i/2014/06/09/Emirates-Cup.jpg)
Znamy już plan przygotowań Valencii do najbliższego sezonu Primiera Division. Jak już wiadomo, nasi piłkarze powrócą z urlopów do zajęć z zespołem 7 lipca. Termin ten jednak dotyczy tylko zawodników z Hiszpanii, gracze z innych krajów ze względu na choćby mistrzostwa świata dostaną dodatkowy czas do odpoczynku. Na swój pierwszy przedsezonowy obóz "Nietoperze" udadzą się 10 lipca do Niemiec, gdzie pod okiem trenera do przygotowania fizycznego mają spędzić około tygodnia w ośrodku treningowym Adidasa. Po tej krótkiej wizycie w Niemczech nasz zespół wyruszy w bardziej egzotyczną podróż do Chile. Kilkudniowa podróż do Ameryki Południowej ma nie tylko na celu bycie kolejnym etapem przygotowań przedsezonowych ale również okazją do promowania marki Valencii na tym kontynencie. Wiadomo również, że po powrocie do Europy nasz zespół zagra w prestiżowym turnieju Emirates Cup, który zostanie rozegrany w dniach 2-3 sierpnia w Londynie. Oprócz zespołu gospodarza - Arsenalu i Valencii, w turnieju wezmą udział Monaco i Benfica. Po powrocie z Londynu, "Los Che" zagrają jeszcze inne mecze sparingowe. 9 Sierpnia nasi piłkarze zmierzą się z Vitesse, cztery dni później zagrają swój ostatni sparing z Napoli . Swój pierwszy mecz ligowy rozegramy 24 sierpnia.
Valencia wejdzie tylną furtką do Ligi Europejskiej?
(http://vpx.pl/i/2014/06/09/g0SY4aV.jpg)
UEFA ma w tym roku nie lada zagwozdkę związaną z rozgrywkami Ligi Europy i Ligi Mistrzów. Do czasu startu eliminacji jeszcze prawie dwa miesiące a już wiadomo, że w najbliższym sezonie europejskich pucharów nie ujrzymy aż trzech zespołów, które wywalczyły sobie prawo gry w nich. Po wykluczeniu ze względu na zasady FFP z Champions League Crvena Zvezda Belgrad, dziś podobny los co mistrzowie Serbii podzieliły dwa zespoły z Turcji: Sivasspor i Eskisehirspor. Oba zespoły są podejrzewane przez federacje o ustawianie meczów piłkarskich, w związku z czym nie wezmą udziału w tegorocznej edycji LE. Co to oznacza dla Valencii? a no to, że według przeróżnych pogłosek ich miejsce w rozgrywkach mają zająć dwa zespoły z lig najwyżej rozstawionych - czyli Hiszpanii i Anglii. Co by w praktyce oznaczało miejsce w Lidze Europy dla Valencii i Manchesteru United. Dla naszego zespołu, byłaby to fantastyczna wiadomość i szansa mimo słabego sezonu poprzedniego by znów pokazać się z dobrej strony w europie. Niestety, nie można jednak wykluczać tego, iż miejsca te pozostaną po prostu w lidze tureckiej, tak więc z niecierpliwością ale bez większej euforii należy czekać na stanowisko europejskiej federacji.
-
Heh, już to czytałem ;) Jednak wówczas nie odniosłem się do tego, więc tutaj będę komentował na bieżąco i udawał, że nie wiem co będzie w następnym odcinku. Rodrigo uważam za genialny transfer. Bardzo lubię Benfikę i trochę mi jej szkoda bo utraciła chyba swojego najlepszego napastnika obecnie, bo Cardozo to już cień samego siebie, a Lima jest już po 30, więc bardziej się nie rozwinie, a przed Hiszpanem widnieje świetlana przyszłość. Jednak Benfica umie rozporządzić pieniądze jak mało kto i na pewno za te 20 mln sprowadzą zawodnika na miarę Rodrigo, jak nie lepszego.
Co do LE to moim zdaniem te miejsca powinny powędrować albo do następnej drużyny w Serbii i dwóch drużyn w Turcji, albo do jednej drużyny z Serbii i półfinalistów LE z poprzedniego sezonu. Nie będę zdradzał jak to się skończy :D
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#3
W drugiej linii wzmocnienia z przytupem.
(http://vpx.pl/i/2014/06/10/2080411_w2.png)
Szaleństwo transferowe w Valencii zaczęło się na dobre, dopiero co ogłoszono pierwszy transfer naszego klubu w tym okienku a już dziś wiemy o aż czterech nowych graczach jacy wzmocnią ekipę "Nietoperzy" w następnym sezonie. Wszyscy czterej gracze to wzmocnienia linii pomocy.
Pierwszy gracz z tej grupki, to jak do tej pory jeden z najciekawszych transferów tego okienka. Mowa tu o wielkim talencie Szwajcarskiej piłki, 22-letnim Xerdanie Shaqirim, który za kwotę 18 milionów euro zamienił Bayern Monachium na Valencię. Szwajcarski skrzydłowy mimo dużego talentu nie jest graczem od którego w zespole "Bawarczyków" zaczyna się układanie składu i od jakiegoś czasu zaczynał mówić o ewentualnym transferze. Jako pierwszy po usługi urodzone w Gnjilane gracza zgłosił się Peter Lim. Sam zawodnik bardzo entuzjastycznie zareagował na opcje przenosin do Hiszpanii, gdzie ma mieć zapewnione miejsce w pierwszym składzie i walczyć o mistrzostwo Hiszpanii. Shaqiri w zespole z Bawarii spędził dwa sezony, w których zagrał w 43 ligowych meczach zdobywając 10 goli i 8-krotnie asystując przy bramkach kolegów, wcześniej spędził on aż 11 lat w Bazylei, w tym trzy sezony w seniorskiej drużynie. Bilans skrzydłowego w Szwajcarii to 91 ligowych meczy: 18 goli i 27 asyst. Rozegrał również 32 spotkania w kadrze Szwajcarii strzelają 8 goli, do zespołu dołączy po zakończeniu mundialu w Brazylii.
Kolejne z wzmocnień to już gracz rodem z Hiszpanii a konkretnie 27-letni defensywny pomocnik Manchesteru City Javi Garcia. Valencia zapłaciła mistrzom Anglii za ten transfer 15 milionów euro. Javi Garcia to wychowanek Realu Madryt, w którym to również stawiał pierwsze kroki jako już dorosły gracz. W pierwszej drużynie "Królewskich" zdołał rozegrać on 18 meczy, po czym w 2009 roku został wytransferowany do portugalskiej Benfiki. W zespole z stolicy Portugalii Garcia spędził trzy lata, rozgrywając ponad 70 ligowych spotkań i strzelając w nich 6 goli. Po udanym okresie kariery w barwach "Orłów" przeniósł się do Manchesteru City w którym spędził ostatnie dwa lata. Okres gry w City to 52 spotkania ligowe z czego 29 w minionym mistrzowskim dla "Citizens" sezonie. Oprócz występów w Manchesterze, Realu czy Benfice nasz nowy gracz ma na swoim koncie dwa występy w narodowych barwach.
Po transferach skrzydłowego i defensywnego pomocnika przyszła kolej na rozgrywającego. Wybór padł na zawodnika Marsylii, 30-krotnego reprezentanta Francji Mathieu Valbuene, kwota samego transferu zamknęła się w sumie około 12 milionów euro. Dla urodzonego w Bruges zawodnika, będzie to dopiero jego trzeci klub w seniorskiej karierze. Pierwszym jego klubem było Libourne, obecnie grające w niższych ligach francuskich. Po dwuletnim pobycie tam, pomocnik przeniósł się do Marsylii, gdzie spędził kolejne osiem lat swojej kariery. W czasie swojego pobytu w tym klubie, raz dane mu było świętować tytuł mistrzowski (sezon 09/10). W czasie swojej długiej przygody z Olympiquem 29-latek rozegrał ponad 200 ligowych meczów w których strzelił 25 goli i miał 58 asyst.
Ostatni z czwórki graczy wywołanej na samym początku przeze mnie to Ruben Pardo. Najmłodszy ale wcale nie najgorszy z tego grona zawodnik. 21-letni reprezentant Hiszpańskiej młodzieżówki, zamienił Real Sociedad na Valencię, w związku z czym klub z Kraju Basków wzbogacił się o kwotę 8 milionów euro. Pardo to wychowanek klubu z Sociedad, w którego pierwszym zespole zadebiutował w 2011 roku. Od tego czasu młody Hiszpan wystąpił w 75 ligowych potyczkach, z czego aż w 35 w poprzednim sezonie, niezwykle dla niego udanym. Sezon 13/14 Pardo zakończył z bilansem 3 goli i 11 asyst.
Valencia autorem wielkiego hitu transferowego?
(http://vpx.pl/i/2014/06/10/2093834_w2.png)
Na kupnie Rodrigo wcale nie skończyły się poszukiwania napastnika w Valencii, a można powiedzieć nawet, że się one dopiero zaczęły. Jak się okazało Peter Lim szuka w linii ataku wzmocnienia grubego kalibru. Mając na uwadze, fundusze jakimi dysponuje Valencia, możemy być świadkami prawdziwego hitu transferowego, szczególnie, że w ostatnich dniach nowy właściciel "Nietoperzy" przejawiał bardzo duże zainteresowanie super strzelcem FC Porto Jacksonem Martinezem. 27-letni snajper z Kolumbii ma być w tym okienku jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferów, oprócz Valencii spore zainteresowanie nim przejawia również Atletico Madryt, które upatruje w nim następce dla Diego Costy, który jak wskazują wszystkie znaki na ziemi i niebie ma przejść do londyńskiej Chelsea. Wiadome jest jednak że Portugalczycy nie puszczą swojego najlepszego gracza za darmo i będzie trzeba położyć na stół dość pokaźną kwotę aby Ci zasiedli do negocjacji. W kuluarach mówi się nawet o tym, że Porto za Martineza żąda kwoty w okolicach 35 milinów euro, co wydaję się być kwotą do spełniania zarówno dla Valencii jak i zespołu z Madrytu, jeżeli ten sprzeda wcześniej Diego Costę. Oczywiście jeżeli pojawiają się tak duże kwoty od razu pojawiają się również pytania o zasadność ceny, z jednej strony Martinez jest bez wątpienia świetnym napastnikiem i dałby wiele jakości "Los Che" poza tym jest jednak dość duże nazwisko co wpłynęło by z pewnością świetnie na kwestie marketingowe, z drugiej strony można zadać pytanie czy warto wydawać aż tak dużą kwotę na 27-latka z Porto.
-
Świetne transfery, bardzo proporcjonalne do obecnej sytuacji Valencii - rzekłbym, że w realu takie mogłyby się sprawdzić.
Dobrze przedstawione sylwetki zawodników z ich statystykami. Zdecydowanie Shaqiri, to najmocniejsze wzmocnienie. Za parę lat, to będzie światowa czołówka coś ala Ribery i Eden Hazard.
Dobre teksty na poziomie.
-
Przejście Martineza do Valencii byłoby czymś na prawdę dobrym dla Nietoperzy. Moim zdaniem Kolumbijczyk idealnie pasuje do tego zespołu.
-
Zarówno Jackson jak i Shaq są jednymi z moich ulubionych piłkarzy na świecie. Z wielką chęcią zobaczę ich w jednym zespole. Dopinaj szybko transfer Martineza, bo jeszcze ktoś Ci go podkradnie ;)
-
Valencia ma pieniądze i w obecnej sytuacji może przeciągnąć wielu piłkarzy, ale jeśli chodzi o transfer Shaqiriego, to wątpię, żeby do takowego doszło. Już samo to, że jest piłkarzem Bayernu, powinno notować go troszkę wyżej.
-
Transfery planujesz z głową i widać to :P Może to przynieść zamierzony efekt. Każdy z dotychczas sprowadzonych graczy da sporo dobrego jestem tego pewny :D. Są to zawodnicy pasujący do Valencii. Z takimi wzmocnieniami coraz więcej daje wam szans na wysokie miejsce w tabeli.
-
Mundial opisałem dość szczątkowo i skromnie ale taki był mój zamiar, to nie kariera reprezentacyjna i skupiam się tu na rozgrywkach ligowych i pucharowych.
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#4
Znamy decyzje UEFY odnośnie miejsc w pucharach.
(http://vpx.pl/i/2014/06/11/LigaEuropejska_Logo.jpg)
Dziś europejska federacja podjęła ostateczną decyzje co do miejsc w europejskich pucharach zwolnionych przez wykluczone przez nią z rozgrywek klubu. Kibice i działacze Valencii czekali na tą decyzje z zapartym tchem, ponieważ brano pod uwagę to, że "Los Che" zajmą jedno z wolnych miejsc w przyszłej edycji Ligi Europy. I tak się stało, zwolnione przez Sivasspor i Eskisehirspor miejsca powędrowały do drużyn z lig najwyżej usytuowanych w rankingu europejskim, co sprawiło że w sezonie 2014/15 w Lidze Europejskiej ujrzymy Valencię i Manchester United. Nie oznacza to jednak, że oba kluby zobaczymy od razu w fazie grupowej, zarówno "Nietoperze" jak i "Czerwone Diabły" będą musiały przejść przez ostatnią IV rundę eliminacji, która zostanie rozegrana 20 i 27 sierpnia. Sama decyzja wywołała dyskusje w Turcji, ponieważ tamtejsze kluby liczyły, że te dwa zwolnione miejsca trafią do klubów z tej samej ligi, tak się jednak nie stało. Sama UEFA argumentuje taką decyzję jako chęć wstrząśnięcia Tureckimi klubami. Działacze federacji mając już dość kolejnych afer z udziałem zespołów z tego kraju zdecydowały się na tak zdecydowany krok jak zabranie temu państwu dwóch miejsc w europejskich pucharach. Trochę inaczej rozwiązana za to sprawę w lidze serbskiej, gdzie jak wiadomo mistrz kraju Crvena Zvezda Belgrad z powodów finansowych została wykluczona z udziału w lidze mistrzów. Serbowie nie stracili swojego miejsca w rozgrywkach Champions League. Piłkarzy Crveno-beli w II rundzie eliminacji ligi mistrzów zastąpi inny klub z stolicy kraju a konkretnie zespół Partizana.
Mundial już za nami!
(http://vpx.pl/i/2014/06/11/1017789_xbig-lnd.jpg)
Emocje związane z mundialem w Brazylii już za nami. Po miesiącu wielkich emocji i wielu fantastycznych meczach przyszedł czas na powrót do ligowej rzeczywistości i do przygotowań na nowy sezon. XX mistrzostwa świata okazały się dla gospodarzy Brazylii bardzo bolesną porażką, wprawdzie gospodarze turnieju kroczyli do finału od zwycięstwa do zwycięstwa, w półfinale eliminując świetnie spisujących się Włochów, ale kiedy na Maracanie przyszedł czas na ich wielki triumf, wielki finał, podopieczni Scolariego zawiedli. Marzenia o mistrzostwie na własnym terenie pogrzebali ich najwięksi rywale Argentyńczycy, którzy po niezwykle dramatycznym finale pokonali ich 2-1, po golach Messiego i Aguero. Dla Albicelestes był to trzeci w ich historii tytuł mistrzowski. Chyba bardziej bolesnej porażki niż ta nie można sobie wyobrazić. Kiedy jednak Brazylia pogrążała się w rozpaczy to inna drużyna świętowała swój największy sukces w historii. Mowa tu oczywiście o reprezentacji Belgii, która z Brazylii wyjedzie z brązowymi medalami. Typowani na czarnego konia turnieju piłkarze "Czerwonych Diabłów" nie zawiedli oczekiwań i byli bezsprzecznie największą niespodzianką tego turnieju. W meczu o trzecie miejsce pokonali oni Włochów 2-0. Wśród największych zawodów tych mistrzostw trzeba wymienić przede wszystkim Holendrów, którzy po raz kolejny zawiedli na wielkiej imprezie nie wychodząc z grupy (okazali się słabsi od Hiszpanii i od Chile). Zawiedli również Francuzi, którzy w pozornie łatwej dla nich grupie nie sprostali Ekwadorowi. Jeśli chodzi o statystyki indywidualne to królem strzelców mundialu w Brazylii został napastnik nowych mistrzów świata Kun Aguero, który 6-krotnie podczas tego mundialu trafiał do siatki rywali.
Tym panom już dziękujemy.
(http://vpx.pl/i/2014/06/11/592331_139005842859310_805812485_q12.png)
Letni okienko transferowe to nie tylko wielkie zakupy ale też jak się okazała prawdziwa wyprzedaż w klubie z Valencii. To, że czekają nas zmiany spore zmiany kadrowe było wiadome już od dawna, skąd też nie dziwi zbytnio fakt że z klubem z Mestalla pożegnało się aż dziesięciu graczy w tym jeszcze jedenasty, lecz jego rozbrat z Valencią trwać będzie tylko rok, ponieważ został wypożyczony. Z klubem pożegnało się: trzech obrońców, czterech pomocników i tylu samo napastników.
Zacznijmy może po kolei od obrońców. Trójka graczy, których nie ujrzymy w tym sezonie w barwach "Los Che" to: Aly Cissokho, Victor Ruiz i Adil Rami. Zarówno Rami jak i Cissokho ostatni sezon spędzili na wypożyczeniu a, kiedy z niego wrócili to okazało się, że nie ma dla nich już miejsca w składzie zespołu. Z tej dwójki francuzów tylko jeden z nich powraca do kraju, mowa tu oczywiście o Alym Cissokho, który za kwotę 4.5 miliona trafił ponownie tam skąd przyszedł do Valencii czyli do Lyonu. Rami za to wrócił do Włoch konkretnie do Milanu, który zdecydował się go wykupić za kwotę 8 milionów. Ostatni z graczy formacji obronnej, który się z nami żegna to Victor Ruiz. Mający za sobą słaby sezon defensor znalazł zatrudnienie w beniaminku La Liga - Deportivo, który musiało za niego zapłacić kwotę 5 milionów euro.
Formacja w której zapowiada się w tym sezonie najwięcej rotacji a zarazem chyba najbardziej newralgiczna formacja na boisku - to pomoc. W tym okienku żegnamy się z czterema graczami drugiej linii a konkretnie z: Seydou Keitą, Everem Banegą, Pablo Piattim i Andersem Guardado. Pierwszy z tej czwórki, reprezentant Mali nie przedłużył kontraktu z naszym klubem i jako wolny agent trafił do AS Romy, natomiast pozostali gracze zostali już sprzedani do innych klubów. Tak więc: Ever Banega za kwotę 10 milinów euro wzmocnił Sunderland, Pablo Piatti zasilił szeregi Levante a kwota transferu wyniosła 4 miliony, a Anders Guardado za 3.5 miliona wzmocnił szeregi Espanyolu.
Jeśli chodzi o graczy najbardziej wysuniętej formacji to klub postanowił pożegnać się definitywnie z: Jonasem, Dorlanem Pabonem i Helderem Postigą. Natomiast Vinicius został wypożyczony z klubu do Elche. Ale skupmy się na odejściach. Najskuteczniejszy zawodnik Valencii w zeszłym sezonie Jonas zdecydował się na powrót do kraju i za kwotę 5 milinów euro przeniósł się do Sao Paulo. Dorlan Pabon zamienił Hiszpanie na Meksyk i za 4.5 miliona trafił do Monterrey a Helder Postiga powrócił do ojczyzny by ponownie grać w Sportingu Lizbona. Klub z stolicy Portugalii na ten transfer wyłożył 3 miliony euro.
Nowy obrońca na Mestalla!
(http://vpx.pl/i/2014/06/11/CheikhouKouyate_2924542.jpg)
Valencia w tym okienku transferowym kupiła już czterech pomocników, napastnika więc teraz przyszła pora na obrońce. Jak poinformowała dzisiaj oficjalna strona naszego klubu, 4-letni kontrakt z Valencią podpisał dziś 24-letni obrońca z Senegalu Cheikhou Kouyaté. Kouyaté na Mestalla zawędrował z Belgijskiego Anderlechtu, a sama kwota transferu wyniosła około 9 milionów euro. Urodzony w Dakarze zawodnik do klubu z stolicy Belgii zawitał w 2008 roku w tym czasie zdołał rozegrał 145 meczów ligowych w których zdobył 3 gole. W sezonie 2008/09 grał na wypożyczeniu w Kortrijku, gdzie rozegrał 28 spotkań i strzelił 3 bramki. Kouyaté jest również regularnie powoływany do reprezentacji swojego kraju, w której dotychczas rozegrał 11 spotkań. Oprócz Valencii o kupno tego zawodnika starały się kluby z Anglii, min. West Ham ale to oferta Petera Lima okazała się najatrakcyjniejsza zarówno pod względem sportowym jak i finansowym.
Sam zawodnik jest ściągany do Valencii jako gracz mający stanowić ważny element układanki Pizziego. Bez wątpienia jednym z jego atutów jest uniwersalność. Senegalczyk może grać zarówno na środku obrony ale również jako defensywny pomocnik, lecz prawdopodobnie do klubu ściągany jest na tą pierwszą pozycję, ponieważ wcześniej kontrakt z naszym klubem podpisał Javi Garcia. Obrońca ten oprócz świetnych warunków fizycznych i dobrej gry głową jest szybki, co bez najmniejszych wątpliwości bardzo przyda mu się w takiej lidze jak Primiera Division. Nowemu zawodnikowi życzymy powodzenia i samych dobrych występów w nowym klubie.
-
Pofarciło się Wam z tą LE ;D Za Argentyną jakoś szczególnie nie przepadam... Ktoś inny mógł wygrać ten mundial... Świetny transfer! Kouyate to jeden z największych kozaków na swojej pozycji. Od czasu do czasu oglądam Jupiler Pro League i niejednokrotnie gość wywarł na mnie niezłe wrażenie. Jest silny, szybki, wysoki i dobry w odbiorze piłki. Dobrze, że pozbyliście się tego drewna Cissokho. Nie mam pojęcia jak sobie u Was radził przed wypożyczenie, ale jako fan Premier League oglądałem większość meczów Liverpoolu, więc zdanie o nim mogę mieć tylko jedno ;)
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#5
Jackson Martinez w Valencii!
(http://vpx.pl/i/2014/06/15/1989567_w2.jpg)
Jak poinformowała dzisiaj oficjalna strona naszego klubu, nowym zawodnikiem "Los Che" w dniu dzisiejszym stał się Jackson Martinez. Król strzelców poprzedniego sezonu, podpisał z naszym zespołem 3-letni kontrakt, a sama kwota transferu wyniosła 25 milionów euro, co okazuje się być dobrą ceną w stosunku do plotek transferowych mówiących o tym, że za tego gracza będzie trzeba zapłacić o 10 milionów więcej. Tuż po zakończeniu mundialu przez Kolumbię, która odpadła w ćwierćfinale, snajper zasiadł do rozmów z Valencią, której oferta okazała się bardziej korzystna finansowa, niż ta oferowana przez obecnych mistrzów kraju Atletico. Jeśli chodzi o samą kwotę transferu to jest to drugi największy transfer tego okienka. Wyprzedza go tylko zakup Diego Costy przez Chelsea, który zamknął się w kwocie 40 milionów euro. Jak już wiadomo pieniądze zarobione na Coscie, częściowo mają pokryć transfer innego napastnika do Atletico - Carlosa Veli, który był dla klubu z stolicy Hiszpanii alternatywą w przypadku nie powodzenia negocjacji z Porto.
Jak już wcześniej wspominałem, Jackson Martinez w ubiegłym sezonie Primeira Ligi został królem strzelców zdobywając w 30 meczach 20 goli. Dla Kolumbijczyka była to druga z rzędu korona króla strzelców. W sezonie 12/13, również po nią sięgnął, zdobywając wtedy 26 bramek. Można powiedzieć, że nasz nowy piłkarz to kolejny przykład na to, że Porto to zespół promujący świetnych napastników: Falcao, Hulk a teraz Martinez. Czy urodzony w Quibdo zawodnik podbije hiszpańskie boiska? bez wątpienia ma papiery na to by z marszu stać się czołowym strzelcem ligi i tym, który poprowadzi "Nietoperze" do sukcesu.
Szlifowanie formy na następny sezon.
(http://vpx.pl/i/2014/06/15/imagen26616d.jpg)
Zgodnie z przewidywaniami 7 lipca, piłkarze Valencii wrócili z urlopów i rozpoczęli przygotowania do zbliżającego się sezonu. W pierwszych dniach, nasi piłkarze jeszcze w okrojonym składzie trenowali na Mestalla. Jednak spędzili tam zaledwie kilka dni, ponieważ 10 lipca, nasz zespół zakwaterował się w Niemczech a konkretnie w Herzogenaurach w Bawarii, gdzie znajduję się ośrodek treningowy adidasa. Głównym celem tej wizyty była dla naszego zespołu praca nad przygotowaniem fizycznym pod kątem zbliżającego się sezonu, nasz zespół przez ponad tydzień pracował pod okiem trenera od przygotowania fizycznego. Zarówno Pizzi jak i Ricinho byli bardzo zadowoleni z pobytu w Bawarii, piłkarze Valencii bardzo pracowicie przepracowali ten okres, dobrze przygotowując się do długiego i ciężkiego okresu przedsezonowego.
Prawdziwe przygotowania rozpoczęły się jednak 19 lipca, kiedy już cała drużyna "Nietoperzy" łącznie z nowymi nabytkami zameldowała się po raz kolejny w Hiszpanii, lecz szybko z niej wyleciała w daleką podróż do Ameryki Południowej a konkretnie do Chile. Głównym celem tej wizyty oprócz szlifowania formy, była promocja zespołu na kontynencie, stąd nie dziwi fakt, że wiele czasu nasi piłkarze spędzili na przeróżnych spotkaniach z kibicami i działaniach mających na celu przybliżenie jednego z najbardziej utytułowanych zespołów w historii Hiszpanii, kibicom w Ameryce Południowej. Jednak tygodniowa wizyta w tym kraju to nie tylko spotkania i promocja ale również dwa mecze towarzyskie z dwoma najbardziej utytułowanymi zespołami z tego kraju: Colo-Colo i Universidad de Chile. Oba spotkania toczone w przyjaznej atmosferze zakończyły się zwycięstwami naszego zespołu. W pierwszym spotkaniu udało nam się pokonać obecnych mistrzów tego kraju Colo-Colo 4-2. Bramki dla Valencii w tym spotkaniu strzelali tylko nowi piłkarze. Po jednym trafieniu zaliczyli: Valbuena, Shaqiri, Rodrigo i Kouyaté. Drugi z sparingów zakończył się wynikiem iście hokejowym. Piłkarze Pizziego pokonali Universidad 6-3, a prawdziwy popis strzelecki w tym meczu pokazał Jackson Martinez, któremu udało się ustrzelić klasycznego hat-tricka. Pozostałe bramki dla Valencii w tym starciu zdobywali: Ruben Pardo, Shaqiri i De Paul. Po tej bardzo miłej i udanej Chilijskiej przygodzie nasz zespół po raz kolejny czeka powrót do kraju, gdzie spędzi on jeszcze kilka dni po czym uda się do Londynu, by rozegrać dwa sparingowe spotkania z Monaco i Benficą, które zostaną rozegrane w ramach siódmej edycji Emirates Cup.
Spotkania z Colo-Colo i Universidad rozegrałem sam w FIFIE, jednak postanowiłem je opisać w taki mocno skrótowy sposób, jednak już opisyspotkań Emirates Cup będą miały formę bardziej rozbudowaną.
-
No z takim składem to możecie w przeciągu sezonu, dwóch liczyć się w walce o mistrzostwo. Pytanie tylko czy Pizzi jest na tyle zdolny żeby poukładać drużynę składającą się z takich gwiazd jak Jackson, Shaqiri, Valbuena, czy Rodrigo. Colo-Colo i Universidad nie mieli z Wami żadnych szans. Nastrzelaliście się w tych dwóch meczach. Problem jest jednak w tym, że nie utrzymaliście czystego konta. Powodzenia w Emirates Cup ;D
-
Osobiście uważam, że transfer MArtineza do Valencii jest czymś wielkim i myślę, że dzięki niemu osiagniecie dużo. Wystarczy przyłożenie sie zespołu i będzie dobrze.
-
Wielkie nazwiska przyjeżdżają na Mestalla. Na prawdę ciekawe transfery, teraz pozostaje czekać na ich debiut. Czekam na pierwsze mecze, które pokażą w jakiej formie są nietoperze.
-
Kolejny dobry transfer. Skład mocny i będzie obfitował w dobre wyniki.
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#6
Emirates Cup 2014 zakończony!
(http://vpx.pl/i/2014/06/09/Emirates-Cup.jpg)
Siódma odsłona dorocznego towarzyskiego pucharu rozgrywane w Londynie na stadionie Arsenalu - czyli turnieju Emirates Cup, już za nami. Po dwóch dniach rywalizacji i czterech stojących na bardzo dobrym poziomie meczach poznaliśmy zwycięzce a okazali się nim piłkarze gospodarzy, którzy w rozgrywanym na własnym stadionie turnieju triumfowali już po raz czwarty. Tuż za plecami "Kanonierów" uplasowali się piłkarze Valencii, którzy przegrali z Londyńczykami gorszym bilansem bramkowym. Trzecie miejsce przypadło w udziale Monaco a czwarte zajęli piłkarze Benfici, którzy podobnie jak zespół z Ligue 1 skończyli zmagania z zerowym dorobkiem punktowym.
Przejdźmy jednak teraz do tego jak nasi piłkarze zaprezentowali się w swoich spotkaniach. Pierwszym meczem jaki rozegrali podopieczni Pizziego było starcie z Monaco. Mimo, iż oba zespoły łączy jedno - zarówno Valencia jak i Monaco mają bogatego właściciela, to na boisku było widać ogromną różnice klas. Wprawdzie to zespół z księstwa Monako jako pierwszy wyszedł na prowadzenie po golu Jamesa Rodrigueza w 23 minucie, ale pozostała cześć spotkania to dominacja piłkarzy z Mestalla, którzy potwierdzili ją zdobyciem trzech bramek. Pierwsze dwie padły jeszcze w pierwszej połowie spotkania a autorami obydwóch trafień był Sofiane Feghouli. Na szczególną uwagę zasługuje zwłaszcza gol na 1-1, kiedy to Algierczyk minął aż czterech piłkarzy Monaco i strzałem pod poprzeczkę zmusił do kapitulacji goalkeepera rywali. Ostatni gol w tym spotkaniu padł w samej końcówce, dokładnie w 88 minucie a jego strzelcem był Otamendi, który mocnym strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rożnego Valbueny. W drugim z turniejowych starć "Los Che" zmierzyli się z Lizbońską Benficą, którą również pokonali, jednak już nie w tak przekonywujący sposób jak to było w pierwszym turniejowym starciu. Powodem tego był pewnie fakt, że Pizzi wystawił na ten mecz całkowicie inny skład niż ten, który wybiegł przeciwko zespołowi z księstwa. Samo starcie z "Orłami" było bardzo wyrównane i zakończyło się skromną wygraną Valencii 1-0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Ruben Pardo. Jak już wcześniej było mówione po zwycięstwo w Emirates Cup sięgnęli piłkarze Arsenalu, którzy pokonali w tym turnieju: 4-1 Benficę i 2-1 Monaco.
Transferowe ostatki.
(http://vpx.pl/i/2014/06/18/Aleix-Vidal.jpg)
Dziś jak poinformowała nas oficjalna strona internetowa Valencii, poznaliśmy dwa ostatnie wzmocnienia klubu z Mestalla przed nadchodzącym sezonem. Do siedmiu nowych nabytków, których nazwiska poznaliśmy już wcześniej dziś dołączyło jeszcze dwóch nowych graczy. Jeden skrzydłowy i jeden boczny obrońca. Na oba transfery Peter Lim wydał kwotę 10 milionów euro a obaj gracza zwiążą się z naszym klubem 4-letnią umową. Więc kim są nowi gracze "Nietoperzy"?
Pierwszy z nich to 24-letni hiszpański lewoskrzydłowy Aleix Vidal Parreu. Urodzony w Valls i mierzący 1.76 metrów wzrostu skrzydłowy przeszedł do naszego klubu z Almerii w której grał od 2011 roku. W czasie swojego trzy-letniego pobytu w klubie z Almerii, Vidal był można powiedzieć śmiało niezastąpionym graczem dla tego zespołu. W barwach Almeriensistas nasz nowy gracz rozegrał 120 ligowych spotkań w których zdobył 19 goli i zaliczył 14 asyst. W ostatnim sezonie ligowym rozegrał wszystkie 38 spotkań zdobywając 6 goli i 5-krotnie asystując przy bramkach kolegów.
Drugi z naszych nabytków to 23-letni prawy obrońca Mario Gaspar, który przechodzi do naszego klubu z zespołu Villarreal. Urodzony w Noveldzie zawodnik to wychowanek "Żółtej łodzi podwodnej". W seniorskim zespole Villarrealu Gaspar zadebiutował w 2010 roku. W tym czasie nasz nowy obrońca zdołał rozegrać 132 ligowe spotkania w których zdobył dwie bramki i zaliczył siedem asyst. Szczególnie udany był dla niego miniony sezon w którym rozegrał 36 spotkań (wszystkie w pełnym wymiarze czasowym) i zdobył jednego gola do którego dołożył jedną asystę.
Oficjalna kadra zespołu na sezon 2014/2015:
Bramkarze:
1. Diego Alves (http://vpx.pl/i/2014/06/18/1651.png)
2. Vincente Guatia (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
Obrońcy:
3. Nicolas Otamendi (http://vpx.pl/i/2014/06/18/1649.png)
4. Ricardo Costa (C) (http://vpx.pl/i/2014/06/18/788.png)
5. Joao Pereira (http://vpx.pl/i/2014/06/18/788.png)
6. Ruben Vezo (http://vpx.pl/i/2014/06/18/788.png)
7. Juan Bernat (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
8. Antonia Barragan (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
9. Jérémy Mathieu (http://vpx.pl/i/2014/06/18/769.png)
10. Mario Gaspar (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
11. Cheikhou Kouyaté (http://vpx.pl/i/2014/06/18/41.png)
12. Jose Gaya (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
13. Philippe Senderos (http://vpx.pl/i/2014/06/18/798.png)
Pomocnicy:
14. Javi Fuego (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
15. Dani Parejo (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
16. Michel (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
17. Javi Garcia (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
18. Mathieu Valbuena (http://vpx.pl/i/2014/06/18/769.png)
19. Federico Cartabia (http://vpx.pl/i/2014/06/18/1649.png)
20. Aleix Vidal (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
21. Sofiane Feghouli (http://vpx.pl/i/2014/06/18/5.png)
22. Jonathan Viera (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
23. Carles Gil (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
24. Xerdan Shaqiri (http://vpx.pl/i/2014/06/18/798.png)
25. Ruben Pardo (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
26. Rodrigo De Paul (http://vpx.pl/i/2014/06/18/1649.png)
Napastnicy:
27. Rodrigo (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
28. Jackson Martinez (http://vpx.pl/i/2014/06/18/1653.png)
29. Paco Alcacer (http://vpx.pl/i/2014/06/18/796.png)
Wielkość kadry: 29 piłkarzy
Średnia wieku: 25.2 lata
Ilość obcokrajowców: 14
Kapitan: Ricardo Costa
II Kapitan: Sofiane Feghouli
-
Dobry występ w turnieju i to już teraz pokazuje, że w tym sezonie możecie rywalizować z najlepszymi w wyrównany sposób. Szczególnie brawa za mecz z Monaco i pochwały dla Feghouliego. W drugim starciu gdybyś może zdecydował się zagrać pierwszym składem to bilans bramek byłby lepszy, ale rezerwowi też dali rade. Domykacie kadrę dwoma transferami i trzeba teraz czekać na wyniki w lidze
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#7
Droga do Europy wiedzie przez Turyn.
(http://vpx.pl/i/2014/06/19/40710_c.jpg)
Dziś w Szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie ostatniej fazy eliminacji do Ligi Europejskiej. W losowaniu tym uczestniczył oczywiście nasz zespół, który prawo gry w tej edycji LE zyskał dzięki wykluczeniu z rozgrywek dwóch tureckich klubów. Śmiało można rzec, że spośród wszystkich nierozstawionych zespołów na jakie mogliśmy wpaść trafiliśmy chyba na najtrudniejszego rywala. Naszym rywalem w walce o fazę grupową, będzie jedna z rewelacji poprzedniego sezonu w Serie A - Torino.
Zespół z Turynu ostatni sezon ligowy zakończył na wysokim siódmym miejscu tuż przed Milanem. Tak świetny sezon, klub ten zawdzięcza między innymi świetnemu duetowi napastników: Immobile-Cerci, który w ubiegłym sezonie ligi włoskiej zdobył łącznie 35 bramek. Można rzec, że na nasze szczęście nie musimy się obawiać tego duetu, ponieważ od 1 lipca król strzelców Serie A Ciro Immobile jest zawodnikiem Borussi Dortmund, co znacznie osłabia siłę rażenie naszych rywali. Torino podobnie jak wiele włoskich klubów preferuje grę ustawieniem 3-5-2. Dlatego też ważną rzeczą w czekających nasz meczach będzie dyspozycja naszych bocznych formacji, które przy zagęszczonym środku pola mogą zrobić różnice. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 20 sierpnia na Stadio Olimpico di Torino a rewanż tydzień później na Mestalla.
Pretemporada zakończona.
(http://vpx.pl/i/2014/06/20/fifa142014-06-1815-46-38-78.jpg)
Przygotowania do następnego sezonu zakończone, za nami już dwa ostatnie mecze sparingowe Valencii przed tym co najważniejsze - czyli meczami eliminacji Ligi Europejskiej i spotkaniami ligowymi. Po powrocie z Emirates Cup nasi gracze rozegrali jeszcze dwa mecze kontrolne obydwa na stadionie Mestalla.
Pierwszym rywalem "Los Che" było holenderskie Vitesse. Szósta drużyna poprzedniego sezonu w Holandii, problemy sprawiała nam tylko na samym początku spotkania, kiedy to w 7 minucie nieporadność naszej defensywy wykorzystał Vejinović. Pozostała cześć meczu to już jednak dominacja zespołu Pizziego, który zaaplikował swoim rywalom trzy bramki. Dwie z nich zdobył będący w kapitalnej formie Sofiane Feghouli a ostatnią już w doliczonym czasie gry dołożył Vidal. Ostatni z sparingów nie zakończył się już tak dobrym wynikiem. W ostatnim meczu sparingowym ulegliśmy 1-2 zespołowi Napoli. Trzeci zespół poprzedniego sezonu Serie A od początku narzucił nam swój styl gry z czym nie potrafiliśmy sobie poradzić, w efekcie czego po pierwszej połowie przegrywaliśmy już 2-0 po golach Higuaina i Hamsika. Honorowe trafienie dla naszego zespołu padło w 78 minucie a jego autorem był Jackson Martinez.
Skoro wszystkie aspekty przedsezonowych przygotowań mamy już za sobą, to warto ten okres krótko podsumować. W czasie swoich przygotowań do sezonu 2014/15 Valencia rozegrała sześć spotkań sparingowych: pięć z nich wygrała, jeden zakończył się naszą porażką. W tych sześciu meczach nasi gracze strzelili 18 bramek i stracili 8. Najskuteczniejszymi graczami naszego zespołu w meczach kontrolnych byli Sofiane Feghouli i Jackson Martinez - obaj strzelili po cztery bramki. Oprócz tego warto dodać, że każdy z nowych nabytków naszego klubu pokazał się w sparingach z dobrej strony.
-
Nie licząc tego towarzyskiego meczu z Napoli to mieliście świetne wyniki w sparingach i oczywiście w Emirates Cup ponieważ przegraliście tylko bramkami. Teraz tylko czekać na mecze ligowe bo jestem pewien że dacie rade powalczyć o Ligę Mistrzów.
-
Mecz z Torino nie będzie należał do najłatwiejszych, ale myślę o tym, że dacie sobie radę. Macie na papierze raczej silniejszą kadrę, a w formie jest kilku kluczowych graczy. To może wystarczy, ty bardziej, że sparingi pomimo porażki z Napoli zwiastują dobrą formę.
-
Patrząc na kadrę widać duże zróżnicowanie, ale i też jakość. Myślę, że w Lidze Europy możecie spokojnie zajść daleko. Ciekaw jestem jak z biegiem czasu będą radzić sobie zawodnicy sprowadzeni w tym sezonie.
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#8
Świetna zaliczka przed rewanżem!
(http://vpx.pl/i/2014/06/22/fifa142014-06-2214-52-31-77.jpg)
Meczem w Turynie w ramach rundy barażowej eliminacji do Ligi Europy, piłkarze Valencii rozpoczęli granie meczy o stawkę. Po bardzo intensywnym i udanym okienku transferowym, nasz zespół przystępował do starcia z siódmym zespołem ubiegłego sezonu w Serie A aż z siedmioma nowymi nabytkami w składzie. Ostatecznie nowa Valencia zdała swój pierwszy poważny test, grając przez większą część meczu w "10" potrafiła strzelić rywalom dwie bramki i trochę dzięki szczęściu stracić tylko jedną, ale podobno szczęście sprzyja lepszym.
Nasi piłkarze nie zdążyli jeszcze dobrze wejść w spotkanie a już w 2 minucie spotkania nasz bramkarz mógł wyjmować piłkę z siatki. Kapitalnym podaniem za linie obrony popisał się Cerci, który wyprowadził tym podaniem Barreto do sytuacji sam na sam, na nasze szczęście, włoski napastnik w znakomitej sytuacji uderzył prosto w Diego Alvesa. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać. Szósta minuta spotkania ładna klepka Faghouliego z Valbueną i mocny strzał tego drugiego na bramkę Torino jednak sparowany nad poprzeczkę przez bramkarza. W 20 minucie po raz kolejny gospodarze tego meczu byli bliscy prowadzenia, kolejna znakomita akcja Cerciego z Barreto w efekcie ten drugi po raz kolejny staje w sytuacji sam na sam z bramkarzem, mija Alvesa i....... zostaje wycięty równo z trawą przez naszego goalkeepera. Efekt? czerwona kartka dla naszego bramkarza i rzut karny. Szybka zmiana bramkarza, z boiska schodzi Javi Garcia w jego miejsce Guatia i Cerci może podejść do piłki ustawionej na wapnie. Krótki rozbieg i............ słupek!!! wielkie szczęście graczy Pizziego, słupek ratuje "Nietoperze" od przegrywania w tym meczu. Jak mówi stara piłkarska prawda: niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, tak była również i tym razem. 38 minuta spotkania, kapitalny przerzut Gaspara na lewą stroną do Feghouliego, ten zgrywa piłkę na 20 metr do nadbiegającego Shaqiriego, który bez namysłu uderza z pierwszej piłki i kapitalnym technicznym strzałem umieszcza piłkę w samym okienku bramki. Niestety nie udało się naszym piłkarzom dowieźć tego prowadzenia do końca, ponieważ w 44 minucie Barreto strzałem głową po świetnym dośrodkowaniu Darmiana doprowadził do wyrównania. Nie cieszyli się jednak z tego remisu długo a to za sprawą Sofiana Feghouliego, który wykorzystał karygodne zachowanie Kamila Glika odbierając polskiemu obrońcy piłkę w jego własnym polu karnym po czym w sytuacji sam na sam pokonując bezradnego bramkarza. Po pierwszej znakomitej połowie mieliśmy wynik 1-2.
Drugą połowę nasi gracze zaczęli bardzo rozważnie szanując piłkę, wymieniając ze sobą dużą ilość podań i starając się nie dopuszczać "Byków" pod własne pole karne. Udawało im się to przez jakieś 15 minut, ponieważ w 60 minucie po raz kolejny było bardzo gorąco pod naszą bramką. Tradycyjnie w roli głównej wystąpił Cerci, który tym razem już nie dogrywał a sam miał okazje na zdobycie gola. Na nasze szczęście podobnie jak w sytuacji z rzutem karnym napastnik naszych rywali miał ogromne problemy z skierowaniem futbolówki do siatki. Pierwszy jego strzał został zablokowany przez ofiarnie interweniującego Mathieu a dobitkę z kilku metrów kapitalnie obronił Guatia. Torino jednak na tym nie poprzestało i dalej szaleńczo atakowało naszą bramkę. W 72 minucie po raz kolejny "Los Che" uratował słupek, kiedy to po kolejnym znakomitym dośrodkowaniu Darmiana właśnie w słupek uderzył Barreto. Ostatnie minuty spotkania to totalna dominacja gospodarzy, którzy starali się wszelkimi środkami przedostać pod naszą bramkę i zdobyć gola. Z upływem czasu ich próby stawały się co raz bardziej desperackie i bardzo łatwo padały łupem naszych obrońców i bramkarza w związku z czym w ostatnich 20 minutach nasi rywale nie stworzyli sobie żadnej dogodnej sytuacji do zdobycia bramki i mecz zakończył się naszym zwycięstwem 2-1.
Runda Barażowa El. Ligi Europejskiej:
(http://vpx.pl/i/2013/08/20/1301396.png)
(http://i.imgur.com/aQy4MkU.png?1) 1-2 (http://i.imgur.com/LMrpoJx.png?1)
(http://vpx.pl/i/2013/08/16/bramka.png) Shaqiri (Feghouli) 38' (http://vpx.pl/i/2013/08/16/bramka.png) Barreto (Darmian) 44' (http://vpx.pl/i/2013/08/16/bramka.png) Feghouli 45+2'
(http://s11.postimg.org/uospip6tb/fifa14_2014_06_22_14_38_58_99.jpg) (http://postimg.org/image/uospip6tb/) (http://s22.postimg.org/tebx2sgml/fifa14_2014_06_22_14_39_15_67.jpg) (http://postimg.org/image/tebx2sgml/)
(http://s28.postimg.org/basguzw4p/fifa14_2014_06_22_15_15_25_03.jpg) (http://postimg.org/image/basguzw4p/)
-
Już chyba ktoś Ci zwracał uwagę z tego, co pamiętam. Valbuena ma nr 28, a w La Lidze max wynosi 25. W europejskich pucharach jest nieco inaczej i tylko chciałem się zapytać, czy Ty zmieniasz mu nr w zależności od meczu?
Bardzo fajnie prowadzisz karierę. Już praktycznie jesteście w LE. Mecz rewanżowy będzie formalnością
-
Przed spotkaniem rewanżowym jesteście w znakomitej sytuacji, w dodatku zagracie na własnym stadionie, więc rewanż powinien być formalnością.
-
Tak jak się spodziewałem nie było łatwo, ale macie dobrą zaliczkę przed rewanżem. Torino stawia trudne warunki, ale u siebie pewnie dopełnicie formalności. No i ten Feghouli. Niesamowita forma :)
-
Feghouli widać trzyma formę po Mistrzostwach, asysta i bramka. Super wynik na wyjeździe. Rewanż to już miejmy nadzieję tylko formalność i zobaczymy Valencię w fazie grupowej Ligi Europejskiej. :)
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#9
Czas na pierwszy pokaz siły!
(http://vpx.pl/i/2014/06/24/RayoVallecanoValencia.jpg)
Sezon ligowy 2014/2015 na boiskach hiszpańskiej Primera Division czas zacząć. W swoim pierwszym spotkaniu w nowym sezonie odmieniona Valencia pojedzie do Madrytu na Campo de Fútbol de Vallecas by zmierzyć się z Rayo Vallecano. Założony w 1924 roku klub to bez wątpienia najmniej znany i utytułowany zespół z stolicy Hiszpanii jaki na co dzień występuje na boiskach hiszpańskiej ekstraklasy. Dla zespołu "Nietoperzy" który w świetny sposób zdał swój pierwszy poważny test ogrywając Torino, mecz na sam początek z takim rywalem jak Los Vallecanos jest idealną szansą do tego by pokazać się z dobrej strony i już w pierwszym meczu dać pokaz siły i próbkę tego jak nasz zespół prezentować się ma w tym sezonie.
Jak więc powinna zagrać Valencia, żeby zejść z boiska w Madrycie z trzema punktami? recepta wydaję się być wręcz banalnie prosta. "Los Che" muszą wykorzystać swój ogromny potencjał ofensywny i od samego początku rzucić się na rywala, bo to właśnie defensywa i gra w obronie jest największym mankamentem zespołu Francisco Jémez Martína. W ubiegłym sezonie La Liga zakończonym przez Los Franjirrojos na dobrym jak na ten zespół 12 miejscu, drużyna ta straciła aż 80 bramek - najwięcej w całej lidze (drugi pod tym względem Betis stracił 78 goli). Rayo było też w niechlubnej czołówce zespołów, które przegrały najwięcej spotkań - bo aż 21-krotnie w sezonie 2013/14 musieli schodzić z boiska pokonani. Ratowali ten zespół bez wątpienia jego napastnicy, którzy mają za sobą całkiem udany sezon: Joaquín Larrivey strzelił w ubiegłym rozgrywkach 12 goli a Alberto Bueno 11. Biorąc pod uwagę asysty obu panów widać, że ci dwaj wypracowali 33 z wszystkich 46 bramek w sezonie. W ubiegłorocznych rozgrywkach nasz zespół w dwóch ligowych potyczkach z Rayo - odniósł jedno zwycięstwo i raz przegrał. W 6 kolejce na Estadio Mestalla wygraliśmy 1-0 po golu Jonasa a w kolejce numer 26 ulegliśmy na stadionie rywala 1-0 a zdobywcą zwycięskiego gola okazał się Larrivey.
Przewidywane składy:
Valencia (4-3-3): Diego Alves, Bernat-Ricardo Costa-Otamendi-Gaspar, Javi Garcia-Parejo-Valbuena, Feghouli-Martinez-Shaqiri
Rayo Vallecano (4-2-3-1) Cobeno, Tito-Ze Castro-Galeano-Rat, Trashorras-Baena, Rochina-Bueno-Nacho, Larrivey
Nasz rywal: Rayo Vallecano
(http://vpx.pl/i/2014/06/24/1729.png)
Przydomek: Los Franjirrojos, Los Vallecanos
Założony: 1924
Stadion: Campo de Fútbol de Vallecas
Prezes: Raúl Martín Presa
Trener: Paco Jémez
La Liga sezon 2012/13: 12 miejsce
Największy sukces: ćwierćfinał Pucharu UEFA w sezonie 2000/01
Kapitan: David Cobeno
Gwiazda zespołu: Alberto Bueno
Letnie transfery: Manucho (Real Valladoid), Alejandro Arribas (Osasuna), Thomas Jun (Austria Wiedeń).
-
Czekam na pierwszy mecz ligowy, ważne jest aby dobrze wystartować w lidze. Na początek gracie ze znacznie słabszym rywalem, mam nadzieje na gładkie i wysokie zwycięstwo. ;)
-
Na papierze jesteście o wiele lepsi, ale to nie zawsze się przekłada na wynik. W tym meczu nie będzie raczej niespodzianki. Po zwycięstwie z Torino jesteście w dobrych nastrojach, a to pomoże w rozmontowaniu defensywy rywala.
-
(http://vpx.pl/i/2014/06/08/1775.png)
#10
Popis strzelecki na inauguracje!
(http://vpx.pl/i/2014/07/06/fifa142014-06-2316-03-10-07.jpg)
Po zwycięstwie w pierwszym meczu rundy barażowej eliminacji Ligi Europy przyszedł czas na pierwszą ligową potyczkę naszego zespołu. Na sam początek zmagań Primera Division nasz zespół czekał wyjazd do Madrytu, na mecz z najmniej znanym zespołem z stolicy Hiszpanii występującym w La Lidze - czyli Rayo Vallecano. Ligowy debiut "nowej Valencii" można uznać za niezwykle udany, ponieważ nasz zespół bez większego wysiłku ograł w Madrycie Rayo 5-1 i w znakomity sposób zaczął rozgrywki ligowe.
Od początku spotkania nasi gracze postanowili narzucić rywalom swój styl gry, atakowali rywali już na ich własnej połowie, daleko wychodząc z agresywnym pressingiem. Rayo kompletnie zaskoczone taką agresją z strony Valencii, już w 4 minucie popełniło błąd tracąc piłkę w okolicach linii środkowej boiska, na rzecz Javiego Garcii, który uruchomił długim prostopadłym podaniem znajdującego się na skrzydle Feghouliego. Algierczyk bez problemu urwał się obrońcom i w sytuacji sam na sam ładnym strzałem po ziemi w długi róg pokonał bramkarza. Po straconej bramce gospodarze rzucili się do odrabiania strat, lecz zamiast dobrych okazji bramkowych, nadziali się na kapitalną kontrę Valencii po której mieliśmy 2-0. Po raz kolejny piłkarze z Madrytu stracili piłkę w środkowej strefie boiska, tym razem przejął ją Feghouli, który natychmiastowo zagrał świetną diagonalną piłkę na prawe skrzydło do Shaqiriego. Młody Szwajcar przebiegł z nią jeszcze kilka metrów po czym dośrodkował w pole karne do nadbiegającego Jacksona Martineza, który urwał się obrońcy i mocnym strzałem głową umieścił w piłkę w siatce. Takim oto sposobem po 15 minutach spotkania mieliśmy wynik 0-2. Po zdobyciu drugiej bramki przez "Nietoperze" gra się uspokoiła, piłkarze Pizziego oddali pole gry rywalom a ci atakowali tak niezdarnie, że przez 15 minut nie ujrzeliśmy żadnej ciekawej akcji. Nad kibicami zgromadzonymi na stadionie zlitowali się nasi piłkarze, którzy w 31 minucie zdobyli swojego trzeciego gola. Z rzutu rożnego piłkę w pole karne Vallecano dośrodkował Valbuena a tam futbolówka trafiła prosto pod nogi kompletnie nie pilnowanego Javiego Garcie, który ze stoickim spokojem skierował piłkę do siatki. W 34 minucie byliśmy świadkami niezwykłego altruizmu naszych obrońców. Ricardo Costa do spółki z Nicolasem Otamendim postanowili podnieść na duchu obrońców Los Franjirrojos i pozostawili kompletnie bez opieki w polu karnym Larriveya, który bezwzględnie wykorzystał ten prezent i strzelił gola kontaktowego. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego i skończyła się ona wynikiem 1-3.
Drugą połowę nasz zespół mógł zacząć z wysokiego C, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego po raz kolejny blisko zdobycia bramki był Javi Garcia, jednak tym razem jego strzał z linii bramkowej wybił obrońca. Chwilę później swoją szansę miał Shaqiri ale jego strzał z woleja po kapitalnym dośrodkowaniu Bernata zatrzymał się na słupku. Mijały kolejne minuty drugiej części spotkania a Rayo wydawało się być na tyle zadowolone z tej jednej strzelonej bramki, że nie miało najmniejszego zamiaru powalczyć o kolejne, w efekcie czego co kilka minut doczekiwaliśmy groźnych ataków ze strony gości. Jeden z nich w 62 minucie powinien się skończyć golem, ale mocny strzał Valbueny z ponad 20 metrów w ekwilibrystyczny sposób nad poprzeczkę sparował goalkeeper. To co nie udało się naszemu defensywnemu w 48 minucie udało mu się 20 minut później. Dośrodkowanie z lewej strony boiska Vidala, do drugiego z rezerwowych Rodrigo, który wykorzystują bierną postawę obrońców zgrywa piłkę głową na 6 metr do wspomnianego wcześniej Garcii, który dopełnia już tylko formalności, 1-4. Do zdobyciu czwartego gola, samym piłkarzom Valencii znudziło się ciągłe ośmieszanie defensywy rywali związku z czym postanowili do 90 minuty zaprzestać jakichkolwiek ataków. Czemu do 90? ano dlatego, że w 2 minucie doliczonego czasu gry "Los Che" postanowili wyjść z jeszcze jedną kontrą po której jak nie trudno się domyślić padł gol numer pięć. Świetnym rajdem na prawej stronie boiska popisał się Vidal, po czym będąc już na wysokości pola karnego wrzucił piłkę na 11 metr do Rodrigo, który bezwzględnie wykorzystał tą sytuacje zdobywając swojego pierwszego gola w oficjalnym meczu w barwach Valencii.
1 kolejka Primera Division:
(http://i.imgur.com/o9VbpZA.png)
(http://i.imgur.com/kjkFQbe.png?2) 1-5 (http://i.imgur.com/e2j6pRX.png?1)
34' Larrivey - 4' Feghouli (Javi Garcia), 15' Martinez (Shaqiri), 31' Javi Garcia (Valbuena), 68' Javi Garcia (Rodrigo), 90+2' Rodrigo (Vidal)
(http://vpx.pl/i/2014/07/07/2QjFf.gif) Javi Garcia (9.7)
(http://i.imgur.com/qLA8FuL.png) Valencia (4-3-3): Diego Alves, Bernat-Ricardo Costa-Otamendi-Gaspar, Javi Garcia-Parejo-Valbuena, Feghouli-Martinez-Shaqiri
(http://i.imgur.com/Mk0GoBG.png) Rayo Vallecano (4-2-3-1) Cobeno, Tito-Ze Castro-Galeano-Rat, Trashorras-Baena, Rochina-Bueno-Nacho, Larrivey
[/font][/size]
Statystyki:
(http://vpx.pl/i/2014/07/06/fifa142014-06-2316-43-50-37.jpg)
-
Już na samym początku sezonu pokazaliście strzelecki pazur oraz to, że będziecie walczyć o najwyższe cele. Pozostaje życzyć podobnych wyników w kolejnych spotkaniach.
-
Nie było czego zbierać. Świetny mecz w waszym wykonaniu, a 100% skuteczność strzałów pokazuje, że atak będzie stanowił waszą największą broń. Na razie to tylko Rayo, a na trudniejsze mecze przyjdzie czas, ale zwycięstwo w takim stylu zawsze podbudowuje drużynę, a to start sezonu.
-
#11
Podsumowanie 1 kolejki Primera Division.
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/2077902_w2.jpg)
Poza meczem Valencii w 1 kolejce Primera Division doczekaliśmy się tradycyjnie dziewięciu innych starć w tym dwóch które można określić mianem hitów ale o tym przeczytacie poniżej w naszym podsumowaniu.
Starciem, które niezmiennie najbardziej ekscytuje fanów w Hiszpanii, są mecze Barcelony z Realem, w tym sezonie terminarz ułożył się w ten sposób, że Gran Derbi zaserwowano nam już na samym starcie w 1 kolejce ligowej. Górą w tym starciu była odmieniona Barcelona z nowym trenerem i nowymi gwiazdami. 169 ligowe Gran Derbi w dość łatwy sposób padło łupem graczy "Dumy Katalonii" piłkarze Luisa Enrique kontrowali przebieg meczu przez pełne 90 minut tylko raz dając się zaskoczyć i ostatecznie wygrali 3-1, dając tym samym sygnał, że Barcelona po słabym poprzednim sezonie wraca na właściwe tory. Real natomiast zagrał bardzo słabo, dał się zdominować Barcelonie i zasłużenie przegrał ten mecz. Porażka ta jest dla Królewskich szczególnie bolesna bo odniesiona przed własną publicznością. Drugim niezwykle ciekawym meczem były 135 Derby Kraju Basków. Mimo, że nie uświadczyliśmy w tym meczu wielkiego widowiska, to poziom zaangażowania i walki obu drużyn mógł się podobać. Szczególnie pogoń Athleticu w ostatnich 15 minutach spotkania zakończona golem Benata. Podobnie jak Barcelona swój pierwszy mecz w bardzo pewny sposób wygrali obrońcy tytułu. Zawodnicy Atletico Madryt w swoim inauguracyjnym spotkaniu nie pozostawili złudzeń beniaminkowi z Gijon wygrywając 3-1.
Bardzo ciekawie było również w meczach Celta Vigo - Elche i Getafe - Levante. W obu dwóch spotkaniach padł wynik remisowy: 2-2, ale emocji, walki i zwrotów akcji było co nie miara, oprócz tych spotkań i wspomnianych wcześniej derbów Kraju Basków mieliśmy jeszcze dwa inne remisy oba zakończone wynikiem 1-1. Mimo wygranej w El Classico Barcelona nie będzie liderem po pierwszej kolejce ligowych zmagań. Palmę pierwszeństwa w ligowej tabeli co najmniej do drugiej kolejki dzierżyć będzie Valencia, za której plecami znajdzie się inny klub z Barcelony Espanyol, który sezon zaczął od odprawienia z kwitkiem beniaminka Eibar. Zresztą każdy z beniaminków zapłacił w tej pierwszej kolejce swoiste frycowe, obok porażek Sportingu Gijon i Eibaru, swój mecze przegrali również piłkarze Deportivo La Coruny , którzy ulegli Villarreal 2-1.
Komplet wyników I kolejki:
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1736cdb48.png) Real Madryt 1-3 Barcelona (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1668.png)
50' Modrić (Bale) - 10' Neymar (Rakitić) 42' Javi Martinez 62' Messi (Iniesta)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1666.png) Atletico Madryt 3-1 Sporting Gijon (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1745.png)
16' Gabi (Raul Garcia) 41' Arda Turan (Koke) 54' Adrian (Vela) - 23' Lekić (Carmona)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1742a634d.png) Real Sociedad 1-1 Atlethic Bilbao (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1664aba02.png)
51' Griezmann (Mikel Gonzalez) - 85' Benat (Mikel Rico)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1724.png) Celta Vigo 2-2 Elche (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1707.png)
24' Javi Guerra (Nolito) 56' Nolito (Orrelana) - 34' Coromias (PK) 71' Javi Alamo (Boakye)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1759.png) Sevilla 1-1 Almeria (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1661.png)
37' Fazio (Moreno) - 9' Helder Barbosa
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/7452072.png) Villarreal 2-1 Deportivo (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1705.png)
9' Dos Santos (De Guzman) 27'Dos Santos (PK) - 11'Borja Baston (Guardado)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1710.png) Getafe 2-2 Levante (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1717.png)
26' Rusescu (Evandro) 60' Lafita - 6' Ivanschitz (Piatti) 64' David Barral
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1714.png) Granada 1-1 Malaga (http://vpx.pl/i/2014/07/11/2096.png)
66' El Arabi (Bangoura) - 61' Perez (Santa Cruz)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1725.png) Espanyol 3-0 Eibar (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1753.png)
21' Sergio Garcia (Diop) 30' Sergia Garcia 75' Christian Alfonso (Lanzarote)
(http://vpx.pl/i/2014/07/11/1729.png) Rayo Vallecano 1-5 Valencia (http://vpx.pl/i/2014/07/11/1775.png)
34' Larrivey - 4' Feghouli (Javi Garcia), 15' Martinez (Shaqiri), 31' Javi Garcia (Valbuena), 68' Javi Garcia (Rodrigo), 90+2' Rodrigo (Vidal)
Tabela:
1. Valencia 3 pkt 5-1
2. Espanyol 3 pkt 3-0
3. Atletico Madryt 3 pkt 3-1
3. Barcelona 3 pkt 3-1
5. Villarreal 3 pkt 2-1
6. Celta Vigo 1 pkt 2-2
6. Elche 1 pkt 2-2
6. Getafe 1 pkt 2-2
6. Levante 1 pkt 2-2
10. Atlethic Bilbao 1 pkt 1-1
10. Almeria 1 pkt 1-1
10. Granada 1 pkt 1-1
10. Malaga 1 pkt 1-1
10. Sevilla 1 pkt 1-1
10. Real Sociedad 1 pkt 1-1
16. Deportivo La Coruna 0 pkt 1-2
17. Real Madryt 0 pkt 1-3
18. Sporting Gijon 0 pkt 1-3
19. Eibar 0 pkt 0-3
20. Rayo Vallecano 0 pkt 1-5
Najlepsi strzelcy:
2 gole:
Javi Garcia (Valencia)
Sergio Garcia (Espanyol)
Giovanni Dos Santos (Villarreal)
1 gol: (29 zawodników)
Wyróżnienia:
Największe zaskoczenie kolejki: Wysoka i bardzo pewna wygrana Barcelony w Madrycie
Największe rozczarowanie kolejki: Real Madryt w meczu z Barceloną
Najlepszy piłkarz kolejki: Javi Garcia (Valencia)
Najgorszy piłkarz kolejki: Ze Castro (Rayo Vallecano)
Najlepsza "11'' Kolejki:
(http://this11.com/play/abHfPG5alp.png)
Piłkarze według klubów:
2: Espanyol (Sergio Garcia, Hector Moreno), Real Sociedad (Antoine Griezmann, Guillermo Ochoa), Barcelona (Javi Martinez, Ivan Rakitić)
1: Sevilla (Federico Fazio), Levante (Papkouli Diop), Valencia (Javi Garcia), Celta Vigo (Nolito), Villarreal (Sergio Garcia)
-
Bardzo ciekawa kolejka za nami. Nie brakowało emocji, bramek i Gran Derbi. Jak dobrze, że Barcelona wygrał, bo już na starcie tak wielki mecz, a on zrobi swoje w kierunku mistrzostwa. No i widzę, że jedenastka kolejki wcale nie tak naszpikowana gwiazdami Barcy czy Ateltico.
-
Na ten moment to koniec tej kariery, proszę o przeniesienie do archiwum, niebawem wystartuje z nowym projektem.