TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Dział Ogólny => Moja Kariera Pro Evolution Soccer => Archiwum Karier => Wątek zaczęty przez: przybyl. w Sierpień 15, 2014, 13:43:29

Tytuł: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #5
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Sierpień 15, 2014, 13:43:29
Gra: FIFA 14   |   Patch: ModdingWay Mod 3.6.1    |   Poziom trudności: Zawodowiec   |   Czas gry: 10 minut


(http://i.imgur.com/B6pOkEN.png)

Przydomek: Burnley Football Club
Barwy: bordowo-niebieskie
Rok założenia: 1899
Stadion: Turf Moor
Liga: Premier League
Trener: Sean Dyche
(http://i.imgur.com/1xJMdZI.png)


#1 | 04.07.2013

We are going up! Witaj Premier League!

(http://i.imgur.com/h29i9F8.jpg)

Podczas przejęcia Burnley przez Seana Dychea, fani ekipy z Turf Moor nie byli zadowoleni z wyboru nowego trenera, a na jego poczynania patrzyli z skrzywioną miną. Sean Dyche znany był z tego, że preferuje w swojej filozofii grę defensywną, dlatego kibice ''The Clarets'' nie przyjęli nowego szkoleniowca z otwartymi rękoma, ponieważ Burnley preferowało bardziej futbol defensywny niż wspomniany wcześniej ofensywny. Dziś nikt z fanów Burnley nie zamieniłby trenera na nikogo innego, w 44 spotkaniach w lidze, drużyna "Tle Clarets" straciła tylko 35 goli i był jeden z czynników awansu do Premier League po czterech latach boju w Championship. Sean Dyche zbudował zespół tanim kosztem na miarę elity, przez cały okres rządów w klubie wydał pieniądze tylko na jednego zawodnika - Ashleya Barnesa. Dyche załatał również dziury finansowe po sprzedaży najlepszych strzelców klubu Jaya Rodrigueza oraz Charli'ego Austina.

O awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii wypowiedział się również sam Dyche. "Dokonaliśmy czegoś historycznego, udało nam się awansować mimo, że w drużynie posiadamy tylko 22 zawodników oraz pomimo niskiego budżetu" - podkreślił uradowany trener Burnley. "Jako piłkarz cieszyłem się z awansu cztery razy, ale zrobić to jako menedżer jest czymś niesamowitym. Przed nami zapowiada się bardzo ciężki sezon, mam nadzieję, że uda nam się wzmocnić zespół kilkoma transferami. Przyznam, że mam już na oku kilku graczy, których chętnie ujrzał bym w swojej drużynie" - Zakończył Sean Dyche. Piłkarze Burnley zapewnili sobie awans do Premier League na dwie kolejki przed końcem sezonu pokonując 2:0 Wigan Athletic. Do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii awansowało też Leicester City oraz zwycięzca Play-off Queens Park Rangers.


Yakubu podpisze roczny kontrakt?

(http://i.imgur.com/hJnpQ1H.jpg)

Wszystko wskazuje na to, że w tym tygodniu przedstawiciele Burnley sfinalizują transfer Yakubu Aiyegbeniego – poinformowali dziennikarze angielskiego dziennika The Guardian. Reprezentant Nigerii grający ostatnio w katarskim Al Rayyan SC ma złożyć podpis pod rocznym kontraktem z Anglikami. Już wcześniej za pośrednictwem oficjalnej strony Burnley informowano o bardzo prawdopodobnym transferze Yakubu Aiyegbeniego do ekipy Seana Dychea. Dziennikarzom angielskiego dziennika The Guardian udało się dowiedzieć, że do podpisania kontraktu ma dojść już w tym tygodniu, ale na oficjalną informacje na temat dołączenie Nigeryjczyka do Burnley musimy jeszcze poczekać. Przypomnijmy, że doświadczony napastnik grał ostatnio w zespole Al Rayyan SC, jednak nie zdecydował się przedłużyć umowy z zespołem występującym w lidze katarskiej.

Dodajmy, że wcześniej mówiło się o zainteresowaniu ze strony Queens Park Rangers, jednak wszystko wskazuje jednak na to, że drużyna Harry'ego Redknappa będzie musiała obejść się smakiem. Yakubu przed transferem do Guangzhou R&F F.C. w 2011 roku, występował w Blackburn któremu jednak nie pomógł w utrzymaniu sie w lidze. W ostatnich wywiadach Sean Dyche zapowiadał, że w tym okienku transferowym klub co najmniej pięciu piłkarzy. "Złożyliśmy wiele ofert i teraz czekamy na odpowiedzi. Z klubami, które pozytywnie je rozpatrzyły, omawiamy ostatnie szczegóły przed finalizacją transakcji. – powiedział trener Burnley w wywiadzie dla Sky Sports. "Chcemy kupić prawego i środkowego obrońcę, pomocnika i co najmniej dwóch napastników. Wtedy będę mógł uznać, że w pełni wykorzystałem letnie okienko transferowe, choć plany mogą się zmienić. - zakończył Sean Dyche.


Jeszcze dziś postaram się wpaść do was.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #1
Wiadomość wysłana przez: Bartekeuro w Sierpień 15, 2014, 14:38:35
Już mnie ciekawi jak poradzicie sobie w tak silnej lidze. Sukcesem będzie chyba środek tabeli. Poczekajmy na transfery .
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #1
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Sierpień 15, 2014, 15:15:04
Burnley w Premier League nie będzie miał łatwo, na pewno pojawią się jakieś problemy. Mimo wszystko morale w drużynie są okej, widać kilku zawodników na miarę taki silnej ligi, liczę na dobre transfery.
Karierę będę śledził, szkoda, że nie pociągnąłeś dłużej Barcelony, ale tutaj też może być ciekawie. Wytrwałości i powodzenia. I wpadaj do nas  ;D
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #1
Wiadomość wysłana przez: The Stig w Sierpień 16, 2014, 15:15:04
Póki co wiele nie można powiedzieć. Yakubu świetnie znam i pamiętam, niechaj on będzie dobrym prorokiem sezonu 14/15 :)

Powodzenia i czekam na dalszy rozwój karierki jak i zespołu Burnley, bo niestety wątpię, żeby z jednym nowym zawodnikiem zwojowali utrzymanie w PL.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #1
Wiadomość wysłana przez: Patric w Sierpień 16, 2014, 17:18:04
Cytuj
ponieważ Burnley preferowało bardziej futbol defensywny niż wspomniany wcześniej defensywny.
Popraw sobie :P

Super, że wracasz, zawsze lubiłem Twoje opowiadania i tutaj pewnie nie będzie inaczej, choć to liga angielską, które mało się interesuje i szczerzę się na niej nie znam (pomijam te największe zespoły). Udało się awansować z trenerem, który od samego początku nie miał łatwo w klubie, kibice byli sceptycznie do niego nastawieni, zarząd nie było stać/ nie chcieli wydawać pieniędzy na nowych graczy, niepotrzebne skreśl. Teraz wydaje się być całkiem inaczej, czeka Was trudne zadanie, najważniejsze to utrzymać się w elicie, a do tego potrzebne będą transfery. Trener powiedział czego potrzebuje, my znamy już jedno nazwisko, oczywiście ono wiele mi nie mówi, ale jeśli skauci uznali, że Yakubu może pomóc klubowi to zapewne tak musi być. Ogranie w Anglii ma.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #2
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Sierpień 16, 2014, 18:06:29
#2 | 05.07.2013

Yakubu oficjalnie w Burnley!

(http://i.imgur.com/nnkiHhg.jpg)

Yakubu Aiyegbeni jest już oficjalnie zawodnikiem Burnley - poinformował klub na oficjalnej stronie internetowej. Napastnik reprezentacji Nigerii podpisał roczny kontrakt z "The Clarets". Na Turf Moor trafił na zasadzie wolnego transferu z katarskiego Al Rayyan SC. "To nie była łatwa decyzja, ale nie mogłem odrzucić możliwości współpracy z takim trenerem jakim jest Sean Dyche. Moje pragnienie zdobywana bramek wciąż jest takie samo, już czekam na okazję, aby pomóc drużynie w nowym sezonie. Jestem bardzo podekscytowany, to kolejny rozdział mojej kariery" - powiedział nowy nabytek Burnley.

"Sprowadzenie Yakubu to świetna wiadomość, ponieważ to piłkarz o charakterystyce, jakiego poszukiwaliśmy. Jest silny, dysponuje mocnym uderzeniem i stanowi duże zagrożenie w powietrzu. To prawdziwy wojownik, który jest przyzwyczajony do gry na angielskich boiskach. Wiele wniesie do Burnley" - powiedział dyrektor sportowy "The Clarets" Mike Garlick. W sprawie podpisania kontraktu przez Nigeryjczyka z Burnley głos wziął sam Sean Dyche. ""Pozyskanie Yakubu to dobra wiadomość. To silny napastnik obdarzony mocnym strzałem, który jest niezwykle groźny pod bramką przeciwnika" - zakończył Dyche. Tak więc od nowego sezonu Yakubu Aiyegbeni, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, będzie bronił barw Burnley.


Cisse w przyszłym tygodniu?

(http://i.imgur.com/C9QHUla.jpg)

Sprawa transferu Djibrila Cisse z Bastii do Burnley jest bliska szczęśliwego finału. Jeśli przez weekend kluby nie zmienią stanowiska, Francuz w poniedziałek lub we wtorek powróci do Premier League. 33-letni napastnik ogłosił bowiem na Twitterze, że po dość długich negocjacjach kluby wypracowały wspólne stanowisko w sprawie transferu byłego reprezentanta Francji. W poniedziałek lub we wtorek podpisana zostanie umowa transferowa i kontrakt zawodnika z beniaminkiem Premier League. Sam Cisse już ponad tydzień temu ustalił warunki swojego trzeletniego kontraktu z Burnley, ale jeszcze w środę przyznał, że transfer nie jest sfinalizowany, ponieważ kością niezgody pozostaje suma, jaką żąda za niego francuski klub.

"Jedynym problemem są pieniądze. Bastia żąda za mnie dwóch milionów euro, ale Burnley nie chce wyłożyć takiej kwoty." - podkreślił Cisse. Sprawa w końcu znalazła swój szczęśliwy finał i były reprezentant Francji po półrocznej przygodzie w Bastii ponownie zagra w Premier League. Ostatni raz oglądaliśmy Francuza na angielskich boiskach w 2012 roku kiedy to występował w barwach Queens Park Rangers. "Uważam, że potrzebujemy go jako gracza, potrzebujemy takiego piłkarza w składzie. Lubię mieć zespół z różnymi typami zawodników, nie chodzi mi tu tylko o umiejętności piłkarskie, ale także o osobowość. Lubię mieć graczy z różnym charakterem, potrzebujemy go jako gracza i jako osobę, aby być silnym" - powiedział Sean Dyche. Jeśli o chodzi o sam transfer to oficjalną decyzję poznamy na początku przyszłego tygodnia.


Marney trenował z zespołem.

(http://i.imgur.com/JdVvCkr.jpg)

Piłkarze Burnley odbyli dzisiaj kolejny trening w sezonie 2014/15. Zajęcia rozpoczęły się o godzinie 10:30, a najważniejszą informacją dla Seana Dychea był powrót do treningów z drużyną Deana Marneya. Anglik nabawił się kontuzji kolana pod koniec zeszłego sezonu, dokładnie 55 dni temu. Środkowy pomocnik przez pierwszą część zajęć trenował z kolegami, a później ćwiczył na siłowni. Marvin Sordell i Steven Hewitt nie pojawili się dzisiaj na murawie. Pierwszy z nich kontynuuje proces rehabilitacji, a drugi nie chce pogłębić urazu mięśniowego, obaj zostali na siłowni. Zajęcia rozpoczęły się od intensywnej rozgrzewki, w której uczestniczyli wszyscy zawodnicy i wykonywali głównie ćwiczenia siłowe, jak choćby trening przy użyciu elastycznych lin.

Następnie bramkarze trenowali pod okiem swojego szkoleniowca od spraw bramkarskich, a gracze z pola zostali podzieleni na trzy drużyny i ćwiczyli grę z pierwszej piłki. Wszystkiemu bacznie przyglądał się Sean Dyche, wraz ze swoim sztabem szkoleniowym. Kolejny trening został natomiast zaplanowany na poniedziałek o tej samej godzinie co dzisiejsze zajęcia, wiemy również, że poniedziałkowy trening będzie dostępny dla mediów przez pierwsze 15 minut. Po odbytych zajęciach ma odbyć się również konferencja prasowa na której prawdopodobnie Sean Dyche ogłosi transfer Djibrila Cisse.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #2
Wiadomość wysłana przez: Bartekeuro w Sierpień 16, 2014, 18:10:25
Kolejne spekulacje transferowe za nami, przed nami pewnie weryfikacja czy to tylko plotki czy fakty. Kibice pewnie liczą na jakiś jeden mega transfer ;p
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #2
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Sierpień 16, 2014, 18:12:20
Yakubu to solidne wzmocnienie, transfer Cisse to zagadka. No zobaczymy co z tego wyniknie.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #2
Wiadomość wysłana przez: Patric w Sierpień 16, 2014, 18:15:58
Widać Burnley stawia na zwodników sprawdzonych na angielskich boiskach. Oby obaj (jeśli Cisse przejdzie, a pewnie tak będzie) Panowie dobrze reprezentowali barwy klubu i trafili parę bramek. Dwóch napastników w takim razie jest, jestem ciekaw kogo kupicie na tą obronę.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Sierpień 18, 2014, 15:31:05
#3 | 07.07.2013

John Guidetti piłkarzem Burnley!

(http://i.imgur.com/OuD1E7A.jpg)

Sean Dyche potwierdził na dzisiejszej konferencji prasowej transfer Johna Guidetti'ego z Manchesteru City, a nie jak przewidywano Djibrila Cisse, Szwed podpisał kontrakt do 30 czerwca 2017 roku z zarobkami na poziomie 30 tysięcy funtów tygodniowo. Były już zawodnik The Citizens w ostatnim czasie popadł w konflikt z trenerem mistrza Anglii, który poinformował go aby znalazł sobie nowy zespół i to zmusiło go do podjęcia decyzji o zmianie barw klubowych. Niespełna tydzień temu Guidetti na łamach prasy informował "Odejdę z Manchesteru bardzo szybko", a na pytanie czy przejdzie do Burnley lub SM Caen, odpowiadał krótko – zobaczymy. O opuszczeniu The Citizens przez Guidetti'ego zanosiło się od dłuższego czasu, rozmowy pomiędzy klubami prowadzone były od kilku tygodni.

Początkowo Manchester City odrzucił ofertę kupna piłkarza w wysokości 2 i pół miliona funtów, potem oferta została zwiększona o pół miliona, ale i to nie przekonało włodarzy mistrza Anglii do sprzedaży piłkarza, dopiero oferta w wysokości 3 i pół milionów funtów przekonała włodarzy The Citizens na transfer. "Cieszę się, że John dołączył do nas i liczę na to, że pomoże nam w realizacji założonych celów. Zawsze ceniłem go jako piłkarza, jest nie tylko skutecznym napastnikiem, ale potrafi również stwarzać sytuacje strzeleckie partnerom. Chrapkę na zawodnika miało nie tylko wymienione wyżej SM Caen, zainteresowanie napastnikiem wykazywały również ekipy SC Paderborn oraz Hellas Verona. Z całej czwórki najwięcej determinacji wykazało jednak Burnley. Przypomnijmy, że Guidetti był już kiedyś zawodnikiem The Clarets w latach 2010-2011 gdzie przebywał na rocznym wypożyczeniu.


Dyche chce dwóch zawodników Norwich.

(http://i.imgur.com/f9e1FGh.jpg)

Związku z tym, że coraz bardziej prawdopodobne jest odejście podstawowego bramkarza Burnley - Toma Heatona do West Bromwich Albion oraz braku w linii pomocy, Sean Dyche nie zamierza stać z rozłożonymi rękoma, tylko już szuka nowych zawodników do swojego zespołu. Na pierwszy plan wysuwają się dwaj zawodnicy z Norwich City. Ekipa Kanarków spadła z Premier League, co poskutkowało automatycznym zadłużeniem na kolejne 15 milionów euro oraz chęcią opuszczenia przez zawodników, klubu. Prezydent Norwich, Alan Bowkett, chce więc sprzedać dwójkę swoich asów - Johnna Ruddy'ego oraz Nathana Redmonda, by odzyskać choć część pieniędzy.

John Ruddy, to 27-letni piłkarz, któremu pozostało jeszcze 3 lata kontraktu z zespołem Kanarków. Rok temu chciała go pozyskać nawet Chelsea w celu zwiększenia konkurencji w bramce, ale kwota odstępnego opiewająca na 15 milionów euro odstraszyła londyński zespół. Natomiast w ostatnich tygodniach sporo mówiło się o zainteresowaniu jego osobą ze strony właśnie Burnley oraz Aston Villi. Obecnie Norwich domaga się za swojego zawodnika około 4 i pół miliona euro. Podobne pieniądze Kanarki chcą za 20-letniego Nathana Redmonda, wielu widzi w nim nowego Franka Lamparda, czy też Stevena Gerrarda. Bowkett priorytetowo chce pozbyć się obu zawodników, ponieważ najbardziej obciążają oni klubowy budżet, choć do tego duetu można zaliczyć jeszcze Gary'ego Hoopera.


Sean Dyche: "Celebracja awansu do Premier League była wspaniała".

(http://i.imgur.com/RCMD5sb.jpg)

Sezon 2014/2015 zbliża się małymi krokami. Oficjalna strona klubu w związku z tym przepytała trenera Burnley Seana Dychea na wiele rożnych tematów. Opiekun The Clarets opowiada min. o swoim urlopie a także planach na nadchodzącą kampanie.

Jak pan spędził lato? Sądzimy, że przyjemnie po tym jak udało się awansować do Premier League...
Miałem wspaniałe wakacje. Otrzymałem 5 tygodniowy urlop, co jest najdłuższym okresem czasu wolnego jaki miałem od 6 czy 7 lat. Miło było spędzić czas z rodziną, i zażyć trochę słońca..

Znalazł pan chwilkę czasu by zadumać się nad zeszłym sezonem i awansem do Premier League, czy jednak pana myśli kłębiły się już na temat nadchodzącej kampanii?
Myślałem już tylko na temat nadchodzącego sezonu, oczywiście celebracja awansu do Premier League była wspaniała. Cudownie było świętować to niesamowite z piłkarzami mojego zespołu oraz fanami. Z tego miejsca raz jeszcze chciałbym podziękować kibicom za przybycie i wspieranie nas, nie tylko podczas ostatniej kolejki, ale również podczas całego sezonu. Ale teraz nie myślę już o poprzednich rozgrywkach – w tej chwili najważniejsza jest obecna kampania i wyzwania jakie na nas czekają. Zdajemy sobie sprawę, ze musimy poprawić naszą grę i nadal ciężko pracować, ponieważ Premier League to nie Championship.

Jak ocenia pan pierwsze dni treningów po powrocie z urlopów na początku miesiąca?
Były dobre i każdy pracuje ciężko od tego czasu. Miło było ponownie spotkać się z chłopakami i porozmawiać o tym gdzie spędziliśmy wakacje. Dyskutowaliśmy o ogólnych sprawach związanych z piłką, tego mi właśnie w czasie urlopu. Wszyscy byli  również podekscytowani nowym sezonem.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: Bartekeuro w Sierpień 18, 2014, 15:42:52
Drużyna się wzmacnia, kilka nowych twarzy. Najwyższy czas ich przetestować na boisku.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: Patric w Sierpień 19, 2014, 09:11:51
Guidetti to ciekawy grajek i zapewne lepszy od Cisse pod wieloma względami, a najważniejsze, że może służyć waszemu zespołowi jeszcze przed długie lata, jest przecież młody. Inaczej byłoby z Djibrilem. Jeśli udałoby się Wam zakupić dwóch wspomnianych zawodników Norwich to naprawdę solidnie wyglądałaby kadra Burnley. Trzeba jednak pamiętać, że nie jesteście jedyni, którzy są chętni mieć ich w klubie. Zobaczymy czy pójdą na kasę, czy chęć gry w pierwszym składzie.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: LonG_7 w Sierpień 19, 2014, 11:28:39
Guidetti, fajny, młody, kojarzę go z FIFY 13 z Man City :P. Ciekawe jak poradzicie sobie w lidze ;)
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Sierpień 19, 2014, 13:00:25
Może zaskoczycie wszystkich i nie będziecie w sezonie tylko chłopcem do bicia walczącym o utrzymanie. Tego wam życzę.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: thekrzychu w Sierpień 19, 2014, 14:02:08
Transfer Guidettiego jest bardzo interesujący, ale nie wiem czy po transferze Yakubu jest potrzebny. W kadrze jest również Ings (21 goli) i Vokes (20 goli), a Ci tworzyli jeden z najbardziej interesujących duetów napastników w Championship. Łącznie zdobyli 41 bramek co daje w zaokrągleniu 59% wszystkich goli, które strzeliło Burnley w lidze. Wynik imponujący i żal trochę rozbijać tak dobrze spisujący się atak. Z drugiej strony Championship to nie Premier League, a tu mogą nie być, aż tacy skuteczni. Pożyjemy, zobaczymy.

Podobne pieniądze Kanarki chcą za 20-letniego Nathana Redmonda, wielu widzi w nim nowego Franka Lamparda, czy też Stevena Gerrarda.

Łooo Panie... to żeś poleciał z tymi porównaniami :D Bardziej przypomina On grą Shauna Wright-Phillipsa czy Aarona Lennona, aniżeli Lamparda czy Steviego G.   ;)
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: Norbi21 w Sierpień 19, 2014, 19:37:04
Bardzo dobry ruch z pozyskaniem Guidettiego, dobry młody napastnik - zawodnik na lata dla was. Jeżeli udałoby wam się kupić tą dwójkę z Norwich to dokonalibyście fantastycznych wzmocnień Redmond i Ruddy to świetni zawodnicy i byli by dla was ogromnym wzmocnieniem, szkoda żeby tacy gracze musieli grać na zapleczu Premier League, mam nadzieje że uda Ci się dopiąć te transfery.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #3
Wiadomość wysłana przez: ebistal w Sierpień 19, 2014, 21:53:39
Bardzo dobry transfer Guidettiego, tak jak wcześniej wspomniał Norbi. Chłopak ma talent i potencjał, który jak dotąd nie został zbyt dobrze wykorzystany, może to właśne w Burnley otworzą mu się drzwi do wielkiej kariery. Transfer Ruddiego byłby fenomenalnym posunięciem klubu.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #4
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Sierpień 20, 2014, 13:40:54
#4 | 10.07.2013

Micah Richards przechodzi do Burnley!

(http://i.imgur.com/qdqs2EC.jpg)

Zarząd Burnley ma przyjemność ogłosić, że nowym zawodnikiem klubu został dziś Micah Richards z Manchesteru City. Angielski obrońca kosztował The Clarets 5 milionów euro, wychowanek Leeds United przeszedł już testy medyczne i podpisał umowę z aktualnym beniaminkiem Premier League. W ostatniej chwili transfer byłego już piłkarza Manchesteru City chciał zablokować West Ham United, który wyrównał ofertę klubu z Turf Moor i chciał skusić Richardsa lepszymi warunkami kontraktu, ale angielski obrońca wybrał jednak zespół The Clarets. Richards to piąty letni nabytek Burnley, Anglik będzie występował w zespole The Clarets z numerem 20.

To czysta przyjemność, przyjście zawodnika o umiejętnościach Micaha w perspektywie nadchodzącego sezonu. On już jest dobrym piłkarzem, ale w mojej opinii ma psychiczne, fizyczne, techniczne i taktyczne cechy, aby stać się ponownie jednym z najlepszych obrońców w Premier League. Richards podczas swojego pobytu w Manchesterze City reprezentował The Citizens 179 razy we wszystkich rozgrywkach, strzelając w nich sześć bramek. Od dawna był rezerwowym zawodnikiem, ponieważ nie mógł wygrać rywalizacji na prawej stronie obrony z Pablo Zabaletą, dlatego postanowił opuścić Etihad Stadium aby znów odbudować swoją formę.

Były transfery, czas na osłabienia.

(http://i.imgur.com/KLjnWYU.jpg)

Oficjalna strona Burnley potwierdziła, że zespół The Clarets opuścili dzisiaj dwaj podstawowi zawodnicy klubu. Pierwszym z nich jest bramkarz Tom Heaton, który przeniósł się do West Bromwich Albion za dwa miliony euro. Natomiast drugim zawodnikiem, który opuścił dzisiejszego dnia Burnley jest walijski napastnik - Sam Vokes. Były już gracz The Clarets przeniósł się do Crystal Palace za kwotę trzech milionów euro. Mimo wszystko krążyły plotki, że obaj zawodnicy znajdą się w kadrze na wyjazd do Szkocji, ale jednak stało się inaczej i na spotkanie z Rangers, Burnley wyjdzie osłabione.

"Cieszę się, że będę częścią tego zespołu. Jestem pełen nadziei w związku z tym transferem, jestem technicznym bramkarzem. Lubię grę z dala od pola bramkowego – stwierdził Tom Heaton na konferencji prasowej West Bromwich Albion. 28-letni bramkarz trafił do zespołu z The Hawthorns na 3 lata, będzie występował w koszulce z numerem 22. O swoim nowym klubie wypowiedział się również Sam Vokes " Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być tutaj. Kiedy klub rozpoczął ze mną rozmowy od razu przystałem na ten transfer. To była łatwa decyzja, ponieważ Crystal jest świetnym klubem ze znakomitymi fanami oraz wolą walki w każdym spotkaniu, już nie mogę się doczekać gry w nowym zespole" - Zakończył Sam Vokes.

Zawodnicy już w Glasgow.

(http://i.imgur.com/MQkqcfD.jpg)

Piłkarze i sztab szkoleniowy Burnley są już w Glasgow. Po dwugodzinnej podróży, podopieczni Seana Dychea w końcu wylądowali na lotnisku w Szkocji o godzinie 10:35 czasu polskiego. Stamtąd autobus zabrał The Clarets do hotelu Premier Inn Glasgow Pacific Quay, gdzie zatrzymają się podczas pobytu w Glasgow. Lot przebiegł bez komplikacji, a samolot wylądował na lotnisku bez jakichkolwiek opóźnień. Zawodnicy wykorzystali ten czas na relaks, czytanie książek, oglądanie filmów, grę w karty czy słuchanie muzyki. Pierwszy trening w szkockim mieście ma odbyć się jutrzejszego ranka, gdzie to drużyna Seana Dychea będzie przygotowywać się do towarzyskiego spotkania z Rangers FC.

Sean Dyche powołał dwudziestu sześciu zawodników na towarzyskie spotkanie z Rangers, które odbędzie się 12 lipca w Glasgow. Piłkarze Burnley którzy dziś wylądowali na lotnisku w Szkocji będą przygotowywać się do zbliżającego się sezonu, dodajmy, że podopieczni Seana Dychea rozegrają tylko jeden sparing przed nowymi rozgrywkami. Na liście powołanych znaleźli się Dean Marney, Marvin Sordell i Steven Hewitt, który w minionym tygodniu nie trenował z resztą grupy z powodu urazu. Nie zabrakło także zawodników z rezerw. Do Glasgow z resztą drużyny polecieli Callum Howieson, Alex Whitmore, Jason Gilchrist, Nathan Lowe, Danijel Nizic, Cameron Dummigan i Kevin Ly. Lista powołanych zawodników pierwszego zespołu przedstawia się następująco

Bramkarze: Matt Gilks, Alex Cisak
Obrońcy: Kieran Trippier, Micah Richards, Michael Duff, Steven Reid, Ben Mee, Jason Shackell, Luke O'Neill
Pomocnicy: David Jones, Matthew Taylor, Michael Kightly, Dean Marney, Ross Wallace, Scott Arfield
Napastnicy: Danny Ings, Lukas Jutkiewicz, Yakubu Aiyegbeni, John Guidetti
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #4
Wiadomość wysłana przez: Patric w Sierpień 20, 2014, 14:06:22
Richards będzie bardzo dobrym wzmocnieniem waszej obrony. Jest już bardzo ograny w najwyższej klasie rozgrywkowej i nie tylko będzie mocną częścią drużyna na boisku, ale także poza nim, przekazując swoje doświadczenie młodszym kolegom. Wiadomo było, że oprócz nowych piłkarzy trzeba również żegnać się ze starymi. Odeszło dwóch, w tym bramkarz, czyli szansa na pozyskanie Ruddy'ego (?) z Norwich jest coraz większa. Czas na przygotowania do sezonu i pierwsze spotkanie.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #4
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Sierpień 21, 2014, 09:52:23
Micah Richards z pewnością będzie dla was dobrym transferem, ten obrońca mimo wszystko ma dużo doświadczenia, a i umiejętności jeszcze zapewne zostały. Z kadry najbardziej mi się rzuca Lukas Jutkiewicz, pamiętam, że w FM 12 mógł grać w reprezentacji Polski.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #5
Wiadomość wysłana przez: przybyl. w Sierpień 22, 2014, 12:18:56
#5 | 12.07.2013

Mecz towarzyski
| Godzina: 18:00 | Glasgow, Ibrox Stadium |

(http://i.imgur.com/lSdF65x.png)

Źle to wygląda...

(http://i.imgur.com/H2ff0jv.jpg)

W meczu sparingowym, który odbywał się w Glasgow drużyna Burnley uległa tamtejszemu Rangers FC. Podopieczni Seana Dyche nie spisali się najlepiej w obronie czego dowodem są cztery stracone bramki, obie ekipy stwarzały sobie wiele sytuacje przez co oglądaliśmy aż sześć bramek. Do gry The Clarets można się przyczepić tylko do obrony, która była dziś bardzo dziurawa. Cztery stracone bramki to proste błędy dwójki stoperów jak i też bramkarza.

Na początku spotkania bardziej aktywną drużyną byłą ekipa gospodarzy, jednak swoich dwóch dobrych sytuacji nie potrafiła wykorzystać co od razu zemściło się kontrą Burnley. Świetne przełożenie akcji z prawej strony do środka przyniosło oczekiwaną bramkę, którą zdobył Danny Ings, Anglik popisał się znakomitym uderzeniem z ok. 30 metrów. Goście długo się z tego prowadzenia się nie cieszyli, bowiem już sześć minut później Rangers doprowadziło do wyrównania. Fatalny błąd popełnił Michael Duff, a potem Gilks, który wykorzystał David Templeton, dwójka graczy The Clarets dała się w dość prosty sposób ograć. Po tej stracie Burnley od razu rzuciło się do ataku, jednak na kolejnego gola trzeba było czekać dopiero do 37. minuty kiedy to Lee Wallace wykorzystał podanie od Deana Shielsa i precyzyjnym strzałem zdobył drugą bramkę dla Rangers w tym spotkaniu.

Po zmianie stron oba kluby nadal atakowały, już w 54. minucie doszło do wyrównania, a pięknego gola zdobył wprowadzony wcześniej John Guidetti. Wydawało się, że piłkę spokojnie złapie Cammy Bell, lecz ten źle obliczył jej lot co od razu wykorzystał napastnik Burnley i strzałem do pustej bramki wyrównał stan meczu. Po czterech minut na prowadzeniu znów byli gospodarze, Templeton świetnie dryblował na lewej stronie po czym dograł do środka, gdzie świetnie odnalazł się Shiels. Szkot strzałem w prawy bok bramki wyprowadził Rangers na prowadzenie. Już w kolejnej akcji gola mógł zdobyć Bilel Mohsni, jednakże Tunezyjczyk trafił obok bramki. W 64. minucie bliski szczęścia był Dean Shiels, zawodnik Rangers świetnie dopadł do piłki po czym minął bramkarza, jednak kąt był zbyt ostry i piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Napastnik Rangers swoich szans szukał dalej i w 71. minucie po samodzielnej akcji zdobył czwartą bramkę dla The Gers w tym meczu. Do końca spotkania pozostało nieco ponad kwadrans, jednakże ataki Burnley nie przynosiły już żadnych skutków.

(http://i.imgur.com/VzvON4i.png)Rangers F.C 4-2 Burnley F.C(http://i.imgur.com/7PCQ465.png)
(http://i.imgur.com/5oApvG5.png)18' Templeton, (http://i.imgur.com/5oApvG5.png)37' Wallace, (http://i.imgur.com/5oApvG5.png)58' Shiels, (http://i.imgur.com/5oApvG5.png)71' Shiels - (http://i.imgur.com/5oApvG5.png)11' Ings, (http://i.imgur.com/5oApvG5.png)54' Guidetti
(http://i.imgur.com/uBvZHAD.gif)89' Kightly

Rangers F.C: Bell - Faure(55' Forster), McCulloch(C), Mohsni, Wallace -  Black, Aird, Law(48' Peralta), Templeton, - Daly, Shiels
Burnley F.C: Gilks - Trippier (45' Richards), Duff, Shackell(C), Ward - Wallace, Marney, Jones, Kightly - Ings (45' Guidetti) - Jutkiewicz (77' Yakubu).

Galeria z meczu (kliknij, aby powiększyć)

(http://vpx.pl/i/2014/08/21/fifa142014-08-2113-55-08-34.th.png) (http://vpx.pl/image/Y7m2) (http://vpx.pl/i/2014/08/21/fifa142014-08-2113-57-18-34.th.png) (http://vpx.pl/image/Y7DA)  (http://vpx.pl/i/2014/08/21/fifa142014-08-2113-57-16-40.th.png) (http://vpx.pl/image/Y7DS)
(http://vpx.pl/i/2014/08/21/fifa142014-08-2113-55-14-63.th.png) (http://vpx.pl/image/Y7me)  (http://vpx.pl/i/2014/08/21/fifa142014-08-2113-55-12-97.th.png) (http://vpx.pl/image/Y7mi) (http://vpx.pl/i/2014/08/21/fifa142014-08-2113-53-51-54.th.png) (http://vpx.pl/image/Y7DG)
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #5
Wiadomość wysłana przez: Bartekeuro w Sierpień 22, 2014, 13:34:12
Porażka, ale to tylko mecz towarzyski. Zobaczyliście co jest do poprawki. Czas się brać do roboty.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #5
Wiadomość wysłana przez: hose444 w Sierpień 22, 2014, 14:47:48
No gra nie była w wykonaniu Burnley w tym meczu taka dobra. Właściwie nie jest dobrze, ale plus jest taki, że to dopiero sparing, a nie mecz o punkty. Musi być poprawa.
Tytuł: Odp: ''We are going up!'' - Burnley Football Club by przybyl. #5
Wiadomość wysłana przez: espon w Wrzesień 13, 2014, 11:15:19
Kariera nieaktywne od bardzo dawna i w myśl regulaminu zostaje przesunięta do archiwum. W celu jej kontynuowania wystarczy PW