-
Pewnie zdziwicie się co niektórzy, ale chcę zacząć kolejny raz karierę moim ukochanym klubem. Na początku będzie to przypominać wcześniejszą karierę, ale z czasem to wszystko się zmieni. Link do tamtej kariery http://forum.pesleague.pl/index.php/topic,135343.0.html
#1 Nowy trener, nowe możliwości.
(http://i.imgur.com/jd4o9PR.jpg)
Po nie udanym sezonie Barcelony, która pod wodzą Gerardo Martino wygrała tylko Superpuchar Hiszpanii, a resztę rozgrywek poszło w zapomnienie, klub ostatecznie postanowił zwolnić ''Tate'' Martino i sprowadzić człowieka, który udźwignie ciężar i nawróci Barcę na nową, lepszą drogę do zwycięstw. Na liście życzeń znalazły się takie nazwiska jak - Ernesto Valverde, Marcelo Bielsa i Luis Enrique. Niespodziewanie trener Celty Vigo, Luis Enrique ogłosił odejście z klubu i postanowił wrócić do domu, gdzie już w przeszłości grał jako piłkarz, ale także był trenerem Barcelony B. Enrique jest dobrym rozwiązaniem zarządu i jest człowiekiem, który może, ale i też musi rozpocząć rewolucję w drużynie Barcelony. Pod wielkim zapytaniem był aktualny kapitan Barcy Xavi Hernandez, który dostał wiele ofert z Ligi MLS, ale także z Kataru. Luis Enrique podjął już ostateczne działania o przyszłości zawodnika z Terrassy w klubie Barcelony i Generał zostanie w Barcelonie, ale będzie musiał się pogodzić z rolą rezerwowego. Wiele mówiło się także o odejściu Daniego Alvesa, jednak ten postanowił zostać jeszcze na jeden sezon w Barcelonie. Z klubu pożegnały się takie osobowości jak Victor Valdes (Liverpool), Pinto (Emerytura), Pedro (Arsenal), Sergio Busquets (Arsenal), Alex Song (West Ham United) Carles Puyol (Asystent dyrektora sportowego) oraz Andres Iniesta (Manchester City). Zarząd Barcelony wszystkich zadziwił tą informacją, a przede wszystkim sprzedaniem Andresa Iniesty, który był filarem środka pola Barcelony. Po fali krytyki ze strony kibiców przyszedł czas na sciągnięcie odpowiednich zabezpieczeń w poszczególnych formacjach. Luis Enrique dostał wolną ręke od Zubizzarety sciągając na Camp Nou Cluadio Bravo, Ter Stegena, Thomasa Vermaelena, Ivana Rakiticia, Rafinhe, Douglasa oraz Luisa Suareza. Ten ostatni został sciągnięty na Camp Nou pomimo sankcji FIFA, które zostały nałożone na urugwajczyka za ugryzienie Giorgio Chielliniego na Mundialu w Brazyli. Lusito nie będzie mógł grać przez 8 kolejek w LaLiga, jedynym ratunkiem jest zmniejszenie kary przez TAS (Tribunal Arbitral du Sport), który może złagodzić tą karę.
Victor Valdes (FC Barcelona ---> Liverpool) | 4.000.000 €
Pedro (FC Barcelona ---> Arsenal) | 15.000.000 €
Sergio Busquets (FC Barcelona ---> Arsenal) | 30.000.000 €
Alex Song (FC Barcelona ---> West Ham United) | Wypożyczenie
Andres Iniesta (FC Barcelona ---> Manchester City) | 20.000.000 €
Claudio Bravo (Real Sociedad ---> FC Barcelona) | 11.000.000 €
Ter Stegen (Borussia Monchengladbach ---> FC Barcelona) | 13.000.000 €
Thomas Vermaelen (Arsenal ---> FC Barcelona) | 15.000.000 €
Ivan Rakitić (Sevilla F.C ---> FC Barcelona) | 20.000.000 €
Rafinha (Celta Vigo ---> FC Barcelona) | Z wypożyczenia
Douglas (São Paulo ---> FC Barcelona) | 4.000.000 €
Luis Suarez (Liverpool ---> FC Barcelona) | 81.000.000 €
-
Treść jest orginalna, lecz troszkę edytowana przeze mnie.
#2 PILNE: TAS złagodziło karę Luisa Suareza!
(http://i.imgur.com/qxGmp4Q.jpg?1)
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie złagodził karę 4-miesięcznej przerwy Luisa Suareza do 5 kolejki LaLiga oraz pozwolił na regularne treningi z drużyną klubową. Natomiast kara reprezentacyjna została podtrzymana.
Posiedzenie TAS w sprawie odwołania Luisa Suareza od decyzji Komitetu Dyscyplinarnego FIFA z 25 czerwca odbyło się w miniony piątek, a w czwartek TAS ogłosił swój werdykt. Trybunał zdecydował się na podtrzymanie kary nałożonej na zawodnika przez FIFA, ale złagodził ją, z 9 do 5 kolejki LaLiga oraz dopuścił zawodnika do treningów z drużyną klubową.
Na mocy wyroku KD FIFA z 25 czerwca Urugwajczyk był bowiem wyłączony z jakiejkolwiek aktywności związanej z zawodowym futbolem. FC Barcelona, która wykupiła go latem z Liverpoolu, z tego powodu nie mogła nawet zaprezentować go oficjalnie na Camp Nou jako swojego zawodnika, a sam Suarez trenował jedynie indywidualnie.
Luis Suarez oficjalny debiut zaliczy dopiero 22 września w piątej kolejce LaLiga w spotkaniu z Realem Betis. Kara Lusito kończy się 21 września, więc następnego dnia będzie już mógł normalnie wyjść na boisko. Do piątej kolejki linie ataku prawdopodobnie będą tworzyć Neymar - Messi - Alexis.
-
Dobrze, że Suarezowi złagodzono tą karę, dzięki czemu wcześniej będzie mógł oficjalnie zadebiutować w zespole. Oprócz tego trener będzie miał większe pole manewru, a mając taką armatę w ataku aż strach się bać co Barca będzie grała.
PS: Powodzenia i wytrwałości.
-
Jutro lub w czwartek dodam pełną kadrę na sezon 2014/15.
Milan na kolanach, wielka Barcelona!
(http://i.imgur.com/sLw4yKq.jpg?1)
W środowym sparingu Barcelona gładko i wysoko pokonała AC Milan. Po dwie bramki w ekipie gości strzelili Messi i Neymar, którzy potwierdzili swoją znakomitą formę z Mundialu. Warto dodać trzy znakomite asysty Ivana Rakitićia. Chorwat bezproblemowo porozumiewał się z ''magiczną dwójką''.
Strzelanie zaczął w 6 minucie meczu Neymar, który wykorzystał fantastyczne podanie Rakitićia i nie dał żadnych szans Diego Lopezowi strzelając precyzyjnie koło słupka. Dwie minuty później swojego gola mógł strzelił Messi, jednak podanie Javiera Mascherano było zbyt długie. W 13 minucie spotkania, piłkarze Milanu skonstruowali magiczną akcję w stylu Barcelony, ale znakomitą obroną popisał się Marc Andre Ter Stegen. Chwile później Alexis Sanchez rozpędził się prawym skrzydłem i wpadł w pole karne rywali oddając strzał w światło bramki, ale bez zdobytego gola, ponieważ niesamowitą robinsonadą popisał się nie kto inny jak Diego Lopez. Kolejny gol padł w niecodziennych okolicznościach. Cesc Fabregas dograł piłkę na głowę Messiego, który skierował piłkę do siatki i dał Barcelonie drugą bramkę. Mimo, że był to mecz sparingowy to część kibiców Milanu wychodziła z własnego stadionu, co mogło być naprawdę przykre dla zawodników tego klubu. W 64 minucie meczu, znów kapitalnym podaniem popisał się Rakitić, a całą akcję wykończył lobem Messi. W końcówce spotkania składną akcję przeprowadził Milan, jednak fatalnym strzałem popisał się Fernando Torres, który zadebiutował w drugiej połowie w koszulce Milanu. Ostatnia bramka dla Barcelony padła w doliczonym czasie po akcji Rafinhi i Rakitićia. Chorwat kolejny raz zagrał piłkę w nieziemski sposób, a Neymar zabawił się z obroną i bramkarzem po czym wpakował piłkę do pustej bramki ustalając wynik spotkania. AC Milan przegrał u siebie w meczu sparingowym z FC Barceloną aż 0:4.
(http://i.imgur.com/gfTEjoe.png) A.C Milan 0:4 FC Barcelona (http://i.imgur.com/IfyMhAl.png)
6' 90' Neymar, 55' 64' Messi
FC Barcelona: Ter Stegen (45' Bravo) - Alves ( 75' Douglas), Pique (70' Bartra), Vermaelen, Adriano (65' Alba) - Mascherano, Rakitić, Fabregas (70' Rafinha) - Neymar, Messi, Alexis
-
Milan kompletnie rozbity, Barcelona pokazała że nie bez powodu jest nazywana jednym z najlepszych klubów świata. Trzeba tylko pamiętać że to był mecz sparingowy i tak na prawdę ważniejsze mecze w których taki wynik by się przydał dopiero przed wami.
-
Kadra na sezon 2014/15Bramkarze:
1. Ter Stegen
13. Claudio Bravo
Obrońcy:
18. Jordi Alba
3. Gerard Pique
22. Daniel Alves
15. Marc Bartra
5. Thomas Vermaelen
21. Adriano
16. Douglas
2. Montoya
Pomocnicy:
4. Cesc Fabregas
8. Ivan Rakitić
6. Xavi
14. Javier Mascherano
12. Rafinha
24. Sergi Roberto
Napastnicy:
7. Luis Suarez
9. Alexis Sanchez
10. Lionel Messi
11. Neymar
(http://i.imgur.com/gKlS12i.jpg?1)
Hiszpański dziennik sportowy ''Mundo Deportivo'' przeprowadziło wywiad z legendarnym piłkarzem Barcelony, a aktualnie jej trenerem Luisem Enrique. Spotkanie odbyło się w domu Lucho, dzisiaj w godzinach popołudniowych. Trener Blaugrany został zapytany m.in. o transfer Suareza, Cesca Fabregasa oraz o swoją przygodę z poprzednimi drużynami.
Mundo Deportivo: Po latach spędzonych w Romie, Celcie przyszedł wkońcu czas na powrót do domu, jak się pan z tym czuje?
Luis Enrique: Na pewno nie było łatwo, najgorsze jest zawsze to, że twoja rodzina na tym może cierpieć, chodzi mi tutaj głównie o same przeprowadzki i nie ukrywam, że moja rodzina w tym wypadku nie była zadowolona z mojej decyzji, ale taki jest już sport... Jeśli się coś kocha, to się do tego dąży.
MD: Wielka transferowa bomba, czyli pozyskanie Luisa Suareza, kogo to dzieło? Pańskie czy może prezesa?
LE: Z tym transferem, powiem tak, że nie miałem na niego żadnego wpływu, to już zależało od Andoniego. Moim zadaniem teraz jest wkomponowanie go w skład. Ogólnie cieszę się, że transfer doszedł do skutku, Luis jest znakomitym graczem, który jest waleczny i silny, tego nam na pewno trzeba w drużynie. Z drugiej strony jakby opcja kupna Luisa się nie udała, to nie byłbym jakoś wyjątkowo rozczarowany.
MD: Czy odrzucenie oferty Chelsea przez Cesca Fabregasa to w większości pańska zasługa?
LE: Pytania za bardzo nie rozumiem, ale jeśli chodzi o to, że zastopowałem ten transfer, to jedna wielka nie prawda. Cesc po prostu chciał dalej się rozwijać i grać w naszym klubie. To fenomenalny piłkarz i wiem, że da nam jeszcze wiele dobrego.
MD: Sprzedanie Andresa Iniesty oraz Sergio Busquetsa.
LE: Andres sam poprosił mnie o transfer do klubu z poza hiszpanii, dostał wiele ofert z angli i rozpatrzył najlepszą z możliwych, życze mu wiele dobrego w nowym klubie. Podobna sytuacja miała miejsce z Sergio Busquetsem.
MD: Wzmocnienia w ekipach z Madrytu.
LE: Jak co roku Atletico i Real będą poważnymi konkurentami w walce o tytuł. Obie ekipy dokonały fantastycznych transferów i z pewnością będą jeszcze groźniejsi niż w poprzednim sezonie.
MD: Mecz z Malagą otwierający LaLige.
LE: To trudny rywal i nawet jeśli gramy z nimi u siebie będą nieziemsko groźni szczególnie w kontratakach. Jednak ja jestem optymistą i liczę tylko na zdobycie trzech punktów, inne rozwiązania nie wchodzą w grę.
-
Życzę powodzenia w karierze, a wytrwałości nie... bo zawsze Ci życzyłem tego, a nie wytrzymywałeś długo. Dlatego teraz po prostu prowadź jak najdłużej i na poziomie. :)
Barcelona ma za sobą świetny mecz z Milanem, oczywiście nie jest to ten Milan co kiedyś, ale i tak szacun. Oby tak dalej.
-
Życzę powodzenia w karierze, a wytrwałości nie... bo zawsze Ci życzyłem tego, a nie wytrzymywałeś długo.
Nie no dzięki :D Ale może teraz Cię zaskocze i wytrwam do końca z karierą :)
-
Widze, że moja kariera cieszy się dużą popularnością... No ale nic, nie każdy może cieszyć się popularnością :)
(http://i.imgur.com/1MuA7VH.png)
Było ciężko, ale od czego mamy Messiego.
(http://i.imgur.com/2kID1CS.jpg?1)
1 Kolejka Liga BBVA
(25/08/2014 20:00, Camp Nou)
Liga BBVA startuje z wysokiego poziomu jaki nadały drużyny w pierwszej kolejce. Zaskoczeniem może na pewno być porażka Realu Madryt z Athletic Bilbao na Santiago Bernabeu. Za to największy rywal Realu, Barcelona pokonała Malage w wielkich męczarniach na Camp Nou 3:2. W spotkaniu na plus wystąpił Ivan Rakitić, Cesc Fabregas oraz Lionel Messi, który w ostatnich minutach uratował Blaugrane przed remisem.
Pierwszą groźną akcje przeprowadzili goście w 12 minucie spotkania. Eliseu znakomicie przyjął sobie piłkę po czym obrócił się i oddał groźny strzał na bramkę Ter Stegena. Na całe szczęście niemiecki bramkarz zdołał obronić ten niebezpieczny i silny strzał. Parę minut później znów Eliseu stworzył zagrożenie pod bramką Ter Stegena, jednak źle wszystko wykończył El Hamdaoui, który uderzył wysoko nad poprzeczką. W 27 minucie spotkania, Daniel Alves fantastycznie uwolnił się na prawej stronie i miał otwartą przestrzeń, jednak jego dośrodkowanie nie doszło do Alexisa Sancheza. Do pierwszej bramki w tym meczu musieliśmy czekać do 34 minuty. Neymar przedryblował Antunesa i dograł piłkę do Ivana Raktićia, który z dystansu uderzył trafiając w samo okienko. Barcelona ku ucieszy fanów wyszła na prowadzenie. Parę minut później Barcelona strzeliła kolejnego gola, a autorem był Alexis Sanchez, który chwile wcześniej wykorzystał bardzo dobre podanie Fabregasa. Ostatnią akcję w pierwszej połowie znów przeprowadziła Barcelona. Messi fantastycznie wymienił się piłką z Neymarem po czym oddał strzał z dystansu, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki i otarła się tylko o słupek. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 dla Barcelony.
Na początku drugiej połowy fatalny błąd popełnił Javier Mascherano, który za brzydki faul w okolicach 20 metrów otrzymał od arbitra żółtą kartkę. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Duda, ale jego strzał minął się z bramką Ter Stegena. W 69 minucie spotkania, Malaga mogła cieszyć się z pierwszego gola w tym meczu. Morales znakomicie znalazł prostopadłym podaniem Portillo, który wykorzystał nieporadność obrony rywala i strzelił bramkę dającą nadzieję w tym meczu. W 79 minucie meczu wyrównującą bramkę strzelił El Hamdaoui, który dostał fantastyczne górne podanie od Eliseu po czym obrócił się i oddał strzał na bramkę Barcelony zdobywając drugiego gola. Wydawało się, że Barcelona będzie miała spokojną drogę do zwycięstwa, ale na to zwycięstwo musiała popracować więcej. Zbawicielem Barcelony okazał się Lionel Messi, który wykorzystał błąd rywali i wykonał swoje typowe zejście do środka po czym silnym strzałem pokonał bramkarza Malagi. Ostatecznie Barcelona zdołała pokonać Malagę, ale gra Katalończyków nie zachwycała, a szczególnie gra defensywna. Luis Enrique jak najszybciej musi znaleźć na to antidotum.
(http://i.imgur.com/VIUjyby.png)
(http://i.imgur.com/5URla5J.png) 34' Rakitić (http://i.imgur.com/5URla5J.png) 37' Alexis (http://i.imgur.com/5URla5J.png) 89' Messi - (http://i.imgur.com/5URla5J.png) 69' Portillo (http://i.imgur.com/5URla5J.png) 79' El Hamdaoui
(http://i.imgur.com/JovgVi8.png) 7.5 Lionel Messi
FC Barcelona: Ter Stegen - Alves, Pique (78' Bartra), Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rakitić (65' Rafinha), Fabregas - Neymar, Messi, Alexis
Malaga CF: Kameni - Angeleri (65' Chen), Weligton (c), Sergio Sanchez, Antunes - Camacho - Duda (68' Tissone), Portillo, Eliseu, Morales - El Hamdaoui
-
Znów ta defensywa... z przodu zawsze sobie jakoś poradzi Barca, ale z tyłu... kurde, no zobaczymy co wymyśli Enrique, znaczy Ty :)
Ważne, że są trzy punkty i jedziemy dalej.
-
Jeśli podoba wam się taka forma przeanalizowania meczu, to będe dalej ją robił, napiszcie w komentarzach co o tym sądzicie.
Odcinek 6.
(http://i.imgur.com/kuQ9sJr.png)
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Malagą za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Malagą?
Kolor czerwony: Fatalna obrona
We wczorajszym meczu z Malagą najsłabszą formacją była linia defensywna, było to widać przy wszystkich akcjach Malagi, które albo kończyły się złym strzałem lub obroną Ter Stegena, który ratował zespół znakomitymi paradami. Luis Enrique nie znalazł jeszcze rozwiązania na słabszą formę zawodników z obrony pomimo, że sciągnął na Camp Nou Thomasa Vermaelena. Choć belg we wczorajszym meczu zagrał przyzwoicie na tle swojego partnera Gerarda Pique, który po prostu gubił się w akcjach gości.
Kolor żółty: Słaba skuteczność
Kolor żółty należy dziś do zawodników ofensywnych. W meczu z Malagą, Barcelona oddała 12 strzałów w tym 8 celnych i strzeliła tylko 3 bramki. Najwięcej razy w ekipie Luisa Enrique strzelał Neymar (4) który miał wyśmienite okazje do zdobycia gola, a mimo to nie strzelił żadnej bramki.
Kolor zielony: Lionel Messi
Dużo nie trzeba mówić, to argentyńczyk uratował Barcelone w ostatnich minutach meczu po wspaniałej akcji. Jednak na tle całego meczu Messi był cieniem samego siebie i nie mógł znaleźć sobie miejsca w ataku, a ponad to był bardzo dobrze pilnowany przez zawodników Malagi. Messi poza fantastycznym golem niczego nie pokazał w tym meczu, ale uratował ważne punkty.
-
Fajna forma przedstawienia.
Wielka Barca wymęczyła 3 pkt na inaugurację ligi. Zobaczymy jak to będzie dalej.
-
Forma podsumowania spotkania przede wszystkim oryginalna, a to bardzo sobie cenię. Świetnie się prezentuję. ;)
Mecz wygrany tylko dzięki geniuszowi Messiego, a Pique jeszcze nie wrócił z wakacji. Zawsze może go zastąpić Mathieu. :D
-
Forma podsumowania spotkania przede wszystkim oryginalna, a to bardzo sobie cenię. Świetnie się prezentuję. ;)
Mecz wygrany tylko dzięki geniuszowi Messiego, a Pique jeszcze nie wrócił z wakacji. Zawsze może go zastąpić Mathieu. :D
Tyle że go nie mam :D W zimowym okienku kupie jeszcze jednego obrońce.
-
Racja, nie spojrzałem na pierwszy post. W takim razie zawsze może go zastąpić Bartra. ;D
-
Odcinek 7.
(http://i.imgur.com/puQixKF.png)
Wielka goleada na Camp Nou!
(http://i.imgur.com/VU6qTOE.jpg?1)
Sobota, 02.09.14r. | Camp Nou, Barcelona | Godzina 21:00 | II.Kolejka
W drugiej kolejce Ligi BBVA, Barcelona na swoim stadionie urządziła prawdziwe piekło przyjezdnym i wygrała aż 5:0. Zawodnikiem meczu został Cesc Fabregas, który zanotował dwie asysty i jedną bramkę. W ekipie Luisa Enrique można było zobaczyć poprawę od ostatniego meczu w obronie oraz ataku. Dodajmy jeszcze, że piłkarze Realu Valladolid w całym meczu zagrozili bramce Ter Stegena tylko dwa razy.
Już w 3 minucie spotkania, piękną akcją popisał się Javier Mascherano, któro dograł piłkę do Alexisa Sancheza, a ten ominął obrońce i oddał celny strzał na bramkę Marino, jednak ten nie miał dużych problemów z obroną. Kolejną akcje w 13 minucie znów przeprowadzili katalończycy. Po dwójkowej akcji Rakitić - Messi piłkę przejął argentyńczyk, jednak jego szarże zatrzymała defensywa Realu Valladolid. W 18 minucie po całkowitej dominacji Barcelony, ujrzeliśmy pierwszego gola w tym spotkaniu. Fabregas zagrał piłkę zza obrońców, którą przejął Leo Messi po czym fantastycznie wykończył całą akcję ładnym lobem. Barcelona już w 18 minucie prowadzi 1:0. W 27 minucie meczu tym razem to goście wyprowadzili akcję zakończoną fiaskiem. Oskorio uderzył z dystansu, jednak jego strzał obronił Ter Stegen, na szczęście Realu Valladolid piłka spadła jeszcze pod nogę Oscara, ale ten przegrał walkę fizyczną z Marc'iem Bartrą i akcja Realu poszła w zapomnienie. Ostatnią akcję w pierwszej połowie miała Barcelona z rzutu rożnego. Ivan Rakitić ładnie zacentrował piłkę w pole karne, a piłkę dostał na głowę Thomas Vermaelen, jednak jego strzał nie był zachwycający. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:0 dla Barcelony.
Po piętnastominutowej przerwie sędzia Undiano Mallenco zaprosił obie drużyny na boisku by rozpocząć drugą połowę. W 49 minucie spotkania, Sastre zaskoczył defensywę Barcelony silnym strzałem z dystansu, który z trudem obronił niemiecki bramkarz. Do odpowiedzi gospodarzy doszło w 56 minucie meczu. Neymar dostał piłkę od Messiego i ładnie zwiódł obrońce Realu po czym huknął z całej siły na bramkę strzelając gola, jednak ten gol został uznany za samobójczy ponieważ piłka odbiła się jeszcze od głowy Jesusa Rueda po czym wpadła do siatki Marino. Sytuacja w ekipie Joana Sicilii (trener Realu Valladolid) komplikuje się z minuty na minutę. Chwilę później kontuzji dostał prawy obrońca Barcelony, Daniel Alves, a zmienił go Douglas. Warto dodać, że Alves nie zostanie po dzisiejszym meczu zapamiętany pozytywnie, ponieważ praktycznie nie było go widać. Kolejną akcję przeprowadzili gospodarze po znakomitym rajdzie Neymara lewą stroną, który wgrał piłkę przed ''szesnastkę'' a z dystansu uderzył Alexis Sanchez, jednak piłka poleciała wysoko nad bramką. W 67 minucie meczu, Fabregas zanotował kolejną swoją asystę, lecz tym razem ''obsłużył'' Neymara. Brazylijczyk nie miał żadnych problemów i skierował futbolówkę do siatki gości. Barcelona już wygrywa z Realem Valladolid 3:0, a do końca pozostało jeszcze 20 minut. Dokładnie trzy minuty później Neymar odwdzięczył się Fabregasowi, a ten z okolic 15 metra strzelił w sam róg zdobywając bramkę na 4:0. W 73 minucie spotkania, znów Barcelona cieszyła się z kolejnego gola. Całą akcję zaczął Jordi Alba, który rozpędził się lewą stroną, dograł do Neymara, a ten wysunął piłkę Messiemu po czym argentyńczyk z lewej nogi uderzył precyzyjnie po ziemi strzelając bramkę na 5:0. Zaledwie 10 minut później Real Valladolid po fatalnym błędzie Javiera Mascherano skonstruował akcję z kontry, jednak Oscar został wspaniale zatrzymany przez Thomasa Vermaelena, który dostał gorącą owację na Camp Nou za ten odbiór. Ostatnia akcja należała do gospodarzy. Alexis dynamicznie wpadł w pole karne i wycofał piłkę do tyłu, a tam Xavi uderzył bez zastanowienia na bramkę Valladolid, jednak bez żadnego skutku, ponieważ strzał był nie celny. Undiano Mallenco użył po raz ostatni gwizdka kończąc mecz wygraną Barcelony aż 5:0.
(http://i.imgur.com/oLB65Hr.png)
(http://i.imgur.com/6abLXIn.png) 18' 73' Messi (http://i.imgur.com/6abLXIn.png) 56' J. Ruede (sam.) (http://i.imgur.com/6abLXIn.png) 67' Neymar (http://i.imgur.com/6abLXIn.png) 70' Fabregas
(http://i.imgur.com/wDcS683.png) 8.0 Cesc Fabregas
FC Barcelona: Ter Stegen - Alves (58' Douglas), Bartra, Vermaelen, Alba (74' Adriano) - Javier Mascherano (c), Rakitić (70' Xavi), Fabregas - Neymar, Messi, Alexis
Real Valladolid: Marino - Rukavina, Baraja (c), Barmettler (75' Casado), Bergdich - Jesus Rueda, V. Perez, Lolo, Oscar - Sastre, Osorio
-
Tyle tego tekstu, żebyś się tylko nie wypalił szybko :laugh: Zdarzają się jakieś powtórzenia, ale ogólnie widzę, że się rozwijasz, oby tak dalej. ;)
Widzę, że jeszcze "Sanczis" u Ciebie chula ;D Zabawiliście się u siebie z tym Valladolid, ja oczywiście czekam na spotkania bardziej "poważne", które dadzą nam odpowiedź, gdzie naprawdę jest Barcelona.
-
Tyle tego tekstu, żebyś się tylko nie wypalił szybko :laugh: Zdarzają się jakieś powtórzenia, ale ogólnie widzę, że się rozwijasz, oby tak dalej. ;)
Widzę, że jeszcze "Sanczis" u Ciebie chula ;D Zabawiliście się u siebie z tym Valladolid, ja oczywiście czekam na spotkania bardziej "poważne", które dadzą nam odpowiedź, gdzie naprawdę jest Barcelona.
Spokojna głowa, mam jeszcze wiele pomysłów i chęci do pisania tej kariery :D
-
Gratulacje dla całej drużyny. Obrona pokazała że nie da wpuścić rywali w pole karne aby ci zaszkodzili bramce. Brawa należą się też reszcie zespołu, Messi, Neymar, Fabregas pokazali na co ich stać i wspólnie strzelili aż 5 goli. Oby tak dalej.
-
Odcinek 8.
(http://i.imgur.com/AingmZ1.png)
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Realem Valladolid za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Valladolid?
Kolor czerwony: Daniel Alves
Daniel Alves wczoraj był najsłabszą postacią w ekipie Luisa Enrique, potwierdzają to głupie dośrodkowania oraz bez sensowne starty w obronie, które musieli naprawiać środkowi obrońcy. W 58 minucie meczu został zmieniony przez swojego rodaka, Douglasa i na tle Alvesa wystąpił na piątke z plusem. Być może w kolejnym meczu zobaczymy Douglasa od pierwszej minuty.
Kolor żółty: Ivan Rakitić
Chorwat nie miał wczoraj swojego dnia. Wiele razy źle dogrywał do partnerów z ataku i popełniał rażące błędy, żeby tego było mało Rakitić fatalnie zachował się przy jednej z kontr Realu Valladolid pozwalając zawodnikowi rozpędzić się prawą stroną i dograć do partnera. Na całe szczęście po tej głupiej stracie chorwata nie wpadł gol. Rakitićia możemy jedynie pochwalić za tą akcję z 13 minuty, kiedy to ładnie wymienił się podaniem z Messim.
Kolor zielony: Marc Bartra & Cesc Fabregas
Wielkie pozytywy tego spotkania to właśnie Marc Bartra i Cesc Fabregas. Młody stoper był najjaśniejszą postacią w obronie i wygrywał każdą walkę fizyczną z przeciwnikiem, czy to w powietrzu czy też w parterze, jeśli Marc utrzyma taką formę to Gerard Pique powinien się zastanowić i zmobilizować do jeszcze cięższej pracy. Nie mogło zabraknąć także zawodnika meczu z Valladolid. Fabregas był po prostu najlepszym zawodnikiem na boisku i dał ku temu dowód strzelając bramkę i notując fantastyczne dwie asysty.
-
Pomysłowy jesteś :) Z tymi kolorami całkiem niezły pomysł.
W sumie fajnie one oddają dyspozycję Katalończyków z ostatniego spotkania. Jak na tacy widać, kto dał ciała, a kto zabłysnął.
-
Zagraliście jak na Barcelonę przystało. Pewna wygrana i w dodatku czyste konto. Bartra zastąpił Pique i efekty są od razu widoczne. Mam nadzieję, że młodzian wygryzie Pique za którym nie przepadam.
-
Powiem trochę na inny temat. Musimy chyba jak typowe dzieci umówić się, że komentujemy swoje kariery nawzajem, bo ten dział umrze śmiercią naturalną.
Pisanie dla samego siebie nie ma na dłuższą metę sensu. Więc proponuje aby każdy w miare możliwości komentował innych.
Co do meczu to rozgromiliście rywala i nie ma co szukać czerwonych świateł po takim wyniku ;p Nie wypada .
-
Powiem trochę na inny temat. Musimy chyba jak typowe dzieci umówić się, że komentujemy swoje kariery nawzajem, bo ten dział umrze śmiercią naturalną.
Pisanie dla samego siebie nie ma na dłuższą metę sensu. Więc proponuje aby każdy w miare możliwości komentował innych.
Co do meczu to rozgromiliście rywala i nie ma co szukać czerwonych świateł po takim wyniku ;p Nie wypada .
Jeśli o mnie chodzi nie mam za dużo czasu i komentować regularnie nie będe, ale pomysł bardzo dobry :D nie ma co.
-
Odcinek 9.
(http://i.imgur.com/urTXKLK.png)
Rozczarowanie, bezradność i pierwsza porażka...
(http://i.imgur.com/QA3HHDJ.jpg?1)
Niedziela, 10.09.14r. | Estadio Balaídos, Celta | Godzina 22:00 | III.Kolejka
Pierwszy wyjazd i pierwsza porażka w sezonie. Tak można podsumować trzecią kolejkę Primera Division, w której Celta Vigo zdołała zatrzymać i ostatecznie wygrać mecz z ''bezradną'' Barceloną. Jedynym katem Barcy był Charles, który trafił dwa razy do siatki Ter Stegena. Nie da się nie przeoczyć fatalnej postawy zawodników Barcelony, a przede wszystkim pierwszej połowy, która nie należała do Dumy Katalonii, bowiem Katalończycy oddali w niej tylko dwa celne strzały, przy czym przeciwnik strzelał dwa razy więcej.
Już w 2 minucie niespodziewanie to gospodarze spotkania wyszli na prowadzenie. Alex Lopez wspaniale uwolnił się i dośrodkował do osamotnionego Charlesa, który precyzyjnym strzałem pokonał goalkeepera Barcelony. Następna akcja miała miejsce chwile później. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Borja Oubina, ale na szczęście Barcelony piłka nie znalazła się w bramce, ponieważ wychowanek Barcy, Nolito nie zdołał pokonać bramkarza gości i tylko piłka po jego strzale przeszła koło słupka. W 14 minucie spotkania znów ze stałego fragmentu gry zagrozili piłkarze Celty. Marc Bartra nie przepisowo zatrzymał Charlesa i otrzymał żółty kartonik. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Nolito, który dośrodkował piłkę w głąb pola, jednak piłka po strzale Lopeza uderzyła w poprzeczkę. Pierwszą akcję Barcelony, która zakończyła się celnym strzałem przeprowadził Neymar, który uwolnił się na lewym skrzydle i dośrodkował piłkę na wbiegającego Messiego, jednak ten fatalnie i za lekko uderzył w futbolówkę, którą obronił bez problemu Ruben Blanco. W 30 minucie meczu, Messi ograł obrońców Celty i zakończył akcję strzałem z dystansu, jednak bramkarz gospodarzy z problemami zdołał obronić strzał. W 40 minucie meczu, ostatnia akcja należała do Celty. Fontas prostopadle podał piłkę do Charlesa, który wspaniale poradził sobie z Javierem Mascherano i zdecydował się natychmiast uderzyć na bramkę strzeżoną przez Ter Stegena, który ładnie wyciągnął się i uratował drużynę przed stratą drugiej bramki. Sędzia zakończył pierwszą połowę, która została zdominowana przez gospodarzy i to oni prowadzą 1:0.
Druga połowa zaczęła się od całkowitej dominacji Barcelony i już w 60 minucie meczu, Messi wyprowadził sam akcję i zakończył ją znakomitym golem dającym remis w spotkaniu. Niestety kibice Barcelony nie na długo cieszyli się z tej bramki, ponieważ już cztery minuty później znów Charles dał Celcie prowadzenie po fantastycznej asyscie Nolito. Barcelona nie miała zamiaru się poddawać i dalej tworzyła sytuacje strzeleckie. W 70 minucie spotkania, Rafinha przedryblował Javi Reya i natychmiast podał do Neymara, który uderzył zewnętrzną częścią stopy, jednak piłka po jego strzale minimalnie przeszła koło słupka. Swojej szansy także szukali Fabregas i Rakitić, który wszedł chwile wcześniej, ale piłka dalej nie chciała wpaść do bramki Rubena Blanco. Ostatecznie Barcelona nie zdołała już zmienić wyniku i przegrała pierwszy swój mecz w sezonie.
(http://i.imgur.com/ly33RAy.png)
(http://i.imgur.com/NCRd3WG.png) 2' 64' Charles - (http://i.imgur.com/NCRd3WG.png) 60' Messi
(http://i.imgur.com/HQ1pXOH.png) 7.0 Charles
Celta Vigo: Ruben Blanco - Hugo Mallo (c), Cabral, A. Tunez, Aurtenetxe - Borja Oubina, Javi Rey, Fontas, Alex Lopez, Nolito - Charles
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Vermaelen (63' Pique), Bartra, Alba - Mascherano (c), Xavi (70' Rakitić), Fabregas - Neymar, Messi, Alexis (57' Rafinha)
(http://i.imgur.com/7KXssf1.png)
-
Zimny prysznic na Estadio Balaidos - mam mieszane uczucia, gdyż:
a) kibicuję Barcelonie od zawsze
b) rozpocząłem karierę Celtą Vigo :D
Douglas w pierwszym składzie w miejsce ostatnio słabego Alvesa, jak się spisał grając od 1 minuty?
Powodzenia w kolejnym meczu :)
I ta tabela która wjeżdża od prawej do lewej i zatacza kółko... Słabo to wygląda i jeszcze gorzej się czyta ???
-
Odcinek 10.
(http://i.imgur.com/9VvK41t.png)
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Celtą Vigo za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Celtą?
Kolor czerwony: Pierwsza połowa
W meczu z Celtą zawodnicy Barcelony kompletnie ''olali'' pierwszą połowę i pozostawili dużo przestrzeni rywalom, którzy wykorzystali to zdobywając jedną z dwóch bramek. Celta także zdominowała Barcelone pod względem posiadania piłki, które wyniosło 52% - 48% dla gospodarzy. Wnioskując trzeba oddać dużą waleczność piłkarzom Celty, którzy nie pozwalali w pierwszej połowie zupełnie na nic zawodnikom Dumy Katalonii.
Kolor żółty: Stałe fragmenty
Problemy przy stałych fragmentach to już normalka. Zawodnicy Barcelony kolejny raz pokazali, że nic nie wywnioskowali z ostatnich lat i nadal są bezradni przy stałych fragmentach. Gospodarze spotkania Celta podchodziła do stałych fragmentów podczas meczu tylko dwa razy (rzut rożny, rzut wolny) ale za każdym razem stwarzała nieziemskie zagrożenie, które albo kończyło się zwykłym szczęściem Barcy lub nieporadnością i nieskutecznością w wykonaniu piłkarzy Celty.
Kolor zielony: Neymar
Neymar był jedynym zawodnikiem, który próbował ''coś'' zrobić, oczywiście to nie on strzelił honorowego gola, bo uczynił to Lionel Messi, ale właśnie to on rozpoczął tą znakomitą akcję po której padła fantastyczna bramka argentyńczyka. We wczorajszym meczu Neymar'owi brakowało odrobinki szczęścia i zawodnika z pomocy, który dokładnie by zagrał mu piłkę, a jak wiemy pomoc w meczu z Celtą nie istniała.
Podsumując miejmy nadzięję, że nadejdą lepsze dni i ta porażka była ostatnią w tym sezonie. Barcelona jeśli chce zdobyć Mistrzostwo Hiszpanii musi się wziąść w garść i maksymalnie zmotywować oraz nie może liczyć tylko na potknięcia rywali z czołówki.
-
Patrzę patrzę i nie mogę uwierzyć.
Wpadka się zdarzyła - całe szczęście, że to tylko 1 mecz a liga jest bardzo długa. Pewnie kolejne mecze będą już na plus.
-
Odcinek 11.
Barcelona poznała rywali z grupy Ligi Mistrzów.
(http://i.imgur.com/RmEvAfW.jpg?1)
W przed chwilą zakończonym losowaniu FC Barcelona poznała rywali grupowych w Lidze Mistrzów w sezonie 2014/15. Wicemistrz Hiszpanii spotka się w grupie z Olympique Marseille , RSC Anderlecht i Metalist Kharkiv. Pierwsza kolejka meczów odbędzie się 11 i 12 września. Dokładny terminarz rozgrywek zostanie podany poniżej.
Dla FC Barcelony w grupie nie ma praktycznie żadnego godnego przeciwnika, który może pokusić się o urwanie punktów Katalończykom. Jedyną drużyną, która powinna coś ''ugrać'' z ekipą Luisa Enrique jest drużyna Marcelo Bielsy, czyli Olympique Marseille. Bielsa tego lata był już łączony z Barceloną i przymierzany do roli nowego szkoleniowca Blaugrany, ale ostatecznie został on trenerem francuskiej drużyny.
Grupa C: FC Barcelona, Olympique Marseille, RSC Anderlecht, Metalist Kharkiv
Terminarz spotkań
1.kolejka | 12.09.2014 | Olympique Marseille - FC Barcelona | Stade Vélodrome
2.kolejka | 26.09.2014 | FC Barcelona - RSC Anderlecht | Camp Nou
3.kolejka | 17.10.2014 | FC Barcelona - Metalist Kharkiv | Camp Nou
4.kolejka | 31.10.2014 | Metalist Kharkiv - FC Barcelona | Stadion Metalist
5.kolejka | 21.11.2014 | FC Barcelona - Olympique Marseille | Camp Nou
6.kolejka | 05.12.2014 | RSC Anderlecht - FC Barcelona | Stade Constant Vanden Stock
(http://i.imgur.com/IRLk5eA.png)
-
W waszej grupie jesteście oczywiście faworytami, chociaż trzeba uważać na Marsylie. Moim zdanie najciekawsza grupa to grupa F, chociaż ciekawie może też być w grupie A.
-
Moim zdaniem jedynym problematycznym meczem w grupie może być ten na wyjeździe z Metalistem, Marsylia jak i Anderlecht spokojnie po 6 punktów. Wróżę 12-15 pkt na koniec fazy grupowej i pewny awans z pierwszego miejsca :) Co do reszty grup, przewrotnie powiem, że podobaja mi się grupa H, później A.
Powodzenia w LM! :)
-
Szczerze? gram na klasie światowej i pierwszy raz udało mi się tak wysoko wygrać! Moja największa wygrana na tym poziomie to było 5:0, a teraz wyśrubowałem swój rekord :D Mecz nie opisywałem szczegółowo, ponieważ troche by mi to zajęło.
Odcinek 12.
(http://i.imgur.com/KTGCENW.png)
Szalone widowisko, rywal Barcelony zmiażdżony!
(http://i.imgur.com/PIMXhmL.jpg?1)
Środa, 12.09.14r. | Stade Veledrome, Marsylia | Godzina 20:45 | I.Kolejka LM
W pierwszej kolejce Ligi mistrzów, Barcelona zmiażdżyła swojego rywala jakim był Olympique Marseille 7:2. W całym spotkaniu padło aż 9 bramek. Niesamowity koncert dała przede wszystkim dwójka zawodników Blaugrany, Cesc Fabregas, który zanotował trzy trafienia oraz skrzydłowy Neymar, który także trafił trzy razy i dołożył do tego jeszcze jedną asystę. Ale wynik 7:2 jest zasługą całej drużyny, która po prostu rozgromiła Olympique Marseille. Czyżby wracała ta ''stara'' nie do zatrzymania Barcelona? Na takie sugestie jest jeszcze za wcześnie, ale miejmy nadzieję, że właśnie tak będzie.
Już w 6 minucie spotkania, Neymar dał prowadzenie strzelając gola z dobitki. Dwie minuty później Barcelona zdobyła kolejną bramkę. Messi wspaniale odnalazł prostopadłym podaniem Fabregasa, a ten precyzyjnie uderzył w dolny róg bramki podwyższając wynik na 2:0. W 20 minucie meczu, Payet oddał pierwszy celny strzał na bramkę Claudio Bravo, jednak ten strzał był za lekki by mógł pokonać doświadczonego chilijskiego bramkarza. W 31 minucie meczu, Barcelona odpowiedziała kolejnym golem. Rakitić wystawił piłkę Fabregasowi, który uderzył z dystansu prosto w okienko bramki Bracigliano. Barcelona już w 31 minucie prowadzi trzema bramkami. Chwile później pierwszą bramkę w spotkaniu zdobyli gospodarze. Abdallah zagrał długą piłkę do wbiegającego w pole karne Gignaca, który bez zastanowienia uderzył na bramkę Bravo zdobywając gola dającego jeszcze jakieś nadzieje. Pierwsza cześć spotkania zakończyła się wynikiem 1:3 dla Barcelony.
Druga połowa zaczęła dosłownie tak samo jak pierwsza, czyli od gola Barcelony. Znów to Neymar wyrządził poważną krzywdę gospodarzą strzelając kolejną bramkę z dobitki wykorzystując przy tym fatalną nieporadność obrońców Olympique Marseille. W 47 minucie spotkania przepiękną bramkę zdobył Ayew, który z okolic 25 metrów z rzutu wolnego precyzyjnie przymierzył i zmieścił futbolówkę pod poprzeczką. w 69 minucie meczu, Neymar napędził całą akcję i znakomicie dograł do Fabregasa, który wszedł głębiej w pole karne i huknął na bramkę Bracigliano nie dając mu żadnych szans na obronę. Barcelona już w tej chwili miażdży Olympique Marseille i prowadzi 5:2. W 77 minucie spotkania, Messi popisał znakomitym zagraniem zza obrońców, a całą akcję perfekcyjnie zakończył Neymar zdobywając swoją trzecią bramkę w tym meczu. W ostatnich minutach ostatniego gola dla Barcelony strzelił Xavi, który zrobił dobrą zmianę zmieniając Fabregasa. Barcelona pokazała swój ''pazur'' i rozgromiła Olympique Marseille aż 7:2. W innym meczu grupy C, Anderlecht wygrał u siebie skromnie 1:0 z Metalistem.
OLYMPIQUE MARSEILLE 2 - 7 FC BARCELONA
(http://i.imgur.com/iFB0tu9.png) 38' Gignac (http://i.imgur.com/iFB0tu9.png) 49' Ayew - (http://i.imgur.com/iFB0tu9.png) 6' 47' 77' Neymar (http://i.imgur.com/iFB0tu9.png) 8' 31' 69' Fabregas (http://i.imgur.com/iFB0tu9.png) 87' Xavi
(http://i.imgur.com/n3ECzhh.png) 7.5 Neymar
http://www.youtube.com/watch?v=04bZOVmJQAs
Olympique Marseille: Bracigliano - Abdallah, N'koulou, Diawara, L. Mendes - Bangoura, Cheyrou, Valbuena (c) - Payet, Gignac (69' Apruzesse), Ayew
FC Barcelona: Bravo - Alves, Bartra (60' Pique), Vermaelen, Alba (69' Adriano) - Mascherano (c), Rakitić, Fabregas (69' Xavi) - Neymar, Messi, Alexis
-
Co za widowisko ! Kibice na pewno bardzo ucieszeni takim wynikiem. Neymar i Fabregas rozegrali fantastyczny mecz. Brawa dla nich. Nie spodziewałem się takiego wyniku z Marsylią obstawiałem że będzie to wasz najgroźniejszy rywal a tu proszę, pogrom. :)
-
ho ho ho, co to się stało, Barcelona w końcu na dobrych torach :) Cóż tu można napisać, gratuluję i cieszę się.
Pes 2013 (to on? jeśli nie to dalsze czytanie nie ma sensu:D )na klasie światowej jest prosty, kiedy się odkryje, że prowadząc z przeciwnikiem ustawia on dużą ilość graczy z przodu, żeby odrobić straty przez co wyprowadzenie kontrataku jest banalne. Rzuty wolne? Wymierz, trzymasz strzałkę w dół, strzał nie za mocno, trochę podkręcić strzałką w bok i wcisnąć podanie jak strzela, wiele goli tak zdobyłem z wolnych :P
-
Odcinek 13.
Luis Suarez: Moje marzenie się spełniło.
(http://i.imgur.com/waV02CN.jpg?1)
Zapraszamy na krótki wywiad z Luisem Suarez, który tego lata przeszedł z Liverpoolu do Barcelony mimo nałożonych na niego sankcji za ugryzienie Giorgio Chielliniego na Mundialu w Brazyli. Wywiad przeprowadziła hiszpańska gazeta Sport.
Transfer do Barcelony.
To była moja najpiękniejsza chwila w życiu sportowca, zawsze marzyłem by grać dla tego klubu i godnie go reprezentować. Moje marzenia w końcu się spełniło. Ale nie zapomne o Liverpoolu, w którym rozwinąłem się jako piłkarz i nabrałem sporo techniki przy takich zawodnikach jak np. Steven Gerrard.
Gdy otrzymałeś wiadomość, że będziesz zawieszony za ugryzienie Giorgio Chielliniego, to jaka była twoja pierwsza reakcja?
Smutek i łzy, ponieważ myślałem, że to będzie koniec mojej pięknej kariery i w końcu nie dojdzie do transferu, który już był planowany przed Mundialem. Na szczęście Barcelona zaufała mi i niesamowicie mnie wspierała w tym trudnym momencie. Pamiętam, że dwa dni później po tym ''wypadku'' zadzwonił do mnie Prezydent Barcelony, Josep Maria Bartomeu i powiedział mi, że mimo tej sytuacji dojdzie do mojego transferu. W tej chwili gdy usłyszałem to z ust samego Prezydenta rozpłakałem się i zaniemówiłem. To dało mi do myślenia, że jeszcze nic straconego i moja kariera wciąż może się rozwijać.
Swój debiut prawdopodobnie zaliczysz z Realem Betis w piątek kolejce, czy dostałeś jakąś wiadomość od trenera, że wyjdziesz od pierwszej minuty?
Żadnej takiej wiadomości nie dostałem, Mister powiedział mi tylko, że na pewno dostanę minuty, ale nie wiadomo czy znajdę się w pierwszej jedenastce. W pełni rozumiem trenera, ponieważ długo już nie grałem jak na piłkarza i musze nabrać więcej minut. Wiem także, że gra w Barcelonie jest bardzo trudna i musze się w stu procentach zmobilizować i ciągle pracować by wywalczyć sobie miejsce w składzie. Praktycznie zaczynam od zera.
Alexis Sanchez jest twoim konkurentem na pozycji, co powiesz o nim?
Wiem, że Alexis jest bardzo dobrym zawodnikiem z nieprzeciętną techniką i sporym zaangażowaniem i na pewno będe miał ciężko z wywalczeniem sobie miejsca w pierwszym składzie.
A co powiesz o Messim i Neymarze?
To dwa Cracki, mają bajeczną technikę i bardzo łatwo odnajdują się pod bramką rywali. Granie z tą dwójką to marzenie, które się spełniło, mam nadzieję, że za niedługo wyjde razem z nimi na boisko i pomogę im wygrywać puchary.
-
Jak dla mnie jakoś za szybko ten skrót leci.
-
Jak dla mnie jakoś za szybko ten skrót leci.
Przyśpieszyłem bo by lagowało ;) Pisałem już o tym, że mój laptop ogranicza się do 15 fpsów jak nagrywam, więc wyobraź sobie to jak mi przycina filmik :D Dlatego przyśpieszyłem.
-
Odświeżam :)
-
Niesamowity występ Neymara i Fabregasa w meczu przeciwko OM. Barca chyba rzeczywiście powraca, Barca której nikt nie może zatrzymać :P a no i wywiad z Suarezem ciekawie Ci wyszedł i czekam na jego debiut.
-
Odcinek 14.
(http://i.imgur.com/vUuwdOn.png)
Barcelona osiągnęła wysoki tor lotu.
(http://i.imgur.com/Q5OcYWI.jpg?1)
Sobota, 15.09.14r. | Camp Nou, Barcelona | Godzina 19:00 | IV.Kolejka
W czwartej kolejce LaLiga, Barcelona pewnie pokonała Granade 2:0. Wyróżniającymi się postaciami w tym spotkaniu byli Ivan Rakitić i Lionel Messi, którzy dostali największe oceny z pośród zawodników Blaugrany. Nie dobrą wiadomością jest informacja, że pierwszy bramkarz Dumy Katalonii, Ter Stegen nie mógł wystąpić w tym spotkaniu z powodu niedolegliwości żołądkowych. Inna pierwsza planowa gwiazda, Neymar dostał dziś od trenera wolne i także nie wziął udziału w tym meczu, a w jego miejsce zobaczyliśmy Rafinhe.
Mimo, że to Barcelona dominowała jak zwykle w spotkaniu, to jednak przyjezdni stworzyli pierwsze zagrożenie. Riki łatwo poradził sobie z obrońcami Barcelony i dograł piłkę do Beniteza, który znalazł się oko w oko z Claudio Bravo, jednak górą okazał się chilijski bramkarz. Następną akcję przeprowadzili gospodarze. Fabregas zagrał do Messiego, który wbiegł w głąb pola karnego i huknął na bramkę Karnezisa, niestety piłka minimalnie przeszła obok słupka. W 28 minucie spotkania fatalną stratę zanotował Dani Alves, który stracił piłkę na rzecz Granady. Na szczęście Barcelony Benitez nie wykorzystał tego ''prezentu'' i strzelił tak, że Bravo nie musiał nawet interweniować. W 38 minucie spotkania Barcelona wyszła na prowadzenie. Messi ośmieszył defensywę Granady i prostopadle podał do Rakitićia, który z 5 metrów nie miał żadnych problemów z wykończeniem akcji golem. Chwile później znów gracze Barcelony znaleźli się pod bramką Karnezisa. Gerard Pique znakomicie zagrał długą piłkę na Alexisa Sancheza, który zakończył akcję strzałem w światło bramki, jednak lepszy przy tej sytuacji okazał się bramkarz Granady. To była ostatnia akcja w tej pierwszej połowie, która zakończyła się prowadzeniem Barcelony 1:0.
Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od groźnej akcji Granady. El Arabi minął w dość łatwy sposób Fabregasa i dograł piłkę na głowę Ighalo, który zakończył akcję strzałem z główki, jednak jego strzał był za słaby by mógł pokonać Bravo. Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak też było w 58 minucie meczu. Alexis Sanchez ładnie z piętki podał do Rafinhe, który minął obrońce i uderzył w samo okienko bramki zdobywając swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Barcelona 2 - 0 Granada. W 67 minucie spotkania, swojej szansy szukał chwile wcześniej wpuszczony do gry Brahimi, ale jego strzał wołał o pomstę. Kibice Granady chwilami gwizdali na swoich graczy wyrażając swoje nie zadowolenie z gry i wyniku. Parę minut później Barcelona strzeliła kolejnego gola, a autorem był Lionel Messi, niestety sędzia dopatrzył się spalonego i bramka nie mogła być uznana. Końcowy wynik nie może dziwić, choć mógł być zdecydowanie wyższy, ale liczy się tylko zwycięstwo i trzy punkty. Barcelona pokonuje w czwartej kolejce Granadę 2:0.
(http://i.imgur.com/i95iEzX.png)
(http://i.imgur.com/FzuLCXM.png) 38' Rakitić (http://i.imgur.com/FzuLCXM.png) 58' Rafinha
(http://i.imgur.com/0P6smnI.png) 7.5 Messi
FC Barcelona: Claudio Bravo - Alves, Vermaelen, Pique, Alba - Mascherano (c), Rakitić, Fabregas (64' S. Roberto) - Alexis, Messi, Neymar
Granada CF: Karnezis - Iturra, Murillo, Diakhate (75' Mainz), Angulo - Recio, Rico, El Arabi, Benitez - Ighalo (64' Brahimi), Riki (c)
-
Odcinek 15.
(http://i.imgur.com/thJh3ag.png)
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Granadą za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Granadą?
Kolor żółty: Daniel Alves
Kolejny raz pokazał swoje prawdziwe oblicze, robił koszmarne błędy rodem z okręgówki i pozwalał rywalom na za wiele. W meczu z Granadą zaliczył tylko jeden odbiór i aż 8 strat, które kończyły się szczęśliwie dla Barcelony i bez żadnych konsekwencji. Najwyraźniej Alvesowi kończą się ostatnie dni jego pobytu na Camp Nou, chodzą pogłoski, że nawet w zimowym okienku może opuścić Barcelone. Sport i tak łagodnie potraktował Alvesa, bo zamiast dostać kolor czerwony dostał żółty. Zdecydowanie był najsłabszym ogniwem w ekipie Luisa Enrique.
Kolor zielony: Geniusz Messiego
Lionel Messi znów zaskoczył i zadziwił kibiców swoim maksymalnym zaangażowaniem w grę, był zarówno w defensywie jak i ofensywie, po prostu był NAJLEPSZY. Mógł mieć na koncie bramkę, a nawet dwie, jednak był bardzo dobrze pilnowany co utrudniało na celny strzał na bramkę gości. Mimo to dostał od Sportu kolor zielony, oby tak dalej Leo!
-
Dobre spotkanie w wykonaniu Messiego za co został nagrodzony zawodnikiem spotkania. Dobrze także wypadli strzelcy bramek czyli Rakitić i Rafinha. Co do Daniego Alvesa to jestem za jego sprzedaniem i kupnem w jego miejsce jakiegoś innego prawego obrońcę, bądź wstawienie za niego Montoy'i i kupić jakiegoś młodego zawodnika jako zmiennika Montoy'i. Czekam na kolejny odcinek ;)
-
Dobre spotkanie w wykonaniu Messiego za co został nagrodzony zawodnikiem spotkania. Dobrze także wypadli strzelcy bramek czyli Rakitić i Rafinha. Co do Daniego Alvesa to jestem za jego sprzedaniem i kupnem w jego miejsce jakiegoś innego prawego obrońcę, bądź wstawienie za niego Montoy'i i kupić jakiegoś młodego zawodnika jako zmiennika Montoy'i. Czekam na kolejny odcinek ;)
Jest Douglas :D
-
Messi i znakomity wystep, każdy to widzi za co należą się brawa, schodź takiej gwiazdy to obowiązek jest :D Fajnie zobaczyć jak każdy z Camp Nou potrafi strzelić bramkę, czego przykładem jest Rakitić oraz Rafinha. Daniego Alvesa nie sprzedawał bym dopóki nie znajdzie się godny zastępca, okej jest taki gracz jak Montoya, ale nie uważam że jest on już gotowy na rozegranie większości sezonu jako podstawowy obrońca. Zawodnika typu Łukasz Piszczek, nie chodzi mi dokładnie o transfer Polaka do stolicy Katalonii , ale zawodnika tego pokroju.
-
Messi i znakomity wystep, każdy to widzi za co należą się brawa, schodź takiej gwiazdy to obowiązek jest :D Fajnie zobaczyć jak każdy z Camp Nou potrafi strzelić bramkę, czego przykładem jest Rakitić oraz Rafinha. Daniego Alvesa nie sprzedawał bym dopóki nie znajdzie się godny zastępca, okej jest taki gracz jak Montoya, ale nie uważam że jest on już gotowy na rozegranie większości sezonu jako podstawowy obrońca. Zawodnika typu Łukasz Piszczek, nie chodzi mi dokładnie o transfer Polaka do stolicy Katalonii , ale zawodnika tego pokroju.
Z tym Piszczkiem to nie taki zły pomysł, ale czy Borussia mi go sprzeda ??? to już nie wiem, zobacze co uda się zrobić w zimowym okienku.
-
Nie rozpisywałem się za bardzo, ale myślę, że jest okej ;)
(http://i.imgur.com/ZiejMiO.png)
Blaugrana lepsza w derbach Barcelony!
(http://i.imgur.com/QRWiO43.jpg?1)
Środa, 19.09.14r. | Camp Nou, Barcelona | Godzina 18:00 | I runda CdR (pierwszy mecz)
Copa del Rey rozpoczęło się na dobre, a w derbach Barcelony lepsza okazała się Blaugrana, która wygrała 4:1 z rywalem za góry i jest już jedną nogą w następnej rundzie. Najlepszym zawodnikiem po stronie Barcelony był Cesc Fabregas, który zagrał znakomite zawody notując jedną bramkę i dwie asysty. Na plus zagrali także Alexis, Messi i Gerard Pique. Natomiast wielkim rozczarowaniem w tym meczu był kapitan zespołu Javier Mascherano, który nie miał najlepszego dnia.
W 18 minucie spotkania pierwszą bramkę strzeliła Barcelona. Gerard Pique znakomicie odzyskał piłkę po czym podał do Fabregasa, a hiszpan wspaniale obsłużył Alexisa, który zakończył całą akcję fantastycznym golem. Kilkanaście minut później szybko odpowiedzieli goście. Stuani próbował pokonać bramkarza Barcelony, jednak jego strzał zatrzymał się na słupku i na szczęście Espanyolu, piłka jeszcze trafiła wprost pod nogi Tejera, który nie miał problemów z wykończeniem akcji i trafieniem do bramki. W 41 minucie meczu, Barcelona znów wyszła na prowadzenie. Fabregas zagrał piłkę zza obrońców do Messiego, a argentyńczyk ośmieszył obronę Espanyolu i skierował futbolówkę do siatki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla Barcelony.
W 64 minucie spotkania znów Barcelona mogła cieszyć się z kolejnego gola. Tym razem to Alexis zagrał do Cesca, który wbiegł w głąb pola karnego i z lewej nogi huknął na bramkę Casilli. W tym sezonie Fabregas jest zaskakująco skuteczny i efektywny w tym co robi, zdecydowanie jest najlepszym pomocnikiem Azulgrany. W końcówce spotkania znakomitą wrzutką popisał się chwile wcześniej wpuszczony na boisko Adriano, który zastąpił Jordiego Albe. Brazylijczyk na niesamowitym tempie rozpędził się lewą flanką i dośrodkował piłkę wprost na głowę Alexisa, który skierował futbolówkę do bramki i tym sposobem dobił ''rozbity'' Espanyol. W rewanżu raczej nikt nie liczy na wygraną i awans Espanyolu po takiej demolce na Camp Nou.
(http://i.imgur.com/uZXBNgy.png)
(http://i.imgur.com/npyATLK.png) 18' 87' Alexis (http://i.imgur.com/npyATLK.png) 41' Messi (http://i.imgur.com/npyATLK.png) 64' Fabregas - (http://i.imgur.com/npyATLK.png) 28' Tejera
(http://i.imgur.com/xIwddFn.png) 7.5 Fabregas
http://www.youtube.com/watch?v=HUms7x2vOZc
FC Barcelona: Bravo - Montoya, Pique, Bartra, Alba (82' Adriano) - Mascherano (c), Fabregas, Rafinha (64' Xavi) - Alexis, Messi, Neymar
RCD Espanyol: Casilla - F. Mattioni, Moreno, Colotto, Capdevila (c) - David Lopez (59' Abraham), Javi Lopez - Torje, Tejera (67' V. Sanchez), S. Garcia - Stuani
-
Rywal bez szans, mecz zakończony pewnym wynikiem. Szkoda tylko tej głupio straconej bramki, obrona Barcelony trochę się pogubiła.
-
Odcinek 17.
Suarez od pierwszych minut z Verdiblancos!
(http://i.imgur.com/xU73Cma.jpg?1)
Mundo Deportivo oraz Sport poinformowały, że w jutrzejszym meczu pomiędzy Barceloną i Realem Betis, Luis Suarez zacznie grę od pierwszej minuty. Poza El pistolero wyjściową jedenastkę uzupełnią; Ter Stegen, Alves, Vermaelen, Pique, Alba, Mascherano, Rakitić, Fabregas, Messi i Neymar. Zatem na jakiej pozycji w ataku wystąpi Luis Suarez? MD mówi, że Luis Enrique ma w planach przesunięcie Messiego na prawą stronę dzięki czemu Suarez mógłby grać na swojej nominalnej pozycji, czyli na środku ataku. Zaś zdaniem redaktorów Sportu opcją którą wybrał Lucho jest cofnięcie Messiego zza wysuniętych napastników, czyli Neymara i Suareza. Jak będzie w rzeczywistości? Dowiemy się dopiero jutro w trakcie meczu. Spotkanie odbędzie się na Estadio Benito Villamarín, o godzinie 20. Relacja z meczu chwile po ostatnim gwizdku.
Skład wg. MD: Ter Stegen - Alves, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rakitić, Fabregas - Messi, Suarez, Neymar (4-3-3)
Skład wg. Sportu: Ter Stegen - Alves, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rakitić, Fabregas - Messi - Neymar, Suarez (4-3-1-2)
-
Mocny skład na mecz z Realem Betis, tylko dziwi mnie że w pierwszej jedenastce wyjdzie Dani Alves...
-
Odcinek 18.
Znów za dużo się nie rozpisywałem, ponieważ jestem chory no a wiadomo jak to jest w chorobie. Mam też do was pytanie, czy chcecie abym kontynuował ten projekt? Czy może zaczął jakiś nowy. Nie chodzi mi to, że nie mam już pomysłu na tą karierę, ale chcę się dowiedzieć coś od was, czy wychodzi mi to pisanie i czy interesuje was ta kariera, jeśli jest tak, że nie to nie mam problemu zmienić karierę na jakąś inną tylko, że dla mnie szkoda byłoby zostawiać tą karierę bo przecież gram moim ukochanym klubem.
(http://i.imgur.com/eVLep33.png)
Dwa słupki i źle dobrana taktyka. Nie udany debiut Suareza.
(http://i.imgur.com/T9uRqNX.jpg?1)
(Na pierwszym planie Luis Enrique zaraz po trzecim strzelonym golu przez Betis)
Sobota, 22.09.14r. | Estadio Benito Villamarín, Betis | Godzina 22:00 | V.Kolejka
Przed piątą kolejką LaLiga wszyscy byli przekonani, że z Suarezem Barcelona wygra wysoko i z klasą, niestety czarny scenariusz się sprawdził i Blaugrana traci po raz drugi cenne punkty przegrywając z Realem Betis 3:1. Honorowe trafienia dla Barcelony dał Alexis Sanchez, który zmienił w drugiej połowie Luisa Suareza. W taktyce Luisa Enrique można było zobaczyć nową formację 4-3-1-2 co jednak nie przyniosło pozytywnych skutków. Podsumowując to co działo się na boisku można stwierdzić, że Barca jak zawsze dominowała, ale rywal po prostu był sprytniejszy i skuteczniejszy co w ostateczności przyniosło wygraną Verdiblancos w dość zaaskakujący sposób.
Koszmar Barcelony zaczął się już w 9 minucie spotkania, kiedy to z rzutu wolnego przepięknie uderzył Xavi Torres wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Odpowiedz Barcelony była szybka jednak strzał Messiego trafił nie fortunie w słupek. W 28 minucie spotkania, Blaugrana znów mogła mówić o nie szczęściu, tym razem piłka po strzale Neymara trafiła w słupek. Chwilę później Fabregas był bardzo blisko pokonania bramkarza Betisu, jednak futbolówka minimalnie przeszła obok bramki. W pierwszej połowie nie było za wiele akcji, które mogłyby przykuć uwagę.
Druga połowa zaczęła się od groźnego strzału Rubena Castro, który silnym strzałem z dystansu uderzył na bramkę Ter Stegena, jednak niemiec pewnie obronił ten strzał. W 60 minucie meczu, Rakitić dojrzał wchodzącego w pole karne Luisa Suareza i natychmiast mu dograł, jednak urugwajczyk nie wykorzystał tej sytuacji i strzelił wprost w bramkarza. Barcelona po serii nie szczęść w pierwszej połowie straciła drugą bramkę w 72 minucie meczu. Ruben Castro stanął oko w oko z Ter Stegena i wygrał ten ''pojedynek'' lecz piłka po jego strzale odbiła się od słupka i na nie szczęście Barcelony wpadła wprost pod nogi Reyesa, który strzelił do pustej bramki. w 76 minucie spotkania, Ruben Castro dobił Barcelone strzelając dla swojej drużyny trzecią bramkę po fantastycznym podaniu Rodrigueza. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, honorowe trafienia zaliczył Alexis, który wykorzystał podanie Messiego. Takim o to sposobem Barcelona przegrała i zanotowała drugą porażkę w sezonie. Po tym meczu z pewnością spadnie wiele krytyki na taktykę Luisa Enrique. Barcelona takimi meczami może przegrać Mistrzostwo Hiszpanii. W tabeli Azulgrana zajmuje dopiero 8 miejsce z dorobkiem 9 punktów, a do lidera Villarreal traci 4 punkty.
(http://i.imgur.com/VPyrzlT.png)
(http://i.imgur.com/LtH6gQi.png) 9' X. Torres (http://i.imgur.com/LtH6gQi.png) 72' Reyes (http://i.imgur.com/LtH6gQi.png) 76' Ruben Castro - (http://i.imgur.com/LtH6gQi.png) 83' Sanchez
(http://i.imgur.com/5BKGGIL.png) 7.0 Ruben Castro
(http://i.imgur.com/JISUXAD.png)
Real Betis: Sara - Steinhofer, Perquis (c), Amaya, Chica - X. Torres, Reyes - Vadillo (68' Nosa), Ruben Castro - Chuli, Rodriguez
FC Barcelona: Ter Stegen - Alves, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rakitić (76' Xavi), Fabregas - Messi - Neymar, Suarez (68' Sanchez)
-
Pięć kolejek Primera Division za nami i sytuacja w tabeli zaskakuje obserwatorów. Niespodziewanie stawce przewodzi Villarreal, zaś niespodzianką in minus jest Barcelona, która gra w kratkę i na dzień dzisiejszy jest po za strefą gwarantującą grę pucharach.
-
Odcinek 19.
Luis Enrique: Nie ma już marginesu błędu
(http://i.imgur.com/qxQkdAh.jpg?1)
Po ostatniej wpadce Luisa Enrique w przegranym meczu z Realem Betis cała krytyka spadła wyłącznie na niego, a głównym błędem jego wyboru jest taktyka, która uległa zmianie w ostatnim spotkaniu.
Przebieg meczu z Realem Betis
Cały mecz był dynamiczny i nie ukrywam, że dominowaliśmy w nim, jednak przeciwnik okazał się lepszy i zasłużenie wygrał. Oczywiście nie jestem zadowolony z takiego wyniku, ponieważ przyjechaliśmy po trzy punkty, niestety nie udało się i jesteśmy z tego powodu źli. Za co mogę pochwalić swoich zawodników? Na pewno za zaangażowanie i waleczność, ale nie za wynik.
Wielki pech i dwa słupki
Pod względem nie szczęścia byliśmy lepsi od przeciwnika <śmiech> gdyby te wszystkie sytuacje zakończyły się dla nas zupełnie inaczej byłoby zwycięstwo. Jednak nie zapominajmy, że przeciwnik też miał swoje szanse na strzelenie lub podwyższenie wyniku. Nie ma już żadnego marginesu błędu, w kolejnych spotkaniach trzeba walczyć o pełną pulę.
Debiut Suareza
To wspaniały chłopak i zawodnik, szkoda tylko, że nie wykorzystał swoich sytuacji i nie pomógł nam wygrać, ale jestem pewien, że w końcu wróci do swojej formy z Liverpoolu i zacznie strzelać. To dopiero jego pierwszy mecz, trzeba mu dać trochę czasu.
Jaka nominalna formacja?
Nominalną formacją będzie standardowo 4-3-3 jednak w ostatnim spotkaniu chciałem sprawdzić jak z Suarezem będzie wyglądać ustawienie z dwoma napastnikami i cofniętym Leo Messim, jak widać ta taktyka nie jest najlepszą.
Styl Barcelony
Nie mam zamiaru zmieniać stylu, który zapisał się w historii piłki nożnej i samego klubu. Utrzymywanie piłki jest najrozsądniejszym rozwiązaniem i tym będziemy się kierować. Jesteśmy wierni swojemu stylowi, jednak wciąż będziemy go troszkę ''ulepszać''.
Kolor czerwony, żółty i zielony meczu z Realem Betis
(http://i.imgur.com/WstA3Vi.png)
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Realem Betis za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Verdiblancos?
Kolor czerwony: Formacja
Kolor czerwony dzisiaj należy w pełni do Formacji, którą zastosował Luis Enrique w meczu z Realem Betis. Taktyka miała na celu zaskoczenie rywala i osiągnięciu celu, czyli zdobyciu kolejnych trzech punktów, jednak Lucho popełnił najwyraźniej karygodny błąd zmieniając formacje ze standardowego 4-3-3 na 4-3-1-2 z cofniętym Leo Messim i wysuniętymi napastnikami, czyli Neymarem i Suarezem. Po meczu fala krytyki spadła wyłącznie na Luisa Enrique, a jego eksperyment z formacją będzie zapamiętany i wytykany przy każdej nadarzającej się okazji przez hiszpańskie media.
Kolor żółty: Brak skuteczności
Mecz z Verdiblancos był dynamiczny, ale i też strasznie pechowy dla podopiecznych Luisa Enrique, a skuteczność piłkarzy Barcelony była na poziomie 3-ligowca. Dwa słupki w wykonaniu kolejno Neymar i Messi oraz ''patelnia'' Suareza, który powinien lepiej zachować się przy tej sytuacji z 60 minuty gry to wszystko pokazuje jakie Blaugrana miała problemy ze skutecznością. Ogólnie to nie była Barcelona, która dominuje i wykańcza akcję za akcją, to była Barcelona załamana bez pełni życia, której po prostu się nie chciało grać stąd kolor żółty.
Kolor zielony: Alexis Sanchez
Jedynym pozytywem w tym spotkaniu był Alexis Sanchez, który zmienił w drugiej połowie Luisa Suareza i chwile później strzelił piękną bramkę, niestety nic nie wnoszącą do wyniku spotkania, ale zawsze lepiej strzelić gola honorowego niż go nie mieć. Udany występ chilijczyka, parę dryblingów i przede wszystkim bardzo dobra zmiana. W kolejnym meczu Barcelony, która będzie się mierzyła z Anderlechtem w Lidze Mistrzów to Alexis powinien wyjść w podstawowym składzie, ale nie wiadomo jak postanowi Luis Enrique, wiadomo jednak, że na razie Alexis ''zjada'' Suareza.
-
Pomoże ktoś i poda fajną tabele wynikową do Ligi Mistrzów? Oczywiście taką by dało się na niej cokolwiek zmieniać.
(http://i.imgur.com/G1Bmehh.png)
El pistolero w końcu zaczął strzelać! Barcelońska maszyna.
(http://i.imgur.com/ovqmdqn.jpg)
(Suarez celebruje swoją pierwszą bramkę w barwach Barcelony)
Środa, 26.09.2014 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 20:45 | II.Kolejka LM
W drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Barcelona pewnie pokonała belgijską drużynę Anderlechtu. Głównym aktorem został krytykowany w ostatnich dniach za swoją nie skuteczność Luis Suarez, który potwierdził swój znakomity występ hat-trickiem. Mecz był do jednej bramki, w ciągu całego spotkania goście oddali tylko dwa strzały w tym jeden celny. Za to Barcelona rozegrała wspaniałe widowisko i poprawiła grę obroną, choć na początku było z nią krucho.
Pierwsza połowa zaczęła się od przytupu Anderlechtu. Vargas rozpędził się lewą flanką i znakomicie dośrodkował piłkę na głowę Matiasa Suareza, jednak ten nie wykorzystał ''setki'' i jego strzał przeszedł obok słupka. Chwilę później goście znów mieli okazję stworzyć groźną akcję po fatalnym błędzie Vermaelena, ale w ostateczności akcji nie umiał wykończyć Praet, który wybrał strzał z dystansu, a nie podanie do nie pilnowanego Suareza. Odpowiedz gospodarzy nadeszła szybko, łatwo i przyjemnie. Javier Mascherano dograł piłkę do Neymara, który przedryblował jednego obrońce po czym wycofał piłkę do pomocy, a z odległości 20 metrów Fabregas uderzył z dystansu, ale znakomitą interwencją popisał się bramkarz gości Proto. W 23 minucie spotkania Barcelona za sprawą Suareza wyszła na prowadzenie, a urugwajczyk strzelił swoją pierwszą oficjalną bramkę dla klubu z Katalonii. Z rzutu rożnego wspaniale dośrodkował Messi na głowę Suareza, który zachował się jak rasowy napastnik i skierował piłkę do siatki.
W 30 minucie meczu Blaugrana mogła cieszyć się z drugiego gola, jednak całą akcję zaprzepaścił Cesc Fabregas, który źle uderzając trafił wprost w bramkarza. Ostatnia akcja w pierwszej połowie należała do przyjezdnych. Molins z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne, a groźną i niebezpieczną interwencją popisał się Ter Stegen, który był blisko zaliczenia wpadki.
Drugą połowę lepiej zaczęła Barcelona od bardzo dobrej akcji. Jordi Alba podał do Xaviego, który bez zastanowienia uderzył na bramkę Proto, jednak na szczęście gości bramkarz znakomicie obronił ten trudny strzał. Następna akcja znów należała do Barcelony, w której padł drugi gol. Neymar ładnie podał do Suareza, a ten technicznym strzałem po ziemi zaskoczył bramkarza. Dokładnie minute później Barcelona znów cieszyła się z kolejnej bramki. Suarez wykorzystał błąd obrońcy i po szarżował na bramkę Proto po czym precyzyjnie strzelił nie dając żadnych szans na obronę i tym sposobem skompletował pierwszego hat-tricka w barwach Blaugrany. W 70 minucie pierwszą poważną akcję stworzyła ekipa Anderlechtu. Cyriac, który na początku drugiej połowy zmienił Suareza oddał zły i nie celny strzał na bramkę Ter Stegena. Warto jednak zauważyć fantastyczne podanie Kljestana, który posłał piłkę prostopadłą do chwile wcześniej wymienionego Cyriaca. W 85 minucie meczu ostatnią akcję przeprowadzili gospodarze. Suarez, który zszedł na prawe skrzydło dojrzał znakomicie ustawionego Leo Messiego i natychmiast do niego zagrał, jednak argentyńczyk nie miał swojego dnia i strzelił bardzo nie celnie. Sędzia ostatecznie zakończył spotkanie, które wygrała Barcelona przekonywująco 3:0 z Anderlechtem.
FC BARCELONA 3 - 0 RSC ANDERLECHT
(http://i.imgur.com/yDJkgyK.png) 23' 56' 57' Suarez
(http://i.imgur.com/KeAypYc.png) 8.0 Luis Suarez
http://www.youtube.com/watch?v=V0gXlFJK1BY
FC Barcelona: Ter Stegen - Montoya, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Xavi, Fabregas (60' Rafinha) - Messi, Suarez, Neymar
RSC Anderlecht: Proto - Odoi, Nuytinck, Kouyate, N'sakala - Klejsten, De Zeeuw (c) - Molins, Praet, Vargas - M.Suarez (45' Cyriac)
(http://i.imgur.com/g0alGBf.png)
-
Powiem tak: tekst bywa niezły, choć czasami zdarzają się jeszcze błędy (typu "nie skuteczność") lub powtórzenia. Widzę jednak, jaką drogę przebyłeś od swoich pierwszych karier - naprawdę widać różnicę, oczywiście na plus. Skróty moim zdaniem możesz jednak trochę przyspieszyć, skoro tak tną :P A, i fajnie by było, gdybyś zamieszczał małe herby klubów przy wyniku.
Przegrana w lidze była konsekwencją błędów trenera, ale nie popełnia ich tylko ten, kto nic nie robi. W Lidze Mistrzów ładnie prujecie, ale umówmy się - grupę macie łatwą. Ale cieszą gole Suareza.
-
Odcinek 21.
Alen Halilović, czyli przyszłość Barcelony.
(http://i.imgur.com/swdnteG.jpg)
(Alen Halilović grający w Barcelonie B)
Alen Halilović to 18-letni ofensywny pomocnik, który aktualnie gra w rezerwach FC Barcelony. Chorwat został sprowadzony do Blaugrany z Dinama Zagrzeb za 2,2 mln euro. Jest to na pewno bardzo dobra inwestycja na przyszłość. Halilović początkowo gra w rezerwach FC Barcelony B, ale za to może normalnie trenować z pierwszą drużyną by uczyć się techniki od takich specjalistów jak Messi, Neymar czy swojego rodaka Ivana Rakitićia. Dla młodego chorwata także jest to w jakimś stopniu motywacją by stawać się jeszcze lepszym zawodnikiem. Gra w Segunda División pozwoli mu na dostosowanie się do klimatów hiszpańskiej piłki z dala od świateł reflektorów. W tym czasie Alen pozna graczy, którzy prawdopodobnie razem z nim w przyszłości będą grali w pierwszej drużynie FC Barcelony. W tym wieku ciężko byłoby mu znaleźć swoją rolę w tradycyjnej formacji Blaugrany. Długie uczenie się mechanizmów i presja mogłaby tylko mu przeszkodzić w rozwinięciu swoich skrzydeł. Gra w rezerwach jest po prostu lepszym rozwiązaniem i niesie za sobą większe korzyści dla piłkarza, jednak Luis Enrique nie ukrywa, że w styczniu widziałby Alena w pierwszej drużynie.
Alen Halilović w gronie kibiców jest już porównywany do Leo Messiego, czterokrotnego zdobywcy Złotej Piłki i sam chorwat nie kryje, że jest to zbyt niebezpieczne porównanie, ponieważ on dopiero się uczy i rozwija, a Messi jest po prostu najlepszy na Świecie. Ten transfer to bez wątpienia inwestycja w przyszłość. Halilović obecnie gra jako ofensywny pomocnik, ale jeśli ma taką możliwość to schodzi na prawe skrzydło. Cechuje go swoboda w operowaniu piłką, szybkość i wielkie zaangażowanie. Na doskonalenie swoich umiejętności ma wiele czasu, gdyż debiutował w wieku 16 lat i już wtedy zrobił wielką furorę. Z drugiej strony musi przed przystąpieniem do pierwszego zespołu poprawić swoją wytrzymałość, siłę i mentalność obronną. Podsumując jego transfer do Barcelony jest strzałem w dziesiątkę i w przyszłości Alen może się nawet stać gwiazdą taką jak Leo Messi.
-
Znów bez żadnego komentarza? Nie wiem albo nie lubicie mojej kariery, albo po prostu wam się nie chce napisać parę zdań :(
(http://i.imgur.com/7fLOTXD.png)
Derby znów dla Barcelony. Kapitalny mecz Suareza.
(http://i.imgur.com/9KXDaaP.png)
Sobota, 29.09.2014 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 18:00 | VI.Kolejka
W sobotnim spotkaniu 6 kolejki LaLiga Barcelona podejmowała u siebie Espanyol z którym ostatecznie wygrała 2:1 i potwierdziła kto rządzi w Katalonii. Dla Barcelony po jednej bramce zdobyli Neymar i Luis Suarez, a dla Espanyolu trafił Stuani. Mecz bez żadnej niespodzianki przebiegał na korzyść Barcelony i cały czas był kontrolowany przez ekipę Luisa Enrique. Co ciekawe Barcelona w następnym spotkaniu w Copa del Rey znów się spotka z rywalem zza góry by zagrać rewanżowy mecz, który jest już praktycznie rozstrzygnięty.
Na początku pierwszej połowy goście groźnie zaatakowali Barcelone, ale na całe szczęście przy strzale pomylił się Stuani, który uderzył zbyt mocno. W 15 minucie meczu tym razem Barcelona zagroziła bramce Espanyolu, ale Suarez uderzył wprost w bramkarza i cała akcja poszła w zapomnienie. Kolejną akcję znów stworzyli sobie zawodnicy Luisa Enrique. Tym razem dobrym strzałem z dystansu popisał się Fabregas, jednak jego strzał ładnie sparował Casilla. W polu karny jeszcze o piłkę chciał powalczyć Neymar, ale obrońca wygrał z nim pojedynek główkowy. W końcówce pierwszej połowy znakomitą szanse do zdobycia bramki miał Messi, jednak jego strzał był minimalnie nie celny. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, a gra Barcelony nie zachwyca skutecznością.
Chwilę po wznowieniu meczu padła niecodzienna bramka w wykonaniu Barcelony. Suarez po błędzie obrońcy Espanyolu przejął piłkę i stanął oko w oko z bramkarzem, jednak wybrał inną opcję niż strzelenie gola i podał do Neymara, który wpakował piłkę do pustej bramki wyprowadzając Blaugrane na prowadzenie. Kolejna akcja należała jednak do gości. Simao zrobił sobie dużo miejsca i bez zastanowienia uderzył na bramkę Ter Stegena, jednak szczęście uśmiechnęło się do Barcelony bo piłka po strzale zawodnika Espanyolu trafiła w słupek. Dwie minuty później blisko szczęścia był Rafinha, który zmienił na początku drugiej połowy Rakitićia, niestety jego strzał okazał się minimalnie nie celny. W 57 minucie spotkania, fantastyczną bramką popisał się Luis Suarez, który strzelił gola z tzw. ''piętki'', a cała akcję znakomicie przeprowadził Leo Messi, który także zaliczył asystę. Kolejna akcja miała miejsce po przeciwnej stronie boiska. Javi Lopez prostopadłym podaniem znalazł Pizziego, a ten odegrał futbolówkę do nie pilnowanego Stuaniego, który z okolic 16-ego metra spróbował uderzyć na bramkę niemieckiego bramkarza, jednak bez żadnego skutku. W 76 minucie meczu, Barcelona zagroziła rywalom z rzutu rożnego. Xavi, który zmienił Javiera Mascherano dośrodkował piłkę na głowę Vermaelena, który bardzo nie celnie uderzył na bramkę Casilli. Ostatnia akcja zakończyła się honorowym trafieniem Stuaniego, który po dobrym dośrodkowaniu Simao z rzutu rożnego skierował piłkę do siatki strzelając głową. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Barcelony. Kolejny sprawdzian i kolejne derby Barcelony już za trzy dni gdzie dojdzie do rewanżu między Barceloną a Espanyolem w Copa del Rey.
(http://i.imgur.com/UQakLNv.png)
(http://i.imgur.com/xSlX7By.png) 47' Neymar (http://i.imgur.com/xSlX7By.png) 57' Suarez - (http://i.imgur.com/xSlX7By.png) 87' Stuani
(http://i.imgur.com/5wzEL75.png) 7.5 Luis Suarez
http://www.youtube.com/watch?v=EU3LoOzomuw
FC Barcelona: Ter Stegen - Montoya, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c) (80' Xavi), Rakitić (45' Rafinha), Fabregas - Messi, Suarez, Neymar
RCD Espanyol:[/b] Casilla - Mattioni, Colloto, Sidnei, Capdevilla (c) - Javi Lopez, Abraham - Pizzi, Lanzarote, Simao - Stuani
(http://i.imgur.com/dNf2Dd0.png) (http://i.imgur.com/0JyQGbX.png) (http://i.imgur.com/pj2RGon.png)
-
Graty za tą bramkę, takie zdarzają się rzadko... ;)
-
Dzisiaj troszkę inna forma relacjonowania meczu.
Odcinek 23.
(http://i.imgur.com/krkdK0n.png)
Rezerwy rozbiły ''solidny'' Espanyol.
Hat-trick Suareza!
(http://i.imgur.com/Yd1nH9I.png?1)
(Suarez w walce z obrońcami Espanyolu)
Poniedziałek, 01.10.2014 | Estadi Cornellà-El Prat, Barcelona | Godzina 18:00 | I runda CdR II mecz
W rewanżowym spotkaniu Copa del Rey Barcelona znów rozbiła Espanyol 4:1 i pokazała gdzie jest ich miejsce w szeregu. Blaugrana miała już awans w kieszenie po pierwszym meczu, a na rewanż wystawiła mocno rezerwowy skład i jak się okazało wygrana przyszła szybko i przyjemnie. Co można było zobaczyć nowego w Barcelonie Luisa Enrique? To na pewno formacja, którą wybrał na to spotkanie. Taktyka 3-1-4-2 wygląda na idealną formację dla Barcelony zaraz po standardowej 4-3-3. Trójkę obrońców stanowili - Pique, Vermaelen, Bartra, a przed nimi Javier Mascherano jako defensywny pomocnik, następnie czwórka pomocników w tym Jordi Alba na lewej pomocy i Adriano na prawej, a z przodu jako napastnicy Alexis i Suarez. Zawodnikiem tego spotkania został Luis Suarez, który ustrzelił swojego drugiego hat-tricka w barwach Barcelony.
Przebieg meczu
16 min. Fatalna strata Rafinhi w środkowej części boiska zakończona powodzeniem piłkarzy Espanyolu. Na listę strzelców wpisał się Lanzarote, który wykorzystał znakomite podanie Stuaniego. Bravo był bez szans.
24 min. Barcelona szybko odpowiedziała na gol Espanyolu. Xavi znalazł się w polu karnym Casilli i podał do nie pilnowanego Rafinhi, który bezbłędnie wykorzystał podanie Generała i strzelił bramkę.
45 min. W polu karnym Espanyolu za brzydki faul na Alexisie, sędzia podyktował ''jedenastkę'', którą pewnie wykonał Luis Suarez. Barcelona po pierwszej połowie prowadzi 2:1.
65 min. Mascherano ładnie odzyskał piłkę i podał do Xaviego, który odegrał do Alexisa, a ten znakomicie wysunął futbolówkę Luisowi, który huknął z okolic 20 metrów trafiając w samo okienko.
70 min. Suarez skompletował swojego drugiego hat-tricka dla Barcelony. Rafinha precyzyjnie dograł do El pistolero, który z zimną krwią posłał piłkę do siatki gospodarzy.
(http://i.imgur.com/GpM75nm.png)
(http://i.imgur.com/HAT19VH.png) 16' Lanzarote - (http://i.imgur.com/HAT19VH.png) 24' Rafinha (http://i.imgur.com/HAT19VH.png) 45'k 65' 70' Suarez
(http://i.imgur.com/hefch9N.png) 8.0 Luis Suarez
http://www.youtube.com/watch?v=9gHNcWIwHoQ
RCD Espanyol: Casilla - Mattioni, Colloto, Sidnei, Capdevilla (c) - Alex (65' Thievy), V. Sanchez - Torje, Lanzarote, Simao - Stuani
FC Barcelona: Bravo - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Adriano, Xavi (65' S. Roberto), Rafinha, Alba - Alexis, Suarez
-
Odświeżam :(
-
Nie opisywałem drugiej połowy bo po prostu nie było sensu jej pisać, dosłownie były tylko dwie akcję, więc dziwnie by wyglądało jedno zdanie na tle pierwszej połowy.
Odcinek 24.
(http://i.imgur.com/45vzNGO.png)
Messi, Suarez, Neymar - Niesamowite Tridentazo!
(http://i.imgur.com/57sY0w7.png?1)
(MSN pokazało, że są prawdziwą zmorą dla defensywy przeciwnika)
Sobota, 06.10.2014 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 21:00 | VII.Kolejka
W 7 kolejce LaLiga Barcelona u siebie pokonała Levante 3:0. Jak zawsze Barcelona dominowała przez większość meczu i stwarzała więcej groźnych akcji niż rywale, choć to przeciwnicy jako pierwsi byli blisko otworzenia wyniku spotkania. Kluczowymi zawodnikami tego spotkania została magiczna trójka MSN (Messi, Suarez, Neymar) którzy trafili do siatki po jednym golu. Natomiast najlepszym zawodnikiem na boisku został Leo Messi. Dodajmy jeszcze, że Barcelona znów zagrała formacją 3-1-4-2.
Pierwszy kwadrans gry należał do Levante i to właśnie goście stworzyli jako pierwsi groźną akcję z której mogła paść bramka, jednak El Zhar strzelił zbyt mocno i piłka odbiła się tylko od poprzeczki. Odpowiedz gospodarzy nadeszła w minucie 21. Fabregas podał do Suarez, który ustawił sobie piłkę na prawej nodze i strzałem z dystansu pokonał bramkarza Nietoperzy. Chwile później akcja miała miejsce pod bramką Ter Stegena. Sergio Pinto dośrodkował piłkę do nie pilnowanego Barrala, który bez przyjęcia zdecydował się uderzyć w stronę bramki, jednak strzał był bardzo nie celny i futbolówka przeszła obok słupka. Kolejną akcję przeprowadzili zawodnicy Barcelony. Jordi Alba znalazł Cesca Fabregasa, a ten próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z 11-ego metra, ale bramkarz Levante był na posterunku i zdołał obronić ten strzał. W 31 minucie spotkania, Levante było bardzo blisko strzelenia gola kontaktowego, jednak swojej szansy nie wykorzystał Xumetra, a znakomitym wślizgiem popisał się Marc Bartra, który lekko przeszkodził napastnikowi w oddaniu celnego strzału. W 42 minucie meczu Barcelona podwyższyła prowadzenie strzelając piękną bramkę z rzutu rożnego. Ivan Rakitić zaadresował piłkę w pole karne, a Leo Messi wyskoczył do góry strzelając tym sposobem nie codzienną bramkę w swoim wykonaniu. W 44 minucie spotkania kropkę nad i postawił Neymar, który popisał się prawdopodobnie golem kolejki strzelając przepiękną bramkę z okolic 20 metrów. W pierwszej połowie Barcelona po prostu rozstrzygnęła mecz na swoją korzyść, a w drugiej nie zobaczyliśmy już żadnej bramki, oczywiście były ciekawe akcję, ale nie zważające na wynik spotkania. Barcelona 3 - 0 Levante.
(http://i.imgur.com/FexENGe.png)
(http://i.imgur.com/WHnRpDo.png) 21' Suarez (http://i.imgur.com/WHnRpDo.png) 42' Messi (http://i.imgur.com/WHnRpDo.png) 44' Neymar
(http://i.imgur.com/hOOVhR6.png) 7.5 Lionel Messi
http://www.youtube.com/watch?v=Ha2qmw6_4Bw
FC Barcelona: Ter Stegen - Bartra, Pique, Vermaelen - Mascherano (c) - Rakitić, Messi, Fabregas, Alba (84' Alexis) - Suarez, Neymar
Levante U.D: Jimenez - Lopez, Navarro, Vyntra (c), Karabelas - Pallardo, S. Pinto - Xumetra (69' El Adoua), Ivanschitz, El Zhar (69' Gomis) - Barral
-
Widzę, że w końcu znalazłeś dla siebie miejsce w karierze. Mam nadzieję, że za szybko nie uciekniesz stąd, bo było by szkoda. Wpadam tutaj często i śledzę co się dzieje u naszej Blaugrany. Muszę Cie pochwalić za znalezienie sposobu na grę trio. Wszyscy nie tylko dobrze grają, ale widać wspierają się. Nie ma wrogości i indywidualizmu, a to powoduje lepszą grę zespołu. U ciebie wpada to częściej, ale w realu mogę to powiedzieć dopiero po meczu z PSG. Oby tam grali tak jak tu. Po za wpadką z Betisem trzymacie poziom i można ugrać naprawdę coś dobrego. W LM rozjeżdżacie jak walec. Suarez też się świetnie zaaklimatyzował. Strzela nie tylko sporo, ale i efektownie. Ta piętka to rzecz niespotykana w Pesie ;D
-
@espon Takie słowa naprawdę motywują i dają wiele radości, dzięki :)
Kolor czerwony, żółty i zielony meczu z Levante
(http://i.imgur.com/QosrmUe.png)
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Levante za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Nietoperzami?
Kolor żółty: Słabe krycie
W meczu 7 kolejki LaLiga Barcelona miała spore problemy przy kryciu wysokich zawodników Levante. Najbardziej narażeni piłkarze Blaugrany byli przy rzutach rożnych, które albo kończyły się znakomitą interwencją Ter Stegena, albo po prostu zwykłym szczęściem. Od wielu lat widać, że Barcelona przy stałych fragmentach nie radzi sobie najlepiej pomimo, że w obronie Barcy są tacy wysocy zawodnicy jak Pique czy Vermaelen. Luis Enrique nadal nie znalazł recepty na stałe fragmenty przy których zawsze jest bardzo gorąco pod bramką Barcelony i miejmy nadzieję, że w końcu kiedyś ją znajdzie, ponieważ drużyny takie jak Real wykorzystają te sytuacje Levante i nie będzie już tak wesoło dla całego Barcelonismo.
Kolor zielony: Messi, Suarez, Neymar
Co do koloru zielonego to nie ma żadnych wątpliwości, że ta trójka stanowi o sile tego koloru. Messi, Suarez, Neymar, czyli po prostu w skrócie MSN są i będą przez długi czas najgorszym koszmarem defensywy przeciwnika. We wczorajszym meczu przekonali się na własnej skórze obrońcy Levante, którzy nie dali rady tej trójki powstrzymać. Jednak każdy Duet/Trio ma swojego lidera, który jest odpowiedzialny za dobrą współpracę, a tą osobą jest nikt inny jak Leo Messi. Jego współpraca z Neymarem już owocowała sezon temu, a w tym sezonie znacznie się poprawiła i grają już na takim poziomie, że można by powiedzieć - Oni grają ze sobą od wielu lat w jednej drużynie. A tak rzeczywiście to drugi sezon Neymara w Barcelonie. Co do Suareza to jego współpraca po 3-miesięcznej przerwie jest zaskakująco dobra i widać to w każdym meczu. Nie ma wątpliwości, że MSN aktualnie jest najlepszym tercetem w Europie.
Zapowiedz meczu Sevilla - Barcelona
(http://i.imgur.com/wK88V0F.png)
W 8 kolejce LaLiga Barcelona przyjedzie do Sevilii by stoczyć ''walkę'' o cenne trzy punkty. Sevilla w tym sezonie jest piekielnie mocna, choć zajmuje dopiero 13 miejsce w tabeli to za nic nie można ich lekceważyć. Z kolei Barcelona od kilku spotkań jest w dużym gazie i potwierdzają to mecze z Espanyolem czy Levante oraz zajmują wysokie 3 miejsce w tabeli LaLiga. Co ciekawe Sevilla będzie musiała grać bez swoich motorów napędowych, czyli Carlos Bacca i Grzegorz Krychowiak. Niemniej jednak i bez nich w tym sezonie potrafili wygrywać i ich nieobecność nie powinna być przeszkodom do wygrania tego meczu. Blaugrana zaś przyjeżdża do Sevilli w swoim najmocniejszym składzie i każdy Cules liczy tylko na trzy punkty, remis w tym wypadku byłby porażką. To spotkanie także będzie wyjątkowe dla zawodnika Barcelony, Ivana Rakitićia, który latem przeszedł właśnie z Sevilli do Barcelony. Mecz odbędzie się o godzinie 20:00 na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán.
Przewidywany skład Sevilli:
J. Varas - Figueiras, Cala, Pareja, Navarro - Maduro, M'bia - Reyes, Rabello, Perotti - Gameiro (c)
Ławka rezerwowych: Cuesta, Carrico, Moreno, Cicinho, Trochowski, Vitolo, Rusescu
Przwidywany skład Barcelony:
Ter Stegen - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Rakitić, Messi, Fabregas, Alexis - Suarez, Neymar
Ławka rezerwowych: Bravo, Alves, Montoya, Alba, Rafinha, S.Roberto, Xavi
-
Masakra z tymi komentarzami :( Coś mi się wydaje, że dział upada niestety...
-
Odcinek 26.
Szkoda, że nie ma ani jednego komenatrza pod ostatnim postem... Cóż wklejam kolejną aktualizację. Z racji, że nie ma komentarzy wklejam taką oto niecodzienną aktualizację.
8.Kolejka LaLiga, Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, 13.10.2014
(http://i.imgur.com/0HhIVnj.png)
Mecz był bardzo wyrównany, jednak ostatnie zdanie należało do Katalończyków, którzy w samej końcówce rozstrzygneli spotkanie. Na listę strzelców Barcelony wpisał się dwa razy Luis Suarez (82' i 90'), a dla drużyny z Andaluzjii Gameiro w 45 minucie spotkania. Dobre zawody w Barcelonie zagrał Suarez i Neymar. Zaś na minus wypadł Ivan Rakitić, który nie kreował akcji i robił koszmarne błędy.
Bramki: 45' Gameiro, 82' 90' Suarez
Sevilla FC: J. Varas - Figueiras, Cala, Pareja, Navarro - Maduro, M'bia - Reyes, Rabello, Perotti - Gameiro (c)
FC Barcelona: Ter Stegen - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Rakitić, Messi, Fabregas, Alexis - Suarez, Neymar
3.Kolejka Champions League, Camp Nou, 17.10.2014
(http://i.imgur.com/9xivRSl.png)
FC Barcelona nie grała tego co zwykle i mimo, że wygrała to nie pozostawiła po sobie dobrego wrażenia. Przeciwnik jakim była ukraińska drużyna sprawiła dużo problemów gospodarzom spotkania, jednak w ostateczności przegrała z Dumą Katalonii 3:2. Najjaśniejszą postacią w ekipie Luisa Enrique był Neymar, który skompletował hat-tricka. Natomiast złe zawody zagrał Alexis Sanchez, który najwyraźniej nie miał swojego dnia.
Bramki: 3' Blanco, 48' 71' 77' Neymar, 79' Dević
FC Barcelona: Bravo - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Montoya, Rafinha, Fabregas, Alexis - Neymar, Suarez
FC Metalist Kharkiv: Goryainov - Villagra, Pshenichnykh, Gueye, Azevedo - J.Torres, Edmar - Blanco, Gomez, Marlos - Dević
9.Kolejka LaLiga, Camp Nou, 21.10.2014
(http://i.imgur.com/wfZNFMl.png)
W 9 kolejce LaLiga Barcelona gładko i pewnie pokonała madrycką drużynę Rayo Vallecano 4:0. Zawodnikiem spotkania został Luis Suarez, ale z dobrej strony pokazała się cała drużyna Azulgrany. Jedynym minusem tego spotkania był sędzia, który nie odgwizdał dwóch karnych dla Barcelony.
Bramki: 50' 70' Fabregas, 57' 90' Suarez
FC Barcelona: Bravo - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Rakitić, Messi, Fabregas, Alexis - Neymar, Suarez
Rayo Vallecano: Cobeno - Arbilla, Galeano, Rodri, Nacho - Raul Baena, Gonzalez - Bueno, Viera - Fernandez, Larrivey
II runda CdR I mecz, Camp Nou, 24.10.2014
(http://i.imgur.com/8gEMFoC.png)
Po przejściu Espanyolu w Copa del Rey, Barcelona poznała kolejnego rywala, tym razem Duma Katalonii musiała się zmierzyć z drugoligowcem CD Mirandes. FC Barcelona wystawiła rezerwowy skład i wygrała 3:1. Jednak ta wygrana nie daje dużo swobody, ponieważ drużyna z Ligi Adelante pokazała, że nie jest typowym ''chłopcem do bicia'' i umie grać z lepszymi od siebie. Zawodnikiem meczu został Leo Messi, a najgorszy na boisku był Ivan Rakitić i mimo, że strzelił bramkę otwierającą wynik to był zbyt mało kreatywny.
Bramki: 6' Rakitić, 44' Messi, 55' Goiria, 86' Alexis
FC Barcelona: Bravo - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Rakitić, Xavi, S.Roberto, Alba - Suarez, Messi
CD Mirandes: Prieto - Flano, Cesar, Corral, Docal - De Galarreta, I.Agustin - Infante, Muneta, Muniz - Goiria.
-
Jeżeli piszesz karierę dla innych, to możesz równie dobrze już ją zakończyć. Też miałem kiedyś ten problem. :P
-
Jeżeli piszesz karierę dla innych, to możesz równie dobrze już ją zakończyć. Też miałem kiedyś ten problem. :P
Pisze dla siebie i dla innych, ale najbardziej motywują opinie, komentarze innych osób, a ten dział po prostu upada, nie chce kończyć tej kariery bo się już od niej ''uzależniłem''. A gdybym zakończył tą karierę to wznowiłbym inną, ja musze coś pisać bo mi to sprawia przyjemność taki oto ja :D
-
Jasne, że one najbardziej motywują. Ja wychodzę z założenia, że skoro nie komentuję innych karier, to sam również na opinie nie zasługuję. A ten dział "upadał" już nie raz i nie dwa... Raz jest lepiej, raz gorzej. Pewnie nigdy nie będzie już tak jak koło drugiej połowy 2011/początku 2012, ale myślę, że opowiadania z powierzchni ziemi nie znikną. Teraz będzie przerwa świąteczna w szkołach, potem ferie i znów zapewne coś się pojawi.
-
Dokładnie, nie ma co się poddawać. Trzeba pisać, a jak ruch się zwiększy (w co wierzę, bo wszystko upada, ale nie Pesleague :)) to będzie lepiej.
Co do postu: gracie sobie jak chcecie, wygrywając. Wiadomo,w LM większa presja, to daliście sobie dwie bramki wpakować, ale też wygraliście.
-
Jeśli piszesz dla siebie to rób to tak, aby tobie sprawiało przyjemność. Wiem to na przykładzie siebie. Musiałem przerwać pisanie, ale przez cały czas mnie ciągnęło. Przerwa jednak wyszła na dobre i nawet mimo braku aktywności wróciłem do Borussii. Cieszę się znowu grą i pisaniem. Zżyłem się z tą karierą i jakoś bez wahania postanowiłem do niej wrócić. Teraz lecę dalej i szczerze nie liczę na jakieś długie komenty. Ważne, aby chociaż ktoś tam wbijał i lukną okiem. To już będzie dobre, bo wiem że coś ktoś zobaczył :P
Co do Barcy. Kolejne mecze i cztery komplety. Jedne w lepszym, drugie w gorszym stylu, ale ważne zwycięstwa. Nie wiem co zrobiłeś TRIO, ale widzę że się trzymają. Jak nie Suarez (życiówkę chyba kręci) to Neymar. Gdy ten słabiej to Messi ciągnie zespół. Widać, że to poukładałeś i każdy wie w którym momencie wziąć ciężar na swoje barki. A to potwierdzają wyniki. Oby dalej
-
Dzięki za miłe słowa na temat mojej kariery oraz za motywację do dalszej pracy :)
Odcinek 27.
Atletico Madryt Vs FC Barcelona - Hit kolejki już niebawem!
(http://i.imgur.com/ST0BwNE.png?1)
W 10 kolejce LaLiga dojdzie do prawdziwego starcia gigantów. Aktualny Mistrz Hiszpanii Atletico Madryt zmierzy się z wiceliderem z poprzedniego sezonu Barceloną. Forma obu ekip prezentuje się wyśmienicie i w sobotę z pewnością dojdzie do fantastycznego widowiska, a głównymi aktorami będą zawodnicy Atletico i Barcelony.
W obecnym sezonie minimalnie lepiej prezentuje się FC Barcelona, która w lidze zajmuje wysokie trzecie miejsce i ma przewagę czterech punktów nad Rojiblancos. Jednak podopieczni Diego Siemone imponują straconymi bramkami, ponieważ na 9 kolejek Atletico straciło tylko 7 bramek, a Barcelona 9. W ubiegłym sezonie Atletico mierzyło się z Barceloną aż 6 razy (2 SPH, 2 LaLiga, 2 LM) z czego bilans to 5 remisów i 1 wygrana Atletico.
Mecz Atletico z Barceloną niesie za sobą specjalną atmosferę stworzoną przez trenerów i zawodników. W takich starciach boisko jest zastępowane areną do walk, a piłkarze są prawdziwymi gladiatorami i nie inaczej będzie i w tym sezonie. Atletico przeprowadziło ciekawe transfery jak sprowadzenie następcy Diego Costy, czyli Mandżukicia, ale też umocniło się psychicznie i fizycznie. Barcelona też nie siedziała cicho na tym rynku transferowym i można nawet powiedzieć, że była pod tym względem na pierwszym miejscu, ponieważ zrobiła aż 6 transferów, a najciekawszym z nich jest transfer Luisa Suareza, który gra jak z nut w tym sezonie.
Mecz Atletico Madryt - FC Barcelona odbędzie się 28 października o godzinie 20:50 na Vincente Calderon. Relacja z tego meczu zaraz po końcowym gwizdku.
Lista powołanych Atletico Madryt:
Aranzubia, Bono, Juanfran, Miranda, Godin, Alderweireld, Insua, Tiago, Raul Garcia, Borya Galan, Calero, Kader, Rodriguez, Guilavogui, Koke, Diego, Adrian, Mandżukić
Lista powołanych FC Barcelona:
Ter Stegen, Bravo, Montoya, Bartra, Alves, Vermaelen, Pique, Alba, Rafinha, S.Roberto, Xavi, Rakitić, Fabregas, Mascherano, Alexis, Messi, Neymar, Suarez.
-
Mam nadzieję na świetne widowisko i że napompowany balonik nie przerazi zawodników. Niech sobie zagrają otwartą piłkę i nastrzelają bramek, bo to najważniejsze. Nie będzie to na pewno łatwy mecz, ale patrząc na ostatnią formę to możecie wywieźć trzy oczka. Atletico wprawdzie też nie gra najgorzej, ale wy jesteście faworytami i powinniście wygrać. Obstawiam, że do bramki na pewno trafi Suarez ;)
-
@espon A jednak było inaczej niż Ty zakładałeś :D No ale cóż takie mecze się zdarzają :(
(http://i.imgur.com/IBeCc9s.png)
Powracamy do przeszłości... Z Atletico na remis.
(http://i.imgur.com/F31bY2e.png)
(Nawet Messi i Neymar nie dali rady nieziemskiej defensywie Atletico)
Niedziela, 28.10.2014 | Vincete Calderon, Madryt | Godzina 20:50 | X.Kolejka
Małe ''el clasico'' czyli pojedynek Atletico Madryt z Barceloną zakończyło się wynikiem remisowym 1:1. W całym spotkaniu to podopieczni Luisa Enrique stwarzali więcej okazji, lecz nie zdołali ich wykorzystać, a w ostateczności zremisowali to spotkanie i znów pokazali się ze złej strony po względem skuteczności. Na plus zagrał Rakitić jedyny strzelec gola dla Blaugrany oraz Messi i Neymar, którzy próbowali coś zdziałać swoimi akcjami indywidualnymi. Zaś na wielki minus zasłużył po raz pierwszy w tym sezonie kapitan Barcy, Javier Mascherano, który dopuścił do gola po kontrze Atletico Madryt.
W pierwszych minutach meczu to Barcelona była drużyną, która dominowała i stwarzała zagrożenie pod bramką Aranzubi i właśnie jedna z takich akcji zakończyła się powodzeniem gości. W 17 minucie spotkania, Suarez znakomicie wysunął piłkę Rakitićiowi, a ten bez zastanowienia uderzył w światło bramki zdobywając gola dla swojej drużyny. Parę minut później blisko podwyższenia wyniku był Neymar, który chwile wcześniej ładnie wymienił się podaniami z Messim, ale jego strzał był zbyt nie celny. W 30 minucie meczu, Atletico Madryt odebrało piłkę Barcelonie w środku pola i natychmiast wyprowadzili szybką kontrę, jednak górą okazał się Claudio Bravo, który obronił silny strzał Mandżukićia. Dwie minuty później znów doszło do fatalnej straty przez zawodników Barcelony, ale swojej szansy nie wykorzystał Koke i kibice Blaugrany mogli mówić o wielkim szczęściu. Ostatnia akcja w pierwszej połowie miała miejsce w polu karnym Atletico. Fabregas dośrodkował piłkę z lewego skrzydła przed ''szesnastkę'' a tam bez przyjęcia uderzył Luis Suarez, niestety jego strzał zatrzymał się tylko na poprzeczce. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-1 dla Barcelony, lecz patrząc na grę obu ekip można śmiało powiedzieć, że w drugiej części jeszcze sporo się wydaży.
Druga połowa zaczęła się od przytupu Atletico. Groźna kontra po której dobrą interwencją popisał się Marc Bartra i gdyby nie młodziutki stoper Barcelony byłby remis. Kolejna akcja już należała do podopiecznych Luisa Enrique. Raul Garcia stracił piłkę przed polem karnym na rzecz Neymara, który ładnie odegrał do Suareza, jednak ten nie wykorzystał znakomitej okazji do zdobycia gola i uderzył zbyt lekko. Aranzubia nie miał żadnych problemów z obroną tego strzału. W 60 minucie meczu Xavi zastąpił strzelca jak na razie jedynej bramki w tym spotkaniu, Ivana Rakitićia. Generał mógł cieszyć się już z asysty parę sekund po swoim wejściu na boisko, ale Alexis Sanchez przegrał pojedynek z Aranzubią. W 72 minucie meczu, Javier Mascherano fatalnie stracił piłkę na rzecz Guilavoguiego, który mijał obronę Barcy jak tyczki i w ostateczności oddał strzał, który był tak precyzyjny, że nawet Bravo nie zdołał nic zrobić. Atletico ku ucieszy fanów remisuje w tym spotkaniu z wielką Barceloną. Dziesięć minut później Atletico mogło zdobyć drugą bramkę, ale źle z rzutu rożnego główkował Miranda i piłka przeszła tylko koło słupka. W doliczony czasie Barcelona stworzyła jeszcze jedną okazję, która mogła się zakończyć sukcesem, jednak piłka po strzale Messiego trafiła w słupek, a parę sekund później sędzia zakończył spotkanie 10.kolejki LaLiga. Atletico 1 - 1 Barcelona.
(http://i.imgur.com/jls4Rsw.png)
(http://i.imgur.com/E501E6q.png) 72' Guilavogui - (http://i.imgur.com/E501E6q.png) 17' Rakitić (Suarez)
(http://i.imgur.com/pLrddrf.png) 7.0 Aranzubia
Atletico Madryt: Aranzubia - Juanfran, Miranda, Alderweireld, Insua - Raul Garcia (c), Guilavogui - Koke, Diego (60' Tiago) - Adrian, Mandżukić
FC Barcelona: Bravo - Bartra, Vermaelen, Pique - Mascherano (c) - Rakitić (60' Xavi), Messi, Fabregas, Alexis - Suarez, Neymar
(http://i.imgur.com/iPZVOUm.png)
-
Mecz na pewno ciekawy, ale nie satysfakcjonujący was. Dominowała nieskuteczność, ale też spora ilość akcji bramkowych to efekty błędów oby dwóch stron. Brakował też trochę szczęścia, bo choćby jedne strzał więcej zlazłby drogę do siatki to wynik byłby inny. Ach ta poprzeczka Suareza ( a obstawiałem, że strzeli) :P Ale Atletico też miało swoje szanse. Ale to Bravo, albo niecleność trzymała wam wynik. Ale no ile można nie wykorzystywać błędów? ;) W końcu nie wytrzymali i wyrównali. Wynik na pewno nie krzywdzi żadnej z drużyn, ale niedosyt jest.
-
Tak jak pisałem zrobiłem symulacje kariery i wyszło bardzo słabo :'( W Lidze Mistrzów odpadłem w ćwierćfinale z Napoli :-X A wcześniej rozbiłem niesamowity Bayern 3:0, a trofeum w finale zdobył Manchester City, który pokonał Juventus 3 - 1. To musiał być jakiś pech przegrać z gorszą drużyną, a wygrać z lepszą no ale cóż to jest właśnie PES. W lidze radziłem sobie nawet dobrze dopóki nie trafiłem na Real Madryt, który Barce dwa razy pokonał i upokorzył. W ostateczności zająłem drugie miejsce, a Real pierwsze... W Copa del Rey na szczęście po dobrych ćwierćfinałach z Atletico i półfinałach z Sevillą dostałem się do finału gdzie czekał... Real Madryt z którym niespodziewanie wygrałem 3:2 i zapewniłem sobie jedyne trofeum w sezonie 2014/15... Jak to mówi Szpakowski - MASAKRACJA. Poniżej garść statystyk i wyników.
Real Sociedad 0 - 3 FC Barcelona
FC Barcelona 2 - 0 Athletic Bilbao
Real Madryt 2 - 1 FC Barcelona
FC Barcelona 3 - 2 Almeria CF
Valencia CF 0 - 1 FC Barcelona
FC Barcelona 2 - 1 Getafe FC
FC Barcelona 1 - 0 Elche CF
Villarreal CF 0 - 2 FC Barcelona
FC Barcelona 0 - 0 Osasuna
Malaga CF 0 - 1 FC Barcelona
Real Valladolid 0 - 4 FC Barcelona
FC Barcelona 2 - 1 Celta Figo
Granada CF 1 - 2 FC Barcelona
FC Barcelona 0 - 1 Real Betis :-X
Espanyol 1 - 4 FC Barcelona
Levante U.D 0 - 4 FC Barcelona
FC Barcelona 2 - 3 Sevilla FC
Rayo Vallecano 0 - 1 FC Barcelona
FC Barcelona 1 - 0 Atletico Madryt
FC Barcelona 1 - 0 Real Sociedad
Athletic Bilbao 0 - 3 FC Barcelona
FC Barcelona 1 - 4 Real Madryt :'(
Almeria CF 0 - 2 FC Barcelona
FC Barcelona 2 - 1 Valencia CF
Getafe 1 - 0 FC Barcelona ???
Elche 0 - 0 FC Barcelona :-X
FC Barcelona 0 - 0 Villarreal CF :-X
Osasuna 0 - 2 FC Barcelona
Liga Mistrzów faza pucharowa
1/8 finału
Bayern Monachium 0 - 1 FC Barcelona
FC Barcelona 2 - 0 Bayern Monachium
Ćwierćfinał
FC Barcelona 0 - 0 SSC Napoli
SSC Napoli 2 - 2 FC Barcelona
Copa del Rey
Ćwierćfinał
FC Barcelona 3 - 2 Atletico Madryt
Atletico Madryt 0 -1 FC Barcelona
Półfinał
FC Barcelona 2 - 1 Sevilla FC
Sevilla 0 - 3 FC Barcelona
Finał
Real Madryt 2 - 3 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/khpRpLK.png) (http://i.imgur.com/3k20Z2P.png) (http://i.imgur.com/rptLtfS.png) (http://i.imgur.com/cJoMqJ2.png)
Od jutra rozpoczynamy nowy sezon w Fifie 15 i możecie mi doradzić czy kontynuować karierę w tym wątku czy zrobić nowy? Czekam na komentarze ;)
-
Dla mnie w tym momencie kariera wiele straciła. Przesymulowałeś prawie cały sezon, jakieś 40 meczy zawarte w jednym marnym poście.
-
Dla mnie w tym momencie kariera wiele straciła. Przesymulowałeś prawie cały sezon, jakieś 40 meczy zawarte w jednym marnym poście.
A wiesz dlaczego to zrobiłem? czy napisałeś tak bo nie doczytałeś ostatniego zdania zawartego w tym marnym poście?
-
a będzie to dalsza część tego opowiadania, czy zupełnie nowe opowiadanie?
jak dalsza część, to spokojnie opisuj tutaj dalej.
jeśli nowe opowiadanie, to zrób na to nowy wątek
PS. Mimo wszystko mogłeś to zrobić trochę estetyczniej
-
a będzie to dalsza część tego opowiadania, czy zupełnie nowe opowiadanie?
jak dalsza część, to spokojnie opisuj tutaj dalej.
jeśli nowe opowiadanie, to zrób na to nowy wątek
PS. Mimo wszystko mogłeś to zrobić trochę estetyczniej
Będzie to dalsza część tylko, że nowy sezon no i nowa gra.
-
W takim razie, tak jak wspomniałem, możesz pisać w tym wątku spokojnie dalej.
-
A wiesz dlaczego to zrobiłem? czy napisałeś tak bo nie doczytałeś ostatniego zdania zawartego w tym marnym poście?
Oczywiście, że przeczytałem. Chęć gry w nową odsłonę Fify była aż tak silna, że zdecydowałeś się przesymulować cały sezon? Nie rozumiem tylko dlaczego od początku nie zacząłeś grać w Fifę 15. Jeżeli dlatego, że jeszcze jej nie posiadałeś, to mogłeś się po prostu wstrzymać z rozpoczynaniem kariery.
Pominąłeś w karierze kilka miesięcy i co za tym idzie pozbawiłeś ją najciekawszych momentów między innymi meczy w europejskich pucharach, walkę o mistrzostwo i triumf w pucharze kraju, a na dodatek puściłeś to od tak w niepamięć. Byłbym jeszcze w stanie zrozumieć, gdybyś stopniowo to symulował, ale ty zamieściłeś około 40 meczy w paru linijkach tekstu i czterech screenach.
Nie chce żebyś mnie źle zrozumiał, nie mam zamiaru cię obrazić czy skrytykować, po prostu uważam, że to było złe rozwiązanie. Można by rzec, że porządnie wykastrowałeś tą karierę.
-
No to zaczynamy nowy sezon ::) Gra to Fifa15 PS3, może będe dodawał jakieś zdjęcia z gry za pomocą telefonu bo inaczej po prostu nie dam rady ;D
Wielkie zmiany w zarządzie na sezon 2015/16!
(http://i.imgur.com/TMaK4VP.png)
Po tragicznym ubiegłym sezonie, w którym Barcelona zdobyła tylko Puchar Króla przyszły najwyraźniej lepsze dni, ale nie dla wszystkich. Dokładnie wczoraj odbyło się głosowanie na prezydenta FC Barcelony i jednogłośnie kandydaturę wygrał Joan Laporta, który był już w przeszłości Prezydentem Barcelony. Jose Maria Bartomeu musiał natychmiast spakować się i opuścić fotel prezydenta. Socios już w poprzednim sezonie wiedzieli kogo wybiorą w miejsce Bartomeu i tym kimś okazał się Joan Laporta, który jest darzony przez Cules i Socios wielkim szacunkiem i mają nadzieję, że znów zaprowadzi Barcelone na sam szczyt.
Kolejnym ''zawodnikiem'' który musiał opuścił swój fotel był Andoni Zubizarreta. To w większości jego zasługa, że sezon 2014/15 skończył jak się skończył i to wszystko przez jego ''znakomite'' transfery, które okazały się jedną wielką porażką. Joan Laporta ogłosił, że tymczasowym Dyrektorem sportowym FC Barcelony zostanie Carles Puyol i nie wykluczył stałej posady dla ''Tarzana'', ale pod warunkiem, że będzie się dobrze spisywał w nowej roli.
Zmiany nadeszły też w Barcelonie B gdzie dotychczas trenerem rezerw był Eusebio, jednak wyniki z poprzedniego sezonu były bardzo słabe i musiał się jak najszybciej pożegnać z rolą szkoleniowca rezerw FC Barcelony. Jego miejsce zajmie były gracz pierwszej drużyny i prawdziwa legenda, Xavi Hernandez, który oficjalnie zakończył swoją karierę piłkarską i otrzymał uprawnienia szkoleniowca rezerw. W ubiegłym sezonie Xavi musiał pogodzić się z rolą rezerwowego i był wpuszczany na boisko tylko z konieczności. Xavi teraz będzie musiał przeciwstawić się nowemu wyzwaniu i szybko zaaklimatyzować w roli szkoleniowca FC Barcelony B.
Nadal jednak nie wiemy co z przyszłością Luisa Enrique. Prezydent Barcelony Joan Laporta ma zamiar przeprowadzić specjalną ankietę w sprawie jego pobytu na Camp Nou. Gdyby Lucho pożegnał się z posadą trenera Barcelony to są już trzy ważne nazwiska wymienione przez Laporta, ale najpierw musi poznać opinię Socios.
Bardzo bym prosił o wypełnienie ankiety ''Kto ma zostać trenerem Barcelony w sezonie 2015/16'' załączonej na górze.
-
No i znowu zmiana trenera? Przecież Enrique dostał za mało czasu na rozkręcenie się, tak samo było z "Tatą". Według mnie problem nie leży w trenerze, tylko w czymś innym. Zadaniem Barcelony będzie to odkryć.
-
Zagłosowałem na "loco" Bielsę, a co! Niech się dzieje :P
Zmiany, zmiany, zmiany. Sezon nienajlepszy, głowy poleciały. Laporta może być, Xavi jako trener rezerw? Będzie go brakować w pierwszej drużynie.
-
Zagłosowałem na "loco" Bielsę, a co! Niech się dzieje :P
Zmiany, zmiany, zmiany. Sezon nienajlepszy, głowy poleciały. Laporta może być, Xavi jako trener rezerw? Będzie go brakować w pierwszej drużynie.
Spokojnie coś się wymyśli ;D
-
Ciekawe zmiany. Takie dziwne niczym, ale przecież całkiem realne. Być może kiedyś się takich doczekamy. Oczywiście jestem za Enrique. Trzeba dać mu jeszcze szanse
-
Odcinek 30.
Oficjalnie: Luis Enrique dostał drugą szanse od zarządu.
(http://i.imgur.com/vXhfN9b.png)
Luis Enrique dostał pełne poparcie z rąk Socios, którzy dali mu drugą szanse i czas na przemyślenie błędów, które zrobił w poprzednim sezonie. W walce o ławkę trenerską włączył się także Marcelo Bielsa, który uzyskał 33.3% głosu, ale nie miał on takiego poparcia jak Lucho 66.7% głosów. Na Enrique teraz będzie ciążyła ogromna presja związana z walką o mistrzostwo i jak najlepsze wyniki w Lidze Mistrzów. Prezydent Barcelony Joan Laporta oznajmił - ''W tym sezonie Luis Enrique powinien zaprowadzić Barcelonę na sam szczyt, a ja mu w tym spróbuje pomóż, oczywiście głównym celem jest mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Króla, Liga Mistrzów może poczekać, ale dobrze by było być w finale.''
Sam Luis Enrique wypowiedział się na temat swojej drugiej szansy - ''Jest mi niezmiernie głupio, że poprzedni sezon zakończył się dla nas fatalnie, ale ja patrzę na przód i w tym sezonie chcę zdobyć z drużyną wszystko co tylko się da. Dziękuje też Prezydentowi i Socios za duże poparcie, mam nadzieję, że w tym roku ujrzycie najlepszą wersję Barcelony.''
Można więc gdybać, że takie same słowa z ust Enrique padły w ubiegłym sezonie, który skończył się fatalnie, ale miejmy nadzieję, że w tym słowach jest chociaż trochę prawdy... Może rzeczywiście Luis Enrique potrzebuje czasu by zrobić z drużyny prawdziwą maszynę do wygrywania? Zobaczymy, sezon wszystko zweryfikuje.
Następny odcinek prawdopodobnie będzie po świętach... A zapomniałbym o najważniejszym - Wesołych i ''ciepłych'' Świąt wam życze karierowicze! :)
-
Mimo głosów w ankiecie ja bym wywalił Enrique, bo tak :D Byłoby ciekawiej, ten pan kompletnie mnie nie przekonuje w "realu" (nie mylić z klubem hue).
-
Mimo głosów w ankiecie ja bym wywalił Enrique, bo tak :D Byłoby ciekawiej, ten pan kompletnie mnie nie przekonuje w "realu" (nie mylić z klubem hue).
Każdemy trzeba dać troche czasu (czyt. Carlo Ancelotti) Jego Real w poprzednim sezonie był naprawdę bardzo słaby, a później było coraz lepiej. Może to samo będzie z Lucho :laugh: Oby.
-
Odcinek 31.
Transferowy zawrót głowy.
(http://i.imgur.com/jNNEyCa.png)
Barcelona pod wodzą Luisa Enrique i nowego Dyrektora jak i Prezydenta Blaugrany zrobiła chyba największe zamieszanie wokół letniego okienka transferowego. Luis Enrique ponoć ma w planach kupno dwóch obrońców oraz jednego ofensywnego pomocnika. Zatem nudno w tym okienku na pewno nie będzie.
Celem Luisa Enrique jest sprowadzenie na Camp Nou dwóch doświadczonych obrońców (ŚO i PO) i jednego ofensywnego pomocnika. W gronie potencjalnych wzmocnień Barcelony są tacy piłkarze jak Łukasz Piszczek (PO) Danilo (PO) Jeremy Mathieu (ŚO) Matija Nastasić (ŚO) i Koke (POM) Są jeszcze inne słynne nazwiska, ale jak na razie tylko te są realne do zrealizowania. Poniżej krótki opis co do każdego wymienionego wyżej zawodnika.
Łukasz Piszczek urodzony 3 czerwca 1985 w Czechowicach-Dziedzicach występujący na pozycji prawego obrońcy. Łukasz ma to coś co stracił w poprzednim sezonie Dani Alves, czyli celne wrzutki, ale także wzrost i siłe fizyczną, której także brazylijczyk nie posiadał. Wartoś rynkowa Łukasza to 12,50 mln euro.
Szansa na transfer: 70%
Danilo urodzony w 15 lipca 1991 w Bicas jego narodowością jest Brazylia, występuje na pozycji prawego obrońcy. Danilo podobnie jak Łukasz ma bardzo dobry przegląd pola, ale cechuje go przede wszystkim szybkość i zwrotność. Plusem także jest jego wiek, w przeciwieństwie do Łukasza, Danilo ma dopiero 23 lata i może się na pewno więcej rozwinąć niż polak i nabrać jeszcze większego doświadczenia. Wartoś rynkowa Danilo to 14 mln euro.
Szansa na transfer: 80%
Jeremy Mathieu francuski piłkarz występujący na pozycji środkowego lub lewego obrońcy. Jeremy urodził się 29 października 1983 w Luxeuil-les-Bains. Cechą główną francuza jest szybkość i dobry wslizg, ale znów ma jedną wielką wade - Ma już 30stke na karku i na światowym poziomie możliwe jest już, że nie zagra. Wartoś rynkowa Mathieu to 10 mln euro.
Szansa na transfer: 50%
Matija Nastasić urodzony w 1993 roku w byłej Jugosławii piłkarz, reprezentujący Serbię byłby idealnym wzmocnieniem w ekipie Luisa Enrique, ma on zaledwie 21 lat i na pewno wielką przyszłość przed sobą. Jego cechą jest szybkość, dobra gra w powietrzu i znakomita orientacja. Przeszkodom przy tym transferze może tylko być aktualny klub piłkarza Manchester City. Drużyna z BPL nie odda go na pewno Barcelonie za mniej niż 20 milionów euro, bowiem taka jest klauzula odejścia serbskiego obrońcy.
Szansa na transfer: 70%
Koke to hiszpański ofensywny pomocnik urodzony 8 stycznia 1992 w Madrycie. Ten 22 letni piłkarz może być znakomitym uzupełnieniem składu Luisa Enrique, bowiem z klubu prawdopodbnie pożegna się Cesc Fabregas, który najbliżej ma do Chelsea Londyn. Koke ma coś podobnego do Cesca, ale ma nad nim w jednej rzeczy przewage - Jest młodszy o dobre 5 lat i może jeszcze nabrać wiele doświadczenia. W Barcelonie razem z Ivanem Rakiticiem stworzył by na pewno idealny duet pomocników jak kiedyś Xavi z Iniestą. Niestety transfer jest najmniej prawdopodobny z tych wszystkich, ponieważ na drodze stoi jeden człowiek, który nazywa się Diego Simeone - Koke jest filarem pomocy w Atletico Madryt i będzie naprawdę bardzo ciężko o pozyskanie tego piłkarza. Wartoś rynkowa Koke to 40 mln euro.
Szansa na transfer: 45%
-
Na cokolwiek się zdecydujesz to i tak będzie interesująco :P Ale co tu dużo mówić ;D Na Po Danilo, w obronie Nastasić z Bartrą (Pique niech jest w obwodzie), a za Xaviego i Cesca Koke, albo ktoś z poza listy. Może powrót Thiago? ;)
-
Taki "box to box" jak Koke się przyda - brałbym w ciemno. Podobnie jak Piszcza :P
-
Na cokolwiek się zdecydujesz to i tak będzie interesująco :P Ale co tu dużo mówić ;D Na Po Danilo, w obronie Nastasić z Bartrą (Pique niech jest w obwodzie), a za Xaviego i Cesca Koke, albo ktoś z poza listy. Może powrót Thiago? ;)
Nie wiem ale wezme jeszcze kogoś z rezerw, może Halilovićia ;D Wszystko się zobaczy. W poniedziałek dodam kolejny odcinek jeśli oczywiście Fifa przyjdzie ^^
-
Mi się zawsze mylą te wszystkie Keko, Koke, Kiko :D Ja bym postawił na Nastasicia i Koke, a na prawą nie brałbym tego Danila ani Piszczka. Może hm... Zabaleta? Albo jak już okradasz Atletico z Koke to przy okazji zabierz Juanfrana :D
-
Albo Godina, czyli najlepszego obrońcę 2014 roku :)
-
Ten 22 letni piłkarz może być znakomitym uzupełnieniem składu Luisa Enrique, bowiem z klubu prawdopodbnie pożegna się Cesc Fabregas, który najbliżej ma do Chelsea Londyn.
nie ma takiego klubu, jest Chelsea F.C, ale nie Chelsea Londyn. Taka drobnostka :D
Co do transferów to najbardziej pasują mi tutaj Danilo, Koke oraz Mathieu, choć ten ostatni, to już też dużo do składu nie wniesie. No może doświadczenie.
PS. Masz jakiś problem z "ć"? Bo w paru miejscach brakuje.
-
Odcinek 32.
@Chavez tak jest jak się pisze wieczorem i w pośpiechu ;D
Koke nie dla Barcelony. Manchester City gotów sprzedać Nastasicia.
(http://i.imgur.com/pEit9Dy.png)
Oficjalnie Koke w tym sezonie jest poza zasięgiem katalończyków. Hiszpan powiedział, że nie ruszy się z Atletico, ponieważ tutaj jest jego dom. Co ciekawe Diego Simeone nie miał nic przeciwko sprzedaniu Koke i był bardzo zdziwiony faktem, że sam chce zostać w Madrycie. FC Barcelona wyłożyła na stół 37 mln euro, jednak klub na prośbę Koke odrzucił ofertę Blaugrany. Kogo zatem sciągnie Barcelona w miejsce Cesca Fabregasa? Okienko transferowe dopiero się zaczęło, ale klub musi szybko myśleć o swojej przyszłości i sprowadzić kogoś z topu.
Koke się nie udało, ale prawdopodobnie uda się sciągnąć młodego stopera, Matije Nastasicia. Agent zawodnika rozpoczął już rozmowy z Barceloną po tym jak Nastasić dostał pozwolenie na transfer. Dzisiaj Nastasić ze swoim agentem przylecieli na Camp Nou by omówić kwestię zarobków i roli jaką będzie pełnił w Barcelonie. Możliwe natomiast, że jutro FC Barcelona ogłosi podpisanie kontraktu przez zawodnika. Barcelona za Nastasicia będzie musiała wydać minimum 20 milionów euro, ponieważ taka jest klauzula odejścia z Manchesteru City.
http://www.youtube.com/watch?v=LxnfKoOWmWE
Łukasz Piszczek, Danilo, a może Juanfran?
(http://i.imgur.com/WUpi3ha.png)
Po Piszczku i Danilo doszło kolejne nazwisko, którym jest zainteresowana Blaugrana. Juanfran bo o nim mowa, jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji i nie bójmy się tego powiedzieć, że mimo iż ma 29 lat to nadal może się rozwinąć i być jeszcze lepszym piłkarzem. Problem pojawia się w osobie Diego Simeone. Argentyński trener ogłosił w poprzednim sezonie swoich ''nietykalnych'' i w tym gronie znalazł się właśnie Juanfran. Jednak o dziwo Koke też znalazł się na tej liście, a jak wiemy Cholo zezwolił na transfer Koke do Barcelony. Barcelona za prawego obrońce będzie musiała zapłacić 18 milionów euro, bowiem taka jest klauzula zapisana w kontrakcie Juanfrana.
http://www.youtube.com/watch?v=K5MO32Ll8R4
-
Problem pojawia się w osobie Diego Simeone.
Barcelona za prawego obrońce będzie musiała zapłacić 18 milionów euro, bowiem taka jest klauzula zapisana w kontrakcie Juanfrana.
Te oba zdania sprzeciwiają się sobie... Gdyż skoro w kontrakcie Juanfrana jest klauzula minimalna, to Diego Simeone nie ma nic do powiedzenia
-
Te oba zdania sprzeciwiają się sobie... Gdyż skoro w kontrakcie Juanfrana jest klauzula minimalna, to Diego Simeone nie ma nic do powiedzenia
Racja kwestia transferów (klauzula) zawsze była dla mnie zagadką i stąd taki błąd ;)
-
Gdzieś już widziałem podobny styl z filmikami... hmm, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie ;D Filmik z Juanfranem Ci jedynie wygasł ;)
Mega zaskoczenie z Koke, myślałem że skusi się na Barcę... a tu proszę lojalny jak nigdy :P Nastasic pewnie się zdecyduje z tego powinieneś być zadowolony. Co do Juanfrana to wykładaj pieniądze na stół i nie mają nic do gadania :D Albo spróbuj z tym Danilo
-
Odcinek 33.
Pomóżcie mi co mam zrobić? Chodzi mi o Suareza nie będe go miał przez 9 spotkań przez mundial i co mam zrobić? wymyślić jakąś kontuzje czy co? Jeszcze jedna sprawa, terminarz spotkań będzie taki sam jak w rzeczywistym sezonie (bywa w końcu to Fifa)
Transferowy zawrót głowy cz. 2
(http://i.imgur.com/nBppn3w.png)
Nastasić i Juanfran fichado!
Oficjalna strona Manchesteru City poinformowała, że Matija Nastasić przeniesie się do Barcelony. Oba kluby doszły do porozumienia w sprawie kwoty 21 letniego obrońcy. W mediach od rana aż wrzało na temat przenosin Serba do Dumy Katalonii, a kwotę jaką zapłaciła FC Barcelona opiewała 20 milionów euro, bowiem taka była zapisana klauzula rozwiązania w kontrakcie Serba. Nastasić musi jeszcze przejść testy medyczne i ustalić warunki nowej umowy. Spekuluje się jednak, iż zostanie ona podpisana na okres 4 lat.
Kolejnym zawodnikiem, który przybędzie w tym sezonie na Camp Nou jest Juanfran - Tak poinformowała oficjalna strona Atletico i Barcelony. Były trener Juanfrana, Diego Simeone życzył hiszpańskiemu obrońcy, wszystkiego dobrego w nowym klubie. Blaugrana musiała wyłożyć za prawego obrońce aż 18 milionów euro, bowiem taka była klauzula rozwiązania kontraktu. Juanfran ma być godnym następcą Daniego Alvesa, któremu skończył się magiczny czas w Barcelonie i aktualnie jest bliski transferu do PSG lub Bayernu.
Ilkay Gundogan w ciągu 24 godzin na Camp Nou?
Według dziennikarzy, agent i ojciec Gundoguna - Irfa jest w stałym kontakcie z dyrektorem sportowym Dumy Katalonii, Carlesem Puyolem i wkrótce obaj panowie mogą dojść do porozumienia. Zgoda niemieckiego klubu w tym przypadku nie jest wymagana, bowiem gracz ma w swoim kontrakcie klauzulę rozwiązania za 20 milionów euro.
Gundogan od pewnego czasu łączony jest z transferem do innego klubu. Wcześniej jednak mówiło się o zupełnie innym kierunku, bowiem do tej pory był przymierzany do Manchesteru United i Bayernu Monachium, ale największe szanse na pozyskanie ma właśnie Barcelona.
24-latek w poprzednim sezonie borykał się z kontuzjami, ale gdy już wrócił notował świetne występy. W 10 spotkaniach jakich zagrał zanotował 3 asysty i strzelił jedną bramkę. Zatem transfer Ilkaya Gundogana mógłby być prawdziwą bombą transferową i zarówno odpowiedzią na odejście Cesca Fabregasa.
-
Z tym Suarezem to wymśl coś sam... no najlepiej jakaś kontuzja ;) Terminarz gra najmniejszą rolę.
Co do transferów to od początku mi się podobają i będę teraz kibicował im, aby jak najlepiej się zaaklimatyzowali. Gundogan to mój ulubieniec z kariery Borussią i mogę Ci go jedynie polecić, ale czy Borussia naprawdę go puści
-
Odcinek 34.
Takie pytanko czy przeszłoby gdybym sprzedał Suareza (ze względu na ten śmieszny ban w Fifie) i kupił jakiegoś rasowego napastnika?
Ilkay Gundogan oficjalnie zawodnikiem Blaugrany.
(http://i.imgur.com/kakrRgO.png)
Transfer na Twitterze potwierdził oficjalny kanał FC Barcelony. Gundogan ma na Camp Nou podpisać czteroletni kontrakt i zarabiać rocznie sześć milionów euro. Piłkarz poleci do Hiszpanii w najbliższą środę, tego dnia przejdzie też testy medyczne i załatwi wszystkie formalności związane z transferem.
Katalończycy byli od dłuższego czasu zainteresowani kupnem utalentowanego pomocnika, przez wielu uważanego za jednego z najlepszych w Bundeslidze. Co prawda chrapkę na Tureckiego zawodnika mieli jeszcze przedstawiciele Bayernu i kilku innych klubów z Premier League, lecz to wicemistrzowie Hiszpanii wykazali się największą chęcią do sprowadzenia Gundogana na Camp Nou.
FC Barcelona oficjalnie ujawniła też sumę 20 milionów euro, bowiem taka była zapisana klauzula odejścia piłkarza. Ilkay Gundogan zostanie zaprezentowany w czwartek i najprawdopodobniej dostanie numer 6 lub 8, ponieważ Xavi zakończył karierę, a Ivan Rakitić przejął numer od Cesca Fabregasa, który pożegnał już się ze swoimi kolegami z Camp Nou.
Podsumowanie transferów
Daniel Alves (FC Barcelona ---> Bayern Monachium) | 13.000.000 €
Cesc Fabregas (FC Barcelona ---> Chelsea F.C) | 32.000.000 €
Alexis Sanchez (FC Barcelona ---> Arsenal Londyn) | 35.000.000 €
Marc Bartra (FC Barcelona ---> West Ham United) | Wypożyczenie
Douglas (FC Barcelona ---> FC Barcelona B) | Wypożyczenie
Xavi Hernandez | Koniec zawodowej kariery
Matija Nastasić (Manchester City ---> FC Barcelona) | 20.000.000 €
Juanfran (Atletico Madryt ---> FC Barcelona) | 18.000.000 €
Ilkay Gundogan (Borussia Dortmund ---> FC Barcelona) | 20.000.000 €
Alex Song (West Ham United ---> FC Barcelona) | Z wypożyczenia
-
Takie pytanko czy przeszłoby gdybym sprzedał Suareza (ze względu na ten śmieszny ban w Fifie) i kupił jakiegoś rasowego napastnika?
A to Suarez nie jest rasowym napastnikiem? :D Moim zdaniem jest jednym z najlepszych, może lepiej po prostu odczekać to zawieszenie i tyle.
-
A to Suarez nie jest rasowym napastnikiem? :D Moim zdaniem jest jednym z najlepszych, może lepiej po prostu odczekać to zawieszenie i tyle.
No jest jest ;D Ale wiesz nie będe miał kim straszyć :( Wiem, że jest Messi i Neymar, ale brakuje tego trzeciego. A Sandro i Munirem straszyć raczej się na razie nie da.
-
No jest jest ;D Ale wiesz nie będe miał kim straszyć :( Wiem, że jest Messi i Neymar, ale brakuje tego trzeciego. A Sandro i Munirem straszyć raczej się na razie nie da.
Niekoniecznie musisz sięgać po gwiazdy światowego formatu żeby straszyć. Weź takiego młodzika (albo jeszcze Dongou masz w Barcy B) i z niego zrób nowego "koksa" - to będzie jeszcze ciekawsze niż kolejny wielki transfer :)
-
Niekoniecznie musisz sięgać po gwiazdy światowego formatu żeby straszyć. Weź takiego młodzika (albo jeszcze Dongou masz w Barcy B) i z niego zrób nowego "koksa" - to będzie jeszcze ciekawsze niż kolejny wielki transfer :)
Wszystko się zobaczy, jeszcze dzisiaj może coś wrzuce i wyjaśnie tą całą sytuacje, dzięki wielkie ;)
-
Odcinek 35.
Dobra na dziś już koniec odcinków i tak dodałem dużo :D
PILNE: Luis Suarez kontuzjowany!
(http://i.imgur.com/cCFMptq.png)
Snajper Barcelony, Luis Suarez nie będzie mógł prawdopodobnie zagrać przez 9 kolejek LaLiga z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda. 27-letni Urugwajczyk w czwartek po południu przejdzie dodatkowe badania medyczne, które stwierdzą oficjalnie na jak długo Suarez zawiesi korki na kołku.
Wstępne diagnozy mówią, że napastnik Barcelony nie zagra przez około 3 miesiące, jeśli by tak faktycznie było to Suarez dopiero będzie mógł zagrać 27 października w meczu z Realem Madryt. Luis Suarez może mówić o fatalnym nieszczęściu, podobną sytuacje miał w poprzednim sezonie, kiedy miał zakaz trenowania i grania z drużyną za skandaliczny wybryk na mundialu w Brazyli. Tym razem Suarez będzie musiał pauzować z powodu kontuzji, której nabawił się na jednym z pierwszych treningów swojego klubu przed nowym sezonem.
W Barcelonie już się zastanawiają kto będzie jego następcą na ten okres 3 miesięcy i pada wiele nazwisk takich jak - Sandro, Munir, Adama Traore, Dongou czy po prostu sprowadzenie nowego napastnika. Luis Enrique znów będzie musiał trochę pogłówkować i wykazać się swoją inteligencją rozwiązując ten problem.
-
Jakoś się spodziewałem tej kontuzji ;) ALe dziwi mnie, że w Fifie taki coś... wcześniej nawet o tym nie słyszałem. Czyli powoli robi się tradycja, że Suarez traci początek sezonu :P
-
Odcinek 36.
Wywiad Mundo Deportivo z Luisem Enrique
(http://i.imgur.com/urgdoqp.png?1)
Mundo Deportivo przeprowadziło krótki wywiad z Luisem Enrique na temat aktualnej Barcelony, kontuzji Suareza oraz o transferach, które przeprowadziła Barcelona w letnim okienku transferowym.
Mundo Deportivo: Dzień dobry, jak pan ocenia swoje szanse w tym sezonie?
Luis Enrique: Szanse są takie same jak w poprzednim sezonie, ale będziemy się bardziej starać o ich realizacje. Mam nadzieję, że w tym sezonie ujrzycie prawdziwą wersję Barcelony i na koniec będziecie chodzić z podniesioną głową.
MD: Real się wzmocnił i mają w tej chwili jedną z najlepszych ekip.
LE: To prawda, ale oni zawsze mieli znakomity skład i zawsze byli cholernie groźni. W poprzednim sezonie przegraliśmy z nimi dwa razy i to jedna porażka zdarzyła się jeszcze na Camp Nou, to było po prostu upokorzenie dostać w tyłek 4-1. Jednak nie zapominajmy, że my także mamy wspaniałą drużynę, w tym okienku przeprowadziliśmy bardzo dobre transfery i miejmy tylko nadzieję, że cały skład będzie w 100% zgrany.
MD: Jak już mowa o transferach, to jak pan wkomponuje Matije Nastasicia?
LE: Jest wiele rozwiązań, możemy grać trójką obrońców, ale też standardowo czwórkom. To zależy wszystko od przeciwnika. Musimy się do niego przed meczem dostosować, jeśli już tak zrobimy będzie nam łatwiej osiągnąć końcowy triumf.
MD: Juanfran i Gundogan?
LE: Są najlepsi na swoich pozycjach i dobrze o tym wiem, że będą znakomitymi następcami odpowiednio Daniego Alvesa i Cesca Fabregasa. Moim zadaniem w tej chwili jest wkomponowanie ich jak najlepiej i najszybciej do drużyny.
MD: Co teraz ze środkowym napastnikiem? Suarez kontuzjowany i prawdopodobnie nie będzie mógł zagrać do 27 października.
LE: Nie mieliśmy zamiaru nikogo ściągać i wzięliśmy Adama Traore z Barcy B. Posturom przypomina Suareza, jest silny i szybki, tego nad trzeba było. Jeszcze nie wiem gdzie będzie grywał, ale jego nominalną pozycją jest prawy napastnik. Możliwe, że będzie właśnie na tej pozycji, ale nie wykluczam innych opcji.
MD: Ostatnie pytanie - Jaka jest twoja przyszłość w tym klubie?
LE: Tego nikt nie wiem, ja żyje teraźniejszością i muszę wykonać swoje zadanie, czyli wygrać z Barceloną co tylko się da. Co będzie za rok za dwa lata? Nie wiem, może dalej będę pełnił funkcję trenera Barcelony. Czas pokaże.
Kadra na sezon 2015/16
Bramkarze:
1. Ter Stegen
13. Claudio Bravo
25. Jordi Masip
Obrońcy:
2. Martin Montoya
3. Gerard Pique
5. Thomas Vermaelen
18. Jordi Alba
20. Juanfran
21. Adriano
22. Matija Nastasić
Pomocnicy:
4. Ivan Rakitić
6. Ilkay Gundogan
12. Rafinha Alcantara
14. Javier Mascherano
24. Sergi Roberto
30. Alex Song
Napastnicy:
7. Adama Traore
9. Luis Suarez
10. Lionel Messi
11. Neymar JR
29. Sandro
31. Munir
-
Odcinek 37.
FC Barcelona vs Elche CF - Zapowiedź meczu
(http://i.imgur.com/bl8h6xl.png?1)
W pierwszej inauguracyjnej kolejce LaLiga, Barcelona na Camp Nou podejmie Elche. Blaugrana będzie miała coś do udowodnienia, chociaż mecz nie jest na najwyższym poziomie i nie ma innej możliwej opcji niż wysoka wygrana Barcy, to jednak w ostatnich latach Elche sprawiało Barcelonie wiele problemów z których jednak to Azulgrana wychodziła przeważnie zwycięsko.
Barcelona znów będzie musiała zaczynać ligę bez swojej maszyny do zdobywania goli, czyli Luisa Suareza, który doznał poważnej kontuzji. Mimo to Luis Enrique zaryzykował i ściągnął w jego miejsce Adama Traore, który jest tak samo silny i waleczny jak Lusito. Jeśli Adama naprawdę wypali to z pewnością Luis Enrique znów zdobędzie wielu sympatyków i szybko zostanie mu zapomniana porażka w ubiegłym sezonie, a zapamiętany trenerski geniusz.
W meczu z Elche największą rolę będą odgrywać zdecydowanie dwaj zawodnicy. Messi i Neymar, bo o nich mowa, są motorem napędowym w ataku Blaugrany. Neymar znakomicie drybluje i robi w każdej akcji zagrożenie na lewej stronie, a Messi to po prostu największa gwiazda w Barcelonie i to ich współpraca będzie największym zagrożeniem dla defensywy Elche. No i oczywiście szczególną uwagę trzeba zwrócić na nowych graczy takich jak Ilkay Gundogan. Turecki piłkarz ma doskonały przegląd pola, a razem z Rakiticiem będą z pewnością rządzić w środku pola.
Przewidywany skład na mecz z Elche CF
Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Adama, Neymar
Ławka rezerwowych: Bravo, Adriano, Montoya, Nastasić, Rafinha, Song, Sandro
-
Na forum nie było mnie jakoś cztery dni, a w twoim wątku miałem co nadrabiać. Niesamowicie dużo komplilacji z tą Fifą. Transfery, Luis Suarez, terminarz... czy naprawdę opłacało się zmieniać tą pesa na fifę? Nieważne, coś tam kombinujesz. Transfer Gundogana według mnie bardzo dobry, gdyż jest to piłkarz, który ma potencjał do bycia jednym z najlepszych, jeszcze gdyby nie ta kontuzja z poprzedniego sezonu.
Turecki piłkarz ma doskonały przegląd pola, a razem z Rakiticiem będą z pewnością rządzić w środku pola.
"niemiecki piłkarz tureckiego pochodzenia"
-
Elche to łatwa przeprawa jak dla was. Trzy oczka muszą wpaść i jest do dobry przeciwnik na sprawdzenie nabytków i wkomponowanie ich do drużyny. Ale uważałbym czy oby dla niektórych gra od 1 minuty nie będzie sporą presją już na początek przygody z Barcą
-
Odcinek 38.
(http://i.imgur.com/qEKQgpZ.png)
Młody wilk pokazał swoje umiejętności.
Barcelona wygrywa z Elche.
(http://i.imgur.com/dLj1y75.png)
(Adama Traore zanotował wspaniały debiut w pierwszej drużynie strzelając bramkę a'la Zlatan Ibrahimović)
Sobota, 24.08.2015 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 20:00 | I.Kolejka
W pierwszej kolejce rozpoczynającej nowy sezon LaLiga, Barcelona u siebie podejmowała Elche. Gospodarze spotkania pewnie pokonali przyjezdnych 3:1, ale nie bez problemowo, bowiem jako pierwsi bramkę strzelili goście. Zawodnikiem meczu został wybrany Adama Traore, który o dziwo kreował grę i ją ciągnął w ataku. Na minus można powiedzieć, że zagrała dwójka magicznych zawodników, czyli Messi i Neymar. Oficjalny debiut w Barcelonie zaliczyli także wszyscy, którzy w to lato dołączyli do zespołu.
Pierwsza połowa zaczęła się fatalnie dla podopiecznych Luisa Enrique. W 5 minucie meczu, Jonathas wyprowadził Elche na prowadzenie, a piękną asystą popisał się Victor Rodriguez. Chwile później znów to Elche było w natarciu. Jednak całą akcję gości przerwał znakomitym wślizgiem Thomas Vermaelen. Do pierwszej groźnej akcji ze strony Blaugrany doszło w 13 minucie spotkania. Neymar wspaniale uwolnił się na lewej stronie i dośrodkował w pole karne gdzie czekał Adama Traore, który minimalnie przestrzelił nad bramką. Parę minut później składną akcję przeprowadził Rakitić z Messim, a ten drugi zakończył wszystko celnym strzałem, lecz za słabym dla Przemysława Tytonia. W 31 minucie meczu doszło do wyrównania przez Barcelonę. Ivan Rakitić zdecydował się uderzyć z dystansu trafiając idealnie pod poprzeczkę. W tej sytuacji Tytoń nie mógł nic zrobić. Barcelona 1 - 1 Elche. Kilka minut później Barcelona za sprawą Adamy Traore wyszła na prowadzenie. Ilkay Gundogan dośrodkował piłkę z lewej strony, a Adama wykończył całą akcję w stylu Zlatana Ibrahimovićia strzelając z ''nożyc''. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Barcelony. W drugiej części gra Barcelony wygląda o niebo lepiej. Widać, że Luisa Enrique mimo korzystnego wyniku jeszcze bardziej zmotywował piłkarzy w szatni. W 56 minucie spotkania znakomitą sytuacje sam na sam miał Messi, jednak argentyńczyk w dość dziwny sposób stracił piłkę na rzecz Elche. Parę minut później znów Messi próbował wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał zatrzymał się na znakomitej interwencji Tytonia. W 70 minucie meczu Jefecito (Mascherano) wspaniale odnalazł w polu karnym Neymara, który przyjął piłkę po mistrzowsku, obrócił się w stronę bramkarza i huknął ile sił, jednak piłka przeszła minimalnie koło słupka. Zaledwie pięć minut później Elche stworzyło jedyną akcję w tej drugiej połowie. Alvaro, który chwile wcześniej wszedł na boiska za Corominasa, podał piłkę do Jonathasa, a ten był oko w oko z Ter Stegenem, ale górą okazał się niemiecki bramkarz, który swoim wyjściem uratował Barcelonę przed stratą gola. Ostatnią akcję w meczu miała Barcelona. W doliczonym już czasie drugiej połowy, Ivan Rakitić znów spróbował zaryzykować i uderzyć z dystansu i znów udało się idealnie przymierzyć trafiając w światło bramki. Takiego występu chorwata jeszcze w Barcelonie nie widzieliśmy. Mecz ostatecznie zakończył się pewnym zwycięstwem Barcelony nad Elche 3:1.
(http://i.imgur.com/h6lPMj6.png)
(http://i.imgur.com/Wbohtk1.png) 31' 90' Rakitić (http://i.imgur.com/Wbohtk1.png) 40' Adama - (http://i.imgur.com/Wbohtk1.png) 5' Jonathas
(http://i.imgur.com/zNe10tm.png) 7.5 Adama
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen (71' Nastasić), Alba - Mascherano, Gundogan, Rakitić - Messi, Adama, Neymar
Elche C.F: Tytoń - Damian, Lomban, Pelégrin, Cisma - Mosquera, Faical Fajr - Adrian, Pasalić, Corominas (68' Alvaro) - Jonathas
-
Szkoda, że w rzeczywistości Barca nie może wypracować sobie stylu gry. U ciebie wszystko idzie ku dobremu, a początek może być dobrym zwiastunem. Brawa dla Traore, bo chyba nikt nie liczył na jego okazały debiut. Z drugiej strony ciągle widzę "magicznych" Messiego i Neymara. Może czas, abyś zmienił przymiotnik, albo nazywał ich tak po meczu w którym wreszcie zagrają na miarę swoich możliwości
-
@espon Jakoś nie mogę się od uczyć nazywać Messiego i Neymara ''magiczni'' bo tak właśnie jest w rzeczywistości, ale teraz postaram się inaczej na nich mówić, bo masz rację nazywam ich tak nawet wtedy gdy nie są magiczni :D
Adama: Gra u boku Neymara i Messiego to zaszczyt.
(http://i.imgur.com/S8LNGgw.png?1)
Adama Traore nie krył swojego zadowolenia z grą w pierwszej drużynie, a także dziękował misterowi za możliwość gry z Neymarem i Messim w jednej drużynie. Wywiad przeprowadziła katalońska gazeta Sport.
Sport: Jakie są twoje odczucia z możliwości gry na Camp Nou w pierwszej drużynie?
Adama Traore: To jest nie do opisania, właśnie spełniło się jedno z moich głównych marzeń, czyli możliwość zagrania dla tej publiczności w tej niezwykłej drużynie jaką jest Barcelona. Mister wiedział, że jestem dobrym piłkarzem i uznał, że wystawi mnie w pierwszej jedenastce. Nie mogłem tego spartaczyć i przyłożyłem się do tego meczu maksymalnie jak mogłem. Bardzo ucieszyłem się tym, że wyjdę razem z Messim i Neymarem od pierwszych minut. Gra u boku Neymara i Messiego to zaszczyt.
Sport: Strzeliłeś ważnego gola dla Barcelony, co wtedy pomyślałeś?
Adama: Pomyślałem, że jest to mój najlepszy czas w Barcelonie i nie mogę tego zepsuć. Poza tym strzeliłem bardzo piękną bramkę z której sam byłem zdziwiony, koledzy w szatni gratulowali mi tak pięknego debiutu w pierwszej drużynie. Z całego serca dziękuje im za to. Wciąż mam zamiar się rozwijać i kształcić swoje umiejętności piłkarskie.
Sport: Czy uważasz, że jesteś godnym zastępcą Luisa Suareza?
Adama: <śmiech> Luis Suarez jest najlepszy w tym co robi i obok Neymara i Messiego nie ma sobie równych. Śmieszne jest to porównanie mojej osoby do tak utytułowanego zawodnika jakim jest Luis. Chciałbym kiedyś mu dorównać, czas pokaże na razie mam na to sporo czasu.
Sport: Twoja rola w drużynie na tą chwile?
Adama: Moja rola jest taka jak w rezerwach - Dawać z siebie wszystko w każdym meczu i strzelać jak najwięcej bramek. W końcu jestem napastnikiem i powinienem strzelać w każdych sytuacjach na boisku, to moje zadanie. Spodziewam się tego, że gdy Luis Suarez wyzdrowieje to on wskoczy w moje miejsce i zasiądę na ławce, ale mi to nie przeszkadza, mój czas w Barcelonie jeszcze nadejdzie.
Sport: Jakie masz zdanie o trenerze?
Adama: To profesjonalista, wie co dobre dla nas i wie jak wygrywać mecze. Chcemy by został z nami jak tylko długo będzie mógł to wspaniały trener, który często stawia na młodych w tym wypadku także na mnie. Możliwe, że dzięki niemu będę jeszcze silniejszy i umocniony psychicznie. Ten rok będzie udany tak właśnie czuje.
Sport: Ostatnie pytanie - Następny mecz gracie z Villarreal jak myślisz wyjdziesz w podstawowej jedenastce?
Adama: Nie wiem od tego jest Luis Enrique to on przed meczem podaje skład i podaje taktykę.
-
Czasem mam takiego doła z powodu braku komentarzy, że myślę nad zakończeniem tej kariery, ale ni chu chu :D Nie pozbędziecie się mnie tak szybko :P
Odcinek 40.
(http://i.imgur.com/aisDCDr.png)
Żółta łódz podwodna zatonęła...
(http://i.imgur.com/ONYlk9t.png?1)
(Barcelona przeszła jak burza i wstawiła przeciwnikom manitę)
Sobota, 31.08.2015 | El Madrigal, Valencia | Godzina 18:00 | II.Kolejka
W drugiej kolejce aż siedem bramek ujrzeliśmy w meczu na szczycie.Villarreal zmierzyło się z przyjezdnymi - FC Barceloną. Mecz był wyrównany, ale tylko do pewnego momentu, dalsza faza należała nie podważalnie do Blaugrany, która ostatecznie pozostawiła po sobie manitę wygrywając 5:2 z Villarreal. Zawodnikiem meczu został Messi, ale także trzeba zauważyć kolejny genialny występ Adamy, który zaaplikował rywalom dwie bramki.
Mecz zaczął się wyśmienicie dla gości, czyli dla FC Barcelony. W 8 minucie meczu, Gundogan wspaniale zagrał do Adamy, który minął dwóch rywali i z łatwością wpakował piłkę do siatki. Zawodnicy Villarreal byli w totalnym roztrzęsieniu po tym jak szybko stracili w tym spotkaniu bramkę. Zaledwie pięć minut później gospodarze dostali prezent od Barcelony w postaci rzutu karnego, który spowodował Matija Nastasić złym i spóźnionym wślizgiem w nogi rywala. Na całe szczęście barcelonismo znakomitą interwencją popisał się Ter Stegen, który wyczuł intencję Caniego. Chwile później znów Villarreal było w natarciu. Trigueros wypracował sobie znakomite miejsce na strzał z dystansu po tym jak wcześniej minął Javiera Mascherano, ale jego strzał nie był żadnym problemem dla bramkarza Barcelony. W 27 minucie meczu znakomitą szansę na podwyższenie wyniku miał Ivan Rakitić, ale jego strzał minimalnie przeszedł koło słupka. Co się odwlecze to nie uciecze - Tak można rzec, bowiem w 33 minucie spotkania, Messi w swoim stylu przedryblował kilku zawodników Villarreal i perfekcyjnie podał do niepilnowanego Neymara, który prostym, ale mocnym strzałem pokonał Asenjo. Przed końcem pierwszej części (42 minuta) Kibice z Estadio El Madrigal w końcu mogli ucieszyć się ze zdobytej bramki. Cheryshev znalazł się w polu karnym oko w oko z Ter Stegen i wytrzymał presję jaka ciążyła na nim strzelając pewnie pod poprzeczkę. Po pierwszej połowie Barcelona minimalnie była lepsza od Villarreal, zobaczymy jak będzie w drugiej części.
Druga połowa zaczęła się dokładnie tak samo jak pierwsza. W 51 minucie meczu, Javier Mascherano dośrodkował piłkę do Adamy, który po mistrzowsku przyjął piłkę na klatę i potężnym uderzeniem pokonał bramkarza Villarreal. To trafienie zdecydowanie uciszyło fanów Villarreal. W 60 minucie meczu znakomitą sytuacje miał były piłkarz Barcelony, Jonathan Dos Santos, ale jego strzał wołał o pomstę. Chwile później znów J. Dos Santos próbował silnym strzałem z dysntasu pokonać Ter Stegena, jednak znów mu się to nie udało. W 71 minucie meczu, Juanfran wpadł w pole karne, gdzie został od razu brutalnie sfaulowany, a sędzia nie miał innego wyboru jak pokazać na ''wapno''. Do rzutu karnego podszedł Messi, który pewnie z 11ego metra pokonał Asenjo. Villarreal C.F 1:4 FC Barcelona. Cztery minuty później Duo Messi i Neymar wzięło wszystko w swoje ręce. Argentyńczyk wysunął piłkę Neymarowi, a ten lobując bramkarza zdobył swoją drugą bramkę, a piątą dla Barcelony. Kolejna akcja w końcu należała do gospodarzy. Gio ładnie wymienił się podaniem z Vietto, ale gorzej było z wykończeniem całej akcji, która zakończyła się fiaskiem i kontrą Barcy. W 90 minucie spotkania, Gerard Moreno, który wcześniej wszedł za Caniego strzelił bramkę po stałym fragmencie gry, ale ten gol nie był szczególnie ważny w kontekście końcowego wyniku.
(http://i.imgur.com/vO7s1V0.png)
(http://i.imgur.com/mdVyyHl.png) 42' Cheryshev (http://i.imgur.com/mdVyyHl.png) 90' Gerard Moreno - (http://i.imgur.com/mdVyyHl.png) 4' 51' Adama (http://i.imgur.com/mdVyyHl.png) 33' 75' Neymar (http://i.imgur.com/mdVyyHl.png) 71' Messi
(http://i.imgur.com/iq7f1Ub.png) 8.0 Lionel Messi
Villarreal C.F: Asenjo - Mario, Musacchio, Victor Ruiz, Costa - Bruno, Trigueros (56' J.Dos Santos) - Cani (82' Gerard Moreno), Cheryshev (62' M. Rodriguez) - Gio, Vietto
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba - Mascherano, Gundogan, Rakitić (62' Rafinha) - Messi, Adama (67' Sandro), Neymar
-
Patrząc na twoje początki w karierach to ta jest najlepsza i nieźle się rozwinąłeś, więc wara mi kończyć ;D Ale musisz też uważać na stare błędy, bo wciąż mieszają Ci się czasy. Piszesz w przeszłym, a nagle wyjeżdżasz z tekstem ", zobaczymy jak będzie w drugiej części." I w tekście zdarzają Ci się też niepotrzebne wyrazy np: goście, czyli Barcelona, czy pod koniec pierwszej części (42 minuta). Każdy wie o co chodzi po pierwszym słowie :P
Ale jak mówiłem jest dobrze :) I nawet w wynikach jest super!! Spotkanie adekwatne do niektórych w rzeczywistości. Równo, równe, ale jak odpalą to już po rywalu. No i ten Adama. Musisz być z siebie naprawdę zadowolony, że posłuchałeś Darka i nie ściągnęłeś w miejsce "Wampira" jakieś gwiazdy światowego formatu, lecz postawiłeś na swoich. Jak na razie się opłaca i oby dalej.
-
Patrząc na twoje początki w karierach to ta jest najlepsza i nieźle się rozwinąłeś, więc wara mi kończyć ;D Ale musisz też uważać na stare błędy, bo wciąż mieszają Ci się czasy. Piszesz w przeszłym, a nagle wyjeżdżasz z tekstem ", zobaczymy jak będzie w drugiej części." I w tekście zdarzają Ci się też niepotrzebne wyrazy np: goście, czyli Barcelona, czy pod koniec pierwszej części (42 minuta). Każdy wie o co chodzi po pierwszym słowie :P
Ale jak mówiłem jest dobrze :) I nawet w wynikach jest super!! Spotkanie adekwatne do niektórych w rzeczywistości. Równo, równe, ale jak odpalą to już po rywalu. No i ten Adama. Musisz być z siebie naprawdę zadowolony, że posłuchałeś Darka i nie ściągnęłeś w miejsce "Wampira" jakieś gwiazdy światowego formatu, lecz postawiłeś na swoich. Jak na razie się opłaca i oby dalej.
Dzięki espon za miłe słowa :) Co do tych błędów to będe się starał je zniwelować, a z czasem będzie ich mniej. Adama? Jego forma w Fifie sama mnie zaskoczyła, ustawiłem go na środku ataku i spisuje się wyśmienicie. Będzie mi go szkoda gdy Suarez wróci do gry.
-
Odcinek 41.
Kolor czerwony, żółty i zielony meczu z Villarreal
(http://i.imgur.com/gwOU0aG.png)
Kataloński Sport po raz kolejny przeanalizował mecz Barcelony za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Oto, co według dziennikarzy katalońskiego dziennika było najlepsze, a co najgorsze w spotkaniu z Villarreal.
Kolor czerwony: Matija Nastasić
Zdecydowanie najgorszy na boisku w ostatnim meczu z Villarreal. Barcelona kupiła Nastasicia po to by wzmocnić linię defensywy, a we wczorajszym meczu Matija potwierdził, że jeszcze nie jest w swojej najlepszej dyspozycji. Serbski defensor popełniał rażące błędy, a w tym spowodowany rzut karny za spóźniony wślizg w nogi rywala, który na całe szczęście skończył się znakomitą obroną Ter Stegena. Aktualnie Nastasić przegrywa walkę o miejsce w składzie z pewnym Thomasem Vermaelenem, a Gerard Pique jest nie dotknięcia, wrócił do swojej najlepszej formy z ostatnich lat, więc walka będzie się głównie toczyła na linii Nastasić - Vermaelen.
Kolor żółty: Neymar
Był ważnym zawodnikiem, zresztą jak w każdym spotkaniu, jednak mimo dwóch strzelonych bramek zabrakło mu większej pewności siebie. Lewa strona była pod nadzorem brazylijczyka i robił na niej co chciał z obrońcami Villarreal. Dochodzi też do tego bardzo dobra współpraca z Leo Messi i obiecująca z Adamą. Niemniej jednak występ Neymara można uznać za średnio udany, choć w jego wypadku powinno być o niebo lepiej.
Kolor zielony: Adama & Messi
W meczu z Villarreal najlepsi na boisku, znakomicie się uzupełniali oraz współpracowali. Adama mimo tak młodego wieku może w przyszłości zostać jednym z najlepszych napastników/skrzydłowych na Świecie. We wczorajszym spotkaniu strzelił dwa arcyważne gole, które umocniły go na duchu, ale także całą Barcelonę. Jeśli Luis Suarez wróci do pełnej sprawności to będzie miał bardzo dobrego konkurenta w walce o pierwszy skład, choć Adama powiedział, że z pewnością po powrocie El pistolero zasiądzie na ławce i nie będzie mu to przeszkadzało, to wszyscy uważają, że będzie to godna walka ''żółtodzioba'' z ''maszyną''. O Adamie parę słów było teraz czas opisać występ największej gwiazdy w Barcelonie, a wiadomo o kim mowa. Dużo nie trzeba mówić o Messim, który ciągnął grę i był prawdziwym liderem w ekipie Luisa Enrique. Po nieudanym występie z Elche przyszły lepsze dni i przebudzenie Messiego. Oby nasz Leo nie zszedł już z tego rytmu i prowadził Barcelonę do zwycięstw.
-
Przyznam, że ten Adama to niezły grajek. :D Ciekawe co się z nim stanie, gdy wróci wreszcie Suarez. Ciekawa walka między gwiazda światowego formatu a taką co dopiero wschodzącą. Jeżeli chodzi o Nastasicia to widać ewidentnie, że musi dostać trochę czasu zanim wkomponuje się w ten zespół jak i w ligę. Na razie Pique jak i Vermaelen są w formie i ciężko będzie mu z którymkolwiek wygrać.
-
Z tym kibicem to taki mój wymysł oczywiście by troche urozmaicić post. :)
Bardzo bym prosił także o wypełnienie ankiety :)
(http://i.imgur.com/vqh0fjB.png)
Baskowie nie dali rady Barcelonie.
(http://i.imgur.com/TXI5PBp.png?1)
(Neymar i Messi sieją prawdziwy strach w obronie rywala)
Sobota, 07.09.2015 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 21:00 | III.Kolejka
W trzeciej kolejce LaLiga, Barcelona podejmowała u siebie baskijską drużynę Athletic Bilbao z którą wygrała 3:1. Wszystko w meczu układało się znakomicie dla gospodarzy, a czerwona kartka w pierwszej połowie dla jednego z zawodników Athletic była tego początkiem. Zawodnikiem meczu został Leo Messi, ale na wyróżnienie zasługuje też cała drużyna Blaugrany, która walczyła i była jednym słowem zgrana.
Pierwsze piętnaście minut należało do Basków, którzy próbowali rozmontować żelazną obronę Barcelony i w końcu udało się, ale strzał Aduriza pewnie wybronił Ter Stegen. Chwilę później to Barcelona doszła do głosu. Rafinha fantastycznie zagrał do Messiego, który w swoim stylu minął jednego z obrońców po czym został sfaulowany tuż przed polem karnym. Do rzutu wolnego co ciekawe nie podszedł sam poszkodowany tylko Neymar, który minimalnie przestrzelił nad bramką. W 27 minucie meczu Neymar wpadł w pole karne i próbował uderzyć piłkę tak by ta wpadła do siatki, lecz przed strzałem został on sfaulowany przez Etxeita, który obejrzał czerwony kartonik za nieczysty wślizg w nogi rywala. Tym razem do wykonania jedenastki podszedł Leo Messi, który ze stoickim spokojem pokonał bramkarza Athletic Bilbao. Dominacja Barcelony trwała nadal, a dowodem były kolejne dwie akcję. W 30 minucie spotkania groźnym strzałem z dystansu popisał się Rafinha, a dwie minuty później Gundogan skopiował akcję brazylijczyka i także próbował strzału z dalszej odległości. W samej końcówce pierwszej połowy w końcu to goście przeprowadzili składną i ciekawą akcję. Susaeta ładnie wymienił się podaniem z Mikelem Rico i zakończył wszystko pięknym strzałem z dystansu, jednak piłkę jeszcze zdołał sięgnąć Marc Andre Ter Stegen. To była ostatnia akcja w pierwszej połowie, w której widzieliśmy całkowitą dominację Barcelony, która w tym starciu zasłużenie prowadzi 1:0.
Początek drugiej połowy był bardzo niecodzienny, ponieważ na murawę wleciał jeden z kibiców Barcelony i przez tą sytuację początek drugiej części musiał rozpocząć się troszkę później. Chwilę po wznowieniu gry Barcelona strzeliła drugiego gola. Rafinha zagrał piłkę zza obrońców, a z odległości 7 metrów Gundogan precyzyjnie posłał piłkę w dolny róg bramki strzelając swojego pierwszego gola w barwach Barcelony. W 60 minucie meczu znakomitą akcję zmarnował Benat, który dostał piłkę od Susaety jak na tacy, lecz presja najwyraźniej ''zjadła'' hiszpańskiego pomocnika i jego strzał powędrował wysoko nad bramką. Do fantastycznej odpowiedzi gospodarzy doszło w 67 minucie spotkania. Adama ładnie przyjął piłkę na klatkę piersiową i od razu dograł do Messiego, który stanął sam na sam z bramkarzem i w ostateczności to argentyńczyk okazał się lepszy strzelając swoją drugą bramkę w tym meczu. Bramkę kontaktową dla Athletic Bilbao strzelił chwile wcześniej wpuszczony na boisko Eric Moran, który wykorzystał podanie Mikela Rico i zapisał się na liście strzelców w 85 minucie. Dwie minuty później Neymar mógł podwyższyć prowadzenie, ale znakomitą paradą popisał się bramkarz Athletic Bilbao, Iraizoz. FC Barcelona tym samym wygrała swój trzeci mecz w lidze i jest na prowadzenie z dorobkiem 9 punktów.
(http://i.imgur.com/PdAL21M.png)
(http://i.imgur.com/BnY9ypx.png) 27'(k) 67' Messi (http://i.imgur.com/BnY9ypx.png) 56' Gundogan - (http://i.imgur.com/BnY9ypx.png) 85' Eric Moran
(http://i.imgur.com/YhRp2QX.png) 7.5 Lionel Messi
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano(c) (67' Song), Rafinha, Gundogan - Messi, Adama, Neymar
Athletic Bilbao: Iraizoz (c) - Iraola, Etxeita, Laporte, Balenziaga - Iturraspe, Benat (72' Eric Moran), Mikel Rico - Susaeta, Aduriz, Ibai
-
Ankieta nie otwarta i nie można głosować.
-
Ankieta nie otwarta i nie można głosować.
No tak sorry, już otworzyłem ;)
-
Całkowicie zdominowaliście Basków, pewna wygrana, trzy punkty i świetna gra. Bardzo dobrze rozpoczynacie sezon, macie komplet punktów, a przecież terminarz wcale taki łatwy nie był.
-
Jeśli podoba wam się nowy styl relacjonowania spotkań, to po prostu napiszcie w komentarzu.
PS: Jakość tekstu może być słaba bo jakoś źle się czułem pisząc to :(
Odcinek 43
(http://i.imgur.com/Z08gQnu.png)
(http://i.imgur.com/hdjXCjh.png)
Barcelona nie zachwycała, ale wygrała.
Barcelona wciąż zostaje nie pokonana, ale w czwartej kolejce było bardzo blisko blamażu ze słabeuszem jakim jest drużyna Levante. Blaugrana w tym sezonie, która słynie z precyzyjnych podań oraz szybkich kontrataków w tym meczu po prostu nie istniała. Cenne trzy punkty uratował Ivan Rakitić, który strzelił jedynego gola w tym meczu, ale to nie on został wybrany zawodnikiem meczu, tylko Marc Andre Ter Stegen, który także uratował drużynę przed stratą gola broniąc strzał z 11stki.
Na początku pierwszej połowy od razu groźną akcję przeprowadziła ekipa Luisa Enrique. Juanfran dośrodkował piłkę z prawej strony, a silnym strzałem z woleja popisał się Messi, jednak futbolówka nie trafiła w światło bramki. Chwilę później fatalny błąd popełnił Gerard Pique, ale jego stratę naprawił drugi ze stoperów - Thomas Vermaelen. W 16 minucie meczu nie było już tak kolorowo. Barral zdecydował sam wykończyć akcję pięknym strzałem z dystansu, ale znakomitą interwencją popisał się Ter Stegen. Dosłownie dwie minuty później akcja toczyła się już po przeciwnej stronie boiska. Neymar przedryblował jednego obrońce i zszedł w głąb pola karne, gdzie natychmiast wysunął piłkę do Ivana Rakiticia, który prostym strzałem próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy. W 23 minucie spotkania piłkarze Levante wciąż nie przestawali i z wielką chęcią atakowali bramkę Ter Stegena, aż w końcu wywalczyli rzut karny. Jordi Alba źle wszedł w nogi rywala, a sędzia z miejsca wskazał na ''wapno''. Na całe szczęście Barcelony Ter Stegen wyczuł intencję strzelającego i uratował Albę przed wielką krytyką jaka by pewnie spadła na hiszpana. Odpowiedz gości była zdecydowana i przemyślana. Adama Traore z lewej strony dośrodkował piłkę wprost na głowę Ivana Rakiticia, który pewnie przymierzył i strzelił gola otwierającego wynik spotkania. To była ostatnia akcja w tej pierwszej połowie.
Tuż po wznowieniu drugiej części spotkania, Barcelona od razu rzuciła się do ataku by powiększyć swoje prowadzenie. Messi znakomicie wymienił podania z Gundoganem, który następnie podał na skrzydło do Neymara, a brazylijczyk stanął oko w oko z bramkarze Levante, Jesuzem z którym wygrał pojedynek, lecz sam nie trafił do pustej bramki. Chwilę później Levante poważnie zagroziło bramce Barcelony. Fatalny błąd popełnił Thomas Vermaelen, który stracił piłkę na rzecz Xumetry, jednak tuż przed samym strzałem fantastycznym wślizgiem popisał się wracający do obrony Javier Mascherano. W 60 minucie meczu znów Neymar próbował zaskoczyć bramkarza Levante, jednak jego strzał minimalnie przeszedł koło słupka. W 74 minucie meczu Rakitić znakomicie odnalazł w polu karnym Adame, ale ten zmarnował wyśmienitą okazję na podwyższenie wyniku i przestrzelił wysoko nad bramką. Mimo, że Barcelona w większości dominowała, to ostatnią akcję w drugiej połowie mieli gospodarze. Sissoko wysunął piłkę Barralowi, a ten bez zastanowienia huknął na bramkę Ter Stegena, jednak strzał był bardzo nie celny. Barcelona wygrała kolejny swój mecz, ale było widać zmęczenie i brak pomysłu.
Levante U.D: Jesus - Lopez, Navarro, Vyntra, Nikos - Camarasa, Simao, Xumetra, Sissoko (64' Perez), Morales - Barral
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran (64' Montoya), Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano, Gundogan, Rakitić - Messi, Adama, Neymar
-
Postanowiłem zrobić coś w stylu Majorca Daily Bulletin Darka, oczywiście musicie mi dać trochę czasu bym lepiej ''wszedł'' w ten artykuł.
(http://i.imgur.com/xet2jcJ.png)
SIEMPRE Barça to magazyn poświęcony w stu procentach FC Barcelonie i pasjonujący się wszelakimi plotkami dotyczącymi klubu oraz ludzi, którzy byli lub wciąż są częścią Barcelony. W dzisiejszym wydaniu dowiemy się o nowym kontrakcie Neymara oraz Abidalu, który ma nadzieję na znakomitą przyszłość w Barcelonie.
Neymar 2020?
(http://i.imgur.com/fiQLBAE.png)
Sport podaje, że Barcelona będzie ubiegała zatrzymać Neymara w klubie do 2020 roku. Brazylijczyk w Barcelonie czuje się spełniony i chce odnieść z drużyną wiele zwycięstw i zdobyć wszystko co tylko możliwe, a zarząd Barcelony chce by Neymar mógł reprezentować barwy Blaugrany przez następne 5 lat. Aktualnie Neymar ma kontrakt z Barceloną do 2018 roku, ale włodarze Blaugrany za wszelką cene będą starali się o jego przedłużenie.
Eric Abidal wraca do Barcy!
(http://i.imgur.com/33T7C8e.png)
Eric Abidal ostatnio zakończył swoją profesionalną karierę piłkarską i zapowiedział, że w najbliższym czasie ma zamiar wrócić do Barcelony by rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Prezydent Barcelony Joan Laporta zapewnił, że dla Erica zrobi wszystko by ten był szczęśliwy z nowej roli jaką będzie pełnił w Barcelonie. Media donoszą, że najpewniejszą rolą dla francuza będzie szkolenie szkółki FC Barcelona lub zostanie po prostu ambasadorem Barcelony. Za kilka dni powinniśmy wiedzieć coś o wiele więcej na temat przyszłości Erica Abidala w Barcelonie.
''Cieszę się, że Barcelona daje mi wybór, wciąż ją kocham i bardzo dziękuje za ten wyraz wdzięczności. Rola? Dla mnie to obojętnie, ja tylko chce być znów częścią Barcelony''
-
Również jakaś nowość w Twojej karierze. Jeśli chodzi o wyniki to Barcelona jest potęgą i raczej każdy inny wynik jak Mistrzostwo będzie niespodzianką.
-
Tabelka będzie w następnym meczu :)
PS: Ta brama jak przeszedłem 4 obrońców wyglądała naprawdę nieziemsko, szkoda, że nie mogę jej pokazać ;/ (PS3)
(http://i.imgur.com/69xn5YT.png)
Historyczny gol Jefecito!
(http://i.imgur.com/jMRwUeL.png)
(El capitano, Jefecito, Maschete, Mascherano! Zdobył swojego pierwszego gola w Barcelonie)
Środa, 24.09.2015 | La Rosaleda, Malaga | Godzina 21:00 | V.Kolejka
W piątej kolejce LaLiga Malaga podejmowała u siebie niepokonaną FC Barcelone i jak można było zakładać przed meczem, Barca wciąż zostaje nie pokonana, choć styl coraz bardziej przypomina ''ranną Barcelone''. Zawodnikiem meczu został Javier Mascherano, który strzelił swojego pierwszego gola w barwach Barcelony i po prostu rządził w środkowej strefie. Na pochwałę zasługuje także Adama Traore, który wciąż strzela dla Barcelony i ma już łącznie 3 bramki.
Przez pierwsze minuty spotkania to gospodarze dominowali w meczu i o dziwo nie tracili piłki nawet przy dużym pressingu graczy Barcelony. W 13 minucie meczu znakomitą szanse na strzelenie w światło bramki znalazł Amrabat, ale jego strzał zatrzymał się Jordim Albie. Chwilę później znów to Amrabat uczestniczył w akcji gospodarzy, jednak tym razem całą akcję wykańczał Santa Cruz, który z okolic 16 metrów uderzył na bramkę Ter Stegena, jednak dobrą interwencją popisał się niemiecki bramkarz. Na pierwszą ciekawą akcję gości czekaliśmy do 20 minuty meczu. Gundogan wspaniale zagrał na prawą stronę do Messiego, który w swoim stylu minął trzech obrońców i oddał celny strzał, jednak tylko wprost w bramkarza. Pięć minut później gospodarze zszokowali nie tylko Barcelone, ale i siebie. Ricardo Horta niesamowitym długim podaniem skierował piłkę do Santa Cruza, który ładnie przyjął piłkę i z pół obrotu uderzył na bramkę Barcelony trafiając czysto i pewnie. Malaga - Barcelona 1:0 po 25 minutach lepszej gry gospodarzy. Kolejna akcja miała już miejsce pod bramką Ochoa/y. Neymar w swoim stylu zakręcił obrońcom i natychmiast wysunął piłkę do Ivana Rakitićia, który z dystansu próbował coś wskórać, ale strzał minimalnie przeszedł koło słupka. W ostatniej minucie meczu wielką nadzieję dla Barcelony dał Adama Traore, który strzelił fantastyczną bramkę, a świetną asystą popisał się Rakitić. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę.
Na początku drugiej połowy Luis Enrique zaciekawił chyba wszystkich zmianą Rakitićia za Rafinhe. Chorwat w pierwszej połowie był jednym z najlepszych w ekipie Lucho, ale może taka była taktyka obrana przez asturyjskiego trenera na ten mecz. W 60 minucie meczu Barcelona stworzyła kapitalną akcję, ale całej akcji nie wykończył Leo Messi, który za lekko uderzył w stronę bramkarza. Chwilę później znów Barcelona była przy piłce, jednak tym razem po prze pięknej kontrze, którą wyprowadził Javier Mascherano. Akcja zakończyła się znakomitym strzałem Adamy, lecz Ochoa nie miał większych problemów ze złapaniem futbolówki. W 72 minucie spotkania Sergi Darder (w 66' wszedł za Tissone) kapitalnie odnalazł Recio, który bez wahania spróbował strzałem zza pleców pokonać Ter Stegena i mało brakowało do finalizacji tej próby, niemiec końcami palców zdołał wybronić ten ciężki strzał. W 82 minucie meczu kluczową akcję rozpoczął Gundogan, który podał do Messiego, a ten jak za swoich najlepszych lat przeszedł aż 4 graczy Malagi i uwaga; strzelił piękną bramkę prawą nogą, czyli słabszą. Leo Messi już wiele razy w tym sezonie udowadniał, że umie strzelać swoją słabszą nogą, ale jeszcze nie zrobił to w takiej sytuacji jak przed chwilą. Po prostu MAGIA! Barcelona podniosła swoje prowadzenie w 90 minucie meczu. Swojego pierwszego gola w barwach Blaugrany strzelił kapitan Javier Mascherano, który z dystansu pokonał Ochoe. Malaga ostatecznie uległa na swoim terenie z FC Barceloną 1:3.
(http://i.imgur.com/OVcxu0c.png)
(http://i.imgur.com/57WiW8X.png) 25' Santa Cruz - (http://i.imgur.com/57WiW8X.png) 45' Adama (http://i.imgur.com/57WiW8X.png) 82' Messi (http://i.imgur.com/57WiW8X.png) 90' Javier Mascherano
(http://i.imgur.com/chZBzKj.png) 8.0 Javier Mascherano
Malaga C.F: Ochoa - Rosales, S.Sanchez, Weligton(c), Antunes - Ricardo Horta, Recio, Tissone (66' Sergi Darder) - Perez (78' Rescaldani), Santa Cruz, Amrabat
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Javier Mascherano(c), Gundogan, Rakitić (45' Rafinha) - Messi, Adama, Neymar
-
Znowu wygrana, ale to nudne ;D Poważnie mówiąc takich wyników oczekuje się od drużyny takiej klasy jak Fc Barcelona. Przy najmniejszym potknięciu będzie więcej do mówienia niż po planowanych wygranych.
-
Znowu wygrana, ale to nudne ;D Poważnie mówiąc takich wyników oczekuje się od drużyny takiej klasy jak Fc Barcelona. Przy najmniejszym potknięciu będzie więcej do mówienia niż po planowanych wygranych.
Coraz trudniej mi się gra, widać chyba zmęczenie u moich piłkarzy, więc niedługo mogą pojawić się niespodzianki, ale oby nie :D
Z drugiej strony o to chodzi by wygrywać :D Gram na klasie światowej i nie powiem bo trudno nie ma, czasem rywal ma przebłyski takie, że nawet legendarny takich nie ma, ale tak to jest okej. W pesa jak grałem było o wiele ciężej co potwierdzają wyniki z pierwszego sezonu Barcelony :D
-
Znowu wygrana, ale to nudne ;D Poważnie mówiąc takich wyników oczekuje się od drużyny takiej klasy jak Fc Barcelona. Przy najmniejszym potknięciu będzie więcej do mówienia niż po planowanych wygranych.
Swoją drogą to taka przypadłość karier ekipami ze światowej półki, że jak się nimi nie wygrywa to kariera wygląda dziwnie a z drugiej strony seryjne zdobywanie kompletu punktów też przyprawia o uczucie powtarzalności. Pozostaje liczyć na pomysłowość autora, który jak sądzę urozmaici opowiadanie jakimiś zwrotami akcji oraz rewolucjami - oby :)
-
Mi tam nie przeszkadza, jak klub, która ma wygrywać - wygrywa. To normalne i po co te masochistyczne pomysły na to, by drużyna miała problemy? :D
Marszczerano przykapitanił oraz zagrał kapitalne spotkanie. I nawet pierwszego gola zdobył w barwach "Dumy Katalonii". Widać, że pasuje mu gra w drugiej linii, a nie ciągłe męczenie się na stoperze.
-
Panowie nie jestem pewien, ale nie mam chyba włączonego trybu Ligi Mistrzów w pierwszym sezonie ^^ Ta Fifa czasem mnie dobija by pytać się czy chcemy od początku mieć LM :S Chyba jasne, że chcemy, a tu trzeba pierwsze zaznaczyć taką opcję, a ja jej nie zaznaczyłem...
-
Forma Barcy mnie nie martwi i nie nudzi mnie to, że są wygrane. W końcu to zespół, który musi wygrywać, a przecież dla każdego karierowicza "solą ziemii" jest zdobywanie trofeum. To nas napędza.
Co do LM to jest mały problem, ale da się na pewno wybrnąć. Musisz tylko pomyśleć. Może wymyśl jakiś pomysł np: UEFA sensacyjnie podaje do wiadomości, że w tym roku LM nie zagra. Roczna przerwa spowodowana jest nowym układaniem terminarzy i systemu kwalifikacji. A jak przyjdzie co do czego to wybuchnie skandal, że przerwa była nie potrzebna, bo nic się nie zmieniło, a rozgrywki zrobiły sobie niepotrzebną przerwę. To w końcu kariera i odrobina fantazji zawsze wyjdzie na dobre ;)
-
Musiałem coś wymyślić i wymyśliłem. Dzięki espon za pomysł ;)
Odcinek 46.
Oficjalnie: FC Barcelona wykluczona z Ligi Mistrzów!
(http://i.imgur.com/ckFPXnG.jpg)
Dziennik „El Mundo'' poinformował, że FC Barcelona oficjalnie została wykluczona z rozgrywek europejskich w sezonie 2015/16. FIFA kierowała się dwoma argumentami, które ostatecznie ''pogrzebały'' FC Barcelone. Pierwszym z nich było badanie dotyczące statusu i transferów piłkarzy, którzy nie ukończyli 18 lat (przykład; Alen Halilović). FC Barcelona broniła się jak mogła i nawet napisała specjalne pismo do działaczy FIFA, ale Ci odrzucili wniosek i podtrzymali swoją decyzję o wyeliminowaniu Barcelony z Ligi Mistrzów w sezonie 2015/16. Drugą sprawą jest skandal, który dotyczy transferu Luisa Suareza. Urugwajczyk, który przeszedł w poprzednim sezonie z Liverpoolu za 81 milionów euro, tak naprawdę miał kosztować 120 milionów euro co w tym wypadku świadczyłoby o tym, że jest najdroższym piłkarzem na Świecie. W tym transferze nie byłoby nic dziwnego, poza sumą, która została podana jako ta prawdziwa (81mln euro) A prawdopodobnie Suarez kosztował Barcelonę o wiele więcej. Taka sama sytuacja miała miejsce przy transferze Neymara, jednak sprawa ucichła bez żadnego wyjaśnienia, piłkarz kosztował 57 milionów euro i zostało to potwierdzone jeszcze przez byłego Prezydenta Barcelony Sandro Rosella. ''Sport'' i ''El Mundo Deportivo'' podają, że Barcelona została zgłoszona do badania przez trzy hiszpańskie drużyny, które nie zostały ujawnione i pozostały anonimowe. Jednak oba katalońskie dzienniki sportowe podają, że prawdopodobnie są to zespoły Realu Madryt, Sevilli i Villarreal, nie zapominajmy, że są to tylko przypuszczenia.
Joan Laporta - Nie wiem co powiedzieć, ta kara jest zbyt surowa i nieadekwatna do sytuacji. Jesteśmy normalną drużyną, która dokonuje transfery w taki sam sposób jak inne wielkie firmy. FIFA kolejny raz pokazała, że jest wielką zagadką. Jeśli my zostaliśmy wyeliminowani z Ligi Mistrzów to jaką dostaną karę kluby z większym budżetem, które także przekroczyły regulamin FIFA. To jest chore...
Cóż można dodać do tych słów Prezydenta FC Barcelony Joana Laporty? Wszystko co miał powiedzieć o FIFA powiedział i kluby Realu, PSG, Manchesteru City także powinny zostać w takim wypadku przebadane, bowiem na pewno przekroczyły ten regulamin związany z transferem nieletnich piłkarzy. Czas pokaże jak sytuacje się rozwinie, na dzień dzisiejszy pewne jest już to, że Barcelone nie ujrzymy w tym sezonie w Lidze Mistrzów.
-
Bardzo fajnie rozwiązałeś sytuację.
Co do samego braku Barcelony to będzie nauczka na przyszłość i trzeba się będzie pilnować. Straty pieniężne można liczyć w setkach tys Euro. Może to się odbić na transferach i braku wzmocnień.
-
Bardzo fajnie rozwiązałeś sytuację.
Co do samego braku Barcelony to będzie nauczka na przyszłość i trzeba się będzie pilnować. Straty pieniężne można liczyć w setkach tys Euro. Może to się odbić na transferach i braku wzmocnień.
Hehe ale w rzeczywistości nie chciałbym, żeby tak się stało, choć były już takie głosy, że Barca straci kilkanaście punktów w lidze i zostanie wykluczona z LM, na szczęście sprawa ucichła ;D
-
Zawaliłeś z nie zaznaczeniem opcji, abyś miał Ligę Mistrzów w pierwszym sezonie. Jednak udało Ci się z tego nieźle wybrnąć, lecz myślę, że gdyby coś się takiego naprawdę wydarzyło.. Byłaby wielka burza. Barcelona wykluczona, a takie City i PSG dostało tylko kary pieniężne. :D
-
Odcinek 47.
(http://i.imgur.com/DgXyexF.png)
Nie tak to miało wyglądać...
(http://i.imgur.com/Rsv0WYN.png?1)
(Bezbarwny i nieskuteczny Messi nie pomógł Barcelonie)
Sobota, 27.09.2015 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 18:00 | VI.Kolejka
Rotacje? A może sankcje nałożone na Barcelone sprawiły, że w szóstej kolejce Barca zremisowała z Granadą 1:1. Luis Enrique wystawił na mecz z Granadą w pół rezerwowy skład i poznał konsekwencje tych rotacji w postaci remisu ze słabeuszem jakim jest Granada. W meczu nawet Messi i Neymar byli dobrze pilnowani przez rosłych obrońców Granady, choć argentyńczyk strzelił gola to w późniejszej fazie był strasznie nieskuteczny, tak samo jak Neymar. Zawodnikiem meczu został bramkarz gości Roberto, który uratował Granadę przed porażką.
Jak można było zakładać, Barcelona od pierwszych minut rzuciła się do ataku i tak naprawdę Blaugrana mogła zakończyć mecz w piętnaście minut, jednak brakowało skuteczności. Już w 6 minucie meczu Neymar znalazł się w znakomitej sytuacji sam na sam, ale brazylijczyk najwyraźniej nie wytrzymał presji i przestrzelił wysoko nad bramką. Chwilę później swoją szanse miał lider drużyny - Lionel Messi, jednak akcja zakończyła się w podobny sposób jak sytuacja z Neymarem chwilę wcześniej. Dopiero w 24 minucie meczu Barcelona rozegrała kapitalną akcję po której padła fantastyczna bramka. Adama po przyjęciu piłki od razu podał do Messiego, który za ''16'' uderzył ze swojej lepszej nogi (lewej) i trafił tuż koło słupka. Bramkarz Granady, Roberto w tej sytuacji nie miał nic do gadania. W 30 minucie spotkania Granada przeprowadziła pierwszą groźną akcję w pierwszej połowie. Iturra znalazł trochę miejsca by przymierzyć i uderzyć na bramkę Claudio Bravo, jednak ten wybrał inny wariant i podał do Cordoby, który zmarnował znakomitą szanse na doprowadzenie do remisu. Kolejna akcja miała już miejsce standardowo pod bramką gości. Ilkay Gundogan prostopadle podał do Adamy, który wysunął piłkę do Messiego, który technicznie uderzył na bramkę Roberto, jednak bramkarz Granady fantastycznie obronił strzał D10s. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Barcelony ''tylko'' 1:0.
W 55 minucie meczu Neymar minął Nyoma i rozpędził się w stronę bramki rywala i został zatrzymany w polu karnym nie przepisowo, a sędzia nakazał grać dalej. Babin w tej sytuacji faulował i spóźnił się z interwencją, jednak sędzia meczu był nie ugięty mimo protestów piłkarzy Barcelony i nakazał grać dalej... Po tej akcji poszła groźna kontra piłkarzy Granady, którzy wykorzystali nieporadność obrony Barcelony i doprowadzili do remisu, a na listę strzelecką wpisał się Riki. FC Barcelona nie poddała się i wciąż atakowała bramkę gości, jednak znakomita forma bramkarza Granady nie pozwoliła na wiele takim piłkarzom jak Messi czy Neymar. W 78 minucie meczu Rafinha (W 68' wszedł za Gundogana) został brutalnie sfaulowany w polu karnym i tym razem sędzia wskazał na ''wapno''. Do jedenastki podszedł standardowo Leo Messi, ale argentyńczyk nie wykorzystał tej ''11'' i nie zdołał uratować Barcelony przed remisem, fantastyczną paradą bramkarską przy tym strzale Messiego popisał się Roberto, który uratował Granadę przed porażką. FC Barcelona po fantastycznym starcie ligowym straciła pierwsze punkty i to z drużyną Granady, która zajmuje miejsce w środku tabeli. Wyraźnie w meczu zabrakło prawdziwego lidera - Javiera Mascherano. FC Barcelona wciąż zostaje na pozycji lidera, choć Atletico Madryt znacznie się zbliżyło i ma tyle samo punktów (16) co drużyna Luisa Enrique.
(http://i.imgur.com/hWo6R9P.png)
(http://i.imgur.com/Fb9ECQC.png) 24' Messi - (http://i.imgur.com/Fb9ECQC.png) 56' Riki
(http://i.imgur.com/ta8nuli.png) 8.0 Roberto
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba - Song, Gundogan (68' Rafinha), Rakitić - Messi (c), Adama (68' Sandro), Neymar
Granada CF: Roberto - Nyom, Murillo, Babin, Foulquier - Fran Rico (c), Iturra - Piti (70' Marquez), Juan Carlos (65' Rochina) - Cordoba (61' El Arabi), Riki
(http://i.imgur.com/ELOL1YM.png)
Najlepsi strzelcy po 6 kolejkach LaLiga
1. Rooney (Real Madrid) 5 bramek
2. Messi (FC Barcelona) 5
3. Jonathas (Elche CF) 4
...
6. Adama (FC Barcelona) 4
11. Rakitić (FC Barcelona) 3
-
"Bezbarwny i nieskuteczny Messi nie pomógł Barcelonie" - tak by było lepiej.
No cóż, nie ma już w FCB Pepa, to takie wyniki się zdarzają. Ale że Rooney w Realu? :o
-
"Bezbarwny i nieskuteczny Messi nie pomógł Barcelonie" - tak by było lepiej.
No cóż, nie ma już w FCB Pepa, to takie wyniki się zdarzają. Ale że Rooney w Realu? :o
Dzięki poprawione ;) Co do Rooneya to też się zdziwiłem :D
-
Pierwsza strata punktów, ale lider zachowany. Z tyłu czai się Atletico, ale łatwiej uciekać niż gonić. Najważniejsze, żeby już nie tracić punktów ze słabeuszami.
-
Lubię w twojej karierze te teksty ;D porównaniu z początkiem twoich karier wzrosły wysoko w górę mimo kilku jeszcze drobnych niedociągnięć, ale widać, że są to twoje słowa i twoje myśli... idziesz własnymi zdaniami. O co mi chodzi.. niektórzy próbują pisać jak "fachowcy-redaktorzy"... ty piszesz sam :)
Ale dość pochwał, no co to ma być?? Remis?? :P Jakie rotacje, jaki pół rezerwowy skład?? Wiele klubów chciałoby mieć taką jedenastkę... tłumaczenia babci Kazi ;D Do roboty i marsz po kolejne zwycięstwa
-
O co mi chodzi.. niektórzy próbują pisać jak "fachowcy-redaktorzy"...
Bo niektórzy tak umieją pisać. :-*
-
Niektórzy potrafią i dobrze im to wychodzi...
Mi chodziło o tych "niektórych", którzy tylko próbują i nie wychodzi to za dobrze
-
W porządku, nie róbmy Michowi już off-topu.
-
Każdy ma swój styl, ja w pisaniu za dobry nie jestem, ale dzięki :D
-
Odcinek 48.
Paul Pogba na celowniku FC Barcelony!
(http://i.imgur.com/Tpk4U10.png)
Prezes FC Barcelony, Joan Laporta przyznał, że szanse zatrudnienia przez Wicemistrzów Hiszpanii Paula Pogby są niewielkie.
W ostatnich tygodniach gwiazdor Juventusu był głównie łączony z przeprowadzką do Anglii tego lata, lecz teraz Barcelona stała się jednym z prawdopodobnych kontrahentów młodego pomocnika. Szkoleniowiec Blaugrany, Luis Enrique chwalił ostatnio młodego asa i powiedział, że gdyby ściągnął Pogbe do Barcelony byłby szczęśliwy.
Według hiszpańskich mediów, Barcelona jest gotów przeznaczyć 35 milionów euro na piłkarza w najbliższym okienku transferowym, który jest uważany za niezwykły talent, a próby swoich możliwości pokazał już w Juventusie.
FC Barcelona linię pomocy ma już kompletną, ale Luis Enrique nie wyklucza ściągniecia jeszcze jednego zawodnika ze środka, który da odpowiednie cechy drużynie jak - silny strzał z dystansu i gra z kontry. Transfer młodego franzuca jest bardzo mało prawdopodobny, ale spekulacje w najbliższym czasie na pewno nie umilkną.
Rywalem dla FC Barcelony w sprawie transferu może być Real Madryt oraz Bayern Monachium, którzy także chcą młodego francuza w swojej drużynie.
-
Pogba byłby niewątpliwie dużym wzmocnieniem dla Barcy lecz czy Barca zaoferuje tak dużą sumę jak Real? Tutaj pewnie Madryt jak zwykle wyłoży większą sumę na stół.
-
Kurcze, aż mnie kusi by zacząć na nowo karierę, może w FM-a?
-
Kurcze, aż mnie kusi by zacząć na nowo karierę, może w FM-a?
Stanek nie zwlekaj, tylko zaczynaj karierę :) Dział Cię potrzebuje!
-
Eh, smaka na FMa mi narobili :D
A co to kariery. Jako juventino mam nadzieję, że do tego transferu nie dojdzie, a już na pewno nie za czapkę gruszek.
-
Pogba, Pogba... hmmm Grajek dobry, ale czy na Barcę? Tutaj bym sobie gdybał i jestem średnio przekonany... ale może jak już go ściągniesz to się przekonam
Co do Stanka to każdy karierowicz jest mile widziany. Zapraszamy
-
Rodillo de Barcelona! Neymar y Messi espectáculo! - Barceloński walec! Neymar i Messi Show!
PS: Niedługo jubileusz :D 50 odcinek w mojej karierze!!! :P
Odcinek 49.
(http://i.imgur.com/DgXyexF.png)
Rodillo de Barcelona! Neymar y Messi espectáculo!
(http://i.imgur.com/9HfC6nc.png)
Sobota, 04.10.2015 | Campo de Fútbol de Vallecas, Madrid | Godzina 18:00 | VII.Kolejka
Po remisie z Granadą w szóstej kolejce, podopiecznym Luisa Enrique przyszło się zmierzyć z Rayo Vallecano i tym razem nie było żadnej niespodzianki. FC Barcelona gładko i wysoko pokonała ''Piratów'' 6:0. Na listę strzelców wpisały się tylko dwie największe gwiazdy w Barcelonie - Neymar i Messi, obaj piłkarze w meczu skompletowali Hat-tricka. Zawodnikiem meczu został Lionel Messi z notą 9.9 (Największą jak do tej pory) Neymar zaś dostał notę 9.7. Złą wiadomością dla Barcelony jest kontuzja Neymara, którą doznał w starciu z jednym z piłkarzy Rayo w 87 minucie meczu, wstępne diagnozy podają, że będzie pauzował tylko jeden mecz, więcej dowiemy się w najbliższym czasie.
Już na początku spotkania Barcelona przejęła inicjatywę i z minuty na minuty grała lepszy futbol. W 12 minucie meczu Neymar mógł otworzyć wynik spotkania, jednak jego strzał minimalnie przeszedł obok słupka. Chwilę później swojej szansy szukał także Gundogan, który strzałem z dystansu próbował pokonać bramkarza gospodarzy. Rayo swoją szanse dostało dopiero w 23 minucie spotkania. Kakuta świetnie zaadresował piłkę do Bueno, który silnym strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Ter Stegena, jednak piłka przeszła tuż nad poprzeczką. W 37 minucie meczu znakomitą odpowiedz znalazł Neymar, który huknął z daleka w samo okienko, tym samym otwierając wynik spotkania. FC Barcelona otworzyła prawdziwy worek z bramkami już w następnej akcji, w 42 minucie. Javier Mascherano zagrał piłkę do nie pilnowanego Leo Messiego, a ten w swoim stylu zdobył bramkę dającą wynik 2:0 dla Barcelony. W samej końcówce pierwszej połowy świetną paradą bramkarską popisał się goalkeeper Barcelony, który wybronił potężny strzał Leo Baptistao. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą część gwizdkiem.
Chwilę po wznowieniu drugiej połowy na listę strzelecką po raz drugi wpisał się Neymar, który wykorzystał fantastyczne podanie Ilkaya Gundogana. Zaledwie osiem minut później Messi pozazdrościł Neymarowi dwóch bramek i też dołożył swoją drugą, ponownie przy akcji uczestniczył Gundogan, który znów zaliczył asystę. W 67 minucie spotkania Barcelona już prowadziła 5:0 z Rayo Vallecano, a swojego hat-tricka skompletował Neymar, po pięknym podaniu Rakitićia. Rayo Vallecano w drugiej połowie doszło do głosu dopiero w 74 minucie meczu. Trashorras odebrał piłkę Pique po fatalnym błędzie stopera Barcy i natychmiast poszarżował w stronę bramki, jednak na całe szczęście Barcelony, Ter Stegen kontrolował całą sytuacje i w porę wyszedł z bramki wybijając piłkę wślizgiem. W 85 minucie meczu Thomas Vermaelen był bardzo blisko zdobycia bramki po stałym fragmencie gry, niestety piłka po jego uderzeniu trafiła wprost w bramkarza. Pięć minut później Messi tak samo jak chwilę wcześniej Neymar, skompletował swojego hat-tricka, a bardzo dobrą asystą popisał się Ivan Rakitić. Końcowy wynik spotkania to 6:0 dla FC Barcelony. Przypomnijmy, że w 87 minucie spotkania kontuzji doznał Neymar, który ucierpiał w starciu z Tito.
(http://i.imgur.com/daiimrU.png)
(http://i.imgur.com/hItMh9W.png) 37' 50' 67' Neymar (http://i.imgur.com/hItMh9W.png) 42' 58' 90' Messi
(http://i.imgur.com/tgRkfnv.png) 9.9 Lionel Messi
Rayo Vallecano: Tono - Tito, Ba, Morcillo, Insua - Trashorras (c), Baena, Bueno (68' Pereira) - Lica, Baptistao, Kakuta
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba (70' Adriano) - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Adama, Neymar (87' Sandro)
-
Tak zacząłem czytać od 1 posta, fajnie fajnie, ale Gundogan nie pasuje do stylu Barcy... Pogrom pogrom.... Czekamy na 50 posta.....
-
Michu nawet nie wiesz jak cieszy mnie to, że w końcu znalazłeś swoje miejsce :D Jeszcze jak pisałem to pamiętam, że ciężko było wytrwać. Teraz już masz doświadczenie i zbliżasz się do 50-tego odcinka. Świetna wiadomość. Czasami tu zaglądałem i wybacz, że nie komentowałem. Skomentuje tylko ostatni mecz. Popis dwóch świetnych zawodników. Fajnie widzieć jak w tym samym meczu ustrzelili hattricka. Co do transferu Pogby to wiadomo, że byłby to dobry transfer. Jednak wygrać z innymi klubami będzie naprawdę ciężko. Myślę jednak, że nawet jeśli nie udałoby się go ściągnąć to znaleźlibyście innego kandydata. ;)
-
Michu nawet nie wiesz jak cieszy mnie to, że w końcu znalazłeś swoje miejsce :D Jeszcze jak pisałem to pamiętam, że ciężko było wytrwać. Teraz już masz doświadczenie i zbliżasz się do 50-tego odcinka. Świetna wiadomość. Czasami tu zaglądałem i wybacz, że nie komentowałem. Skomentuje tylko ostatni mecz. Popis dwóch świetnych zawodników. Fajnie widzieć jak w tym samym meczu ustrzelili hattricka. Co do transferu Pogby to wiadomo, że byłby to dobry transfer. Jednak wygrać z innymi klubami będzie naprawdę ciężko. Myślę jednak, że nawet jeśli nie udałoby się go ściągnąć to znaleźlibyście innego kandydata. ;)
No nie wierze kogo ja widze! Lysy gdzie Ty byłeś tyle czasu?! Dobrze cię widzieć z powrotem!
A no i dziękuje za miłe słowa :3
-
No to mamy jubileusz :D Życze sobie sam bym jeszcze pociągnął tą karierę 50 odcinków więcej!
Odcinek 50.
Agent Pogby zaprzecza plotką ws. transferu
(http://i.imgur.com/5AeiiQI.png)
Agent pomocnika Juventusu Mino Raiola zaprzeczył, jakoby kontaktował się z nim ktoś z FC Barcelony. 21-letni reprezentant Francji jest od pewnego czasu łączony z Blaugrana, lecz Mino Raiola zapewnia, że do tej pory nie było żadnej konkretnej oferty od władz katalońskiego zespołu.
Agent podkreślił, że Pogba nie myśli o zmianie pracodawcy i skupia się na powrocie do formy.
- Nie mogę komentować ewentualnego transferu Paula do Barcy, ponieważ nikt mi o tym nie mówił. Obecnie nie ma ofert dla Pogby - powiedział Raiola.
Pogba, którego umowa obowiązuje do 2019 roku, w tym sezonie francuz prezentuje znakomitą formę, a statystyki tylko to potwierdzają. W 6 spotkaniach jakie rozegrał zanotował cztery asysty i strzelił dwa gole.
Poszukiwań ciąg dalszy?
(http://i.imgur.com/zz7BR55.png)
Zimowe okienko transferowe jeszcze się nie rozpoczęło, ale władze Barcelony już myślą o kolejnych transferach, które wzmocniłyby drużynę. Wydaje się, że Paul Pogba aktualnie jest poza zasięgiem Barcelony i o dziwo Juventus nie dostał żadnej oferty za francuza od Blaugrany, co może oznaczać, że Pogba nie był w zainteresowaniach Luisa Enrique, a były to tylko zwykłe plotki. Mundo Deportivo podaje, że Luis Enrique ma na celu sprowadzenie na Camp Nou kogoś z dwójki Pjanić - Reus, choć można się zastanawiać po co Barcelonie Marco Reus, który występuje nominalnie na lewym skrzydle w linii ataku i jak wiadomo nie miałby łatwo o pierwszy skład rywalizując z Neymarem. Jednak Mundo Deportivo swoją uwagę skupia na Leo Messim, który byłby przesuniety do pomocy, a jego miejsce w ataku zajął by Marco Reus. Drugą opcją jest po prostu zrobienie z Reusa pomocnika, ale nie ma pewności czy byłaby to rozsądna decyzja, w przypadku Messiego, wiemy, że jest dobrym asystentem i na pewno sprawdziłby się w nowej roli. Luis Enrique widzi jeszcze jednego kandydata na wzmocnienie drużyny, to Miralem Pjanić. Bośniacki pomocnik, który występuje aktualnie w AS Roma jest na tą chwilę najlepszym asystentem w lidze (8 asyst). Można się zastanawiać po co Lucho kolejny pomocnik, gdy w składzie ma takich zawodników jak Rafinha, Gundogan, Rakitić, Sergi Roberto, niemniej jednak najbliższe miesiące będą bardzo gorące w kwestiach transferowych.
-
Serbski pomocnik, który występuje aktualnie w AS Roma jest na tą chwilę najlepszym asystentem w lidze (8 asyst)
Pjanić to Bośniak, taka mała uwaga :)
Gratuluje 50-tego odcinka, bo jest duże osiągnięcie. Mam nadzieję, że nie jest to ostatni taki jubileusz. Życzę jeszcze raz tylu odcinków, ale nie zaszkodzi jak będzie ich jeszcze więcej :D
Co do Pogby to być może szkoda, że nie dołączy on do Barcelony. Świetny piłkarz i statystyki w tym sezonie ma naprawdę dobre. Spośród podanych zawodników to wolałbym ujrzeć w Blaugranie właśnie Miralema. Reus będzie miał ciężko się przebić jeśli macie taką ofensywę. Inaczej sprawa wygląda z Bośniakiem, bo jednak ma on wysokie umiejętności i mógłby pomóc nawet jeśli rywalizacja w tej formacja jest ogromna. Lubię go i chętnie zobaczyłbym Miralema u Ciebie w karierze. Co do Messiego to myślę, że obecna pozycja na boisku mu odpowiada i nie ma co zmieniać w przypadku przyjścia Reusa. ;)
-
Pjanić to Bośniak, taka mała uwaga :)
O kurde :D Dzięki za czujność :)
-
Odcinek 51.
West Ham United chce wykupić Marca Bartre
(http://i.imgur.com/PiDXPVo.png)
Marc Bartra aktualnie jest na wypożyczeniu w angielskim West Ham United, w którym od razu stał się kluczowym zawodnikiem i jest podstawowym zawodnikiem ''Młotów''. Kataloński dziennik Sport podaje, że West Ham kontaktował się z Barceloną w sprawie wykupu młodego hiszpana. Marc Bartra został w tym sezonie wypożyczony do West Hamu z powodu przyjścia na Camp Nou Matija Nastasicia.
West Ham United jest uzależniony od młodego stopera, a ten gra praktycznie w każdym meczu. Ostatnio Bartra został wybrany do ''11'' tygodnia aż trzy razy z rzędu. Świadczyć może to tylko o tym, że zawodnik sprawuje się rewelacyjnie i sam na pewno także jest zadowolony z możliwości grania od pierwszej minuty. W Barcelonie możliwe by było, że nie miałby szans na podstawową jedenastkę. Para Vermaelen - Pique jest aktualnie jedną z najlepszych w Europie i nawet doświadczony Matija Nastasić nie może wywalczyć sobie miejsca w składzie, przy takiej formie Gerarda i Thomasa.
West Ham chce zatem wykupić Marca Bartrę i oferuje Barcelonie 10 milionów euro, jednak Barcelona nie jest zbytnio tą sumą zainteresowana i nie chce nawet zasiąść do rozmów. Poza tym Prezydent Barcelony, Joan Laporta powiedział, że Marc jest przyszłością Barcelony i za rok chce by wrócił z wypożyczenia do miejsca, które kocha, czyli do FC Barcelony.
-
Bartra robi postępy i odgrywa ważną rolę w West Hamie. Nie można się dziwić, że chcieliby go wykupić. Jednak jeśli już go sprzedawać to za odpowiednią cenę. Nie wiadomo co o tym wszystkim myśli sam zawodnik. Pewnie chętnie chciałby wrócić do Barcelony, ale na pewno najbardziej chciałby grać. To jest przecież najważniejsze i na pewno więcej szans na grę ma w drużynie z Anglii. Świetnie sobie tam radzi i wcale bym się nie zdziwił jakby zostałby tam na stałe. Ciekawa sytuacja i zobaczymy jak potoczą się losy tego młodego zawodnika. ;)
-
Barta to świetny piłkarz, do tego młody i głupotą byłoby go sprzedawać i to za takie marne (jak ja bym chciał te marne :D) pieniądze. Choć w z drugiej strony jest to bardzo w stylu Barcy, sprzedawać swoich dobrych, młodych piłkarzy za śmieszne pieniądze. Wydaje mi się jednak, że Marc powinien pograć do końca w Anglii i zebrane doświadczenie w twardej Anglii pokazać na boiskach La Liga. Vermaelen nie jest już pierwszej młodości, a Pique lubią się przydarzyć klopsy. Zatem dziwnym posunięciem byłoby by pozbycie się perspektywicznego gracze.
PS: Chciałbym Ci pogratulować 50. odcinka. Oby jeszcze wiele tych jubileuszy, bo widzę, że w Barcy czujesz się jak ryba w wodzie.
-
Odnosząc się do 50 odcinka to ogromne gratulacje. Ale jeśli chodzi o newsy w nim zawarte to cieszę się, że Pogba nie dołączy na razie do Barcy. Niby nic do niego nie mam, ale nie widziałbym go w Barcelonie. Już lepiej wygląda sprawa z Reusem, ale tutaj zadawane przez ciebie często pytanie "po co Enrique" może naprawdę się sprawdzić. Obecnie poukładałeś dobrze klocki i nie wydaje mi się, abyście na gwałt poszukiwali wzmocnień. Trzeba zaoszczędzić kasę i pchać ją w młodych z Barcy B. Lepiej wychować swoich, niż robić tak jak Real i ściągać na każdym kroku za miliony graczy. Nie żebym ich teraz negował, ale w twoim przypadku zakup nowych graczy będzie potrzebny w przypadku zakończenia kariery w grze przez któregoś z zawodników.
Bartry też nie oddawaj.. to nic, że chodzi o WHU :P Co ciekawe też chciałem go wypożyczyć, ale go nie puścili ;) U ciebie natomiast niech sobie siedzi na wypożyczeniu, ale nie za długo. Będzie jeszcze potrzebny :P
-
Odcinek 52.
(http://i.imgur.com/nUcX880.png)
Formalność przed klasykiem. Genialny Sandro!
(http://i.imgur.com/afCDHtB.png)
(Ten obrazek kibice Barcy chcą oglądać zawsze)
Niedziela, 19.10.2015 | Camp Nou, Barcelona | Godzina 16:00 | VIII.Kolejka
W ósmej kolejce LaLiga FC Barcelona pewnie pokonała u siebie drużynę Eibaru 3:0. Barcelona zaczęła mecz dość skromnie i z małym impetem, lecz później było tylko lepiej. Prawdziwą wisienką na torcie było trafienie Leo Messiego z 46 minuty spotkania, gdzie popisał się znakomitym strzałem z dystansu. Na wyróźnienie i to ogromne zasługuje Sandro, który zastąpił w tym meczu kontuzjowanego Neymara. Młody hiszpan zanotował trzy asysty i został wybrany zawodnikiem meczu według Sportu z oceną 8.8.
Pierwsze minuty należały do gości, którzy za wszelką cene chcieli naprykrzyć życia Barcelonie. Już w 3 minucie meczu po fatalnym błędzie Alby Barcelona mogła przegrywać 0:1, ale Javi Lara w ostatniej chwili został powstrzymany przez Nastasicia. Barcelona długo nie była dłużna i stworzyła znakomitą akcję, jednak Messi źle uderzył na bramkę strzeżoną przez Irurete. Chwilę później było już lepiej. Messi znakomicie dośrodkował piłkę w pole karne, a z główki dobrze przymierzył Adama Traore, na szczęście gości Irureta ładnie wyciągnął piłkę nad bramką. Pierwszą bramkę ujrzeliśmy dopiero w 43 minucie meczu. Sandro ładnie zaadresował piłkę do Adamy, który ze stoickim spokojem wykończył akcję pięknym strzałem. To była ostatnia akcja w pierwszej połowie, która zakończyła się prowadzeniem Barcelony 1:0.
Druga połową zaczęła się od razu od bramki na 2:0 dla FC Barcelony. Znakomitą akcję przeprowadził kolejny raz Sandro, który odnalazł prostym podaniem Messiego, a argentyńczyk silnym i prze pięknym strzałem z dystansu pokonał Irurete. Wydawało się już, że jest po meczu, ale piłkarze Eibaru nie zaprzestawali atakować bramkę Ter Stegena. W 55 minucie spotkania, swojej szansy nie wykorzystał Manu Del Moral, który z odległości 10-metrów przestrzelił wysoko nad bramką. Fatalnie przy tej sytuacji zachowała się cała defensywa Barcelony, która pozwoliła na oddanie groźnego strzału. Kolejna akcja znów należała do gości. Garcia znakomicie długim podaniem dośrodkował w pole karne Barcy, gdzie z główki uderzył Angel, jednak piłka trafiła tylko w słupek. Po tej akcji zobaczyliśmy szybką kontrę Barcelony, która zakończyła się drugim golem Leo Messiego. Barcelona przez kolejne 30 minut gry kontrolowała mecz i nie pozwalała rywalom na zbyt wiele i ostatecznie wynik zakończył się pewnym 3:0 dla Blaugrany. W nastepnej kolejce FC Barcelona pojedzie do białej części Madrytu by zmierzyć się z Realem Madryt, który jest w dużym kryzysie i zajmuje dopiero 4 miejsce przy czym Barcelona jest liderem LaLiga.
(http://i.imgur.com/fQqWn6X.png)
(http://i.imgur.com/VX1Q3Z4.png) 43' Adama (http://i.imgur.com/VX1Q3Z4.png) 46' 60' Messi
(http://i.imgur.com/orcwaUY.png) 8.8 Sandro
FC Barcelona: Ter Stegen - Montoya, Nastasić, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rafinha, Rakitić (70' Roberto) - Messi, Sandro, Adama
SD Eibar: Irureta - Boveda, Albentosa, Raul Navas, Abraham - Nieto (52' Capa), Garcia - Errasti, Manu del Moral (c), Javi Lara - Angel (84' Arruabarrena)
-
Dajesz szanse młodym zawodnikom i odpłacają się oni w świetny sposób. Traore robi swoje, a dodatkowo świetny mecz rozegrał Sandro. Jestem ciekawy jak potoczyłby się ten mecz, jakby ta akcja w trzeciej minucie została wykorzystana. Mogłoby to utrudnić Wam mecz, ale też Wasze rozzłoszczenie i rozjechanie rywala również mogło mieć miejsce. Najważniejsze jest jednak to, że macie kolejne trzy punkty. Przewodzicie w tabeli i mam nadzieję, że w przyszłej kolejce oddalicie się od Realu. Tego Wam życzę :)
-
Odcinek 53.
Zapowiedź meczu Real Madryt - FC Barcelona
(http://i.imgur.com/IZXOs6Z.png)
Real Madryt
Ostatnie spotkanie: Real nie jest już tym Realem co sezon temu, w ostatnim spotkaniu ligowym, Królewscy zremisowali z Levante, a sama gra piłkarzy Carlo Ancelottiego wołała o pomstę. Zero pressingu, zero zaangażowania, totalne dno po prostu, z takim Realem, Barcelona nie powinna mieć żadnych problemów, choć wiadomo, że Santiago Bernabeu robi swoją atmosferę.
Kluczowy piłkarz: Cristiano? Nie to Rooney w tym sezonie jest kluczowym zawodnikiem Realu. Transfer anglika z Manchesteru United wywołał dużo spekulacji na temat jego umiejętności i że niby miał się nie sprawdzić w Madrycie, a w tej chwili jest najlepszym strzelcem Królewskich z dorobkiem 7 bramek. Kibice Realu są pod wielkim zaskoczeniem formy ''Wazy'' i pod wielkim rozczarowaniem formy Cristiano. Wydawać się może, że Rooney przyćmił Cristiano Ronaldo i to on, a nie portugalczyk jest najważniejszą postacią w drużynie.
Główny problem: Największym problemem Realu jest zdecydowanie słabe porozumienie na linii Ronaldo - Rooney. W kilku meczach było gołym okiem widać, że piłkarze nie szukają się nawzajem i chcą za wszelką cenę pokazać, że sami także umią kończyć akcję, owszem umieją, ale jeśli partner jest lepiej ustawiony to powinien otrzymać piłkę od kolegi, a nie na siłę kończyć sam akcję, to szkodzi przede wszystkim drużynie.
FC Barcelona
Ostatnie spotkanie: W przeciwieństwie do Realu, Barcelona swój mecz wygrała pewnie i wysoko. Eibar może nie jest lepszą drużyną niż Levante, ale na pewno bardziej waleczną co było widać w starciu z Blaugraną. Co można też zauważyć w ostatnich spotkaniach Barcelony? To, że w końcu jest wysoki pressing i duże zaangażowanie. FC Barcelona z pewnością będzie grała na 100% z Realem i na pewno zobaczymy fantastyczny spektakl.
Kluczowy piłkarz: Tutaj nie może być zaskoczenia... Lider klasyfikacji strzelców LaLiga Lionel Messi jest najgroźniejszym zawodnikiem w ekipie Luisa Enrique. Messi w ośmiu spotkaniach strzelił już 10 bramek i wciąż chce ich więcej. Nie możemy też zapominać o innych piłkarzach Barcy, jak Neymar i uwaga Luis Suarez, który prawdopodobnie wyjdzie w pierwszej jedenastce w jutrzejszym meczu, przypomnijmy, że El pistolero zmagał się z poważną kontuzją, która wykluczyła go na początek sezonu.
Główny problem: Problemem w ekipie Luisa Enrique jest słaba komunikacja w pomocy, która utrudnia rozgrywanie szybkiej piłki. Widać, że piłkarze chcą na siłę grać Tiki-Take, ale nie za bardzo im to wychodzi. Para Gundogan - Rakitić jest znakomita, ale do układanki Barcelony się nie nadaje, dlatego też Luis Enrique powoli próbuje innej taktyki, która pozwoliła by na rozwinięcie skrzydeł w środku pola.
Wniosek: Estadio Santiago Bernabeu to strasznie ciężki teren, ale patrząc na formę obu ekip faworyt jest tylko jeden - FC Barcelona.
-
No Rooney ładnie wystartował w Realu. Miłe zaskoczenie i możecie się go obawiać. Mimo takiej dyspozycji, która nie jest fatalna przecież, że w czołówce są. Może akurat tym meczem zaskoczą i złapią formę. Czwarte miejsce to wcale nie tak źle, choć wiadomo, że od Galaktycznych wymaga się więcej. Osobiście nie kibicuje żadnej z tych drużyn w rzeczywistości, ale tutaj jestem za Wami. W końcu Gran Derbi to zawsze powinno być piękne widowisko :D
-
Aż dziw bierze, że Rooney z Ronaldo nie potrafią się dogadać, przecież jeszcze kilka lat temu grali ze sobą w innym klubie. Najwidoczniej od tego czasu wiele się zmieniło. Ronaldo nie potrafi być w cieniu, przez co za pewne wiele razu mogąc wyłożyć piłkę swoim kolegom sam próbował nieskutecznie kończyć akcję. To według mnie główny problem Realu, który powinniście wykorzystać. Barca jak na razie jest w niezłej formie. Messi potwierdza, że jest genialnym piłkarzem. Ciekawe, czy Suarez naprawdę wyjdzie w pierwszym składzie.
-
Nie wiedziałem, że Cristiano umie nurkować także w grze ^^ Sytuacja z 52 minuty gry...
Odcinek 54.
(http://i.imgur.com/kxB7z7R.png)
Barcelońska fiesta, Madrycka siesta!
(http://i.imgur.com/vW6BMLD.png?1)
(Ronaldo próbujący odebrać piłkę Messiemu)
Niedziela, 26.10.2015 | Santiago Bernabeu, Madrid | Godzina 21:00 | IX.Kolejka
W dziewiątej kolejce LaLiga prawdziwym hitem było starcie Gran Derbi, czyli potyczka Realu Madryt z FC Barceloną. Wyjściowe jedenastki mogły zaskoczyć, a szczególnie kibiców Barcelony, bowiem w meczu nie zobaczyliśmy Luisa Suareza, który tak bardzo był szykowany na Real. Za to znakomitą robotę wypełnili Adama i Sandro, ten pierwszy strzelił dwie bramki, a Sandro w późniejszej fazie zmienił Adame i dobił Real Madryt ustalając wynik spotkania na 2:3 dla FC Barcelony. Zaś dla gospodarzy do bramki trafiali Ronaldo i Rooney. Nie mogło także zabraknąć kontrowersji, która była na korzyść Realu. Zawodnikiem meczu został Adama Traore z oceną 8,7.
Od początku spotkania Real rzucił się na rywala i z minuty na minutę gra Królewskich była coraz lepsza. Barcelona przekonała się o tym na własnej skórze już w 13 minucie meczu. Gerard Pique źle dograł piłkę do przodu, a Rooney wykorzystał tą pomyłkę stopera Blaugrany i strzelił pięknego gola po szybkim rajdzie. Chwilę później Barcelona mogła stracić kolejnego gola, lecz czujny na posterunku był Ter Stegen, który popisał się znakomitym refleksem. Real nie zaprzestawał atakować Barcelony i w 23 minucie Ronaldo znalazł się w fantastycznej sytuacji sam na sam, jednak znów bardzo dobrą interwencją popisał się Ter Stegen, który czystym wślizgiem zatrzymał Cristiano i od razu piłka została posłana do przodu. Gundogan znakomicie wysunął piłkę Neymarowi, lecz ten zamiast strzelać wolał podać do lepiej ustawionego partnera (Messiego), który jednak przestrzelił minimalnie nad bramką. W 36 minucie meczu po akcji Realu poszła szybka kontra Barcelony, którą wykorzystał Adama Traore i dał Blaugranie remis, przy jego bramce asystował fantastycznie Javier Mascherano. Barcelona uspokoiła trochę swoją grę i wyglądała to już o wiele lepiej niż na początku spotkania. Kolejna akcja znów należała do gości. Rakitić prostopadłym podaniem zagrał do Messiego, a ten w swoim stylu zszedł z prawej strony do środka koncząc wszystko strzałem, lecz Casillas był tam gdzie powinien. W doliczonym czasie gry swoją szanse także miał Luka Modrić, jednak jego strzał był zbyt nie celny, a sędzia zakończył pierwszą połowę.
Podobnie jak w pierwszej połowie Real Madryt znów wyszedł na prowadzenie. W 52 minucie meczu Jordi Alba w polu karnym nie przepisowo (według sędziego) powstrzymał Cristiano i arbiter wskazał na ''wapno''. Ronaldo nie miał żadnych problemów i zamienił jedenastkę na gola, jednak jak powtórki pokazują Cristiano był czysto zatrzymywany przez Jordiego Albe i nie powinno być rzutu karnego. Sprawiedliwości stała się zadość w 61 minucie spotkania. Gundogan ładnie poklepał z Adamą, który zakończył wszystko precyzyjnym strzałem z piątego metra. Obrona Realu została po prostu zniszczona. Parę minut później Barcelona miała kolejną akcję, lecz Neymar w odpowiednim momencie został powstrzymany przez Sergio Ramosa. W 70 minucie meczu Bale odnalazł w polu karnym Cristiano, który wyskoczył do główki, lecz piłka po jego uderzeniu trafiła tylko w poprzeczkę, a następnie wpadła w dłonie bramkarza. Dwie minuty później kontuzji nabawił się Marcelo, który został zmieniony przez Varana. W 78 minucie spotkania Messi próbował pokonać bramkarza z rzutu wolnego, lecz jego strzał nie należał do najlepszych. W 81 minucie meczu po dobrym odbiorze Vermaelena poszła znów szybka kontra, którą wykorzystał Sandro (zmieniony w 78' za Adame) po znakomitym podaniu Gundogana. Młody hiszpan uciszył trybuny Estadio Santiago Bernabeu precyzyjnym i silnym strzałem pod poprzeczkę! Kibice Realu niecierpliwili się i gwizdali na grę swoich zawodników, ale poza jednym strzałem w 87 minucie Bale'a nie zmieniło się nic. Real Madryt przegrał z FC Barceloną 2:3 i spadł w tabeli aż na siódme miejsce w tabeli, przy czym Barcelona umocniła swoją pozycję lidera!
(http://i.imgur.com/BUxFTKw.png)
(http://i.imgur.com/xR5GIU5.png) 13' Rooney (http://i.imgur.com/xR5GIU5.png) 52' Ronaldo - (http://i.imgur.com/xR5GIU5.png) 36' 61' Adama (http://i.imgur.com/xR5GIU5.png) 81' Sandro
(http://i.imgur.com/7GJhBQI.png) 8,7 Adama Traore
Real Madryt: Casillas (c) - Carvajal, Ramos, Pepe, Marcelo (72' Varane) - Bale, Kroos (82' Isco), Modrić, Ronaldo - Rooney, J. Hernandez (70' Markkanen)
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Adama (78' Sandro), Neymar
-
Mecz godny "Gran Derbi"! Barca tym samym kontynuuje serię zwycięstw i oprócz przewagi punktowej nad Realem ma też przewagę psychologiczną.
-
Jak się popatrzy na strzelców Barcelony to można pomyśleć, że Real zagrał z Barcą B. Powinno cieszyć, że młodzi wychowankowie potrafią w tak ważnych spotkaniach wyręczyć swoich bardziej doświadczonych kolegów.
-
Odcinek 55.
Dwóch wychowanków na celowniku giganta!
(http://i.imgur.com/jHmJFGY.png)
Adama i Sandro w tym sezonie prezentują bardzo wysoki poziom w pierwszej drużynie Barcelony, a szczególnie prezentuje go ten pierwszy, który na swoim koncie ma już 7 bramek i pod tym względem jest trzecim najlepszym strzelcem w lidze i drugim w Barcelonie. Po ostatnim meczu z Realem Madryt, Adama i Sandro byli głównymi aktorami spektaklu na Santiago Bernabeu, choć wiadomo, że Adama zrobił większą robote niż hiszpan, ponieważ grał od pierwszej minuty, zaś Sandro wszedł na ostatnie 10 minut by dobić ranny Real.
Tym sposobem młodzi zawodnicy Barcy zwrócili na siebie uwagę klubów z Premier League, a najbardziej Manchesteru United, którzy chcą się postarać o ściągniecie Adamy i Sandro w zimowym okienku transferowym. Manchester United jest wstanie wyłożyć razem 7 milionów euro na obu piłkarzy (5mln Adama i 2 mln Sandro).
Jednak wszystko jest w rękach włodarzy Barcelony i nie wiadomo czy w ogóle będzie taka opcja by sprzedawać swoją ''przyszłość''. Jedyną opcją jest wypożyczenie jednego z zawodników by nabrał większego doświadczenia, ale sprzedaż byłaby złą opcją Barcelony. Manchester United na razie nie złożył żadnej oferty, ale w niedługim czasie ma zamiar to zrobić i usłyszeć odpowiedz Barcelony.
-
7 milionów to śmiesznie mało. Znając realia futbolu, za dwóch wychowanków Barcelony, w tym wieku i o takim dorobku w pierwszym zespole, trzeba by wyłożyć około 40 dużych baniek.
-
Jak widzicie postanowiłem zmienić swój styl na taki, który coraz bardziej wchodzi w życie tego działu i moim zdaniem jest to dobry wybór, sezon będzie szybciej leciał i emocje bedą większe :D
Odcinek 56.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Kanonada na Camp Nou!
(http://i.imgur.com/H7FHzhT.png)
(Gerard Pique celebruje swoją bramkę wraz z Luisem Suarezem)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
10.Kolejka La Liga
Camp Nou, Barcelona; 20:00
Barcelona nie miała zamiaru zwalniać tempa i po szczęśliwej wygranej z Realem Madryt przyszedł czas na drużynę ze środka tabeli, czyli Celte Vigo. W meczu od pierwszej minuty grał Luis Suarez, który wrócił do składu po kontuzji. Pierwszą bramkę w tym meczu ujrzeliśmy w 5 minucie spotkania. Suarez dostał znakomitą piłkę od Ivana Rakiticia i wykorzystał nieporadność bramkarza gości strzelając gola na 1:0. Chwilę później szybko jednak Celta odpowiedziała i wyrównała za sprawą Alexa Lopeza i już było 1:1. W 16 minucie meczu Barcelona wyszła znowu na prowadzenie. Luis Suarez popisał się wspaniałym zagraniem do Messiego, a ten ze spokojem skierował piłkę do siatki. W 31 minucie spotkania wynik podwyższył Neymar, który wykorzystał fantastyczne podanie Rakiticia. Chorwat w dzisiejszym meczu błyszczał na każdym kroku. W 35 minucie spotkania za brzydki faul na Neymarze, Hugo Mallo obejrzał czerwony kartonik i Celta musiała grać w dziesiątkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy Gerard Pique strzelił gola co prawda po rzucie rożnym, ale z dobitki dając wysokie prowadzenie Barcelonie 4:1. W drugiej połowie Celta była strasznie ospała i bezradna, a wracający po kontuzji Luis Suarez wykorzystał to strzelając jeszcze dwie bramki i kompletując pierwszego hat-tricka w tym sezonie. FC Barcelona dziś była bezlitosna dla rywala i po prostu zmiażdżyła Celte gromiąc ich 6:1.
(http://i.imgur.com/Hyeq0NQ.png)
(http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 5' 51' 58' Suarez (http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 16' Messi (http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 31' Neymar (http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 45' Pique - (http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 8' Alex Lopez
(http://i.imgur.com/bm8F0UO.png) 9,7 Luis Suarez
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Adriano - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić (63' Rafinha) - Messi, Suarez, Neymar (75' Adama)
Celta Vigo: Sergio - Hugo Mallo, Fontas, Cabral, Planas - Madinda (53' Krohn-Dehli), Fernandez (c), Alex Lopez (53' Oubina) - Orellana, Charles, Nolito
Ciągle w gazie! Barcelona pokonała Almerie po ciężkim meczu
(http://i.imgur.com/X7ZClar.png)
(Luis Suarez potwierdza swoją formę strzelecką)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
11.Kolejka La Liga
Estadio de los Juegos Mediterráneos, Andaluzja; 21:00
W 11 kolejce La Liga FC Barcelona pojechała do Andaluzji by zmierzyć się z Almerią. Spotkanie było zdecydowanie pod dyktando drużyny z Katalonii, lecz gospodarze mieli swoje szansy by przechylić losy meczu na swoją korzyść, niestety szczęście dziś im nie sprzyjało i trzy punkty powędrowały do Barcelony. Przez dłuższy czas na boisku nie działo się nic specjalnego, dopiero w 20 minucie spotkania Edgar miał znakomitą szanse by wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, jednak na drodze stanęła mu fantastyczna forma chilijskiego bramkarza, Claudio Bravo, który nie zapomniał jak powinien bronić bramkarz światowego formatu. Blaugrana przez 30 minut gry grała straszny piach, a dobrze zbudowana obrona Almerii przeszkadzała fantastycznej trójce w ataku w rozgrywaniu piłki. Dopiero w 35 minucie meczu antidotum na ''mur chiński'' znalazł Ivan Rakitić, który huknął z dystansu trafiając pod samą poprzeczkę. Dobrze przy tej sytuacji pokazał się Szefuncio, który zarobił asystę. Zawodnicy z Andaluzji w końcu się ruszyli do ataku, a to mogło wskazywać tylko na jedno - na pożarcie ze strony Barcelony, jednak tak do końca nie było. W 67 minucie meczu Javier Mascherano dośrodkował piłkę w pole karne, a Suarez jak rasowy napastnik wbił głową futbolówkę do siatki dając spokojne prowadzenie 2:0 dla Blaugrany. Jednak w 82 minucie spotkania zrobiła się totalna nerwówka, a wszystko to za sprawą Zongo, który strzelił gola kontaktowego dla Almerii po fatalnym błędzie Claudio Bravo, który podał bezpośrednio do piłkarza Almerii. W 89 minucie meczu Barcelona mogła podwyższyć prowadzenie, ale strzał Pique po rzucie rożnym trafił tylko w słupek. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 1:2 dla FC Barcelony i Blaugrana tym samym zostaje dalej niepokonana, tylko jak na razie raz zdarzyło się piłkarzom Luisa Enrique stracić punkty i to w meczu z Granadą na Camp Nou (1:1)
(http://i.imgur.com/C3w4UQE.png)
(http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 82' Zongo - (http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 35' Rakitić (http://i.imgur.com/cnC71Gf.png) 67' Suarez
(http://i.imgur.com/bm8F0UO.png) 8,0 Javier Mascherano
Almeria UD: Ruben - Navarro, Dos Santos, Trujillo (c), Dubarbier - Velez, Verza - W.Silva, Scarione (52' Zongo), Edgar - Bifouma
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen (82' Nastasić), Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
-
Się dzieje widzę tu u Ciebie. Zwycięstwo w Gran Derbi, młode wilki szaleją... kolejna kanonada i jeszcze zmiana stylu ;D No nie powiem idziesz w zabójczym tempie. Powiem Ci, że od dawna wahałem się czy nie dać Ci pierwszego miejsca w konkursie... czekałem jednak na coś jeszcze... teraz jednak masz coraz większe szanse, a twój projekt wciąga mnie coraz bardziej. :P Żebyś się tam tylko gdzieś nie zagubił, bo byłoby szkoda
-
Odcinek 57.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Zimny prysznic...
(http://i.imgur.com/GkFNB1f.png)
(Carlos Bacca celebruje swojego trzeciego gola)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
12.Kolejka La Liga
23.11.2015, Camp Nou, Barcelona; 21:00
12.Kolejka La Liga była pechową kolejką dla FC Barcelony, która przegrała z Sevillą 1:3 i po raz pierwszy w sezonie doznała porażki. Mecz dla gospodarzy zaczął się bardzo źle, bo już w 6 minucie meczu Gerard Pique popełnił rażący błąd w defensywie i gdyby nie znakomita interwencja Ter Stegena, Bacca otworzył by wynik spotkania. Chwilę później Neymar miał znakomitą sytuacje, lecz został bezbłędnie powstrzymany przez Arribasa. Prawdziwy koszmar Barcelony zaczął się jednak z minutą 16. Ever Banega fantastycznie posyła piłkę do Carlosa Bacca, a ten silnym strzałem umieszcza futbolówkę pod poprzeczką dając prowadzenie Sevilli. W 27 minucie meczu Bacca znów znalazł drogę do strzelenia gola, lecz tym razem zaskoczył Ter Stegena z dystansu. Bramkarz Blaugrany był bez radny przy tym silnym i precyzyjnym strzale. Kibice zgromadzenie na Camp Nou inaczej wyobrażali sobie ten początek meczu. W 35 minucie spotkania Carlos Bacca zadał ostateczny cios, który podciął skrzydła Barcelonie, a sam skompletował hat-tricka. W 51 minucie meczu Suarez strzelił jedynego gola dla Barcelony, a piękną asystą popisał się Ivan Rakitić. W póżniejszej fazie gry były jeszcze szanse, które mogły doprowadzić Barcelone do chociażby remisu, lecz zmarnowane sytuacje Messiego, Neymara czy Gundogana potwierdziły tylko, że to nie jest dobry dzień podopiecznych Luisa Enrique. Sevilla ostatecznie jako pierwsza w tym sezonie pokonała Barcelone.
(http://i.imgur.com/IpaJi7i.png)
(http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 51' Suarez - (http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 16' 27' 35' Carlos Bacca
(http://i.imgur.com/wVFmYYD.png) 9,3 Carlos Bacca
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c) (58' Rafinha), Gundogan, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
Sevilla FC: Beto - Figuerias, Kołodziejczak, Arribas (c), Tremoulinas - Carrico, Krychowiak - Deulofeu, Banega, Vitolo (45' Reyes) - Bacca
Powstali z kolan!
(http://i.imgur.com/KyN2DuC.png)
(Luis Suarez dał zwycięstwo Barcelonie, która znów wróciła na zwycięską drogę)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
13.Kolejka La Liga
30.11.2015, Estadio Mestalla, Valencia; 22:00
Po blamażu z Sevillą przyszedł czas na odbudowanie morali w meczu z Valencią w 13 kolejce La Liga. Barcelona szybko w meczu wyszła na prowadzenie za sprawą Luisa Suarez, który w 3 minucie meczu wykorzystał znakomite podanie Gundogana i umieścił piłkę w siatce. Chwilę później mogło być już 2:0, ale strzał Neymara trafił tylko w poprzeczkę. Valencia nie była dłużna i za wszelką cenę chciała doprowadzić do remisu, jednak Negredo przegrał starcie z Claudio Bravo, który popisał się wspaniałą obroną. W 70 minucie spotkania Pique był bliski podwyższenia wyniku, lecz piłka po jego strzale głową trafiła w słupek. Valencia nie poddawała się i próbowała uratować remis, lecz się jej to nie udało i ostatecznie Nietoperze przegrały u siebie z Barceloną 0:1.
(http://i.imgur.com/zzEBm2E.png)
(http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 3' Suarez
(http://i.imgur.com/wVFmYYD.png) 8,1 Suarez
Valencia CF: Diego Alves - Pereira, Mathieu (c), Otamendi, Gaya - Andre Gomes (67' Augusto), Fuego, Parejo - Feghouli, Negredo (71' Rodrigo), Piatti
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba (67' Adriano) - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić (77' Rafinha) - Messi, Suarez, Neymar
Sprawa awansu rozstrzygnięta w pierwszym meczu
(http://i.imgur.com/ZUxhY5b.png?1)
(Kolejny świetny występ stopera Barcelony, który przeżywa prawdopodobnie najlepszy okres w Barcelonie)
(http://i.imgur.com/LUHWhV8.png)
1.Runda Copa del Rey
03.12.2015, Camp Nou, Barcelona; 22:00
Puchar Króla rozpoczął się na dobre, a podopieczni Luisa Enrique na początku rywalizacji zmierzyli się z SD Ponferradina. Luis Enrique wystawił na ten mecz w większości rezerwowy skład, który podołał wyzwaniu i rozgromił rywala aż 5:1. Nikt nie liczył dzisiaj na potknięcie Barcelony, która ostatnimi czasami jest w świetnej formie. Wynik w 6 minucie spotkania otworzył Gerard Pique, który po dośrodkowaniu Ivana Rakiticia z rzutu rożnego umieścił piłkę w siatce. Parę minut później tym razem pod bramką gospodarzy zrobiło się dość groźnie. Acoran znakomicie wysunął piłkę Yuriemu, który oddał za lekki strzał na bramkę Ter Stegena. W 21 minucie meczu Barcelona podwyższyła wynik spotkania za sprawą Songa, który silnym strzałem z dystansu pokonał bramkarza gości. 10 minut później Munir dał trzecią bramkę Barcelonie, która ostatecznie pogrzebała jakiekolwiek szanse rywalowi na korzystny wynik. W 35 minucie spotkania Adriano źle zagrał piłkę do Gerarda Pique, a całą akcje wykorzystał Fdez strzelając bramkę na 3:1. Po rozpoczęciu drugiej części Barcelona strzeliła kolejną bramkę, a na listę strzelców wpisał się Ivan Rakitić, który ładnie przymierzył z rzutu wolnego w samo okienko. W 76 minucie spotkania Luis Suarez ustawił wynik spotkania na 5:1. Fantastyczną asystą popisał się Munir, który zachował się w tej sytuacji jak prawdziwy pomocnik, a wiadomo, że nim nie jest. Można śmiało powiedzieć, że Barcelona już w pierwszym meczu wywalczyła sobie awans do kolejnej rundy.
(http://i.imgur.com/5dNDTMe.png)
(http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 6' Pique (http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 21' Song (http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 31' Munir (http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 47' Rakitić (http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 76' Suarez - (http://i.imgur.com/uv11m7U.png) 35' Fdez
(http://i.imgur.com/wVFmYYD.png) 8,2 Suarez
FC Barcelona: Ter Stegen - Montoya, Pique (c), Nastasić, Adriano - Song, Rafinha, Rakitić (78' Roberto) - Adama, Suarez, Munir
SD Ponferradina: Prieto - Carpio, Domiguez, Baro, Camille - Paglialunga, Ruiz (c), Acoran, Fdez (68' Tete) - Yuri, Berrocal (62' Sobrino)
-
Wiecznie wygrywać się nie da, a i jeszcze z Sevillą to można przebaczyć...gorzej jakbyście z jakimiś ogórasami wpierdziel dostali ;D No ale reakcje na złe bodźce prawidłowa w kolejnych spotkaniach... Pique haha... a ja już myślałem, że na początku sezonu posadzisz go na ławce ;)
-
@espon Na początku miałem takie zamiary by Pique grzał ławe, ale jak uwidziałem skillsy Nastasicia to zwątpiłem :D Matija jeszcze nie jest na poziomie Barcy.
Mam także pytanie do osób, które umią zrobić nagłówek (Kadra, tabela itp) Jeśli jest taki o to użytkownik co lubi się z tym bawić to bardzo bym prosił o kontakt :D
A no i jeszcze chcę wam zakomunikować, że kariera może być nudna, ciągłe wygrane... Oprócz meczu z Sevillą i Granada, ale to jest właśnie Barca, gram na klasie światowej, a wyniki są jakie są, gdybym jednak podwyższył poziom na legendarny dostawałbym cały czas baty od takich drużyn jak Rayo Vallecano...
Odcinek 58.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Remuntada!
(http://i.imgur.com/EPJKxI7.png)
(Messi i Suarez to oni uratowali Barcelone przed porażką)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
14.Kolejka La Liga
07.12.2015, Camp Nou, Barcelona; 18:00
W 14.Kolejce La Liga Barcelona u siebie podejmowała sąsiada zza góry - Espanyol. Jak można było zakładać przed meczem, Barcelona dominowała i przeważała w każdym aspekcie gry, lecz można było zauważyć słabszą dyspozycję defensywy Blaugrany. W 22 minucie meczu wynik otworzył Luis Suarez fantastycznym strzałem zza pola karnego. Chwilę póżniej w 27 minucie meczu Espanyol szybko doprowadził do remisu. Caicedo po błędzie stoperów Barcelony nie dał żadnych szans Claudio Bravo. Dwie minuty później Suarez zmarnował wspaniałą kontrę, którą rozpoczął Javier Mascherano, a kończył urugwajczyk fatalnym strzałem na bramkę Kiko Casilli. W 37 minucie meczu Caicedo uciszył kibiców zgromadzonych na Camp Nou pięknym strzałem w światło bramki, a fantastyczną asystą popisał się Vazquez. Kibice Espanyolu nie na długo cieszyli się z prowadzenia. W 41 minucie meczu Juanfran z prawego rogu boiska dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie czekał nie pilnowany Leo Messi. Argentyńczyk załatwił sprawę po swojemu strzelając precyzyjnie tuż pod poprzeczkę. Do przerwy utrzymał się wynik 2:2. W drugiej połowie, Barcelona całkowicie zdetronizowała ataki rywala, które nie przynosiły zbyt wiele sytuacji podbramkowych, a kropkę nad i postawił w 80 minucie Luis Suarez, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i strzelił gola lobując wcześniej Kiko Casille. FC Barcelona po dość trudnym spotkaniu zdołał przechylić losy spotkania na swoją korzyść pokonując Espanyol 3:2.
(http://i.imgur.com/hIH4JgQ.png)
(http://i.imgur.com/Jbn5atc.png) 22' 80' Suarez (http://i.imgur.com/Jbn5atc.png) 41' Messi - (http://i.imgur.com/Jbn5atc.png) 27' 37' Caicedo
(http://i.imgur.com/zEx5pVm.png) 9,4 Luis Suarez
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan (67' Rafinha), Rakitić - Messi, Suarez, Neymar (78' Adama)
Espanyol: Kiko Casilla - Lopez, Moreno (c), Alvaro, Fuentes - Canas (52' Sanchez), Salva Sevilla, Vazquez (69' Lanzarote), Montanes - Stuani (52' Garcia), Caicedo
Barcelona nie zwalnia tempa!
(http://i.imgur.com/QiUPtKB.png)
(Neymar powrócił do swojej najlepszej formy strzelając dwie bramki w Madrycie)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
15.Kolejka La Liga
14.12.2015, Coliseum Alfonso Pérez, Madrid; 16:00
W 15.Kolejce La Liga Barcelona wyjechała na mecz do południowej części Madrytu. I jak można było się spodziewać, drużyna Luisa Enrique nie sprawiła żadnej niespodzianki i pewnie pokonała Getafe 3:0. Jednak mecz zaczął się od mocnego akcentu gospodarzy. W 10 minucie spotkania po rzucie rożnym minimalnie pomylił się kapitan Getafe, Rodriguez, który nie trafił czysto w piłkę z 11-metrów. Chwilę później po drugiej stronie boiska dokładnie w tej samej sytuacji znalazł się Lionel Messi i o dziwo zmarnował swoją sytuacje nie trafiając nawet w bramkę. Pierwszy gol przyszedł dopiero z minutą 26. Luis Suarez znakomicie wykończył akcję silnym strzałem po ziemi nie dając żadnych szans na obronę bramkarzowi Getafe. W 34 minucie spotkania swoją bramkę także strzelił brazylijczyk Neymar, który wykorzystał znakomitą asystę Suareza. W doliczonym czasie gry Neymar mógł zdobyć swoją drugą bramkę w tym meczu, lecz znalazł się na pozycji spalonej. Na początku drugiej połowy znów to piłkarze Getafe zaatakowali jako pierwsi. Sarabia wspaniale podał do Diawary, a ten oddał zbyt lekki strzał na bramkę Bravo, przez co chilijski bramkarz nie miał żadnych problemów z wyłapaniem piłki. W 73 minucie meczu swoją drugą, a dla Barcelony trzecią bramkę strzelił ponownie Neymar i znów po fantastycznej asyscie Luisa Suareza. W ostatnich minutach meczu Ivan Rakitić mógł podwyższyć wynik, jednak piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie FC Barcelona wygrała z Getafe 3:0 i umocniła się na pozycji lidera La Liga.
(http://i.imgur.com/AFtAyfw.png)
(http://i.imgur.com/JCmybcA.png) 26' Suarez (http://i.imgur.com/JCmybcA.png) 34' 73' Neymar
(http://i.imgur.com/YdSuk4n.png) 9,7 Luis Suarez
Getafe: Guaita - Valera, Naldo (77' Arroyo), Alexis, Lago - Rodriguez (c), Lacen - Sarabia, Lafta, Castro (62' Hinestroza) - Diawara
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c) (62' Rafinha), Gundogan, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
-
Co tam nudno? Tak ma być... Barcelona ma wygrywać, bo inaczej klapa, a puchary są solą karier ;D Nie wiem czemu się przyjęło, że w projektach nie można za długo wygrywać, przecież o to chodzi ;) A już nie mów, że masz tak łatwo. Z Espanyolem Caicedo wam dwa razy strachu napędził. Z Getafe już niemalże perfekcyjnie.
Podoba mi się ten twój styl teraźniejszy... taki Kataloński ;D Miły dla oka; no i czytanie też fajnie wychodzi. Jeszcze Ci ten nagłówek sypnę i będzie gites majonez ;)
-
Co tam nudno? Tak ma być... Barcelona ma wygrywać, bo inaczej klapa, a puchary są solą karier ;D Nie wiem czemu się przyjęło, że w projektach nie można za długo wygrywać, przecież o to chodzi ;) A już nie mów, że masz tak łatwo. Z Espanyolem Caicedo wam dwa razy strachu napędził. Z Getafe już niemalże perfekcyjnie.
Podoba mi się ten twój styl teraźniejszy... taki Kataloński ;D Miły dla oka; no i czytanie też fajnie wychodzi. Jeszcze Ci ten nagłówek sypnę i będzie gites majonez ;)
Dzięki espon za miłe słowa :) A z tym nagłówkiem to się nie śpiesz, jak będziesz miał czas :D
-
Odcinek 59.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Estadísticas de la Liga
(http://i.imgur.com/D9j51wn.png?1)
Po ostatnim zwycięstwie w lidze nad Getafe, Barcelona po 15.Kolejkach La Liga wciąż pozostaje na pozycji lidera z 40 punktami w tabeli. Bez wątpienia podopieczni Luisa Enrique notują najlepszy sezon w ostatnim latach w Primera Division. Znowu odwieczny rywal Blaugrany, Real Madryt zajmuje dopiero 6 miejsce z dorobkiem 27 punktów co raczej już pozbawia ich walki o mistrzostwo Hiszpanii. Atletico Madryt także nie imponuje formą i zajmuje 4 miejsce z 34 punktami. Jednak podopieczni Diego Siemone zmagają się z plagą kontuzji, które odbiły się na ważnych meczach w lidze. Na trzecim i drugim miejscu znajdują się odpowiednio - Real Sociedad i Sevilla z dorobkiem 35 punktów. Jak na razie to właśnie Baskowie i drużyna z Andaluzji gonią wielką Barcelonę i tracą do niej tylko pięć punktów. W dole tabeli znajdują się drużyny Cordoby (20), Elche (19), Celty Vigo (18), które mają odpowiednio 10, 11, 12 punktów. W La Liga najlepszy atak dysponuje Barcelona, która ma liczbę bramek wynoszącą 44. Zaś najlepszą defensywę w lidze ma Real Sociedad, który w 15 meczach stracił tylko 9 bramek.
O miano Trofeo Pichichi La Liga zaszła wielka zmiana, która nie ucieszy na pewno kibiców Barcelony. Na pierwsze miejsce wskoczył Carlos Bacca z Sevilli, który ma w lidze 17 bramek, drugi pod tym względem jest Leo Messi z dorobkiem 12 bramek. Podium zamyka Mario Mandżukić, który trafiał do siatki 10 razy. Pozostali zawodnicy Barcelony, czyli Suarez (9 bramek), Neymar ( 8 ), Adama (7), Rakitić (4) zajmują odpowienio 5, 7, 13, 23 miejsce. Natomiast najlepszym asystującym w lidze jest Ivan Rakitić, który dzieli pierwsze miejsce z jego partnerem z pomocy Ilkayem Gundoganem. Obaj piłkarze zanotowali w 15 spotkaniach po sześć asyst. Trzecie miejsce zajmuje Wayne Rooney, który asystował kolegom 5 razy.
Miano najlepszego bramkarza La Liga (Zamora) należy do tej pory dla bramkarza Realu Sociedad Gerónimo Rulli, który w 15 spotkaniach stracił tylko 9 bramek. Drugi w tej kategorii jest Beto z Sevilli, który wpuścił 11 bramek, a podium zamyka Iker Casillas z Realu Madryt, który także wpuścił 11 bramek, lecz grał o jedno spotkanie mniej niż Beto.
-
To powiecie mi co z tą karierą, ciągnąć ją dalej czy odpalic nowy projekt? Więcej macie w dziale ''Porady i informacje''
Odcinek 60.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Gra w ''10'' i awans do kolejnej rundy!
(http://i.imgur.com/P8BEJ7N.png)
(Messi celebruje swoją trzecią bramkę dedykując ją kibicom Barcy)
(http://i.imgur.com/LUHWhV8.png)
1.Runda Copa del Rey
17.12.2015, Estadio El Toralín, Ponferrada; 22:00
W pierwszym meczu tych drużyn Barcelona na Camp Nou rozgromiła drugoligowca aż 5:1. W rewanżowym spotkaniu było podobnie, choć gospodarze zdołali strzelić dwa gole, które ucieszyły trybuny Estadio El Toralín. Na samym początku spotkania, wynik mógł otworzyć Neymar, jednak minimalnie pomylił się po strzale i piłka otarła się tylko o słupek. Kilka minut później Vermaelen obejrzał czerwony kartonik za niebezpieczny faul na Camille. Od 12 minuty Barcelona musiała radzić sobie w ''10''. Dopiero w 21 minucie meczu wynik otworzył Sandro, który wykorzystał znakomite podanie Rafinhi. W 33 minucie meczu Nastasić ładnie odegrał piłkę głową do Messiego, który precyzyjnie posłał piłkę nad obrońcami trafiając pod poprzeczkę. W 45 minucie meczu Neymar został nieprzepisowo powstrzymywany w polu karnym rywala, a konsekwencją tego był rzut karny, który pewnie wykonał Lionel Messi. Do przerwy Barcelona prowadziła 3:0 z Ponferradiną. W 63 minucie spotkania Messi skompletował swojego hat-tricka po wspaniałej asyście Rafinhi. Gospodarze pozostawili po sobie jednak dobre wrażenie. W 67 minucie meczu Soriano przeprowadził znakomitą kontrę, a Ruiz wykończył wszystko perfekcyjnie pokonując Ter Stegena. W 90 minucie meczu Soriano strzelił drugą bramkę dla swojej drużyny i ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Barcelony 4:2 (9-3).
(http://i.imgur.com/CPgNXvl.png)
(http://i.imgur.com/qqQtmJr.png) 67' Ruiz (http://i.imgur.com/qqQtmJr.png) 90' Soriano - (http://i.imgur.com/qqQtmJr.png) 21' Rafinha (http://i.imgur.com/qqQtmJr.png) 33' 45' 63' Messi
(http://i.imgur.com/cHJxvkF.png) 9,7 Lionel Messi
SD Ponferradina: Prieto - Carpio, Domiguez, Baro, Camille - Paglialunga, Ruiz (c), Acoran, Fdez (70' Rueda) - Yuri, Berrocal
FC Barcelona: Ter Stegen - Montoya, Nastasić, Vermaelen (12' czerw.), Alba - Mascherano (c) (64' Rakitić), S.Roberto, Rafinha - Messi, Sandro (45' Pique), Neymar (82' Adama)
Spokojne i pewne zwycięstwo Barcelony
(http://i.imgur.com/sVGYi28.png)
(Messi i Suarez gładko rozprawili się ze ''stabilną'' Cordobą)
(http://i.imgur.com/5CkoO3W.png)
16.Kolejka La Liga
21.12.2015, Camp Nou, Barcelona; 16:00
W 16.Kolejce La Liga Barcelona bezproblemowo pokonała Cordobę 4:0. Tym razem Luis Enrique z niewiadomych powodów ''usunął'' Neymara ze składu i nawet go nie powołał na mecz z Cordobą, a jego miejsce zastąpił Adama Traore. Ostre strzelanie rozpoczął w 25 minucie meczu Luis Suarez, który sam rozpoczął akcję i sam też ją skończył pięknym uderzeniem po dalszym słupku. W 31 minucie spotkania Suarez znów mógł cieszyć się ze swojej bramki, lecz tym razem odrobinę w tym pomógł mu Pique, który posłał dalekie podanie do przodu, a urugwajczyk z łatwością przyjął piłkę i pokonał bramkarza Cordoby. Swojej szansy szukali także goście, ale uderzenie Cartabi w 38 minucie było zbyt słabe by mogło wyrządzić krzywdę Claudio Bravo. W 64 minucie spotkania Messi ładnie przymierzył z rzutu wolnego i zrobiło się już 3:0. Na siedem minut przed końcem podstawowego czasu gry, D10S strzelił swojego drugiego gola w spotkaniu, a piękną asystą popisał się Luis Suarez, który został zawodnikiem meczu. Ostatecznie Barcelona jest na fali wznoszącej i na razie poza wpadką z Granadą i Sevillą nic chyba ich nie zaskoczy.
(http://i.imgur.com/lLiq6zV.png)
(http://i.imgur.com/UtRMaC0.png) 25' 31' Suarez (http://i.imgur.com/UtRMaC0.png) 64' 83' Messi
(http://i.imgur.com/wBmyNNB.png) 9,4 Luis Suarez
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Suarez, Adama
Cordoba CF: Carlos - Gunino, Lopez, Pantic, Crespo - Garai (c), Rossi - Cartabia, Garcia, Fidel - Ghilas
-
http://forum.pesleague.pl/index.php/topic,123306.msg932631.html#msg932631
-
Tylko jeden mecz ponieważ otworzyło się zimowe okienko transferowe i mam w planach coś o transferach napisać ;)
Odcinek 61.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Anoeta wciąż nie odczarowana...
(http://i.imgur.com/qjEFVjQ.png)
(Nawet fantastyczna forma Gerarda Pique nie uchroniła przed porażką na Anoeta)
(http://i.imgur.com/UxmWfx7.png)
17.Kolejka La Liga
04.01.2016, Estadio Anoeta, Sociedad; 21:00
Od wielu wielu lat FC Barcelona nie wygrała meczu na stadionie Realu Sociedad i nie inaczej było w niedziele w 17.Kolejce La Liga. Podopieczni Davida Moyes'a zaczęli spotkanie od groźnej akcji, którą zatrzymał w polu karnym Juanfran, jednak nie przepisowo i sędzia wskazał na ''wapno''. Fatalny błąd hiszpana naprawił Claudio Bravo, który obronił strzał z ''11'' Xabi Prieto. Kilka minut później tym razem zawodnicy Barcelony byli bliscy objęcia prowadzenia, ale minimalnie nad bramką przestrzelił Neymar. W 41 minucie spotkania wynik otworzył Gerard Pique po rzucie rożnym wykonywanym przez Ivana Rakitićia. Chorwat znakomicie dośrodkował piłkę wprost nad głowę Gerarda, a ten pewnie umieścił ją w siatce. Wszystko wskazywało na to, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem Barcelony, lecz w ostatnich sekundach Xabi Prieto zdołał wyrównać przed końcem pierwszej części. W drugiej połowie piłkarze Realu Sociedad obrali taktykę defensywną, która sprawdzała się, a zabójcze trio z Barcelony było po prostu powstrzymywane przy każdym kontakcie z piłką. Decydujący gol dla Realu Sociedad padł w 84 minucie meczu. Finnbogason, który chwilę wcześniej wszedł na boisko za Agirretxe, dostał znakomite podanie od Xabiego Prieto i precyzyjnie wykorzystał tą szanse strzelając obok byłego bramkarza Realu Sociedad Claudio Bravo. Ostatecznie Real Sociedad po raz kolejny w sezonie triumfuje na własnym stadionie z FC Barceloną pokonujących ich 2:1.
(http://i.imgur.com/C2dzSqN.png)
(http://i.imgur.com/SzSfVxe.png) 45' Xabi Prieto (http://i.imgur.com/SzSfVxe.png) 84' Finnbogason - (http://i.imgur.com/SzSfVxe.png) 41' Pique
(http://i.imgur.com/EFgqFq7.png) 8,4 Xabi Prieto
Real Sociedad: Rulli - Martinez, Gonzalez, Inigo Martinez, De la Bella - Bergara (58' Canales), Granero (53' Zurutuza), Xabi Prieto (c) - Vela, Agirretxe (74' Finnbogason), Castro
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan (65' Rafinha), Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
-
Jak ci Finnbogason strzelił, to znaczy, że jest źle. :s
-
Jak ci Finnbogason strzelił, to znaczy, że jest źle. :s
No i jeszcze z ławki wszedł ;s
-
A co z nim nie tak?
-
W tym sezonie La Liga strzelił 1 gola w... 19 meczach.
-
Odcinek 62.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Zimowe okienko transferowe
(http://i.imgur.com/Qr7KjK7.png)
Alen Halilović awansuje do pierwszej drużyny!
Alen Halilović to chorwacki piłkarz grający na pozycji ofensywnego pomocnika w klubie FC Barcelona. Alen na początku swojej przygody z Barceloną dołączył do rezerw 28 lutego 2014 roku, gdzie natychmiast stał się kluczowym zawodnikiem Barcelony B i pod wodzą trenera rezerw Eusebio rozwinął się w zaskakująco szybkim tempie i dojrzał do grania w pierwszej drużynie Barcelony. Luis Enrique wiele razy powtarzał, że chciałby Alena zobaczyć w drużynie jeszcze w tym sezonie. Jak powiedział tak się stało, oficjalnie Alen Halilović awansował do pierwszej drużyny. Kibice już spekulują, że w przyszłości będzie ostoją środka pola wraz ze swoim rodakiem - Ivanem Rakitićiem. Niektórzy nawet powrównują Halilovićia do Messiego, co może być złym posunięciem w kwestii dalszego rozwoju młodego chorwata, ale na pewno sam zawodnik słysząc takie słowa może być tylko z siebie dumny. Oficjalny debiut chorwata jest planowany pod koniec Stycznia.
Alen Halilović - FC Barcelona B ---> FC Barcelona; za darmo
(http://i.imgur.com/qdaEaAi.png)
Sandro wypożyczony do Elche CF
Sandro Ramirez będzie przynajmniej do 30 czerwca 2016 roku bronił barw hiszpańskiego Elche - poinformowało katalońskie "El Mundo Deportivo". 19-letni napastnik, który w tym sezonie oficjalnie awansował do pierwszej drużyny Barcelony nie był do końca przekonany do tych przenosin, ale na przejście do Elche namówił go ostatecznie trener Dumy Katalonii Luis Enrique, który powiedział mu, że na razie nie ma dla niego miejsca w składzie. Sandro w barwach Blaugrany rozegrał dotychczas 6 spotkań, w których zdobył dwie bramki oraz trzy asysty.
Poza Sandro Ramirezem na wypożyczeniach są także tacy gracze jak - Marc Bartra (West Ham United), Christian Tello (FC Porto), Deulofeu (Sevilla FC), Douglas (FC Barcelona B)
O wypożyczenie Sandro zabiegały także Sevilla, Besiktas i Benfica.
Sandro Ramirez - FC Barcelona ---> Elche CF; wypożyczenie do końca sezonu
-
Sandro jak się nie mylę to te dwie bramki strzelił jakieś ważne chyba nie? Jak tak to trochę na pewno jest to dla niego bolesne, więc nie dziwię się że nie chciał odejść. Ale na wypożyczeniu może sobie tylko pomóc. Alen to talent o którym było wiele burzliwych sytuacji, ale jeśli udowodni klasę i będzie pracował na swój rozwój to pożytek będzie wielki. Zawodnika na przyszłość :)
Nagłówek się niedługo będzie robił ;) Pamiętam :P
-
@espon Nie spiesz się z tym nagłówkiem ;)
PS: Po ile meczów na jeden post mam wstawiać? 2 czy 3?
Odcinek 63.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić
(http://i.imgur.com/ftDS67v.png)
(Młodziutki Ricardo Horta pogrążył Barcelonę i dał Maladze wielkie nadzieję na awans)
(http://i.imgur.com/LUHWhV8.png)
2.Runda Copa del Rey
08.01.2016, Estadio La Rosaleda, Malaga; 22:00
W drugiej rundzie Pucharu Króla Barcelona zmierzyła się z Malagą i niespodziewanie przegrała pierwszy mecz i będzie musiała liczyć na cud w rewanżu na Camp Nou. Mecz zaczął się znakomicie dla gości. W 13 minucie meczu Messi fantastycznie dojrzał podaniem Suareza, który dostawił nogę i skierował piłkę do siatki i otworzył wynik spotkania na Estadio La Rosaleda. Dosłownie kilka minut później swojej szansy szukał Ilkay Gundogan, który silnym strzałem z dystansu próbował pokonać bramkarza Malagi. W 29 minucie spotkania Neymar zmarnował ''setkę'' w której wystarczyło tylko dołożyć nogę i piłka wpadła by do bramki, ale jednak tak się nie stało. Niewykorzystane sytuację się zemściły w 39 minucie meczu. Portillo prostopadłym podaniem dograł do Ricardo Horty, który technicznym strzałem pokonał Ter Stegena. Malaga przed przerwą zdążyła wyrównać i z czasem coraz lepiej wyglądał ich gra. W drugiej połowie jednak znów widzieliśmy dominację Barcelony, lecz skuteczności jak nie było tak nie ma. W 50 minucie spotkania Messi zgubił dwóch obrońców i po szarżował na bramkę Ochoa, jednak górą był meksykanin, który wyczuł intencję argentyńczyka i wyjął mu piłkę dosłownie z pod nóg. Kilkanaście minut później z rzutu rożnego minimalnie pomylił się Matija Nastasić, który fatalnie główkował. W 88 minucie spotkania ostateczny cios dla Barcelony zadał drugi raz Ricardo Horta, który został okrzyknięty po meczu przez kolegów nowym ''Messim''. W rewanżu Barcelona będzie musiała u siebie wygrać by awansować do kolejnej rundy.
(http://i.imgur.com/r7XRTaz.png)
(http://i.imgur.com/xlUERb9.png) 39' 88' Ricardo Horta - (http://i.imgur.com/xlUERb9.png) 13' Luis Suarez
(http://i.imgur.com/fewSUHh.png) 9,0 Ricardo Horta
Malaga CF: Ochoa - Rosales, Ferreira, Sanchez (c), Antunes - Tissone (70' Darder), Camacho - Portillo, Perez, Horta - Luis Alberto (45' Santa Cruz)
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba - Song (70' Rafinha), Gundogan, Rakitić (75' Adama) - Messi (c), Suarez, Neymar
Egzekucja w stylu Barcelony! W ćwierćfinale z Realem Madryt
(http://i.imgur.com/Vb4Be62.png?1)
(Crackitić, D10S, El pistolero i Neymarinho rozstrzelali bezradną Malagę)
(http://i.imgur.com/LUHWhV8.png)
2.Runda Copa del Rey
15.01.2016, Camp Nou, Barcelona; 22:00
W pierwszym meczu Malaga u siebie pokonała Barcelonę 2:1. W rewanżu podopieczni Javiego Gracia byli bezradni i przegrali 5:0 z Barcelońskim walcem. Strzelanie rozpoczął w 4 minucie Luis Suarez, który po wspaniałym dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Ivana Rakitićia, wpakował piłkę głową pod poprzeczkę. Cztery minuty później Ivan Rakitić znów popisał się fantastyczną asystą, a strzelcem gola został Leo Messi, który ze stoickim spokojem wykończył akcję. Goście nie chcieli (przynajmniej próbowali) być gorsi i w 20 minucie meczu przeprowadzili składną akcję, jednak złym wykończeniem popisał się Luis Alberto. W 28 minucie meczu po fatalnym błędzie Ochoa piłkę przejął Luis Suarez, który minął meksykanina i trafił bezproblemowo do pustej bramki. Po pierwszej połowie Barcelona już wywalczyła sobie awans do następnej rundy prowadząc w meczu 3:0. Po przerwie było tylko lepiej. W 63 minucie spotkania Neymar mógł strzelać i pokusić się o gola, jednak ten dojrzał lepiej ustawionego Rakitićia do którego podał, a chorwat pewnie przymierzył i strzelił czwartą bramkę dla Barcelony. W 75 minucie meczu swoją drugą bramkę zdobył Luis Suarez po podaniu Messiego i ustalił wynik spotkania na 5:0. Malaga po prostu została ''zgwałcona'' przez niebezpieczną Barcelonę, która w następnej rundzie zagra z Realem Madryt.
(http://i.imgur.com/BCn8h1t.png)
(http://i.imgur.com/UFJ7F1w.png) 4' 28' 75' Luis Suarez (http://i.imgur.com/UFJ7F1w.png) 8' Lionel Messi (http://i.imgur.com/UFJ7F1w.png) 63' Ivan Rakitić
(http://i.imgur.com/ta4JnTd.png) 9,6 Ivan Rakitić
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen (45' Nastasić), Alba (80' Adriano) - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar (80' Adama)
Malaga CF: Ochoa - Rosales, Ferreira, Sanchez (c), Antunes - Tissone, Camacho - Portillo, Perez, Horta - Luis Alberto
-
Odcinek 64.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)
Alen Halilović: Gra w pierwszej drużynie to marzenie każdego gracza rezerw
(http://i.imgur.com/4Uy996g.png)
Kataloński dziennik Mundo Deportivo przeprowadził wywiad z Alenem Halilovićiem, który niedawno otrzymał awans do pierwszej drużyny Dumy Katalonii. Kataloński dziennik zapytał młodego piłkarza między innymi o pozycję w składzie, relacje z Ivanem Rakitićiem czy o Leo Messiego.
Awans: Jest to szansa, którą musisz wykorzystać, byłem szczęśliwy gdy mój menedżer powiedział mi, że już niedługo będę mógł zadebiutować w pierwszej drużynie Barcelony. Dla graczy rezerw gra w pierwszej drużynie to marzenie, moje właśnie się spełniło i zrobię wszystko by przebić się do pierwszego składu.
Barcelona B: W drużynie rezerw wiele się nauczyłem i nabrałem więcej doświadczenia, mam nadzieję, że to zebrane doświadczenie będe mógł dalej rozwijać w pierwszej drużynie. Atmosfera w szatni była znakomita nawet gdy przegrywaliśmy mecz to atmosfera nie była smutna, oczywiście z perspektywy meczu tak, ale każdy patrzył na przód i co będzie przed nami.
Ivan Rakitić: Jest jak mój starszy brat, wiele mi pomógł w tym czasie w Barcelonie, szanuje go i cieszę się, że będę w końcu mógł z nim zagrać w Barcelonie.
Halilović - Rakitić, czyli znakomity duet: Nie wiem czy będzie to znakomity duet, ale na pewno dobry. Wiem jak gra Ivan i on sam wie jak gram ja. Mam nadzieję, że tak będzie, choć wiadomo mam wielkich rywali na swojej pozycji.
Gundogan i Rafinha: To znakomicie piłkarze, w tym sezonie potwierdzają, że zasługują na miejsce w pierwszej jedenastce. Będzie mi cholernie ciężko z nimi wygrać walkę o skład, ale jestem dobrej myśli.
Porównanie do Messiego: <śmiech> Nikt nie może być porównywany do Messiego, ponieważ nie ma drugiego takie piłkarza jak Leo. To jest kosmita, co on robi na boisku to przechodzi ludzkie pojęcia i z pewnością nie mogę być porównywany do niego, ale miło słyszeć takie słowa.
-
Tak jak u ciebie jak i w realnym świecie oczekuję debiutu młodego Chorwata. Potencjał wielki, umiejętności są, charakter mocny więc czekamy z niecierpliwością. Na pewno obecność Ivana Rakiticia to wielki plus dla Alena - wprowadzenie do drużyny, ktoś znajomy, bliski i z tego samego regionu - Ivan może stać się jakby "ojcem" Halilovicia. No cóż zobaczymy ci przyszłość przyniesie, czekam na szybki debiut i z pewnością udany Chorwata.
-
Wstawiaj sobie meczy w poście jak Ci wygodniej. Jak masz na przykład puchar to ładnie to się prezentuje w formie dwóch spotkań (mecz-rewanż), a jak już sama liga to możesz i dać nawet z 5 meczy. To już twoja decyzja jak będzie Ci lepiej ;)
Co do meczu to piękny comeback, ale na pewno niepotrzebne nerwy sobie zgotowaliście, bo każdy pościg nie zawsze jest udany nawet dla Barcy. Trochę przypomniało mi się jak goniliśmy Milan w LM z 2-0 na 4-0 :P Suarez coraz lepiej sobie poczyna i tak wyróżnia się nieco... Neymar i Messi jakby przygasili.
Młody dobrze prawi, ale musi pamiętać o rozwadze i chłodnej głowie. Na razie idzie po doświadczenie i ogranie, a o duecie z Ivanem będziemy mówić z kilka lat. Teraz to chyba za głęboka głowa, bo doświadczenie z Barcy B to mimo wszystko nie to samo.
-
Forma jest w miarę okey, zdarzają się jednak wpadki, takie jak ta z Malagą czy z Sociedadem. Zresztą na tym stadionie już od jakiegoś czasu Wam się nie powodzi. Co do Alena, to wiadomo, gość z wielkim talentem. Jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to kto wie, czy to nie będzie ktoś drugi pokroju Messiego. Predyspozycje ma, wielu miało, ale nie każdy potrafił się wspiąć na tak wysoki poziom. Zobaczymy.
-
@espon Wielkie dzięki za nagłówek :) Na razie strony są w budowie jak można zauważyć ::)
Odcinek 65.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)
Blaugrana wygrywa, ale nieskuteczność pozostaje
(http://i.imgur.com/1T3MTUy.png)
(Neymar celebruje swoją bramkę z Rakitćiem i Albą)
(http://i.imgur.com/UxmWfx7.png)
18.Kolejka La Liga
18.01.2016, Estadio Municipal de Riazor, A Coruna; 19:00
W 18.Kolejce La Liga Barcelona pojechała do A Coruna by zmierzyć się z Deportivo i jak można było zakładać przed meczem, Blaugrana bezproblemowo poradziła sobie z drużyną z dolnej części tabeli, ale nie zachwyciła skutecznością. Już w 6 minucie meczu znakomitą sytuacje miał Rafinha, lecz piłka po jego strzale trafiła w słupek. Wynik spotkania otworzył w 15 minucie spotkania Ivan Rakitić, który wykorzystał podanie Luisa Suareza. W 39 minucie meczu Barcelona prowadziła już 2:0. Neymar wpadł w pole karne mijając obrońców Deportivo jak amatorów, ale w końcowej fazie został nieprzepisowo sfaulowany, a sędzia wskazał na ''wapno'', które pewnie wykorzystał Lionel Messi. Bramkę na 3:0 strzelił w 63 minucie meczu Neymar, który od początku spotkania szukał swojego gola, aż po znakomitym podaniu Rakitićia udało się mu wpakować piłkę do siatki. Końcowy wynik meczu to 3:0 dla FC Barcelony. W innym meczu 18.Kolejki La Liga wielką niespodzianką była porażka Realu na wyjeździe z Getafe 1:2.
(http://i.imgur.com/cA9buRd.png)
(http://i.imgur.com/QBuqtJN.png) 15' Ivan Rakitić (http://i.imgur.com/QBuqtJN.png) 39' (k.) Lionel Messi (http://i.imgur.com/QBuqtJN.png) 63' Neymar
(http://i.imgur.com/wwuMVYS.png) 8,9 Neymar
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rafinha, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
W rewanżu ze strachem o awans
(http://i.imgur.com/ZTEkaNp.png)
(Suarez w walce ze stoperami Realu Madryt)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
3.Runda Copa del Rey
20.01.2016, Camp Nou, Barcelona; 22:00
Puchar Króla zafundował nam już w trzeciej rundzie Gran Derbi i po raz drugi w tym sezonie lepsza w tym starciu okazała się Barcelona, która odniosła ważne zwycięstwo u siebie 2:1. Jednak w rewanżu Blaugrana będzie musiała być bardzo ostrożna. Mecz zaczął się wyśmienicie dla gospodarzy bo już w 9 minucie meczu do siatki Casillasa piłkę skierował Ilkay Gundogan po znakomitej asyście Luisa Suareza. Kilka minut później Real Madryt mógł szybko doprowadzić do remisu, ale na szczęście Barcy, ładną interwencją popisał się Marc Andre ter Stegen. Swoje szanse w pierwszej połowie zmarnowali także tacy zawodnicy jak Neymar czy Modrić, którzy mieli znakomitą sytuacje do strzelenia bramki, ale jednak zabrakło im skuteczności. Real Madryt złapał kontakt dopiero w 57 minucie spotkania. Alba fatalnie stracił piłkę w defensywie na rzecz Hernandeza, który strzelił wyrównującą bramkę. Piłkarze Realu chcieli pójść za ciosem i już dwie minuty później stworzyli zabójczą kontrę, ale błąd Neymara naprawił wracający do defensywy Leo Messi. W 67 minucie spotkania po raz drugi w tym meczu Ilkay Gundogan strzelił fantastyczną bramkę w stylu Leo Messiego podbijając piłkę nad bramkarzem, a asystował mu Leo Messi. W końcówce spotkania Barcelona spadła z tonu i cofnęła się do obrony, a Real cały czas napierał i stwarzał kolejne sytuacje bramkowe, jednak więcej goli w tym meczu nie ujrzeliśmy. FC Barcelona znów okazała się lepsza od swojego odwiecznego rywala, ale w rewanżu piłkarze Luisa Enrique pojadą na trudniejszy teren - Santiago Bernabeu. Real jest w komfortowej sytuacji przed rewanżem bowiem grają u siebie, a na Camp Nou zdołali strzelić jedną bramkę.
(http://i.imgur.com/MexmjDW.png)
(http://i.imgur.com/QBuqtJN.png) 9' 67' Ilkay Gundogan - (http://i.imgur.com/QBuqtJN.png) 57' Javier Hernandez
(http://i.imgur.com/wwuMVYS.png) 9,0 Ilkay Gundogan
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić (77' Rafinha) - Messi, Suarez, Neymar
Real Madryt: Casillas (c) - Arbeloa, Pepe, Ramos, Coentrao (18' Varane) - Kroos (75' Isco), Modrić, Bale, Ronaldo - Rooney, Hernandez
Debiut Halilovićia, znakomita forma Messiego
(http://i.imgur.com/zbBRQdf.png)
(Messi celebruje swoją drugą bramkę)
(http://i.imgur.com/UxmWfx7.png)
19.Kolejka La Liga
25.01.2016, Estadio Manuel Martínez Valero , Elx; 16:00
W 19.Kolejce La Liga Barcelona zmierzyła się na wyjeździe z Elche i wymierzyła im najmniejszy wymiar kary 2:0. W składzie Elche wystąpił wychowanek Barcelony Sandro, który został wypożyczony do końca sezonu. Mecz rozpoczął się od groźnej akcji Elche. Corominas ładnie odzyskał piłkę po czym podał do Arona, ten jednak oddał zbyt słaby strzał na bramkę Claudio Bravo. FC Barcelona szybko odpowiedziała bramką. Leo Messi w swoim stylu zszedł z prawej strony do środka i z lewej nogi uderzył precyzyjnie koło słupka, Manu Herrera był bezradny. Zaledwie pięć minut później Suarez ładnie wymienił podania z Neymarem i oddał silny strzał na bramkę Elche, jednak piłka przeszła wysoko nad poprzeczką. W 37 minucie spotkania Messi strzelił drugą bramkę i uciszył głośne jak do tej pory trybuny Estadio Manuel Martínez Valero. D10s tym razem zdobył gola po rzucie rożnym, a piłkę pod nogi dostarczył mu... Pelegrin, który źle wybił piłkę wprost pod nogi Messiego. W drugiej połowie Barcelona miała całkowitą inicjatywę i kolejne szanse do podwyższenia wyniku, ale ostatecznie nic się nie zmieniło. Barcelona po porażce na Anoeta znacznie się poprawiła, jej gra jest szybsza i dynamiczna, ale minusem jest słaba skuteczność, nad tym podopieczni Luisa Enrique powinni szczególnie popracować. Real Madryt drugi raz z rzędu przegrał w lidze, tym razem z ostatnią drużyną w tabeli... Cordobą 0:2.
(http://i.imgur.com/LkpXNDI.png)
(http://i.imgur.com/QBuqtJN.png) 19' 37' Lionel Messi
(http://i.imgur.com/wwuMVYS.png) 9,2 Lionel Messi
Elche CF: Manu Herrera - Lomban, Colotto, Pelegrin (c), Cisma - Mosquera, Gonzalez - Corominas, Rodriguez (67' Fajr), Aron - Sandro (56' Jonathas)
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c) (80' Song), Gundogan (45' Halilović), Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
-
Wyniki takie jakich by się oczekiwało, chodź z Elche można byłoby wygrać więcej. W meczu El Clasico mocno cieszy postawa Gundogana, który strzela dwie bramki królewskim i daję zwycięstwo Katalonii, brawo dla niego. Także w dobrej formie ligowej jest niezawodny Leo Mesii, bramka z Deportivo i duet z Elche. Może po rotowałbyś trochę składem na takie mecze jak z Deportivo, warto wyszkalać młodzież Barcy. No cóż czekam na kolejne spotkania.
-
Dobre Gran Derbi dla kibica. Ładne bramki i składne akcje. Barcelona może być zadowolona z dobrej postawy Ikay, który jak się nie mylę pierwszy raz zagrał na taki obrotach od czasu transferu. Messi mimo, że dzisiaj nie strzelił to zasługuje na uwagę ze względu na grę obronną. Ostatnio zdarzają mu się takie powroty, więc tym bardziej brawa za taką waleczną postawę. Real niesety jest blisko i mimo przegranej nadal jest w grze. Rewanż ma u siebie i musicie być bardzo czujni, aby nie zrobić sobie syfu. Wystarczy coś strzelić w pierwszych minutach i będzie pozamiatane.
I tego czego zabrakło w spotkaniu z Realem nie brakowało wam w starciu z Elche i Deportivo- czyste konto. W oby dwóch spotkaniach pierwsze skrzypce grał Messi, więc dla lidera Katalończyków te trzy spotkania były bardzo udane. Real zaliczył kolejną wpadkę i mistrzostwo coraz bliżej. :)
-
Wreszcie odnalazłeś swoją drogę i wydaje mi się, że powinieneś zostać w tym temacie. Pamiętam Twoje pierwsze projekty... widać duży progres, brawo! Z tymi "stronami" to też niezły pomysł, ale wg mnie niezbyt konieczny.
Okej, a co z treści? Barcelona, z tego co widzę, pruje aż miło :) Depor Czarka Wilka odprawione z kwitkiem, w Pucharze udało się z Realem, ale na Santiago Bernabeu łatwo nie będzie. A, i Chicharito strzelił! Ja zawsze go lubiłem :D
W lidze fajnie. Młodzie debiutują, Messi strzela, Marszczerano kapitanem - masz ten swój pomysł na FCB i póki co jest dobrze ;)
-
Dzięki hose za miłe słowa :) Też się ciesze, że w końcu znalazłem tą swoją karierę :D
Odcinek 66.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)
Zimowe okienko transferowe: Artiz Aduriz w Barcelonie!
(http://i.imgur.com/y9Sqnxp.png)
Zimowe okienko transferowe dobiegło końca i nie obyło się bez spektakularnych transferów. Dyrektor sportowy Barcelony Carles Puyol zszokował chyba każdego Cule oficjalną wiadomością sprowadzenia na Camp Nou Artiza Aduriza z Athletic Bilbao. Baskijski napastnik przeszedł do Barcelony za 9 milionów euro. W tym sezonie dla Athletic Bilbao strzelił 9 bramek i był główną postacią w układance trenera Athletic Bilbao.
Włodarze Barcelony poszukiwali na rynku dobrze zbudowanego i godzącego się z rolą rezerwowego zawodnika, który będzie idealnym zmienikiem dla tridente MSN. Carles Puyol postanowił ściągnąć Artiza Aduriza, który ma już swojego lata (33) i nie będzie robił żadnego problemu z tego, że będzie tylko rezerwowym zawodnikiem. Jego debiut w Barcelonie nie jest jeszcze potwierdzony. Poniżej wypowiedz Aduriza oraz trenera Barcelony Luisa Enrique.
Artiz Aduriz: Granie w takiej drużynie jak Athletic Bilbao to coś niezwykłego, spędziłem tam 3 sezony i stałem się kluczowym zawodnikiem w drużynie, ale jeśli zgłasza się po Ciebie taka drużyna jak FC Barcelona to nie możesz odmówić. Jestem szczęśliwy, że na koniec swojej kariery będę grał w tej drużynie. Miejsce w składzie? Wiem, że nie będę kluczowym zawodnikiem, ale mam nadzieję, że dostanę trochę minut.
Luis Enrique: Artiz Aduriz jest niesamowitym napastnikiem z dużą siłą, jestem pewny, że pomoże nam osiągnąć to co chcemy, czyli Mistrzostwo Hiszpanii. Jego rola w drużynie nie będzie z pewnością kluczowa, ale miejmy nadzieję, że decydująca.
Pozostałe transfery w zimowym okienku:
Cedric (Sporting ---> West Ham United) | 4.000.000 €
Kiko Casilla (Espanyol ---> Athletic Bilbao) | 6.000.000 €
M'Bengue (Stade Rennais ---> Hull City) | 4.000.000 €
Kokorin (Dynamo Moskwa ---> Olympique Lyon) | 10.000.000 €
Martin Montoya (FC Barcelona ---> Sunderland) | 13.000.000 €
Uche (Villarreal CF ---> Granada CF) | 6.000.000 € | Po sezonie
Donovan (LA Galaxy ---> Villarreal CF) | 5.000.000 €
Artiz Aduriz (Athletic Bilbao ---> FC Barcelona) | 9.000.000 €
Javi Martinez (Bayern Monachium ---> Manchester City) | 33.000.000 €
Hugo Lloris (Tottenham ---> Juventus) | 26.000.000 €
-
Czy Aduriz to tak naprawdę trafny wybór ? Nie jestem zbytnio co do tego przekonany. Posiadasz bardzo silny napad, więc ten zawodnik jest troche zbyteczny, ale kto wie może zamknąc usta wszystkim kytykom i pokazać coś fenomenalnego. Osobiście ściągał bym graczy typu Fischer, aby mieć alternatywę na przyszłość.
-
Czy Aduriz to tak naprawdę trafny wybór ? Nie jestem zbytnio co do tego przekonany. Posiadasz bardzo silny napad, więc ten zawodnik jest troche zbyteczny, ale kto wie może zamknąc usta wszystkim kytykom i pokazać coś fenomenalnego. Osobiście ściągał bym graczy typu Fischer, aby mieć alternatywę na przyszłość.
Aduriz będzie pełnił rolę rezerwowego i zmienika dla kogoś z trójki Messi, Suarez, Neymar. Tak mam jeszcze młodych Adame i Munira, ale to nie jest to samo, na początku Adama szalał w moim składzie i strzelał bramki jak natchniony, a teraz już tego nie potrafi robić, nawet szybkość stracił, więc taki piłkarz jak Aduriz z doświadczeniem będzie idealnym Jokerem na końcowe minuty, ale na pewno też zobaczymy go w składzie od pierwszej minuty ;)
-
Tak jak piszesz Aduriz może być takim dżokejem :P Kto wie czy przy waszych wynikach wchodząc z ławki nie nastrzela trochę bramek. Konkurencję ma sporą, ale jest doświadczony i przewyższa pod tym względem słabnących Adama i Munira.
Tak w sumie to gościa nie lubię po tym jak ostatnio oskarżył Barcę o manipulację dotyczącą rozegrania finału Pucharu Króla 8)
Ale niech Ci strzela jak najwięcej. Pozostałe transfery też ciekawe, ale do tego nas Fifa już zdążyła przyzwyczaić :P
-
Transfery już są w nagłówku :D I ogólnie dziękuje wam, że czytacie i komentujecie moją karierę :3
Odcinek 67.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)
Cierpiąca i przestraszona Barcelona. Gundogan pogromca Realu!
(http://i.imgur.com/EU8TIBH.png)
(Gundogan dał upragniony awans Blaugranie)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
3.Runda Copa del Rey
31.01.2016, Santiago Bernabeu, Madrid; 22:00
FC Barcelona w pierwszym meczu pokonała po ciężkiej przeprawie na Camp Nou Real Madryt, lecz straciła przy tym ważną bramkę dla Los Blancos, która mogła zaważyć na awansie Królewskich do dalszej fazy Pucharu Króla. Mecz jednak zakończył się wynikiem remisowym 1:1, a awans wywalczyła sobie drużyna Luisa Enrique, która o dziwo nie dominowała w meczu, wręcz przeciwnie to Blaugrana została zdominowana przez głodny gry Real Madryt. Już w 3 minucie meczu Rooney dostał znakomitę podanie od Ronaldo, jednak anglik minimalnie przestrzelił nad bramką Ter Stegena. Chwilę później znów Real był w natarciu. Modrić zagrał wspaniale zza obrońców do Rooneya, ale ten jednak przegrał walkę z bramkarzem Barcelony. Pierwsza akcja Barcy nadeszła dopiero w 20 minucie spotkania. Rakitić z rzutu rożnego dośrodkował piłkę wprost na głowę Vermaelena. Belg niestety źle ułożył głowę do strzały i piłka przeszła tuż nad poprzeczką. Na ostatnie dwie minuty przed końcem pierwszej połowy Real Madryt miał najlepszą sytuacje do objęcia prowadzenia. Gareth Bale rozpędził się prawą flanką mijając obrońców jak tyczki, aż został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym. Sędzia bez zastanowienia wskazał na 11 metr. Trybuny Santiago Bernabeu za wcześnie cieszyły się z gola Cristiano, ponieważ dobrą interwencją popisał się Marc Andre Ter Stegen. Co odwlecze to nie uciecze - W 53 minucie meczu fatalnym i nie potrzebnym wyjściem z bramki popisał się chwilę wcześniej chwalony Ter Stegen, który swoim bezmyślnym wyjściem spowodował prowadzenie Realu Madryt, a na listę strzelców wpisał się Cristiano Ronaldo. FC Barcelona miała bardzo mało czasu i po fatalnej pierwszej połowie jej gra musiała się poprawić w natychmiastowym tempie. W 60 minucie meczu Neymar próbował uderzyć z dystansu, jednak jego strzał zatrzymał bezrobotny dzisiaj Iker Casillas. Dopiero w 77 minucie spotkania trybuny uciszył ''pogromca'' Realu Ilkay Gundogan, który ładnie wymienił podania z Neymarem po czym posłał piłkę tuż przy słupku nie dając żadnych szans hiszpanowi na obronę. Real wiedział, że ten wynik pozbawia ich awansu do półfinału i mimo, że wciąż atakowali ich siły były bezradne. Ostatecznie Barcelona zremisowała z Realem, ale awansowała do półfinału, w którym już czeka na nich drużyna Athleticu Bilbao.
(http://i.imgur.com/Mo03OU3.png)
(http://i.imgur.com/K39zoxw.png) 53' Cristiano Ronaldo - (http://i.imgur.com/K39zoxw.png) 77' Ilkay Gundogan
(http://i.imgur.com/KiamweW.png) 7,7 Ilkay Gundogan
Real Madrid: Casillas (c) - Arbeloa, Pepe, Varane, Abner - Kroos (58' James), Modrić (84' Isco), Bale, Ronaldo - Rooney, Hernandez (45' Markkanen)
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Nastasić, Vermaelen, Alba (84' Adriano) - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić (80' Rafinha) - Messi, Suarez, Neymar
Barca zdetronizowana i tylko remis na Camp Nou
(http://i.imgur.com/ctYrB1Z.png)
(To nie był ich dzień, to był dzień Żółtej łodzi podwodnej)
(http://i.imgur.com/UxmWfx7.png)
20.Kolejka La Liga
02.02.2016, Camp Nou, Barcelona; 20:00
W 20.Kolejce La Liga Barcelona podejmowała u siebie drużynę Villarreal. Żółta łódz podwodna przyjechała na Camp Nou z wielkim nastawieniem i wykorzystała słabszą dyspozycję podopiecznych Luisa Enrique remisując na Camp Nou 1:1. Od pierwszych minut piłkarze Barcelony mieli problem z opanowaniem piłki w środku pola, a goście pod tym względem wręcz przeważali nad wielką Barcą. W 17 minucie meczu przed znakomitą szansą pokonania Claudio Bravo stanął Vietto, jednak oddał zbyt słaby strzał na bramkę chilijskiego bramkarza. Chwilę później znów to piłkarze Villarreal mogli otworzyć wynik, ale minimalnie pomylił się Cheryshev. W 45 minucie meczu Uche uciszył trybuny Camp Nou po znakomitym uderzeniu z dystansu. Jednak już minutę później Neymar po znakomitej asyście Messiego dał nadzieję i radość kibicom strzelając wyrównującą bramkę, która zakończyła pierwszą połowę wynikiem 1:1. W drugiej połowie to Barcelona bardziej przycisła gości spychając ich do defensywy. W 70 minucie spotkania szanse na pokonanie Asenjo miał Lionel Messi, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek. Parę minut później młodziutki Halilović, który wszedł w drugiej połowie do gry, próbówał strzałem z dystansu pokonać bramkarza Villarreal, ale był to zbyt łatwy strzał by mógł zaskoczyć doświadczonego Asenjo. Ostatecznie FC Barcelona zremisowała na Camp Nou z Villarreal 1:1.
(http://i.imgur.com/QXnzl4Z.png)
(http://i.imgur.com/GWRabuR.png) 45+' Neymar - (http://i.imgur.com/GWRabuR.png) 45' Uche
(http://i.imgur.com/61AYI23.png) 7,7 Asenjo
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Song (86' Gundogan) , Rafinha (65' Halilović), Rakitić - Messi (c), Suarez, Neymar
Villarreal CF: Asenjo - Rukavina, Ruiz, Musacchio - Dos Santos, Bruno (c), Moi Gomez, Cheryshev (53' Rodriguez) - Uche, Vietto
-
Dwa remisy i to nie z byle kim nazywasz kryzysem przy takich ogólnych wynikach? :P Bez przesady, bo to tylko lekka zadyszka. Wprawdzie po raz pierwszy od dawna nie potrafiliście pokazać swoich dobrych stron w dobry sposób, bo albo Real was zdominował, albo Villarreal na tyle przeszkadzał, że się sami gubiliście, ale najważniejszy jest cel. Awans i kolejny punkt w lidze, więc jest dobrze. Gundogan zaczyna się powoli spłacać :P Bo początek miał niemrawy
-
Remis na Santiago Bernabeu nie powinien być, aż tak rozpamiętywany przez kibiców. OCzywiście każdy Cules oczekuje rozgromienia Królewskich w Gran Derbi, ale remis przyczynił się do awansu ich ulubieńców. Ponownie świetny występ zalicza Gundogan. Bardziej szkoda jest remisu z żółtą łodzią podwodną. jestem ciekaw jak tabela wygląda.
-
Remis na Santiago Bernabeu nie powinien być, aż tak rozpamiętywany przez kibiców. OCzywiście każdy Cules oczekuje rozgromienia Królewskich w Gran Derbi, ale remis przyczynił się do awansu ich ulubieńców. Ponownie świetny występ zalicza Gundogan. Bardziej szkoda jest remisu z żółtą łodzią podwodną. jestem ciekaw jak tabela wygląda.
Już pracuję nad tabelą, powinna być w następnych odcinkach :)
-
Tabela także już jest, owszem nie pełna, ale myślę że wystarczy ;)
Odcinek 68.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/oHrr5Nn.png)
Wyszarpane zwycięstwo Barcelony! Aduriz zadebiutował w wielkim stylu
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
Półfinał Copa del Rey
04.02.2016, San Mames, Bilbao; 22:00
4' Rico podaje do niepilnowanego Benata, a ten precyzyjnie strzela otwierając wynik spotkania. 1:0 dla Athletic Bilbao.
30' Fatalny błąd obrońcy Athletic Bilbao, który wpakował sam piłkę do swojej siatki. 1:1 w pierwszym starciu o finał Pucharu Króla.
45' Były piłkarz Andaluzyjskiej drużyny, Artiz Aduriz silnym strzałem pokonał Kiko Casille. 1:2 dla FC Barcelony.
61' Gundogan piętką odgrywa do Messiego, który chwilę później umieszcza futbolówkę w siatce. 1:3 dla gości.
76' De Marcos strzela gola kontaktowego na 2:3 dla FC Barcelony.
90+3' Koniec meczu.
(http://i.imgur.com/3nMZhNa.png)
(http://i.imgur.com/4V0wrK6.png) 4' Benat Etxebarria (http://i.imgur.com/4V0wrK6.png) 76' Oscar De Marcos - (http://i.imgur.com/4V0wrK6.png) 30' Mikel San Jose (sam.) (http://i.imgur.com/4V0wrK6.png) 45' Artiz Aduriz (http://i.imgur.com/4V0wrK6.png) 61' Lionel Messi
(http://i.imgur.com/rpWAS9d.png) 8,7 Artiz Aduriz
Athletic Bilbao: Casilla - Iraola (c), Etxeita, Mikel San Jose, Balenziaga - Benat, Rico, De Marcos - Susaeta, Viguera, Gomez
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Messi, Aduriz, Neymar
Wejście smoka z San Mames!
(http://i.imgur.com/RNAgU6O.png)
(Messi celebruję swoją bramkę wraz z Neymarem)
(http://i.imgur.com/UxmWfx7.png)
21.Kolejka La Liga
08.02.2016, San Mames, Bilbao; 21:00
W 21.Kolejce La Liga FC Barcelona po raz drugi w tym tygodniu pojechała do Bilbao by zmierzyć się z drużyną Athletic. Podopieczni Luisa Enrique zmasakrowali gospodarzy strzelając im pięć bramek, a prawdziwe wejście smoka zaliczył były zawodnik Athletic Bilbao, Artiz Aduriz. Barcelona szybko zaczęła strzelanie, bo już w 3 minucie spotkania do siatki gospodarzy trafił Alen Halilović, który wykorzystał znakomitę podanie Lionela Messiego. Chwilę później Neymar miał znakomitą sytuacje by podwyższyć wynik, lecz piłka minimalnie przeszła obok słupka. W 20 minucie meczu De Marcos długim podaniem odnalazł dobrze ustawionego Viguere, który bez przyjęcia oddał strzał na bramkę Bravo. Chlijski bramkarz miał duże problemy przy tym strzale, ale na szczęście Barcelony skończyło się tylko rzutem rożnym. W 41 minucie spotkania kolejny raz Messi popisał się bardzo dobrym podaniem do Suareza, któy wykończył wszystko jak należy. Do przerwy Athletic Bilbao przegrywa z Barceloną 0:2. W 67 minucie meczu Alen Halilović niczym Messi zagrał piłkę do przodu do Neymara, a brazylijczyk przelobował bramkarza podwyższając wynik na 3:0. W 76 minucie meczu na boisko wszedł Artiz Aduriz, który zmienił Luisa Suareza i już minutę później strzelił gola swojemu byłemu klubowi. To było prawdziwe wejście smoka z San Mames. W 86 minucie meczu ostateczny cios Athletic Bilbao zadał po raz drugi w spotkaniu Neymar, który przedostał się przez obronę gospodarzy i pewnym strzałem pokonał Kiko Casille. Po wysokim zwycięstwie 5:0 nad ekipą Athletic Bilbao, Barcelona wciąż pozostaje i umacnia się na pozycji lidera.
(http://i.imgur.com/oVaGBzN.png)
(http://i.imgur.com/iqHfZ3w.png) 3' Alen Halilović (http://i.imgur.com/iqHfZ3w.png) 41' Luis Suarez (http://i.imgur.com/iqHfZ3w.png) 67' 86' Neymar (http://i.imgur.com/iqHfZ3w.png) 77' Artiz Aduriz
(http://i.imgur.com/Y1HU7Wd.png) 9,6 Javier Mascherano
Athletic Bilbao: Casilla - Iraola (c), Etxeita, Mikel San Jose, Balenziaga - Benat, Rico, De Marcos - Susaeta, Viguera, Gomez (60' Moran)
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba (70' Adriano) - Mascherano (c), Halilović, Rakitić - Messi, Suarez (76' Aduriz), Neymar
-
Odcinek 69.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/oHrr5Nn.png)
Koszmar w pięknym śnie. Messi kontuzjowany!
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
Półfinał Copa del Rey
11.02.2016, Camp Nou, Barcelona; 22:00
9' Ivan Rakitić znakomicie uwolnił się z pod opresji rywala i od razu posłał prostopadłą piłkę do Messiego, który pewnym strzałem z lewej nogi pokonał Kiko Casille. FC Barcelona 1:0 Athletic Bilbao
26' Szefuncio odzyskał piłkę w środku pola i dobrze zagrał do niepilnowanego Leo Messiego, a argentyńczyk podwyższył wynik spotkania na 2:0.
45' Koniec pierwszej połowy
60' Fatalny błąd w defensywie gości i gol dla FC Barcelony, strzelcem Luis Suarez, który wykorzystał nieporadność Athletic Bilbao.
63' Złe wieści dla kibiców i drużyny Barcelony. Leo Messi został kontuzjowany w starciu z De Marcosem, więcej informacji wkrótce.
70' Muniain znakomicie zwiódł Matije Nastasicia i silnym strzałem z dystansu pokonał Ter Stegena. FC Barcelona 3:1 Athletic Bilbao.
80' Ilkay Gundogan głową odegrał piłkę do Luisa Suareza, który z pierwszej piłki huknął na bramkę Casilli nie dając mu żadnych szans na obronę strzału.
90' Koniec meczu. FC Barcelona zwyciężyła w wielkim stylu 4:1 (7:3). W finale Barcelona zmierzy się z Atletico Madryt.
(http://i.imgur.com/WraRjn3.png)
(http://i.imgur.com/impELqs.png) 9' 26' Lionel Messi (http://i.imgur.com/impELqs.png) 60' 80' Luis Suarez - (http://i.imgur.com/impELqs.png) 70' Iker Muniain
(http://i.imgur.com/ScNlGEu.png) 9,4 Javier Mascherano
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Nastasić, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić (57' Rafinha) - Messi (63' Neymar), Suarez, Adama
Athletic Bilbao: Casilla - Iraola (c), Laporte, Mikel San Jose, Balenziaga - Benat (60' Iturraspe), Rico, De Marcos - Muniain, Viguera, Gomez
Spokojną ścieżką do mistrzostwa
(http://i.imgur.com/xWo46FI.png)
(Alen Halilović został zawodnikiem meczu pod nieobecność Messiego)
(http://i.imgur.com/UxmWfx7.png)
22.Kolejka La Liga
15.02.2016, Camp Nou, Barcelona; 16:00
W 22.Kolejce La Liga Barcelona musiała być zdana na grę bez kontuzjowanego Leo Messiego i bez żadnych problemów poradziła sobie z ekipą Levante wygrywając z nimi 2:0. Już w 7 minucie spotkania wynik otworzył Adama Traore, który wykorzystał fantastyczne podanie Halilovicia. Chwilę później znów Adama mógł podwyższyć wynik spotkania, ale górą okazał się bramkarz gości. W 30 minucie meczu Levante stworzyło pierwszą groźną akcję. Xumetra wygrał pojedynek główkowy z Jordim Albą i odegrał do Barrala, który oddał groźny strzał na bramkę Claudio Bravo, na szczęście chilijski bramkarz zdołał sparować piłkę na słupek. W końcówce pierwszej części, Barcelona miała jeszcze jedną akcję, ale Neymar przestrzelił nad bramką. Druga połowa była na tyle nudna, że piłkarze Barcelony i Levante grali na stojąco jakby tylko liczyli na końcowy gwizdek. W 82 minucie spotkania wynik spotkania ustalił po raz kolejny Adama, który zabawił się w Neymara i zdobył przepiękną bramkę kolejki.
(http://i.imgur.com/jqqmt9V.png)
(http://i.imgur.com/97ov0uc.png) 7' 82' Adama Traore
(http://i.imgur.com/wIXtUby.png) 8,3 Alen Halilović
FC Barcelona: Bravo - Juanfran (60' Adriano), Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Rafinha, Halilović - Adama, Aduriz, Neymar (82' Munir)
Levante U.D: Marino - Lopez, Navarro (c), Vyntra, Karampelas - Simao Mate, Diop - Xumetra (64' El Zhar), Garcia, Ivanshitz - Barral (45' Victor)
-
O! Właśnie tak mam zamiar relacjonować mecz, jak Barcelony z Athletic Bilbao, znaczy się, chodzi mi o taką "minutową relacje". Ale widzę, że Ty nie stosujesz tego zawsze. :)
Najważniejsze, że są zwycięstwa. Eksperymentujesz nieźle z tym składem - i dobrze, bo są tego pozytywne skutki.
-
O! Właśnie tak mam zamiar relacjonować mecz, jak Barcelony z Athletic Bilbao, znaczy się, chodzi mi o taką "minutową relacje". Ale widzę, że Ty nie stosujesz tego zawsze. :)
Najważniejsze, że są zwycięstwa. Eksperymentujesz nieźle z tym składem - i dobrze, bo są tego pozytywne skutki.
Ta forma u mnie będzie tylko w meczach o Puchar Króla, a finał oczywiście będzie już bardziej rozwinięty :)
-
Odcinek 70.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/oHrr5Nn.png)
Ważne: Messi wykluczony z gry na dwa miesiące!
(http://i.imgur.com/VdzPCtn.png)
Argentyńczyk Lionel Messi może nie zagrać nawet przez osiem tygodni. To skutek kontuzji lewego uda, jakiej piłkarz nabawił się podczas środowego meczu Copa del Rey z Athletic Bilbao, w którym FC Barcelona wygrała u siebie z drużyną Bilbao 4:1 i awansowała do finału.
Czterokrotny laureat "Złotej Piłki", nagrody dla najlepszego piłkarza globu, opuścił boisko w 63. minucie, zastąpiony przez Neymara.
27-letni Leo Messi w przeszłości miał już tego typu kontuzję, które wykluczyły go z gry w najważniejszej części sezonu, nie inaczej jest także teraz. Badania wykazały, że piłkarz doznał poważnego uszkodzenia lewego uda i nie będzie zdolny do gry przez najbliższe dwa miesiące, czyli Messi może w tym sezonie w ogóle już nie zagrać. Luis Enrique ma teraz poważny ból głowy, ponieważ traci swojego najlepszego strzelca oraz największą gwiązdę w Barcelonie. Jego miejsce (Messiego) będzie zajmował prawdopodobnie Adama Traore, który regularnie grywał na początku sezonu w pierwszej drużynie pod nieobecność Luisa Suareza lub bardziej doświadczony Artiz Aduriz.
Na instagramie Leo Messi uspokoił swoich fanów pisząc wiadomość ''Dziękuje za wsparcie jakie dajecie mi swoimi wiadomościami, nie martwcie się wrócę silniejszy!''
(http://i.imgur.com/7Zf3x67.png)
-
Ajajaj! Kontuzja uda to nic lekkiego, a po za tym Leo miał już problemy z tą częścią ciała. Liczę, że wróci silniejszy.
-
W meczach z Malagą i Granadą zapomniałem zapisać statystyk i dlatego nie ma składów czy opisu spotkań. Zdołałem tylko zapisać strzelców.
Odcinek 71.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/7skJGtG.png)
Punkty urwane w końcówce...
(http://i.imgur.com/m4cnrQV.png)
(Tego wieczoru Luis Suarez był szczególnie pilnowany przez defensorów Atletico)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
23.Kolejka La Liga
17.02.2016, Camp Nou, Barcelona; 20:00
FC Barcelona w 23.Kolejce La Liga zmierzyła się z bandą Diego Simeone i niespodziewanie po błędzie Gerarda Pique w końcówce meczu zremisowała z Atletico u siebie 2:2. Mecz zaczął się wyśmienicie dla gospodarzy, bo od początku spotkania kontrolowali mecz i atakowali gości, którzy dosłownie postawili w swoim polu karnym tzw. ''autobus''. W 21 minucie meczu sposób na ten styl gry znalazł Artiz Aduriz, który dostał znakomite podanie od Suareza i pewnie zamienił asystę urugwajczyka na gol. W 39 minucie meczu Gundogan ładnie obsłużył podaniem Neymara, ale brazylijczyk minimalnie przestrzelił nad bramką. Chwilę później po wznowieniu gry przez bramkarza Atletico padła bramka dla bandy Simeone. Gabi asystował przy fantastycznej bramce Jimeneza i Atletico kończyło tą pierwszą połowę z remisowym wynikiem. Po przerwie gra nie uległa zmianie, to znów Barcelona dyktowała warunki. W 60 minucie meczu za faul w polu karnym na Adurizie, sędzia wskazał na ''wapno'', które pewnie zamienił na gola Neymar. Parę minut później słupek uratował gości po dobrym strzale z dystansu Ivana Rakiticia, który przez cały mecz był po prostu nie widoczny. W 87 minucie spotkania stało się to co nie mogło się stać. Gerard Pique popełnił błąd który zaważył na zdobyciu kompletu punktów. Strzelcem gola dla Atletico został Griezmann, który na samym końcu minął bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki. Spotkanie zakończyło się remisem Barcy z Atletico 2:2.
(http://i.imgur.com/8mQs0bv.png)
(http://i.imgur.com/A4knooD.png) 21' Aduriz (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 60'(K) Neymar - (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 42' Jiménez (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 87' Griezmann
(http://i.imgur.com/u5E7wsC.png) 9,0 Antoine Griezmann
FC Barcelona: Bravo - Adriano (80' Nastastić), Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić - Suarez, Aduriz (72' Adama), Neymar
24.Kolejka La Liga
22.02.2016, Camp Nou, Barcelona; 18:00
(http://i.imgur.com/35xCMVO.png)
(http://i.imgur.com/A4knooD.png) 34' Neymar (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 35' Gundogan (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 55' Pique - (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 23' Santa Cruz (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 62' Tissone
25.Kolejka La Liga
01.03.2016, Estadio Nuevo Los Cármenes, Grenada; 21:00
(http://i.imgur.com/GcHfAcX.png)
(http://i.imgur.com/A4knooD.png) 5' 41' Aduriz (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 19' Neymar (http://i.imgur.com/A4knooD.png) 28' Suarez
-
No nieźle, Ty i 25 kolejek/75 odcinków w jednej karierze, to naprawdę ewenement :D Dotrzymaj do końca i będzie szacunek :P
-
No nieźle, Ty i 25 kolejek/75 odcinków w jednej karierze, to naprawdę ewenement :D Dotrzymaj do końca i będzie szacunek :P
No dzięki Artur ;D Takie słowa naprawdę dodają mocnego kopa do dalszej pracy. Co do kariery to nie zamierzam jej kończyć i jak skończę ten sezon, rozpocznę nowy, przynajmniej mam takie plany :P
PS: 71 odcinków, pomyliłeś się troszeczkę, ale co tam :P
-
Odcinek 72.
Thiago Alcantara wróci na Camp Nou?
(http://i.imgur.com/tjDnY4x.png)
Niemiecki Bild poinformował, że Thiago Alcantara w lecie może wrócić na Camp Nou. Thiago zmienił Barcelonę na Bayern w 2013 roku przechodząc do Monachium za 25 milionów euro. W tym sezonie Hiszpan jest tylko rezerwowym zawodnikiem Bawarskiego klubu i nie ma dla niego miejsca w szerokiej kadrze Bayernu. Pep Guardiola powiedział, że Thiago musi poczekać, ponieważ jak na razie nie ma dla niego miejsca w składzie. Zawodnik nie ukrywa, że chce grać w każdym meczu i jeśli będzie jakaś oferta z innych klubów bez zastanowienia ją zaakceptuje.
Zaś szkoleniowiec Barcelony, Luis Enrique widzi w wychowanku Blaugrany gwiazdę światowego formatu i chętnie zobaczyłby Hiszpana znów na Camp Nou. FC Barcelona by zdobyć zawodnika Bayernu musiałaby wyłożyć minimum 35 milionów euro. Mundo Deportivo podaje też inną opcję sprowadzenia Thiago do Barcelony, bowiem w transfer wchodziłby Ilkay Gundogan, który w tym sezonie przeszedł z Borussi Dortmund do FC Barcelony. Ilkay Gundogan spisuje się w tym sezonie znakomicie, lecz zdaniem MD i Sportu, to nie jest zawodnik na miarę Katalońskiego klubu i idealnym partnerem Ivana Rakiticia byłby właśnie Thiago.
Inną sprawą jest sam zawodnik, który po odejściu z Barcelony powiedział, że jego odejście z Katalońskiego klubu do Monachium było najlepszym rozwiązaniem i nie krył zadowolenia z dołączenia do Bawarskiego klubu. Oprócz zainteresowania ze strony Barcelony, są także działacze z Manchesteru City, którzy też chcieliby pozyskać młodego Hiszpana.
-
Odcinek 73.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/7skJGtG.png)
Rayo bez szans, pogrom na Camp Nou!
(http://i.imgur.com/T57RUqL.png)
(Rafinha wyglądał dziś jak profesor, walczył, asystował i strzelał)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
26.Kolejka La Liga
08.03.2016, Camp Nou, Barcelona; 21:00
W 26.Kolejce La Liga Barcelona podejmowała u siebie Rayo Vallecano z którym pewnie i wysoko wygrała 6:0. Goście spotkania w trakcie całego meczu oddali tylko jeden celny strzał na bramkę Claudio Bravo. W 18 minucie meczu Adama Traore otrzymał znakomite podanie od Rafinhi i po chwili umieścił piłkę w siatce. Parę minut później wynik podwyższył Ivan Rakitić, który strzałem z dystansu pokonał Tono. W 38 minucie meczu piłkarze Rayo stworzyli sobie pierwszą i ostatnią akcję w całym spotkaniu. Lica zaadresował piłkę do Manucho, a ten technicznym strzałem próbował zaskoczyć chilijskiego bramkarza, jednak ten okazał się lepszy w tym starciu i pewnie wyłapał futbolówkę. W 45 minucie spotkania Gerard Pique strzelił gola po rzucie rożnym, to już kolejny gol hiszpana w tym sezonie i kolejny po stałym fragmencie gry. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Barcelony nad Rayo 3:0. Chwilę po wznowieniu Barcelona odtrzymała rzut karny za brzydki faul na Munirze. Jedenastkę pewnie zamienił na gola Luis Suarez. W 68 minucie gry Rafinha po raz drugi zaliczył wspaniałą asystę tym razem do Ivana Rakiticia, który precyzyjnym strzałem koło słupka pokonał bramkarza Rayo. Barcelona już prowadziiła z Rayo 5:0. Wynik ustawił w 78 minucie meczu Rafinha, który strzałem z dystansu znalazł miejsce w siatce gości. FC Barcelona zmiażdzyła Rayo Vallecano, które nie stworzyło sobie zbyt wiele akcji w całym spotkaniu i srogo za to zapłacili.
(http://i.imgur.com/A0UcZ63.png)
(http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 18' Adama (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 28' 68' Rakitić(http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 45' Pique (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 52' Suarez (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 78' Rafinha
(http://i.imgur.com/p48o4kC.png) 9,8 Rafinha Alcantara
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen (67' Nastasić), Adriano - Mascherano (c), Rafinha, Rakitić - Adama, Suarez, Munir
Rayo Vallecano: Tono - Tito, Morcillo, Amaya, Insua - Bangouera, Baena, Trashorras (c), Lica - Manucho (52' Ze Castro), Jonathan Pereira (45' Saballs)
Barcelona znów lepsza w Gran Derbi!
(http://i.imgur.com/Y3ZiyTu.png)
(Rakitić walczący o piłkę ze swoim rodakiem Luka Modrićiem)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
27.Kolejka La Liga
12.03.2016, Camp Nou, Barcelona; 20:00
W 27.Kolejce La Liga prawdziwym hitem było starcie FC Barcelony z Realem Madryt. Blaugrana ponownie upokorzyła Real, tym razem na własnym stadionie wygrywając z Los Blancos aż 4:2. Z tych bardziej przykrych rzeczy jest kontuzja Luisa Suarez, której doznał już w 15 minucie meczu i musiał opuścić plac gry, a w jego miejsce wszedł Adama Traore. Pierwszą połowę lepiej zaczął Real, bo od groźnej kontry w 7 minucie spotkania. Toni Kroos znakomicie długim podaniem odnalazł De Tomasa, który chwilę później oddał groźny strzał na bramkę Barcelony, lecz na posterunku był Claudio Bravo. Odpowiedz Dumy Katalonii była bardzo przekonywująca. W 23 minucie meczu Artiz Aduriz odebrał piłkę Varane'owi i pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Ikera Casillasa. Już cztery minuty później Barcelona cieszyła się z drugiej bramki. Neymar zszedł z lewej strony w głąb pola i znakomicie podał do wbiegającego w ''szesnastkę'' Ilkaya Gundogana, który wykończył wszystko perfekcyjnie lobując Ikera i zdobywając bramkę. Real złapał kontakt już dwie minuty później, a strzelcem gola został Hernandez. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Barcelony nad Realem 2:1. W drugiej połowie od pierwszych minuty Barcelona jak tygrys rzuciła się na swojego przeciwnika i skutecznie wykorzystała to w 59 minucie gry, gdzie Jordi Alba wpadł w pole karne mijając rywali jak tyczki i technicznym strzałem z ostrego kąta pokonując Ikera Casillasa dał trzecią bramkę dla FC Barcelony. Minuty leciały, a Real przegrywał dwoma bramkami. W 60 minucie meczu Real Madryt dostał ''prezent'' od sędziego w postaci rzutu karnego za przewinienie na Bale'u, lecz ''jedenastki'' nie wykorzystał Cristiano Ronaldo trafiając w Claudio Bravo, który popisał się znakomitą interwencją. W 66 minucie spotkania Ilkay Gundogan, który jest prawdziwym katem Realu w tym sezonie, posłał piłkę wprost pod nogi Ivana Rakiticia, a Chorwat zrobił to co powinien dając Barcelonie niesamowitą radość z czwartej bramki. W 79 minucie fatalnie zachował się Gerard Pique, który za brzydki faul w polu karnym wyleciał z gry, a sędzia wskazał na ''wapno''. Tym razem Ronaldo wytrzymał presję i pewnie zamienił ''jedenastkę'' na gola. W końcówce meczu Neymar miał znakomitą szanse by strzelił gola na 5:2, ale minimalnie przestrzelił. Ostatecznie Barcelona po raz kolejny pokonała w tym sezonie odwiecznego rywala jakim jest Real Madryt aż 4:2.
(http://i.imgur.com/bq3g6ET.png)
(http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 23' Aduriz (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 27' Gundogan (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 59' Alba (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 66' Rakitić - (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 29' Hernandez (http://i.imgur.com/mAlaZrU.png) 79' (k.) Ronaldo
(http://i.imgur.com/p48o4kC.png) 8,9 Ilkay Gundogan
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c) (86' Nastasić), Gundogan, Rakitić (74' Rafinha) - Aduriz, Suarez (15' Adama) Neymar
Real Madrid: Casillas (c) - Arbeloa, Varane, Ramos, Abner - Bale, Kroos (59' James), Modrić (74' Isco), Ronaldo - Hernandez (45' Markkanen), De Tomas
PILNE: Luis Suarez kontuzjowany!!! 2 miesiące przerwy dla napastnika!
-
I tak oto wobec kontuzji Messiego i Suareza, zatrudnienie Aduriza zostało okrzyknięte mianem strzału w dziesiątkę...
Coś obszerniejszego zostawię u was wszystkich jutro, bo mam zaległości :)
To teraz mogę zostawić coś obszerniejszego. Na początek muszę Cię pochwalić, że po mojej dość długiej nieobecności nadal nie zamknąłeś wątku i piszesz dalej. :) Ale dobrze Ci to wychodzi, więc trzeba Cię motywować, żebyś czasami nie próbował tego zakończyć.
Mistrzostwo już na wyciągnięcie ręki, ale trudno się nie dziwić, jeśli Real cieniuje i przegrywa Gran Derbi raz za razem ;D Ale mnie to tam cieszy. 14 punktów przewagi to sporo, ale w ogóle jestem ciekawy czy dostaną się do LM. :P
Messi na nieszczęście wypada i dodatkowo info o Suarezie. Nie jest dobrze, ale chłopaki mogą się kurować spokojnie, bo mistrzostwo już prawie zdobyte, puchar spokojnie można dograć rezerwami, a LM zawieszona, więc jestem spokojny. :)
-
Tak ogólnie to mnie strasznie dziwi forma i pozycja w tabeli Realu ??? Jak oni przegrywają z takim Eibarem to naprawdę musi być źle ;D
-
Fifa ;D W przyszłym sezonie zobaczysz jak będą wymiatać 8)
-
Oby nie wymiatali ;D W tym tygodniu myślę, że dokończę sezon, gdzieś tak w sobotę powinienem mieć rozegrane 38 kolejek, ale oczywiście nic na siłę :P
-
@MichuVeB - Fajnie, że zrobiłeś te przyciski u góry postu, ale na chwile obecną są one bezużyteczne, skoro nie przenoszą do niczego :P Nie lepiej dodać chociaż screena z gry / albo nawet krzywe zdjęcie ekranu telewizora jeśli grasz na konsoli (bo już się pogubiłem i nie sposób spamiętać który user gra na jakim urządzeniu ::) ) ? Ja wiem, że ładnie wygląda tabelka zrobiona w photoshopie, gimpie czy innym programie graficznym, ale lepsze takie coś na chwilę obecną niż to co jest teraz :)
Wcześniej się zastanawiałem na co Adurizowi ten transfer do Barcy skoro będzie grzał ławę do końca sezonu, ale teraz podczas nieobecności Messiego i Suareza, Aduriz będzie mógł się porządnie wykazać. No chyba, że Neymar będzie grał na szpicy, a bo bokach Munir z Adamą lub Halilovicem :D Jakieś pole manewru zawsze jest. Gratulacje pogromu nad Królewskimi :)
Ten Adama to jakiś kozak w tej FIFIE czy jak ? :D A i czy poza Pique, Vermaelenem i Nastasiciem masz w kadrze jeszcze jakiegoś ŚO (nie licząc Mascherano)?
-
@MichuVeB - Fajnie, że zrobiłeś te przyciski u góry postu, ale na chwile obecną są one bezużyteczne, skoro nie przenoszą do niczego :P Nie lepiej dodać chociaż screena z gry / albo nawet krzywe zdjęcie ekranu telewizora jeśli grasz na konsoli (bo już się pogubiłem i nie sposób spamiętać który user gra na jakim urządzeniu ::) ) ? Ja wiem, że ładnie wygląda tabelka zrobiona w photoshopie, gimpie czy innym programie graficznym, ale lepsze takie coś na chwilę obecną niż to co jest teraz :)
Wcześniej się zastanawiałem na co Adurizowi ten transfer do Barcy skoro będzie grzał ławę do końca sezonu, ale teraz podczas nieobecności Messiego i Suareza, Aduriz będzie mógł się porządnie wykazać. No chyba, że Neymar będzie grał na szpicy, a bo bokach Munir z Adamą lub Halilovicem :D Jakieś pole manewru zawsze jest. Gratulacje pogromu nad Królewskimi :)
Ten Adama to jakiś kozak w tej FIFIE czy jak ? :D A i czy poza Pique, Vermaelenem i Nastasiciem masz w kadrze jeszcze jakiegoś ŚO (nie licząc Mascherano)?
Wiem że te odnośniki słabo wyglądają, ale tym zajmę się w następnym sezonie. Tylko tabelę będę uzupełniał regularnie. Też myślałem, że Aduriz będzie u mnie zawodnikiem rezerwowym, ale los chciał inaczej, doszły kontuzje i Artiz wskoczył do składu i to on będzie zajmował pozycję na szpicy. Co do ŚO to mam tylko tych co wymieniłeś, Bartre na wypożyczenie dałem do WHU, a Masche ani razu w tym sezonie nie zagrał na stoperze i tego będę się trzymał :P Postaram się jakiegoś solidnego ŚO w następnym sezonie kupić.
Co do Adamy to chłopak mnie sam zaskoczył :D
-
Teraz tabela nawet lepiej wygląda :P Dzięki thekrzychu 8)
Odcinek 74.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/5ZG6S0n.jpg)
Męczarnie w Eibarze...
(http://i.imgur.com/ucxlsZP.png)
(Kibice Eibaru są ''dwunastym'' zawodnikiem drużyny)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
28.Kolejka La Liga
22.03.2016, Ipurua Municipal Stadium, Eibar; 16:00
FC Barcelona pojechała do miasta Eibar zmierzyć się tutejszą drużyną w ramach 28.Kolejce La Liga. Po wielkich męczarniach i zwartej drużynie Eibar, Blaugrana zdołała wygrać po trafieniu Neymara. Już w 6 minucie spotkania Neymar otrzymał znakomite podanie od Rafinhi, jednak Brazylijczyk nie wykorzystał tej szansy by wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie i oddał zbyt słaby strzał. Parę minut później to Eibar zagroził bramce Barcelony. Errasti wygrał pojedynek główkowy z Javierem Mascherano i od razu podał do Abrahama, który przebiegł z piłką kilka metrów i oddał celny strzał na bramkę Bravo, ale bramkarz Barcelony nie miał wielu problemów z wyłapaniem futbolówki. W 23 minucie meczu Rakitić znakomicie zaadresował piłkę do Neymara, który minął dwóch obrońców i pewnym strzałem pokonał Iruretę. Eibar 0:1 FC Barcelona. Pod koniec pierwszej połowy Aduriz miał wspaniałą okazję na podwyższenie wyniku, ale nie trafił do pustej bramki... Druga połowa była identyczna jak pierwsza, to Barcelona cały czas naciskała, ale brakowało skuteczności. W konsekwencji FC Barcelona po wielkich męczarniach zdołała wywieźć z Eibaru ważne 3 pkt w drodze po Mistrzostwo Hiszpanii.
(http://i.imgur.com/p20qFUv.png)
(http://i.imgur.com/et2HMds.png) 23' Neymar
(http://i.imgur.com/Rml6LMm.png) 7,9 Rakitić
Eibar SD: Irureta - Lillo, Navas, Albentosa, Didac - D.Boateng, Errasti - Nieto (59' Berjon), Arruabarrena (c), Abraham - Angel
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Nastasić, Vermaelen, Alba - Mascherano (c) (45' Song), Gundogan (72' Halilović), Rakitić - Rafinha, Aduriz (90' Munir), Neymar
Zmęczenie i kontuzje dały się we znaki
(http://i.imgur.com/1YXnQuk.png)
(Nolito zagrał dziś przeciwko swoim byłym kolegom i strzelił jedyną bramkę dla Celty)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
29.Kolejka La Liga
05.04.2016, Estadio Balaídos, Celta; 18:00
W 29.Kolejce La Liga Celta Vigo podejmowała u siebie FC Barcelone, z którą stoczyła ciekawą i godną bitwę o kolejne trzy punkty. Co ciekawe na defensywnym pomocniku w Barcelonie zagrał Gerard Pique. Ostatecznie lepsi w tym starciu okazali się liderze Primera Division, którzy wygrali 2:1 z Celtą. Wynik otworzył w 18 minucie meczu Artiz Aduriz, który pod nieobecność Messiego i Suareza stał się podstawowym zawodnikiem Barcelony. Chwilę później Aduriz znów stanął przed szansą strzelenia gola, jednak zabrakło szczęścia i piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek. Celta odpowiedziała w 33 minucie meczu. Były zawodnik Barcelony, Nolito ''zatańczył'' w polu karnym Blaugrany i oddał silny strzał nie do obrony dla Claudio Bravo. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1 i bardzo dobrą i wyrównaną grą obu ekip. W drugiej połowie Barcelona opadła z sił i to gospodarze dyktowali warunki gry. W 60 minucie meczu Nolito był bardzo bliski wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie, jednak na jego drodze stanął kapitalny Bravo. Parę minuty później po znakomitej akcji Celty w stylu Barcy, Orellana źle wykończył całą akcje złym strzałem na bramkę gości. W 72 minucie spotkania Ilkay Gundogan ostudził rozgrzane głowy Celty przepięknym uderzeniem z woleja w samo okienko ustalając wynik spotkania na 2:1 dla Barcelony.
(http://i.imgur.com/A67C16R.png)
(http://i.imgur.com/et2HMds.png) 33' Nolito - (http://i.imgur.com/et2HMds.png) 18' Aduriz (http://i.imgur.com/et2HMds.png) 72' Gundogan
(http://i.imgur.com/Rml6LMm.png) 8,0 Aduriz
Celta Vigo: Sergio - Mallo, Cabral (c), Gomez, Jonny - Fernandez, Radoja, Krohn Dehli - Orellana, Charles (59' Larrivey), Nolito
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Nastasić, Vermaelen, Alba - Pique (c), Gundogan, Rakitić - Rafinha (60' Adama), Aduriz, Neymar (80' Munir)
-
Jak najbardziej cieszą dwa zwycięstwa. Szkoda nie strzelonego gola do pustej bramki Aduriza, ale nie ma się co przejmować bo i tak już macie Mistrzostwo Ligi BBVA :)
-
Widzę, że Aduriz ładnie się rozstrzelał w tej Barcelonie.. a początkowo miał być tylko zmiennikiem :D Chociaż nie wiadomo jak by to było, gdyby Suarez nie był kontuzjowany. FCB już praktycznie zapewniło sobie Mistrzostwo, szczególnie, że rywale jakoś niezbyt starają się chyba je wam odebrać (czyt. Real w formie :D).
PS: Ładnie jedziesz z tymi postami. Gratki!
-
O proszę, bramka Nolito, u mnie też całkiem świetnie sobie radzi grając w barwach Celty. Ciekawy wątek z Thiago, ja osobiście też lubię tego zawodnika i żałuję, że nie miał cierpliwości by jeszcze chwilę poczekać na swoją kolej. W sumie trudno się dziwić, palił się już do gry. Patrzę na tabelę i zaskakuje mnie pozycja Sociedad, widzę że nawet w FIFA mają jakieś niezłe doładowanie, bo u mnie w PESie o mało LE nie wygrali.
-
''Ładnie jedziesz z tymi postami. Gratki!''
Dzięki, staram się jak mogę :)
''Szkoda nie strzelonego gola do pustej bramki Aduriza, ale nie ma się co przejmować bo i tak już macie Mistrzostwo Ligi BBVA''
Real Sociedad jeszcze ma matematyczne szanse ;D
Odcinek 75.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/yLAuf6T.jpg)
Pewne zwycięstwo i powrót bestii!
(http://i.imgur.com/mxKJX6P.png)
(To był udany powrót Leo Messiego do gry, który stworzył parę groźnych akcji)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
30.Kolejka La Liga
08.04.2016, Camp Nou, Barcelona; 21:00
Na półmetku Primeria Division, Barcelona u siebie spokojnie sięgnąła po trzy punkty wygrywając z Almerią 2:0. Zawodnikiem meczu został młodziutki Alen Halilović, który zanotował asystę oraz strzelił gola. Jednak na początku spotkania to piłkarze Almeri stanęli przed szansą zdobycia gola, lecz minimalnie nad bramką przestrzelił Quique. Parę minut później po rzucie rożnym Vermaelen mógł wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, ale piłka po jego strzale głową minęła się z bramką Rubena. W 13 minucie meczu Artiz Aduriz wygrał pojedynek fizyczny z Dos Santosem i od razu podał do Halilovićia, który technicznym strzałem zaskoczył bramkarza gości. FC Barcelona już w 13 minucie objęła prowadzenie. Dwie minuty później Neymar zakręcił obrońcami na lewej flance i zakończył wszystko strzałem z dystansu, jednak strzał był bardzo nie celny. W 42 minucie spotkania Artiz Aduriz strzelił gola numer 2 dla FC Barcelony po strzale za ''szesnastki''. W drugiej połowie Luis Enrique zaskoczył chyba wszystkich zgromadzonych kibiców Blaugrany, bowiem w 68 minucie meczu do gry wszedł Lionel Messi, który był powołany na mecz, ale nic nie wskazywało na to, że w nim zagra. Po wejściu na boisko ''Atomowej pchły'' Barcelona nabrała świeżości, a i sam piłkarz miał znakomitą okazję na podwyższenie wyniku w 80 minucie, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. FC Barcelona wygrała z Almerią 2:0 i wszystko wskazuję na to, że nic nie stanie na przeszkodzie Blaugranie do zdobycia Mistrzostwa Hiszpanii. Oczywiście aktualny wicelider La Liga, Real Sociedad nadal ma matematyczne szanse na zdobycie Mistrzostwa, jednak piłkarze z San Sebastian do końca ligi musieliby wygrywać, a Barcelona przegrywać swoje mecze, co jest praktycznie niemożliwe.
(http://i.imgur.com/b3TktH2.png)
(http://i.imgur.com/KUfWaUH.png) 13' Halilović (http://i.imgur.com/KUfWaUH.png) 42' Aduriz
(http://i.imgur.com/DrXM0IS.png) 8,4 Alen Halilović
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Nastasić, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Halilović, Rakitić (45' Rafinha) - Adama, Aduriz (68' Messi), Neymar
Almeria UD: Ruben - Marin, Dos Santos, Trujillo, Dubarbier - Verza, Corona (c) (58' Zongo) - Ivan Sanchez, Cristobal (52' Scarione), Quique - Hemed
Rezerwowy skład i szalona końcówka
(http://i.imgur.com/C8ExDBe.png)
(Leo Messi dziękuje kibicom Barcy za wsparcie w Sevilli)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
31.Kolejka La Liga
12.04.2016, Sanchez Pizjuan, Sevilla; 20:00
Barcelona przed ciężkim finałem z Atletico Madryt w Pucharze Króla wystawiła rezerwowy skład w meczu z Sevillą. Jeden punkt w końcówce uratował Leo Messi, a spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. W 10 minucie meczu Sevilla miała znakomitą okazję by objąć prowadzenie, ale źle akcję wykończył Aleix. Parę minut później znów Aleix zagroził bramce Bravo i tym razem oddał lepszy strzał, lecz zbyt słaby dla Claudio Bravo. W 26 minucie spotkania o dziwo pierwszą akcję miała Barcelona. Sergi Roberto zaadresował piłkę do Adamy, który zszedł z prawej flanki do środka i oddał strzał w stronę bramki Barbosy, jednak piłka przeszła wysoko nad poprzeczką. W 38 minucie meczu Denis Suarez po indywidualnej akcji zdobył gola otwierając wynik spotkania. W końcówce meczu Bacca mógł podwyższyć wynik, lecz przegrał starcie sam na sam z Claudio Bravo. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do gospodarzy. W drugiej połowie od początku na boisku zameldował się Lionel Messi, który zmienił Artiza Aduriza. I już parę minut po wejściu Messi stworzył zagrożenie pod bramką Sevilli, ale jego strzał otarł się tylko o słupek. W 60 minucie meczu Reyes znakomicie posłał piłkę do przodu, gdzie bardzo dobrze w tempo pokazał się Bacca, który wykończył akcję perfekcyjnie strzelając bramkę, ale znajdował się na minimalnym spalonym, więc gol nie został uznany. W 78 minucie meczu Sergi Roberto po asyście Munira strzelił przepiękną bramkę z dystansu. Sevilla 1:1 FC Barcelona. W końcówce meczu Adriano pogubił się i ''oddał'' piłkę zawodnikom Sevilli, a gola strzelił Carlos Bacca. Wydawało się, że już nic nie jest wstanie wydrzeć Sevilli trzech punktów, ale jest jeden zawodnik dla którego nie ma rzeczy niemożliwych - Mowa o Leo Messim, który w doliczonym czasie gry po fantastycznej asyście Gundogana strzelił bramkę na wagę remisu. Nie wiadomo co by było gdyby Gundogan i Messi grali od pierwszej minuty w tym meczu, pewnie wynik byłby na korzyść Blaugrany, ale Mistrzostwo Hiszpanii jest już raczej pewne, więc Luis Enrique nie ryzykował przed ważnym pojedynkiem w finale Pucharu Króla.
(http://i.imgur.com/bKgQaOH.png)
(http://i.imgur.com/KUfWaUH.png) 38' D.Suarez (http://i.imgur.com/KUfWaUH.png) 89' Bacca - (http://i.imgur.com/KUfWaUH.png) 78' S.Roberto (http://i.imgur.com/KUfWaUH.png) 90' Messi
(http://i.imgur.com/DrXM0IS.png) 8,6 Lionel Messi
Sevilla FC: Barbosa - Coke, Arribas, Pareja (c), Tremoulinas - M'bia, Carrico - Reyes, D.Suarez, Aleix (65' Deulofeu) - Bacca
FC Barcelona: Bravo - Adriano, Nastasic, Pique, Alba - Mascherano (c), S.Roberto, Rafinha (65' Gundogan) - Adama, Aduriz (45' Messi), Munir
-
Tak wiem jadę z tymi postami jak nakręcony... Tak wyszło ;D ::)
Odcinek 76.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/yLAuf6T.jpg)
Atletico z pucharem... Zabrakło minut i szczęścia
(http://i.imgur.com/ArBytL5.png)
(Miranda z Pucharem Króla)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
Finał Copa del Rey
15.04.2016, Santiago Bernabeu, Madrid; 22:00
19' Artiz Aduriz znakomicie zagrywa do Neymara, który wykańcza akcję perfekcyjnie otwierając wynik spotkania. FC Barcelona 1:0 Atletico Madrid.
27' Szybka odpowiedz Atletico, Raul Garcia strzałem z dystansu pokonuje Ter Stegena. Mamy wyrównanie 1:1.
45' Fatalny błąd Gerarda Pique i piłkę przejmuje Jimenez, który chwilę później strzela na 2:1 dla Atletico Madrid.
69' Kolejny błąd Gerarda Pique, tym razem sprowokował rzut karny dla Atletico. Pewnie wykonał go Mario Mandżukić, który pogrzebał szanse Barcelony w zdobyciu pucharu.
90' Ostatnia akcja i ostatni gol w tym meczu, ale nic nie wnoszący do wyniku. Messi strzela, Neymar asystuje, ale Barca ostatecznie przegrywa...
90'+ Koniec meczu. Atletico Madrid wygrywa z Barceloną 3:2 i zdobywa Puchar Króla!
(http://i.imgur.com/QNDT1Su.png)
(http://i.imgur.com/ZsWThGv.png) 19' Neymar (http://i.imgur.com/ZsWThGv.png) 90+' Messi - (http://i.imgur.com/ZsWThGv.png) 27' Garcia (http://i.imgur.com/ZsWThGv.png) 45' Jimenez (http://i.imgur.com/ZsWThGv.png) 69'(k.) Mandzukić
(http://i.imgur.com/13iXAK6.png) 9,0 Mario Mandzukić
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Rafinha (70' Halilović), Gundogan, Rakitić - Messi (c), Aduriz (68' Adama), Neymar
Cierpiąca i osłabiona Barcelona przegrywa...
(http://i.imgur.com/sY7jZ7I.png)
(Nawet waleczne serce Mascherano nie dało dziś wygranej Blaugranie)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
32.Kolejka La Liga
19.04.2016, Camp Nou, Barcelona; 18:00
Po gorzkiej porażce w finale Pucharu Króla z Atletico Madrid, piłkarze Barcelony nie podnieśli się na duchu w meczu z Valencią z którą przegrali 2:1, a wszystko działo się w 32.Kolejce La Liga. Mimo, że to Barcelona lepiej weszła w mecz, bowiem już w 10 minucie meczu mogła prowadzić, ale źle wykończył akcję Ivan Rakitić, który po dobrej ''klepce'' z Messim oddał nie celny strzał na bramkę Yoela. Dopiero w 39 minucie meczu Barcelona wyszła na prowadzenie za sprawą pięknego strzału Neymara. Chwilę później Negredo także próbował odpowiedzieć strzałem z dystansu, ale na szczęście Barcy, Bravo popisał się genialną interwencją. W drugiej połowie Barcelona dosłownie ''siadła'' a Valencia grała jak z nut. Jeszcze żeby tego było mało, to Messiemu odnowiła się kontuzja i został zmieniony przez Adame. W 60 minucie spotkania Negredo posłał piłkę pod nogami Vermaelena wprost pod nogi Gomesa, któremu wystarczyło tylko dołożyć stopę. Valencia zdołała wyrównać. Parę minut później Piatti miał idealną okazję by pogrążyć Barcelonę, ale zabrakło szczęścia. Co nie udało się chwilę wcześniej, to udało się w 81 minucie spotkania. Piatti wykorzystał nieporadność obrońców Barcy i strzelił precyzyjnie tuż przy słupku strzelając zwycięskiego gola w meczu dla Valenci. W końcówce meczu Adama miał okazję by wyrównać, ale przy przyjęciu piłki się... przewrócił. Valencia ostatecznie wygrała i tak samo jak Atletico pogrążyła Barcelonę.
(http://i.imgur.com/RZrxnTE.png)
(http://i.imgur.com/2SmMSq5.png) 39' Neymar - (http://i.imgur.com/2SmMSq5.png) 60' Gomes (http://i.imgur.com/2SmMSq5.png) 81' Piatti
(http://i.imgur.com/tinSHXs.png) 8,7 Negredo
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan (73' Rafinha), Rakitić - Messi (45' Adama), Aduriz, Neymar
Valencia CF: Yoel - Pereira, Mathieu (c), Otamendi, Gaya - Fuego, Zuculini (58' Gomes), Parejo - Feghouli, Negredo, Piatti
Demolka w derbach Barcelony!
(http://i.imgur.com/FDevghM.png)
(Suarez i Neymar podczas meczu z Espanyolem)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
33.Kolejka La Liga
26.04.2016, Estadi Cornellà-El Prat, Barcelona; 16:00
W 33.Kolejce La Liga Barcelona zmierzyła się ze swoimi sąsiadami zza góry, z Espanyolem. Do wyjściowej jedenastki wrócił po kontuzji Luis Suarez, a mecz zakończył się totalną demolką ze strony Blaugrany. Ale jako pierwsi to piłkarze gospodarzy stworzyli groźną akcję pod polem karnym Barcelony. Canas dośrodkował piłkę na głowę Caicedo, który oddał celny strzał, jednak Claudio Bravo zdołał musnąć piłkę końcami palców. FC Barcelona odpowiedziała w 27 minucie meczu w postaci pięknego gola wracającego do składu po kontuzji Luisa Suareza, który dostał idealne podanie od Ilkaya Gundogana. Urugwajczyk pewnie uderzył z ''woleja'' trafiając w samo okienko. Kilkanaście minut później swojego gola także zdobył boczny obrońca Barcy, Jordi Alba, który wykorzystał podanie Neymara. W końcówce pierwszej połowy Rakitić dośrodkował piłkę do Neymara, a Brazylijczyk zrobił co miał zrobić i podwyższył wynik spotkania na 3:0 dla Barcelony. W drugiej połowie ujrzeliśmy jeszcze jednego gola w wykonaniu Katalończyków. W 57 minucie meczu Luis Suarez zgrał piłkę głową do Ivana Rakiticia, a Chorwat pewnie przymierzył z dystansu strzelając bramkę kolejki. Espanyol w całym meczu zagroził Barcelony tylko dwa razy z czego jeden był w pierwszej połowie. Po za tym nic szczególnego ekipa Sergio Gonzaleza nie potrafiła zrobić w starciu z Dumą Katalonii. W następnej kolejce Barcelona u siebie będzie podejmować Getafe i to spotkanie będzie arcyważne, ponieważ jak ekipa Luisa Enrique wygra to zdobędzie Mistrzostwo Hiszpanii.
(http://i.imgur.com/pTydwGp.png)
(http://i.imgur.com/ERTOqhu.png) 27' Suarez (http://i.imgur.com/ERTOqhu.png) 38' Alba (http://i.imgur.com/ERTOqhu.png) 45' Neymar (http://i.imgur.com/ERTOqhu.png) 57' Rakitić
(http://i.imgur.com/h4sc9wZ.png) 8,9 Luis Suarez
RCD Espanyol: Ryzhikov - Lopez, Rodriguez (c), Moreno, Fuentes - Stuani, Sanchez (69' Salva Sevilla), Canas, Lanzarote (69' Montanes) - Garcia, Caicedo
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Gundogan (45' Halilović), Rakitić - Aduriz, Suarez (71' Munir), Neymar
Mundo Deportivo - Messi ponownie kontuzjowany. Zawodnikowi Blaugrany odnowiła się kontuzja lewego uda w trakcie meczu z Valencią. Przybliżony czas regeneracji 3 tygodnie.
-
Na górze pojawiła się ankieta dotycząca wzmocnień na sezon 2016/17.
-
Tak o to MichuVeB zakończył pierwszy raz w swoim życiu na Forum PESLeague sezon w karierze 8) Aż sam nie mogę w to uwierzyć no ale jednak :) Dwie ostatnie kolejki pozwoliłem sobie tylko graficznie pokazać, nie miejcie mi tego za złe, ale już mnie oczy bolą od PS3 i wgl. ;D Troszkę odpoczynku i znów zabieramy się za kolejny sezon :police: Przypominam o ankiecie, która jest umieszczona na samej górze. Pozdrawiam :)
Odcinek 77.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/JlF4GZK.jpg)
Ja som Campions!
(http://i.imgur.com/azipi8D.png)
(Tak piłkarze i kibice Barcy cieszyli się z Mistrzostwa)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
34.Kolejka La Liga
29.04.2016, Camp Nou, Barcelona; 16:00
W 34.Kolejce La Liga FC Barcelona zmierzyła się z drużyną Getafe. Dla Katalończyków było to ważne i kluczowe spotkanie, ponieważ już dzisiaj mogli zapewnić sobie Mistrzostwo Hiszpanii w sezonie 2015/16 i tak właśnie się stało. W meczu nie mógł zagrać Lionel Messi, który doznał kontuzji w meczu z Valencią. Na początku spotkania piłkarze z Barcelony mieli szanse na otworzenie wyniku, ale minimalnie przy strzale pomylił się Artiz Aduriz. Kolejna szansa znów należała do piłkarzy Luisa Enrique. W 21 minucie meczu Neymar znakomicie zaadresował piłkę na prawą flankę do Adamy, który próbował strzału z daleka, lecz na marne. Zawodnicy Getafe byli bezradni i nawet nie potrafili przeprowadzić w tej pierwszej połowie chociażby jeden dobrej akcji. Druga połowa zaczęła się od znakomitej petardy Neymara, który z okolic 25 metra postanowił uderzyć piłkę na bramkę i to ze skutkiem. Barcelona w 51 minucie meczu wyszła na prowadzenie i jest coraz bliżej upragnionego Mistrzostwa. Chwilę później pierwszą akcję w spotkaniu przeprowadzili goście. Michel wspaniale odegrał do Lafity, ale ten nie miał swojego dnia i przestrzelił wysoko nad bramką. W 87 minucie meczu Artiz Aduriz doznał kontuzji i został zmieniony na Luisa Suareza. Urugwajczyk znakomicie wszedł w mecz bo zaledwie 3 minuty później strzelił swoją bramkę. Asystował mu Ilkay Gundogan. Ostatecznie Barcelona wygrała 2:0 z Getafe i zapewniła sobie Mistrzostwo Hiszpanii.
(http://i.imgur.com/kzxIoX0.png)
(http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 51' Neymar (http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 90' Suarez
(http://i.imgur.com/i52uhAe.png) 8,6 Ilkay Gundogan
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Nastasić, Vermaelen, Adriano - Mascherano (c), Gundogan, Rakitić (60' Halilović) - Neymar (70' Munir), Aduriz (87' Suarez), Adama
Wczorajsi...
(http://i.imgur.com/SFyp9nk.png)
(Federico Cartabia urządził prawdziwe piekło Barcelonie)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
35.Kolejka La Liga
03.05.2016, Estadio Nuevo Arcángel, Cordoba; 16:00
Po zdobyciu przez Barcelonę w ostatniej kolejce Mistrzostwa Hiszpanii, piłkarze Luisa Enrique w dzisiejszym meczu byli ''wczorajsi''. Spotkanie w pełni było kontrolowane przez Barcelonę, ale Katalończykom urwał trzy punkty Cartabia w 50 minucie meczu. Mimo, że Barca dominowała to jako pierwsi gospodarze oddali groźny strzał na bramkę Bravo, który popisał się dobrą interwencją. Późniejsza faza spotkania należała zdecydowanie do Barcy. Wynik spotkania otworzył się już w 24 minucie spotkania po technicznym strzale Luisa Suareza. Parę minut później Neymar mógł podwyższyć, ale zabrakło skuteczności. W ostatnich minutach pierwszej połowy Vermaelen próbował zaskoczyć bramkarza z rzutu rożnego po dobrej główce, ale piłka minęła bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem Barcelony 1:0 z Cordobą. Po wznowieniu gry Cordoba zaskoczyła chyba wszystkich (nawet swoich kibiców). W 50 minucie meczu silnym strzałem z dystansu popisał się Cartabia, który pokonał Claudio Bravo i dał wiele radości kibicom Cordoby. Z minuty na minuty Cordoba co raz lepiej grała, a Barca co raz gorzej. W 70 minucie spotkania Rossi dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie celny strzał oddał Ghilas, ale wprost w bramkarza. Ostatnie minuty należały jednak dla Barcy, ale rozstrzygnięcia wyniku nie ujrzeliśmy. Cordoba remisuje u siebie z Barceloną 1:1.
(http://i.imgur.com/ffpopF3.png)
(http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 50' Cartabia - (http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 24' Suarez
(http://i.imgur.com/i52uhAe.png) 8,7 Carlos
Cordoba CF: Carlos - Gunino, Uxio, Pantic, Crespo - Ekeng (45' Luso), Rossi (c) - Cartabia, B.Garcia, Fidel - Ghilas
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique (c), Vermaelen, Alba - Song, Gudnogan (69' Halilović), Rafinha - Adama, Suarez, Neymar
Gładko i przyjemnie. Manita!
(http://i.imgur.com/DqcG96j.png)
(MessiSuarezNeymar rozbili zawodników z San Sebastian)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
36.Kolejka La Liga
10.05.2016, Camp Nou, Barcelona; 18:00
W 36.Kolejce La Liga Barcelona dosłownie zmasakrowała przyjezdnych z San Sebastian wygrywając z nimi 5:0. Ostre strzelanie rozpoczął Ilkay Gundogan, który po ładnej kombinacji z Suarezem oddał celny strzał i zdobył bramkę. W 36 minucie spotkania wracający po kontuzji Leo Messi także musiał dołożyć swoją cegiełkę, pięknym szczupakiem pokonując bramkarza Realu Sociedad. Warto zwrócić uwagę na asystę Ilkaya Gundogana, który chwilę wcześniej powalczył o piłkę w powietrzu, a następnie asystował Messiemu. W 43 minucie meczu Agirretxe miał ''setkę'' i mógł zdobyć kontaktowego gola dla swojej drużyny, ale jego były kolega Claudio Bravo popisał się fantastyczną paradą. W 59 minucie spotkania Neymar samotnie wykończył akcję strzelając gola zza ''szesnastki'' i odbierając w tej chwili jakiekolwiek marzenia piłkarzą z San Sebastian przynajmniej na remis. Kilka minut później tym razem Messi zaasystował Gundoganowi, który pewnie przymierzył i zdobył bramkę numer 4 dla Barcelony w tym meczu. W 80 minucie meczu Castro poradził sobię z Alexandrem Songiem, ale chwilę później na jego drodze stanął Thomas Vermaelen i akcja poszła w zapomnienie. W 90 minucie spotkania Messi strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu, a piątą dla Barcelony w meczu. FC Barcelona bez żadnych problemów poradziła sobie z drużyną z San Sebastian i wlepiła im popularną w Hiszpanii ''Manitę''.
(http://i.imgur.com/HUbh8wZ.png)
(http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 24' 69' Gundogan (http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 36' 90' Messi (http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 59' Neymar
(http://i.imgur.com/i52uhAe.png) 9,8 Lionel Messi
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique (69' Nastasić), Vermaelen, Alba - Song, Gundogan (80' Halilović), Rakitić - Messi (c), Suarez (69' Munir), Neymar
Real Sociedad: Rulli - Martinez, I.Martinez, Gonzalez (c), Yuri - Pardo, Granero (69' Bergara), Zurutuza (79' Canales) - Vela, Agirretxe, Castro
Zemsta jest słodka!
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
37.Kolejka La Liga
17.05.2016, Vicente Calderon, Madrid; 21:00
(http://i.imgur.com/au8xpi5.png)
(http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 3' Gundogan (http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 14' Neymar (http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 67' 86' Messi
(http://i.imgur.com/i52uhAe.png) 9,0 Lionel Messi
Idealne zakończenie sezonu
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
38.Kolejka La Liga
24.05.2016, Camp Nou, Barcelona; 12:00
(http://i.imgur.com/jHSPpVp.png)
(http://i.imgur.com/eFaDgLd.png) 80' Suarez
(http://i.imgur.com/i52uhAe.png) 8,0 Gerard Pique
-
Komentarzy nie ma, ale za to będziecie mieć więcej do czytania ;D
Odcinek 78.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/UuXtZ0G.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/rf66aSd.png) (http://i.imgur.com/KvFPmQD.png)(http://i.imgur.com/IIYyr1M.png) (http://i.imgur.com/1CbZi8g.png)(http://i.imgur.com/Zkh2Gp8.png) (http://i.imgur.com/JlF4GZK.jpg)
(http://i.imgur.com/cSiRDk5.png)
Mistrzostwo Hiszpanii: Wykonaliśmy swój cel, którym było zdobycie Mistrzostwa Hiszpanii. Jesteśmy z tego powodu dumni i cieszymy się tą chwilą póki możemy, ponieważ w zapasie jest następny sezon, w którym także trzeba dać z siebie wszystko co najlepsze. Od samego początku do samego końca nie oddaliśmy lidera nikomu. To jest niesamowite dokonanie mojego zespołu.
Świętowanie: Każdy świętuje triumf na swój sposób, jedni będą imprezować po nocach inni znowu będą spokojnie spędzać czas w rodzinnej atmosferze. Ja również będę świętował. Z moją żoną popijając wino <uśmiech>
Kontuzje w składzie na końcówkę sezonu: Kontuzje są częścią futbolu, choć tego złego futbolu, nikt nie chce by dany zawodnik doznał kontuzji. Na ostatniej prostej kontuzji doznał Leo Messi, później Suarez... Kibice myśleli, że wszystko zacznie się komplikować, ale było inaczej. Mamy dobrych zmieników dla naszych wspaniałych napastników. Na szczęście są już wszyscy zdrowi i cali.
Javier Mascherano: Javier miał w meczu z Getafe problemy z prawą nogą, skarżył się na silny ból, więc zadecydowałem, że w kolejnych spotkaniach zasiądzie tylko na ławce i nie będę go obciążał. Liga po meczu z Getafe i tak już była rozstrzygnięta i nie warto było ryzykować zdrowiem Javiera. Ale to jest tylko lekkie stłuczenie, nic poważnego mogę wam to zagwarantować.
106 bramek w lidze: Przekroczyć liczbę 100 bramek w lidze jest to na pewno nie lada wyczyn, ale jeśli mamy z przodu takich zawodników jak Messi, Suarez, Neymar to strzelenie tych 100 bramek wydaje Ci się łatwiejsze. Zresztą całe trio strzeliło połowę tych bramek, więc to też jest wspaniałe osiągnięcie.
Najlepsza defensywa: Najlepsza defensywa? Możliwe, ale nasz zespół tworzył linie defensywy już od napastników. To oni zaczynali wysoki pressing i próbowali odbierać rywalom piłki nie pozwalając im na zbyt wiele. Jak już powiedziałem jestem bardzo zadowolony z pracy mojej drużyny.
Czy zostanie pan na kolejny sezon jako trener?: Mam ważny kontrakt do 2018 roku z możliwością przedłużenia o rok, więc myślę, że raczej tak <uśmiech>
Jeśli tak, jakie cele na kolejny sezon?: Takie jak w tym sezonie. Mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla i dochodzi do tego jeszcze Liga Mistrzów. W tym sezonie nie mogliśmy niestety skorzystać z usług Ligi Mistrzów z wiadomych powodów, ale teraz jesteśmy bardziej świadomi, że możemy dokonać tego by zdobyć ten puchar w nadciągającym sezonie. Mój zespół jest gotów oddać ostatnią krew wylaną na boisku by zawalczyć o wszystkie Puchary.
Liga Mistrzów priorytetem Barcelony?: Jak każdego zespołu, który walczy o to cenne trofeum. Dla Barcelony, a przede wszystkim dla ich fanów będzie to głównym priorytetem w następnym sezonie, ale jak już powiedziałem. Walczymy o wszystkie możliwe trofea.
Transfery będą potrzebne?: Nie jestem Ci w stanie teraz o tym powiedzieć. Mogę tylko tyle powiedzieć, że wrócą jeszcze do nas zawodnicy wypożyczeni, więc czy będą potrzebne nam transfery? To się wszystko okaże. Na razie cieszymy się z Mistrzostwa i z udanego sezonu. Za Miesiąc znów bierzemy się do roboty.
-
Czemu niektóre mecze wrzucasz bez opisów? Czasem mam wrażenie jakbyś chciał już przeskoczyć jakiś etap i po prostu wrzucasz 5 spotkań w tym 2 bez żadnego zdania :D Nie żebym się czepiał, z ciekawości czystej pytam, bo według mnie wysoki wynik z Atletico jest ciekawszy od tego z Sociedadem.
-
@Darek nie no spoko rozumiem, po prostu jak napisałem, zmęczyło mnie troszeczkę to PS3 i dałem sobie spokój z opisaniem dwóch ostatnich kolejek, ale daję słowo że już wszystkie mecze będą opisywane 8)
A poza tym łapcie kolejnego posta ;D
Odcinek 79.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
(http://i.imgur.com/tabqUOL.png)
Kilka słów o sezonie 2015/16
FC Barcelona sezon 2015/16 może zaliczyć do udanych. Nowy prezydent, nowy dyrektor sprostali zadaniu w kwestii zarządzania i budowania drużyny. To przede wszystkim ich transfery doprowadziły Barcelonę na sam szczyt tabeli La Liga. Nie można także zapominać ile przy tym sukcesie pomógł i zrobił Luis Enrique. To on zorganizował drużynę i zjednoczył w jedną całość. FC Barcelona od samego początku do samego końca nie oddała nikomu lidera. Taka sama sytuacja miała miejsce jeszcze w jednym sezonie 2012/13, kiedy na stanowisku szkoleniowca Blaugrany stał ś.p Tito Vilanova. Barcelona Luisa Enrique była tylko gorsza pod względem punktów od tej Barcy prowadzonej przez Tito. Lucho uzyskał z Barcą 95 punktów przy czym Vilanova zakończył sezon z ''setką''. Głównym osiągnięciem jest jednak samo Mistrzostwo Hiszpanii i nie ważne ile punktów, ile zdobytych bramek, ważne że Mistrzostwo zostało zdobyte.
Gorzej wygląda sytuacja z Pucharem Króla. FC Barcelona najpierw zniszczyła Ponfferadinę, następnie Malagę w 1/8, Real w 1/4 i w półfinale Athletic Bilbao. Droga Katalończyków zakończyła się niestety na finale, w którym lepsze okazało się Atletico Madryt wygrywając z Barceloną 3:2. Pocieszeniem dla Barcelony jest fakt, że to Leo Messi został królem strzelców Pucharu Króla.
Rozczarowanie sezonu: Real Madryt - Pomimo, że na końcu Los Blancos się obudzili i ostatecznie zajęli drugie miejsce w tabeli, to przez połowę sezonu kręcili się wokół piątego miejsca. Real od początku nie był wstanie rywalizować z rozpędzoną Barceloną. Los Blancos walkę o Mistrzostwo przegrało takimi meczami z Cordobą, Granadą czy Levante, gdzie po prostu albo remisowali lub przegrywali.
Sensacja sezonu: Real Sociedad - Zawodnicy z San Sebastian toczyli zaciętą walkę z Katalończykami do 32.Kolejki La Liga, a później wszystko nagle w ich zespole się posypało. Niemniej jednak piłkarzom Davida Moyesa trzeba oddać to, że walczyli i starali się w jakikolwiek sposób naprzykrzyć trochę krwi Barcelonie.
TABELA (http://i.imgur.com/mbAg5Vf.jpg) NAJLEPSI STRZELCY (http://i.imgur.com/aLUYOrN.jpg) NAJLEPSI ASYSTENCI (http://i.imgur.com/7aGzH50.jpg) PUCHAR KRÓLA (http://i.imgur.com/bNtV1Ky.jpg)
Wypożyczeni wracają na Camp Nou
Gerard Deulofeu, Marc Bartra, Douglas, Sandro wrócili już z wypożyczeń. Luis Enrique ma nadzieję, że uda mu się dogadać z zawodnikami oraz że nie będzie miał z nimi wielkiego kłopotu. Jednak media już donoszą, że Lucho będzie miał bardzo ciężko z Gerardem Deulofeu, który nie należy do bezproblemowych zawodników, o czym przekonał się w Sevilli Unai Emery.
Luis Enrique jednak ma to coś w sobie czego nie ma Unai Emery, czyli silny charakter. Jeśli będzie chciał postawić na swoją decyzję to bez wahania postawi, a Deulofeu będzie musiał się do tej decyzji podporządkować.
Marco Verratti pod obserwacją. Thiago w stanie gotowości
Thiago Alcantara od dłuższego czasu jest obserwowany przez skautów Barcelony, ale nie tylko... Ostatnio w między czasie sam Luis Enrique poleciał do Monachium by zobaczyć jego grę w jednym z ligowych spotkań. Thiago byłby idealnym następcą Xaviego, bowiem Ilkay Gundogan mimo swoich znakomitych osiągnięć w Barcelonie nie przekonywuje Lucho. Jeśli jednak transfer Hiszpana do Barcelony byłby nie zrealizowany, to jest plan B. Marco Verratti to on ma być tym planem B. Młody Włoch ma znakomity przegląd pola i dobrze sprawuję się także w defensywie, czego brakowało szczególnie Gundoganowi. FC Barcelona wie, że za Włocha trzeba będzie wyłożyć min. 50 milionów euro, ponieważ Paryżanie nie mają zamiaru sprzedawać swojego zawodnika za mniej niż wyceniany jest piłkarz przez PSG.
-
Świetne podsumowanie sezonu i czekam na kolejny sezon :)
-
Ciekawy będzie następny sezon w związku z obroną mistrzostwa.
Verratti mi idealnie pasuje do Blaugrany i może się świetnie wkomponować w zespół. :)
Wiem, że pewnie masz mi za złe, że na samym początku wzorowałem się trochę na Twojej karierze, ale jakoś musiałem zacząć, a oryginalności nabrałem z czasem, wybacz. :D
-
Ciekawy będzie następny sezon w związku z obroną mistrzostwa.
Verratti mi idealnie pasuje do Blaugrany i może się świetnie wkomponować w zespół. :)
Wiem, że pewnie masz mi za złe, że na samym początku wzorowałem się trochę na Twojej karierze, ale jakoś musiałem zacząć, a oryginalności nabrałem z czasem, wybacz. :D
Nie, skądże ;) To nie jest nic złego, ja też wzorowałem się kiedyś na innych karierach i wyszło mi to na dobre :)
-
Powiem tak Deulofeu nie jest mi w ogóle potrzebny w składzie, byłby rezerwowym, mam już Adame, Aduriza więc po co mi on? Druga sprawa to ta z Ilkayem. Cały czas zgłaszają się po niego kluby, które dają niezłą sumkę za piłkarza, więc nie będę go zatrzymywał, po za tym mam Verrattiego już 8)
Odcinek 80.
Marco Verratti fichado!
(http://i.imgur.com/toQdBbT.png)
Oficjalna strona FC Barcelony dzisiaj rano podała, że Blaugrana doszła do porozumienia i ostatecznej decyzji w sprawie transferu Włocha do Dumy Katalonii. Barcelona wyłożyła na stół 52 milionów euro za Verrattiego i bez żadnych problemów sfinalizowała transfer.
Marco Verratti jest idealnym następcą Xaviego w Barcelonie, według Luisa Enrique, a jak będzie w rzeczywistości to dowiemy się na koniec sezonu. Verratti w zeszłym sezonie zanotował fantastyczne statystyki w Paryskim klubie. W 32 spotkaniach strzelił 3 gole i zanotował 12 asyst.
Zawodnik jest słynny z dobrego dryblingu oraz grania z pierwszej piłki. Jednak Luis Enrique najbardziej zwrócił uwagę na rolę w defensywie jaką posiada Marco Verratti. Oficjalna prezentacja zawodnika odbędzie się jutro. Prawdopodobnie Verratti będzie grał z numerem ''6'' w razie odejścia Ilkaya Gundogana lub ''17''.
Co z tobą Ilkay?
(http://i.imgur.com/xj9eyRQ.png)
W swoim pierwszym sezonie w Barcelonie, Ilkay Gundogan zanotował znakomite statystyki. W lidze zanotował 13 asyst oraz zaliczył parę ładnych bramek, w tym decydujące z Realem Madryt. Luis Enrique nie ukrywa, że Ilkay jest genialnym piłkarzem, ale nie jest on tak mobilnym zawodnikiem jak Ivan Rakitić, który oprócz udziału w ataku włącza się także do obrony. Tego w szczególności brakuje Ilkayowi.
Luis Enrique zatem postanowił ściągnąć na Camp Nou Marco Verrattiego, który jest tak mobilnym piłkarzem jak Ivan Rakitić, Nasuwa się jedno pytanie - Co z tobą Ilkay?
Włodarze Barcelony najchętniej zatrzymaliby Gundogana w Barcelonie, ale wiedzą że tym sposobem zahamują rozwój zawodnika i nie ma pewności czy w ogóle grałby w pierwszym składzie. W środku pola są także inni zawodnicy jak Alen Halilović, Rafinha, którzy także chcą otrzymywać więcej minut. Wydaję się, że sprzedaż Ilkaya Gundogana byłaby najlepszą opcją dla piłkarza oraz klubu.
Gerard Deulofeu: Nie chcę grać w Barcelonie!
(http://i.imgur.com/PLX1zbL.png)
Gerard Deulofeu wrócił na Camp Nou by zaraz z niego odejść. Tak można wytłumaczyć napiętą sytuację Gerarda Deulofeu, który w wywiadzie dla Sportu powiedział - ''Moja kariera w Barcelonie? Nie ma mowy, oni mają znakomitych napastników nie jestem tam potrzebny'' Tymi słowami wywołał dużo spekulacji na temat możliwego konfliktu z Luisem Enrique lub po prostu zawodnik bał się rywalizacji z napastnikami Barcy.
Mundo Deportivo jednak podaje, że zawodnik po prostu nie sprostałby oczekiwaniom i byłby tylko rezerwowym zawodnikiem. Młody Hiszpan poprosił już o wystawienie go na listę transferową, a Luis Enrique uszanował tą decyzję - ''Gerard Deulofeu wybrał najlepszą z możliwych opcji, nie byłbym wstanie zagwarantować mu miejsca w pierwszym składzie. Niech się rozwija w innym klubie, życzę mu powodzenia''.
-
Lecisz z tymi postami jak wariat. Szkoda, że mało osób udziela się w tym dziale, bo naprawdę fajne opowiadanie tworzysz.
Bo ja wiem, czy tyle asyst w tylu meczach w wykonaniu Verrattiego to "znakomity" wyczyn... Szkoda, że nie zainwestowałeś w jakiegoś brazylijskiego/argentyńskiego młokosa. W fifie pełno takich z wysokim potencjałem.
-
Lecisz z tymi postami jak wariat. Szkoda, że mało osób udziela się w tym dziale, bo naprawdę fajne opowiadanie tworzysz.
Bo ja wiem, czy tyle asyst w tylu meczach w wykonaniu Verrattiego to "znakomity" wyczyn... Szkoda, że nie zainwestowałeś w jakiegoś brazylijskiego/argentyńskiego młokosa. W fifie pełno takich z wysokim potencjałem.
Tak się nakręciłem na tą karierę, że już chcę rozgrywać mecze ligowe ;D A tu jeszcze trzeba trochę formalności (kadra, terminarz itp.)
Co do tego Verrattiego racja może jakiegoś znakomitego sezonu nie rozgrywał, ale miał najwięcej asyst spośród ligi Francuskiej. Wiem, że są inne młode ''perełki'' ale Verrattiego już chciałem w poprzednim sezonie ściągnąć :P
-
Post miał tak wyglądać, po prostu chciałem wam przedstawić obecną sytuacje z transferami i kadrą :) A już za niedługo zapowiedź Superpucharu Hiszpanii :)
Odcinek 81.
(http://i.imgur.com/ieF8rrS.png)
Podsumowanie transferów na sezon 2016/17
Ilkay Gundogan (FC Barcelona ---> Galatasaray SK) | 38.000.000 €
Gerard Deulofeu (FC Barcelona ---> Chelsea) | 8.000.000 €
Sergi Roberto (FC Barcelona ---> Southampton FC) | 4.000.000 €
Sandro Ramirez (FC Barcelona ---> Bolton FC) | Wypożyczenie
Munir (FC Barcelona ---> Malaga FC) | Wypożyczenie
Marc Bartra (West Ham United ---> FC Barcelona) | Z wypożyczenia
Douglas (FC Barcelona B ---> FC Barcelona) | Z wypożyczenia
Marco Verratti (Paris Saint-Germain ---> FC Barcelona) | 52.000.000 €
Kadra na sezon 2016/17
1. Ter Stegen | 24 lata | BR
13. Claudio Bravo | 33 lata | BR
25. Jordi Masip | 27 lat | BR
3. Gerard Pique | 29 lat | ŚO
5. Thomas Vermaelen | 30 lat | ŚO, LO
15. Marc Bartra | 25 lat | ŚO
16. Douglas | 26 lat | PO
18. Jordi Alba | 27 lat | LO
20. Juanfran | 31 lat | PO
21. Adriano | 31 lat | LO, PO
22. Matija Nastasić | 23 lat | ŚO
4. Ivan Rakitić | 28 lat | ŚPO, ŚP
6. Marco Verratti | 23 lata | ŚP, ŚPD
8. Alen Halilović | 20 lat | ŚP, PS
12. Rafinha Alcantara | 23 lata | ŚPO, ŚP, PP, PS
14. Javier Mascherano | 32 lata | ŚPD, ŚO
30. Alex Song | 28 lat | ŚPD, ŚP
7. Adama Traore | 20 lat | PS, LS
9. Luis Suarez | 29 lat | ŚN, N
10. Lionel Messi | 29 lat | PS, ŚN
11. Neymar | 24 lat | LS
19. Artiz Aduriz | 35 lat | ŚN
-
Pierwszy mecz w lidze z Atletico był w 23 kolejce, ponieważ został przesunięty (FIFA) Nie wiem czemu tak.
Odcinek 82.
Wojna o władzę w królestwie, czyli FC Barcelona vs Atletico Madryt
(http://i.imgur.com/od6msjI.png)
Aktualny mistrz Hiszpanii FC Barcelona kontra zdobywca Pucharu Króla Atletico Madryt. Obie drużyny w poprzednim sezonie udowodniły, że są potęgą w Hiszpanii i zdobyły po jednym tytule, a Superpuchar Hiszpanii może być dla jednej z tych drużyn kolejnym pucharem do kolekcji.
W poprzednim sezonie Barcelona mierzyła się z Atletico trzy razy. Na Camp Nou w 23.Kolejce La Liga Barcelona zremisowała z Atletico 2:2. Kolejne starcie tych gigantów, było w Pucharze Króla w finale, gdzie Atletico pokazało wyższość nad Barcą wygrywając z nią 3:2 i ostatecznie zdobywając puchar. Katalończycy zaplanowali rewanż za Puchar Króla w 37.Kolejce La Liga. W tamtym meczu Barcelona przejechała się dosłownie nad ekipą Diego Simeone pokonując ich 4:0 na Vicente Calderon.
Jak będzie w Superpucharze Hiszpanii? Kto okaże się lepszy w tym dwumeczu? Bukmacherzy minimalnie większe szanse na zwycięstwo dają FC Barcelonie, ponieważ to ona zdobyła Ligę Hiszpańską i jest faworytem, ale tylko na papierze. Jak będzie w rzeczywistości dowiemy się po tym dwumeczu. Pierwszy mecz odbędzie się na Camp Nou, a rewanż zostanie rozegrany w Madrycie.
Przewidywane składy według Sportu:
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Verratti, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
Atletico Madrid: Moya - Gamez, Miranda, Godin, Siqueira - Arda Turan, Oscar, Gabi (c), Koke - Cerci, Mandżukić
Przewidywane składy według MARCA:
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Halilović, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
Atletico Madrid: Moya - Gamez, Miranda, Godin, Siqueira - Arda Turan, Oscar, Gabi (c), Koke - Torres, Mandżukić
-
Mało komentarzy :( Czemu...?
Odcinek 83.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Blamaż na własne życzenie. Atletico bliżej pucharu.
(http://i.imgur.com/hAl0IGH.png)
(Arda Turan cieszący się po zdobytej bramce)
(http://i.imgur.com/OfXY2gP.png)
Superpuchar Hiszpanii
09.08.2016, Camp Nou, Barcelona; 20:45
13' Wynik spotkania szybko otworzył Neymar, który po podaniu Luisa Suareza umieścił piłkę w siatce Atletico Madryt.
20' Już parę minut później Neymar zrewanżował się Suarezowi i tym razem to Brazylijczyk obsłużył Urugwajczyka asystą. Suarez strzela i 2:0 dla FC Barcelony.
55' Atletico nie złożyło broni. Cerci ładnie zwiódł Vermaelena i natcyhmiast podał do Mandzukicia, który wykończył akcję po mistrzowsku zdobywając dla drużyny gola kontaktowego. FC Barcelona 2:1 Atletico Madrid.
61' Rażący w oczy błąd Juanfrana, który kosztował Barce utratę gola. Arda Turan strzela i mamy remis w spotkaniu.
66' Kolejna katastrofa w defensywie Barcelony. Pique traci piłkę, a Mario Mandzukić wykorzystuję znakomitą sytuacje i wyprowadza Atletico na prowadzenie.
90' Koniec meczu. FC Barcelona przegrywa u siebie w pierwszym meczu Superpucharowym z Atletico 2:3 i jest w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem.
FC BARCELONA 2:3 ATLETICO MADRID
(http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 13' Neymar (http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 20' Suarez - (http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 55' 66' Mandzukić (http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 61' Turan
(http://i.imgur.com/SIM0mIQ.png) 9,0 Mario Mandzukić
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Mascherano (c), Verratti (66' Halilović), Rakitić (81' Rafinha) - Messi, Suarez, Neymar (4-3-3)
Atletico Madrid: Moya - Gamez, Miranda, Godin, Siqueira - Arda Turan, Oscar (57' M.Suarez), Gabi (c), Koke - Cerci (63' Griezmann), Mandżukić (4-4-2)
Remuntada! Barcelona z pucharem.
(http://i.imgur.com/gMHAy9W.png)
(Neymar z Superpucharem Hiszpanii)
(http://i.imgur.com/OfXY2gP.png)
Superpuchar Hiszpanii
12.08.2016, Vicente Calderon, Madryt; 20:45
4' Już w czwartej minucie Neymar wyprowadził Barcelonę na prowadzenie, a asystę zaliczył Luis Suarez.
6' Chwilę później Atletico wyrównało. Griezmann fantastyczne dośrodkował piłkę na głowę Mario Mandzukicia, który pewnie z odległości 6 metra przymierzył strzelając głową.
20' Barcelona znów mogła się cieszyć z prowadzenia parę minut później. Neymar ośmieszył obronę Atletico fantastycznym dryblingiem i zza ''szesnastki'' uderzył trafiając w samo okienko. Atletico Madryt 1:2 FC Barcelona.
38' Rafinha wywalczył piłkę w środku pola i natychmiast zaadresował ją do Suarez, który stanął oko w oko z Moyą i pewnie strzelił nie dając żadnych szans bramkarzowi. W tym momencie Barcelona odrobiła straty z pierwszego meczu i prowadzi 3:1 z Atletico Madrid.
43' Jeszcze przed przerwą Neymar skompletował hat-tricka po pięknym podaniu Suareza.
88' Niewidoczny przez cały mecz Marco Verratti z rzutu rożnego dośrodkował piłkę wprost na nogę Jordiego Alby, który huknął z pierwszej piłki trafiając do siatki Atletico Madrid.
90+3' Koniec meczu. FC Barcelona po złym meczu na Camp Nou odrobiła starty w Madrycie i ostatecznie zdobyła Superpuchar Hiszpanii.
ATLETICO MADRID 1:5 FC BARCELONA
(http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 6' Mandzukić - (http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 4' 20' 43' Neymar (http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 38' Suarez (http://i.imgur.com/KXpvcR8.png) 88' Alba
(http://i.imgur.com/SIM0mIQ.png) 9,7 Neymar
Atletico Madrid: Moya - Gamez, Miranda, Godin, Siqueira - Arda Turan, Oscar, Gabi (c) (53' M.Suarez), Griezmann - Torres, Mandżukić (4-4-2)
FC Barcelona: Ter Stegen - Nastasić, Pique (53' Bartra), Vermaelen - Verratti, Mascherano (c) (81' Alba), Rafinha, Rakitić (68' Halilović) - Messi, Neymar - Suarez (3-4-2-1)
-
Nie ma się co dziwić, że jest mało komentarzy. Spójrz na resztę działu. Kariery i wszystko z tym związane jest martwe. Może to za duże słowo, bo ktoś jest, czyta, postuje itd. Ja już jednak dawno zmieniłem nastawienie wiedząc, że mało kto spogląda czyjeś wypociny. Rób to dla siebie. Wiem, że może to brzmieć niedorzecznie, ale cóż. Ja tak zrobiłem, i się udaje. Trzeba czekać na nowe pokolenie, bo nie wierzę, że od tak te pospolite niegdyś hobby wśród graczy tak po prostu popadło w letarg. ;D
Przeczytałem ostatnie dwa posty i pierwsze co muszę pochwalić, to relacje minuta po minucie. To znaczy, zdaje sobie sprawę, że opisałeś tylko zdobyte bramki (no chyba że nie było innych akcji :D). Ogólnie to zdziwienie mną włada gdy widzę, że spośród siedmiu goli dla Barcelony w dwóch spotkaniach, Messi nie miał najmniejszego wpływu na zdobyte bramki. Na żadną. Dwójka Suarez-Neymar rozumie się u Ciebie znakomicie, to widać.
-
Ten dział już dawno upadł, są przebłyski i czasem naprawdę dużo ludu siedzi w tym dziale, ale to jet chwilowe.
Co do relacji meczu to jak jest dużo goli w meczu to pisze po prostu tylko bramki. ;D
-
O mamo , O mamo !!!!!!! Ależ piękny wynik na Vincente Calderon. Na pewno szkoda tej porażki u siebie, bo kibice zawodnicy i działacze wiedzieli że będa musieli ostro powalczyć na wyjeździe, jednak po raz kolejny sprawdza się : Barca to więcej niż klub ! Wygrana 5:1 na wyjeździe i puchar jest w naszych rękach. Brawo.
-
Ten dział już dawno upadł
Gdyby dział upadł, pisałbyś sam do siebie w jedynym wątku. Prawda jest taka, że piszemy sami dla siebie, bo mało jest ludzi, którzy naprawdę szczerze interesują się tym, co dzieje się w twoim wątku, bo myślą tylko o swoim. Większość komentarzy, które się tu pojawia to zwykłe lanie wody, chociaż zawsze jest lepiej dodać nowy post pod kilkoma takimi, bo jest wtedy jakieś "życie". Ogólnie teraz zauważyłem przestój w dziale, ale z czasem powinno być lepiej.
Gratulacje Superpucharu
-
Gdybym pisał sam dla siebie to po prostu bym grał i rozgrywał sezon na playu bez żadnego pisania na forum. Poczekam jeszcze trochę i znów będę leciał z odcinkami. Ja się nie poddaje :)
-
Co myślicie o Andresie? Nie potrzebnie go sprzedawałem :( Może powrót byłby dobrym rozwiązaniem?
Odcinek 84.
PILNE: Carles Puyol podaje się do dymisji
(http://i.imgur.com/NnU4lr0.png)
Były kapitan FC Barcelony, a obecnie Dyrektor Sportowy Carles Puyol dzisiaj rano ogłosił, że podaje się do dymisji. Carles Puyol dotychczas był osobą, która głównie zajmowała się kwestiami transferowymi. Dziś około godziny 8 rano FC Barcelona wydała komunikat, że Carles Puyol oficjalnie postanowił zakończyć swoją przygodę z Dyrektorem Sportowym.
Nie wiadomo jednak dlaczego taką nagłą wiadomość wydała legenda Barcelony. Madrycki ''AS'' podaje, że w sztabie Barcelony jest szpieg i być może dlatego Carles Puyol postanowił podać się do dymisji.
Aktualny Prezydent Barcelony Joan Laporta od razu wypowiedział się na temat dymisji Puyola - ''Wszyscy jesteśmy zszokowani tą decyzją Carlesa. Jeszcze parę tygodni temu zapytałem się go czy jest mu dobrze w nowej roli jaką sprawuje, odpowiedział że jest wszystko wporządku. Nie rozumiem tego, ale muszę to uszanować.''
Nazwisko nowego Dyrektora Sportowego jest jeszcze nieznane. Joan Laporta potwierdził że do miesiąca znajdzie odpowiedniego człowieka na to stanowisku, a na razie zastępczym Dyrektorem Sportowym zostanie Jordi Mestre.
Andres Iniesta trafi z powrotem na Camp Nou?
(http://i.imgur.com/xisZZLp.png)
Andres Iniesta w 2014 roku trafił do Manchesteru City za 20 milionów euro. Zdaniem Luisa Enrique i sztabu Iniesta nie był potrzebny w poprzednich dwóch sezonach i dlatego został sprzedany. Jednak jest duża więź Iniesty z Barceloną, która nie pozwala o sobie zapomnieć. W ostatnich wywiadach dla Daily Mail, Andres Iniesta powiedział, że jego domem zawsze jest i będzie FC Barcelona. Co ciekawe zaznaczył, że przed końcem kariery chce jeszcze trafić na Camp Nou by tam zakończyć swoją przygodę piłkarską.
Luis Enrique zawsze miło wspomina Andresa i ubolewa nad tym, że go niepotrzebnie sprzedał. Iniesta nie imponuje statystykami w Premier League, ale ma to coś czego nie ma żaden obecny pomocnik Barcelony. Manchester City zaznaczył że nie będzie robił żadnych problemów ze sprzedażą ''bladej twarzy'', lecz jest jeden haczyk. Zawodnik najwcześniej może opuścić Etihad Stadium dopiero w styczniu 2017 roku, czyli wtedy kiedy zaczyna się zimowe okienko transferowe. Cule z pewnością znów ujrzeliby Iniestę na Camp Nou bez dwóch zdań. Czy dojdzie do wielkiego powrotu? Byłoby świetnie.
-
Puyol to powinien trenerem być, a nie w dyrektory się pchać - pewnie brakowało mu w tych gabinetach murawy, emocji, kibiców. Jak ma wrócić, to jako menedżer.
Nie wiem, jak mogłeś sprzedać Iniestę - kupuj go z powrotem, przecież to legenda i nie wypada, żeby kończył karierę w $ity. Nawet jakby miał być rezerwowym.
Jeszcze muszę parę rzeczy wypomnieć, zboczenie zawodowe :):
Carles Puyol dzisiaj rano ogłosił, że podaje się do dymisji. Carles Puyol dotychczas był osobą, która głównie zajmowała się kwestiami transferowymi. Dziś około godziny 8 rano FC Barcelona wydała komunikat, że Carles Puyol oficjalnie postanowił zakończyć swoją przygodę z Dyrektorem Sportowym.
Mogłeś dwa razy użyć zamiast "Carles Puyol" - "Tarzan" albo po prostu "Puyol", bo rażą te powtórzenia. Ostatniego zdania nie rozumiem: "zakończyć swoją przygodę z Dyrektorem Sportowym", trochę w języku Kalego.
taką nagłą wiadomość wydała legenda Barcelony
To kobieta? Wiem o co chodzi, ale lepiej by było "wydał człowiek, który jest istną legendą Barcelony" cy coś w tym stylu.
Dyrektora Sportowego jest jeszcze nieznane. Joan Laporta potwierdził że do miesiąca znajdzie odpowiedniego człowieka na to stanowisku, a na razie zastępczym Dyrektorem Sportowym zostanie Jordi Mestre.
::)
-
Mam trochę problemów z nagłówkiem... Dlatego po prostu go zabrakło w tym odcinku.
Odcinek 85.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Udana inauguracja sezonu
(http://i.imgur.com/mMohji6.png)
(Messi i wszystko jasne)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
1.Kolejka La Liga
15.08.2016, Camp Nou, Barcelona; 21:00
Na inaugurację La Liga FC Barcelona u siebie podejmowała beniaminka Real Valladolid, który po rocznej przerwie wrócił do najwyższej klasy rozgrywek Hiszpańskich. Aktualni mistrzowie Hiszpanii cierpieli, ale zdołali wygrać po bramkach Messiego i Suareza. Na początku spotkania to jednak goście stworzyli znakomitą sytuacje do objęcia prowadzenia. Alfaro kapitalnie zagrał piłkę do Nuhiu, który oddał celny i silny strzał na bramkę Bravo, lecz ten popisał się fantastyczną interwencją. Chwilę później minimalnie pomylił się Omar Ramos, który źle uderzył w piłkę i akcja została zmarnowana. FC Barcelona obudziła się dopiero w 33 minucie, gdzie nieprzepisowo powstrzymany w polu karnym został Neymar, a sędzia wskazał na ''wapno''. Messi pewnie wykonał ''jedenastkę'' i otworzył wynik spotkania. Parę minut później bliski podwyższenia wyniku był Ivan Rakitić, który próbował zaskoczyć bramkarza Realu strzałem z dystansu. W ostatniej minucie kończącej się pierwszej połowy, Luis Suarez podwyższył wynik na 2:0, a asystą popisał się Lionel Messi. Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza, od groźnej akcji Jeffrena, który w ostateczności został powstrzymany przez Juanfrana. W 65 minucie meczu niepilnowany w polu karnym Timor zdołał uderzyć tak precyzyjnie by piłka wpadła do siatki Claudio Bravo. Fatalnie przy tym golu zachował się Thomas Vermaelen, który po prostu zlekceważył niepilnowanego zawodnika. W 67 minucie spotkania wszelkie wątpliwości dotyczące zwycięstwa rozwiał Lionel Messi. Gerard Pique popisał się fantastyczną długą asystą, a Messi w swoim stylu przelobował bramkarza ustalając wynik spotkania na 3:1. W późniejszej fazie spotkania swoją szanse miał także Neymar, który zmarnował 100% sytuację. Real Valladolid także mógł zdobyć bramkę, ale zabrakło skuteczności.
(http://i.imgur.com/2hVGm5Y.png)
(http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 33'(k.) 67' Messi (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 45' Suarez - (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 65' Timor
(http://i.imgur.com/GLlblWD.png) 9,1 Lionel Messi
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen (67' Bartra), Alba - Verratti (90' Rafinha), Mascherano (c), Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
Real Valladolid: Javi Varas - Chica, Herrero, Rueda (c), Pena - Timor (75' Sastre), Valiente - Jeffren, Alfaro, Omar Ramos (75' Bergdich) - Nuhiu (82' Carreno)
Maszyna nadal funkcjonuje
(http://i.imgur.com/pXMnwvP.png)
(Neymar celebrujący swój dublet z najlepszym piłkarzem na Świecie)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
2.Kolejka La Liga
23.08.2016, Estadio Ciudad de Valencia, Walencja; 19:00
W 2.Kolejce La Liga Barcelona zmierzyła się na wyjeździe z Levante i pewnie ich pokonała 3:1. Luis Enrique wyciągnał najwyraźniej wnioski z ostatniego spotkania i nie wystawił w wyjściowej jedenastce Thomasa Vermaelena, a wstawił Matije Nastasicia. Już w 3 minucie meczu Verratti zaadresował piłkę do Luisa Suarez, ale Urugwajczykowi zabrakło koncentracji i przestrzelił wysoko nad bramką. W 20 minucie spotkania ponownie Marco Verratti w bajeczny sposób posłał piłkę do przodu, a Neymar wykończył akcję perfekcyjnie otwierając wynik spotkania. Kilkanaście minut później Levante miało swoją pierwszą akcję w tym meczu, ale na posterunku stał Claudio Bravo, który obronił silny strzał Moralesa. W końcówce pierwszej połowy Lionel Messi miał szanse by dać Barcelonie dwu bramkową przewagę, jednak bramkarz Levante, Jesus okazał się lepszy w starciu jeden na jeden. Po wznowieniu drugiej połowy Barcelona prowadziła już 2:0. Najlepszy asystent poprzedniego sezonu Ivan Rakitić z prawej flanki zaadresował piłkę do Luisa Suareza, któremu wystarczyło dołożyć nogę by zdobyć bramkę. Parę minut później Roger (zmiana za Victora w 45 minucie) próbował szybko odpowiedzieć, ale jego strzał przeszedł wysoko nad bramką. W 64 minucie spotkania Neymar strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu po znakomitym podaniu Suareza. W 76 minucie meczu bliski strzelenia gola był Matija Nastasić, który po stałym fragmencie gry próbował strzelić głową, lecz zabrakło centymetrów, a piłka wylądowała by w siatce Jesusa. W 83 minucie gry jedyną bramkę dla ''Nietoperzów'' strzelił Mate. Ostatecznie FC Barcelona wygrała z Levante 3:1. W kolejnym spotkaniu Blaugrana zmierzy się z Realem Sociedad na Camp Nou.
(http://i.imgur.com/DyFYmcC.png)
(http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 83' Mate - (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 20' 64' Neymar (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 50' Suarez
(http://i.imgur.com/GLlblWD.png) 9,0 Neymar
Levante UD: Jesus - Ivan, El Adoua, Vyntra (c), Tono - Camarasa, Mate - El Zhar, Garcia, Morales - Victor (45' Roger)
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique (83' Bartra), Nastasić, Alba (59' Adriano) - Verratti, Mascherano (c), Rakitić (67' Halilović) - Messi, Suarez, Neymar
-
Panowie... No i panie bo może jakieś tu są. Powiem krótko... Jest lipa. Jest lipa bo laptop mi umarł, śmiercią nienaturalną. Za dużo piwa wypił i umarł (czyt. zalałem go) No i wiadomo co się stało... Pacjent po 2 h reanimacji definitywnie umarł, żadne suszarki itp nie pomogły. A co najważniejsze pacjent (czyt. laptop) miał zawartości w postaci mojej kariery (chyba z 5 meczy było napisanych). Jak się już domyślacie... Wszystko przepadło i narodziło się nowe pytanie co z karierą? Pomóżcie. Bo ta zniewaga krwi wymaga... Jak to tak można piwa wypić i umrzeć, ale trzymajmy się tematu - Co z karierą? Oczywiście na razie będzie wstrzymana, bo musze zakupić laptopa, a co będzie później to nie wiem, więc doradzcie coś.
-
Co Ci można doradzić? Jeśli chcesz ją dalej prowadzić to wstrzymaj ją i wrócisz jak będziesz miał lapka.
Możesz pisać z telefonu, wątki typu jakieś informację , newsy możesz też wymysleć jakąś sensacyjną wiadomość która wstrzyma na jakiś czas ligę.
-
Proponuję, abyś mimo wszystko jakoś kontynuował tę karierę, bo nieźle Ci szło jak dotychczas.
-
Jeżeli stracił save - a na to wygląda - będzie to raczej niemożliwe. Ale i tak wielkie zaskoczenie, że doprowadził karierę do tego momentu. Może teraz coś nowego
-
O ile wiem, to kariera ta prowadzona była na konsoli. Czyli jakaś nadzieja jest. :)
-
No tak. To jeżeli nadal prowadzi Ci się to dobrze i świeżo, pomiń 5 meczy i jedź dalej. Jeżeli nie, to coś nowego - decyzja należy tylko do Ciebie
-
A wiec dalej bede ja pisal :) tylko te 5 spotkan bede musial podac tylko wyniki bo szczegolow nie pamietam :-\ i na razie z tel bede dzialal... ze tez mi sie taki pech trafil...
-
Od samego początku śledzę poczynania Blaugrany. Obyś powrócił do tej kariery. Możesz ominąć te 5 meczy i jechać dalej. Życzę ci żebyś dalej kontynuował.
-
Początek sezonu w świetnym wykonaniu. Dwie takie same wygrane i jest wielka radość. Na pewno można cieszyć się także z wielkiej formy el trio. Dwie bramki Messiego, dwie bramki Neymara i dwie bramki Suareza to tylko świadczy o ich wysokiej formie.
-
Jeszcze nie zdążyłem pogratulować mistrza... a tu już zdobyliście Superpuchar... jeszcze nie zdążyłem doradzić co do Iniesty, a tu już poleciałeś jak burza... Jednak zaległości w twojej karierze po dłużej przerwie to mega zadanie, bo strasznie dużo tych odcinków. Dlatego tym bardziej szkoda, abyś przez lapka zakończył twój najlepszy projekt. Nie wiem jak będzie Ci to wychodziło z telefonem, ale na twoim miejscu zaczekałbym na laptopa i w tym momencie nieco odpoczął, znalazł czas na komentarze. Nabrałbyś wtedy głodu i po powrocie pacjenta wrócił ze zdwojoną siłą :D Ale to już moje zdanie... co by się nie stało, musisz zebrać piwko za dotychczasowe osiągnięcie
-
Jeszcze nie zdążyłem pogratulować mistrza... a tu już zdobyliście Superpuchar... jeszcze nie zdążyłem doradzić co do Iniesty, a tu już poleciałeś jak burza... Jednak zaległości w twojej karierze po dłużej przerwie to mega zadanie, bo strasznie dużo tych odcinków. Dlatego tym bardziej szkoda, abyś przez lapka zakończył twój najlepszy projekt. Nie wiem jak będzie Ci to wychodziło z telefonem, ale na twoim miejscu zaczekałbym na laptopa i w tym momencie nieco odpoczął, znalazł czas na komentarze. Nabrałbyś wtedy głodu i po powrocie pacjenta wrócił ze zdwojoną siłą :D Ale to już moje zdanie... co by się nie stało, musisz zebrać piwko za dotychczasowe osiągnięcie
Tak właśnie zrobię zaczekam na lapka, ale coś na pewno wstawię jeszcze, spokojnie :)
-
Powoli zabieram się za nadrabianie. Post może nie powala, ale muszę wejść na swoje obroty i przede wszystkim kupić swojego laptopa.
Odcinek 86.
Sergio Aguero w Realu Madryt. Koniec marzeń Aduriza.
(http://i.imgur.com/KllukpS.png)
Jak podają Hiszpańskie media Sergio Aguero oficjalnie został zawodnikiem Realu Madryt. Argentyński napastnik sezon 2015/2016 może zaliczyć do udanych. W prawdzie nie zdobył z Manchesterem City żadnego trofeum, ale został za to królem strzelców z dorobkiem 20 goli w lidze. Prezydent Realu Madryt zdecydował się pozyskać utalentowanego Argentyńczyka.
Sergio Aguero po kilku latach znów wróci do stolicy Hiszpanii, ale tym razem do tej białej części, bowiem w przeszłości grywał w Atletico Madryt. Real Madryt zapłacił za Sergio aż 87 milionów euro. Wcześniej Kun Aguero miał także inne oferty w tym jedną z Barcelony, ale wybrał inną drogę kontynuacji swojej kariery.
Drugą wiadomością jest transfer Artiza Aduriza do Newcastle United. Artiz Aduriz dołączył do Barcelony w drugiej części poprzedniego sezonu i wszystko wskazywało na to, że będzie bardzo dobrym ''jokerem'' na ostatnie minuty. Jednak 36 letni piłkarz został wystawiony na listę transferową i w ostateczności sprzedany do Newcastle United za 9 milionów euro.
-
Wracaj wracaj bo znowu pustki w dziale. Może nie tyle w karierowiczach co w komentujących. Real się wzmacnia bo piłkarz klary Aguero to klasa światowa.
-
Oj ten Real... jednak ta Fifa to potrafi dokonywać transferów >:D Ale 87 baniek to gruba przesada. No ale po słabym sezonie widocznie chcą się pocieszyć :P
Aduriz? Chyba nie wypał skoro sprzedajesz go w tak krótkim czasie. Teraz trzeba się zastanowić czy było warto i przemyśleć, aby następne ruchy przeprowadzić z chłodną głową.
Tak patrzę na pierwsze mecze to skład wygląda na wykrystalizowany, więc nie potrzeba wielu wzmocnień. Myśleć będzie trzeba zimą, ale chętnie ujrzałbym jednak z powrotem Iniestę :) I więcej szans dawaj jednak Ter Stegenowi i Bartrze. Niech sobie chociaż nieraz pograją od pierwszych minut
-
i wszystko wskazywało na to, że będzie bardzo dobrym ''jokerem'' na ostatnie minuty.
Ja myślę, że nie wskazywało, a tak było, więc nie rozumiem tego posunięcia.
Transfer Aguero elektryzuje. Co okienko chętnie bym go zobaczył w białej koszulce.
-
Takie małe uzupełnienie i już niebawem ruszam z karierą na dobre 8)
Nagłówka na razie nie będzie bo i tak nie mam programu by robić jakąkolwiek grafikę. Pojawi się tylko tabela Ligi Mistrzów i La Liga.
Skład już raczej się nie zmieni (przynajmniej do zimowego okienka)... Montoye sprzedałem gdzieś na wyspy bo nie był mi potrzebny, chcę zrobić z Douglasa prawdziwego Cracka! >:D >:D Jutro lub jeszcze dzisiaj w bardzo bardzo wieczornych porach pojawi się kolejny odcinek. Pozdrawiam :)
Odcinek 87.
3.Kolejka La Liga
FC Barcelona 5:0 Real Sociedad
4.Kolejka La Liga
Elche CF 0:2 FC Barcelona
1.Kolejka Ligi Mistrzów
FC Barcelona 4:1 SL Benfica
5.Kolejka La Liga
FC Barcelona 4:2 Deportivo la Coruna
6.Kolejka La Liga
Villarreal CF 3:1 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/ieF8rrS.png)
Kadra na sezon 2016/17
1. Ter Stegen | 24 lata | BR
13. Claudio Bravo | 33 lata | BR
25. Jordi Masip | 27 lat | BR
3. Gerard Pique | 29 lat | ŚO
5. Thomas Vermaelen | 30 lat | ŚO, LO
15. Marc Bartra | 25 lat | ŚO
16. Douglas | 26 lat | PO
18. Jordi Alba | 27 lat | LO
20. Juanfran | 31 lat | PO
21. Adriano | 31 lat | LO, PO
22. Matija Nastasić | 23 lat | ŚO
4. Ivan Rakitić | 28 lat | ŚPO, ŚP
6. Marco Verratti | 23 lata | ŚP, ŚPD
8. Alen Halilović | 20 lat | ŚP, PS
12. Rafinha Alcantara | 23 lata | ŚPO, ŚP, PP, PS
14. Javier Mascherano | 32 lata | ŚPD, ŚO
30. Alex Song | 28 lat | ŚPD, ŚP
7. Adama Traore | 20 lat | PS, LS
9. Luis Suarez | 29 lat | ŚN, N
10. Lionel Messi | 29 lat | PS, ŚN
11. Neymar | 24 lat | LS
-
Myślałem, że odcinek dodam później, ale jakoś się wyrobiłem.
Fragment o Neymarze jest zapożyczony z FCBarca.com
SPORT: Mascherano po sezonie odejdzie z Barcelony
(http://i.imgur.com/3SDnMQ7.png?1)
Jak podaje Hiszpański dziennik Sport - Kapitan drużyny Javier Mascherano po sezonie odejdzie z Barcelony. ''Po Zakończeniu sezonu odchodzę z Barcelony'' - Tą wiadomość miał rzekomo powiedzieć na ostatnim treningu Barcy do Luisa Enrique. 32 letni pomocnik czuje już, że jego kariera nie będzie już lepsza, a z formą jest coraz gorzej. Javier Mascherano po zakończeniu sezonu miałby znów trafić do Liverpoolu z którego przyszedł do Barcelony w 2010 roku i ostatecznie w The Reds zakończyć swoją wspaniałą karierę. Inną możliwą opcją jest, że Argentyński pomocnik miałby wyjechać do Stanów Zjednoczonych i związać się z New York Red Bulls, gdzie gra Thiery Henry lub New York City FC, którego większościowym udziałowcem jest Manchester City.
O tym że Mascherano rozważa odejście z Barcelony mówiło się już od marca, a o pierwszych plotkach pisał Sport na początku lipca. Plotki najwyraźniej stały się faktem i teraz trzeba cierpliwie zaczekać na samego zawodnika i jego wypowiedź na ten temat czy rzeczywiście po sezonie odejdzie z Barcelony. Do końca rozgrywek pozostało jeszcze wiele miesięcy, ale szukanie następcy Szefuncia wypadałoby zacząć już od teraz.
SPORT: Neymar przedłuży umowę do 2020 roku!
(http://i.imgur.com/tgsXT2S.png?1)
Sport pisze, że już w marcu zawodnik oraz jego agent doszli do porozumienia z FC Barceloną w sprawie zarobków. Klub ma zamiar spełnić swoje obietnice, które złożył Brazylijczykowi i w pierwszym nowym kontrakcie podwoi kwotę jego zarobków, co sprawi, że Ney stanie się drugim najlepiej opłacanym graczem w szatni Blaugrany. Począwszy od pierwszego grudnia Brazylijska gwiazda ma otrzymywać od klubu około 12 milionów euro netto za sezon, a jego kontrakt zostanie wydłużony o dwa lata, czyli będzie obowiązywał do 2020 roku.
Jednym z detali, jakie nie zostały jeszcze uzgodnione jest klauzula odejścia piłkarza. Barcelona chce postąpić dokładnie tak samo jak w przypadku Leo Messiego i ustanowić ją na wysokości 250 mln euro. Takie działanie będzie jasnym sygnałem dla wszystkich właścicieli wielkich europejskich klubów, którzy wykazują swoje zainteresowanie Neymarem, że ten piłkarz jest nie do wyjęcia. Poza tym kibice Barçy mogą spać spokojnie. W najbliższej przyszłości Neymar nigdzie się nie rusza, a jego ojciec oraz sam piłkarz zapewnili, że czują się szczęśliwi w Barcelonie i mają chęci na jak najszybsze przedłużenie kontraktu.
W klubie docenia się to, że Neymar zawsze był szczery w swoich intencjach i perfekcyjnie rozumie, że Leo Messi jest kimś wyjątkowym w zespole. Brazylijczyk wie, że to jego przyjaciel jest liderem, z czym nikt nie może dyskutować i to on wyznacza granice w pewnych aspektach, również ekonomicznych.
-
Super, że wracasz. Teraz trzeba wznowić na dobre wszystko i jechać dalej. Szkoda, że Argentyńczyk odejdzie z Blaugrany. Bardzo go lubię i widzę go dalej w Katalońskiej ekipie. Neymar przedłuża kontrakt i to tylko pokazuje, że chce grać w Barcelonie przez najlepsze lata swojej kariery. Może kiedyś dorówna Messiemu.
-
Odcinek 89.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Druga porażka z rzędu...
(http://i.imgur.com/2D7xAUS.png)
(Paco Alcacer pogrążył Barcelonę dwoma trafieniami)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
7.Kolejka La Liga
26.09.2016, Camp Nou, Barcelona; 16:00
W 7.Kolejce La Liga FC Barcelona u siebie podejmowała groźną i nieobliczalną Valencię. Mecz przebiegał w strugach deszczu przez co piłkarzom grało się ciężej. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wielką niespodzianką, bowiem Barca uległa Valenci 2:3. Na początku meczu swoją szanse miał Lionel Messi, który po fantastycznym rajdzie z okolic 8 metra strzelił zewnętrzną częścią stopy, lecz Leno zdołał obronić ten trudny strzał. Chwilę później Parejo próbował odpowiedzieć strzałem, jednak piłka przeszła wysoko nad bramką Ter Stegena. W 17 minucie spotkania wynik otworzył Luis Suarez, który wykorzystał znakomite podanie Neymara i skierował piłkę do siatki. Na odpowiedz Valenci nie musieliśmy czekać długo. W 27 minucie meczu Guardado minął Javiera Mascherano w dzieciny sposób i dograł piłkę do Paco Alcacera, który huknął pod poprzeczkę dając remis Valenci. Następna akcja znów należała do gości. De Paul rozpędził się lewą flanką i wgrał wprost na głowę niepilnowanego Alcacera. Niestety Hiszpan źle ułożył głowę do strzału i piłka nie trafiła w światło bramki. W 40 minucie spotkania z rzutu rożnego wykonywanego przez Rakiticia gola strzelił Gerard Pique, który pewnie skierował głową piłkę do siatki. Po pierwszej połowie FC Barcelona prowadzi z Valencią 2:1. W drugiej połowie wszystko zaczęło się komplikować na niekorzyść Barcelony. W 65 minucie spotkania Alcacer ponownie dał remis swojej drużynie po pięknej samotnej akcji. Dziesięć minut później kibice Barcelony zamarli na stadionie. Fatalny błąd Vermaelena, który stracił piłkę przed własnym polem karnym na rzecz Feghouliego, który wykorzystał nieporadność obrońcy i pewnie pokonał Ter Stegena. Parę minut później Messi razem z Neymarem skonstruowali prze piękną akcję zakończoną silnym strzałem Argentyńczyka, jednak bramkarz Valenci bronił dzisiaj fantastycznie. W końcówce spotkania Valencia miała jeszcze swoje szanse by podwyższyć prowadzenie, ale ich nie wykorzystała. FC Barcelona tym samym przegrywa drugi raz z rzędu w lidze i traci kolejne 3 punkty.
FC Barcelona 2:3 Valencia CF
(http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 17' Suarez (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 40' Pique - (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 27' 65' Alcacer (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 76' Feghouli
(http://i.imgur.com/GLlblWD.png) 9,2 Paco Alcacer
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Vermaelen, Alba - Verratti, Mascherano (c), Rakitić (65' Halilović) - Messi, Suarez, Neymar (76' Adama)
Valencia CF: Leno - Baragan, Mustafi, Mathieu (c), Gaya - A.Guardado, Fuego, Parejo - Feghouli, Alcacer (72' Araujo), De Paul
Tabela La Liga
(http://i.imgur.com/ngrO3Er.png)
Rzeźnicy z Fenerbahce... Trudne 3 punkty.
(http://i.imgur.com/PED7k48.png)
(Messi załatwił sprawę trzech punktów)
(http://i.imgur.com/7cO8gGt.png)
2.Kolejka Ligi Mistrzów
29.09.2016, Fenerbahçe Şükrü Saracoğlu, Stambuł; 20:45
W 2.Kolejce Ligi Mistrzów Barcelona wyjechała do Stambułu by zmierzyć się z tamtejszą drużyną Fenerbahce. Podopieczni Luisa Enrique wygrali to spotkanie 3:2, lecz swoje zwycięstwo odkupili kontuzją Luisa Suareza i Javiera Mascherano. Pierwszą okazję miał Neymar, który dostał wspaniałe podanie od Leo Messiego, ale Brazylijczyk nie wykorzystał tej szansy i strzelił tuż obok słupka. Parę minut później znów Barcelona stworzyła akcję godną uwagi. Jordi Alba powędrował lewą stroną pod pole karne rywali i dośrodkował piłkę w głąb pola karnego, gdzie z główki przymierzył Luis Suarez, jednak obok bramki. Barcelona jak zwykle dominowała, ale to gospodarze strzelili jako pierwsi. W 18 minucie spotkania Diego po strzale z dystansu wyprowadził drużynę na prowadzenie. Barcelona odpowiedziała dopiero w 38 minucie. Messi zagrał do Suareza, a ten z pierwszej piłki huknął nie dając żadnych szans bramkarzowi. Parę minut później Mascherano doznał kontuzji w starciu z jednym z zawodników Fenerbahce i musiał opuścić boisko, a w jego miejsce wskoczył Marco Verratti. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Na początku drugiej części Topuz brzydko sfaulował Luisa Suareza, który musiał opuścić boisko na noszach. Co ciekawe winowajca za ten faul dostał tylko żółty kartonik. Ta sytuacja bardzo poddenerwowała najwyraźniej Messiego, który w 56' minucie strzelił piękną bramkę po samotnym rajdzie. Pięć minut później znów Messi zaaplikował bramkę gospodarzom, a genialną asystą popisał się młodziutki Alen Halilović. Fenerbahce nie sprzedało tanio skóry i w 87 minucie spotkania strzelili gola ''na otarcie łez''. Ostatecznie FC Barcelona po ciężkim meczu zdołał wywieź ze Stambułu ważne 3 punkty.
Fenerbahçe SK 2:3 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 18' Diego (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 87' Emenike - (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 38' Suarez (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 56' 61' Messi
(http://i.imgur.com/GLlblWD.png) 9,4 Messi
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Nastasić, Alba - Halilović, Mascherano (c) (43' Verratti), Rakitić (87' Rafinha) - Messi, Suarez (46' Adama), Neymar
Liga Mistrzów: Grupa C(http://i.imgur.com/hsjfeq5.png)
-
Odcinek 90.
Koniec sezonu dla Suareza. Mascherano wypada z gry na miesiąc.
(http://i.imgur.com/dOcCaCq.png)
Smutne i bardzo złe wiadomości doszły dzisiaj z Barcelony do mediów. Jak podaje Sport i Mundo Deportivo - Dla Luisa Suareza jest to definitywny koniec rozgrywek w sezonie 2016/17. Zaś dla Javiera Mascherano mała przerwa, bo zaledwie wypadnie na miesiąc z gry.
Luis Suarez doznał kontuzji więzadła krzyżowego w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Fenerbahce i opuścił boisko na noszach. Diagnoza wykazała, że kontuzja jest poważna, a sam zawodnik wypadnie na ok. 8 miesięcy z gry. Czyli oznacza to definitywny koniec rozgrywek dla Urugwajskiego napastnika.
FC Barcelona już zaczęła szukać godnego następcy Suareza, który jest także znakomitym snajperem jak Lusito. Nowy dyrektor sportowy Barcelony Ariando Braida na cel poszukiwań wybrał Hiszpanie i Włochy. Blaugrana miałaby sfinalizować transfer w nadchodzącym zimowym okienku transferowym.
Jeśli chodzi o pozycję Mascherano w drużynie, to tutaj nie powinno być problemu, ponieważ w klubie jest aż trzech zawodników, którzy mogą występować na pozycji defensywnego pomocnika. Mowa tutaj oczywiście o Songu, Rakiticiu i nowym nabytku Barcy Verrattim. Zważywszy na to, że Alen Halilović dostaje coraz więcej szans na występy w pierwszym składzie, to miejsce defensywnego pomocnika najprawdopodobniej zajmie Marco Verratti.
-
To musiało boleć... Jeśli chodzi o więzadła krzyżowe, to niema żartów - obok złamania najpoważniejsza kontuzja w futbolu. Od razu przypomina mi się Ronaldo (http://img.webme.com/pic/r/ronaldo-videos/injury8.jpg).
Ciekawe jak rozwiążesz problem z zastępstwem.
-
@Artur też jak zobaczyłem na początku jaką dostał kontuzję Suarez to pomyślałem o Ronaldo czy to przypadkiem nie jest ta fatalna kontuzja, której doznał Brazylijczyk i się nie myliłem. Ja to mam zawsze z tym Suarezem problemy w Fifie. W zeszłym sezonie też opuścił początek sezonu...
Odcinek 91.
Vietto, Dybala lub Icardi - Braida obrał cele
(http://i.imgur.com/NNAtfxk.png)
Po tym jak Luis Suarez doznał nieprzyjemnej dla piłkarza kontuzji, która wykluczyła go na ponad pół roku z gry, zarząd Barcy postanowił poszukać alternatywy dla Lusito oraz potencjalnego kandydata na przyszłość drużyny. Ariedo Braida na cel poszukiwań obrał Hiszpanie i Włochy. Na listę życzeń Braida wybrał Luciano Vietto, Paulo Dybale i Mauro Icardiego. Nowy dyrektor sportowy Barcelony zaczął już rozmowy z agentami zawodników. Przy rozmowie Braida zaznaczył, że piłkarz miałby być przyszłością drużyny i fundamentem.
Trójka zawodników jest w młodym na piłkarza wieku, odpowiednio 22, 22 i 23 lat oraz charakteryzują ich te same cechy, szybkość, strzał i opanowanie. W tej chwili najbliżej do Barcelony ma Luciano Vietto (tylko dosłownie) Bowiem agent piłkarza chce jak najlepiej dla swojego podopiecznego i coraz bardziej namawia go do pozostania w klubie by mógł jeszcze poprawić swoje umiejętności. A same władze Villarreal nie są głupie i wiedzą że sprzedaż tego zawodnika byłaby możliwą katastrofą dla zespołu i najprawdopodobniej posłuchają agenta piłkarza i ten pozostanie w klubie.
O wiele gorzej jest z Marco Icardim, który czuje się znakomicie w Interze i chce w nim jeszcze zostać przynajmniej na jeden sezon. Inny z trzech kandydatów, Paulo Dybala jest wielkim kibicem Barcelony i od dzieciństwa marzył by zagrać kiedyś w takim klubie jak FC Barcelona. Dybala pomimo, że chce spełnić swoje marzenie by zagrać w ukochanym klubie, to chce jeszcze trenować i grać w jednym zespole z jego rodakiem Leo Messim. Paulo uważa Messiego za swojego idola i Najlepszego piłkarza na Świecie. Ariedo Braida dostał pierwsze informację na temat Argentyńczyka i FC Barcelona musiałaby wydać na niego przynajmniej 13 milionów euro. Ale kto zasili szeregi Barcelony w najbliższym okienku, tego dowiemy się dopiero za kilka miesięcy.
-
Takich skrótów używasz trochę występując raczej w rozmowach między kibicami Barcelony. Z niektórymi określeniami spotykam się pierwszy raz i według mnie lepiej jakbyś z nich zrezygnował, ewentualnie ograniczył. Pamiętaj też o znakach interpunkcyjnych.
Skoro wyłącznie Dybala jest na wyciągnięcie ręki, to zdecydowałbym się na jego zakup. Myślę, że spełni swoją rolę w drużynie.
-
Takich skrótów używasz trochę występując raczej w rozmowach między kibicami Barcelony. Z niektórymi określeniami spotykam się pierwszy raz i według mnie lepiej jakbyś z nich zrezygnował, ewentualnie ograniczył.
Możesz jaśniej? Nie bardzo rozumiem. Napisałem tylko że Barcelona ma już swoich kandydatów, czy coś źle zrobiłem?
-
Mimo, że nie lubię Barcelony ( kibic Man Utd ) to śledzę Twoje poczynania ze względu na zainteresowanie jak prowadzisz gotową wręcz maszynę do wygrywania. Czy stworzysz taki Qatarski klub jak na Mundialu piłki ręcznej czy zbudujesz coś swojego z ryzykiem, że jakiś transfer nie będzie trafiony.
-
Szejkom chyba się popaliły styki w mózgu oferując za Iniestę 93 miliony euro...
Agent Paulo Dybali potwierdza zainteresowanie ze strony Barcy
(http://i.imgur.com/LJLSEeg.png)
Paulo Dybala jest największym faworytem do przyjścia na Camp Nou w zimowym okienku transferowym ze wszystkich innych kandydatów. Dybala od dziecka był wielkim kibicem Barcelony i zawsze marzył o grze w tej drużynie. Jednak na razie Argentyńczyk występuje we włoskim Palermo, gdzie ma jeszcze dwa lata kontraktu, ale ma także klauzulę odejścia (13 milionów) i wydanie tej sumy przez FC Barcelonę nie byłoby żadnym szaleństwem ani głupotą, bowiem piłkarz jest w młodym wieku i jego talent jest obiecujący.
Dzisiaj w godzinach porannych o samej sytuacji wypowiedział się agent zawodnika Pierpaolo Triulzi. Menedżer Dybali powiedział krótko, że są w kontakcie z Barceloną oraz innymi europejskimi drużynami, ale wciąż nie doszło do ostatecznego porozumienia.
Joan Laporta i Ariedo Braida zrobią wszystko by w zimowym okienku sprowadzić kogoś do zapełnienia luki po kontuzjowanym Luisie Suarezie. Paulo Dybala byłby idealnym wyborem ze względu na jego nieprzeciętną technikę, szybkość i przede wszystkim byłby transferem na lata.
Iniesta: Jestem gotów wrócić do domu
(http://i.imgur.com/r8MSfLv.png)
Zarząd Barcy przyznał się do wielkiego błędu, którym było sprzedanie ikony i grającej legendy FC Barcelony, Andresa Iniesty. FC Barcelona sprzedała ''bladą twarz'' do Manchesteru City w poprzednim sezonie. Ariedo Braida chcę zrobić wszystko by Iniesta znów wrócił na Camp Nou.
Sam zawodnik wyraził chęć powrotu do Barcelony - ''Barcelona to jest mój dom i nie wyobrażam sobie zakończenia kariery w innym miejscu niż Blaugrana.''
Jednak sprowadzenie Iniesty z powrotem do domu będzie niemalże niewykonalną operacją. Manchester City żąda od Barcelony 93 milionów euro. Co nie pozwala budżetowi Barcelony na wyłożenie tylu pieniędzy na 32 latka. Jednakże Barcelona ma inny pomysł, który mógłby wypalić. Planem B jest wyłożenie sumy 30 milionów euro i włączenie w transfer któregoś z pomocników Barcelony. Jak wiemy Rakitić, Verratti, Mascherano czy Halilović są raczej nietykalni i pozostaje tylko dwójka. Rafinha i Alexandre Song to jeden z nich najprawdopodobniej pożegna się w zimie z Barceloną jeśli oczywiście Manchester City zgodzi się na taką opcję transferową.
-
Dwie porażki w lidze i fatalna kontuzja Suareza nie przynoszą radości fanom Barcelony w ostatnich dniach. Klub reaguje szybko, ale nowy zawodnik przybędzie na Camp Nou dopiero za trzy miesiące.
-
No ostatnio coś nie idzie tracę dużo bramek... I wgl teraz ta kontuzja Lusito... :(
A tak poza tym jeszcze 4 miechy i będzie rok gdy stworzyłem tą karierę 8)
-
Najbliższe miesiące będę dla Was ciężkie :/. Brak Mascherano i Suareza to ogromna strata. Na szczęście być może uda się ściągnąć utalentowanego Dybalę.
-
Teraz ten transfer Iniesty sprawi Ci jeszcze wiele siwych włosów na głowie. Ale w zaistniałej sytuacji można się tylko pluć w brodę i zostawić to na inny termin, bo 93mln to ogrom pieniędzy, a dopłaty itp. Warto? :P Masz z tego co wyliczyłeś solidnych kopaczy w środku, maszynkę do wygrywania jak to ktoś określił. :angel: Szkoda jedynie, że trochę szastasz tymi dolarami >:D Ja bym postawił na La Massie, trochę młodych wciągną do drużyny rezygnując z "gwiazdeczek" :police: To przecież akademia, który w ostatnim czasie ma mały kryzys wyprodukowała Xaviego, Messiego.... itp.
Tak po za tym to kariera na OGROMNY PLUS! BRAWO ;D
-
Mimo że jestem kibicem Realu to będę śledził tą karierę. Szkoda tego ze Iniesta nie wróci do domu. Bardzo bolesne dla zespołu pewnie są też kontuzje Suareza i odejście Mascherano po sezonie.. zobaczymy jak sobie z tymi przypadkami poradzisz. ;) powodzenia! ;)
-
Teraz ten transfer Iniesty sprawi Ci jeszcze wiele siwych włosów na głowie. Ale w zaistniałej sytuacji można się tylko pluć w brodę i zostawić to na inny termin, bo 93mln to ogrom pieniędzy, a dopłaty itp. Warto? :P Masz z tego co wyliczyłeś solidnych kopaczy w środku, maszynkę do wygrywania jak to ktoś określił. :angel: Szkoda jedynie, że trochę szastasz tymi dolarami >:D Ja bym postawił na La Massie, trochę młodych wciągną do drużyny rezygnując z "gwiazdeczek" :police: To przecież akademia, który w ostatnim czasie ma mały kryzys wyprodukowała Xaviego, Messiego.... itp.
Tak po za tym to kariera na OGROMNY PLUS! BRAWO ;D
Na razie to z La Masi mam zamiar ściągnąć Sampera i Grimaldo. Tak szczerze mówiąc nie wiem czy kogoś ściągnę w miejsce Mascherano, który odchodzi po sezonie... Więc Samper by się nadał. A Grimaldo dobrym zmienikiem dla Alby by był :) Spokojnie jeszcze wykorzystam młodzików :police:
I dzięki za uznanie :) Staram się jak mogę 8)
-
Odcinek 93.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Barca dużo strzela, ale i traci...
(http://i.imgur.com/Tor5De5.png)
(Rakitić celebruje swoją bramkę z Messim)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
8.Kolejka La Liga
05.10.2016, Estadio Benito Villamarín, Sewilla; 18:00
W 8.Kolejce La Liga FC Barcelona podejmowała na wyjeździe beniaminka tego sezonu Real Betis. Przed meczem wielu ekspertów myślało że goście wygrają bezproblemowo i wysoko, jednak do końca tak nie było. Pierwszą groźną akcję stworzyli goście. Rakitić zaadresował piłkę do Neymara, który ominął jednego obrońce i oddał błyskawicznie strzał na bramkę Gimeneza, ale ten popisał się znakomitym refleksem. W 12 minucie spotkania ku zdziwieniu na prowadzenie wyszli gospodarze. Rodriguez samotnie wykończył akcję pewnym strzałem po dalszym słupku. Chwilę później znów Rodriguez podwyższył na 2:0 dla Realu Betis. Tym razem zawodnik popisał się wspaniałym lobem. FC Barcelona przegrywała już w 20 minucie meczu 0:2, a kibice coraz bardziej się niecierpliwili. Dopiero w 31 minucie meczu Ivan Rakitić załagodził sytuację Katalończyków silnym strzałem z dystansu. Po pierwszej połowie Real Betis prowadzi u siebie z Barceloną 2:1. W drugiej połowie od początku goście nacierali aż w końcu zdołali wyrównać. W 60 minucie spotkania Messi po asyście Marco Verrattiego wpisał się na listę strzelców. Parę minut później znów Messi był decydujący i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W 77 minucie meczu wynik spotkania ustalił Alen Halilović, który po asyście Adamy znalazł miejsce w siatce Gimeneza. FC Barcelona w pierwszej połowie a w drugiej to dwie inne bajki. Dobrze że ta bajka skończyła się szczęśliwie, bo trzecia porażka z rzędu w lidze mogłaby przesądzić o losach Luisa Enrique. FC Barcelona wciąż jednak traci dużo bramek i to jest największym problemem Katalończyków.
Real Betis 2:4 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 12' 19' Rodriguez - (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 31' Rakitić (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 60' 68' Messi (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 77' Halilović
(http://i.imgur.com/GLlblWD.png) 8,9 Lionel Messi
Real Betis: Gimenez - Juanfran, Bruno, Figueras, Martinez - Matilla (c), X.Torres - Agra, Rodriguez, Krejci - Rusescu
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Nastasić, Vermaelen (70' Bartra), Alba - Halilović, Verratti, Rakitić - Adama, Messi (c), Neymar
Spokojne zwycięstwo
(http://i.imgur.com/Gf406Ky.png)
(Adama Traore strzelił pierwszą bramkę dla Barcy w tym sezonie ligowym)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
9.Kolejka La Liga
17.10.2016, Camp Nou, Barcelona; 21:00
Po uciążliwym meczu w Betisie, piłkarze Luisa Enrique tym razem bezproblemowo poradzili sobie z drużyną Malagi i pewnie wygrali 2:0. Na samym początku spotkania znakomitą akcję zmarnował Lionel Messi, który już w 3 minucie mógł wpisać się na listę strzelców. Barcelona szybko jednak strzeliła bramkę otwierając wynik spotkania. W 15 minucie meczu Messi cofnął się do środka pola i zaadresował genialną piłkę do Adamy, który wygrał walkę bark w bark z Antunesem i posłał piłkę do siatki strzelając silno po ziemi nie dając żadnych szans bramkarzowi. Kolejna akcja znów była po stronie Barcy. Halilović ładnie zagrał piłkę z Verrattim po czym Chorwat podał piłkę do wbiegającego w pole karne Neymara. Jednak strzał Brazylijczyka został zablokowany przez Ferreire. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Luisa Enrique. W drugiej części jako pierwsi zaatakowali goście. Camacho dograł piłkę na 5 metr, gdzie znajdował się Ricardo Horta. Portugalczyk niestety zmarnował idealną okazję do remisu i strzelił obok słupka. Mecz rozstrzygnął w 66 minucie meczu Lionel Messi, który po przejęciu piłki w środku pola rozpoczął zabójczy atak, który zakończył się znakomitym golem Argentyńczyka. Po tej bramce tempo spotkanie opadło, a goście już pogodzili się z przegraną. Na piętnaście minut przed końcem spotkania, idealną sytuacje sam na sam miał Neymar, jednak znów nie zdołał pokonać bramkarza Malagi potwierdzając tym samym, że nie jest to jego dzień. FC Barcelona w ostateczności zgarnęła ważne 3 punkty i zajmuje drugie miejsce w tabeli.
FC Barcelona 2:0 Malaga CF
(http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 15' Adama (http://i.imgur.com/0VUrnrQ.png) 66' Messi
(http://i.imgur.com/GLlblWD.png) 9,0 Lionel Messi
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Vermaelen, Alba (75' Adriano) - Halilović, Verratti (75' Song), Rakitić - Adama (58' Rafinha), Messi (c), Neymar
Malaga CF: Ochoa - Rosales, Ferreira, Sanchez (c), Antunes - Tissone (54' Darder), Camacho - Castillejo, Portillo (82' Rescaldani), Horta - Eder
-
To ze wiele tracicie nie ma znaczenia. Ważne są trzy punkty a to wam się udaje zrealizować. Mimo że z Betisem przegrywaliscie, potraficie poprzez remontade wygrać. I to się liczy. Gratulacje ;)
-
Szkoda Suareza... Mimo, że Traore dobrze zastępuje go w lidze, w meczu przeciwko Maladze, nie znaczy, że pociągnie grę, dajmy na to, z Realem. Dybala to byłby dopiero transfer... Gość ma naprawdę nieprzeciętny talent i... polskie korzenie :D 93 mln z Iniestę? Trójki Alen-Verratti-Rakitić nie ma sensu rozbijać... Jeśli już, to kimś młodszym. Iniesta raczej grzałby ławkę. Płacenie 93 mln za rezerwowego jest kompletnie bez sensu.
Bardzo fajna ta czołówka z legendami Barcy, ładnie to wygląda ;)
Nie będę się czepiał tego, że na zdjęciu Leo i Rakitić mają koszulki z LM, bo i tak fajny jest ten pomysł ze zdjęciem :)
93 odcinek? Sezon 16/17? Nieźle... Życzę Ci, żeby te liczby się podwoiły, lub nawet potroiły
-
Możecie tracić jeszcze więcej bramek, ważne aby po 90 minutach mieć o jedną bramkę więcej od przeciwnika ;D Traore mnie zaskakuje, daje radę, oczywiście zobaczymy jak to będzie w silniejszymi rywalami.
-
Trochę niewspółmierne te oferty jeśli chodzi o Iniestę - 93 miliony euro a 30 milionów + Rafinha lub Song (albo nawet obaj razem) to spora różnica. W obecnych czasach bym się chyba nie zdziwił gdyby taki Iniesta poszedł za te pieniądze, bo kwoty są coraz bardziej rozdmuchane. Jak już go sprzedałeś to nie wiem czy jest sens ciągać Hiszpana z powrotem. Tym bardziej porównując kasę za jaką trafił do Anglii oraz tą za którą miałby wrócić.
-
Zalezy co lubisz, liga angielska ? Proponuję Swansea, Southampton albo Leicester. Liga włoska ? Moim zdaniem zdecydowanie Toro z Glikiem. Chcesz zostać w Hiszpanii to proponuiję zespoły pokorju Bilbao, więc dobre będą Villarreal, Sevilla, a nawet Celta Vigo. Spójrzmy dalej, hmm.. Nioemcy ? Wybór wielki - Stuttgart, Wolfsburg, Werder, Schalek, Hertha jest pełno. Może się skusisz na coś innego, jakas Grecja, Szkocja, POrtugalia, albo zaczać od drugiej ligi i z awansem :D Ciężko doradzić :D
-
Widzę, że upały działają negatywnie na karierowiczów >:D
Są wakacje i raczej teraz większość będzie miała przerwy ;p Nabierz sił i wróć z projektem który Ci najbardziej odpowiada.
-
A ja bym chciał zobaczyć w dziale coś polskiego... znaczy, polski klub. Michu, może Podbeskidzie (kiedyś mówiłeś, że najbliżej Ci do nich w Ekstraklasie) albo Wisła? NO może być nawet Legia.. :)
-
O! Śląsk Wrocław jak najbardziej może być. ;)
-
Takie decyzje powinieneś podejmować sam. Z Barceloną tak zrobiłeś i dociągnąłeś do 20 stron i prawie 100 postów za co gratulacje. Mile mnie zaskoczyłeś.
-
Wracam pełen pomysłów ;D
-
Wracam z Barcą bo gdzie najlepiej jak nie w domu prawda? ::) 10 i 11 kolejka zgubiła mi się gdzieś między plikami więc wstawiam tylko grafikę.
Odcinek 94.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Niesamowity spektakl na Camp Nou!
(http://i.imgur.com/jjWNi89.png)
(Messi po strzeleniu decydującej bramki w ostatnich minutach gry)
(http://i.imgur.com/yINp1R3.png)
3.Kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów
18.10.2016, Camp Nou, Barcelona; 20:45
W 3.Kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów FC Barcelona zremisował u siebie po ciężkim i intensywnym spotkaniu 3:3 z SSC Napoli. Blaugrana była znacznym faworytem tego spotkania, ale jak się okazało Napoli nie sprzedało tanio skóry i zdołało wywieść punkty z Camp Nou. Pierwszą bramkę już ujrzeliśmy w 12 minucie meczu. Higuain dostał znakomite podanie od Hamsika i pewnie pokonał Claudio Bravo. Kilka minut później Messi mógł szybko doprowadzić do remisu, jednak zabrakło kilku centymetrów by piłka znalazła się w siatce Napoli. Napoli mimo że miało mniejsze posiadanie piłki zdołało strzelić kolejną bramkę rywalom. W 30 minucie meczu znów na listę strzelców wpisał się Gonzalo Higuain. Kibice na Camp Nou nie wiedzą co się dzieje i że to ich drużyna przegrywa. W ostatnich sekundach pierwszej połowy Messi strzelił gola kontaktowego do szatni, który uspokoił trochę kibiców Barcelony. W drugiej połowie Barcelona od razu przejęła inicjatywę. W 60 minucie spotkania znakomitą szanse na doprowadzenie do remisu miał Neymar, lecz zmarnował wspaniałe podanie Marco Verrattiego. Parę minut później tym razem Alen Halilović próbował swoich sił z dystansu, ale lepszy w tym starciu był bramkarz Napoli, który obronił trudny strzał Chorwata. W 70 minucie spotkania wszystko jednak wróciło do normy... Higuain znakomicie poradził sobie z Javierem Masherano i natychmiast podał do niepilnowanego Callejona, który pewnie strzelił pod poprzeczkę. Siedem minut później Lionel Messi sam wziął się do roboty i strzelił gola kontaktowego po samotnym rajdzie. Do 89 minuty spotkania Barcelona przegrywała u siebie z Napoli 2:3, ale na początku 90 minuty fatalny błąd w polu karnym Napoli popełnił obrońca i spowodował faul po czym sędzia wskazał na ''wapno''. Messi pewnie wykonał ''jedenastkę'' i zapewnił Barcelonie po trudnym i zaciętym spotkaniu jeden punkt.
FC Barcelona 3:3 SSC Napoli
(http://i.imgur.com/H3C8TnR.png) 45' 77' 90'(k.) Messi - (http://i.imgur.com/H3C8TnR.png) 12' 30' Higuain (http://i.imgur.com/H3C8TnR.png) 70' Callejon
(http://i.imgur.com/M3qVOkk.png) 9,7 Lionel Messi
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Pique, Vermaelen, Alba - Halilović, Mascherano (c), Verratti - Adama, Messi, Neymar
10.Kolejka La Liga
(http://i.imgur.com/4ikxSor.png)
11. Kolejka La Liga
(http://i.imgur.com/ooqowyF.png)
Gładko i przyjemnie
(http://i.imgur.com/k1WOwD9.png)
(Neymar świętuje swoją drugą bramkę w meczu)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
12.Kolejka La Liga
01.11.2016, Camp Nou, Barcelona; 21:00
W 12. Kolejka La Liga Barcelona podejmowała u siebie Celte Vigo i bez żadnych problemów podopieczni Luisa Enrique pokonali drużynę z Vigo. Już w 7 minucie spotkania Madinda w polu karnym nie przepisowo zatrzymał Halilovicia po czym sędzia wskazał na ''11'' metr a faulującemu wręczył czerwoną kartkę. Po chwili ''wapno'' pewnie zamienił na gola Messi. Następna akcja znów toczyła się pod polem karnym Yoela. Rafinha znakomicie obsłużył podaniem Neymara, jednak Brazylijczyk nie wykorzystał tej sytuacji i przestrzelił wysoko nad bramką. Brazylijczyk dopiero w 26 minucie gry popisał się pewnym strzałem i w końcu wpisał się na listę strzelców. Asystę przy golu Neymara zaliczył Halilović. Pierwsza połowa zakończyła się totalną dominacją Barcelony. Jednak w drugą połową lepiej weszli goście, bowiem od groźnego strzału Larriveya, który zatrzymał się na poprzeczce. W 69 minucie spotkania kropkę nad i postawił drugi raz Neymar po asyście Messiego. Honorowe trafienie dla Celty zaliczył Fernandez w 78 minucie meczu. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Barcelony z Celtą 3:1.
(http://i.imgur.com/oIZ6gHe.png)
(http://i.imgur.com/uNOZmcp.png) 7'(k.) Messi (http://i.imgur.com/uNOZmcp.png) 26' 69' Neymar - (http://i.imgur.com/uNOZmcp.png) 78' Fernandez
(http://i.imgur.com/nKT4mNf.png) 8,9 Neymar
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique (69' Nastasić), Vermaelen, Alba - Verratti, Mascherano (c) (78' Song), Rafinha - Halilović (73' Adama), Messi, Neymar
Celta Vigo: Yoel - Hugo Mallo, Costas, Fontas, Planas - Madinda, Radoja, Lopez (c) (54' Hernandez) - Santi Mina (10' Fernandez), Larrivey (83' Charles), Orellana
Słodka zemsta Messiego
(http://i.imgur.com/m6YXIwT.png)
(Najlepszy duet na Świecie, czyli Neymar i Messi)
(http://i.imgur.com/yINp1R3.png)
4.Kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów
04.11.2016, Camp Nou, Barcelona; 20:45
4.Kolejka Ligi Mistrzów w grupie C rozpoczęła się starciem FC Barcelony z Fenerbahce. Tego wieczoru obyło się bez żadnych niespodzianek. Barca pewnie pokonała Turecką drużynę i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej. A Lionel Messi zemścił się za kontuzjowanego Luisa Suareza, który doznał właśnie kontuzji w meczu z Fenerbahce. Co ciekawe Barcelona po raz pierwszy od kilku spotkań zachowała czyste konto. Mecz zaczął się idealnie dla gospodarzy, bowiem już w 2 minucie spotkania piłkę do siatki Gunoka skierował Lionel Messi. Argentyńczyk dostał znakomite podanie od Adamy na 5 metr po czym minął bramkarza i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Chwilę później Barcelona mogła podwyższyć wynik. Douglas z prawego skrzydła dośrodkował piłkę wprost pod nogi Neymara, a ten przyjął i od razu huknął na bramkę Fenerbahce, jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz. Kolejna akcja miała miejsce w 30 minucie spotkania. Pique wygrał pojedynek główkowy z Emenike i natychmiast wybił piłkę do przodu, gdzie już czekał Lionel Messi. Argentyńczyk chwilę poczekał na swoich kolegów, a później podał do wbiegającego w pole karne Neymara, który zbyt lekko strzelił by mógł pokonać bramkarza gości. Drugą bramkę która ustawiła mecz strzelił znów Lionel Messi w 41 minucie gry. Marco Verratti popisał się ładnym zagraniem, a Messi wykończył całą akcję po mistrzowsku umieszczając piłkę pod poprzeczką. W drugiej połowie jak i w pierwszej mecz był kontrolowany wyłącznie przez drużynę Luisa Enrique i więcej goli nie zobaczyliśmy. Ostatecznie FC Barcelona wygrała u siebie z Fenerbahce 2:0. Barcelona wciąż podąża sciężką zwycięstw, a już w sobotę czeka ją arcyważne spotkanie w lidze. El Clasico na które serdecznie zapraszamy.
FC Barcelona 2:0 Fenerbahce SK
(http://i.imgur.com/uNOZmcp.png) 2' 41' Messi
(http://i.imgur.com/nKT4mNf.png) 9,0 Lionel Messi
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Bartra, Alba (65' Adriano) - Verratti, Mascherano (c), Rafinha - Adama, Messi, Neymar
Fenerbahce SK: Gunok - Orhan Sam, Yobo (c), Bekir, Caner - Sezer, Selcuk (76' Krasić), Gokay (70' Topuz) - Dia, Semih, Emenike
-
Odcinek 95.
Przed meczem Real Madryt v FC Barcelona
(http://i.imgur.com/1MtRaFD.png)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
13.Kolejka La Liga
07.11.2016, Estadio Santiago Bernabeu, Madryt; 22:00
Real Madryt w najbliższą sobotę będzie podejmował u siebie swoich odwiecznych rywali do tytułu La Liga, czyli FC Barcelonę. Kibice niecierpliwie oczekują tego spotkania w kontekście Mistrzostwa Hiszpanii, bowiem wynik meczu może zadecydować o tym, komu przypadnie w tym sezonie Mistrzostwo. Spotkanie będzie także ważne pod względem prestiżu. Real Madryt jest bardzo pewny nadchodzącego meczu i głośno jest o tym, że to oni będą triumfowali w najbliższą sobotę. Ale z drugiej strony jest piekielnie mocna FC Barcelona, która wie że zdobycie trzech punktów z Realem Madryt umocni ich pozycję w tabeli, więc na pewno tak łatwo nie odpuści i będzie walczyć do samego końca.
Złą wiadomością dla kibiców FC Barcelony jest to, że czołowy zawodnik Luis Suarez z powodu kontuzji nie będzie mógł wziąć udziału w tej ''bitwie''. Mniejszym zmartwieniem jest Ivan Rakitić, który także zmaga się z kontuzją, lecz jego sytuacja wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Real Madryt natomiast wystąpi w swoim optymalnym składzie i bez żadnych kontuzji. Jednak by wygrać z dobrze dysponowaną FC Barceloną będą musieli włożyć w to spotkanie wszelkie starania na treningu by powstrzymać maszynę Luisa Enrique. Duma Katalonii po pięciu wygranych z rzędu wygląda na zespół, który jest nie do zatrzymania.
Carlo Ancelotti znów planuje tajną broń na Lionela Messiego, który swoimi ostatnimi świetnymi występami udowodnił, że jest Najlepszym piłkarzem na Świecie. Menedżer Realu jednak nie uważa Messiego za najlepszego, ale za bardzo groźnego piłkarza. W sumie nic dziwnego Carlo w swojej drużynie ma Cristiano Ronaldo, który według kibiców Madrytu jest lepszym piłkarzem niż Lionel Messi. Jak to bywa między kibicami Realu i Barcelony. Wciąż są kłótnie kto jest lepszym piłkarzem. Messi czy Cristiano.
Natomiast Luis Enrique znów podszedł z poszanowaniem rywala i powiedział jasno, że zrobi wszystko by powstrzymać Real Madryt. FC Barcelona ma obecnie Najlepszego piłkarza na Świecie i przyszłego Najlepszego piłkarza na Świecie. Te słowa wypowiedział na konferencji prasowej wyróżniając Messiego i Neymara jako specjalny środek na powstrzymanie Realu. Lucho zaznaczył także, że nie będzie eksperymentował i wystawi najlepszy możliwy skład, czyli Once de Gale, lecz bez Suareza i możliwe, że bez Ivana Rakitićia.
Kto zatem będzie triumfował w najbliższą sobotę w nadchodzącym El Classico? Barcelona czy Real Madryt? Dowiemy się już za kilka dni. Relacja ze spotkania zaraz po ostatnim gwizdku.
Ostatnie pojedynki drużyn między sobą
07.11.2016 Real Madrid ??? FC Barcelona - La Liga
12.03.2016 FC Barcelona 4:2 Real Madrid - La Liga
20.01.2016 FC Barcelona 2:1 Real Madrid - CdR
31.01.2016 Real Madrid 1:1 FC Barcelona - CdR
26.10.2015 Real Madrid 2:3 FC Barcelona - La Liga
http://www.youtube.com/watch?v=RLEtBhT8QTc
-
Będziesz ten mecz grał czy symulował??
Ciekawi mnie przebieg wielkich derbów w karierze >:D Obstawiam remisik :police:
Gwiazdy znowu zmierza się na boisku i mam nadzieję, że nie będzie to po raz kolejny pokaz aktorstwa piłkarzy jednej i drugiej drużyny.
-
Będziesz ten mecz grał czy symulował??
Ciekawi mnie przebieg wielkich derbów w karierze >:D Obstawiam remisik :police:
Gwiazdy znowu zmierza się na boisku i mam nadzieję, że nie będzie to po raz kolejny pokaz aktorstwa piłkarzy jednej i drugiej drużyny.
Zawsze gram mecze nigdy nie symuluje :)
-
Super, że zdecydowałeś się kontynuować Barcelonę a nie Śląsk, bo ta kariera wychodzi Ci naprawdę fajnie :)
Ostatnio w meczach Katalończyków padały dość wysokie wyniki i spodziewam się, że pojedynek z największym rywalem także zostanie okraszony kilkoma golami - pytanie tylko kto strzeli ich więcej :) Podbudowana ośmioma meczami bez porażki Barca na pewno jest gotowa na pokonanie Realu, ale patrząc na to jak dziurawa jest nadal obrona to może być trudno utrzymać korzystny wynik nawet przy świetnej dyspozycji ofensywy.
-
@Darek I mam nadzieję, że jeszcze długo z Barceloną zostanę ;)
Odcinek 96.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
To musiało się wydarzyć. El Clasico dla Realu.
(http://i.imgur.com/qvz42tb.png)
(Ronaldo w swoim stylu celebrował bramkę)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
13.Kolejka La Liga
07.11.2016, Estadio Santiago Bernabeu, Madryt; 22:00
El Clasico jak zawsze przyciąga wiele widzów z całego Świata i nie inaczej było tej nocy. W takich spotkaniach o takiej wadze nie ma faworytów, jednak bukmacherzy bardziej stawiali na wygraną Blaugrany. Niestety piłkarze Luisa Enrique nie poradzili sobie ze znakomitym Realem i ulegli im 1:2. Już w 5 minucie spotkania znakomitej szansy nie wykorzystał Neymar, który otrzymał podanie od Messiego. Brazylijczyk nie zachował zimnej krwi i strzelił tuż obok słupka. Parę minut akcja przeniosła się pod drugą bramkę. Modrić fantastycznym podaniem odnalazł w polu karnym Sergio Aguero. Argentyńczyk w ostateczności przegrał starcie z Ter Stegenem. Niemiec wykazał się bardzo dobrym refleksem. Messi miał swoją szanse w 20 minucie spotkania, ale jego strzał został przyblokowany przez Sergio Ramosa. W 26 minucie gry kibiców zgromadzonych na Santiago Bernabeu ucieszył Toni Kroos, który wykorzystał podanie Luki Modricia i skierował piłkę do siatki. Dziesięć minut później Barcelona zdołała wyrównać. A do tego przyczynił się Lionel Messi, który po długim podaniu Javiera Mascherano objechał piłkarzy Realu jak dzieci i skierował piłkę po dłuższym słupku do siatki. W końcówce spotkania ujrzeliśmy także rzut wolny z okolic 20 metra w wykonaniu Realu. Jednak Ronaldo nie wykonał go zbyt dobrze i piłka poleciała w trybuny. Kilka sekund później Modrić zanotował bardzo ważny przechwyt w środku pola i natychmiast podał do samotnie obstawionego Cristiano. Ten po rajdzie wykończył akcję golem. Real schodził po pierwszej połowie w niesamowicie dobrych nastrojach. W drugiej połowie nic się nie zmieniło. Wciąż Real kontrolował i stwarzał lepsze sytuacje bramkowe. W 70 minucie spotkania Bale miał fantastyczną sytuacje do podwyższenia wyniku, ale znów dobrą interwencją popisał się Ter Stegen. Kilka minut później z rzutu wolnego przymierzył Lionel Messi, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę. Wynik spotkania w konsekwencji nie uległ zmianie, a Real pokonał FC Barcelonę i wyszedł na prowadzenie w tabeli La Liga. Barcelona musi poprawić swoją grę w defensywie, bo z taką grą nic nie ugrają w tym sezonie.
(http://i.imgur.com/ol1t5Dw.png)
(http://i.imgur.com/KVElLnZ.png) 26' Kroos (Modrić) (http://i.imgur.com/KVElLnZ.png) 45' Ronaldo (Modrić) - (http://i.imgur.com/KVElLnZ.png) 36' Messi (Mascherano)
(http://i.imgur.com/SnJppt9.png) 9,0 Luka Modrić
Real Madrid: Casillas (c) - Carvajal, Pepe, Ramos, Coentrao - Bale, Kroos (67' Isco), Modrić, Jese - Aguero, Ronaldo
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Vermaelen, Alba - Verratti, Mascherano (c), Halilović (67' Rafinha) - Adama, Messi, Neymar
Rafinha daje 3 punkty. Słaba gra Barcelony.
(http://i.imgur.com/fSuCZ7R.png)
(Złoty chłopak daje Barcelonie 3 punkty)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
14.Kolejka La Liga
11.11.2016, Camp Nou, Barcelona; 21:00
Po klęsce w El Clasico nikt nie brał pod uwagi porażki Barcelony z Sevillą. Co więcej każdy myślał, że Barca dosłownie przejedzie się po Andaluzyjczykach, a w rzeczywistości było inaczej. Barcelona sporo się namęczyła by stworzyć swoją pierwszą szanse na zdobycie bramki. Dopiero w 21 minucie meczu Halilović zagroził bramce Beto, lecz jego strzał wołał o pomstę do nieba. Kolejną akcję w wykonaniu Katalończyków zobaczyliśmy pod koniec pierwszej połowy. Jordi Alba z lewego skrzydła dośrodkował piłkę na głowę Messiego. Argentyńczyk jednak źle uderzył i piłka nie trafiła nawet w światło bramki. Po nudnej pierwszej połowie wszyscy mieli nadzieję na kosmiczną drugą. Ale znów się przeliczyli. W 50 minucie meczu Lionel Messi znalazł się oko w oko z Beto, jednak przegrał to starcie. Piłka jednak została źle odbita przez bramkarza i trafiła wprost pod nogi Rafinhi, który skierował piłkę do pustej bramki. To była jedyna bramka w całym meczu. Sevilla miała swoje szanse w drugiej połowie. Ale nieporadność zawodników Unaia Emerego była rażąca. Gdyby to był dzień Sevilli to pewnie pokonali by słabą Barcelonę. Luis Enrique coraz częściej znajduje się na ustach krytyków i dziennikarzy, którzy już zwalniają szkoleniowca Barcelony. My jednak dajmy czas Asturyjczykowi.
(http://i.imgur.com/xgD1qQ4.png)
(http://i.imgur.com/KVElLnZ.png) 50' Rafinha
(http://i.imgur.com/SnJppt9.png) 8,0 Gerard Pique
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Vermaelen (59' Nastasić), Alba - Verratti (74' Song), Mascherano (c), Rafinha - Halilović (80' Adama), Messi, Neymar
Sevilla FC: Beto - Coke, Arribas (c), Kołodziejczak, Tremoulinas - Cristoforo (74' Iborra), Krychowiak (45' Banega) - Aleix, Rabello (78' Gameiro), Vitolo - Bacca
Tabela La Liga
(http://i.imgur.com/jJcOJc8.jpg)
-
Przeciętna gra z Realem i strata punktów oraz porażka w derbach Europy. Co do drugiego meczu to wygrana była obowiązkiem aby szybko podnieść morale zespołu.
W tabeli jest bardzo ciasno i w jednej z najsilniejszych lig na świecie liczy się każdy pkt, do ostatniej kolejki będzie walka o Mistrzostwo kraju.
-
Zachęcam do głosowania na górze. Nowa ankieta dotycząca stoperów :)
-
Trochę się dziwię, bo mówiłeś, że się już wypaliłeś i znudziłeś, a lecisz z postami dalej. Z drugiej strony dobrze, bo tu jest chyba Twoje miejsce.
Podoba mi się nowa czcionka na tablicy wyników.
-
@Artur A no mówiłem tak, ale rzeczywiście tu jest moje miejsce i chce dalej cieszyć się grą. Osiągać kolejne cele w karierze. No i żeby kiedyś ta kariera została wybrana Najlepszą w miesiącu :) Ale to jest taki szczegół nie chodzi mi tylko o to. Po prostu chce dotrwać z tą karierą kolejny sezon i kolejny :P
-
Odnośnie rzeczywistości dodałem taki o to post :)
Odcinek 97.
Oppo staje się sponsorem FC Barcelony!
(http://i.imgur.com/YXMpcDr.png)
Firma Oppo oficjalnie stała się kolejnym sponsorem klubu FC Barcelona. Kontrakt ma obowiązywać aż do 2020 roku. Oppo zdecydowało się na taki kierunek ze względu na jakoś klubu i gwiazdy jakie posiada FC Barcelona. Ich firma nie jest jeszcze dobrze znana w Świecie marketingu i ma nadzieję, że dzięki Barcelonie stanie się jedną z najlepszych firm w Europie.
Logo Oppo przyjdzie nam oglądać na stadionie drużyny Camp Nou znajdującym się w Barcelonie, podczas wydarzeń sportowych dla fanów, w reklamach telewizyjnych oraz na akcesoriach zawodników. To sporo dobrze widocznych „miejsc”, a to oznacza, że Oppo może w końcu zdobyć swoje miejsce na rynku europejskim. Jak na razie ich smartfony nie są bardzo widoczne. Szkoda, bo niektóre prezentują się naprawdę interesująco i przebijają się ponad klony oferowane przez znanych nam już producentów.
FC Barcelona na swoim koncie na Facebooku może się pochwalić ponad 85 milionami polubieni z różnych części świata – oprócz krajów naszego kontynentu znajdziemy również państwa Ameryki Łacińskiej. To nie tylko duża szansa dla chińskiego producenta, ale i dla nas. Wprowadzane przez nich innowacje mogą zostać zauważone, a sukces firmy będzie rósł z dnia na dzień.
Swoją opinie na ten temat wyraził także Prezydent FC Barcelony Joan Laporta:
''Od dzisiaj Firma Oppo będzie jednym z naszych głównych sponsorów. Jesteśmy zadowoleni, że zgłosiła się do nas taka firma z propozycją sponsoringu. Bez wahania przyjąłem ofertę. Kontrakt będzie ważny do 2020 roku z możliwością przedłużenia. Wszystko to zrobiliśmy na potrzeby klubu.''
-
Odcinek 98.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Demolka w derbach Barcelony!
(http://i.imgur.com/e0INVfO.png)
(Neymar celebruje bramkę z Messim)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
15.Kolejka La Liga
21.11.2016, Estadi Cornellà-El Prat, Barcelona; 22:00
W 15.Kolejce La Liga doszło do derbów Barcelony, gdzie ponownie lepsza okazała się FC Barcelona, która dosłownie zmiażdżyła swojego rywala zza góry pokonując ich aż 5:2. Najlepszy mecz w tym sezonie do tej pory zagrał Neymar, który błyszczał pod każdym względem. Bramka, 3 asysty i wspaniałe dryblingi. Brazylijczyk strzelanie już rozpoczął w 6 minucie. Po samotnym rajdzie lewym skrzydłem zszedł do środka i huknął zza pola karnego zdobywając prze piękną bramkę. Parę minut później Espanyol był bardzo blisko wyrównania, ale Caicedo minimalnie się pomylił przy główkowaniu. W 30 minucie spotkania także Messi strzelił gola po fantastycznym podaniu Neymara. Cztery minuty później znów Messi wpisał się na listę strzelców, ale tym razem sam wykończył akcję pięknym lobem. W 40 minucie meczu jakiekolwiek nadzieję Espanyolowi dał Caicedo, który wygrał główkowy pojedynek z Matiją Nastasiciem i umieścił piłkę w siatce Ter Stegena. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1 dla FC Barcelony. Druga część spotkania była bardziej wyrównana, ale maszyna Luisa Enrique zrobiła to co miała zrobić. Czyli dobić cierpiącego rywala. W 72 minucie meczu Neymar wkręcił Lopeza w ziemie i wysunął piłkę Verrattiemu. Włoch precyzyjnie przymierzył samo okienko zdobywając bramkę na 4:1. W 87 minucie gry Alen Halilović, który wszedł chwilę wcześniej do gry za Lionela Messiego także zdążył zdobyć swoją bramkę. Neymar ładnie wymienił piłkę z Alenem, a ten minął obrońce i strzelił po dłuższym słupku. Akcja w stylu Messiego. Czyżby rosła nam kolejna gwiazda Światowego formatu? Kto wie. W 89 minucie spotkania Bifouma strzelił najpiękniejszego gola w tym meczu i zarazem ostatniego. Montanes dośrodkował piłkę do Bifoumy, a ten z przewrotki umieścił piłkę w siatce. FC Barcelona dzięki tej wygranej została znów liderem tabeli, bowiem Real Madryt przegrał z Sevillą 0:1.
(http://i.imgur.com/0t9hKjF.png)
(http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 40' Caicedo (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 89' Bifouma - (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 6' Neymar (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 30' Messi (Neymar)(http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 34' Messi (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 72' Verratti (Neymar) (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 87' Halilović (Neymar)
(http://i.imgur.com/qpcBFeC.png) 9,7 Neymar
Espanyol: Ryzhikov - Lopez, Alvaro, Raul Rodriguez (c), Fuentes - Stuani, V.Sanchez, A.Fernandez (45' Canas), Montanes - Caicedo, Bifouma
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Nastasić, Alba (75' Adriano) - Verratti, Mascherano (c), Rakitić - Adama, Messi (69' Halilović), Neymar
Pogoda w Lizbonie nie dopisała...
(http://i.imgur.com/1m8YcXL.png)
(Radość Messiego po bramce dającej remis)
(http://i.imgur.com/kzeJFbl.png)
5.Kolejka Fazy grupowej Ligi Mistrzów
24.11.2016, Estádio da Luz, Lizbona; 20:45
Po derbach Barcelony przyszedł czas na Ligę Mistrzów. FC Barcelona wyjechała do deszczowej Lizbony by zmierzyć się z drużyną Benfici. Piłkarze Luisa Enrique przez połowę spotkania mieli problemy z utrzymaniem piłki przy nodze z uwagi na warunki pogodowe, które nie dopisywały. Wynik otworzył Neymar w 13 minucie meczu z rzutu rożnego wykonywanego przez Rakiticia. Chwilę później Brazylijczyk miał kolejną szanse na zdobycie bramki. Jednak Julio Cesar okazał się lepszy w tym starciu i obronił strzał Neymara. W 30 minucie spotkania Rodrigo miał znakomitą sytuacje sam na sam z Ter Stegenem, ale źle sobie wypuścił piłkę i w konsekwencji Niemiec był szybszy. Do końca pierwszej połowy obie drużyny po równo utrzymywały się przy piłce, ale nie zobaczyliśmy już żadnej sytuacji podbramkowej. Druga połowa przyniosła nam więcej emocji i nerwowych sytuacji. W 62 minucie spotkania do wyrównania doprowadził Perez, który wykorzystał podanie Nicolasa Gaitana i technicznym strzałem zaskoczył Ter Stegena. Dosłownie parę minut później Rodrigo wyprowadził Benfice na prowadzenie. Hiszpan wspaniale uderzył z dystansu umieszczając piłkę pod poprzeczką. Mina Luisa Enrique na ławce trenerskiej nie jest za ciekawa... Barcelona próbował ze wszystkich sił atakować i doprowadzić do remisu, ale do 89 minuty wynik spotkania nadal nie ulegał zmianie. Dopiero w 90 minucie meczu geniusz Adamy i Messiego zaważył na losach spotkania. Adama znakomicie dryblingiem zgubił przeciwnika i podał do niepilnowanego Messiego. Argentyńczyk założył ''siatkę'' Jardelowi i precyzyjnie oddał strzał nie do obrony. FC Barcelona cudem zdołała wyrównać w ostatnich minutach meczu na ciężkim terenie do gry. W grupie Blaugrana zajmuje pierwsze miejsce z 10 punktami. Za nimi plasuje się Benfica i Napoli z 8 punktami.
Benfica SL 2:2 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 62' Perez (Gaitan) (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 65' Rodrigo - (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 13' Neymar (Rakitić) (http://i.imgur.com/vNAi8as.png) 90' Messi (Adama)
(http://i.imgur.com/qpcBFeC.png) 8,4 Lionel Messi
Benfica SL: Julio Cesar - Pereira, Jardel (c), Lopez, Eliseu - Fejsa (45' Gomes) - Salvio, Perez, Gaitan - Rodrigo, Derley
FC Barcelona: Bravo - Juanfran, Bartra, Vermaelen (58' Nastasić), Alba - Rafinha (65' Verratti), Mascherano (c), Rakitić - Halilović (65' Adama), Messi, Neymar
-
Wynik hokejowy, ale derby to derby - rządzą się własnymi prawami. I choć 3-bramkowa przewaga, Espanyol miał słowo do powiedzenia, choćby dlatego, że mogli wyrównać po pierwszej bramce... a po drugiej bramce Barcelony - reszta to już chyba tylko formalność :D
-
W lidze dalej idziecie jak burza, a małą przerwą na wpadkę z Realem, w LM zmęczeni piłkarze nie dali rady Benfice. Wynik może dziwić, lecz prawdziwe granie w LM dopiero przed zawodnikami.
-
Szkoda, że tak dobrego wyniku z ligi nie udało się przełożyć na mecz w LM. Sytuacja w grupie naprawdę ciekawa, bo wszystko może się jeszcze zdarzyć i Katalończycy muszą bacznie obserwować sytuację a przede wszystkim ustrzec się błędów. A może to wina dużych roszad? Ciężko powiedzieć, musisz selekcjonować skład tak by tworzył jak najlepszą kombinację. Z własnego doświadczenia wiem, że nie zawsze zawodnik z wyższym overallem lepiej się prezentuje na boisku.
-
Odcinek 99.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Eibar rozjechany. Barca na zero z tyłu.
(http://i.imgur.com/Cbp5R0G.png)
(Gerard Pique strzelił dzisiaj dwie bramki po stałym fragmencie gry)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
16.Kolejka La Liga
29.11.2016, Camp Nou, Barcelona; 22:00
La Liga dochodzi do półmetku rozgrywek. Barcelona w 16.Kolejce La Liga urządziła sobie prawdziwy festiwal bramek pokonując Eibar 6:0. Ostre strzelanie rozpoczął w 31 minucie Lionel Messi, który po podaniu Adamy przerzucił piłkę nad bramkarzem umieszczając ją w siatce. Kilkanaście minut później Messi odwdzięczył się Adamie, a ten strzelił po krótkim słupku zdobywając bramkę. W doliczonych już czasie gry pierwszej połowy. Inny z napastników Barcy, Neymar także wpisał się na listę strzelców po znakomitym podaniu Messiego. Eibar był bez radny przy znakomitej grze Katalończyków. W drugiej połowie Barca kontynuowała wyśmienitą grę. W 57 minucie meczu Marco Verratti znakomitym podaniem odnalazł Messiego, a ten bezproblemowo poradził sobie z obrońcami i bramkarzem zdobywając swoją drugą bramkę w meczu, a czwartą dla Barcy. Dziesięć minut później Verratti zaliczył druga asystę. Z rzutu rożnego dośrodkował piłkę wprost na głowę Gerarda Pique, który pewnie skierował futbolówkę do siatki. Chwilę później Pique znów wpisał się na listę strzelców i znów po podaniu Verrattiego z rzutu rożnego. Gerard Pique imponuje znakomitą formą, a Barcelona grą.
(http://i.imgur.com/1SOxIbz.png)
(http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 31' Messi (Adama) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 40' Adama (Messi) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 45' Neymar (Messi) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 57' Messi (Verratti) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 67' Pique (Verratti) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 75' Pique (Verratti)
(http://i.imgur.com/rHvSB9R.png) 9,8 Lionel Messi
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas (67' Juanfran), Pique, Nastasić, Adriano - Verratti, Mascherano (c), Halilović (67' Rafinha) - Adama, Messi, Neymar
Eibar SD: Irureta - Bossaerts, Sarr, Ekiza, Bóveda - Errasti, Garcia - Capa (62' Nieto), Arruabarrena (c), Berjón (74' Lara) - Buenacasa (74' Seager)
Wielki mecz Ivana i Gerarda. Kolejny pogrom.
(http://i.imgur.com/basbEUN.png)
(Ivan Rakitić zagrał najlepszy mecz w swoim życiu)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
1/16 Copa del Rey
03.12.2016, Nuevo Colombino, Huelwa; 22:00
Po goleadzie z Eibarem, Barcelona w 1/16 finału Pucharu Króla zmierzyła się z drugoligowcem Recreativo. Mecz identyczny do tego w lidze z Eibarem. W większości rezerwowy skład a padło 6 bramek. Co ciekawe na listę strzelców znów wpisał się dwa razy stoper Barcy, Gerard Pique. Tak można podsumować to spotkanie. W 10 minucie meczu wynik otworzył Gerard Pique, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykonywanego przez Rakiticia skierował piłkę do siatki. W 38 minucie gry Rakitić znów popisał się idealnym zagraniem tym razem do Rafinhi. Brazylijczyk przełożył piłkę na prawą nogę i huknął nie dając żadnych szans bramkarzowi Recreativo. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym wynikiem 2:0. W drugiej części spotkania Barcelona znów dominowała. W 60 minucie meczu Neymar otrzymał podanie od Rakiticia i wykończył akcję ładnym lobem. Parę minut później znów Brazylijczyk wpisał się na listę strzelców, tym razem po samotnym rajdzie. W 76 minucie spotkania Adama pozazdrościł Neymarowi akcji jaką chwilę wcześniej stworzył i postanowił także strzelić gola po samotnym rajdzie. FC Barcelona miała cały mecz pod kontrolą, ale co ciekawe grała dużymi rezerwami. Ostatnią bramkę dla Barcy w meczu strzelił Gerard Pique znów po rzucie rożnym wykonywanym przez Ivana Rakiticia. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 6:0 i końcem rozgrywek dla Recreativo, bowiem chyba nikt nie wierzy w to, że są wstanie odrobić sześcio bramkową stratę.
Recreativo Huelva 0:6 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 10' Pique (Rakitić) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 38' Rafinha (Rakitić) (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 60' Neymar (Rakitić) 72' Neymar (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) 76' Adama (http://i.imgur.com/Yat13Ru.png) Pique (Rakitić)
(http://i.imgur.com/rHvSB9R.png) 9,6 Ivan Rakitić
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Bartra, Pique (c), Adriano - Halilović (76' Verratti), Song, Rakitić - Adama, Neymar, Rafinha
-
Kolejne 2 wyniki hokejowe ;D Ostro strzelasz tą Barceloną. Kolejni rywale mogą drżeć przed spotkaniami z Twoim klubem. Pytanie brzmi czy ktoś zdoła powstrzymać tak grającą Barcelonę.
-
Tak sobie dzisiaj czytałem moją karierkę od samiutkiego początku, czyli od 1 odcinka. I Hose patrz co znalazłem :D
''Życzę powodzenia w karierze, a wytrwałości nie... bo zawsze Ci życzyłem tego, a nie wytrzymywałeś długo. Dlatego teraz po prostu prowadź jak najdłużej i na poziomie. :)
Barcelona ma za sobą świetny mecz z Milanem, oczywiście nie jest to ten Milan co kiedyś, ale i tak szacun. Oby tak dalej.''
Odpisałem Ci wtedy
''Nie no dzięki :D Ale może teraz Cię zaskocze i wytrwam do końca z karierą :)''
Końca kariery jeszcze nie widać, zakończone 2 sezony i 3 już tuż tuż :D Musiałem to wkleić ;D ::)
-
Bardzo mnie to cieszy.
-
Setka pękła ;D Życzę sobie kolejnej :P
Odcinek 100.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Mecz w strugach deszczu...
(http://i.imgur.com/HP0KpmF.png)
(Po meczu Messi wymienił się koszulką z Ardą Turanem)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
17.Kolejka La Liga
06.12.2016, Vicente Calderon, Madryt; 21:00
17.Kolejka La Liga w całej Hiszpanii była rozgrywana w strugach deszczu, co nie przełożyło się na ciekawe spotkania i wielu także padł bezbramkowy remis. Tak właśnie było w meczu Atletico vs Barcelona. Obecny liderem La Liga FC Barcelona była stroną przeważająca, ale deszcz, który z minute na minutę był coraz większy utrudniał grę Katalończykom. W 17 minucie spotkania Messi mógł otworzyć wynik meczu, ale piłka po podaniu Rakiticia podskoczyła po czym Argentyńczyk nie miał szansy przyjęcia futbolówki. Chwilę później znów Blaugrana miała znakomitą szanse do zdobycia gola. Tym razem z dystansu o strzał pokusił się Marco Verratti. Piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek. Pod koniec pierwszej połowy Atletico także miało swoją szanse. Piłka została dośrodkowana z rzutu rożnego, a najwyżej do niej doskoczył Miranda, jednak ten źle główkował i minimalnie przestrzelił. W drugiej połowie akcji w ogóle nie było, a mecz stał się nudny. Ciągłe straty obu ekip i klepka w środku pola potwierdzała to, że zawodnikom po prostu się nie chciało grać w takich warunkach pogodowych. Barcelona mimo że bezbramkowo zremisowała to została dalej na pozycji lidera. Jeden punkt straty do Katalończyków traci Real Madryt.
(http://i.imgur.com/bKKd0hz.png)
(http://i.imgur.com/P33C5oL.png) 8,0 Matija Nastasić
Atletico Madrid: Oblak - Gamez, Miranda, Godin, Siqueira - Turan, Oscar, Gabi (c), Koke - Cerci, Leo Baptistao (65' Jimenez)
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Nastasić, Alba - Verratti, Mascherano (c), Rakitić (70' Halilović) - Rafinha, Messi, Neymar
Pierwsze miejsce w grupie zapewnione!
(http://i.imgur.com/8yZFCok.png)
(Rafinha daje ważne zwycięstwo Barcelonie)
(http://i.imgur.com/kzeJFbl.png)
6.Kolejka Fazy grupowej Ligi Mistrzów
09.12.2016, Stadio San Paolo, Neapol; 20:45
W ostatniej kolejce Ligi Mistrzów w fazie grupowej. Barcelona wyjechała do Neapolu by powalczyć z drużyną Napoli o pierwsze miejsce w grupie. Co ciekawe Luis Enrique po eksperymentował trochę przy formacji, która ze standardowego 4-3-3 przeszła do 4-4-2. Pierwszą groźną sytuacje stworzyli gospodarze. Insigne ładnie dograł do Higuaina, który przyjął piłkę i od razu oddał strzał na bramkę Bravo. Chilijczyk z trudnością wybronił piekielnie mocny strzał. Parę sekund później Napoli znów zagroziło bramce Bravo, tym razem po rzucie rożnym. Na szczęście Barcelony piłka po główce Raula Albiola trafiła w poprzeczkę. W 39 minucie spotkania FC Barcelona stworzyła pierwszą i ostatnią akcję w pierwszej części gry. Rafinha znakomicie zaadresował piłkę do niepilnowanego Neymara, który minął jednego obrońce po chwili drugiego i oddał niecelny strzał na bramkę Rafaela. Po przerwie Barcelona znakomicie weszła w mecz. 50 minuta meczu była kluczową dla całego spotkania. Messi po samotnym rajdzie oddał techniczny strzał na bramkę Napoli, jednak piłkę zdołał wybronić Rafael. Niestety to było bez znaczenia, ponieważ piłka po odbiciu trafiła wprost pod nogi Rafinhi, który bezproblemowo umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później znów Messi stworzył sam sytuacje, ale gorzej było z jej wykończeniem. W 78 minucie spotkania Rakitić miał idealną szanse na podwyższenie wyniku, ale jego strzał zablokował obrońca Napoli. Wynik do końca meczu już nie uległ zmianie, a Barcelona pokonała i awansowała z pierwszego miejsca do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Oprócz Barcelony awansowała też Benfica, która zajęła drugie miejsce w grupie C.
Napoli SSC 0:1 FC Barcelona
(http://i.imgur.com/K6Z9cgR.png) 50' Rafinha
(http://i.imgur.com/n9L56Ga.png) 8,2 Rafinha Alcantara
Napoli SSC: Rafael - Mesto, Kouilbaly, Raul Albiol (c), Ghoulam - Lopez (85' De Guzman), Jorginho - Callejon, Insigne, Mertens - Higuain (71' Zapata)
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Nastasić, Alba - Verratti (71' Halilović), Mascherano (c) (83' Song), Rafinha, Rakitić - Neymar, Messi
-
Jeszcze pięćdziesiąt odcinków i przebijesz moją zeszłoroczną Wisłę. Chwila szczerości: myślałem, że Ci się to nigdy nie uda :P
-
Jeszcze pięćdziesiąt odcinków i przebijesz moją zeszłoroczną Wisłę. Chwila szczerości: myślałem, że Ci się to nigdy nie uda :P
Luzik jeśli nic mi się nie zepsuję oczywiście :P
-
Luzik jeśli nic mi się nie zepsuję oczywiście :P
Powodzenia ;).
-
Odcinek 101.
Legenda znów w Barcelonie? Laporta nie mówi ''nie''
(http://i.imgur.com/GbqK1pu.png)
Ronaldinho Gaúcho, bo to o nim mowa. Dostał niedawno wiadomość od swojego agenta, która zawierała treści związane z wielkim powrotem do Barcelony. Pomocnik brazylijskiej drużyny Querétaro ma jeszcze ważny kontrakt przez 6 miesięcy i jak sam zawodnik wyjawił przyjaciołom ''Chcę wrócić do Europy''.
Zarząd Barcelony od razu postanowił zapytać agenta Ronaldinho, o to czy te pogłoski o możliwym przyjściu do Europy są prawdziwe. Agent potwierdził, że jego klient przez najbliższe 6 miesięcy będzie występował w drużynie Querétaro, a później ma on zamiar wrócić do Europy. Dodał także, że zawsze marzył jeszcze raz wybiec na murawę Camp Nou jako zawodnik. Ta wiadomość nie przeszła koło ucha Joanowi Laporcie.
''Jeśli chodzi o ostatnie pogłoski o transferze Ronaldinho to jestem za. Jest to nasza legenda i przyjemnością byłoby zobaczyć go znów w domu jakim jest Barcelona. Tu ma przyjaciół i jeśli zechce wrócić, to bez zastanowienia go zakontraktuję.'' - Powiedział obecny Prezydent FC Barcelony Joan Laporta.
Ronaldinho mógłby już przyjść podczas zimowego okienka transferowego, ale Barcelona musiałaby za 35 latka zapłacić 3 miliony euro. Co nie jest żadnym problemem. Jak można się domyśleć Brazylijczyk nie byłby już pierwszoplanową postacią w drużynie i na pewno przychodząc do Barcelony wiedziałby o tym. Ale taki zawodnik o takim talencie może zawsze zaskoczyć. Tym bardziej, że Ronaldinho był magikiem piłki nożnej, wyczyniał na boisku takie rzeczy co dla innego piłkarza były tylko marzeniem nie do spełnienia.
Arsenal rywalem Barcy w 1/8 finału
(http://i.imgur.com/Hk70E56.png)
W piątek odbyło się losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów. FC Barcelona zagra z Arsenalem, z którym już we wcześniejszych latach się mierzyła. Duma Katalonii będzie znacznym i wyraźnym faworytem tego dwumeczu, ale nie wolno skreślać ekipy Arsena Wengera, która lubi zaskakiwać.
Arsenal w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze, zwłaszcza w lidze, gdzie zajmuje aktualnie drugie miejsce, a do prowadzącej Chelsea traci tylko 5 punktów. W gablotce z pucharami jest krucho więc Kanonierzy na pewno mają chrapkę na nie jeden puchar w tym sezonie, ale miejmy nadzieję, że nie będzie to puchar Ligi Mistrzów, bowiem by go zdobyć musieliby wyeliminować FC Barcelonę.
Przypomnijmy, że Arsenal jest jednym z ulubionych ofiar Lionela Messiego, który w przeszłości w jednym meczu ustrzelił 4 bramki właśnie w spotkaniu z Arsenalem. Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami odbędzie się 23 lutego na Emirates Stadium. 3 tygodnie później 16 marca Arsenal przyjedzie na Camp Nou by stoczyć rewanż.
-
(http://i.imgur.com/8yZFCok.png)
To zdjęcie jest takie wymowne. ;D
Widziałbym go tylko jako trener. Arsenal już w 1/8? Losowanie niemiłe, jednak większe szansę ma na awans Duma Katalonii. :)
-
Marva ale nie chciałbyś zobaczyć przynajmniej na jeden sezon tego magika? Wiem że nie jesteś fanem Barcy, ale jednak ten piłkarz miał szacunek u każdego, nawet kibiców Realu.
-
Jeszcze miałem mecz z Recreativo rewanż w Pucharze Króla, ale postanowiłem go symulować wygrałem 5:0 (11:0) więc nudne byłoby opisanie całego meczu ;D Wybaczcie że tak :P W następnej rundzie będą derby z Espanyolem więc będzie na pewno się działo >:D
Odcinek 102.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Baskowie postraszyli Katalończyków
(http://i.imgur.com/qAY5Lho.png)
(Ter Stegen i jego fenomenalna interwencja)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
18.Kolejka La Liga
13.12.2016, Camp Nou, Barcelona; 18:00
W 18.Kolejce La Liga FC Barcelona u siebie podejmowała groźną ekipę Basków, czyli Athletic Bilbao. Spotkanie było wyrównane i momentami to Athletic przeważał na placu gry. Ostatecznie jednak Barcelona zdołała wygrać i zgarnąć kolejne trzy punkty. Luis Enrique drugi raz w tym sezonie zastosował taktyki 4-4-2. Pierwszą sytuacje mieli goście. Benat zaadresował piłkę do De Marcosa, który ograł Bartrę jak dziecko i piętką odegrał do wbiegającego w pole karne Rico. Ten jednak nie wykorzystał znakomitej szansy i trafił w boczną siatkę. Parę minut później Barcelona próbowała szczęścia z rzutu rożnego. Ale Pique minimalnie chybił. W 26 minucie spotkania Ibai Gomez dostał ''prezent'' od Jordiego Alby w postaci piłki, którą chwilę później umieścił w siatce Ter Stegena. Kibice zgromadzeni na Camp Nou zaczeli coraz bardziej wspierać swoich zawodników głośnymi okrzykami, ale to drużyna z Baskijska była przy piłce częściej. W końcówce spotkania Ibai Gomez mógł dobić Barcelonę, jednak Ter Stegen okazał się lepszy w tym starciu i wyjął piłkę dosłownie z linii bramkowej. Pierwsza połowa zakończyła się zaskakującym prowadzeniem Athletic Bilbao. Na drugą część piłkarze Luisa Enrique wyszli z inną motywacją. Efekty były widoczne od zaraz. W 60 minucie spotkania Neymar zagrał ładną klepkę z Messim, po czym Argentyńczyk przymierzył zza pola karnego, ale piłka uderzyła tylko w słupek. Parę minut później akcja toczyła się po przeciwnej stronie boiska. Viguera wygrał starcie z Gerardem Pique i próbował zaskoczyć Ter Stegena technicznym strzałem. Niemiec na szczęście wyczuł zamiary napastnika i bezproblemowo poradził sobie z tym strzałem. W 70 minucie meczu Marco Verratti odegrał piłkę piętką do Messiego, który w polu karnym zrobił co miał, czyli pewnym strzałem po ziemi pokonał Kiko Casille. FC Barcelona od tej pory remisowała z Athleticem Bilbao 1:1. Wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się remisem, ale w 88 minucie meczu z rzutu rożnego trafił Rafinha. Brazylijczyk tak samo jak z Napoli daje wygraną teraz z Athleticiem Bilbao. To jest dowód na to, że powinien dostawać więcej szans na grę w pierwszym składzie. Barcelona po ciężkim spotkaniu zdołała wygrać 2:1 z Athleticiem Bilbao.
(http://i.imgur.com/uuvFF11.png)
(http://i.imgur.com/XcGWiLQ.png) 70' Messi (Verratti) (http://i.imgur.com/XcGWiLQ.png) 88' Rafinha (Rakitić) - (http://i.imgur.com/XcGWiLQ.png) 26' Ibai Gomez
(http://i.imgur.com/ZilO8Hq.png) 8,9 Ter Stegen
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas, Pique, Bartra, Alba (75' Adriano) - Verratti, Mascherano (c), Rafinha, Rakitić - Neymar, Messi
Athletic Bilbao: Casilla - Iraola (c), San Jose, Laporte, Aurtenetxe - Iturraspe, Benat, Rico - De Marcos (61' Muniain), Viguera (80' Guillermo), Ibai Gomez
Spokojne święta
(http://i.imgur.com/r8iSt3e.png)
(Messi cieszący się po strzeleniu drugiej bramki)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
19.Kolejka La Liga
19.12.2016, Estadio El Sadar, Pampeluna; 19:00
Na kilka dni przed świętami. FC Barcelona pojechała do Pampeluny by zmierzyć się z Osasuną. Jak można było przypuszczać FC Barcelona gładko wygrała z Osasuną i co najważniejsze obyło się bez żadnej kontuzji. Już w 10 minucie meczu do siatki rywali trafił Gerard Pique, który z rzutu rożnego wykonywanego przez Rakiticia skierował piłkę do bramki Riesgo. Parę minut później Ivan Rakitić chciał zaskoczyć bramkarza silnym strzałem z dystansu, ale piłka przeszła minimalnie koło słupka. W 30 minucie gry Messi wymienił 5 szybkich podań z Neymarem i zakończył akcję strzałem. Jednak Riesgo był na posterunku i bezproblemowo poradził sobie z tym strzałem. W końcówce spotkania Neymar także miał swoją okazję do zdobycia bramki, ale kolejny raz na posterunku stanął Riesgo. W drugiej połowie Osasuna stworzyła jedną groźną akcje przez całe spotkanie. W 56 minucie Onwu wykorzystał błąd Javiera Mascherano i z okolic 25 metra uderzył z dystansu. Piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Cóż by to była za bramka gdyby piłka wpadła do siatki. W 71 minucie meczu Messi załatwił sprawę trzech punktów po fantastycznym zagraniu Rakiticia. A kilkanaście minut później strzelił swoją drugą bramkę, tym razem po podaniu Neymara. FC Barcelona pewnie pokonała Osasunę 3:0 i ze spokojem może się udać na przerwę świąteczną.
(http://i.imgur.com/rOMSXzG.png)
(http://i.imgur.com/XcGWiLQ.png) 10' Pique (Rakitić) (http://i.imgur.com/XcGWiLQ.png) 71' Messi (Rakitić) (http://i.imgur.com/XcGWiLQ.png) 80' Messi (Neymar)
(http://i.imgur.com/ZilO8Hq.png) 9,0 Lionel Messi
Osasuna CA: Riesgo - Unai Garcia, Loties, De Frutos, Flano - Oier (c) (45' F.Silva), Loe - Sisi, R.Torres (80' Polter), Las Cuevas - Onwu
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas (71' Juanfran), Pique, Vermaelen, Alba - Verratti, Mascherano (c), Rakitić (71' Halilović) - Rafinha, Messi, Neymar
Statystyki (La Liga, Liga Mistrzów)
(http://i.imgur.com/tXJI4Yg.jpg) (http://i.imgur.com/ZBqc8UM.jpg) (http://i.imgur.com/qVvqNzB.jpg)
-
Marva ale nie chciałbyś zobaczyć przynajmniej na jeden sezon tego magika? Wiem że nie jesteś fanem Barcy, ale jednak ten piłkarz miał szacunek u każdego, nawet kibiców Realu.
No ja go uważam za jednego z najlepszych piłkarzy w historii, jak nie najlepszego. :)
Jednak to co było nigdy nie wróci. Skoro Guardiola w nim już nic nie widział to wątpię, że po tylu latach jest jeszcze w stanie coś pokazać. :) Poza tym nie widzę go w innym numerze niż 10, a wiadomo do kogo on teraz należy. :P
-
Odcinek 103.
Zimowe okno transferowe otwarte! Kogo kupi Luis Enrique?
(http://i.imgur.com/ITetfoH.png)
Zawodnicy obecnie odbywają przerwę świąteczną wraz ze sztabem szkoleniowym. Ale zimowe okno transferowe jest już otwarte i będzie trzeba poważnie podejść do sprawy. FC Barcelona po 19 kolejkach La Liga zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i awansowała do 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierzy się z Arsenalem.
Luis Enrique powiedział, że gdy święta się zakończą, a piłkarze będą jeszcze mieli chwilę przerwy, to weźmie się wraz ze sztabem szkoleniowym za uzupełnienie składu w tym sezonie. Coraz częściej mówi się o odejściu z klubu Adriano i Juanfrana. Brazylijczyk prawdopodobnie opuści już Camp Nou w tym okienko transferowym. Natomiast Hiszpan możliwe, że odejdzie po zakończeniu obecnego sezonu.
Gdyby Adriano postanowił odejść to Jordi Alba nie miałby w tym przypadku żadnej alternatywy. Luis Enrique podał trzy nazwiska, które będzie bacznie obserwował razem ze sztabem szkoleniowym. Marcos Rojo, Guilherme Siqueira i Aymen Abdennour.
Typowym lewym obrońcą z tej trójki jest tylko Guilherme Siqueira. Rojo i Abdennour mogą grać na lewej obronie jak i w środku. To także byłaby jakaś alternatywa dla Gerarda Pique i Vermaelena. Oczywiście jest jeszcze inna para stoperów. Matija Nastasić i Marc Bartra. Niestety niepewny w składzie jest Serb, który narzeka na zbyt mało minut i możliwe, że po sezonie także opuści Camp Nou. Bartra znowu nie boi się rywalizacji i chce zostać w Barcelonie do końca swojej kariery. To dobrze świadczy o Hiszpanie i miejmy nadzieję, że Marc w końcu przebije się do pierwszego składu.
FC Barcelona także będzie chciała zakupić napastnika, który pod nieobecność Luisa Suareza (kontuzja) będzie mógł grać w pierwszym składzie i godnie go zastąpić. Luis Enrique dał wytyczne dyrektorowi sportowemu, że chce silnie zbudowanego zawodnika, który posturą przypomina Luisa Suareza. Lucho wymienił dwa nazwiska i chciałby aby jeden z nich przyszedł na Camp Nou podczas tego okna transferowego. Romelu Lukaku i Nolito. Tych dwóch zawodników będzie obserwował Luis Enrique wraz z Ariedo Braidą. Nolito grał już kiedyś w Barcelonie i odszedł z powodu wysokiej rywalizacji i zbyt małej ilości minut. Znowu Romelu Lukaku ma przed sobą znakomitą przyszłość, jest wysokim zawodnikiem (1,91 cm) i ma 22 lata. Gdyby ten transfer doszedł do skutku. Barcelona miałaby już środkowego napastnika na lata. Wiadomo, że Luis Suarez wiecznie grać nie będzie, a młody już także nie jest.
Niewiadoma w ataku zostaje posada młodego Adamy, który nie ma wielkiego uznania w oczach Luisa Enrique. Zawodnikiem interesują się już kluby z Premier League, a sam zawodnik nie zaprzecza, że chciałby zmienić barwy. Trzeba brać także pod uwagę to, że na wypożyczeniu są jeszcze Sandro i Munir, którzy wrócą po zakończeniu sezonu.
-
Coś co tygryski lubią najbardziej czyli nowinki transferowe >:D
Te nazwiska nie powalają co wymieniłeś, może jakaś totalna abstrakcja typu Ronaldo :P Sam jestem ciekawy co wykombinujesz.
-
Wiesz pobawiłbym się w tak nierealistyczną karierę i kupił Hazarda. Ale to może w przyszłości na razie mi nie jest potrzebny ;) W sumie to nie jest jakiś nierealistyczny transfer. Hazard mam nadzieję że kiedyś naprawdę zagra w Barcelonie. Jeszcze Milik do tego :D Atak Neymar - Milik - Hazard i miazga ;D Marzenia. Na razie jest MSN które zapowiada się na najlepszy napad w historii Barcy. W sumie już jest :P
-
Moim zdaniem troszkę dziwnie wygląda ta czcionka na scoreboardach. Jest przecież dostępna oficjalny font Liga BBVA w internecie. :)
Zimą rzadko robi się wielkie transfery. Z tymi bocznymi obrońcami na razie bym się wstrzymał, a przynajmniej do momentu wyjaśnienia sprawy Adriano i Juanfrana. Myślę, że transfer Lukaku nie byłby dobrym wyjściem. Gdy Suarez wróci będziesz miał kolejnego niezadowolonego piłkarza, gdy posadzisz go na ławce. Poszukaj może jakiegoś wypożyczenia do końca sezonu. ;)
-
Ściągaj Ronaldinho! :D Mam nadzieję, że post z nim związany nie był tylko pogłoską i faktycznie zamierzasz go ściągnąć. Pewnie kondycja już nie ta sama, ale jako piłkarz rezerwowy w sam raz :)
-
Śmiesznie wygląda fragment tekstu mówiący o tym, że Nolito miałby godnie zastąpić Suareza ;D Gościu zrobił ogromny progres od momentu opuszczenia Camp Nou, ale do bycia "zastępcą" Suareza dużo mu brakuje. Już lepiej postawić na Munira...yyy idzie go ściągnąć z wypożyczenia wcześniej? Z drugiej strony, może właśnie wypożyczyć kogoś na pół roku do Barcy z napadziorów zamiast kupować kogoś nowego?
Co do transferu Ronaldinho to jestem zdania, że nie jest On Ci potrzebny. Lepiej zainwestować w przyszłościowego grajka,
-
Odcinek 104.
Nolito wraca do Barcelony. Jordi Masip w Celcie.
(http://i.imgur.com/hpU3OqH.png)
Były zawodnik FC Barcelony, który grał w latach 2008-2011 postanowił wrócić do Katalońskiego klubu. Celta Vigo doszła do porozumienia z FC Barceloną, która za zawodnika zapłaciła 11 milionów euro. Jak wiadomo Luis Enrique szukał rozwiązania by uzupełnić swoją kadrę. Początkowo mówiło się o sprowadzeniu Romelu Lukaku z Evertonu. Jednak 22 latek na pewno chciałby grać w każdym możliwym meczu, a to nie byłoby możliwe gdy już do gry wróciłby Luis Suarez. Zarząd razem z Luisem Enrique na czele postanowił zgłosić się po swojego byłego zawodnika Nolito. Zawodnik sam przyznał, że od momentu kiedy odszedł z Barcelony zrobił duży progres w swojej karierze, ale także marzył aby znów kiedyś zagrać dla FC Barcelony.
Podczas nieobecności Luisa Suareza, zawodnik będzie miał taką możliwość. Natomiast później gdy Urugwajczyk wróci do gry. Nolito stanie się rezerwowym graczem. Hiszpan wie dobrze o tym i nawet nie chciał protestować. Przyznał tylko tyle, że zrobi wszystko by dostawać jak najwięcej minut.
W przyszłym sezonie do bitwy o pierwszy skład włączą się także Sandro i Munir, którzy aktualnie są na wypożyczeniu. Wciąż niepewny w składzie jest Adama Traore. Zawodnikiem interesują się kluby z Premier League i dają za niego nawet 15 milionów euro.
Z drużyną natomiast pożegnał się trzeci bramkarz FC Barcelony. Jordi Masip, który nie dostał ani jednej minuty w grze w tym sezonie, podobnie jak w poprzednim i postanowił porozmawiać z Luisem Enrique o swojej przyszłości. Asturyjski trener nie miał dobrej wiadomości dla Masipa i ten poprosił o transfer. Po zawodnika zgłosiła się Celta Vigo, która zapłaciła Barcelonie za bramkarza 1,5 miliona euro.
Dobrą wiadomością dla klubu jest pozostanie Adriano w drużynie. Luis Enrique przekonał Brazylijczyka, że chce go zatrzymać w drużynie przynajmniej do końca sezonu. Adriano kilkanaście godzin później po rozmowie z Lucho postanowił porozmawiać ze swoim agentem o tym, że na razie nigdzie się nie rusza.
W ostatnim tygodniu głośno także było z transferem legendy Ronaldinho do FC Barcelony. Jednak Brazylijczyk zdemontował wszelakie plotki o jego transferze do Blaugrany mówiąc na swoim Instagramie, że nie rusza się z Brazylii i chce tam zakończyć karierę.
-
Obecnie jakiś szałowych transferów brak. Nie ma co w dobrze funkcjonująca machinę ingerować i za dużo zmieniać. Z takiego założenia zapewne wychodzisz. Ronaldinho? Chyba tylko aby dorobił albo zajął się szkoleniem młodzieży.
-
Odcinek 105.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Wyrównane derby Barcelony
(http://i.imgur.com/917ktn3.png)
(Messi w dzisiejszym meczu nie miał łatwego życia z obrońcami Espanyolu)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
1/8 Copa del Rey
07.01.2017, Camp Nou, Barcelona; 22:00
W 1/8 finału Copa del Rey FC Barcelona zmierzyła się w pierwszym meczu z Espanyolem. Po wyrównanym meczu padł remis 1:1, a w lepszej sytuacji przed rewanżem stoi drużyna Espanyolu. Mecz zaczął się z wysokiego ''C''. W 9 minucie meczu Caicedo mógł otworzyć wynik spotkania, jednak znakomitą interwencją popisał się Claudio Bravo. Gospodarze szybko odpowiedzieli. W 18 minucie spotkania Neymar odebrał piłkę obrońcy i wykończył akcję sam na sam z bramkarzem zdobywając bramkę. Chwilę później Messi próbował strzału z dystansu, ale piłka minęła bramkę Ryzhikova. W końcówce pierwszej połowy Bifouma rozbił szyki obronne wraz z Caicedo. Jednak ten pierwszy oddał niecelny strzał na bramkę Bravo. Druga połowa była jeszcze bardziej emocjonująca. W 61 minucie meczu z rzutu rożnego do remisu doprowadził Moreno. Parę minut później Caicedo podwyższył wynik na 2:1, ale bramka nie mogła zostać uznana ponieważ zawodnik wcześniej był na spalonej pozycji. Na kilkanaście minut przed końcem spotkania. ''jedenastki'' nie wykorzystał Lionel Messi, który trafił wprost w bramkarza. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i bliżej awansu do kolejnej rundy jest Espanyol. Wszystko rozstrzygnie się w rewanżu.
FC Barcelona 1:1 RCD Espanyol
(http://i.imgur.com/q3fw1pI.png) 18' Neymar - (http://i.imgur.com/q3fw1pI.png) 61' Moreno (Montanes)
(http://i.imgur.com/HmajjV3.png) 8,2 Moreno
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Vermaelen, Alba - Rafinha (60' Verratti), Mascherano (c), Rakitić - Adama, Messi, Neymar
Espanyol: Ryzhikov - Lopez, Alvaro, Raul Rodriguez (c), Fuentes - Stuani (54' Garcia), Moreno, A.Fernandez (45' Canas), Montanes - Caicedo, Bifouma
Debiut Nolito. Barca z Villarreal jak równy z równym
(http://i.imgur.com/foeR6Lq.png)
(Luis Enrique cieszący się z końcowego triumfu)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
20.Kolejka La Liga
10.01.2017, Camp Nou, Barcelona; 21:00
W 20.Kolejce La Liga FC Barcelona u siebie podejmowała Villarreal. Żółta łódź podwodna co prawda została zatopiona, lecz goście nie sprzedali tanio skóry. Drużyna Luisa Enrique wywalczyła cenne trzy punkty po ciężkim meczu, w którym największą gwiazdą był Neymar. Autor dwóch trafień dla Barcelony. Swój debiut w Barcelonie od czasu odejścia zaliczył Nolito, którego występ jak najbardziej można uznać na plus. Pierwszą groźną akcję stworzył Marco Verratti, który otrzymał znakomite podanie od Lionela Messiego. Włoch niestety przestrzelił i zmarnował znakomitą sytuacje. Parę minut później swojej szansy także szukał Messi. Ale Argentyńczyka powstrzymała znakomita interwencja Asenjo. W 20 minucie meczu Villarreal przeprowadziło pierwszą groźną okazję. Aquino zagrał piłkę do Modeste, który minął Gerarda Pique i oddał strzał na bramkę Ter Stegena. Niemiecki bramkarz z ledwością obronił trudny strzał i uspokoił kibiców Barcy. W 29 minucie spotkania Neymar wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Nolito ładnie zwiódł Gaspara po czym podał do wbiegającego Brazylijczyka, który przeniósł piłkę nad bramkarzem zdobywając gola. Kilkanaście minut później były gracz Barcelony Giovani dos Santos mógł skarcić FC Barcelonę. Jednak fenomenalnym wślizgiem popisał się Javier Mascherano. To była ostatnia akcja w pierwszej połowie. Druga połowa wyglądała podobnie. Z tym że Villarreal po wznowieniu gry od razu wyrównało. W 47 minucie meczu Modeste wygrał pojedynek główkowy z Bartrą i pewnym strzałem pokonał Ter Stegena. Parę minut później znów Modeste mógł podwyższyć wynik dla swojego zespołu. Ale tym razem piłka po jego strzale przeszła koło słupka. W 73 minucie spotkania Neymar otrzymał fantastyczne podanie od Messiego i wykończył akcję strzałem po ziemi. Asenjo nie miał nic do gadania przy tym strzale. W końcówce spotkania Alen Halilović także mógł znaleźć się na liście strzelców, ale jego strzał z 87 minuty otarł się tylko o słupek. Ostatecznie FC Barcelona pokonała Villarreal po uciążliwym spotkaniu 2:1.
(http://i.imgur.com/RJJIyIf.png)
(http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 29' Neymar (Nolito) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 73' Neymar (Messi) - (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 47' Modeste
(http://i.imgur.com/55t4qWn.png) 9,2 Neymar
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas (78' Juanfran), Pique, Bartra, Alba - Verratti (78' Halilović), Mascherano (c), Rakitić - Nolito, Messi, Neymar
Villarreal CF: Asenjo - Gaspar, Israel, Musacchio (c), Costa - Aquino (60' J.dos Santos), Trigueros, Pina, H.Perez - dos Santos, Modeste (78' Gerard Moreno)
-
Ja już nie wiem czego brakuje w mojej karierze, że takie małe zainteresowanie ??? :'(
Odcinek 106.
Nolito: Nie mam żadnych szans w rywalizacji z Suarezem
(http://i.imgur.com/lmTLzcR.png)
Mundo Deportivo opublikowało na swojej stronie wywiad z zawodnikiem Barcelony Nolito. Kataloński dziennik zapytał Hiszpana przede wszystkim o odczucia powrotu do Barcelony oraz o swoim byłym klubie.
Mundo Deportivo: Wróciłeś do Barcelony po 5 latach gry w Celcie. Jakie są Twoje odczucia oraz czego się nauczyłeś przez te pięć lat.
Nolito: Chciałem kiedyś wrócić znów do Barcelony, by poczuć ten klimat, tą atmosferę i usłyszeć ponownie kibiców na Camp Nou krzyczących Twoje imię. W Celcie przez pięć lat gry nauczyłem się większej kontroli nad piłką i przede wszystkim opanowania. Każdemu trzeba dać czas by mógł się poprawić.
MD: Odszedłeś z Barcelony przez zbyt dużą rywalizacje, tak było?
Nolito: Tak. Wtedy byłem jeszcze młodym piłkarzem i chciałem grać w każdym meczu. Ale z powodu zbyt dużej rywalizacji na mojej pozycji, postanowiłem odejść. I nie żałuje tego, ponieważ nauczyłem się lepszej gry w Celcie i znów mogłem wrócić do Barcelony. Teraz wiem, że jestem szczęśliwy.
MD: Celta Vigo to dobry klub dla młodych zawodników, którzy chcą się rozwinąć?
Nolito: Jak najbardziej. Jak już mówiłem odszedłem by poprawić swoją grę i grać w jak największej ilości meczów. Udało mi się. Poprawiłem swoją grę i znów jestem w Najlepszej drużynie na Świecie. Młodzi zawodnicy pod wodzą obecnego szkoleniowca Celty rozwiną się w błyskawicznym tempie.
MD: Przyszedłeś do Barcelony by ''załatać'' dziurę po Suarezie? Czy może go wygryźć ze składu?
Nolito: Luis Suarez jest moim zdaniem najlepszą ''9'' na Świecie i nie mam żadnych szans w rywalizacji z nim. Tak samo jak z Neymarem czy Messim. Przyszedłem by pomóc Barcelonie wtedy kiedy ta będzie potrzebowała mojej pomocy. Oczywiście chciałbym otrzymywać jak największą ilość minut, ale to już będzie zależeć od Luisa Enrique.
MD: W Celcie pracowałeś z Luisem Enrique. Wiele nauczyłeś się od niego?
Nolito: Praktycznie wszystkiego co powinienem. Luis Enrique ma twardy charakter i jeśli wejdziesz z nim w dyskusję to od razu zajmiesz pozycję na ławce rezerwowej. W Barcelonie zauważyłem że jest podobnie. Z tym że Luis więcej z nami rozmawia niż to było w Celcie. Z takim szkoleniowcem można wygrać wszystko.
MD: Kto jest Twoim zdaniem najlepszym piłkarzem na Świecie?
Nolito: Cristiano Ronaldo. Messi jest z innej planety. Powtarzam już to wiele razy. Messi jest ponad wszystkich. Mieć takiego piłkarza w drużynie, który może sam wygrać mecz to zaszczyt. W tym roku złota piłka powędruje w ręce Lionela.
MD: Kto w drużynie ma największą wiedzę?
Nolito: Javier Mascherano. Szefuncio jest charyzmatycznym i inteligentnym człowiekiem. Jeszcze nie widziałem takiego piłkarza, który ma odpowiedz na każde zadane przez Ciebie pytanie.
MD: A kto najbardziej ''rozrabia''
Nolito: <śmiech> Neymar. Ten chłopak w przyszłości może być najlepszym piłkarzem na Świecie. Teraz brakuje mu tylko większej rozwagi i doświadczenia. Ale jestem pewien, że nabierze tego i będzie po prostu najlepszy.
-
U mnie też jest małe... Jakoś trzeba żyć >:D >:D
Czytam i czytam ale wygrywasz, ewentualnie remisujesz ;D Transfery bez hitów :P Nie ma co zmieniac w tak dobrej drużynie. Ew fantazje i zrobić coś typu ALL STARS
-
U mnie też jest małe... Jakoś trzeba żyć >:D >:D
Czytam i czytam ale wygrywasz, ewentualnie remisujesz ;D Transfery bez hitów :P Nie ma co zmieniac w tak dobrej drużynie. Ew fantazje i zrobić coś typu ALL STARS
No porażki też były aż tak łatwo to też nie mam. Mam poziom Klasy Światowej wyższego (Legendarnego) nie dam bo z Eibarem w pupkę będę dostawał ;D
-
Nie wiem, zawodnik przychodzi i w pierwszym wywiadzie mówi, że on to szans na rywalizacje z obecnymi napastnikami to nie ma żadnych, to po co on tam wgl przyszedł, bo tygodniówkę, czy żeby chociaż na konsoli mógł sobą grać w Barcelonie.
-
Nie wiem, zawodnik przychodzi i w pierwszym wywiadzie mówi, że on to szans na rywalizacje z obecnymi napastnikami to nie ma żadnych, to po co on tam wgl przyszedł, bo tygodniówkę, czy żeby chociaż na konsoli mógł sobą grać w Barcelonie.
Powiem szczerze Nolito to skromny chłopak ;d I wiedział że przyjdzie na rezerwę bardziej niż do podstawy :P
-
Powiem szczerze Nolito to skromny chłopak ;d I wiedział że przyjdzie na rezerwę bardziej niż do podstawy :P
Ale wiesz, z tych słów, które wypowiedział (tj. Ty je wyreżyserowałeś) to on wgl nie chce podjąć walki o miejsce w 11, jak znajdzie się na ławie to będzie fajnie a jak nie to też przeżyje. Chyba nie takiej postawy wymaga się od gracza wielkiej Barcy, notabene jej wychowanka.
-
Nolito: Nie mam żadnych szans w rywalizacji z Suarezem
Moim zdaniem w prawdziwym życiu żaden zawodnik nie wypowiedziałby takich słów, jak coś powiedziałby coś w stylu: "Suarez to jeden z najlepszych zawodników na świecie". No ale to Twoja kariera, więc możesz robić wszystko ;D
-
Nolito jest szczery po prostu jak Mathieu >:D >:( I koniec kropka.
-
Ja już nie wiem czego brakuje w mojej karierze, że takie małe zainteresowanie ??? :'(
Choćbyś robił to wszystko na cycuś glancuś, nie zyskasz więcej czytających, bo ich po prostu nie ma na forum aż tylu :D
Chociaż chciałbym dorzucić coś od siebie, to nie trudno zgodzić się z poprzednikami. Dziwne podejście, skazywać siebie na porażkę w rywalizacji z piłkarzami na tej samej pozycji. No ale to był koniec tematu, więc nie będę go rozwijał. Mnie zaintrygowała ta wypowiedź: "Cristiano Ronaldo. Messi jest z innej planety." - gdzieś już to słyszałem. Czyżby Ibra i jego słynne Jestem najlepszy na świecie, bo Leo jest z innej planety ;D
Wywiad lekki, przyjemny i szybko, choć bez żadnej afery :P
-
@Rasivo Tak masz rację z tym Ibrą. Postanowiłem trochę się zapożyczyć od Zlatana tej znakomitej wypowiedzi. 8)
-
Odcinek 107.
SPORT: Halilović po sezonie zostanie wypożyczony
(http://i.imgur.com/s9YHEP7.png)
Dziennik sportowy Sport informuję czytelników, że Alen Halilović po zakończeniu sezonu zostanie wypożyczony. Wszystko wskazywało na to, że młodziutki Chorwat stanie się w przyszłym sezonie poważnym kandydatem do gry w środku pola co było już widoczne podczas kilku spotkań w tym sezonie.
Jednak Luis Enrique nie zamierza zatrzymywać Alena, bo jest jeszcze młodym zawodnikiem, któremu potrzebne jest większe ogranie i doświadczenie. Najlepszym rozwiązaniem dla Alena będzie wypożyczenie lub sprzedaż z opcją pierwokupu za 10 milionów euro. W tym sezonie w kilku spotkaniach zawodnik wychodził w podstawowej jedenastce i sprawował się bardzo dobrze. Dla Luisa Enrique najwyraźniej to za mało.
Sport przytacza też fakt, że zawodnik mógłby iść na wypożyczenie tylko poza Hiszpanie. Luis Enrique nie chce wzmacniać żadnego zespołu z ligi Hiszpańskiej.
Sergi Samper nowym Javierem?
(http://i.imgur.com/uuNymdc.png)
To już pewne i zaklepane, że Javier Mascherano po sezonie odejdzie z FC Barcelony. Obecny kapitan Barcelony chce nowych wyzwań na koniec swojej kariery i zawsze marzył by wrócić do Liverpoolu. Potencjalnym następcą Javiera może zostać Sergi Samper, który aktualnie gra w Barcelonie B.
Sergi Samper to 22 letni defensywny pomocnik, który mierzy 181cm. Luis Enrique widzi w Samperze idealnego następce Javiera Mascherano. Już w tym sezonie młodziutki Hiszpan miał awansować do pierwszej drużyny, ale ostatecznie postanowił pozostać w rezerwach.
W tym sezonie Sergi Samper jest weteranem w środku pola Barcy B i gra praktycznie w każdym meczu rezerw. Obecny szkoleniowiec Barcy B Gerard Lopez jest dumny z wychowanka i jest świadom tego, że będzie kiedyś jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji.
Matija Nastasić po sezonie odejdzie?
(http://i.imgur.com/TUreKUy.png)
Serbski stoper najwyraźniej nie zrobi wielkiej kariery w Barcelonie. Matija Nastasić zakomunikował szkoleniowcowi Barcy, że po sezonie chce odejść definitywnie. Powodem jest prawdopodobnie zbyt mało minut na boisku. Nastasić przychodził do Barcelony z chęcią wywalczenia sobie miejsca w składzie. Niestety Thomas Vermaelen jest nie do ruszenia i razem z Gerardem Pique tworzy znakomity duet stoperów.
Zawodnik najchętniej wróciłby z powrotem do Manchesteru City, gdzie dostawał znacznie więcej minut i był bardziej doceniany niż w Barcelonie. Momentami nawet Marc Bartra lepiej się sprawował niż Serb. Zatem nic dziwnego, że Luis Enrique nic nie widział w Nastasiciu.
Nastasić na razie chce się skupić na obecnym sezonie i Barcelonie. Serb ma jeszcze niewielką nadzieję, że Lucho uwidzi w nim talent i zacznie dostawać więcej minut. Jednak jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, to odejdzie po zakończeniu sezonu.
-
Dziwne, że Enrique nie chce wypożyczyć Alena do Hiszpanii. Halilović mógłby trafić na wypożyczenie do Celty Vigo, w końcu Nolito mówił, że to świetne miejsce na rozwój dla młodych zawodników. Rafinha Alcantara o ile pamiętam też tam grał. Nie wiem czy Samper na tyle aż wypełni lukę po Mascherano, mógłby być stopniowo wprowadzany a tutaj ma wskoczyć na głęboką wodę, no cóż.
-
Mam jeszcze Songa spokojnie ;D A tak poważnie może kogoś doświadczonego ściągnę ;) Na razie tym się nie przejmuje mam jeszcze kilkanaście meczy do rozegrania.
-
Mam jeszcze Songa spokojnie ;D A tak poważnie może kogoś doświadczonego ściągnę ;) Na razie tym się nie przejmuje mam jeszcze kilkanaście meczy do rozegrania.
Komentuje i odnoszę się do tego co jest w poście, a tam słowa o Songu nie ma.
-
Wiem sam zapomniałem że na ławce mam Songa ;D
-
Ogłoszenie parafialne ;D Może już wiecie, ale wzięła mnie ochota na PESa 13 i nowy patch Stanka >:D Więc nie wiem co dalej będzie z tą karierką, no pewnie nic dalej będę pisał i skończę zapewne sezon, ale może być taka sytuacja, że będę pisał dwie karierki w tym samym czasie :P Lub po prostu uwinę się szybko z tą karierką i ''otworzę'' ją w PESie 13. Oczywiście to byłby nowy sezon czyli 2017/18 (tak tak zaczynałem od 2014/15) Zleciało nie? ;D
Odcinek 108.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Rzuty karne rozstrzygnęły
(http://i.imgur.com/gL8lPfg.png)
(Jordi Alba w walce z napastnikiem Espanyolu)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
1/8 Copa del Rey
14.01.2017, Estadi Cornellà-El Prat, Barcelona; 22:00
W pierwszym meczu oby ekip padł remis 1:1 i przed rewanżem, sytuacja lepiej wyglądała dla Espanyolu, którzy strzelili bramkę na wyjeździe. Spotkanie jednak wymagało dogrywki i serii rzutów karnych do rozstrzygnięcia spotkania. Ostatecznie górą okazała się FC Barcelona. W mecz lepiej weszli gospodarze. W 12 minucie meczu Stuani wykorzystał nieporadność Claudio Bravo i wpakował pewnie piłkę do siatki. Parę minut później Caicedo mógł definitywnie dobić rywala, ale fatalnie spudłował. FC Barcelona w kolejnych akcjach uspokoiła grę i grała swoje. W 30 minucie spotkania Neymar ładnie zagrał piłkę do Messiego, który z okolic 7 metra nie trafił czysto w piłkę i tylko boczna siatka... Do przerwy nic się nie zmieniło nadal wynik 1:0 i to Espanyol w tym momencie ma awans do ćwierćfinału Pucharu Króla. W drugiej połowie ponownie pierwsze minuty należały do gospodarzy. W 49 minucie meczu Fernandez znakomicie zaadresował piłkę do Caicedo, jednak ten strzelił zbyt lekko by mógł pokonać Chilijskiego bramkarza. Do wyrównania doprowadziła Brazylijska gwiazda Neymar w 80 minucie meczu. Rakitić piętką zagrał piłkę do Neymara, który wkręcił obrońce w ziemie i pewnym strzałem po ziemi dał remis Barcelonie i kolejne 30 minut walki w dogrywce. Pierwsza połowa dogrywki należała zdecydowanie do silnej na duchu Barcelony. Gospodarze spotkania widocznie byli zmęczeni. W 97 minucie spotkania Messi znalazł się sam na sam z bramkarzem Espanyolu, jednak przegrał to starcie po znakomitej interwencji Ryzhikova. Parę minut później Gerard Pique próbował swojej szansy z rzutu rożnego, ale jego strzał po strzale z głowy minął bramkę. W drugiej połowie dogrywki piłkarze Barcelony kontrolowali mecz i wydawało się, że czekają na serie jedenastek. I tak właśnie się stało. Barcelona nie zdołała rozstrzygnąć meczu na własną korzyść w dogrywce. Czekamy na serie rzutów karnych.
Jako pierwsi wykonywać rzut karny będzie Espanyol. Do piłki podchodzi Stuani i pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonuje Bravo. 1:0. Następnie kolej na zawodnika FC Barcelony. A jest nim strzelca jedynej bramki w tym meczu Neymar, który także pewnie wykonuje jedenastkę i mamy remis w rzutach karnych 1:1. Czas na Espanyol. Do futbolówki podchodzi Fernandez i także strzela gola, co prawda ledwie bo piłka odbiła się od słupka, ale gol to gol. 2:1. Do wykonania drugiego rzutu karnego dla Barcy podchodzi kapitan Barcelony, Javier Mascherano. Szefuncio znakomicie przymierzył w środek i zdobył gola. 2:2. Następnie podchodzi Caicedo i bezproblemowo pokonuje Claudio Bravo. Piłkarze są dzisiaj bezbłędni w serii jedenastek. 3:2. Kolejnym zawodnikiem Barcelony, który będzie wykonywał ''11'' będzie Messi. Argentyńczyk ze stoickim spokojem skierował piłkę do siatki tzw. Panenką. 3:3. Teraz Espanyol. Bifouma jest wykonawcą i prawie udało się Bravo obronić ten strzał, ale był zbyt silny. 4:3. Czas na młodziutkiego Adame. Hiszpan wytrzymuje presję i strzela gola. 4:4. Do piątego rzutu karnego podchodzi Alvaro i... nie strzela! Claudio Bravo wyczuł znakomicie intencje obrońcy i rzucił się w to miejsce, gdzie była skierowana piłka. Dalej 4:4. Jeśli teraz Barcelona strzeli wygra mecz i awansuje do ćwierćfinału. Do piłki podchodzi Ivan Rakitić... Chwila zawahania i... GOOOOOL!!! FC Barcelona po serii jedenastek triumfuje i melduje się w ćwierćfinale Pucharu Króla, gdzie czeka już Real Madryt.
RCD Espanyol (4) 1:1 (5) FC Barcelona
12' Stuani - 80' Neymar (Rakitić)
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Vermaelen (94' Bartra), Alba - Verratti (70' Rafinha), Mascherano (c), Rakitić - Nolito (101' Adama), Messi, Neymar
Espanyol: Ryzhikov - Lopez, Alvaro, Raul Rodriguez (c), Fuentes - Stuani, Moreno, A.Fernandez, Montanes (87' Canas) - Caicedo, Bifouma
-
ohohohho. Dopiero rzuty karne dały odpowiedź kto jest lepszy. Barcelonie coraz więcej klubów gryzie po piętach i chcą ich napocząć. Każdy chce pokonać mistrza. Złota zasada - bij mistrza.
-
Odcinek 109.
Alejandro Grimaldo awansuje do pierwszej drużyny!
(http://i.imgur.com/6wRfjLq.png)
Wszystko miało zależeć od sytuacji Adriano w drużynie, która wyjaśniła się i ostatecznie Brazylijczyk postanowił pozostać w drużynie do końca sezonu. Luis Enrique zapowiedział, że jeśli Adriano zostanie to nie będzie ściągał nikogo więcej, ale z ostatniej chwili oficjalna strona FC Barcelony potwierdziła, że lewy obrońca Barcy B Alejandro Grimaldo awansuje do drużyny Luisa Enrique.
Alejandro Grimaldo jest lub raczej był ważnym ogniwem w drużynie Gerarda Lopeza. Trzeci kapitan Barcelony B bez zastanowienia zaakceptował ofertę FC Barcelony i od jutrzejszego dnia będzie już dostępny dla Luisa Enrique. Hiszpan jest piątym zawodnikiem w tym sezonie, który dołączył do pierwszej drużyny Barcelony. Wcześniej tymi szczęśliwcami byli Adama Traore, Munir, Sandro i Alen Halilović.
FC Barcelona zaznaczyła pod koniec, że to już definitywny koniec wzmocnień w tym okienku transferowym. Zatem czekamy na oficjalny debiut Grimaldo w pierwszej drużynie.
http://www.youtube.com/watch?v=FjHq8o-yib4
(http://i.imgur.com/BBaCpst.png)
-
Bardzo dobrze, że inwestujesz w tych młodych graczy z drużyny B. Trudno przebić się na stałe do pierwszego zespołu ale niektórym się udaje, szczególnie podczas jakichś zakazów transferowych itp. Fajnie grafiki tam użyłeś i ten filmik, dobrze to wygląda.
-
Ułaa, już sezon 2016/17? :)
Z Espanyolem musiałeś się napocić, nie tyle co w samych karnych, ale gol wyrównujący dopiero w 80 minucie, w końcu derby to derby, a Claudio Bravo został ostatecznie bohaterem - zobaczymy, co pokaże Grimaldo - po filmiku sądzę, że ma zadatki na specjalistę od rzutów wolnych, ciekawe jaki będzie w grze :)
-
Zachęcam do głosowania w nowej ankiecie, która jest umieszczona na górze :)
Odcinek 110.
Zapowiedź meczu ćwierćfinałowego Pucharu Króla: Real Madryt vs FC Barcelona
Już 21 stycznia FC Barcelona zmierzy się ze swoim odwiecznym rywalem Realem Madryt w ćwierćfinale Pucharu Króla. Rewanż odbędzie się na Camp Nou tydzień później. Poniżej prezentujemy wam ostatnie statystyki obu ekip.
Real Madryt
Ostatnie spotkanie: W ostatnim meczu Realu Madryt z Elche padł niespodziewany wynik dla wszystkich kibiców i nie tylko tych z Hiszpanii, bowiem porażka Realu z Elche (0:2) poszła w Świat. Królewscy zdecydowanie zlekceważyli rywala swoim aroganckim podejściem. Co ciekawe Real wyszedł swoją najmocniejszą ''jedenastką'' a mimo to nie zdołał wygrać ze słabeuszem jakim jest Elche.
Kluczowy piłkarz: W tym sezonie jest ich aż 3 (Aguero, Rooney i Ronaldo), ale na tą porę weźmiemy tylko jednego. Cristiano Ronaldo. To jego akcję będą z pewnością napędzać ataki Realu Madryt. W lidze zajmuje on drugie miejsce pod względem liczby strzelonych bramek, przed nim oczywiście znajduje się Lionel Messi. Barcelona będzie musiała uważnie pilnować Portugalczyka, który będzie chciał strzelić gola Blaugranie za wszelką cenę.
Główny problem: Koncentracja. Piłkarze Realu Madryt mają dość nietypowy problem. Ponieważ podczas prowadzenia umieją także stracić parę bramek i w konsekwencji zremisować wygrany mecz lub przegrać mimo kontrolowania spotkania (czyt. Elche). Carlo Ancelotti będzie musiał szczególnie popracować nad tym problemem i porozmawiać poważnie z zawodnikami.
FC Barcelona
Ostatni mecz: Barcelona w 1/16 finału Pucharu Króla miała bardzo duże problemy z ekipą Espanyolu. W pierwszym meczu na Camp Nou padł wynik remisowy 1:1 i wszystko wskazywało na to, że Barcelona pożegna się z ćwierćfinałem i było blisko, ale dzięki Neymarowi, który w 80 minucie meczu na stadionie Estadi Cornellà-El Prat dał remis i spowodował tym samym dogrywkę i rzuty karne, które wygrała FC Barcelona 5:4.
Kluczowy gracz: Lionel Messi. Bez wątpienia. Mimo, że duet Messi - Neymar funkcjonuje bezproblemowo to Brazylijczyk nie bierze na siebie tyle gry co właśnie genialny Argentyńczyk. Messi strzela, asystuję i znakomicie rozciąga grę Barcelony. Real będzie miał na pewno bardzo ciężko z nim w meczu. D10s może sam wygrać mecz co już parę razy zdarzyło się w tym sezonie.
Główny problem: Kontuzja Luisa Suareza. Urugwajczyk doznał groźnej kontuzji na początku sezonu, która wykluczyła go z gry. Suarez był tym trzecim ''aktorem'', który razem z Messim i Neymarem tworzył najlepsze trio na Świecie. FC Barcelona będzie musiała radzić sobie bez niego w nadchodzącym meczu. Luis Enrique jednak nie czuję żadnej obawy, bowiem ma innego znakomitego napastnika, jakim jest Nolito, który został sprowadzony w zimowym okienku z Celty Vigo.
Kto zatem 21 stycznia na Santiago Bernabeu będzie świętował? Real Madryt, a może FC Barcelona? Niewątpliwie minimalnym faworytem jest Barcelona, ale wiadomo, że Gran Derbi rządzi się własnymi prawami.
(http://i.imgur.com/oHsocSH.png)
-
Tylko jeden meczyk na dzisiaj, a w kolejnym już Gran Derbi na nas czeka 8) >:D
Odcinek 111.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Ostra strzelanina w A Coruñi
(http://i.imgur.com/qHHbaJq.png)
(Neymar zanotował dziś najlepszy występ w sezonie. Hat-trick!)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
21.Kolejka La Liga
17.01.2017, Estadio Municipal de Riazor, A Coruña; 19:00
W 21.Kolejce La Liga FC Barcelona wyjechała do A Coruña by zmierzyć się z Deportivo. Podopieczni Luisa Enrique rozgromili gospodarzy 4:0, a świetny występ zanotował Neymar strzelając 3 bramki. Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 12 minucie meczu pod polem karnym gospodarzy. Douglas wgrał piłkę z prawej flanki w pole karne wprost na głowę Nolito. Jednak Hiszpan przy główkowaniu minimalnie chybił. Parę minut później Messi próbował strzałem zza pola karnego postraszyć bramkarza Deportivo, ale piłka po jego strzale trafiła w boczną siatkę. Pierwsza bramka w tym meczu padła dopiero w 40 minucie spotkania. Messi znakomicie obsłużył podaniem Neymara, który przerzucił piłkę nad bramkarzem otwierając wynik spotkania. W drugiej połowie Barcelona kontynuowała totalną dominację. W 50 minucie spotkania tym razem Nolito wyłożył Neymarowi ''patelnię'', a Brazylijczyk bezproblemowo skierował piłkę do siatki. Kilka minut później na tablicy wynikowej zrobiło się 3:0 dla Barcelony. Z rzutu rożnego wykonywanego przez Rakiticia piłkę głową do siatki skierował Nolito, który tym samym strzelił debiutującego gola w barwach Barcelony po powrocie. Kropkę nad i postawił Neymar w 77 minucie spotkania, gdzie wyskoczył najwyżej i po dośrodkowaniu Nolito ustrzelił Hat-tricka. FC Barcelona tym samym umocniła się w tabeli La Liga i na razie nic nie wskazuje na to, że ktoś może jej zagrozić. Real Madryt przegrał w 21.Kolejce z Elche 2:0 co jest niezwykłym zaskoczeniem.
(http://i.imgur.com/5zWvcFk.png)
(http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 40' Neymar (Messi) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 50' Neymar (Nolito) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 59' Nolito (Rakitić) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 77' Neymar (Nolito)
(http://i.imgur.com/55t4qWn.png) 9,8 Neymar
RC Deportivo: Lux - Laure, Diakite, Insua, Seoane - Bergantinos (c). Dominguez (56' Wilk) - Cardoso, Juan Carlos (67' Remeseiro), Luisinho - Helder Postiga (75' Toche)
FC Barcelona: Ter Stegen - Douglas (75' Juanfran), Bartra, Vermaelen, Alba - Verratti (67' Halilović), Mascherano (c), Rakitić - Nolito, Messi (75' Adama), Neymar
-
Czemu A Coruna, a nie La Coruna? Nie interesuję się hiszpańskim językiem, ani Hiszpanią, ale jednak to mnie zaintrygowało :)
Mecz bez większych problemów, ważniejsza była raczej porażka Realu z Elche :D
-
Czemu A Coruna, a nie La Coruna? Nie interesuję się hiszpańskim językiem, ani Hiszpanią, ale jednak to mnie zaintrygowało :)
Mecz bez większych problemów, ważniejsza była raczej porażka Realu z Elche :D
A Coruna taka jest lokalizacja Deportivo. A czemu nie La Coruna nie wiem pytaj klub ;D
Real przerywa ze słabeuszem z tak zaje****ą paczką Aguero, Rooney, Ronaldo, Bale. Nie wiem jakim cudem... No ale lepiej dla mnie ;D
-
Faktycznie, to nazwa z języka galicyjskiego :D a Real widzę, że wrócił po częsci do wizji "Galacticos" :D
-
Odcinek 112.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Real znów górą. Barca myślami już na Camp Nou
(http://i.imgur.com/lZL2cIG.png?1)
(Ronaldo w końcu strzelił Barcelonie.)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
1/4 Copa del Rey
21.01.2017, Santiago Bernabeu, Madryt; 22:00
Ćwierćfinał Pucharu Króla uraczył nas kolejnym w tym sezonie Gran Derbi. Pojedynki Realu Madryt z FC Barceloną zawsze przynoszą dużo emocji i nie inaczej było tym razem. Na Santiago Bernabeu lepsi okazali się jednak gospodarze spotkania, którzy wygrali z ekipą Luisa Enrique 2:1 i optymistycznie patrzą na rewanż za tydzień na Camp Nou. Już w 8 minucie spotkania Real za sprawą Aguero mógł wyjść na prowadzenie, ale Argentyńczyk strzelił tylko w boczną siatkę bramki. Parę minut później Barcelona wyprowadziła groźną kontrę, która zakończyła się rzutem rożnym dla Barcy. W 12 minucie meczu z rzutu rożnego wykonywanego przez Rakiticia piłkę do siatki Realu skierował Nolito, który wygrał pojedynek główkowy z Ramosem i otworzył wynik spotkania. Chwilę później mogło zrobić się 0:2, ale strzał Messiego pewnie obronił Iker Casillas. W 29 minucie spotkania o wyrównania doprowadził Cristiano Ronaldo, który dostał znakomite podanie od Jamesa i wykończył akcję po mistrzowsku. Dziesięć minut później Barcelona straciła drugiego gola w tym meczu. Toni Kroos znalazł trochę miejsca i bez zawahania uderzył z dystansu wprost pod poprzeczkę. Ten gol podrażnił gości, którzy za wszelką cenę chcieli wyrównać by mieć korzystny wynik przed rewanżem. W drugiej połowie bliski temu był Lionel Messi, który zmarnował idealną sytuacje na remis strzelając wysoko nad bramką. W 75 minucie spotkania Marco Verratti był jeszcze bliżej zdobycia bramki niż Argentyńczyk, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. Real miał jeszcze jedną okazję na strzelenie bramki. Z rzutu rożnego wykonywanego przez Jamesa, minimalnie przy główkowaniu pomylił się Sergio Ramos. Ostatecznie pierwsze spotkanie ćwierćfinału Pucharu Króla zakończyło się zwycięstwem Realu 2:1 nad Barcelona. Czekamy zatem na rewanż za tydzień na Camp Nou.
(http://i.imgur.com/sULDx75.png)
(http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 29' Ronaldo (Kroos) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 39' Kroos - (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 12' Nolito (Rakitić)
(http://i.imgur.com/55t4qWn.png) 8,7 Toni Kroos
Real Madrid: Casillas (c) - Carvajal, Ramos, Varane, Marcelo - Bale (76' Modrić), Kroos, Modrić, Ronaldo - Rooney, Aguero
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Vermaelen, Alba - Verratti, Mascherano (c), Rakitić (80' Rafinha) - Nolito (60' Adama), Messi, Neymar
Wszedł i pozamiatał. Wymarzony debiut Grimaldo!
(http://i.imgur.com/xft0u8g.png)
(Messi wszedł do gry w 68 minucie gry, a minutę później strzelił gola.)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
22.Kolejka La Liga
24.01.2017, Camp Nou, Barcelona; 20:00
W 22.Kolejce La Liga Luis Enrique przed arcyważnym meczem z Realem w rewanżu Pucharu Króla postanowił wystawić na niedzielny mecz rezerwowy skład Barcy. Drużyna Lucho wygrała ostatecznie 3:1, ale na pomoc musiał przyjść Leo Messi. Fantastyczny debiut zaliczył także Alejandro Grimaldo. Na początku spotkania to Levante kontrolowało mecz. W 17 minucie spotkania groźnym strzałem zza ''szesnastki'' popisał się Xumetra. Kilka minut później fatalną stratę zaliczył Marc Bartra i gdyby nie znakomita interwencja Ter Stegena to Rudnevs otworzył by wynik spotkania. Barcelona oddała dopiero pierwszy celny strzał w 25 minucie meczu. Alexandre Song zaadresował pikę do Neymara (kapitan w dzisiejszym meczu), a ten zatańczył z obrońcami Levante po czym oddał silny strzał na bramkę Jesusa, który z problemami obronił ten groźny strzał. W 39 minucie spotkania Martins wykorzystał nieporadność obrony Barcelony i strzelił gola, który uciszył Camp Nou. W tej sytuacji zawinił Juanfran i Marc Bartra, którzy pozwolili na za dużo Martinesowi. W drugiej połowie mecz ożył dzięki wpuszczeniu na plac gry Messiego i Rakiticia. Minutę po wejściu Messi strzelił prze pięknego gola, a asystę zaliczył Marc Bartra, który wyekspediował piłkę do przodu, gdzie stał niepilnowany Lionel Messi. Chwilę później Levante znów na chwilę przejęło inicjatywę i próbowało zagrozić bramce Ter Stegena silnym strzałem z dystansu Garcie, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 83 minucie meczu Halilović zagrał znakomicie pod nogi Messiego, a Argentyńczyk zrobił co miał zrobić i na tablicy wynikowej wynik wskazywał już 2:1 dla Barcelony. Ostatni gol dla Barcy to perełka jakich mało w Hiszpanii. Alejandro Grimaldo po rzucie rożnym dostał piłkę wprost pod nogi i zdecydował się uderzyć z okolic 25 metra. Hiszpan przymierzył w samo okienko zdobywając tym samym pierwszego gola dla Barcelony i zaliczając niesamowity debiut w pierwszej drużynie. Barcelona po 22 kolejkach wciąż pozostaje na pozycji lidera z 55 punktami. Złą wiadomością jest kontuzja jakiej nabawił się Ivan Rakitić w trakcie meczu i jego występ w meczu rewanżowym przeciwko Realowi stoi pod znakiem zapytania.
(http://i.imgur.com/XvEy72t.png)
(http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 69' Messi (Bartra) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 83' Messi (Halilović) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 88' Grimaldo - (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 39' Martins
(http://i.imgur.com/55t4qWn.png) 8,5 Lionel Messi
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Nastasić, Bartra, Grimaldo - Rafinha (68' Rakitić), Song, Halilović - Adama (68' Messi), Nolito, Neymar (c)
Levante UD: Jesus - Ivan, Rodas (c), Roberge, Tono - Camarasa (45' Perez), Mate - Xumetra (75' El Zhar), Garcia, Martins - Rudnevs
Tabela La Liga
(http://i.imgur.com/74rH2Qp.png)
-
Trochę pechowy przebieg miał mecz z Realem, bo mogłeś prowadzić 0:2, a ostatecznie drugiej bramki nie strzeliłeś, a Real zrobił swoje. Bitwa o prestiż przegrana, ale nie wojna - czekamy na rewanż, tam na pewno zwyciężysz, skoro Real dał się przycisnąć w drugiej połowie :)
a co do Grimaldo - tak jak wspominałem o rzutach wolnych, tak też można to uogólnić do strzałów z dystansu :) bramka musiała być świetna
-
Trochę pechowy przebieg miał mecz z Realem, bo mogłeś prowadzić 0:2, a ostatecznie drugiej bramki nie strzeliłeś, a Real zrobił swoje. Bitwa o prestiż przegrana, ale nie wojna - czekamy na rewanż, tam na pewno zwyciężysz, skoro Real dał się przycisnąć w drugiej połowie :)
a co do Grimaldo - tak jak wspominałem o rzutach wolnych, tak też można to uogólnić do strzałów z dystansu :) bramka musiała być świetna
Oj bramka Grimaldo naprawdę palce lizać. Szkoda tylko, że gram na Playu i nie mogę wam jej pokazać :-[ Co do Realu to oni są faworytami na Camp Nou powiedzmy sobie szczerze... Strzelą jedną bramkę i mam po meczu... A przy takiej sile ofensywnej jaką posiada Real to nie trudno o bramki. Dlatego w meczu z Levante wpuściłem rezerwy bo myślę już o meczu rewanżowym i wszyscy muszą by wypoczęci :P
-
Odcinek 113.
Trzech ex-barcelonistów w Arsenalu
(http://i.imgur.com/vR1u5PY.png)
Mowa oczywiście tutaj o Sergio Busquets, Alexis Sanchez i Pedro Rodriguez, którzy opuścili Camp Nou by dołączyć do Arsenalu. Największym bólem dla kibiców Barcelony było odejście Sergio Busquetsa, który nalegał klub by opuścił Camp Nou. 23 lutego na Emirates Stadium dojdzie do pojedynku 1/8 finału, gdzie Arsenal zmierzy się z FC Barcelona. Natomiast tydzień później odbędzie się rewanż na Camp Nou.
Faworytami dwumeczu oczywiście są Katalończycy, którzy w przeszłości już mierzyli się z ekipą Arsena Wengera. ''Gunners'' na pewno pamiętają bolesną porażkę z Barceloną, gdzie ich katem został Lionel Messi, który strzelił im cztery bramki.
Barcelona nie może jednak lekceważyć rywali, którzy wzmocnili się przede wszystkim Sergio Busquetsem, Alexisem i Pedro. Ta trójka dobrze zna FC Barcelonę i na pewno przed meczem dadzą kilka cennych informacji swojej drużynie.
Trójka ex-barcelonistów jest w tym sezonie kluczowa i Arsene Wenger praktycznie zawsze wystawia ich w podstawowym składzie. Barcelona będzie musiała bardzo uważać na skrzydła Arsenalu, gdzie będzie wojować Alexis i po drugiej stronie Pedro. Kluczem do zatrzymania ich będzie wysoki pressing i bardzo dobra gra obrońców.
-
Z pewnością ciekawe będzie ujrzenie tych trzech zawodników w koszulkach już innego klubu :) a mecz z 2010 roku dobrze pamiętam, Messi robił co chciał, a bramkę, którą strzelił między nogami Almunii pamiętam do dziś :)
-
No to wracamy! Czas rozruszać ten dział! 8)
Odcinek 114.
(http://i.imgur.com/b2ndiE0.png)
Real upokorzony! Magia futbolu na Camp Nou!
(http://i.imgur.com/FWOWCxr.png)
(Neymar i Messi celebrują bramkę)
(http://i.imgur.com/ISpXUW9.png)
1/4 Copa del Rey
28.01.2017, Camp Nou, Barcelona; 22:00
Rewanż ćwierćfinałowego meczu o Puchar Króla miałbyć spacerkiem i pewnym awansem Realu Madryt do półfinału. Tego wieczoru na Camp Nou było jednak inaczej. Piłkarze Luisa Enrique znów przejdą do historii po tej magicznej nocy. Barcelona wygrała wielkie derby 5:2 (6:4) i awansowała do upragnionego półfinału. Nikt się nie spodziewał tak szybkiego otworzenia wyniku spotkania. Messi w 2 minucie spotkania został sfaulowany w polu karnym przez Marcelo, który dostał żółtą kartkę, a Argentyńczyk chwilę później strzelił gola. W 12 minucie spotkania tym razem akcja toczyła się po drugiej stronie boiska. James rozegrał piłkę z Kroosem po czym oddał niecelny strzał na bramkę Bravo. W 32 minucie meczu Rafinha wyprowadził Barcelonę na prowadzenie. Messi zaadresował piłkę do Brazylijczyka, który pewnym strzałem po krótkim słupku pokonał Ikera Casillasa. Chwilę później Blaugran mogła już prowadzić 3:0. Nolito ośmieszył Varana podając piłkę do Messiego pod nogami Francuza. Gorzej było z wykończeniem, bowiem Messi trafił tylko w boczną siatkę. W pierwszej połowie widzieliśmy totalną dominację Barcy, a rywale oddali tylko jeden groźny strzał. Na początku drugiej części to Real częściej był przy piłce, a w 56 minucie spotkania bliski strzelenia gola był Cristiano Ronaldo, który dostał znakomite podanie od Rooneya. Parę minut później za brzydki faul na Mascherano czerwoną kartkę dostał Marcelo, bowiem już miał żółtą na swoim koncie i musiał opuścić boisko. W 72 minucie meczu prawdziwy teatr urządzili nam Messi z Jordi Albą. Argentyńczyk przytrzymał piłkę i podał w momencie, gdy Jordi wbiegał w pole karne Realu. Hiszpan znakomicie zmieścił piłkę pod nogami Ikera zdobywając trzecią bramkę dla Barcy w tym meczu. Minutę później po wznowieniu gry przez Real piłkę odebrał Nolito i zagrał do Messiego, który nie zmarnował sytuacji sam na sam i zdobył czwartą bramkę dla Barcelony tym samym kończąc spekulacje na temat awansu. Real Madryt szybko odpowiedział. W 75 minucie meczu Bale minął Douglasa i zagrał do Isco, który wszedł w pole karne Barcy i pewnym strzałem pod poprzeczkę zdobył gola, który raczej nic nie zmienia w kwesti dwumeczu. W 82 minucie gry niewidoczny przez całe spotkanie Marco Verratti popisał się fantastyczną asystą do Neymara, który po przyjęciu piłki zwiódł Carvajala i oddał strzał w stronę bramki Ikera, który źle odbił piłkę, a ta wpadła do siatki. Neymar tym samym przypieczentował słynną ''5tkę''. W końcówce spotkania Cristiano Ronaldo przy rozluźnionej obronie Barcy strzelił gola dającego zupełne ''nic''. Ostatecznie FC Barcelona pokonała odwiecznych rywali aż 5:2 (6:4) i awansowała do półfinału Pucharu Króla, gdzie czeka już Valencia. Tę noc na Camp Nou będą pamiętać wszyscy, a w szczególności kibice i zawodnicy Realu.
(http://i.imgur.com/7gymCYT.png)
(http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 2' Messi (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 32' Rafinha (Messi) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 72' Alba (Messi) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 73' Messi (Nolito) (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 82' Neymar (Verratti) - (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 75' Isco (Bale)
(http://i.imgur.com/55t4qWn.png) 9,6 Lionel Messi
FC Barcelona: Bravo - Douglas, Pique, Vermaelen (82' Bartra), Alba - Rafinha, Mascherano (c), Verratti - Nolito, Messi, Neymar
Real Madrid: Casillas (c) - Carvajal, Ramos, Pepe, Marcelo - Bale, Kroos (59' Isco), James, Ronaldo - Rooney, Aguero (78' De Thomas)
Spokojne zwycięstwo
(http://i.imgur.com/2OjS9qj.png)
(Dwa razy Messi i pozamiatane)
(http://i.imgur.com/nwarc5s.png)
23.Kolejka La Liga
24.01.2017, Camp Nou, Barcelona; 20:00
FC Barcelona po fantastyczny meczu z Realem wygranym 5:2 wystawiła w pół rezerwowy skład by w pełni być przygotowany na mecz półfinałowy z Valencią w Pucharze Króla. Podopieczni Luisa Enrique pewnie pokonali Real Valladolid 2:0, a znów genialny występ zaliczył Alejandro Grimaldo, który był blisko strzelenia drugiej bramki w swojej karierze w pierwszej drużynie Barcelony. Do piętnastej minuty spotkania piłka była utrzymywana w środkowej części boiska przez zawodników Barcelony. Dopiero w 27 minucie spotkania Messi popisał się znakomitym dryblingiem i strzałem na bramkę po którym padł pierwzy gol dla FC Barcelony. Argentyńczyk pewnie idzie po trofeum Pichihi i nie wydaję się by mógł ktoś z nim w tym sezonie konkurować. Kilka minut później Messi strzelił drugiego gola po asyście Rafinhi. Brazylijczyk znakomicie wypatrzył Leo i podał mu z prawej strony wprost pod nogi. Argentyńczyk pewnie huknął na bramkę Hernandeza zdobywając gola. W drugiej połowie gospodarze spotkania wyszli na drugą część bardziej zmotywowani i z nadzieją, że spróbują odmienić losy meczu. Bliski temu był w 70 minucie spotkania Kaio, ale jego strzał fantastycznie obronił Ter Stegen. W 88 minucie meczu Alejandro Grimaldo znów spróbował strzału po rzucie rożnym, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę. Gdyby Grimaldo zdobył gola to byłaby to kopia bramki w meczu z Levante. Dla ciekawostki można dodać, że akcja toczyła się w tej samej minucie, czyli 88. Ostatecznie FC Barcelona wygrała 2:0 i umocniła się na prowadzeniu w tabeli La Liga. Na drugim miejscu znajduje się Real, który traci do lidera 6 punktów.
(http://i.imgur.com/vziq5Mk.png)
(http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 27' Messi (http://i.imgur.com/KPhuBxc.png) 34' Messi (Rafinha)
(http://i.imgur.com/55t4qWn.png) 9,2 Lionel Messi
Real Valladolid: Hernandez - Chica, Herrero, Rueda (c), Oczipka - Timor (59' Sastre), Valiente - Alfaro, Oscar, O.Ramos - Kaio
FC Barcelona: Ter Stegen - Juanfran, Nastasić, Vermaelen (71' Bartra), Grimaldo - Rafinha, Mascherano (c), Halilović - Nolito, Messi, Neymar (71' Adama)
-
O kurde! Real zmiażdżony :P Po takim meczu drugi mecz delikatnie okazaliście się lepsi :O Wygrana nad odwiecznym rywalem to zawsze jest to co smakuje najlepiej. W pucharze powinniście nie mieć sobie równych.