Liverpool F.C. by Emilek1908 - Przerwa

[Pikachu]

Znów wiele goli Mimo porażki jest awans i to się liczy. Tak myślałem, że będzie dużo goli. W kolejnej rundzie Koln czyli moim zdaniem słabszy rywal od Wieśniaków. Ale nie lekceważ ich . Powodzenia.

[Emilek1908]

22 kolejka ligowa

Bardzo ważna wygrana nad odwiecznym rywalem!

W 22 kolejce do Liverpoolu na Anfield przyjechał zespół Manchesteru United. Spotkanie było bardzo ważne pod względem zarówno piłkarskim jak i kibicowskim. Jeśli United wygraliby mieliby już 11 punktów przewagi nad Liverpoolem.
W 3 minucie Evra bardzo ładnie uderzył podkręconą piłkę z lewej strony pola karnego ale świetnie interweniował Reina. Strzał był bardzo trudny, ale poradził sobie z nim znakomicie Hiszpan. W 7 minucie dośrodkowanie Meirelesa, na 11 metrze Abate wygrywa główkowy pojedynek z Vidiciem i uderza głową na bramkę gości. Piłka odbija się jeszcze od poprzeczki i wpada do bramki! Lindegaard był bez szans i mamy 1:0 dla gospodarzy! W 13 minucie Abate wypuszcza Reusa na wolne pole, ten uderza z 10 metrów, ładnie odbija Lindegaard i Suarez dobija z 11 metrów i mamy bramkę! Ładne uderzenie ale i trochę szczęścia miał Urugwajczyk bo w bramce stało dwóch zawodników Manchesteru jednak żaden z nich nie zdołał odbić piłki i Anfield oszalało. W 16 minucie Maxi Rodriguez uderza z 13 metrów po akcji dwójkowej Suarez-Abate, ale bardzo dobrze znów Lindegaard. W 32 minucie Anderson wyszedł sam na sam z Reiną, ale hiszpański golkiper odbił strzał na rzut rożny po którym jednak zagrożenia nie było. W 44 minucie Berbatov potężnie uderzył z 13 metrów, kapitalnie odbił Reina, próbował dobijać nożycami z 16 metrów Rooney. Huknął jeszcze mocniej od Bułgara ale piłka przeleciała ponad poprzeczką.
W 47 minucie ładna akcja Manchesteru, Berbatov dogrywa na wolne pole do Fletchera i ten w sytuacji sam na sam pewnie pokonuje Reinę. Radość z kontaktowego gola nie trwała jednak długo. Od razu po rozpocżęciu gry ruszył Abate, dośrodkował w pole karne, tam pogubił się Fletcher, przejął piłkę Suarez i uderzeniem z 7 metrów wyprowadził Liverpool znów na dwubramkowe prowadzenie. W 56 minucie Berbatov znów obsłużył kapitalnym podaniem kolegę - tym razem Rooneya - i znowu po jego podaniu zawodnik wyszedł sam na sam z Reiną i znowu nie zmarnował tej sytuacji. Do końca spotkania wynik się nie zmienił i Liverpool wygrał w bardzo ważnym meczu z Manchesterem 3:2.
Dzięki wygranej Liverpool awansował na 3 miejsce przed Manchester City, a do United zmniejszyli straty do 5 punktów. Do Chelsea tracą ich aż 14. W kolejnym spotkaniu Liverpool zmierzy się z West Bromwich.

Strzelcy:
7' I. Abate (R. Meireles)
13' L. Suarez
47' D. Fletcher (D. Berbatov)
48' L. Suarez
56' W. Rooney (D. Berbatov)

Zawodnik meczu:


Luis Suarez (7.0)

[Marcin14]

cieszy wygrana z Boltonem mimo że przez 78min było 0:0 ale ostatnie minuty należały do ciebie i wygrałeś 2:0
w LE szkoda porażki ale miałeś zaliczkę i ostatecznie to ty zagrasz dalej
Koln może nie groźny przeciwnik ale trzeba uważać
w hicie kolejki wygrana po bardzo dobrym początki i tym bardziej cieszy bo przewagę miały Diabły ale to ty wygrałeś i to jest najważniejsze

[Super_Mario]

Trochę pechowo się potoczyło spotkanie z "Wieśniakami". Dobrze, że Babel nie strzelił gola swemu byłemu klubowi, bo bym tego nie przeżył Szkoda tylko tej interwencji Reiny w końcówce. Widzę, że w kolejnej rundzie dalej męczysz się z Bundesligą. Uważaj na "Kozły", też są groźni.

Bardzo dobry mecz z odwiecznymi rywalami z Manchesteru. Co mogę powiedzieć. Kolejny dobry mecz w wykonaniu Suareza. Berbatow też się pokazał z dobrej strony, 2 asysty. Uważaj w następnej kolejce z WBA. Nie wiem jak Ci z nimi idzie, bo mnie kiepsko. Wygrać z nimi to dla mnie cud

[piuk11]

zajebiście, że zwyciężyłeś MU- to doda wiary w umiejętności

[Jaro9]

Ależ mecz Suarez znowu bohaterem, to akurat małe zaskoczenie   ^ ^

[Emilek1908]

23 kolejka ligowa

Świetna końcówka Liverpoolu daje 3 punkty!

W 23 kolejce Liverpool grał na wyjeździe z zespołem walczącym o utrzymanie - West Bromwich. Wiadomo, żeby mieć szanse na wyższe miejsce takie spotkania trzeba wygrywać.
W 9 minucie groźnie uderza Reus z dość ostrego kąta, ale bardzo dobrze odbija Myhill i obrońcy oddalają zagrożenie. W 36 minucie dobre uderzenie Mamaeva z linii pola karnego ale ładne odbija Reina na rzut rożny, z którego gospodarze nie mają jednak żadnego pożytku. W 43 minucie Suarez wychodzi sam na sam po podaniu Gerrarda ale odbija Myhill a dobitka Jozefzoona przelatuje ponad bramką.
W 47 minucie ładny rajd Abate, wystawia Suarezowi na 10 metr, ajj... tylko słupek! 4 minuty później Abate podaje na wolne pole do Jozefzoona, ten wystawia na środek pola karnego Suarezowi ale piłka przeleciała minimalnie obok słupka. W 58 minucie Mamaev dogrywa piłkę z lewej strony w pole karne, ładnie wbiegł tam Morrison i uderzeniem z 8 metrów z pierwszej piłki pokonał bezradnego Reinę. Liverpool jednak nie poddał się. W 82 minucie Carragher posłał znakomite długie podanie do Abate, ten zagrał w pole karne na 9 metr do Suareza który tym razem trafił i strzałem z pierwszej piłki doprowadził do remisu. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem nadszedł doliczony czas gry. Jozefzzon podał na wolne pole do Abate, ten zauważył, że nie ma do kogo grać więc sam ruszył na bramkę. Wyjść do niego zdecydował się Myhill, ale kapitalnie zachował się Abate podcinając piłkę nad Myhillem. Żaden z obrońców już nie zdążył i piłka wpadła do bramki!
Liverpool po znakomitej końcówce wywiózł trzy punkty, ale niestety strata do prowadzącej Chelsea nadal się nie zmienia. Wynosi 14 punktów. W kolejnym spotkaniu Liverpool zmierzy się w 1/8 finału LE z FC Koeln.

Strzelcy:
58' J. Morrison (P. Mamaev)
82' L. Suarez (I. Abate)
90'+ I. Abate (F. Jozefzoon)

Zawodnik meczu:


Ignazio Abate (7.5)

[piuk11]

to nie lada sztuka wygrać teoretycznie przegrany mecz. brawo

[Lysy14Stilic]

Nerwowy mecz, ale dałeś radę Liczy się zwycięstwo, a takie jeszcze bardziej motywuje

[Przemek112]

No niezła nerwówka musiała być.Najważniejsze jest to że zdobyłeś 33 punkty,które w Anglii są bardzo potrzebne. Luis znowu trafia,świetny napadzior.Nikomu go nie sprzedaj Powodzenia w karierze i w kolejnym meczu

[Pikachu]

Piękna końcówka ! Takie mecze są bardzo emocjonujące A kto strzelił zwycięską bramkę? Abate czyli nowy nabytek Myśle, że ta bramka spłaciła połowę sumy wydanej na niego. Bardzo cenne trzy punkty z pewnością się przydadzą!

[Emilek1908]

Pierwszy mecz 1/8 LE

Znów grad goli w Lidze Europejskiej!

W 1/8 finału Ligi Europejskiej Liverpoolowi los przydzielił niemiecki FC Koeln. W pierwszym spotkaniu oba zespoły zmierzą się na Anfield.
Już w pierwszej akcji meczu Abate popędził lewą stroną boiska, mocno dośrodkował w pole karne, piłkę próbował wybić głową Mohamad ale zrobił to tak, że nie dał szans swojemu bramkarzowi pakując piłkę do własnej bramki. W 4 minucie bardzo dobra akcja Podolskiego i uderzenie z 12 metrów ale kapitalnym refleksem popisał się Reina. W 18 minucie dośrodkowanie Raula Meirelesa, głową uderza zostawiony zupełnie sam Suarez na siódmym metrze i nie daje szans bramkarzowi! W 32 minucie znowu dośrodkowuje Meireles, tym razem wprost na głowę Abate, ten wygrywa pojedynek w powietrzu z Petitem i uderza z 6 metrów głową. Piłka odbija się od... głowy bramkarza gości, poprzeczki i wpada do bramki!
W 59 minucie Abate wbiega w pole karne walcząc bark w bark z Geromelem i piłkarz Koln fauluje! Sędzia bez wahania wskazuje na jedenasty metr mimo mocnych protestów piłkarzy gości. Do piłki podchodzi Gerrard i mocnym strzałem pewnie zdobywa bramkę nie dając szans Oosterhofowi. Później widać było, że Liverpool już grał na luzie, i to się zemściło. W 75 minucie bardzo dobre podanie Makino do Peszki, ten uderzył półwolejem z 12 metrów nie dając szans hiszpańskiemu bramkarzowi gospodarzy. W 89 minucie Petit zagrywa na wolne pole do Novakovicia, ten uderza z 14 metrów, źle odbija piłkę Reina i mamy bramkę! Takiemu bramkarzowi taki błąd przytrafić się nie powinien. Liverpool od razu ruszył. Van der Wiel wyrzucił piłkę z autu do Meirelesa, ten dośrodkował w pole karne. Tam Abate przeskoczył Mohamada i uderzył głową. Piłka skozłowała przed bramkarzem i podobnie jak Reina źle próbował odbić piłkę i ta wpadła do bramki!
Mecz zakończył się wynikiem 5:2 dla Liverpoolu i to "The Reds" są bliżej awansu do 1/4. W kolejnym spotkaniu ekipa Dalglisha zmierzy się w lidze ze Stoke City na Anfield. W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie Liverpool rozgromił Stoke na Britannia Stadium 6:0.

Strzelcy:
1' Y. Mohamad (sam.)
18' L. Suarez (R. Meireles)
32' I. Abate (R. Meireles)
59' S. Gerrard (RK)
75' S. Peszko (T. Makino)
89' M. Novaković (A. Petit)
90'+ I. Abate (R. Meireles)

Zawodnik meczu:


Ignazio Abate (7.5)

[reddevil8911]

Sorry ze tak ogólnie, ale ostatnio byłem tylko gościem na forum, więc nie miałem czasu twojej kariery na bieżąco obserwować. Widzę, że coraz lepiej wam idzie w lidze, wygrana nad United bardzo ważna i prestiżowa. Potem trudny wyjazd na The Hawthorns zakończony szczęślowym zwycięstwem. Szalony mecz z kozłami w 1/8 LE, szkoda że w ostatnim kwadransie odpuściliście i rywale wam wbili 2 gole.  Widać najbardziej się spłaca transfer Abate, strzela jak szalony.

[Emilek1908]

24 kolejka ligowa

ABATE SHOW! Liverpool znów gromi Stoke!

W 24 kolejce Liverpool podejmował na Anfield osiemnastą drużynę w tabeli Stoke City. W pierwszym spotkaniu w tym sezonie Liverpool rozgromił Stoke 6:0.
W 6 minucie fantastyczne dośrodkowanie Meirelesa, Suarez przeskakuje Diao i z 6 metrów ładnym uderzeniem głową wyprowadza "The Reds" na prowadzenie. W 9 minucie Suarez przejął piłkę w okolicach 30 metra, popędził na bramkę, w ładnym stylu minął Hutha i wystawił piłkę wbiegającemu Abate. Niepilnowany Włoch z 9 metrów uderzeniem po ziemi nie dał szans Nashowi.
W 52 minucie Carew wychodzi sam na sam z Reiną ale znakomicie broni Hiszpan i van der Wiel oddala zagrożenie. W 57 minucie Maxi Rodriguez dogrywa na środek pola karnego do Suareza, ten w sytuacji sam na sam strzela prosto w Nasha, odbita piłka, dobiega do niej Abata i z 7 metrów umieszcza piłkę w niemal pustej bramce! W 68 minucie Suarez podaje na wolne pole do Abate, ten wychodzi sam na sam i mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższa prowadzenie i tym samym kompletuje pierwszego hattricka w barwach Liverpoolu. W doliczonym czasie gry Gervinho wyrzuca piłkę z autu do van der Wiela, ten radzi sobie z Pugh'em i biegnie wzdłuż linii końcowej boiska. Dogrywa do wbiegającego Abate który nie ma problemów z umieszczeniem piłki w siatce z 5 metrów!
Liverpool tym razem okazał się bardziej litosny dla Stoke i wygrał "tylko" 5:0. Fantastyczne spotkanie rozegrał Abate, który narazie spisuje się znakomicie. W następnym spotkaniu Liverpool zmierzy się na wyjeździe z FC Koeln w rewanżu 1/8 finału LE. W pierwszym meczu podopieczni Dalglisha wygrali 5:2.

Strzelcy:
6' L. Suarez (R. Meireles)
9' I. Abate (L. Suarez)
57' I. Abate
68' I. Abate (L. Suarez)
90'+ I. Abate (G. van der Wiel)

Zawodnik meczu:


Ignazio Abate (7.5)

[Marcin14]

gratuluję Abate ostatnio w bardzo wysokiej formie oby ją utrzymał do końca sezonu
w następnym meczu tylko potwierdz wynik a 1/4 będzie twoja
powodzenia

[Przemek112]

Abate pokazał,że mimo młodego wieku gra bardzo dobrze. Hattrick nie często się zdarza.Zresztą Abate już od kilku mecz gra wyśmienicie i na pewno Ci się przyda W LE Gratulacje za kolejne zwycięstwo w Barclays Premier League.Widzę,ze celujesz w 19 tytuł Powodzenia

[Emilek1908]

Rewanż 1/8 finału LE

Liverpool w ćwierćfinale!

W rewanżowym spotkaniu 1/8 Ligi Europy Liverpool wybrał się na wyjazd - do Koeln. W pierwszym spotkaniu "The Reds" wygrali z "Kozłami" 5:2 i to oni byli oczywiście faworytem tego pojedynku. W składzie zabrakło m.in. Abate, van der Wiela czy Maxi Rodrigueza.
W 6 minucie Meireles uderza z woleja z 20 metrów ale dobra interwencja bramkarza i rzut rożny. Dośrodkowuje Meireles, głową uderza Skrtel ale minimalnie obok... W 45 minucie Gerrard podaje w pole karne do Suareza, ten przedłuża do Gervinho a Iworyjczyk nie ma problemów z umieszczeniem piłki z 7 metrów w bramce.
W 50 minucie Gervinho wychodzi sam na sam, jego strzał odbija jednak bramkarz. Do piłki dochodzi Suarez i uderza wolejem z 12 metrów pozostawiając Oosterhofa bez szans. W 71 minucie podanie Johnsona do Suareza w pole karne, ten uderzył ale jego strzał zablokował Eichner, piłka trafiła wprost pod nogi Gerrarda który huknął z 14 metrów nie dając szans bramkarzowi gospodarzy. W 78 minucie fatalny błąd popełnił Carragher za krótko wybijając piłkę do której doszedł Chihi, i mocnym strzałem z linii pola karnego pokonał Reinę. W 89 minucie Meireles dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, najwyżej w górę wyskakuje Skrtel i strzela z 8 metrów głową kolejną bramkę dla Liverpoolu, pokazując kto był górą w tym dwumeczu.
Z niecierpliwością czekamy na ćwierćfinałowego rywala Liverpoolu. W kolejnym spotkaniu "The Reds" zagrają w lidze z West Hamem na wyjeździe.

Strzelcy:
45'+ Gervinho (L. Suarez)
50' L. Suarez
71' S. Gerrard
78' A. Chihi
89' M. Skrtel (R. Meireles)

Zawodnik meczu:


Luis Suarez (7.5)

[reddevil8911]

Ładnie się teraz rozstrzelaliście 5:0 z Stoke i 4:1 z Koeln widać macie bardzo team. A ten Abate jest niesamowity, tyle goli juz ci strzelil ze szok.

[Emilek1908]

25 kolejka ligowa

Niezawodny Suarez daje trzy punkty!

W 25 kolejce Liverpool pojechał do Londynu na spotkanie z West Hamem, zajmującym w tabeli 12 miejsce. Drużyna "The Reds" zagrała w nieco okrojonym składzie. Zabrakło choćby Gerrarda, Gervinho czy Raula Meirelesa.
Mecz był bardzo nudny. West Ham postawił na obronę, chciał wywalczyć choć punkt z rozpędzonym ostatnio Liverpoolem, nie przeprowadzając właściwie akcji ofensywnych. Liverpool zaś nie mógł przebić się przez dobrze grającą defensywę gospodarzy.
Udało się tylko raz, w 51 minucie kapitalnym podaniem na wolne pole przez pół boiska popisał się Fabio Aurelio. Piłka dotarła do Suareza, który uciekł obrońcom i mocnym uderzeniem z 13 metrów pod poprzeczkę bramki Greena wyprowadził Liverpool na prowadzenie nie dając szans na skuteczną interwencję golkiperowi gospodarzy. West Ham próbował dążyć do wyrównania, jednak jedyny strzał jaki oddali to uderzenie z ok. 25 metrów Parkera jak to mówią "Panu Bogu w okno".
Liverpool nadal zajmuje 3 miejsce, jednak zmniejszył straty do Chelsea do 12 punktów. "The Blues" zremisowali swoje spotkanie, nadal jednak kontynuują serię spotkań bez porażki. W tym sezonie jeszcze nie przegrali. W następnym spotkaniu Liverpool ponownie zagra na wyjeździe. Tym razem z Aston Villą.

Strzelcy:
51' L. Suarez (F. Aurelio)

Zawodnik meczu:


Luis Suarez (7.0)

[reddevil8911]

Rzeczywiście dość nudny mecz, młoty chyba się tylko broniły w tym meczu. I by się im to udało, gdyby nie Luis który strzelił bardzo ważną bramkę. Z AV może być ciężko, zwłaszcza że to Villa Park a tam gra się trudno.