Szybko opisujesz mecze, znowu mi się narobiło zaległości
Jeśli grasz w LE to dedukuję, że musieliście wygrać Puchar Niemiec, bo innego wyjścia nie ma. Za co gratuluję
Grupa w Lidze Europy ciężka. Trafiliście na moją Majorkę, ciężki Trabzonspor (jak i inne tureckie zespoły) i powracające do dawnego blasku Napoli. Już widzę, że zremisowaliście z "Majorką", ale skomentuję później
Po pierwsze zmieniłeś styl pisania karier na... bardziej "powszechny" i charakterystyczny dla wielu graczy na tym forum. Nie wiem jak się pisze takie gazetki, ale taki styl pisania jest czasochłonny (ale ja mam gotowca, tylko wstawiam, ale trzeba pisać cały opis).
W pierwszej kolejce Bundesligi nie daliście szans jednemu z moich ulubionych zespołów z Bundesligi, swojej imienniczce. Bardzo ładnie Mistrz Niemiec (w realnym świecie) dostał od beniaminka. Bardzo piękny gol Kima na 1:0, a później dwa gole po ładnych główkach.
Później bardzo ciężki mecz z "Wieśniakami" z Hoffenheim. Mieliście teżsporo szczęścia, bo szalejący Babel w 80 minucie mógł już wysłać Was do domu z 0 punktami, ale na szczęście nie trafił. Nadeszła 91 minuta, Hoffenheim się pogubiło i kapitalnym dryblingiem popisał się Daems, później kilka podań i cennego gola strzela Kim w ostatniej sekundzie meczu
Niech "Wieśniacy" protestują, gra się do końca
Mecz z moim ukochanym Bayerem i kolejna nerwówka
Dość szybko objęli prowadzenie po strzale Jorgensena, po szybkim rzucie wolnym i kilku podaniom (prawie jak po sznurku). Później obie strony miały po kilka sytuacji żeby strzelić gola. SZkoda że ten strzał N'Goga obronił Adler, bo była piękna okazja. Ale później to strzał Rolfesa pięknie obronił z ter Stegen i wyciągnął nad poprzeczką. Później dwie samulubne akcje Juana Arango zakończone minimalnie niecelnymi strzałami, ale moim zdaniem słuszne, jak jest okazja to trzeba próbować. No i znów doliczony czas i bardzo ładna akcja pomiędzy N'Gogiem i Kashiwagim dała Wam cenny remis. Ładnie Japończyk odciągnął obronę, strzelił ale obronił Adler i dobił N'Gog.
Mecz z Mallorcą raczej nudny. Na pierwszą połowę raczej wyszli jakby musieli, a nie chcieli
Za to w drugiej połowie, a raczej pod koniec meczu zrobiło się goręcej. Najpierw strzał piłarza Mallorki (chyba Victora jak dobrze pamiętam) sparował ter Stegen. Później mieliście jeszcze dwie okazje, ale najbardziej szkoda tego "podania" N'Goga do Luxa. Wynik z Mallorcą może nieco
*... zapomniałem słowa - Alzheimer
(po angielsku jest to "disappointed"), ale jeden punkt to zawsze coś. Napoli wygrało z Trabzonem skromnie 1:0, ale za to są 3 punkty. Życzę powodzenia w dalszych meczach LE
EDIT -
* rozczarowujący
Przypomniałem sobie