RM by, mojsesh | Pierwsza runda w pigułce | Nowi zaprezentowani |

[jackz]

wyrownany mecz z malaga, jednak na szczescie okraszony bramka dajaca wam 3 punkty. po malu odrabiacie strate do barcelony, jednak mysle ze do konca sezonu ich przegonicie. w cdr takze nie mieliscie lekko, villareal nie dal sie tak latwo omamic i zremisowal z wami pierwsza potyczke na wyjezdzie, mam nadzieje ze uda sie wam jednak wygrac i awansowac do finalu, gdzie prawdopodobnie bedzie czekac barcelona.
co do lm, to losowanie chyba poszlo po waszej mysli, bo fc porto to jednak chyba najlatwieszy z rywali mozliwych na tym etapie, nie w liczajac bayeru leverkusen. mysle ze uda sie wam awansowac dalej po solidnym lomocie dla rywali.

[heenro19]

Malaga wystawiła naprawdę mocny skład, i nie dziwię się że musiałeś się namęczyć. Vsrlajko jako defensywny pomocnik - to chyba nie jego nominalna pozycja? Jest to boczny obrońca prawda?

No proszę trafiłem w LM Obstawiałem, że rywalem będzie Porto bądź OM i się udało   Także teraz pozostaje wygrać z Porto i trafić na klub z Francji

[Santi6]

Malaga zagrała bardzo dobrze.Jednak to nie wystarczyło aby wygrać w tym spotkaniu, bo to ty zadałeś ten dobijający cios w 50 minucie.Egzekutorem był Benzema, który z łatwością minął Pinto i strzelił na pustą.Szkoda też tej sytuacji z 17 minuty w której Ronaldo trafił w słupek.Pewnie było by 2-0.
Półfinał Cdr jak na razie jest bardzo zacięty.Ty remisujesz z Villarealem a Barca ledwo wygrywa z Malagą.Kto wie jeszcze może ona przecież przegonić Dumę Kataloni.
Losowanie już zakończone i zagrasz z portugalskim Porto, które jak widać w tej edycji Lm gra kapitalnie i radził bym ci na nie uważać.

[plumber#10]

Ważna wygrana z Malagą na wyjedzie 0-1 i remis też na wyjedzie w Copa Del Rey z bardzo trudnym przeciwnikiem jakim bez wątpienia jest Villareal . Ronaldo jest trzeci w klasyfikacji strzelców z 21 golami na koncie jednak przed nim o 4 bramki jest zawodnik Atlethic Bilbao czyli Fernando Llorente i jeszcze ten  nie zniszczalny Filipio Inzaghii . Ten koleś jest niesamowity ..

[barthez]

No proszę w finale ligi mistrzów może zdarzyć się Gran Derbi! ale czy to już nie będzie za dużo? nie mam na myśli oczywiście twojej kariery, ale rzeczywistość i ciągłe rozdmuchiwanie tematu o sędziach, symulowaniu itd. itp...
Udana gonitwa w Copa del Rey, niczym we wczorajszym meczu. Na Santiago Bernabeu powinno być łatwiej.
Ważne zwycięstwo w lidze, trzeba gonić Barcelonę

[mojsesh]

Ćwierćfinał - pierwszy mecz.

Dobry rezultat przed rewanżem w Madrycie.

FC Porto 2-3 Real Madryt

54' Anderson (FK), 68' Varela (Rodriguez) - 17' di Maria (FK), 22' Ronaldo (di Maria), 41' Ronaldo
20' Djamala

Królewscy po dobrym spotkaniu wygrali z drużyną FC Porto 2-3 (0-3). Pierwsza połowa w wykonaniu drużyny z Madrytu była pięknym widowiskiem. Królewscy długo utrzymywali się przy piłce co od razu opiewało w wiele akcji pod bramką rywala. Dziś swój wspaniały dzień miał Angel di Maria, który brał udział przy każdej bramce dla Królewskich. Nagrodzić także trzeba Ronaldo, który zdobył dziś dwie bardzo ważne bramki. W drugiej połowie gra Realu nieco się posypała i rywal zdołał trafić dwie bramki czym samym dając sobie jeszcze nadzieję w meczu rewanżowym...

Przejdźmy teraz do analizy najważniejszych momentów tego spotkania. Pierwsza bramka padła już w 17 minucie. Dryblujący Vrsaljko został sfaulowany i sędzia od razy zagwizdał przewinienie. Do piłki ustawionej na dwudziestym trzecim metrze o dziwo podszedł di Maria, który po oddaniu bardzo precyzyjnego strzału wyprowadził Real na prowadzenie. Kilka minut później Argentyńczyk popisał się świetnym odbiorem. Di Maria po odebraniu piłka od razu podał do Ronaldo, a ten mocnym strzałem zza pola karnego podwyższa prowadzenie Królewskich. Pod koniec pierwszej połowy di Maria zdecydował się na rajd, po którym mocno uderzył na bramkę. Golkiper Porto zdołał wybić futbolówkę, lecz ta poleciała pod nogi Ronaldo, który bez wahania trafił bramkę. Po zmianie stron lepiej grało Porto. Pierw w 54 minucie z rzutu wolnego bramkę pakuję utalentowany Brazylijczyk - Anderson. Po kilku minutach Varela otrzymał świetną piłkę z głębi pola i po oddaniu mocnego strzału cieszył się ze zdobytej bramki.

Wydawało się, że Królewscy w drugiej połowie dopełnią tylko formalności, jednak to Porto zaczęło grać lepiej. Nie miej wynik i tak może nas satysfakcjonować. Rewanż w Madrycie na pewno będzie ciekawy i nie wydaję mi się, aby tam Królewscy zdołali polec.

" Cieszę się, że dostałem szanse do gry. Trener może nie stawia na mnie często, ale gdy już wejdę na plac gry to staram się dać z siebie wszystko. Dzisiaj brałem udział przy wszystkich bramkach. Oczywiście sam mogłem trafić ich więcej, lecz cieszę się z tego co udało mi się dokonać w tym spotkaniu. Rewanż na pewno jest jeszcze rzeczą otwartą. My na pewno się nie poddamy i mam nadzieję podtrzymamy korzystny rezultat. " - zakończył najlepszy dziś gracz na boisku Angel di Maria.

Ocena wg. Los Blancos Noticias:
9.5/10

Pozostałe wyniki 1/4 Ligi Mistrzów:

Półfinał - rewanż

Emocje na Santiago Bernabeu. Cristiano ratuję zespół.

Real Madryt 5-3 Villarreal

5' Coentrao (Joselu), 19' Higuain (Contento), 105' Benzema, 109' Ronaldo (Ozil), 118' Ronaldo (Benzema) - 50' Toivonen, 86' Luis Garcia (FK), 96' Luis Garcia (PK)
7' Zapata, 80' Contento

Ależ to było spotkanie. Villarreal zagrał tak jak ja w pierwszym meczu. Z początku zagrał słabo i stracił dwie bramki, ale potem szybko zdołał je odrobić co nam dało dogrywkę. Tam już na samym początku błąd Casillasa i sędzia wskazuję na wapno. Z rzutu karnego nie myli się Garcia i to Villarreal był bliższy awansu. Następnie na boisku rządzili już tylko gracze z Madrytu. Przed przerwą gola zdobył Benzema, jednak do awansu potrzeba było jeszcze jednego trafienia. Bramka ta padła w 109 minucie gdzie świetnym strzał popisał się Ronaldo. Na tym jednak nie koniec. Portugalczyk jeszcze w jednej z ostatnich akcji meczu zdobył swojego drugiego gola. Awans Królewskich wskazuję nam na to, że w finale ekipa z Madrytu trafi na Barcelonę.

[jackz]

dwa trudne spotkania na was czekaly tym razem, jednak na szczescie z obu wyszliscie obronna reka, w meczu z porto zasluzenie wygraliscie bo stworzyliscie sobie wiecej okazji na zdobycie bramek i to wykorzystaliscie. co do meczu z villarealem nie sadzilem ze bedzie tak ciezko, ale jak to mowia od czego macie cristiano?!

[Jaro9]

W LM koncertowe 3-0 do przerwy, ale potem pogoń Porto za wynikiem. Cenne zwycięstwo na wyjeździe. W CdR kanonada, grad goli no i będzie finał z Barceloną. Innego scenariusza się nie spodziewałem

[Douglas]

mecz z Porto: wygrywałeś 0-3 bez problemu a potem była panika. To jest dobry rezultat przed rewanżem choć nie można ich lekceważyć przed rewanżem

mecz z Villareal: trafiłeś na Barcę, którą miała też jak ty kłopoty z ograniem Malagi. Będzie ciężko ale moim zdaniem powinieneś sobie poradzić,
                       strzelić 3 bramki w dogrywce to nie lada wyzwanie,

zajrzyj do mnie

[MasterCreati]

Zacznę od meczu z Porto gdzie emocji na pewno nie zabrakło i było co oglądać. Szczerze to kibicował bym w tym meczu Porto jednak, że Ty prowadzisz Real to jestem zadowolony ze zwycięstwa na Stadionie Smoka. Początek był bardzo dobry w twoim wykonaniu, Di Mario dostał szansę w tym meczu i ją bardzo dobrze wykorzystał jednak to troszkę zbyt ofensywny zawodnik jak na pomocnika..bardziej pasuje do formacji 4-3-3..tak mi się wydaje przynajmniej. Ronaldo popisał się dwiema ważnymi bramkami. W drugiej połowie miało być inaczej jednak rywal przycisnął a mieli kim po straszyć..tylko gdzie Hulk..a no tak w Realu
W Pucharze Króla dwa bardzo zacięte mecze jednak tak jak przewidywano jest kolejne Gran Derbi.

[Norbi21]

No proszę Porto pokazało wam że w tym dwumeczu łatwo wam nie będzie po pierwszej połowie prowadziliście aż 3-0, jednak w drugiej połowie nadeszło jakieś rozluźnienie i Porto strzeliło wad dwa gole, rak więc rewanż zapowiada się na prawdę emocjonująco.
Prawdziwe emocje przeżyli za to kibice Realu w meczu z Villarreal gdzie po sześciu minutach dogrywki to goście byli w finale Pucharu, jednak od czego macie Ronaldo, który zagrał kolejne świetne spotkanie i sprawił że w finale Pucharu Króla czeka nas Gran Derbi.

[Santi6]

Skromniutko pokonaliście Porto.Teraz tylko trzeba zagrać u siebie i nie dać na strzelenie bramki.
Mecz z Villarealem ciekawy i dający zastrzyk adrenaliny.Cristiano w końcu pokazał że umie grać w ważnych spotkaniach, lecz czy pokaże to w finale z Barceloną? Zobaczymy
Życzę powodzenia i złoj im ''dupska''

[Pikachu]

Piękne mecze to na wstępie . Spotkanie z FC Porto po prostu schrzaniłeś. Nie przystoi takiej ekipie marnować prowadzenie 3:0 na 3:2. Świetny występ Di Marii, ważne gole Ronaldo. W rewanżu będzie bardzo ciekawie jednak myślę, że nie przegrasz dwoma bramkami. A wyniku doprowadzającego do dogrywki także nie będzie . Potem przyszedł czas na Villarreal. Podobni do Polaków w piłce ręcznej, najpierw piepszą początek by w drugiej części gonić rywala. Zagrali dobry mecz do 96 minuty a potem już tylko ty rządziłeś. Brawo! W finale zagrasz z Barceloną i nie wiem nie wiem kto tam wygra " Oj będzie się działo !". Przypomnę, że jeden finał CdR z nimi przegrałeś i jeden finał LM też, czas na zemstę?

[mojsesh]

32. kolejka

Skromne zwycięstwo w " małych " derbach Madrytu.


Real Madryt 1-0 Getafe CF

73' Ronaldo (Hazard)
30' Xabi Alonso

Królewscy po dość zaciętym meczy pokonali pod Madryckie Getafe 1-0 (0-0). Wszyscy spodziewali się spotkania w którym padnie wiele bramek, lecz Getafe było dziś bardzo dobrze dysponowane i nie pozwoliło Królewskim na strzelenie wielu bramek. Dzisiejszą postawą znów wyróżniał się Ronaldo. Crack Królewskich wielokrotnie wdawał się w drybling z których wychodził zwycięską ręką. Ogólnie spotkanie bardziej toczyło się w środku pola. Obrońcy obu klubów nie pozwalały na oddanie zbyt wielu strzałów, lecz na całe szczęście Ronaldo w jednej akcji przedarł się przez linie obrony i zdobył bramkę.

Przejdźmy teraz do analizy zdobytej bramki w tym meczu. Tutaj wszystko zaczęło się od znakomitego przejęcia Lassa. Francuz od razu dograł piłkę do boku, gdzie czekał już Sergio Ramos. Defensor Królewskich podał na środek do Hazarda, który na pamięć odegrał do Ronaldo. Portugalczyk jednym zwodem minął obrońcę i wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali, któremu nie dał szans do obrony mocnego strzału.

Wnioskując mecz mógł skończyć się wyższym prowadzeniem Realu, lecz dwukrotnie atakujący piłkarze klubu z Madrytu trafiali w słupek i poprzeczkę.

" To był ciekawy mecz. Rywal dziś zagrał dobry mecz i musieliśmy się sporo namęczyć, aby zdobyć trzy punkty. Na całe szczęście udało się nam to i nadal jesteśmy w grze o mistrzostwo. Do końca mamy sześć kolejek. Prowadząca drużyna musi dwukrotnie zaliczyć wpadkę, a my musimy to wykorzystać. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli. " - zakończył walczący o mistrzostwo karaju Cristiano Ronaldo.

Ocena wg. Los Blancos Noticias:
8/10

Tabela, strzelcy oraz asystenci...

[przybyl10]

Najskromniej jak się dało. Getafe może się cieszyć że było tylko 1-0 a nie lanie 6-0.Ajjć ciągle te zaklęte 5 Pkt straty do Barcy mam nadzieję że się potknął.

[Santi6]

Real się cieszy a Barca może się was obawiać.Na prawdę już nie wiele wam brakuje ale jak wspomniałeś muszą oni zaliczyć dwie wpadki abyście ich przegonili.Jednak trzeba być dobrej myśli

Sorry że to mówię, ale tam w wypowiedzi Ronaldo zamiast ''karaju'' powinno być kraju

[mpoesp]

Wątpię ażeby Barcelona dała sobie wyrwać mistrza. Tym bardziej, że bliżej wpadki jest Real niż Duma Katalonii co pokazał mecz z Getafe. A za plecami Atletico Madryt. Będzie ciekawie...

[jackz]

no no ciekawe spotkanie nawet w tych malych derbach, kto by sie spodziewal ze takie getafe sprawi wam tyle problemow. dobrze ze nadal macie druga lokate dzieki tej wygranej, ale dystans do barcy nadal dosyc spory, bo 5 punktow piechota nie chodzi. mam nadzieje ze jeszcze to nadrobicie.

[mojsesh]

Ćwierćfinał - rewanż.

Porto znów nas postraszyło...


Real Madryt 2-2 FC Porto

13' Ronaldo (Ramos), 48' Ronaldo (Ozil) - 64' Alejandro, 90' Maicon
10' Zapata

Królewscy z pozoru po łatwym meczy zremisowali z drużyną FC Porto 2-2 (1-0). Mecz nie był jakiś trudny dla ekipy z Madrytu. Piłkarze owego miasta radzili sobie bardzo dobrze ze swoimi przeciwnikami, jednak w drugiej połowie znów nastał jakiś moment dekoncentracji i drużyna z Portugalii potrafiła trafić dwie bramki.. Dziś kolejny dobry występ zanotował Ronaldo. Ten mecz tylko potwierdził nam to, że Portugalczyk powrócił do swojej dawnej formy.

Przejdźmy teraz do analizy najciekawszych momentów tego spotkania. Wszystko zaczęło się już w trzynastej minucie. Mesut Ozil zagrał na bok boiska do będącego tam Sergio Ramosa. Hiszpan po krótkim dryblingu zacentrował w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Ronaldo i to właśnie Portugalczyk zdobył bramkę. Kolejny cios Królewscy zadali w drugiej odsłonie gry.. Znów Mesut Ozil świetnie zagrał futbolówkę, lecz tym razem dograł ją do Ronaldo, który bez problemu minął dwójkę stoperów i zdobył swojego dziewiątego gola w tej edycji Ligi Mistrzów. W 64 minucie bramkę kontaktową zdobyło FC Porto. Kilka dobrych podań i w akcji sam na sam z Casillasem stanął Alejandro. Piłkarz ten początkowo się pomylił, jednak dobijając strzał trafił bramką. W końcówce meczu był rzut wolny dla Porto. Wielkie zamieszanie pod bramkę Ikera wykorzystał Maicon, który strzałem do pustej bramki zapewnił remis swojej ekipie.

Spotkanie nie było ciężkie, jednak znów nie udało się utrzymać przewagi.. Nie miej ekipa z Madrytu przechodzi do kolejnej fazy rozgrywek, a tam na nią już czeka Angielski Manchester United. Będzie to na pewno emocjonujące widowisko. Natomiast w drugim półfinale zagra Bayern Monachium i Barcelona.

" Był to dziwne spotkanie. Zagraliśmy dobrze, jednak znów straciliśmy dogodne prowadzenie.. Oczywiście awansowaliśmy dalej i z tego bardzo się cieszę. Teraz czeka nas mecz z moimi byłym klubem. Już nie mogę doczekać się tego meczu na Old Trafford. " - zakończył czekający już na fazę półfinałową Cristiano Ronaldo.

Ocena wg. Los Blancos Noticias:
9/10

Pozostałe wyniki 1/4 Ligi Mistrzów:

[Nevermind]

Liczyłem na występ Hulka, przeciwko swojemu klubowi, ale trener miał nosa wystawiając Ozila, który miał udział przy obu bramkach. Porto starało się odrobić strate bramkową, i na szczęście miałeś przewagę jednej bramki z pierwszego spotkania i to ty awansowałeś