5 kolejka
Wyrównany mecz, znów remis
Bayer Leverkusen 1:1 Borussia Dortmund Wstęp do meczu:
W 5 kolejce Borussia udała się na kolejny wyjazd. Tym razem celem była BayArena w Leverkusen. Bayer po czterech kolejkach miał 7 punktów, tak więc jeden więcej od podopiecznych Kloppa. Skład raczej wrócił do normy, na prawej stronie obrony znów jednak zabrakło Piszczka. Tym razem jednak jego miejsce zajął już prawy obrońca - Julian Koch.
Sytuacji godne uwagi:
22' - Świetne, długie podanie na wolne pole do Schurrle, ten na skrzydle wkręcił w ziemie niemal ośmieszając Suboticia, dograł w pole karne do Ortegi, spóźnił się z interwencją Hummels, zaś pomocnik Bayeru spokojnie podał piłkę do Derdiyoka a ten mając przed sobą niemal pustą bramkę nie chybił.
39' - Gotze kapitalnie rozegrał rzut rożny wraz z Perisiciem. Chorwat wybiegł nieco w stronę pomocnika BVB i ten płasko dograł mu piłkę. Perisić uderzył z pierwszej piłki, jednak jego uderzenie zostało zablokowane. Mimo to, piłka minimalnie świsnęła obok słupka i mieliśmy rzut rożny.
67' - Ilkay Gundogan ukarany czerwoną kartką! Faulował wychodzącego sam na sam Derdiyoka i kartka była jak najbardziej słuszna, jednak był to chyba efekt złości na pracę sędziego, który nie dostrzegał ewidentnych faulów gospodarzy, zaś dyktował faule na ich korzyść za lekkie dotknięcie przeciwnika. Ba, w takiej sytuacji Mario Gotze został ukarany nawet żółtą kartką.
70' - Czerwona kartka... dodała jednak skrzydeł piłkarzom Borussii. Aut wykonywał na wysokości pola karnego Schmelzer i podał do Perisicia, który z pierwszej piłki dośrodkował w pole karne. Tam był Barrios który z 9 metrów uderzył... tyłem głowy. Strzał może nieco szczęśliwy, ale bardzo precyzyjny i Adler nie miał najmniejszych szans przy tym uderzeniu.
81' - Z rzutu rożnego dośrodkowuje Gotze. Bardzo dobrze głową uderza wprowadzony wcześniej Lasogga (konkretniej w 61 minucie, zmienił Bendera i Borussia przeszła na 4-4-2) jednak Adler tylko w sobie znany sposób odbił tą piłkę a obrońcy oddalili zagrożenie.
Podsumowanie:
Bardzo wyrównane spotkanie. Myślę, że remis nie krzywdzi tutaj żadnej z drużyn. Słabe wrażenie pozostawił jednak sędzia, który wyraźnie wspomagał gospodarzy. Nie mowa tutaj o tej czerwieni dla Gundogana, a o licznych "faulach" na piłkarzach Bayeru. Borussia jednak znowu nie zabłysnęła. W tym sezonie tylko raz potrafili strzelić więcej niż jednego gola w meczu (ze Stuttgartem) i nie poprawili tej statystyki. Chociaż trzeba przyznać, że ani razu jeszcze nie zdarzyło się żeby Borussia nie strzeliła bramki. Pozytywne wrażenie po pół godziny gry pozostawił młody Lasogga, któremu myślę, że warto dać szansę kosztem któregoś z środkowych pomocników.