Nikt nie trafił.
__________________________________________________________________________________________________________
20.08.2014
Piotr Nowak!
Znamy już nazwisko nowego selekcjonera Reprezentacji Polski w piłce nożnej! Oresta Lenczyka zastąpi niespodziewanie Piotr Nowak - były piłkarz, w ostatnim czasie trener zespołów ligi MLS. Kiedy dziennikarze czekali w sali konferencyjnej, aż prezes PZPN Jerzy Dudek wejdzie do środka wraz z świeżo upieczonym opiekunem Kadry, spodziewali się ujrzeć Macieja Skorzę bądź Michała Probierza, gdyż to ich wymieniało się w ostatnim czasie najczęściej w kontekście objęcia pieczy nad Drużyną Narodową. Tym większe było zaskoczenie, gdy ich oczom ukazał się Nowak. Nazwisko to w Polsce nieco zapomniane, choć wspominało się o nim już przy okazji kilku ostatnich zmian na stanowsku selekcjonera. 50-latek ma niezwykle bogaty życiorys. Początkowe lata kariery piłkarskiej spędził w ojczyźnie, by w 1990 roku wyjechać za granicę i po ośmioletniej grze w Turcji, Szwajcarii i Niemczech zakotiwczyć w Stanach Zjednoczonych. Tam Piotr Nowak znalazł swoje miejsce na Ziemi. Przez cztery sezony reprezentował barwy Chicago Fire i wyrobił sobie bardzo dobrą markę za oceanem. Dwa lata po zakończeniu kariery piłkarskiej rozpoczął pracę w zawodzie trenera, gdzie również odnosi spore sukcesy - w latach 2007-09 był trenerem reprezentacji olimpijskiej USA i asystentem Boba Bradleya, selekcjonera kadry seniorów. Potem przyszedł czas na kluby MLS (Philadelphia Union, Real Salt Lake City), lecz od roku Nowak pozostaje bez pracy. Decyzja PZPN może dziwić. Jerzy Dudek twierdzi, że naszej piłce potrzeba świeżego spojrzenia i człowieka spoza układu... czy eksperyment z byłym kapitanem Reprezentacji wypali? Przekonamy się już wkrótce. Poniżej umieszczamy pytania zadane przez dziennikarzy i odpowiedzi nowego opiekuna Kadry.
Czy jest pan zaskoczony decyzją PZPN? Raczej nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
To prawda, nikt. Łącznie ze mną... już kiedyś, w 2009 roku otrzymywałem jakieś tam sygnały od władz związku, że byliby zainteresowani ewentualną współpracą, ale na tych sygnałach się skończyło. Tymczasem teraz już w dniu rezygnacji pana Lenczyka otrzymałem telefon od prezesa Dudka i bardzo szybko się dogadaliśmy.
Opieka nad Reprezentacją to dla pana zaszczyt? Co pan teraz czuje?
Czuję lekką tremę i podenerwowanie, ale to chyba naturalne w takim momencie. Oczywiście, to dla mnie wielki zaszczyt i obiecuję, że będę pełnił swoją funkcję najlepiej, jak tylko będę mógł.
Jaką ma pan wizję prowadzenia Kadry? Czy zgadza się pan z poglądami trenera Lenczyka?
Oczywiście przy rozmowach ze Związkiem poruszaliśmy ten temat. Więc tak - mam zamiar w nowoczesny sposób zarządzać tym zespołem. W Stanach Zjednoczonych trenerzy przechodzą wiele kursów i szkoleń dotyczących nie tylko kwestii czysto piłkarskich, ale także zarządzania zespołem czy charakterologii piłkarzy. U mnie w drużynie ma panować dobra atmosfera wzajemnego wspierania się w ciężkiej pracy i parciu do założonego sobie celu. Nie ma miejsca na imprezy, alkohol i inne rozrywki, do jakich ciągnie zawodników. Może tu was zmartwię, ale moja filozofia bliska jest myśleniu trenera Franciszka Smudy - nie pasujesz do Kadry - nie ma cię w niej.
Czy w pana Reprezentacji znajdzie się miejsce dla piłkarzy naturalizowanych, bądź Polaków od niedawna, jak Ludovic Obraniak czy Sebastian Boenisch? Trener Lenczyk konsekwentnie nie uwzględniał ich w swoich powołaniach.
U mnie panować będzie jedna, jasna zasada: jeśli dysponujesz polskim paszportem i umiesz grać w piłkę, możesz liczyć na grę w Reprezentacji.