Ѡelling United by TheKrzychu | Frustrujący mecz z Chelsea...

[thekrzychu]

Welling United F.C.

Welling United Football Club - to angielski piłkarski klub z miasta Welling mieszczącego się w jednej z 32 gmin wschodniej części Wielkiego Londynu (takiego tam regionu administracyjnego).  Klub, a raczej najpierw drużynę juniorską do życia powołał Sydney Hobbins  były golkiper Charlton Athletic w 1963 roku, dla swoich synów Grahama i Berrie (prawdopodobnie byli za słabi aby grać gdzie indziej i tatuś musiał pomóc). The Wings bo taki mają przydomek, rozgrywają swe mecze na blisko 5-cio tysięcznym  stadionie Park View Road, który dzielą z inną drużyną Erith & Belvedere F.C. W Welling swą karierę piłkarską zaczynali m.in: Steven Finnan (reprezentant Irlandi, głównie znany z występów w Fulham i Liverpoolu), Andy Townsend (reprezentował też barwy np Chelsea Londyn czy Norwich City, obecnie dziennikarz i ekspert w BBC), Paul Barron (golkiper, legenda Crystal Palace, grywał też w Arsenalu, czy Stoke,obecnie zajmuje się trenowaniem innych bramkarzy bodajże w Newcastle United).

Dobra dobra, ale dlaczego akurat ten klub?

W sumie to sam nie wiem Od momentu kiedy jeszcze pykałem w Fifę bodajże przy wersji '03 czy tam przy PESie 6, mam chrapkę na jakieś oryginalne drużyny.  Kiedyś długo grałem WE United, Gillingham F.C, Lewes FC (reaktywowałem, ale pliczki edit i save mi się z*ebały, a tak dobrze mi się grało) i lepiej mi się grywało takimi "innymi" drużynami niż np. Paderborn, Girona, Lech Poznań, Real Madryt czy Swansea. Liverpoolem gra mi się świetnie, ale o wiele ciekawiej się gra drużyną, z której można zrobić wielką ekipę dosłownie z niczego. I to jest najciekawsze Dlaczego akurat ekipa The Wings? Też mają czerwone kitsy, mają prosty herb, który mi się spodobał, no i mieli problemy z pieniędzmi (ale to za chwilę), a ta historia w sam raz będzie pasować do mej kariery.

Ważne info...

Gram na patchu PESEdit a jak co niektórzy wiedzą, można podmieniać logosy i zmieniać nazwy drużyn z najwyższych lig, bądź z 2giej Bundesligi. Jako, że zdecydowałem się na prowadzenie angielskiego klubu musiałem stworzyć zespół w miejsce jednej z 20 drużyn Premier League. Początkowo chciałem stworzyć w miejsce Norwich albo QPR, ale jednak podmieniłem West Bromwich Albion. The Baggies jakichś większych szans na zawojowanie w BPL nie mieli, a przecież dokładnie dziesięć lat temu grali jeszcze w Division Two. Hmmm...(...) - no i właśnie tu, w tej chwili powinna się znaleźć jakaś historyjka o problemach finansowych czy korupcji, że tam zostali zdegradowani do Division One, ale to niech sobie każdy wymyśli wedle upodobania Ja wolę skoncentrować się na przybliżeniu historii awansu mojej drużyny, a więc let's go!

The Wings zagrają w Premier League! Jak do tego doszło?
Większość historii, no prawie, że całość po prostu zmyśliłem....

Po rundzie jesiennej w Division One Welling zajmowało niespodziewaną wysoką 7 pozycję w lidze. Pewnego dnia do ówczesnego prezesa Welling zapukał przedstawiciel organu HMRC (czyli taka angielska rządowa agencja odpowiedzialna zbieranie podatków i składek na ubezpieczenia społeczne czy tam jakieś świadczeń publicznych. Działają w sposób dosyć "agresywny", a ludzie, którzy składają pozwy dotyczące odszkodowań za niesłuszne aresztowania, bezprawne przejęcie aktywów, świadome wprowadzenie w błąd i wiele innych, po prostu bez wpływów na górze i bez kasy na najlepszych adwokatów w kraju z góry są skazani na porażkę.) No i okazało się, że po prostu zarząd zalegał z wypłatami, a piłkarze grali bez żadnego ubezpieczenia. Grosik do grosika, tfu,  pens do pensa i uzbierała się spora kwota zaległości opatrzona też odsetkami, które wzrastały z dnia na dzień. Kilku piłkarzy w zimowym oknie po prostu odeszło i nic nie szło w dobrym kierunku. Zbliżał się dzień, kiedy trzeba było ogłosić bankructwo klubu, a zarząd miał poddać się dobrowolnie karze. Jednak ostatnim ratunkiem było wystawienie klubu na sprzedaż, może znajdzie się jakiś idiota z grubym portfelem, który przejmując klub spłaci dług i poświadczy swoim dobrym imieniem w zarządzie ligi w celu przyznania zespołowi licencji na drugą część sezonu. Andrey Verevskiy - tak nazywa się wielki wybawca małego angielskiego klubu. Ten niespełna 40-letni ukraiński biznesmen to prezes ukraińskiego holdingu Kernel Holding SA, działającego głównie w sektorze spożywczym. Spółka ta zajmuje się głównie inwestowaniem w produkcje oleju słonecznikowego czy w handel pszenicą. Ale powróćmy do klubu. Po spłaceniu pożyczek, klub pozostał w lidze, a na drugą część sezonu stery przejął Jamie Day, który został grającym menedżerem. Do zespołu poprzez wypożyczenie dołączyło kilku utalentowanych młodych piłkarzy z rezerw pierwszoligowych klubów. I z trzeciego miejsca udało się awansować drużynie do nPower Championship.  (wiem, wiem ładna bajka )

W lipcu 2010 roku nowym trenerem Welling został Steve Finnan wychowanek tego klubu, a jego asystentem został Jamie Day, który skończył już piłkarską karierę. Wielokrotny reprezentant Irlandi, wraz ze swoim nowym sztabem szkoleniowym oraz po naradzie u prezesa drużyny rozpoczął ofensywę transferową.  Do drużyny dołączyli: Tetenko,Long,Orlandi, Wiemann i kilku innych zawodników na krótkie wypożyczenia. Przy zimowym okienku doszli jeszcze: Almunia, Castillion,Coates i Dorca  - wszyscy na wypożyczeni z innych klubów.
Welling miało lepsze jak i słabsze mecze, ale punkty z nich zdobyte wystarczyły na wywalczenie awansu z trzeciego miejsca do Premier League.  Nie będę wymyślać jak potoczyły się mecze, bo ich nie grałem, a zaczynam karierę od sezonu 11/12. Przed sezonem Finnan wzmocnił zespół kilkoma zawodnikami, głównie kupując tych, którzy wcześniej byli na wypożyczeniu w ekipie The Wings, czas pokazać moją kadrę:

Przedstawienie obecnego składu:

Bramkarze:

Manuel Almunia - Trafił na 6 miesięczne wypożyczenie, ale został na stałe. 34-latek wpuścił kilka szmat, ale w porównaniu do innych bramkarzy z drużyn prezentuje się o wiele lepiej i z pewnością wykorzystuje swoje boiskowe doświadczenie. Dzierży numer 1 na plecach i zapewne będzie numerem jeden pomiędzy słupkami w większości meczów.
Artem Tetenko - Przyszedł przed sezonem 10/11 jako wielki ukraiński talent. Grał dosyć równo na wysokim poziomie, ale często łapał drobne kontuzje, przez co klub sprowadził Almunię i Tetenko utracił miejsce w pierwszym składzie. Na nadchodzący sezon 20-latek będzie solidnym zmiennikiem Hiszpana.
Shaun Cooper - młodzian z akademii. Dotychczas zagrał zaledwie 45 minut w pierwszej drużynie i za wiele nie można o nim powiedzieć. Mogą być z niego ludzie.

Obrońcy:
Giulio Donati - Wychowanek Interu Mediolan, ogrywał się też w Lecce czy Padovie. 22-latek ma na swoim koncie ponad 14 występów w reprezentacji Włoch do lat 21. Został wypożyczony z Interu. Dobrze ustawia się w defensywie, nieźle też atakuje do przodu.  Powinien się odnaleźć w angielskiej lidze.
A. Acheampong - Wysoki i solidnie zbudowany prawy obrońca. Prawdopodobnie stoczy bój z Donatim, bo sprawa kto będzie grać na boku obrony jest otwarta. Jest pracowity, szybki i chyba lepiej czuje się będąc ofensywniej ustawiony.  
Sebastian Coates - Podobnie jak Almunia, przyszedł pół roku temu, ale został wykupiony z Liverpoolu i przez najbliższe 3 lata będzie bronił barw Welling. Solidny obrońca, dobrze gra ciałem, potrafić oddać też skuteczny strzał na bramkę przeciwnika i to nie tylko głową. Pretendent do pierwszego składu.
Marc Muniesa - przyszedł na roczne wypożyczenie z FC Barcelony. Muniesa dobrze czyta grę i gra bardzo dobrze technicznie. Głownie gra jako stoper, ale od biedy będzie mógł zagrać na lewej obronie, czy defensywnym pomocniku. Teoretycznie ma tworzyć duet z Coatesem.
Lee Gledhill - 31-letni piłkarz nie ma wielkich umiejętności, ale sobie dosyć radzi. W młodości grywał jako prawy obrońca, ale z biegiem czasu stał się wolniejszy i teraz występuje na środku obrony.  Potrafi odnaleźć się w polu karnym przeciwnika.
Michael Wiemann - Wcześniej grał w niemieckim Rot Weiss Ahlen, i Hansie Rostock. Gra pewnie, zdecydowanie dobrze czytając grę przeciwnika. Jego nominalna pozycja to środek obrony, ale ciągnie go do gry do przodu. Być może zostanie przekwalifikowany na bocznego obrońcę i/lub defensywnego pomocnika.
Antonio Luna - 21-latek był dostrzegany przez selekcjonerów młodzieżówki Hiszpanii, ale jakoś nie mógł przebić się do pierwszego składu Sevilli. Lewy obrońca został wypożyczony na cały sezon. Już gra dobrze, a będzie jeszcze lepszy. Jest jedynym lewym obrońcą w zespole, ale podoła wyzwaniu.
Francesco Palmieri - włoski obrońca ze szkółki. Ma doskonałe warunki fizyczne i wielki talent, przyszły Cannavaro. Powinien dostać kilka szans w nadchodzącym sezonie.

Pomocnicy:
Lee Clarke - ma 28 lat jest synem Colina Clarke byłego napastnika, 38-krotnego reprezentanta Irlandii. Lee to pomocnik, najwaleczniejszy z drużyny. Jest bardzo wszechstronny i to jest jego plusem. W zeszłym sezonie został wybrany najlepszym zawodnikiem wg. fanów. Nie bez wątpienia jest kapitanem drużyny.
Vincent Pajot - Kupiony za 5 mln z Rennes. Ma stanowić duet w środku pola z Clarkem. Posiada precyzyjne podania, a i dobrym strzałem też nie pogardzi. Mimo 21 wiosen za sobą już wykazuje wielką boiskową mądrość.
Albert Dorca - wychowanek FC Barcelony. Defensywny pomocnik przez 5 lat bronił barw Girony CF, rozegrał prawie 200 spotkań, ale zdecydował się przenieść na wyspy. Przez ostatnie pół roku dobrze uzupełniał się z Clarkiem, ma genialne krzyżowe podania, niestety jak na pomocnika jest nieco wolny.
Andrea Orlandi - Hiszpan jest wychowankiem Alaves, ale podobnie jak Dorca też spędził trochę czasu w rezerwach Barcelony. Nominalnie to lewy pomocnik, ale w planach trenera jest widziany raczej jako klasyczna "10".  Dobry technicznie, nieźle szuka wolnej przestrzeni, potrafi dobrze wykończyć akcję.
Kayleden Brown - 19-letni lewy pomocnik. Szkolił się w rezerwach West Bromwich Albion. Nadal musi się dużo nauczyć, ale przy odrobinie szczęścia, dostanie swoją szansę.
Shinji Shimizu - młody Japończyk ze szkółki. Fenomenalny talent, znakomity skrzydłowy/cofnięty napastnik - pretendent do pierwszej "11".
David Duffy - 17-letni uniwersalny zawodnik, może grać w pomocy jak i w obronie. Początkowo taki zapchajdziura, ale ma przed sobą świetlaną przyszłość.

Napastnicy:
Shane Long - Po rozpadzie WBA dołączył do Welling Utd, i od razu wskoczył do pierwszego składu. Został królem strzelców Championship w poprzednim sezonie mając na koncie 22 bramki. Reprezentant Irlandii prawdopodobnie i w tym sezonie będzie numerem jeden wśród napastników.
Andrey Arshavin - Z dnia na dzień tracił swą pozycję w Arsenalu. Wystawiony na listę transferową ściągnięty za zaledwie 4 mln euro. Rosjanin będzie miał największą tygodniówkę w zespole, ale z pewnością się spłaci występując jako boczny napadzior. Przynajmniej wszyscy w klubie mają taką nadzieję...
Geoffrey Castillion - 20-latek z doskonałymi warunkami do zdobywania bramek. Poza wzrostem 1,91 dysponuje dobrą szybkością i wyczuciem pozycji. Niestety gorzej z wykańczaniem akcji,ale jest jeszcze młody, więc można go wytrenować.
Theo Robinson - 23-latek reprezentował już 8 klubów, ale w Huddersfield Town i Derby County zagrzał dłużej miejsce. Grając u boku Longa w poprzednim sezonie może nie zdobył dużo bramek, ale z pewnością miał swój wkład w zwycięstwo drużyny.
Loick Pires - Portugalski boczny napastnik. Genetycznie nie ma nic wspólnego z popularnym Robertem Piresem. Szybki, nieźle kiwa, potrafi uderzyć - niestety to typowy boiskowy egoista. Na ławkę rezerwowych? W sam raz.

Jak widzicie skromna 23-osobowa kadra.
Prawdopodobnie dołączy do drużyny jeszcze jakieś 2-3 piłkarzy na uzupełnienie składu. Ale o tym później... w sumie reszta później, na razie starczy pisania.  


//Nie uznaje zasady "koment za koment". Będę komentować tylko te kariery, które mi się spodobają no i nie będą zbytnio przesadzone (czyt. wolę realne kariery)... Czytam większość karier, ale nie zawsze już starczy mi czasu aby zostawić komentarz, nie miejcie mi tego za złe

[jackz]

zapowiada sie na bardzo ciekawa walke w PL, taki zespol to zaskoczenie, ale za to wlasnie lubie twoje kariery, ze bierzesz zespoly malo i to bardzo malo znane i nie wiadomo co sie po nich spodziewac. powodzenia.

[Katalonbar]

Klubu kompletnie nie znam, ale życzę powodzenia i wytrwałości.

[leoarsalan90]

Kolejna kariera w twoim wykonaniu, po Lewes miałeś kryzys, najpierw Padreborn, potem Liverpool ale mam nadzieję, że ta kariera będzie przez ciebie prowadzona co najmniej taki czas jak Lewes

[mojsesh]

Czekałem kiedy zaczniesz takim słabszym klubem bo ta kariera Lewes bardzo mi się podobała i jestem pewien że tu będzie podobnie.
Bardzo ciekawą historie wymyśliłeś z tym awansem itp. Widać teraz, że gdy pieniądze dostają te słabsze kluby to w przeciągu dwóch, a nawet półtora roku potrafią zagrać tak aby wygrywać i być w najsilniejszej lidze w Anglii. Kadrę masz bardzo ciekawą. Liderem oczywiście powinien być Arshavin, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w praniu. .

[Damieen]

Klub kompletnie mi nie znany, nie znam ich umiejętnosci, nie wiem o nich nic. Ale to nic, mam nadzieję, że będzie Ci się nimi dobrze grało, bo to przecież o to chodzi. Czekam na dalsze losy

[thekrzychu]

Nowe umowy sponsorskie!

Welling podpisało pięć umów sponsorskich na nadchodzące sezony. Pieniądze pochodzące z tych kontraktów z pewnością pomogą drużynie bardziej samodzielnie funkcjonować niż miało to miejsce do tej pory. Łącznie po każdym sezonie angielski klub ma zyskać około 20 mln euro.


Pierwszą firmą z jaką Welling podpisali umowę okazała się spółka Aegon. Firma ta, to światowy potentat na rynku prywatnych zabezpieczeń emerytalnych i ubezpieczeniowych. Jej logo od nowego sezonu i przez najbliższe 3-lata będzie widnieć na koszulkach "The Wings", gdzie zastąpi obecną reklamę miejskich hydraulików (Frank Priston & Sons Plumbing & Heating Services). Kontrakt wart jest 15 milionów euro.


Przez najbliższe 4 lata Welling United związało się z niemiecką firmą sportową Jako. Cała drużyna przez cały ten okres będzie przywdziewała stroje tejże firmy. 


Brother to kolejna firma, która będzie oficjalnym partnerem biznesowym jak i dostarczycielem sprzętu biurowego dla drużyny Welling.



Bardzo ważne było też podpisanie porozumienia pomiędzy klubem, a firmą Thomas Cook Sport,która jest jedną z największych firm transportowych w Europie.


Firma Gatorade przez najbliższe 5 lat będzie zaopatrywać drużynę w napoje podczas treningów jak i meczów.


Dwa mecze towarzyskie!

   
Welling United przed rozpoczęciem nowego sezonu sprawdzi swe siły podczas spotkań kontrolnych 12 i 26 sierpnia. Przeciwnikami będą: ADO Den Haag oraz Middlesbrough FC. Oba spotkania zostaną rozegrane na własnym obiekcie.

[Kusmier1215]

Z tym klubem spotykam się chyba po raz pierwszy Ciekawe co z tego wyjdzie, czekam na pierwsze mecze. Powodzenia

[piuk11]

no no no, ciekawa kariera się zanosi, fajna historia z tymi podatkami i wybawieniem przez tego oligarchę ukraińskiego.  skład jak dla mnie miażdzy dupę, kilka naprawdę szanownych godności jaśnieje pośród szaraków twego klubu. powodzenia.

[thekrzychu]

Krótkie sprawozdanie z meczów towarzyskich.


Bramki:
25 min Arshavin (as. Luna)  na 1:0



Obie drużyny wyszły w swych najsilniejszych składach i szykował nam się dobry mecz. Mecz był bardzo wyrównany, ale bramka Arshavina okazała się tą zwycięską. Luna ładnie podał piłkę w pole karne, a Arshavin z ostrego kąta, ale ze stoickim spokojem wpakował piłkę do bramki. Gol naprawdę bardzo ładny, mało jest fachowców na świecie, którzy potrafią tak umieścić piłkę w siatce po długim słupku. Goście próbowali szybko odrobić straty, ale Almunia dobrze spisywał się między słupkami. W 67 minucie czerwień obejrzał Andrey Arshavin, za zdecydowanie spóźniony wślizg. Rosjanin nie protestował, przeprosił piłkarza holenderskiego klubu, uścisnął dłoń sędziego i szybko pomknął do szatni. Mimo, iż w końcówce The Wings musieli grać jednego zawodnika mniej stworzyli sobie kolejne dwie dogodne sytuacje. Najpierw chybił Coates strzelając szczupakiem, a później wprowadzony Loick Pires uderzył zbyt słabo na bramkę Coutinho. Mecz wygrało Welling, choć remis byłby najsprawiedliwszym wynikiem.




Bramki:
89 min B.Robson (as. McDonald)  na 1:0



Mecz był bardzo nudny. Gospodarze częściej byli przy piłce, ale niemal wszyscy grali na "stojąco" i mieli jakoś parcia na bramkę przeciwnika. W 21 minucie McDonald zakręcił Palmierim wyszedł sam na sam z Tetenko i trafił tylko w słupek. Spotkanie rozkręciło się kiedy obaj trenerzy dokonali zmian (gdzieś w 65 minucie) i może nie oglądaliśmy wiele strzałów w światło bramki, za to sytuacji podbramkowych było sporo. Po stronie The Wings dobrze funkcjonował duet Castillion-Long, niestety nie potrafili oddać celnego strzału. Z dystansu próbował też Vincent Pajot, ale z mizernym skutkiem. W 89 minucie Welling straciło głupio bramkę. Rzut wolny, dośrodkowuje Haroun, McDonald przedłuża dośrodkowanie,a akcję skutecznie zamyka B.Robson, Tetenko był bezradny przy tej sytuacji.  Całkiem zawinił przy tej akcji Gledhill, który odpuścił krycie Robsona, ale też Acheampong, który przegrał pojedynek główkowy z McDonaldem. Jak to się mawia: "niewykorzystane sytuacje, lubią się mścić" i tym razem to powiedzenie się sprawdziło.

Ostatni transfer The Wings.



Jordan Henderson jest ostatnim nabytkiem beniaminka Premier League w tym okienku transferowym. Trener Liverpoolu wystawił kapitana Anglii do lat 21 na listę transferową, a lista chętnych po niego była spora. Głównym kandydatem był Arsenal Londyn, ale Hendo zaskakująco wybrał Welling United.  Zawodnik ten dobrze czuje się w środku pola, ale może również grać jako prawy pomocnik.  Jordan przeszedł za 12 milionów, zagra natomiast z 14 na plecach.


Z The Reds na start ligi.



Welling United swój pierwszy ligowy mecz stoczy na Anfield Road podejmując Liverpool FC. Będzie to wspaniałe widowisko, bowiem The Reds chcą powrócić do Ligi Mistrzów i nie zamierzają tracić punktów zwłaszcza z beniaminkami. The Wings jednak chcą od samego początku wywrzeć dobre wrażenie i pokazać, że mogą grać jak równy z równym, również z wyżej notowanymi zespołami. Ciekawym wydarzeniem będzie też powrót byłych zawodników The Reds na stare śmieci. Mowa tu o Finnanie - obecnym trenerze Welling, S.Coatesie i Jordanie Hendersonie, który dopiero co opuścił Merseyside.

[kmiron#10]

OK, wspaniały pomysł, ale niestety to, że będziesz grał w Premier League kompletnie odstrasza mnie od tej kariery.

Wykonanie wszystkiego kapitalne.

[arek16lks]

Wygrana i porażka w ostatniej minucie ,to tylko mecze towarzyskie w lidze na pewno będzie znacznie lepiej.
Jordan Henderson nie znam gościa ale myślę że się na nim znasz i to będzie słuszny transfer

[reddevil8911]

Pomysł jest mega, wszystko napisane bardzo składnie. Szkoda, tylko że odrazu Premier League i do tego za WBA. Masz Shane Longa, bardzo liczę na tego zawodnika. On jest świetny w tym PESie. Mecze sparingowe udane. Start ligi bardzo ciekawy, wyjazd na Anfield. Gdzie kilku z waszych i menadżer już grało. Powodzenia.

[thekrzychu]

1 kolejka BPL:Porażka na inaugurację...


Bramki:
7 min Bellamy (as. Downing)  na 1:0
88 min Gerrard na 2:0

Składy:


Sytuacja kadrowa:
Shane Long oraz Andrey Arshavin wrócili wyraźnie zmęczeni po meczach towarzyskich, ale i tak znaleźli się na ławce rezerowych.
Natomiast Muniesa i Tetenko złapali drobne urazy wykluczające ich na 1 tydzień z gry.

O meczu:
O ile w pierwszej połowie Welling grali jak równy z równym, to w drugiej połowie zaznaczyła się totalna dominacja Liverpoolu nad beniaminkiem BPL. Pierwszą bramkę dla The Reds zdobył Craig Bellamy, który ładnie wykorzystał podanie Downinga z lewego skrzydła. Przy tej akcji The Wings popełnili serie błędów począwszy od pomocy do bramkarza, który był bardzo źle ustawiony. Od siódmej minuty The Reds się cofnęli i ich głównym założeniem była gra z kontry. Welling utrzymywali się długo przy piłce, ale nie potrafili sforsować linii defensywnej gospodarzy. Po pierwszej połowie posiadanie piłki wynosiło zaskakująco: 34% - 66%, ale The Wings oddali tylko jeden i to niecelny strzał w porównaniu do 4 strzałów(wszystkie celne) The Reds. W przerwie meczowej Finnan zdecydował się na wpuszczenie na murawę Arshavina i Longa, ale chyba nie była to trafna decyzja, bowiem wykazywali oni wyraźne oznaki zmęczenia i nie kwapili się do jakiś szybkich i efektownych ataków. Raz po raz atakował Liverpool, a Welling stwarzali zagrożenie tylko ze stałych fragmentów gry. W 88 minucie Steven Gerrard pokazał jak powinno się je wykonywać. Anglik z około 28 metrów uderzył precyzyjnie nad murem i piłka wpadła w samo okienko bramki. Była ta ostatnia sytuacja podbramkowa w tym meczu. Było kilka ciekawych fragmentów w grze Welling, ale to chyba jeszcze za mało aby wygrywać z takimi rywalami.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Następny mecz:
2 kolejka EPL: Newcastle United - Welling United

[Napoli]

Nie ma się co przejmować, w końcu to Liverpool. Beniaminek powinien się skupić nad zajęciem o koło 10 miejsca w lidze, a nie nad walką z The Reds. Może masz powtórkę tego wolnego Gerrarda? Z chęcią bym zobaczył tą bramkę.

Musiałem usuwać swój post. Po co dodawałeś na nowo mecz?

[Nederland]

(prawdopodobnie byli za słabi aby grać gdzie indziej i tatuś musiał pomóc).

To źle?

[Pikachu]

Wszystko fajnie tylko, że szkoda że Premier League no i szkoda, że masz w swoim składzie ludzi typu Arshavin, Almunia, Muniesa czy Coates. Super by było gdybyś naprawdę budował coś od zera z w ogóle nieznanymi graczami.

[Katalonbar]

Niestety porażka, ale FCL to ekipa o wiele silniejsza od twojej i nie ma co się martwić. Powodzenia w następnych meczach. 

[thekrzychu]

Druzgocząca porażka


Bramki:
46 min P. Cisse  na 1:0
49 min Coloccini (as. Cabaye)  na 2:0
55 min Ben Arfa (as. Ba)  na 3:0



Newcastle totalnie zdominowało Welling prawie w każdym elemencie. Wszystkie bramki wpadły w drugiej połowie, choć w pierwszej Sroki miały dwie dogodne sytuacje, ale tyłek The Wings ratował Manuel Almunia. Już w pierwszej minucie 2giej odsłony meczu, Achempong stracił piłkę na rzecz P. Cisse, który zdobył bramkę, wcześniej jeszcze mijając Coatesa jak dziecko. Trzy minuty później mieliśmy już 2:0. Newcastle wywalczyło rzut rożny, Cabaye precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a Coloccini wyskakując najwyżej spośród wszystkich zawodników w polu karnym, uderzając głową umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później Ben Arfa przedarł się środkiem, zagrał jeszcze do Demby Ba, który z pierwszej piłki ładnie odegrał Francuzowi, a ten nie miał problemów z pokonaniem Almunii. W 87 minucie Pajot mógł zdobyć honorową bramkę, ale przestrzelił karnego. Kompletnie nic nie wychodziło w tym spotkaniu. Podopieczni Finnana oddali tylko 2 strzały na bramkę Newcastle, a to zdecydowanie zbyt mało aby pokonać klub który ma aspiracje by grać w europejskich pucharach.



Pierwsza wygrana w lidze...

Bramki:
12 min L. Pires (as. Arshavin)  na 1:0
71 min Palmieri (as. L. Pires)  na 2:0


Welling United może i zgarnęli pierwsze trzy punkty, ale nie do końca zasłużenie, bo to piłkarze QPR częściej stwarzali sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. W 12 minucie Loick Pires zdobył bramkę po podaniu Arshavina, ale była to akcja z niczego. Coates wybił piłkę na alibi Onuoha chciał zgrać piłkę głową do bramkarza, musnął ją po drodze Arshavin, piłka trafiła pod nogi Piresa, który płaskim strzałem pokonał bramkarza. W pierwszej połowie dwukrotnie Almunia wyciągał piłkę z siatki, ale na szczęście Taarabt, dwa razy pod rząd został skutecznie złapany na ofsajdzie. Od samego początku drugiej odsłony meczu QPR naciskało na obrońców The Wings. Palmieri na spółkę z Coatesem dobrze jednak zatrzymywali akcję i wybijali piłkę jak najdalej od własnego pola karnego. Z przodu piłki te często otrzymywali Arshavin i Castillon, którzy starali się za wszelką cenę utrzymać piłkę jak najdalej własnej bramki. W 71 minucie właśnie po takiej. sytuacji Rosjanin wywalczył rzut rożny po którym padła bramka. Loick Pires dośrodkował na krótki słupek, Palmieri zmienił lot piłki, a ta jeszcze po rękawicach golkipera wpadła do siatki. W końcówce meczu Welling głównie się broniło, a QPR w tym czasie oddali około 6 strzałów. The Wings zgarnęli pierwsze trzy punkty i odbijają się od strefy spadkowej, awansując na 16 pozycję w lidze.

Następny mecz:
4 kolejka EPL: Manchester United - Welling United

[makapaka.]

Porażka z Newcastle i to trzy do zera może zaboleć. W 10 minut rozłożyli Cię na łopatki. Za to QPR poradziłeś sobie wzorowo. Gładka wygrana, dobry mecz Piresa, zaliczył gola i asystę.