a to mówię, że Electronic Arts wykupując prawo do używania nazwy FIFA, to półautomatycznie wykupili także prawo do emblematów, nazw, strojów idt. klubowych. ciężko jest przecież uderzyć pięścią w stół i stawiać się federacji, pod której egidą wydawana jest gra. zatem na pewno KONAMI więcej kosztuje nabycie licencji Bayernu niż EA. raczej logiczne?