Chciałem powiedzieć,że znowu brak niespodzianek, ale zjeżdżam niżej i jest. Tak jak mówię, pierwszy mecz bez historii spokojne zwycięstwo Evertonu nad West Brom. Mecz nie porywał i wielkim spektaklem nie był. Drugie spotkanie to jednak niemała niespodzianka beniaminek bez problemów z wielką łatwością bije Newcastle, które w zeszłym sezonie spisywało się tak świetnie no i ma ten niesamowity atak Ba-Cisse. O to jednak chodzi,żeby niespodzianki były bo od razu jest ciekawiej : )