Autor Wątek: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji  (Przeczytany 9165 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anjin Miura

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 42
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 12.12.2011r.



25 czerwca 2012 roku
Warszawa, ulica Konwiktorska. Stadion Polonii Warszawa




Fani Czarnych Koszul mogli nareszcie wziąć głęboki oddech - ich klubowi nie groziło już żadne niebezpieczeństwo. Szalony właściciel warszawskiego klubu, Józef Wojciechowski (szerzej znany jako J.W Destructor) w ostatniej chwili postanowił nie sprzedawać klubu (szerzej niezbyt znanemu) Ireneuszowi Królowi. Polonia szczęśliwie wyszła z kryzysu wywołanego kolejnym słabym sezonem i zawiedzionego brakiem wyników Wojciechowskiego. Wielka ulga. Pożar ugaszony. Mogło - i o mało stało się - o wiele gorzej. Polonia mogła grać od A-Klasy, a zawodnicy i licencja powędrować - wraz z Królem - do Katowic czy Sosnowca. Skończyło się na spekulacjach. Wojciechowski postanowił wykonać kolejne podejście do uczynienia Polonii klasowym, europejskim zespołem. Nowe zmiany miały być "z grubej rury", zapowiadała się rewolucja, trzęsienie ziemi. Była już o krok. O parę kroków i otwarcie drzwi. O parę kroków do budynku klubowego i otwarcie jego drzwi. O parę kroków...psia jego mać z tym. Poloniści oczekiwali już w szatni - pierwszy dzień okresu przygotowawczego. Tymczasowego szkoleniowca Jarosława Baki (szerzej znanego jako Jarek Zamordysta) ni widu, ni słychu...co jest? Siedzą Ci Poloniści i siedzą...słychać jakieś kroki. "Znowu się spóźni dziad i każe nam biegać dwa kółka dookoła pola karnego! Tożto łamanie praw człowieka! I piłkarza!" - skarżył się przy kolegach wiodący prym w walce o prawa zawodników Tomasz Jodłowiec...

-Nie lubicie biegać Jodłowiec? Chyba za to Wam płacę?
-Eeee...dzień dobry panie Prezeeee... - Jodłowiec zaciął się jak na k***** emeryt - Eeeeee tego...
-Dosyć pierdzielenia, siadać. - chłodno odparł Wojciechowski. Był z nim ktoś jeszcze...jakiś taki niski, ale w barach tęgi...starszy dziadek, w dresie...skośnooki?! -Panowie, Wasz nowy trener...
-Miura. Polskiego ja jeszcze nie znać dobrze ale ucze. Angielski umiecie nie problem to. Wczoraj podpisałem umowę z szanownym panem J.W - przywitał się pokrótsze znany i w sumie niby lubiany ale chyba tak nie do końca były selekcjoner reprezentacji Algierii.
-Eeeee...
-Co ****, skośnooki?!
-A to ten co prowadził Algierie, to ten, nie?
-Cichajcie -przerwał szmer nowy trener. Na początek mała, ekhm, selekcja...J.W, shall we?
-Yes we shall...-odparł Józek. Z oczu tak mu patrzało jakby miał zaraz odprawiać czarną mszę albo pobić Żyda.
-To tego, tu ja mam taką kartkie...-Anjin sięgnął do kieszeni, wyciągnął pogięty papierek i po chwili zaczął wymieniać - Jodłowiec...Bruno...Dwaliszwili...Jeż...Sikorski...Trałka...wstać.

Wymienieni zawodnicy wstali, w sumie zdezorientowani. Pomyślcie sobie - siedzicie na luzie w szatni, zajadacie się dobrą kanapką (domowej roboty!) i nagle wchodzi Prezes, jakiś skośnooki, mówi że teraz on tu rządzi i jeszcze każe Ci wstać. Jakiś Monty Python normalnie. Polskiemu piłkarzowi kazać wstać...

-...Wypierdalasch.
-Eeee, co?! Co to ma być panie Prezesie?! - oburzył się jak zawsze Naczelny Pan Piłkarz Jodłowiec
-Ja tego nie umie jeszcze powiedzieć bo polski trudny je...ej panie J.W, jak to się mówi to słowo? - spojrzał zaintrygowany meandrami polskiej wymowy Miura na Prezesa
-To się mówi "wypier*****" - odpowiedział z demonicznym, kipiącym szatańską uciechą uśmiechem Wojciechowski i zwrócił się do wymienionych - Nie potrzeba nam parodystów i darmozjadów koszących miliony. Taniej wyjdzie mi rozwiązać z Wami kontrakt...no to co, do widzenia. - uciął dyskusję Prezes, odsuwając się od drzwi i otwierając je na rozścież. Całej grupie nie pozostało nic innego jak po prostu wyjść. Bez słowa. Piorunujące wejście. I wyjście. I w ogóle wszystko, pioruny.

-To tera wy co zostaliście, słuchać mnie - Miura spojrzał na J.W i ponownie na zawodników - Ja tu od dzisiaj jestem Taisho i nie ma dyskusji. Nauczył mnie pan J.W takich dwóch słów po polski - zapierdzielać i wypierdzielać. Więc wy albo zapierdzielacie na treningach i meczach albo - wskazał na otwarte drzwi - wypierdzielać. Ja znam polską chorobę futbolu, Wam sie wszystkim nie chce bo pieniądze są to sie w pupciach poprzewracało - po co grać...pan J.W mnie tu z Saitamy ściągnął, żebym ja Was poukładał. W miejsce parodystów - jeszcze jedno spojrzenie na drzwi - kupimy nowych, lepszych. Będzie konkurencja i macie pracować. Kto nie pracuje, ten nie je - rzucił wymownie okiem na Teodorczyka, który trzymał w ręce rozpieczętowaną bułkę. Z serem. Ale takim dobrym że by Was w podłogę wkręciło przed monitorami. Ale Was nawet nie stać na taki ser (atakowanie czytelników dobra rzecz).

Wszyscy oslupieli. J.W stał teraz z boku i głupio się uśmiechał, jak psychopata który zarżnął świnię płytą DVD. "Wreszcie nie ma fuszerki...wreszcie...coś wreszcie wygramy..." - powtarzał sobie w głowie, mając przed oczami Polonistów z pucharem Ligi Mistrzów. Zapanowała niezręczna cisza. Miura stał jakby jaki Platon. Piłkarze siedzieli jak ogóry. J.W żył we własnym świecie. Stali tak z minutę, aż wreszcie trener wybudził się z letargu.
-Orajt, minaaaaaa! - wydarł ryja gapiąc się na smaczną bułkę Teodorczyka - przebierać się i na murawę! Ja Was naucze co to futbol jest, a nie jakieś parodiowanie futbolu! Przed nowym sezonem czeka nas Puchar T-Mobile - gramy z Wisłoką, Legią i Śląskiem - do tego czasu będziecie jeździć na pupciach i rżnąć kogo się da!
-Rżnięcie jest fajne! Wszyscy robić co trener gada! - odpowiedział darciem na darcie, wyglądający na najstarszego w szatni
-Baszczyński to jest, ten o którym mówiłem wczoraj - pośpieszył z wyjaśnieniem J.W - serce drużyny.
-No widzę właśnie i tak zostanie. To ty ich tu Baszczmanśki ogarnij i zara na boisku macie być - rzucił zachęcająco na odchodne - Zaczynamy grać w piłkę, a nie kopać się po ryjach! - po czym Miura, wraz z J.W wolnym krokiem opuścili szatnię. Teodorczyk w spokoju dokończył swoją smaczną bułkę (wszyscy zadzroszczą Teodorczykowi jego bułek z serem), Baszczyński poprawił kapitańską opaskę, Edgar Cani zawiązał dobrze buta, paru innych zrobiło parę innych rzeczy i...no i co. Poszli na trening.

"To będzie challenge, nie ma co. Polska - kraj leniów, pijaków i krętaczy. Nóż im do gardła trzeba przyłożyć żeby pracowali...no nic, nawet katanę przyłożę, żeby tylko grali jak ludzie! A potencjał mają!" - napisał Miura na swoim Tweeterze po pierwszym dniu w nowym miejscu pracy. Nadeszła nowa era w polskim futbolu - po raz pierwszy od niepamiętnych czasów ktoś poważnie weźmie się za swoje obowiązki. I J.W Destructor swojego puchara dostanie. Ale wszystko w swoim czasie...

Dwudziestego piątego czerwca Anjin Miura (o którym mówiono już tyle że po prostu więcej nie wypada) objął warszawską Polonię. Obrzydliwie bogaty J.W podpisał z byłym trenerem Giravanzu Kitakyushu i reprezentacji Algierii trzyletni kontrakt. Przyszedł czas na rewolucję - "To niesprawiedliwe jak potraktował nas pan Wojciechowski i nowy trener! Domagam się przeprosin na papierze! Nie jestem parodystą!" - żalił się na łamach Super Expressu Tomasz Jodłowiec, który z kartą zawodniczą w ręku wybrał się do Wrocławia i dołączył do drużyny Śląska. Na o wiele bardziej radykalny ruch zdecydował się Dwaliszwili, który dołączył do warszawskiej Legii - "Paranoja. Zresztą, udowodnimy Miurze co o nim sądzimy w Pucharze T-Mobile. Poza tym, Ljuboja jest męski". Jeszcze jedno trzęsienie ziemi przy Konwiktorskiej mialo ostatecznie pomóc i spełnić marzenia głodnego sukcesu sportowego J.W. Przez ostatnie lata dorobił się on znamiennego przydomka "J.W. Destructor", ale czy to była już ostatnia destrukcja w jego karierze? Czy tym razem jego pieniądze zagwarantują Czarnym Koszulom sukces? Czy nowy szkoleniowiec Polonii zdoła obalić polską myśl szkoleniową i przygotować swoich zawodników do sierpniowego T-Mobile Cup? Na kogo J.W wyłoży grube miliony? To i jeszcze więcej w kolejnych aktach znamienitej opowieści o Gniewie J.W Destructora!



Fin.



Polonia, PES6, Phoenix, Top Player. Wszystko zobaczycie.
Początek oczywiście suchy bo takie są zawsze. Ale następnego już są mecze i bicie po ryju.
Byście znali fajne czcionki albo tricki z bbkodem to mówcie. Zawsze mam z tym problem. Zawsze mi czego brakuje.
Kto znajdzie ukrytą rzecz w logosie wygrywa tytuł Wezyra Karamanu.
No, to tyle. Do zobaczenia. Wracam do gry. :D
Miura.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2012, 01:37:16 wysłana przez Anjin Miura »
" po co jest moensienmgladbach to jakis cyrk"

"przecież nie będę każdej kolejnej wersji trzymał na kompie jak każda kolejna jest lepsza od poprzedniej"

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 26, 2012, 09:50:54 »
Mistrzowski tekst, dokładnie jakbym widział wszystkie stereotypy, mity i fakty zawarte w tym wstępie :D Było parę kwiatków, które mnie powaliły, jak:
Cytuj
psychopata który zarżnął świnię płytą DVD

Także widzę, że wracasz z kolejną ciekawą historią. Czekam na więcej! :)
Chciałbym bułkę Teodorczyka za te pochwały :<

PS: Mogłeś dać na bannerze tekst jaki ostatnio chodzi po internetach, z wodą po pierogach, ten też jest dobry :D

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 26, 2012, 10:07:16 »
Fajnie wymyśliłeś. Oby tym razem było coś dłuższego :) Zawsze zaczynasz za*ebiście, a kończysz po kilku kolejkach. Ostatnio z Urawą Red Diamonds było tak samo. Szkoda, że wywaliłeś Trałkę, wg mnie to jeden z lepszych zawodników w polskiej lidze. Bardzo by Ci się przydał, chociaż nie wiadomo co tam w głowie Miury siedzi :P

PS. Czcionka wielkości 8 jest zbyt mała :) "9" już powinna być w sam raz, jeśli już chcesz pisać tak drobno :)

Offline pawlodar_10

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Warszawa
  • Wiadomości: 2837
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.01.2009r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 26, 2012, 10:44:55 »
Ranisz z tą Legią, wiesz :(
" border="0
Only the dead have seen the end of war.

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 26, 2012, 14:37:54 »
nie przeinaczaj nazw klubów, urażasz czyjeś uczucia :P i choć jestem zagorzałym przeciwnikiem Legii, to pojechałeś trochę po bandzie za mocno.

tak poza tym to dobry ten wstęp. o ile jednak pamiętam, to niestety, nie udało ci się żadnego projektu pociągnąć dłużej.

Slay

  • Gość
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 26, 2012, 14:50:17 »
Legia czyta prasę niskobudżetową ?

Offline Anjin Miura

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 42
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 12.12.2011r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 26, 2012, 15:13:07 »

22 lipca 2012 roku, Kraków.
Konferencja prasowa.



-Wszyscy wiemy jaką reputację mają Polonia i pan Wojciechowski, ale więcej chyba tego nie będzie. Drużyna od środka jest bardzo poukładana. I nie, uprzedzając pytanie, pan Prezes nie ustala składu drużyny...-rzucił znudzony kolejnym pseudo-podchwytliwym pytaniem kolejnego pseudodziennikarzyny z Wyborczej Grzegorz Sandomierski.
-Gdyby tylko sir J.W wszedł mie w kompetencje, to by mnie już tu nie było. Taka jest rola menago w XXI wieku, dzieli i rządzi wszystkim. Popatrzcie na sera Fergusona, to jest to co mam na myśli - dodał, żeby już tylko zamknąć debila z Wyborczej Miura.
-Janusz Fapica, portal Weszło.com. Czy wy też uważacie że Barcelona jest najlepszym klubem w historii wszechświata i spuszczacie się nad nią 314 razy dziennie?
-Nie.
-Panie Wassiljew, jak to jest być w Polsce? Jak czuje się pan w Polonii?
-Da udar, Polsza Warszjawa haraszo jezd. W Amkarje Pjerm to ja mógł o wielki fuzbal pomarzyć. Polsza Warszjawa ma potensjał duży, piniondze no i w ogóle najleprza jezd...
-Stary, dobrze Ci idzie. Ja po dwóch dniach polskiego nie umiałem choćby ziemniaków kupić - zwrócił się cicho Miura do Wassiljewa.
-Dzienki - szepnął Wassiljew do Miury - ma sje ten skill.
-Żadnych obaw przed Śląskiem - głos przejął kapitan, Marcin Baszczyński - żadnych obaw bo i nie ma się czego bać. My tam przed grą w niedzielę o siedemnastej nigdy jakoś się nie stresujemy, za ciepło nam nie jest.
-Panie Miura, wie pan już jak nazywa się Wasz rywal z Krakowa? - wyrwał się jakiś gość z głębi sali.
-Wiza...Wizokra...Wisłokaraków?...cholera noo! Polski jest trudny! Nauczę się jak to się mówi! Próbuję codziennie i robię postępy! - wypiął dumnie pierś. Tak, ma być z czego dumnym - Panie, panie, lepsze Wisłokarakorum niż esensej they casa. A wracając do gry, bo odbieglim ode tematu...to nie ma się czego bać. Najwyżej tego, że ciągle nie skompletowaliśmy kadry, ale mości J.W ma jeszcze sypnąć cosik groszem. Na ligę we wrześniu będziemy gotowi we 120 procentach. A'propo kadry na puchar, to miałem ją chyba ogłosić, nie? To ja tutaj takie kartkie mam...



-Są z nami wszyscy dotychczas zakupieni zawodnicy. Ściągniemy jeszcze jednego, może dwóch...w zależności ile dostaniemy z góry...jakby nie było, na ten turniej to nam wystarczy w zupełności - powiedział Miura, schowawszy kartkę - Obserwowaliśmy rywali i nie mamy większych obaw. Jesteśmy w stanie spokojnie zawalczyć o pierwsze nasze trofeum.
-Czy klub może ujawnić sumę, za jaką sprowadzono zawodników? - obudził się kolejny z Wyborczej
-Nie, pan J.W zabronił ujawniać mi takich danych. Wszystko w swoim czasie...a co, chciałbyś pan ocenić nasz potencjał po kasie? Jedna rzecz - pieniądze nie grają. Wy w Polsce powinniście o tym wiedzieć - zakończył trener. Chwilę później sala konferencyjna opustoszała.

Już jutro na stadionie przy ulicy Reymonta 22 pierwszy mecz T-Mobile Cup - turnieju czterech najlepszych polskich drużyn z Dywizji Centralnej (nie chce mi się opisywać cudów ML w PESie). Polonia, która w tym roku występować będzie dalej w drugiej lidze, a także drugoligowe Wisła i Śląsk i pierwszoligowa Legia. Turniej zostanie rozegrany w systemie każdy z każdym, bez meczu finałowego. Słowem, kto ma najwięcej punktów - zgarnia puchar. 23 lipca Polonia zagra ze Śląskiem Wrocław. Trzy dni później w spotkaniu derbowym (w Krakowie!) z Legią, a ostatniego lipca z gospodarzami turnieju - krakowską Wisłoo...Wisłą! Do T-Mobile Cup Polonia przystąpi ze świeżo zakontraktowanymi graczami. Do zespołu Miury dołączyli tego lata: Łukasz Szukała (Steaua Bukareszt), Sebastian Tyrała (SpVgg Greuther Furth), Grzegorz Sandomierski (RC Genk), Maciej Makuszewski (Jagiellonia) i - najdroższy w grupie - reprezentant Estonii Konstantin Wassiljew, sprowadzony z Amkara Perm. Na ile udane okażą się kolejne zakupy mocarnego J.W? I jak potoczą się losy Czarnych Koszul w T-Mobile Cup? Nie odchodźcie od telewi...a nie, od monitorów. Chociaż w sumie to tak szybko nie będzie. Wystarczy kliknąć jak coś się pojawi. Do następnego razu.




Fin.



Nie jestem graficznym człowiekiem, więc feierwerksów nie będzie. Tylko "czysta gra".
Turniej zagrałem, więc to chwila wstawiać. Skróty...co o nich sądzicie? W sumie mogę je nagrywać, jakośtam wyglądają, tylko...czy ktoś je ogląda? Wiecie, żeby robota nie szła na marne.

Wszelakie sugestie ad formy etc. dawać, bo ja w tym głupi jestem. Jestem człowiekiem treści, a nie formy. Lol.

Także ciau,
Miura.

Albo jeszcze odpowiem:

@IDareKI
Nikt nie ma prawa jeść bułek Teodorczyka oprócz niego, mwahahah!

@Viva i Krzychu
Bo ja leń jestem i ciągle mam wrażenie że nic nie wychodzi. A nie lubię robić słabych rzeczy i potem mi jest smutno.
Jakie uczucia? Hahaha :D Się nie spinajcie, to tylko Internet.

@Slay
Ehę, prosz. Możesz być wezyrem REJESTRACJA lub LOGOWANIE.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2012, 15:36:43 wysłana przez Anjin Miura »
" po co jest moensienmgladbach to jakis cyrk"

"przecież nie będę każdej kolejnej wersji trzymał na kompie jak każda kolejna jest lepsza od poprzedniej"

Slay

  • Gość
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 26, 2012, 15:20:36 »
Haha dzięki :D
Legia jeździ polonezem :p

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 26, 2012, 17:29:09 »
Polonia kupuje chleb w Castoramie :<

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 26, 2012, 20:01:23 »
kein Kommentar verfasst.

a tak na poważnie, to nieźle zaczynasz, choć nieco wpiepszają mnie te przeinaczenia.

Offline vapmos

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sty 2012
  • location:
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 07.01.2012r.
  • Grom - Pogrom
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 26, 2012, 22:38:02 »
haha :D dobre i zapewne będzie coraz lepiej , oj będzie ciekawie tutaj

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 27, 2012, 12:32:45 »
No to jedziemy dalej z kolejnym odcinkiem :P Dawno nie było na tym forum kariery, gdzie ktoś by pisał z taką groteską, a zarazem powagą :) Oczywiście byli co niektórzy co próbowali tak pisać na siłę, ale było to bardziej żałosne niż śmieszne. Cieszą mnie transfery, nie są przesadzone :) Twoje opisy i tak są interesujące, choć długie - ale ja tam nie narzekam :) Skróty byłyby z pewnością dodatkiem, ale na więcej niż 2-3 wyświetlenia nie licz. Ja w karierze Welling United wstawiałem i nikt prawie nie oglądał. Nawet jeśli wrzuciłem 1,5 minutowy skrót w rozdzielczości 1080p, który zajmował ponad 120 MB i wgrywał mi się około godzinę. Ostatecznie miałem 3 unikatowe wyświetlenia (w tym jedno moje) :( Nie ma sensu byś wrzucał.  Tu i tak 3/4 użytkowników spojrzy na wynik, strzelców, screena ze statystykami i piszą komentarz. Opisu meczu nawet nie tkną. So sad, but true...
« Ostatnia zmiana: Sierpień 27, 2012, 12:34:21 wysłana przez thekrzychu »

Offline pawlodar_10

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Warszawa
  • Wiadomości: 2837
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.01.2009r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 28, 2012, 17:22:20 »
" border="0
Only the dead have seen the end of war.

Offline Anjin Miura

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 42
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 12.12.2011r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 28, 2012, 20:34:51 »


T-Mobile Cup, Fixture I
23 lipca 2012, Stadion Wisły Kraków

"Festiwal niedoskonałości"

Turniej czterech najlepszych (ha!) polskich drużyn, mimowolnie sponsorowany przez T-Mobile otworzyło spotkanie gospodarzy turnieju - krakowskiej Wisły i stołecznej Legii. Animozji między klubami sterowanymi niegdyś przez wojsko i milicję co nie miara. Rywalizacja sportowa też odznaczyła się paroma ciekawymi epizodami. Idąc do sedna - mecz otwarcia nie zachwycił. Dudu Biton i Cwetan Genkow szybko wypunktowali Legionistów, po czym mecz zamienił się w typowe polskie dziumdzianie. Więcej emocji miało przynieść wieczorne spotkanie Polonii i Śląska. Czy przyniosło? Well....


Odważne zapowiedzi Miury i Lenczyka nie znalazły szczególnego odbicia na boisku. Oba zespoły - pomimo dominacji Polonistów przez większość gry - wypadły blado. Duet Cani-Teodorczyk zmarnował parę świetnych okazji dosłownie sprezentowanych przez obrońców Śląska na wpakowanie piłki do siatki Gikiewicza. Gra z aż dwoma defensywnymi pomocnikami nie przyniosła WKSowi żadnych efektów - w roli playmakera świetnie sprawdził się Konstantin Wassiljew, po profesorsku rozdzielający piłki na skrzydła czy prostopadle między ociężałych stoperów rywali - po jednej setce zmarnowali obaj napastnicy Czarnych Koszul. A więc jedni nie mogą trafić, drudzy nie potrafią wyjść z własnej połowy - festiwal niedoskonałości w pełnej krasie. Dopiero w drugiej połowie coś ruszyło - nie bez udziału jak zawsze pomocnej obrony Śląska. Jeszcze jedno prostopadłe podanie z drugiej linii w (Wassiljew, remmember da name yo!) ustawiło Edgara Caniego w sytuacji jeden na jeden z Gikiewiczem. Szybki zwód i...golkiper powala Caniego na ziemię. Prowadzący zawody Hubert Siejewicz kartki nie pokazał, ale karnego podyktował. Sam poszkodowany pewnym i mocnym strzałem zdobył jedyną bramkę meczu równo po godzinie gry. Dalej - poza zmianami - nie działo się już właściwie nic. Ledwo bo ledwo, ale zawsze - trzy punkty na inaugurację T-Mobile Cup.


Fin.



Nie ma co więcej pisać bo słaba gra była. I dwie następne pewnie też będą w ten sposób opisane. No i statystyki na koniec.

Kontynuując, byście znali fajne czcionki albo rozwiązania techniczne - dawać. Zielony w tym jestem że japierdziele. To by było użyteczne.

Tyle bo więcej nie trza. Chyba że byście coś chcieli jeszcze. Propozycje mile widziane.
Kai, ciał.


" po co jest moensienmgladbach to jakis cyrk"

"przecież nie będę każdej kolejnej wersji trzymał na kompie jak każda kolejna jest lepsza od poprzedniej"

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 28, 2012, 21:41:31 »
Spojrzałem na oba składy i widzę Baszczyński vs. Sobota. Myślę, sobie, że Sobota ładnie będzie go tam wkręcać w ziemie ale tu nic z tego :) Był to dobry mecz. Polonia przeważała w prawie każdym elemencie co przyniosło nagrodę w postaci wygranej. Wassiljew hmm to nie jest ten co wpakował nam bramkę ostatnio? Ano rzeczywiście :P Nie skojarzyłem z początku :)

PS. Czcionek innych nie trzeba.  Mi to obojętne kto w jakiej czcionce pisze :) Mógłbyś pisać np. kto graczem meczu...chociaż to w sumie zawsze można z tekstu wywnioskować.

Offline skieta

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 28.08.2012r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 28, 2012, 23:06:53 »
Kozacko to wszystko opisujesz.

Cytuj
po czym mecz zamienił się w typowe polskie dziumdzianie
:D :D :D

Dużo strzałów, mało celnych. Szkoda.

Offline Anjin Miura

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 42
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 12.12.2011r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 29, 2012, 17:19:32 »


T-Mobile Cup, Fixture II
26 lipca 2012, Stadion Wisły Kraków

"Ljuboja ogląda Trudne Sprawy"

Inauguracja T-Mobile Cup (Mistrzostwa Polski w trybie express) już za nami. Dwie słabe gry na otwarcie turnieju nie zwiastowały niczego dobrego...25 lipca w "meczu przyjaźni" między Wisłą a Śląskiem padł "przyjazny remis". Bramkowy. Łukasz Garguła i Przemysław Kaźmierczak zdobyli bramki z rzutów wolnych. Z gry nie wpadło nic. Jeszcze jeden ekstremalnie słaby mecz...na rękę było to jedynie Polonistom. Pokonanie rywala zza miedzy, Legii, dałoby im samodzielne prowadzenie w tabeli turnieju. Wówczas Czarnym Koszulom wystarczyłby remis do zdobycia pierwszego trofeum na swej chwalebnej drodze do gwiazd. Tylko jeden warunek - ograć Legię. No, z tym to różnie bywa...


Na spotkanie drugiej kolejki obu trenerów awizowało dokładnie te same jedenastki co przed trzema dniami. Nawet bardzo podobnie zestawione...co by nie było, Poloniści rozpoczęli mecz i od początku aż do końca szarpali Legionistów aż miło. Dusan Kuciak miał pełne ręce roboty. Grający na szpicy Cani i Teodorczyk raz po raz panoszyli się na skraju pola karnego. Bomba Wszołka z 30 metrów w pierwszym kwadransie gry trafiła w poprzeczkę. Momentami Legioniści dochodzili do głosu - jeden rzut rożny...come on...Pod koniec pierwszych czterdziestu pięciu minut Kuciak wyciągnął jeszcze strzał Teodorczyka z bliskiej odległości. Oblężenie trwało w najlepsze. Od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Aviram Baruchyan w miejsce zmęczonego Makuszewskiego - Miura nie zamierzał oddawać punktów stłamszonemu Ljuboli i spółce. Presja rosła. Strzał za strzałem. A że co się odwlecze to nie uciecze...pół godziny przed końcem gry Paweł Wszołek jeszcze raz pomknął lewą stroną. Jednym ruchem na skraju pola karnego wywiódł w pole Jędrzejczyka i Gola, stwarzając wolną przestrzeń na wprost do bramki Kuciaka. Jeszcze tylko odegranie piłki do Teodorczyka, który celnym strzałem w prawy górny róg bramki dokumentuje dominację Czarnych Koszul. Wojskowi nie zdołali się już podnieść. Czarne Koszule nie zamierzały odpuszczać, ale skutecznością nie grzeszą - wynik się nie zmienił. 1:0 po ambitnej grze w meczu nieco lepszym niż inauguracyjnym.


Układ sił w tabeli jest nadzwyczaj zaskakujący: na czele jeszcze raz przebudowana Polonia (6p), za nią gospodarze, nękani kłopotami kadrowymi Wiślacy (4p). Na trzecim miejscu były Mistrz Polski, Śląsk Wrocław (1p). Dno tabeli okupuje zespół reprezentujący Polskę w najwyższej klasie rozgrywkowej(!), warszawska Legia (0p). O tym w czyje łapki wpadnie puchar T-Mobile zadecyduje ostatnie spotkanie między Wisłą i Polonią. Czy krwiożerczy Miura przyniesie szanownemu panu J.W pierwszy od lat puchar? Kto jeszcze wzmocni Czarne Koszule przed ostateczną batalią w drugiej lidze? Stay tuned.

Fin.


Nudzi mnie to. Ligę już chce.
Toże jedziemy na szybko. Podsumowanie będzie nieco grubsze Niedługo Wisełka ;) Będzie puchar, jak myślicie? I kto dołączy? Eee...obstawiajcie :D


" po co jest moensienmgladbach to jakis cyrk"

"przecież nie będę każdej kolejnej wersji trzymał na kompie jak każda kolejna jest lepsza od poprzedniej"

Offline pawlodar_10

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Warszawa
  • Wiadomości: 2837
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.01.2009r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 29, 2012, 17:29:13 »
To ja strzelam, ze napastnik :x
" border="0
Only the dead have seen the end of war.

Offline Anjin Miura

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 42
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 12.12.2011r.
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 31, 2012, 13:50:22 »


T-Mobile Cup, Fixture III
31 lipca 2012, Stadion Wisły Kraków

"Na zakończenie turnieju...mecz. Taki prawdziwy!"

Nieproporcjonalnie długi i wiejący nudą T-Mobile Cup nareszcie dobiega końca. Aż do ostatniej kolejki cztery zespoły zdołały zdobyć jedynie...sześć goli. Krucho. Przedostatnie spotkanie pomiędzy Polonią i Wisłą decydowało o ostatecznym zwycięstwie w tym niespecjalnie interesującym turnieju. Chwilę po godzinie szesnastej wreszcie mogliśmy obejrzeć dwie polskie drużyny grające w piłkę nożną - a nie kopiącą się po ryjach. Z poniekąd interesującej gry z tarczą wyszły Czarne Koszule. Nareszcie spotkanie godne turnieju rangi mistrzowskiej!


Tuż po godzinie szesnastej obie jedenastki na murawę wyprowadził sędziujący spotkanie Tomasz Musiał. Jeszcze tylko proporczyki, uprzejmości - i jedziemy. Wisła w myśl zasady "zwycięskiego (prawie) składu się nie zmienia", Polonia z pewnymi roszadami w linii defensywnej. Wiślacy potrzebowali wygranej, by wyprzedzić Polonię w tabeli. Poloniści, pomimo tego że remis wystarczyłby im do zdobycia trofeum - nie zamierzali oddawać trzech punktów. Nareszcie więc mogliśmy obejrzeć mecz w którym obie strony były głodne zwycięstwa i dosłownie wypruwały z siebie flaki, byle tylko przesądzić grę na swoją korzyść. Cios za cios - krew się leje. Pierwsza krew padła(?) udziałem piłkarzy Białej Gwiazdy. I jeszcze raz Wassiljew (ileż można!) prowadzi kontrę i rzuca piłkę w pole karne na dobieg Wszołkowi, który staje oko w oko z Sergiejem Pareiką. Mocne uderzenie Wszołka Estończyk zdołał wyciągnąć, ale dobitki swojego rodaka już nie. W dwudziestej minucie Czarne Koszule objęły prowadzenie. Wiślacy musieli podwoić swoje wysiłki, by wrócić do gry o puchar. Okazja nadarzyła się w 30 minucie, gdy Sebastian Tyrała powalił przed polem karnym Patryka Małeckiego. Wolnego bił sam poszkodowany, wprost na głowę Dudu Bitona - którego źle pokrył kapitan Polonii, Marcin Baszczyński. Sandomierski skapitulował w turnieju po raz pierwszy - po długich 214 minutach. Bramka wyrównująca wprowadziła niepokój w szeregi Czarnych Koszul, a Biała Gwiazda mogła pójść za ciosem. Do końca pierwszej połowy Poloniści odpierali ataki gospodarzy turnieju. Jednak w doliczonym czasie gry to Edgar Cani mógł pokonać Pareikę, zmarnował jednak genialną okazję, typową setkę. Pierwsza połowa pełna walki. Druga część już nie do końca - Miura jeszcze raz interweniował w szatni. Na początku drugiej części losy rywalizacji mógł przesądzić Maor Melikson, ale trafił wprost w Sandomierskiego. A potem już tylko Polonia, styl widziany w poprzednich grach. Dominacja. Wobec kolejnych fal dzikich ataków wiślacka obrona zaczęła pękać. Ponownie Wassijlew (wybrany MVP turnieju) znajduje przed polem karnym Edgara Caniego. Albańczyk "na raz" mija Jaliensa i Czekaja i pakuje petardę w okno bramki Pareiki. Wisła nie poddawała się, walczyła do końca - ale stanu gry nie wyrównała. W końcu sędzia Musiał zakończył spotkanie. Poloniści mogli świętować zdobycie swojego pierwszego trofeum (w tym sezonie?) - nieoficjalnie można by rzec Mistrzostwa Polski.

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=da1ed83d6e4b83779bd00279443a6a30&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=da1ed83d6e4b83779bd00279443a6a30&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Tuż po zakończeniu spotkania dziennikarz portalu Weszło.com, Janusz Fapica, złapał zwycięskiego menago Czarnych Koszul i szanownego prezesa J.W w drodze do szatni...

Gratulacje panowie! Pierwszy puchar w kadencji nowego trenera dla Polonistów. Uczucia?

Miura:" Eee, to było do przewidzenia. Śląsk i Legia grają piach. Z takim stylem to Urban tego awansu z zeszłego roku nie obroni. Wisła? Ha, nauczyłem się wreszcie!"
Wojciechowski:"Wynająłem dwudziestu żaków polonistyki którzy nauczyli go wreszcie!"
Miura:"On wynajął ich! No ale co, Wisła jakiś potencjał ma. Ale jak ambicji im starczy na 20 minut to niewiele z tego będzie. Gramy w dywizji razem z nimi i Śląskiem. Więc, well...

A więc jakieś prognozy i oczekiwania przed nowym sezonem ligowym? Panie Prezesie?

Wojciechowski:"Polonia ma fundusze i skład na awans do pierwszej ligi i tego będę od Miury wymagał.
Miura:"Ja Ci dam skład - ten jeszcze nie jest kompletny. W ogóle to, zdradzimy newsa?"
Wojciechowski:"Zdradzimy."
Miura:"W trakcie turnieju zakontraktowaliśmy Dmitrije Injaca - dziwne że Lech wyrzuca takich zawodników, szczególnie że nie radzi sobie w trzeciej dywizji...lepiej dla nas, taniej. Poza tym mości J.W rzuci mi hajs na jakiś transfer z J-League, niekoniecznie gruby, ale użyteczny. Wtedy będziemy gotowi żeby o coś grać..."
Wojciechowski:"Od tego momentu Polonia będzie zarabiać sama na siebie - nagrody za występy ligowe są niemałe. Skład będzie uzupełniany z czasem, z moją pomocą.

A jakiś cel długofalowy? Jest pan znany z mocarstwowych ambicji, panie Prezesie.

Wojciechowski:"Za pięć lat będziemy w stanie wygrać Ligę Mistrzów. Ogromne pieniądze za gry ligowe pozwolą zbudować silny zespół. Miura ich wszystkich poukłada.
Miura:"Ofc że chcemy wygrywać w pucharach. Środek tabeli przez całą swoją egzystencję jest dla planktonu. My mamy ambicje, kto nie ryzykuje - ten jest ogórem. Brzmi śmiesznie, ale naprawdę, pewnego dnia będziemy na ustach całej Europy."

Jedyny klub który jest na ustach całej Europy to Barcelona. Czy wy też, tak jak ja, masturbujecie się przy niej siedemdziesiąt siedem razy dziennie?

Wojciechowski:"Nie, skądże!"
Miura:"A wypier***** perwersie jeden! Fuuuuu! Co to w ogóle jest?!"


Fin.


Lubię się zbijać z Weszło że robią mentalną laskę Barcelonie. Wybaczcie :D
Podsumowania i inne szity następne. A potem...mała rzecz. Tylko długo mi zajmie i słabo wyjdzie, bo ja nie umiem grafiki i stuffu. I wstawiłem roboczy skrót, jakość dość słaba - ale jak chcecie będę dawał.

I jak? Pisać. ;D
Miura





" po co jest moensienmgladbach to jakis cyrk"

"przecież nie będę każdej kolejnej wersji trzymał na kompie jak każda kolejna jest lepsza od poprzedniej"

Offline Przemek112

  • Najlepsza jedenastka świata
  • ****
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 466
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.11.2010r.
  • Gracias Raul ! ♥
Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 31, 2012, 13:57:43 »
I jak ? zajebiście , człowieku. ;) Widać ,że kariery to ty umiesz pisać i to nie jak mało kto. ;) Twoja Polonia trzyma poziom , aż chętnie się tu wchodzi. Trochę dziwne ,że wcześniej nie zauważyłem twojego wątku. ;/ pewnie jakiś błąd w systemie. ;) Dwa zwycięstwa z Wisłą oraz Legią motywują twoich zawodników do lepszej i bardziej skutecznej. Na początek dostaliście mocnych przeciwników , miejmy nadzieje ,że nadal będziecie wygrywać swoje spotkania. ;) Pierwszy puchar to zawsze wielki powód do dumy i radości.

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: "Wrath of J.W. Destructor" - Polonia Warszawa na drodze do światowej dominacji
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 31, 2012, 13:57:43 »